Kręte ścieżli ku wspólczesnej lingwistyce - mgr

Transkrypt

Kręte ścieżli ku wspólczesnej lingwistyce - mgr
Przedmiot: WSPÓŁCZESNE KIERUNKI JEZYKOZNAWSTWA…
Temat: KRĘTE ŚCIEŻKI WIODĄCE KU DYSCYPLINOM
JĘZYKOZNAWSTWA WSPÓŁCZESNEGO. STRUKTURA BADAŃ
TEGO JĘZYKOZNAWSTWA.
4 godziny wykładu z 23 listopada 2013 (e-learning)
Opracowanie :prof. zw. dr hab. Joanna Korzeniewska-Berczyńska
Słowa klucze: strukturalizm, semiologia, lingwistyka tekstu (tekstologia),
intertekst, abstrakt (abstrakt), gramatyka transformacyjno-generatywna,
kompetencja językowa ,język etniczny, kreatywność językowa, mentalność
narodowa, mentalizm, lingwistyka kognitywna (kognitywizm, kognitywistyka)
Wszystkie, po dzisiejszym uzupełnieniu, znajdują się w Słowniku!
Zagadnienia:
1. O tym, jak Saussure wpłynął na kształt współczesnego językoznawstwa.
2. Strukturalizm i językoznawstwo wewnętrzne.
3. Lingwistyka tekstu.
4. N. Chomsky i jego głośne idee.
5. Dyscypliny językoznawstwa zewnętrznego - wiedza ogólna ( na
podstawie Schematu dołączonego do wykładu).
6. Jakim celom służą badania etnolingwistyczne?
Ad 1)
Na poprzednim (i pierwszym) naszym spotkaniu
dorobek
kierunków
F.de Saussure’a (FdeS)
badań
upowszechnione
nad
jako de facto twórcy współczesnych
językiem,
następnie
nie
analizowaliśmy
bez
bowiem
poprzez
powodu,
swoje
skierował
on
odkrycia
uwagę
1
zainteresowanych na niezbadane możliwości języka, na jego związek ścisły z
człowiekiem, z kulturą, w ogóle – dynamicznie zmieniającym się światem i tym,
co się w nim dzieje.
Tego wybitnego uczonego
interesowały jednakże bezpośrednio
badania o
charakterze wewnętrznym, czyli, jak to sam określał badanie języka samego w
sobie i ze względu na samego siebie. Ale właśnie kierując uwagę na budowie
wewnętrzną języka, staje się on twórcą
różnorodnego kierunku
nowego, bardzo obszernego i
badań – strukturalizmu, bardzo wpływowego
kierunku poszukiwań (także w literaturoznawstwie, w latach 30-50 XX wieku).
Założenie podstawowe propagowane przez FdeS: język jest systemem, który
uznaje tylko swój własny porządek. (Szczegółowiej – w następnym punkcie)
Jego udowodniona w szczegółach teza, że język jest systemem znaków, a dalej
-
rozważania na temat istoty znaków (językowych) , otworzyła drogę do
powstania płodnej dzisiaj dziedziny, nauki o znakach w ogóle, czyli
-
semiologii .
Jego teza o społecznym charakterze języka (mówiliśmy na zeszłym
wykładzie, co w tym kontekście znaczy – „społeczny charakter”), zwróciła
uwagę na kwestie związane z użyciem, a konkretnie na różnorodność powiązań
w granicach język a społeczeństwo. Tym samym Saussure stworzył podstawy
nowego kierunku badań, socjolingwistyki, o której powiedziałam słów kilka na
poprzednim spotykaniu, a do problematyki tej będziemy jeszcze wracać.
Nieśmiertelna, można rzec formuła
langue+parole= langage spełniła
rolę inspiracji do wszelakich badań w obszarze parole, czyli badań przeróżnych
okoliczności użycia języka. Dzisiaj w ogóle trudno byłoby nie zaakceptować tej
logicznej klasyfikacji: mamy system językowy (system znaków abstrakcyjnych,
langue,
kod), mamy sferę „działań na języku”, sferę wypowiedzi, użycia
języka, jego znaków abstrakcyjnych, które przestają tutaj być abstrakcyjnymi.
Jest to użycie środków tego systemu. Wymienione dwa elementy szczegółowej
2
klasyfikacji składają się na mowę (langage), czyli efekt końcowy użycia
znaków językowych.
Wprowadzony przez FdeS podział na językoznawstwo wewnętrzne i
zewnętrzne
(mikrolingwistyka
i
makrolingwistyka)
stał
się
bodźcem
skłaniającym do refleksji nad sensem i treścią tego podziału, a następnie, w
logicznej kolejności – do zainteresowania relacjami: język a człowiek, język a
kultura, język a świat zewnętrzny. Właśnie określone powyżej przestrzenie są
przedmiotem badań współczesnej (wręcz – dzisiejszej) lingwistyki.
Ad 2). Przypominam, że jedyna książka, ale i wiekopomne dzieło autorstwa
FdeS, to Kurs językoznawstwa ogólnego (wydana w 1916 roku). Współcześnie
z powodów merytorycznych, jest ona nazywana „Biblią językoznawstwa”. Tutaj
znajdujemy również uzasadnienia co do niezbędności badania struktury języka.
Natomiast ciekawość poznawcza każe badaczom (wiernym i dociekliwym
czytelnikom Saussurowskiej Biblii, zastanawiać się już w latach 30 XX wieku
JAK mianowicie (w szczegółach) zbudowany jest język, przy czym chodzi
głównie o jego warstwę gramatyczną. W tym miejscu warto przypomnieć, że
najbardziej lapidarna definicja
języka, odpowiedź na odwiecznie nurtujące
lingwistów (i nie tylko!) pytanie: CZYM JEST JĘZYK ? brzmi: słownictwo
plus gramatyka (jako zespól reguł łączenia wyrazów w sensowne całości). A
podstawy strukturalizmu stworzył właśnie FdeS.
Wiek XX w językoznawstwie
to wielość szkół i kierunków. Można
powiedzieć, że Saussure włożył kij w mrowisko… Te kierunki same w sobie są
wewnętrznie skomplikowane, składa się na nie wiele różniących się szkół, co
dotyczy również strukturalizmu. Rozwój tego kierunku dokumentuje niejako
ogromne zainteresowanie istotą języka. Szczyt popularności kierunku to lata
pięćdziesiąte XX wieku.
Wykrycie i opis struktury języka to zadania tylko pozornie łatwe, bowiem
ta struktura jest niezmiernie skomplikowana, a podsiał na podsystemy, o którym
3
mówiłam, to tylko jedna z wielu klasyfikacji. Dlatego też ( i to ogromna zasługa
kierunku) strukturaliści stosowali różnorodne metody, wprowadzając między
innymi matematykę jako narzędzie badawcze. Oprócz „oswojenia” metod
matematycznych, strukturaliści dokonali jednak szczegółowego opisu budowy
języka oraz pokazali w detalach cechy składające się na jego systemowość
(zhierarchizowane i wzajemnie warunkujące się elementy).
W wielkim skrócie, o podstawowych osiągnięciach strukturalizmu: a)
Szczegółowe udokumentowanie faktu, że język jest systemem, czyli układem
elementów zhierarchizowanych , wzajemnie warunkujących się. Że jest spójną,
wewnętrznie uporządkowaną całością; b) uściślenie metod badawczych
(wprowadzenie metod matematycznych i statystycznych); c) udowodnienie, że
język jest powołany do pełnienia określonych funkcji na podstawie określonych
form, co wyklucza podejście diachroniczne, bo można to zauważyć i udowodnić
tylko badając język tu i teraz (synchronia). Stąd niebywały rozwój
badań
synchronicznych.
Oczywiście, opis formalny języka był niezbędny i potrzebna nam jest ta wiedza
po dzień dzisiejszy. Jednakże wracając do przeszłości trzeba powiedzieć, że
wkrótce dało się zauważyć pewien niedosyt poznawczy. Wciąż aktualne było
pytanie: więc czym że jest język?! Opis formalny tylko w pewnym aspekcie
dał odpowiedź na to fundamentalne pytanie. Z niedosytu poznawczego rodzi się
nowy kierunek badań, o którym poniżej.
Ad3) Mam na myśli tzw. lingwistykę tekstu (tekstologię), która powstaje w
latach 50, a rozwija się także współcześnie nam (dla zainteresowanych lektura:
J.Bartmiński, St.Niebrzegowska-Bartmińska, Tekstologia. WN PWN, Warszawa
2009).. Najogólniej dotyczy budowy tekstu oraz tego, jak leksemy (wyrazy
słownikowe), żyją, jakie konkretne funkcje pełnią w tekście (wyrazy tekstowe)..
Ze względu na cele szczegółowe przyjęto taką klasyfikację:
• tekstologia teoretyczna,
4
• tekstologia opisowa (analiza oraz interpretacja typów tekstów z punktu
widzenia struktury i znaczenia),
• tekstologia stosowana (praktyczna). Chodzi tutaj
o tzw. działania
tekstotwórcze, np., rozwijanie tekstu, streszczenia, stosowanie intertekstu
(to głównie cytacja).
I kilka słów o pewne rygory, które obowiązują w Streszczeniu, bo to
może być dla Państwa przydatne, a nie jest to operacja łatwa. Chodzi wszak o
zachowanie zasadniczej myśli (idei), a jednocześnie skrócenie o co najmniej
połowę, a czasem nawet do kilku zdań. W tym ostatnim wypadku chodzi o te
formy, które nazywają się z angielska abstraktami (od – abstract): streszczenia
króciutkie istoty danego tekstu naukowego. Jak zapewne rozumiemy,
streszczając jakiś tekst (chociażby prace magisterską) , musimy w sposób
umiejętny „wyłuskać”
zasadniczy wątek: cel pracy, treśc poszczególnych
rozdziałów w ogromnym skrócie, wnioski, do jakich autor pracy doszedł.
Ad 4)
Gramatyka transformacyjno-generatywna
- to brzmi groźnie, bo
niezrozumiale, ale ten termin zawsze powinien kojarzyć się z nazwiskiem
żyjącego zresztą językoznawcy (ur. W 1928 roku, dzisiaj pasjonuje się
wyłącznie polityką), Noama Chomskiego. W skrócie to gramatyka generatywna
i próby odpowiedzi na pytanie:
gramatyki?
Chomskiego
Czy mamy w mózgu zapisane podstawy
Przed pięćdziesięciu laty w Stanach Zjednoczonych za sprawą
wybuchła
kopernikańska
rewolucja
(w
językoznawstwie).
Wymyślił on słynne i dzisiaj zdanie: Bezbarwne zielone idee śpią szaleńczo.
Starał się udowodnić, że pomimo bezsensowności tej wypowiedzi, każde
dziecko jest w stanie rozpoznać tutaj poprawnie gramatycznie zbudowane
zdanie.
Trzeba podkreślić, ze w latach 50 w Stanach rządził strukturalizm, a jego
amerykańska specyfika polegała głównie na tym, że negowano role procesów
5
myślowych (mentalnych), ograniczając się do opisu zjawisk
bezpośrednio
obserwowalnych.
Gwóźdź do trumny takiego językoznawstwa (behawioralnego) wbił właśnie Ch.
U podstaw jednego z fundamentalnych twierdzeń głoszonych przez Ch. było
przekonanie, że kompetencja językowa (czyli według niego -
zdolność
językowa warunkowana genetycznie, a nie społecznie kształtowany język
wewnętrzny) jest wrodzona i przekazywana jako wrodzona. Zatem posługiwanie
się językiem nie da się porównać do innych wyuczonych umiejętności, bo jest
ono nabywane spontanicznie. To zaś jest możliwe dzięki temu, jak twierdził
Ch., że w naszych mózgach zakodowana jest od urodzenia struktura języka
(naszej mowy) w postaci uniwersalnej gramatyki. Uniwersalnej, bo różnice w
poszczególnych językach są jego zdaniem minimalne i mało istotne.
Celem (do dzisiaj nie został osiągnięty) generatywnej lingwistyki jest, jak to
uważał Chomsky, znalezienie podstawowych uniwersalnych zasad ludzkich
(językowych) gramatyk oraz tych parametrów, które
powodują, ze ludzkie
języki różnią się jednak między sobą.
W sposób oryginalny zdefiniował on również język jako sumę zdań
możliwych do wygenerowania przez gramatykę, która stanowi system
uniwersalnych zasad, warunków i reguł będących z konieczności elementami lub
własnościami wszystkich ludzkich języków etnicznych. Tym samym jego wizja
języka stała się dogmatem, wykazując całkowite uodpornienie na wszelkie
fakty
ustalone
w
procesie
badań
empirycznych,
czyli
opartych
na
doświadczeniu.
Z poznawczego punktu widzenia ważne jest, czy teoria opisuje w sposób
poprawny rzeczywistość. Pragmatyczne kryterium poprawności sprowadza się
do tego czy mamy sprawną maszynę do tłumaczenia z języka na język? Otóż nie
mamy!
Z neurologicznej perspektywy: czy zidentyfikowano ośrodki mózgowe w
których gramatyka generatywna jest zakodowana? Otóż nie zidentyfikowano!.
6
A genetyczny punkt widzenia?
Czy znaleziono geny kodujące zasady tej
gramatyki? Nie!
Stąd też brak odpowiedzi na jedno z podstawowych pytań zadawanych przez
Ch.: JAK to się dzieje, że człowiek mając do dyspozycji ograniczona ilość
wyrazów i jeszcze bardziej ograniczona ilość reguł, jest w stanie wygenerować
praktycznie nieskończona ilość zdań?
Z tego wszystkiego zdaje sobie niewątpliwie zdanie sam Chomsky. Zaproszony
w 2011 roku na sympozjum Język i inne systemy poznawcze przyznał to z
wyraźnym żalem .
Zatem rzeczywistość, nie potwierdza słuszności jego idei. Niemniej jednak,
sam autor uważany jest za jeden z najwybitniejszych umysłów XX wieku. W
dziedzinie humanistyki należy zaś do dziesiątki najczęściej cytowanych
autorów.
Czemu, z jakich powodów merytorycznych mówimy o jego teorii w
ramach tematu tego wykładu?
Niewątpliwie zapoczątkował on nowe, inne
myślenie o języku. U niego obiektem badań jest nie tekst, a człowiek mówiący
(homo loquens). Zatem on jako pierwszy zwraca uwagę na twórczy aspekt
języka, na język w użyciu, na kreatywność językową. Jego opis istoty języka
jest równoznaczny z modelem wspomnianej wcześniej kompetencji językowej
(termin Ch.).
U podłoża lingwistyki generatywnej leży jakże fascynująca próba poznania
tajemnic ludzkiego umysłu. Odrzucony (amerykański) behawioryzm zastępuje
mentalizmem.
Czyli następuje rewolucyjny zwrot od badania zachowań
językowych do badania sposobów funkcjonowania ludzkiego umysłu,
związanych z użyciem języka.
Tak bardzo odmienne, zupełnie nowe myślenie o języku uruchomiło
zainteresowania badawcze, które następnie stały się podstawą powstania oraz
intensywnego i dzisiaj rozwoju etno-, socjo-,, psycholingwistyki jako dyscyplin,
7
które z kolei zmierzały w kierunku aktualnych po dziś dzień badań z zakresu
lingwistyki kognitywnej.
Właśnie w ten sposób dokonało się przejście od badań o charakterze
wewnętrznym do językoznawstwa zewnętrznego (por. załączony schemat p.t.
Lingwistyka XXI wieku…).
Ad 5). Powyżej starałam się wskazać na więź pomiędzy stricte współczesnym
językoznawstwem a krętymi ścieżkami, które do niego prowadzą w sposób
nieuchronny. Wypada objaśnić, jak rozumiem metafore „kręte ścieżki”Chodzi
mi o to, że droga niebyła łatwa ani tez zaprogramowana. Po prosu językoznawcy
różnie myślący o języku stopniowo podążali drogą z przeszkodami ku
określeniu nowych dyscyplin, które w inny niż tradycyjny sposób rozumiały
istote języka. Takie podejście wynikało z faktu, iż rozumiano, że wobec naporu
rzeczywistości, nie można zasklepić się w określaniu wewnętrznej budowy
jezyka. Że
język jest elementem naszej świadomości, jest także zapisem
kultury, słowem – jest ściśle związany i z naszym myśleniem, i ze światem,
który on odzwierciedla.
Wymieńmy
zatem
językoznawstwa
najważniejsze,
zewnętrznego:
jak
mi
się
wydaje,
etnolingwistyka,
dyscypliny
psycholingwistyka,
neurolingwistyka, socjolingwistyka, lingwistyka kognitywna. Wspominałam o
nich w poprzednim wykładzie.
Teraz przypomnę jeszcze raz, że do ich
powstania lub też rozwoju
(neurolingwistyka) przyczynił się pośrednio Noam Chomsky. O treści tych
dyscyplin będziemy mówili więcej w jednym z końcowych naszych spotkań, a
tutaj chciałabym przekazać podstawowe informacje co do etnolingwistyki(E.),
chronologicznie
powstałej
najwcześniej,
bo
we
wczesnych
latach
sześćdziesiątych XX wieku i prężnie rozwijającej się w latach nam dokładnie
współczesnym.
(Nie
zmieściła
się
na
Schemacie,
ma
być
koło
socjolingwistyki).
8
Warto dodać, że rozważając te kwestie w skali makro, powinniśmy sobie
uzmysłowić, ze wszystkie wymienione wyżej dyscypliny należą do kierunku
język a kultura . W terminologii zaś Saussure’a – są to oczywiście dyscypliny
wspominanego wcześniej językoznawstwa zewnętrznego.
Przedmiotem badań E.
są wzajemne związki pomiędzy językiem-
myśleniem-zachowaniem człowieka – rzeczywistością.
Inaczej, bardziej
ogólnie: związki między językiem jako systemem znaków (langue) a kulturą
społeczności, która tym językiem mówi, w nim wzrosła, dzięki niemu poznaje
oraz interpretuje rzeczywistość (czyli de facto – poziom parole, dodatkowo
zdeterminowany kulturowo, a szczegółowiej –
etnicznie). Jednym z
podstawowych przedmiotów badań jest w nam współczesnej etnolingwistyce
mentalność narodowa oraz Językowy obraz świata zawsze zdeterminowany
etnicznie. Jeszcze o Językowym obrazie świata. Otóż istnieje wiele definicji
tego
terminu,
a
ja
chciałabym,
żebyście
Państwo
rozumieli
jego
interdyscyplinarną doniosłość. (Jest przedmiotem zainteresowania wszystkich
dyscyplin językoznawstwa zewnętrznego). Dotyczy zależności
kultury i warunków życia. A jest to
języka od
sposób, w jaki dany język ujmuje
rzeczywistość. „Ujmuje” – znaczy: opisuje oraz interpretuje. Zatem każdy język
odzwierciedla swoisty ogląd świata, który jest właśnie zdeterminowany kulturą,
w której wyrośliśmy i żyjemy. (Do tych kwestii jeszcze wrócę, gdy będziemy
mówili o językoznawstwie kognitywnym).
Trzeba wiedzieć, jaki jest stosunek etnolingwistów do słownictwa oraz
frazeologii (słownictwa występującego w stałych związkach wyrazowych).
Widzą oni w wymienionych obszarach potencjalne, warte zbadania świadectwo
określonego stosunku rodzimych użytkowników języka do rzeczywistości.
Właśnie w słownictwie zawarty jest obraz rzeczywistości charakterystyczny dla
„widzenia etnicznego”, czyli swoista interpretacja otaczającego nas świata, ale i
tzw. mentalności narodowej. Według i dzisiaj cytowanego Sapira język jest
9
przewodnikiem po rzeczywistości społecznej. Natomiast właśnie w wyrazach
oraz frazeologizmach jest zakodowany Językowy obraz świata.
Od kilku lat rozwija się także etnolingwistyka porównawcza. Ponieważ działam
w tym obszarze, podam jako ilustrację kilka tytułów tekstów
własnych
mieszczących się w problematyce etnolingwistycznej. Jednakże wpierw powiem
o tym, że w Polsce wydawany jest periodyk Etnolingwistyka pod red. Jerzego
Bartmińskiego ( Uniwersytet Marii Curie-Sklodowskiej w Lublinie). Oto kilka
tytułów tekstów z tego czasopisma:
Ewolucja rosyjskiej samoświadomości
trwa; Polska dola – rosyjska sud’ba; O zasadach opisu zwierząt w słowiańskiej
kulturze ludowej. I moje tytuły (tłumaczę na język polski):
Jak wyjść z
zaklętego kręgu „sąsiedzkich stereotypów?; Polski i rosyjski język polityki.
Analiza porównawcza;
Problem „ludzi zbędnych” w polskiej i rosyjskiej
przestrzeni kulturowej.
Warto jeszcze dodać, że sam termin „kultura” ma kilkaset definicji.
Tutaj przyjmuję punkt widzenia polskich kulturologów, zgodnie z którym
Kultura to dorobek materialny i duchowy (…), przejawiający się w różnych
dziedzinach ludzkiej działalności. Jednym z podstawowych składników kultury
jest język. Jest on (…) przez dana kulturę kształtowany, a jednocześnie kultura
danej społeczności znajduje swoje odbicie w języku.
E. Szczęsna (red.
naukowa), Słownik pojęć i tekstów kultury. Wyd. Szkolne i Pedagogiczne,
Warszawa 2002).
Uzupełnienie formalne: twórcą terminu - nazwy etnolingwistyka jest E. Sapir
(lata 30 XX wieku), a rozwinął ten kierunek badań uczeń Sapira – B. Whorf,
właśnie w latach sześćdziesiątych.
Pytania kontrolne.
1. Jak rozumiesz powiązania między poziomami langue i parole?
2. Dlaczego langue + parole = langage?
10
3. Podstawowe osiągnięcia strukturalizmu językoznawczego.
4. Jak rozumiesz wyjątkowość idei Noama Chomskiego?
5. Dlaczego twierdzimy, że Chomsky przyczynił się do powstania,
niejednokrotnie – i rozwoju - dyscyplin językoznawstwa zewnętrznego?
6. Czy różnice między językami są według Ciebie rzeczywiście (jak chciał
Chomsky) minimalne i nieistotne? Oczekuję argumentów…
11