Udział uczniów w strajku szkolnym 1905 r.
Transkrypt
Udział uczniów w strajku szkolnym 1905 r.
VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie - Start Udział uczniów w strajku szkolnym 1905 r. W efekcie narastającego protestu młodzieży przeciwko prze-śladowaniom wybuchł, pod hasłem walki o szkolę polską, strajk szkolny. Zorganizowano go pod wpływem masowego robotnicze-go strajku politycznego w Królestwie Polskim (tzw. Rewolucja 1905 r.). Ogólny stan umysłów w społeczeństwie, wrzenie wśród robotników, strajki w fabrykach, zebrania, protesty, żądania - wszystko to odbywało się w atmosferze niezwykłego podniece-nia rewolucyjnego oraz nadziei na poprawę ku lepszej, jaśniej-szej przyszłości Nastrój walki o szkolę polską był wówczas identyczny we wszystkich szkołach tak rządowych, jak i w pry-watnych (z prawami), zarówno w Warszawie, jak i na prowincji.Początkiem strajku szkolnego w dniu 28 I 1905 r. było żywiołowe opuszczenie przez młodzież warszawską szkól średnich (rządowych i prywatnych). Źródła historyczne nie podają jedno-znacznie, która szkoła zastrajkowała jako pierwsza. Także stu-denci wyższych uczelni ogłosili strajk. Agitację strajkową prowadziły: Związek Młodzieży Polskiej "Zet", Związek Młodzieży Socjalistycznej, Organizacja Młodzieży Socjaldemokratycznej i inne organizacje młodzieżoweWystąpienie uczniów spowodowało, że władze carskie podję-ły decyzję o czasowym (do 20 II 1905 r.) zamknięciu szkól w Warszawie. W tym czasie ruch przyjął formy zorganizowane. W szkołach warszawskich powstały komitety strajkowe. Utwo-rzono 36-osobowe Koło Delegatów Organizacji Strajkowych, które wyłoniło 6-osobową Centralizację (organ wykonawczy). Opracowano żądania i podjęto decyzję o bojkocie szkól rosyj-skich w całym Królestwie Polskim do czasu zrealizowania głównych postulatów strajku.Zdzisław DOBERSKI uczeń kl. VIII, w swojej pracy "Nasza walka o szkolę polską 1901-191'7" (1932 r.), wspomina:Akcja strajkowa na terenie gimnazjum praskiego w 1905 r. była całkowicie udana. Prócz przyczyn ogólnych złożyły się na to warunki miejscowe. Słabość władz tej szkoły przejawiała się już na kilka lat przed rokiem 1905, kiedy to nowo mianowany in-spektor Cwietkow usiłował wzmocnić kurs rusyfikatorski w szkole przez ściślejsze przestrzeganie zakazu mówienia w mu-rach szkolnych po polsku i stosowanie wobec opornych uczniów rozlicznych represji. Odpowiedzią były rozruchy i wybryki uczniów uniemożliwiające na parę tygodni prowadzenie lekcji. Rada pedagogiczna wręcz skapitulowała odmawiając na posie-dzeniach poparcia Cwietkowowi i wdając się w pertraktacje z uczniami. Na lekcjach zupełnie przejrzyście omawiane były wa-runki powrotu do normalnej pracy.Tej wyraźnej dezorganizacji władz szkoły przeciwstawiała się spoista organizacja młodzieży. [Jej opis w rozdz. "Wspo-mnienia uczniów Gimnazjum Praskiego"].W przeddzień wybuchu strajku większość uczniów Polaków gimnazjum praskiego klas od IV do VIII należała do (tajnej) orga-nizacji, która Iiczyła stu kilkudziesięciu członków. Czuliśmy swą silę, co wyraził pewnego razu Stanisław Jurkowski, wypowiadając pamiętne słowa: "Gdyby Szwaczko (ówczesny dyrektor gimna-zjum) wydal jakieś zarządzenie, a prezes naszej organizacji inne, to drugie byłyby wykonane". Organizacja była gotowa!Gdy powstało Koło Delegatów Organizacji Strajkowych, z Pra-gi wydelegowano mnie i, zdaje mi się, Romana Pawłowskiego [też ucznia klasy VIII] . Postanowienie "STRAJKUJEMY" zapadło w Kole Delegatów. Musiało ono jednak być potwierdzone przez młodzież każdej szkoły oddzielnie. W tym celu, na parę dni przed 21 lutego (data przywrócenia zajęć w szkołach), zostało zwołane zebranie do mieszkania p. Leona Niemyskiego, ojca kolegi Lucja-na [z kl. VIII], przy ul. Lipowej pod nr 7. Po gorących debatach uchwała, postanawiająca strajk, zapadła prawie jednomyślnie.Trudno już dziś z pamięci opisać akcję w dniu wybuchu strajku. Ale pamiętam, że "organizacja" nasza stawiła się w komplecie, aby rozpędzić tych z klas młodszych, którzy przy-szli do szkoły. Kolega Władysław Czernicki zamknął bramę i kierował akcją odbierania tornistrów malcom idącym na 1ek-cje. Garstka tych, co przedostali się wcześniej do klas, została rozpędzona.Opuszczonemu przez personel dyrektorowi Szwaczce, który, otoczony tłumem chłopców, stał bezradny z trzęsącą się ze zde-nerwowania głową, Stefan Krasnodębski [uczeń klasy VII] od-czytał rezolucję strajkową. My zaś opustoszałe rosyjskie gim-nazjum praskie porzuciliśmy na zawsze. Rezolucja strajkowa brzmiała następująco:REZOLUCJA MŁODZIEŻY SZKÓŁ ŚREDNICH WARSZAWSKICHKażdy naród ma prawo do posiadania takiej szkoły, która by odpowiadała jego narodowym, kulturalnym i moralnym potrze-bom.Istniejąca w kraju naszym najezdnicza szkoła rosyjska ma zupełnie inne dążenia. Jej cel - to prześladowanie wszystkiego, co nie rosyjskie, to walka ze wszystkimi najbardziej umiarkowany-mi prądami i wychowanie policyjnej "blagonadiożnosti" . Jest ona obca, wroga dla społeczeństwa i zamiast współdziałać z niem na polu pracy kulturalnej, stara się zdusić w niem pragnienie wolności i wiedzy oraz stara się wzniecić w jego łonie nienawiści narodowe i religijne.Przed prawdziwą nauką jej więzienne podwoje są zamknięte na wszystkie spusty. Spodlenie i rusyfikacja - oto jej cele, i dobrze wiemy wszy-scy, jakich środków używa, by cele te osiągnąć. Lecz rząd się omyliłWolnego ducha szkoła apuchtinowska wytępić w nas nie była w stanie. Pod twardą, zakrzepłą korą uległości błyskała iskra nieza-dowolenia, która dziś wielkim buchnęła płomieniem Porzuci-liśmy szkoły i żądamy reformy szkolnictwa w myśl naszych haseł.ŻĄDAMY: 1. Szkół polskich z językiem wykładowym i administracyj-nym polskim, z zastrzeżeniem prawa zakładania szkół na-rodowościowych wszelkich typów. Zarówno narodowość polska jak i każda inna winna mieć prawo posiadania szkół, odpowiadających jej potrzebom kulturalnym, przy czem szkoły o jednakowym poziomie naukowym powinny mieć jednakowe prawa.2. Zniesienia systemu policyjnego w szkołach. Winien być zniesiony inspektorat i wszystko co z nim związane, śle-dzenie, donosicielstwo i rewizje. W szkole powinna pano-wać swoboda przekonań i http://wladyslaw.edu.pl Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 15:17 VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie - Start zupełna tolerancja wyznaniowa.Kontroli społeczeństwa nad szkolnictwem. Winno być zniesione naznaczanie kierowników i nauczycieli w szkołach przez rząd i kontrola rządu nad ich działalnością. Po-winny być natomiast komitety obywatelskie, składające się z rodziców uczniów, które by wybierały kierowników i nauczycieli dla szkól i kontrolowały ich działalność.4. Zniesienia wszelkich ograniczeń wyznaniowych, naro-dowościowych i stanowych dla nauczycieli i młodzieży Każdy, bez względu na wyznanie, narodowość i pochodze-nie, powinien mieć możność uczenia się i nauczania.5. Zniesienia w szkole prawnych różnic między płciami. Młodzież żeńska powinna mieć prawo wstępowania do szkól wyższych na równi z młodzieżą męską i korzystać z tych samych praw, co młodzież męska.6. Prawa młodzieży stowarzyszania się w celu zaspokajania swych potrzeb kulturalnych, oraz przyznania tejże młodzieży praw głosu w swych sprawach (sądy koleżeńskie itp.).Jedno z tych żądań, mianowicie szkoły średniej dla całej Iud-ności, może być ziszczone dopiero wtedy, gdy wprowadzone zo-stanie powszechne, bezpłatne, obowiązkowe nauczanie. DIa nor-malnego bowiem rozwoju oświaty koniecznem jest, by wszystkie dzieci, bez różnicy narodowości, wyznania, pochodzenia i płci, po dojściu do oznaczonej liczby lat, były obowiązkowo oddawane do szkół bezpłatnych początkowych.Oto hasła nasze, w imię których walczymy, oto nasz cel! W imieniu Ogółu Młodzieży Szkół Średnich w Warszawie Warszawa, w lutym 1905. Koło Delegatów W książce "Walka o szkolę polską (w 25-lecie strajku szkolne-go)" pod red. S. Drzewieckiego, (1930 r.), w rozdziale "Strajk szkolny 1905 r." (str. 49) jest zamieszczona odezwa (oryginał bez daty znajduje się w zbiorach Biblioteki Krasińskich):ODEZWA MŁODZIEŻY GIMNAZJUM PRASKIEGO W WARSZAWIEGdzie ma być życie - tam konieczna jest walka. A jaką ma być ta nasza egzystencja, gdy ostatni oręż wytrącono nam z rę-ki, a zamiast niego dano sztylet samobójczy pedagogikę rosyj-ską z jej zabójczymi skutkami. Zastój postępu cywilizacyjnego, upadek ekonomiczny z braku wykształcenia i nędza z całą ple-jadą następstw, skarłowacenie fizyczne i moralne z braku od-żywczego powietrza i światła - oto owoc, którym nas karmiono w przeciągu lat czterdziestu. Poczucie tej krzywdy zsolidaryzo-wało nas młodzież do wystąpienia w imię najżywotniejszych na-szych interesów z żądaniem szkoły narodowej, opartej na na-szych własnych tradycjach i obecnych potrzebach.Tu wyliczono żądania według "Rezolucji młodzieży szkół średnich warszawskich" z lutego 1905 r. Odezwa kończyła się zdaniem:Czas już odświeżyć zgniłą atmosferę szkół rosyjskich, bo jeszcze chwila a udusimy się nią. Czas szukać drogi życia, świa-t1a i prawdy.Stanisław USZYŃSKI, inny uczestnik strajku szkolnego, w Biuletynie Informacyjnym "Ławy Skrzypią", z dn. 6 V 1962 r., tak opisuje pierwszy dzień strajku:4 lutego 1905 r. w gmachu gimnazjum męskiego na Pradze o godz. 9 rozpoczęły się lekcje w klasie wstępnej i klasach pierwszych. Ławki klas starszych świeciły pustkami. Wkrótce na dziedzińcu gimnazjalnym zebrała się gromada uczniów klas średnich i wyższych. Kilkunastoosobowa delegacja gromady przez woźnego szkoły poprosiła dyrektora Szwaczkę, by pofatygował się do nas na dziedziniec szkolny. Wkrótce ukazał się - widać było, że miał wielką tremę. Ryżawa broda trzęsła się, co chwila nerwowo poprawiał okulary w złoconej oprawie.Zażądano, by dyrektor kazał przerwać lekcje, wypuścić do domu zebranych tam malców i zamknął budę. Naturalnie "zgodził się". Za chwilę mali sztubacy wybiegli z hałasem i machając z uciechy tornistrami, poszli do domu. My również opuściliśmy dziedziniec gimnazjalny.Dość liczna grupa kolegów - Warszawiaków (tzn. mieszkających po lewej stronie Wisły) udała się zwartą masą, w kierunku mostu Kierbedzia, a tymczasem dyrektor gimnazjum, ochłonąwszy z wrażenia, zawiadomił policję. Kiedy kolumna kolegów Warszawiaków przeszła most, zastąpił jej drogę komisarz poli-cji z policjantami z I komisariatu na Podwalu, a z tylu zajechało kilku konnych kawalerzystów. Po paru minutach cale towarzy-stwo siedziało już w komisariacie. Niezadługo przybył wice-oberpolicmajster pułkownik Balk. Aresztantów wprowadzono do dużej sali, ozdobionej portretem cesarskim olbrzymiej wiel-kości. Pułkownik w pełnym uniformie z czapą, z siwego baran-ka na głowie, grożąc pięściami, głosem podniesionym wykrzy-kiwał "buntowszczyki, swolocz... ". Wówczas wystąpił kol. Stefan Krasnodębski, siódmoklasista, znany z dowcipu, mocno wygadany i przemówił do niego mniej więcej tymi słowy: "Pa-nie pułkowniku, znajdujemy się w sali wobec portretu Najja-śniejszego Pana, jesteśmy bez czapek, a Pan w czapce, przy czym obraża nas pan niekulturalnymi słowami". Balk zmieszał się, szybko zdjął z głowy czapę, "winowat" - przeprasza i na-tychmiast zmienił ton. - Rozumiem - mówił że panowie jeste-ście ludźmi inteligentnymi, nie wszyscy winni, toteż trzech mu-si zostać, resztę zwolnimy. Wszyscy jesteśmy niewinni -odpowiada wiara. Zaczął się targować - niech zostanie dwóch. Jesteśmy niewinni. No to chociaż jeden. Wszyscy niewinni. Wreszcie Bałk machnął ręką, i wyszedł z sali. W komisariacie spisano nazwiska i adresy buntowników, potem wszystkich zwolniono.W raporcie z 9 II 1905 r. oberpolicmajster warszawski donosił, że:Wczoraj o godz. 9 rano w młodszych klasach gimnazjum pra-skiego lekcje trwały tylko godzinę, kiedy na podwórzu zebrali się uczniowie klas starszych w liczbie ok. 400 i zaczęli żądać za-wieszenia lekcji; dyrektor gimnazjum zwolnił wszystkich do do-mu, przy czym gimnazjaliści klas starszych oświadczyli, że je-żeli lekcje zostaną dziś wznowione, wówczas oni zaprotestują przeciw temu w sposób bardziej stanowczy. [Archiwum Główne Akt Dawnych] .Rozpoczęły się represje władz rosyjskich. W raporcie oberpo-licmajstra z 8 II 1905 r. wymieniono jako "zatrzymanych" w dn. '7 II i oskarżonych o podburzanie do naruszania normalnego biegu zajęć w szkołach 25 uczniów szkól warszawskich. Wśród nich był Władysław Psarski, 18-letni uczeń V klasy Gimnazjum Praskiego. Kurator warszawskiego okręgu naukowego informował ge-nerał-gubernatora: W http://wladyslaw.edu.pl Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 15:17 VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie - Start dniu 20 III 1905 r. w gimnazjum praskim doszło do demonstracji; aresztowano 50 uczniów.Na podstawie zarządzenia tego kuratora rozpoczęto w szkołach średnich wydalanie nieprawomyślnych uczniów. W niektó-rych szkodach liczba wydalonych przekraczała 50 % ogółu uczniów.Z Gimnazjum Praskiego zostali relegowani za aktywny udział w strajku szkolnym następujący uczniowie (lista niepełna):l. Wacław Bakierowski2. Józef Brodzki, uczeń kl. VIII3. Henryk Gromadzki uczeń kl. VIII, zmuszony do opusz-czenia Królestwa Polskiego4. Kazimierz Groniowski, uczeń kl. V lat 16, więziony a po-tem wysiedlony z państwa rosyjskiego5. Stanisław Piotr Koczorowski, uczeń kl. VI 6. Michał Kulczycki, uczeń kl. VII7. Stanisław Lencewicz, uczeń kl. VII, lat 16, przez rok wię-ziony8. Jan Stanisław Łazowski, uczeń kl. VII9. Wincenty Franciszek Łopaciński, uczeń kl. VIII; po wy-daleniu z gimnazjum zorganizował w mieszkaniu rodziców taj-ny komplet dla uczniów bojkotujących rosyjskie szkoły po-wszechne10. Władysław Psarski, uczeń kl. V relegowany z wilczym bi-letem za prowadzenie agitacji strajkowej był aresztowany11 . Kazimierz Jędrzej Sawicki, przewodniczący Komitetu Strajkowego w szkole, członek Koła Delegatów Organizacji Strajkowych12. Antoni Wąsik, aresztowany i zesłany na Syberię 13. Juliusz Zweibaum. Duża grupa uczniów opuściła Gimnazjum Praskie w ramach bojkotu szkól rosyjskich przez społeczeństwo polskie. Przenie-śli się oni do szkól polskich, na utworzenie których zgodziły się władze rosyjskie w wyniku strajku szkolnego. Szkoły te nie otrzymały praw szkól rządowych i nie mogły korzystać z dota-cji państwa [ukaz carski z dn. 14 X 1905 r.].Ci, których było na to stać, wyjeżdżali kontynuować eduka-cję w polskich gimnazjach zaboru austriackiego. http://wladyslaw.edu.pl Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 15:17