316. 1939, [22] września. Zbiorcze zestawienie wniosków

Transkrypt

316. 1939, [22] września. Zbiorcze zestawienie wniosków
Tabele i zestawienia
316.
1939, [22] września. Zbiorcze zestawienie wniosków odznaczeniowych
21 pułku piechoty na krzyż Virtuti Militari
Lp Nazwisko i imię
Stopień
1. Zwiernik Tadeusz
kpr.
2. Hinzler Gustaw
strzel.
3. Folga Emanuel
kpt. sł. stałej
4. Marzec Bogumił
ppor. rez.
5.śp. Bańkowski Lucjan
kpr.
6. Grochowski Ferdynand
strz.
7. Kowalski Józef
st. sierż. zaw.
8.śp. Ćwil Edward
sierżant pchor. zaw.
9. Waliszewski Stanisław
st. sierż. zaw.
10.śp. Strączyński Mirosław sierż. pchor. rez.
26 Oznacza: 1 kompania 1 batalionu.
322
[Podod]dział
21 WPP plut.
łączn. d-twa p.
21 WPP plut.
łączn d-twa p.
1/I26 d-ca komp.
1/I d-ca plut.
1/I
1/I
2/I d-ca plut.
2/I d-ca plut.
3/I szef. komp.
3/I PKU
–
–
leg. of. 40/2
Warszawa
–
–
Warszawa
–
–
Warszawa
Ta b ele i z e s t aw ien i a
11. Piątek Franciszek
12.śp. Wąsikowski Wojciech
13.śp. Kupiec Stanisław
14. Peluch Tadeusza
15.śp. Głowacki Wincenty
16. Polegaj Michał
17. Żywczyński Edward
18. Jakubowski Tadeusz
19.śp. Szewczyk Marian
20.śp. Styczyński Władysław
21. Safin Stanisław
22. Schaftsznajder Jerzy
23. Haak Alfred
24. Gąska Lucjan
25. Bonna Ksawery
26. Górka Czesław
27. Szper Jerzy
28. Nowakowski Henryk
29. Pachucki Zygmunt
30. Radziszewski [Wiesław]
31. Puciata Wandalin
32. Roszkowski Bernard
33. Reszka Feliks
34. Świątek Wiktor
35. Kieniewicz Romuald
36. Piasecki Tadeusz
37. Witomski Stanisław
38. Sokołowski Henryk
39. Żukowień Eugeniusz
40. Radziwonik Antoni
41. Michalik Stanisław
42. Janke Bogdan
43. Kulis Wacław
44. Jermoliński Arseniusz
45. Haber [Stanisław]
46. Wilski [Stefan]
47. Simborowski Romuald
48. Borowski Zygmunt
49.śp. Garbarczyk Czesław
50. Magier Tadeusz
51. Obrębowski Stefan
52.śp. Kopeć Szulman
53.śp. Umiński Tadeusz
54. Szter Roman
sierż. pchor. zaw.
plut. pchor. rez.
plut. rez.
strz.
kpr. zaw.
por. sł. stałej
plut. zaw.
kpr.
strzelec
st. strz.
kpt. sł. stałej
ppor. rez.
ppor. rez.
sierż. pchor. zaw.
sierż. zaw.
strzel.
ppor. rez.
plut. pchor. rez.
kpr.
mjr sł. stałej
ppor. rez.
kpr.
kpr.
kpt. sł. stałej
ppor. rez.
ppor. rez.
ppor. sł. stałej
st. sierż. zaw.
plut.
kpr. zaw.
kpr.
kpr.
st. sierż.
por. sł. stałej
ppor. rez.
por. rez.
kpr. pchor. rez.
kpr. rez.
st. strz.
sierz.
kpt.
strz.
plut. pchor. rez.
kpr. pchor. rez.
1 km. dca plut.
1 km dca plut.
1 km
1 km
1/I [d-ca druż.]
4/II dca komp.
4/II 4/II 4/II
4/II
5/II d-ca komp.
5/II d-ca plut.
5/II d-ca plut.
5/II d-ca plut.
Szef komp.
5/II
2 km dca plut.
2 km
2 km
II/21 d-ca baonu
7/III d-ca komp.
7/III 7/III
8/II d-ca komp.
8/III d-ca plut.
d-ca plut.
9/III d-ca komp.
9/III szef komp.
9/III
9/III
9/III
9/III
9/III
3 km d-ca komp.
3 km d-ca plut.
3 km d-ca plut.
3 km
Nisko
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Warszawa I
Płock
Warszawa II
Warszawa II
Warszawa II
Warszawa II
Starogard
Grójec
–
–
–
–
–
–
–
–
–
3 km szef komp.
d-ca III baonu
8/III
8/III
323
Obrona P ragi 1939
55.śp. Ilicz Józef
56.śp. Jarczewski Stanisław
57. Gąsecki Stanisław
58. Tłuczkiewicz [Jan]
59. Dobrowolski [Władysław]
w dokumentach i wspomnieniach
plut. pchor. strz.
ppor. rez. ppor. sł. st.
mjr
8/III
ppanc.
of. żyw.
komp. zw. d-ca
I/2127
1. Podczas silnego ognia artyleryjskiego poszedł naprawić linie telefoniczne i został
ciężko ranny dnia 17 IX br.
2. Ditto.
3. Po raz pierwszy, za dzielne i spokojne dowodzenie kompanią w czasie walk z przeważającym przeciwnikiem o utrzymanie wsi Szczepanki-Stara Wieś w dniu 3 IX br. Po raz
drugi za sprawne zorganizowanie obrony wsch. skraju m. Grochów w czasie zaskoczenia
przez czołgi npla. W walce za wytrwałe i skuteczne odpierane przez 6 godzin natarcia baonu 23 pp niemieckiej w połączeniu z czołgami w dniu 15 IX 39 r.
4. Za walkę w dniu 3 IV 39 r. w m. Szczepanki, gdzie jako dowódca plutonu utrzymał
pluton w dyscyplinie pod ogniem, nie pozwolił wycofać się tchórzliwszym strzelcom. Swoją
odwagą i zimną krwią oraz zachowaniem się zmusił strzelców do wytrwania w ogniu.
W walce w Gocławku w dn. 15 IX br. wytrwał z plutonem przez 6 godz. pod silnym ogniem
art. i broni masz. i niezależnie od dowodzenia walczył osobiście z kb i granatem w ręku.
Świadek kpt. [Emanuel] Folga.
5. W walce w dn. 3 IX br. w m. Szczepanki chodził jako dowódca w patrol pod ogniem
npla. W walce w dn. 15 IX br. w Gocławku utrzymał stanowiska drużyny w silnym ogniu,
gdzie na stanowisku poległ w czasie zwalczania strzelców wyborowych npla wystrzeliwujących obsługi naszej broni maszynowej. Świadek kpt. Folga.
6. W walce pod Gocławkiem w dn. 15 IX br. jako celowniczy rkm-u w silnym ogniu
npla nie przerwał ani na chwilę ognia i poległ rażony kulą strzelca wyborowego. Świadek
kpt. Folga.
7. W czasie akcji w dn. 3 IX br. kiedy kompania zachwiała się i cofnęła na przedpolu
w bezpośredniej styczności z nplem i pod ogniem broni maszynowej i art. opatrzył 8 swoich
lekko rannych, następnie z kilku zebranymi strzelcami wypełnił lukę, jaka się wytworzyła
na skutek cofnięcia się kompanii. Nie bacząc na małą ilość strzelców wszystkich rannych
wytransportował, zachowując przez cały czas całkowite opanowanie i zimną krew.
8. Za dzielną postawę w czasie obrony przy ul. Ostrobramskiej. W czasie kiedy kompania została otoczona ze wszystkich stron przez npla, stanął na czele swego plutonu i w czasie
przebijania kompanii przez npla rzucił się na strzelający ckm npla, śmiercią przypłacając
swoją odwagę. Od początku wojny wykazał dużo odwagi, pracowitości i samozaparcia przy
dowodzeniu plutonem. Świadkowie por. [Józef] Smela i ppor. [rez. Sylwester] Kamiński,
kpr. Polesiak.
9. Jako szef kompanii, biorąc udział w natarciu na wschodni skraj lasu m. SzczepankiStara Wieś, kiedy kompania zaskoczona została bocznym ogniem km i przywarła do ziemi,
podniósł się, krzycząc „Patrzcie! Stoję, a kule mnie nie trafiają – naprzód”, poderwał swoją
postawą strzelców do przodu. Świadek por. [Stanisław] Śniadowski.
27 W oryginale pozycje 11, 14, 16, 17, 32, 50, 51, 58 i 59 są skreślone czerwonym ołówkiem.
324
Ta b ele i z e s t aw ien i a
10. Pierwszy w natarciu pod silnym ogniem km na polach Grochowa zachęcał strzelców swoim przykładem; został zabity w dn. 15 IX. Świadek por. Śniadowski.
11. W walce w dn. 15 IX br. koło Grochowa pod bocznym ogniem km npla zajął stanowiska i prażył npla oddalonego o 100 m od stanowiska. Chodził od km do km i kontrolował
celność ognia. Z walki osobiście ewakuował sprzęt i rannych.
12. Jako dowódca plut. przydzielony do kompanii strzeleckiej w dniu 15 IX br. w m. Gro­
chów zorganizował ogień km tak, że każde natarcie piechoty npla załamywało się.
Na wyznaczonym stanowisku trwał i gdy 2 ckm zostały zniszczone ogniem art. dowodził trzecim aż do śmierci. Odwaga i zimna krew jego była przedmiotem podziwu całego plutonu, a śmiercią swoją wskazał strzelcom jak się należy bronić. Świadek por. [Stefan] Burwiel.
13. W bitwie w dniu 3 IX br. w m. Radomka pomagał z kb w ręku wśród gradu kul
organizować załamujący się pluton strzelców, stojąc wołał: „chłopcy patrzcie, Niemcy nie
umieją strzelać, idźcie z powrotem na stanowiska”. Przykładem swoim porwał strzelców
i na stanowiska powrócili. W bitwie tej poległ. Świadek por. Burwiel.
14. W dniu 3 IX br. w czasie natarcia w m. Radomka, widząc, że celowniczy km źle
strzela doskoczył do karabinu, nastawił go do postawy klęczącej, aby lepiej obserwować
wiązkę, prowadził ogień tak spokojnie, jak na strzelnicy. Odwaga, zimna krew i opanowanie była przykładem dla całej kompanii. Celnym ogniem spowodował zatrzymanie się npla.
W walce w rej. Grochowa w dniu 15 IX br. wykazywał dużą waleczność i prowadził ogień
km jak gdyby kule npla nie padały koło niego. Świadek por. Burwiel.
15. W walce w dniu 3 IX br. w m. Szczepanki jako podoficer broni utrzymał w dyscyplinie woźniców biedek amunicyjnych oraz pełnił ofiarnie służbę gońca między drużynami,
zapędzając strzelców na odpowiednie stanowiska. W dniu 15 IX br. w walce koło kościoła
grochowskiego widząc zagrożoną komp. zebrał kilkunastu strzelców i wraz z nami rzucił
się z bagnetem na wroga, gdzie ugodzony kulami z ckm padł zabity. Świadek kpt. Folga.
16. W działaniu na przedpolu Warszawy na przedmieściu Grochów został z baonem
rzucony w godzinach popołudniowych dn. 16 IX br. do natarcia na npla. Około godz. 16.30
osiągnąłem wysokość ulicy Waszyngtona i zastaję następującą sytuację. Kompania por.
Polegaja, walcząca od rana, ma Niemców od 2 stron, zdobyte ulice i domy są pełne dosłownie trupów npla. Wala się moc zdobytego sprzętu, który dosłani saperzy poczynają zbierać. Mimo zmęczenia całodzienną walką prze naprzód ze swoim oddziałem, wyrzuca npla
z kilkunastu zajmowanych domów, mimo otwartego lewego skrzydła dzielnie posuwa się
naprzód. Działanie to spowodowało paniczny odwrót Niemców na odcinku na południe
od ul. Grochowskiej i umożliwiło baonowi posunięcie się wydatnie naprzód. Jako dowódca
baonu miałem możliwość naocznie widzieć całodzienną pracę por. Polegaja i stwierdziłem,
że wyniki jej były wybitne, a straty npla bardzo ciężkie. Świadek kpt. [Stefan] Obrębowski.
17. W dniu 16 i 17 IX br. wysłany przez dowódcę plut. na patrol celem rozpoznania
ugrupowania npla na Grochowie plut. Żywczyński mając tylko jednego strzelca poszedł
przez ugrupowania npla na jego tył i stwierdził w dniu 16 IX br. słabą jego obsadę oraz silnie zablokowany szereg domów. Po meldunku tym 5 komp. pod dowództwem kpt. Safina
wykonała wypad i rozgromiła npla, zabierając dużo jeńców i sprzętu. W dniu 17 IX br. wykrył stanowiska 2 baterii npla oraz jego ugrupowanie, co pozwoliło na skierowanie dokładnego ognia własnej artylerii na stanowiska npla, przez co natarcie npla załamało się. Jako
świadków podaję ochotnika, który w dniu 15 IX br. przyłączył się do komp. w czasie walki
325
Obrona P ragi 1939
w dokumentach i wspomnieniach
na ulicy Korytnickiej i który brał udział w tym patrolu. Poza tym dowódcę II baonu, który
był o tym poinformowany.
18. W dużym ogniu npla w dniu 15 IX br. w czasie gdy npl chciał sforsować barykady na
ul. Grochowskiej, kpr. Jakubowski Tadeusz osobiście sprawdzał i zachęcał swoich strzelców
do wytrwania, a wreszcie do uderzenia na bagnety. W dniu 17 IX br. o godz. 23 opatruje
pod ogniem ckm rannego kolegę karabinowego, którego następnie wynosi w bezpieczne
miejsce. Zdarzenie to miało miejsce na placówce Waszyngtona. Świadkowie dowódca plut.
ppor. Gross Jan i cała IV drużyna.
19. Wysłany na patrol celem ubezpieczenia skrzydła plutonu w natarciu, wykonując
swój obowiązek (otrzymany rozkaz) mimo bocznego ognia potrafił utrzymać łączność
z sąsiednią kompanią. Działo się to dn. 16 IX br. w czasie natarcia w okolicach Grochowa.
Świadkowie: dowódca drużyny oraz dowódca plutonu ppor. Gross Jan.
20. W czasie przebijania się przez ugrupowania Niemców ul. Żymirskiego jako celowniczy rkm osłaniał do ostatniej chwili wycofanie kolegów, wykazując wybitną odwagę.
W czasie walki został ciężko ranny, a mimo to nie tracąc przytomności oddał rkm koledze, aby broń nie dostała się w ręce npla. Działo się to dnia 15 IX między ul. Żymirskiego
i Grenadierów. Świadkowie druż. [i] pchor. Mentzel [Rudolf].
21. W dniu 16 IX br. z narażeniem życia z zimną krwią kierował obroną redut „Skrzyżo­
wanie” i „Park”, doprowadzając do wytrwania. W pewnym momencie wraz ze strzelcami,
widząc chwilowe oszołomienie npla, wykonał przez zaskoczenie wypadł na kompleks zabudowań, w których ukrył się i zabarykadował npl.
22. Jako dowódca plut. swoim przykładem i porywającym zachowaniem przyczynił się
w wielkim stopniu do zdobycia nakazanego przedmiotu natarcia.
23. Śmiałym rozpoznaniem i wystąpieniem z nieliczną grupą przyczynił się z narażeniem życia do wzięcia w niewolę 5 oficerów i około 90 szer. Niemców oraz dużej ilości broni
ręcznej i maszynowej.
24. W czasie bitwy pod m. Chrostowo w dniu 3 IX br. jako dowódca I plut., nie zwracając uwagi na bardzo silny ogień boczny z km nieprzyjacielskich poderwał swój pluton, który się wahał i zajął wzniesienie, z którego można było skutecznie wspierać natarcie baonu.
W czasie walki został ciężko ranny.
25. Jako dowódca pocztu z całym spokojem i zimną krwią kierował pracą pocztu dowódcy komp. w ciężkich sytuacjach w czasie natarcia, utrzymując niezawodnie łączność
z dowódcą baonu i porywając własnym przykładem strzelców do natarcia.
26. Wkraczając śmiało i z narażeniem życia do zajętego przez Niemców budynku zdecydowanym wystąpieniem wziął wraz z dwoma kolegami w niewolę 2 oficerów i 30 szereg.
Niemców, ponadto uciekł z niewoli niem., do której się dostał 3 IX br. przedzierając się na
teren zajęty przez Niemców i powrócił do komp. 7 IX br.
27. W dniu 15 IX br. podczas natarcia w rej. szosy grochowskiej jako dowódca plutonu zatrzymał uciekający pluton i wyparł npla z barykady otrzymując ciężką ranę. Świadek
pchor. Wernik Janusz i strz. Sawicki Jan.
28. W dniu 3 IX br. zatrzymał wycofującą się kompanię, zajmując stanowisko z plut. ckm.
Złapany do niewoli przez 3 oficerów niem., rzucając się na nich powrócił do komp. Dnia 17 IX
br. wytrwał na stanowisku na skraju parku Paderewskiego, wykonując zadanie będąc pod huraganowym ogniem ciężkiej art. Świadkowie: por. [Eugeniusz] Pokrowski i kpr. Gąsiorowski.
326
Ta b ele i z e s t aw ien i a
29. Wkraczając śmiało i narażając życie do zajętego przez Niemców budynku wraz
z 2 strzelcami zdecydowanym wystąpieniem wziął w niewolę 2 oficerów i 30 szereg. niem.
30. Odznaczył się ze swoim baonem specjalnie w bitwie pod Chrostowem Wielkim
w dniu 3 i 4 IX. Wytrwale broni jednego z najbardziej wysuniętych odcinków na Pradze.
31. W wypadzie nocnym w dn. 16/17 IX br. śmiałym i zdecydowanym manewrem wychodzi na tyły Niemców. Gdy baon bije się na linii Grochów o 500 m od barykad, ppor.
Puciata jest już koło pętli tramwajowej grochowskiej, tj. ok. 2 km. na tyłach [wroga]. Przez
swój śmiały manewr spowodował dezorganizację npla i ułatwił ruch pozostałych komp.
Świeci zimną krwią i bezprzykładną odwagą, osobiście chwyta jeńca, a w chwilach krytycznych sam prowadzi patrole rozpoznawcze. Gdy łączność przez wysłanych gońców zawodzi, wraca do baonu, bijąc po drodze napotkane oddziały niemieckie. Świadkowie: ppor.
[Wacław] Janik, por. [Michał] Polegaj, kpt. [Wiktor] Świątek.
32. W walkach pod Chrostowem dn. 3 IX br. odznaczył się. Z braku oficera zebrał
rozproszoną część kompanii, utworzył pluton i obsadził nakazany odcinek, utrzymując go
przez kilka godzin pod silnym ogniem art. i ckm npla. Nawiązał styczność bojową z nieprzyjacielem, przesłał szereg meldunków o sytuacji na swoim przedpolu, czym zorientował
dowódcę baonu o położeniu na skrzydle i umożliwił spokojne przegrupowanie baonu w nocy. Na wypadzie w dn. 15 na 16 IX br. na przedpolu Grochowa w obronie Warszawy prowadził cały czas patrol czołowy ubezpieczający. Pracuje szybko i sprawnie, wymija placówki
npla, dochodzi do nakazanego punktu, tj. m. Wawer, gdzie ubezpiecza od strony npla przegrupowanie baonu do uderzenia. W czasie akcji wykazał wybitną odwagę i spokój – jest to
bezsprzeczne najdzielniejszy podofoficer baonu. Świadkowie: kpt. Świątek, por. [Arseniusz]
Jermoliński i ppor. Janik.
33. Za okazane męstwo w natarciu dn. 3 IX br., na wieś Chrostowo Wielkie. Kpr. Reszka
został ranny w pierś, po czym zachęcał swoją drużynę do poruszania się naprzód słowami
„to za Polskę”.
34. W nocy z 14 na 15 IX br. zgłasza się na ochotnika na wypad na Wawer w walkach
o obronę Warszawy. Swoją zimną krwią, zdecydowaną postawą i nadzwyczajną odwagą
pociąga swoich podkomendnych i świeci im wzorem. W czasie wypadu rzuconymi granatami zatrzymują auto niemieckie, zabierając papiery i jeńca. Rozbija silną placówkę kładąc
trupem kilkunastu Niemców, reszta ucieka. Zostaje ranny granatem. W nocy z 16 na 17 IX
br. mimo dolegliwej rany zamiast iść do szpitala bierze udział w nowym wypadzie, dowodząc swoją kompanią. Zadaje b. duże straty Niemcom i bierze dużo sprzętu wojennego.
Świadkowie: por. Jermoliński, ppor. Janik.
35. W natarciu nocnym w dn. 16 na 17 IX br., będąc dowódcą prawoskrzydłowego plutonu baonu, ubezpieczał jego skrzydło. Śmiałym i energicznym parciem do przodu dostał
się w silny ogień npla. Ponosząc ciężkie straty, gdyż z jednej drużyny pozostał tylko jeden
człowiek – pozostaje na swoich stanowiskach, ubezpieczając baon od obejścia ze skrzydła.
Wysuwa się z jednym rkm na odległość 50 m od linii npla, zadaje mu bardzo ciężkie straty i zmusza go do odwrotu – zdobywa dużo sprzętu wojennego. Świadkowie: kpt. Świątek,
ppor. Janik.
36. W nocy w szturmie dn. 3 na 4 IX br pod Chrostowem w wykonaniu otrzymanego zadania zostaje ranny. Z plutonem podszedł na 100 kroków od okopanych Niemców. Gdy pluton
zawahał się w silnym ogniu broni maszynowej nieprzyjaciela, poderwał pluton, pierwszy dopadł
327
Obrona P ragi 1939
w dokumentach i wspomnieniach
do nieprzyjacielskich okopów, bagnetem wykłuł kilku, pluton zdobył 3 ckm-y. Działanie plutonu umożliwiło batalionowi utrzymanie pozycji do rana, tj. do chwili otrzymania nowego rozkazu. Oficer wybitnie odważny i dzielny, rwący się do walki, trzymający w garści swój oddział.
37. W natarciu 3 IX br. na m. Chrostowo jako dowódca kompanii świeci przykładem
strzelcom, trzyma w garści całą kompanię w b. silnym ogniu artylerii. W dalszych walkach
już w nocy uderza na okopanych Niemców na bagnety, likwiduje część obrony npla, przez
co zabezpiecza baon przed silnym i dokuczliwym dotychczasowym ogniem nieprzyjacielskiej broni maszynowej. Zdobywa przy tym 3 ckm. Zostaje ranny.
38. Dnia 3 IX br. podczas wykonywania szturmu przez kompanię został ranny dowódca kompanii, a kompania zatrzymana ogniem npla. St. sierż. Sokołowski porywa mniej
ostrzeliwany pluton i zdobywa skraj lasu zajmowany przez npla i natychmiast skierowuje
ogień plutonu na sąsiednią placówkę npla, czym uwalnia drugi pluton kompanii od ostrzału npla, nastepnie uderza do szturmu, w ten sposób wykonując zadanie kompanii. Podczas
tego szturmu kompania zdobyła 3 karabiny maszynowe.
39. W czasie odwrotu z m. Koziczyn do Modlina w dniach 3 do 7 IX br. plut. Żukowień
swoją przytomnością umysłu i odwagą doprowadził w całości tabor kompanijny do kompanii, nie ponosząc żadnych strat, w czasie kiedy tabor pułkowy i baonowy zostaje rozbity.
40. W dniu 3 IX br. podczas wykonywania szturmu przez kompanię pierwszy dopadł
placówkę oporu npla, zdobywając 2 karabiny maszynowe.
41. W dniu 3 IX br., gdy dowódca plutonu został ranny podczas szturmu samorzutnie
obejmuje komendę nad plutonem, prowadzi pluton wykonując zadanie. W dniu 15 IX br
podczas wypadu nocnego zostaje ranny.
42. W dniu 3 IX br podczas wykonywania szturmu pierwszy z drużyną dopadł do skraju lasu zajmowanego przez npla, zdobywa 1 rkm. Dnia 17 IX br w czasie przygotowywania
się do natarcias został ranny.
43. W dniu 3 IX br podczas szturmu dopada do nieprzyjacielskiego karabinu maszynowego, zabijając celowniczego i zdobywa rkm.
44. W walce w dniu 16 na 17 IX br. na przedmieściu Grochów wykazał bardzo wielką
odwagę i spokój, jako dowódca komp. km wielokrotnie wysuwał się do pierwszych linii,
kierując przesuwaniem poszczególnych ckm i moździerzy, dając im zadanie i kierując ich
ogniem. Przy odejściu baonu po wykonaniu zadania szedł ostatni z br. maszynową, czuwając nad bezpieczeństwem reszty oddziału.
45. Dnia 16 IX br. jako d-ca plutonu km podczas wypadu nocnego zdołał w czasie silnego ognia art. zająć stanowisko ogniowe, ześrodkować silny ogień ckm, co zmusiło Niemców
do szybkiego wycofania się w kierunku m. Wawra.
46. Dnia 16 IX br. podczas wypadu nocnego jako dowódca plut. km. zdołał razem z komp.
strzel. uchwycić wylot ulicy Grenadierów i pomimo silnego ognia i strat w ludziach utrzymać nakazany rejon. Następnie będąc rannym w rękę i nogę doprowadził pluton na poprzednie stanowisku.
47. Dnia 3 IX br podczas akcji pod m. Koziczyn w czasie silnego ognia artylerii npla poderwał km, zajął stanowisko około 400 m przed własną piechotą, ostrzelał skutecznie npla,
ułatwiając posuwanie się własnej piechoty. Ponadto utrzymał łączność z dowódcą i wytrwał
na stanowisku pomimo strat w ludziach.
48. Dnia 16 IX br. podczas walk nocnych jako karabinowy wytrwał na stanowisku prowadząc skuteczny ogień, gdzie padł raniony pociskiem art.
328
Ta b ele i z e s t aw ien i a
49. Dnia 16 na 17 IX br. podczas silnego ognia art. jako karabinowy wytrzymał do końca na stanowisku, ponosząc śmierć przy swoim karabinie.
50. Dnia 16 IX br. podczas walk nocnych w ulicach Grochowa jako szef i dowódca
pocztu komp. w czasie silnego ognia art., widząc umocnione gniazdo km Niemców, które
przeszkadzało posuwaniu się 8 kompanii, doprowadził pluton moździerzy i otworzył skuteczny ogień, zmuszając Niemców do ucieczki. Następnie szybko podciągnął punkt amunicyjny kompanii i zorganizował dostarczanie amunicji. Dzięki osobistej inicjatywie została
zorganizowana łączność z plutonem.
51. Dowódca, którego baon w działaniach bojowych wybił się specjalnie. Walczył zwycięsko w bitwie po Chrostowem Wielkim 3 i 4 IX. W walce na Grochowie dwukrotnie prowadził wypad baonu, docierając w jednym z nich aż pod Wawer. Ranny trzykrotnie w wypadzie nocnym w dniu 20 IX.
52. Dnia 16 na 17 IX br. jako amunicyjny karabinu pomimo huraganowego ognia art.
dostarczał skrzynki z amunicją, w czasie czego padł na polu chwały.
53. W dniu 3 IX br. w walkach pod Chrostowem z kilkoma ludźmi przeszedł przez pło­
ną­cą wieś, podsuwając się na odległość 50 m od linii npla, skąd otworzył silny ogień, powo­
du­jąc w ten sposób duże straty u npla. W dniu 16 IX br. w walkach nocnych pod Grochowem
również z garstką strzelców szedł na czele, czym pociągał resztę plutonu za sobą, powodując
tym popłoch npla. W walkach tych poniósł śmierć.
54. Będąc z drużyną na ubezpieczeniu prawego skrzydła baonu w walkach nocnych na
Grochowie w dn. 16 IX br. dostał się w silny ogień npla, nie cofał się, pozostał na swym stanowisku, ubezpieczając batalion od zaskoczenia mimo tego, że w drużynie zostało 5 zabitych i 1 ranny, którego osobiście wyniósł z pola.
55. W dniu 16 IX br. w czasie natarcia nocnego na Grochowie pełniąc funkcję [celowni]czego
rkm, podsunął się niewidocznie na odległość kilkudziesięciu metrów do npla i celnym ogniem
zmusił przeciwnika do wycofania się, zadając [mu cięż]kie straty. Sam poległ w tej walce.
56. […] IX br. wykazał wielką przytomność umysłu i odwagę, [mimo] zapalenia stogu
nie opuścił stanowiska, na którym poniósł śmierć.
57. Dzięki energii, pracowitości i niezwykłej wprost zapobiegliwości ppor. Gąsecki potrafił zawsze zaopatrzyć pułk w żywność, mimo wyjątkowo ciężkich warunków zaopatrzenia z uwagi na utracenie przez pułk w dniu 3 IX br. TB 2 i TŻ, w związku z czym zaopatrzenie musiało się odbywać w najcięższych warunkach aprowizacji
58. […] dowódca komp. dzięki dobrze zorganizowanej śmiałej i odważnej pracy jego samego, jak i podkomendnych, dostarczanie pułkowi wiadomości [o] nplu źródłowych i dokładnych. Wszystkie znaczniejsze rozpoznania [ppor.] Tłuczkiewicz prowadził osobiście,
wywiązując się zawsze jak najlepiej z powierzonych mu zadań.
Kopia, maszynopis; CAW, Akta Wojska Polskiego, sygn. II.1.13, k. 33–44
329

Podobne dokumenty