Ukraina modernizuje gazociągi

Transkrypt

Ukraina modernizuje gazociągi
Ukraina modernizuje gazociągi
Autor: Jan Wyganowski
(„Energia Gigawat” – nr 12/2010)
Ukraińcy nie ustają w wysiłkach zwiększenia tranzytu gazu przez ich kraj. To dla nich szansa
na zarobienie dodatkowych pieniędzy, tak potrzebnych na ratowanie gospodarki i
przeprowadzanie reform społecznych.
Według ministerstwa energetyki Ukrainy, potrzebuje ona na modernizację swoich
gazociągów co najmniej 2 mld dolarów, a zdaniem wielu ekspertów, ta kwota może być
nawet dwa razy wyższa. Ukraina zarabia rocznie na tranzycie gazu co najmniej miliard
dolarów, co starcza na zapłatę miesięcznego rachunku za rosyjski gaz.
Na początku grudnia br. Ukraina otrzymała od władz Gazpromu gwarancje na tranzyt 112
mld m sześc. gazu rocznie przez najbliższe 5 lat. Celem Ukraińców jest zaś zwiększenie
tranzytu gazu do 200 mld m3 rocznie. Ukraiński system gazociągów może obecnie przesyłać
140 mld metrów sześciennych gazu rocznie. W 2009 roku Unia Europejska otrzymała za jego
pośrednictwem 96 mld metrów sześciennych gazu.
Planowana budowa przez Gazprom Gazociągu Południowego mogłaby zmniejszyć tranzyt aż
o połowę. Stąd też i stały sprzeciw Ukrainy wobec tej inwestycji. Mykoła Azarow, premier
Ukrainy, przedstawił niedawno jeszcze jedną koncepcję zwiększenia tranzytu gazu przez
terytorium Ukrainy, jako alternatywę dla South Stream. Zaproponował Rosji wspólną
modernizację południowych rurociągów Ukrainy, co by pozwoliło „do tej samej kropki na
mapie, co planowany South Stream", czyli bułgarskiego miasta Burgas, transportować tyle
samo gazu, jak projektowanym gazociągiem południowym”. Dodał też, że „umożliwi on
Rosji przesyłanie bezawaryjnie do Bułgarii paliwa i pozwoli na zrealizowanie projektu South
Stream tylko na terenie naszego kraju”.
Jako że Rosjanie ani myślą o rezygnacji z inwestycji, a rozmowy o łączeniu Gazpromu z
Naftohazem wciąż trwają i nie wiadomo, kiedy się zakończą, Ukraina stara się sama
modernizować swoje gazociągi. Jak podało na początku grudnia 2010 roku biuro prasowe filii
firmy "Naftohaz" - "Ukrtransgaz" (UTG), w ciągu roku inwestycje w modernizację
ukraińskiego systemu przesyłu gazu wyniosły 1,7 miliarda hrywien, czyli dwa razy więcej,
niż rok wcześniej. Środki zostały wydane na przeorganizowanie gazociągów i zamianę
gazowych napędów stacji kompresorowych na elektryczne, a użycie napędów elektrycznych
pozwoli tylko do końca bieżącego roku zaoszczędzić 500 milionów metrów sześciennych
gazu, czyli 150 milionów hrywien.
Dzięki większemu tranzytowi gazu, a także poprawie wyników finansowych, "Ukrtransgaz"
planuje w 2011 roku zainwestować ponad 300 mln USD. Zdaniem ekspertów, za pięć siedem lat, ukraińskie gazociągi mogą zostać w całości zmodernizowane nawet bez pomocy
Rosji lub państw Unii Europejskiej.
Łatwiej też będzie z przesyłem gazu na polską stronę. Niedawno Polskie Górnictwo Naftowe
i Gazownictwo uruchomiło nowy 66-kilometrowy gazociąg wysokiego ciśnienia z Ukrainą,
relacji Hrubieszów - Zamość oraz 13 km gazociągu średniego ciśnienia wraz z przyłączami w
Hrubieszowie. Przepustowość gazociągu, to 400 mln m sześc. rocznie. Gazociąg zwiększy
bezpieczeństwo dostaw do regionu południowo-wschodniej Polski, który będzie głównym
odbiorcą przesyłanego nim gazu. Przesył gazu będzie możliwy z dwóch kierunków, od strony
ukraińskiej i z polskiego systemu przesyłowego. W 2010 roku zaplanowano przesłać 6,5 mln
m sześc., z perspektywą do 200 mln m sześc. rocznie od 2011 r.
Jak z kolei informował 1 grudnia 2010 roku „Kommiersant”, Gazprom i Naftogaz Ukrainy
utworzą dwie spółki joint venture, które zajmą się wydobyciem metanu z pokładów węgla na
terytorium Ukrainy i gazu ze złóż Pallas położonych pod dnem Morza Czarnego. Decyzja o
utworzeniu spółek miała zapaść na spotkaniu prezesa Gazpromu - Aleksieja Millera z
ukraińskim ministrem energetyki - Jurijem Bojko na początku grudnia 2010 roku. Premier
Ukrainy - Mykoła Azarow jednak szybko zdementował komunikat Gazpromu o utworzeniu
spółek z udziałem rosyjskiego koncernu, choć rozmowy na ten temat rzeczywiście są
prowadzone.