D - Sąd Okręgowy w Lublinie

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Lublinie
Sygn. akt IV K 56/13
UZASADNIENIE
Po przeprowadzeniu przewodu sądowego Sąd Okręgowy w Lublinie ustalił następujący stan
faktyczny w sprawie:
K. N. (1) urodził się (...). Pozostaje w związku małżeńskim z J. N., z którego mają dziewięcioro dzieci. Wspólnie z żoną i
sześciorgiem pełnoletnich dzieci zamieszkuje we wsi G. położonej w gminie K.. Jest współwłaścicielem gospodarstwa
rolnego o powierzchni ok. 2 ha. Posiada wykształcenie podstawowe. Utrzymuje się z emerytury, dorabiając sobie
przy dozorowaniu prywatnych działek leśnych. Jest osobą agresywną ze skłonnościami do nadużywania alkoholu,
po spożyciu którego traci kontrolę nad swoim zachowaniem. W środowisku lokalnym postrzegany jest jako osoba
roszczeniowa, agresywna, ze skłonnościami do konfabulacji. Z tego właśnie powodu nadany mu został niechlubny
przydomek (...).
(wywiad środowiskowy /k. 387-388/, częściowo wyjaśnienia K. N. (1) /k. 744v, 145-147/, zeznania S. D. /k. 802v/)
Na terenie tej samej gminy, w K., mieszkają w jednym domu W. P., J. P. i ich matka G.. Wraz z nimi od blisko 3 lat
zamieszkiwała M. K. (1), która pozostawała w konkubinacie z W. P.. Mimo dzielącej ich różnicy wieku, która wynosiła
dwadzieścia pięć lat, związek (...) układał się dobrze, para spodziewała się dziecka, a ciąża była zaplanowana. Zarówno
W. P., jak i J. P. oraz M. K. (1) utrzymywali się z prac dorywczych, przy czym M. K. (1) i J. P. zatrudniali się przy różnych
pracach w polu, zaś W. P. zajmował się mechaniką pojazdową oraz naprawianiem ciągników rolniczych. Ponadto do
ich obowiązków należała opieka nad obłożnie chorą matką, której stan zdrowia był na tyle poważny, że nie była w
stanie samodzielnie egzystować i wymagała stałej opieki.
Relacje między domownikami były poprawne, przy czym zdarzały się sytuacje, że J. P. zwracał uwagę bratu i jego
konkubinie na zbyt częste spożywanie alkoholu w domu. W. P. i M. K. (1) spożywali także alkohol w okolicy sklepu w K..
(zeznania W. P. /k. 745, 33v-36v, 55v-56v/, J. P. /k. 799v-800, 5v, 38v-40/, R. B. (1) /k. 773, 51v-52/, K. J. /k. 772v-773,
41v-42v/, M. K. (2) /k. 482/)
W dniu 7 września 2011 roku W. P. został doprowadzony do Zakładu Karnego w O. w celu odbycia kary ośmiu miesięcy
pozbawienia wolności za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Od tego momentu domem zajmowali się J. P.
i M. K. (1), którzy wspólnie dzielili się obowiązkami. W tym czasie mogli liczyć także na pomoc i wsparcie ze strony
sąsiada R. B. (1) i znajomego K. J..
(zeznania W. P. /k. 745, 33v-36v, 55v-56v/, J. P. /k. 799v-800, 5v, 38v-40/, R. B. (1) /k. 773, 51v-52/, K. J. /772v-773,
41v-42v/)
W dniu 6 października 2011 roku K. N. (1) od godzin rannych zajmował się pobieraniem zapłaty za swoją pracę
polegającą na dozorowaniu prywatnych działek leśnych na terenie gminy K.. Wynagrodzenie za tego rodzaju czynności
zwyczajowo polegało przeliczeniu na zboże, stosownie do powierzchni dozorowanego użytku. W tym celu udał się
swoim wozem konnym zaprzęgniętym w jednego konia najpierw do W., a następnie do K.. Ostatnią osobą, do której
przyjechał tego dnia K. N. (1) po zapłatę był Z. K.. Wyjeżdżając z jego posesji, mając na swoim wozie około 18-20
worków ze zbożem, złamał dyszel. Pożyczoną od Z. K. siekierą zaciosał dyszel co umożliwiło mu kontynuowanie
podróży. Następnie udał się do sklepu znajdującego się w budynku dawnej mleczarni w K..
(wyjaśnienia K. N. (1) /k. 744v-745, 145-148/, zeznania T. W. /k. 801v-802, 53v-54, 493v-497/, R. B. (2) /k. 437v-441/,
S. D. /k. 802-802v, 502v-504/)
Tego samego dnia J. P. i M. K. (1) wspólnie uzgodnili, iż M. pozostanie w domu i zajmie się chorą matką, on natomiast
uda się do znajomego celem zarobienia pieniędzy przy zbiorze malin. Wychodząc z domu około godziny dwunastej w
południe J. P. zostawił M. K. (1) pieniądze w kwocie 15 złotych, aby ta udała do sklepu i kupiła płyn do mycia naczyń
i maść na odciski. Chwilę później z domu wyszła także M. K. (1) i rowerem pojechała do sklepu znajdującego się w
budynku dawnej mleczarni w K.. Sklep ten znajdował się w odległości około 2,5 km od ich domu, a podróż do niego
i z powrotem zajmowała M. K. (1) zwykle około godziny. Po zrobieniu zakupów M. K. (1) wróciła do domu, podała G.
P. tabletki, a następnie rozpakowała zakupy. Po pewnym czasie znowu wyszła z domu i ponownie rowerem udała się
w okolice tego samego sklepu co poprzednio. Tam wspólnie z T. W. i R. B. (2) piła piwo. W niedalekiej odległości od
nich stał także S. D.. Po kilku minutach pod sklep swoim wozem konnym podjechał K. N. (1), który wszedł do sklepu,
gdzie zakupił kilka cukierków oraz piwo (...) o pojemności 0,5 l. Po wyjściu ze sklepu (...) zwrócił się do M. słowami
„M. jedziesz?”. Po tych słowach M. K. (1) podeszła do niego i po krótkiej rozmowie K. N. (1) wziął należący do M. K. (1)
rower i położył go na swoim wozie, na leżących tam workach ze zbożem, po czym obydwoje wsiedli na wóz i odjechali
w kierunku drogi relacji P. – O..
(wyjaśnienia K. N. (1) /k. 744v-745, 145-148/, zeznania J. P. /k. 799v-800, 38v-40/, R. B. (1) /k. 773, 51v-52/, R. B.
(3) /k.773-773v, 49v-50/, K. J. /772v-773, 41v-42v/, T. W. /k. 801v-802, 53v-54, 493v-497/, R. B. (2) /k. 437v-441/,
S. D. /k. 802-802v, 502v-504/, P. S. /k. 772, 45v-46/)
Jadąc ulicą (...) skręcili w ulicę (...), gdzie zatrzymali się pod sklepem (...). M. K. (1) pozostała na wozie, natomiast K.
N. (1) udał się do sklepu, gdzie zakupił 0,5 l wódki (...) za 17 zł. W chwili dokonywania zakupu była godzina 18:23, a
na dworze powoli robiło się ciemno. Czekając na K. N. (1) M. K. (1) zeszła z wozu, a wówczas koń się lekko spłoszył.
Przechodzący w tym czasie A. A. doradził dziewczynie, aby ta nigdzie nie odchodziła, gdyż koń ucieknie. Chwilę później
ze sklepu wyszedł K. N. (1) i wspólnie odjechali w kierunku domu K. N. (1).
(wyjaśnienia K. N. (1) /k. 744v-745, 145-148/, zeznania A. N. /k. 43v-44, 77v/, K. K. (1) /k. 395-398/, A. A. /k. 773v,
84v-85/, A. B. /k. 811v-812, 47v-48/, M. D. /k. 96v-97/, protokół oględzin paragonów fiskalnych dot. sprzedaży
alkoholu w dniu 6.10.2011 r. w sklepie (...) w K. /k. 583-603/, protokół oględzin zapisu monitoringu z kamer
zainstalowanych na obiekcie Urzędu Gminy w K. /k. 632-634/)
Jadąc ulicą (...), mijając torowisko kolei wąskotorowej, K. N. (1) skręcił w drogę leśną. Po przejechaniu kilkunastu
metrów zatrzymał się, a następnie poczęstował M. K. (1) zakupioną przez siebie chwilę wcześniej wódką.
(częściowo wyjaśnienia K. N. (1) /k. 744v-745, 145-148/, protokół oględzin miejsca znalezienia zwłok M. K. (1) /k.
6-7/, protokół oględzin terenu wokół miejsca znalezienia zwłok M. K. /k. 17-18/, protokół oględzin miejsca terenu
wokół drogi przejazdu z K. do miejscowości G. /k. 68-71/, protokół oględzin wozu konnego K. N. (1) /k. 112-114/, szkic
trasy przejazdu K. N. (1) wozem konnym wraz z dokumentacją fotograficzną /k. 703/)
Wykorzystując stan upojenia alkoholowego w jakim znajdowała się M. K. (1), K. N. (1) użył wobec niej przemocy
polegającej na chwytaniu za ramiona, uderzaniu ciałem o twarde podłoże, zatykaniu ust i nosa dłonią doprowadził
ją do odbycia dopochwowego stosunku płciowego. Wskutek zastosowanej wobec M. K. (1) przemocy spowodował
u niej liczne obrażenia. Ponadto swoim zachowaniem K. N. (1) i doprowadził do zgonu M. K. (1) w złożonym
mechanizmie uduszenia gwałtownego uwarunkowanego toksycznym działaniem etanolu i niedostateczną podażą
tlenową wynikającą z uniemożliwienia wykonywania normalnych (typowych) ruchów oddechowych.
(protokół oględzin zewnętrznych zwłok M. K. (1) w miejscu ich znalezienia /k. 2-4/, protokół oględzin zewnętrznych
i otwarcia zwłok M. K. (1) wraz z opinią Katedry i ZMS UM w L. /k. 173-183/, wyniki badań na zawartość alkoholu
etylowego w organizmie M. K. (1) /k. 185-186/, dodatkowa opinia Katedry i ZMS UM w L. dot. okoliczności śmierci
M. K. (1) /k. 218-223/, opinia z zakresu toksykologii /k. 224-229/, opinia dot. fazy alkoholemii w chwili zgonu M. K.
(1) /k. 230-231/, sprawozdanie z badań genetycznych wraz z opinią Katedry i ZMS UM w L. /k. 240-242/)
Po zabójstwie K. N. (1) zdął z wozu należący do M. K. (1) rower, który pozostawił przy jej ciele, a następnie udał się do
swojego domu znajdującego się w odległości około kilometra od miejsca zbrodni.
(notatka urzędowa technika kryminalistyki dot. pomiaru odległości od miejsca znalezienia zwłok M. K. (1) od
zabudowań K. N. (1) /k. 167/, szkic trasy przejazdu K. N. (1) wozem konnym wraz z dokumentacją fotograficzną /
k. 703/ )
W dniu 7 października 2011 roku około godz. 8:30 J. B. wykonując prace porządkowe wzdłuż torowiska odnalazł
zwłoki M. K. (1), obok których leżał rower. Ponadto przy zwłokach znaleziono łańcuszek koloru srebrnego z zawieszką,
telefon komórkowym marki LG, pieniądze w kwocie 3,78 zł, papierośnicę oraz zapalniczkę.
(zeznania J. B. /k. 10v-11/, M. P. /k. 800-800v, 10v/, protokół oględzin zewnętrznych zwłok M. K. (1) w miejscu ich
znalezienia /k. 2-4/)
Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził zgon M. K. (1), określając przypuszczalny czas śmierci na dzień 6
października 2011 roku.
(protokół oględzin zewnętrznych zwłok M. K. (1) w miejscu ich znalezienia /k. 2-4/, zeznania M. P. /k. 800-800v, 10v/)
W pobliżu ujawnienia zwłok M. K. (1) znaleziono wygniecenia trawy świadczące o przejeżdżającym tamtędy pojeździe
oraz końskie odchody, a dalej ślady zawracania pojazdu. Nadto w pobliżu znaleziono rozsypane zboże oraz butelkę
po piwie T..
(protokół oględzin miejsca ujawnienia zwłok M. K. (1) /k. 6-7/, protokół oględzin terenu wokół miejsca znalezienia
zwłok M. K. /k. 17-18/, protokół oględzin terenu w pobliżu miejsca znalezienia zwłok M. K. /k. 87-89/)
W toku postępowania przygotowawczego, w związku z uzasadnioną wątpliwością co do poczytalności K. N. (1)
związaną z jego zachowaniem K. N. (1) został poddany obserwacji psychiatrycznej na O. P. S. K. P. Uniwersytetu
Medycznego w L. w okresie od 30 października 2012 roku do 18 grudnia 2012 roku.
Z opinii biegłych wynika, iż w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu K. N. (1) miał w pełni zachowaną zdolność
do rozpoznania jego znaczenia, natomiast w nieznacznym stopniu ograniczoną zdolność do pokierowania swoim
postępowaniem. Owe nieznaczne ograniczenie zdolności do pokierowania swoim postępowaniem w czasie krytycznym
wynika z wystąpienia niewielkiego organicznego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego z deficytami w zakresie
funkcji poznawczych, pamięci, koordynacji wzrokowo-ruchowej i koncentracji uwagi oraz labilności i chwiejności
emocjonalnej wraz ze słabą kontrolą emocji i zachowań. Oceniając stan zdrowia psychicznego K. N. (1) biegli
zaopiniowali, iż stan ten nie jest przeciwskazaniem dla jego uczestnictwa w postępowaniu karnym, jednakże z
uwagi na występowanie u opiniowanego czynnościowych zaburzeń adaptacyjnych o charakterze demonstracyjnosymulacyjnym z objawami konwersyjnymi w prowadzonych przeciwko niemu czynnościach powinien brać udział
obrońca.
(ekspertyza sądowo-psychiatryczna wydana po obserwacji psychiatrycznej K. N. (1) /k. 526-550/, opinia sądowopsychologiczna /k. 551-558/)
Tego samego rodzaju wnioski sformułowali biegli opiniując co do stanu zdrowia psychicznego oskarżonego K. N. (1)
oraz możliwości udziału w toczącym się przeciwko niemu postępowaniu na etapie sądowym.
(opinia sądowo-psychiatryczna dot. K. N. (1) /k. 715-725/)
K. N. (1) w przeszłości był karany wyrokiem Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim w sprawie II K 395/05 za
przestępstwo z art. 178a § 2 kk na karę 2 miesięcy pozbawienia wolności.
(dane o karalności k. 381)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o przytoczone powyżej dowody. Kolejne w miarę
potrzeby przywołane będą w dalszej części uzasadnienia.
K. N. (1) przesłuchany po raz pierwszy w charakterze podejrzanego o popełnienie czynu z art. 148 § 1 k kk (k. 145-149)
nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, zgodnie z którymi w dniu 6 października
2011 roku przed godziną siódmą rano wyjechał z domu wozem konnym zaprzęgniętym w kobyłkę i udał się do W. i
K. celem zebrania zboża od ludzi w zamian za dozorowanie prywatnych działek leśnych. Wyjeżdżając z posesji Z. K.,
od którego również wziął worek zboża, podczas nakręcania złamał dyszel u wozu. Po jego naprawieniu udał się do
sklepu spożywczego położonego w K. w budynku po starej mleczarni, gdzie zakupił dwa lub trzy półtoralitrowe napoje
gazowane, wędlinę, kilka cukierków oraz dwa piwa (...),5 l. Po wyjściu ze sklepu zastał przy swoim wozie nieznaną mu
wówczas młodą kobietę, która głaskała jego kobyłkę, a na położonych na furmance workach ze zbożem dostrzegł leżący
rower. Dziewczyna w ręce trzymała butelkę z piwem. Początkowo nakazał nieznajomej zabrać rower z jego wozu, po
czym uległ jej prośbie o podwiezienie do głównego przystanku autobusowego w K.. Dziewczyna samodzielnie wsiadała
na wóz na jego tylną bądź środkową część, zaś on sam siedział z przodu wozu zajmując się powożeniem. Wyjaśnił, iż
po drodze wstąpił do sklepu znajdującego się niedaleko miejscowego urzędu gminy, gdzie zakupił do domu pół litra
najtańszej wódki. Po wyjściu ze sklepu wsiadł na wóz i udał się w kierunku domu drogą prowadzącą do W.. Chwilę
później zatrzymał się na poboczu i nakazał pasażerce opuszczenie wozu. Zdjął rower i oparł go o pobliskie ogrodzenie.
Po pewnym czasie kobieta zgodziła się opuścić wóz. Gdy z niego schodziła, przytrzymał ją żeby się nie przewróciła.
Pomógł jej jeszcze rozwiązać sznurówkę w bucie, do którego dostały się małe kamyczki. Następnie zdjął z furmanki
i zawiesił na jej rowerze siatkę, w której pobrzękiwały jakieś butelki. Dodał, iż nie skorzystał z propozycji wspólnego
napicia się alkoholu. Wkrótce potem odjechał obawiając się dalszego jej zachowania, bowiem niespodziewanie M. K.
(1) pocałowała go w usta. Po powrocie do domu, a było to między godziną 15 a 16, udał się jeszcze na pole znajdujące
się w okolicy domu, aby dozbierać ziemniaki. Zabrał przy tym ze sobą wódkę, którą wcześniej zakupił w sklepie w
K., kieliszek i kotleta. Po skończonej pracy poczęstował wódką przygodnie napotkanych grzybiarzy, którzy wypili po
kieliszku wódki. Wyjaśnił, iż będąc już w domu usłyszał w lesie piłę i chcąc ustalić skąd dobiega ten hałas wsiadł na
rower i dojechał do końca wioski. Podał, iż w tym czasie na dworze była szarówka. Następnie udał się do B. K. (1),
ponieważ chciał zrobić śrutę dla zwierząt, jednakże nie zastał go w domu. Następnego dnia rano objechał rowerem las
i koło południa ponownie udał się do B. K. (1), który kazał mu przyjechać ze zbożem. Po powrocie do domu zajął się
zbieraniem ziemniaków, a do B. K. (1) posłał swojego syna G. N.. Wyjaśnił nadto, iż zna W. P.. Podał, iż był u niego
na posesji od 4 do 6 lat wcześniej po zboże i wówczas spotkał W. P., jego mamę, siostrę i brata, nikogo więcej tam nie
zastał. Nadto dodał, iż resztę wódki, którą miał ze sobą w dniu 6 października 2011 roku na polu zabezpieczyła Policja
w czasie przeszukania jego posesji.
W trakcie posiedzenie w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k. 150-151) K. N. (1) nie przyznał
się do popełnienia mu zarzucanego mu czynu z art. 148 § 1 kk i odmówił składania wyjaśnień. Potwierdził poprzednio
składane wyjaśnienia, które zostały mu odczytane.
K. N. (1) przesłuchany po raz kolejny w toku postępowania przygotowawczego po uzupełnieniu zarzutu o czyn z art. 198
kk (k. 604-605) zaprezentował postawę bierną uniemożliwiając tym samym przeprowadzenie z nim przedmiotowej
czynności, nie nawiązał kontaktu słownego z prowadzącym przesłuchanie prokuratorem, jak również nie podpisał
protokołu.
Podczas kolejnego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym po wydaniu postanowienia o zmianie treści
dotychczasowych postanowień dotyczących dotychczas przedstawionych zarzutów poprzez przyjęcie, że dopuścił się
czynu z art. 148 § 2 pkt 2 kk w zb. z art. 197 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk K. N. (1) (k. 608-609) podał, że zarzutu nie
zrozumiał i niczego nie podpisze. Wyjaśnił, że nie wie co to są plemniki, nie wie skąd się biorą dzieci i czy spał ze swoją
żoną oraz nie zna znaczenia słowa zabić. Podał nadto, że nikogo nie zabił, ani nie miał żadnych stosunków.
Oskarżony K. N. (1) podczas rozprawy sądowej (k. 744v-745) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Podał, iż nic nie pamięta. Skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień wobec czego odczytano te, złożone
w toku postępowania przygotowawczego. Po ich odczytaniu K. N. (1) nie był w stanie powiedzieć, czy takiej treści
wyjaśnienia składał. Odmówił odpowiedzi na pytania. Ustosunkowując się do zeznań złożonych przez świadka W. P.
K. N. (1) (k. 745v) zaprzeczył, aby był u P. ciągnikiem.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Dokonując oceny wyjaśnień oskarżonego Sąd uznał je za przekonujące tylko częściowo, tj. w zakresie w jakim znalazły
wsparcie w pozostałym materiale dowodowym zebranym w toku postępowania i przeanalizowanym przez Sąd.
Jako wiarygodne Sąd uznał zatem wyjaśnienia oskarżonego w tej części, która dotyczy czasu od opuszczenia przez
niego domu w dniu 6 października 2011 roku, a więc fakt zbierania od godzin rannych zboża od ludzi w zamian
pilnowanie działek leśnych, pobytu na posesji Z. K. i złamania tam dyszla, drogi do sklepu mieszczącego w się budynku
dawnej mleczarni w K. i dokonania tam zakupów w postaci cukierków i piwa T.. Składane w tej części przez K. N.
(1) wyjaśnienia znajdują bowiem oparcie w uznanych za wiarygodne dowodach osobowych w postaci zeznań Z. K. (k.
90-91), właściciela sklepu (...) (k. 45-46, 772), T. W. (k. 53-54, 494-494v, 801v-802), S. D. (k. 502v-504) i R. B. (2)
(k. 437-445).
Nie budzi nadto wątpliwości fakt, że w dniu 6 października 2011 roku K. N. (1) zabrał M. K. (1) spod sklepu (...) w K., a
następnie razem udali się w kierunku jego miejsca zamieszkania. Faktu tego nie kwestionował oskarżony przyznając
jego istnienie. Ten fragment jego wyjaśnień znalazł także potwierdzenie w relacji osób, które w tym czasie stały w
okolicy sklepu i widziały moment, jak M. K. (1) wsiada na wóz K. N. (1), a następnie jak wspólnie odjeżdżają w kierunku
drogi relacji P.-O., tj. w zeznania T. W. (53v-54, 493v-495, 801-802), R. B. (2) (k. 437v-441), S. D. (k. 802-802v,
502v-507).
W ocenie Sądu nie polegają natomiast na prawdzie wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzeczył, aby wcześniej znał
M. K. (1), wskazując tym samym, iż w dniu 6 października 2011 roku widział ją po raz pierwszy. Analizując wyjaśnienia
oskarżonego w tej części trudno jest przyjąć argumentację oskarżonego za prawdziwą. Przede wszystkim wskazać
należy, iż wyjaśnienia te pozostają w sprzeczności z pozostałym materiałem zebranym w sprawie, w szczególności z
zeznaniami W. P..
Świadek W. P. zeznał bowiem (k. 56, 745-745v), iż wielokrotnie przebywając w towarzystwie swojej konkubiny M. K.
(1) widywali K. N. (1) w sklepie (...) w K.. Przyznał także, iż bywały takie sytuacje, iż wszyscy troje (on, M. K. (1) i K.
N. (1)), w tym samym czasie spożywali pod tym sklepem piwo. Świadek zeznał nadto (k. 745-745v), iż K. N. (1) znał
także matkę M. K. (1) i zwracał się do M. K. (1) o podanie do niej numeru telefonu. Ponadto wskazał, iż w czasie kiedy
naprawiał na swojej posesji ciągnik, którym przyjechał K. N. (1) wraz z synem, M. K. (1) w tym czasie wymieniła z
oskarżonym kilka zdań.
Zeznania W. P. Sąd obdarzył walorem wiarygodności w całości nie znajdując podstaw do ich zakwestionowania.
Stwierdzić należy, iż są one logiczne i spójne.
Obdarzone walorem wiarygodności zeznania W. P. znajdują nadto potwierdzenie w zeznaniach innych świadków.
T. W. zeznał (k. 53-54, 494-494v, 801v-802), iż w dniu 6 października 2011 roku około godz. 17 udał się do sklepu
znajdującego się w budynku dawnej mleczarni w K., w którym nabył butelkę piwa w celu jego wypicia na terenie
przyległej do sklepu posesji. W miejscu tym zastał R. B. (2) oraz M. K. (1). Po kilku minutach pod sklep podjechał
wozem konnym K. N. (1), który zwrócił się do M. K. (1) słowami: „M. jedziesz?”. Po jego słowach M. podeszła do niego,
a następnie wsiadła na jego wóz.
Oceniając wiarygodność powyższych zeznań Sąd miał na uwadze fakt, iż jak przyznał sam świadek, wypił on wówczas
kilka piwa, jednakże zdaniem Sądu brak jest podstaw do ich zakwestionowania, w szczególności znajdują one
odzwierciedlenie w zeznaniach pozostałych świadków, którzy w tym czasie przebywali w okolicy sklepu. I tak w
podobny sposób zrelacjonował zdarzenie R. B. (2) (k. 437v-441) i S. D. (k. 502v-504, 802v).
Wskazać należy, iż Sąd dostrzegł w zeznaniach T. W. i R. B. (2) pewne rozbieżności, jednakże z uwagi na to, iż dotyczą
one jedynie kwestii ubocznych nie ma potrzeby ich omawiania. Na podkreślenie zasługuje jednakże fakt, iż T. W.
pierwsze zeznania w sprawie składał kilka dniu po śmierci M. K. (1), a więc w dniu 12 października 2011 roku, zaś R.
B. (2) blisko po 14 miesiącach od tragicznego zdarzenia. Z tego powodu ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł
się na zeznaniach T. W., jako tych, które w sposób najdokładniejszy odzwierciedlają przebieg zajścia z udziałem K. N.
(1) i M. K. (1) pod sklepem (...) w K. w dniu 6 października 2011 roku.
W świetle powyższych zeznań, Sąd uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, w których zanegował
wcześniejszą znajomość z M. K. (1). Za ich odrzuceniem przemawiają także zeznania pracownic sklepu (...) w K. - A.
N. (k. 43v-44) i K. K. (1) (k. 396-397), które potwierdziły, iż zarówno M. K. (1) jak i K. N. (1) byli stałymi klientami
ich sklepu.
Stanowczo należy odrzucić wyjaśnienia K. N. (1), w których zaprzeczył, aby to on umieścił na swoim wozie rower
należący do M. K. (1). Jak wynika bowiem z zeznań T. W. (k. 53v-54, 493-501), to właśnie K. N. (1), po tym jak podjechał
pod sklep zaprzęganiem konnym, wziął stojący przy schodach rower należący do M. K. (1) i położył go na swoim wozie.
Fakt ten potwierdził również przesłuchany w charakterze świadka S. D. (k. 503, 802-802v).
Oceniając zeznania S. D. należy wskazać, iż uwadze Sądu nie uszły pewne nieścisłości w jego zeznaniach składanych w
toku postępowania przygotowawczego oraz przed Sądem. I tak w toku postępowania przygotowawczego świadek ten
zeznał, iż widział jak M. K. (1) rozmawia z K. N. (1), po czym zauważył, jak K. N. (1) zabrał stojący przy sklepie rower
i umieścił go na swoje furmance, na której coś przewoził, a następnie wspólnie odjechali w kierunku drogi relacji O.
– P.. Będąc zaś przesłuchiwany przed Sądem (k. 802) świadek ten początkowo zaprzeczył, aby wcześniej widział M.
K. (1) i K. N. (1) razem, jak również aby widział ich odjeżdżających wspólnie spod sklepu. W związku z ujawnionymi
sprzecznościami świadkowi odczytano poprzednio złożone zeznania, które potwierdził i podał przy tym, iż faktycznie
widział tego dnia K. N. (1) i M. K. (1). Nie był w stanie jednak w stanie odnieść się do ujawnionych rozbieżności.
Mając powyższe na uwadze, za wiarygodną Sąd uznał wersję podaną przez świadka S. D. w toku postępowania
przygotowawczego jako logiczną, rzeczową i kompletną, a nadto korelującą z zeznaniami T. W. (k. 53v-54, 493-501,
801v-802).
Sąd odmówił waloru wiarygodności tej części wyjaśnień K. N. (1), w której oskarżony wskazał, iż on sam siedział w
przedniej części wozu na ławce i powoził konno, zaś M. K. (1) siedziała w tylnej części wozu. Wyjaśnieniom tej treści
przeczą uznane za wiarygodne dowody osobowe w postaci zeznań świadków: T. W., R. B. (2), S. D., którzy widzieli
moment, w którym M. K. (1) zajmuje miejsce w przedniej części wozu obok K. N. (1). Fakt przejazdu K. N. (1) i M. K.
(1) siedzących obok siebie na przodzie wozu zaobserwował następnie świadek A. A. (k. 84v). Świadek A. B. (k. 47v-48,
811v-812) również potwierdziła ten fakt, wskazując iż M. siedziała na ławce po prawej stronie wozu zaś obok niej po
lewej stronie wozu siedział K. N. (1). Nadto z jej zeznań wynika, że w czasie kiedy widziała przejeżdżający zaprzęg
konny, to M. K. (1) trzymała w ręku lejce. Świadek ten zapamiętała także słowa M. K. (1) wypowiadane w tym czasie
w kierunku, które brzmiały: „jak ja dawno nie powoziłam końmi”.
Również na nagraniu z monitoringu znajdującym się na budynku Urzędu Gminy w K. widać przejeżdżający w tym
czasie wóz konny, a na nim dwie osoby siedzące w przedniej części wozu (protokół oględzin zapisu monitoringu z
kamer zainstalowanych na obiekcie Urzędu Gminy w K. /k. 632-634/).
Mając na uwadze treść powyższych dowodów za wiarygodne uznać należy wyjaśnienia oskarżonego, w których
wskazał, iż zmierzał w kierunku domu, a po drodze zatrzymał się pod sklepem (...), gdzie zakupił 0,5 l wódki (...) za
17 złotych (k. 145-149). Twierdzenia oskarżonego w tej części znalazły wsparcie w zeznaniach A. N. (k. 43v-44), która
tego dnia sprzedała K. N. (1) wódkę oraz A. A., który widział podjeżdżających pod ten sklep wozem konnym K. N. (1)
z siedzącą na nim M. K. (1) (k. 84v-85).
Uznając powyższe wyjaśnienia K. N. (1) za prawdziwe stanowczo należy zatem odrzucić jego twierdzenia dotyczące
godziny powrotu do domu. Skoro bowiem K. N. (1) nie zakwestionował faktu nabycia butelki wódki w sklepie (...)
przyznając jednocześnie jego istnienie, a z zapisu na paragonie fiskalnym wynika, iż zakupu tego dokonał o godzinie
18:23, to jego późniejsze twierdzenia, iż wrócił do domu pomiędzy godziną 15 a 16 nie mogą zostać uznane za
prawdziwe.
W tym miejscu należy wskazać, iż na paragonie fiskalnym nr (...) (k. 601) wskazana jest godzina 17:23, to jednak
biorąc pod uwagę treść zeznań pracownicy tego sklepu (...) (k. 77-78), Sąd ustalił, iż w rzeczywistości K. N. (1) kupił
wódkę o godzinie 18:23, a rozbieżności między godziną widniejącą na paragonie a czasem rzeczywistym wynikały z
niedopilnowania synchronizacji zegara kasy fiskalnej z czasem rzeczywistym.
Sąd nie miał powodów, by nie dać wiary tym zeznaniom - były rzeczowe i spójne, a nadto znajdują potwierdzenie
zarówno w dowodach osobowych oraz nieosobowych.
I tak, A. A. zeznał (k. 84v-85, 773v), iż w dniu 6 listopada 2011 roku widział K. N. (1) i M. K. (1) jadących wozem
konnym w kierunku sklepu (...), do którego w tym czasie właśnie zmierzał, a czas zaistniałego zdarzenia określił jako
przedział między godzinami 18 i 19. Dodał, iż była wówczas „szarówka”.
Także świadek A. B. wskazała (k. 47v-48, 811v-812), iż w czasie kiedy widziała przejeżdżających wozem konnym K.
N. (1) i M. K. (1) na dworze się ściemniało.
Zeznania A. A. (k. 84v-85, 773v) i A. B. (k. 47v-48, 811v-812) Sąd obdarzył walorem wiarygodności jako konsekwentne
i stanowcze.
Fakt przejazdu wozem konnym drogą prowadzącą w kierunku miejscowości G. zarejestrowany został także przez
kamery monitoringu zainstalowanego na obiekcie Urzędu Gminy w K. w czasie (według wskazań rejestratora) od
godziny 17:27:33 do godz. 17:27:49. Również i tym przypadku rzeczywisty czas przedmiotowej rejestracji podlega
ustaleniu na godzinę i 10 minut później, a więc na godzinę od 18:37:33 do godz. 18:37:49. Powyższych ustaleń Sąd
dokonał w oparciu o zeznania M. D. (k. 96-97), informatyka zajmującego się obsługą monitoringu umieszczonego
na Urzędzie Gminy w K.. Ponadto z relacji tego świadka wynika, iż na budynku tym znajdują się dwie kamery i na
obu został zarejestrowany fakt przejazdu wozu konnego. Jakość nagrania z kamery nr 9 pozwala przyjąć, iż w polu
jej względnej ostrości przejechał wóz konny zaprzęgnięty do jednego konia. Dostrzec ponadto można dwie sylwetki
siedzące w przedniej części wozu.
Sąd uznał zeznania M. D. za wiarygodne, nie znajdując powodów na ich odrzucenie.
Powyższe dowody w sposób jednoznaczny wskazują, iż wersja podana przez K. N. (1) dotycząca powrotu do domu
między godziną 15 a 16 jest niezgodna z prawdą.
W świetle powyższych ustaleń odrzucić należy także twierdzenia oskarżonego dotyczące tego, co robił po powrocie
do domu, w szczególności, iż zbierał tego dnia ziemniaki, a schodząc z pola poczęstował zakupioną wcześniej wódką
przygodnie napotkanych grzybiarzy, którzy wracali z lasu.
Na potwierdzenie swoich wyjaśnień K. N. (1) wskazał, iż w zabezpieczonej przez policję reklamówce, którą miał tego
dnia ze sobą w polu, znajduje się butelka po wódce, którą częstował nieznajomych.
Jak wynika z protokołu oględzin terenu w pobliżu miejsca znalezienia zwłok M. K. (1) (k. 68-71) przy posesji K. N.
(1) ujawniona został reklamówka wraz z butelką wódki, jednakże była to butelka po wódce (...), czyli nie po tej samej
wódce, którą zakupił oskarżony tego dnia w sklepie u (...).
Podzielając opinię biegłych z K. i. Z. M. S.w L. (k. 173-186), wskazać należy, iż w chwili zgonu M. K. (1) znajdowała się
w stanie nietrzeźwości, a badania próbek krwi i ciałka szklistego gałek ocznych zabezpieczonych podczas sekcji zwłok
wykazały w nich alkohol etylowy w stężeniach odpowiednio 4,24 ‰ i 4,10 ‰ (wynik badania na zwartość alkoholu
etylowego w organizmie M. K. (1) /k. 185-186/).
Nadto, jak wynika z uzupełniającej opinii biegłych K. i. Z. M. S. Uniwersytetu Medycznego w L. (k. 230-231) uzyskane
wyniki badań nie pozwalają na bezsporne określenie fazy alkoholemii w jakiej znajdowała się M. K. (1) w chwili
śmierci, rzeczywistego czasu rozpoczęcia oraz zakończenia konsumpcji i zarazem ilości wypitego alkoholu etylowego.
Wyłącznie teoretyczna retrospekcja przy użyciu wzoru W. pozwala przyjąć, że dla osiągnięcia maksymalnego stężenia
etanolu (tj. tuż po zakończeniu wchłaniania) we krwi rzędy ok. 4,24 ‰ kobieta o masie ciała i wzroście jak M. K. (1)
tj. 55 cm wagi, 160 cm wzrostu teoretycznie musiałaby wypić w krótkim czasie 180-250 ml „czystego” (100% v/v)
etanolu, co odpowiada ok. 450-620 ml wódki 40 v/v.
Sąd zgodził się z wnioskami płynącymi z powołanych opinii. Opinie te są jasne i rzeczowe, sporządzone przez osoby
o odpowiedniej wiedzy i doświadczeniu zawodowym.
Zestawienie wskazanych dowodów pozwoliło Sądowi na ustalenie, iż M. K. (1) przed śmiercią spożywała alkohol
wysokoprocentowy. Te ustalenia zaś w powiązaniu z wyjaśnieniami oskarżonego K. N. (1) i zeznaniami świadków,
którzy przebywali tego dnia w godzinach popołudniowych z M. K. (1), a którzy zaprzeczyli, aby była ona pijana,
pozwoliły Sądowi przyjąć, iż K. N. (1) poczęstował M. K. (1) zakupionym chwilę wcześniej alkoholem.
Na potwierdzenie poważnych wniosków przywołać należy opinię K. i. Z. M. S. UM w L. z zakresu badań
toksykologicznych /k. 224-229/, w której biegli wykluczyli obecności w organizmie M. K. (1) innych niż alkohol
etylowy ksenobiotyków (leków, substancji narkotycznych, typowych trucizn).
Sąd podzielił powyższą opinię w całości jako rzeczową i kompletną.
Jako miarodajną, o zasadniczym znaczeniu, pomocną do ustaleniu stanu faktycznego była także opinia sporządzona
przez biegłych z K. i. Z. M. S. Uniwersytetu Medycznego w L. (k. 240-241). Badania genetyczne wymazu z
dróg rodnych M. K. (1), pobranego w toku badań sekcyjnych, wykazały obecność nasienia męskiego o profilu
odpowiadającym genotypowi K. N. (1), a prawdopodobieństwo przypadkowej zgodności genotypu oskarżonego i osób
niespokrewnionych w populacji Polski południowo-wschodniej wynosi 1,7x10 (-24). Sąd nadał opinii walor w pełni
rzetelnej i fachowej. W oparciu o nią Sąd poczynił bardzo istotne, o kluczowym znaczeniu ustalenia faktyczne.
W świetle przytoczonej opinii kategorycznie należy odrzucić wyjaśnienia K. N. (1), w których zaprzeczył, aby
odbył stosunek płciowy z M. K. (1). Stwierdzony bowiem w przytoczonej opinii wyjątkowo wysoki współczynnik
dyskryminacji pozwala na wykluczenie nawet statystycznego prawdopodobieństwa przypadkowej zgodności genotypu
oskarżonego i niespokrewnionego z nim mężczyzny.
W świetle poczynionych w sprawie ustaleń i zebranych dowodów stwierdzić należy, iż w sprawie nie zaistniały
przesłanki nakazujące zbadanie wersji sprawstwa przez osobę spokrewnioną z K. N. (1), wobec czego Sąd oddalił
wniosek dowodowy obrony dotyczący ustalenia stopnia prawdopodobieństwa zbieżności materiału genetycznego w
przypadku osoby spokrewnionej z oskarżonym jako nie mający znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, a tym samym
zmierzający do przedłużenia postępowania.
W tym kontekście odrzucić należy także wersję podaną przez oskarżonego jakoby nie wiedział skąd się biorą dzieci,
czym są plemniki oraz czy sypiał z żoną. Zestawiając treść tych wyjaśnień z sytuacją rodzinną oskarżonego, który jest
ojcem dziewięciorga dzieci wyjaśnienia te należy uznać za naiwne, będące częścią przyjętej przez niego linii obrony.
W celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności śmierci M. K. (1) w toku postępowania wywołana została opinia K. i. Z.
M. S.Uniwersytetu Medycznego w L..
Z uzyskanej po przeprowadzeniu w dniu 12 października sekcji zwłok M. K. (1) opinii K. i. Z. M. S. Uniwersytetu
Medycznego w L. (k. 173-184) wynika, że na ciele zmarłej ujawniono obrażenia ciała w postaci podbiegnięć i wylewów
krwawych w obrębie tkanek miękkich grzbietu karku, głowy i kończyn, a ponadto objawy duszenia gwałtownego
w postaci zlewnych wybroczyn podspojówkowych, podopłucnych, ponadsiedziowych i pod śluzówką krtani, ostrej
rozedmy płuc oraz drobnoplamistych wylewów krwawych w obrębie tkanki podskórnej twarzy i sklepienia głowy,
mięśni skroniowych, języka i otoczenia krtani, a także przekrwienie narządów wewnętrznych i obrzęk płuc. Nadto
stwierdzono, iż M. K. (1) znajdowała się w zaawansowanej ciąży, a cechy ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej
uchwytne były również w obrębie zewnątrzczaszkowych tkanek miękkich i pod błonami surowiczymi płodu. Rozmiary
i cechy budowy płodu wskazywały, iż na upływ ok. 26 tygodnia ciąży. Nie stwierdzono uchwytnych wad rozwojowych
ani objawów wcześniejszego, wewnątrzmacicznego ustania czynności życiowych. Badania próbek krwi i ciałka
szklistego gałek ocznych pobranych w trakcie sekcji zwłok wykazały obecność alkoholu etylowego w stężeniach
odpowiedni 4,24 ‰ i 4,10 ‰. Wynik ten upoważnił do przyjęcia do przyjęcia, iż M. K. (1) w chwili zgonu znajdowała
się w stanie nietrzeźwości, a stężenie etanolu w jej krwi było bardzo wysokie – silnie toksyczne. Według biegłych
do śmierci M. K. (1) doszło w mechanizmie ostrej niewydolności oddechowo-krążeniowej w przebiegu uduszenia
gwałtownego w złożonym mechanizmie – oprócz toksycznego stężenia alkoholu (powodującego zazwyczaj depresję
ośrodka oddechowego) stwierdzono bowiem obrażenia świadczące o działaniu innej osoby (osób) z prawdopodobnym
zatykaniem otworów oddechowych i uniemożliwieniem w ten sposób normalnej wymiany gazowej poprzez zatykanie
ust i nosa dłonią bądź jakimś miękkim, przylegającym narzędziem, względnie dociskaniu leżącej na brzuchu ofiary
do miękkiego podłoża o z ewentualnym uciskiem na narządy szyi wywieranym bezpośrednio ręką sprawcy. Zdaniem
biegłych do powstania obrażeń w obrębie grzbietu, karku i tyłu głowy doszło w wyniku zadziałania na te okolice
bliżej nieokreślonego narzędzia tępego i twardego, którym mogła być np. ludzka pięć lub twarde podłoże (w sytuacji
uderzania o nie ciałem ofiary). Charakter obrażeń kończyn górnych wskazuje na chwytanie pokrzywdzonej za ramiona
przez inną osobę (przytrzymywanie, obezwładnienie, przeciąganie itp.) (protokół oględzin zewnętrznych i otwarcia
zwłok M. K. (1) wraz z opinią K. i. Z. M. S. Uniwersytetu Medycznego w L. /k. 173-183/, wyniki badań na zawartość
alkoholu etylowego w organizmie M. K. (1) /k. 185-186/).
Z uzupełniającej opinii K. i. Z. M. S. Uniwersytetu Medycznego w L. (k. 218-223) wynika zaś, iż nie
można jednoznacznie określić fazy alkoholemii w jakiej znajdowała się M. K. (1) w chwili śmierci dokonując
porównania stężeń etanolu we krwi i ciele szklistym gałek ocznych, jednak biorąc pod uwagę typowe zależności
farmakodynamiczne („irencję” izolowanego środowiska jakie stanowi wnętrze gałek ocznych, do których etanol
dyfunduje z krwioobiegu z pewnym opóźnieniem) oraz nieco większe stężenie etanolu we krwi niż w ciele szklistym
można założyć z akceptowalnym poziomem prawdopodobieństwa, iż czas od momentu konsumpcji alkoholu do chwili
śmierci był stosunkowo krótki (bliżej dziesiątek minut niż godzin). Biegli stwierdzili nadto, iż wysoce prawdopodobne
jest bardzo szybkie narastanie zaburzeń psychofizycznych związanych z intoksykacją etanolem, które w okresie
bezpośrednio poprzedzającym śmierć były najprawdopodobniej zbliżone do fazy śpiączki toksycznej z typowymi dla
tego stadium objawami towarzyszącymi w postaci zaniku kontaktu z otoczeniem, bezwładności, niezdolności do
poruszania się (także ew. obrony), a także narastania objawów niewydolności oddechowo-krążeniowej (uchwytnych
dla innych osób w postaci objawów narastającego wysiłku oddechowego – opisywanych jako wyraźnie słyszalne
„charczenie” i w postaci widocznego „łapania powietrza – „rybich oddechów”). Biegli stwierdzili nadto, iż część
objawów ostrej niewydolności oddechowo-krążeniowej stwierdzonych podczas badania pośmiertnego M. K. (1) nie
była specyficzna dla określonego mechanizmu duszenia gwałtownego – obecność wybroczyn podspojówkowych,
podopłucnych i ponadnasiedziowych, a także ostrej rozedmy, obrzęk płuc oraz przekrwienia narządów wewnętrznych
spotykana jest nie tylko w przypadku tzw. zagardleń, lecz również w innych sytuacjach niedostatecznej podaży tlenu
dla komórek organizmu (np. w wyniku zatykania naturalnych otworów i dróg oddechowych), jak również depresji
ośrodka oddechowego pod wpływem toksycznych stężeń etanolem itp. Jednakże w ocenie biegłych w ocenianym
przypadku uderzające było jednak znaczne nasilanie powyższych objawów (niespotykane w przypadkach zatruć
alkoholem etylowym, które są przez biegłych dobrze poznane z uwagi na często spotykanych w praktyce sądowolekarskiej), którym towarzyszyły również zlewne wynaczynienia w obrębie zewnątrzczaszkowych tkanek miękkich
(nie tylko u pokrzywdzonej, lecz także u jej dziecka, w tym także pod błonami surowiczymi u płodu), a także zlewne
wybroczyny i drobnoplamiste wylewy krwawe w otoczeniu krtani obraz w obrębie języka i dna jamy ustnej. Ponadto
wykazano następstwa bezpośrednich urazów mechanicznych w postaci podbiegnięć i wylewów krwawych w tkankach
miękkich karku, tułowia i kończyn (umiejscowienie części było charakterystyczne dla chwytania M. K. (1) przez
inną osobę w celu np. obezwładnienia lub przeniesienia jej w inne miejsce jeszcze przed jej śmiercią). Wykazane
toksyczne stężenie etanolu nie tłumaczy zatem zdaniem biegłych, wyłącznie samo w sobie, w
dostateczny sposób przyczyny śmierci M. K. (1) natomiast towarzyszące obrażenia jednoznacznie
wskazują na działanie innej osoby (osób) z prawdopodobnym zatykaniem otworów oddechowych
i uniemożliwieniem w ten sposób normalnej wymiany gazowej (możliwe zatykanie ust i nosa dłonią bądź
jakimś miękkim, przylegającym narzędziem, względnie dociskaniu leżącej na brzuchu ofiary do miękkiego podłoża o
podanych wyżej cechach z ew. uciskiem na narządy szyi wywieranym bezpośrednio ręką sprawcy).
(dodatkowa opinia K. i. Z. M. S. UM w L. k. 218-223).
Sąd podzielił wnioski z powyższych opinii, doceniając rzetelność z jaką biegli opiniowali w sprawie. Uznał je za
wyjątkowo dobrze uzasadnione, sporządzone przez podmiot fachowy posiadający specjalistyczną wiedzą.
Sąd zważył, iż mechanizm śmierci M. K. (1) jest niezwykle skomplikowany, jednakże w świetle przytoczonych opinii
nie ma wątpliwości, że samo toksyczne stężenie alkoholu etylowego w organizmie M. K. (1) nie było bezpośrednią
przyczyną jej śmierci. Do śmierci tej doszło w złożonych mechanizmie uduszenia gwałtownego przez inną osobę
uwarunkowanego toksycznym działaniem etanolu i niedostateczną podażą tlenową wynikającą z uniemożliwienia
wykonywania normalnych (typowych) ruchów oddechowych.
Wskazać należy, iż w opinii K. i. Z. M. S. UM w L. (k. 230) biegli zaopiniowali, iż wyniki badań chromatograficznych
próbek krwi i ciałka szklistego oka dowodzą, że w chwili śmierci M. K. (1) znajdowała się w stanie nietrzeźwości, a
stwierdzone stężenie etanolu w jej organizmie było zbliżone do śmiertelnego, ale z żadnego dowodu nie wynika, że
w przypadku M. K. (1) doszłoby do jej śmierci wyłącznie na skutek działania alkoholu. Jak wskazali biegli „próg”
śmiertelnego stężenia etanolu we krwi waha się w zakresie około 4-6 g/l, a zatem jest to cecha indywidualna każdego
człowieka.
Dokonując oceny zebranych w sprawie dowodów, uwzględniając zasady doświadczenia życiowego, Sąd wykluczył
wersję dobrowolnego współżycia M. K. (1) z K. N. (1). Wersję tą należało nadto odrzucić w oparciu o wyjaśnienia
oskarżonego, bowiem zanegował on, iż do takiego zdarzenia w ogóle doszło. Przeciwko jej przyjęciu przemawia
również fakt, iż M. K. (1) w chwili śmierci miała 21 lat, a więc była bardzo młodą kobietą, w zaawansowanej i
akceptowalnej ciąży, pozostającą w stałym związku. Ponadto obrażenia ciała jakich doznała świadczą o konieczności
przełamania przez oskarżonego pewnego oporu chociażby w postaci krzyku, bojąc się, aby nie zostały zaalarmowane
inne osoby.
W świetle zaprezentowanych dowodów odrzucić należy twierdzenia oskarżonego, w których wskazał okoliczności
pozostawienia M. K. (1) przy ul. (...).
Podsumowując stwierdzić należy, że wyjaśnienia oskarżonego odtwarzają stan faktyczny w zakresie ubocznych
okoliczności, zaś jeżeli chodzi o istotę zdarzenia, nie zasługują na obdarzenie ich atrybutem wiarygodności, stanowią
jedynie wyraz przyjętej przez K. N. (1) linii obrony. Rozmijają się ze zrekonstruowanym stanem faktycznym zwłaszcza
w zakresie okoliczności obciążających K. N. (1). Oskarżony dążył do uniknięcia grożącej mu odpowiedzialności karnej
poprzez zaprzeczenie swojemu udziałowi w omawianym zdarzeniu.
Jako przekonujące Sąd ocenił zeznania K. J. (k. 41-42, 772v-773) i R. B. (1) (k. 51-52, 773). Świadkowie ci zgodnie
zeznali na temat zachowania M. K. (1), licznych obowiązków wynikających z zajmowania się domem i opieką nad
G. P. oraz spożywania przez nią alkoholu. Zeznania tej treści znajdują również potwierdzenie w zeznaniach J. P. (k.
799v-800, 38v-40), który konsekwentnie opisał nadto relacje panujące miedzy W. P. a M. K. (1). W szczególności
zaznaczył, iż ich związek był udany, spodziewali się dziecka, a ciąża nie była dla nich zaskoczeniem.
Sąd w pełni obdarzył wiarą zeznania J. B. (k. 10v-11) nie znajdując podstaw do ich zakwestionowania. Złożone przez
niego zeznania dotyczyły okoliczności ujawnienia zwłok M. K. (1). Nie istnieją okoliczności wskazujące na to, że
świadek zeznał nieprawdę, zwłaszcza, że jest osobą obcą dla oskarżonego.
Na wiarę zasługują także zeznania funkcjonariusza policji M. P. (k. 12v, 800v-801), który na polecenie Dyżurnego
K. Powiatowej Policji w O., w dniu 7 października 2011 roku udał się w miejsce ujawnienia zwłok M. K. (1). Treść
złożonych zeznań jest logiczna i obiektywna. Na prawdziwość złożonych zeznań wskazuje nadto fakt, iż świadek z racji
wykonywanych przez siebie obowiązków funkcjonariusza policji jest świadomy wagi składanych przez siebie zeznań.
Prawdziwe są zeznania K. K. (1) (k. 395-398) pracownicy sklepu (...) w K., która potwierdziła, iż w dniu 6
października 2011 r. K. N. (1) zakupił w ich sklepie wódkę. Wskazać należy, iż powyższemu nie zaprzeczył sam
oskarżony.
Na walor wiarygodności zasługują nadto zeznania R. B. (3) (k. 773-773v). Zeznania te przyczyniły się do ustalenia
godziny, o której M. K. (1) opuściła dom i w którym kierunku następnie się udała. Zeznania tej treści korelują nadto
z uznanymi przez Sąd za wiarygodne zeznaniami A. B..
Jako niewiarygodne uznać należy zeznania J. N. (k. 29-30, 31-32, 800-800v), która w toku całego postępowania
konsekwentnie negowała sprawstwo K. N. (1). Sprzeczności jakie pojawiły się w jej zeznaniach dotyczyły głównie tego,
co robił K. N. (1) w dniach 6 i 7 października 2011 r.
Początkowo J. N. zeznała (k. 29v-30, 31v-32), iż K. N. (1) 6 października 2011 r. przez cały dzień był w domu, gdzie
zbierał kartofle na polu znajdującym się przy ich posesji, które następnie zwiózł wozem konnym, a zrobieniu obrządku
poszedł spać. Zaś następnego dnia jej mąż jeździł wozem zaprzęgowym i zbierał zboże od ludzi w zamian za pilnowanie
lasu, a do domu wrócił jak na dworze była już „szarówka”.
Przed Sądem J. N. potwierdziła (k. 800v-801), iż 6 października 2011 r. K. N. (1) był przez cały dzień w domu, dodając,
iż jedynie około godz. 18 pojechał na pół godziny do B. K. (2) celem zrobienia ospy. Jak wrócił, to na dworze było
jeszcze widno. Zaprzeczyła jednocześnie, aby w dniu 7 października 2011 r. K. N. (1) opuszał dom.
Dostrzegając sprzeczności w swoich zeznaniach J. N. wytłumaczyła je nerwami związanymi z pobytem policji na ich
posesji (k.801v).
W ocenie Sądu zeznania te są stronnicze i nie polegają na prawdzie w zakresie, w jakim są sprzeczne z ustaleniami
faktycznymi poczynionymi przez Sąd. Mają na celu uchronienie przed odpowiedzialnością karną oskarżonego,
z którym świadek pozostaje w związku małżeńskim. Ujawnione sprzeczności jednoznacznie świadczą o próbie
dopasowania ich treści do wyjaśnień oskarżonego i przyjętej przez niego linii obrony.
P. S. (k. 772, 45v-46) - właściciel sklepu w K. mieszczącego się w budynku dawnej mleczarni, zeznał na okoliczność
robienia przez K. N. (1) zakupów w dniu 6 października 2011 r. Sąd obdarzył zeznania te wiarą w całości. Zeznania
te korelują z wyjaśnieniami K. N. (1).
Prawdziwe są zeznania Z. W. (k. 82-83, 408-411). Był on ostatnią osobą, z którą kontaktowała się telefonicznie M. K.
(1) w dniu 6 października 2011 r. Ich rozmowy sprowadzały się do ustalania szczegółów zakupu drzewa przez Z. W. od
M. K. (1). Zeznania tej treści znajdują potwierdzenie w protokole oględzin telefonu komórkowego znalezionego przy
zwłokach M. K. (1) (k. 135-136) oraz wydanej w tym zakresie opinii (k. 511-522).
Za wiarygodne Sąd uznał zeznania Z. K. (k. 90-91), jako rzeczowe i logiczne. Jego wyjaśnienia są nadto zgodne z
wyjaśnieniami K. N. (1).
P. W. zeznał (k. 612-613) na okoliczność zachowania K. N. (1) po opuszczeniu przez niego szpitala psychiatrycznego.
Świadek zeznał, iż nie zaobserwował u oskarżonego żadnego dziwnego zachowania. Zachowywał się jak zwykle. Sąd
uznał powyższe zeznania za wiarygodne, nie znajdując podstaw do ich zakwestionowania, w szczególności w świetle
wydanych w sprawie opinii co do możliwości udziału oskarżonego w postępowaniu i jego stanu psychicznego.
Jako wiarygodne Sąd uznał zeznania B. K. (2) (k. 79-80) i A. K. (k. 451-456). Zeznania B. K. (2) dotyczyły okoliczności
związanych ze zrobieniem dla K. N. (1) śrutu dla zwierząt. Wskazać należy, iż Sąd dostrzegł w ich zeznaniach pewne
rozbieżności, jednakże nie mają one znaczenia dla poczynionych w sprawie ustaleń.
Zeznania J. K. (k. 162-163), D. B. (k. 484-486), M. K. (2) (k. 481-483) i Z. E. (k. 801-801v) nie przyczyniły się do
poczynienia ustaleń w niniejszej sprawie.
Sąd obdarzył wiarą zgromadzone w aktach sprawy dowody nieosobowe: notatki urzędowe funkcjonariuszy policji
(k. 72, 73, 86, 375), protokół oględzin zewnętrznych zwłok M. K. (1) w miejscu ich znalezienia (k. 2-4), protokół
oględzin miejsca znalezienia zwłok M. K. (k. 6-7), protokół oględzin terenu wokół miejsca znalezienia zwłoki M. K. (1)
(k. 17-18), protokół oględzin konnego wozu K. N. (1) (k. 21-22), protokół oględzin terenu wokół drogi dojazdowej z
K. do miejscowości G. (k. 68-71), protokół oględzin terenu w pobliżu miejsca znalezienia zwłok M. K. (1) (k. 87-89),
protokół oględzin wozu konnego K. N. (1) (k. 112-114), protokół oględzin telefonu komórkowego marki LG o numerze
(...), znalezionego przy zwłokach M. K. (1) (k. 135-136), notatki urzędowej technika kryminalistyki (funkcjonariusza
KPP w O.) dot. pomiaru odległości od miejsca znalezienia zwłok M. K. (1) od zabudowań K. N. (1) (k. 167), wyniki badań
na zawartość alkoholu etylowego w organizmie M. K. (1) (próbek pobranych z ciałka szklistego krwi) (k. 185-186),
dokumentacja dot. stanu zdrowia K. N. (1) (k. 326, 328-333), wywiad środowiskowy zawodowego kuratora SR w Opolu
Lubelskim dot. K. N. (1) (k. 387-388), ekspertyzę przybliżonych warunków atmosferycznych dla gminy K. w czasie od
godzin popołudniowych w dniu 6.X.2011 r. do godziny 6 rano następnego dnia (k. 424), protokół oględzin paragonów
fiskalnych dot. sprzedaży alkoholu w dniu 6.X.2011 r. od godz. 9.48 do 17.36 w sklepie (...) w K. (k. 583-603), protokół
oględzin zapisu monitoringu z kamer zainstalowanych na obiekcie Urzędu Gminy w K. (k. 632-634), informacji z K.
dot. karalności K. N. (k. 381), szkicu trasy przejazdu K. N. (1) wozem konnym wraz z dokumentacją fotograficzną
(k. 703). Zostały sporządzone przez uprawnione i kompetentne organy, zgodnie z wymogami procedury karnej, a ich
wiarygodność nie była kwestionowana przez strony postępowania.
Sąd podzielił również wnioski płynące z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. Dr J. S. w K. wydanej po
zbadaniu telefonu komórkowego znalezionego przy zwłokach M. K. (1) (k. 511-522). Opinia jest logiczna i rzeczowa,
nadto sporządzona został przez osoby posiadające odpowiednią wiedzę i kwalifikacje.
Omówione powyżej dowody dają pełny obraz zdarzenia, zgodny
z zasadami wiedzy ogólnej, jak również z podstawowymi zasadami doświadczenia życiowego. Dysponując
tak zgromadzonym materiałem dowodowym Sąd zyskał pełne przekonanie co do okoliczności popełnienia
przedmiotowego czynu. Oczywisty, w ocenie Sądu, jest sam fakt jego popełnienia, istnieją wystarczające podstawy,
aby jego popełnienie przypisać oskarżonemu K. N. (1), wyjaśnione zostały także elementy przedmiotowe i podmiotowe
rzutujące na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynów.
Na podstawie tak poczynionych ustaleń Sąd nie miał też wątpliwości co do winy K. N. (1). Wskazują na to dotychczas
zgromadzone dowody uzyskane w niniejszej sprawie ze źródeł osobowych jak i pozaosobowych. Zeznania świadków i
inne dowody w sposób logiczny i spójny tworzą obraz dokonanego przez niego czynu.
Wobec powyższego przyjąć należało, iż K. N. (1) zachowaniem swoim wyczerpał dyspozycję art. 148 § 2 kk w zb. z art.
197 § 1 kk w zb. z art. 11 § 2 kk.
Przechodząc do uzasadnienia przyjęcia powyższej kwalifikacji należy podkreślić, iż zamiar musi być ustalony w
sposób niebudzący wątpliwości, poparty dowodami natury obiektywnej. Świadczy o nim całokształt okoliczności
podmiotowych, dotyczących pobudek działania sprawcy, jego stosunku do pokrzywdzonego przed popełnieniem
przestępstwa, jak i przedmiotowych zdarzenia, a więc wynikających ze sposobu działania sprawcy, jego zachowania
się w czasie czynu, użytych narzędzi, sposobu zadawania ciosów, ich intensywności, umiejscowieniu (wyrok SN z
9.05.1974, III KR 388/73 OSNKW 1974, nr 7, poz. 137, wyrok SN z 12.05 1976, IVKR 20/76, Gazeta (...) 1976, nr 23,
s. 6). Istotne znaczenie mogą mieć także tło
i powody zajścia oraz osobowość sprawcy (por. wyrok SN z 31.08.1973, III KR 199/73, OSNKW 1974, nr 2, poz. 25).
Umyślność czynu z art. 148 § 1 k.k. wyraża się w zamiarze bezpośrednim bądź ewentualnym. Dla przyjęcia tego
pierwszego niezbędnym byłoby wykazanie, że oskarżony chciał zachować się w sposób objęty znamionami strony
przedmiotowej, a więc przejawiał akt woli w postaci chęci pozbawienia życia pokrzywdzonej. Jednakże zdaniem
Sądu w okolicznościach sprawy niniejszej należy przyjąć, iż ma miejsce drugi przypadek, tj. oskarżony nie pragnął
nastąpienia skutku przestępnego w postaci śmierci M. K. (1) zmierzał do innego celu – ale uświadamiał sobie
(przewidywał), że chcąc osiągnąć tenże cel, może spowodować skutek przestępny i na jego nastąpienie się godził. W
tym miejscu podnieść należy, iż proces "godzenia się" nie ma charakteru samoistnego i nie może być bezpośrednim
czynnikiem sprawczym określonego zachowania i nigdy nie kieruje działaniem sprawcy. Istota tego zamiaru polega
na tym, że jest on zawsze związany z jakimś bezpośrednim zamiarem, czyli z dążeniem do osiągnięcia celu i z tego
względu nie występuje samoistnie. Innymi słowy, konstrukcja zamiaru ewentualnego, przyjęta w art. 9 § 1 kk, polega
na tym, że sprawca, realizując swój cel, który zamierzał osiągnąć, przewiduje też realną możliwość popełnienia
przestępstwa i godzi się równocześnie na zaistnienie takiego skutku przestępczego, jaki w rezultacie jego kierunkowego
działania nastąpi. Gdyby sprawca był pewny, iż spowoduje ten skutek, tj. popełni czyn zabroniony i mimo to podjął
określone działanie, to trzeba byłoby przyjąć w odniesieniu do niego zamiar bezpośredni. "Godzenie się" zatem dotyczy
"ubocznego", ale w rozumieniu sprawcy realnego i prawdopodobnego skutku w stosunku do podstawowego celu
działania. Zatykanie dróg oddechowych pozostającej w tak znacznym upojeniu alkoholowym ofiary, aż do zupełnego
znieruchomienia pośmiertnego, nie mogło pozostawać poza sferą poza sferą godzenia się na skutek przez oskarżonego.
Brak możliwości oddechu jest oczywistą dla każdego człowieka przyczyną śmierci.
Art. 148 § 2 pkt 2 kk określa typ kwalifikowany zabójstwa ze względu na motywację, a w tym w związku ze zgwałceniem.
Znamię kwalifikujące, określone w tym przepisie, wskazuje zatem na związek popełnienia przestępstwa zabójstwa w
związku z przestępstwem zgwałcenia (art. 197 kk).
Dla zaistnienia przestępstwa zgwałcenia wystarczający jest jakikolwiek widoczny sprzeciw ofiary, wskazujący na brak
jej woli do podjęcia współżycia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 października 2008 roku w sprawie
II AKa 305/08, LEX nr 477649). Dla przyjęcia rzeczywistego oporu ofiary wystarczy jego jednoznaczne wyrażenie np.
płaczem, krzykiem, wzywanie pomocy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2001 roku w sprawie V KKN 95/99,
Lex nr 51671).
K. N. (1) miał pełną świadomość tego, że M. K. (1) nie godzi się na jego zachowanie. Świadczy o tym przede wszystkim
charakter obrażeń ciała jakich doznała, a które powstały przed jej śmiercią. Musiał zatem przełamać jej opór, aby
osiągnąć zamierzony cel. Także w świetle zebranych i ocenionych przez Sąd dowodów trudno jest przyjąć, iż M. K. (1),
mająca wówczas 21 lat i będąc w zaawansowanej i akceptowalnej ciąży ze swoim partnerem, dobrowolnie podjęłaby
współżycie z 70-letnim mężczyzną.
Przy wymiarze kary Sąd kierował się dyrektywami określonymi z art.
53 § 1 i 2 kk, a w szczególności stopniem winy i społecznej szkodliwości czynów. Zgodnie z art. 115 § 2 kk
przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu należy brać pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra,
rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę
obowiązków, jak również postacie zamiaru, motywacje sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich
naruszenia. Sąd rozważał także charakter sprawcy i jego warunki osobiste, jak również przeanalizował dotychczasowy
sposób życia oskarżonego. Sąd miał na względzie zarówno okoliczności obciążające, jak i okoliczności przemawiające
na korzyść oskarżonego.
Na wymiar kary miał wpływ wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego. Swoim
zachowaniem godził on
w podstawowe i najważniejsze dobra osobiste człowieka, jakimi są zdrowie
i życie. Dobra te zasługują na szczególną ochronę. Ponadto duże są rozmiary wyrządzonej szkody, albowiem
pokrzywdzona w następstwie jego zachowania zmarła. Okolicznością obciążającą jest to, iż czynu dopuścił się
wobec kobiety ciężarnej, będącej w 26 tygodniu ciąży, wykorzystując nadto jej bezbronność wynikającą z upojenia
alkoholowego, do którego się przyczynił.
Niewątpliwie przypisany oskarżonemu czyn charakteryzuje się bardzo wysokim stopniem społecznej szkodliwości.
Karą współmierną i dającą zarazem zadośćuczynienie społecznemu poczuciu sprawiedliwości jest tylko taka kara,
która uwzględnia wszystkie dyrektywy jej wymiaru i stanowi dla sprawcy zasłużoną dolegliwość za naruszenie dóbr
pozostających pod ochroną prawa. W ocenie Sądu adekwatną wobec K. N. (1) będzie kara 15 lat pozbawienia wolności.
Kara ta powinna skutecznie powstrzymać oskarżonego przed powrotem na drogę przestępstwa w przyszłości,
a tym samym powinna w ocenie Sądu spełnić cele zapobiegawcze. Uświadomi też oskarżonemu konieczność
poszanowania prawa oraz wartość dóbr, jakimi są zdrowie i życie człowieka. Powinna także odnieść w tym zakresie
właściwy wydźwięk społeczny, kształtując wyobrażenie społeczeństwa o konieczności przestrzegania norm prawnych
i nieuchronności kary oraz wpłynąć na postępowanie innych potencjalnych przestępców, odstraszając ich od
popełniania takich czynów, dzięki czemu zrealizowane zostaną zadania
w zakresie prewencji ogólnej i oddane będzie społeczne poczucie sprawiedliwości.
Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonemu K. N. (1) okres zatrzymania w sprawie od
dnia 12 października 2011 roku do 14 października 2011 roku oraz od dnia 30 lipca 2012 roku do dnia 31 lipca 2012
roku.
Rozstrzygnięcie o przyznaniu wynagrodzenia ustanowionemu z urzędu obrońcy, uzasadnia § 2 ust. 3, § 14 ust. 1 pkt
5 oraz § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności
adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U.
Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.).
Na podstawie art. 618 kpk Sąd zasądził od K. N. (1) kwotę 30.000 złotych tytułem częściowego zwrotu wydatków, w
pozostałym zakresie na podstawie art. 624 § 1 kpk obciążył nimi Skarb Państwa, uznając, że poniesienie ich byłoby dla
oskarżonego zbyt uciążliwe z uwagi na ich sytuację rodzinną, majątkową oraz aktualny brak dochodów. Sąd zwolnił
nadto oskarżonego od opłat, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.