Recenzja konferencji poświęconej Tadeuszowi Paciorkiewiczowi

Transkrypt

Recenzja konferencji poświęconej Tadeuszowi Paciorkiewiczowi
Iwona Targosz
studentka II roku studiów II stopnia
specjalność: Teoria Muzyki
Recenzja konferencji poświęconej Tadeuszowi Paciorkiewiczowi
W ostatnim czasie, na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, wnikliwi
obserwatorzy bogatej oferty naukowej i artystycznej tejże uczelni mogli zauważyć w jej harmonogramie sporą liczbę konferencji i seminariów o interesujących tematykach. 30 listopada
2013 roku miała miejsce szczególna Konferencja naukowo-artystyczna Rozumienie muzyki,
dedykowana profesorowi Tadeuszowi Paciorkiewiczowi w 15. rocznicę Jego śmierci, zorganizowana przez Katedrę Teorii Muzyki przy finansowym wsparciu Stowarzyszenia Autorów
ZAIKS. Miała ona na celu m.in. ukazanie wszechstronnej działalności muzycznej Tadeusza
Paciorkiewicza jako kompozytora, organisty, chórmistrza, pedagoga i organizatora życia
muzycznego.
Gości powitała Alicja Gronau-Osińska – kierownik Katedry Teorii Muzyki. Wśród nich zaszczycił nas swą obecnością Ryszard Zimak – obecny rektor UMFC. W swych niezwykle ciepłych wspomnieniach pokrótce ukazał sylwetkę Tadeusza Paciorkiewicza jako mistrza muzyki
chóralnej. Następnie głos zabrała autorka monografii o Tadeuszu Paciorkiewiczu – Małgorzata Rosochacka. W referacie, będącym abstraktem jej publikacji wydanej nakładem UMFC
(2013), przedstawiła życie, działalność oraz twórczość Kompozytora. W tym ostatnim aspekcie wspomniała, iż neoklasyczna muzyka Tadeusza Paciorkiewicza, jako tradycyjna i konwencjonalna, stała w opozycji do ówczesnej awangardy, a intencjami kompozytora były praca
u podstaw oraz przystępność utworów dla słuchaczy.
W sesji I wystąpił jeden z synów kompozytora – Paweł Paciorkiewicz.. Przedstawił obszerne
archiwum swojego Ojca, sporządzane i ciągle uaktualniane przez najbliższą rodzinę na stronie
internetowej Jemu poświęconej. Wystąpienie syna Kompozytora miało w szczególności charakter wspomnieniowy. Jako dawny uczeń gry na skrzypcach, w szacunkiem wypowiadał się
o swoim Ojcu-nauczycielu, nieraz przytaczając żartobliwe anegdoty.
Niezwykłą niespodziankę dla widowni przyniósł wykład Anny Buzuk, traktujący o pedagogicznych aspektach dziecięcych i młodzieżowych kompozycji fortepianowych Tadeusza Paciorkiewicza, bowiem wzbogacony został o pokaz uczniów POSM I st. im. E. Młynarskiego,
wykonujących Jego miniatury fortepianowe solo i w duetach. Była to prawdziwa uczta dla
ucha i oka, bowiem dzieci w swoich interpretacjach prezentowały się z najwyższą dokładnością i dbałością o szczegóły techniczne i ekspresyjne, a przy tym wykazywały śmiałość i obycie ze sceną oraz dyscyplinę podczas słuchania swoich kolegów i koleżanek. O tym, że poziom artystyczny interpretacji zaskoczył publiczność, dowodził wyraz zdumienia i podziwu
na niejednej twarzy słuchacza. Przy okazji utwory te, poprzez okresowość, formę ABA,
podobieństwa motywów, wygodne układy rąk dowiodły, iż ich twórca był w pełni świadom
wymogów, jakie stawia wobec kompozytorów literatura pedagogiczna dla dzieci. Świadczy
też o tym tonalność przeplatana atonalnością, przygotowująca dzieci do percepcji muzyki
współczesnej, będąca jakby pomostem między znanym a nieznanym.
Zaplanowana następnie prezentacja twórczości organowej Tadeusza Paciorkiewicza nie odbyła się z powodu nieobecności referenta Józefa Serafina. Płynnie przeszliśmy zatem do wystąpienia prof. Izabeli Targońskiej, która niezwykle subiektywnie i wymownie opisała swoje
osobiste relacje z Kompozytorem jako swym Mistrzem warsztatu twórczego.
Po godzinnej przerwie poświęconej wymianie ocen i opinii na temat konferencji przy „kawie
i ciastku”, kolejną sesję rozpoczął drugi syn Tadeusza Paciorkiewicza, Artur – altowiolista.
Zaprezentował twórczość na altówkę swojego ojca; 8 utworów, wszystkie dedykowane właśnie jemu. Podobnież jak brat, wypowiadał się o Ojcu-mistrzu jako jego syn-uczeń z szacunkiem i uznaniem dla jego zasług. Prezentację słowną wzbogaciły fragmenty nagrań kolejno
omawianych dzieł oraz wykonany na żywo przez Artura Paciorkiewicza fragment Impresji na
altówkę solo, w którym dominowała eksploatacja dwudźwiękowych dysonansów. Wśród
zaprezentowanych utworów na altówkę, największe wrażenie wywarł na mnie Koncert na
altówkę, organy i wielką orkiestrę symfoniczną z 1991 roku, o potężnym, neotonalnym
brzmieniu, będący ukoronowaniem twórczości na altówkę Tadeusza Paciorkiewicza.
Zbigniew Bagiński skoncentrował się na głębokich refleksjach pozostałych w pamięci po
nauce kompozycji u Profesora Tadeusza Paciorkiewicza i ich wieloletniej współpracy.
Z kolei Małgorzata Waszak, jak zwykle z charakterystycznym dla siebie zaangażowaniem,
charyzmą i imponującą wiedzą, przedstawiła muzykę sceniczną z lat 50.-60. Nie ukrywam, że
wykład ten bardzo mi utkwił w pamięci. Referentka skoncentrowała się na operze radiowej
Usziko, w przykładach słuchowych ukazała jej wybrane momenty, a wśród nich bardzo
wyraźne różnice pomiędzy barwami głosów partii śpiewanych i mówionych (przez inne
osoby) w obrębie tych samych postaci.
Michał Sławecki z wielką pasją przedstawił idiom gregoriański w twórczości Tadeusza
Paciorkiewicza. Dokonał wnikliwych analiz pięciu utworów spośród całej muzyki sakralnej
Tadeusza Paciorkiewicza. Wykład ten mógł przysporzyć mniej obeznanym słuchaczom
problemów w zrozumieniu treści ze względu na szybką narrację tekstu, dużą liczbę faktów
historycznych oraz specjalistyczną terminologię (co absolutnie nie neguje jego wartości merytorycznej). Prezentację przypieczętował Chór Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
w Warszawie pod dyrekcją samego prelegenta. Wykonał dwa dzieła a cappella. Pierwszy
utwór – Ziemia trudnej jedności z cyklu Myśląc Ojczyzna eksponował silne dysonanse. Drugi
– motet Protector Noster (1973), będący „miodem na duszę” (jak to określił Michał Sławecki), wykorzystywał początkowy cytat z introitu Protector Noster na tle dysonansowych
współbrzmień. Było to zarazem prawykonanie wersji opracowanej i zaadaptowanej przez
Michała Sławeckiego (2013). Chór zaimponował mi potęgą brzmienia, pomimo paru drobnych nieczystości i niejednorodnej barwy poszczególnych głosów. Faktem jednak jest, co
piszę z pełną świadomością jako chórzystka, iż uzyskanie jednolitego tembru głosów jest niezwykle trudną i żmudną pracą, zwłaszcza w chórach amatorskich. Nie zmienia to nadal faktu,
co podkreślam jeszcze raz, że wykonanie było bardzo dobre.
Referaty zostały starannie przygotowane oraz czytelnie wygłoszone. Pragnę zwrócić uwagę
na świetną organizację i punktualny czas rozpoczęcia i zakończenia poszczególnych sesji
konferencji, co było zasługą organizatorów: Iwony Świdnickiej oraz Alicji Gronau-Osińskiej.
Również całe przedsięwzięcie przebiegało bez przeszkód, zgodnie z zaplanowaną koncepcją.
Smuci jednak fakt, iż konferencja nie spotkała się ze szczególnym zainteresowaniem ze
strony studentów. Publiczność stanowiło grono profesorskie oraz niewielka garstka studentek
teorii muzyki. Szkoda też, że ze strony widowni zabrakło chęci udziału w panelu dyskusyjnym – być może ze względu na późną porę, znużenie i chęć szybszego zakończenia
konferencji lub ze względu na fakt, że po dosadnej wypowiedzi prof. Krzysztofa Baculewskiego – wybitnego znawcy muzyki polskiej, o zadziwiającym braku propagowania polskiej
muzyki współczesnej przez nasze media, nikt już chyba nie odważył się zabrać głosu.
Waloru artystycznego konferencji z pewnością dodały nagrania i prezentacje na żywo utworów Tadeusza Paciorkiewicza. Oprócz wspomnianego przy okazji wystąpienia Anny Buzuk
popisu uczniów klasy fortepianu, wysłuchaliśmy wcześniej czterech neoklasycznych i politonalnych dzieł kameralnych kompozytora z lat 60., będących zgrabnymi formami o gęstej, ale
selektywnej fakturze brzmienia. W trzech z nich niebagatelną rolę odegrała partia klarnetu.
Z kolei pod koniec spędzonego razem dnia usłyszeliśmy wspomniany powyżej Chór UKSW.
Niestety zbyt „sucha” akustyka audytorium nie sprzyjała wykonawcom. Wykłady wzbogaciły
liczne prezentacje multimedialne. W trakcie dwóch przerw między poszczególnymi sesjami
odbyła się promocja i sprzedaż książki Małgorzaty Rosochackiej o Tadeuszu Paciorkiewiczu,
którą to autorka na pamiątkę osobiście podpisywała.
Na koniec przewidziany został panel dyskusyjny, którego moderatorem był Marcin Łukaszewski. Byliśmy zatem świadkami interesującej dyskusji, polegającej na wymianie refleksji
na temat relacji z Profesorem Tadeuszem Paciorkiewiczem Gośćmi specjalnymi dyskusji byli
syn Paweł Paciorkiewicz oraz kompozytorzy Stanisław Moryto, Benedykt Konowalski,
Andrzej Dutkiewicz oraz Rafał Stradomski. Wszyscy kolejno podkreślali mnóstwo zalet
Tadeusza Paciorkiewicza, m.in.: życzliwość i żarliwość, stwarzające międzypokoleniową
więź, traktowanie swoich wychowanków z szacunkiem i zrozumieniem, pogodę ducha, umiejętność krytyki wobec siebie, umiłowanie prawdy (mimo wielu represji politycznych), patriotyzm. Dzięki szczerym słowom zaproszonych gości, postać Tadeusza Paciorkiewicza jako
człowieka nie ulegającego modom, zawsze konsekwentnego i wiernego sobie, na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Tę ostatnią część pięknie zakończył Benedykt Konowalski –
stanąwszy, z powagą i szacunkiem, stwarzając przy tym podniosłą i uroczystą atmosferę,
słowami Non omnis moriar przywołał duszę Tadeusza Paciorkiewicza.
Wszyscy w trakcie tego wyjątkowego spotkania mieliśmy niepowtarzalną okazję doświadczyć wielopokoleniowej, rodzinnej wręcz atmosfery. Myślę, że w myśl przewodnią konferencji, dedykowanej Tadeuszowi Paciorkiewiczowi, chociaż w niewielkim stopniu zrozumieliśmy jego muzykę. Teraz pozostaje nam zgłębiać dalej twórczość tego kompozytora, a także
czekać na wydanie publikacji w postaci książkowej z tejże konferencji.

Podobne dokumenty