Spór zbiorowy zakończony. Górnicy Turowa i ich rodziny mogą
Transkrypt
Spór zbiorowy zakończony. Górnicy Turowa i ich rodziny mogą
Spór zbiorowy zakończony. Górnicy Turowa i ich rodziny mogą odetchnąć z ulgą Napisano dnia: 2016-12-02 22:47:43 W dniu dzisiejszym pracownicy kopalni Turów mieli okazję do podwójnego świętowania. Choć z uwagi na wrześniowe osuwisko w kopalni i tragedię, jaka wydarzyła się w ostatnich dniach w polkowickiej kopalni „Rudna”, tegoroczne górnicze święto pozbawione było zwyczajowego świętowania podczas hucznych karczm piwnych i combrów, to jednak na terenie kopalni odbyła się tradycyjna uroczysta Akademia Barbórkowa. I jak co roku, towarzyszyło jej nadanie odznaczeń dla szczególnie wyróżniających się pracowników kopalni. Drugim natomiast i - ze względu na swoją wagę – z pewnością dużo większym powodem do radości było podpisanie długo oczekiwanego porozumienia pomiędzy pracodawcą a stroną społeczną, regulujące kwestie ochronne dla turoszowskich górników. Akt podpisania dokumentu kończącego trwający blisko 2 lata spór zbiorowy, odbył się na terenie kopalni około godz. 10:00, czyli tuż przed górniczą akademią. Porozumienie wieńczące wielomiesięczne, i jak zapewniają obie strony, trudne negocjacje podpisały organizacje związkowe przy udziale pracodawcy, czyli Zarządu PGE GiEK S.A. ze Sławomirem Zawadą na czele. Jego istotę stanowi ochrona miejsc pracy pracowników Turowa, określa ilość niezbędnych etatów potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania oddziału spółki i nie wydzielania centrów usług wspólnych. Oraz, co równie istotne, niemożność wypowiedzenia przez pracodawcę wcześniej wypracowanych umów i porozumień aż do roku 2027. Jak stwierdził dla naszego dziennika przewodniczący kopalnianej Solidarności Wojciech Ilnicki: - Zarówno dzięki naszej związkowej konsekwencji i determinacji, jak również dobrej woli obecnych zarządów spółek PGE i PGE GiEK, wyraźnie dostrzegalnej podczas wielomiesięcznych negocjacji, udało się w końcu podpisać porozumienie stanowiące kompromis dla obu stron. Chciałbym jednak podkreślić, że wynegocjowane przez obie strony uzgodnienia nie zostały stworzone ani dla pracodawcy ani związków zawodowych. Najważniejszym i jedynym ich celem było wypracowanie takich warunków umowy, które zapewnią spokojną, stabilną pracę dla pracowników i pewną gwarancję bytu dla ich rodzin. O roli Sławomira Zawady, prezesa PGE GiEK S.A., jako człowieka, dzięki któremu udało się w końcu podpisać porozumienie likwidujące tym samy spór zbiorowy trwający od 7 stycznia 2015 roku, mówili również zaproszeni goście podczas wystąpień w trakcie akademii barbórkowej. Burmistrz Miasta i Gminy Bogatyni Andrzej Grzmielewicz stwierdził wprost, że dzięki temu, iż szefem PGE GiEKS został człowiek stąd, Turów stał się w końcu dostrzegany i doceniany. W trakcie barbórkowych wystąpień poruszono również kwestię aktualnej sytuacji kopalni w kontekście wrześniowego osuwiska. Jak stwierdził Cezary Bujak, dyrektor PGE GiEK S.A. Oddział KWB Turów, obecnie przywrócona została pełna dostawa węgla do pobliskiej elektrowni jak również sprzedaż węgla dla kontrahentów zewnętrznych i odbiorców indywidualnych. Przywrócono również możliwość składowanie całego popiołu z elektrowni Turów. Przypominając sobie wrześniowe wydarzenie mające miejsce na terenie kopalni i rozliczne spekulacje dotyczące niepewnej przyszłości obu zakładów, nie można nie odnieść się do pamiętnego briefingu prasowego trójki członków Platformy Obywatelskiej, mającego miejsce w jednej z sal sejmowych. Biorący w nim udział były senator ziemi zgorzeleckiej Jan Michalski stwierdził wówczas, że mieszkańcy Bogatyni i Zgorzelca oczekują jasnych deklaracji dotyczących ich miejsc pracy i budowy bloku energetycznego. Dzisiaj, w niespełna 3 miesiące po katastrofalnym osuwisku, sytuacja z wydobyciem węgla ustabilizowała się a dzięki podpisanemu porozumieniu widmo zwolnień z kopalnio odeszło w niebyt. Może zatem teraz były senator zdolny będzie docenić profesjonalne działania dyrekcji kopalni przywracającej w krótkim czasie stabilność dostaw węgla i zarządu PGE GiEK, gwarantującego podpisanym porozumieniem miejsca pracy dla pracowników Turowa? Wzniesie się ponad polityczne sympatie i w podobnie ekspresowym tempie, w jakim znalazł się w Sejmie, równie szybko wystosuje podziękowania skierowane na ręce osób, które przyczyniły się do ustabilizowania sytuacji w kopalni? Ze strony redakcji gwarantujemy, że podobne pismo opublikujemy bez zbędnej zwłoki i jakichkolwiek warunków. Chyba, że byłemu senatorowi nie chodziło wówczas tak naprawdę o dobro pracowników, lecz wyłącznie o ponowne zaistnienie w przekazach medialnych i odcięcie politycznych kuponów od wrześniowego, dramatycznego wydarzenia. Wówczas z całą pewnością wysiłku i profesjonalizmu osób, które przyczyniły się do unormowaniu sytuacji na kopalni, nie dostrzeże…