Medytacje Tydzień Drugi

Transkrypt

Medytacje Tydzień Drugi
2 Kor 4, 7-11
Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty
do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (ĆD 46).
Wyobraź sobie garncarza przy pracy. Tworzy gliniany dzbanek. Robi to z wielką starannością i delikatnością.
Dzbanek jest bardzo kruchy.
Prosić o łaskę zobaczenia swojej kruchości oraz darów Boga.
„Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych.” Naczynia gliniane są kruche, wykonane z niezbyt
cennego materiału i mogą pęknąć nawet przy niedużym uderzeniu. Bogu jednak nie przeszkadza nasza
kruchość i słabość, żeby powierzyć nam skarb, jakim jest On sam. Jak często i w jaki sposób doświadczasz
swojej kruchości i słabości? Jakie momenty w Twoim życiu Ci o tym przypominają?
„… aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas.” Poczucie własnej kruchości chroni nas przed pychą.
Możemy sobie uświadomić, że skarb, który nosimy w sobie, nie wynika z naszych zasług czy z naszej własnej
mocy, ale jest darem Boga. To, co możemy zrobić, to otwierać się na przyjęcie tego skarbu. W jakim stopniu
dostrzegasz dary, jakimi Bóg Cię obdarza w codziennym życiu? Przypomnij sobie te momenty, w których
doświadczyłeś/ -łaś mocy Boga. Jak często i w jaki sposób dziękujesz za nie Bogu?
„Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele.”
Przez sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego człowiek otrzymuje nowe życie w Chrystusie (KKK 1212).
Największym skarbem, jaki otrzymujemy od Boga, jest właśnie nowe życie dziecka Bożego. Jaki wpływ
na Twoje życie ma świadomość otrzymania tego skarbu? Jak dużą wagę przywiązujesz do sakramentów
świętych?
Podziękuj Bogu za wszystkie dary, jakie od Niego otrzymałeś/-łaś, a szczególnie za sakramenty święte.
1 Sm 1, 4-18
Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty
do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (ĆD 46).
Wyobraź sobie osobę, która podczas modlitwy płacze.
Prosić o łaskę poznania swoich głębokich pragnień i zobaczenia, jak Bóg pochyla się nad nimi.
„I tak się działo przez wiele lat.” Pragnienie Anny i smutek z powodu niespełnienia trwały bardzo długo.
Zewnętrznie pewnie niczego jej nie brakowało – mąż pytał ją „Czyż ja nie znaczę dla ciebie więcej niż dziesięciu
synów?” Zobacz, czy i w Tobie nie ma takich pragnień, których nie zmienia czas. Takich, które mogą wydawać
się niedorzeczne – inni przecież mówią, że wszystko masz i musisz być szczęśliwy… Takich pragnień, o których
myślisz, że jeśli się nie ziszczą, nie będziesz żyć w pełni... Przedstaw je ufnie Bogu.
„…i nie zapomnisz służebnicy twojej, i dasz mi potomka płci męskiej, to oddam go Panu po wszystkie dni
jego życia…” Bóg dał Annie syna, nie dlatego, że obiecała Panu coś w zamian. To On złożył w jej sercu to
pragnienie, które sam później wypełnił. A jak jest w Twoim życiu? Jakie Twoje pragnienia Bóg już spełnił? A
jakie chciałbyś/-łabyś Mu jeszcze powierzyć?
„Idź w pokoju, a Bóg Izraela niech spełni prośbę, jaką do Niego zaniosłaś.” Bóg spełnił prośbę Anny, kiedy
nadszedł na to najlepszy czas. Kiedy ona była gotowa przyjąć syna jako dar. Nie bała się ofiarować swego
dziecka Bogu. Relacja do syna nie przesłoniła jej relacji do Boga. Dziecko Anny przyszło na świat w okresie,
kiedy było to dobre dla jego rodziny, ale także dla Izraela. Zanieś do Boga swoją prośbę, by spełnił najgłębsze
pragnienia Twego serca i pozwól, by Przedwieczny sam wybrał, kiedy nadejdzie na ich spełnienie czas.
Podziękuj Bogu za to, czego doświadczyłeś/-łaś podczas tej modlitwy. Zobacz, czy szczere i ufne powierzenie
Bogu pragnień powoduje w Tobie tak, jak w Annie, że „już nie masz twarzy tak smutnej jak przedtem”.
Mt 6, 25-34
Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty
do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (ĆD 46).
Wyobraź sobie lilie polne, zobacz ich piękno, ich kolor, poczuj ich zapach, zobacz też ptaki beztrosko latające
na niebie.
Prosić o łaskę zaufania Bogu oraz wolności wobec lęków i braków.
„Nie martwcie się o swoje życie, o to co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać”. Pan
Jezus troszczy się o Ciebie każdego dnia. Wie, czego Ci trzeba, zna Twoje potrzeby i pragnienia lepiej, niż
Ty sam. Chce, abyś był wolny; pragnie, abyś zawierzył Mu swoje życie i Jemu zaufał. Czego się lękasz, co Cię
niepokoi, czego Ci brakuje? W jaki sposób zawierzasz to Jezusowi?
„Przypatrzcie się ptakom (…) Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?” Bóg
podtrzymuje w istnieniu całe swoje stworzenie. Skoro więc człowiek jest koroną stworzenia, o ileż bardziej Bóg
troszczy się o niego. Przypomnij sobie, w jakich sytuacjach doświadczyłeś/-łaś, że Bóg zatroszczył się o Ciebie?
Jak to wówczas przeżywałeś/-łaś? A jak czujesz to dziś?
„Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość”. Nasze życie na ziemi jest tylko pielgrzymką
do wieczności. Pokarm, odzienie są nam potrzebne do życia, ale nie mogą zasłaniać nam Boga. Pan Jezus daje
nam wskazówkę, jak żyć, jak podchodzić do życia. Od Niego wiemy, że mamy przede wszystkim być zatroskani
o życie wieczne. Tam mamy gromadzić sobie skarby, bo te na ziemi niszczeją, a te w niebie pozostaną
na zawsze. Czasami różnego rodzaju „braki” tu na ziemi stają się skarbem w niebie. „Staram się więc, by dusza
moja zamieszkała w Niebie, by na rzeczy ziemskie spoglądała z oddali” (Św. Teresa od Dzieciątka Jezus – Dzieje
duszy). Jaka jest Twoja hierarchia ważności? Co daje Ci radość życia?
Powiedz Jezusowi o swoich brakach i niepokojach. Podziękuj Mu za to, czym Cię obdarował.
Zaproś Go do wszystkich trosk Twojego życia.
Mt 1, 18-24
Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty
do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (ĆD 46).
Wyobraź sobie zasypiającego św. Józefa pełnego trosk oraz anioła, który przychodzi do niego we śnie.
Poproś o łaskę akceptacji siebie i historii swojego życia.
„Zamierzał oddalić Ją potajemnie…” Maryja była w ciąży, ale nie z nim. Józef nie pojmował tej trudnej sytuacji.
Nie widział już dla siebie miejsca u boku ukochanej Maryi. Postanowił rozstać się z Nią. Wydarzenia
te zrujnowały zamysły i marzenia Józefa. Przypomnij sobie sytuacje, w których ważne dla Ciebie plany nie
ziściły się? Co wówczas czułeś/-łaś? Co jest dla Ciebie trudne do przyjęcia w historii Twojego życia?
„Nie bój się wziąć do siebie Maryi...” Józef jako młody mężczyzna pragnął małżeństwa i rodziny podobnie, jak
inni. Maryja poczęła dzięki interwencji Ducha Świętego. Słowa anioła we śnie wystarczyły, aby Józef mógł
uwierzyć i przyjąć tę niepojętą sytuację. Sen Józefa stał się dla niego zbudzeniem, czyli niejako powstaniem
z martwych. Jak przyjmujesz zdarzenia, które Cię zaskakują, wymykają Ci się spod kontroli? Przypomnij sobie
sytuacje, w których otworzyłeś się na nowe/ nieznane? Co wówczas czułeś/-łaś?
„Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł …” W obliczu zwątpienia Józef podjął walkę
wewnętrzną. W tym zmaganiu nie był sam, wspierał go anioł. Józef umocniony Słowem Bożym otworzył swoje
serce na plan Stwórcy. Co czujesz, kiedy Ty podejmujesz swoją walkę? Bóg nie niszczy pragnień człowieka.
On wchodzi w nie i nadaje im nowy, głębszy sens. Bóg chciałby być obecny także w Twoim życiu. Pozwolisz
Mu na to?
Poproś Jezusa, abyś umiał opierać się na Nim w chwilach walki wewnętrznej oraz aby uzdolnił Cię do głębszej
akceptacji Twojego życia. Proś o wstawiennictwo św. Józefa.
Mt 13, 44-46
Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty
do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (ĆD 46).
Wyobraź sobie drogocenny skarb ukryty w ziemi – zobacz jego kształt, blask, wyjątkowość.
Prosić o łaskę odkrycia tego, jak ważny/-a i cenny/-a jesteś w oczach Boga.
„Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli.” Królestwo niebieskie zostało złożone
w naszych sercach, możemy go doświadczać już tu na ziemi. Nasze serce, nasze życie jest skarbem w oczach
Boga. Czasem jednak ten skarb schowany jest głęboko w roli – trosk, problemów, szarej codzienności. Jakie
uczucia budzą się w Tobie, gdy słyszysz, że jesteś ważny/-a? że jesteś drogocennym skarbem? Przypomnij sobie
te sytuacje, w których czułeś/-łaś się wyjątkowy/-a, upragniony/-a.
„…podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł.” Jezus jest niestrudzony
w poszukiwaniu pięknych pereł ludzkich serc. Szuka ludzi na różne sposoby, często przychodzi w zaskakujący
sposób, w momencie, gdy zupełnie się go nie spodziewamy. Nie zniechęca się i nie ustaje w ciągłym
poszukiwaniu także Ciebie. W jakich momentach życia czułeś/-łaś, że Jezus szukał sposobu, aby zbliżyć się
do Ciebie, odnaleźć Cię? Pomyśl o tym, co w Tobie piękne, o Twoich zaletach – nazwij je.
„Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.” Bóg zdecydował się
wydać swojego Jednorodzonego Syna, aby nas wykupić. Dał to, co miał najcenniejszego, aby wybawić ludzi
od grzechu i śmierci. Zrobił to dla każdego z nas. Zrobił to dla Ciebie. Co czujesz, gdy słyszysz, że gdybyś był
jedynym człowiekiem na Ziemi, Jezus gotów byłby umrzeć wówczas tylko za Ciebie?
Podziękuj Bogu za to, że wciąż nie przestaje Cię szukać, że raduje się Twoim istnieniem i zachwyca się Tobą jak
drogocenną perłą. Powiedz Mu o tym, co być może było trudne w tej medytacji.