Tomasz Wierzbica - Vademecum Śląsk badania śląskoznawcze

Transkrypt

Tomasz Wierzbica - Vademecum Śląsk badania śląskoznawcze
Tomasz Wierzbica
Idea autonomii Górnego Śląska
Autonomia regionalna a decentralizacja
Pojęcie autonomii pochodzi z języka starogreckiego i oznacza możliwość samodzielnego stanowienia norm. W dzisiejszej rzeczywistości wspomnianego pojęcia można używać w kilku różnych kontekstach. Tematyka
niniejszej publikacji będzie zorientowana wokół autonomii w sensie regionalnym. Powtarzając za autorami Leksykonu politologii, autonomia regionalna
charakteryzuje się przede wszystkim uznaniem przez państwo kompetencji
wspólnot społecznych zamieszkujących wydzielony obszar i ich organów
w zakresie podejmowania decyzji odnoszących się do zaspokajania zbiorowych potrzeb gospodarczych i kulturalnych [Antoszewski, Herbut 1998: 27].
Należy jednak zaznaczyć, że pojęcie autonomii regionalnej oznacza nieco
więcej niż decentralizację. Tę Gordon Smith scharakteryzował za pomocą
pięciu wyznaczników: 1. bezpośrednich wyborów do rad regionalnych;
2. kontrolą nad organami samorządu terytorialnego na danym obszarze;
3. odpowiedzialnością prowincjonalnej władzy wykonawczej przed odpowiednią radą prowincjonalną; 4. kontrolą władzy wykonawczej nad okręgową administracją; 5. uprawnieniami finansowymi umożliwiającymi działalność w regionie [Smith 1992: 299].
Autonomię regionalną odróżnia od tak pojmowanej decentralizacji możliwość bezpośredniego rozwiązywania problemów gospodarczych i kulturowych społeczności przez nie same lub wyłonione przez nią
organy. W praktyce oznacza to ograniczenie zakresu władzy sprawowanej
przez rząd i parlament krajowy. Niezwykle istotny wydaje się jednak aspekt
tożsamościowy. Opisywany rodzaj samorządności ma szczególne znaczenie
w krajach, w których jako podstawę wyodrębnienia danego regionu uznaje
się fakt zamieszkiwania go przez mniejszość narodową, etniczną bądź religijną. Przyznanie przez państwo ograniczonej suwerenności jest wówczas
wyrazem uznania przez władze centralne materialnych i kulturowych aspiracji tych mniejszości i rezygnację z narzucenia im woli większości w tak
223
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
rozumianym zakresie. W powyższym kontekście należy rozważyć sytuację
Górnego Śląska.
Tytułem wstępu należy poczynić kilka założeń, dzięki którym
możliwe będzie precyzyjne nakreślenie kierunku prowadzonych rozważań
a tym samym określenie kształtu całej publikacji. Poruszane zagadnienie
samorządności, w połączeniu ze skomplikowanymi i wielowiekowymi
losami historycznymi regionu, wydają się być tematami niezwykle obszernymi. Z uwagi na charakter objętościowy niniejszej publikacji autor pragnie
zaznaczyć, iż idea autonomii Górnego Śląska będzie rozpatrywana w kontekście polityczno-historycznym z uwzględnieniem analizy prawdopodobieństwa uzyskania samorządności przez region w oparciu o obowiązujące
normy prawne. Zawężenie tematu ma na celu przedstawienie w możliwie
najbardziej rzetelnej formie wybranego aspektu kosztem ewentualnego
pobieżnego wyeksponowania całej problematyki.
Autonomia Górnego Śląska dawniej
Dotychczasowe rozważania prowadzą do prostego wniosku, że każda
autonomia musi posiadać swoje uzasadnienie w procesie historycznym.
Mniejszości narodowe, etniczne, religijne i inne nie powstają z dnia na
dzień, lecz mogą zostać wyodrębnione w długofalowym ciągu wydarzeń,
które spajają daną społeczność wokół określonych idei i wartości pozwalając na wykrystalizowanie jej oryginalnych cech na tle całego społeczeństwa. Na takiej podstawie można wskazać Basków, których kilkuwiekowe
doświadczenia zostały w pewnym sensie zebrane w XIX w. przez Sabino
Arana y Goirię, który utworzył baskijską doktrynę narodową oraz Baskijską
Partię Narodową (PNV), a także jest twórcą flagi Kraju Basków [Moa 2007:
556]. Samo pochodzenie Basków nakazuje zresztą uznanie ich za odręgny
naród. W literaturze przedmiotu dowodzi się ich nieindoeuropejskiego
pochodzenia, a także charakterystycznych cech zapisanych w genach [Davies
2004: 80]. Innym przykładem mogą być Katalończycy, którzy są określani
jako protonaród romański posiadający swój język, którego wykształcenie
się jest datowane na XIII wiek [Myśliwiec 2006: 17]. Zostali oni ponadto
oficjalnie uznani za naród przez centralne władze hiszpańskie. Stało się to
po reformie statutu autonomicznego w 2006 r.
Wszystkie powyższe przykłady prowadzą do pytania zasadniczego:
czy Górny Śląsk i Ślązacy posiadają cechy, które pozwalałyby na takie ich
wyodrębnienie z całego narodu polskiego, że konstruktywnym byłoby
rozpoczynanie dyskusji o ewentualnej autonomii? Udzielenie jednoznacznej
i precyzyjnej odpowiedzi z pewnością należy uznać za niemożliwe. Kwestia
224
CZĘŚĆ II: Obraz Śląska w badaniach empirycznych
wewnętrznej tożsamości jest sferą wysoce zindywidualizowaną. Ponadto
wpływają na nią bardzo różne motywacje, od tendencji nacjonalistycznych, aż po zwyczajne i partykularne kalkulacje ekonomiczne. Można
jednak dokonać próby dopasowania „dorobku śląskiego” do zarysowanych
wcześniej kryteriów quasi formalnych. Tak powstała analiza, w połączeniu
z wynikami przeprowadzonych badań empirycznych, pozwoli na uzyskanie
pewnej bazy danych, która, w miarę upływu czasu i dalszego gromadzenia
wiedzy, pozwoli na formułowanie coraz bardziej śmiałych i pewnych wniosków w omawianej tematyce.
W chwili powstania autonomicznego Śląska, po I wojnie światowej, rozwiązanie to nie stanowiło elementu pionierskiego na tle Starego
Kontynentu. W ówczesnej Europie status autonomiczny posiadało wiele
regionów, jak choćby Katalonia, czy Słowacja. Tym, co z pewnością wyróżniało omawiany region, był fakt, że podstawą stworzenia autonomii na
wymienionych terytoriach była odrębność narodowa. Tego samego nie
można było powiedzieć o mieszkańcach Śląska, który był zamieszkiwany
przez Polaków oraz mniejszość niemiecką [Marcoń, 2009: 15]. W literaturze
przedmiotu wskazuje się, że autonomia województwa śląskiego, w okresie
dwudziestolecia międzywojennego, miała swoje korzenie w przedplebiscytowej próbie sił. Zdaniem Józefa Ciągwy ów środek propagandowy musiał
zniwelować niemiecką obietnicę autonomii, a to mogło być wykonane
jedynie dzięki dużemu zakresowi niezależności. Warto przytoczyć słowa
sprawozdawcy Komisji Konstytucyjnej, by oddać właściwego ducha wydarzeń: „Porównajmy tę kompetencję z tą, jaką nadaje Sejmowi prowincjonalnemu śląskiemu ustawa pruska. Cóż się okazuje? Że to, co my dajemy, jest co
najmniej 50 razy więcej, niż to, co daje ustawa pruska” [Ciągwa 1996: 175].
Konstrukcją prawną, która legła u podstaw samodzielności charakteryzowanego regionu była ustawa konstytucyjna z 15 VII 1920 r., zawierająca statut
organiczny województwa śląskiego. Pierwszą zasadniczą wątpliwością było
wytyczenie granic dla nowopowstającego regionu autonomicznego.
Wspomniany statut, w art. 1, określał ramy terytorialne w następujący sposób: „Województwo śląskie będzie obejmowało wszystkie ziemie
śląskie przyznane Polsce, czy to ze Śląska Cieszyńskiego, czy też na mocy
art. 88 Traktatu Wersalskiego z Niemcami z 28 VI 1919 r.” [Ustawa konstytucyjna Sejmu Ustawodawczego w Warszawie z dnia 15 lipca 1920 r.,
Dz. U. z 26 kwietnia 1920 r. nr 35, poz. 200]. W kontekście prowadzonych rozważań, należy postawić pytanie czy motywacje, jakimi kierowano
się podczas procesu wytyczania granic, były zbieżne z poczuciem tożsamościowym, czy stanowiły zabieg polityczny? Wydaje się, że właściwą
odpowiedzią będzie wybór drugiej propozycji. Oskar Halecki wskazuje,
225
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
że utworzenie województwa śląskiego, złożonego z ziem wcześniej wchodzących w skład Prus i Austrii zostało spowodowane faktem, iż była to jedyna
część odrodzonej Rzeczypospolitej, która przekraczała granice przedrozbiorowe [1958: 265]. Oczywiście należy podkreślić, że wspomniany kontekst
powinien uwzględniać również uczucia najbardziej zainteresowanych, czyli
mieszkańców regionu. Politycy i dyplomaci mogli kierować się chłodnymi
kalkulacjami i wysublimowanymi grami, ale na samym końcu pozostawali
ludzie z ich autentyczną tożsamością. Warto więc spojrzeć na dzieje śląskie
w jeszcze wcześniejszych wiekach, aby rzucić światło na ewentualne poglądy
indentyfikacyjne mieszkańców regionu. Górny Śląsk został odłączony definitywnie od państwa polskiego w XIV wieku. Ziemia śląska była we władaniu
Królestwa Czech, Imperium Habsburskiego, Prus, a także II Rzeszy
Niemieckiej. Dodatkowo warto wspomnieć o czynniku, który w określonym
momencie na historycznej osi czasu zaczął odgrywać szczególnie istotną
rolę, mianowicie o czynniku ekonomicznym opartym na bogatych złożach
naturalnych. Częste zmiany przynależności państwowej, a także świadomość
wewnętrznego bogactwa, zapewne mogły wytworzyć wśród mieszkańców
regionu swoistą odporność na wpływy polityczne i zmieniające się rządy
przy jednoczesnym wyewoluowaniu indywidualistycznego nurtu tożsamościowego, który czerpał z każdego napotkanego środowiska kulturowego,
ale jednocześnie nie identyfikował się w pełni z żadnym z nich.
W kontekście powyższej tezy, tym bardziej warto zastanowić się
nad tym, jaki związek mógł łączyć Górnoślązaków z Polską? Fakty historyczne wskazują, że identyfikacja w omawianym zakresie istniała, ale nie
była pozbawiona pierwiastków, które można uznać za obce w kontekście II
Rzeczypospolitej. Przykładem natury politycznej na prawdziwość wyprowadzonej tezy może być fakt, że na gruncie województwa śląskiego nurt chrześcijańsko-demokratyczny miał zdecydowanie większe znaczenie, aniżeli
w innych regionach kraju. Jak wskazuje Andrzej Drogoń wynikało to ze
splotu wielu czynników natury historycznej, społecznej i politycznej [2003:
9]. Wspomniany autor wskazuje tutaj na zanik rozwoju życia politycznego
na ziemiach polskich po utracie niepodległości, w tym ideologii partii chrześcijańskich. Inaczej wyglądała rzeczywistość na terenach niemieckich, gdzie
tradycje walk Kościoła z Kulturkampfem i działalnością polityczną niemieckiego, katolickiego Centrum, sprzyjały budowaniu rozwiązań społecznego
oporu. Chrześcijańska kultura i Kościół katolicki stawały się czynnikiem integrującym społeczeństwo polskie na Górnym Śląsku [Kalina-Prasznic 2010:
10]. Dobrą puentą wydają się tutaj słowa Emila Szramka, który stwierdził, że
„Śląsk przez kilka wieków należał politycznie do Czech, kościelnie do Polski,
a narodowo był niejednolity” [1934: 9]. W innym zaś miejscu wskazuje, że
226
CZĘŚĆ II: Obraz Śląska w badaniach empirycznych
„Śląsk stanowi pod względem geograficznym rodzaj narożnika i od wieków
dzieli los wszystkich narożników, że się mianowicie o nie zawadza i w nie
uderza. Każde zderzenie zaś i ciśnienie powoduje ruch bądź to wewnętrzny,
wytwarzający ciepło, który albo wiąże albo rozsadza” [Tamże: 7].
Powracając jednak do tematu więzi łączących wspomniany region
z II Rzeczypospolitą, warto wspomnieć przede wszystkim o trzech powstaniach. Związki Górnego Śląska z Polską dostrzega również Aleksander
Kwiatek, wskazując że świadectwem integracji regionu z II Rzeczypospolitą
były przede wszystkim powiązania polityczne i strukturalne, które powstały
na kanwie wydarzeń powstańczych i plebiscytowych. Wiele górnośląskich
organizacji posiadało swoje centrale w Warszawie i innych miastach na
terenie całego kraju. Śląsk zaś wzmacniał polską orientację zachodnią ideowo
i politycznie [1991: 210]. Warto przytoczyć jednocześnie słowa Stanisława
Cianciary, który w 1919 r. wskazywał na szczególne związki Śląska z Polską:
„Śląsk, kolebka dwu potężnych rzek Wisły i Odry należał do Polski od czasów
niepamiętnych. Śląsk, spojony geograficznie i językowo z resztą Polski, tworzył
jednolitą całość z pozostałemi plemionami polskiemi, które następnie utworzyły państwo piastowskie” [1919: 5]. Bohdan Wasiutyński wskazuje zaś na
fakt, że Śląsk był najstarszą dzielnicą Polski. Dodaje jednocześnie, iż prestiż
tych ziem był tak wysoki, że w XII wieku Bolesław Krzywousty dzieląc swe
państwo między synów przydzielił najstarszemu Władysławowi oprócz dzielnicy senioralnej ze stolicą w_ Krakowie, właśnie Śląsk [1920: 4].
Autonomia Górnego Śląska dzisiaj
Pojawiające się obecnie postulaty wprowadzenia autonomii Górnego
Śląska dla wielu osób brzmią kusząco, innych napawają oburzeniem, jednak
w dzisiejszej debacie publicznej brak jest przede wszystkim informacji na
temat możliwości przeprowadzenia takiego procesu w sensie politycznym
i prawnym.
Polska ustawa zasadnicza została wyposażona w przepisy, które rzucają
pewne światło na kwestie samorządności. Do najważniejszych zapisów,
z punktu widzenia niniejszej publikacji, należy z pewnością art. 3 wskazujący na rodzaj państwa, jakim jest Polska pod względem strukturalnym.
Brzmi on następująco: „Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym”
[Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej]. Warto w tym miejscu przytoczyć
fragment definicji pochodzący z Encyklopedii Prawa, w myśl którego cechą
charakterystyczną takiego ustroju jest podział terytorialny, który stanowi
jednolitą całość podporządkowaną jedynym, dla całego państwa, organom
centralnym. Podobna jednorodność charakteryzuje system prawa, co oznacza,
227
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
że jednostki samorządu terytorialnego nie posiadają autonomii w zakresie
tworzenia prawa [Kalina-Prasznic 2007: 528]. Art. 15 Konstytucji jednoznacznie wskazuje, że „ustrój terytorialny Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia
decentralizację władzy publicznej” [Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej].
Art. 16 ust. 2 wskazuje ponadto na fakt, że „samorząd terytorialny uczestniczy
w sprawowaniu władzy publicznej. Przysługującą mu w ramach ustaw istotną
część zadań publicznych samorząd wykonuje w imieniu własnym i na własną
odpowiedzialność” [Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej]. Dodatkowo
rozdział VII Konstytucji został w całości poświęcony samorządowi terytorialnemu. W tym kontekście niezwykle interesująco prezentuje się pogląd
Bogdana Dolnickiego, który dokonuje rozróżnienia pojęć autonomii i samorządu terytorialnego. Pisze on, że „samorząd nie jest i nie może być organizacją autonomiczną. Skoro wykonuje administrację państwową na zasadzie
decentralizacji, to bardzo silne są jego powiązania z państwem. Państwo to
bowiem za pośrednictwem swoich organów może wpływać na działalność
samorządu (…). W rezultacie samodzielności samorządu upatruje się nie
w całkowitym uniezależnieniu od państwa, lecz w precyzyjnym określeniu,
kiedy administracja państwowa może ingerować w obszar samodzielnego
działania organów komunalnych” [Dolnicki 2012: 30].
Dodatkowo warto zwrócić jeszcze uwagę na inną charakterystyczną
cechę autonomii. Jak wskazuje interpretacja Jerzego Starościaka, można
o niej mówić jedynie wówczas, gdy w grę wchodzi samodzielność stanowienia prawa na szczeblu bezpośrednio niższym niż ustawy zasadnicze
i jeśli zakres tego ustawodawstwa gwarantowany jest ustawami zasadniczymi
[Miaskowska-Daszkiewicz 2010: 128]. Krótka charakterystyka polskiego
modelu administracyjnego, wraz z poglądami autorytetów w tej dziedzinie,
została wyeksponowana, ponieważ na rynku politycznym sztandarowym
i często eksponowanym postulatem jest idea autonomii Górnego Śląska.
W pełni uzasadnionym wydaje się więc zadanie pytania o możliwości prawne i polityczne wprowadzenia w Polsce regionu autonomicznego.
Przytoczone przepisy konstytucyjne, razem z innymi analizami, pozwalają wyprowadzić podstawowy wniosek, że do wprowadzenia autonomii
Górnego Śląska niezbędną byłaby zmiana ustawy zasadniczej, a w ślad
za tym pozostałych ustaw, które są ściśle powiązane z tematyką administracyjną kraju. Oczywiście takie zmiany nie są niemożliwe, niemniej
jednak należy zastanowić się nad realnością promowanego projektu, a także
jego zasadnością. Odnosząc się do pierwszej wątpliwości należy stwierdzić, że wprowadzanie jakichkolwiek zmian w Konstytucji RP wymaga
niemalże powszechnej zgody na forum Zgromadzenia Narodowego.
Ta zaś jest bezpośrednio związana z poparciem, jakiego udzielają posłom
228
CZĘŚĆ II: Obraz Śląska w badaniach empirycznych
i senatorom wyborcy. Druga podnoszona wątpliwość dotyczy zasadności kolejnej reformy o charakterze administracyjnym. Wszak ostatnie
zmiany w omawianej materii zostały wprowadzone stosunkowo niedawno.
Zasadnym wydaje się więc przytoczenie bardzo istotnego stanowiska,
jakie w omawianym temacie prezentuje Waldemar Wojtasik. Wskazuje on,
że wraz z reformą administracyjną nastąpiło wypracowanie nowej formuły
działań polityki regionalnej w oparciu o podział kompetencji między
poszczególne jednostki administracji i samorządu terytorialnego, a także
stworzenie czytelnej siatki powiązań i zależności między nimi. Cytowany
politolog salomonowo stwierdza, że pełne efekty przeprowadzonych działań
decentralizacyjnych będą widoczne dopiero w dalszej perspektywie [2007].
Rzeczywistość polityczno-społeczno-gospodarcza nie zmieniła się
zasadniczo, w związku z powyższym trudno znaleźć jakiekolwiek argumenty, które w pełni uzasadniałyby konieczność poniesienia kosztów
takiej transformacji. Aby uczynić zadość zasadzie audi alteram partem,
należy również przybliżyć poglądy politycznych zwolenników autonomii.
Wydaje się, że w powyższym kontekście słusznym jest wskazanie głównych
cech ideowych reprezentowanych przez Ruch Autonomii Śląska, który należy
uznać za najbardziej zorganizowany i jednocześnie najbardziej wpływowy,
z politycznego punktu widzenia, ośrodek autonomicznej agitacji. Na stronie
internetowej organizacji można znaleźć następujące uzasadnienie dla żądań
samodzielności regionu Górnego Śląska: „Zwykły samorząd terytorialny jest
zależny, głównie finansowo, od centrali. Władze krajowe mogą bez zahamowań zmieniać przepisy dotyczące codziennego funkcjonowania miasta,
gminy, powiatu i województwa, o ile mieści się to w – bardzo ogólnych –
normach Konstytucji. Posłowie i senatorowie mogą uchwalać prawo, które
bezpośrednio dotyczy samorządów, bez konsultacji z nimi i bez myślenia
o przyszłości (…) Autonomia daje duży zakres samodzielności naszemu
regionowi. Większość spraw moglibyśmy regulować we własnym gronie.
Ludzie stąd decydowaliby o rozdziale pieniędzy, o podatkach, o sprawach
wewnętrznych, kulturze, sporcie, edukacji czy o służbie zdrowia. Nikt nie
narzucałby naszym dzieciom, o jakich bohaterach historycznych muszą się
uczyć, a jakie wydarzenia pomijać. Pieniądze wypracowane na Śląsku zostawałyby na Śląsku” [www.autonomia.pl]. Powyższy fragment z deklaracji,
znajdującej się na stronie internetowej Ruchu Autonomii Śląska, w połączeniu
z wcześniej zaprezentowanymi poglądami na temat samorządności w Polsce,
wskazują, że działaczom organizacji nie odpowiadają dotychczasowe „reguły
gry”. Nie są więc oni zainteresowani ewolucją dotychczasowych przepisów
prawa w ramach obowiązujących unormowań, lecz zmierzają w kierunku
całkowitej transformacji sfery administracyjnej kraju.
229
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
Działacze RAŚ dowodzą ponadto, że w obecnym kształcie systemu,
Polacy z innych regionów decydują o tym, czego dzieci uczą się w śląskich
szkołach, jakie instytucje kulturalne dostają dofinansowanie oraz jakie
uroczystości są obchodzone. Takie poglądy dowodzą, z jednej strony, słuszności powziętej powyżej tezy dotyczącej chęci zmiany całego systemu administracyjnego kraju, z drugiej, poruszana przez działaczy Ruchu problematyka kultywowania tradycji kulturowych wydaje się być nieco spłyconą.
Na arenie parlamentu krajowego działają wszakże posłowie i senatorowie
ze Śląska, którzy mogą forsować różnego rodzaju koncepcje, które pomogłyby wzmacniać i stymulować procesy kulturalne, z drugiej strony, istniejąca samorządność nakazuje skierowanie uwagi również w stronę miast,
które posiadają indywidualne instrumenty, za pomocą których możliwym
wydaje się eksponowanie różnego rodzaju inicjatyw o charakterze lokalnym.
Oczywiście autonomia pozwoliłaby na daleko bardziej idące zmiany,
niemniej jednak wydaje się, że swoista praca u podstaw, za pomocą dostępnych instrumentów, nie wyczerpała jeszcze wszystkich możliwości. Inne
merytoryczne kwestie, które można odnaleźć na stronie internetowej, dotyczące ewentualnej samodzielności Górnego Śląska, wskazują że obecnie
jest to projekt, który można określić mianem niezbadanego przez samych
orędowników. Bez jasnej odpowiedzi pozostaje na przykład pytanie dotyczące granic omawianego regionu. Obecnie prezentowane stanowisko
brzmi następująco: „Granice będą takie, na jakie pozwoli prawo określone
przez parlamentarzystów Rzeczypospolitej. Dążymy do tego, aby granice
geograficzne pokrywały z prawdą historyczną i odczuciami Ślązaków”
[www.autonomia.pl]. Taki pogląd wydaje się nader ryzykownym. Pomijając
fakt zdawania się na łaskę parlamentarzystów, dążenie do pokrywania się
granic geograficznych z prawdą historyczną i odczuciami Ślązaków rodzi
konkretne problemy.
Po pierwsze, na przestrzeni czasu nastąpiło duże „przemieszanie się”
ludności w Polsce. Do pracy w kopalniach i hutach przybyło wiele osób
z innych regionów. Jeżeli zatem okaże się, że w miastach tradycyjnie śląskich
mieszkańcy nie będą odczuwali potrzeby autonomizacji Górnego Śląska,
co planują zaproponować przedstawiciele Ruchu? Jak można wyobrazić
sobie autonomię np. bez Katowic i Zabrza? Jak skonstruować taki podział
administracyjny? Wydaje się, że sami działacze intuicyjnie wyczuwają
problem, gdyż otwarcie sprzeciwiają się np. oddzielaniu Górnego Śląska od
Opolszczyzny. Oczywiście argumenty o historycznym rodowodzie, które
przytaczają działacze RAŚ, są przekonywającymi dowodami, lecz zawsze
należy brać pod uwagę ewentualność, że mieszkańcy obecnego woj. opolskiego nie będą zainteresowani włączeniem do autonomii.
230
CZĘŚĆ II: Obraz Śląska w badaniach empirycznych
Dotychczasowe rozważania koncentrowały się na wyeksponowaniu
historycznego rysu Górnego Śląska pod kątem ewentualnych aspiracji
autonomicznych, jak również praktycznych działań, które są podejmowane
w regionie. Dobrym uzupełnieniem zebranego materiału badawczego
będą badania empiryczne, które zostały przeprowadzone na terenie całego
kraju. Ankietowani zostali zobligowani do wypowiedzenia swojej opinii na
temat postawionego stwierdzenia, które brzmiało: „Jestem zwolennikiem
autonomii Górnego Śląska”. Respondenci mogli wybrać pięć wariantów
odpowiedzi: „zdecydowanie tak”, „raczej tak”, „nie mam zdania”, „raczej
nie”, „zdecydowanie nie”. Uzyskane wyniki zostały podzielone na cztery
kategorie: płeć badanych, wiek badanych, region zamieszkania, struktura
zamieszkania. Każda z powyższych części została szczegółowo omówiona
w dalszej części tekstu. Analiza uzyskanych wyników zawiera cztery części
składowe, każdą przyporządkowaną do zbadanego obszaru. Kończące publikację wnioski stanowią syntezę tekstu oraz badań empirycznych.
Analiza badań empirycznych
Rysunek 1. Wykres ilustrujący procentowy podział głosów
uwzględniający płeć badanych
Na twierdzenie „Jestem zwolennikiem autonomii terytorialnej
Górnego Śląska” pozytywnie odpowiedziało nieco ponad 11% mężczyzn
oraz 9% kobiet. Przeciwnikami takiego rozwiązania było zaś ponad 76%
mężczyzn i 66% kobiet. 17% mężczyzn, a także niespełna 25% kobiet nie
miało wypracowanej opinii w sprawie. Należy jednak dokonać nieco bardziej
wnikliwej analizy i podzielić głosy oponentów i zwolenników autonomii
terytorialnej na zdecydowanych zwolenników bądź przeciwników oraz
osoby, których pogląd nie jest jednoznaczny. Jest to konieczne z uwagi na
dosyć duży odsetek osób niewyrażających żadnej opinii. Wśród mężczyzn
231
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
odpowiedzi „raczej nie” udzieliło 32,3 % badanych, zaś odpowiedzi „raczej
tak” 8,4%. Wśród kobiet analogiczny rozkład prezentował się w stosunku
33,6% do 6,9%. Dodając do siebie osoby, które nie mają zdania oraz takie,
których pogląd nie jest jednoznacznie ugruntowany uzyskuje się niemal 58%
liczby całkowitej mężczyzn oraz 65% kobiet.
Konkludując, z badania przeprowadzonego na ogólnej liczbie kobiet
i mężczyzn, należy wyprowadzić następujące wnioski. Po pierwsze mężczyźni
cechują się bardziej wyrazistymi poglądami w stosunku do kobiet. Po drugie,
uzyskane wyniki wskazują na raczej gremialny brak poparcia dla idei samorządności Górnego Śląska zarówno wśród mężczyzn jak i wśród kobiet.
Po trzecie, należy zwrócić uwagę na stosunkowo wysoki odsetek osób, które
nie wykazują swoich preferencji, co można interpretować faktem, że autonomia regionalna nie jest czołowym tematem politycznym.
Rysunek 2. Wykres ilustrujący procentowy podział głosów
uwzględniający wiek badanych
Dokonując analizy danych w oparciu o wiek badanych osób,
zasadnym wydaje się przyjęcie metody agregowania danych. Uzyskane
wyniki wskazują, że idea autonomii Górnego Śląska ma zdecydowanie
więcej przeciwników, aniżeli zwolenników. Warto jednak ponownie zwrócić
uwagę na dosyć duży odsetek osób deklarujących brak jakiejkolwiek opinii,
co wskazuje, że autonomia Górnego Śląska jest w przekroju całego kraju
raczej projektem egzotycznym. Uzyskane wyniki badań sugerują ponadto,
że w miarę wzrostu wieku badanych, rośnie również poparcie dla idei autonomii, jednak jest to wzrost niewielki. Z drugiej strony tematyka tożsamościowa w kontekście młodych ludzi jest raczej skierowana w stronę integracji
Polski z Unią Europejską. Status polityczno-prawny Górnego Śląska jest
sprawą o mniejszej wadze. Warto spojrzeć nieco szerzej na globalne procesy
232
CZĘŚĆ II: Obraz Śląska w badaniach empirycznych
w omawianej materii. Obecnie na świecie dominują tendencje integracyjne.
Kwestie autonomiczne pojawiają się rzadziej i są często ukazywane w negatywnym świetle. Może to oznaczać, że postulowana idea automatycznie
uzyskuje pejoratywne znaczenie. Wnikliwy obserwator zwróci zapewne
uwagę na dosyć duże turbulencje wśród oponentów autonomii Górnego
Śląska pomiędzy 45 a 64 rokiem życia. Trzeba jednak pamiętać, że owa
ewolucja poglądów odbywa się na niezmiennie wysokim poziomie opozycji
wobec idei samorządności, co de facto nie wpływa na uzyskane wyniki.
Idea autonomii Górnego Śląska ma najwięcej przeciwników w przedziale wiekowym od 25 do 54 lat. Jednocześnie jest to grupa o względnie
najniższym współczynniku osób niemających zdania, co może wskazywać
na fakt, że największe zainteresowanie tematami politycznymi wykazują
osoby młode, widzące związek pomiędzy wydarzeniami na arenie publicznej
a ich własnym życiem. Sytuacja ulega zmianie po 55 roku życia, gdy polityka
przestaje zajmować miejsce centralne w życiu, a także wśród ludzi wchodzących w dorosłość, gdy powyższe tematy nie przyciągają jeszcze dostatecznie
dużej uwagi.
Rysunek 3. Wykres ilustrujący procentowy podział głosów
uwzględniający podział na cztery regiony Polski
Trzecia kategoria danych została sporządzona w oparciu o cztery
regiony, na które podzielono obszar Polski1. Na początek analizy warto
zwrócić uwagę na względnie stałą wysokość współczynnika respondentów,
którzy nie opowiedzieli się za którąkolwiek z opcji autonomizacji. Jest to
1 Są to regiony: śląski (woj. śląskie, opolskie, dolnośląskie), zachodni (woj. lubuskie,
wielkopolskie, zachodniopomorskie), centralny (woj. mazowieckie, łódzkie, kujawskopomorskie, warmińsko-mazurskie, pomorskie), wschodni (podkarpackie, małopolskie,
lubelskie, świętokrzyskie, podlaskie).
233
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
odsetek wahający się od 17% do nieco ponad 23%. Podobnie jak we wcześniejszych etapach analizy, również tutaj należy stwierdzić, że problem
autonomii regionalnej nie jest czołowym zagadnieniem, tym razem w skali
krajowej. Struktura uzyskanych danych jednoznacznie wskazuje na brak
poparcia dla pomysłu samodzielności regionalnej. Godnym baczniejszej uwagi jest wynik uzyskany w regionie śląskim, gdzie sprzeciw wobec
autonomii plasuje się na szczególnie wysokim poziomie, Należy jednak
pamiętać, że w badaniu region śląski obejmuje województwa śląskie, opolskie i dolnośląskie.
W dwóch ostatnich prawdopodobnie występuje szczególnie silna
opozycja, która zapewne wpłynęła na tak drastyczny wynik. Z drugiej
strony, o czym będzie mowa podczas analizy ostatniej kategorii badań,
województwo śląskie jest obszarem w pełni zurbanizowanym, gdzie wartości
autonomiczne raczej ustępują miejsca tendencjom integracyjnym, zwłaszcza
wśród młodych ludzi. Ponadto różnorodność strumieni informacyjnych
w pewnym sensie niweluje wpływy zwolenników autonomii. Dodatkowym
argumentem może być również fakt, że na Górnym Śląsku mieszka duży
odsetek ludności napływowej, która nie identyfikuje się z ideami promowanymi przez rdzennych mieszkańców regionu.
Rysunek 4. Wykres ilustrujący procentowy podział głosów
uwzględniający strukturę zamieszkania ankietowanych
Analiza czwartej kategorii danych empirycznych, struktury zamieszkania ankietowanych, dostarcza kilku interesujących wniosków. W średnich i dużych miastach zarejestrowano relatywnie niski współczynnik osób
niemających zdania na badany temat.
234
CZĘŚĆ II: Obraz Śląska w badaniach empirycznych
Zwłaszcza w miastach od 100 do 200 tys. mieszkańców oraz
powyżej 200 tys. poglądy wydają się być dosyć wyraźnie wykrystalizowane.
Współczynnik odpowiedzi „raczej nie” utrzymuje się we wspomnianych
miejscach na relatywnie najniższym poziomie, odpowiednio 27,8% oraz
31,9%. Należy jednak zaznaczyć, iż odsetek osób będących zdecydowanie
przeciwnymi autonomii Górnego Śląska jest zdecydowanie wyższy, wynosząc odpowiednio 40,7% oraz 46,6%. Powyższe wyniki można uzasadnić
faktem, że w wielkich aglomeracjach przebywają najczęściej ludzie aktywni
zawodowo, zainteresowani sprawami bieżącej polityki i wydarzeń gospodarczych, którzy tendencje autonomiczne mogą uważać za tworzenie niepotrzebnych barier utrudniających szeroko rozumiany rozwój.
Ich źródła informacyjne są zróżnicowane, w związku z czym nie są tak
bardzo narażeni na komunikaty eksponujące argumenty tylko jednej strony,
często zabarwione emocjonalnie. Dodatkowo warto zauważyć, że duże miasta
są najczęściej miejscami, gdzie mają swoje siedziby duże korporacje transnarodowe. Praca w takich miejscach, a także wzajemne interakcje międzyludzkie będą skłaniały raczej do popierania idei integracyjnych, np. w skali
europejskiej, aniżeli autonomicznych tendencji regionalnych. Podobny do
wielkich aglomeracji wynik uzyskały miasta w przedziale od 20 do 100 tys.
mieszkańców, gdzie 34% ankietowanych było zdecydowanie przeciwnych
autonomii Górnego Śląska, zaś 38% raczej nie optowało za takim rozwiązaniem. Warto ponadto wskazać, że jedynie 13% pytanych osób nie miało
zdania na badany temat. Wnioski, które zostały wskazane w stosunku do
dużych aglomeracji, nie są jednak całkowicie właściwymi w stosunku do
omawianego przedziału. Bardziej precyzyjnym byłoby stwierdzenie, że podobieństwo wyników wypływa z faktu, że miasta średniej wielkości są w Polsce
bardzo często refleksami największych skupisk ludności. Powodów takiego
stanu rzeczy może być co najmniej kilka. Do najważniejszych można zaliczyć fakt, że miasta od 20 do 100 tys. ludzi są swoistymi „noclegowniami”
dla osób pracujących w większych miastach, przez co dokonuje się transfer
idei. Ponadto samo bliskie sąsiedztwo miast stwarza możliwość przenikania
poglądów i wartości z większych skupisk do mniejszych. Nieco inaczej
prezentują się wyniki w miastach do 20 tys. mieszkańców.
Zdecydowanych zwolenników autonomii jest wprawdzie 1%,
ale osób, które raczej popierają takie rozwiązanie jest już niemal 16%.
Dodatkowo, ponad 26% ankietowanych zadeklarowało brak opinii
w sprawie. Jako zdecydowanych przeciwników samodzielności opowiedziało
się około 21%, zaś raczej przeciwnych takiemu rozwiązaniu było 35% badanych. Miasta do 20 tys. mieszkańców to małe skupiska, w których działają
nieco inne mechanizmy kształtowania się opinii. Najczęściej dominującymi
235
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
źródłami informacji są media lokalne, zaś platformy informacyjne, które
dokonują zwielokrotnionych analiz raczej nie znajdują wielkiego zainteresowania. Ponadto poglądy są wypracowywane w małych, dosyć zamkniętych społecznościach lokalnych, gdzie dokonuje się wzmocnienie komunikatu. Takimi mechanizmami można również tłumaczyć stosunkowo
wysoki odsetek ludzi niemających poglądu w sprawie. Zasadnym wydaje
się stwierdzenie, że autonomia Górnego Śląska może być interesującym
tematem, ale w obrębie tego regionu. Wątpliwym jest, aby takie kwestie były
szczególnie często poruszane na forum lokalnym, np. w małych miastach na
Mazowszu. Podobny proces rozumowania można wykazać w stosunku do
mieszkańców wsi. Sugerować to może identyczna liczba osób, które nie mają
wypracowanej opinii na badany temat.
Wnioski
Historyczne doświadczenia Górnego Śląska pokazują, że idea
autonomii regionalnej może mieć swoje odzwierciedlenie w poglądach
i odczuciach mieszkańców. Trzeba jednak pamiętać o upływającym czasie
i szybko zmieniającej się rzeczywistości. Migracje ludności z pewnością wpłynęły i nadal wpływają na zmniejszanie liczby zwolenników
takiej idei. Dodatkowo należy pamiętać, że po roku 1989 rozpoczęty
został proces integracji Polski z Unią Europejską, którego ukoronowaniem była akcesja w 2004 r. Właśnie ten kierunek należy uznać za główny
w kontekście kształtowania się poczucia tożsamości. Dawniej, gdy granice
państw wyznaczały jasne podziały, tendencje autonomiczne mogły znajdować większe uznanie. Obecnie jednak można obserwować powszechne
dążenia do ujednolicania norm, likwidowania barier i ułatwiania wzajemnych interakcji. Rzeczywistość wskazuje, że takie działania mają szerokie
poparcie wśród większości społeczeństwa. Przykładem może być szeroka
emigracja zarobkowa, ale również rosnące obroty handlowe Polski z zagranicą, czy chociażby zwyczajna chęć poznawania świata. Wyprowadzonego
wniosku nie należy oczywiście traktować dogmatycznie. Niezwykle trafnie
omawianą problematykę ujmuje Agnieszka Turska- Kawa, która wskazuje
na zróżnicowane wyniki podjętych analiz. Z jednej strony badania przeprowadzone w Ameryce Północnej i Europie wskazują, że przestrzeń przestaje spajać więzi społeczne. Z drugiej jednak strony część autorów sugeruje,
iż procesy globalizacyjne sprzyjają właśnie zespalaniu wspólnot terytorialnych i relacyjnych [2013].
Po dokonaniu analizy wszystkich czterech badanych kategorii, należy
wyprowadzić naczelny wniosek, iż idea autonomii Górnego Śląska jest
236
CZĘŚĆ II: Obraz Śląska w badaniach empirycznych
niepopularna w Polsce. Fakt uzyskania w kilku badanych grupach wyniku
nieznacznie powyżej dziesięciu punktów procentowych należy traktować
jako potwierdzenie powyższej tezy. Wynikiem, który może dopełniać zarysowany obraz preferencji Polaków w charakteryzowanej materii jest liczba
osób, które nie mają zdania na badany temat. Wskazuje to, że autonomia
Górnego Śląska jest, oprócz wyraźnej niepopularności, egzotyczną ideą dla
większości Polaków .
Ostatni wniosek posiada ściśle polityczne zabarwienie. Okres
dwudziestolecia międzywojennego miał swoje wybitne jednostki
z Wojciechem Korfantym na czele. Jego praca na rzecz autonomii, w połączeniu z posiadaną wizją, pozwoliły na uzyskanie specjalnego statusu przez
Górny Śląsk w ramach II Rzeczypospolitej. Przeprowadzone badania empiryczne pokazują, że obecnie nie ma tak wyrazistych przedstawicieli regionalnych, którzy potrafiliby wytyczyć drogę do ewentualnego samostanowienia. Co więcej, uzyskane wyniki badań wskazują, że problemem może
być przekonanie samych mieszkańców regionu do takiej idei. Happeningi,
manifestacje, czy okolicznościowe konkursy to w warunkach dzisiejszej
rywalizacji politycznej zdecydowanie za mało. Jeżeli więc Górny Śląsk ma
stać się regionem autonomicznym, potrzebny jest prawdziwy lider, który
będzie miał zarówno wizję, jak również jasny plan działania. W innym
wypadku autonomia regionu pozostanie kolejną utopijną ideą, jakich jest
wiele w polskiej rzeczywistości politycznej.
Bibliografia
Antoszewski Andrzej, Herbut Ryszard (1998), Leksykon politologii, Wrocław:
Agencja Wydawniczo Reklamowa Atla 2.
Cianciara Stanisław (1919), Górny Śląsk a Polska!, Kraków: Narodowy
Związek Robotniczy.
Ciągwa Józef (1988), Autonomia Śląska: (1922- 1939). Podział Śląska
w 1922r. Okoliczności i następstwa, Katowice: Muzeum Śląskie
w Katowicach.
Davies Norman (2004), Europa, Kraków: Wydawnictwo Znak.
Dolnicki Bogdan (2012), Samorząd terytorialny Wydanie piąte, Warszawa:
Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o.
Drogoń Andrzej (2003), Autonomia województwa śląskiego w pracach
Klubu Chrześcijańskiej Demokracji w I Sejmie Śląskim, Katowice:
Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego.
Halecki Oskar (1958), Historia Polski, Londyn: Katolicki Ośrodek
Wydawniczy „Veritas”.
237
Vademecum Śląsk: badania śląskoznawcze
Kalina-Prasznic Urszula (2010), Encyklopedia Prawa. Wydanie czwarte
zaktualizowane i poszerzone, Warszawa: Wydawnictwo C.H. Beck.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997r.
Kwiatek Aleksander (1991), Spór o kierunek działań narodowych na Górnym
Śląsku, Opole: Instytut Śląski w Opolu.
Marcoń Witold (2009), Autonomia Śląska 1922-1939. Wybrane zagadnienia,
Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek.
Miaskowska-Daszkiewicz Katarzyna, Szmulik Bogumił. (2010),
Encyklopedia samorządu terytorialnego, Warszawa: Wydawnictwo
Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o.
Moa Pio (2007), Mity wojny domowej, Warszawa: Wydawnictwo Fronda.
Myśliwiec Małgorzata (2006), Katalonia na drodze do niepodległości?, Bytom:
Wyższa Szkoła Ekonomii i Administracji w Bytomiu
Smith Gordon (1992), Życie polityczne w Europie Zachodniej, Warszawa:
Wydawnictwo Puls.
Szramek Emil (1934), Śląsk jako problem socjologiczny. Próba analizy,
Katowice: Towarzystwo Przyjaciół Nauk na Śląsku.
Turska-Kawa Agnieszka (2013), Tożsamość miejsca w polskich organizacjach
regionalnych, „Roczniki Nauk Społecznych”, t. 41, nr 1.
Ustawa Konstytucyjna Sejmu Ustawodawczego w Warszawie z dnia 15 lipca
1920 r. zawierająca statut organiczny Województwa Śląskiego;
Wasiutyński Bohdan (1920), Śląsko, Śląsko - wracaj że do Polski, Warszawa:
Komitet Zjednoczenia Górnego Śląska z Rzecząpospolitą Polską.
Wojtasik Waldemar (2007), Transformacja ustrojowa - wymiar regionalny,
„De Doctrina Europea”, nr 4.
Źródła internetowe
Strona internetowa Ruchu Autonomii Śląska, www.autonomia.pl
238