KTO NAS SPRZEDAŁ ROSJANOM W SMOLEŃSKU?

Transkrypt

KTO NAS SPRZEDAŁ ROSJANOM W SMOLEŃSKU?
KTO NAS SPRZEDAŁ ROSJANOM W SMOLEŃSKU?
Czwartek, 24 Luty 2011 10:56
Jeśli odpowiada Ci przekaz TVN i GW - nie czytaj dalej. Jeśli nie masz mocnej głowy do
polityki – nie czytaj dalej. Jeśli wyznajesz mit Polak-katolik i nerwowo reagujesz na
krytykę Watykanu – nie czytaj dalej.
Mając za sobą pewien odsiew Czytelników, możemy na serio podejść do tytułowego pytania.
Mam nadzieję, że dla nikogo z Państwa nie jest tajemnicą, że Rosja dostała wolną rękę w
Polsce przed wrześniem 2009. Zlekceważenie przez USA obchodów wybuchu II wojny
światowej na Westerplatte i przekształcenie ich w dialog rosyjsko-niemiecki było bardzo
ostentacyjnym sygnałem nowych porządków w naszym regionie. Ogłoszenie rezygnacji z
budowy tarczy antyrakietowej w dzień sowieckiego ciosu w plecy to była nie tylko ostentacja to było zamierzone upokorzenie nas i odarcie z wszelkich złudzeń. Nic dziwnego, że pod
Wawelem na pogrzebie Pary Prezydenckiej można było przeczytać hasło: „Znowu Polska
sama. Gdzie Sarkozy, Barosso, Obama?”
. Zaznaczam, że ten polityczny targ nie koniecznie oznaczał zgodę na wymordowanie naszej
elity, ale też tego nie wykluczał.
Po tym mało odkrywczym wstępie warto pochylić się nad sprawą rzadziej pojawiającą się w
patriotycznej debacie. Otóż w Krakowie zabrakło jeszcze jednego ważnego gracza polityki
międzynarodowej – przedstawiciela Watykanu. Dotychczas spotkałem się tylko z jedną próbą
wytłumaczenia tego fenomenu. Otóż Grzegorz Braun, który tak pięknie odkrywa tajniki „układu
wrocławskiego”
, szykującego się do ostatecznego przejęcia władzy w Polsce, tak tłumaczy milczenie
Watykanu:
„Być może Papież uznał, że trzeba Polakom jasno dać do zrozumienia, że znikąd nie mogą
liczyć na wsparcie, gdyby im przyszło do głowy wierzgać przeciw Rosji”
(cytuję z pamięci
). Braun uznaje więc taką postawę B16 za przejaw troski o Polaków.
To, że niemiecki papież był zorientowany w moskiewskich planach można domniemywać
także po wizycie Miedwiediewa w Watykanie w grudniu 2009. Nastąpiło wtedy historyczne
wydarzenie – stosunki dyplomatyczne między Watykanem a Moskwą zostały podniesione do
rangi pełnych relacji. Co Moskwa dostała w zamian? (Bo, to że papiestwo zabiega o
polepszenie kontaktów z Rosją, patrząc z perspektywy historycznej, jest oczywiste.) Z
sekwencji wypadków następujących w roku 2010 nasuwa się smutny wniosek, że osamotnienie
Polski było walutą przetargową.
Działania naszych sojuszników powiodły się. Po pogrzebie Polacy rozeszli się do domów i do
tematu Smoleńska Jarosław Kaczyński wrócił dopiero w wakacje, gdy już nie istniało
zagrożenie destabilizacji i obalenia promoskiewskich władz. Teraz zbliża się kolejna
kulminacja. Wychodzą na światło dzienne twarde dowody winy Rosjan i zbliża się rocznica 10
kwietnia. Do Warszawy może zjechać masa ludzi niezbyt życzliwa Moskalom i ich tutejszym
plenipotentom. I co widzimy na linii Moskwa - Watykan?
1/2
KTO NAS SPRZEDAŁ ROSJANOM W SMOLEŃSKU?
Czwartek, 24 Luty 2011 10:56
17 lutego Miediwediew udał się z drugą wizytą do papieża i już w najbliższą niedzielę B16
zawraca się z kuriozalnym orędziem do Polaków:
"W dzisiejszej Ewangelii Chrystus przypomina: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół". W obliczu zła,
prześladowań, niesprawiedliwości, strzeżmy się chęci odwetu, zemsty i nienawiści, módlmy się
za prześladowców. Zło dobrem zwyciężajmy".
"Wszystkie przeciwności zawierzmy Bogu, by zyskać wolność i duchowy pokój. Niech Bóg
wam błogosławi". Papież do Polaków: strzeżmy się chęci odwetu , Onet.pl
Taki apel nie dziwiłby, gdyby dotyczył Egipcjan lub Libijczyków, ale Polaków??? O jakim złu,
przetasowaniach czy niesprawiedliwości w przypadku Polski można mówić? Jaki odwet,
zemsta czy nienawiść mogą pojawić się w polskich głowach?
Od dawana głoszę tezę , że kościół katolicki w Polsce zajmuje się uspakajaniem nastrojów
społecznych, by plany Moskwy mogły się w miarę spokojne ziszczać. Tak było w sierpniu roku
80’, tak było w stanie wojennym (niepokornych księży wspólnymi siłami uciszono), tak było przy
okrągłym stole, tak było przy zainstalowaniu nam na prezydenta Kwaśniewskiego i tak było po
10 kwietnia ubiegłego roku. Zgadzam się, z Grzegorzem Braunem, że Watykan robi to
zapewne celowo i ma świadomość, w jakiej grze bierze udział. Trudno mi jednak przyjąć, że
motywacją Watykanu jest troska o Polskę. Chyba, że rozumiemy ją tak, jak papież Grzegorz
16: „Niech się Polaki modlą, czczą cara…”
2/2