pt. „Wykształceni są bogatsi”
Transkrypt
pt. „Wykształceni są bogatsi”
Rzeczpospolita str.8 2009-05-27 Wykształceni są bogatsi RAFAŁ GUZ Sławomir S. Sikora Dostęp do odpowiedniej edukacji finansowej na wszystkich etapach życia przynosi korzyści niezależnie od wieku i dochodów. Dlatego apeluję – najwyższy czas na narodową strategię w tej dziedzinie G lobalny kryzys finansowy wywindował na czołówki mediów informacje, które dotychczas spokojnie lokowały się w serwisach gospodarczych, niewzbudzających ani wielkiego zainteresowania, ani tym bardziej emocji szerokiego grona widzów, słuchaczy i czytelników. Fachowe sformułowania, zrozumiałe dla stosunkowo nielicznej grupy finansistów, ekonomistów i hobbystów, zaczęły królować nie tylko w mediach, ale i w domach ludzi zaniepokojonych pogarszającą się sytuacją ekonomiczną swoich gospodarstw domowych, kraju, świata. Co z tego rozumie przeciętny Polak? Niestety niewiele. Na świecie obserwujemy ogólnie niski poziom zrozumienia zagadnień finansowych oraz podstawowych faktów i zjawisk ekonomicznych. 52 proc. Włochów ankietowanych w 2007 roku nie odróżniało akcji od obligacji, a 62 proc. nie umiało policzyć odsetek od swoich kredytów. Aż 70 proc. badanych Węgrów nie wiedziało, co to jest inflacja, a zaledwie 25 proc. Australijczyków rozumiało pojęcie procentu składanego. Jedynie 10 proc. Polaków ocenia, iż ich wiedza ekonomiczna jest dobra lub bardzo dobra, a jednocześnie tylko po- dla instytucji finansowych, a zrównoważony rynek finansowy wpływa pozytywnie na procesy gospodarcze. Edukacja finansowa skraca drogę do dobrobytu, gdyż wiedza pomaga konsumentom podejmować decyzje poprawiające ich sytuację finansową. Warto też pamiętać, że i populistycznym politykom trudniej omamić wyedukowanych obywateli. W ostatnich 20 latach widać, że kwestie ekonomiczne pojawiały się i będą się pojawiać w debatach publicznych coraz częściej, decydując o wynikach wyborów Niestety edukacja nie nadążała za rozwojem rynku finansowego. Nie tylko w Polsce. Obecny kryzys uświadamia to nam wystarczająco boleśnie. Dlatego rolą państwa jest stworzenie systemu, który dostarcza potrzebnej wiedzy na różnych etapach życia obywateli: w szkole, przy podjęciu studiów, pierwszej pracy, kupnie pierwszego mieszkania, narodzinach dziecka, przejściu na emeryturę itp. Jak to zrobić? Niemożliwe? Wystarczy się przyjrzeć i nie trzeba nawet tak daleko szukać: od 2006 roku Obecne problemy na rynku kredytów hipotecznych w USA, gdzie wielu ludzi skusiło się na domy, na które nigdy nie było ich stać, wynikają właśnie z braku wiedzy łowa z nas jest zainteresowana jej uzupełnieniem. Ci, którzy nie są, wiedzę finansową czerpią z własnych doświadczeń – ucząc się na błędach. Można zatem zaryzykować twierdzenie, że obecne problemy na rynku kredytów hipotecznych w USA, gdzie wielu ludzi skusiło się na domy, na które nigdy nie było ich stać, wynikają częściowo z braku wiedzy i umiejętności oceny własnych możliwości finansowych. A więc braku edukacji finansowej. Droga do dobrobytu Tymczasem świadomi konsumenci stanowią lepszą klientelę Czechy mają swoją narodową strategię, przygotowaną pod kierunkiem Ministerstwa Finansów. Ten dokument stawiany jest przez Komisję Europejską za wzór kompleksowego i spójnego planu poprawy sytuacji w zakresie edukacji finansowej w kraju. Swoje strategie mają też m.in. Hiszpania, Wielka Brytania i Irlandia. Czeska strategia to 19-stronicowy dokument , który definiuje i diagnozuje problem niewystarczającej edukacji finansowej, określa działania i przypisuje je konkretnym instytucjom. Edukacja finansowa jest tam traktowana jako kluczowy element ochrony konsumenta na rynku finansowym, a państwo stawia sobie w tym zakresie jedynie trzy cele: – aby konsumenci stali się świadomymi uczestnikami rynku finansowego, – aby kontrolowali swoje zadłużenie, – aby przygotowali się finansowo do emerytury. Poszczególne programy, rozpisane na lata 2007 – 2013, adresowane są do wszystkich grup wiekowych. Na przykład Ministerstwo Finansów razem z Ministerstwem Młodzieży i Sportu oraz Ministerstwem Przemysłu i Handlu przygotowały program edukacji finansowej dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. W edukacji pozostałych grup wiekowych mają uczestniczyć także instytucje pozarządowe, korzystając z pieniędzy Europejskiego Funduszu Społecznego. Z kolei amerykańska, przyjęta w 2006 roku, „Narodowa strategia edukacji finansowej”, firmowana przez Departament Skarbu, stara się odpowiedzieć na wszystkie zidentyfikowane problemy społeczeństwa związane z brakiem edukacji finansowej. Jest dokumentem bardzo obszernym (prawie 200 stron), który angażuje bardzo szerokie grono instytucji rządowych i pozarządowych. Lista problemów, którymi zajmują się autorzy, obejmuje oszczędzanie, kupowanie domu, oszczędzanie na emeryturę, kredyty, ochronę konsumenta, prawa podatnika, problem wykluczenia z rynku bankowego, edukowanie dzieci i młodzieży od przedszkola do szkoły ponadpodstawowej, problemy społeczności wielonarodowych i wielojęzycznych. I znowu: wyznacza się zadania, przypisuje je konkretnym instytucjom i organizacjom, określa kryteria oceny skuteczności działań oraz wiodące instytucje odpowiedzialne za ich koordynację. Zagraniczna pomoc i doświadczenia W 2003 roku OECD powołała Projekt Edukacji Finansowej w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie krajów członkowskich dostrzegających problemy związane z gwałtownym rozwojem rynków finansowych. Po dwóch latach prac wydano raport pt. „Improving Financial Literacy – Analysis of Issues and Policies” („Poprawa edukacji finansowej – analiza problemów i praktyk”). To pierwsze tak poważne studium na temat edukacji finansowej, gromadzące wiedzę o polityce w tym zakresie, realizowanych programach i dobrych praktykach w krajach członkowskich OECD (30 krajów, w tym między innymi wszystkie rozwinięte zachodnie demokracje, Polska, Czechy, Węgry i Słowacja). Oczywiście państwo nie powinno być podmiotem oferującym dostęp do edukacji finansowej – to domena organizacji pozarządowych, instytucji edukacyjnych, organizacji branżowych i konsumenckich, dostawców usług finansowych. Im szersza koalicja instytucji i organizacji zajmujących się tym zagadnieniem, tym szerszy dostęp obywateli do edukacji ekonomicznej. Na podstawie przeglądu realizowanych już w UE programów edukacji finansowej Komisja Europejska sformułowała zasady, które mogłyby pomóc w konstruowaniu i realizacji wolałbym, żebyśmy już w 2003 roku zareagowali na pierwsze dokumenty programowe OECD w tej sprawie i dzisiaj byli pod względem dostępu do edukacji finansowej w sytuacji Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii. Ale nie jesteśmy. Apeluję więc do rządu, a zwłaszcza Narodowego Banku Polskiego, który, jak się wydaje, powinien odgrywać tutaj wiodącą rolę, o włączenie się w prace nad narodową strategią edukacji finansowej. Proces, który inicjujemy, musi mieć wielu partnerów. Stwórzmy szeroką koalicję zainteresowanych instytucji: ministerstw, agend rządowych, nadzoru finansowego, organizacji pozarządowych, instytucji edukacyjnych, organizacji konsumenckich i reprezentantów instytucji finansowych. Wykorzystajmy doświadczenia krajów, które już to zrobiły, know-how Komisji Europejskiej i OECD. Powołajmy narodowy komitet ds. strategii edukacji finansowej. Opracowany dokument powinien obejmować takie zagadnienia, jak oszczędzanie na bieżące potrzeby i oszczędzanie na emeryturę, kredyty, ochrona konsu- Apeluję więc do rządu, a zwłaszcza do Narodowego Banku Polskiego, o włączenie się w prace nad narodową strategią edukacji finansowej programów edukacji finansowej. Piszę o tym wszystkim po to, by wskazać kontekst, w jakim znajdujemy się jako kraj członkowski OECD i Unii Europejskiej. Nasz wspólny interes Edukacja finansowa jest też bardzo ważnym elementem działań mających na celu zapewnienie właściwego dostępu do informacji, ochronę i doradzanie konsumentom. Działań prowadzących do niwelowania asymetrii informacyjnej między poszczególnymi uczestnikami rynku w interesie – podkreślam – wszystkich, także instytucji finansowych. W mojej ocenie po 20 latach transformacji w Polsce istnieje potrzeba poważnego podejścia do edukacji finansowej. Potrzebujemy narodowej strategii edukacji finansowej – nowoczesnej i możliwej do zrealizowania. Potrzebujemy tego jako kraj, jako społeczeństwo żyjące w XXI wieku w Unii Europejskiej, jako obywatele, wyborcy i klienci instytucji finansowych. Zapyta ktoś, czy to dobry pomysł w czasie kryzysu. Uważam, że tak. Przecież to kryzys właśnie ujawnia niedostatki w edukacji finansowej i jednocześnie wywołuje zainteresowanie szerszych grup społeczeństwa tą problematyką. Oczywiście mentów, badania akademickie, edukacja nauczycieli oraz badania skuteczności nauczania. Powinien wyznaczyć cele w edukacji finansowej i ustalić standardy nauczania zarówno dzieci, jak i dorosłych – w tym tych pozostających poza systemem usług finansowych. Bardzo ważne jest również wyznaczenie konkretnych zadań, przypisanych kompetentnym instytucjom, a potem ich realizacja. Konsekwentnie, bez względu na zmieniające się rządy. Tak, aby po kilku latach móc dokonać pierwszej rzetelnej oceny efektów. Sprawmy sobie mądry prezent na 20-lecie demokratycznych przemian. Sławomir S. Sikora jest prezesem Banku Handlowego w Warszawie (CitiHandlowy) >PROGRAMY EDUKACYJNE Bank Handlowy jest założycielem Fundacji Kronenberga. Ta działająca od 1996 roku instytucja realizuje największe w Polsce programy edukacji finansowej: „Moje finanse”, „Od grosika do złotówki”, Olimpiada Wiedzy Finansowej „Banki w akcji”, „Tydzień dla oszczędzania”, przeprowadzane w koalicjach z instytucjami publicznymi i pozarządowymi. Do tej pory wzięło w nich udział ponad 2000 szkół, 2500 nauczycieli i ponad 500 000 uczniów. ∑