wersja w formacie pdf - Stowarzyszenie Sathya Sai
Transkrypt
wersja w formacie pdf - Stowarzyszenie Sathya Sai
Wartości ludzkie a wychowanie Dyskurs wygłoszony na I seminarium Śri Sathya Sai dotyczącym wartości rodzicielskich 26 lipca 1999 r. Sadajam hridajam jasja bhaśitham satja bhuśitham kajah prahithe jasja kalisthasja karothikim. Czy negatywne oddziaływanie wieku kali może zagrażać człowiekowi, którego serce wypełnia współczucie, każde słowo jest prawdą, człowiekowi, który oddał swe ciało służbie innym? Człowiek powinien wypełnić swe serce współczuciem, zawsze mówić prawdę i oddać ciało służbie społeczeństwu. Myśli, słowa i czyny zawsze powinny być święte. Prawdziwe wartości ludzkie to serce wolne od pożądania i gniewu, język niesplamiony kłamstwem oraz ciało nieskalane przemocą. Z powodu braku tych wartości w społeczeństwie kraj stoi obecnie w obliczu trudności. Rodzice i nauczyciele powinni uświadomić sobie, że tylko uczniowie mogą przywrócić dawną chwałę Indii, niegdyś skarbca wartości duchowych, a obecnie - siedliska przyjemności doczesnych. Matka Indie jest smutna, widząc swe dzieci pozbawione wartości moralnych i etycznych, tak jak rodzice są smutni, gdy ich dzieci zaniedbują naukę. Musicie pamiętać, że wszyscy, których obecnie otaczacie czcią jako prawych i szlachetnych, kiedyś też byli uczniami. Nigdy nie zapominajcie też, że dzisiejsi uczniowie to przyszli obywatele i przywódcy tego kraju. Wartość człowieka zależy od jego kultury. Prawdziwe znaczenie słowa kultura polega na poniechaniu złych myśli i czynów, zaś kultywowaniu świętych myśli i szlachetnych czynów. Ten kraj nie jest tylko kawałkiem ziemi - to także społeczeństwo. Aby kraj mógł się rozwijać, obywatele muszą pielęgnować wartości moralne, etyczne i duchowe. Nie jest to możliwe, jeśli obywatele i przywódcy od wczesnego dzieciństwa nie wprowadzają ich w czyn. Jeśli nie postępuje się w sposób prawy już od najmłodszych lat, życie staje się bezcelowe i bezsensowne. Współcześni studenci nie są w stanie sami uszlachetnić swojego życia, dlatego kształtować je winni także rodzice i nauczyciele. Przede wszystkim powinni starać się zrozumieć i wskazać, jak uczniowie mogą pozbyć się niewłaściwych tendencji. Tak jak kamień staje się przedmiotem adoracji i szacunku, kiedy za pomocą narzędzi zamieniany jest w piękny posąg, podobnie też uczniowie staną się idealnymi obywatelami, jeśli zostaną wychowani we właściwym środowisku. To nauczyciele i rodzice ponoszą odpowiedzialność za złych i dobrych uczniów. Niestety, nie rozumieją oni swojej roli w kształtowaniu charakterów młodzieży. Co to jest widja? Rdzeniem tego słowa jest wid, co znaczy wiedzieć. W języku angielskim widja jest określana jako edukacja. Ten wyraz pochodzi od łacińskiego słowa educare, które znaczy wydobyć, wywołać, ujawnić. Educare można odnieść do dwóch płaszczyzn: doczesnej i duchowej. Doczesna edukacja ujawnia fragmenty istniejącej już wiedzy dotyczącej świata fizycznego. Edukacja duchowa wyjawia natomiast naturalną i nieodłączną człowiekowi boskość. Zarówno doczesna, jak i duchowa edukacja są niezbędne - bez nich ludzkie życie jest pozbawione wartości. Jednak we współczesnych systemach edukacyjnych nie ma miejsca na duchowość. Na pierwszym planie stoi edukacja doczesna. Ptak potrzebuje dwóch skrzydeł, aby szybować wysoko w przestworzach, wóz dwóch kół, aby toczyć się naprzód - podobnie też, do osiągnięcia celu życia potrzebne są dwa rodzaje wiedzy. Edukacja duchowa daje życie, edukacja doczesna daje na życie. Człowiek zasłuży sobie na szacunek i sympatię społeczeństwa tylko wtedy, gdy wyposaży się w te dwa rodzaje wiedzy. Co więcej, zazna wówczas uczucia satysfakcji. Edukacja doczesna koncentruje się na umyśle i jest przemijająca. Czytanie, pisanie, zarabianie na życie, zdobywanie popularności i sławy - oto przedmioty edukacji doczesnej, czyniące człowieka wielkim. Edukacja duchowa natomiast czyni go dobrym, opiera się na sercu, źródle świętych wartości i cech, takich jak współczucie, prawda, wyrozumiałość i miłość. Dzisiejsi rodzice oczekują, że ich dzieci uzyskają wyższe wykształcenie, zgromadzą wszelakie dobra i staną się wielcy. Niewielu zaś pragnie, aby ich dzieci były dobre. Dobroć jest trwała, wielkość nietrwała. Dobroć tworzy podstawę duchowego życia. Istnieją dziesiątki milionów ludzi, którzy stali się wielkimi, gdyż zgromadzili różnego rodzaju dobra doczesne, ale jaki jest ich wkład w pomyślność i dobrobyt społeczeństwa? Żaden. Dlatego dążcie do tego, by być dobrymi, nie wielkimi. Współcześni uczniowie przemierzają świat w pogoni za doczesną edukacją, zupełnie nieświadomi, że źródło prawdziwej edukacji - ich serce, jest w nich samych. Prawdziwa edukacja to ta, która z człowieka tworzy ideał. Pierwszymi nauczycielami są rodzice. Powinni oni wskazywać dzieciom drogę do dobroci. Człowiek nie może stać się dobry tylko dlatego, że posiada wyższe wykształcenie. Rezultatem edukacji doczesnej jest jedynie bogactwo i samolubstwo. Taka właśnie edukacja jest odpowiedzialna za upadek człowieka. Edukacja doczesna opiera się na informacji, duchowa natomiast na transformacji. Przez edukację opartą na informacji człowiek staje się komputerem, zaś przez edukację opartą na transformacji człowiek staje się kompozytorem [ang. computer - composer]. W obecnych czasach wartości moralne, etyczne i duchowe zanikają. Współcześni uczniowie wcale ich nie znają, nie mają szacunku dla własnych rodziców i społeczeństwa. Jak więc rodzice mogą oczekiwać, że w przyszłości własne dzieci będą ich szanowały? Wedy mówią: matru dewo bhawa, pitru dewo bhawa, aczarja dewo bhawa - czcij matkę jak Boga, czcij ojca jak Boga, czcij nauczyciela jak Boga. Okazuj szacunek i ciesz się szacunkiem. Wprowadzaj w życie nauki, zanim zaczniesz je głosić. Kompozytor to ten, kto wprowadza w życie swoje nauki. W eposie Mahabharata występuje król o imieniu Duszjanta. Urodził się i wychował w pałacu, więc może dlatego interesowało go jedynie życie doczesne i dobra materialne. W przeciwieństwie do niego, jego syn Bharata, który urodził się i wychował w pustelni mędrca Kanwy, był uosobieniem zalet moralnych, duchowych i etycznych. To dobry przykład ilustrujący rozbieżność pomiędzy wychowaniem miejskim a wychowaniem w aśramie, gdzie od najmłodszych lat wpaja się człowiekowi umiłowanie cnoty. Bharata stał się uosobieniem wszelkich cnót właśnie dzięki wcześnie otrzymanemu wykształceniu, co z kolei zapewniło mu spokojne i bezpieczne życie. Dlatego mówi się: wyjedź wcześnie, jedź powoli, dojedź bezpiecznie. Pięć wartości ludzkich, mianowicie satja, dharma, śanti, prema i ahimsa można porównać do pięciu życiowych funkcji, tzn. prany, apany, wjany, udany i samany [prana - umiejscowiona w sercu odpowiedzialna za oddychanie, apana - umiejscowiona pod pępkiem, odpowiedzialna za usuwanie odpadów i oczyszczanie ciała, wjana - przenika całe ciało, dając poczucie dotyku, udana umiejscowiona w gardle, odpowiedzialna za włączanie i wyłączanie działania umysłu w fazie przytomności i głębokiego snu, samana - umiejscowiona w pępku, odpowiedzialna za trawienie i rozprowadzanie pożywienia po całym ciele - tłum.]. Prawdziwą istotą ludzką jest ta, która wprowadziła w życie wszystkie pięć wartości. Obecnie człowiek ani nie mówi prawdy w obawie przed konsekwencjami, ani też nie postępuje zgodnie z dharmą, ponieważ nie wie, czym jest i jakie jest jej znaczenie. Nie porzucajcie wartości ludzkich pod żadnym pozorem i w żadnych okolicznościach. Utrata którejkolwiek z pięciu wartości równa się popełnieniu samobójstwa. Nie mówiąc prawdy, tracicie jedną ze swoich funkcji życiowych. Prawda jest waszą atmą, więc przestrzegajcie jej do ostatniego tchu. Tradycja Indii głosi: satjam wada dharmam czara - mów prawdę i bądź prawy. Te wartości są takie same dla jednostki jak i dla ogółu. Ludzie na całym świecie modlą się o pokój. Jak go osiągnąć? Tylko przez prawdę i prawość. Niestety, współczesny człowiek prowadzi życie pozbawione prawdy i prawości, dlatego brak mu spokoju, co z kolei prowadzi do braku miłości. Nieobecność tych czterech wartości powoduje, że człowiek stosuje przemoc. Przemoc rozpanoszyła się jak okiem sięgnąć - w domu, na rynku, w fabryce. Pozbawiony życiodajnych wartości, człowiek stał się żywym trupem. Trzeba tchnąć w niego życie, ale do tego potrzebna jest wiara w Boga. Gdzie wiara, tam i miłość. Gdzie miłość, tam i spokój. Gdzie spokój, tam i prawda. A tam gdzie prawda, tam Bóg. Gdzie Bóg, tam błogość; właśnie tak - człowiek musi zacząć od wiary i skończyć w oceanie błogości. W obecnych czasach brak jest wzajemnej wiary nawet pomiędzy rodzicami i dziećmi, między mężem i żoną. Ich miłość "na pokaz" jest po prostu sztuczna. Jak w takich warunkach miłość ma zwyciężyć? Aby doświadczyć prawdziwej miłości, trzeba wiary płynącej z głębi serca. Cokolwiek więc robisz, rób to szczerze i z głębi serca. Napełnij swe serce współczuciem. Napełnione miłością serce przepełni nią każdą czynność. Pan Jumsai wspomniał w swej przemowie o wychowaniu w wartościach ludzkich jako o trzech W. Pierwsze W oznacza wartość serca, drugie - wartość myśli, a trzecie - wartość czynu. Harmonia między tymi trzema jest symbolem prawdziwego ludzkiego życia. Manasjekam waczhasjekam karmanjekam mahatmanam - oto szlachetna dusza, której myśl, słowo i czyn są w idealnej harmonii. Manasjanjath waczhasjanjath karmanjanyath duratmanam - oto nikczemnik, którego myśl, słowo i czyn nie harmonizują ze sobą. Samo słowo hridaja wskazuje na współczucie (daja). Zatem serce powinno być wypełnione współczuciem. Kiedy w sercu zapanuje miłość, każde słowo będzie prawdą. Miłość w mowie jest prawdą. Miłość w czynie jest prawością. Miłość w myśli to pokój. Miłość jako zrozumienie to niestosowanie przemocy. Widać z tego, że miłość jest podstawą prawdy, prawości, pokoju i niestosowania przemocy. W dawnych czasach nauczyciel był nazywany aczarją, co znaczy ten, który stosuje to, czego naucza. Obecnych nauczycieli nie można tak nazwać, ponieważ nie wprowadzają w życie własnych nauk. Nowocześni nauczyciele znakomicie wygłaszają wykłady z wysokości swojej katedry, zaś starożytni aczarjowie znakomicie stosowali swoje nauki. Jak więc uczniowie mogą postępować według rad nauczycieli, skoro nauczyciele nie stosują się do tego, czego uczą? Jeśli krowa pasie się na polu, to czy cielak będzie się jej tylko przyglądał? Będzie robił to samo, co ona. Związek pomiędzy nauczycielem i uczniem powinien przypominać ten między krową i cielakiem. Znaczy to, że nauczyciele powinni traktować uczniów jak swoje własne dzieci. Niestety, takiego związku trudno się doszukać. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie skłonili się ku pieniądzowi. W wyniku tego uczniowie nie szanują swych nauczycieli, a nauczyciele nie kochają swoich uczniów. W wielu placówkach kształcenia są miejsca tylko dla tych, którzy płacą duże sumy pieniędzy. Taki system doprowadził do korupcji edukacji. Każdy ma równe prawo do wykształcenia, dlatego aby ukrócić ten bezbożny proceder, wykształcenie powinno być bezpłatne. Wykształcenie to dar od Boga, nikt nie ma prawa go sprzedawać. Ponieważ rząd także popiera komercyjne placówki edukacyjne, cały system kształcenia został na wskroś skorumpowany. Edukacja powinna uwznioślać i dodawać godności, nie zaś poruszać i agitować. Obecnie za pieniądze można załatwić przyjęcie, uczęszczanie, oceny, a nawet stopnie naukowe. Uczelnie ochoczo przyjmują kandydatów, którzy płacą 200 do 300 tysięcy rupii. Aby zarobić sumy wydane na uzyskanie dyplomu, lekarze pobierają od swoich pacjentów wygórowane opłaty. Ta sama sytuacja panuje na uczelniach technicznych i politechnikach. Nawet za miejsce na uczelni o podstawowym profilu żąda się 20 do 25 tysięcy rupii. Współczesny system nauczania uczynił z ludzi żebraków. Tak nie powinno być! Nie mówię tego z poczucia dumy, chociaż Instytut Sathya Sai jest jedyną placówką oferującą bezpłatne kształcenie. Pan Jumsai powiedział, że powinno powstawać coraz więcej takich placówek. Byłoby to pożądane, ale trzeba starannie dopilnować, aby wykształcenie było całkowicie bezpłatne. Tylko wtedy będziemy w stanie wykształcić wzorowych obywateli. Nauczyciele powinni szczerze dzielić się swoją wiedzą z uczniami i wprowadzać w życie to, czego zamierzają nauczać. Tego od nich oczekuję. Wykształcenie zdobywane za ogromne sumy pieniędzy przekazywane jako darowizna to żadne wykształcenie. Tylko ludzie mający "brudne pieniądze" chwytają się tego rodzaju nielegalnych środków, aby uzyskać tytuł naukowy. Prawdziwa darowizna to praca dla dobra społeczeństwa i kraju. Dziel się swoją wiedzą z innymi. Nie musisz zostawać nauczycielem, aby to osiągnąć, być może jest kilku biednych uczniów w twoim sąsiedztwie. Udzielaj im specjalnych zajęć wieczorem. Obecnie ludzie walczą o pieniądze i dobra materialne od rana do wieczora. Są gotowi dać się skorumpować dla zdobycia jednej rupii. Nie powinno się żyć tylko dla pieniędzy - lepiej umrzeć, niż żyć tylko dla pieniądza. Jeśli masz więcej pieniędzy, pomóż innym, udostępnij bezpłatne nauczanie i leczenie biednych. Pan Victor Kanu, wielbiciel z Zambii, który dzisiaj jest tu z nami, założył placówkę edukacyjną Sathya Sai. Uczęszcza do niej wiele biednych dzieci; pan Kanu i jego małżonka nauczają dzieci z miłością i troską. (W tym momencie Bhagawan spytał nieopodal siedzącego pana Kanu, ile dzieci uczy się w ich szkole. Pan Kanu odpowiedział, że 520). Dzielą się naukami Swamiego i wartościami ludzkimi ze wszystkimi dziećmi. Wkrótce placówka przekształci się w kolegium. Na świecie jest wielu bogatych ludzi. Niestety, nie mają oni ducha poświęcenia, aby pomagać takim świętym instytucjom. Niektórzy dzielą się pieniędzmi, ale interesuje ich jedynie własne dobre imię i rozgłos. Oczekują, że zobaczą swe nazwiska wydrukowane złotą czcionką. Placówki Sathya Sai nie istnieją dla swojej nazwy i sławy. Pozwólcie, że przytoczę tu pewne wydarzenie. Kiedy w pewnym miejscu miałem wygłosić dyskurs, pewna osoba wyłączyła wentylator. Zapytałem: "Dlaczego wyłączyłeś wentylator? Chcemy, by działał; jest bardzo gorąco". Osoba ta odpowiedziała, że to ona ufundowała wentylator - jej nazwisko jest na śmigłach wentylatora, ale go nie widać, kiedy wentylator pracuje. Kultura Indii mówi: nieśmiertelność można osiągnąć tylko drogą poświęcenia; ani bogactwo, ani potomstwo, ani dobre czyny jej nie zapewnią. Celem wszystkich działań i obrzędów powinno być dobro społeczeństwa. Wszystkie wasze dzieci powinny z oddaniem służyć swemu krajowi. Tylko poświęcenie gwarantuje nieśmiertelność. Bierzcie udział w każdym dobrym przedsięwzięciu według własnych możliwości. Wybierzcie kilku zasługujących na to uczniów i nauczajcie ich nieodpłatnie. Uczenie się nie służy doczesnym celom - służy wyższym ideałom, ma prowadzić do szczęścia oraz wykształcenia w sobie umiejętności dzielenia się nim z innymi. Wszyscy - bogaci, starsi, pedagodzy i uczniowie - powinni zjednoczyć swe siły i wspólnie zabiegać o postęp w dziedzinie edukacji. Miłość i poświęcenie powinno zjednoczyć was wszystkich, tak jak nić, na którą nawleczone są różnokolorowe kwiaty tworzące girlandę. Kwiaty więdną i usychają, ale łącząca je nić nie zmienia się. Wraz z upływem czasu dziecko wyrasta na dorosłego człowieka, ten z kolei na ojca lub matkę, następnie zostaje dziadkiem lub babcią. Jednak uczucie miłości trwa niezmienione - prawdziwe i wieczne. Nawet zwierzęta służą innym, ale człowiek nie. Krowa korzysta z trawy, a w zamian daje mleko. Natomiast człowiek korzysta ze świętego mleka, ale dopuszcza się niecnych czynów. Na próżno szukać tu ducha poświęcenia znanego nawet krowie. Na co się zda całe wykształcenie, jeśli człowiek nie potrafi oczyścić się ze swoich złych cech? Doczesna edukacja prowadzi jedynie na bezdroża próżnych wywodów, nie zaś do prawdziwej mądrości. Nie pomoże uciec z objęć śmierci, dlatego zdobądź wiedzę, która przywiedzie cię do nieśmiertelności. Edukacja powinna umożliwiać człowiekowi pielęgnowanie świętych cnót. Wiedza doczesna to biegun ujemny, wiedza duchowa natomiast, dodatni - po co komu żarówka, jeśli brak prądu? Oba bieguny są niezbędne dla rozwoju jednostki i całej ludzkości. Właściwie wykorzystaj wiedzę, którą zdobyłeś. Rodzice powinni zadbać o wykształcenie swoich dzieci, nie powinni jednak przy tym pragnąć, aby ich dziecko stało się wielkim człowiekiem, ale raczej by wyrosło na osobę dobrą. Uczniowie zaś powinni wykształcić w sobie charakter Bharaty. Jeśli ktoś przejrzy święte pisma: Ramajanę, Bhagawatę i Mahabharatę, zrozumie negatywny wpływ pożądania, gniewu i chciwości. W Ramajanie symbolem dobroci jest Rama, zaś symbolem wielkości Rawana. Mimo że Rama i Rawana byli jednakowo biegli w różnych dziedzinach wiedzy, Rawana nie potrafił jej właściwie wykorzystać, jako że nie panował nad swoimi zmysłami. Rama natomiast opanował je w pełni i w dodatku poświęcił wszystko w imię prawdy. Ramajana jest znana jako Ramaczaritra (historia Ramy), a historia Rawany jako Kamaczaritra (historia pożądania). Bhagawata opowiada o konsekwencjach czekających tych, którzy padli ofiarą gniewu. Hiranjaksza i Hiranjakaśipu posiadali ogromną moc, ale w ostatecznym rozrachunku przepadli z powodu ich gniewu wobec Boga. Hiranjakaśipu był wielkim uczonym. Współczesny człowiek zdołał dolecieć tylko do księżyca, Hiranjakaśipu dotarł nawet do gwiazd. Zniszczył go własny gniew. W Mahabharacie symbolami chciwości są Durjodhana i Duhssasana. Pandawowie z kolei, którzy zawsze przestrzegali dharmy, reprezentują cechy pozytywne. Podobne zestawienie ma miejsce w Bhagawacie - Hiranjakaśipu symbolizuje cechy negatywne, zaś Prahlada pozytywne. Tak oto można wszędzie dostrzec dodatni i ujemny aspekt, współistnienie dobra i zła. Przyjmujcie to, co dobre, porzucajcie to, co złe i zdobywajcie dobre imię. Nauczyciele! Przez trzy dni uczestniczyliście w tej konferencji. Wszyscy macie szlachetne ideały, ale musicie też pomyśleć o właściwym sposobie ich realizowania. Zrozumcie, że liczy się charakter, nie pieniądze. Uczniowie! Moją wolą jest, abyście stali się doskonałymi przywódcami. Wykorzystajcie swą wiedzę, aby służyć biednym. Prowadźcie bezpłatne zajęcia dla biednych dzieci, dzielcie się z nimi swoimi podręcznikami. Tylko wtedy rozwinie się poczucie braterstwa ludzi i ojcostwa Boga. Jak już wspomniałem, słowo educare posiada dwa aspekty: zewnętrzny i wewnętrzny. Bóg jest wewnętrznym mieszkańcem, dlatego wszystko, co bierze swój początek w sercu, jest boskie. Niech więc wasze myśli, słowa i czyny biorą początek z serca. Czyńcie dobro, bądźcie dobrzy i postrzegajcie dobro - oto droga do Boga. Przyjmijcie zarówno przyjemność jak i ból jako boże dary. Aby wyleczyć się z malarii, trzeba wypić gorzką mieszankę. Podobnie też, by osiągnąć szczęście, trzeba stawić czoła trudnościom. Dlatego mówi się, że przyjemność to tylko odstęp pomiędzy dwiema nieprzyjemnościami. Światło nie ma znaczenia i wartości, jeśli nie ma ciemności. Analogicznie, przyjemność nie ma wartości, gdy brakuje nieprzyjemności. Uczniowie! Służcie społeczeństwu ze wszystkich sił. To oczywiste, że musicie starać się o pracę i zarabiać na życie. Ale nie zamieniajcie się w skąpców. Cieszcie się tym, co otrzymacie. Aleksander Wielki podbił wiele królestw i zagrabił wiele dóbr. Kiedy nadszedł jego koniec, zdał sobie sprawę, że nie może zabrać ze sobą nawet jednego grosika. Prosił swych ministrów, aby podczas ostatniej podróży trzymali jego obie dłonie w górze, tak aby ludzie zrozumieli, że nawet potężny władca Aleksander odchodzi z tego świata z pustymi rękami. Każdy musi odejść z pustymi rękami. Nawet milioner odżywia się jedzeniem, a nie może zjeść złota. Tak więc bądźcie usatysfakcjonowani artykułami pierwszej potrzeby: jedzeniem, ubraniem, schronieniem. Właściwie wykonujcie swoją pracę, a w wolnym czasie podejmujcie służbę bliźniemu. Rozwińcie w sobie wiarę w Boga. Nie mając wiary w Boga, nie będziecie bać się grzechu, a wówczas staniecie się demonami. Dlatego bójcie się grzechu i miłujcie Boga - tak wyposażeni odniesiecie sukcesy we wszystkich swoich przedsięwzięciach. Każde pozytywne działanie uważajcie za bożą pracę. Ucieleśnienia miłości! Porzućcie pragnienie wyjazdu za granicę po ukończeniu studiów. Służcie swej ojczyźnie. Pan Rama powiedział: Dżanani dżanmabhumisza swargadapi garijasi - matka i ojczyzna są ważniejsze od nieba. Dlatego pracujcie dla dobra ojczyzny i służcie ubogim. Najlepszą drogą do Boga jest kochać wszystkich i służyć potrzebującym. Urodziliście się, aby doświadczać miłości. Wasze życie tętni miłością, ale nie jesteście w stanie zrozumieć podstawy miłości. Nie ma nic większego i piękniejszego na tym świecie od miłości. Miłość to Bóg. Bóg to miłość, więc żyjcie w miłości. Bhagawan zakończył swój dyskurs bhadżanem Bhawa bhaja harana oraz Satjam dżnianam anantham brahma. tłum. Cezary Okruszko, współpr. Ewa Serwańska [Sanatana Sarathi, 10/1999. - Wydanie polskie: Sai Ram nr 26, str. 45-54, Stowarzyszenie Sathya Sai, Opole 2000]