recenzja - Akademia Marynarki Wojennej
Transkrypt
recenzja - Akademia Marynarki Wojennej
kmdr rez. dr hab. Mariusz Zieliński prof. AMW Wydział Dowodzenia i Operacji Morskich Akademia Marynarki Wojennej Gdynia 30. 08. 2012 r. RECENZJA rozprawy doktorskiej kmdr ppor. mgr. inż. Jerzego SEKUŁY pt: ,,Ajializaiocemin1eroperacyjiK^ wstrukturze międzynarodowych sił morskich" UWAGI WSTĘPNE Problematyka związana z ewolucją sił morskich oraz uwarunkowaniami współpracy i współdziałania rodzajów sił zbrojnych państw sojuszniczych w nowym środowisku bezpieczeństwa jest niezwykle aktualna i wynika z potrzeby ustalenia, jakie jest aktualne znaczenie oraz rola sił morskich w działaniach sił zbrojnych. Dotyczy to w szczególności środowiska morskiego, gdzie w miejsce znanych zagrożeń pojawiają się nowe stając się przyczyną ewolucji rodzajów wykonywanych przez siły morskie zadań, przesunięcia rejonów aktywności oraz zmiany geograficznych obszarów wykorzystania. W ubiegłym i obecnym stuleciu większość działań, w których partycypowały względnie partycypują siły zbrojne prowadzona była bądź jest na lądzie, co spowodowało, że siły morskie muszą dokonać redefinicji zakresów swoich zadań. Nie oznacza to jednakże schyłku flot wojennych, pod warunkiem wszakże, że planiści i teoretycy morscy zrewidują tradycyjne zakresy zadaniowe floty. Oznaczać to powinno określenie dwu podstawowych zakresów zadaniowych sił morskich. Pierwszą misją sił morskich pozostaje zdobyć morza i być na nich z potencjałem odstraszania. Funkcja ta określana po angielsku jako „fleet in being"(ang.) ma sprawić, iż siły morskie mają być swego rodzaju zaporą dla potencjalnych zagrożeń, z całym arsenałem tradycyjnych zadań. Drugą misją sił morskich jest wspieranie działań na lądzie. Misja ta zdominowała we współczesnych uwarunkowaniach misję pierwszą, stając się 1 < podstawową. Floty przystąpiły do jej wypełniania dysponując sprzętem do priorytetowego wykonywania zadań związanych z misją pierwszą. Następstwem tego stanu rzeczy jest konieczność rewizji składów sił morskich. Odbiło się to przykładowo na liczbie (zmniejszenie o połowę) atomowych okrętów podwodnych eksploatowanych przez mocarstwa morskie. Ma to również swoje odzwierciedlenie w nowych projektach okrętów przeznaczonych do działań w pobliżu wybrzeża. Przykładem jest koncepcja tzw. Littoral Combat Ship (przybrzeżne okręty bojowe - tłum. autor). Ponadto jednym z priorytetowych zadań flot staje się transport wojsk i sprzętu do rejonów działań, który realizowany jest m.in. przy pomocy transportowych jednostek wielozadaniowych. Podczas działań w oddalonych rejonach komponent morski może być pierwszymi z oddelegowanych sił, które zostaną użyte i rozwinięte w rejonie objętym kryzysem. Siły morskie mogą zatem wnosić swój wkład w operacje połączone poprzez prowadzenie operacji morskich o charakterze inicjującym jako (ang.) „enabling forces" (siły umożliwiające działanie) oraz kolejnych stanowiących bezpośrednie lub pośrednie wsparcie działań na lądzie, w powietrzu czy też działań specjalnych. Wkład komponentu morskiego w działania połączone można sprecyzować w sposób następujący: - siły morskie posiadają zdolność wnoszenia wkładu w osiąganie celów dowódcy operacji połączonych dotyczących wszystkich elementów dowodzenia; - mogą odgrywać istotną rolę w uderzeniach na wybrzeże; - mogą zapewnić w każdych warunkach atmosferycznych wsparcie artyleryjskie bliskiego zasięgu o dużej intensywności, jak również precyzyjne wsparcie przy użyciu rakietowych pocisków kierowanych dalekiego zasięgu; - działania specjalne sił morskich mogą stanowić bezpośrednie lub pośrednie wsparcie w działaniach związanych z użyciem siły; - siły morskie mogą prowadzić kontrolę żeglugi morskiej; - mogą prowadzić działania blokadowe; - mogą wspierać połączone operacje sojuszu na lądzie poprzez utrzymanie ciągłości dostaw zaopatrzenia drogą morską; - odgrywaj ą decyduj ącą rolę w morskich operacj ach desantowych. Przystąpienie Polski do NATO, Unii Europejskiej oraz do koalicji sił antyterrorystycznych sprawiło, że przedstawiona do recenzji rozprawa doktorska jest ważną pozycją dla ukierunkowania rozwoju sił morskich RP zgodnego z wymaganiami 2 oraz tendencjami światowymi dla zapewnienia potrzeby bezpieczeństwa państwa i ochrony interesów RP na morzu. Bezwzględna potrzeba realizacji celu pracy o powyższej tematyce związana jest z aktualnymi potrzebami redefinicji i dopasowania kierunków rozwoju Marynarki Wojennej RP w aspekcie udziału polskich sił zbrojnych w budowie europejskiej przestrzeni bezpieczeństwa, a w tym kontekście udziału MW RP w operacjach międzynarodowych. SYLWETKA I DOROBEK NAUKOWO-BADAWCZY DOKTORANTA Pan kmdr ppor. mgr inż. Jerzy SEKUŁA (ur. 1969r.) ukończył w roku 1994 w Akademii Marynarki Wojennej studia II stopnia na Wydziale Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego jako mgr inż. nawigator. Po ukończeniu AMW w roku 1994 następuje wojskowa służba zawodowa w I Dywizjonie Okrętów Rakietowych 3F0 w Gdyni na ORP „Świnoujście". Pierwsze stanowisko okrętowe Doktoranta to dowódca działu rakietowo-artyleryjskiego. W roku 1996 obejmuje stanowisko zastępcy dowódcy okrętu ORP „Świnoujście". Doktorant podczas swojej służby na morzu wielokrotnie wykonywał zadania bojowe z użyciem ostrej amunicji, w tym ma na swoim koncie wystrzelenie dwóch rakiet bojowych P-15. W czasie służby w 3FO w roku 1999 został skierowany na kurs instruktorów wyrzutni rakiet MK13 M0D4 do Ośrodka Great Lakes w Chicago. Po ukończeniu z wyróżnieniem tego kursu, szkieletowej bierze udział w składzie załogi w transferze amerykańskiej fregaty typu 01iver Hazard Peny (ORP „Pułaski") z USA do Polski. Po wycofaniu ze służby ORP „Świnoujście" w roku 2002 zostaje przeniesiony do KPW Gdynia na okręt ratowniczy ORP „Piast" na stanowisko dowódcy działu teleinformacyjnego. Służbę na ORP „Piast" pełni do roku 2007, kiedy to zostaje oddelegowany na studia podyplomowe do AMW. W trakcie służby uczestniczy w międzynarodowych ćwiczeniach ratowniczych u wybrzeży Dani, Szwecji. W latach 2002-2007 wykonuje zadania ratownicze na ORP „Piast" podczas ćwiczeń „Baltops" oraz „Sorbet Royal". Z kolei na pokładzie ORP „Lech" uczestniczy w operacji holowania z Norwegii do Polski okrętu podwodnego typu „Kobben". W roku 2008 kończy studia podyplomowe w AMW o specjalności dowódczosztabowej obejmując stanowisko wykładowcy na Wydziale Dowodzenia i Operacji Morskich. W czasie swojej służby wojskowej wielokrotnie uczestniczy jako operator w ćwiczeniach dowódczo-sztabowych krajowych i sojuszniczych m.in. „Anakonda 2000", 3 „Common Effort 2008", „Anakonda 2009", „Anakonda 2010", „Jesion 2011", „Maj 2012". Równolegle następuje rozwój naukowy Doktoranta. Uczestniczył on dotychczas w 2 konferencjach naukowych organizowanych przez Wydział Dowodzenia i Operacji Morskich nt. „Stan obecny oraz perspektywy rozwojowe MW RP", oraz w konferencji podczas międzynarodowych targów w Gdańsku (2011 r.) „Perspektywy i rozwój systemów ratownictwa, bezpieczeństwa i obronności w XXI wieku". W swoim dorobku posiada 2 referaty, 3 artykuły złożone do druku, udział w 3 pracach naukowobadawczych statutowych oraz chlubi się współautorstwem „Operacyjno-taktycznego leksykonu morskiego" opracowanym pod redakcją naukową Pana Admirała dr Henryka Sołkiewicza. Konkludując, Pan kmdr ppor mgr inż. Jerzy SEKUŁA posiada specjalistyczne wykształcenie wojennomorskie. Jako oficer marynarki wojennej może się wykazać 13-letnią praktyką morską na okrętach Marynarki Wojennej. Aktywnie uczestnicząc w służbie okrętowej - początkowo na okręcie rakietowym następnie na okrętach ratowniczych stał się uznanym specjalistą z zakresu okrętowego ratownictwa morskiego. W trakcie służby zawodowej, dzięki sumiennej pracy i wzorowemu wywiązywaniu się z obowiązków służbowych awansował na kolejne doświadczenie morskie. stopnie i stanowiska Wielokrotnie służbowe uczestniczy w sukcesywnie zdobywając licznych bogate kontaktach międzynarodowych i sojuszniczych. Jako nauczyciel akademicki na Wydziale Dowodzenia i Operacji Morskich ciągle doskonali swój warsztat dydaktyczny, jak również podejmuje liczne prace naukowo-badawcze. Aktywnie udziela się w życiu Wydziału, chętnie angażując się w pracy na innych odcinkach działalności służbowej. OCENA METODOLOGICZNA ROZPRAWY Praca poświęcona jest głównie prognozowaniu ewolucji użycia okrętów ratowniczych w przewidywalnej przyszłości, w kontekście ich wkładu w wykonanie zadań stawianych przed operującymi w strukturach międzynarodowych siłami morskimi i dotyczy „Analizy i oceny interoperacyjności okrętów ratowniczych projektu 570M w strukturze międzynarodowych sił morskich". Ściśle wiąże się ona z problematyką wykonywanych przez Doktoranta od lat obowiązków służbowych. Prezentowana rozprawa w znacznym stopniu jest ujściem jego 4 naukowych ambicji i służbowych pasji w zakresie wykorzystania okrętów ratowniczych do prowadzenia sojuszniczych i międzynarodowych operacji ratowniczych. Autor poświecił treściom metodologicznym przedmiotu rozprawy w całości rozdział pierwszy. Na stronach 11-12 uzasadnia temat pracy odnosząc się do pytań związanych z zabezpieczeniem ratowniczym w ramach szerokiego spektrum bojowych i niebojowych działań prowadzonych na morzu. Podkreśla on, że (s. zabezpieczenia ratowniczego będzie sama jednostka 11) „istotnym ełementem ratownicza wraz z jej całym wyposażeniem" Autor stwierdza dalej, że (s. 12) „powstałe możłiwości kontaktu z innymi państwami paktu NATO, powodują konieczność dokonania anałizy oraz ewentuałnego przewartościowania form i metod działania podczas prowadzenia wspólnych zadań ratowniczych wraz z okrętami innych państw tego Sojuszu ", aczklwiek dalsze treści rozprawy nie odnoszą się do tego stwierdzenia. Autor dysertacji skupia się jednakże na potrzebie wypracowania pewnych kanonów oceny okrętów ratowniczych twierdząc z jednej strony iż (s. 13) „istotnym jest, aby istniał jednolity wskaźnik oceny okrętów ratowniczych różnych państw w cełu możłiwości współpracy ich ze sobą". Z drugiej strony twierdzi równocześnie, że (s. 13) „możliwym jest także stworzenie modelu okrętu ratowniczego, który byłby najlepszym na wodach zamkniętych i wykonywałby wszystkie postawione przed nim zadania ". W tym miejscu nasuwają się recenzentowi pierwsze wątpliwości. Oznacza to duże ograniczenie w zakresie wykonywania operacyjnego zainteresowania nie zadań ogranicza Marynarki się tylko Wojennej, do wód której obszar zamkniętych. W przedstawionym w dalszej kolejności rozdziale metodologicznym nie ma ponadto wzmianki o przyjętych tego typu ograniczeniach. Wręcz przeciwnie Doktorant stwierdza na stronie 21, że "dla potrzeb ratownictwa morskiego powinien istnieć okręt ratowniczy, który zapewniałby zintegrowana współpracę z siłami ratowniczymi Sojuszu w rejonie operacyjnego zainteresowania MW". Jest to niespójne z poprzednimi odniesieniami traktującymi o wodach zamkniętych. Druga wątpliwość wiąże się z odniesieniami (cytat ze s. 13) do wszystkich postawionych przed okrętem zadań. Autor dysertacji w dalszych jej treściach nie precyzuje szczegółowych zadań okrętów ratowniczych, poprzestając na wymienieniu pięciu jak to określa wyzwań (s. 12), którym owe okręty powinny sprostać. W końcowej części wstępu Doktorant stwierdza, że (s.13.) „zamierzona dysertacja powinna znałeźć zastosowanie w procesach rozwoju sił ratownictwa morskiego oraz odpowiedniej modernizacji posiadanych okrętów ratowniczych". Czy oznacza to, że prowadzona dotychczasowa długotrwała i kosztowna modernizacja obydwu jednostek typu 5 570, nie doprowadziła do zbliżenia ich charakterystyk taktyczno-technicznych do standardów Sojuszu? Wstępny rozdział metodologiczny (strony 14-28) zawiera takie elementy jak: cel badań (podrozdział 1.1), problemy badawcze (podrozdział 1.2), hipotezę badawczą (podrozdział 1.3), zadania i metody badawcze (podrozdział 1.4) oraz odniesienia do układu rozprawy (podrozdział 1.5). Celami realizowanych dociekań są według Doktoranta (s. 15) „wypracowanie syntetycznych wskaźników oceny stopnia interoperacyjności w ujęciu głobałnym według wymagań interoperacyności NATO-wskiej rozwiązań funkcjonalno-organizacyjnych i taktyczno-technicznych determinujących wykorzystanie okrętu ratowniczego w aspekcie niesienia pomocy załogom zatopionych lub uszkodzonych jednostek pływających". O ile przyjęcie wyraźnego ograniczenia tylko do przedstawienia dwóch zadań dla okrętów ratowniczych nie budzi większych zastrzeżeń (recenzent nie znalazł ich odpowiednika w wymienionych przez Doktoranta na stronie 12 wyzwaniach) o tyle zarysowanie tak szerokiego spektrum w postaci jak to określa powyżej Doktorant „rozwiązań funkcjonalnoorganizacyjnych" wywołuje pewne wątpliwości bowiem dalsze treści rozprawy nie potwierdzają tego nurtu. Zdecydowany protest Recenzenta budzi stwierdzenie Doktoranta, że (s. 16) „obszarem badań będzie zbiór wybranych okrętów ratowniczych...". Świadczy to o tym, że Doktorant nie wie co to jest obszar badań. A nie rozwinięta na s. 19 wypowiedź gdzie twierdzi, że „ Sprecyzowane powyżej problemy szczegółowe skonkretyzowały obszar rzeczywistości, jaki powinien być objęty badaniami" pogłębia jeszcze to wrażenie. Przedstawiony przez Doktoranta w postaci pytania główny problem badawczy (s. 18) tzn. „jakie są uwarunkowania użycia współczesnych okrętów ratowniczych w rejonie morza bałtyckiego w aspekcie niesienia pomocy załogom zatopionych lub uszkodzonych jednostek pływających współpracując z morskimi siłami ratowniczymi innych państw" nie budzi zastrzeżeń za wyjątkiem przyjętego (znowu niespójnie z pozostałymi treściami) przyjętego ograniczenia - Morza Bałtyckiego. Wątpliwości budzi natomiast dwukrotna dekompozycja problemu badawczego na problemy szczegółowe (s. 18 - pierwsza na cztery szczegółowe problemy badawcze i na s. 19 druga na kolejne 4 problemy badawcze). Z treściami zawartymi powyżej koresponduje wysuwana przez Doktoranta na s. 21 hipoteza. Brzmi ona następująco: 6 Okręt chcąc ratowniczy funkcjonujący zapewnić współpracę w w strukturze zabezpieczeniu międzynarodowych ratowniczym sił morskich powinien spełniać następujące wymagania zasadnicze: a posiadać strukturę zadaniową b. spełniać kryterium interoperacyjności ratowniczej, c mieć charakter trwały (zawsze gotowy do działań). Jednakże, przestawiona na s. 22 próba jej dekompozycji na hipotezy szczegółowe nie jest do końca udana. Recenzent może przychylić się do stwierdzenia, że mianem hipotezy roboczej może być określone twierdzenie nr 3. Pozostałe są raczej tezami („hipotezy robocze nr 1, 2, 3, 4 i 5). Natomiast wyszczególnione na pierwszym miejscu twierdzenie „Model okrętu ratowniczego NATO musi wychodzić naprzeciw generalnym wymaganiom w operacjach sojuszniczych, których zakres będzie zmienny w zależności od charakteru, czasu i obszaru prowadzonych działań" jest niespójne ze stwierdzeniami poprzednimi (s. 12), gdzie Doktorant stwierdza, że „Efekt końcowy pracy może stanowić pewnego rodzaju matrycę okrętu ratowniczego NATO, skupiającego większość wymagań sojuszniczych zawartych w dokumentach... ". W tym kontekście nasuwa się pytanie, które wymagania pominięto? Przedstawiane dalej, jak to określił Doktorant (s. 23) „niektóre narzędzia i techniki badawcze" obejmująm.in.: badanie opinii i sądów ekspertów... ". W związku z tym nasuwa się pytanie, w którym miejscu dysertacji przedstawiono ww. opinie i sądy, względnie odniesienia do nich? W tym kontekście trzeba również zadać pytanie: w którym miejscu dysertacji zawarto wyszczególniane na tej samej stronie „modelowanie badanych zjawisk i procesów", ze szczególnym akcentem na zjawiska i procesy. Doktorant winien ustosunkować się również (najlepiej podać przykłady) do wyszczególnionego na tejże stronie „ wykorzystania różnych technik i technologii internetowych i multimedialnych ". Zastanawiającym dla recenzenta jest fakt, iż Doktorant rozbudowując szczegółowo cele prowadzonych badań (było ich jak już wspomniano powyżej osiem), i mnożąc próby szczegółowych hipotez roboczych (było ich pięć) formułuje tylko trzy (s. 23) zadania badawcze, chyba że wyszczególnione na stronach 22-23 etapy badań (pięć) są, w mniemaniu Doktoranta substytutem pozostałych zadań. Mimo powyższych uwag walorem opiniowanej pracy jest niewątpliwie ścisłe powiązanie bogatej praktyki morskiej z nowymi wyzwaniami w zakresie modernizacji i unowocześniania okrętów ratowniczych Marynarki Wojennej pod kątem wymagań i standardów sojuszniczej interoperacyjności (samo to pojecie Doktorant zdefiniował oszczędnie (zdaniem recenzenta zbyt oszczędnie) w trzech słowach - „ to zdolność do współdziałania " na s. 7 19). Jednakże Recenzent, mimo najszczerszych chęci nie mógł doszukać się w rozdziale pierwszym treści odpowiadających stwierdzeniu (s. 26 - podrozdział 1.5 Układ rozprawy) „Ponadto dokonano charakterystyki zgromadzonych materiałów i zdefiniowano ograniczenia przyjęte w badaniach". OCENA WARSTWY PRZEDMIOTOWEJ ROZPRAWY Pozostałe treści rozprawy zostały zredagowane w układzie 3 rozdziałów merytorycznych. Całość wraz z opisanym rozdziałem metodologicznym mieści sie na 216 stronach formatu A-4 Word. Składnikiem rozprawy jest również pięć załączników (obejmujących 12 stron), zwierających oryginalne zdjęcia autorstwa Doktoranta, dodatkowo ilustrujące prezentowaną w rozprawie problematykę. Doktorant nie pokusił się jednak o żadną systematykę prezentowanego materiału - praca nie zawiera tytułów załączników wyszczególnianych na stronach 203, 206, 209, 212 i 214 Zamiarem Doktoranta w rozdziale drugim (strony 29-54) było przedstawienie genezy i rozwoju okrętów ratowniczych w Polsce ze szczególnym uwzględnieniem projektu 570M. Trzeba się tego domyślać, bowiem Doktorant nie wyartykułował jaki jest cel rozdziału. Recenzent nie potrafił znaleźć odniesień do wyartykułowanych na stronach 18 i 19 celów szczegółowych. Rozdział kończą wnioski końcowe (strony 5354), w których podkreślono rolę i znaczenie okrętów ratowniczych na morskim teatrze działań wojennych (pierwsze pięć wniosków). Dużym mankamentem niniejszego rozdziału jest fakt, że we wnioskach końcowych zabrakło odniesień do tradycji i walorów techniczno-eksploatacyjnych okrętów projektu 570M, co mogło by być, zważywszy na tytuł dysertacji („Analizaiocena interoperacyjnościokrętówratowniczych projektu 570M w strukturze międzynarodowych sił morskich'), zdaniem recenzenta doskonałą bazą wyjściową do dalszych rozważań, zwłaszcza, że szósty (ostatni wniosek) wskazuje na potrzebę posiadania przez Marynarkę Wojenną RP nowoczesnego okrętu ratowniczego, „który spełniać będzie wymagania stawiane przez NATO" (s. 53). Zdaniem recenzenta powinno to nastąpić, przede wszystkim, ze względu na przeprowadzoną już pod kątem osiągania interoperacyjności z NATO modernizację ww. typu okrętów (litera M w numerze typu). Rozdział trzeci (strony 55-100) poświęcono wymaganiom i standardom interoperacyjności, jakie nakładane są zgodnie z dokumentami NATO na sojusznicze okręty ratownicze działające w zespołach międzynarodowych. Zdaniem recenzenta na 8 podkreślenie w tym miejscu zasługuje udana synteza zasad interoperacyjności (strony 64-73) wychodząca od przybliżenia historycznej ewolucji zachodzących w siłach zbrojnych procesów standaryzacyjnych (strony 57-63). Doktorant kończy ww. rozdział syntezą standardów ratownictwa morskiego bazującą na analizie systemu ratownictwa morskiego w Rzeczypospolitej Polskiej, ze szczególnym uwzględnieniem Marynarki Wojennej RP. W tym kontekście szkoda, że nie odniesiono się w tym miejscu do sojuszniczego systemu ratownictwa morskiego. Aczkolwiek Autor przybliża m.in. sojusznicze procedury wykonywania zadań ratowniczych. We wnioskach końcowych Autor szczególnie mocno wyeksponował znaczenie tych standardów w procesie skutecznego i bezpiecznego wykonywania zadań ratowniczych przez okręty ratownicze różnych państw działające w strukturach sił sojuszniczych, wyszczególniając jednocześnie kryteria uzyskiwania interoperacyjności poprzez dopasowywanie jednostek w zakresie logistycznego" „zadań (s. SAR, 101). dowodzenia, Kontynuując, działań Doktorant defensywnych wyszczególnia, i zabezpieczenia w oparciu o obowiązujące w Siłach Zbrojnych RP dokumenty standaryzacyjne, 19 sfer (określając je jako zadania) , w których należy dążyć do ujednolicenia. Jedną z nich Doktorant określa jako (s. 101) „ewakuacja drogą medyczną". Przypuszczalnie jest to niedoskonałość edycyjna i chodzi tutaj o ewakuację medyczną ew. ewakuację drogą lotniczą. Ww. 19 sfer należałoby rozumieć (w mniemaniu recenzenta) jako podstawę do dalszych rozważań nad osiąganiem interoperacyjności przez wymieniane w tytule dysertacji okręty ratownicze projektu 570M. Można się tego jedynie domyślać, ponieważ nie zostało to wyartykułowane . Rozdział czwarty (strony 102-188) stanowi zasadnicze rozwinięcie problematyki badawczej rozprawy. Doktorant, zdaniem recenzenta w udany sposób przybliża podstawy (strony 102-109) zastosowanego w dalszej części procedury badawczej modelowania matematycznego, precyzując jednocześnie formułę jednostkowego wskaźnika jakości w badaniach taksonomicznych (strony 109-116). W dalszej kolejności przedstawiana jest koncepcja modelowania okrętu ratowniczego za pomocą metody taksonomicznej. Autor dysertacji jako bazę do dalszych rozważań kreśli w tym miejscu tzw. „standardowe wymagania" (s. 116) stawiane okrętom ratowniczym w aspekcie wsparcia Wielonarodowych Sił Morskich zaangażowanych w (s. 116): - operacje prowadzone w ramach kolektywnej akcji ratowniczej; operacje poszukiwania i ratowania załóg jednostek pływających prowadzone 9 w obszarze odpowiedzialności MW RP; - operacje ratownicze i inne działania prowadzone poza obszarem odpowiedzialności MW RP (można się w tym momencie pogubić w końcu o jaki obszar Doktorantowi chodzi); - ćwiczenia mające przygotować Sprzymierzonych do powyższych działań. Powyższe ustalenia, stoją w sprzeczności z ustaleniami zawartymi w rozdziale metodologicznym, gdzie na s. 13 czytamy, że „możliwym jest także stworzenie modelu okrętu ratowniczego, który byłby najlepszym na wodach zamkniętych i wykonywałby wszystkie postawione przed nim zadania". A dalej Doktorant stwierdza na stronie 21, że "dla potrzeb ratownictwa morskiego powinien istnieć okręt ratowniczy, który zapewniałby zintegrowana współpracę z siłami ratowniczymi Sojuszu w rejonie operacyjnego zainteresowania MW. Doktorant w dalszej kolejności wskazuje, że okręt ratowniczy powinien być wyposażony zgodnie z wymaganiami zawartymi w tzw. pakietach potencjałów w siedem systemów takich jak (s. 117): 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. system dowodzenia okrętem: system poszukiwania jednostek morskich; system zabezpieczenia ratowniczego; system zabezpieczenia technicznego; system zabezpieczenia medycznego; system nawigacyjny; system zabezpieczenia logistycznego. Szkoda w tym kontekście, że nie wyjaśniono bardziej precyzyjnie użytego pojęcia „pakiet potencjałów". Autor zakłada dalej, że ww. elementy będą szkieletem tzw. struktury zadaniowej okrętu ratowniczego tworząc jego ratowniczą koncepcję. Recenzent nie znalazł w tym miejscu odniesień do „rozwiązań funkcjonalnoorganizacyjnych" (s. 15), biorąc pod uwagę ustalenia poczynione przez Doktoranta w rozdziale metodologicznym stwierdzono, że celami realizowanych dociekań są „wypracowanie syntetycznych wskaźników oceny stopnia interoperacyjności w ujęciu globalnym według wymagań interoperacyności NATO-wskiej rozwiązań funkcjonalnoorganizacyjnych i taktyczno-technicznych determinujących wykorzystanie okrętu ratowniczego w aspekcie niesienia pomocy załogom zatopionych łub uszkodzonych jednostek pływających". W modelowym okręcie ratowniczym Doktorant wyróżnia (s. 118) pięć sfer potencjałowych obejmujących: potencjał morski, potencjał ratowniczy, potencjał nawigacyjny, potencjał systemu dowodzenia i potencjał transportowy. Szkoda w tym 10 kontekście, że nie wyjaśniono kwestii „przejścia" od pakietów potencjałowych obejmujących 7 systemów do ww. pięciu potencjałów. Na bazie ww. ustaleń, czy raczej poczynionych (zdaniem recenzenta) ograniczeń Doktorant przedstawia obszerne (zawierające dla konkretnych potencjałów szereg cech) arkusze interoperacyjności okrętu ratowniczego NATO (strony 119-127) jak również charakteryzuje użyte do badań potencjałowych okrętu ratowniczego narzędzie w postaci systemu ekspert (strony 140-146). Niejako „po drodze" dokonywane jest przedstawienie zasad uzyskiwania ocen eksperckich (strony 128-129 i 147-148). Szkoda tylko, że doktorant nie załączył do dysertacji przykładu formularza wymienianej na stronie 148 ankiety. Najbardziej interesujące z punktu widzenia poznania naukowego jest, zdaniem recenzenta, zamieszczona na stronach 168-179 analiza otrzymanych wyników badań taksonomicznych. Jednakże, zdaniem recenzenta, zabrakło w tym miejscu zdecydowanie wyników ustaleń dotyczących kwantyfikacji i kwalifikacji pewnych cech potencjałowych (jakich nie udało się tego ustalić na podstawie przedstawionej do recenzji dysertacji) na podstawie badań eksperckich. Było by to o wiele cenniejsze, niż koncentrowanie się (odnosi się wrażenie, że tylko) na zamieszczonych troskliwie na stronach 148-167 danych taktyczno-technicznych poszczególnych jednostek ratowniczych. W tym kontekście cenną byłaby informacja o procencie danych uzyskiwanych z opinii eksperckich w stosunku do danych „twardych" wynikających z charakterystyk taktyczno-technicznych. Komputerowe badania porównawcze przeprowadzono dla wybranych 5 typów okrętów ratowniczych uzyskując następujące wyniki (s. 172) globalnego potencjału interoperacyjności okrętu ratowniczego NATO jako funkcji cząstkowych potencjałów interoperacyjności ratowniczej jej modułów zgodnie ze wzorem nr 4.7 ze strony 120: • • • • • Wyniki HMS „ Belos" -95.5% (Szwecja), SPS „ Neptuno " - 44,8% (Hiszpania), MV „A ilette "-30,44%, (Francja), ITS„Anteo" -92,1% Włochy) oraz ORP „ Piast" - 80, 7% (Polska). wielowariantowych badań zostały przedstawione w formie tabelarycznej i graficznej, co zasadniczo ułatwia ich interpretację. Nieco dziwi następujący po tym komentarz Doktoranta (s. 180), że „polski okręt ratowniczy całkowicie spełnia wymagania, jakie stawiane są przez dokumenty normatywne Sojuszu " 11 zważywszy na powyższe wyniki procentowe oraz na fakt zamieszczenia na stronie 53 jako jednej z konkluzji rozdziału II zatytułowanego „Geneza i rozwój okrętów ratowniczych projektu 570" wniosku nr 6 o następującej treści: „Po zmianie bipolarnego podziału świata, Dowództwo Marynarki Wojennej RP potrzebuje nowoczesnego okrętu ratowniczego, który spełniać będzie wymagania stawiane przez NATO... ". Nasuwa się przy tym pytanie od jakiego uzyskanego procentu globalnego wskaźnika interoperacyjności ratowniczej (i na jakiej podstawie) możemy mówić o spełnianiu sojuszniczych wymagań interoperacyjności. Zwłaszcza, że Doktorant stwierdza na stronie 168, że „z zebranych danych jasno wynika, że nie wszystkie okręty ratownicze spełniają każde założenie postawione przez MNMF, a to oznacza, że wartość binarna cechy diagnostycznej przyjmuje postać: qyk " 1, gdy okręt świadczy określony rodzaj wsparcia dla MNMF, qyk " 0, gdy okręt nie zapewnia określonego rodzaju wsparcia jednostkom MNMF". Ponadto, zdaniem recenzenta konkluzje doktoranta (s. 180) w rodzaju „Przeprowadzone badania symulacyjne potwierdziły, że stosowane aktualnie teorie, metody i środki oraz obowiązujące również standardy uregulowania organizacyjno-funkcjonalne, jak taktyczno-techniczne, w pełni odpowiadają możliwości użycia polskiego okrętu ratowniczego w międzynarodowych siłach morskich" nie mają do końca pokrycia w przeprowadzonych badaniach. Nasuwa się pytanie w jaki sposób doktorant badał: np. „stosowane aktualnie teorie" oraz „obowiązujące uregulowania organizacyjno-funkcjonalne "1 Nie umniejsza to wartości podrozdziału 4.6 z którego zaczerpnięto to stwierdzenie, gdzie Doktorant kreśli wizję modelową nowoczesnego okrętu ratowniczego Marynarki Wojennej RP, zważywszy na zaawansowany wiek obecnie eksploatowanych okrętów ratowniczych. Celem badań było analitycznego okrętu ratowniczego, zbudowanie który posłużył interoperacyjnego do modelu zaprojektowania okrętu wzorcowego oraz analitycznej weryfikacji wybranych typów okrętów sił morskich 5 państw NATO. Do modelowania potencjału ratowniczego tych okrętów została, jak już wspomniano, wykorzystana tzw. taksonomiczna formuła potencjałowa TAX, natomiast do badań analityczno-porównawczych specjalna aplikacja komputerowa SI „Expert". ' Doktorant ma tu na myśli (ang.) Multinational Maritime Forces czyli międzynarodowe siły morskie. 12 Całokształt badań modelowych i uzyskane wyniki skomentowano w 17 wnioskach końcowych z tego rozdziału. Recenzenta zastanawia, na podstawie jakich badań Doktorant ratowniczych stwierdza działająca we wniosku na Morzu nr 16, że „...posiadana flota okrętów bałtyckim jest flotą dobrze zorganizowaną i nowoczesną" zważywszy np. na fakt, że po pierwsze rozpatrywano tylko okręty dwóch państw bałtyckich, po drugie rozpatrywano tylko dane taktyczno-techniczne jednostek ratowniczych, po trzecie organizację systemu ratownictwa przedstawiono tylko w Polsce i po czwarte stwierdzono (s. 180), że polskie okręty „OORP Piast i Lech niedługo nie będą w stanie realizować nowych, coraz bardziej złożonych zadań... ". Rozprawę zamyka zakończenie (strony 189-193), w którym omówiono stopień realizacji koncepcji metodologicznej teoretycznych oraz uzyskane rozprawy, wyniki zakres rozwiązanych badań komputerowych problemów wytypowanych 5 okrętów ratowniczych na tle zamodelowanego okrętu wzorcowego. W konkluzji pozytywnie oceniono przydatność zastosowanych modeli analitycznych i narzędzi komputerowych do badań obiektów rzeczywistych w złożonym środowisku wielokryterialnych uwarunkowań interoperacyjnych. Pewien dysonans wywołuje jednak wywód doktoranta, w którym stwierdza on, że rozważania dotyczyły m.in. „modelu funkcjonowania okrętu ratowniczego NATO". Nie jest to zgodne z rzeczywistością, bowiem w pracy nie analizowano żadnych procedur, a jedynie potencjały (s. 118) platformy. Sam Doktorant stwierdza na stronie 109, że „podstawowymi pojęciami taksonomii są pojęcia obiektu oraz cechy". Reasumując, metodologiczna, należy poziom stwierdzić, że prowadzonych konstrukcja rozważań oraz pracy, jej koncepcja merytoryczna treść poszczególnych rozdziałów i podrozdziałów, a także sposób redakcji rozprawy, mimo przytoczonych odpowiedni poziom niedociągnięć naukowy, dużą i elementów dociekliwość polemicznych badawczą i reprezentują wystarczającą staranność redakcyjno-edycyjną. Praca zawiera wszystkie stałe elementy układu redakcyjnego rozpraw naukowych, oryginalną autorską narrację i czytelną szatę graficzną, obudowaną oryginalnymi komputerowymi narzędziami badawczymi. Układ i kolejność rozdziałów są logicznie uzasadnione, spójne i cechuje je chronologia następstw i wynikania. Każdy rozdział kończy się wnioskami i uwagami autorskimi, które informują o stopniu realizacji aktualnego fragmentu tematu rozprawy. Istotnym uzupełnieniem rozważań jest poprawnie dobrana bibliografia, która zawiera 120 pozycji, w tym 31 - dokumentów normatywnych, 74 - publikacje zwarte 13 i 15 - adresów internetowych www. Wszystkie pozycje bibliografii były wielokrotnie cytowane i przywoływane w tekście rozprawy. Sposób komunikacji i wykorzystanie bibliografii należy uznać za właściwe. WNIOSKI I UWAGI Wybitnie utylitarny charakter pracy przejawia się przede wszystkim w zaproponowanym sposobie szczegółowej interoperacyjności pod interpretacji kątem i wymagań kompilacji okrętów morskich standardów ratowniczych działających w składzie wielonarodowych zespołów sojuszniczych na teatrze morskim. Szczególnym wkładem autora do wiedzy jest również udana próba matematycznego modelowania potencjału ratowniczego okrętów ratowniczych według sojuszniczych kryteriów interoperacyjności. Do zasadniczych osiągnięć doktoranta należy przygotowanie modelu sojuszniczej nawodnej jednostki ratowniczej, który dopasowano do całego spektrum wymagań współczesnej palety zadań sił morskich prowadzonych w obszarze zainteresowania Sojuszu. Na leży przy tym podkreślić wymierny efekt eksploracji naukowej w postaci przeprowadzenie badań symulacyjnych i ustalenia analitycznej wartości potencjału ratowniczego dla wybranych 5 typów nawodnych okrętów ratowniczych eksploatowanych aktualnie we flotach sojuszniczych NATO. Sugerowany sposób weryfikacji potencjału istniejących nawodnych platform ratowniczych może być również przydatny dla doskonalenia struktur rodzimej Marynarki Wojennej w kontekście planowania rozwoju narodowego potencjału ratowniczego. Podstawowym mankamentem pracy jest mimo wszystko, zdaniem recenzenta, fakt, iż efektywne wykorzystanie komputerowych narzędzi oceny potencjałowej obiektów na podstawie zbioru cech diagnostycznych i profesjonalna interpretacja uzyskanych wyników badań analitycznych nie została uzupełniona prezentacją wyników badań eksperckich i zaznaczeniem ich umiejscowienia i wpływu na osiągnięte wyniki. W badaniach nie posłużono się także przykładami funkcjonowania struktur i platform ratowniczych podczas działalności Sojuszu w ramach działalności codziennej i podczas realnych operacji. Należy jednak stwierdzić, że założone przez Doktoranta w koncepcji metodologicznej rozprawy cele naukowe i przesłanki utylitarne zostały w stopniu wystarczającym osiągnięte, a przyjęta teza główna pracy została poprawnie zweryfikowana za pomocą naukowych metod i narzędzi badawczych. Zaproponowany model wzorcowego 14 okrętu ratowniczego stanowi oryginalny spełniającego dorobek Autora kryteria interoperacyjności bazujący na dużej wiedzy ratowniczej i znaczącym doświadczeniu w służbie na okrętach ratowniczych. Wpłynęła na to również w pełni pozytywna ocena osobistych walorów Doktoranta, w odniesieniu do całokształtu jego doświadczeń zawodowych i dorobku naukowo-badawczego oraz wykazane powyżej wystarczające notowania naukowe opiniowanej rozprawy doktorskiej. Podczas obrony rozprawy doktorskiej proszę Autora o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania: 1. Proszę przedstawić w jaki sposób uwzględniono w dysertacji opinie i sądy ekspertów i czego one dotyczyły! 2. W którym miejscu dysertacji zawarto wyniki badań dotyczących zagadnienia „ modelowanie badanych zjawisk i procesów ", ze szczególnym akcentem na zjawiska i procesy? 3. Proszę umotywować odpowiedź na pytanie, czy uzasadnione jest używanie pojęcia Sojuszniczy System Ratownictwa Morskiego"! 4. Od jakiego uzyskanego procentu globalnego wskaźnika interoperacyjności ratowniczej (i na jakiej podstawie) możemy mówić o spełnianiu sojuszniczych wymagań interoperacyjności? 5. W jaki sposób Doktorant badał „stosowane aktualnie teorie" oraz „obowiązujące uregulowania organizacyjno-funkcjonalne" (s. 180)? KONKLUZJA Mimo sygnalizowanych w ocenie usterek i uwag - stwierdzam, że przedstawiona do recenzji rozprawa doktorska Pana kmdr ppor. mgr inż. Jerzego Sekuły spełnia wymagania Ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki z dnia 14 marca 2003 r. (Dz. U. Nr 65, poz. 595). Doktorant rozwiązuje w sposób naukowy bardzo trudny problem osiągania relatywizacji funkcjonalnej nawodnych platform ratowniczych wielonarodowych sił morskich na teatrze działań operacyjnych. W związku z tym wnoszę o dopuszczenie Doktoranta do publicznej obrony rozprawy doktorskiej. 15