Wczoraj proces cywilny, jutro karny. Sprawa posła Grzeszczaka

Transkrypt

Wczoraj proces cywilny, jutro karny. Sprawa posła Grzeszczaka
Wczoraj proces cywilny, jutro karny. Sprawa posła Grzeszczaka przeciwko dziennikarzom Kuriera Słupeck
Czwartek, 22 Listopad 2012 18:06
22 listopada 2012 r. rozpoczął się w przed Sądem Okręgowym w Koninie proces o ochronę
dóbr osobistych z powództwa posła PSL, wicemarszałka Sejmu Eugeniusza Grzeszczaka
przeciwko redaktorowi naczelnemu i dziennikarzowi Kuriera Słupeckiego (sygn. akt I C
840/10). Poseł zarzuca dziennikarzom, że w artykule pt. „Ujawniamy kolejną aferę PSL-u”, jego
autor sugerował m. in. że wicemarszałek wspierał finansowo firmę syna z pieniędzy PSL. Chodzi o kwotę ok. 120 tys. zł., które firmie reklamowej syna miał wpłacić Komitet Wyborczy
PSL przy okazji ostatnich wyborów parlamentarnych. Dziennikarze Janusz Ansion i Zbigniew
Walczak twierdzą, że dochowali należytej staranności przy zbieraniu materiałów oraz że mają
stosowne dokumenty z Państwowej Komisji Wyborczej potwierdzające, że na konto firmy syna
wpłynął przelew od Komitetu Wyborczego PSL na wspomnianą kwotę. Wicemarszałek
argumentuje w pozwie, że nie podejmował osobiście żadnych decyzji finansowych (zatem
zwrot, że to on „zasilił konto” syna jest nieuprawniony), bowiem wszelkie czynności w tym
zakresie podejmował pełnomocnik finansowy Komitetu (zgodnie z Kodeksem wyborczym). W
dodatku, środki na kampanię wyborczą – jak twierdzi wicemarszałek - nie pochodziły z
pieniędzy publicznych, ale z darowizn znajomych i rodziny. Poseł domaga się zasądzenia przez sąd dość wysokich sankcji wobec dziennikarzy. Żąda
publikacji przeprosin w kilku tytułach prasy lokalnej i ogólnopolskiej (na pierwszej stronie, w
trzech kolejnych wydaniach) oraz solidarnie zadośćuczynienia w kwocie 30 tys. zł. Jak obliczyli
dziennikarze „Kuriera”, koszt publikacji wszystkich żądanych przeprosin w prasie ogólnopolskiej
zgodnie z żądaniem wicemarszałka wynosiłby kilkaset tys. zł. Ponadto, obok procesu
cywilnego, poseł zainicjował także postępowanie karne o zniesławienie z art. 212 kk.
Dziennikarze „Kuriera” popadli w konflikt z lokalnymi władzami (zdominowanymi przez
przedstawicieli PSL) po tym, jak syn E. Grzeszczaka założył w 2011 r. wraz innym działaczem
PSL (lokalnym biznesmenem) konkurencyjny tytuł prasowy „Głos Słupcy”. Dziennikarze są
przekonani, że wytoczenie dwóch procesów jednocześnie i domaganie się tak dotkliwych
sankcji finansowych, których nie byliby w stanie ponieść, zmierza do wyeliminowania „Kuriera” z
lokalnego rynku prasowego i ułatwienia tym samym działalności „Głosowi” (więcej na temat
lokalnego kontekstu sprawy można przeczytać w Gazecie Wyborczej w artykule pt. " Sami swoi
w Słupcy
"
).
1/2
Wczoraj proces cywilny, jutro karny. Sprawa posła Grzeszczaka przeciwko dziennikarzom Kuriera Słupeck
Czwartek, 22 Listopad 2012 18:06
Na pierwszej rozprawie niewiele się wydarzyło, bowiem okazało się, że strona pozwana nie
otrzymała kopii wszystkich dokumentów załączonych do pozwu. Obecni na sali dziennikarze
złożyli wniosek o możliwość nagrywania przebiegu rozprawy oraz prawo robienia zdjęć.
Negatywnie odniósł się do tego wniosku pełnomocnik powoda, przekonując, że byłoby lepiej,
gdyby postępowania toczyło się „w atmosferze spokoju”. Pomimo argumentacji dziennikarzy, że
powód jest osobą publiczną, sprawującą ważny urząd w państwie, sąd ostatecznie nie
przychylił się do ich wniosku. Następny termin zapowiedziano na przełom stycznia i lutego
2013 r. Być może będzie na nim przesłuchiwany m. in. przedstawiciel Państwowej Komisji
Wyborczej na okoliczność, czy w ramach środków przeznaczanych na indywidualne kampanie
wyborcze polityków PSL (w tym kampanię E. Grzeszczaka) znajdują się pieniądze publiczne.
Sąd zobowiązał jednocześnie strony do złożenia wszystkich wniosków dowodowych w terminie
dwóch tygodni. Pierwszą rozprawę dziennikarzy „Kuriera” obserwowała Dorota Głowacka z Obserwatorium
Wolności Mediów w Polsce HFPC. Jutro w Sądzie Rejonowym w Słupcy rozpocznie się
postępowanie w sprawie karnej z art. 212 kk (sygn. akt. II K 617/12). HFPC także będzie
monitorowała ten proces. Przy okazji warto w tym kontekście przypomnieć, że kilka miesięcy temu PSL zapowiadał
podjęcie inicjatywy ustawodawczej mającej na celu wykreślenie art. 212 kk z kodeksu karnego
(zob. "PSL przygotowało projekt zniesienia art. 212 kk" ). Inicjatywa ta nie doszła jednak do
skutku. 2/2

Podobne dokumenty