Hildergar/Leczmy sie

Transkrypt

Hildergar/Leczmy sie
L ecz ymy się i gotujemy
z e ś w. H i l d e g a r d ą
Receptury i recepty ze średniowiecznego klasztoru
SPIS TREŚCI
Opat Odilo Lechner OSB Przedmowa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
2
HILDEGARDA Z BINGEN - ŻYCIE I DZIEŁA. . . . . . . . . 3
MEDYCYNA CIAŁA, UMYSŁU I DUSZY. . . . . . . . . . . . . . . 6
Cztery filary przyrodolecznictwa Hildegardy . . . . . . . . . . . . . . . .
6
Odżywianie według Hildegardy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 6
Odprowadzanie trucizn. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..
8
Trzy uniwersalne medykamenty. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..
9
Post i powrót do Boga. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..
9
Odtrucie organizmu i post zdrowotny według planu. . . . . . . . . .
10
Plan postu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..
12
ZIOŁA LECZNICZE OD A DO Z . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
13
Zioła niosące zdrowie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..
13
Choroby od A do Z . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..
30
PRZEPISY NA ZDROWE ŻYCIE. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
32
Najważniejsze artykuły spożywcze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
32
Zupy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
36
Sałatki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
38
Pszenica orkisz. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
39
Owoce i warzywa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
41
Mięso i drób. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
45
Ryby. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
48
Dodatki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
51
MOC UKRYTA W KAMIENIACH SZLACHETNYCH I METALACH. .. . .53
Jak leczą kamienie szlachetne i metale. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
53
1
PRZEDMOWA
Poeta angielski Wystan Hugh Auden po dłuższym pobycie na wsi w Dolnej Saksonii opublikował w 1972 roku
wiersz pt. Moon Landing ("Lądowanie na Księżycu"). Lądowanie człowieka na Księżycu skłoniło go do refleksji nad
sensem naszych zdobyczy technicznych, skomplikowanych machin i machinacji. Poeta kończy wiersz słowami: – Wypada
się modlić jedynie o to, aby artyści, mistrzowie sztuki kulinarnej i święci nadal opromieniali nam życie.
Czego trzeba, żeby życie było jasne, szczęśliwe, udane? W cenie są kluby fitness i "farmy zdrowia", ale człowiek
potrzebuje czegoś więcej: dobrego pożywienia, lekarstw dla duszy i ciała, sztuki pozwalającej rozbłysnąć temu, co dobre i
prawdziwe - oraz świętości. Wszystko to - i nie tylko to - odnajdziemy w postaci św. Hildegardy z Bingen, fascynującej
niewiasty, która żyła w XII wieku. Owa prophetissa teutonica, "prorokini germańska", swego czasu pisała do papieża
Eugeniusza III:
Stałeś się dla wielu tchnieniem życia
Tworzyła poezję i muzykę, pisała teksty przyrodnicze, hagiograficzne i teologiczne, leczyła chorych, przewodziła
klasztorom, korespondowała z wielkimi tego świata, publicznie nauczała duchownych, szlachtę i lud. Dzisiaj pamiętamy ją
nade wszystko ze względu na jej wiedzę medyczną i medykamenty, które sama przyrządzała i stosowała. Niestety jej spuścizna w dziedzinie przyrodoznawstwa i medycyny przetrwała do naszych czasów jedynie w okrojonym kształcie.
Jej wielkie teksty powstawały głównie jako owoc wewnętrznych wizji. Jeszcze będąc dzieckiem, miała pewnego razu
wizję wielkiego światła, która wstrząsnęła jej duszą, lecz o której nie była w stanie powiedzieć nic bliższego. Dopiero
później, jako czterdziestoletnia kobieta, usłyszała wewnętrzny nakaz:
Pisz, co widzisz, i mów, co słyszysz!
Podczas Synodu w Trewirze (1147-1148) papież Eugeniusz III publicznie odczytywał pisma Hildegardy. Wezwał
ją też do obwieszczenia światu wizji, jaką otrzymała. Hildegarda napisała wówczas Scivias - dzieło w sposób najściślejszy
łączące naukę o Bogu, o świecie i o człowieku. W dalszych jej książkach mowa jest o prawdziwym fitness - o dzielności i
cnotach człowieka, a także o prawdziwie dobrym samopoczuciu - autentycznym dobru i szczęściu, błogosławieństwie i
spełnieniu. Przedmiot swych wizji - wielką jedność - Hildegarda ucieleśniała w swoim życiu, przewodząc wspólnocie
zakonnej, udzielając wskazań bliźnim, troszcząc się o chorych, upominając tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za bieg
rzeczy w świecie.
Dla Hildegardy z Bingen człowiek jest elementem stworznia
Nasz świat coraz bardziej rozpada się na rozmaite elementy opisywane przez bardzo specjalistyczne dziedziny
wiedzy. Rozpada się także nasze życie: aktywność zawodowa, konsumpcja w czasie wolnym od pracy, sfera osobista i
społeczna. Naszymi chorobami także w coraz większym stopniu zajmują się specjaliści. A przecież jednocześnie pragniemy
jakiejś jedności życia, tęsknimy do spójności świata i historii. I tu właśnie przejawia się geniusz Hildegardy pomagającej
nam objąć spojrzeniem całość, ukazującej związki między ciałem a duszą, między różnymi sferami i siłami obecnymi we
wszechświecie. Raz po raz powraca u niej wizja człowieka w otaczającym go i w wieloraki sposób na niego oddziałującym
kosmosie. Owe oddziaływania bywają błogosławione i niszczycielskie, a jednak cały wszechświat przeniknięty jest
kobiecym kształtem miłości, nad którą jaśnieje oblicze Boskiego Ojca. To miłość jest spoiwem różnorodności świata. To
przez nią zostajemy wezwani do uczestnictwa w całości. Kto wierzy w Boga, odnosi się do całego stworzenia wraz z wszystkim, co się w nim zawiera, z wielką czcią. Do opata w Elostat Hildegarda pisze:
Jedynie temu, kto rolę swego ciała uprawia umiejętnie, nie zaszkodzi nagłe zjawienie się końca, albowiem ogarnięty zostanie muzyką Ducha Świętego i życiem w radości. Strzec się jednak winien człowiek przed niszczeniem swego ciała
nawałem pracy.
Z reguły benedyktyńskiej można wyprowadzić istotne dla wszystkich stanów wskazania co do sposobu życia.
Biegiem naszych dni i lat, czasem czuwania i snu, pracy i bezczynności, oddychaniem, jedzeniem i piciem winno rządzić
rozeznanie i umiarkowanie.
Tak więc wykorzystanie ziół leczniczych, staranność w obchodzeniu się z produktami spożywczymi, fachowe
przyrządzanie potraw i leków mają nam pomóc w uporządkowaniu życia i w dostrzeżeniu w fizycznej warstwie świata
znaków jego jedności i działania Bożego. Wszelka troska o nasz fizyczny dobrobyt i zdrowie będzie wyzuta z istotnej treści, jeśli zaniechamy pielęgnowania duszy i dążenia do zdrowia w jego bardziej całościowym rozumieniu. Dlatego
Hildegarda za pierwszorzędne i najskuteczniejsze lekarstwo uważa skruchę. Przez skruchę właśnie - przez uniżenie i
wstrząs - dokonuje się przemiana całego człowieka: zrozumienie, nawrócenie i przełamanie. Pęka zatwardziałość serca,
oczy nie wpatrują się już nieruchomo w pustkę. Bezwzględne szukanie siebie przemienia się w miłosierdzie.
Zioła obdarowują się nawzajem wonią swych kwiatów; kamień śle kamieniowi blask, i wszystko, co żyje, idzie za
pierwotnym pędem do miłującego objęcia... Moje serce przepełnia pragnienie, by każdemu spieszyć z pomocą.
2
Dostrzegam wszelką nędzę. Stawiam na nogi ułomnych i wiodę ich ku zdrowiu. Jestem balsamem na każdy ból, a moje
słowa niosą ukojenie.
Dlatego też w swych wizjach Hildegarda raz po raz wygląda ostatecznego spełnienia, ukazania się kosmicznego
Chrystusa. Przez to wszystko, co robimy dla własnego zdrowia i dla dobra innych ludzi, przez wszystko, co odbieramy
własnymi zmysłami i czynimy własnymi rękami, zmierzamy ku ostatecznej jedności, ku zbawieniu świata. Przyrządzanie
pokarmów i lekarstw może stać się zaczątkiem lepszego stworzenia i nadzieją jego ostatecznego spełnienia.
POCHWAŁA STWORZENIA
O Boże prawdziwy,
Który swoje wielkie tajemnice, zamknięte w stworzeniach,
Poddałeś człowiekowi, największemu z Twych dzieł.
Ty nakazałeś działać stwórczym siłom swej wszechmocy;
Ty ustanowiłeś cudowne sklepienie, firmament niebieski i jego światła.
Umocowałeś na nim słońce,
Które wszystko na ziemi
I pod ziemią oświeca.
Z nim związane są inne światła
I tak jak one świecą za sprawą słońca,
Tak posłuszne są Tobie wszystkie stworzenia.
W Tobie i przez Ciebie istnieją wszystkie,
Z Twojej miłości wszelka rzecz powstała;
Albowiem Ty, wieczny Boże, jesteś miłością prawdziwą.
Modlitwa św. Hildegardy
Hildegarda z Bingen - życie i dzieła
Wizjonerka, przewodniczka duchowa, pisarka, prorokini, święta i artystka - Hildegarda pozostaje do dzisiaj najznamienitszą niewiastą epoki średniowiecza. Królowi jednak spodobało się dotknąć piórka, aby poruszyło się w zadziwieniu. A mocny wiatr niósł je, aby nie upadło...
Piórkiem nazwała siebie Hildegarda wrażliwa, kruchej postury zakonnica przedstawiając się w liście papieżowi
Eugeniuszowi III. Zaiste Hildegarda z Bingen - jako poetka, kompozytorka, mistyczka i wizjonerka - należy do najbardziej
fascynujących i wszechstronnych postaci kobiecych w historii ziem niemieckich. Nie od rzeczy będzie przypomnieć, że
czczona jest także jako święta, choć oficjalnie została jedynie beatyfikowana.
Mała Hildegarda
Nie wiemy, czy jej rodzice - graf Hildebert i jego żona Mechtylda - przeczuwali, jaką charyzmatyczną osobowość
powołali do życia w osobie swego dziesiątego dziecka. Nazwali ją jednak Hildegarda, a więc "bohaterka" , a ściślej
"wybawiająca z niedoli, ochraniająca dzielna dziewica". Urodzona w roku 1098 w Bermersheim/Alzey w nadreńskiej
Frankonii, Hildegarda żyła w okresie kulminacji europejskiego średniowiecza i stała się jego cząstką. Był to czas wypraw
krzyżowych, odnowy duchowej, rozwoju gospodarczego i społecznego, nowych prądów w religii, nauce, literaturze i sztuce.
Podobno już w wieku trzech lat Hildegarda otrzymała zdolność "widzenia". Dar ten nazwie później "żywym światłem" i
stwierdzi: – Przy moim pierwotnym ukształtowaniu, budząc mnie tchnieniem życia w łonie matki, odcisnął On to widzenie w mojej duszy. Przez wiele lat nie mówiła nikomu o tych doświadczeniach. Jednak pojawienie się owego światła
uważała od początku za znak wybrania.
Kiedy miała osiem czy dziewięć lat, rodzice oddali ją na wychowanie pustelnicy Jutcie ze Spanheim. Dzisiaj brzmi
to szokująco, ale w owych czasach takie praktyki nie należały do rzadkości, zwłaszcza w kręgach wyższej arystokracji.
Klasztory od pokoleń uznawano za ośrodki edukacji klasycznej i przyrodniczej, czym się też tłumaczyła ich wielka
popularność. Jutta - niewiele starsza krewna Hildegardy - w 1106 roku wraz z kilkoma innymi kobietami przeniosła się do
pustelni przy opactwie benedyktyńskim Disibodenberg, wybudowanej przez jej ojca, grafa Stefana.
Człowiek, który staje do walki : ze złem, trafia mocą modlitwy : pod opiekę Boga (Scivias).
Życie klasztorne
Jak wyglądał powszedni klasztorny dzień Hildegardy? Rytm życia wyznaczała zasadniczo reguła św. Benedykta z
3
Nursji. Stosownie do pory roku i obchodzonych świąt program dnia przewidywał cztery do ośmiu godzin dziennie modlitwy oraz siedem do ośmiu godzin snu. Pozostały czas dzielono w równych częściach między pracę, lekturę religijną i
naukę. W tym trójczłonowym klasztornym cyklu lectio, meditatio i oratio oznaczającym przemienny rytm pracy, nauki,
lektury duchowej, życia wspólnotowego i samotności, Hildegarda przyswoiła sobie umiejętność czytania i pisania, łacinę,
psalmodię, stosowany wówczas sposób zapisu nutowego oraz różnorakie sztuki wyzwolone.
W wieku piętnastu lat Hildegarda postanawia złożyć śluby zakonne i dołącza do benedyktynek. Ostatecznie wyrosła
do rangi wybitnej osobistości o szerokiej wiedzy biblijnej, teologicznej, filozoficznej i przyrodniczej. Jako zakonnica żyła
przez dziesięciolecia w ubóstwie.
"Twarze, które oglądam..."
W 1136 roku, po śmierci swej wychowawczyni Jutty ze Spanheim, z wyboru zakonnic Hildegarda zostaje ksienią.
Pięć lat później - w roku 1141 - w jej życiu następuje dramatyczny przełom, z którego wyjdzie jako uznana święta, "prorokini teutońska" czy - jak sama o sobie mówiła - "trąba Boża". Oto jej relacja:
W roku 1141 ogniste światło błyskawicą zstąpiło z niebios. I nagle otworzyło się przede mną zrozumienie Pisma...
1 usłyszałam głos z nieba mówiący do mnie: Spisuj, co widzisz i słyszysz!
Od tego momentu Hildegarda uważa się za narzędzie i rzecznika Boga. W spierana przez najbardziej wpływowego
myśliciela i kaznodzieję swego czasu, założyciela zakonu cysterskiego Bernarda z Clairvaux, zaczyna spisywać po łacinie
zarówno swoje wizje, jak i teologiczne przemyślenia.
Boską inspirację swych wizji : Hildegarda opisuje jako płomienne światło z niebios (Scivias). Pierwszy z założonych przez : Hildegardę
klasztorów, Rupertsberg, w roku 1632 został zniszczony przez Szwedów.
Lata pracy
Hildegarda rozpoczyna ożywioną działalność twórczą, którą będzie prowadzić aż do śmierci. W trzech księgach Scivias, Liber vitae meritorum i Liber divinorum operum - spisuje swoje wizje. Komponuje muzykę do pieśni religijnych,
pisze dramat Ordo virtutum, przedstawiający zmagania człowieka rozdartego między dobrem a złem. Nadto prowadzi
obfitą korespondencję oraz tworzy wiele drobniejszych dzieł i pism z zakresu medycyny i wiedzy przyrodniczej.
Jej pierwsze dzieło wizjonersko-teologiczne nosi tytuł Seivias (Scito vias Domini), czyli "Poznaj drogi Pańskie". Jest
to podzielona na trzy części nauka o wierze, kreśląca historię świata i człowieka od ich stworzenia, poprzez powstanie i istnienie Kościoła ku zbawieniu i spełnieniu wszechrzeczy u schyłku czasów.
Hildegarda spędza nad swym dziełem dziesięć pracowitych lat. W rezultacie powstaje jedna z najbardziej imponujących średniowiecznych panoram świata, której fragment papież Eugeniusz III odczytuje zebranym biskupom podczas
reformatorskiego synodu w Trewirze w 1147 roku - rzecz do tej pory nie do pomyślenia! Tym samym treść dzieła uzyskuje aprobatę, a visio Hildegardy zostaje uwiarygodnione przez najwyższy autorytet Kościoła.
Równolegle Hildegarda, wraz z dwudziestoma siostrami, dąży do tego, aby opuścić klasztor w Disibodenbergu.
W roku 1150 mimo sprzeciwu mnichów zakonnice przeprowadzają się do niedokończonej jeszcze budowli klasztornej w Rupertsbergu. Hildegarda ujrzała to miejsce w jednej ze swoich wizji. Aby umożliwić życie zakonne także kobietom spoza stanu szlacheckiego, Hildegarda zakłada kolejny klasztor: w roku 1165 zostaje wydany akt poświęcenia gromadzącego trzydzieści zakonnic konwentu Eibingen.
Ceniona doradczyni
Papież Eugeniusz III uczynił Hildegardę osobą znaną i szanowaną. Od tej pory zakonnica coraz częściej wypowiada się w aktualnych kwestiach religijnych, politycznych i społecznych. Hildegarda pozostawiła po sobie grubo ponad trzysta listów świadczących o tym, jakim cieszyła się autorytetem u mężczyzn i kobiet wszystkich stanów. Spieszyli do niej po
radę papieże, cesarze, książęta i opaci, a także zwykli chłopi, księża i zakonnicy. Nie zawsze pochlebna, a często niewygodna opinia Hildegardy była w cenie i miała swoją wagę.
Do jej najsłynniejszych korespondentów należał cesarz Fryderyk I Barbarossa, podziwiany przez współczesnych jako
odnowiciel Rzeszy i ucieleśnienie rycerskich ideałów. Hildegarda niezłomnie upominała takich mocarzy:
Oby ciebie również ożywił Duch Święty, abyś żył i działał według sprawiedliwości.
Ożywiona korespondencja przynosi owoce w postaci licznych podróży do takich miast jak Moguncja, Wtirzburg,
Kolonia, Trewir czy Metz. Mimo słabego zdrowia Hildegarda podejmuje je z wielkim zaangażowaniem i oddaniem, przez
Ducha Bożego nie tylko natchniona, ale i przymuszana.
Hildegarda naucza publicznie duchowieństwo i lud oraz odwiedza adresatów swoich listów.
4
Hildegarda nie wahała się wskazywać w swoich listach właciwej drogi władcom.
Wizje i muzyczna pochwała Boga
Drugie najważniejsze dzieło teologiczne Hildegardy: Liber vitae meritorum ("Księga zasług życiowych") powstaje
w latach 1158-1163. W tym podręczniku etyki autorka na przykładzie trzydziestu pięciu kontrastowych zestawień cnót z
występkami kreśli obraz odwiecznej walki dobra ze złem toczącej się w sercach ludzkich i w świecie.
Pracę nad trzecim dziełem opartym na swych wizjach Hildegarda podjęła około roku 1168, w wieku siedemdziesięciu lat jak na ówczesne warunki niemal matuzalemowym. Liber divinorum operum ("Księga działania Bożego") w dziesięciu wizjach ukazuje zasadę powstania i trwania stworzenia, oraz Boga, który jako absolutny władca podtrzymuje miłością
wszechświat i człowieka. Hildegarda pisze:
Tak jak artysta ma formy, według których nadaje kształt naczyniom, tak Bóg kształtuje człowieka według zasad budowy
świata, według całego kosmosu.
Hildegarda włada nie tylko twórczym słowem, lecz również tonem i dźwiękiem. W latach 1151-1158 komponuje
ponad siedemdziesiąt pieśni religijnych, którym nadaje nazwę "symfonii". Są przeznaczone do liturgii sprawowanej w
klasztorze Rupertsberg, a także ku indywidualnemu zbudowaniu. Sama HiIdegarda określa je mianem symphonia harmoniae celestium revelationem, co w swobodnym tłumaczeniu oznacza "muzyczne przekłady harmonii niebios". Jej śpiewany
moralitet Ordo virtutum ("Porządek cnoty") został wystawiony po raz pierwszy w roku 1152 z okazji poświęcenia nowego
kościoła klasztornego.
W jednym ze swych wizyjnych tekstów - Liher divinorum opera - Hildegarda zastanawia się nad tajemnicami Bożego stworzenia.
"Pierwsza teutońska lekarka"
Klasztory ze swymi uprawami ziół i aptekami były w średniowieczu pierwszymi miejscami pomocy medycznej.
Kolejne pokolenia mnichów i mniszek przekazywały następcom zgromadzoną wiedzę, a pacjenci - z daleka i z bliska ciągnęli do nich, oczekując pomocy. Zwłaszcza klasztory benedyktyńskie poczytywały za swoje zadanie udzielanie pomocy nie tylko braciom i siostrom zakonnym, ale także osobom przychodzącym z zewnątrz. W tradycję tę wpisuje się także
Hildegarda, z wielką pasją oddająca się studiom przyrodniczym i medycznym.
Uważnie przygląda się naturze i spisuje kolejne wiadomości i doświadczenia. Po roku 1150 powstaje Physica - dzieło
opisujące różnorodne medykamenty i środki lecznicze. W Causae et curae przedstawia metody leczenia różnych chorób.
Może się tutaj posłużyć wieloma osobistymi doświadczeniami, jako że sama miała zawsze słabe zdrowie. Już w jej żywocie
spisanym przez Theodericha Echternacha w roku 1181 czytamy: "Od dzieciństwa niemal prawie bez ustanku dręczyły
Hildegardę bolesne choroby".
Dzięki swym dziełom medycznym, intuicji lekarskiej i nadzwyczajnej empatii w odniesieniu do ludzkich trosk i
niedoli zyskała sławę "pierwszej teutońskiej lekarki".
Jej podejście ma charakter wybitnie holistyczny. Wyleczony ma być nie tylko chory organ, ale całe ciało i dusza.
Proces leczniczy rozpoczyna się od stosownej diety, która z kolei wiązać się powinna z rozsądnym i zrównoważonym stylem
życia. Dopiero w tym kontekście Hildegarda odwołuje się do medykamentów, a ostatecznie i do zabiegów chirurgicznych,
takich jak stawianie baniek czy upuszczanie krwi. W jej ujęciu stanem absolutnego zdrowia była pierwotna harmonia
pomiędzy Bogiem, człowiekiem i wszechświatem, jaka istniała po stworzeniu świata. Grzechy pozbawiają człowieka
odporności, w którą wyposażył go Bóg. W tym świetle choroby jawią się jako próby, na jakie niebo wystawia wolę
człowieka, pragnąc skłonić go do godnego życia. Zadanie sztuki medycznej polega według Hildegardy właśnie na tym, aby
otworzyć mu drogę powrotu.
Zamilknięcie "trąby Bożej"
17 września 1179 roku przebogate życie Hildegardy, liczącej sobie wówczas 81 lat, dobiegło końca. Podobno w
chwili jej śmierci niebo zajaśniało niezwykłym światłem. To, co napisała kiedyś w swej księdze o dziełach Bożych, brzmi
niemal jak testament:
O człowieku, spójrz na innych ludzi: On zawarł w sobie niebiosa i ziemię, i całe pozostałe stworzenie. Jakże cudowny jest Bóg, który działa jako Stwórca i przez stworzenie objawia swój majestat. Kiedy
spoglądasz w górę i mówisz: "Jesteś moim Bogiem", rozpala się w Nim ogień miłości, z której wypływa
wszelkie życie i z której pochodzi wszelkie dobro. Masz więc wybór, albowiem nie możesz dwóm panom
służyć. O człowieku, spójrz w górę ku twemu Bogu - a odnowiona zostanie ziemia!
5
Medycyna ciała, umysłu i duszy
CZTERY FILARY
PRZYRODOLECZNICTWA HILDEGARDY
Tak więc we wszystkich stworzeniach kryją się cudowne dzieła Boże w zwierzętach, rybach i ptakach, w ziołach,
kwiatach i drzewach ukryte są Boże tajemnice.
Podstawy przyrodolecznictwa Hildegardy tworzy nauka o przyrodzie zawarta w Physica oraz wiedza lekarska ujęta
w Causae et curae. W Physica Hildegarda dokonuje przeglądu właściwości leczniczych roślin, żywiołów, skał, zwierząt i
metali. Wiedzę na temat chorób i możliwości ich leczenia przekazuje w Causae et curae. Śledzi ludzkie dolegliwości we
wszystkich częściach ciała - od stóp do głowy - zajmuje się odżywianiem i trawieniem, zmianami nastroju, zaburzeniami
przemiany materii i zdrowym stylem życia.
Jako benedyktynka Hildegarda za najważniejszą sprawę uznaje wieczne przeznaczenie człowieka - jego fizyczne
zdrowie jest na drugim miejscu. Według niej Bóg oddziałuje na człowieka w sposób bezpośredni. Pomiędzy chorobami
duszy a chorobami ciała nie zachodzi żadna istotna różnica. I jedne, i drugie można skutecznie leczyć jedynie pod warunkiem zmiany postawy życiowej u pacjenta.
Przyczyny chorób
W jaki sposób rodzą się więc choroby ducha i ciała? Do jakiego stopnia człowiek jest odpowiedzialny za ich przyczyny?
Gdyby Adam pozostał w raju, cieszyłby się wyśmienitym zdrowiem... jednak człowiek nosi teraz w sobie truciznę, flegmę i różnorakie choroby.
Dopiero grzech dał chorobom przystęp do człowieka. Chorobę Hildegarda pojmuje jako swoisty brak i suchość w
środowisku krążących w organizmie ludzkim "soków". Jeśli nie zgadzają się proporcje albo zabraknie w nich istotnego elementu, człowiek nieodwołalnie zaczyna chorować.
Istnieją cztery soki. Dwa najważniejsze z nich nazywają się flegmą, dwa pozostałe śluzem.
Chorzy z daleka i z bliska schodzili się do klasztoru w nadziei uzyskania pomocy od Hildegardy. (Scivias)
Zdrowie w umiarkowaniu
Hildegarda apeluje do odpowiedzialności człowieka za samego siebie i własne ciało. Dotyczy to również życia
duchowego. Tak jak wszystko, co przyjmuje ciało, zostaje przeobrażone w soki niosące organizmowi chorobę lub zdrowie,
tak również myśli wywołują stan równowagi i zadowolenia lub chorobę. Człowiek stający do walki ze swoją chorobą idzie
za Bożym wezwaniem skierowanym do jego ducha i charakteru. Jeśli pozostanie spokojny i ufny, będzie potrafił zapanować
nad chorobą i odzyskać viriditas. Viriditas oznacza dla Hildegardy to, co zielone i zdrowe. Symbolizuje duchowe i cielesne
zdrowie istoty żywej. Lekarstwo ograniczone w swym działaniu do ciała, a nie obejmujące duszy, nie może być skuteczne.
Hildegarda nie proponuje jakiejś doraźnej leczniczej pomocy. Zachowanie zdrowia w gruncie rzeczy polega na
zdrowym trybie i odpowiednim ładzie życia. Jądrem nauki Hildegardy jest zachowywanie właściwej miary we wszystkich
rzeczach - discretio. Dlatego po jej diagnozach następują przeważnie profilaktyczne zalecenia dotyczące na przykład
odpowiedzialnego obchodzenia się z ciałem i zachowywania właściwej miary w jedzeniu.
Kto chce czerpać siły lecznicze z natury, musi mieć w sobie gotowość do życia w zgodzie z nią. Cztery filary sztuki
leczniczej Hildegardy to od wieków sprawdzone drogi postępowania: właściwe odżywianie, medykamenty, procedura
oczyszczająca i post - stosowane w różnych kombinacjach lub niezależnie. Z tej książki czytelnik dowie się, jaki jest
dzisiejszy punkt widzenia na te metody i w jaki sposób się je dzisiaj praktykuje.
ODŻYWIANIE WEDŁUG HILDEGARDY
Człowiek, który odżywia swe ciało z miarą, ma pogodne i towarzyskie usposobienie.
Wielkie znaczenie odgrywa u Hildegardy discretio, czyli właściwa miara. Za rozsądny, uporządkowany styl życia
uważa święta podporządkowanie się na co dzień pewnym stałym regułom. Kto żyje, nie znając miary, popada w choroby,
albowiem w sposób systematyczny przeciąża swe ciało i duszę. Dotyczy to tak samo pracy jak rozrywek, snu i czuwania,
6
koncentracji i odprężenia umysłu.
Dusza we wszystkim miłuje właściwą miarę. Ilekroć ciało ludzkie bez umiaru je lub pije, albo też dokonuje innych tego
rodzaju rzeczy, osłabione zostają siły duszy.
"Właściwa miara" jest dla każdego człowieka indywidualna, jedynie on sam może ją ustalić i zaakceptować.
Niewłaściwe odżywianie się oddziałuje negatywnie na duszę i sprawia, że ciało jest chore, atakowane przez destrukcyjne
siły. Hildegarda wyjaśnia:'
Dzieje się więc tak, że gdy człowiek bez umiaru dostarcza ciału pożwienia i napojów albo... na odwrót, skąpi mu ich dusza czyni człowieka słabym i chorym, albowiem wówczas ona również zatraca swą wrodzoną harmonię.
Pożywienie dla ciała i duszy
W dziele Physica Hildegarda omawia wpływ na nasz organizm podstawowych artykułów spożywczych. Z
dzisiejszego punktu widzenia jej lista jest niepełna, albowiem w czasach, w których żyła, nie znano jeszcze takich roślin jak
ziemniaki, szparagi, botwina, bakłażany czy pomidory. Każdą roślinę, rybę czy rodzaj mięsa Hildegarda klasyfikuje jako
artykuł „ciepły“,“zimny“, „suchy“ lub „mokry“. Te niepoddające się jednoznacznej definicjii właściwości zdają się w rozumieniu Hildegardy określać zasadę działania danego środka leczniczego czy spożywczego.
Pożywienie winno być zróźnicowane i przyjmowane w odpowiednich połączeniach. Oto przykład najważniejszych
artykułów spożywczych w ujęciu Hildegardy. Bardziej szczegółowe informacje na ich temat znajdzie czytelnik w dalszych
rozdziałach (zob,s 91 nn:)
Centralne miejsce w nauce Hildegardy o właściwym odźywianiu zajmuję człowiek pokmowany jako jako jedność ciała, umysłu, ducha
* Zboża: orkisz, jęczmień, owies, proso, żyto, pszenica.
* Z owoców zaleca się: jabłka, gruszki, jeżyny, daktyle, owoce dzikiej róży, orzechy laskowe, kasztany, wiśnie, migdały,
owoce nieszpułki, pigwy i tarniny, orzechy włoskie. Zasadniczo Hildegarda odradza spożywanie surowych owoców.
Według niej większość warzyw i owoców, jeśli spożywać je na surowo, jest szkodliwa. Jedyny wyjątek stanowią podeschnięte jabłka zimowe, które przynoszą pożytek zarówno chorym, jak zdrowym.
* Zboża: orkisz, jęczmień, owies, proso, żyto, pszenica.
* Z owoców zaleca się: jabłka, gruszki, jeżyny, daktyle, owoce dzikiej róży, orzechy laskowe, kasztany, wiśnie, migdały,
owoce nieszpułki, pigwy i tarniny, orzechy włoskie. Zasadniczo Hildegarda odradza spożywanie surowych owoców.
Według niej większość warzyw i owoców, jeśli spożywać je na surowo, jest szkodliwa. Jedyny wyjątek stanowią podeschnięte jabłka zimowe, które przynoszą pożytek zarówno chorym, jak zdrowym.
* Które z warzyw są godne polecenia? Otóż: fasola, pokrzywa, rzodkiew, groch, koper, bluszczyk, kapusta, dynia,
marchew, chrzan, czerwone buraki, seler i cebula.
* Jako pożyteczne mięsa Hildegarda wymienia: mięso z jelenia i sarny, wołowinę, cielęcinę, baraninę i koźlinę.
* W kuchni Hildegardy znajduje zastosowanie również ptactwo: kaczki dzikie i domowe, gęsi, kury i koguty, a także
dzikie gołębie.
* Ryby: pstrąg, szczupak, śledź.
* Poza tym masło (z mleka krowiego), jaja (jedynie gotowane lub smażone) oraz miód, sól, cukier, lecz jedynie w
umiarkowanych ilościach. Według Hildegardy mleko, zwłaszcza w zimie, posiada właściwości lecznicze. Bardzo też sobie
ceni ocet winny.
Ocet pochodzi od wina i nadaje się do wszystkich potraw.
* Listę produktów używanych w kuchni Hildegardy zamykają przyprawy - goździki, czosnek, gałka muszkatołowa,
kminek, cynamon - oraz zioła: bazylia, bertram, koperek, pietruszka, macierzanka, melisa i hizop.
* Najważniejszymi napojami są piwo i wino. O herbacie i kawie jeszcze wtedy nie słyszano.
Pożywienie szkodzące ludziom
Zdaniem Hildegardy niektóre artykuły spożywcze - obojętne: gotowane, pieczone, smażone, duszone czy surowe są szkodliwe dla zdrowia. Są to tzw. trucizny spożywcze: węgorz, truskawki, borówki, brzoskwinie, śliwki, por i wieprzowina.
Właściwe nawyki żywieniowe
Hildegarda zastanawia się nad tym, jak i kiedy powinno się spożywać posiłki. Człowiek może nocą... spożywać te
same potrawy i napoje, które spożywał za dnia, powinien jednak spożywać je na tyle wcześnie, aby przed pójściem spać
miał jeszcze czas na spacer.
Wraz z upadkiem grzechu przychodzą choroby - próby, którym niebo poddaje człowieka (Scivias).
7
Zdrowemu człowiekowi zaleca ona bardzo późne śniadanie - na krótko przed południem. Potrawy winny być dostosowane do pory roku. Lepiej jest też jadać więcej mniejszych posiłków niż mniej obfitszych. Jadać należy ciepłe rzeczy.
Zimą trzeba pijać wino i piwo, latem czystą wodę. Mowa jest także o właściwych ilościach spożywanych napojów.
Należy się wystrzegać braku umiaru. Hildegarda w ogóle przeciwna jest obżarstwu i opilstwu:
U ludzi, którzy jedzą i piją bez umiaru... krew przybiera woskowy kolor i coraz bardziej gęstnieje. A ponieważ z
powodu gęstości nie może przepływać we właściwy sposób ... przenika ona ich ciało i skórę, doprowadza do skażenia trującym sokiem, zanieczyszcza je... i wywołuje wrzody.
ODPROWADZANIE TRUCIZN
Także padający swobodnie i miarowo na ziemię deszcz nawadnia ją i uzdalnia do wydania owoców.
Obrazem deszczu Hildegarda ilustruje błogosławione skutki upuszczania krwi.
Co należy czynić, kiedy - jak to określa Hildegarda - krew ulega zgęstnieniu i zanieczyszcza ciało? Oddziałujące na
organizm trucizny Hildegarda nazywa melancolia. Odpowiada to obowiązującej w średniowiecznej medycynie teorii
czterech soków ciała (humorów), według której na ciało ludzkie składają się zasadniczo cztery elementy: krew (sanguis),
zielona wydzielina żółci (cholera), czarna wydzielina żółci (melancolia) i śluz (phlegma). Zakłócenie równowagi
zachodzącej między tymi elementarni skutkuje chorobą.
Zabieg "odprowadzenia" ma pomóc w przywróceniu zachwianej równowagi. Zgodnie z dzisiejszym stanem wiedzy
organizm automatycznie pozbywa się ubocznych produktów przemiany materii i wszelkich odpadów między innymi
poprzez nerki, jelita, skórę, śluzówkę, płuca, śledzionę i układ limfatyczny. Hildegarda wskazuje także możliwość
zewnętrznej interwencji - zabiegi stawiania baniek, upuszczania krwi i przypiekania. Kto jednak chciałby dzisiaj zastosować wobec siebie te starodawne techniki "odprowadzające", winien zwrócić się o pomoc do doświadczonego lekarza
lub innej kompetentnej osoby. Samodzielne ich przeprowadzanie nie jest godne polecenia.
Upuszczanie krwi
Kiedy naczynia człowieka pełne są krwi, należy je przez nacięcie uwolnić od szkodliwego szlamu i soku trawiennego.
Odprowadzanie krwi opisane przez Hildegardę w Causae et curae praktykowano w celach leczniczych od tysięcy
lat. Upuszczanie krwi z żyły w jednym ze zgięć łokciowych stosuje się profilaktycznie przeciw schorzeniom naczyniowym.
Odprowadza się 50 do 1000 mililitrów krwi. Hildegarda zaleca, aby po zabiegu przez trzy dni unikać ciężkich potraw,
smażonego mięsa, surowych warzyw i owoców, żółtego sera, mocnego wina, a także wystawiania się na silne oddziaływanie
promieni słonecznych.
Stawianie baniek
Stawianie baniek jest dobre i użyteczne w każdym czasie dla odjęcia człowiekowi szkodliwych płynów i soków śluzowych.
Stawianie baniek ma na celu usunięcie nagromadzonych w tkance substancji odpadowych oraz pobudzenie cyrkulacji limfatycznej. Jak stawia się bańki? Według Hildegardy należy najpierw nieco rozetrzeć stosowne miejsce na skórze.
Następnie usunąć płomieniem powietrze z wnętrza bańki i postawić ją na ciele na karku, na łopatkach czy grzbiecie
nadgarstka. Podciśnienie wytworzone we wnętrzu bańki natychmiast zasysa skórę, a przez nią wyciąga na powierzchnię
odrobinę krwi. Po bańkach nie obowiązuje żadna specjalna dieta.
Przypiekanie
Tej metody raczej się już dzisiaj nie stosuje ze względu na ryzyko infekcji. Wspominamy tu o niej gwoli zaprezentowania całości zaleceń Hildegardy.
Skórę w pobliżu bolącego miejsca lekko przypieka się tlącym kawałkiem lnianej chusteczki. Powstałe w wyniku
zabiegu oparzenie przez 8-12 tygodni musi pozostać niezagojone. Przez sztucznie wytworzony pęcherz uchodzą podobno
z organizmu substancje toksyczne.
Trójjedyny Bóg-Stwórca od narodzin podtrzymuje człowieka - i tego, który jest zdrowy, i tego, który choruje. (Scivias)
8
TRZY UNIWERSALNE MEDYKAMENTY
Albo nakazane przy chorobach środki lecznicze, które przepisał Bóg, uzdrowią człowieka, albo też chory umrze.
Obok odtrucia, właściwego odżywiania i leczniczego postu Hildegarda zaleca również pewne naturalne medykamenty. Zawsze bardzo precyzyjnie opisuje skład, sposób przygotowania oraz zastosowanie swych okładów, inhalacji,
proszków i pigułek.
Ktokolwiek je przyjmuje, winien to czynić ostrożnie, Z rozwagą i tylko z konieczności.
Oto trzy uniwersalne medykamenty Hildegardy, które również dzisiaj oddziałują ogólnie pozytywnie i wzmacniająco: miód gruszkowy, kuracja złotem i proszek sywesanowy.
Miód gruszkowy
O miodzie gruszkowym Hildegarda wyraża się w samych superlatywach jako o środku odtruwającym i oczyszczającym organizm. Pomaga podobno na migrenę, bóle głowy i trudności z oddychaniem. Hildegarda pisze:
Weź gruszki, pokrój na kawałki, wyrzucając przy tym pestki, ugotuj dobrze w wodzie i rozgnieć na papkowaty mus,
weź korzenia niedźwiedziego (Baerenwurz) i gałgantu mniej niż korzenia niedźwiedziego, i lukrecji mniej niż gałgantu, i
pieprzycy mniej niż lukrecji (a jeśli nie masz korzenia niedźwiedziego, weź korzenie kopru) i zetrzyj wszystko na proszek i
wymieszaj, i włóż do średnio rozgrzanego miodu, i dodaj wcześniej wspomniane gruszki, i wymieszaj wszystko dobrze.
Powyższą miksturę należy przyjmować trzy razy dziennie: rano na czczo jedną łyżeczkę od herbaty, po jedzeniu
dwie, a wieczorem trzy zwykłe łyżki.
Kuracja złotem - za pomocą surowego i upieczonego ciasta ze złotem
Dla podtrzymania zdrowia - przy podagrze, skłonności do grypy i problemów żołądkowych, przy reumatyzmie,
artretyzmie i zapaleniu wielostawowym - zaleca Hildegarda kurację złotem.
Złoto jest ciepłe, ma naturę w jakimś sensie zbliżoną do słońca, jest więc jakby z powietrza. Niech więc człowiek cierpiący na podagrę weźmie złota i ugotuje je w taki sposób, aby nie było w nim żadnych zanieczyszczeń i aby nic z niego nie
przepadło, a potem zetrze na proszek... Kiedy uczyni to zdrowy człowiek, zatrzyma swoje zdrowie, a kiedy chory,
wyzdrowieje.
W praktyce kuracja przebiega w sposób następujący: Należy przygotować ciasto z 1,2 g złotego proszku, dwóch
łyżek mąki orkiszowej i dwóch łyżek wody. Ciasto przepołowić. Jedną połówkę zjeść pierwszego dnia na pół godziny przed
śniadaniem, drugą połówkę następnego dnia piec przez 15 minut w temperaturze ok. 180 stopni i spożyć na pół godziny
przed śniadaniem.
Proszek sywesanowy
Osobom wrażliwym na zmiany pogody, o słabym krążeniu lub zbyt niskim ciśnieniu, także cierpiącym na zatwardzenie i problemy trawienne i tym, które czują się wyczerpane, Hildegarda zaleca proszek sywesanowy:
Ten proszek ludzi zdrowych utrzymuje przy zdrowiu, a chorych wzmacnia... dodaje sił i przydaje pięknych, zdrowych
kolorów na twarzy, i każdemu... będzie użyteczny, kto spożywać go będzie po posiłku!
Mieszanka składa się w czterech częściach z kopru włoskiego, w dwóch z gałgantu i jednej z dyptamu. Zaleca się
spożywać jedną łyżeczkę od herbaty z połową szklanki ciepłego wina 30 minut po obiedzie. To wspaniały, uniwersalny
środek na migrenę i oczyszczenie krwi.
Uzdrawiająca zasada tkwi w samym człowieku. Za sprawą modlitwy dochodzi do niego ozdrowieńcza energia od Boga : (Scivias).
POST I POWRÓT DO BOGA
Post zdrowotny to łagodna i niewyrządzająca szkód w organizmie forma postu.
Świadome wyrzeczenie się stałych pokarmów u Hildegardy wiąże się zawsze
z intensywnym zwróceniem się ku Bogu.
Post zdrowotny ma według Hildegardy z Bingen działanie odtruwające - jest doskonałą metodą na pozbycie się z
organizmu substancji odpadowych i niesie pomoc duszy. Rozjaśnia umysł, a zarazem jest ćwiczeniem duchowym na powrót
wiążącym człowieka mocniej z Bogiem. Efekty postu zależą od postawy człowieka, który mu się poddaje. Jakiekolwiek
dobro wynika z postu jedynie pod warunkiem pozytywnego usposobienia. Podczas postu, na ile to możliwe, należy się zdys-
9
tansować od zwykłych obowiązków, tak zawodowych, jak wszelkich innych. Kto zamierza pościć i oczyszczać swoje ciało
przez okres dłuższy niż tydzień, powinien czynić to pod nadzorem lekarza.
Kiedy post zdrowotny ma sens?
Post może pozytywnie wpłynąć na procesy lecznicze przy zaburzeniach przemiany materii, reumatyzmie, podagrze,
artretyzmie, nadciśnieniu i chorobach skóry. W przypadku jakiej kolwiek innej choroby należy jednak być ostrożnym.
Pościć nie powinny dzieci, kobiety ciężarne i karmiące, osoby ze schorzeniarni tarczycy i układu krążenia, z nowotworarni,
cierpiące na cukrzycę w ciężkiej postaci, a także powyżej siedemdziesiątego roku życia.
Podczas postu organizm pochłania własne zapasy substancji odżywczych, a więc niejako odżywia się samym sobą.
Człowiek chroniony jest przed złym nastrojem, ponieważ począwszy od drugiego dnia postu mózg rozpoczyna produkcję
endorfin, czyli "hormonu szczęścia" powodującego podniesienie nastroju. Traktując post jako swoiste "wiosenne porządki"
w odniesieniu do duszy i ciała, Hildegarda opowiada się za tym, aby trwał 6 do 10 dni. W tym czasie należy całkowicie
zrezygnować ze stałych pokarmów, natomiast bardzo dużo pić, a także raz lub dwa razy dziennie spożywać "zupę postną".
Post zdrowotny w ujęciu Hildegardy składa się z czterech etapów. Pierwszy z nich to 3-4 dni odciążającego przygotowania. Po "dniu przeczyszczenia" następuje maksymalnie ośmiodniowy czas postu. Powrót do normalnego odżywiania trwa 3 dni. W dalszej części książki czytelnik znajdzie szczegółowy plan postu przewidzianego maksymalnie na 14 dni.
ODTRUCIE ORGANIZMU I POST ZDROWOTNY WEDŁUG PLANU
Kiedy niektórzy ludzie w przesadny sposób powściągają się od jedzenin do tego stopnia, że odmawiają swemu ciału
właściwego i należnego wzmocnienina czasami zdarza się, że w ich ciele... powstają gwałtowne niepokoje.
W taki sposób Hildegarda odnosi się do nierozważnego postu. Jednak również zalecanego przez siebie postu nie
pojmuje jedynie w kategoriach odtrucia organizmu. Jest to dla niej także ćwiczenie o wymiarze religijnym, którego głębszy sens polega na zbliżeniu się do siebie i do Boga. Post towarzyszył człowiekowi przez całą jego historię - głównie jako
zabieg higieniczny mający na celu odnowę zdrowia fizycznego, umysłowego i duchowego.
Zupa postna i napoje postne
Hildegarda proponuje post trwający 6 do 10 dni. Jeśli ktoś zechce pościć na własną rękę i we własnym domu, taka
kuracja nie powinna trwać dłużej niż tydzień. W tym czasie należy całkowicie zrezygnować ze stałych pokarmów, a w
zamian za to bardzo dużo pić. Dla wzmocnienia raz lub dwa dziennie można zjeść taką oto zupę postną:
Jedną filiżankę ziarna orkiszowego gotować pół godziny z odrobiną włoszczyzny (seler, koper, marchew) na małym
ogniu. Doprawić do smaku bazylią, koperkiem, bertramem lub pietruszką. Przyprawić gałgantem i szczyptą soli. Przelać
przez sito do dużej filiżanki i wypić na ciepło.
Napojami postnymi są: herbatka zrobiona z nasion kopru włoskiego (może być z torebki) oraz przegotowana, lekko
podgrzana woda.
Imbirowe ciasteczka na przeczyszczenie i wino pietruszkowe
Na przeczyszczenie Hildegarda zaleca dostępne w aptekach ciasteczka z imbiru, mąki orkiszowej, cytwaru, lukrecji
i soku z wi1czomlecza. Gdyby okazały się niewystarczające, należy zrobić lewatywę. Akcesoria do niej również można
nabyć bez problemu w aptece.
Na wypadek możliwych przy kuracji postnej problemów z przestawieniem się układu krążenia Hildegarda proponuje wino pietruszkowe.
Wino pietruszkowe: pęczek pietruszki (8-10 gałązek) gotować przez 5-8 minut w litrze dobrego białego wina. Ziele
odcedzić, a następnie dodać 1-2 łyżki octu winnego i 250 g miodu. Całość raz jeszcze szybko zagrzać i gotować przez 34 minuty, po czym na gorąco rozlać do sterylnych butelek. Pić 2-3 razy dziennie po kieliszku.
Duża ilość napojów oraz zupa postna sprawiają, że podczas postu rzadko pojawia się uczucie głodu - organizm w
wystarczającym stopniu zaopatrywany jest w mikroelementy. Niezachwiana pozostaje również równowaga elektrolityczna.
Co dzieje się z organizmem podczas postu?
Post zdrowotny pomaga organizmowi w spożytkowaniu nadmiernych zapasów i pozbyciu się ubocznych produktów przemiany materii.
Z chwilą, kiedy organizm przestaje otrzymywać środki odżywcze, przestawia się na inną formę pozyskiwania
energii. Przez pierwsze 24 godziny wykorzystuje własne rezerwy, pobierając z mięśni i wątroby zmagazynowane tam
10
glikogeny. Glikogeny to łatwo zamienialne na energię węglowodany.
Następnie zostają spożytkowane zapasy białka znajdujące się w krwi - w małych i dużych naczyniach krwionośnych
- a także w wątrobie, trzustce i jelitach. Po około dwóch dniach postu organizm dobiera się do rezerw tłuszczowych.
Pierwszym widocznym tego objawem jest spadek wagi.
Zdrowotne działanie postu polega przede wszystkim na tym, że energia, normalnie wydatkowana na przerób codziennego pożywienia, może być teraz wykorzystana do pozbycia się z organizmu ubocznych produktów przemiany materii
oraz do jego odtrucia. Wątroba, płuca, nerki, pęcherz, jelita i skóra zaczynają wydalać zbyteczne substancje. Krew zostaje
oczyszczona z toksyn i niezdrowych pozostałości rozpadu komórek, ulega rozcieńczeniu i lepiej dociera do wszystkich
zakątków krwiobiegu. Serce pracuje lżej, rozpuszczają się zatory blokujące przepływ krwi, zbyt wysokie lub zbyt niskie
ciśnienie powraca do normy.
Jak sobie pomóc w czasie postu
Kto jeszcze nigdy nie pościł, pierwsze posty powinien przeprowadzać w grupie. Wspólnie z innymi łatwiej pokonać momenty trudności i kryzysów.
Ważną sprawą jest również zabezpieczenie się przed zimnem, gdyż w czasie postu organizm funkcjonuje na "minimalnym płomieniu" i człowiek szybciej marznie. Ciepła odzież i termofor to istotne akcesoria takiej kuracji.
Należy zachowywać się naturalnie i iść za tym, czego domaga się organizm. Kto czuje się zmęczony, niech śpi; kto
chce się ruszać, niech z umiarem uprawia sport.
Post zdrowotny nie jest dietą czy kuracją odchudzającą: przede wszystkim chodzi o wewnętrzne oczyszczenie.
Medytacja i uspokojenie umysłu
Post to zdyscyplinowanie ciała i wejście na wyższy poziom duchowy. Zachodzące podczas postu procesy zwiększają wydolność umysłu i pozytywnie oddziałują na stan duchowy człowieka.
Jeśli chcemy być zdrowi, musimy usłyszeć głos naszej duszy!
- Upomina Hildegarda. Praktycznym środkiem wiodącym do tego celu jest medytacja. Do skupienia i uspokojenia
umysłu potrzeba spokojnego i niezbyt jasnego miejsca. Siadamy na ziemi wygodnie, ale w pozycji wyprostowanej. Odzież
powinna być niekrępująca, swobodna. Należy zwrócić uwagę na oddychanie i czynić to w sposób rozluźniony i swobodny.
Przy wdechach i wydechach koncentrować się za każdym razem na jednej myśli - najlepiej ujętej w krótkie, zapadające w
pamięć frazy. Wybrane zdania winny pozostać z nami przez cały czas postu.
Spożywanie napojów w poście
Podczas postu spożywanie dużej ilości napojów to konieczność! Od tego zależy sukces całego przedsięwzięcia.
Hildegarda wypowiada się w tej kwestii jednoznacznie:
Albowiem gdyby człowiek... nie pił, stałby się umysłowo i cieleśnie ociężały. Nie uzyskałby dobrego soku dla krwi, a w
związku z tym nie mógłby dobrze trawić.
Również w tym przypadku Hildegarda odwołuje się do właściwej miary. Spożywanie zbyt dużej ilości napojów podczas jedzenia również nie służy człowiekowi i przeszkadza w trawieniu. Organizm składa się w 70 procentach z wody. Ten
poziom winien być utrzymywany. Jeśli człowiek pije normalnie i nadmiernie nie wypaca z siebie wody, dzienna utrata
płynów wynosi ok. 35 mililitrów na kilogram wagi ciała. Człowiek o wadze 70 kilogramów traci więc ok. 2,4 litra płynów.
Jeśli pijemy mniej, to dla zachowania bilansu wodnego organizm musi również mniej wydalać. Oszczędza wodę a to
prowadzi do jego niewłaściwego funkcjonowania. Jeśli więc wydalane płyny nie są w sposób systematyczny uzupełniane,
mogą się pojawić takie przypadłości, jak kamienie nerkowe i żółciowe, zaparcia, zaburzenia krążenia. Może też dojść do
procesów kurczenia się chrząstki między kręgami oraz w stawach. Normalne pożywienie (bez napojów) zawiera 0,5 do 0,75
litra płynów. Podczas postu dostarczamy ich organizmowi o tyle mniej i dlatego musimy je czymś zastąpić. Tylko przy
odpowiednim poziomie płynów w organizmie może następować szybkie i efektywne rozpuszczanie i wypłukiwanie substancji toksycznych. Dla zachowania kontroli ilości spożywanych w ciągu dnia napojów dobrze jest już rano przygotować
sobie całodzienną porcję herbatki koprowej. Można też uzupełniać termos świeżym płynem, odnotowując na kartce ilość
wypitego płynu. Wieczorem cała dzienna porcja co najmniej 3 litry - musi być wypita. Herbatkę spożywamy tak jak posiłki porcjami, na przykład wtedy, gdy burczy nam w żołądku.
Komu herbatka koprowa czy przegotowana woda stała się nieznośna, może wyjątkowo napić się soku z warzyw lub
owoców - w dużym rozcieńczeniu, z wodą mineralną ubogą w potas i o niewielkiej zawartości dwutlenku węgla. Na etapie
odtrucia i oczyszczenia nie należy bowiem bez potrzeby narażać organizmu na działanie agresywnych kwasów warzywnych
11
i owocowych.
Kuracja Hildegardy obejmuje : całego człowieka. Jej wzorem : jest Chrystus jako lekarz i zbawca całego świata (Scivias).
PLAN POSTU (1-2 TYGODNIE)
Post dzieli się na dni odciążającego przygotowania, post właściwy i dni powrotu.
Przygotowanie
Dieta: Pijemy dużo herbatki koprowej. Rezygnujemy z białka zwierzęcego na rzecz lekkostra wnych i czysto roślinnych potraw, takich jak chleb pełnoziarnisty, ryż pełnoziarnisty, ziemniaki, sałatki. Zamiast śniadania jemy do południa
jedynie trochę owoców.
Pomoce: Przygotowujemy się psychicznie do postu. Odrywamy się od codziennego wiru wydarzeń. Ograniczamy
kontakty, lekturę gazet, korzystanie z telewizji i radia.
Dzień przeczyszczenia
Pierwszy dzień postu jest zarazem dniem przeczyszczenia. Używamy do tego celu ciasteczek imbirowych.
W okresie bezpośrednio poprzedzającym post zdrowotny zmieniamy sposób odżywiania.
Dieta: Na śniadanie kilka jabłek, w południe zupa postna i herbatka koprowa.
Pomoce: Pierwszego ranka spożywamy tylko jedno ciasteczko imbirowe, ewentualnie z łykiem wina
pietruszkowego. Jeśli to nie poskutkuje, następnego ranka zjadamy dwa ciasteczka. Jeśli i to pozostanie bez efektu, trzeciego dnia robimy wlew. Nawet wtedy, kiedy człowiek nic nie je, bakterie jelitowe wytwarzają dziennie około 50 gramów
produktów odpadowych, które należy wydalić. W okresie przygotowania dobrze jest oddawać stolec raz dziennie - a podczas postu właściwego wystarczy co dwa dni.
Dni postu właściwego
Po przeczyszczeniu rozpoczyna się ośmiodniowy post właściwy. Rano nie należy zbyt szybko wstawać - najpierw
zjedzmy ciasteczko imbirowe i pozostańmy jeszcze chwilę w łóżku.
Dieta: Na śniadanie pijemy herbatkę koprową lub kawę z ziarna orkiszowego. Przez dwa pierwsze dni postu właściwego możemy jeszcze normalnie pracować, potem już ograniczamy wisiłek, dając organizmowi więcej czasu na
odpoczynek. W południe i wieczorem wypijamy małymi łyczkami nie za gorącą zupę postną.
Pomoce: Po południowym i wieczornym posiłku kładziemy się na pół godziny do łóżka z okładem z umoczonego
w gorącej wodzie i lekko wyżętego ręcznika frotte. Należy go sobie umieścić na górnej części brzucha i dodatkowo położyć
na nim gorący termofor. Wilgotne ciepło okładu wspiera wątrobę, największy gruczoł wydzielania wewnętrznego, w jej
intensywnych wysiłkach mających na celu odtrucie organizmu. Następnie udajemy się na spacer ułatwiający trawienie.
Należy być posłusznym sygnałom płynącym z organizmu i o właściwej porze kłaść się spać do rozgrzanej pościeli.
Dni powrotu
Dni powrotu to trzy dni następujące po poście właściwym, podczas których znowu przyzwyczajamy się do normalnej diety. Jednocześnie winniśmy stopniowo podejmować wysiłek fizyczny.
Dieta pierwszego dnia: Na śniadanie jabłko pieczone przez 30 minut w piecu na średnim ogniu. Można je posypać cynamonem. Na posiłek południowy i wieczorny w dalszym ciągu zupa postna, ale tym razem już bez odcedzania
ziaren i warzyw. Tę stałą zawartość należy dokładnie przeżuć.
Dieta drugiego dnia: Dzień rozpoczynamy od wzmacniającego śniadania. 50 gramów płatków orkiszowych
zmieszać z 400 mililitrami wody. Dorzucić jedno małe, pokrojone jabłko oraz po szczypcie gałgantu, cynamonu i bertramu. Całość zaciągnąć łyżeczką miodu i gotować 3 minuty. Przed spożyciem można jeszcze dosypać łyżkę stołową babki.
Również na posiłek południowy przewidziany jest orkisz w postaci risotta (zob. s. 108) lub zupy orkiszowej. Można
też wypić rosół z kurczaka. Na kolację przygotowujemy chleb orkiszowy (zob. s. 106) z wegetariańskim smarowidłem i
odrobiną masła lub kawałeczkiem kurczaka czy indyka.
Tygodniowy post według receptury Hildegardy oczyszcza organizm i duszę z chorobotwórczych elementów.
Dieta trzeciego dnia: Tego dnia można już jeść niemal normalnie, spokojnie smakować jedzenie w mniejszych,
lecz częstszych porcjach rozłożonych na cały dzień. Jeszcze przez jakiś czas należy zrezygnować z potraw ciężkostrawnych, takich jak wieprzowina, kiełbasy czy produkty z dużą zawartością tłuszczu.
Pomoce: Przy lekkich zaparciach podczas dni powrotu trzy razy dziennie przyjmować po jednej łyżeczce ziarna
babki ze szklanką wody. Ziarno włożyć do ust i natychmiast popić wodą. Ziarno dla spęcznienia wymaga sporej ilości
płynu, dlatego należy je obficie popijać.
12
Zioła lecznicze od A do Z
ZIOŁA NIOSĄCE ZDROWIE
Sama ziemia bowiem, wydając pożyteczne i złe zioła, ukazuje duchowe oblicze człowieka: dobre zioła to to, co
w nim również dobre, bezużyteczne zaś symbolizują jego demoniczne oblicze.
To, co Hildegarda pisze w przedmowie do swej Physica o roślinach leczniczych, można odnieść ogólnie do sił natury nadających się do wykorzystania w celach terapeutycznych. Każda roślina ma specyficzne właściwości i moc działania
zarówno pozytywną, jak negatywną. Podział roślin według zawartości witamin i składników mineralnych jest według
Hildegardy niewystarczający. Na roślinę jako środek leczniczy należy patrzeć całościowo, biorąc pod uwagę wszystkie
zawarte w niej substancje.
W średniowieczu ziołolecznictwo praktykowane w klasztorach było jedną z nielicznych dostępnych metod leczenia
chorób. Na środki lecznicze składały się głównie substancje pochodzenia roślinnego, mineralnego i zwierzęcego - a ich działanie często trudno było oddzielić od wpływu aplikującej je osoby. Połączenie obiektywnego działania leczniczego z
subiektywną wiarą pokładaną w medyku zwiększało zapewne skuteczność maści, wywarów i mikstur.
Dlaczego zioła pomagają?
Hildegarda zakładała, że wszystkie elementy, z których zbudowany jest organizm człowieka, można odnaleźć w
naturze. Czerpiąc z natury, człowiek chory może więc uzupełnić brakujące składniki.
Choć sama Hildegarda całą swoją wiedzę medyczną przypisywała wyłącznie Bożemu objawieniu, można zasadnie
sądzić, że doskonale przyswoiła sobie również wiadomości zawarte w podręcznikach medycyny klasztornej, ludowej tradycji ziołoleczniczej i antycznych pismach medycznych.
W swej Physica opisuje ponad dwieście roślin - od strony ich naturalnego leczniczego działania oraz jako nośniki
Boskich sił leczniczych. W ujęciu Hildegardy stosowanie roślin do celów leczniczych wymaga głębszej refleksji. To, co naturalne, nie jest bowiem automatycznie pożyteczne czy szkodliwe. Wystarczy wskazać takie przykłady, jak zimowit, konwalia, szczwół czy wilcza jagoda.
Poniższy, uporządkowany alfabetycznie zbiór roślin leczniczych to niewielki wybór z tych, które stosowała
Hildegarda.
Hildegarda otrzymała nakaz "troskliwego" spisania swych . wizji (Liber divinorum operum).
Zauważmy, że niektóre z tych roślin znajdują się dzisiaj pod ochroną i nie wolno ich zrywać w ich naturalnym
otoczeniu. Jeśli chcemy się w nie zaopatrywać, musimy sami zabawić się w ogrodników albo zadowolić się suszonymi ziołami z apteki. Należy robić użytek wyłącznie ze wskazanych części roślin: korzenia, kory, kwiatów, liści lub ziela (co oznacza
całą naziemną część rośliny, bez korzenia). Różne części roślin zawierają bowiem różne substancje.
W każdym przypadku podajemy wskazania lecznicze i sposoby zastosowania danej rośliny, a także odnoszące się do
niej uwagi Hildegardy. Są to w istocie formy terapii wspierającej, a to oznacza, że nie powinniśmy się ograniczać tylko do
niej czy w przypadku poważnych schorzeń unikać wizyty u lekarza. Bądźmy w kontakcie z lekarzem, zielarzem czy farmaceutą. Przed podjęciem jakiejkolwiek terapii konieczna jest najpierw trafna diagnoza.
Według Hildegardy istotne znaczenie dla rezultatów leczenia ma także dozowanie przyjmowanych środków. Pisze
na ten temat:
Jeśli kto przyjmuje zioła, winno się to odbywać według właściwej miary i rozsądnego zapotrzebowania... bo gdy
się ich nie przyjmuje we właściwy sposób, przynoszą więcej szkody niż zdrowia.
BABKA
Plantago ovata/afra
Nasiona babki zawierają szczególnie dużo substancji śluzowych i w połączeniu z wodą silnie pęcznieją.
Hildegarda zaleca babkę jako źródło siły dla ciała i ducha.
Ziele babki jest z natury zimne i tworzy w tym zimnie przyjemną mieszankę, a kto ugotuje je w winie i takie gorące
wino wypije, tego ono uwolni od gorączki... A przygnębionego ducha ludzkiego... rozwesela i wspomaga, i wzmacnia mózg.
Ale także kto ma gorączkę w żołądku, niech ugotuje babkę w winie, a po odlaniu wina zawinie ziele w płótno i przywiąże
sobie gorące na żołądku, a gorączka będzie odpędzona.
Babka to jednoroczna, niewysoka roślina. Wyrasta pionowo w nasłonecznionych miejscach, ma wąskie, długie listki. Z górnych węzłów liściowych wyrastają pędy kwiatowe tworzące kwiatostan w kształcie kłosa. Babka wywodzi się z
obszaru śródziemnomorskiego i z zachodniej części Azji. Dzisiaj uprawia się ją na Kubie, w Indiach, Izraelu, Japonii,
13
Pakistanie, Hiszpanii, południowej Brazylii i Rosji. Ze względu na zawarte w niej substancje śluzowe stosuje się ją często
przy zaparciach albo w sytuacjach kiedy pożądany jest rozluźniony stolec (np. hemoroidy, szczeliny odbytu itp.).
Babka jest produktem naturalnym łatwym w transporcie i w użyciu.
Uwaga:
Nie wolno spożywać babki cukrzykom, osobom cierpiącym na skręt kiszek albo chorobowe zwężenie przełyku czy też
przewodu żołądkowo-jelitowego.
Użytkowe części rośliny:
Owoce z dojrzałymi nasionami ziele w okresie od czerwca do sierpnia.
Wskazanie l:
Depresja, melancholia, chwiejność nastroju, skłonności alergiczne, gorączka alergiczna.
Sposób zastosowania:
l- 2 łyżeczki babki ugotować w szklance wina, odcedzić i wypić na gorąco. Spożywać codziennie l- 2 łyżeczki czystej babki. Nie przyjmować w pozycji leżącej!
Pełną garść ziela ugotować w 1/2 litra wina i włożyć do lnianego woreczka. Gorący okład położyć na żołądek.
Wskazanie 2:
Lekkie zaparcia (zob. też "Plan postu Dni powrotu", s.9).
Sposób zastosowania:
3 razy dziennie przyjmować łyżeczkę babki ze szklanką wody lub herbaty. Nigdy w pozycji leżącej! Potem obficie
popić. Pożądany skutek pojawia się po l2 do 24 godzin, a maksymalny efekt uzyskuje się po 2-3 dniach kuracji.
Uwaga!
Rozdrobnioną babkę należy przechowywać tylko przez 24 godziny, i to w suchym miejscu. Zawarte w niej tłuszcze
szybko jełczeją.
BAZYLIA
Ocimum basilicum
Bazylię jako przyprawę i roślinę leczniczą znano szeroko już w starożytności. Jej nazwa wywodzi się od
greckiego basilikon, czyli "królewski". Basileus to stare greckie określenie władcy.
Bazylia jest zimna. Jednakże człowiek kaleki na języku, który nie może mówić, niech weźmie ją pod język, a odzyska
mowę. Także ten, kto ma silną gorączkę, trzy - lub czterodniową, niech ugotuje bazylię w winie, doda miodu, przecedzi i pija
często na czczo, a także po wieczornym posiłku, a jego gorączka zelżeje.
Ta jednoroczna roślina o mocnym, pieprznym aromacie ma rozgałęzioną łodygę, która wyrasta na wysokość 60 centymetrów. W okresie od lipca do września zakwitają kwiaty typu wargowych w kolorach od białego do czerwonawego.
Bazylia kocha ciepło i również hodowana w doniczkach wymaga osłony i słońca. Obcięta na szerokość dłoni nad ziemią,
wyrasta raz jeszcze. Największe stężenie olejków eterycznych w roślinie występuje na krótko przed kwitnieniem.
Użytkowa część rośliny:
Ziele na krótko przed kwitnieniem.
Wskazanie:
Zakażenia wirusowe u dzieci objawiające się trzydniową gorączką, trzeciaczka, czwartaczka.
Sposób zastosowania:
Pęczek świeżej bazylii przez 10 minut gotować w litrze wody, odcedzić, dodać 3 łyżki miodu i na gorąco rozlać do
butelek. Spożywać w regularnych odstępach trzykrotnie w ciągu dnia po kieliszku, przed jedzeniem. Czwarty kieliszek
wypijać przed snem.
Walory bazylii znano już w starożytności. Ta królewska roślina dotarła na teren dzisiejszych Włoch z Indii - przez Persję i Grecję.
BERTRAM
Anaryclus pyrethrum
Hildegarda często podkreśla znaczenie profilaktyki. Również osobom zdrowym zaleca
stosowanie ziół wzmacniających odporność orgamzmu.
Bertram jest umiarkowanie suchy i ciepły, i to dobre połączenie cechuje czystość i świeżość... dobrze zrobi zdrowemu
człowiekowi, zmniejszając u niego zepsucie, pomnażając dobrą krew i jasność umysłu. Jednak i choremu... przywraca siły i
nie wydala z organizmu niczego, co nie zostało strawione, lecz daje dobre trawienie... stwarza w człowieku czyste soki, roz-
14
jaśnia jego oczy... kiedy człowiek spożywa go często, wypędza z niego chorobę i nie dopuszcza choroby.
Bertram należy do rodziny astrowatych (Asteraceae). Lubi nasłonecznione miejsca i lekko wapienną glebę. Jego
wrzecionowate korzenie sięgają do 20 centymetrów w głąb ziemi. Kwiaty przypominająmałe złocienie. Znany jest także
pod nazwą bertramu marokańskiego lub omiastki.
Podpowiedź:
Żucie ostrego w smaku korzeniabertramu łagodzi ból zębów.
Użytkowa część rośliny: Korzeń w okresie jesieni.
Wskazanie:
Oczyszczająco na krew, wzmacniająco na funkcje umysłowe, zapobiegawczo przeciw zachorowa niom i wspierająco na procesy trawienne; wydzielina śluzowa w obszarze głowy (katar, kaszel), stany zapalne opłucnej.
Sposób zastosowania:
Spożywać 3-4 razy dziennie łyżeczkę sproszkowanego bertramu (z apteki) w czystej postaci, z chlebem lub w
charakterze przyprawy.
BLUSZCZYK KURDYBANEK
Glechoma hederacea
Hildegarda zalecała używać bluszczyku między innymi do orzeźwiających kąpieli.
Jeszcze w XVII wieku był on najważniejszą przyprawą do piwa stosowaną przez browary.
Bluszczyk jest bardziej ciepły niż chłodny, jest suchy i ma też pewną moc barwników... A kto wraz z ługiem często
używa go do mycia głowy, ten pozbywa się z niej wielu chorób... Komu zaś głowę nękają złe soki, tak że dają znać o tym jego
uszy, niech zagotuje bluszczyk w wodzie i po wyciśnięciu obłoży sobie na ciepło głowę... A kto w piersiach i wokół piersi ma
bóle... niech położy ugotowany ciepły bluszczyk na pierś, a poczuje się lepiej.
Podpowiedź:
Liści bluszczyku można użyć do twarogu, masła ziołowego, dań warzywnych, zup i sałatek.
Obok bluszczyku kurdybanku, zwanego też zielem św. Piotra, łatwo przejść obojętnie. Należy do rodziny wargowych
(Lamiaceae) i lubi wilgotne lasy liściaste, zarośla, skraje lasów, zacienione łąki, a także - niestety - nasze ogrody. Ta odporna roślina o nieco przykrym aromacie wznosi ku niebu jedynie swą górną, fioletowo kwitnącą część. Kanciasta łodyga płoży
się częściowo po ziemi. Liście bluszczyku przypominają liście bluszczu pospolitego. Bluszczyk uznawany jest dzisiaj za
zdrową roślinę obfitującą w garbniki i substancje goryczkowe, a także różnorodne minerały i witaminę C. Warto go
spróbować jako składnik wiosennej sałatki w połączeniu z trybulą, rukwią, stokrotką i młodym krwawnikiem.
Użytkowa część rośliny:
Ziele bluszczyku, od kwietnia do października.
Wskazanie 1:
Szmery w głowie, choroba Meniere'a, brzęczenie w uszach, wspomagająco przy urazach narządu słuchu.
Sposób zastosowania:
Zagrzać wodę w garnku. Wrzucić ziele bluszczyku i gotować 5 minut. Odlać wodę i odcisnąć roślinę. Ziele ułożyć
na płótnie i obwiązać wokół głowy niczym turban w taki sposób, aby przylegało bezpośrednio do skóry. Pozostawić na 3
godziny.
Wskazanie 2:
Bóle w piersi.
Sposób zastosowania:
Ziele przygotować jak wyżej i położyć na piersi.
Blusczyk jest jednym z dziewięciu ziół, z których w pewnych regionach Niemiec gotuje się tradycyjną "zupę wielkoczwartkową".
Używa się zarówno świeżego, jak suszonego ziela bluszczyku.
BUKWICA ZWYCZAJNA (LEKARSKA)
Stachys officinalis
W starożytności i średniowieczu bukwica należała do najbardziej cenionych roślin leczniczych.
Mawiano nawet: "Masz tyle zalet co bukwica".
W czasach Hildegardy przypisywano tej roślinie magiczną moc, zwłaszcza w sprawach miłości.
A ten, kogo nękają ciągle złe sny, niech kładąc się wieczorem spać, ma przy sobie ziele bukwicy, a mniej tych snów
15
zobaczy i odczuje... Niewiasta, która w niewłaściwym czasie cierpi na zbyt obf ite miesięczne krwawienie, a i to w sposób
nieregulamy, niech włoży ziele bukwicy do wina, aby przyjęło jej smak, i pije często, a będzie zdrowa...
Bukwica - zioło z rodziny wargowych (Lamiaceae) - ma wiele imion: betonijka, czyściec lekarski. Jest to roślina
wieloletnia, wyrastająca na wysokość 60 centymetrów, z pustymi w okresie kwitnienia różyczkami liściowymi. Kwiaty, w
kolorze od różowego po purpurowy, są usadowione w kiściach na wierzchołku łodygi. Rośnie na wilgotnych łąkach o ubogiej glebie i lubi półcień.
Użytkowa część rośliny:
Ziele przed i w czasie kwitnienia.
Wskazanie 1
Koszmary nocne, zaburzenia snu.
Sposób zastosowania:
Ziele wysuszyć, pociąć i wsypać do małego woreczka lnianego. Włożyć do poduszki albo trzymać na piersi podczas
snu.
Wskazanie 2
Zaburzenia miesiączkowania.
Sposób zastosowania:
25 gramów ziela bukwicy zalać litrem wina i odstawić do czasu, kiedy płyn nabierze smaku zioła. Odcedzić i pić po
kieliszku 3 razy dziennie przez 2 dni.
Bukwica to uniwersalny środek : leczniczy opisywany już przez : Dioskura i Pliniusza.
BYLICA POSPOLITA
Artemisia vulgaris
Bylica, obok rozmaitych gatunków mięt, występuje w pismach Hildegardy jako roślina dobroczynnie oddziałująca na żołądek. Zawarte w niej goryczkowe substancje pobudzają apetyt i wydzielanie soków trawiennych.
Bylica jest bardzo ciepła, jej sok nadzwyczaj użyteczny, a ugotowany i jedzony pod postacią musu, leczy chore trzewia
i rozgrzewa chory żołądek. Kiedy więc ktoś po jedzeniu czy piciu odczuwa ból, niech ugotuje bylicę z mięsem, tłuszczem czy
pod postacią musu, czy z jakąkolwiek inną przyprawą i dodatkami, i zje, a przypadłość, którą (chory) ściągnął na siebie
wcześniejszymi potrawami i napojami, zostanie oddalona i zażegnana.
Niewymagająca ani szczególnego miejsca, ani pielęgnacji bylica od tysiącleci jest znana jako roślina lecznicza. Ten
zimoodporny krzew należy do wielkiej, liczącej około trzystu gatunków rodziny astrowatych i wyrasta do wysokości 2
metrów. Bylicę spotkamy nad brzegami rzek, przy drogach, na skraju lasu, na zwałowiskach - w miejscach
nasłonecznionych lub lekko zacienionych. Jej niepozorne żółtawe lub czerwonobrązowe kwiaty pojawiają się w okresie od
lipca do września.
Użytkowa część rośliny:
Liście i kiść kwiatowa przez cały okres wzrostu.
Uwaga!
Bylica działa stymulująco na macicę i w średniowieczu była jednym z najpopularniejszych środków na przyspieszenie spóźniającej się miesiączki. Dlatego nie wolno jej stosować kobietom w ciąży.
Wskazanie:
Zaburzenia trawienia, bóle żołądka, zaburzenia wchłaniania, zepsuty żołądek, zapalenie śluzówki żołądka.
Sposób zastosowania:
Jako przyprawa do tłustej pieczeni z gęsi lub kaczki. Świeże liście lub kiście kwiatowe uduszone w tłuszczu można
podawać z mięsem tak jak szpinak.
Podobno już żołnierze rzymscy ochraniali podeszwy stóp, wykładając sobie sandały bylicą.
CYNAMON
Cinnamonum ceylanicum
Cynamon charakteryzuje się bardzo specyficznym przenikliwym aromatem i słodkim smakiem. Dzisiaj używa się
go raczej w charakterze przyprawy niż środka leczniczego.
Cynamon jest również bardzo ciepły i posiada wiele mocy... a temu, kto często go spożywa, ujmuje złych soków, a dodaje dobrych... Także człowiek o ociężałej i otępiałej głowie, któremu z trudem przychodzi wciągać i wydmuchiwać powietrze
16
przez nos, niech rozgniecie cynamon na proszek i spożywa go z kęsem chleba albo niech zlizuje go z dłoni, a szkodliwe soki
otępiające jego głowę będą rozpuszczone.
Prawdziwe drzewo cynamonowe jest wiecznie zielone i wyrasta na wysokość 6-12 metrów. Jego podłużne liście
osiągają długość 20 centymetrów. Roślina ta pochodzi z Cejlonu, ale uprawiana jest również na wielu innych
tropikalnych obszarach południowo-wschodniej Azji oraz w Brazylii. Roztarte liście cynamonowe pachną jak goździki.
Zastosowanie znajduje kora, jak również pozyskiwanyz niej olejek. W zależności od grubości kory i metody obróbki
wyróżnia się kilka handlowych rodzajów cynamonu. Najlepszy smakowo cynamon (kaneel) produkuje się z cejlońskiego
drzewa cynamonowego.
Użytkowa część rośliny: – Kora cynamonowa.
Wskazanie:
Zapalenie zatok, polipy nosowe, obrzęki śluzówki nosa, przytępienie słuchu, powonienia lub smaku, wspierająco w
stanach depresyjnych i dolegliwościach nerwowych.
Sposób zastosowania:
Chleb orkiszowy z masłem posypać proszkiem cynamonowym i dobrze przeżuć. Poza tym używać cynamonu do
przyprawiania potraw lub dwukrotnie zaczerpnąć go czubkiem noża, wysypać na rękę i zlizać.
Uwaga:
Nie używać cynamonu w czasie ciąży oraz przy owrzodzeniach żołądka i jelit.
FIOŁEK
Viola odorata/ tricolor
Fiołkowi przypisuje się różnorodne oddziaływanie. Podobno pomaga na bóle głowy, przyspjesza zasypjanie,
łagodzi nerwy, a w połączeniu z innymi kwiatami może nawet pełnić rolę napoju miłosnego.
I dobry jest na zaćmienie oczu. Dlaego weź dobrego oleju i... zagotuj, a w gotujący się olej wrzuć f iołki, tak aby od nich
zgęstniał, potem przelej do szklanego naczynia i tak przechowuj. Wieczorami namaszczaj sobie tym olejem powieki i okolice
oczu, jednak tak, aby same oczy pozostały nietknięte...
A kto cierpi na ból głowy albo czyje ciało pożerają raki, lub też kto ma jakiekolwiek wrzody w swym ciele, niech weźmie
sok z f iołków, a także oliwę z oliwek w ilości jednej trzeciej owego soku oraz łoju koźlego według ilości soku... zagotuje i zrobi
z tego maść. A kto ma bóle głowy, niech namaszcza sobie ową maścią czoło za całej szerokości, a poczuje się lepiej.
Rodzina fiołkowatych (Violaceae) obejmuje, o dziwo, zarówno zioła, jak krzewy, a nawet kilka drzew i drzewiastych
roślin pnących. Sam fiołek wywodzi się z obszarów o umiarkowanym klimacie, sięgających niemal po Arktykę. Fiołek
rośnie chętnie na miedzach, łąkach, na skraju lasów. Lubi umiarkowanie wilgotną, bogatą w składniki odżywcze glebę,
nasłonecznione lub na poły zacienione miejsca, i tam też rozsiewa swoją cudowną woń. Fiołek ma wiele znaczeń symbolicznych, jest między innymi znakiem skromności, pokory, dziewictwa, wiosny, nadziei, płodności, wierności i miłości.
Podpowiedź:
Z f iołków można zrobić smakowity ocet ziołowy, wsypując kilka garści świeżych kwiatów do butelki i zalewając je
octem winnym. Butelkę należy dobrze zamknąć i na kilka tygodni odstawić w ciemne miejsce, aby płyn naciągnął.
Użytkowa część rośliny:
Liście i kwiaty od marca do maja.
Wskazanie 1
Zmęczone, nadwerężone oczy.
Sposób zastosowania:
Podgrzać 30 mililitrów oliwy z oliwek ze 100 gramami fiołków. Przecedzić przez płótno i przelać do butelki.
Wieczorami smarować okolice oczu.
Wskazanie 2:
Owrzodzenia skóry, bóle głowy, wrzodziejące gruczoły piersiowe, pielęgnacja blizn, znamiona.
Sposób zastosowania:
Stosownie do wymaganej ilości specyfiku, stopić po 3 części soku z fiołków i tłuszczu koziego z 1 częścią oliwy z
oliwek i bezustannie mieszając, doprowadzić do powstania maści. Nakładać cienką warstwą, dwukrotnie w ciągu dnia.
Hildegarda: "Fiołek plasuje się miedzy ciepłem a chłodem... i wyrasta za sprawą delikatnego, łagodnego powietrza".
W Bretanii do dzisiaj wysiewa się w Wielki Piątek fiołki, aby przywołać wiosnę.
17
GAŁGANT CHIŃSKI
Alpinia officinarum
Ostro goryczkowy gałgant wzmaga ukrwienie. Hildegarda zaleca go zwłaszcza na wzmocnienie serca.
Gałgant pomaga także przy dolegliwościach żołądkowych, jest dobrą przyprawą do mięsa
oraz działa konserwująco na kompoty i dżemy.
Gałgant jest bardzo ciepły, nie ma w sobie chłodu i działa leczniczo. Człowiek nękany wysoką gorączką niech
rozetrze gałgant i wypije miazgę z wodą źródlaną... A kto w plecach czy boku czuje bóle z powodu złych soków, niech gotuje
gałgant w winie i często pije na ciepło, wtedy ból ustanie. A kogo boli serce i jest słaby na sercu, niech zje szybko dość gałgantu, a będzie się miał lepiej.
Gałgant wywodzi się z dżungli południowo-wschodniej Azji, Chin i Tajlandii. Należy do rodziny imbirowatych
(Zingiberaceae) i jest podobny do irysa. Płatki jego orchideowatych kwiatów są poprzecinane cieniutkimi czerwonymi
żyłkami. Roślina osiąga wysokość 1,5 metra. Jej istotną z medycznego punktu widzenia częścią jest korzeń, który zapachem
i smakiem przypomina imbir. W medycynie ludowej suszonego korzenia gałgantu używano na problemy z trawieniem,
dla pobudzenia apetytu i przeciwgorączkowo.
Uwaga:
Gałgant pobudza wydzielanie soków żołądkowych i to wyklucza jego stosowanie u osób z owrzo dzeniami żołądka lub jelit! przy ostrych bólach serca należy koniecznie wezwać lekarza!
Użytkowa część rośliny:
Korzeń.
Wskazanie l:
Bóle pleców, kłucie w boku.
Sposób zastosowania:
20 gramów korzenia gałgantu zagotować w litrze białego wina, dodać kilka łyżek miodu, zdjąć szumowiny i rozlać
gorący płyn do małych buteleczek. Wypijać kieliszek 3-4 razy dziennie.
Wskazanie 2:
Bóle serca, kłucie w sercu, sensacje sercowe, brak sił, choroba wieńcowa, słabe krążenie, bóle żołądka, niedostateczne
ukrwienie, szybkie męczenie się.
Sposób zastosowania:
3-5 razy dziennie ssać powoli tabletki gałgantowe (z apteki). Gotowy miód gałgantowy z apteki pomaga na dolegliwości żołądkowe i w stanach wycieńczenia.
Gałgant rozwesela serce. Gałgant wchodzi w skład "szwedzkich mieszanek ziołowych" i nadaje się do przyprawienia gulaszu i pieczeni
wołowej.
GAŁKA MUSZKATOŁOWA
Myristica fragrans
Kupcy arabscy zaczęli sprowadzać gałkę muszkatołową ze słynących z korzennych przypraw Moluków
do Konstantynopola przypuszczalnie w VI wieku. Do Europy gałka muszkatołowa dotarła
na krótko przed narodzeniem Hildegardy.
Gałka muszkatołowa ma w sobie ogromne ciepło, a jej siły tworzą dobrą mieszankę. Człowiek jadający gałkę muszkatołową otwiera swe serce i oczyszcza umysł, zyskuje miarę i rozsądek. Weź... gałki muszkatołowej i cynamonu w tej samej
wadze, a także nieco goździków, i wszystko rozetrzyj na proszek. A potem uczyń ciasto z tego proszku i bułki tartej oraz
odrobiny wody i jadaj je często, a przytłumisz gorycz serca i umysłu, otworzysz swe serce i przytępione zmysły, rozweselisz,
ducha i oczyścisz swe zmyły… Doda do twej krwi dobrego soku i uczyni cię mocnym.
Jako przyprawy używa się również wysuszonych kwiatów muszkatołowca, tzw. kwiatów muszkatu.
Gałka muszkatołowa pasuje do zup, dań jajecznych, dań jednogarnkowych i sałatki ziemniaczanej.
Muszkatołowiec osiąga w tropikach wysokość 30 metrów i może żyć sto lat. Gałka muszkatołowa nie jest orzechem,
lecz pestką podobnego do brzoskwini owocu tego drzewa. Pestki te suszy się i - tak jak wysuszone kwiaty - używa się ich
w charakterze łagodnej, aromatycznej przyprawy. W celu uzyskania pełnego aromatu najlepiej jest tuż przed użyciem
zetrzeć z gałki pożądaną ilość przyprawy.
Użytkowa część rośliny: Pestka muszkatołowca.
Wskazanie:
18
Przygnębienie, znużenie; na wyostrzenie zmysłów i zwiększenie wydolności umysłowej, na oczyszczenie krwi.
Sposób zastosowania:
Zagnieść ciasto z 2 płaskich łyżek cynamonu, 2 płaskich łyżek proszku z gałki muszkatołowej, 250 gramów masła,
500 gramów mąki orkiszowej, 2 jajek, 150 gramów cukru z trzciny i 2 łyżek miodu. Rozwałkować ciasto i powycinać placki. Piec 10 minut w temperaturze 180 stopni. Jeść co jakiś czas w ciągu dnia - dorośli nie więcej niż 5 placków dziennie.
Uwaga:
Gałka muszkatołowa jest w większych ilościach toksyczna. Dlatego placków nie mogą jeść dzieci, kobiety w ciąży
i matki karmiące.
GOZDZIK PRZYPRAWOWY
Syrygium aromaticum
Zalety goździka - jednej z najstarszych znanych roślin przyprawowych i leczniczych doceniano już w
starożytnych Chinach, trzy stulecia przed Chrystusem. Jak pisze Hildegarda, przez całe wieki w czasach
zarazy próbowano się ratować olejkiem goździkowym.
Goździk bardzo jest ciepły i ma też w sobie pewną wilgoć... I kogo boli głowa, tak że mu w niej huczy, jak gdyby
ogłuchł, niech często jada goździki, a to złagodzi huczenie w jego głowie.
Drzewo goździkowe jest gatunkiem tropikalnym, wiecznie zielonym, wyrastającym na wysokość 20 metrów. Należy
do rodziny mirtowatych (Myrtaceae). Jego białoróżowe kwiaty układają się w obfite baldachimy. Liście, kwiaty i kora
wydzielają intensywną woń. Same goździki to zamknięte jeszcze pąki kwiatowe. Zbiera się je i suszy nad rozpalonym
drewnem i w słońcu. Są bogate w olejki eteryczne i tym się tłumaczy ich rozkurczowe działanie. Ze względu na słodki aromat goździki nieodparcie kojarzą się ze świątecznymi wypiekami.
W średniowieczu podczas zarazy lekarze, chcąc uniknąć zarażenia, obwiązywali się sznurami goździków.
Uwaga:
Spożywanie goździków nie wywołuje żadnych działań ubocznych, pod warunkiem że nie przekracza się zalecanych ilości.
Użytkowa część rośliny:
Nierozwinięte jeszcze, wysuszone pąki kwiatowe.
Wskazania:
Średnio intensywne bóle głowy, nadciśnienie.
Sposób zastosowania:
Przeżuć dziennie 2-3 goździki.
HYZOP
Hysoppus officinalis
Hyzop wywodzi swą nazwę od hebrajskiego" świętego zioła". Z dawien dawna stosowano go do
oczyszczania i leczenia trędowatych. Hildegarda zaleca go na dolegliwości wątroby, przygnębienie i depresję.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję (Psalm 51,9).
A kiedy spożywa się go często, oczyszcza chore, śmierdzące szumowiny soków... i ma zastosowanie do każdej potrawy.
Ugotowany, podobnie jak sproszkowany, jest jednak użyteczniejszy aniżeli w stanie surowym... Także ten, komu dolega kaszel
i bóle wątroby, kto ma duszności i cierpi napłuca, niech jada hyzop albo z mięsem, albo z tłuszczem, a poczuje się lepiej. Kto
jednak dodaje hyzop jedynie do wina lub do wody i tak go zjada, temu bardziej on zaszkodzi, niż pomoże.
Hyzop, osiągający wysokość 60 centymetrów, jest półkrzewem z rodziny wargowych (Lamiaceae). Jego gałązki są
pokryte brązową korą i mają proste, zawsze zielone odrośla. Kwiaty hyzopu - w naturze fioletowe lub jaskrawoniebieskie
- tworzą kłosy. Roślina ma ostry, aromatyczny zapach i jest używana jako przyprawa. Hyzop wywodzi się z obszaru
śródziemnomorskiego, a obecnie występuje dziko w naszych regionach. Nie wolno stosować go kobietom w ciąży ani
epileptykom czy osobom ze skłonnościami epileptycznymi.
Użytkowa część rośliny:
Ziele hyzopu przed i po kwitnieniu.
Wskazanie:
Oczyszczenie krwi, kamica, bóle wątroby, melancholia, depresja.
Sposób zastosowania:
19
Spożywać ze wszelkimi daniami mięsnymi.
Podpowiedź:
Ostrożnie dawkowany hyzop jest doskonałą przyprawą - do dań gotowanych, zup, sałatek czy białego sera.
IMBIR
Zingiber officinale
Korzeń imbirowy już w starożytności odgrywał ważną rolę w medycynie chińskiej i indyjskiej.
Również Hildegarda uznaje wielorakość jego zastosowań i mocy leczniczych,
ostrzegając jednak przed negatywnym działaniem ubocznym.
Imbir jest bardzo ciepły i rozciągnięty... a spożywanie go szkodzi zdrowemu i grubemu człowiekowi, ponieważ czyni
go niemądrym, nieświadomym, przytępionym i pozbawionym hamulców. Kto jednak jest w sobie suchy i bliski już niemal
śmierci, niech rozdrobni imbir i przyjmuje na czczo ów proszek z umiarem w zupach, a czasem również z umiarem do chleba, wtedy poczuje się lepiej. Z tą jednak chwilą, niech więcej już nie je, aby mu nie zaszkodził.
Ojczyzną imbiru jest Azja Południowo-Wschodnia. Dziś jednak roślinę tę uprawia się również w Chinach, Indiach,
na Karaibach i w USA. Szczególną odmianą imbiru o nieco odmiennym składzie jest hodowana w Japonii kintoki. Imbir,
któremu swą nazwę zawdzięcza rodzina imbirowatych (Zingiberaceae), jest krzewem o odpornych, szeroko płożących się
pod ziemią kłączach, z których wyrastają jednoroczne pędy osiągające wysokość ponad l metra. Wydłużone, błyszczące, jasnozielone liście imbiru mierzą ponad 20 centymetrów długości. Imbir kwitnie rzadko i przeważnie rozmnaża się w sposób
wegetatywny. Kłącza zbierane we wczesnej fazie wzrostu, łagodniejsze w smaku, określa się mianem "zielonego imbiru".
Użytkowa część rośliny:
Korzeń.
Wskazanie 1:
Wychudzenie, anoreksja, osłabienie, charłactwo.
Sposób zastosowania:
Jeść rano zupę zaprawioną imbirem (czubek noża) oraz chleb z masłem posypany imbirem.
A kto ma ropiejące... i mętne oczy, niech sproszkuje imbir, zawinie proszek w płótno, włoży do wina, aż wino od tego
ściemnieje... i nocą, idąc spać, posmaruje owym winem powieki i oczy. A jeśli coś dostanie się do oczu, nie zaszkodzi mu. W
ten zaś sposób ropa i mętność będą usunięte.
Imbir jako przyprawa jest ce: niony zwłaszcza w kuchniach azjatyckich.
IRYS
Iris germanica
Dawniej uważano, że świeże liście irysa wpływają oczyszczająco na otoczenie.
A nadto przydają mądrości, ufności i odwagi.
W maju zaś weź sok z jego liści, rozpuść w misce tłuszcz i dodaj do niego owego soku, przyrządzając maść, tak aby przybrała barwę zieloną. A tego, kto ma mały świerzb,smaruj często ową maścią... Rozgnieć też w moździerzu jego korzenie z
dobrym winem i podgrzej to wino, i przecedziwszy je przez płótno, dawaj na ciepło pić temu, kto ma kamień. Człowiekowi,
który cierpi z powodu trudności w oddawaniu moczu, rozmiękczy ono kamień i drogi moczowe, a to, co było związane,
zostanie otwarte.
Rodzaj irysowatych (Iridaceae) liczy około 200 gatunków. Niektóre z nich na przykład irysy "brodate" - posiadają
także płożące się pędy podziemne, tzw. kłącza. W dzisiejszych czasach starannie wysuszone i obrane ze skóry kłącza irysa
wykorzystuje się do celów kosmetycznych. Z powodu specyficznego zapachu bywają nazywane "fiołkowymi korzeniami".
Zawartego w nich olejku eterycznego (tzw. masła irysowego) używa się do produkcji aromatów. Irys wywodzi się z północnych Indii, ale obecnie jest rozpowszechniony na całym świecie. Wymaga nasłonecznienia i wilgotnej, bogatej w próchnicę
gleby.
Użytkowa część rośliny:
Liście irysa w maju; korzenie od września do października.
Wskazanie l:
Świeże dolegliwości skórne, zanieczyszczona skóra.
Sposób zastosowania:
Wycisnąć z liści l łyżkę soku i zmieszać z płynnym tłuszczem kozim lub wieprzowym Mieszać aż do wystygnięcia
20
tłuszczu. Cieniutką warstewkę powstałej w ten sposób maści nakładać 1-2 razy dziennie na chore miejsce.
Wskazanie 2:
Dolegliwości nerek i pęcherza.
Sposób zastosowania:
Kawałki odartego ze skóry korzenia rozgnieść w moździerzu z 1/4 litra wina. Całość zagotować, odcedzić i pić raz
dziennie. Gotowe "winko irysowe" (oraz maść irysową) można również nabyć w aptece
KOPER WŁOSKI
Foeniculum vulgare
Koper włoski z dawien dawna uznaje się za środek wzmacniający i leczniczy.
W czasach Hildegardy większe gospodarstwa domowe zużywały do czterech kilogramów kopru na miesiąc.
Koper cechuje się przyjemnym ciepłem i w jakikolwiek sposób się go spożywa, rozwesela człowieka, udziela mu owego
przyjemnego ciepła, wywołuje dobry pot... i dobre trawienie. Również jego nasienie... jest pożyteczne dla zdrowia człowieka.
Albowiem kto codziennie spożywa na czczo koper lub jego nasienie, pomniejsza w sobie zły śluz i zgniłości, zagłusza przykrą
woń oddechu i daje oczom jasne widzenie. Człowiek, który w swym żołądku ma zły śluz, niech weźmie koper, a więcej jeszcze
pokrzywy i dwa razy więcej lubczyku niż te razem wzięte, zrobi sobie z tego z odrobiną mąki czy chleba potrawę i jada ją
często... Także człowiek, którego nęka melancholia, niech zmiażdży koper, aby puścił sok, i namaszcza nim często czoło, skronie, pierś i żołądek.
Ojczyzną kopru jest region śródziemnomorski, gdzie już Grecy używali go jako środka wyszczuplającego. Rzymianie
leczyli nim między innymi schorzenia oczu i dróg oddechowych. Gladiatorzy jadali podobno koper dla wzmocnienia przed
walką, a później zakładali sobie na głowy wieńce z kopru. Koper uważano także za afrodyzjak. Dzisiaj rośnie również w
naszych szerokościach, w każdym słonecznym ogrodzie. Koper wyrasta na wysokość 60-120 centymetrów, ma delikatne
wystrzępione liście i baldachimowate kiście małych, żółtych kwiatów. Bardzo pachnie lukrecją. Łagodzi skurcze i krztuszenie przy zapaleniu oskrzeli. Poza tym jego olejki eteryczne działają przeciwzapalnie i moczopędnie. Kobiety karmiące
cenią koper włoski ze względu na to, że zwiększa obfitość pokarmu.
Podpowiedź:
Koper nie przechowuje się dobrze - wytrzymuje w lodówce najwyżej 2 dni.
Użytkowa część rośliny:
Owoce (nasiona), bulwy (w lecie).
Wskazanie 1:
Zaburzenia trawienia, wychudzenie, anoreksja, niewydolność trawienia, osłabienie, niedociśnienie, nadciśnienie,
meteopatia.
Sposób zastosowania:
Zob. proszek sywesanowy, s. 9.
Wskazanie 2:
Na wzmocnienie, a także nieprzyjemną woń z ust.
Sposób zastosowania:
Spożywać na czczo 1/2 łyżeczki nasienia kopru.
Wskazanie 3:
Depresja, melancholia, przygnębienie, na wzmocmeme oczu.
Sposób zastosowania:
Rozetrzeć bulwy koprowe i przez co najmniej cztery tygodnie kilka razy dziennie wcierać sok w czoło, skronie, pierś
i brzuch. Przy zapaleniu spojówek kłaść na oczy mały, nasączony świeżym sokiem koprowym okład z waty.
Koper rozgrzewa, usuwa przykrą woń z ust, poprawia trawienie i rozwesela.
W języku nowogreckim koper nosi określenie maraino, co może się wywodzić od marathran, czyli "szczupleję“
KRWAWNIK
Achillea millefolium
Łacińska nazwa krwawnika pochodzi od imienia mitycznego bohatera, Achillesa. W starożytności wykorzystywano go do leczenia ran i zatrzymywania krwawień. W Chinach stosowano go już przed czterema
tysiącami lat. Krwawnik znany był także Indianom północnoamerykańskim.
21
Krwawnik posiada... szczególną i wielką siłę przeciw ranom. Gdy bowiem człowiek zostanie uderzony i zraniony,
ranę trzeba obmyć winem, a następnie zawiązać na niej niezbyt długo gotowany w wodzie i umiarkowanie odciśnięty
gorący krwawnik...
Kto by natomiast miał ranę wewnętrzną, zadaną czy to włócznią, czy to przez jakiś wewnętrzny skręt, niech
sproszkuje krwawnik i pija ów proszek z ciepłą wodą. A kiedy się lepiej poczuje, niech przyjmuje ten proszek z ciepłym
winem, aż dojdzie do zdrowia.
Krwawnik znajdziemy wszędzie - od Europy po Syberię i od północnej Ameryki po Australię i Nową Zelandię. Ta
wieloletnia roślina z rodziny astrowatych (Asteraceae) osiąga wysokość 1,20 metra. Rośnie w nasłonecznionych miejscach
na łąkach, przy drogach, na zwałowiskach. Jego małe kwiatki w kolorach od białego po różowoczerwony tworzą baldachowate kwiatostany. W ogrodach hoduje się także różne gatunki, kwitnące na żółto, różowo lub czerwono. W
ziołolecznictwie wykorzystuje się kwiaty i ziele krwawnika. Stosuje się je na podobne dolegliwości jak rumianek, ponieważ
zawierają zbliżone substancje. Ziele i kwiaty krwawnika zawierają olejki eteryczne o działaniu przeciwzapalnym, przeciwskurczowym i antybakteryjnym. Obecnie krwawnik wchodzi w skład wielu gotowych leków mających oddziaływać na
żołądek, jelita i woreczek żółciowy, jak również leków mających inne zastosowanie (np. przy dolegliwościach kobiecych,
pielęgnacji ran, schorzeniach żylnych).
Uwaga:
Osoby z nadwrażliwością na substancje zawarte w roślinach z rodziny astrowatych nie powinny stosować krwawnika ze względu na ryzyko pojawienia się swędzenia i stanów zapalnych skóry.
Użytkowa cześć rośliny:
Ziele krwawnika, od maja do września.
Wskazanie 1:
Wylewy podskórne, powierzchowne obrażenia, niezbyt głębokie rany.
Sposób zastosowania:
Stosowną ilość krwawnika przez 5 minut lekko gotować w wodzie. Ranę przemyć winem i przykryć sterylną (wygotowaną, wyprasowaną na gorąco) chustą lnianą. Krwawnik wyjąć z wody, lekko odcisnąć i nałożyć na opatrunek. Nakryć
drugą lnianą chustą i umocować opaską. Okład należy często zmieniać, za każdym razem na nowo gotując krwawnik. Po
zamknięciu się rany nakładać ciepły (nie gorący!) krwawnik bezpośrednio na chore miejsce.
Wskazanie 2:
Stany pooperacyjne, głębokie rany.
Sposób zastosowania:
Przez tydzień do dwóch tygodni przed zaplanowaną operacją pijać kilka razy dziennie ciepłą herbatkę z krwawnika. Aby ją przyrządzić, należy łyżeczkę drobno posiekanego krwawnika zalać filiżanką gorącej wody, po czym odstawić na
5 minut i odcedzić. Po operacji pić 2-3 razy dziennie ciepłe wino wymieszane z czubkiem od noża sproszkowanego
krwawnika.
Stare przysłowie mówi, że "krwawnik dobrze robi niewieście". Taką opinię zawdzięcza swemu działaniu przeciwskurczowemu.
Potas zawarty w krwawniku : pobudza czynność nerek idealna kuracja wiosenna!
LUBCZYK OGRODOWY
Levisticum officinale
Hildegarda zaleca lubczyk na wszelkiego rodzaju dolegliwości dotykające okolic szyi.
A jeśli człowiek cierpi bóle w gruczołach na szyi, niech weźmie lubczyku i nieco więcej jeszcze bluszczyku i ugotuje w
wodzie. Po odlaniu wody niech obłoży tym na ciepło szyję. A kto ma kaszel idący z piersi i zaczyna w niej odczuwać ból, niech
weźmie tyle samo lubczyku i szałwi, a dwa razy więcej kopru i włoży... do dobrego wina na tak długo, aż wino przejmie smak
ziół, a wtedy... niech je podgrzeje i pije na ciepło po jedzeniu, aż wyzdrowieje.
Lubczyk jest wieloletnią, silnie pachnącą rośliną pochodzącą z południowej Europy. Rośnie jednak również w
naszych ogrodach. W na poły zacienionych miejscach, na umiarkowanie wilgotnej glebie osiąga wysokość 1,80 metra. Jego
ciemnozielone liście składają się z wielu błyszczących liści złożonych o ząbkowatych zakończeniach. Małe, żółte kwiatki
kwitną od czerwca do września w płaskich baldachimach. Nasion, liści i owoców lubczyku używa się obecnie w
mieszankach ziołowych. Korzenie wykorzystywane są w medycynie i do produkcji likierów.
Olejków zawartych w korzeniu lubczyku do dzisiaj używa się do produkcji likierów i perfum.
Uwaga:
U osób wrażliwych kontakt świeżej rośliny ze skó rą może w połączeniu ze światłem słonecznym wywołać wysypkę.
22
Użytkowa część rośliny:
Ziele lubczyku od kwietnia do października.
Wskazanie 1:
Opuchnięcia szyi i gardła.
Wskazanie 2:
Kaszel, zapalenie opłucnej.
Sposób zastosowania:
Dzienna porcja przypadająca na l szklankę wina wynosi: po l gramie lubczyku i szałwi oraz 8 gramów kopru. Zioła
nasypać do woreczka lnianego, a ten umieścić w winie na dwa dni do naciągnięcia. Woreczek wyjąć i w zależności od tego,
jak ciężki jest kaszel, pić wino albo podgrzane (przy bólu w piersi), albo o temperaturze pokojowej.
W medycynie ludowej lubczyku używa się przeciw wzdęciom, uczuciu przejedzenia i odbijaniu się.
MACIERZANKA PIASKOWA
Thymus serpyllum
Już starożytni przyrodnicy,tacy jak Pliniusz czy Dioskur, pisali o pokrewnym macierzance tymianku jako
roślinie leczniczej. W czasach późniejszych, w średniowieczu, macierzankę uważano za jeden
z najsilniejszych środków obrony przed demonami.
Macierzanka jest ciepła i umiarkowana. Człowiek, który ma chore ciało zakwitające jak przy świerzbie, niech często
jada macierzankę albo z mięsem, albo ugotowaną w musie, a jego ciało zostanie wewnętrznie uleczone i oczyszczone. A kto
ma mniejszy świerzb, czyli małe strupy, niech rozgniecie macierzankę ze świeżym tłuszczem i zrobi z tego maść, i niech się
nią smaruje, wtedy powróci do zdrowia.
Macierzanka jest półkrzewem wyrastającym na wysokość 10-20 centymetrów. Często jest mylona z tymiankiem.
Cała roślina, łącznie z różowoczerwonymi kwiatami wydziela intensywny zapach. Macierzanka należy do rodziny wargowych (Lamiaceae) i jest zadomowiona w Europie i Afryce Północnej. Lubi suche miejsca na polanach, łąkach, polach,
wrzosowiskach, pozostałościach po budynkach i skarpach. Zawiera olejki eteryczne, garbniki i substancje goryczkowe.
Podpowiedź:
Macierzanka smakuje doskonale z pieczonymi kartoflami, jajecznicą i mięsnymi daniami jednogarnkowymi.
Użytkowa część rośliny:
Ziele macierzanki od czerwca do sierpnia.
Wskazanie 1:
Wypryski skórne, atopowe zapalenie skóry, egzemy, łojotokowe zapalenie skóry, trądzik.
Sposób zastosowania:
Sproszkowaną macierzankę dodawać do dań mięsnych, rybnych i warzywnych.
Wskazanie 2:
Wysypki, wypryski, zanieczyszczenia skóry.
Sposób zastosowania:
Zrobić maść z 1 łyżki drobno sproszkowanej macierzanki i 3 łyżek podgrzanego tłuszczu (koziego lub owczego).
Następnego dnia powtórnie podgrzać maść i odcedzić zioła. Smarować chore miejsca 2-3 razy dziennie.
Hildegarda pierwsza w Europie Środkowej wymienia w swych pismach macierzankę.
Macierzanka oczyszcza skórę i krew, wzmacnia jelita i żołądek, rozluźnia śluz, działa napotnie i moczopędnie.
MIODUNKA
Pulmonaria officinalis
W starożytności miodunka była rośliną mało znaną. Dopiero dzięki swemu działaniu przeciwzapalnemu i
rozluźniającemu śluz stopniowo weszła do repertuaru medycyny ludowej jako środek na kaszel i zapalenie
oskrzeli. Łacińska nazwa pulmonaria wywodzi się od pulmo (płuco).
Osiągająca wysokość 20 centymetrów miodunka rośnie na glebach wapiennych w lasach liściastych lub mieszanych,
najczęściej w półcieniu. Należy do rodziny szorstkolistnych (Boraginaceae) i kwitnie wczesną wiosną. Jej podobne do pierwiosnka kwiaty mają najpierw kolor różowy, a po zapyleniu stają się niebieskoliliowe.
Podpowiedź:
Dla uzyskania pełnego skutku napój z miodunki należy pić przez kilka tygodni.
23
Użytkowa część rośliny:
Ziele od kwietnia do sierpnia.
Wskazanie:
Duszności, odma opłucnowa, bóle w płucach.
Sposób zastosowania:
Litr białego wina gotować przez kilka minut z 2-3 łyżkarni ususzonego ziela miodunki. Odcedzić, ewentualnie
dodać 3 łyżki miodu, po czym przelać całość na gorąco do sterylnych butelek. Wypijać przed posiłkami 1-2 kieliszki lekko
podgrzanego płynu.
NAGIETEK LEKARSKI
Calendula officinalis
Jaśniejący słonecznie nagietek z dawien dawna był znany jako roślina ozdobna i lecznicza. Dziś bez niego
trudno nawet sobie wyobrazić grządki kwiatowe. Wyciąg z kwiatów nagietka działa
przeciwzapalnie i bakteriobójczo, ułatwiając gojenie się ran.
Nagietek jest chłodny i wilgotny, ma w sobie silną zieleń, która jest dobra przeciw truciznom. Bo kto zje truciznę albo
komu zostanie ona podana, niech ugotuje nagietki w wodzie i odcisnąwszy, położy je sobie ciepłe na żołądku, a one rozmiękczą
truciznę, tak że zostanie wydalona. Niech jednak tenże człowiek zagrzeje natychmiast dobrego wina, nałoży do niego dużo
nagietków i z nimi znowu je rozgrzeje, a potem niech wypije takie letnie wino, a wyrzuci truciznę z siebie albo przez nos,
albo w pianie na zewnątrz.
Nagietek zawiera olejki eteryczne, substancje goryczkowe i żywicę, a działa podobnie jak arnika.
Młode, delikatne liście nagietka przydają smaku sałatkom i pięknie je dekorują.
Kwitnące przez całe lato nagietki są często hodowane dla ozdoby. Ich pionowa, nierzadko bardzo rozgałęziona łodyga dorasta do wysokości 50 centymetrów. Kwiaty, zależnie od gatunku, są pełne lub niepełne, w kolorach od jasnożółtego
po ciemnopomarańczowy. Filcowate liście są pokryte włoskami. Po zerwaniu nagietek wydziela nieprzyjemny zapach. Jest
rośliną jedno lub wieloletnią z rodziny astrowatych (Asteraceae). Wiele spośród około 20 gatunków nagietka wywodzi się
z obszaru śródziemnomorskiego. Wysuszonych płatków kwiatowych używa się do produkcji środków leczniczych.
Hildegarda mówi w swoich przepisach o kwiatach pomarańczowych odmian nagietka - zerwanych przy pełnym otwarciu.
Uwaga:
W sytuacji, gdy niewiadoma jest przyczyna lub stopień zatrucia, należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.
Użytkowa część rośliny:
Kwiaty nagietka, do października.
Wskazanie:
Zatrucia (artykułarni spożywczymi, grzybami, lekarstwami, chemikaliami), stany zapalne, problemy żołądkowe.
Sposób zastosowania (zewnętrznie):
Garść kwiatów gotować przez 5-10 minut w pół litra wody, a po wyjęciu możliwie najgorętsze położyć w lnianym
płótnie na żołądku.
Sposób zastosowania (wewnętrznie):
Przyrządzić wywar z nagietka, gotując garść kwiatów w szklance wina. Najpierw podgrzać wino, następnie wsypać
kwiaty, po czym całość ponownie zagrzać. Kwiaty odcedzić. Pić ekstrakt małymi łyczkami (1-2 kieliszki).
ORLIK POSPOLITY
Aquilegia vulgaris
Nazwa rodzaju Aquilegia wywodzi się od łacińskiego aquila (" orzeł"), ponieważ zakończenia
płatków kwiatowych orlika przypominają orle szpony.
Orlik jest zimny... Kto wyrzuca dużo śluzu, niech jada orlika nurzanego w miodzie... Kto natomiast ma gorączkę,
niech orlika rozgniecie, odcedzi sok... doda wino, i pije często, a polepszy mu się.
Hildegarda wskazuje wielorakie zastosowanie tej dzikiej, chronionej rośliny, której intensywnie niebieskie kwiaty
rozkwitają od maja do czerwca. Orlik pospolity - jak również orlik leśny - lubi gleby wapienne. Występuje na łąkach i w
lasach liściastych. Wraz z ostróżeczką, pełnikiem, tojadem i prymulą należy do rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae).
Sadzonki i nasiona orlika są dostępne w każdym sklepie ogrodniczym.
Jest rzeczą dowiedzioną, że Hildegarda jako pierwsza opisała różne gatunki orlika.
24
Użytkowa część rośliny:
Ziele przed i w czasie kwitnienia.
Wskazanie l:
Zapalenie migdałów, zapalenie oskrzeli, katar.
Sposób zastosowania:
Łyżkę pokrojonego ziela orlika dobrze wymieszać ze szklanką miodu. Zażywać 2-3 razy dziennie 3 czubki od noża,
bez dodatków.
Wskazanie 2:
Gorączka; jako środek wspierający przy przeziębieniach z gorączką, a także profilaktycznie.
Sposób zastosowania:
3-5 kropli soku z orlika dodać do 1/8 litra białego wina i wypijać po kieliszku w regularnych odstępach do 5 razy w
ciągu dnia.
Uwaga:
Orlik zawiera substancje lekko toksyczne, winien być spożywany w niewielkich, wskazanych wyżej ilościach.
PIETRUSZKA
Petroselinum crispum
Pietruszka to chyba najbardziej znana roślina przyprawowa,
która znajduje nadzwyczaj szerokie zastosowanie.
Jest dla człowieka lepsza i pożyteczniejsza, gdy jeść ją na surowo, a nie gotować. Zjedzona, łagodzi gorączkę, która
wtedy nie wstrząsa już człowiekiem. W umyśle zaś człowieka rodzi powagę. Kto jednak ma bóle w sercu, w śledzionie czy w
boku,niech ugotuje pietruszkę w winie, doda nieco octu i nie za mało miodu, przecedzi przez płótno i pije często, a będzie
zdrów.
Pietruszka to dwuletnia roślina lubiąca głęboką, pożywną i wilgotną glebę. Wywodzi się prawdopodobnie z obszaru
śródziemnomorskiego. Potrzebuje półcienia. Można ją wysiewać od połowy marca do lipca w odstępach 15-20 centymetrów, bezpośrednio do ziemi. Rozróżnia się pietruszkę liściową o gładkich lub pierzastych liściach i pietruszkę
korzeniową. Wszystkie części rośliny zawierają olejki eteryczne. Pietruszka łatwo da się hodować w warunkach pokojowych. Należy na bieżąco usuwać naj silniejsze łodygi, pozostawiając sercowate liście. W dzisiejszych czasach olejek z
owoców pietruszki używany jest w przemyśle spożywczym do przyprawiania i aromatyzowania gotowych dań.
Użytkowa część rośliny:
Ziele pietruszki od maja do września.
Wskazanie:
Bóle serca lub śledziony, wspierająco po zawale serca.
Sposób zastosowania:
Pęczek ziela pietruszki gotować 5-8 minut w litrze wina, a następnie odcedzić
Wino wymieszać z 1-2 łyżkami octu winnego i 250 gramami miodu. Raz jeszcze krótko zagotować i na gorąco
rozlać do sterylnych butelek. Pić 2-3 razy dziennie po kieliszku. Wino pietruszkowe nie nadaje się dla kobiet w ciąży.
Pietruszkę trzeba co roku wysiewać w innym miejscu.
Hildegarda pisze, że pietruszka jest wyposażona w dużą naturalną siłę i wzrasta z wiatru oraz wilgoci.
Podpowiedź:
Bogata w witaminy pietruszka pasuje niemal do wszystkich potraw oprócz słodyczy.
PIOŁUN
Artemisia absynthium
Hildegarda wielokrotnie wspomina o zaletach piołunu, a nawet nazywa go
najważniejszym środkiem przeciw wyczerpaniu.
I niech naleje soku do oleju drzewnego, tak aby oleju było od soku o dwie części więcej, i ogrzeje go w szklanym naczyniu
na słońcu, i tak przechowuje... A gdyby ktokolwiek miał ból w piersi czy około piersi, tak iżby kasłał, niech nasmaruje sobie
tym pierś. A kogo boli w boku, niech nasmaruje się w tym miejscu...
A kiedy piołun jest świeży, niech wyciśnie z niego... sok i podgrzeje wino z miodem, i naleje owego soku do wina, tak
aby sok przebił smakiem wino i miód. I niech na czczo pije tak sporządzony zimny napój od maja do października... każdego
25
trzeciego dnia.
Piołun jest wieloletnią rośliną z rodziny astrowatych (Asteraceae). Podobnie jak estragon, należy do rodzaju bylic.
Jego pionowa łodyga osiąga wysokość 60-120 centymetrów. Liście po obu stronach pokryte są szarosrebrnymi włoskami.
Żółte, krągłe kwiatki tworzą gęste kiście. Ojczyzną piołunu są suche regiony Europy i Azji. W medycynie używa się obecnie kwiatów oraz górnych części pędów i liści. Charakterystyczny dla piołunu jest aromatyczny zapach i nadzwyczaj gorzki smak.
Uwaga:
Przedawkowanie piołunu może doprowadzić do zatrucia tujonem, objawiającego się np. nudnościami, wymiotami,
skurczami żołądkowo-jelitowymi, zaburzeniami funkcjonowania centralnego układu nerwowego.
Użytkowa część rośliny:
Ziele piołunu od kwietnia do sierpnia.
Wskazanie 1:
Kaszel, zapalenie opłucnej, bronchit.
Sposób zastosowania:
Zebrać liście w kwietniu lub maju i wycisnąć sok. Jedną część soku piołunowego zmieszać z 3 częściami oliwy z oliwek i w szklanej butelce trzymać 3 tygodnie w nasłonecznionym miejscu. Co parę dni wstrząsać. Potem przechowywać w
chłodnym miejscu. Nacierać pierś i plecy według potrzeby.
U progu XX stulecia wielką popularnością cieszył się absynt, halucynogenny napój sporządzany między innymi z piołunu.
Wskazanie 2:
Rozstrój nerwowy, melancholia, depresja, osłabienie serca lub słabość układu krążenia, zaburzenia funkcji żołądkowych, zaburzenia trawienia, ochrona przed chorobami płuc.
Sposób zastosowania:
Zebrać liście w kwietniu lub maju i wycisnąć sok. Na 1 litr wina potrzeba około 20 mililitrów soku piołunowego i
100-150 gramów miodu. Wino zagotować na około 5 minut, po czym dodać miód i sok piołunowy. Rozlać na gorąco do
sterylnych butelek, ostudzić i przechowywać w lodówce. Co drugi dzień wypijać rano przed jedzeniem 1 kieliszek.
Wskazanie 3:
Bóle zębów, zapalenie miazgi zęba, chroniczne stany zapalne w obszarze zębów i głowy.
Sposób zastosowania:
Na szklankę wina wziąć po 1/2 łyżki drobno posiekanego ziela werbeny i piołunu. Gotować 5 minut, odcedzić przez
płótno i wypić wolno małymi łyczkami. Stosować 2-3 razy dziennie.
Uwaga:
Przed użyciem piołunu skonsultować się z lekarzem. Nie stosować w czasie ciąży.
POKRZYWA
Urtica dioica
Hildegarda poleca zwłaszcza delikatne pędy pokrzywy. Odpowiednio przyrządzone,
przeciwdziałają wiosennemu zmęczeniu i problemom żołądkowym oraz wspomagają ukrwienie.
Pokrzywa jest sama w sobie bardzo ciepła. Z powodu ostrości nie ma żadnego pożytku z jedzenia jej na surowo. Ale
kiedy świeża wyrasta z ziemi, po ugotowaniu przynosi człowiekowi pożytek, albowiem oczyszcza żołądek i wyprowadza z
niego śluz.
Osiągająca wysokość 60-150 centymetrów pokrzywa rośnie przy drogach, na nieużytkach, zwałowiskach oraz na
podmokłych terenach i w leśnych prześwitach. Do początków XVII wieku jej długich, pozyskiwanych z łodyg włókien używano do wyrobu nieprzyjemnego w dotyku płótna. Łodygi i liście pokrzywy pokrywają rurkowate włoski, które wydzielają drażniącą ciecz zawierającąm.in. kwas mrówkowy i histaminę. Ciecz ta wywołuje "oparzenia" i sprawia, że na skórze
tworzą się pęcherze. Pokrzywa kwitnie od lipca do września. Przedstawicieli rodziny pokrzywowatych (Urticaceae) można
spotkać we wszystkich zakątkach świata. Obejmuje ona ponad tysiąc gatunków - parzących i nieparzących.
Podpowiedź:
Przyjmując pokrzywę, należy zadbać o odpowiednie zaopatrzenie organizmu w płyny i wystrzegać się napojów zawierających kofeinę lub alkohol.
Użytkowe części rośliny:
Ziele pokrzywy - jedynie świeże kwietnia do maja.
Wskazanie 1:
26
Rozstrój żołądka, zaśluzowanie żołądka, kuracja wiosenna.
Sposób zastosowania:
Jak szpinak - delikatne pędy krótko sparzyć, drobno posiekać lub rozetrzeć, udusić na maśle i doprawić do smaku
słodką śmietaną, solą i bertramem. Herbatka: łyżeczkę ususzonego i grubo połamanego lub świeżego, drobno posiekanego
ziela zalać gorącą wodą, zostawić na 10 minut i odcedzić. Wypijać po filiżance kilka razy w ciągu dnia.
Wiele ludów żyjących w bliskim kontakcie z naturą używa okładów ze świeżego ziela pokrzywy jako środka przeciw podagrze i reumatyzmowi.
Woda pokrzywowa służy do pielęgnacji skóry głowy przy przetłuszczających się włosach i łupieżu.
Wskazanie 2:
Problemy z pamięcią i centracji.
Sposób zastosowania:
Świeże ziele rozetrzeć dokładnie na masę, dodać oliwy z oliwek i przed snem wcierać po kilka kropel w piersi i skronie.
Uwaga!
Nie używać starszych roślin, ponieważ z uwagi na większą zawartość niektórych substancji mogą powodować
podrażnienie nerek i żołądka.
RÓŻA
Rosa centifolia
"Szałwia pociesza, a róża raduje" - pisała Hildegarda, być może mając na myśli Rosa gallica.
Od niej właśnie wywodzi się po części większość europejskich gatunków róż. Inne najstarsze gatunki to róża
damasceńska, róża dzika i żywopłotowa. Czy jaka kolwiek inna roślina ma tyle różnych odmian,
promienieje takim pięknem i rozsiewa wokół tak cudowną woń?
Róża jest chłodna i ten chłód ma w sobie pożyteczną mieszankę. Wczesnym rankiem albo już po nastaniu dnia weź płatki róży i połóż je sobie na oczach.
Wyciąga sok... i klaruje go. Także ten, kto ma jakieś wrzody na ciele, niech położy na nich liście róży, a wyciągną z nich
śluz. A kto jest drażliwy, niech weźmie różę i mniej nieco szałwi i rozetrze na proszek. A kiedy będzie się w nim podnosić
złość, niech przytknie go sobie do nosa. Wziąć też różę i o połowę mniej szałwi z dodatkiem świeżego, rozpuszczonego tłuszczu
i zagotować jednocześnie w wodzie, aby powstała z tego maść, a wcierać tam, gdzie człowieka dręczą kurcze i niemoc, wtedy
będzie lepiej.
"Róże są jak dziewczęta i niewiasty godne uwielbienia" - mówi ludowe i przysłowie. Z dawien dawna hodowane i
podziwiane dla piękna i woni, również dzisiaj należą do najpopularniejszych i najczęściej uprawianych kwiatów
ogrodowych. Jako rodzaj róża obejmuje około stu gatunków i ponad 20 tysięcy odmian. Większość z nich zadomowiona
jest na północnej półkuli. W botanice wyodrębnia się całą rodzinę różowatych (Rosaceae). Krzew Rosa centifolia (stulistna) dorasta do wysokości 2 metrów. Potrzebuje nasłonecznionego miejsca i bogatej w próchnicę, umiarkowanie wilgotnej
gleby. O różach wspominał już Homer w Odysei siedemset pięćdziesiąt lat przed Chrystusem.
Użytkowa część rośliny:
Kwiaty i liście róży podczas kwitnienia.
Wskazanie 1:
Wrzody, dolegliwości oczu.
Sposób zastosowania:
Położyć liście róży na oczy lub chore miejsce. W aptekach dostępna jest woda różana, którą z pomocą lnianego płótna nawilża się oczy lub owrzodzenia.
Wskazanie 2:
Kurcze, miejscowe paraliże.
Sposób zastosowania:
Sporządzić maść z 70 gramów kwiatów i liści róży, 35 gramów liści szałwi i około 70 gramów tłuszczu (w miarę
możliwości koziego lub wieprzowego). Zioła drobno zmielić i wsypać do rozpuszczonego w kąpieli wodnej tłuszczu.
Mieszać aż do powstania maści. Nakładać 2-3 razy dziennie.
Wskazanie 3:
Przystęp wściekłości.
Sposób zastosowania:
27
2 części suszonych kwiatów i liści róży wymieszać z 1 częścią suszonych liści szałwi i zmielić na proszek. Mieszankę
zamknąć w małym, szczelnym naczyniu. W razie potrzeby wdychać woń, unikając wdychania proszku.
Podpowiedź:
Ubite lub zmiażdżone świeże liście róży można stosować jako okłady na oparzenia.
Wiele gatunków roślin owocowych, jak gruszka, głóg czy jabłko, należy do rodziny różowatych.
Róża symbolizuje doskonałość.
Hildegarda twierdziła, że dornieszka róży podnosi jakość wszelkich środków leczniczych.
SZAŁWIA
Salvia officinalis
Szałwię uważano niegdyś za eliksir życia, za „niosącą zdrowie doradczynię natury".
Niewykluczone, że jej nazwa wywodzi się z łacińskiego słowa salvus - wybawienie.
Surową czy ugotowaną dobrze jeść ją temu, kogo nękają szkodliwe soki... Weź więc szałwię, sproszkuj ją i zjadaj ów
proszek z chlebem, a pomniejszy nadmiar złych soków, które cię trapią. Kto zaś ma nadmiar śluzu albo... przykry oddech, niech
ugotuje szałwię w winie, odcedzi przez płótno i pija często, a zmniejszy ona złe soki i śluz. Gdy kto... cierpi na podagrę, niech
ugotuje szałwię w wodzie i pije, a soki i śluz zmniejszą się... Kto zaś ma niechęć do jedzenia, niech weźmie szałwię, a także
niedużo trybuli i nieco czosnku i ubije to razem w occie na przyprawę, i niech macza w niej potrawy, które chce jeść, a odzyska apetyt.
Czemu umiera człowiek, w którego ogrodzie rośnie szałwia? (XIV w., szkoła medyczna w Salerno)
Wysoko rosnący półkrzew szałwi należy do wielkiego rodzaju obejmującego około 900 szeroko rozprzestrzenionych
gatunków kwiatowych. Ojczyzną prawdziwej szałwi jest rejon śródziemnomorski. Szałwia lubi nasłonecznione miejsca i
bogatą w składniki odżywcze, suchą, przepuszczalną glebę, w której nie zalega wilgoć.
Uwaga:
Szałwi nie należy spożywać zbyt długo ani w dużych dawkach. Powinny się jej również wystrzegać kobiety w ciąży.
Użytkowa część rośliny:
Liście na krótko przed kwitnieniem i w czasie kwitnienia; od maja do września.
Wskazanie 1:
Dolegliwości żołądkowe i jelitowe, pozbycie się ubocznych produktów przemiany materii, przykry zapach z ust.
Sposób zastosowania:
Sproszkować suszone liście szałwi, nabrać proszku na czubek noża i posypać nim kromkę orkiszo wego chleba z
masłem. Używać też jako przyprawy do potraw. Można również ugotować 2 łyżki drobno posiekanych liści szałwi w litrze
wina lub wody (5-8 minut), rozlać do sterylnych butelek i pić po kieliszku kilka razy dziennie.
Wskazanie 2:
Brak apetytu.
Sposób zastosowania:
Jedną czubatą łyżeczkę drobno posiekanych liści szałwi rozetrzeć z łyżeczką trybuli i połową ząbka czosnku w occie
winnym. Używać jako przyprawy do potraw.
Aromatyczna szałwia pomoże również w strawieniu tłustej ryby czy mięsa.
SZANTA
Marrubium vulgare
Hildegarda uważała filcowatą w dotyku, pokrytą białymi włoskami szantę za bez mała
cudowny środek leczniczy przeciw najróżniejszym chorobom.
Szanta jest ciepła... Kto choruje na gardło, niech ugotuje ją w wodzie, a następnie przecedzi przez płótno, doda do
wywaru dwukrotnie większą objętość wina i... zagotuje w misce z dostateczną ilością tłuszczu, a często to pijąc, będzie
wyleczony... Kto kaszle, niech weźmie tę samą wagę kopru i koperku, doda trzecią część szanty, ugotuje z winem, przecedzi
przez płótno i pije, a jego kaszel złagodnieje.
Szanta należy do rodziny wargowych (Lamiaceae) i dlatego jest podobna do jasnoty. Ta odporna roślina rośnie w
umiarkowanie wilgotnych, nasłonecznionych miejscach. Jej kanciasta łodyga oraz liście pokryte są włoskami. Białe kwiaty
(od czerwca do sierpnia) tworzą swoiste kule u nasady liści. Dziko rosnąca szanta jest pod ochroną. Szanta przywędrowała
z południa Europy i już w starożytnej Grecji była uprawiana jako roślina lecznicza. Dzisiaj na poły zapomniana, jest ziołem
28
prawdziwie uniwersalnym, oddziałującym leczniczo na różne układy w organizmie ludzkim.
Goryczkowa substancja o nazwie marubina sprawia, że medykamenty z szanty smakują: dość gorzko.
Podpowiedź:
Szantę można uprawiać we własnym ogródku, bo jest dość niewymagająca. Przetrzymuje z powodzeniem zimę, jest
rośliną wieloletnią.
Użytkowa część rośliny: – Ziele przed i w czasie kwitnienia.
Wskazanie 1:
Zapalenie migdałów, zapalenie gardła.
Sposób zastosowania:
l łyżkę ziela gotować przez kilka minut w 1/8 litra wody i odcedzić. Dodać szklankę wina, 1-2 łyżki masła lub śmietany. Raz jeszcze zagotować i wypić na gorąco.
Wskazanie 2: – Kaszel.
Sposób zastosowania:
4 łyżki ziela kopru, 4 łyżki ziela koperku i 3 łyżki ziela szanty gotować przez 5 minut z butelką wina. Odcedzić i
przelać do sterylnych buteleczek. Pić płyn o temperaturze pokojowej 3 razy dziennie, po kieliszku.
Wskazanie 3:
Przepuklina (słabość tkanki łącznej).
Sposób zastosowania:
l łyżkę ziela szanty gotować przez 5 minut ze szklanką wina, odcedzić i dodać 3 łyżki miodu. Odstawić w chłodne
miejsce i pić 3 razy dziennie po kieliszku.
WERBENA
Verbena off icinalis
Werbena była w średniowieczu jedną z najważniejszych roślin leczniczych.
Nadawano jej różne wspaniałe nazwy, takie jak: „łzy Juna" czy „ zioło życzeń".
Werbena jest raczej zimna niż ciepła, kiedy więc człowiekowi psuje się gdzieś ciało, niech ugotuje ją w wodzie, położy
na ranę lniane płótno... i nałoży na nie umiarkowanie odciśniętą z wody, średnio ciepłą werbenę. A po wyschnięciu niech tym
samym sposobem znowu nałoży (werbenę), i niech czyni to aż do wyleczenia tego zepsutego miejsca. Kiedy zaś komu spuchnie
gardło, niech podgrzeje umarkowanie werbenę w wodzie, położy ciepłą na gardle i obwiąże płótnem, a niech tak czyni, póki
opuchlizna nie zejdzie.
Werbena jest rośliną mrozoodporną o głębokich korzeniach, wyrastającą na wysokość 20-80 centy metrów. Między
lipcem a sierpniem pojawiają się na niej małe biadoliliowe kwiatki. Wymaga nasłonecznionego miejsca i świeżej, bogatej
w składniki odżywcze gleby o umiarkowanej wilgotności.
Werbena towarzyszy człowiekowi od wczesnej epoki kamiennej. Można na nią natrafić w okolicach starych zamków
i osiedli. Działa pobudzająco na cykl menstruacyjny i gruczoły mleczne.
W sypialni werbena podobno odpędza marę nocną - sprowadzającą na śpiącego koszmarne sny.
Uwaga!
Werbena sprzyja skurczom macicy, należy więc unikać jej spożywania w okresie ciąży.
Użytkowe części rośliny:– Ziele w okresie od maja do września.
Wskazanie 1:
Ropiejące rany, wrzody, pęcherze, półpasiec, zapalenie gruczołów piersiowych, otwarte owrzo dzenia nóg (ulcus
cruris), odleżyny.
Sposób zastosowania:
Wygotować werbenę w ilości odpowiadającej powierzchni chorego miejsca, dobrze odcisnąć, włożyć do woreczka
lnianego i przyłożyć go do rany, zachowując temperaturę ciała.W razie potrzeby przyrządzić kolejny okład. Przykładać
do 3 razy dziennie. Woreczek nie powinien wysychać.
Wskazanie 2: – Zapalenie krtani, wole tarczycowe, zapalenie migdałów.
Sposób zastosowania:
Zagotować 5-8 łyżek ziela, ostudzić do temperatury ciała, obłożyć szyję i obwiązać lnianym płótnem na czas do 2
godzin. Koniecznie skonsultować się z lekarzem lub terapeutą.
29
CHOROBY OD A DO Z
Za sprawą choroby podlegam ciężkim ograniczeniom i często jestem usidlona bólami, które
doprowadzają mnie na krawędź śmierci. Jednak do tej pory Bóg zawsze ożywiał mnie na nowo
- tak pisze Hildegarda w jednym ze swych listów. Człowiekowi potrzeba więc nie tylko lekarstw, ale i łaski Bożej. Z
pytaniem o przyczyny choroby nieodłącznie wiąże się kwestia odpowiedzialności za sam fakt zachorowania. Według
Hildegardy choroby powstają wówczas, gdy nie żyjemy w harmonii z Bogiem i ze światem. Aby się leczyć, mamy jednak
do dyspozycji całe stworzenie. Hildegarda przypisuje moc leczniczą nie tylko roślinom, ale także szlachetnym kamieniom,
minerałom i zwierzętom. W tym zakresie jej poglądy są zbieżne z poglądami medyków starożytności. W swoich pracach
Hildegarda wskazuje ponad 2000 środków leczniczych, których działanie opiera się przede wszystkim na wierze - w Boga
i ich leczniczą moc.
Do ważnych środków leczniczych Hildegarda zalicza również uzdrowieńczą moc słowa i muzyki, a także osobowego
kontaktu z człowiekiem. Zbawieni i uzdrowienie to w jej ujęciu dwa aspekty tej samej rzeczywistości.
Wreszcie przyrodolecznictwo Hildegardy w znacznej mierze koncentruje się na profilaktyce. Hildegarda wymaga od
ludzi pozostawania we właściwym kontakcie ze światłem i powietrzem, rozsądnego odżywiania się, bez przesytu i nałogów.
Mówi o leczniczej sile "smakowania". Owa profilaktyka obejmuje także równowagę między ruchem i spoczynkiem, snem
i czuwaniem, rozważne obchodzenie się z własnymi namiętnościami.
Poniżej zamieszczamy tabelaryczne zestawienie chorób cywilizacyjnych. Są to choroby serca i krążenia, osłabienie
odporności, dolegliwości żołądkowo-jelitowe, reumatyzm, choroby skóry i wiele innych - przy każdej podajemy stosowną
propozycję terapeutyczną opartą na zaleceniach Hildegardy.
Prosimy pamiętać, że w przypadku cięższego schorzenia diagnozę może postawić jedynie lekarz i tylko do niego
należy przepisanie odpowiednich medykamentów.
XII-wieczny medyk był według dzisiejszych pojęć raczej : znachorem niż lekarzem.
CZĘSTE DOLEGLIWOŚCI I SPOSOBY ICH LECZENIA
(Według Hildegardy)
Wskazanie
Środek leczniczy
Astma
Biegunka
Kozie mleko
Ziele pięciornika
Bóle brzucha
Wywar fasolowy
Bóle głowy
Kadzidło
Brak apetytu
Szałwia (zob.str. 29)
Brodawki
Sok z glistnika jaskółczego
ziela
Bóle krzyża i pleców
l. Ziarno pszenicy
2. Gałgant (zob. s. 19)
Bóle zębów, schorzenia
dziąseł
l. Piołun z werbeną
(zob. s.25)
2. Popiół z winorośli
Sposób przyrządzenia
Raz dziennie wypijać l szklankę świeżego mleka koziego.
1/2 łyżeczki pięciornika ugotować w 1/4 I wody. Pić 2
filiźanki dziennie nie słodzonego wywaru.
100g fasoli gotować 15-20min, aż do rozgotowania w 1l wody. Dodać 2 łyżki
łuszczu i przyprawić solą i gałką muszkatałową. Odcedzić fasolę wypić wywar.
l łyżkę sproszkowanego kadzidła zmieszać z 2 łyżkami oczyszczonej mąki orkiszowej.
Dodać białko i uformować ciasteczka. Wysuszyć je stopniowo w słońcu lub w
piekarniku. Świeżymi ciasteczkami okładać sobie wieczorami skronie.
Przyrządzić przyprawę do pikantnych potraw: 30 g liści szałwi, 15 g trybuli i l ząbek
czosnku rozetrzeć w 150 mi octu winnego. Stosować powściągliwie.
10 g soku z glistnika wymieszać z 50 g starego tłuszczu wieprzowego i roztopić
na gorącej patelni. Mieszać aż do wystudzenia mikstury.
Nakladać 1-2 razy dziennie przez kilka tygodni na brodawki.
l. l kg ziarna pszenicy ugotować w wodzie tak, aby dawało się gryźć. Rozłożyć chustę
na nieprzemakalnym podłożu i rozsypać na niej dobrze obcieknięte ziarno.
Z chwilą gdy ziarno osiągnie przyjemną w dotyku temperaturę, ułożyć się na nim
pod przykryciem na 3-4 godziny.
2. Ok. 1/2 łyżeczki proszku z gałgantu rozpuścić w 150 mi wina i krótko zagotować.
Pić na ciepło 2 razy dziennie.
l. Po 25 g piołunu i werbeny zagotować w 1/4 I wody, odcedzić i dodać 2 łyżeczki
cukru z trzciny cukrowej. Wypić płyn. Ciepłe jeszcze zioła nałożyć na bolące miejsce,
przykryć i umocować. .
2. 2 łyżki czystego popiołu z winorośli wymieszać z 1/2 I wina, mocno potrząsając.
Odcedzić. Po każdym posiłku powoli i równomiernie rozprowadzać miksturę
szczoteczką po zębach i dziąsłach. Wypluć - nie połykać
30
Wskazanie
Bóle żołądka
Chrypka
Depresje
Gorączka
Kaszel
3. Korzeń rumianku
Katar
Migrena
Oparzenia
Osłabiona koncentracja
Podagra (reumatyzm)
Półpasiec
Środek leczniczy
Sposób przyrządzenia
l. Bylica (zob. s. 16)
l. Świeże lub suszone ziele bylicy dodawać do gotowania wszelkich potraw.
Ze świeżego ziela przyrządzić szpinak bylicowy
2. Wrotycz
2. Przyrządzić klarowny, lekko osolony wywar z kury lub wołowiny.
Dodać łyżeczkę drobno posiekanych liści wrotycza.
Wywar zagotować raz jeszcze i spożyć w miarę możliwości jak najgorętszy
Kwiaty dziewanny i ziele
25 g kwiatów dziewanny zmieszać z 25 g ziela kopru włoskiego. 3 łyżeczki
kopru włoskiego (zob.s 22)
mieszanki gotować przez 5 minut w 1/4 l wina. Przelać do termosu i pić
w ciągu dnia
Ziele kopru włoskiego (zob. s. 22)
2-3 razy dziennie nacierać pierś, skronie, czoło i brzuch świeżym sokiem z
kopru.
l. Korzeń gorysza miarza
l. 1-2 łyżeczki korzeni gorysza zalać 1/8 I wina i zostawić na noc. Rano
dolać 1/8 l. świeżego wina. Pić po kieliszku przed posiłkiem przez 3-5 dni
2. Liście maliny
2. 1 łyżkę liści maliny zagotować krótko w 1/4 I wody. Pić na ciepło rano i
wieczorem. Ciepłymi liśćmi okładać sobie brzuch na 45 minut.
l. Pestki śliwki
I. Rozłupać 40 pestek, zawartość zalać 1/4 I wina i odstawić pod
przykryciem na 1-2 dni. Żuć codziennie kilka pestek.
2. Sok z piołunu (zob. 25)
2. 20 mi świeżo wyciśniętego soku z piołunu zalać 60 mi oliwy z oliwek i
wystawić na całe lato na słońce w zamkniętym naczyniu. Oliwkę
piołunową stosować tylko zewnętrznie, smarując 2-3 razy dziennie pierś,
plecy i bolące partie szyi.
3. 30 g korzenia rumianku, 25 g liści jeżyny, 20 g ziela hyzopu, 15 g
oregano ugotować ze 150 g miodu w 3 l wina. Odcedzić i na gorąco rozlać
do butelek. Wypijać łyżkę po każdym małym, a 1-2 kieliszki po każdym
większym posiłku.
l. "Białe kadzidło"
11. Zwłaszcza w początkowej fazie kataru spalić 2-3 ziarnka białego
kadzidła na gorącej płycie kuchennej, wdychając dym w małych dozach.
2. Ziele kopru włoskiego z koperkiem 2. 2-3 razy dziennie spalać, ciągle mieszając, 2 łyżeczki mieszanki złożonej
z 10 g ziela kopru z 40 g koperku. Ulatniający się dym wciągać głęboko
nosem i ustami. Świeżych ziół używać do smarowania chleba.
l. Ziele omanu
l. 50 g świeżego lub suszonego ziela omanu z korzeniami włożyć do 1 l.
wina. Przyjmować po l łyżce przed i po posiłkach jedynie do czasu polep
szenia lub wyzdrowienia. W przeciwnym razie mogą pojawić się problemy
z trawieniem.
2. Wiosenne pączki kwiatów jabłoni 2. 50 g świeżych wiosennych pączków kwiatów jabłoni włożyć do 1/2 l
z oliwą
oliwy z oliwek. Pozostawić na słońcu w zamkniętym naczyniu szklanym na
ok. tygodnia. Codziennie nacierać oliwą głowę - również profilaktycznie.
3. Miód gruszkowy
3. 5 dużych nieobranych gruszek poćwiartować i oczyścić z koszyczków
nasiennych. Miąższ ugotować w wodzie na miękko, odcedzić i przetrzeć.
250 g miodu kwiatowego rozgrzać w kąpieli wodnej do 35-40 st. i dodać 2
łyżki sproszkowanej mieszanki o następującym skladzie: 28 g korzenia
wszewłogi górskiej, 26 g gałgantu, 24 g lukrecji i 22 g proszku z
rozchodnika ostrego. Dobrze wymieszać z masą gruszkową. Przechowywać
w szklankach w lodówce. Spożywać 3 razy dziennie po 1-2 łyżki.
Siemię lniane
6 łyżek siemienia lnianego gotować 10 minut w 11 wody. Świeżo wyprasowane, jałowe płótno lniane zamoczyć w wywarze i nałożyć ostrożnie,
jeszcze ciepłe, na oparzone miejsce. Na początku okład często zmieniać,
aby nie przysechł do rany.
Nasiona kasztana jadalnego
Świeże kasztany naciąć krzyżowo i ugotować na miękko w wodzie.
(maroni, zob. s. 33)
Zjadać ok. 5 sztuk przed i po posiłkach.
l. Pigwa (zob. s. 33)
l. Zjadać dziennie o dowolnej porze 1-2 ugotowane lub upieczone pigwy.
2. Pietruszka (zob. s. 25)
2. 20 g ziela pietruszki i 80 g ruty podpiec z odrobiną oliwy z oliwek i
nałożyć na bolące miejsce. Umocować czystą opaską lnianą.
3. Liście kasztana jadalnego
3. 20 liści kasztana jadalnego gotować wraz z 10 łupinami kasztanów przez
10 minut w 2 I wody. Wywaru używać do polewania kamieni w saunie.
2 razy w tygodniu brać saunę (2-3 kolejki).
4. Seler (zob. s. 94)
4. Sproszkować 60 g nasienia selera, 20 g ruty, 15 g gałki muszkatołowej,
10 g goździków i 5 g skalnicy. Spożywać przed i po posiłkach z chlebem
po 1/2 łyżeczki mieszaniny.
Werbena (zob. s. 26)
30-60 g werbeny gotować przez 5 minut w wodzie, odcedzić i zostawić do
obcieknięcia. Ciepłe ziele nałożyć na czystą chustę lnianą i przykładać na
chore miejsce.
31
Rany
Ziele krwawnika (zob. s. 22)
Garść ziela krwawnika przez 3 minuty gotować w wodzie na wolnym
ogniu i odcisnąć. Ranę obmyć 100 mi czystego, naturalnego wina i
przykryć jałowym kompresem lnianym. Krwawnik nałożyć na kompres i
przywiązać. Kompres odnawiać 3-8 razy dziennie.
Oliwa z oliwek
Mocnymi ruchami wcierać oliwę w bolące miejsca.
Skurcze
Słabe krążenie
l. Kasztany jadalne
l. Kasztany ugotować na miękko w kąpieli wodnej.
Zjadać przed i po posiłkach ok. 5 sztuk.
2. Drewno kasztana jadalnego
2. Wyciąć patyk z drewna kasztanowego i nosić go w ręku. Intensywnie
wdychać zapach drzewa.
Trądzik, wypryski na twarzy l. Proszek z ziela macierzanki.
l. Gotować macierzankę wraz z daniami mięsnymi i warzywnymi
2. Ok. 100 g jęczmienia gotować przez 10-15 minut w wodzie. Przelać
2. Niełuskany jęczmień
przez płótno i lekko ostudzonym wywarem ostrożnie zwilżać twarz.
Ukąszenia owadów
Sok z babki (zob. s. 13)
Świeży sok z babki wetrzeć w miejsce ukąszenia lub przyłożyć na nie
roztarte liście babki lancetowatej lub zwyczajnej.
Wylew podskórny
Ziele gwiazdnicy
Ziele zblanszować 5 minut i odcedzić. Jeszcze ciepłe położyć na wylewie
i przymocować opaską. Zmieniać okład 3 razy dziennie.
Wypadanie włosów
Kora i liście śliwy
Spalić korę i liście na popiół, drobno zetrzeć i wsypać do naczynia.
Łyżkę popiołu dobrze wymieszać z l l wody. Po myciu głowy spłukać
włosy ługiem. Pozostawić do wyschnięcia.
Zaburzenia snu
l. Ziele bukwicy (zob. s. 16)
l. Podczas snu mieć bezpośrednio przy ciele 100 g świeżego lub suszonego
ziela bukwicy
2. Garbowana naturalnie skóra owcza 2. Wymościć skórą łóżko i sypiać na niej bez prześcieradła.
Zapach z ust
Koper włoski (zob. s. 22)
Zgryźć rano na czczo 1-2 łyżki nasienia kopru lub wyssać 4 tabletki
koprowe. Poza tym często pijać herbatkę z kopru i jadać ziele koprowe.
Zapalenie migdałów
Ziele szanty (zob. s. 28)
l łyżkę ziela szanty gotować 5 minut w 1/4 I wody i odcedzić. Do 1/8 l tej
herbatki dodać 1/4 I wina i 1-2 łyżki stopionego masła lub śmietany.
Raz jeszcze zagotować. Wypijać 2 razy dziennie po 1/4 I tego gorzkiego
medykamentu.
Zaparcia, słabe trawienie
l. Mięta
l. Wszystkie dania rybne i mięsne obficie przyprawiać świeżą lub
suszoną miętą.
2. Babka (zob. s. 42)
2. 2 razy dziennie spożywać 1-2 łyżki babki - albo w czystej postaci, albo
jako dodatek do chleba. Uzupełniająco wypijać 1/2 I herbatki z kopru
włoskiego.
Przepisy na zdrowe życie
NAJWAŻNIEJSZE ARTYKUŁY SPOZYWCZE
(W UJĘCIU HIILDEGARDY)
Dlatego człowiek przyjmujący szkodliwe lub zbędne pożywienie karmi w sobie złą krew, a kto używa
w nadmiarze lub niedobrych napitków, zwiększa w swej krwi ilość złej wody.
Hildegarda rozumiała zasadnicze znaczenie odpowiedniej diety dla zdrowia człowieka. Najlepszymi medykamentami są właśnie artykuły spożywcze! W Physica omawia podstawowe artykuły spożywcze pod kątem ich przyswajalności i
działania leczniczego. Owa sporządzona przez Hildegardę lista - historycznie niezwykle interesująca - z punktu widzenia
dzisiejszej nauki o żywieniu jest oczywiście niepełna. Hildegarda nie napisała nigdy książki kucharskiej, jednak poniższe
przepisy łączą jej zalecenia z aktualnymi wymogami w zakresie przygotowania potraw.
Zboża: W średniowiecznej Europie zboża miały dla diety człowieka pierwszorzędne znaczenie. Jedzono pszenicę,
jęczmień, owies, orkisz, różne odmiany prosa, żyto - przede wszystkim pod postacią chleba, ale biedniejsi po prostu rozgotowywali ziarno.
Jęczmień: Jęczmień spożywany w postaci chleba lub mąki Hildegarda uważa za szkodliwy dla zdrowych i chorych.
Orkisz: Niewiele artykułów spożywczych ceni Hildegarda na równi ze starożytnym orkiszem - prekursorem
pszenicy. Święta pisze:– Orkisz to najlepsze ze zbóż, dostarczające jedzącemu prawdziwego mięsa... i krwi, i usposabiające
do wesołości i radości.
Owies: Choć owsianka jest popularnym domowym środkiem, zalecanym przy rozstroju żołądka, Hildegarda
32
akceptuje owies jedynie warunkowo.
Owies... jako pokarm przynosi dobro i zdrowie tylko zdrowym ludziom. Tym zaś, którzy ciężko chorują, na zdrowie
nie pójdzie.
Proso (proso zwyczajne): Zdaniem Hildegardy proso nie nadaje się do jedzenia, albowiem „nie przydaje
człowiekowi ani krwi, ani ciała, ani sił".
Hildegarda używa w swej kuchni zbóż, warzyw, owoców, : ryb i mięsa, ziół leczniczych i przypraw.
Pszenica: Pszenica należała w tamtych czasach do drogich zbóż, na które mogli sobie pozwolić jedynie właściciele
ziemscy, mnisi i mieszczanie.
Pszenica jest ziarnem ciepłym i doskonałym, niemającym w sobie żadnej skazy.
Żyto: Żyto jest ziarnem o wielkiej mocy. Hildegarda zaleca chleb żytni zarówno ludziom zdrowym, jak otyłym,
ponieważ „pomniejsza ich ciało".
Owoce i warzywa
Surowe owoce nie cieszą się zbytnim uznaniem Hildegardy - jej zdaniem należy je gotować. Warzywa, dodatki i
sałatki zasadniczo wymagają u niej przetworzenia - upieczenia, zamarynowania, ugotowania.
Daktyle: Te energetyczne owoce dają zdaniem Hildegardy tyle sił co chleb.
Dzika róża: Chorzy powinni wystrzegać się owoców dzikiej róży. Komu jednak dolega tylko żołądek, powinien je
zjadać po ugotowaniu.
Gruszki: Zdaniem Hildegardy gruszki należy jeść przede wszystkim dlatego, że oczyszczają żołądek.
...dają one... dobre trawienie, albowiem zabierają ze sobą zgniliznę.
Jabłka: Najgoręcej poleca Hildegarda jabłka o najgorszym wyglądzie. Dopiero pomarszczone już zimą owoce uważa
za najlepsze pożywienie i budulec dla zdrowych i chorych. Owoc... jest delikatny i lekkostrawny, a jedzony na surowo, nie
szkodzi zdrowemu człowiekowi. Natomiast gotowane i pieczone jabłka dobre są tak samo dla chorych jak zdrowych.
Jeżyny: Jeżyny Hildegarda zaleca bez zastrzeżeń.
Kasztan (kasztan jadalny): Hildegarda zaleca kasztany przede wszystkim przy dolegliwościach wątroby, żołądka i
śledziony.
Drzewo kasztanowe... posiada zaś wielką siłę. I to, co jest w nim, a także jego owoce, jest bardzo skuteczne na każdą
słabość w człowieku.
Migdały: Mówiąc o migdałach, Hildegarda ma na myśli słodkie migdały. Zaleca je na bóle głowy. Także
kto choruje na płuca lub wątrobę, powinien jeść migdały słodkie, a nie gorzkie, albowiem dzięki nim się wzmocni.
W czasach Hildegardy ludność : wiejska właściwie nie miała możliwości spożywania szlachetnych owoców.
Nieszpułka: Hildegarda uważa owoce nieszpułki za pożyteczne dla zdrowych i chorych.
Orzechy laskowe: Owoce zaś, a właściwie orzechy, bardzo zdrowemu nie szkodzą... szkodząnatomiast choremu,
ponieważ powodują duszności w piersi. Osoby chore na płuca i astmatycy powinni zrezygnować z orzechów laskowych.
Orzechy włoskie: Zdrowi mogą jadać te orzechy w małych ilościach, natomiast chorzy winni się ich wystrzegać.
Hildegarda twierdzi, że u ludzi jedzących dużo orzechów łatwo o gorączkę.
Pigwa: W średniowieczu pigwa należała do luksusowych artykułów spożywczych. Hildegarda zaleca ją bez
ograniczeń, jako że odprowadza z organizmu substancje reumatyczne. Gotowana lub pieczona zdrowa jest dla chorych i
zdrowych.
Tarnina: Hildegarda zaleca owoce tarniny na dolegliwości żołądkowe. Tarnina w miodzie pomaga na reumatyzm.
Pestek jeść nie należy. Kto zaś ma słabość żołądka, niech upiecze tarninę, to jest niech ją opali, albo gotuje w wodzie i jada
często, a wyprowadzi sobie z żołądka brud i śluz.
Wiśnie: Ludzie słabi i chorzy nie powinni jadać zbyt wiele wiśni.
Buraki: Pozytywnie oddziałują na organizm, na przykład przy dolegliwościach skórnych, ale dopiero po ugotowaniu i obraniu ze skóry.
Cebula: Hildegarda zaleca jedzenie gotowanej cebuli, zwłaszcza przy gorączce i dreszczach oraz podagrze. Cebuli
winni się jednak wystrzegać ludzie o wrażliwym lub chorym żołądku.
Dynia: Hildegarda ceni dynię. Dynie są suche i zimne, a wzrost ich bierze się z powietrza. Dobre dla chorych i
zdrowych.
Fasola: Mowa tu o dojrzałym ziarnie fasoli. Fasola jest ciepła, dobra dla zdrowych i mocnych ludzi. Gotowana fasola jest bardzo skuteczna przeciw bólom brzucha.
Groch: Ani groch łuskowy - czy gładki, czy pomarszczony - ani groch cukrowy nie jest pożywieniem
33
pożytecznym dla osób chorych. Zdaniem Hildegardy groch nie ma mocy wypędzania chorób.
Grzyby: Hildegarda zaleca grzyby tylko w ograniczonych ilościach. Grzyby bowiem przez „śluz i pianę, które
wywołują", przysparzają człowiekowi pewnych szkód.
Kapusta: Zdaniem Hildegardy kapusta może wywoływać choroby w przewodzie pokarmowym. Dlatego zabrania
jej chorym i otyłym. Natomiast radzą sobie z kapustą ludzie zdrowi i szczupli. ...a sok jej jest raczej bezużyteczny, i powstają z niej w ludziach choroby, a słabe trzewia doznają urazy.
Marchew: Marchew to praktyczne warzywo dietetyczne, wobec którego Hildegarda zachowuje neutralność.
Marchew jest dla człowieka orzeźwieniem i ani mu zdrowia nie przysparza, ani mu szkodzi; zjedzo na napełnia brzuch.
Ogórki: Ani chorzy, ani zdrowi nie powinni jeść ogórków, albowiem napędzają one gorycz soków.
Rukiew wodna: Wobec rukwi Hildegarda zajmuje neutralne stanowisko. Człowiek trapiony gorączką może się
ratować duszoną rukwią.
Rzodkiewka: Zgodnie z zaleceniem Hildegardy, rzodkiewkę mogą spożywać silne osoby o dużej masie ciała, o ile
po zbiorze była przechowywana przez trzy dni w wilgotnym miejscu w ziemi. Kiedy bowiem rzodkiewkę zjada silny i gruby
człowiek, leczy go ona i oczyszcza wewnętrznie. Szkodzi natomiast człowiekowi choremu i szczupłej budowy ciała.
Sałata: Hildegarda nie ceni zbytnio sałaty. Trzeba ją przyprawiać koperkiem lub octem, bo dopiero wówczas
dochodzą w niej do głosu pozytywne moce. Sałaty, które dadzą się jeść, są bardzo chłodne, więc jedzone bez przypraw
sprawiają swymi bezużytecznymi sokami, że głowa człowieka staje się pusta; żołądek natomiast napełniają chorobą.
Seler: Jedzony po ugotowaniu pomnaża dobre soki.
Mięso i drób
Hildegarda jest ogólnie zdania, że należy jeść mięso młodych zwierząt - cieląt, źrebiąt, koźląt i jagniąt. Należy też
zwracać uwagę na to, aby było dobrze wykrwawione.
Do jedzenia nadaje się mięso zwierząt, które nie odżywiają się nieczystymi roślinami czy zwierzętami i które rodzą
mało młodych. Nadto Hildegarda zasadniczo ostrzega przed zbyt częstym spożywaniem mięsa, zwłaszcza tłustego.
Baranina:
... to mięso dobrze jest jeść zdrowym i chorym...
Hildegarda poleca roszponkę : jako środek leczniczy na poda: grę i zapalenie opłucnej.
... jednakże tylko w miesiącach letnich. Hildegarda zaleca jagnięcinę nade wszystko jako dietę towarzyszącą przy
leczeniu schorzeń żylnych.
Gęś: Mięso gęsie nadaje się wyłącznie dla zdrowych. Gęś jest ciepła..i odżywia się pokarmem tak czystym, jak
nieczystym.Ta podwójna natura sprawia, że jej mięso nie nadaje się dla chorych... Jednak ludzie zdrowi znoszą to mięso.
Gołąb (dziki): ... nie daje człowiekowi wiele soku. Choremu... szkodzi. Jest to więc przysmak, z którego można
zrezygnować.
Jeleń i sarna: Sarna jest zwierzęciem umiarkowanym i łagodnym, o czystej naturze...jej mięso jest dobre dla
zdrowych i chorych.
Hildegarda wychwala oba rodzaje mięsa i zaleca je zdrowym i chorym. Jest to jej zdaniem uniwersalne mięso dietetyczne, dobre przy dolegliwościach żołądka i jelit.
Kaczka: Kaczce domowej Hildegarda nie przypisuje szczególnego znaczenia. Chorzy nie powinni jeść tego mięsa,
zdrowi tylko w przyprawie ziołowej, na przykład z szałwi
Koźlina: Koźlina wzmacnia tkankę łączną. Częste jej spożywanie, jak twierdzi Hildegarda, oddzia łuje leczniczo na
trzewia i wzmacnia żołądek. Koźlinę można jednak jeść tylko do sierpnia.
Kura i kurczak: Chude i zdrowe mięso kurze Hildegarda poleca jako idealne mięso dietetyczne. Odradza jego
pieczenie, gdyż czyni je ono słabo przyswajalnym dla chorych. Poza tym dobrze jest gotować mięso kurze z innymi rodzajami mięs.
Wołowina, cielęcina: Te mięsa Hildegarda poleca jedynie w ograniczonym stopniu. Mogą je jeść ludzie zdrowi,
charakteryzujący się dobrym ukrwieniem. Ludzie słabo ukrwieni, łatwo marznący, powinni się ich wystrzegać.
To mięso z powodu chłodu, który zawiera, nie nadaje się do spożywania przez zimnych ludzi. Dobrze natomiast jeść
je ludziom ciepłym... z powodu zimna, które w nim jest.
Ryby
Ryby spożywa się głównie w czasie postu. Przydatność różnych gatunków Hildegarda ocenia, biorąc pod uwagę
miejsce ich bytowania, zwyczaje i pożywienie. Opowiada się głównie za rybami aktywnymi w ciągu dnia, żyjącymi na średnich głębokościach. Tak zdrowym, jak chorym poleca lipienia, okonia, dorsza, szczupaka, śledzia, sieję, płoć, złotopstrą ga,
suma i sandacza. Zdrowi mogą poza tym jeść pstrąga, karpia i jesiotra.
34
W czasach Hildegardy rodzina chłopska mogła sobie pozwolić na mięso tylko przy wyjątkowych okazjach.
Pstrąg. – Pstrąg....lubi noc i trzyma się przy dnie pod spadającą wodą, jednak nie odżywia się bardzo nieczysto.
Chorym niewiele daje, zdrowym natomiast nie szkodzi.
Szczupak: Według Hildegardy zwłaszcza wnętrzności szczupaka działają pobudzająco na trawienie. Jego mięso jest
dobre dla zdrowych i chorych.
Śledź: – I dlatego jedzenie śledzia, jeśli jest surowy, szkodzi zdrowym i chorym.
Chorzy winni zrezygnować ze śledzi w jakiejkolwiek postaci. Zdrowi mogą spożywać pieczonego śledzia w umiarkowanych ilościach. Im przejrzystsza woda, w której żyje ryba, tym lepsza jakość jej mięsa.
Dodatki i przyprawy
Cukier: Do słodzenia należy w miarę możliwości używać cukru z trzciny cukrowej, surowego lub zagęszczonego.
Białego cukru buraczanego lepiej unikać, choć nadaje się on do pieczenia i gotowania. Ożywia on tego, kto go zje lub wypije. A kto ma bóle w głowie albo w piersi... a potem je lub wypije cukier, oczyszcza swój mózg, a piersi dostarcza oczyszczającego roztworu.
Jajka: Jajka były wówczas niemal wyłącznie postną potrawą osób z wyższych stanów. Średniowieczni chłopi w większości nie hodowali drobiu i dlatego mięso drobiowe czy jajka bardzo rzadko trafiały na ich stół. Te artykuły były zarezerwowane dla szlachty. Hildegarda mówi wyłącznie o jajkach w jakiś sposób przyrządzonych - ugotowanych lub upieczonych. Jej zdaniem surowe jajka wywołują „zgniliznę w żołądku człowieka" .
Choremu niedobrze jeść ich ani na twardo, ani na miękko.
Masło: Masło jedzone z umiarem jest dla Hildegardy środkiem leczniczym, zwłaszcza dla osób starszych, słabych,
wychudzonych, o słabych płucach. Dla margaryny w kuchni Hildegardy w ogóle nie ma miejsca.
Masło krowie jest lepsze i zdrowsze od masła owczego czy koziego.
Miód: Miód zaliczano do największych skarbów natury. Stosowano go zwłaszcza w celach leczniczych.
Hildegarda odradza używania miodu do pieczenia zamiast cukru.
Mleko: Hildegarda jest przeciwna spożywaniu przesadnej ilości mleka, mimo iż przypisuje mu pewne ożywcze działanie. Mleko krowie, kozie i owcze, owszem każde mleko, jest w zimie zdrowsze niż w lecie. Tym, którzy spożywają mleko
latem, szkodzi ono cokolwiek, o ile są zdrowi. Kto jednak chory jest i słaby, powinien wypijać trochę mleka. Hildegarda
jest zdania, że zbyt duże ilości mleka i produktów mlecznych (poza masłem) mają zły wpływ na organizm, ponieważ
powodują powstawanie dużych ilości śluzu.
Ocet: Do gotowania i przyprawiania potraw należy używać octu winnego, a w mniejszym stopniu owocowego.
Pisząc o occie, Hildegarda ma na myśli czysty ocet winny. Inne octy mają mniejszą wartość. Ocet pochodzi z wina i
nadaje się do wszelkich potraw.
Oleje: Przepisy Hildegardy bazują niemal wyłącznie na maśle. Oliwy z oliwek nie ceni ona zbytnio, gdyż sporządzone z jej udziałem potrawy są ciężko strawne. Hildegarda pisze: Oliwa z owoców tego drzewa nie nadaje się zbytnio do
jedzenia, albowiem wywołuje mdłości i ujmuje smaku potrawom.
Przyprawy i zioła kuchenne: Dopiero zioła i przyprawy sprawiają, że potrawa staje się pełnowartościowa i
zrównoważona. Ich składniki poprawiają trawienie, elementy zapachowe i smakowe sprzyjają dobremu ukrwieniu. Kuchnia
Hildegardy zna między innymi: goździki, czosnek, muszkat, kminek, bazylię, bertram, koperek, pietruszkę, macierzankę,
melisę, hyzop.
Napoje
Hildegarda poleca wino, piwo, miód pitny, herbaty ziołowe i wodę. Wino pite z umiarem ma działanie lecznicze,
piwo wzmacnia chorych, miód łagodzi reumatyzm i podagrę. Do przyrządzania herbatek dobre są: pietruszka, obierki z
jabłek, pokrzywa, owoce dzikiej róży, melisa. Ilość spożywanych napojów zależy od pory roku.
Hildegarda często poleca wino, a w jej przepisach leczniczych występuje ono zawsze jako nieodzowny element konserwujący.
O winie, które wśród średniowiecznych napojów zajmowało pozycję szczególną, mówi ona: – Wino z latorośli, o ile
jest czyste, daje człowiekowi dobrą i zdrową krew.
Trucizny spożywcze
Hildegarda uznawała pewne artykuły spożywcze za szkodliwe w każdej postaci - zarówno gotowane, pieczone,
smażone, duszone, jak i surowe i w każdym połączeniu. W jej mniemaniu artykuły te - czy to z powodu zawartych w nich
„śluzów", wytwarzanych przez nie „złych soków" czy wreszcie tendencji do budzenia ukrytych negatywnych skłonności wywołują procesy chorobowe.
35
Borówki: Tak leśne, jak ogrodowe mogą wywołać podagrę.
Brzoskwinia: „Brzoskwinia "powoduje... że w żołądku powstaje śluz". Według Hildegardy niszczy ona również
„dobre soki" i wywołuje zaburzenia przemiany materii. Kto jednak chce jeść ów owoc, niech odrzuci wierzchnią skórę i
pestkę, a to, co pozostanie, niech włoży do wina, doda soli i nieco pieprzu, a tak przygotowany owoc bardzo mu nie
zaszkodzi.
Łosoś: – Łosoś jest miękki i słaby, i nikomu nie idzie na zdrowie, bo napędza złe soki, które są w człowieku.
Por: – Por, zwłaszcza nieugotowany, niszczy według Hildegardy system odpornościowy, przemieniając krew i
wszelkie soki w organizmie w ich przeciwieństwo. A jedzony na surowo jest dla człowieka tak zły i szkodliwy jak trująca,
bezużyteczna roślina.
Śliwki: Hildegarda pisze, że spożywanie śliwek prowadzi do negatywnych skutków tak u chorych, jak u zdrowych.
Śliwki sprzyjają melancholii i pomnażają w organizmie niezdrowe soki. W efekcie przyczyniają się do rozchwiania nastroju, depresji i objawów reumatycznych.
Truskawki: Spożywanie truskawek może prowadzić do stanów zapalnych, takich jak odczyny alergiczne, egzemy,
zapalenia jelita ślepego czy ucha środkowego. Truskawki wywołują u tego, kto je spożywa, śluz i nie nadają się do jedzenia
ani dla zdrowych, ani dla chorych, ponieważ rosną blisko ziemi... a nawet w zgniłym powietrzu.
Węgorz: Hildegarda porównuje węgorza do równie szkodliwej nieczystej wieprzowiny, która człowieka chorego
czyni „zgorzkniałym na duchu, a także nadmiernie przebiegłym i podstępnym".
Wieprzowina: Hildegarda dopuszcza spożywanie młodej wieprzowiny wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach charłactwa lub utraty wagi ciała - i to tylko do czasu wyzdrowienia. I nie jest dobra do spożywania ani przez zdrowego, ani
przez chorego... Kiedy zaś ten ostatni stanie się na powrót zdrowy, nie powinien jej dłużej jeść, albowiem od tej chwili pomnażać będzie chorobę.
ZUPY
Tajemnica zup Hildegardy polega na tym, że gotuje się je tak długo, aż proste składniki cudownie zleją się w nową
jakość.
ZUPA DYNIOWA
1/2 pęczka włoszczyzny
100 g dyni piżmowej bez skórki
l mała cebula
l łyżka masła
l łyżka pełnoziarnistej mąki orkiszowej
1/2 l wywaru warzywnego
2 pomidory
sól, czarny pieprz
Włoszczyznę umyć i pokroić drobno z miąższem dyni. Cebulę obrać, drobno posiekać, poddusić na gorącym maśle
i posypać mąką, a następnie wymieszać z wywarem warzywnym i zagotować. Pomidory zalać wrzątkiem, obrać ze skórki i
wyciąć szypułki. Dodać do wywaru miąższ pomidorowy i dynię z włoszczyzną. Gotować 20 minut, aż wszystko
rozmięknie. Zupę zmiksować i przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Podpowiedź
Dynię - bardzo przez Hildegardę polecaną - można przyrządzać na rozmaite sposoby: na słodkokwa śno w zalewie
lub pieczoną.
Dynię mogą jeść z pożytkiem chorzy i zdrowi.
WYWAR WARZYWNY
Warzywa w zależności od sezonu (marchew, pietruszka, seler, bulwa kopru włoskiego, kalarepa - w dowolnej ilości)
l cebula
l ząbek czosnku
l łyżka masła
2 garści ziół ogrodowych (pietruszka, lubczyk, bazylia itd.)
Zupy z różnych warzyw są szczególnie pożyteczne przy wszelkiego rodzaju zaburzeniach przemia ny materii. Przeciwdziałają bowiem nadmiernemu zakwaszeniu krwi. Wywar z warzyw przyniesie pożytek zwłaszcza osobom cierpiącym na podagrę i reumatyzm.
Warzywa umyć, oczyścić i drobno pokroić. Cebulę i czosnek obrać, posiekać i poddusić z warzywami na gorącym
36
maśle. Zioła umyć i drobno pokroić. Wymieszać z warzywami i zalać 1 1/2 litra wody. Gotowaćokoło 20 minut na wolnym ogniu.
Podpowiedź
Spożycie ciepłej zupy przed daniem głównym bardzo dobrze wpływa na trawienie. Żołądek rozgrzewa się, co słuźy
lepszemu wydzielaniu soków trawiennych.
ZUPA Z JAGNIĘCINY ZE ŚRUTĄ ORKISZOWĄ
250 g chudej jagnięciny
250 g kości jagnięcych ze szpikiem
l pęczek włoszczyzny
l mała cebula
1- 2 łyżki masła
1/2 filiżanki śruty orkiszowej
sól, czarny pieprz, nieco pietruszki
Mięso z kośćmi włożyć do 1 litra wody. Włoszczyznę umyć i grubo pokroić. Dodać do mięsa i całość gotować na
średnim ogniu przez 60-90 minut. Wywar odcedzić. Mięso pokroić na ćwiartki i odstawić. Cebulę obrać, posiekać i poddusić na maśle w oddzielnym naczyniu. Dodać śrutę i lekko zrumienić. Zalać świeżym wywarem, doprowadzić do wrzenia
i gotować na wolnym ogniu przez 10 minut. Przyprawić zupę do smaku solą i pieprzem. Dodać mięso i posypać pietruszką.
Podpowiedź
Jagnięcinę naleźy jadać wyłącznie latem.
ZUPA Z RUKWI Z KWAŚNĄ ŚMIETANĄ
Hildegarda zaleca rukiew jako środek wspierający przy żółtaczce, gorączce i problemach z trawieniem.
1 łyżka masła
1 ząbek czosnku
1 łyżka mąki orkiszowej
1/2 l wywaru warzywnego
2 garści rukwi
1/8 l białego wina
125 g kwaśnej śmietany
sól, pieprz
Stopić masło i rozgnieść w nim obrany czosnek. Wymieszać z mąką, krótko poddusić i powoli, ciągle mieszając, zalać
wywarem. Zagotować. Oberwać liście rukwi, umyć i grubo posiekać. Odłożyć nieco do przybrania, a resztę wraz z winem
dodać do zupy i podgrzać. Zdjąć z ognia i dodać śmietanę. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. Przybrać pozostałą rukwią.
BARSZCZ
Sól, pieprz w ziarnach
1 ząbek czosnku
250 g chudej wołowiny
3 ziemniaki
3 buraki
1 cebula
2 marchewki
1 kawałek białej kapusty
2 łyżki masła
czarny pieprz
pęczek pietruszki
125 g kwaśnej śmietany
Zagotować około litra wody. Dodać sól, ziarna pieprzu, czosnek oraz wołowinę pokrojoną w drobną kostkę.
Gotować 30 minut. Obrać (w rękawiczkach!) ziemniaki i buraki, i pokroić w kostkę. Obrać i posiekać cebulę. Oskrobać
marchew i pokroić na plasterki. Skroić filiżankę białej kapusty. Warzywa poddusić na maśle, dodać do wywaru mięsnego i
ugotować na średnim ogniu. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. Pietruszkę umyć, otrząsnąć z wody, posiekaći posypać
nią zupę. Po rozlaniu na talerze zrobić na każdym plamę z kwaśnej śmietany.
37
SAŁATK I
Przystawka, dodatek czy danie główne - sałatka to o każdej porze roku rzecz smaczna i zdrowa.
SAŁATKA LETNIA
100 g świeżego szpinaku
1 kwaskowate jabłko
l pęczek rzodkiewek
1 pomidor
1 garść rukwi
3 łyżki oliwy
3 łyżki octu winnego
sól
1 ząbek czosnku
1 łyżka miodu
Szpinak oczyścić, umyć i pokroić w paseczki. Jabłko umyć, ewentualnie obrać, i po usunięciu koszyczka nasiennego
pokroić w kostkę. Rzodkiewki obrać i pokroić w paseczki. Pomidora umyć, pokroić na 8 części i usunąć szypułkę. W szystkie składniki wymieszać z umytą rukwią. Z oliwy, octu, soli, obranego i rozgniecionego czosnku oraz miodu zrobić sos i
dodać do sałatki. Całość raz jeszcze lekko wymieszać.
Dla nabrania pełnej mocy sałatka winna być według Hildegardy przyprawiona octem lub koperkiem.
ZIELONA SAŁATA Z PŁATKAMI RÓŻY
2 główki sałaty
5-6 płatków róży
garść mieszanki ziołowej
(np. pietruszka, lubczyk, koperek,
szczypiorek, melisa)
5 łyżek oliwy ziołowej
3 łyżki octu winnego
1 łyżka ostrej musztardy
sól, pieprz
3 łyżki soku cytrynowego
4 jajka na twardo
Sałatę oczyścić, umyć, otrzepać z wody i porwać na kawałki. Płatki róży opłukać i wysuszyć na papierowym ręczniku.
Zioła umyć i drobno posiekać. Z oliwy, octu, musztardy, soli, pieprzu i soku cytrynowego zrobić sos. Jajka obrać i posiekać.
Wymieszać z sosem. Sałatę serwować po wymieszaniu z sosem, w przybraniu z płatków róży.
Ze względu na drzemiące w róży pozytywne moce Hildegarda poleca ją jako dodatek do wszystkich środków leczniczych a są tym lepsze, jeśli dodać do nich trochę róży.
SAŁATKA Z KOPRU WŁOSKIEGO Z ZIOŁAMI
2 bulwy kopru włoskiego
sok z 1/2 cytryny
po kilka łodyżek pietruszki, koperku, rumianku, macierzanki i melisy
1 łyżka octu winnego
1 łyżka oleju
sól, pieprz
l25 g śmietany
szczypta cukru
Koper włoski, kasztan jadalny i orkisz to trzy artykuły spożywcze, które Hildegarda zaleca bez zastrzeżeń zdrowym i chorym.
Bulwy kopru oczyścić i umyć. Delikatne zielone części kopru obciąć i odłożyć do przybrania. Bulwy zetrzeć na
grubej tarce i pozostawić w misce na 10 minut w soku cytrynowym. Zioła umyć i drobno posiekać. Zrobić sos z oleju,
pieprzu, soli i śmietany. Przyprawić do smaku cukrem, zalać koper i dobrze wymieszać. Przed podaniem pozostawić na
38
krótko „do przegryzienia" i przybrać drobno posiekanym koprem.
Podpowiedź
Osoby smutne i depresyjne powinny zrezygnować z koperku, aby nie pogłębiać negatywnego nastroju.
SAŁATKA SELEROWO-JABŁKOWA
2 małe selery
sok z 1/2 cytryny
1 jabłko
po kilka łodyżek pietruszki, macierzanki, rumianku i szczypiorku
1/2 filiżanki maślanki
1 łyżka oleju
1 łyżka octu winnego
sól, pieprz
Bulwy selerowe oczyścić, obrać i pokroić na cienkie plasterki. Zagotować duży garnek wody, dodać sok z cytryny i
gotować seler 20-30 minut, aż zmięknie. Wyjąć, odstawić do obcieknięcia i wystygnięcia. Z jabłka usunąć koszyczek nasienny i zetrzeć je na grubej tarce. Zioła umyć, otrząsnąć z wody i posiekać. Z maślanki, ziół, oleju, octu, soli i pieprzu zrobić sos. Dodać seler i jabłko, wymieszać i wstawić do lodówki. Wyjąć na pół godziny przed podaniem, aby sałatka uzyskała
temperaturę pokojową.
SAŁATKA SZPARAGOWA Z RUKWIĄ
500 g świeżych szparagów
sól, szczypta cukru
1 łyżka masła
1 garść rukwi
2 łyżki soku cytrynowego
2 łyżki oliwy ziołowej
Szparagi umyć i usunąć łyko. Gotować 25 minut w słonej wodzie, aż będzie je można pogryźć. Pozostawić do
obcieknięcia i wystygnięcia na sitku. Nieco wywaru odstawić na sos. Rukiew szybko opłukać w zimnej wodzie i grubo
pokroić. Zrobić sos z soku cytrynowego, oliwy ziołowej i odrobiny wywaru szparagowego.Wystygłe szparagi drobno
pokroić i wymieszać z sosem. Przed podaniem odstawić na co najmniej pół godziny do „przegryzienia". Dodać rukiew. Z
tą sałatką smakuje pełno ziarnisty chleb orkiszowy.
Podpowiedź
Szparagi wpływają oczyszczająco na cały organizm. Zawarty w nich kwas asparaginowy i potas pobudzają czynność
nerek i działają odwadniająco. Szparagów nie powinny jadać osoby ze skłonnością do kamieni nerkowych.
Zależnie od pogody sezon szparagowy zaczyna się w końcu kwietnia i trwa tradycyjnie do św. Jana (24 czerwca)
PSZENICA ORKISZ
To pierwotne zboże o delikatnym orzechowym aromacie oddziałuje na organizm nadzwyczaj korzystnie.
Zalicza się do najlepiej przyswajalnych środków spożywczych. W kuchni Hildegardy odgrywa kluczową rolę jest użyteczny przy zwalczaniu chorób jelit, zaburzeń przemiany materii, schorzeń nerek, chronicznych
przeziębień, dolegliwości nerwowych, a także jako środek wzmacniający układ krwionośny i poprawiający
ukrwienie.
CHLEB ORKISZOWY
1 kg pełnoziamistej mąki orkiszowej
3 łyżki soli
ewentualnie 1/2 l mleka
2 kostki drożdży (84 g)
tłuszcz do nasmarowania blachy
ewentualnie mleko do pędzlowania bochenków
Mąkę wymieszać z solą w dostatecznie dużym naczyniu. Przygotować 1 1/2 litra letniej wody lub wody z mlekiem.
Wymieszać drożdże z kilkoma łyżkami wody na jednolitą masę. Rozpuszczone drożdże wlać w dołek w mące, przysypać i
39
pozostawić na 15 minut pod przykryciem w ciepłym miejscu. Dolewając stopniowo wodę, zagnieść z mąki w ciągu 10
minut gładkie ciasto. Uformować z niego kulę i pozostawić w ciepłym miejscu na około półtorej godziny, po czym jeszcze
raz zagnieść. Natłuścić formy i napełnić je ciastem. Raz jeszcze zostawić pod przykryciem do wyrośnięcia. Rozgrzać piec
do temperatury 200 stopni (180 stopni w termoobiegu). Bochenki ponacinać wzdłuż i popędzlować mlekiem lub wodą.
Piec około godziny. Chleb jest gotów w momencie, gdy uderzenie w spód blachy daje głuchy odgłos.
Hildegarda pisze: „Orkisz to najlepsze ze zbóż... rozwesela i czyni usposobienie człowieka radosnym".
MUSLI ZE ŚRUTY ORKISZOWEJ
100 g śruty orkiszowej
1/2 l mleka
1 pomarańcza
2 łyżki miodu
1 łyżka rodzynek
Śrutę zagotować krótko w 1-2 filiżankach wody i pozostawić na noc do napęcznienia. Rano podgrzać lekko mleko.
Pomarańcze obrać, miąższ drobno pokroić. Zmieszać śrutę z mlekiem, dodać kawałki pomarańczy, miód i rodzynki.
Podpowiedź
Orkisz to ważny i smaczny artykuł spożywczy wzmacniający organizm po udarach i zawałach, przy osłabieniu
odporności.
RATATOUILLE ORKISZOWE
100 g ziarna orkiszowego
200 g bakłażanów
sól
po 1 papryce zielonej i czerwonej
200 g pomidorów
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka masła
3 łyżki czerwonego wina
kostka wywaru warzywnego
tymianek, bertram, pieprz
50 g bergkaese (gatunek aromatycznego sera żółtego)
Ziarno namoczyć przez 2 godziny w 3/8 litra wody i gotować przez 30 minut na wolnym ogniu do zmięknięcia.
Bakłażany umyć, pokroić w kostkę i posypać solą. Paprykę umyć i oczyścić. Pociąć na cienkie paseczki. Pomidory zalać
wrzątkiem, obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki i usunąć pestki. Czosnek i cebulę obrać, drobno posiekać i poddusić z
pomidorami, bakłażanami i papryką na maśle, aż do zeszklenia cebuli. Dodać ziarno orkiszowe wraz z wodą i udusić, ciągle mieszając. Dolać wino i zagotować. Przyprawić kostką warzywną, tymiankiem, bertramem oraz pieprzem i dusić dalsze 10 minut. Przyprawić do smaku solą i posypać tartym serem.
Orkisz skupia w sobie w sposób niemal idealny wszystkie zalety pełnowartościowej diety.
PLACKI ZIOŁOWE Z MĄKI ORKISZOWEJ
250 g grysu orkiszowego
3/4 l mleka
5 jajek
2 garści ziół (np. pietruszki, bazylii, lubczyku)
250 g maki orkiszowej
szczypta soli
masło lub olej do pieczenia
Grys orkiszowy wymieszać z mlekiem i odstawić na 30-60 minut. Żółtka oddzielić od białek. Zioła umyć i drobno
posiekać. Żółtka, zioła, mąkę oraz sól wymieszać z mlekiem. Ubić na sztywno białka i dodać do ciasta. Rozgrzać na patelni nieco oleju lub masła i smażyć placki na kolor złocisto brązowy.
RISOTTO ORKISZOWE Z PIETRUSZKĄ
1 szalotka
1 łyżka masła
40
250 g ziarna orkiszowego
1 pęczek pietruszki
sól
Szalotkę obrać, posiekać i poddusić na maśle do zeszklenia. Dodać ziarno i często mieszając, krótko przesmażyć.
Dodać 2 filiżanki wody i gotować całość przez około 20 minut, od czasu do czasu mieszając. Odlać nadmiar wody.
Pietruszkę umyć i drobno posiekać. Wymieszać z risottem i odstawić na kilka minut do „przegryzienia". Posolić do smaku.
Podpowiedź
Bez szalotki i pietruszki otrzymamy z tego przepisu risotto orkiszowe, które można spożywać w „dniach powrotu"
(zob. s.12 ) albo jako dodatek do innego dania.
Orkisz poprawia samopoczucie i zwiększa wydolność.
PIKANTNY SUFLET ORKISZOWY
100 g ziarna orkiszowego
1 l wywaru mięsnego
250 g śruty orkiszowej
mięso z 1/2 ugotowanej lub upieczonej kury (ewentualnie 2 filety z kurczaka)
150 g szynki
1 cebula
1 pęczek pietruszki
sól, pieprz
masło do posmarowania formy
Ziarno namoczyć przez 8 godzin w l/2 litra wody, zagotować i odstawić na półtorej godziny do napęcznienia. Wywar
mięsny zagotować, dodać śrutę orkiszową i gotować, mieszając, aż do powstania półpłynnego ciasta. Drób i szynkę drobno pokroić (surowe filety podgotować przedtem przez 20 minut w odrobinie wody). Cebulę obrać, pietruszkę umyć i
wszystko drobno posiekać. Dodać do ciasta ziarno orki szowe i przyprawić do smaku solą i pieprzem. Przygotowane składniki nałożyć na natłuszczoną formę do sufletów w następującej kolejności: ciasto, mięso, cebula z pietruszką oraz ponownie: ciasto, mięso i cebula z pietruszką. Na wierzchu położyć cienką warstwę ciasta. Piec około 35 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4).
Podpowiedź
Gotowane ziarno orkiszowe jest również smaczne, jeśli posypać nim sałatkę lub suflet warzywny.
Orkisz to koncentrat witamin, minerałów, mikroelementów i substancji odżywczych.
SUFLET Z GRYSU ORKISZOWEGO Z OWOCAMI
1/2 l mleka
sól
125 g grysu orkiszowego
2 jajka
3 łyżki masła
50 g cukru owocowego
200 g plasterków jabłka lub gruszki
masło do formy
Garnek ze szlachetnej stali natłuścić masłem i zagotować w nim mleko. Ciągle mieszając, wsypać stopniowo grys i
potrzymać na wolnym ogniu, aż napęcznieje. Ostudzić. Oddzielić żółtka od białek. Ubić masło, żółtka i cukier na pianę.
Mieszając, nałożyć łyżką ostudzony grys z mlekiem. Dodać ubite na sztywno białka. Połowę masy nałożyć do natłuszczonej formy do sufletów, przykryć warstwą plasterków jabłka i gruszki, na wierzchu rozprowadzić następną warstwęmasy
grysowej. Piec około 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 45).
OWOCE I WARZYWA
Owoce i warzywa zachwycają barwami i aromatami, zawierają bogactwo witamin, mikroelementów i błonnika. Już
dziewięćset lat temu Hildegarda wiedziała, co idzie człowiekowi na zdrowie. Z sezonowych artykułów kupujmy wyłącznie
te, które są dojrzałe i świeże. I nie trzymajmy ich zbyt długo.
41
GALARETKA Z OWOCÓW TARNINY
1 kg owoców tarniny
1 kg cukru żelującego
2 laski wanilii
starta skórka ze świeżej cytryny
Owoce tarniny umyć. Zalać je w dużym garnku 1/2 litra wody i zagotować. Masę owocową przecisnąć przez sito.
Mieszając, zagotować z cukrem żelującym, laskami wanilii i startą skórką cytrynową. Gotować 5 minut, nieustannie
mieszając. Rozlać do sterylnych słoików i pozakręcać. Do wystygnięcia słoiki winny stać do góry dnem dla wytworzenia
próżni. Galaretkę przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu.
Hildegarda dzieli warzywa na cztery kategorie w pełni wartościowe, o uznanych właściwościach leczniczych, nadające się jedynie do
ograniczonego spożycia i niejadalne.
Podpowiedź
Owoce tarniny mogą jeść zdrowi i chorzy. Można je stosować jako środek leczniczy na schorzenia żołądkowe i
reumatyczne.
MARMOLADA JABŁKOWO-GRUSZKOWA
500 g jabłek
500 g gruszek
2 laski wanilii
750 g cukru żelującego
ewentualnie 40 ml calvadosu
Jabłka i gruszki obrać, usunąć koszyczki nasienne i pokroić na małe plasterki zawartość. Owoce i wanilię wrzucić z
cukrem żelującym do garnka i zagotować, nieustannie mieszając. Gotować 5 minut (nadal mieszając!). Zdjąć z ognia i
usunąć laski wanilii. Można dodać calvadosu (o ile marmolady nie będą jadły dzieci). Rozlać pulpę do sterylnych słoików,
pozakręcać i na lO minut postawić do góry dnem dla wytworzenia próżni. Przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu.
Podpowiedź
Doskonała na śniadanie na posmarowany masłem tost orkiszowy.
SAŁA TKA OWOCOWA W ARBUZIE
1 mały arbuz
1 małe jabłko
1 mała gruszka
1 pomarańcza
garść winogron
1/8 l soku jabłkowego
1 łyżka miodu
Arbuza przekroić na pół i wydrążyć. Miąższ pokroić na kostki. Jabłko i gruszkę umyć oraz ewentualnie obrać.
Usunąć z owoców koszyczki nasienne i drobno pokroić. Winogrona umyć, większe poprzekrawać na pół. Wymieszać
owoce z sokiem i miodem. Podać sałatkę w wydrążonych połówkach arbuza.
Podpowiedź
W tym przepisie arbuza może doskonale zastąpić melon lub kantalupa.
Hildegarda przestrzega przed spożywaniem zbyt zimnych i zbyt gorących potraw i napojów.
OWOCOWY PUCHAR
po 250 g. jeżyn, porzeczek i malin
200 g cukru
1/2 torebki cukru waniliowego
1/8 l.białego wina
sok z 1 cytryny
40 ml słodkiego likieru owocowego
1 l maślanki
Owoce umyć starannie pod strumieniem zimnej wody i odstawić na sitku do obcieknięcia. Cukier wraz z cukrem
42
waniliowym zagotować do rozpuszczenia w białym winie. Syrop ostudzić, zmieszać z so kiem cytrynowym i likierem, po
czym odstawić na 30 minut do „przegryzienia". Tuż przed podaniem lekko wymieszać z owocami i maślanką. Doskonale
pasuje do tego pieczywo z grysu orkiszowego.
KOSTIKI PIGWOWE
200 g cukru
500 g gęstego musu z pigwy
50 g miąższu owoców dzikiej róży
15 g sproszkowanego gałgantu
lOg rumianku (do nabycia w aptece)
1 g kardamonu
Składniki dobrze wymieszać i krótko zagotować. Nałożyć centymetrową warstwę musu na wyłożoną papierem do
pieczenia formę i zostawić na parę dni w ciepłym miejscu do wyschnięcia. Jeśli spodnia warstwa papieru jest nadal wilgotna, przełożyć całość na nowy papier. Wysuszony mus pociąć na kwadraty lub romby i posuszyć jeszcze przez kilka dni.
Kostki przechowywać w szczelnie zamkniętym pudełku na ciastka, przełożywszy kolejne warstwy pergaminem.
Surowe owoce pigwy są nie jadalne, ale z ugotowanych można uzyskać bardzo dobrą galaretkę do wyrobu soku i kompotu.
Podpowiedź
Hildegarda zaleca spożywanie umiarkowanie posłodzonej pigwy - gotowanej lub pod postacią musu - zwłaszcza
osobom cierpiącym na reumatyzm.
GOTOWANA KALAREPA
500 g kalarepy
1 łyżka oleju słonecznikowego
1 pęczek pietruszki
po gałązce majeranku i tymianku
3 łyżki mleka
3 jajka
sól, pieprz
tłuszcz do formy
Osobom chorym Hildegarda odradza spożywanie jakichkolwiek kapust. Zdrowym wolno je jeść jedynie od czasu do czasu.
Kalarepę umyć. Liście poobcinać, a delikatniejsze zachować. Kalarepę cienko obrać i pokroić na plastry centymetrowej grubości. Rozgrzać olej na patelni i obsmażyć plastry po obu stronach na złocisto-brązowy kolor. Ułożyć warstwami w natłuszczonej formie do sufletów. Zioła umyć i bardzo drobno posiekać wraz z listkami kalarepy. Zbełtać mleko
z jajkami i ziołami, po czym wylać na plastry kalarepy. Przyprawić solą i pieprzem. Piec około 30 minut w uprzednio rozgrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4).
WIOSENNE ZAWIJANKI
1/2 opakowania papieru ryżowego (lub 1/2 opakowania głęboko mrożonego ciasta struclowego)
2 marchewki
2 małe bulwy kopru włoskiego
1 łyżka masła
sól
1 żółtko (do ciasta struclowego)
tłuszcz do formy
Płaty papieru ryżowego nawilżyć zgodnie z instrukcją (płaty ciasta struclowego rozmrozić i pokroić na kwadraty o
wymiarach 13x13 centymetrów). Marchew i bulwy kopru oczyścić, umyć i pokroić drobno w kostkę lub paseczki. Warzywa
krótko poddusić na gorącym maśle i posolić. Na środku każdego z płatów ryżowego papieru poukładać nieco warzyw.
Krawędzie popędzlować rozbełtanym żółtkiem, boki zagiąć i zawinąć. (Ewentualnie zawinąć warzywa w ciasto struclowe
i popędzlować rozbełtanym żółtkiem.)
Rozgrzać piekarnik do 250 stopni (230 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 6). Zawijanki ułożyć w natłuszczonej formie umieszczonej na środkowym poziomie i piec około 15 minut.
43
DUSZONY SELER
2 duże selery
1 cebula
1 łyżka masła
2 czubki noża startej gałki muszkatołowej
1 łyżka mąki orkiszowej
1/8 l wywaru mięsnego lub wody
sól, pieprz
Selery cienko obrać i pokroić na małe plasterki. Cebulę obrać, posiekać i zeszklić na rozgrzanym maśle. Posypać
gałką muszkatołową i mąką, krótko poddusić i zalać wywarem lub wodą. Dodać plasterki selera, posolić, popieprzyć i dusić
pod przykryciem około 30 minut. Ewentualnie dolać jeszcze wody.
Podpowiedź
Gałkę muszkatołową należy ucierać na bieżąco na tarce o drobnych oczkach. Proszek muszkatołowy szybko traci
aromat i ważne elementy.
Hildegarda wspomina o gałce muszkatołowej jako środku przeciw depresji.
BRUKIEW Z ORZECHAMI
400 g brukwi
1 cebula
1 łyżka oleju
sól, biały pieprz
gałka muszkatołowa
2 łyżki siekanej trybuli
125 g kwaśnej śmietany
2 łyżki siekanych orzechów włoskich
Brukiew umyć i oczyścić. Delikatne, zielone listki odłożyć do późniejszego wykorzystania. Brukiew pokroić na słupki grubości l cm. Cebulę obrać, drobno posiekać i zeszklić na oleju. Dodać brukiew i smażyć, mieszając. Przyprawić do
smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Dolać odrobinę wody i gotować pod przykryciem 5-8 minut, aż brukiew
będzie miękka. Liście drobno posiekać, dodać wraz z trybulą do potrawy i wymieszać. Całość krótko poddusić. Wymieszać
z kwaśną śmietaną i raz jeszcze podgrzać, już nie gotując. Posypać orzechami i podawać z naturalnym ryżem lub ziemniakami.
Podpowiedź
Jak twierdzi Hildegarda, kapust (a do nich zalicza się także brukiew) nie należy gotować długo ani razem z mięsem.
FASOLA Z CZOSNIGEM
500 g świeżej zielonej fasoli szparagowe]
3-4 gałązki cząbru ogrodowego
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżka masła
1 czubek noża startej gałki muszkatołowej
sól
Fasolę umyć, oczyścić i połamać. Wraz z cząbrem wrzucić do dobrze gotującej się osolonej wody i gotować 10 minut,
aż będzie nadawała się do pogryzienia. Odcedzić. Cebulę i czosnek obrać, posiekać i zeszklić pod przykryciem na gorącym
maśle. Dodać fasolę oraz do smaku gałkę muszkatołową, sól i pieprz. Zamieszać kilka razy i podawać na gorąco.
Podpowiedź
Fasola bardzo dobrze pasuje do jagnięciny i cielęciny. A ze słonymi ziemniakami i jajkiem sadzonym stanowi szybkie danie wegetariańskie.
DYNIA NA SŁODKO-KWAŚNO
1 dynia (ok. 1 kg)
118 l octu z białego wina
400 g cukru
44
1 laska cynamonu
3-4 goździki
Dynię pokroić na ćwiartki, obrać i łyżką usunąć pestki. Miąższ pokroić na drobną kostkę. W sypać do kamiennej
miski z odrobiną wody i połową wskazanej ilości octu winnego i pozostawić na noc. Następnie dynię wyjąć i zostawić do
obcieknięcia. Pozostały ocet zagotować z cukrem, cynamonem oraz goździkami. Dodać dynię i lekko zagotować przez 10
minut, aż się zeszkli. Kostki dyni ponakładać do sterylnych słoików i zalać płynem. Natychmiast pozakręcać wieczka. Do
wystygnięcia ustawić słoiki do góry dnem dla wytworzenia próżni. Przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.
Dynia działa odwadniająco i nadaje się do wykorzystania na wiele sposobów. Nadto bar~ dzo dobrze się przechowuje.
MIĘSO I DRÓB
Mięso i drób można przyrządzać na wiele różnych sposobów.
Spożywane z umiarem, dostarczają niezwykłych kulinarnych doznań. Szlachetnej dziczyzny już w czasach
Hildegardy nie jedzono na co dzień, lecz jedynie od święta. Prosimy zawsze zwracać uwagę na jakość mięsa!
PIECZONY UDZIEC SARNI
800 g udźca sarniego (naszpikowanego kawałkami słoniny)
1 mała cebula
1/2 l czerwonego wina albo wywaru mIęsnego
po 1 łyżeczce posiekanych ziół (majeranek, pietruszka, bazylia, macierzanka)
sól, czarny pieprz
Na marynatę:
l cebula, 1 pęczek włoszczyzny
po gałązce macierzanki i pietruszki
po 4 łyżki octu winnego i oleju
2 liście laurowe
1/2 l czerwonego wina
Przygotować marynatę: obrać cebulę, umyć zioła i włoszczyznę, po czym wszystko drobno posiekać. Wymieszać z
octem, olejem, liśćmi laurowymi i czerwonym winem. Udziec sami włożyć do garnka, zalać marynatą i dobrze zamknąć.
Pozostawić na 12 godzin, w tym czasie wielokrotnie go przekręcać. Do pieczenia otrząsnąć mięso z marynaty i włożyć do
nawilżonej olejem brytfanny. Dodać przepołowioną cebulę i czerwone wino. Przyprawić solą i pieprzem. Piec 30 minut w
piekarniku rozgrzanym do 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 4-5).
Sarna odżywia się dobrą, zdrową paszą - dlatego Hildegarda poleca jej mięso zdrowym i chorym.
RAGOUT SARNIE Z JAŁOWCEM I DYPTAMEM
l kg mięsa gulaszowego z samy
sól, pieprz
2 łyżki oleju
2 cebule
l czubek noża mielonych goździków
4-6 jagód jałowca
2 liście laurowe
po 2-3 listki dyptamu i przetacznika
1/2 l czerwonego wina, ewentualnie
100 g kwaśnej śmietany
Kawałki mięsa umyć, posolić, popieprzyć i podsmażyć ze wszystkich stron na gorącym oleju. Cebulę obrać i grubo
posiekać. Dodać do mięsa wraz przyprawami i drobno posiekanymi ziołami. Podlać wszystko czerwonym winem i w
zależności od rodzaju mięsa dusić 1-2 godziny na małym ogniu. W razie potrzeby dolewać wodę lub wywar mięsny. Sos
powinien być gęsty. Na krótko przed zakończeniem duszenia można dodać do potrawy nieco kwaśnej śmietany.
Podpowiedź
Doskonałymi dodatkami do tego świątecznego dania będą kluski orkiszowe i czerwona kapusta.
„Dyptam jest ciepły i suchy i ma w sobie moc ognia... i kamienia...Rzeczywiście, do dzisiaj dyptam zwany jest gdzieniegdzie „płonącym krzewem", gdyż zawiera duże ilości olejków eterycznych, które w letnim upale mogą się zapalić.
45
GULASZ JELENI Z SELEREM
400 g mięsa gulaszowego z jelenia
1 łyżka oleju
sól
1 cebula
1/2 l czerwonego wina
1/2 małego selera
po 1/2 łyżeczki kolendry w ziarnach i pieprzu kubeba
3 jagody jałowca
125 g śmietany
O mięsie jelenim Hildegarda pisze, że na ciepło (nie na gorąco!) oczyszcza i uwalnia żołądek.
Kostki gulaszowe mocno obsmażyć w oleju i posolić. Dodać obraną i posiekaną cebulę, krótko pod smażyć, a następnie zalać całość połową przewidzianej ilości wina i odrobiną wody. Dusić przez 35 minut pod przykryciem. Seler oczyścić
i drobno pokroić. Kolendrę i pieprz rozbić w moździerzu i wraz z jagodami jałowca oraz selerem dodać do gulaszu. Dusić
na małym ogniu jeszcze przez godzinę. Dolać stopniowo resztę wina, a w razie potrzeby również około l/2litra wody. Kiedy
mięso będzie miękkie, wymieszać je ze śmietaną i dosolić do smaku.
Podpowiedź
Kubeba to owoce rośliny pieprzowatej rosnącej w Indonezji. W średniowieczu kubeba była lubianą namiastką
nieosiągalnie drogiego czarnego pieprzu.
KURCZAK W BIAŁYM WINIE
1 świeży kurczak
sól, pieprz
1/2 l białego wina
2 łyżki wytrawnego sherry
3 łyżki soku cytrynowego
2 listki szałwi
2 ząbki czosnku
ewentualnie 1 łyżka mąki orkiszowej
Kurczaka dobrze umyć na zewnątrz i wewnątrz pod zimną, bieżącą wodą, osuszyć i podzielić na sześć części. Natrzeć
solą i pieprzem. Przygotować marynatę z białego wina, sherry, soku cytrynowego, drobno pokrojonej szałwi oraz rozgniecionego czosnku, zalać nią mięso i odstawić na noc do lodówki. Następnego dnia mięso z marynatą przełożyć do szerokiego rondla i piec 50 minut w uprzednio rozgrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4). Podawać na rozgrzanych talerzach. Sos można zagęścić mąką orkiszową. W tym celu mąkę
wymieszać na gładko z odrobiną zimnej wody, dodać do sosu z pieczenia i zagotować. Przed podaniem kurczaka polać
sosem.
„Czosnek ma właściwe ciepło i wzrasta z rosy... należy go jeść z umiarem".
PIERŚ INDYCZA W SAŁATCE WARZYWNEJ
500 g piersi indyczej
sól, pieprz
l łyżka masła
118 l wywaru mięsnego
60 g selera
80 g zielonej fasoli szparagowej
2 łyżki oleju ziołowego
200 g kwaśnej śmietany
Zioła są trwalsze i zdrowsze, jeśli zbierać je na pięć dni przed pełnią księżyca.
Mięso umyć i osuszyć ręcznikiem. Posolić, popieprzyć i obsmażyć na gorącym maśle na złocistobrązowy kolor. Zalać
wywarem mięsnym i dusić 50-60 minut w zamkniętym garnku. Seler umyć, obrać i zetrzeć na grubej tarce. Fasolę umyć i
drobno pokroić. Seler z fasolą zblanszować we wrzątku, odstawić do obcieknięcia i ostygnięcia. Olej połączyć z kwaśną
śmietaną, przyprawić solą i pieprzem i wymieszać z warzywami. Przyrządzoną pierś pokroić na plastry i podawać na gorąco lub zimno na sałatce z warzyw.
46
PIERŚ Z KURCZAKA Z BAZYLIĄ
2 filety z piersi kurczaka
4 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz
l cebula
1/8 l białego wina
125 g kwaśnej śmietany
pęczek bazylii
Filety opłukać, osuszyć ręcznikiem i obsmażyć w gorącej oliwie na złocistobrązowy kolor. Wyjąć, posolić, popieprzyć
i trzymać w cieple. Cebulę obrać i posiekać. Zeszklić ją na oleju ze smażenia i podlać białym winem. Ponownie dodać mięso
i dusić 25 minut na małym ogniu pod przykryciem. Na krótko przed zakończeniem duszenia wymieszać z kwaśną śmietaną. Przed podaniem posypać mięso umytą i porwaną na kawałki bazylią.
Podpowiedź
Bazylii nie należy nigdy gotować z potrawą, gdyż zabija to cudowny, pieprzowy aromat tego zioła! Jako dodatek
do tego dania dobre będą kluski lub risotto orkiszowe albo też po prostu świeży biały chleb.
KOTLETY JAGNIĘCE Z TYMIANIKIEM I MIĘTĄ
l kg kotletów jagnięcych (ok. 8 sztuk)
2 ząbki czosnku
1 łodyżka świeżego (lub 1 łyżka suszonego) tymianku
5-6 świeżych liści mięty
sól, pieprz
l łyżka soku cytrynowego
3-4 łyżki oleju (lub 30 g masła)
Kotlety dobrze opłukać w zimnej wodzie, osuszyć ręcznikiem i naciąć obwódkę z tłuszczu. Czosnek obrać i rozgnieść. Zioła opłukać i drobno posiekać. Mięso natrzeć czosnkiem, połową przygotowanych ziół, solą i pieprzem oraz
skropić sokiem cytrynowym. Odstawić na krótko pod przykryciem. Kotlety smażyć10-15 minut na gorącym tłuszczu, tak
aby w środku pozostały lekko różowe. Po upływie połowy czasu przewidzianego na smażenie odwrócić i posypać resztą
ziół.
MEDALIONY JAGNIĘCE W LIŚCIACH WINOROŚLI
8 medalionów jagnięcych (po 2 na osobę)
sól, czarny pieprz
8 liści winorośli
3-4 łyżki oleju
2 szalotki
200 g śmietany lub creme jra/che
1/8 l wytrawnego białego wina
garść różnych ziół (trybula, koperek, estragon.
Hildegarda zaleca delikatną jagnięcinę. Mogą ją jeść ~ w umiarkowanych ilościach osoby osłabione - do czasu poprawy samopoczucia.
Medaliony posolić i natrzeć grubo zmielonym pieprzem. Wraz z liśćmi winorośli obsmażyć krótko (4-5 minut) z
obu stron na gorącym oleju. Zdjąć z patelni i trzymać w cieple. Szalotki obrać i posiekać. Zeszklić na oleju ze smażenia
przez 2-3 minuty, dodać śmietanę (lub cremefrafche) i białe wino. Zagotować przez minutę na ostrym ogniu, żeby sos
lekko zgęstniał, dodać umyte i drobno posiekane zioła. Sos odstawić na pewien czas i przyprawić pieprzem z młynka. Polać
nim medaliony przed podaniem. Pasują do nich kluski orkiszowe i zielona sałata z koperkiem i jogurtem.
ROSTBEF W ZIOŁOWEJ SKÓRCE
1 kg rostbefu
3-4 łyżki oliwy z oliwek
sól, czarny pieprz
Na skórkę ziołową: 2 ząbki czosnku
nieco oliwy z oliwek
47
garść posiekanych ziół (lubczyk, pietruszka, melisa, mięta)
1 gałązka tymianku
2-3 listki majeranku
2-3 listki rozmarynu
Rostbef natrzeć oliwą i przyprawić solą oraz grubo zmielonym pieprzem. Odstawić na 2 godziny. Czosnek obrać i
posiekać, wymieszać go z resztą ziół i odrobiną oliwy. Mięso ułożyć na ruszcie i posmarować mieszanką ziołową. Piec na
ruszcie w piekarniku rozgrzanym do temperatury 250 stopni (230 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 6). Pod spód
wstawić brytfankę na skapujący tłuszcz. Mięso piec półgodziny, aby w środku pozostało różowe. Po wyjęciu pozostawić na
15 minut pod przykryciem. Pociąć na plastry i podawać.
WĄTRÓBKA CIELĘCA Z BAZYLIĄ I PIETRUSZKĄ
4 plastry wątróbki cielęcej
sól, pieprz
2 łyżki mąki orkiszowej
60 g masła (lub 3 łyżki oleju)
1 szalotka
1/2 l wytrawnego wina
8 liści bazylii
1/2 pęczka pietruszki
2 łyżki śmietany
Plastry wątróbki posolić, popieprzyć i obtoczyć w mące. Obsmażyć przez 2-21/2 minuty z obu stron w 40 gramach
masła (tak by w środku zostały różowe) i odstawić w ciepłe miejsce. Przygotować sos: obrać i drobno posiekać szalotkę, po
czym zeszklić ją na pozostałym tłuszczu. Dolać białe wino i krótko zagotować. Umyć i posiekać bazylię i pietruszkę. Dodać
wraz ze śmietaną do sosu i zamieszać. Sos pozostawić na krótko do przegryzienia i polać nim wątróbkę.
Podpowiedź
Podawać z risotto orkiszowym i zieloną sałatą.
RYBY
Ryby słodkowodne są zdrowe między innymi za sprawą lekkostrawnego białka. Świeżą rybę poznamy po przejrzystych oczach, wilgotnych, czerwonych skrzelach i lśniącej skórze. Zamiast niej można z powodzeniem użyć ryby
głęboko mrożonej.
FILETY Z PSTRĄGA Z CZOSNKIEM
1 łyżka oleju
2 szalotki lub małe cebule
1 łyżeczka siekanej pietruszki
2 filety z pstrąga, bez skóry
sól, pieprz
1 ząbek czosnku
1 średni pomidor
60 mI białego wina
1 łyżka okruchów z bułki orkiszowej
Rozgrzać piekamik do 180 stopni (160 stopni w termoobiegu, piekamik gazowy: 2-3). Rozgrzać formę ognioodporną i posmarować ją l łyżeczką oleju. Szalotkę obrać i drobno posiekać. Połowę rozsypaćwraz z pietruszką na dnie formy,
na to ułożyć filety, posolić i popieprzyć. Czosnek obrać, zmiażdżyć i posypać nim i resztą szalotki rybę. Umyć pomidory,
pokroić na plasterki i położyć na wierzchu. Polać białym winem, skropić resztą oleju i posypać okruchami bułki. Piec 20
minut. Podawać z ziemniakami okraszonymi masłem.
PSTRĄGI Z ZIOŁAMI PIECZONE W FOLII
48
2 świeże sprawione pstrągi
sól, czarny pieprz
100 g białego sera
1 łyżka mleka
1 łyżka posiekanych ziół (pietruszka, melisa, bertram, macierzanka, koperek)
4 łyżki oleju
sok z 1 cytryny
Pstrągi umyć, osuszyć ręcznikiem i przyprawić solą i pieprzem. Ser wymieszaćz mlekiem i 3 łyżkarni ziół, po czym
napełnić nim ryby. Rozgrzać piekamik do 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4). Każdą z ryb
ułożyć osobno na dużym kawałku dobrze zwilżonej olejem folii aluminiowej i posypać resztą ziół. Zamknąć folię i ułożyć
ryby na ruszcie w rozgrzanym piekarniku. Folia winna być luźno zawinięta, aby wewnątrz mogła wytworzyć się dostateczna ilość pary. Pieczenie trwa w zależności od wielkości ryby 20-40 minut. Rozchyliwszy folię, skropić rybę sokiem
cytrynowym i podawać z ziemniakami z koperkiem.
ŁOSOŚ W ŚMIETANIE Z RUKWIĄ
4 plastry fileta z łososia
ok z 1 cytryny
sól, pieprz
2 szalotki
2 łyżki masła
1 liść laurowy
1/8 l wytrawnego białego wina
1 żółtko
l łyżka octu estragonowego
125 g śmietany
1 garść rukwi, ewentualnie 1 łyżeczka mąki orkiszowej
O łososiu Hildegarda pisze, że jest dobrą strawą dla zdrowych, chorych natomiast osłabia.
Filety krótko opłukać pod zimną wodą, osuszyć ręcznikiem, skropić sokiem z cytryny, odstawić na 15 minut, a
następnie posolić i popieprzyć. Szalotkę obraći drobno posiekać, poddusić na roztopionym maśle. Ułożyć na wierzchu filety, dodać liście laurowe i wino, a następnie dusić na średnim ogniu przez 5-10 minut. Wyjąć rybę i zabezpieczyć przed
wystygnięciem. Ubić żółtko z octem estragonowym, dodać pozostałe masło i śmietanęi wymieszać w rondlu. Dodać umytą
i drobno pokrojoną rukiew. Zagotować i przyprawić świeżo mielonym pieprzem. Usunąć liść laurowy. Sos zagęścić według
uznania mąką orkiszową wymieszaną na gładko z odrobiną wody. Filety włożyć do rondla i pozostawić na 2 minuty w sosie.
RAGOUT RYBNE
400 g okonia
sól
3 marchewki
200 g selera
4 pomidory
1 cebula
2 łyżki oleju
tymianek, liść laurowy
czarny pIeprz
60 mI białego wina
po łyżce siekanej pietruszki i koperku
Rybę pokroić na duże kostki i posolić. Marchew umyć i oskrobać, seler obrać. Obydwa warzywa drobno pokroić.
Pomidory zalać wrzątkiem, obrać ze skórki i drobno pokroić. Cebulę obrać i posiekać. Na patelni rozgrzać olej i zeszklić
na nim cebulę. Dodać rybę i dusić przez 5 minut. Dodać warzywa i przyprawy, a następnie wino i przez 30 minut dusić
ragout pod przykryciem na bardzo małym ogniu. Przybrać pietruszką i koperkiem.
Podpowiedź
Podawać z ziemniakami posypanymi pietruszką lub z pełnoziarnistym chlebem.
SANDACZ W KOSZULCE
49
1 sprawiony sandacz (l-1,5 kg)
sól, pieprz
1/2 l wytrawnego białego wina
2 łyżki octu winnego
1 cebula
10 ziaren pieprzu
Na sos:
2 łyżki mąki orkiszowej
40 g masła
po garści szczawiu i trybuli lub pietruszki
pęczek anyżu, 2 pęczki koperku
125 g śmietany
2 żółtka
Sandacza umyć, posolić i popieprzyć. Przyrządzić wywar, gotując przez 15 minut mieszaninę przygotowaną z wina,
1/2 litra wody, octu, przepołowionych cebul i ziaren pieprzu. Włożyć sandacza do wywaru i pozostawić na 20-30 minut
pod przykryciem. Po wyjęciu usunąć płetwy i łeb, a następnie odfiletować rybę. Płaty mięsa ułożyć na półmisku i upiec w
piekarniku w temperaturze 100 stopni. Odcedzić wywar. Z mąki orkiszowej i masła zrobić zasmażkę, polać ją odrobiną
wywaru rybnego i gotować aż do powstania gęstego sosu. Zioła umyć i posiekać. Wraz ze śmietaną i żółtkiem dodać do
sosu i wymieszać. Przyprawić sos solą i pieprzem. Przed podaniem polać nim sandacza.
Rybę należy jadać przynajmniej raz w tygodniu, ponieważ dostarcza organizmowi :wartościowego białka i ważnych mikroelementów.
FILET Z OKONIA Z SOSEM BAZYLIOWYM
4 filety z okonia
sok z 1 cytryny
sól, pieprz
3 łyżki oleju
1 ząbek czosnku
garść bazylii
garść mieszanki ziołowej (pietruszka, estragon, trybula)
1/8 l wytrawnego białego wina
125 g śmietany
Rybę umyć, osuszyć ręcznikiem kuchennym, skropić sokiem z cytryny (część soku zachować na później) i
pozostawićna 15 minut. Posolić, popieprzyć i wraz z 2 łyżkarni oleju włożyć do ognioodpornej formy. Czosnek obrać i
rozgnieść. Zioła umyć i posiekać. Wymieszać je z czosnkiem, łyżką oleju i pozostałym sokiem z cytryny, a następnie
rozłożyć na filetach. Całość zalać winem. Piec 20 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 4-5). Przed zakończeniem pieczenia dolać śmietanę.
Hildegarda ceni okonia: „Okoń pochodzi bardziej z ciepłego niż zimnego powietrza i lubi dzień... Dlatego jego mięso jest zdrowe, dobre
dla chorych i zdrowych..."
SZCZUPAK Z KOPREM WŁOSKIM I KOPERKIEM
4 filety szczupaka (po 150 g)
sok z 1 cytryny
2 bulwy kopru włoskiego
2 cebule
pęczek włoszczyzny
sól, pieprz
pęczek koperku
1/4 l wytrawnego białego wina
2 łyżki oleju lub masła
Rybę umyć, osuszyć ręcznikiem kuchennym, skropić sokiem z cytryny i pozostawić na 15 minut. Bulwy kopru
przekroić (usuwając przy tym korzonki), umyć i pokroić na plasterki. Cebulę posiekać, a włoszczyznę z grubsza rozdrobnić. Wszystkie warzywa wymieszać, posolić i popieprzyć. Dodać drobno posiekany koperek (zachować go nieco do przybrania) i polać białym winem. Warzywa wrzucić do zwilżonego wodą naczynia rzymskiego (z ogniotrwałej gliny) i ułożyć
50
na nich posolone i posypane pieprzem plastry rybne. Posypać odrobiną koperku, dodać olej lub przybrać kilkoma płatkami masła. Zamknąć naczynie i piec rybę około 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 4-5).
HALIBUT Z CZOSNIKIEM I MIĘTĄ
4 plastry halibuta (po 150 g)
sól, pieprz
sok z 1/2 cytryny
2 gałązki pietruszki
2-3 łyżki oleju (lub masła)
2 ząbki czosnku
10-12 listków mięty
Rybę umyć pod zimną wodą, osuszyć ręcznikiem, posolić i popieprzyć. Skropić sokiem cytrynowym i pozostawić na
kilka minut. Pietruszkę umyć i posiekać oraz wymieszać z obranym i rozgniecionym ząbkiem czosnku. Rybę smażyć przez
około 10 minut na gorącym tłuszczu lub grillować. Po przewróceniu na drugą stronę obłożyć przygotowaną pastą z ziół i
listkami mięty. Tak przyrządzona ryba dobrze smakuje z chlebem orkiszowym lub sałatką z mniszka.
Świeża mięta to idealna przyprawa do potraw rybnych i mięsnych. Roztacza cudowny aromat oraz zapobiega uczuciu przejedzenia i
dolegliwościom żołądkowym.
DODATKI
Własne kluski czy knedle smakują znacznie lepiej niż kupione w sklepie. Do wszystkich dań mięsnych i rybnych
można jednak również podawać kartofle, o których Hildegarda nie wspomina,jako że ich jeszcze nie znała.
KNEDLE Z BUŁKI ORKISZOWEJ
250 g czerstwych bułek orkiszowych
1/8 l mleka
pęczek pietruszki
1 mała cebula
1 łyżka masła
2 jajka
sól, pieprz
Bułki orkiszowe pokroić na cienkie plasterki i zalać letnim mlekiem. Pozostawić pod nakryciem na 20 minut.
Pietruszkę umyć, cebulę obrać. Oba warzywa poddusić na maśle, wraz z jajkami dodać do bułki i zagnieść. Przyprawić
ciasto solą i pieprzem i pozostawić na jakiś czas do „przegryzienia". Zwilżonymi dłońmi formować knedle i gotować je
20 minut we wrzątku.
Kluski i knedle orkiszowe z dodatkiem słoniny lub grzybów są naprawdę pyszne!
ZAPIEKANE SZPECLE Z ZIELONEGO ORKISZU
2 jajka
100 g masła
sól
150 g mąki z zielonego ziarna orkiszowego
100 g łagodnego sera owczego
garść mieszanki ziołowej (szczypiorek, pietruszka, bertram, macierzanka)
Oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z miękkim masłem na lekką pianę i posolić. Białka ubić na sztywno ze
szczyptą soli. Dodać wraz z mąką do żółtek, wymieszać i zagnieść ciasto. Wstawić je na 20 minut do lodówki, po czym
przepuścić przez wyciskacz na lekko wrzącą, osoloną wodę. Kiedy szpecle wypłyną na powierzchnię (po około 3 minutach),
wyjąć je szumówką i przełożyć do formy ognioodpornej. Posypać pokrojonym w kostki serem i zapiekać w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200 stopni (w termoobiegu 180 stopni, piekarnik gazowy: 3-4), aż kostki serowe na brzegach
przyrumienią się na złocistobrązowy kolor. Umyć i drobno posiekać zioła. Przed podaniem posypać nimi szpecle.
Podpowiedź
Zielone ziarno pochodzi z niedojrzałego, zielonego orkiszu. Smakuje aromatycznie, korzennie, jakby było lekko
51
uwędzone, i zawiera wiele cennych substancji bioaktywnych.
SMAŻONE LISTKI SZAŁWIOWE
4 gałązkj śwjeżej szałwj z 8-1O ljśćmj na każdej
4 łyżki mąki orkiszowej
1 jajko
2-3 łyżki ciemnego piwa
2-3 łyżki oleju ziołowego (lub masła)
Już Karol Wielki w dziele Capitulare de villis, poświęconym ~ gospodarowaniu dobrami kró~ lewskimi, nakazywał uprawiać: szałwię.
Szałwię z listkami opłukać krótko pod zimną wodą i osuszyć papierowym ręcznikiem. Mąkę, jajko i piwo
wymieszać w taki sposób, aby powstało lejące się ciasto. Zamaczać w nim gałązki szałwi, zaczekać chwilę, żeby nadmiar
ciasta obciekł, i smażyć na chrupko na rozgrzanym oleju ziołowym. Zamiast szałwi można użyć delikatnych łodyżek bylicy. Ten dodatek smakuje do pieczystego, np. do piersi kurczaka z sosem pomidorowym.
Podpowiedź
Olej ziołowy można zrobić samemu, pozostawiając majeranek, rozmaryn, koperek lub czosnek na 4-6 tygodni w
odciśniętej na zimno oliwie z oliwek albo w oleju z ostu lub słonecznika. Bardzo proste!
KLUSKI Z MĄKI ORKISZOWEJ
250 g mąki orkiszowej
1/2 kostki drożdży
1/8 l mleka
l łyżka masła
2 jajka
l łyżeczka soli
Mąkę wsypać do miski i w zagłębienie wlać rozpuszczone w letnim mleku drożdże. Po wymieszaniu odstawić na
około 15 minut. Dodać rozpuszczone masło i jajka, po czym starannie zagnieść ciasto. Pozostawić na około godziny pod
przykryciem w ciepłym miejscu. Raz jeszcze krótko zagnieść. Zwilżonymi dłońmi formować kluski, pozostawić je na 10
minut, po czym włożyć do lekko gotującej się, osolonej wody. Wyjmować, kiedy wypłyną na powierzchnię.
KNEDLE Z ZIELONEGO ZIARNA
4 czerstwe bułki orkiszowe
1/2 l mleka
150 g śruty z zielonego ziarna orkiszowego
l cebula
2 łyżki masła
2 jajka
l garść mieszanki ziołowej
l czubek noża gałki muszkatołowej
sól, pieprz
mąka orkiszowa do obtaczania
Bułki orkiszowe pokroić na cienkie plastry i zalać letnim mlekiem. Zagotować 1/2 litra wody. Wsypać do niej śrutę,
doprowadzić do wrzenia i pozostawić na małym ogniu do spęcznienia. Cebulę obrać, drobno posiekać i zeszklić na gorącym maśle. Dodać ziarno i namoczone bułki, wymieszać. Pozostawić do wystygnięcia. Stopniowo dodać jajka. Zioła umyć
i drobno posiekać. Wymieszać z ciastem, dodając gałkę muszkatołową, sól i pieprz. Z ciasta uformować knedle i po
obtoczeniu w mące orkiszowej gotować 15-20 minut we wrzącej, osolonej wodzie.
52
Moc ukryta w kamieniach szlachetnych i metalach
JAK LECZĄ KAMIENIE SZLACHETNE I METALE
...i tak Bóg nie pozwolił przepaść pięknu i mocy tych szlachetnych kamieni, lecz chciał, aby pozostały na ziemi
ku błogosławieństwu i chwale, i dla sztuki leczniczej.
Kamienie szlachetne jaśniały niegdyś na szacie pierwszego anioła, Lucyfera, lecz kiedy ten zwrócił się przeciw
Bogu, wraz z odrzuceniem wiarołomcy ich blask został unicestwiony. Ostatecznie jednak miały nadal
obwieszczać na ziemi chwałę Boga i pomagać ludziom. Tak czytamy u Hildegardy w księdze Physica, wyjaśniającej pochodzenie i lecznicze oddziaływanie kamieni szlachetnych i metali.
Terapia kamieniami szlachetnymi
Z chemicznego punktu widzenia kamienie szlachetne to wyjątkowo piękne okazy minerałów o wspaniałych
barwach i specyficznych właściwościach. Znamy około 3000 minerałów - wśród nich 75 uznaje się za kamienie szlachetne.
Hildegarda używa ich do leczenia dolegliwości duszy i ciała. Rozróżnia przy tym dwie metody ich stosowania:
wewnętrznie - przez przyjmowanie pod postacią proszku lub wyciągów winnych;
zewnętrznie - przez nakładanie na chore miejsce kamieni lub zrobionych z nich maści.
Lecznicze działanie kamieni szlachetnych wykorzystuje się najczęściej przez ich noszenie. Najbardziej skuteczny jest
bezpośredni kontakt ze skórą. O chalcedonie Hildegarda pisze:
A kiedy człowiek nosi ów kamień, powinien go trzymać przy sobie w taki sposób, aby dotykał jego skóry, a także by
przylegał do jednej z żył, a żyła ta, przyjmując ciepło i moc (kamienia), przekaże je innym żyłom i całej krwi.
Kładzenie szlachetnych kamieni na bolesne miejsca czy bolące organy daje zasadniczo ten sam skutek co ich noszenie - z tą przewagą, że daje możliwość dozowania ich mocy i wpływu. W zależności od zalecenia, można stosować kamienie obrobione (w kształcie dopasowanym do zamkniętej dłoni, w kształcie walca, krążka, pod postacią wisiorków, nawleczone na sznurek) lub nieobrobione.
Inną skuteczną metodą terapeutyczną jest stosowanie eliksirów z kamieni szlachetnych W tym celu kamienie zalewa się winem. Należy przy tym pamiętać, że zawierający alkohol wyciąg nie nadaje się do zastosowania u dzieci.
Hildegarda uważała szmaragd za silne antidotum na wszelkie : dolegliwości i schorzenia
Leczenie metalami
Oddziaływanie metali może być bardzo różnorodne. W księdze Physica Hildegarda przyporządkowuje ośmiu metalom pozytywne i negatywne właściwości zdrowotne. Mosiądz, cynę i ołów klasyfikuje jako substancje szkodliwe dla
człowieka.
Ołów jest zimny i szkodzi temu, kto w jakikolwiek sposób wprowadza go do swego ciała.
Złoto, srebro, miedź, żelazo i stal mają natomiast właściwości lecznicze i mogą być stosowane zarówno zewnętrznie,
jak i wewnętrznie. Hildegarda pisze o przyrządzaniu specjalnych eliksirów i wypieków (zob. s. 9 - kuracja złotem), a także
o zwykłym nakładaniu metali jako środkach wspierających w procesie autoterapii. Stali przypisuje zdolność niwelowania
szkodliwego działania toksyn przyjmowanych w pożywieniu i napojach. Gotując potrawy w naczyniach ze stali szlachetnej, w jakiejś mierze neutralizujemy liczne trucizny obecne w środowisku naturalnym i środkach spożywczych.
Stal jest bardzo ciepła i najmocniejsza... Obrazuje ona jakby boskość samego Boga, a stąd umyka przed nią i stroni
od niej nawet sam diabeł.
W ujęciu Hildegardy kamienie szlachetne i metale to dar Boży, przez który można zdziałać dobro i umniejszyć cierpienie. Zawsze jednak potrzebna jest konsultacja z lekarzem lub terapeutą, albowiem ani kamienie, ani metale nie są same
w sobie wystarczającym środkiem leczniczym, lecz mają jedynie działanie wspierające.
Według Hildegardy miedź ma leczniczy wpływ na ludzi i zwierzęta, gdyż przeciwdziała gorączce i podagrze.
53
DZIAŁANIE KAMIENI SZLACHETNYCH I METALI WEDŁUG HILDEGARDY
Kamień/Metal
Działanie
Sposób zastosowania
Agat
Zwiększa spostrzegawczość,
zręczność, elokwencję, mądrość
Nosić wisiorek z krążkiem lub walcem agatowym
albo naszyjnik z agatów.
Ametyst
l. Plamy na twarzy, zanieczyszczenia skóry
1. Walec lub kryształ ametystowy zwilżyć śliną i gładzić
nim chore miejsca lubli przytrzymawszy ametyst nad
gotującą się wodą aż do wystąpienia rosy, włożyć go do
tejże wody i po ostudzeniu użyć jej do mycia.
2. Gładzić chore miejsce przez 30 minut kamieniem
zwilżonym śliną.
2. Opuchnięcia po uderzeniach
lub ukąszeniach owadów
Chalcedon
(jasnoniebieskojasnozielony)
l. Ogólne osłabienie, przystępy wściekłości; wspierająco
w okresie zdrowienia
2. Pomoc przy błędach mowy,
poprawa zdolności wysławiania się.
Chryzolit
1. Bóle serca
Chryzopraz
l. Podagra
1. Nosić bezpośrednio na skórze pod postacią bransolety,
korali lub wisiorka.
2. Chuchnąć na krążek lub walec i zlizać powstałą
rosę; powtarzać to wielokrotnie w ciągu dnia.
l. Zanurzyć walec w oliwie z oliwek i pocierać bolące
miejsce. Uwaga: jeśli w przypadku nowego, nieznanego
bólu w ciągu 5 minut nie nastąpi poprawa, należy skonsul
tować się z lekarzem.
2. Podwyższenie zdolności percepcji i kon- 2. Nosić łańcuszek, wisiorek lub bransoletę na gołej skórze.
centracji; zwiększenie sprawności,
1. Krążek chryzoprazowy przymocować sobie na noc
opaską do bolesnego miejsca.
2. Położyć sobie krążek lub walec na szyi, zaczekać, aż się
nagrzeje, i dopiero wtedy mówić.
2. Przystęp wściekłości, kłótliwość.
Diament
l. Pomoc przy kuracji postem,
1. Po posiłkach trzymać przez jakiś czas nieoszlwowany
uśmierzanie apetytu, przystępy wściekłości diament w ustach.
2. Podagra, terapia po udarze mózgu
2. Nieoszlifowany diament włożyć do szklanki wody lub
słabego wina i pozostawić na l dzień; następnie wypić.
Powtarzać aż do pojawienia się wyraźnej ulgi.
Jaspis
l. Niedosłyszenie, rekonwalescencja
po utracie słuchu
2. Katar
3. Ból serca, zakłócenia rytmu serca
podagra, bóle spowodowane zastojem
płynu limfatycznego
Karneol
Krwawienie z nosa
1. Nachuchać na oliwkę z jaspisu (kamień powinien mieć
dziurkę z przewleczoną nitką, aby można go było potem
wyjąć z ucha) aż do wystąpienia rosy, wprowadzić ją
ostrożnie do przewodu słuchowego i zatkać ucho watą.
Uwaga: absolutnie nie stosować tej metody w przypadku
ostrego zapalenia ucha.
2. Rozgrzać, chuchając, oliwkę z jaspisu (zob.1), a następnie
ostrożnie wprowadzić ją do przewodu nosowego i zatkać
palcem dziurkę od nosa, nie przyciskając kamienia do
ścianki nosa; pozostawić na krótki czas.
3. Przycisnąć krążek lub walec do bolącego miejsca,
ciała; później trzymać już tylko w ręku przy zasypianiu.
po rozgrzaniu kamienia odjąć i przyłożyć ponownie po
ostygnięciu; przykładać w sumie 5 razy, a całą procedurę
powtórzyć trzykrotnie w ciągu dnia.
Krążek lub walec z kamienia włożyć do szklanki wody o
temperaturze ciała; wypić małymi łyczkami.
54
Onyks
1. Osłabienie wzroku
Prazem
Stłuczenia, wylewy podskóme
na skutek upadku lub uderzenia
Zmieszać 5 łyżek tłuszczu (w miarę możliwości owczego lub
koziego) z l0g szałwi oraz taką samą ilością wrotycza. Dodać
prazem i rozgrzać całość na słońcu. Nałożyć maść na stłuczone
miejsce i umocować na nim prazem aż do wchłonięcia maści.
Stosować kilkakrotnie w ciągu dnia
Rubin
Ból głowy
Przykładać rubin 1-2 razy dziennie na ciemię aż do odczucia roz
grzania, a wtedy natychmiast go usunąć. W przypadku braku
odczucia ciepła usunąć kamień po 45 minutach.
Szaf ir
l. Poprawa percepcji i zdolności
l. Po wstaniu z łóżka ok. 1/2 godziny rozgrzewać w ustach krążek,
rozumowania; slabość i dolegliwości walec lub krysztal szafirowy. Podgrzać 1/2 l wina w naczyniu ze
żołądka
stali szlachetnej, przytrzymać kamień w parze z wina i zlizać
zebraną na nim rosę. Kilkakrotnie powtórzyć.
Szmaragd
l. Wlać 1/8 l wina do naczynia ze szlachetnej stali. Włożyć do wina
walec z kamienia i pozostawić na 15 lub 30 dni. Usunąć kamień.
Przy pomocy pipety, przed spaniem skrapiać winem zamknięte
powieki i rozsmarowywać płyn palcem. Uwaga: dla uniknięcia
zanieczyszczenia wina nie maczać w nim bezpośrednio palców, lecz
zawsze używać pipety.
2. Bóle żołądka, lekki nieżyt żołąd- 2. Dobrze wymieszać 1 żółtko, 2 łyżki mąki orkiszowej i szczyptę
soli. Na 1 talerz zupy podgrzać300 mi wina w garnku ze szlachetnej
ka, zgaga, ból serca, gorączka
stali. Przytrzymać nad winem ogrzany w dłoni onyks, a kiedy
zajdzie rosą, włożyć do garnka i zagotować. Dodać ciasto i przed
zjedzeniem zupy usunąć kamień. Przy silnej, utrzymującej się długo
gorączce wino zastąpić octem, w którym przez 5 dni leżał onyks.
3. Depresja i smutek
3. Patrzeć na kamień przez 5-10 minut. Skoncentrować na nim
myśli, następnie natychmiast włożyć go do ust i zatrzymać do
momentu, gdy jego obecność będzie odczuwana jako przyjemność.
2. Brak koncentracji, trudności w
uczeniu się.
2. Kilka razy dziennie, przynajmniej przed jedzeniem, pocierać
szafirem język.
l. Bóle serca i żołądka; ogólna
poprawa stanu zdrowia
l. Nosić bezpośrednio na skórze naszyjnik, kryształ lub krążek
szmaragdowy.
2. Bóle głowy
2. Nachuchać na kamień aż do wystąpienia rosy i wielokrotnie
pocierać nim skronie i czoło. Następnie trzymać szmaragd przez
godzinę w ustach.
Włożyć kryształ szlachetnego topazu na 3 dni do szklanki wina.
Następnie wyjąć kamień i wieczorem po zanurzeniu w winie
pocierać nim kilkakrotnie zamknięte oczy. Stosować przez 5 dni,
a potem nastawić nowe wino.
Topaz
Osłabienie wzroku
Miedź
l. Stany gorączkowe, apatia,
nudności
l. Czystą miedź (30 g) gotować w naczyniu ze stali szlachetnej w
1/2 l czystego wina, aż płyn lekko zmniejszy swą objętość. Pić na
czczo przez 9 dni w równych ilościach.
2. Podagra
Srebro
2. Trzykrotnie rozgrzać do czerwoności czystą miedź (100 g), a
następnie włożyć do l l wina. Wino zamknąć i odstawić do
wystygnięcia, po czym usunąć metal. Wypijać raz dziennie po małej
szklaneczce.
Nadmiar soków, zwiększone
Szklankę wina rozgrzać do temperatury dłoni stopionym w tyglu
wydzielanie śliny, kaszel połączony (najlepiej u jubilera) oczyszczonym srebrem (małe monety lub z
z częstym wykrztuszaniem
sztabki). Wypić przed snem.
wilgotnej wydzieliny.
55
Złoto
Podagra, artretyzm, choroba
zwyrodnieniowa stawów, reumatyzm, ogólna poprawa stanu
zdrowia.
Z 1/2 garści mąki orkiszowej lub pszennej i 1/2-1 g złotego proszku
oraz wody zrobić ciasto i spożyć je rano. Następnego dnia ponownie
przygotować ciasto, upiec je (180 stopni) i zjeść rano na czczo.
Żelazo
Bóle żołądka
Rozgrzać blachę żelazną i położyć (Uwaga: nie za gorącą!) na
żołądku. Odczekać jakiś czas. Kilkakrotnie powtórzyć.
Onyks – Pomaga na bóle żołądka i inne dolegliwości.
Szaf ir – Jest pomocny przy trud:nościach z koncentracją i uczeniem się.
56

Podobne dokumenty