Pobierz raport - WordPress.com

Transkrypt

Pobierz raport - WordPress.com
Ben ostrzega: możemy potrzebować zrzutów z helikoptera.
Czwartek, 26 stycznia 2012 Michael Derks i Simon Smith
Szef Fed Ben Bernanke zadeklarował wczoraj w przypływie zaskakującej szczerości, że kolejna
runda luzowania ilościowego (QE) może okazać się konieczna, żeby złagodzić skutki “wysokiego i
trwałego bezrobocia w gospodarce osiągającej gorsze wyniki” . Inflacja nadal jest niska a Europa
może być potencjalnym obciążeniem dla gospodarki, więc prezes Fed najwyraźniej uważa, że dalszy
zakup aktywów może sprawić, że gospodarka będzie się w stanie samodzielnie regenerować.
Niepokojący jest również fakt, że Fed obniżył prognozy dla wzrostu – szok dla wielu którzy
optymistycznie patrzyli w przyszłość amerykańskiej gospodarki. Chociaż wielu urzędników Rezerwy
Federalnej sugerowało ostatnio, że nie obejdzie się bez kolejnego QE, to wypowiedź Bernanke
zaskoczyła kompletnie kupujących dolara – indeks USD spadł o 1%. Dla legionu krótkich transakcji
oznaczało to jeszcze większe poruszenie i zabezpieczanie pozycji po wzroście kursu do 1,3125 z
poziomu otwarcia nowojorskiej sesji 1,2950. Ton wypowiedzi Bernanke pomógł zarówno giełdom jak i
funduszom: S&P poszedł w górę o 2% z najniższego poziomu dnia, a rentowność pięcioletnich
amerykańskich obligacji spadła do kolejnego rekordowego wyniku: 0,76%. Ben przysłużył się także
długim pozycjom na złoto, którego kurs wzrósł dziś do ponad 1,710 z 1,650. QE staje się najbardziej
ulubionym lekarstwem polityków – obok Fed także RPP Wielkiej Brytanii zadeklarowała chęć jego
ponownego użycia.
QE w Wielkiej Brytanii nie do uniknięcia. Bank of England będzie musiał podjąć trudną decyzję,
kiedy w lutym zostanie opublikowany następny raport o inflacji a luzowanie ilościowe rozpoczęte w
październiku dobiegnie końca. W ostatnim kwartale 2011 można było się spodziewać spadku PKB o
0,2%, jako że nie był to jedyny negatywny odczyt od początku recesji końcem 2009, ale ostatni taki
wynik (w czwartym kwartale 2010) przypisano mniejszym jednorazowym czynnikom, których wpływ
został później zneutralizowany. Tym razem spadek ciężko zlekceważyć, chociaż jest mniejszy niż ten
z 2010. W międzyczasie wiele wskazuje na to, że Bank of England jest skłonny przeprowadzić
kolejne zakupy obligacji. Wtorkowa wypowiedź szefa BoE Kinga zawierała dwa ważne przesłania.
Pierwsze to to, że “wcześniejsze doświadczenia pokazują, że wyjście gospodarki z recesji połączone
z kryzysem sektora bankowego jest powolne – ale w końcu następuje”. King przypomniał również, że
nadal żyjemy w świecie nierównowagi rynku, którego korekta „okazuje się nie być bezproblemowym
procesem, ale jest konieczna”. Te komentarze połączone z protokołami ze styczniowego posiedzenia
RPP Wielkiej Brytanii, które zostały opublikowane dzisiaj, dodają wagi twierdzeniu, że Wielka Brytania
jeszcze nie skończyła z QE. Chociaż według protokołów pojawiały się różnice zdań co do sum i
programu zakupu obligacji , to zdradzają one, że „dla niektórych członków ryzyko przestrzelenia celu
oznacza, że potrzeba będzie dalszego luzowania”. Nawet jeśli PKB zwiększy się w obecnym
kwartale (i uciekniemy z technicznej recesji), to wielu nadal będzie się czuło jak w warunkach
recesyjnych, zwłaszcza jeśli warunki kredytowe nadal pozostaną trudne. Ponadto, porównując
ostatnie QE z pierwszym, jego efekty były znacznie słabsze, nawet jeśli brać pod uwagę jego
mniejszy rozmiar. Jeśli minister nie zawaha się wprowadzić w życie swojego planu fiskalnego A (i z
liczbami zasadniczo na właściwej drodze) kolejne luzowanie ilościowe wydaje się bardziej
prawdopodobne w przyszłym miesiącu.
Teraz Rajoy stawia czoła bankom. Nowy premier Hiszpanii przeniósł swoją uwagę z fatalnego
stanu finansów rządowych na finanse zatroskanych hiszpańskich banków. Przede wszystkim stara
się zmusić banki do właściwego zabezpieczenia nieściągalnych i wątpliwych pożyczkach
hipotecznych. Zgodnie z szacunkami nieściągalne pożyczki powiązane z nieruchomościami będące
w posiadaniu banków mają wartość około 200 mld euro, przy czym banki zabezpieczyły najwyżej
jedna trzecią tej sumy. Wartość niespłaconych pożyczek wynosi 1,79 biliona euro. Centralny Bank
Hiszpanii podał niedawno, że przeterminowane pożyczki ( które nie były spłacane od ponad 3
miesięcy) wzrosły do 17-letniego rekordu: 7,5% w listopadzie. Minister gospodarki de Guindos
życzyłby sobie, żeby banki znacznie podniosły zabezpieczenia w czasie nadchodzącego sezonu
sprawozdawczego używając przychodów. Kilka tygodni temu wyznał, że do zabezpieczeń można by
było dodać dalsze 50 mld. Rząd ma także nadzieję na fuzje większych anków z mneijszymi i bardziej
kruchymi. Podejście Rajoy różni się od tego w innych krajach Europy, np UK –chce on uniknąć
wspomagania banków z publicznej kasy. Zamiast tego hiszpańskie banki zostały poproszone o
pokrycie kosztów restrukturyzacji która już miała miejsce i niewykluczone, że zostaną o to
poproszone ponownie. Problemem tej strategii jest prawdopodobieństwo, że inwestorzy mogą nie
chcieć inwestować w duże banki, jeśli istnieje ryzyko, że zysk z tych inwestycji zostanie rozwodniony.
Jednak rzad Hiszpanii nie ma innego wyboru – nie może sobie pozwolić na zasilenie banków
pieniędzmi, których nie ma.
Obserwujcie uważnie EUR/AUD. Większość uczestników rynku forex jest zapewne skonsternowana
faktem, że euro dało radę wspiąć się znów na poziom 1,30, pomimo załamania greckich rozmów z
wierzycielami i głęboko zakorzenionym problemom finansowych których doświadcza Półwysep
Iberyjski. Jak zauważa wielu komentatorów, wliczając nas, patrząc pod kątem łącznych transakcji,
traderzy pobili rekordy wolumenu krótkich pozycji na euro. Co ciekawe, w maju zeszłego roku
panowała tak wszechogarniająca niechęć do dolara, że byli bliscy pobicia tego samego rekordu w
długich pozycjach euro. W ciągu poprzednich dwóch lat, pozycjonowanie traderów w przypadku euro
wahało się potwornie, od olbrzymiego pesymizmu w drugim kwartale 2010 do niepohamowanego
optymizmu rok później, po czym znów wróciło do pesymistycznego nastawienia. W ostatnich
miesiącach większość przyjęła negatywne stanowisko wobec euro kupując dolara australijskiego. W
efekcie para EURAUD mocno spadła, z prawie 1,38 końcem listopada do ostatniego rekordu: 1,2220.
Teraz, na poziomie 1,2330 w ostatnich dniach można było dostrzec przesłanki, że para szykuje się do
solidnej korekty. Przy wspomnianym rozłożeniu krótkich i długich pozycji możliwe, że krótkie pozycje
będą niedługo masowo zamykane, co naturalnie umocniłoby także euro w stosunku do dolara. W tej
chwili EURAUD oferuje ważne informacje z której strony wieje wiatr na rynku.
Simon Smith, główny ekonomista
[email protected]
+44 (0)20 7776 9725
Michael Derks, główny strateg
[email protected]
+44 (0)20 7776 9726
James Marshall, Szef działu PR & Communications
[email protected]
+44 (0)20 7776 9721
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być
interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia
jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują
przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie
bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji,
jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej
rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby
trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi
wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania
badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego
powiadomienia.
Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie
odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia
zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata
całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed
rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to
potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial
Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.