Akceptacja planu leczenia w przypadkach złożonych
Transkrypt
Akceptacja planu leczenia w przypadkach złożonych
I Praktyka _ Komunikacja z pacjentem Akceptacja planu leczenia w przypadkach złożonych Autor _ dr Paul Homoly _Z przyjemnością czytam artykułyz dziedziny stomatologii kosmetycznej, w których lekarze opisują uzyskanie doskonałych uzupełnień metodami cyfrowej stomatologii odtwórczej. W większości przypadków, które miałem okazję obserwować, koszty poniesione przez pacjenta z całą pewnością wyniosły dużo ponad 15. 000 $. Chciałbym zadać Państwu jedno pytanie: jaki odsetek Państwa pacjentów z procedurą wycenioną na 15. 000 $ (i więcej) jest gotowych na podjęcie leczenia natychmiast po przedstawieniu planu terapii? W ciągu ostatnich 10 lat pytałem o to tysiące lekarzy przychodzących na moje wykłady. Przeważnie mówią, że: „mniej niż 5 procent”. Czy wynika to z faktu, że pacjenci nie rozumieją sugerowanego przez lekarza planu leczenia? Czy ich budżet nie jest w stanie sprostać takiej cenie? Z pewnością oba te czynniki mogą odgrywać jakąś rolę. Jako lekarze dentyści potrafimy w jasny sposób przedstawić wszystkie problemy zdrowotne i sugerowany plan leczenia. Gorzej wychodzi nam zrozumienie pacjentów i wpływu proponowanej przez nas terapii na ich życie. Powtórzę coś, co słyszeli już Państwo wiele razy: kluczem do akceptacji planu leczenia jest edukacja pacjenta. Na seminariach dla stomatologów, w czasopismach i poradach konsultantów przewija się jedno słowo: edukacja, edukacja, edukacja. Jakie jest Państwa zdanie na ten temat: czy taka jest prawda? Czy edukowanie pacjentów jest sposobem na to, by akceptowali proponowane przez nas leczenie? Ryc. 1 Jeśli tak rzeczywiście jest, to dlaczego tak wielu nowych pacjentów, dokładnie zbadanych i wyedukowanych, po otrzymaniu wszechstronnego planu leczenia opuszcza Państwa gabinet i już nigdy do niego nie wraca? Czy to znaczy, że nie dość ich Państwo wyedukowali? Czy może jednak edukacja 32 I cosmetic dentistry 4_ 2010 pacjenta nie jest jedyną i wystarczającą odpowiedzią na problem akceptacji planów leczenia? Przyjrzyjmy się procesowi badania pacjenta i prezentacji planu leczenia. Dowiedzą się Państwo, kiedy edukacja działa na naszą korzyść, a kiedy wypłasza pacjentów z naszego gabinetu. _Na zewnątrz lub do wewnątrz Co możemy zrobić, aby edukacja pacjenta działała na naszą korzyść? Przede wszystkim musimy wyróżnić 2 procesy pracy z nowym pacjentem, które można określić jako „od wewnątrz na zewnątrz” i „od zewnątrz do wewnątrz”. Tradycyjne postępowanie z nowym pacjentem jest procesem typu „na zewnątrz”. Zaczynamy od wnętrza jamy ustnej pacjenta – badamy ją, stawiamy rozpoznanie i formułujemy plan leczenia. Następnie edukujemy pacjenta wyjaśniając wszystkie jego problemy (np. przez prezentację przypadków), mówiąc skąd się wzięły i w jaki sposób możemy im zaradzić. Po zaprezentowaniu planu leczenia przedstawiamy nasze stawki i ustalamy szczegóły finansowe. Dopiero po zbadaniu jamy ustnej dowiadujemy się, co się dzieje poza nią – jaki jest budżet pacjenta, harmonogram jego pracy, ile ma czasu i jakie jeszcze inne istotne sprawy życiowe mogą wpłynąć na jego decyzję dotyczącą terapii. Zaczynamy rozmowę od spraw związanych z wnętrzem jamy ustnej, a kończymy ją na kwestiach zewnątrzustnych. Ten tradycyjny sposób pracy z nowym pacjentem określam jako proces toczący się w kierunku od wewnątrz na zewnątrz (Ryc. 1). Podejście typu „na zewnątrz” dobrze się sprawdza w przypadku pacjentów z typowymi problemami stomatologicznymi, których leczenie jest wyceniane na nie więcej niż 3.500 $. Dlaczego tak jest? Po pierwsze, pacjenci z minimalnymi potrzebami terapeutycznymi często nie zdają sobie sprawy z rzeczywistego stanu zdrowia. Ci, którzy są dotknięci chorobą przyzębia, mają bezobjawowe ropnie okołowierzchołkowe, albo nieduże ubytki próchnicowe muszą zostać o nich poinformowani oraz dowiedzieć się, jakie mogą być konsekwencje zaniedbania leczenia. Edukacja pacjenta jest czynnikiem prowadzącym do akceptacji planu leczenia, u ê ê ê ê êê XêNê¥ê· S Y M P O Z J U M 6LèD'LDORJ u wêzêz êk Æ 8ê¡¥ ¾¡¦êꢪ¡¡êêr· 55 MENTORÓW Nê ê EDYCJÊ z êkêê8êê h±êo±êsêêtXIêê êêêêêê ® êêêêêêo¾|êrHê êêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêtêzê êêêêêêtêz êêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêêpêr {êêêzê 8ê® ¾êêêêê ± ¾ê8êêê±ê ¾êê8ê8±ê ¾ê8êêê êêê±ê ¶{êê êAêwFê¾êê·´ kêêyêr ~h&ulêkh{® ¡ªêꢪ¡¡êÀêêFêê êêêê £¡êꢪ¡¡ê¾êêê pumvythjql® Í ê¦¦¨ê¤ª¤ê¥¡ª n~upêwhy{uly® wyltplyhê~q{rv~lnvêwyvnyht| êê¢ê êê Iêêêêêêêê ê ê ±ê 8ê ê ê ê ê ê 8êê 8 uv~v·êkplêkshêhzz{lu{lrêpêopnplupz{lr wêêêo¾|êrHêêêAêêhêê êoêêiAêêêê±êIê¶Â°Ã êê N9êêêêê±êXêêêêêêAêê N8´ z{sêpêrvtmvy{êtplqzjhêzwv{rhuph j êê AêAêêêêwêpêêêêr±êêê êêêêêêêrIê9êAê Aê8êê 8ê kê Xê ê ê ê ê ê 8ê wFêê ê ê yvy~rhê~êrspthjplêjopssv|{ uêNêIXêê ê ±êAêêêêêIêê ±êê êêêIêêêêzêêêêê êê Iêê8êIêê8êê zh{zmhrjqhê~zz{rpjoê|jlz{upr~ wê ê ê AAê Aê h±ê o±ê s±ê t¾ XIêêêzIêêAê êêêêêêêê X·ê why{uly® z|jrlzênhipul{|ê~spjvuê~êjluꮾà ASYSTENTKA i HIGIENISTKA S I Praktyka _ Komunikacja z pacjentem Ryc. 2 jeśli pacjent nie zdaje sobie sprawy ze swojego stanu. Ponadto proces biegnący od wewnątrz na zewnątrz sprawdza się w przypadku pacjentów, których plan leczenia wyceniono na nie więcej niż 3.500 $. Wynika to z faktu, że wtedy czynniki, które nie dotyczą jamy ustnej – koszty, czas trwania leczenia i kwestie życiowe – pozwalają większości pacjentów na poddanie się terapii bez większych trudności. Zwrot kosztów leczenia przez ubezpieczyciela, płatność ratalna, na przykład CareCredit, lub karty kredytowe pozwalają zwykle złagodzić dyskomfort z powodu wydatku, który nie przekracza 3.500 $. Opłaty tego rzędu nie pozostawiają pacjenta z niemożliwym do spłacenia długiem i zazwyczaj nie denerwują, ani nie wprawiają go w zakłopotanie po wyjściu z gabinetu. Ale jak wygląda sytuacja, kiedy proponują Państwo złożony plan leczenia na kwotę przekraczającą 3.500 $? zakup domu. Proszę sobie wyobrazić, że wraz ze swoim partnerem/partnerką chcą Państwo kupić dom. Idziecie do pośrednika obrotu nieruchomościami i po kilku minutach rozmowy wstępnej mówicie o dopuszczalnym przedziale cenowym, sąsiedztwie, szkołach, odległości do pracy, możliwościach finansowania i spłaty kredytu. To są kwestie ogólne, które nie dotyczą samego domu. Dopiero po nakreśleniu szerokiej, ogólnej sytuacji ma sens dyskusja na temat szczegółów dotyczących wnętrza domu, takich jak: wielkość pomieszczeń, wybór dywanów i terakoty, oświetlenie itp. Dobry pośrednik najpierw orientuje się, jakie są Państwa możliwości finansowe w odniesieniu do zakupu domu (cena, spłata kredytu, opłaty miesięczne, lokalizacja itp.), zanim przejdzie do omawiania szczegółów. Innymi słowy rozmowa przebiega zgodnie ze schematem „od zewnątrz do wewnątrz”. Załóżmy, że wycenili Państwo leczenie na 10.000 $, a plan leczenia obejmuje wiele długich wizyt, co oznacza konieczność brania wolnych dni w pracy. Czy teraz czynniki nie dotyczące jamy ustnej mają wpływ na akceptację planu leczenia? O tak. Czy wystarczy wyedukować pacjenta, aby to co niemożliwe, stało się możliwe? Niestety nie. Skąd to wiem? Sami się Państwo o tym przekonali, czyż nie? Dlatego w przypadkach, w których koszt leczenia jest wyceniany na ponad 3.500 $, zalecam podejście „od zewnątrz do wewnątrz” polegające na rozpoczęciu postępowania z nowym pacjentem od rozmów – telefonicznych i wywiadu w gabinecie, które koncentrują się na zrozumieniu tego, co dzieje się poza jego jamą ustną. Chodzi m. in. o poznanie jego specyficznej sytuacji życiowej, budżetu i zobowiązań zawodowych. W dalszej części artykułu opiszę, jak się do tego zabrać. Wyobraźcie sobie teraz Państwo, że idziecie wraz z partnerem/partnerką do pośrednika handlu nieruchomościami, ale trafiacie na byłą dentystkę, która postępuje zgodnie ze schematem tradycyjnym „od wewnątrz na zewnątrz”, który stosowała pracując jako stomatolog. Ledwie zdążyliście usiąść, zaczyna edukować Was w kwestiach wewnętrznych domu – opowiada o różnicach między stropem monolitycznym a fundamentami z pustką podpodłogową i między winylowym sidingiem, a elewacją z cegły klinkierowej. Proponuje nawet dodatkowe spotkanie, aby nauczyć Państwa, jak dbać o czystość w domu, chociaż jeszcze go nawet Państwo nie kupili. Opowiada o tym wszystkim, chociaż nie ma jeszcze pojęcia, na jaki dom możecie sobie Państwo pozwolić, ani gdzie chcielibyście zamieszkać. Jak byłaby Państwa reakcja? Pomyślelibyście, że musicie znaleźć innego pośrednika, czyż nie? Dopiero kiedy poznamy całą sytuację zewnątrzustną, przystępujemy do badania. Po jego zakończeniu omawiamy wyniki i proponowane metody leczenia, odnosząc swoje zalecenia do realiów związanych z czynnikami zewnętrznymi. Pokażę Państwu, jak to zrobić. W rozmowie omawiamy najpierw kwestie, które nie są związane z leczeniem, a kończymy zaleceniami terapeutycznymi dotyczącymi sytuacji wewnątrzustnej. Nazywam to procesem „od zewnątrz do wewnątrz” (Ryc. 2). Doskonałym przykładem procesu „od zewnątrz do wewnątrz” jest 34 I cosmetic dentistry 4_ 2010 Ilu z Państwa pacjentów, wymagających leczenia złożonego, poszuka sobie innego lekarza, przede wszystkim dlatego, że zaczęli Państwo ich edukować w kwestiach anatomicznych, poświęcając na to sporo czasu, nie mając jeszcze pojęcia, co będzie dla nich odpowiednie? Tak skutecznie ich Państwo wyedukowali, że więcej nie wrócili do Państwa gabinetu. W przypadku pacjentów wymagających skomplikowanego planu leczenia najlepiej sprawdza się podejście „od zewnątrz do wewnątrz”. W takich sytuacjach edukacja pacjenta nie jest czynnikiem najważniejszym, warunkującym akceptację planu leczenia. Dlaczego? Po pierwsze, pacjenci wymagający leczenia złożonego często zgłaszają się do gabinetu z określonym problemem – niezadowoleniem z własnego wyglądu, pogorszeniem zachowania uzupełnień protetycznych lub strachem przed utratą zębów. Nie potrzebują edukacji w kwestii Praktyka _ Komunikacja z pacjentem głównej dolegliwości. Mogą nie być w pełni świadomi swojego stanu i wszystkich problemów, ale najprawdopodobniej to, co sprowadziło ich do gabinetu, dokucza im już od dłuższego czasu. zdrowotne i emocjonalne – krótko mówiąc, wszelkie sprawy wymagające uwagi i energii pacjenta. Przedstawiony przez Państwa złożony plan leczenia stomatologicznego, musi pasować do jego życia. Ponadto, wielu pacjentów wymagających skomplikowanej terapii słyszało już wiele razy wykłady na temat płytki, kieszonek i cukrów. To stara śpiewka, nic takiego, co mogłoby wyróżnić Państwa na tle innych lekarzy. W przypadku wielu pacjentów wysiłki zmierzające w kierunku ich edukacji spływają po nich, jak woda po kaczce. Oczekiwanie, że namówimy pacjenta na leczenie warte 10.000 $, których nie ma w portfelu, poprzez pokazanie mu, jak należy używać nitki dentystycznej, jest szczytem naiwności. Proszę się nad tym przez chwilę zastanowić. Kiedy proponują Państwo pacjentom plan leczenia wyceniony na 10.000 $, dla większości oznacza to, że w ich życiu coś się musi zdarzyć. Ich sytuacja zależy od tego, czy: dostaną zwrot podatku, dziecko skończy studia, poczują się pewnie w nowej pracy, albo pojadą na wytęskniony urlop. Umiejętność dowiedzenia się, jak Państwa złożony plan leczenia ma się do aktualnej lub przewidywalnej sytuacji życiowej pacjenta jest umiejętnością niezbędną, jeśli się chce prowadzić tego typu terapię. Bez takiego dopasowania nie uda się uzyskać akceptacji pacjenta, niezależnie od jego wiedzy stomatologicznej, ani czasu poświęconego przez Państwa na jego edukację. Żeby wszystko było jasne: zamierzamy poświęcić tyle czasu ile trzeba na wyedukowanie pacjenta ze złożonymi potrzebami terapeutycznymi, ale nie podczas pierwszej rozmowy. Pierwsza rozmowa z takim pacjentem ma pozwolić na określenie czynników zewnętrznych – podobnie jak wstępne spotkanie z pośrednikiem handlu nieruchomościami. Kwestie zewnątrzustne, takie jak finanse, czas, praca, ogólny stan zdrowia, nazywamy parametrami dopasowania. Do tych parametrów musimy dostosować swój plan leczenia. Jeśli dojdą Państwo do wprawy w dyskutowaniu na temat parametrów dopasowania, zaoszczędzą Państwo mnóstwo czasu i będą sprzedawać znacznie więcej usług stomatologicznych. Nie będą też Państwo „wyganiać” pacjentów za drzwi swego gabinetu. _Dopasowanie a zmiana Osoby, które wywierały na mnie duży wpływ w początkach mojej kariery stomatologicznej, podkreślały że dobry dentysta potrafi „wychować” pacjentów. Umie zmienić ich sposób oczyszczania zębów, nawyki higieniczne, priorytety i nauczyć, by stawiali zdrowie na pierwszym miejscu. Dopiero po 10 latach pracy i przyjęciu tysięcy pacjentów zdałem sobie sprawę, że zmieniają się oni wtedy, kiedy są na to gotowi, nie wówczas, gdy każemy im to zrobić. Nauczyłem się, że ideę zmiany należy zastąpić ideą dopasowania. Zamiast tłumaczyć pacjentom, co muszą zmienić, aby dopasować się do mojego planu leczenia, nauczyłem się dopasowywać plan leczenia do ich sytuacji życiowej. Pacjenci, zwłaszcza ci starsi, o złożonych potrzebach terapeutycznych, są także zależni od wielu czynników. Są to kwestie finansowe, zobowiązania rodzinne, uwarunkowania zawodowe, szczególne wydarzenia bieżące, podróże, czynniki stresujące, problemy I Ryc. 3 _Odkrywanie sekretów dopasowania Państwa zespół często wie, co dzieje się w życiu pacjenta. Ciekawe skąd? Z rozmów – plotkują z pacjentami i zaprzyjaźniają się z nimi. Swobodne rozmowy mogą mieć także na celu poznanie sekretów dopasowania, faktów z życia pacjentów, które wpływają na ich decyzje dotyczące leczenia. Taką rozmowę z określoną myślą przewodnią można nazwać dopasowywaniem plotkarskim – pośrednim sposobem na poznanie sekretów dopasowania. Podczas takiego dopasowywania bądźcie Państwo dociekliwi i raczej słuchajcie, niż mówcie. Dowiedzcie się, jak Wasi pacjenci spędzają czas i co jest dla nich w życiu źródłem stresu – zdrowie, pieniądze czy może sprawy rodzinne? Jeśli wspomną o czymś, co Państwa zdaniem może wpływać na decyzję o podjęciu leczenia, zainteresujcie się, słuchajcie aktywnie i zachęćcie ich do powiedzenia czegoś więcej na ten temat. W ten pośredni sposób, poprzez dopasowywanie za pomocą rozmowy, dowiecie się, co się dzieje w życiu Waszych pacjentów. Niektórzy pacjenci niechętnie poddają się takiemu dopasowywaniu. Nie lubią się zwierzać, albo są po prostu małomówni. Ja jestem tego przykładem. Kiedy idę do fryzjera, nie mam najmniejszej ochoty na pogawędkę podczas strzyżenia. Jeśli mają Państwo pacjenta wymagającego skomplikowanego leczenia, który nie daje się wciągnąć w plotkarską rozmowę, mogą Państwo użyć bardziej bezpośredniego sposobu, aby poznać sekrety dopaso- cosmetic dentistry 4 _ 2010 I 35 I Praktyka _ Komunikacja z pacjentem wania. Pytanie bezpośrednie może być na przykład takie: „Kevin, z charakteru Twojej pracy domyślam się, że jesteś bardzo zajęty i sporo podróżujesz. Wiem też, że denerwuje Cię, kiedy jedzenie wchodzi ci pod dolną protezę częściową. Porozmawiajmy chwilę na temat Twoich wyborów i tego, jak moglibyśmy najlepiej włączyć leczenie stomatologiczne w Twoje życie. Czy teraz jest dobry moment na taką rozmowę?” A oto inny przykład pytania bezpośredniego: „Kevin, ludzie tacy jak Ty są wiecznie zajęci, ciągle w biegu i łapią kilka srok za ogon. Chciałbym wiedzieć, czy którakolwiek z tych srok ma wpływ na stres, w jakim żyjesz i czas, który możesz z nami tutaj spędzić. Czy możesz mi powiedzieć, czy planując Twoje leczenie powinienem uwzględnić jakieś kwestie finansowe? Możesz być pewien, że jestem bardzo dobry w dostosowywaniu planu leczenia stomatologicznego do tego, co dzieje się w życiu pacjentów.” Niezależnie od tego, czy toczycie Państwo niezobowiązującą pogawędkę, czy zadajecie pytania bezpośrednie dotyczące kwestii dopasowania, warunkiem koniecznym swobodnej rozmowy jest podtrzymywanie kontaktu. Powinni Państwo utrzymywać kontakt wzrokowy, uważnie i cierpliwie słuchać, mówić spokojnie i wolno. Proszę pamiętać o dostatecznie długich pauzach, by pacjent mógł zrozumieć sens wypowiedzi. Jeśli będą Państwo próbowali w sposób bezpośredni dotknąć kwestii dopasowania, ale nie będą Państwo utrzymywali kontaktu (unikając patrzenia w oczy, mówiąc zbyt szybko, nie słuchając aktywnie), rozmowa może być przez pacjenta odczuwana jako niewłaściwa, ukierunkowana na podstępne zdiagnozowanie stanu jego portfela. _Przewodnictwo Przewodnictwo to odczucie, którego doświadczają pacjenci, kiedy zdają sobie sprawę, że nie sprzedajecie im usług stomatologicznych, tylko prowadzicie w stronę zdrowia jamy ustnej. Stają się Państwo wówczas ich przewodnikami. Aby skutecznie poprowadzić pacjenta w kierunku akceptacji planu leczenia, muszą Państwo brać pod uwagę czynniki opisujące jego życie i pomóc mu znaleźć sposób na naprawę stanu jamy ustnej, zgodnie z jego sytuacją życiową. Może to oznaczać podjęcie leczenia natychmiast, w terminie późniejszym lub etapami. Oto przykład kilku zdań, które wywołają doświadczenie przewodnictwa. Ten moment następuje po badaniu klinicznym, ale przed przejściem do rozmowy szczegółowej na temat jego wyników. Na tym właśnie etapie łączą Państwo omawiane kwestie z wynikami badań klinicznych. „Kevin, obejrzałem Twoje zęby i widzę, że mogę Ci pomóc. Wielu pacjentom w podobnej do Twojej sytuacji 36 I cosmetic dentistry 4_ 2010 wykonujemy protezy częściowe, które jednak nie sprawdzają się najlepiej. Wiem, że mogę wiele dla Ciebie zrobić. Nie wiem tylko, czy to jest dla Ciebie odpowiedni moment. Wspomniałeś, że dużo podróżujesz, a Twoja firma przechodzi aktualnie reorganizację. Chcesz od razu rozpocząć leczenie? Czy odłożymy to na później? A może wolałbyś to zrobić stopniowo? Chciałbym wiedzieć, w jaki sposób mogę najlepiej dopasować leczenie do tego wszystkiego, co się dzieje w Twoim życiu.” Ten wstęp prowadzi do rozmowy o kwestiach dopasowania planu leczenia do pacjenta, z której wynika, które metody terapii wchodzą w grę, a które odpadają. Sami Państwo zobaczą, że dzięki takiemu podejściu wielu pacjentów, wymagających leczenia złożonego z czasem je podejmie, ponieważ pozwolą im Państwo uwzględnić własne ograniczenia. I to jest właściwe. Wolę mieć 2 pacjentów z planem leczenia za 5.000 $, niż zero pacjentów za cenę 10. 000 $. Ponadto w ten sposób zyskują Państwo pacjentów na całe życie, bo ci, którzy doświadczą przewodnictwa, są potem niezwykle lojalni. _Decyzja o edukacji Decyzja co do tego, kiedy edukować, a kiedy prowadzić, zależy od sytuacji. Na rycinie 3 widać, że wpływ edukacji pacjenta na akceptację planu leczenia jest najwyższy przy minimalnym stopniu złożoności terapii (i jej najniższych kosztach). Edukacja pacjenta stanowi czynnik doprowadzający do akceptacji planu leczenia, jeśli pacjent nie wymaga skomplikowanej terapii, a jej cena jest bardzo niska. Jednak wraz ze wzrostem stopnia złożoności leczenia zaczyna przeważać rola przewodnika. Przewodnictwo doprowadzi do akceptacji planu leczenia, jeśli stan pacjenta jest dość poważny, a honorarium wysokie. Proponuję, aby zrobili sobie Państwo ksero ryciny 3 i często na nie patrzyli. Tuż przed spotkaniem z pacjentem zadajcie sobie Państwo pytanie: czy ten pacjent wymaga edukacji czy przewodnictwa? Kierujcie się Państwo sytuacją. Postępując w ten sposób nauczycie się, jak nie wyedukować pacjenta za drzwi._ cosmetic dentistry _autor Dr Paul Homoly jest zało˝ycielem i przewodniczàcym Homoly Communications Institute, stworzonego w celu stomatologicznej edukacji podyplomowej i rozwoju umiej´tnoÊci stomatologicznych w Charlotte w Stanach Zjednoczonych. E-mail: [email protected]