Sprawozdanie z wyjazdu na studia w ramach

Transkrypt

Sprawozdanie z wyjazdu na studia w ramach
Sprawozdanie z wyjazdu na studia w ramach programu Erasmus.
Abant Izzet Baysal Universitesi – Bolu (Turcja) 2010/2011
Turcja
Jeśli chodzi o Turcję jest to bardzo rozległy kraj z mnóstwem miejsc, które warto odwiedzić.
Bardzo ciekawa kultura, historia i krajobraz. Naprawdę warto zwiedzić.
Turcja nie jest w UE więc jest trochę więcej formalności do załatwienia przed jak i po
przyjeździe. Przed należy koniecznie wyrobić sobie wizę w ambasadzie w Warszawie. Wiza
jest za darmo dla studentów Erasmusa i wyrabia się ją w ciągu jednego dnia.
Po przyjeździe w przypadku gdy planuje się być dłużej niż trzy miesiące należy koniecznie
wyrobić sobie na komisariacie pozwolenie na pobyt (ten dokument jest nawet ważniejszy niż
wiza). Kosztuje jakieś trzysta złotych (150 tl) i trzeba na niego czekać około dwóch tygodni.
Koszty utrzymania w Turcji są odrobinę większe niż w Polsce.
Bolu
Bolu to niewielkie miasto na południowym zachodzie Turcji w połowie drogi IstambułAnkara o liczbie mieszkańców 130 tysięcy. Jest to typowe miasto w Turcji. Kampus
uniwersytetu znajduję się 13 kilometrów od centrum miasta, gdzie można się dostać busami.
Na kampus można się dostać do godziny 23 i należy okazać legitymację przy kontroli. Do
akademika na kampusie można wejść 23.30 gdzie o tej godzinie na każdym piętrze jest
imienna lista, którą trzeba podpisać. Do akademika nie wolno wejść bez odpowiedniej
legitymacji, którą sprawdza ochrona. Akademiki nie są koedukacyjne, jest szereg zakazów jak
zakaz wnoszenia alkoholu lub posiadania urządzeń grzewczych (jak czajnik elektryczny lub
suszarka do włosów). Brak w akademiku kuchni. Na terenie kampusu znajdują się: stołówka,
poczta, bank, kawiarnia, restauracja, sklep, boisko sportowe, meczet, centrum kultury, basen,
siłownia.
Warunki ogólnie dobre. Na naszym wydziale byliśmy pierwszymi studentami zagranicznymi
więc jeszcze kadra była niedoświadczona, co rodziło szereg problemów.
Jeśli ktoś zdecyduje się na tą uczelnie radze kilka razy sprawdzić czy przedmioty, które są
tam oferowane, na pewno są w języku angielskim.
Jeśli chodzi o studentów są to bardzo mili i otwarci ludzie jednak stosunkowo mała ich liczba
mówi po angielsku.
Czas Wolny
Turcja jest bardzo dużym krajem więc jest mnóstwo ciekawych miejsc do zwiedzania.
Na uniwersytecie są organizowane wycieczki, spotkania, konferencje, koncerty. Warto
wspomnieć o trzydniowym letnim festiwalu, który jest podobny do naszych juwenalii.
Imprezy wyglądają zupełnie inaczej niż w Polsce. Rzeczą, która mi się podobała jest to że w
Turcji mało się pije alkoholu a młodzież (i nie tylko) na spotkaniach pije herbatę.
Warto wyrobić sobie kartę muzealną (dostępną tylko dla studentów), która uprawnia do
zwiedzania prawie wszystkich muzeów za darmo, jej koszt to 10 tl (ok.20 zł).
Podsumowanie
Jestem bardzo zadowolony z wyjazdu. Przez semestr nauczyłem się naprawdę dużo oraz
zdobyłem nowe doświadczenie. Poprawiłem mój angielski oraz poznałem cudownych ludzi.
Dużo podróżowałem, zwiedziłem mnóstwo miejsc oraz poznałem zupełnie inną kulturę.
Wyjazd na Erasmusa to cudowna rzecz i wspaniałe doświadczenie, które mam nadzieję
zaprocentuje w przyszłości.
Wyjazd na studia za granicą polecam każdemu. Turcję też bardzo polecam, jednak bądźcie
świadomi że jest trochę więcej formalności (ale wszystko spokojnie da się załatwić).
Może odradzam AIBU w Bolu jednak wiem że nasz wydział jak i cała uczelnia ma mnóstwo
umów z tureckimi uniwersytetami, więc jest co wybierać.
Stanisław Walczak
WIŚ

Podobne dokumenty