Najnowsze dzieło Rydzyka to kościół Maryi Gwiazdy Nowej

Transkrypt

Najnowsze dzieło Rydzyka to kościół Maryi Gwiazdy Nowej
„Do Rzeczy”: co polska demokracja zawdzięcza charyzmatycznemu zakonnikowi z Torunia
Dla jednych jest on wspaniałym księdzem i wielkim patriotą, dla innych – uosobieniem zła i oszustem. Imperium, które
stworzył, imponuje jednak każdemu. Ojciec Tadeusz Rydzyk kończy 70 lat. W najnowszym wydaniu tygodnika „Do
Rzeczy” – „Młot na liberałów”, czyli co polska demokracja zawdzięcza charyzmatycznemu zakonnikowi z Torunia.
Ponadto w nowym „Do Rzeczy”: czy antysystemowcy mają szansę zmienić system w Polsce, kto wygra wybory
prezydenckie, dlaczego polski rząd zafundował prezent prezydentowi Francji, czy Platformę czeka nowe otwarcie oraz jak
ciotka wicepremiera Wielkiej Brytanii została sowieckim szpiegiem.
Prawicowi politycy, którzy w dniu urodzin ojca dyrektora chcieliby przybyć do Torunia, by złożyć życzenia i zaskarbić
sobie życzliwość kapłana, a może i wywalczyć kilka ciepłych słów na antenie Radia Maryja, w tym roku będą
rozczarowani – urodzinowej imprezy nie będzie. Zamiast tego Radio Maryja, telewizja Trwam i parlamentarny zespół
przeciwdziałania ateizacji Polski na warszawskim placu Zamkowym organizują koncert „Po Panu Bogu najbardziej
kocham Polskę”. To akcja solidarności i pomocy Polakom na Ukrainie. Ojciec Tadeusz Rydzyk poprowadzi koncert.
Najnowsze dzieło Rydzyka to kościół Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. Powstaje na łasze wiślanej
z widokiem na bibliotekę Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, której twórcą również jest charyzmatyczny
zakonnik. On sam regularnie wizytuje plac budowy. Otwarcie zaplanowano dopiero na październik (…) – piszą w „Do
Rzeczy” Jakub Kowalski i Wojciech Wybranowski. Na jednym z witraży umieszczono papieski cytat z pielgrzymki Rodziny
Radia Maryja do Rzymu: „Ja Panu Bogu codziennie dziękuję, że jest w Polsce takie radio”. Jak redemptorysta z Torunia
budował swoją dzisiejszą pozycję – w poniedziałek w „Do Rzeczy”.
Ojca Tadeusza Rydzyka można uznać za współarchitekta Polski po 1989 r. Nikt nie zaprzecza, że wpłynął na ideowy i
polityczny kształt naszego kraju oraz na myślenie Kościoła o sobie samym – komentuje na łamach „Do Rzeczy” Piotr
Semka. Podkreśla, że bez ojca Rydzyka polska scena polityczna byłaby zupełnie inna. Ci, którzy narzekają na Radio
Maryja – a takich osób jest wiele, także wśród polskich katolików – nie rozumieją jednego. Gdyby ojca Rydzyka nie było,
Kościół w Polsce kształtowaliby zwolennicy laickości przebrani w kostium przyjaciół wiary – pisze Semka. I dodaje, że
jeśli ojciec dyrektor jest tak ostro atakowany, to także za to, że „ukradł show” nieochrzczonym i niepraktykującym.
Można postawić tezę, że bez wysiłków ojca Rydzyka pozycja Kościoła w polskim życiu publicznym byłaby nieporównanie
słabsza. (…) W tym sensie twórca Radia Maryja wszedł do naszej najnowszej historii na równi z Lechem Wałęsą, braćmi
Kaczyńskimi, Aleksandrem Kwaśniewskim i Donaldem Tuskiem – ocenia publicysta „Do Rzeczy”. Cały komentarz w
poniedziałek na łamach tygodnika.
Tomasz Terlikowski zwraca z kolei uwagę, że Polska różni się od innych krajów Europy. Gdzie indziej bowiem tabloidy
zastanawiają się, czy zmarły celebryta (..) który obnosił się z chęcią apostazji i startował w wyborach z listy Ruchu
Palikota, przyjął ostatnie namaszczenie, czy nie? W jakim innym europejskim kraju poważne media donoszą o ostatnich
spowiedziach polityków, którzy swoje polityczne życie spędzili w partii, uznającej każdą religię (….) za opium dla mas? I
gdzie jeszcze politycy (….) naprawdę serio zastanawiają się, czy głosowanie za jakimiś rozwiązaniami może zagrozić
zbawieniu – pyta retorycznie publicysta „Do Rzeczy”. I podkreśla, że nie byłoby takiej mocy Kościoła w Polsce, gdyby nie
to, że w latach 90. znalazła się grupa polityków, która hasła katolickie wzięła na sztandary. Siłę katolicyzmowi dają także
charyzmatyczni kapłani, którzy potrafią jednoczyć wokół siebie ludzi, dawać im poczucie wspólnoty oraz mobilizować do
wspólnego działania. Jednym z nich jest ojciec Tadeusz Rydzyk – pisze Tomasz Terlikowski w najnowszym „Do Rzeczy”.
Na łamach „Do Rzeczy” także – kampania prezydencka. Do niedawna straszono Polaków widmem Janusza Korwin-
Mikkego, dziś już dwie straszliwe postacie zagrażają pokojowi, prawu i sprawiedliwości. Obok sędziwego weterana
PMPG Polskie Media SA
Batory Office Building II, Al. Jerozolimskie 212, 02-486 Warszawa
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP 521-00-88-831, REGON 010768408, KRS 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 320 zł
libertariańskich bojów zameldował się bowiem na placu Paweł Kukiz i – jak wynika z sondaży – we dwóch z J.K.M. mogą
zagospodarować przynajmniej 10 proc. głosów oddanych w pierwszej turze wyborów prezydenckich – pisze Piotr Gociek.
Kto powinien się obawiać? Lęk widać zarówno po prawej, jak i po lewej stronie. Zwolennicy PiS boją się, że korwinowcy,
kukizowcy i narodowcy ukradną wyborców Jarosława Kaczyńskiego i uniemożliwią wygraną w skali pozwalającej na
samodzielne rządy PiS. Prawda jest taka, że trudny egzamin czeka w najbliższych tygodniach (elekcja prezydencka) i
miesiącach (wybory parlamentarne) wszystkie formacje: zarówno prawicę parlamentarną, jak i ugrupowania
antysystemowe. Na egzaminie będzie tylko jedno pytanie: Czy naprawdę chcecie zmienić Polskę? Więcej – w
najnowszym „Do Rzeczy”.
W „Do Rzeczy” także rozmowa z politologiem, byłym eurodeputowanym, Markiem Migalskim. Kto wygra wybory?
Bronisław Komorowski. To w zasadzie jest rozstrzygnięte. Nie wiemy tylko, czy w pierwszej czy drugiej turze.
Komorowski ma znacznie więcej rezerw, zwłaszcza finansowych – mówi Migalski. Przyznaje, że kampania Andrzeja Dudy
jest niezła, ale fantastyczne wyniki w pierwszej części kampanii zawdzięcza przede wszystkim temu temu, że to wyborcy
PiS się orientowali, iż Duda jest ich kandydatem. Stąd gigantyczny przyrost poparcia. Jednak rozpoznanie go przez
innych wyborców jako kandydata właśnie PiS spowodowało, że ten przyrost zatrzymał się na poziomie około 30 proc . –
mówi Migalski. I podkreśla, że na zwycięstwo w wyborach nie pracuje się kilka miesięcy, lecz lata. Owszem o kampanii
Komorowskiego można powiedzieć, że składała się z samych błędów (…) Duda to jednak przedstawiciel partii, której szef
jest w pierwszej trójce najbardziej nielubianych polityków – ocenia. Rozmowa o kampanii wyborczej – na łamach
najnowszego wydania tygodnika „Do Rzeczy”.
„Do Rzeczy” wraca też do rozstrzygniętego w minionym tygodniu przetargu na śmigłowce dla armii. Podstawą systemu
bezpieczeństwa kraju, który chce się skutecznie bronić, jest rodzimy przemysł zbrojeniowy. Tylko on gwarantuje szybkie
dostawy uzbrojenia dla armii w przypadku ewentualnego konfliktu. Wybór dostawcy broni, zwłaszcza w przypadku
kontraktu wartego miliardy złotych, nigdy nie opiera się tylko na przesłankach biznesowych czy wojskowych. Zawsze jest
to przede wszystkim wybór polityczny, który wiele mówi o pożądanych sojuszach i celach, jakie aktualnie stawia sobie
państwo kupujące broń – pisze Mariusz Staniszewski. I dodaje, że o tym, iż decyzja polskiego rządu nie opierała się
wyłącznie na przesłankach merytorycznych, świadczy także reakcja mediów w Paryżu. Najbardziej intrygujące jest
jednak pytanie, dlaczego polski rząd postanowił zafundować tak duży sukces prezydentowi Hollande’owi, narażając
jednocześnie rodzimy przemysł zbrojeniowy, a przez to bezpieczeństwo własnego kraju – pisze Staniszewski. Więcej o
kulisach tego przetargu – w poniedziałek w „Do Rzeczy”.
W „Do Rzeczy” także o tym, że Platformie Obywatelskiej potrzebne będzie nowe otwarcie. Bez względu na to, jak
wypadną wybory, system Tuska się wyczerpał. Platforma Obywatelska jedzie już tylko siłą rozpędu nadanego przez
unijne dotacje i wciąż utrzymującego się przekonania obywateli, że mafia u władzy jest mniejszym złem niż sekta. To
przekonanie kruszy się powoli wskutek nieudolności władzy – pisze na łamach tygodnika Rafał A. Ziemkiewicz. Czy
oznacza to konieczność pożegnania się z władzą? Niekoniecznie. Obecny układ i elity III RP mają szansę przedłużenia
swego trwania kosztem przeorganizowania się i zmian personalnych. W minionej epoce mówiło się o „socjalistycznej
odnowie”, dziś będzie to raczej odnowa „w duchu europejskim” oparta na narracji: nie można zmienić Partii, bo jest ona
gwarantem naszej obecności w Europie i strumienia unijnych pieniędzy, bez których zginiemy, ale Partia może odrzucić
popełnione błędy, naprawić je i odzyskać zaufanie klasy ro… przepraszam: młodych, wykształconych i „na poziomie” –
pisze publicysta „Do Rzeczy”. Cały komentarz – w poniedziałek na łamach tygodnika.
Na łamach tygodnika również o tym, że ciotka brytyjskiego wicepremiera Nicka Clegga była sowieckim szpiegiem. Życie
rosyjskiej arystokratki przypominało scenariusz sensacyjnego filmu. W tej historii jest wszystko. Piękna kobieta, wielkie
pieniądze, tabuny kochanków, sławni artyści i politycy. Intrygi, spiski i mroczny świat tajnych służb. Media w Wielkiej
PMPG Polskie Media SA
Batory Office Building II, Al. Jerozolimskie 212, 02-486 Warszawa
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP 521-00-88-831, REGON 010768408, KRS 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 320 zł
Brytanii żyją historią baronowej Mury Budberg. Okazało się bowiem, że zmarła przed 40 laty kobieta prowadziła
podwójne życie. Oficjalnie była rosyjską emigrantką z wyższych sfer, w rzeczywistości znajdowała się na liście płac
sowieckiego wywiadu. Losy baronowej Budberg na łamach „Do Rzeczy” opisuje Piotr Zychowicz.
Nowy numer „Do Rzeczy” w sprzedaży od poniedziałku, 27 kwietnia 2015. E-wydanie będzie dostępne u dystrybutorów
prasy elektronicznej. Tygodnik „Do Rzeczy” to tytuł kierowany przez Pawła Lisickiego. Jest pismem konserwatywnoliberalnym. Na łamach tygodnika publikują m.in. Piotr Semka, Rafał A. Ziemkiewicz, Cezary Gmyz, Waldemar Łysiak, Jan
Pospieszalski, Krzysztof Rybiński i Jadwiga Staniszkis.
PMPG Polskie Media SA
Batory Office Building II, Al. Jerozolimskie 212, 02-486 Warszawa
tel. (+48 22) 347 50 00, fax (+48 22) 347 50 01, www.point-group.pl
NIP 521-00-88-831, REGON 010768408, KRS 0000051017, Kapitał zakładowy: 103 897 320 zł