Niemiecki Trybunał Konstytucyjny a wizja nowej Europy

Transkrypt

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny a wizja nowej Europy
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny a wizja nowej Europy
sobota, 04 lipca 2009 07:52
Komentarze w Polsce na temat wyroku Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (FTK) w
Karlsruhe pokazują wyraźnie, jak można manipulować faktami. A przecież najważniejszym
skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe jest wstrzymanie procesu ratyfikacji
traktatu lizbońskiego w Niemczech.
Media podkreślają jedynie, że niemiecki Trybunał Konstytucyjny potwierdził zgodność traktatu
lizbońskiego z niemiecką ustawą zasadniczą, zapominają jednak dodać, że do
urzeczywistnienia tego faktu należy spełnić określone warunki. I o te warunki tutaj chodzi, czyli
o to, że sędziowie (czego się raczej nikt nie spodziewał) nakazali wstrzymać niemieckiemu
prezydentowi proces ratyfikacji. FTK dostrzegł zagrożenia dla Niemiec wynikające z
przedwczesnej ratyfikacji traktatu, sędziowie uznali bowiem, że istnieje bardzo duże
niebezpieczeństwo utraty suwerenności narodowych parlamentów.
/.../
Środki społecznego przekazu w Niemczech wykazują więcej zdrowego rozsądku niż
polskie, wyraźnie podkreślając, że co prawda TK uznał traktat za zgodny z konstytucją,
ale jednocześnie zaznaczają, iż sędziowie z Karlsruhe swoim wyrokiem postawili
wyraźnie granice kompetencyjne Unii Europejskiej.
Jak napisał tygodnik "Fokus", TK nie tylko nakazuje najpierw wzmocnić niemiecki parlament w
zderzeniu z instytucjami europejskimi, ale decyzja sędziów wzmocni także niemiecki Trybunał
Konstytucyjny w zderzeniu z Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu. "Frankfurter
Allgemeine Zeitung" zauważył, że według sędziów Trybunału Konstytucyjnego,
integracja europejska na podstawie traktatów między suwerennymi państwami nie może
postępować w drodze ograniczania krajom członkowskim pola do politycznego działania.
/.../
Niemieccy konstytucjonaliści i publicyści zgodnie podkreślają, że wyrok z Karlsruhe
można nazwać historycznym, gdyż praktycznie poprzez wzmocnienie roli narodowych
parlamentów nakazuje wzmocnienie demokracji w Unii Europejskiej. Jeżeli tak, to musi to
oznaczać, że bez tego wyroku demokracja w Unii byłaby zagrożona, a suwerenność
poszczególnych państw zbyt ograniczona. Pozostaje tajemnicą, dlaczego tych wątków nie
poruszają polskie media.
Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał, że niemiecki parlament musi mieć więcej niż
instytucje europejskie do powiedzenia w ważnych dla kraju i jego obywateli sprawach.
Do najważniejszych z nich sędziowie zaliczyli kwestie związane z prawem karnym,
policją, wojskiem, podatkami, sprawami socjalnymi, religią i prawem rodzinnym. O tych
wszystkich sprawach, nawet wtedy, gdy UE nakaże je zmienić, musi zdecydować niemiecki
parlament. O udziale Bundeswehry w militarnych misjach pokojowych ma decydować
Bundestag, a o tym, czy wolno zestrzelić samolot pasażerski, który może być zagrożeniem
terrorystycznym, także musi decydować niemiecki parlament.
/.../
Rozmawiając z "Naszym Dziennikiem", adwokat Stefan Hambura stwierdził, że jest zdziwiony,
1/2
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny a wizja nowej Europy
sobota, 04 lipca 2009 07:52
iż w Polsce tak słabo został podkreślony fakt, że ratyfikacja traktatu z Lizbony w Niemczech
została wstrzymana. - To jest bardzo daleko idące orzeczenie niemieckiego Trybunału
Konstytucyjnego, które de facto oznacza, że do tej pory niemiecki parlament nie wywiązał się ze
swojego zadania, jakim było zagwarantowanie suwerenności państwowej, czyli ustawy
okołotraktatowe nie zostały odpowiednio przygotowane - powiedział nam Hambura. Zaznaczył,
że sędziowie FTK w orzeczeniu wyroku stwierdzili niezgodność niektórych zapisów
okołotraktatowych z niemiecką ustawą zasadniczą, jak chociażby artykułów 38 i 23 niemieckiej
konstytucji.
/.../ Przypomniał, że niemiecki TK obalił marzenia wielu niemieckich polityków o zintegrowanym,
silnym państwie europejskim, stwierdzając dokładnie, iż Unia Europejska to związek
suwerennych państw, a nie żadna federacja. - Niemiecki Trybunał Konstytucyjny powiedział
dokładnie, że jeżeli Niemcy chciałyby stać się częścią federacji Europejskiej, to najpierw
musiałby o tym zadecydować cały naród w referendum zgodnie z artykułem 146
niemieckiej konstytucji
- dodał berliński
adwokat. Jeszcze raz zaznaczył, że jest to fundamentalny wyrok w kontekście zależności: Unia
Europejska - państwa narodowe - narodowe parlamenty. Jego zdaniem, tym wyrokiem FTK
zagwarantował sobie orzecznictwo na tym samym poziomie co Trybunał Sprawiedliwości w
Luksemburgu i będzie go także kontrolował. Hambura jest przekonany, że wyrok niemieckiego
trybunału jest wyzwaniem dla polskich polityków, którzy powinni zrezygnować z wakacji i w tym
czasie przygotować taką samą ustawę, jak to będzie robił Bundestag. - Jeżeli Polska sobie tego
nie zapewni, to w Europie zostanie wzmocniona rola Niemiec i niemieckiego parlamentu, a
strona polska pozostanie bez legitymacji swojego Narodu - ostrzegł Stefan Hambura.
Zaznaczył, że orzeczenie niemieckiego FTK jest zwycięstwem eurosceptyków i eurorealistów w
UE.
Waldemar Maszewski, Hamburg
za: NDz 3.7.09 (kn)
2/2