REGATY O PUCHAR KOMANDORA czerwiec 2013 r.

Transkrypt

REGATY O PUCHAR KOMANDORA czerwiec 2013 r.
Relacja (Czerwiec 2013 r.)
Regaty o Puchar Komandora LOK w Szczecinie
Wystartowało 18 jachtów, rozegrano dwa biegi na Jeziorze Dąbskim. Żeglowanie
przebiegało w warunkach wietrznych gwarantujących emocje. Pierwotnie regaty miały
odbywać się w dniach 29 - 30.06.2013 r, jednak z powodu drugiej imprezy startującej w
poniedziałek, skrócono je do jednego dnia.
Tym razem nasz jacht, uzbrojony w żagle z logo HELUKABEL i firm partnerskich: Elbron,
Magma, Dynamik, Elektro Holding, Elkag, Mega-Hurt mógł zaprezentować swoje
możliwości. Nowe żagle nie tylko wpłynęły na estetykę jachtu, ale także na jego prędkość.
Także niedawna decyzja o wymianie śruby okazała się trafna. Dzięki nowej śrubie
zmniejszył się opór i jacht płynął momentami o przeszło 1 węzeł więcej niż przed zmianą,
naturalnie przy identycznych warunkach pogodowych i tym samym ożaglowaniu.
Walka na wodzie była zacięta a warunki wiatrowe bardzo zmienne – od 7 do 20 węzłów –
co skutecznie uniemożliwiało przemyślane manewry. Najbardziej widać było to przed
startem, przy okrążaniu boi i tuż przed linią mety – to trzy momenty, gdy jachty niemal
ocierają się o siebie i wtedy największą rolę odgrywają doświadczenie i opanowanie złogi.
Nasza załoga spisała się na medal i wygrywaliśmy walkę nerwów do momentu, gdy innej
załodze zerwał się genaker (duży przedni żagiel), poleciał na nas i skutecznie zakłócił
płynięcie. Cała sytuacja z zewnątrz wyglądała dramatycznie. Wypadliśmy z trasy, czyli
straciliśmy na wysokości. Konsekwencją był żmudne halsowanie (płynięcie zakosami pod
wiatr – raz w prawo, raz w lewo), co wymagało ciągłego manewrowania przednim żaglem,
czyli ciągania szotów (lin służących do ustawiania żagli), a to dało się we znaki naszym
rękom. Emocje, które towarzyszyły temu, sprawiły, że podczas poregatowego spotkania
mówiło się głównie o naszym jachcie. Chyba jeszcze na żadnych regatach logo
HELUKABEL tak bardzo nie zostało zapamiętane.