Jacek Kubas Protokół z seminarium: Filozofia polityczna FA Hayeka

Transkrypt

Jacek Kubas Protokół z seminarium: Filozofia polityczna FA Hayeka
Jacek Kubas
Protokół z seminarium: Filozofia polityczna F. A. Hayeka – między
klasycznym liberalizmem a konserwatyzmem
z dnia 4 kwietnia 2012
Seminarium rozpoczęło się od odczytania protokołu z poprzednich zajęć.
Następnie skupiono się na zasadzie lex retro non agit, która omawiana była na
poprzednich zajęciach. Jeden z uczestników zauważył, że często w przypadkach
prawnych retroaktywność jest dopuszczalna. Głównie w sprawach działających
na korzyść obywatela, np. w Polsce dopuszczalne jest prawo z mocą wsteczną
jeżeli nie narusza praw obywatelskich. Prof. Kuniński zgodził się z tym
stwierdzeniem i wskazał, że przejście z jednego systemu gospodarczopolitycznego do innego wiąże się z naruszaniem tej zasady.
Ktoś zauważył, że proces zbrodniarzy hitlerowskich także nie odnosił się
do tej zasady, ale do prawa naturalnego. Prof. Kuniński odpowiedział, że
właśnie taka była linia obrony hitlerowców. Niemcy powoływali się na to, że
prawo na mocy którego byli sądzeni powstało specjalnie na potrzeby ich
procesu. Często prawu naturalnemu zarzuca się dowolność, jednak proces
norymberski pokazał, że można sformułować je tak, aby rzeczywiście podstawą
decyzji sędziowskich. Współcześnie np. parlament niemiecki często powołuje
się na prawo naturalne, ponieważ jest ono przydatne, gdy nie można posłużyć
się prawem stanowionym.
Prawo naturalne jest jedną z zasad metaprawnych, czyli takich bez
których prawo nie może być ustanowione. Do tych zasad zalicza się termin
aequitas (łac. słuszność) używany już przez Arystotelesa. Byłą to reguła
przywoływana w przypadku problemu z panującymi regułami prawnymi. Gdy
dwie reguły prawa stoją w sprzeczności lub gdy jakaś sprawa jest
nierozstrzygalna wtedy należy powołać się na zasadę słuszności.
Jeden z uczestników seminarium zauważył, że w Polityce Arystotelesa
słuszność zdefiniowana jest jako działanie w zastępstwie prawodawcy, czyli
działanie tak jakby ustanowił prawodawca gdyby przewidział ten problem. Prof.
Kuniński uściślił, że słuszność jest wskazaniem wyższego poziomu ogólności.
Jest to zasada czy reguła która wykracza poza pole semantyczne danego
konfliktu.
Następnie poruszone zostało dyskutowane w ostatnich latach zagadnienie
tzw. niewspółmierności wartości. Ten problem postawiony przez I. Berlina i
rozwijany przez J. Graya pokazuje, że gdy się rozważa różne wartości/normy
moralne nieunikniony jest konflikt między nimi. Często bywa, że poprzez
realizację jednej normy druga jest naruszana lub łamana. I. Berlin twierdzi, że
system norm nie jest zhierarchizowany i precyzyjny.
Z sali padło pytanie czy ten problem można rozwiązać wprowadzając do
polityki wartość nadrzędną – osobę ludzką. Inny uczestnik seminarium
zauważył, że większość praw międzynarodowych jest opartych na takiej
nadrzędnej wartości, czyli godności ludzkiej. Prof. Kuniński odpowiedział, że
takie postawienie sprawy nic nie rozwiązuje, ponieważ z tego założenia
możemy wyciągać różne wnioski. Np. ktoś może być przeciw aborcji powołując
się na godność człowieka, a inna osoba może być przeciw aborcji powołując się
na godność kobiecą. Podobny problem jest z eutanazją. Te problemy nie
pojawiłyby się, w systemie wartości spójnym i zhierarchizowanym.
Następnie jeden z uczestników dyskusji stwierdził, że w naszej kulturze
jedne wartości są absolutne a od innych można w pewnych przypadkach
odstąpić. Wiąże się to z pytaniem, czy wartości absolutne nie zostały wybrane
arbitralnie. Odpowiadając na to pytanie prof. Kuniński powiedział, że mamy do
czynienia z ciągłym mieszaniem kryteriów. Z jednej strony podchodzimy do
reguł jako obowiązujących. Z drugiej strony nie możemy się wyzbyć
konsekwencjalizmu. Np. tortury są czymś złym ale jeżeli mogą uratować ludzi,
to jesteśmy w stanie je zaakceptować. Musimy się pogodzić z tym, że
prawdopodobnie niemożliwe jest aby jakiś system prawny był spójny logicznie
(podobnie jak system moralny).
W dalsze części seminarium prof. Kuniński kontynuował omówienie
zagadnienia konfliktu wartości. Należy pamiętać, że ten kto decyduje się na
bycie zakonnikiem rezygnuje z innych form życia. To nieuniknione, że wybór
jednych wartości zamyka nam drogę do innych. Wybór pewnej drogi wiąże się z
odpowiedzialnością.
Padło pytanie, czy wg Hayeka reguły prawa podlegają procesowi
ewolucji.
Prof.
Kuniński
odpowiedział
twierdząco.
Hayek
myśli,
że
obowiązujące reguły przeszły proces selekcji. Jednak czymś innym jest problem
konfliktu wartości w prawodawstwie. Hayek nic na ten temat nie mówi, oprócz
tego, że nie należy tworzyć prawa ad hoc. Stabilność jest wymagana w
dziedzinie reguł, które nie zostały przez nas ustanowione.