Byc Apostolem Dzisiaj - grudzien 2013

Transkrypt

Byc Apostolem Dzisiaj - grudzien 2013
Jesteśmy wezwani nie jako oddzielne jednostki, ale jako członkowie
rodziny Bożej, zjednoczeni w tej miłości, którą jest sam Bóg. Na początku
adwentu papież Franciszek opisał, jak zaczynamy „nową drogę Ludu Bożego z
Jezusem Chrystusem, naszym Pasterzem, który nas prowadzi przez historię do
pełnej realizacji Królestwa Bożego” (Anioł Pański, 1 grudnia 2013). W tej
szczególnej podróży towarzyszy nam Maryja, nasza Matka. Prośmy o Jej wielką
pomoc, aby nasze serca mogły być głęboko dotknięte w czasie tego Adwentu i
Bożego Narodzenia, abyśmy mogli stać się radośniejszymi i bardziej
autentycznymi świadkami Chrystusa w naszym codziennym życiu – w naszych
rodzinach, naszych wspólnotach, naszych miejscach pracy, gdziekolwiek
jesteśmy oraz we wszystkim, co mówimy i robimy, i kim jesteśmy:
Dziewico i Matko, Maryjo, Ty, któraś pod tchnieniem Ducha przyjęła Słowo
życia w głębi Twej pokornej wiary, całkowicie oddana Odwiecznemu, pomóż
nam wypowiedzieć nasze «tak» wobec pilnej potrzeby, jak nigdy dotąd
naglącej, by wszędzie rozległa się Dobra Nowina o Jezusie. Ty, napełniona
obecnością Chrystusa, zaniosłaś radość Janowi Chrzcicielowi i sprawiłaś, że
rozradował się w łonie swej matki. Ty, pełna wielkiej radości, opiewałaś
cudowne dzieła Pańskie. Ty, któraś stała wytrwale pod Krzyżem z niewzruszoną
wiarą i otrzymałaś radosną nowinę zmartwychwstania, któraś zgromadziła
uczniów w oczekiwaniu na Ducha Świętego, by narodził się ewangelizujący
Kościół. Wyproś nam dziś nowy zapał zmartwychwstałych, by nieść wszystkim
Ewangelię życia zwyciężającą śmierć. Daj nam świętą odwagę szukania nowych
dróg, aby dotarł do wszystkich dar piękna, które nie zaniknie. Ty, Dziewico
słuchania i kontemplacji, Matko miłości, Oblubienico wiecznych zaślubin,
wstawiaj się za Kościołem, którego jesteś najczystszą ikoną, aby się nigdy nie
zamykał i nie zatrzymywał w swojej pasji odnowienia Królestwa. Gwiazdo
nowej ewangelizacji, pomóż nam zajaśnieć świadectwem komunii, służby,
żarliwej i ofiarnej wiary, sprawiedliwości i miłości do ubogich, aby radość
Ewangelii dotarła aż po krańce ziemi, i żadne peryferie nie zostały pozbawione
jej światła. Matko żywej Ewangelii, źródło radości dla maluczkich, módl się za
nami. Amen. (Evangelii Gaudium, nr 288).
Sekretariat Generalny, Rzym
____________________________________________________
Segretariato Generale, Unione dell’Apostolato Cattolico
Piazza San Vincenzo Pallotti 204, Roma, Italia
[email protected]
Przeżywanie adwentu i Bożego Narodzenia
w duchu Nowej Ewangelizacji
Adwent jest czasem przygotowania. Ma wiele powiązanych ze sobą
wymiarów. Jest okresem radosnego oczekiwania w świetle Bożego Narodzenia.
Zaprasza nas także do nadania naszemu życiu sensu i kierunku zarówno
poprzez spojrzenie w przeszłość na pierwsze przyjście Chrystusa w Betlejem,
jak i poprzez spojrzenie w przyszłość na Jego ostateczne przyjście na końcu
czasów. Jest czasem przygotowania, w którym jesteśmy zaproszeni do
odnowienia naszej chrześcijańskiej wiary, do pełniejszej troski o znaczenie i
konsekwencje naszego życia wiary w osobę Chrystusa, do okazywania coraz
większej wdzięczności za niezwykły dar Jego nieskończonej miłości oraz do
uczenia się jak żyć nim coraz spójniej i wspaniałomyślniej. Adwent kieruje
nasze spojrzenia w stronę żyjącego i niezawodnego znaku Bożej miłości i
wierności: Jezusa Chrystusa, Emmanuela, Boga z nami, posłanego na świat
przez Ojca jako trwały symbol i żywe źródło Jego nieskończonej miłości.
W tej refleksji krótko przyjrzymy się temu, jak św. Wincenty rozumiał
Wcielenie i wyciągniemy kilka prostych wniosków dla Nowej Ewangelizacji.
Świętego Wincentego Pallottiego rozumienie Wcielenia
Pallottiego rozumienie Wcielenia jest ściśle złączone z jego rozumieniem
stworzenia i odkupienia. Powtarza on ciągle, że to nieskończona miłość i
miłosierdzie Boga przynaglały Go do wszystkiego. „Kierując się swym
nieskończonym miłosierdziem wobec nas, Bóg powołał do życia wszystkie
stworzenia i podtrzymuje je w istnieniu” (cf. OOCC XIII, 27-28). Miłosierdzie
przynagliło Go także do stworzenia człowieka na swój obraz i podobieństwo. A
kiedy ci, których stworzył w miłości, użyli wolności, aby grzeszyć, zejść ze
ścieżki miłości na ścieżkę egoizmu, On nie opuścił ich, ale przynaglony tą samą
nieskończoną miłością i miłosierdziem, dał im jeszcze jedną szansę: „Bóg jakby
poruszony miłością człowieka, który jest tak niewdzięczny i nędzny (…) obiecuje
Zbawiciela. Tym Zbawicielem jest Syn Boży, nasz Pan Jezus Chrystus, który dla
nas stał się człowiekiem w łonie Dziewicy Maryi przez moc Ducha Świętego…
Cóż za nieskończony, bezgraniczny dar” (OOCC XIII, 121-123).
Pallotti mówi o dwóch uzupełniających się aspektach Wcielenia. Z jednej
strony, jest to akt posłania przez Boga Ojca. Bóg wysyła Jezusa, aby objawił
Jego miłość i miłosierdzie, żeby nauczyć ludzi jak Jego obraz może być
udoskonalony w nich: „Bóg poruszony swoją nieskończoną miłością i
miłosierdziem stał się człowiekiem, aby w swoim świętym człowieczeństwie
nauczyć nas, jak powinniśmy żyć, aby udoskonalić nasze dusze na wzór żywego
obrazu Boga" (OOCC XIII, 127). On jest „doskonałym odzwierciedleniem Ojca
Niebieskiego" (OOCC XIII, 697). „On jest boskim wzorem całej rasy ludzkiej "
(OOCC II, 541). Tak więc Wcielenie objawia posłanie Jezusa przez Boga
przynaglonego miłością i jednocześnie ukazującego Jego miłość i miłosierdzie.
Z drugiej strony, Wcielenie jest aktem kenozy, ogołocenia się ze strony
Syna, widocznym w świadectwie posłuszeństwa Jezusa Ojcu. Pallotti mówi o
tym, jak Jezus ogałaca się przez stanie się człowiekiem i narodzenie w ubóstwie
i niewygodach stajenki (por. OOCC II, pp. 18-19). Ta kenoza Jezusa wyraża się w
całym Jego życiu, tak ukrytym jak i publicznym, przez sposób, w jaki żyje, a swój
najgłębszy wyraz znajduje w Jego śmierci na krzyżu: „przez tajemnicę Wcielenia
Pan nasz, Jezus Chrystus, przyszedł na świat w duchu ofiary i w tym samym
duchu żył i umarł na krzyżu” (OOCC VII, 9-10).
Naśladowanie Chrystusa
Św. Wincenty uczynił ukryte i publiczne życie Chrystusa fundamentalną
zasadą rodziny pallotyńskiej (por. OOCC III, 35-36). W swoim własnym życiu
głęboko rozważał wewnętrzne postawy Chrystusa w różnych momentach Jego
życia i próbował uczynić je swoimi. Próbował rozpoznać, jak postępowałby
Chrystus w sytuacjach, których on, św. Wincenty, doświadczał, i aby te postawy
zawrzeć w swojej własnej odpowiedzi na wyzwania życia. My jesteśmy
wezwani do tego samego. I jest to fundamentalnym wymogiem Nowej
Ewangelizacji: nie możemy skutecznie ewangelizować, jeśli sami nie jesteśmy
ciągle ewangelizowani, a cóż oznacza być ewangelizowanym, jeśli nie przyoblec
Chrystusa, przemieniać się w Nim coraz bardziej każdego dnia i stopniowo
coraz głębiej stawać się jak Chrystus we wszelkich postawach, w każdym
aspekcie naszego istnienia, nawiązywania relacji i działania.
Czy w czasie adwentu i Bożego Narodzenia są jakieś aspekty Wcielenia
Chrystusa, z których możemy czerpać inspirację w perspektywie Nowej
Ewangelizacji?
Odnowieni w Cudzie Miłości
Adwent i Boże Narodzenie są czasem, kiedy jesteśmy zaproszeni do
ponownego otwarcia serc na cud. Irlandzki poeta Patrick Kavanagh rozpoczął
swój wiersz „Adwent” uderzającym wersem: „Wypróbowaliśmy i zasmakowali
nazbyt wiele, ukochany – przez zbyt szeroką szparę nie wpada żaden zachwyt”.
Adwent i Boże Narodzenie zapraszają nas do prostoty, która jest w stanie
ponownie odkryć cuda w zwyczajnych i niezwyczajnych rzeczach. A nie ma nic
bardziej niezwykłego niż samo Wcielenie. Parafrazując zdanie, czasem błędnie
przypisywane św. Augustynowi, i my możemy powiedzieć: czytałem
powiedzenia wielkich myślicieli innych wyznań i niewierzących, które są mądre
i bardzo piękne, ale w żadnym z nich nie przeczytałem, że: „Tak Bóg umiłował
świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie
zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). Jesteśmy zaproszeni w tym czasie roku,
żeby znowu usłyszeć tę prawdę jakbyśmy słyszeli ją po raz pierwszy, by na
nowo obudzić w sobie zadziwienie i obawę płynące z tajemnicy Boga, który
staje się jednym z nas, nieskończonej miłości przychodzącej do nas w postaci
maleńkiego, bezbronnego dziecka. Czy jesteśmy w stanie zrozumieć tę prawdę
i pozwolić jej odnowić w naszych sercach głęboką i delikatną miłość Boga? Jeśli
nie pielęgnujemy takiego zadziwienia nad cudem Wcielenia, jak możemy mieć
nadzieję na poruszenie serc innych i napełnienie ich zachwytem tym
wszystkim, co Bóg uczynił, by podzielić się z nami pełnią swego życia,
pozwalając nam codziennie rozpoczynać od nowa.
Wcielenie mówi nam także o niezwykłej wartości każdego ludzkiego życia,
o nieskończonej godności każdej osoby stworzonej na obraz i podobieństwo
Boga, a także o szczególnej, czułej miłości Boga do ubogich i bezbronnych, z
którymi utożsamił się do tego stopnia, że dzielił ich kondycję żyjąc jako
człowiek. W Chrystusie nieskończona miłość wylała się, aby dzielić życie z tymi,
którzy są w potrzebie i przynieść im pociechę i ulgę. To właśnie robił św.
Wincenty, zainspirowany przykładem Chrystusa, i to jest to, do czego i my
jesteśmy wezwani jako członkowie i współpracownicy Zjednoczenia
Apostolstwa Katolickiego. Do tego też Papież Franciszek zaprasza cały Kościół:
aby wyszedł ze swych często wąskich ograniczeń i trosk, aby pójść na
„peryferie egzystencji” i dzielić życie z tymi, którzy cierpią na tak wiele
sposobów, aby stać się wierniejszym obrazem Chrystusa i Jego współczucia w
taki sposób, żeby ludzie mogli doświadczyć tego bezpośrednio i bardzo
konkretnie.
Jesteśmy wezwani, aby żyć Ewangelią bardziej radykalnie, aby ściślej
naśladować Chrystusa w Jego głębokiej relacji, stałym, żywym kontakcie z
Ojcem, źródłem wszelkiego życia i działania. Jesteśmy wezwani, aby podążać za
Nim Jego ścieżką kenozy: posłuszeństwa, prostoty, ubóstwa, pokory, hojności
ducha, współczucia, sprawiedliwości i miłosierdzia.

Podobne dokumenty