Rylce, garnki i muzyka ylce, garnki i muzyka
Transkrypt
Rylce, garnki i muzyka ylce, garnki i muzyka
Zagraniczni goście Rylce, garnki i muzyka Jak co roku na zagraniczni goście. gościach pisaliśmy Festynie Archeologicznym, tak i teraz do biskupińskiej osady zawitali Są Niemc y, Białorusini, Litwini, W ęgrzy i Czesi. O zagranicznych Niemcy, Węgrzy już w numerze 4. Dziś druga część. Litwinów można spotkać “Kulgrinda”. nie tylko na półwyspie, gdzie Zespół z Wilna gra i śpie− w chatach prezentują swoje wa muzykę folklorystyczną. Na festynie w Bis− kupinie są po raz trzeci. Codziennie możemy posłuchać i popatrzeć jak członkowie “Kul− grindy” wykonują swoją muzykę na replikach dawnych i n s t r u m e n t ó w. Kiedy nie wystę− pują można ich spo− tkać właśnie obok Liudmiła Pupina na festynie w Biskupi− w s p o m n i a n e j nie prezentuje wyroby z kory brzozo− wcześniej przysta− wej fot. Maciej Urbanowski ni. Inija T rinku− Trinku− umiejętności w dziedzinach: niene na co dzień jest socjo− obróbka bursztynu, lepienie logiem. Tutaj prezentuje sze− garnków czy produkcja wyro− roką gamę replik dawnych bów z kory brzozowej. Poru− ozdób. Obok niej to samo szając się w stronę rekonstru− robią Valdas Rutkinas i Ge− kcji w pobliżu przystani stat− novaite Rutkiniene Rutkiniene, małżeń− ku “Diabeł Wenecki", natknie− stwo z Wilna. W swoim ro− my się na stoisko zespołu dzinnym mieście pracują ja− Pasją Kastusa Szydłowskiego jest praca rylcami fot. Maciej Urbanowski Valdas Rutkinas i Genovaite Rutkiniene − małżeństwo w szeregach “Kulgrindy” fot. Maciej Urbanowski ko nauczyciele języka litews− kiego. Zespół “Kulgrinda” jest bardzo zajętą grupą. Prakty− cznie przez cały rok mają coś do roboty. Niedawno byli na festynie w Wolinie, a wcześ− niej w Hiszpanii, gdzie swoi− mi występami otworzyli fes− tiwal “Arcana Europa”. Kiedy nie ma festynów i innych tego typu imprez Inija Trinkuniene i jej zespół nie narzekają na brak zajęcia. W czasie sezonu ogórkowe− go podczas innych imprez za− jmują się przeprowadzaniem rytuałów ślubnych czy chrzcin dzieci, które nawią− zują do dawnych wzorców. Usłyszeć wtedy można m.in.: wydobywający się z ich gar− deł śpiew zwany sutaitines, który jest tzw. śpiewem har− monijnym. Czasem śpiewają też podczas swojej pracy na stanowiskuu nr 46 w Biskupi− nie. Wracając z półwyspu po− winniśmy wstąpić do osady krywickiej, gdzie rozgościli się Białorusini. Jedenastoo− sobowa grupa pod przewodni− i− ctwem Walierki Zinkiew Zinkiewi− cza przyjechała z miasta Bras− ław, położonego na północ− no−zachodnich krańcach Bia− łorusi. Kastus Szydłowski jest pracownikiem naukowym Zmicier Sasnovski potrafi zagrać na prawie każdym instru− mencie fot. Maciej Urbanowski Muzeum Historii Ziemi Bra− sławskiej. Na biskupińskim festynie jest pierwszy raz. Pre− zentuje tutaj metody pisania różnego rodzaju rylcami (że− laznymi, brązowymi czy wy− konanymi z kości) na tabli− czkach woskowych. Ta praca to jego hobby. Jest zadowolo− ny, że mógł tu przyjechać, bo warunki pracy są tutaj niepo− równywalnie lepsze niż w ro− dzinnym kraju. Na stanowisku obok mo− żemy spotkać Zmiciera Sas− novskiego novskiego, który zajmuje się wykonywaniem i graniem na dawnych instrumentach. Zmi− cier to rzeczywiście prawdzi− wy “dawny” muzyk. Potrafi zagrać prawie na każdym ins− trumencie. Zaprezentował mi to na własnoręcznie wykona− nych dudach, varganie i cza− rotce (rodzaj piszczałki) wy− konanej, jak sam powiedział, z polskiej trzciny. Posuwając się dalej, na− tkniemy się na szefa grupy, garncarza Walierkę Zienkie− wicza oraz jego żonę Eleono− rę i córkę Hankę, która jest krywicką tłumaczką. Liudmiła Pupina zajmu− je się wyrobami z kory brzo− zowej. Pokazuje zaintereso− wanym zwiedzającym jak da− wniej wykonywano z tego materiału bransoletki, na− czynia, itd. Bardzo podoba jej się w Biskupinie, przede wszystkim ze względu na panującą tu atmosferę. Czę− sto jeździ na obozy archeo− logii eksperymentalnej, ale Biskupin to dla niej nie− zwyłe miejsce. Zainteresowanych dawną sztuką w wykonaniu białoru− skim zapraszamy do osady krywickiej. MACIEJ URBANOWSKI