Hildergar/Leczmy sie
Transkrypt
Hildergar/Leczmy sie
L ecz ymy się i gotujemy z e ś w. H i l d e g a r d ą Receptury i recepty ze średniowiecznego klasztoru SPIS TREŚCI Opat Odilo Lechner OSB Przedmowa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2 HILDEGARDA Z BINGEN - ŻYCIE I DZIEŁA. . . . . . . . . 3 MEDYCYNA CIAŁA, UMYSŁU I DUSZY. . . . . . . . . . . . . . . 6 Cztery filary przyrodolecznictwa Hildegardy . . . . . . . . . . . . . . . . 6 Odżywianie według Hildegardy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 6 Odprowadzanie trucizn. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 8 Trzy uniwersalne medykamenty. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 9 Post i powrót do Boga. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 9 Odtrucie organizmu i post zdrowotny według planu. . . . . . . . . . 10 Plan postu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 12 ZIOŁA LECZNICZE OD A DO Z . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 Zioła niosące zdrowie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 13 Choroby od A do Z . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. 30 PRZEPISY NA ZDROWE ŻYCIE. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32 Najważniejsze artykuły spożywcze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32 Zupy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36 Sałatki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38 Pszenica orkisz. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39 Owoce i warzywa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41 Mięso i drób. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 45 Ryby. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 48 Dodatki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51 MOC UKRYTA W KAMIENIACH SZLACHETNYCH I METALACH. .. . .53 Jak leczą kamienie szlachetne i metale. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53 1 PRZEDMOWA Poeta angielski Wystan Hugh Auden po dłuższym pobycie na wsi w Dolnej Saksonii opublikował w 1972 roku wiersz pt. Moon Landing ("Lądowanie na Księżycu"). Lądowanie człowieka na Księżycu skłoniło go do refleksji nad sensem naszych zdobyczy technicznych, skomplikowanych machin i machinacji. Poeta kończy wiersz słowami: – Wypada się modlić jedynie o to, aby artyści, mistrzowie sztuki kulinarnej i święci nadal opromieniali nam życie. Czego trzeba, żeby życie było jasne, szczęśliwe, udane? W cenie są kluby fitness i "farmy zdrowia", ale człowiek potrzebuje czegoś więcej: dobrego pożywienia, lekarstw dla duszy i ciała, sztuki pozwalającej rozbłysnąć temu, co dobre i prawdziwe - oraz świętości. Wszystko to - i nie tylko to - odnajdziemy w postaci św. Hildegardy z Bingen, fascynującej niewiasty, która żyła w XII wieku. Owa prophetissa teutonica, "prorokini germańska", swego czasu pisała do papieża Eugeniusza III: Stałeś się dla wielu tchnieniem życia Tworzyła poezję i muzykę, pisała teksty przyrodnicze, hagiograficzne i teologiczne, leczyła chorych, przewodziła klasztorom, korespondowała z wielkimi tego świata, publicznie nauczała duchownych, szlachtę i lud. Dzisiaj pamiętamy ją nade wszystko ze względu na jej wiedzę medyczną i medykamenty, które sama przyrządzała i stosowała. Niestety jej spuścizna w dziedzinie przyrodoznawstwa i medycyny przetrwała do naszych czasów jedynie w okrojonym kształcie. Jej wielkie teksty powstawały głównie jako owoc wewnętrznych wizji. Jeszcze będąc dzieckiem, miała pewnego razu wizję wielkiego światła, która wstrząsnęła jej duszą, lecz o której nie była w stanie powiedzieć nic bliższego. Dopiero później, jako czterdziestoletnia kobieta, usłyszała wewnętrzny nakaz: Pisz, co widzisz, i mów, co słyszysz! Podczas Synodu w Trewirze (1147-1148) papież Eugeniusz III publicznie odczytywał pisma Hildegardy. Wezwał ją też do obwieszczenia światu wizji, jaką otrzymała. Hildegarda napisała wówczas Scivias - dzieło w sposób najściślejszy łączące naukę o Bogu, o świecie i o człowieku. W dalszych jej książkach mowa jest o prawdziwym fitness - o dzielności i cnotach człowieka, a także o prawdziwie dobrym samopoczuciu - autentycznym dobru i szczęściu, błogosławieństwie i spełnieniu. Przedmiot swych wizji - wielką jedność - Hildegarda ucieleśniała w swoim życiu, przewodząc wspólnocie zakonnej, udzielając wskazań bliźnim, troszcząc się o chorych, upominając tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za bieg rzeczy w świecie. Dla Hildegardy z Bingen człowiek jest elementem stworznia Nasz świat coraz bardziej rozpada się na rozmaite elementy opisywane przez bardzo specjalistyczne dziedziny wiedzy. Rozpada się także nasze życie: aktywność zawodowa, konsumpcja w czasie wolnym od pracy, sfera osobista i społeczna. Naszymi chorobami także w coraz większym stopniu zajmują się specjaliści. A przecież jednocześnie pragniemy jakiejś jedności życia, tęsknimy do spójności świata i historii. I tu właśnie przejawia się geniusz Hildegardy pomagającej nam objąć spojrzeniem całość, ukazującej związki między ciałem a duszą, między różnymi sferami i siłami obecnymi we wszechświecie. Raz po raz powraca u niej wizja człowieka w otaczającym go i w wieloraki sposób na niego oddziałującym kosmosie. Owe oddziaływania bywają błogosławione i niszczycielskie, a jednak cały wszechświat przeniknięty jest kobiecym kształtem miłości, nad którą jaśnieje oblicze Boskiego Ojca. To miłość jest spoiwem różnorodności świata. To przez nią zostajemy wezwani do uczestnictwa w całości. Kto wierzy w Boga, odnosi się do całego stworzenia wraz z wszystkim, co się w nim zawiera, z wielką czcią. Do opata w Elostat Hildegarda pisze: Jedynie temu, kto rolę swego ciała uprawia umiejętnie, nie zaszkodzi nagłe zjawienie się końca, albowiem ogarnięty zostanie muzyką Ducha Świętego i życiem w radości. Strzec się jednak winien człowiek przed niszczeniem swego ciała nawałem pracy. Z reguły benedyktyńskiej można wyprowadzić istotne dla wszystkich stanów wskazania co do sposobu życia. Biegiem naszych dni i lat, czasem czuwania i snu, pracy i bezczynności, oddychaniem, jedzeniem i piciem winno rządzić rozeznanie i umiarkowanie. Tak więc wykorzystanie ziół leczniczych, staranność w obchodzeniu się z produktami spożywczymi, fachowe przyrządzanie potraw i leków mają nam pomóc w uporządkowaniu życia i w dostrzeżeniu w fizycznej warstwie świata znaków jego jedności i działania Bożego. Wszelka troska o nasz fizyczny dobrobyt i zdrowie będzie wyzuta z istotnej treści, jeśli zaniechamy pielęgnowania duszy i dążenia do zdrowia w jego bardziej całościowym rozumieniu. Dlatego Hildegarda za pierwszorzędne i najskuteczniejsze lekarstwo uważa skruchę. Przez skruchę właśnie - przez uniżenie i wstrząs - dokonuje się przemiana całego człowieka: zrozumienie, nawrócenie i przełamanie. Pęka zatwardziałość serca, oczy nie wpatrują się już nieruchomo w pustkę. Bezwzględne szukanie siebie przemienia się w miłosierdzie. Zioła obdarowują się nawzajem wonią swych kwiatów; kamień śle kamieniowi blask, i wszystko, co żyje, idzie za pierwotnym pędem do miłującego objęcia... Moje serce przepełnia pragnienie, by każdemu spieszyć z pomocą. 2 Dostrzegam wszelką nędzę. Stawiam na nogi ułomnych i wiodę ich ku zdrowiu. Jestem balsamem na każdy ból, a moje słowa niosą ukojenie. Dlatego też w swych wizjach Hildegarda raz po raz wygląda ostatecznego spełnienia, ukazania się kosmicznego Chrystusa. Przez to wszystko, co robimy dla własnego zdrowia i dla dobra innych ludzi, przez wszystko, co odbieramy własnymi zmysłami i czynimy własnymi rękami, zmierzamy ku ostatecznej jedności, ku zbawieniu świata. Przyrządzanie pokarmów i lekarstw może stać się zaczątkiem lepszego stworzenia i nadzieją jego ostatecznego spełnienia. POCHWAŁA STWORZENIA O Boże prawdziwy, Który swoje wielkie tajemnice, zamknięte w stworzeniach, Poddałeś człowiekowi, największemu z Twych dzieł. Ty nakazałeś działać stwórczym siłom swej wszechmocy; Ty ustanowiłeś cudowne sklepienie, firmament niebieski i jego światła. Umocowałeś na nim słońce, Które wszystko na ziemi I pod ziemią oświeca. Z nim związane są inne światła I tak jak one świecą za sprawą słońca, Tak posłuszne są Tobie wszystkie stworzenia. W Tobie i przez Ciebie istnieją wszystkie, Z Twojej miłości wszelka rzecz powstała; Albowiem Ty, wieczny Boże, jesteś miłością prawdziwą. Modlitwa św. Hildegardy Hildegarda z Bingen - życie i dzieła Wizjonerka, przewodniczka duchowa, pisarka, prorokini, święta i artystka - Hildegarda pozostaje do dzisiaj najznamienitszą niewiastą epoki średniowiecza. Królowi jednak spodobało się dotknąć piórka, aby poruszyło się w zadziwieniu. A mocny wiatr niósł je, aby nie upadło... Piórkiem nazwała siebie Hildegarda wrażliwa, kruchej postury zakonnica przedstawiając się w liście papieżowi Eugeniuszowi III. Zaiste Hildegarda z Bingen - jako poetka, kompozytorka, mistyczka i wizjonerka - należy do najbardziej fascynujących i wszechstronnych postaci kobiecych w historii ziem niemieckich. Nie od rzeczy będzie przypomnieć, że czczona jest także jako święta, choć oficjalnie została jedynie beatyfikowana. Mała Hildegarda Nie wiemy, czy jej rodzice - graf Hildebert i jego żona Mechtylda - przeczuwali, jaką charyzmatyczną osobowość powołali do życia w osobie swego dziesiątego dziecka. Nazwali ją jednak Hildegarda, a więc "bohaterka" , a ściślej "wybawiająca z niedoli, ochraniająca dzielna dziewica". Urodzona w roku 1098 w Bermersheim/Alzey w nadreńskiej Frankonii, Hildegarda żyła w okresie kulminacji europejskiego średniowiecza i stała się jego cząstką. Był to czas wypraw krzyżowych, odnowy duchowej, rozwoju gospodarczego i społecznego, nowych prądów w religii, nauce, literaturze i sztuce. Podobno już w wieku trzech lat Hildegarda otrzymała zdolność "widzenia". Dar ten nazwie później "żywym światłem" i stwierdzi: – Przy moim pierwotnym ukształtowaniu, budząc mnie tchnieniem życia w łonie matki, odcisnął On to widzenie w mojej duszy. Przez wiele lat nie mówiła nikomu o tych doświadczeniach. Jednak pojawienie się owego światła uważała od początku za znak wybrania. Kiedy miała osiem czy dziewięć lat, rodzice oddali ją na wychowanie pustelnicy Jutcie ze Spanheim. Dzisiaj brzmi to szokująco, ale w owych czasach takie praktyki nie należały do rzadkości, zwłaszcza w kręgach wyższej arystokracji. Klasztory od pokoleń uznawano za ośrodki edukacji klasycznej i przyrodniczej, czym się też tłumaczyła ich wielka popularność. Jutta - niewiele starsza krewna Hildegardy - w 1106 roku wraz z kilkoma innymi kobietami przeniosła się do pustelni przy opactwie benedyktyńskim Disibodenberg, wybudowanej przez jej ojca, grafa Stefana. Człowiek, który staje do walki : ze złem, trafia mocą modlitwy : pod opiekę Boga (Scivias). Życie klasztorne Jak wyglądał powszedni klasztorny dzień Hildegardy? Rytm życia wyznaczała zasadniczo reguła św. Benedykta z 3 Nursji. Stosownie do pory roku i obchodzonych świąt program dnia przewidywał cztery do ośmiu godzin dziennie modlitwy oraz siedem do ośmiu godzin snu. Pozostały czas dzielono w równych częściach między pracę, lekturę religijną i naukę. W tym trójczłonowym klasztornym cyklu lectio, meditatio i oratio oznaczającym przemienny rytm pracy, nauki, lektury duchowej, życia wspólnotowego i samotności, Hildegarda przyswoiła sobie umiejętność czytania i pisania, łacinę, psalmodię, stosowany wówczas sposób zapisu nutowego oraz różnorakie sztuki wyzwolone. W wieku piętnastu lat Hildegarda postanawia złożyć śluby zakonne i dołącza do benedyktynek. Ostatecznie wyrosła do rangi wybitnej osobistości o szerokiej wiedzy biblijnej, teologicznej, filozoficznej i przyrodniczej. Jako zakonnica żyła przez dziesięciolecia w ubóstwie. "Twarze, które oglądam..." W 1136 roku, po śmierci swej wychowawczyni Jutty ze Spanheim, z wyboru zakonnic Hildegarda zostaje ksienią. Pięć lat później - w roku 1141 - w jej życiu następuje dramatyczny przełom, z którego wyjdzie jako uznana święta, "prorokini teutońska" czy - jak sama o sobie mówiła - "trąba Boża". Oto jej relacja: W roku 1141 ogniste światło błyskawicą zstąpiło z niebios. I nagle otworzyło się przede mną zrozumienie Pisma... 1 usłyszałam głos z nieba mówiący do mnie: Spisuj, co widzisz i słyszysz! Od tego momentu Hildegarda uważa się za narzędzie i rzecznika Boga. W spierana przez najbardziej wpływowego myśliciela i kaznodzieję swego czasu, założyciela zakonu cysterskiego Bernarda z Clairvaux, zaczyna spisywać po łacinie zarówno swoje wizje, jak i teologiczne przemyślenia. Boską inspirację swych wizji : Hildegarda opisuje jako płomienne światło z niebios (Scivias). Pierwszy z założonych przez : Hildegardę klasztorów, Rupertsberg, w roku 1632 został zniszczony przez Szwedów. Lata pracy Hildegarda rozpoczyna ożywioną działalność twórczą, którą będzie prowadzić aż do śmierci. W trzech księgach Scivias, Liber vitae meritorum i Liber divinorum operum - spisuje swoje wizje. Komponuje muzykę do pieśni religijnych, pisze dramat Ordo virtutum, przedstawiający zmagania człowieka rozdartego między dobrem a złem. Nadto prowadzi obfitą korespondencję oraz tworzy wiele drobniejszych dzieł i pism z zakresu medycyny i wiedzy przyrodniczej. Jej pierwsze dzieło wizjonersko-teologiczne nosi tytuł Seivias (Scito vias Domini), czyli "Poznaj drogi Pańskie". Jest to podzielona na trzy części nauka o wierze, kreśląca historię świata i człowieka od ich stworzenia, poprzez powstanie i istnienie Kościoła ku zbawieniu i spełnieniu wszechrzeczy u schyłku czasów. Hildegarda spędza nad swym dziełem dziesięć pracowitych lat. W rezultacie powstaje jedna z najbardziej imponujących średniowiecznych panoram świata, której fragment papież Eugeniusz III odczytuje zebranym biskupom podczas reformatorskiego synodu w Trewirze w 1147 roku - rzecz do tej pory nie do pomyślenia! Tym samym treść dzieła uzyskuje aprobatę, a visio Hildegardy zostaje uwiarygodnione przez najwyższy autorytet Kościoła. Równolegle Hildegarda, wraz z dwudziestoma siostrami, dąży do tego, aby opuścić klasztor w Disibodenbergu. W roku 1150 mimo sprzeciwu mnichów zakonnice przeprowadzają się do niedokończonej jeszcze budowli klasztornej w Rupertsbergu. Hildegarda ujrzała to miejsce w jednej ze swoich wizji. Aby umożliwić życie zakonne także kobietom spoza stanu szlacheckiego, Hildegarda zakłada kolejny klasztor: w roku 1165 zostaje wydany akt poświęcenia gromadzącego trzydzieści zakonnic konwentu Eibingen. Ceniona doradczyni Papież Eugeniusz III uczynił Hildegardę osobą znaną i szanowaną. Od tej pory zakonnica coraz częściej wypowiada się w aktualnych kwestiach religijnych, politycznych i społecznych. Hildegarda pozostawiła po sobie grubo ponad trzysta listów świadczących o tym, jakim cieszyła się autorytetem u mężczyzn i kobiet wszystkich stanów. Spieszyli do niej po radę papieże, cesarze, książęta i opaci, a także zwykli chłopi, księża i zakonnicy. Nie zawsze pochlebna, a często niewygodna opinia Hildegardy była w cenie i miała swoją wagę. Do jej najsłynniejszych korespondentów należał cesarz Fryderyk I Barbarossa, podziwiany przez współczesnych jako odnowiciel Rzeszy i ucieleśnienie rycerskich ideałów. Hildegarda niezłomnie upominała takich mocarzy: Oby ciebie również ożywił Duch Święty, abyś żył i działał według sprawiedliwości. Ożywiona korespondencja przynosi owoce w postaci licznych podróży do takich miast jak Moguncja, Wtirzburg, Kolonia, Trewir czy Metz. Mimo słabego zdrowia Hildegarda podejmuje je z wielkim zaangażowaniem i oddaniem, przez Ducha Bożego nie tylko natchniona, ale i przymuszana. Hildegarda naucza publicznie duchowieństwo i lud oraz odwiedza adresatów swoich listów. 4 Hildegarda nie wahała się wskazywać w swoich listach właciwej drogi władcom. Wizje i muzyczna pochwała Boga Drugie najważniejsze dzieło teologiczne Hildegardy: Liber vitae meritorum ("Księga zasług życiowych") powstaje w latach 1158-1163. W tym podręczniku etyki autorka na przykładzie trzydziestu pięciu kontrastowych zestawień cnót z występkami kreśli obraz odwiecznej walki dobra ze złem toczącej się w sercach ludzkich i w świecie. Pracę nad trzecim dziełem opartym na swych wizjach Hildegarda podjęła około roku 1168, w wieku siedemdziesięciu lat jak na ówczesne warunki niemal matuzalemowym. Liber divinorum operum ("Księga działania Bożego") w dziesięciu wizjach ukazuje zasadę powstania i trwania stworzenia, oraz Boga, który jako absolutny władca podtrzymuje miłością wszechświat i człowieka. Hildegarda pisze: Tak jak artysta ma formy, według których nadaje kształt naczyniom, tak Bóg kształtuje człowieka według zasad budowy świata, według całego kosmosu. Hildegarda włada nie tylko twórczym słowem, lecz również tonem i dźwiękiem. W latach 1151-1158 komponuje ponad siedemdziesiąt pieśni religijnych, którym nadaje nazwę "symfonii". Są przeznaczone do liturgii sprawowanej w klasztorze Rupertsberg, a także ku indywidualnemu zbudowaniu. Sama HiIdegarda określa je mianem symphonia harmoniae celestium revelationem, co w swobodnym tłumaczeniu oznacza "muzyczne przekłady harmonii niebios". Jej śpiewany moralitet Ordo virtutum ("Porządek cnoty") został wystawiony po raz pierwszy w roku 1152 z okazji poświęcenia nowego kościoła klasztornego. W jednym ze swych wizyjnych tekstów - Liher divinorum opera - Hildegarda zastanawia się nad tajemnicami Bożego stworzenia. "Pierwsza teutońska lekarka" Klasztory ze swymi uprawami ziół i aptekami były w średniowieczu pierwszymi miejscami pomocy medycznej. Kolejne pokolenia mnichów i mniszek przekazywały następcom zgromadzoną wiedzę, a pacjenci - z daleka i z bliska ciągnęli do nich, oczekując pomocy. Zwłaszcza klasztory benedyktyńskie poczytywały za swoje zadanie udzielanie pomocy nie tylko braciom i siostrom zakonnym, ale także osobom przychodzącym z zewnątrz. W tradycję tę wpisuje się także Hildegarda, z wielką pasją oddająca się studiom przyrodniczym i medycznym. Uważnie przygląda się naturze i spisuje kolejne wiadomości i doświadczenia. Po roku 1150 powstaje Physica - dzieło opisujące różnorodne medykamenty i środki lecznicze. W Causae et curae przedstawia metody leczenia różnych chorób. Może się tutaj posłużyć wieloma osobistymi doświadczeniami, jako że sama miała zawsze słabe zdrowie. Już w jej żywocie spisanym przez Theodericha Echternacha w roku 1181 czytamy: "Od dzieciństwa niemal prawie bez ustanku dręczyły Hildegardę bolesne choroby". Dzięki swym dziełom medycznym, intuicji lekarskiej i nadzwyczajnej empatii w odniesieniu do ludzkich trosk i niedoli zyskała sławę "pierwszej teutońskiej lekarki". Jej podejście ma charakter wybitnie holistyczny. Wyleczony ma być nie tylko chory organ, ale całe ciało i dusza. Proces leczniczy rozpoczyna się od stosownej diety, która z kolei wiązać się powinna z rozsądnym i zrównoważonym stylem życia. Dopiero w tym kontekście Hildegarda odwołuje się do medykamentów, a ostatecznie i do zabiegów chirurgicznych, takich jak stawianie baniek czy upuszczanie krwi. W jej ujęciu stanem absolutnego zdrowia była pierwotna harmonia pomiędzy Bogiem, człowiekiem i wszechświatem, jaka istniała po stworzeniu świata. Grzechy pozbawiają człowieka odporności, w którą wyposażył go Bóg. W tym świetle choroby jawią się jako próby, na jakie niebo wystawia wolę człowieka, pragnąc skłonić go do godnego życia. Zadanie sztuki medycznej polega według Hildegardy właśnie na tym, aby otworzyć mu drogę powrotu. Zamilknięcie "trąby Bożej" 17 września 1179 roku przebogate życie Hildegardy, liczącej sobie wówczas 81 lat, dobiegło końca. Podobno w chwili jej śmierci niebo zajaśniało niezwykłym światłem. To, co napisała kiedyś w swej księdze o dziełach Bożych, brzmi niemal jak testament: O człowieku, spójrz na innych ludzi: On zawarł w sobie niebiosa i ziemię, i całe pozostałe stworzenie. Jakże cudowny jest Bóg, który działa jako Stwórca i przez stworzenie objawia swój majestat. Kiedy spoglądasz w górę i mówisz: "Jesteś moim Bogiem", rozpala się w Nim ogień miłości, z której wypływa wszelkie życie i z której pochodzi wszelkie dobro. Masz więc wybór, albowiem nie możesz dwóm panom służyć. O człowieku, spójrz w górę ku twemu Bogu - a odnowiona zostanie ziemia! 5 Medycyna ciała, umysłu i duszy CZTERY FILARY PRZYRODOLECZNICTWA HILDEGARDY Tak więc we wszystkich stworzeniach kryją się cudowne dzieła Boże w zwierzętach, rybach i ptakach, w ziołach, kwiatach i drzewach ukryte są Boże tajemnice. Podstawy przyrodolecznictwa Hildegardy tworzy nauka o przyrodzie zawarta w Physica oraz wiedza lekarska ujęta w Causae et curae. W Physica Hildegarda dokonuje przeglądu właściwości leczniczych roślin, żywiołów, skał, zwierząt i metali. Wiedzę na temat chorób i możliwości ich leczenia przekazuje w Causae et curae. Śledzi ludzkie dolegliwości we wszystkich częściach ciała - od stóp do głowy - zajmuje się odżywianiem i trawieniem, zmianami nastroju, zaburzeniami przemiany materii i zdrowym stylem życia. Jako benedyktynka Hildegarda za najważniejszą sprawę uznaje wieczne przeznaczenie człowieka - jego fizyczne zdrowie jest na drugim miejscu. Według niej Bóg oddziałuje na człowieka w sposób bezpośredni. Pomiędzy chorobami duszy a chorobami ciała nie zachodzi żadna istotna różnica. I jedne, i drugie można skutecznie leczyć jedynie pod warunkiem zmiany postawy życiowej u pacjenta. Przyczyny chorób W jaki sposób rodzą się więc choroby ducha i ciała? Do jakiego stopnia człowiek jest odpowiedzialny za ich przyczyny? Gdyby Adam pozostał w raju, cieszyłby się wyśmienitym zdrowiem... jednak człowiek nosi teraz w sobie truciznę, flegmę i różnorakie choroby. Dopiero grzech dał chorobom przystęp do człowieka. Chorobę Hildegarda pojmuje jako swoisty brak i suchość w środowisku krążących w organizmie ludzkim "soków". Jeśli nie zgadzają się proporcje albo zabraknie w nich istotnego elementu, człowiek nieodwołalnie zaczyna chorować. Istnieją cztery soki. Dwa najważniejsze z nich nazywają się flegmą, dwa pozostałe śluzem. Chorzy z daleka i z bliska schodzili się do klasztoru w nadziei uzyskania pomocy od Hildegardy. (Scivias) Zdrowie w umiarkowaniu Hildegarda apeluje do odpowiedzialności człowieka za samego siebie i własne ciało. Dotyczy to również życia duchowego. Tak jak wszystko, co przyjmuje ciało, zostaje przeobrażone w soki niosące organizmowi chorobę lub zdrowie, tak również myśli wywołują stan równowagi i zadowolenia lub chorobę. Człowiek stający do walki ze swoją chorobą idzie za Bożym wezwaniem skierowanym do jego ducha i charakteru. Jeśli pozostanie spokojny i ufny, będzie potrafił zapanować nad chorobą i odzyskać viriditas. Viriditas oznacza dla Hildegardy to, co zielone i zdrowe. Symbolizuje duchowe i cielesne zdrowie istoty żywej. Lekarstwo ograniczone w swym działaniu do ciała, a nie obejmujące duszy, nie może być skuteczne. Hildegarda nie proponuje jakiejś doraźnej leczniczej pomocy. Zachowanie zdrowia w gruncie rzeczy polega na zdrowym trybie i odpowiednim ładzie życia. Jądrem nauki Hildegardy jest zachowywanie właściwej miary we wszystkich rzeczach - discretio. Dlatego po jej diagnozach następują przeważnie profilaktyczne zalecenia dotyczące na przykład odpowiedzialnego obchodzenia się z ciałem i zachowywania właściwej miary w jedzeniu. Kto chce czerpać siły lecznicze z natury, musi mieć w sobie gotowość do życia w zgodzie z nią. Cztery filary sztuki leczniczej Hildegardy to od wieków sprawdzone drogi postępowania: właściwe odżywianie, medykamenty, procedura oczyszczająca i post - stosowane w różnych kombinacjach lub niezależnie. Z tej książki czytelnik dowie się, jaki jest dzisiejszy punkt widzenia na te metody i w jaki sposób się je dzisiaj praktykuje. ODŻYWIANIE WEDŁUG HILDEGARDY Człowiek, który odżywia swe ciało z miarą, ma pogodne i towarzyskie usposobienie. Wielkie znaczenie odgrywa u Hildegardy discretio, czyli właściwa miara. Za rozsądny, uporządkowany styl życia uważa święta podporządkowanie się na co dzień pewnym stałym regułom. Kto żyje, nie znając miary, popada w choroby, albowiem w sposób systematyczny przeciąża swe ciało i duszę. Dotyczy to tak samo pracy jak rozrywek, snu i czuwania, 6 koncentracji i odprężenia umysłu. Dusza we wszystkim miłuje właściwą miarę. Ilekroć ciało ludzkie bez umiaru je lub pije, albo też dokonuje innych tego rodzaju rzeczy, osłabione zostają siły duszy. "Właściwa miara" jest dla każdego człowieka indywidualna, jedynie on sam może ją ustalić i zaakceptować. Niewłaściwe odżywianie się oddziałuje negatywnie na duszę i sprawia, że ciało jest chore, atakowane przez destrukcyjne siły. Hildegarda wyjaśnia:' Dzieje się więc tak, że gdy człowiek bez umiaru dostarcza ciału pożwienia i napojów albo... na odwrót, skąpi mu ich dusza czyni człowieka słabym i chorym, albowiem wówczas ona również zatraca swą wrodzoną harmonię. Pożywienie dla ciała i duszy W dziele Physica Hildegarda omawia wpływ na nasz organizm podstawowych artykułów spożywczych. Z dzisiejszego punktu widzenia jej lista jest niepełna, albowiem w czasach, w których żyła, nie znano jeszcze takich roślin jak ziemniaki, szparagi, botwina, bakłażany czy pomidory. Każdą roślinę, rybę czy rodzaj mięsa Hildegarda klasyfikuje jako artykuł „ciepły“,“zimny“, „suchy“ lub „mokry“. Te niepoddające się jednoznacznej definicjii właściwości zdają się w rozumieniu Hildegardy określać zasadę działania danego środka leczniczego czy spożywczego. Pożywienie winno być zróźnicowane i przyjmowane w odpowiednich połączeniach. Oto przykład najważniejszych artykułów spożywczych w ujęciu Hildegardy. Bardziej szczegółowe informacje na ich temat znajdzie czytelnik w dalszych rozdziałach (zob,s 91 nn:) Centralne miejsce w nauce Hildegardy o właściwym odźywianiu zajmuję człowiek pokmowany jako jako jedność ciała, umysłu, ducha * Zboża: orkisz, jęczmień, owies, proso, żyto, pszenica. * Z owoców zaleca się: jabłka, gruszki, jeżyny, daktyle, owoce dzikiej róży, orzechy laskowe, kasztany, wiśnie, migdały, owoce nieszpułki, pigwy i tarniny, orzechy włoskie. Zasadniczo Hildegarda odradza spożywanie surowych owoców. Według niej większość warzyw i owoców, jeśli spożywać je na surowo, jest szkodliwa. Jedyny wyjątek stanowią podeschnięte jabłka zimowe, które przynoszą pożytek zarówno chorym, jak zdrowym. * Zboża: orkisz, jęczmień, owies, proso, żyto, pszenica. * Z owoców zaleca się: jabłka, gruszki, jeżyny, daktyle, owoce dzikiej róży, orzechy laskowe, kasztany, wiśnie, migdały, owoce nieszpułki, pigwy i tarniny, orzechy włoskie. Zasadniczo Hildegarda odradza spożywanie surowych owoców. Według niej większość warzyw i owoców, jeśli spożywać je na surowo, jest szkodliwa. Jedyny wyjątek stanowią podeschnięte jabłka zimowe, które przynoszą pożytek zarówno chorym, jak zdrowym. * Które z warzyw są godne polecenia? Otóż: fasola, pokrzywa, rzodkiew, groch, koper, bluszczyk, kapusta, dynia, marchew, chrzan, czerwone buraki, seler i cebula. * Jako pożyteczne mięsa Hildegarda wymienia: mięso z jelenia i sarny, wołowinę, cielęcinę, baraninę i koźlinę. * W kuchni Hildegardy znajduje zastosowanie również ptactwo: kaczki dzikie i domowe, gęsi, kury i koguty, a także dzikie gołębie. * Ryby: pstrąg, szczupak, śledź. * Poza tym masło (z mleka krowiego), jaja (jedynie gotowane lub smażone) oraz miód, sól, cukier, lecz jedynie w umiarkowanych ilościach. Według Hildegardy mleko, zwłaszcza w zimie, posiada właściwości lecznicze. Bardzo też sobie ceni ocet winny. Ocet pochodzi od wina i nadaje się do wszystkich potraw. * Listę produktów używanych w kuchni Hildegardy zamykają przyprawy - goździki, czosnek, gałka muszkatołowa, kminek, cynamon - oraz zioła: bazylia, bertram, koperek, pietruszka, macierzanka, melisa i hizop. * Najważniejszymi napojami są piwo i wino. O herbacie i kawie jeszcze wtedy nie słyszano. Pożywienie szkodzące ludziom Zdaniem Hildegardy niektóre artykuły spożywcze - obojętne: gotowane, pieczone, smażone, duszone czy surowe są szkodliwe dla zdrowia. Są to tzw. trucizny spożywcze: węgorz, truskawki, borówki, brzoskwinie, śliwki, por i wieprzowina. Właściwe nawyki żywieniowe Hildegarda zastanawia się nad tym, jak i kiedy powinno się spożywać posiłki. Człowiek może nocą... spożywać te same potrawy i napoje, które spożywał za dnia, powinien jednak spożywać je na tyle wcześnie, aby przed pójściem spać miał jeszcze czas na spacer. Wraz z upadkiem grzechu przychodzą choroby - próby, którym niebo poddaje człowieka (Scivias). 7 Zdrowemu człowiekowi zaleca ona bardzo późne śniadanie - na krótko przed południem. Potrawy winny być dostosowane do pory roku. Lepiej jest też jadać więcej mniejszych posiłków niż mniej obfitszych. Jadać należy ciepłe rzeczy. Zimą trzeba pijać wino i piwo, latem czystą wodę. Mowa jest także o właściwych ilościach spożywanych napojów. Należy się wystrzegać braku umiaru. Hildegarda w ogóle przeciwna jest obżarstwu i opilstwu: U ludzi, którzy jedzą i piją bez umiaru... krew przybiera woskowy kolor i coraz bardziej gęstnieje. A ponieważ z powodu gęstości nie może przepływać we właściwy sposób ... przenika ona ich ciało i skórę, doprowadza do skażenia trującym sokiem, zanieczyszcza je... i wywołuje wrzody. ODPROWADZANIE TRUCIZN Także padający swobodnie i miarowo na ziemię deszcz nawadnia ją i uzdalnia do wydania owoców. Obrazem deszczu Hildegarda ilustruje błogosławione skutki upuszczania krwi. Co należy czynić, kiedy - jak to określa Hildegarda - krew ulega zgęstnieniu i zanieczyszcza ciało? Oddziałujące na organizm trucizny Hildegarda nazywa melancolia. Odpowiada to obowiązującej w średniowiecznej medycynie teorii czterech soków ciała (humorów), według której na ciało ludzkie składają się zasadniczo cztery elementy: krew (sanguis), zielona wydzielina żółci (cholera), czarna wydzielina żółci (melancolia) i śluz (phlegma). Zakłócenie równowagi zachodzącej między tymi elementarni skutkuje chorobą. Zabieg "odprowadzenia" ma pomóc w przywróceniu zachwianej równowagi. Zgodnie z dzisiejszym stanem wiedzy organizm automatycznie pozbywa się ubocznych produktów przemiany materii i wszelkich odpadów między innymi poprzez nerki, jelita, skórę, śluzówkę, płuca, śledzionę i układ limfatyczny. Hildegarda wskazuje także możliwość zewnętrznej interwencji - zabiegi stawiania baniek, upuszczania krwi i przypiekania. Kto jednak chciałby dzisiaj zastosować wobec siebie te starodawne techniki "odprowadzające", winien zwrócić się o pomoc do doświadczonego lekarza lub innej kompetentnej osoby. Samodzielne ich przeprowadzanie nie jest godne polecenia. Upuszczanie krwi Kiedy naczynia człowieka pełne są krwi, należy je przez nacięcie uwolnić od szkodliwego szlamu i soku trawiennego. Odprowadzanie krwi opisane przez Hildegardę w Causae et curae praktykowano w celach leczniczych od tysięcy lat. Upuszczanie krwi z żyły w jednym ze zgięć łokciowych stosuje się profilaktycznie przeciw schorzeniom naczyniowym. Odprowadza się 50 do 1000 mililitrów krwi. Hildegarda zaleca, aby po zabiegu przez trzy dni unikać ciężkich potraw, smażonego mięsa, surowych warzyw i owoców, żółtego sera, mocnego wina, a także wystawiania się na silne oddziaływanie promieni słonecznych. Stawianie baniek Stawianie baniek jest dobre i użyteczne w każdym czasie dla odjęcia człowiekowi szkodliwych płynów i soków śluzowych. Stawianie baniek ma na celu usunięcie nagromadzonych w tkance substancji odpadowych oraz pobudzenie cyrkulacji limfatycznej. Jak stawia się bańki? Według Hildegardy należy najpierw nieco rozetrzeć stosowne miejsce na skórze. Następnie usunąć płomieniem powietrze z wnętrza bańki i postawić ją na ciele na karku, na łopatkach czy grzbiecie nadgarstka. Podciśnienie wytworzone we wnętrzu bańki natychmiast zasysa skórę, a przez nią wyciąga na powierzchnię odrobinę krwi. Po bańkach nie obowiązuje żadna specjalna dieta. Przypiekanie Tej metody raczej się już dzisiaj nie stosuje ze względu na ryzyko infekcji. Wspominamy tu o niej gwoli zaprezentowania całości zaleceń Hildegardy. Skórę w pobliżu bolącego miejsca lekko przypieka się tlącym kawałkiem lnianej chusteczki. Powstałe w wyniku zabiegu oparzenie przez 8-12 tygodni musi pozostać niezagojone. Przez sztucznie wytworzony pęcherz uchodzą podobno z organizmu substancje toksyczne. Trójjedyny Bóg-Stwórca od narodzin podtrzymuje człowieka - i tego, który jest zdrowy, i tego, który choruje. (Scivias) 8 TRZY UNIWERSALNE MEDYKAMENTY Albo nakazane przy chorobach środki lecznicze, które przepisał Bóg, uzdrowią człowieka, albo też chory umrze. Obok odtrucia, właściwego odżywiania i leczniczego postu Hildegarda zaleca również pewne naturalne medykamenty. Zawsze bardzo precyzyjnie opisuje skład, sposób przygotowania oraz zastosowanie swych okładów, inhalacji, proszków i pigułek. Ktokolwiek je przyjmuje, winien to czynić ostrożnie, Z rozwagą i tylko z konieczności. Oto trzy uniwersalne medykamenty Hildegardy, które również dzisiaj oddziałują ogólnie pozytywnie i wzmacniająco: miód gruszkowy, kuracja złotem i proszek sywesanowy. Miód gruszkowy O miodzie gruszkowym Hildegarda wyraża się w samych superlatywach jako o środku odtruwającym i oczyszczającym organizm. Pomaga podobno na migrenę, bóle głowy i trudności z oddychaniem. Hildegarda pisze: Weź gruszki, pokrój na kawałki, wyrzucając przy tym pestki, ugotuj dobrze w wodzie i rozgnieć na papkowaty mus, weź korzenia niedźwiedziego (Baerenwurz) i gałgantu mniej niż korzenia niedźwiedziego, i lukrecji mniej niż gałgantu, i pieprzycy mniej niż lukrecji (a jeśli nie masz korzenia niedźwiedziego, weź korzenie kopru) i zetrzyj wszystko na proszek i wymieszaj, i włóż do średnio rozgrzanego miodu, i dodaj wcześniej wspomniane gruszki, i wymieszaj wszystko dobrze. Powyższą miksturę należy przyjmować trzy razy dziennie: rano na czczo jedną łyżeczkę od herbaty, po jedzeniu dwie, a wieczorem trzy zwykłe łyżki. Kuracja złotem - za pomocą surowego i upieczonego ciasta ze złotem Dla podtrzymania zdrowia - przy podagrze, skłonności do grypy i problemów żołądkowych, przy reumatyzmie, artretyzmie i zapaleniu wielostawowym - zaleca Hildegarda kurację złotem. Złoto jest ciepłe, ma naturę w jakimś sensie zbliżoną do słońca, jest więc jakby z powietrza. Niech więc człowiek cierpiący na podagrę weźmie złota i ugotuje je w taki sposób, aby nie było w nim żadnych zanieczyszczeń i aby nic z niego nie przepadło, a potem zetrze na proszek... Kiedy uczyni to zdrowy człowiek, zatrzyma swoje zdrowie, a kiedy chory, wyzdrowieje. W praktyce kuracja przebiega w sposób następujący: Należy przygotować ciasto z 1,2 g złotego proszku, dwóch łyżek mąki orkiszowej i dwóch łyżek wody. Ciasto przepołowić. Jedną połówkę zjeść pierwszego dnia na pół godziny przed śniadaniem, drugą połówkę następnego dnia piec przez 15 minut w temperaturze ok. 180 stopni i spożyć na pół godziny przed śniadaniem. Proszek sywesanowy Osobom wrażliwym na zmiany pogody, o słabym krążeniu lub zbyt niskim ciśnieniu, także cierpiącym na zatwardzenie i problemy trawienne i tym, które czują się wyczerpane, Hildegarda zaleca proszek sywesanowy: Ten proszek ludzi zdrowych utrzymuje przy zdrowiu, a chorych wzmacnia... dodaje sił i przydaje pięknych, zdrowych kolorów na twarzy, i każdemu... będzie użyteczny, kto spożywać go będzie po posiłku! Mieszanka składa się w czterech częściach z kopru włoskiego, w dwóch z gałgantu i jednej z dyptamu. Zaleca się spożywać jedną łyżeczkę od herbaty z połową szklanki ciepłego wina 30 minut po obiedzie. To wspaniały, uniwersalny środek na migrenę i oczyszczenie krwi. Uzdrawiająca zasada tkwi w samym człowieku. Za sprawą modlitwy dochodzi do niego ozdrowieńcza energia od Boga : (Scivias). POST I POWRÓT DO BOGA Post zdrowotny to łagodna i niewyrządzająca szkód w organizmie forma postu. Świadome wyrzeczenie się stałych pokarmów u Hildegardy wiąże się zawsze z intensywnym zwróceniem się ku Bogu. Post zdrowotny ma według Hildegardy z Bingen działanie odtruwające - jest doskonałą metodą na pozbycie się z organizmu substancji odpadowych i niesie pomoc duszy. Rozjaśnia umysł, a zarazem jest ćwiczeniem duchowym na powrót wiążącym człowieka mocniej z Bogiem. Efekty postu zależą od postawy człowieka, który mu się poddaje. Jakiekolwiek dobro wynika z postu jedynie pod warunkiem pozytywnego usposobienia. Podczas postu, na ile to możliwe, należy się zdys- 9 tansować od zwykłych obowiązków, tak zawodowych, jak wszelkich innych. Kto zamierza pościć i oczyszczać swoje ciało przez okres dłuższy niż tydzień, powinien czynić to pod nadzorem lekarza. Kiedy post zdrowotny ma sens? Post może pozytywnie wpłynąć na procesy lecznicze przy zaburzeniach przemiany materii, reumatyzmie, podagrze, artretyzmie, nadciśnieniu i chorobach skóry. W przypadku jakiej kolwiek innej choroby należy jednak być ostrożnym. Pościć nie powinny dzieci, kobiety ciężarne i karmiące, osoby ze schorzeniarni tarczycy i układu krążenia, z nowotworarni, cierpiące na cukrzycę w ciężkiej postaci, a także powyżej siedemdziesiątego roku życia. Podczas postu organizm pochłania własne zapasy substancji odżywczych, a więc niejako odżywia się samym sobą. Człowiek chroniony jest przed złym nastrojem, ponieważ począwszy od drugiego dnia postu mózg rozpoczyna produkcję endorfin, czyli "hormonu szczęścia" powodującego podniesienie nastroju. Traktując post jako swoiste "wiosenne porządki" w odniesieniu do duszy i ciała, Hildegarda opowiada się za tym, aby trwał 6 do 10 dni. W tym czasie należy całkowicie zrezygnować ze stałych pokarmów, natomiast bardzo dużo pić, a także raz lub dwa razy dziennie spożywać "zupę postną". Post zdrowotny w ujęciu Hildegardy składa się z czterech etapów. Pierwszy z nich to 3-4 dni odciążającego przygotowania. Po "dniu przeczyszczenia" następuje maksymalnie ośmiodniowy czas postu. Powrót do normalnego odżywiania trwa 3 dni. W dalszej części książki czytelnik znajdzie szczegółowy plan postu przewidzianego maksymalnie na 14 dni. ODTRUCIE ORGANIZMU I POST ZDROWOTNY WEDŁUG PLANU Kiedy niektórzy ludzie w przesadny sposób powściągają się od jedzenin do tego stopnia, że odmawiają swemu ciału właściwego i należnego wzmocnienina czasami zdarza się, że w ich ciele... powstają gwałtowne niepokoje. W taki sposób Hildegarda odnosi się do nierozważnego postu. Jednak również zalecanego przez siebie postu nie pojmuje jedynie w kategoriach odtrucia organizmu. Jest to dla niej także ćwiczenie o wymiarze religijnym, którego głębszy sens polega na zbliżeniu się do siebie i do Boga. Post towarzyszył człowiekowi przez całą jego historię - głównie jako zabieg higieniczny mający na celu odnowę zdrowia fizycznego, umysłowego i duchowego. Zupa postna i napoje postne Hildegarda proponuje post trwający 6 do 10 dni. Jeśli ktoś zechce pościć na własną rękę i we własnym domu, taka kuracja nie powinna trwać dłużej niż tydzień. W tym czasie należy całkowicie zrezygnować ze stałych pokarmów, a w zamian za to bardzo dużo pić. Dla wzmocnienia raz lub dwa dziennie można zjeść taką oto zupę postną: Jedną filiżankę ziarna orkiszowego gotować pół godziny z odrobiną włoszczyzny (seler, koper, marchew) na małym ogniu. Doprawić do smaku bazylią, koperkiem, bertramem lub pietruszką. Przyprawić gałgantem i szczyptą soli. Przelać przez sito do dużej filiżanki i wypić na ciepło. Napojami postnymi są: herbatka zrobiona z nasion kopru włoskiego (może być z torebki) oraz przegotowana, lekko podgrzana woda. Imbirowe ciasteczka na przeczyszczenie i wino pietruszkowe Na przeczyszczenie Hildegarda zaleca dostępne w aptekach ciasteczka z imbiru, mąki orkiszowej, cytwaru, lukrecji i soku z wi1czomlecza. Gdyby okazały się niewystarczające, należy zrobić lewatywę. Akcesoria do niej również można nabyć bez problemu w aptece. Na wypadek możliwych przy kuracji postnej problemów z przestawieniem się układu krążenia Hildegarda proponuje wino pietruszkowe. Wino pietruszkowe: pęczek pietruszki (8-10 gałązek) gotować przez 5-8 minut w litrze dobrego białego wina. Ziele odcedzić, a następnie dodać 1-2 łyżki octu winnego i 250 g miodu. Całość raz jeszcze szybko zagrzać i gotować przez 34 minuty, po czym na gorąco rozlać do sterylnych butelek. Pić 2-3 razy dziennie po kieliszku. Duża ilość napojów oraz zupa postna sprawiają, że podczas postu rzadko pojawia się uczucie głodu - organizm w wystarczającym stopniu zaopatrywany jest w mikroelementy. Niezachwiana pozostaje również równowaga elektrolityczna. Co dzieje się z organizmem podczas postu? Post zdrowotny pomaga organizmowi w spożytkowaniu nadmiernych zapasów i pozbyciu się ubocznych produktów przemiany materii. Z chwilą, kiedy organizm przestaje otrzymywać środki odżywcze, przestawia się na inną formę pozyskiwania energii. Przez pierwsze 24 godziny wykorzystuje własne rezerwy, pobierając z mięśni i wątroby zmagazynowane tam 10 glikogeny. Glikogeny to łatwo zamienialne na energię węglowodany. Następnie zostają spożytkowane zapasy białka znajdujące się w krwi - w małych i dużych naczyniach krwionośnych - a także w wątrobie, trzustce i jelitach. Po około dwóch dniach postu organizm dobiera się do rezerw tłuszczowych. Pierwszym widocznym tego objawem jest spadek wagi. Zdrowotne działanie postu polega przede wszystkim na tym, że energia, normalnie wydatkowana na przerób codziennego pożywienia, może być teraz wykorzystana do pozbycia się z organizmu ubocznych produktów przemiany materii oraz do jego odtrucia. Wątroba, płuca, nerki, pęcherz, jelita i skóra zaczynają wydalać zbyteczne substancje. Krew zostaje oczyszczona z toksyn i niezdrowych pozostałości rozpadu komórek, ulega rozcieńczeniu i lepiej dociera do wszystkich zakątków krwiobiegu. Serce pracuje lżej, rozpuszczają się zatory blokujące przepływ krwi, zbyt wysokie lub zbyt niskie ciśnienie powraca do normy. Jak sobie pomóc w czasie postu Kto jeszcze nigdy nie pościł, pierwsze posty powinien przeprowadzać w grupie. Wspólnie z innymi łatwiej pokonać momenty trudności i kryzysów. Ważną sprawą jest również zabezpieczenie się przed zimnem, gdyż w czasie postu organizm funkcjonuje na "minimalnym płomieniu" i człowiek szybciej marznie. Ciepła odzież i termofor to istotne akcesoria takiej kuracji. Należy zachowywać się naturalnie i iść za tym, czego domaga się organizm. Kto czuje się zmęczony, niech śpi; kto chce się ruszać, niech z umiarem uprawia sport. Post zdrowotny nie jest dietą czy kuracją odchudzającą: przede wszystkim chodzi o wewnętrzne oczyszczenie. Medytacja i uspokojenie umysłu Post to zdyscyplinowanie ciała i wejście na wyższy poziom duchowy. Zachodzące podczas postu procesy zwiększają wydolność umysłu i pozytywnie oddziałują na stan duchowy człowieka. Jeśli chcemy być zdrowi, musimy usłyszeć głos naszej duszy! - Upomina Hildegarda. Praktycznym środkiem wiodącym do tego celu jest medytacja. Do skupienia i uspokojenia umysłu potrzeba spokojnego i niezbyt jasnego miejsca. Siadamy na ziemi wygodnie, ale w pozycji wyprostowanej. Odzież powinna być niekrępująca, swobodna. Należy zwrócić uwagę na oddychanie i czynić to w sposób rozluźniony i swobodny. Przy wdechach i wydechach koncentrować się za każdym razem na jednej myśli - najlepiej ujętej w krótkie, zapadające w pamięć frazy. Wybrane zdania winny pozostać z nami przez cały czas postu. Spożywanie napojów w poście Podczas postu spożywanie dużej ilości napojów to konieczność! Od tego zależy sukces całego przedsięwzięcia. Hildegarda wypowiada się w tej kwestii jednoznacznie: Albowiem gdyby człowiek... nie pił, stałby się umysłowo i cieleśnie ociężały. Nie uzyskałby dobrego soku dla krwi, a w związku z tym nie mógłby dobrze trawić. Również w tym przypadku Hildegarda odwołuje się do właściwej miary. Spożywanie zbyt dużej ilości napojów podczas jedzenia również nie służy człowiekowi i przeszkadza w trawieniu. Organizm składa się w 70 procentach z wody. Ten poziom winien być utrzymywany. Jeśli człowiek pije normalnie i nadmiernie nie wypaca z siebie wody, dzienna utrata płynów wynosi ok. 35 mililitrów na kilogram wagi ciała. Człowiek o wadze 70 kilogramów traci więc ok. 2,4 litra płynów. Jeśli pijemy mniej, to dla zachowania bilansu wodnego organizm musi również mniej wydalać. Oszczędza wodę a to prowadzi do jego niewłaściwego funkcjonowania. Jeśli więc wydalane płyny nie są w sposób systematyczny uzupełniane, mogą się pojawić takie przypadłości, jak kamienie nerkowe i żółciowe, zaparcia, zaburzenia krążenia. Może też dojść do procesów kurczenia się chrząstki między kręgami oraz w stawach. Normalne pożywienie (bez napojów) zawiera 0,5 do 0,75 litra płynów. Podczas postu dostarczamy ich organizmowi o tyle mniej i dlatego musimy je czymś zastąpić. Tylko przy odpowiednim poziomie płynów w organizmie może następować szybkie i efektywne rozpuszczanie i wypłukiwanie substancji toksycznych. Dla zachowania kontroli ilości spożywanych w ciągu dnia napojów dobrze jest już rano przygotować sobie całodzienną porcję herbatki koprowej. Można też uzupełniać termos świeżym płynem, odnotowując na kartce ilość wypitego płynu. Wieczorem cała dzienna porcja co najmniej 3 litry - musi być wypita. Herbatkę spożywamy tak jak posiłki porcjami, na przykład wtedy, gdy burczy nam w żołądku. Komu herbatka koprowa czy przegotowana woda stała się nieznośna, może wyjątkowo napić się soku z warzyw lub owoców - w dużym rozcieńczeniu, z wodą mineralną ubogą w potas i o niewielkiej zawartości dwutlenku węgla. Na etapie odtrucia i oczyszczenia nie należy bowiem bez potrzeby narażać organizmu na działanie agresywnych kwasów warzywnych 11 i owocowych. Kuracja Hildegardy obejmuje : całego człowieka. Jej wzorem : jest Chrystus jako lekarz i zbawca całego świata (Scivias). PLAN POSTU (1-2 TYGODNIE) Post dzieli się na dni odciążającego przygotowania, post właściwy i dni powrotu. Przygotowanie Dieta: Pijemy dużo herbatki koprowej. Rezygnujemy z białka zwierzęcego na rzecz lekkostra wnych i czysto roślinnych potraw, takich jak chleb pełnoziarnisty, ryż pełnoziarnisty, ziemniaki, sałatki. Zamiast śniadania jemy do południa jedynie trochę owoców. Pomoce: Przygotowujemy się psychicznie do postu. Odrywamy się od codziennego wiru wydarzeń. Ograniczamy kontakty, lekturę gazet, korzystanie z telewizji i radia. Dzień przeczyszczenia Pierwszy dzień postu jest zarazem dniem przeczyszczenia. Używamy do tego celu ciasteczek imbirowych. W okresie bezpośrednio poprzedzającym post zdrowotny zmieniamy sposób odżywiania. Dieta: Na śniadanie kilka jabłek, w południe zupa postna i herbatka koprowa. Pomoce: Pierwszego ranka spożywamy tylko jedno ciasteczko imbirowe, ewentualnie z łykiem wina pietruszkowego. Jeśli to nie poskutkuje, następnego ranka zjadamy dwa ciasteczka. Jeśli i to pozostanie bez efektu, trzeciego dnia robimy wlew. Nawet wtedy, kiedy człowiek nic nie je, bakterie jelitowe wytwarzają dziennie około 50 gramów produktów odpadowych, które należy wydalić. W okresie przygotowania dobrze jest oddawać stolec raz dziennie - a podczas postu właściwego wystarczy co dwa dni. Dni postu właściwego Po przeczyszczeniu rozpoczyna się ośmiodniowy post właściwy. Rano nie należy zbyt szybko wstawać - najpierw zjedzmy ciasteczko imbirowe i pozostańmy jeszcze chwilę w łóżku. Dieta: Na śniadanie pijemy herbatkę koprową lub kawę z ziarna orkiszowego. Przez dwa pierwsze dni postu właściwego możemy jeszcze normalnie pracować, potem już ograniczamy wisiłek, dając organizmowi więcej czasu na odpoczynek. W południe i wieczorem wypijamy małymi łyczkami nie za gorącą zupę postną. Pomoce: Po południowym i wieczornym posiłku kładziemy się na pół godziny do łóżka z okładem z umoczonego w gorącej wodzie i lekko wyżętego ręcznika frotte. Należy go sobie umieścić na górnej części brzucha i dodatkowo położyć na nim gorący termofor. Wilgotne ciepło okładu wspiera wątrobę, największy gruczoł wydzielania wewnętrznego, w jej intensywnych wysiłkach mających na celu odtrucie organizmu. Następnie udajemy się na spacer ułatwiający trawienie. Należy być posłusznym sygnałom płynącym z organizmu i o właściwej porze kłaść się spać do rozgrzanej pościeli. Dni powrotu Dni powrotu to trzy dni następujące po poście właściwym, podczas których znowu przyzwyczajamy się do normalnej diety. Jednocześnie winniśmy stopniowo podejmować wysiłek fizyczny. Dieta pierwszego dnia: Na śniadanie jabłko pieczone przez 30 minut w piecu na średnim ogniu. Można je posypać cynamonem. Na posiłek południowy i wieczorny w dalszym ciągu zupa postna, ale tym razem już bez odcedzania ziaren i warzyw. Tę stałą zawartość należy dokładnie przeżuć. Dieta drugiego dnia: Dzień rozpoczynamy od wzmacniającego śniadania. 50 gramów płatków orkiszowych zmieszać z 400 mililitrami wody. Dorzucić jedno małe, pokrojone jabłko oraz po szczypcie gałgantu, cynamonu i bertramu. Całość zaciągnąć łyżeczką miodu i gotować 3 minuty. Przed spożyciem można jeszcze dosypać łyżkę stołową babki. Również na posiłek południowy przewidziany jest orkisz w postaci risotta (zob. s. 108) lub zupy orkiszowej. Można też wypić rosół z kurczaka. Na kolację przygotowujemy chleb orkiszowy (zob. s. 106) z wegetariańskim smarowidłem i odrobiną masła lub kawałeczkiem kurczaka czy indyka. Tygodniowy post według receptury Hildegardy oczyszcza organizm i duszę z chorobotwórczych elementów. Dieta trzeciego dnia: Tego dnia można już jeść niemal normalnie, spokojnie smakować jedzenie w mniejszych, lecz częstszych porcjach rozłożonych na cały dzień. Jeszcze przez jakiś czas należy zrezygnować z potraw ciężkostrawnych, takich jak wieprzowina, kiełbasy czy produkty z dużą zawartością tłuszczu. Pomoce: Przy lekkich zaparciach podczas dni powrotu trzy razy dziennie przyjmować po jednej łyżeczce ziarna babki ze szklanką wody. Ziarno włożyć do ust i natychmiast popić wodą. Ziarno dla spęcznienia wymaga sporej ilości płynu, dlatego należy je obficie popijać. 12 Zioła lecznicze od A do Z ZIOŁA NIOSĄCE ZDROWIE Sama ziemia bowiem, wydając pożyteczne i złe zioła, ukazuje duchowe oblicze człowieka: dobre zioła to to, co w nim również dobre, bezużyteczne zaś symbolizują jego demoniczne oblicze. To, co Hildegarda pisze w przedmowie do swej Physica o roślinach leczniczych, można odnieść ogólnie do sił natury nadających się do wykorzystania w celach terapeutycznych. Każda roślina ma specyficzne właściwości i moc działania zarówno pozytywną, jak negatywną. Podział roślin według zawartości witamin i składników mineralnych jest według Hildegardy niewystarczający. Na roślinę jako środek leczniczy należy patrzeć całościowo, biorąc pod uwagę wszystkie zawarte w niej substancje. W średniowieczu ziołolecznictwo praktykowane w klasztorach było jedną z nielicznych dostępnych metod leczenia chorób. Na środki lecznicze składały się głównie substancje pochodzenia roślinnego, mineralnego i zwierzęcego - a ich działanie często trudno było oddzielić od wpływu aplikującej je osoby. Połączenie obiektywnego działania leczniczego z subiektywną wiarą pokładaną w medyku zwiększało zapewne skuteczność maści, wywarów i mikstur. Dlaczego zioła pomagają? Hildegarda zakładała, że wszystkie elementy, z których zbudowany jest organizm człowieka, można odnaleźć w naturze. Czerpiąc z natury, człowiek chory może więc uzupełnić brakujące składniki. Choć sama Hildegarda całą swoją wiedzę medyczną przypisywała wyłącznie Bożemu objawieniu, można zasadnie sądzić, że doskonale przyswoiła sobie również wiadomości zawarte w podręcznikach medycyny klasztornej, ludowej tradycji ziołoleczniczej i antycznych pismach medycznych. W swej Physica opisuje ponad dwieście roślin - od strony ich naturalnego leczniczego działania oraz jako nośniki Boskich sił leczniczych. W ujęciu Hildegardy stosowanie roślin do celów leczniczych wymaga głębszej refleksji. To, co naturalne, nie jest bowiem automatycznie pożyteczne czy szkodliwe. Wystarczy wskazać takie przykłady, jak zimowit, konwalia, szczwół czy wilcza jagoda. Poniższy, uporządkowany alfabetycznie zbiór roślin leczniczych to niewielki wybór z tych, które stosowała Hildegarda. Hildegarda otrzymała nakaz "troskliwego" spisania swych . wizji (Liber divinorum operum). Zauważmy, że niektóre z tych roślin znajdują się dzisiaj pod ochroną i nie wolno ich zrywać w ich naturalnym otoczeniu. Jeśli chcemy się w nie zaopatrywać, musimy sami zabawić się w ogrodników albo zadowolić się suszonymi ziołami z apteki. Należy robić użytek wyłącznie ze wskazanych części roślin: korzenia, kory, kwiatów, liści lub ziela (co oznacza całą naziemną część rośliny, bez korzenia). Różne części roślin zawierają bowiem różne substancje. W każdym przypadku podajemy wskazania lecznicze i sposoby zastosowania danej rośliny, a także odnoszące się do niej uwagi Hildegardy. Są to w istocie formy terapii wspierającej, a to oznacza, że nie powinniśmy się ograniczać tylko do niej czy w przypadku poważnych schorzeń unikać wizyty u lekarza. Bądźmy w kontakcie z lekarzem, zielarzem czy farmaceutą. Przed podjęciem jakiejkolwiek terapii konieczna jest najpierw trafna diagnoza. Według Hildegardy istotne znaczenie dla rezultatów leczenia ma także dozowanie przyjmowanych środków. Pisze na ten temat: Jeśli kto przyjmuje zioła, winno się to odbywać według właściwej miary i rozsądnego zapotrzebowania... bo gdy się ich nie przyjmuje we właściwy sposób, przynoszą więcej szkody niż zdrowia. BABKA Plantago ovata/afra Nasiona babki zawierają szczególnie dużo substancji śluzowych i w połączeniu z wodą silnie pęcznieją. Hildegarda zaleca babkę jako źródło siły dla ciała i ducha. Ziele babki jest z natury zimne i tworzy w tym zimnie przyjemną mieszankę, a kto ugotuje je w winie i takie gorące wino wypije, tego ono uwolni od gorączki... A przygnębionego ducha ludzkiego... rozwesela i wspomaga, i wzmacnia mózg. Ale także kto ma gorączkę w żołądku, niech ugotuje babkę w winie, a po odlaniu wina zawinie ziele w płótno i przywiąże sobie gorące na żołądku, a gorączka będzie odpędzona. Babka to jednoroczna, niewysoka roślina. Wyrasta pionowo w nasłonecznionych miejscach, ma wąskie, długie listki. Z górnych węzłów liściowych wyrastają pędy kwiatowe tworzące kwiatostan w kształcie kłosa. Babka wywodzi się z obszaru śródziemnomorskiego i z zachodniej części Azji. Dzisiaj uprawia się ją na Kubie, w Indiach, Izraelu, Japonii, 13 Pakistanie, Hiszpanii, południowej Brazylii i Rosji. Ze względu na zawarte w niej substancje śluzowe stosuje się ją często przy zaparciach albo w sytuacjach kiedy pożądany jest rozluźniony stolec (np. hemoroidy, szczeliny odbytu itp.). Babka jest produktem naturalnym łatwym w transporcie i w użyciu. Uwaga: Nie wolno spożywać babki cukrzykom, osobom cierpiącym na skręt kiszek albo chorobowe zwężenie przełyku czy też przewodu żołądkowo-jelitowego. Użytkowe części rośliny: Owoce z dojrzałymi nasionami ziele w okresie od czerwca do sierpnia. Wskazanie l: Depresja, melancholia, chwiejność nastroju, skłonności alergiczne, gorączka alergiczna. Sposób zastosowania: l- 2 łyżeczki babki ugotować w szklance wina, odcedzić i wypić na gorąco. Spożywać codziennie l- 2 łyżeczki czystej babki. Nie przyjmować w pozycji leżącej! Pełną garść ziela ugotować w 1/2 litra wina i włożyć do lnianego woreczka. Gorący okład położyć na żołądek. Wskazanie 2: Lekkie zaparcia (zob. też "Plan postu Dni powrotu", s.9). Sposób zastosowania: 3 razy dziennie przyjmować łyżeczkę babki ze szklanką wody lub herbaty. Nigdy w pozycji leżącej! Potem obficie popić. Pożądany skutek pojawia się po l2 do 24 godzin, a maksymalny efekt uzyskuje się po 2-3 dniach kuracji. Uwaga! Rozdrobnioną babkę należy przechowywać tylko przez 24 godziny, i to w suchym miejscu. Zawarte w niej tłuszcze szybko jełczeją. BAZYLIA Ocimum basilicum Bazylię jako przyprawę i roślinę leczniczą znano szeroko już w starożytności. Jej nazwa wywodzi się od greckiego basilikon, czyli "królewski". Basileus to stare greckie określenie władcy. Bazylia jest zimna. Jednakże człowiek kaleki na języku, który nie może mówić, niech weźmie ją pod język, a odzyska mowę. Także ten, kto ma silną gorączkę, trzy - lub czterodniową, niech ugotuje bazylię w winie, doda miodu, przecedzi i pija często na czczo, a także po wieczornym posiłku, a jego gorączka zelżeje. Ta jednoroczna roślina o mocnym, pieprznym aromacie ma rozgałęzioną łodygę, która wyrasta na wysokość 60 centymetrów. W okresie od lipca do września zakwitają kwiaty typu wargowych w kolorach od białego do czerwonawego. Bazylia kocha ciepło i również hodowana w doniczkach wymaga osłony i słońca. Obcięta na szerokość dłoni nad ziemią, wyrasta raz jeszcze. Największe stężenie olejków eterycznych w roślinie występuje na krótko przed kwitnieniem. Użytkowa część rośliny: Ziele na krótko przed kwitnieniem. Wskazanie: Zakażenia wirusowe u dzieci objawiające się trzydniową gorączką, trzeciaczka, czwartaczka. Sposób zastosowania: Pęczek świeżej bazylii przez 10 minut gotować w litrze wody, odcedzić, dodać 3 łyżki miodu i na gorąco rozlać do butelek. Spożywać w regularnych odstępach trzykrotnie w ciągu dnia po kieliszku, przed jedzeniem. Czwarty kieliszek wypijać przed snem. Walory bazylii znano już w starożytności. Ta królewska roślina dotarła na teren dzisiejszych Włoch z Indii - przez Persję i Grecję. BERTRAM Anaryclus pyrethrum Hildegarda często podkreśla znaczenie profilaktyki. Również osobom zdrowym zaleca stosowanie ziół wzmacniających odporność orgamzmu. Bertram jest umiarkowanie suchy i ciepły, i to dobre połączenie cechuje czystość i świeżość... dobrze zrobi zdrowemu człowiekowi, zmniejszając u niego zepsucie, pomnażając dobrą krew i jasność umysłu. Jednak i choremu... przywraca siły i nie wydala z organizmu niczego, co nie zostało strawione, lecz daje dobre trawienie... stwarza w człowieku czyste soki, roz- 14 jaśnia jego oczy... kiedy człowiek spożywa go często, wypędza z niego chorobę i nie dopuszcza choroby. Bertram należy do rodziny astrowatych (Asteraceae). Lubi nasłonecznione miejsca i lekko wapienną glebę. Jego wrzecionowate korzenie sięgają do 20 centymetrów w głąb ziemi. Kwiaty przypominająmałe złocienie. Znany jest także pod nazwą bertramu marokańskiego lub omiastki. Podpowiedź: Żucie ostrego w smaku korzeniabertramu łagodzi ból zębów. Użytkowa część rośliny: Korzeń w okresie jesieni. Wskazanie: Oczyszczająco na krew, wzmacniająco na funkcje umysłowe, zapobiegawczo przeciw zachorowa niom i wspierająco na procesy trawienne; wydzielina śluzowa w obszarze głowy (katar, kaszel), stany zapalne opłucnej. Sposób zastosowania: Spożywać 3-4 razy dziennie łyżeczkę sproszkowanego bertramu (z apteki) w czystej postaci, z chlebem lub w charakterze przyprawy. BLUSZCZYK KURDYBANEK Glechoma hederacea Hildegarda zalecała używać bluszczyku między innymi do orzeźwiających kąpieli. Jeszcze w XVII wieku był on najważniejszą przyprawą do piwa stosowaną przez browary. Bluszczyk jest bardziej ciepły niż chłodny, jest suchy i ma też pewną moc barwników... A kto wraz z ługiem często używa go do mycia głowy, ten pozbywa się z niej wielu chorób... Komu zaś głowę nękają złe soki, tak że dają znać o tym jego uszy, niech zagotuje bluszczyk w wodzie i po wyciśnięciu obłoży sobie na ciepło głowę... A kto w piersiach i wokół piersi ma bóle... niech położy ugotowany ciepły bluszczyk na pierś, a poczuje się lepiej. Podpowiedź: Liści bluszczyku można użyć do twarogu, masła ziołowego, dań warzywnych, zup i sałatek. Obok bluszczyku kurdybanku, zwanego też zielem św. Piotra, łatwo przejść obojętnie. Należy do rodziny wargowych (Lamiaceae) i lubi wilgotne lasy liściaste, zarośla, skraje lasów, zacienione łąki, a także - niestety - nasze ogrody. Ta odporna roślina o nieco przykrym aromacie wznosi ku niebu jedynie swą górną, fioletowo kwitnącą część. Kanciasta łodyga płoży się częściowo po ziemi. Liście bluszczyku przypominają liście bluszczu pospolitego. Bluszczyk uznawany jest dzisiaj za zdrową roślinę obfitującą w garbniki i substancje goryczkowe, a także różnorodne minerały i witaminę C. Warto go spróbować jako składnik wiosennej sałatki w połączeniu z trybulą, rukwią, stokrotką i młodym krwawnikiem. Użytkowa część rośliny: Ziele bluszczyku, od kwietnia do października. Wskazanie 1: Szmery w głowie, choroba Meniere'a, brzęczenie w uszach, wspomagająco przy urazach narządu słuchu. Sposób zastosowania: Zagrzać wodę w garnku. Wrzucić ziele bluszczyku i gotować 5 minut. Odlać wodę i odcisnąć roślinę. Ziele ułożyć na płótnie i obwiązać wokół głowy niczym turban w taki sposób, aby przylegało bezpośrednio do skóry. Pozostawić na 3 godziny. Wskazanie 2: Bóle w piersi. Sposób zastosowania: Ziele przygotować jak wyżej i położyć na piersi. Blusczyk jest jednym z dziewięciu ziół, z których w pewnych regionach Niemiec gotuje się tradycyjną "zupę wielkoczwartkową". Używa się zarówno świeżego, jak suszonego ziela bluszczyku. BUKWICA ZWYCZAJNA (LEKARSKA) Stachys officinalis W starożytności i średniowieczu bukwica należała do najbardziej cenionych roślin leczniczych. Mawiano nawet: "Masz tyle zalet co bukwica". W czasach Hildegardy przypisywano tej roślinie magiczną moc, zwłaszcza w sprawach miłości. A ten, kogo nękają ciągle złe sny, niech kładąc się wieczorem spać, ma przy sobie ziele bukwicy, a mniej tych snów 15 zobaczy i odczuje... Niewiasta, która w niewłaściwym czasie cierpi na zbyt obf ite miesięczne krwawienie, a i to w sposób nieregulamy, niech włoży ziele bukwicy do wina, aby przyjęło jej smak, i pije często, a będzie zdrowa... Bukwica - zioło z rodziny wargowych (Lamiaceae) - ma wiele imion: betonijka, czyściec lekarski. Jest to roślina wieloletnia, wyrastająca na wysokość 60 centymetrów, z pustymi w okresie kwitnienia różyczkami liściowymi. Kwiaty, w kolorze od różowego po purpurowy, są usadowione w kiściach na wierzchołku łodygi. Rośnie na wilgotnych łąkach o ubogiej glebie i lubi półcień. Użytkowa część rośliny: Ziele przed i w czasie kwitnienia. Wskazanie 1 Koszmary nocne, zaburzenia snu. Sposób zastosowania: Ziele wysuszyć, pociąć i wsypać do małego woreczka lnianego. Włożyć do poduszki albo trzymać na piersi podczas snu. Wskazanie 2 Zaburzenia miesiączkowania. Sposób zastosowania: 25 gramów ziela bukwicy zalać litrem wina i odstawić do czasu, kiedy płyn nabierze smaku zioła. Odcedzić i pić po kieliszku 3 razy dziennie przez 2 dni. Bukwica to uniwersalny środek : leczniczy opisywany już przez : Dioskura i Pliniusza. BYLICA POSPOLITA Artemisia vulgaris Bylica, obok rozmaitych gatunków mięt, występuje w pismach Hildegardy jako roślina dobroczynnie oddziałująca na żołądek. Zawarte w niej goryczkowe substancje pobudzają apetyt i wydzielanie soków trawiennych. Bylica jest bardzo ciepła, jej sok nadzwyczaj użyteczny, a ugotowany i jedzony pod postacią musu, leczy chore trzewia i rozgrzewa chory żołądek. Kiedy więc ktoś po jedzeniu czy piciu odczuwa ból, niech ugotuje bylicę z mięsem, tłuszczem czy pod postacią musu, czy z jakąkolwiek inną przyprawą i dodatkami, i zje, a przypadłość, którą (chory) ściągnął na siebie wcześniejszymi potrawami i napojami, zostanie oddalona i zażegnana. Niewymagająca ani szczególnego miejsca, ani pielęgnacji bylica od tysiącleci jest znana jako roślina lecznicza. Ten zimoodporny krzew należy do wielkiej, liczącej około trzystu gatunków rodziny astrowatych i wyrasta do wysokości 2 metrów. Bylicę spotkamy nad brzegami rzek, przy drogach, na skraju lasu, na zwałowiskach - w miejscach nasłonecznionych lub lekko zacienionych. Jej niepozorne żółtawe lub czerwonobrązowe kwiaty pojawiają się w okresie od lipca do września. Użytkowa część rośliny: Liście i kiść kwiatowa przez cały okres wzrostu. Uwaga! Bylica działa stymulująco na macicę i w średniowieczu była jednym z najpopularniejszych środków na przyspieszenie spóźniającej się miesiączki. Dlatego nie wolno jej stosować kobietom w ciąży. Wskazanie: Zaburzenia trawienia, bóle żołądka, zaburzenia wchłaniania, zepsuty żołądek, zapalenie śluzówki żołądka. Sposób zastosowania: Jako przyprawa do tłustej pieczeni z gęsi lub kaczki. Świeże liście lub kiście kwiatowe uduszone w tłuszczu można podawać z mięsem tak jak szpinak. Podobno już żołnierze rzymscy ochraniali podeszwy stóp, wykładając sobie sandały bylicą. CYNAMON Cinnamonum ceylanicum Cynamon charakteryzuje się bardzo specyficznym przenikliwym aromatem i słodkim smakiem. Dzisiaj używa się go raczej w charakterze przyprawy niż środka leczniczego. Cynamon jest również bardzo ciepły i posiada wiele mocy... a temu, kto często go spożywa, ujmuje złych soków, a dodaje dobrych... Także człowiek o ociężałej i otępiałej głowie, któremu z trudem przychodzi wciągać i wydmuchiwać powietrze 16 przez nos, niech rozgniecie cynamon na proszek i spożywa go z kęsem chleba albo niech zlizuje go z dłoni, a szkodliwe soki otępiające jego głowę będą rozpuszczone. Prawdziwe drzewo cynamonowe jest wiecznie zielone i wyrasta na wysokość 6-12 metrów. Jego podłużne liście osiągają długość 20 centymetrów. Roślina ta pochodzi z Cejlonu, ale uprawiana jest również na wielu innych tropikalnych obszarach południowo-wschodniej Azji oraz w Brazylii. Roztarte liście cynamonowe pachną jak goździki. Zastosowanie znajduje kora, jak również pozyskiwanyz niej olejek. W zależności od grubości kory i metody obróbki wyróżnia się kilka handlowych rodzajów cynamonu. Najlepszy smakowo cynamon (kaneel) produkuje się z cejlońskiego drzewa cynamonowego. Użytkowa część rośliny: – Kora cynamonowa. Wskazanie: Zapalenie zatok, polipy nosowe, obrzęki śluzówki nosa, przytępienie słuchu, powonienia lub smaku, wspierająco w stanach depresyjnych i dolegliwościach nerwowych. Sposób zastosowania: Chleb orkiszowy z masłem posypać proszkiem cynamonowym i dobrze przeżuć. Poza tym używać cynamonu do przyprawiania potraw lub dwukrotnie zaczerpnąć go czubkiem noża, wysypać na rękę i zlizać. Uwaga: Nie używać cynamonu w czasie ciąży oraz przy owrzodzeniach żołądka i jelit. FIOŁEK Viola odorata/ tricolor Fiołkowi przypisuje się różnorodne oddziaływanie. Podobno pomaga na bóle głowy, przyspjesza zasypjanie, łagodzi nerwy, a w połączeniu z innymi kwiatami może nawet pełnić rolę napoju miłosnego. I dobry jest na zaćmienie oczu. Dlaego weź dobrego oleju i... zagotuj, a w gotujący się olej wrzuć f iołki, tak aby od nich zgęstniał, potem przelej do szklanego naczynia i tak przechowuj. Wieczorami namaszczaj sobie tym olejem powieki i okolice oczu, jednak tak, aby same oczy pozostały nietknięte... A kto cierpi na ból głowy albo czyje ciało pożerają raki, lub też kto ma jakiekolwiek wrzody w swym ciele, niech weźmie sok z f iołków, a także oliwę z oliwek w ilości jednej trzeciej owego soku oraz łoju koźlego według ilości soku... zagotuje i zrobi z tego maść. A kto ma bóle głowy, niech namaszcza sobie ową maścią czoło za całej szerokości, a poczuje się lepiej. Rodzina fiołkowatych (Violaceae) obejmuje, o dziwo, zarówno zioła, jak krzewy, a nawet kilka drzew i drzewiastych roślin pnących. Sam fiołek wywodzi się z obszarów o umiarkowanym klimacie, sięgających niemal po Arktykę. Fiołek rośnie chętnie na miedzach, łąkach, na skraju lasów. Lubi umiarkowanie wilgotną, bogatą w składniki odżywcze glebę, nasłonecznione lub na poły zacienione miejsca, i tam też rozsiewa swoją cudowną woń. Fiołek ma wiele znaczeń symbolicznych, jest między innymi znakiem skromności, pokory, dziewictwa, wiosny, nadziei, płodności, wierności i miłości. Podpowiedź: Z f iołków można zrobić smakowity ocet ziołowy, wsypując kilka garści świeżych kwiatów do butelki i zalewając je octem winnym. Butelkę należy dobrze zamknąć i na kilka tygodni odstawić w ciemne miejsce, aby płyn naciągnął. Użytkowa część rośliny: Liście i kwiaty od marca do maja. Wskazanie 1 Zmęczone, nadwerężone oczy. Sposób zastosowania: Podgrzać 30 mililitrów oliwy z oliwek ze 100 gramami fiołków. Przecedzić przez płótno i przelać do butelki. Wieczorami smarować okolice oczu. Wskazanie 2: Owrzodzenia skóry, bóle głowy, wrzodziejące gruczoły piersiowe, pielęgnacja blizn, znamiona. Sposób zastosowania: Stosownie do wymaganej ilości specyfiku, stopić po 3 części soku z fiołków i tłuszczu koziego z 1 częścią oliwy z oliwek i bezustannie mieszając, doprowadzić do powstania maści. Nakładać cienką warstwą, dwukrotnie w ciągu dnia. Hildegarda: "Fiołek plasuje się miedzy ciepłem a chłodem... i wyrasta za sprawą delikatnego, łagodnego powietrza". W Bretanii do dzisiaj wysiewa się w Wielki Piątek fiołki, aby przywołać wiosnę. 17 GAŁGANT CHIŃSKI Alpinia officinarum Ostro goryczkowy gałgant wzmaga ukrwienie. Hildegarda zaleca go zwłaszcza na wzmocnienie serca. Gałgant pomaga także przy dolegliwościach żołądkowych, jest dobrą przyprawą do mięsa oraz działa konserwująco na kompoty i dżemy. Gałgant jest bardzo ciepły, nie ma w sobie chłodu i działa leczniczo. Człowiek nękany wysoką gorączką niech rozetrze gałgant i wypije miazgę z wodą źródlaną... A kto w plecach czy boku czuje bóle z powodu złych soków, niech gotuje gałgant w winie i często pije na ciepło, wtedy ból ustanie. A kogo boli serce i jest słaby na sercu, niech zje szybko dość gałgantu, a będzie się miał lepiej. Gałgant wywodzi się z dżungli południowo-wschodniej Azji, Chin i Tajlandii. Należy do rodziny imbirowatych (Zingiberaceae) i jest podobny do irysa. Płatki jego orchideowatych kwiatów są poprzecinane cieniutkimi czerwonymi żyłkami. Roślina osiąga wysokość 1,5 metra. Jej istotną z medycznego punktu widzenia częścią jest korzeń, który zapachem i smakiem przypomina imbir. W medycynie ludowej suszonego korzenia gałgantu używano na problemy z trawieniem, dla pobudzenia apetytu i przeciwgorączkowo. Uwaga: Gałgant pobudza wydzielanie soków żołądkowych i to wyklucza jego stosowanie u osób z owrzo dzeniami żołądka lub jelit! przy ostrych bólach serca należy koniecznie wezwać lekarza! Użytkowa część rośliny: Korzeń. Wskazanie l: Bóle pleców, kłucie w boku. Sposób zastosowania: 20 gramów korzenia gałgantu zagotować w litrze białego wina, dodać kilka łyżek miodu, zdjąć szumowiny i rozlać gorący płyn do małych buteleczek. Wypijać kieliszek 3-4 razy dziennie. Wskazanie 2: Bóle serca, kłucie w sercu, sensacje sercowe, brak sił, choroba wieńcowa, słabe krążenie, bóle żołądka, niedostateczne ukrwienie, szybkie męczenie się. Sposób zastosowania: 3-5 razy dziennie ssać powoli tabletki gałgantowe (z apteki). Gotowy miód gałgantowy z apteki pomaga na dolegliwości żołądkowe i w stanach wycieńczenia. Gałgant rozwesela serce. Gałgant wchodzi w skład "szwedzkich mieszanek ziołowych" i nadaje się do przyprawienia gulaszu i pieczeni wołowej. GAŁKA MUSZKATOŁOWA Myristica fragrans Kupcy arabscy zaczęli sprowadzać gałkę muszkatołową ze słynących z korzennych przypraw Moluków do Konstantynopola przypuszczalnie w VI wieku. Do Europy gałka muszkatołowa dotarła na krótko przed narodzeniem Hildegardy. Gałka muszkatołowa ma w sobie ogromne ciepło, a jej siły tworzą dobrą mieszankę. Człowiek jadający gałkę muszkatołową otwiera swe serce i oczyszcza umysł, zyskuje miarę i rozsądek. Weź... gałki muszkatołowej i cynamonu w tej samej wadze, a także nieco goździków, i wszystko rozetrzyj na proszek. A potem uczyń ciasto z tego proszku i bułki tartej oraz odrobiny wody i jadaj je często, a przytłumisz gorycz serca i umysłu, otworzysz swe serce i przytępione zmysły, rozweselisz, ducha i oczyścisz swe zmyły… Doda do twej krwi dobrego soku i uczyni cię mocnym. Jako przyprawy używa się również wysuszonych kwiatów muszkatołowca, tzw. kwiatów muszkatu. Gałka muszkatołowa pasuje do zup, dań jajecznych, dań jednogarnkowych i sałatki ziemniaczanej. Muszkatołowiec osiąga w tropikach wysokość 30 metrów i może żyć sto lat. Gałka muszkatołowa nie jest orzechem, lecz pestką podobnego do brzoskwini owocu tego drzewa. Pestki te suszy się i - tak jak wysuszone kwiaty - używa się ich w charakterze łagodnej, aromatycznej przyprawy. W celu uzyskania pełnego aromatu najlepiej jest tuż przed użyciem zetrzeć z gałki pożądaną ilość przyprawy. Użytkowa część rośliny: Pestka muszkatołowca. Wskazanie: 18 Przygnębienie, znużenie; na wyostrzenie zmysłów i zwiększenie wydolności umysłowej, na oczyszczenie krwi. Sposób zastosowania: Zagnieść ciasto z 2 płaskich łyżek cynamonu, 2 płaskich łyżek proszku z gałki muszkatołowej, 250 gramów masła, 500 gramów mąki orkiszowej, 2 jajek, 150 gramów cukru z trzciny i 2 łyżek miodu. Rozwałkować ciasto i powycinać placki. Piec 10 minut w temperaturze 180 stopni. Jeść co jakiś czas w ciągu dnia - dorośli nie więcej niż 5 placków dziennie. Uwaga: Gałka muszkatołowa jest w większych ilościach toksyczna. Dlatego placków nie mogą jeść dzieci, kobiety w ciąży i matki karmiące. GOZDZIK PRZYPRAWOWY Syrygium aromaticum Zalety goździka - jednej z najstarszych znanych roślin przyprawowych i leczniczych doceniano już w starożytnych Chinach, trzy stulecia przed Chrystusem. Jak pisze Hildegarda, przez całe wieki w czasach zarazy próbowano się ratować olejkiem goździkowym. Goździk bardzo jest ciepły i ma też w sobie pewną wilgoć... I kogo boli głowa, tak że mu w niej huczy, jak gdyby ogłuchł, niech często jada goździki, a to złagodzi huczenie w jego głowie. Drzewo goździkowe jest gatunkiem tropikalnym, wiecznie zielonym, wyrastającym na wysokość 20 metrów. Należy do rodziny mirtowatych (Myrtaceae). Jego białoróżowe kwiaty układają się w obfite baldachimy. Liście, kwiaty i kora wydzielają intensywną woń. Same goździki to zamknięte jeszcze pąki kwiatowe. Zbiera się je i suszy nad rozpalonym drewnem i w słońcu. Są bogate w olejki eteryczne i tym się tłumaczy ich rozkurczowe działanie. Ze względu na słodki aromat goździki nieodparcie kojarzą się ze świątecznymi wypiekami. W średniowieczu podczas zarazy lekarze, chcąc uniknąć zarażenia, obwiązywali się sznurami goździków. Uwaga: Spożywanie goździków nie wywołuje żadnych działań ubocznych, pod warunkiem że nie przekracza się zalecanych ilości. Użytkowa część rośliny: Nierozwinięte jeszcze, wysuszone pąki kwiatowe. Wskazania: Średnio intensywne bóle głowy, nadciśnienie. Sposób zastosowania: Przeżuć dziennie 2-3 goździki. HYZOP Hysoppus officinalis Hyzop wywodzi swą nazwę od hebrajskiego" świętego zioła". Z dawien dawna stosowano go do oczyszczania i leczenia trędowatych. Hildegarda zaleca go na dolegliwości wątroby, przygnębienie i depresję. Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję (Psalm 51,9). A kiedy spożywa się go często, oczyszcza chore, śmierdzące szumowiny soków... i ma zastosowanie do każdej potrawy. Ugotowany, podobnie jak sproszkowany, jest jednak użyteczniejszy aniżeli w stanie surowym... Także ten, komu dolega kaszel i bóle wątroby, kto ma duszności i cierpi napłuca, niech jada hyzop albo z mięsem, albo z tłuszczem, a poczuje się lepiej. Kto jednak dodaje hyzop jedynie do wina lub do wody i tak go zjada, temu bardziej on zaszkodzi, niż pomoże. Hyzop, osiągający wysokość 60 centymetrów, jest półkrzewem z rodziny wargowych (Lamiaceae). Jego gałązki są pokryte brązową korą i mają proste, zawsze zielone odrośla. Kwiaty hyzopu - w naturze fioletowe lub jaskrawoniebieskie - tworzą kłosy. Roślina ma ostry, aromatyczny zapach i jest używana jako przyprawa. Hyzop wywodzi się z obszaru śródziemnomorskiego, a obecnie występuje dziko w naszych regionach. Nie wolno stosować go kobietom w ciąży ani epileptykom czy osobom ze skłonnościami epileptycznymi. Użytkowa część rośliny: Ziele hyzopu przed i po kwitnieniu. Wskazanie: Oczyszczenie krwi, kamica, bóle wątroby, melancholia, depresja. Sposób zastosowania: 19 Spożywać ze wszelkimi daniami mięsnymi. Podpowiedź: Ostrożnie dawkowany hyzop jest doskonałą przyprawą - do dań gotowanych, zup, sałatek czy białego sera. IMBIR Zingiber officinale Korzeń imbirowy już w starożytności odgrywał ważną rolę w medycynie chińskiej i indyjskiej. Również Hildegarda uznaje wielorakość jego zastosowań i mocy leczniczych, ostrzegając jednak przed negatywnym działaniem ubocznym. Imbir jest bardzo ciepły i rozciągnięty... a spożywanie go szkodzi zdrowemu i grubemu człowiekowi, ponieważ czyni go niemądrym, nieświadomym, przytępionym i pozbawionym hamulców. Kto jednak jest w sobie suchy i bliski już niemal śmierci, niech rozdrobni imbir i przyjmuje na czczo ów proszek z umiarem w zupach, a czasem również z umiarem do chleba, wtedy poczuje się lepiej. Z tą jednak chwilą, niech więcej już nie je, aby mu nie zaszkodził. Ojczyzną imbiru jest Azja Południowo-Wschodnia. Dziś jednak roślinę tę uprawia się również w Chinach, Indiach, na Karaibach i w USA. Szczególną odmianą imbiru o nieco odmiennym składzie jest hodowana w Japonii kintoki. Imbir, któremu swą nazwę zawdzięcza rodzina imbirowatych (Zingiberaceae), jest krzewem o odpornych, szeroko płożących się pod ziemią kłączach, z których wyrastają jednoroczne pędy osiągające wysokość ponad l metra. Wydłużone, błyszczące, jasnozielone liście imbiru mierzą ponad 20 centymetrów długości. Imbir kwitnie rzadko i przeważnie rozmnaża się w sposób wegetatywny. Kłącza zbierane we wczesnej fazie wzrostu, łagodniejsze w smaku, określa się mianem "zielonego imbiru". Użytkowa część rośliny: Korzeń. Wskazanie 1: Wychudzenie, anoreksja, osłabienie, charłactwo. Sposób zastosowania: Jeść rano zupę zaprawioną imbirem (czubek noża) oraz chleb z masłem posypany imbirem. A kto ma ropiejące... i mętne oczy, niech sproszkuje imbir, zawinie proszek w płótno, włoży do wina, aż wino od tego ściemnieje... i nocą, idąc spać, posmaruje owym winem powieki i oczy. A jeśli coś dostanie się do oczu, nie zaszkodzi mu. W ten zaś sposób ropa i mętność będą usunięte. Imbir jako przyprawa jest ce: niony zwłaszcza w kuchniach azjatyckich. IRYS Iris germanica Dawniej uważano, że świeże liście irysa wpływają oczyszczająco na otoczenie. A nadto przydają mądrości, ufności i odwagi. W maju zaś weź sok z jego liści, rozpuść w misce tłuszcz i dodaj do niego owego soku, przyrządzając maść, tak aby przybrała barwę zieloną. A tego, kto ma mały świerzb,smaruj często ową maścią... Rozgnieć też w moździerzu jego korzenie z dobrym winem i podgrzej to wino, i przecedziwszy je przez płótno, dawaj na ciepło pić temu, kto ma kamień. Człowiekowi, który cierpi z powodu trudności w oddawaniu moczu, rozmiękczy ono kamień i drogi moczowe, a to, co było związane, zostanie otwarte. Rodzaj irysowatych (Iridaceae) liczy około 200 gatunków. Niektóre z nich na przykład irysy "brodate" - posiadają także płożące się pędy podziemne, tzw. kłącza. W dzisiejszych czasach starannie wysuszone i obrane ze skóry kłącza irysa wykorzystuje się do celów kosmetycznych. Z powodu specyficznego zapachu bywają nazywane "fiołkowymi korzeniami". Zawartego w nich olejku eterycznego (tzw. masła irysowego) używa się do produkcji aromatów. Irys wywodzi się z północnych Indii, ale obecnie jest rozpowszechniony na całym świecie. Wymaga nasłonecznienia i wilgotnej, bogatej w próchnicę gleby. Użytkowa część rośliny: Liście irysa w maju; korzenie od września do października. Wskazanie l: Świeże dolegliwości skórne, zanieczyszczona skóra. Sposób zastosowania: Wycisnąć z liści l łyżkę soku i zmieszać z płynnym tłuszczem kozim lub wieprzowym Mieszać aż do wystygnięcia 20 tłuszczu. Cieniutką warstewkę powstałej w ten sposób maści nakładać 1-2 razy dziennie na chore miejsce. Wskazanie 2: Dolegliwości nerek i pęcherza. Sposób zastosowania: Kawałki odartego ze skóry korzenia rozgnieść w moździerzu z 1/4 litra wina. Całość zagotować, odcedzić i pić raz dziennie. Gotowe "winko irysowe" (oraz maść irysową) można również nabyć w aptece KOPER WŁOSKI Foeniculum vulgare Koper włoski z dawien dawna uznaje się za środek wzmacniający i leczniczy. W czasach Hildegardy większe gospodarstwa domowe zużywały do czterech kilogramów kopru na miesiąc. Koper cechuje się przyjemnym ciepłem i w jakikolwiek sposób się go spożywa, rozwesela człowieka, udziela mu owego przyjemnego ciepła, wywołuje dobry pot... i dobre trawienie. Również jego nasienie... jest pożyteczne dla zdrowia człowieka. Albowiem kto codziennie spożywa na czczo koper lub jego nasienie, pomniejsza w sobie zły śluz i zgniłości, zagłusza przykrą woń oddechu i daje oczom jasne widzenie. Człowiek, który w swym żołądku ma zły śluz, niech weźmie koper, a więcej jeszcze pokrzywy i dwa razy więcej lubczyku niż te razem wzięte, zrobi sobie z tego z odrobiną mąki czy chleba potrawę i jada ją często... Także człowiek, którego nęka melancholia, niech zmiażdży koper, aby puścił sok, i namaszcza nim często czoło, skronie, pierś i żołądek. Ojczyzną kopru jest region śródziemnomorski, gdzie już Grecy używali go jako środka wyszczuplającego. Rzymianie leczyli nim między innymi schorzenia oczu i dróg oddechowych. Gladiatorzy jadali podobno koper dla wzmocnienia przed walką, a później zakładali sobie na głowy wieńce z kopru. Koper uważano także za afrodyzjak. Dzisiaj rośnie również w naszych szerokościach, w każdym słonecznym ogrodzie. Koper wyrasta na wysokość 60-120 centymetrów, ma delikatne wystrzępione liście i baldachimowate kiście małych, żółtych kwiatów. Bardzo pachnie lukrecją. Łagodzi skurcze i krztuszenie przy zapaleniu oskrzeli. Poza tym jego olejki eteryczne działają przeciwzapalnie i moczopędnie. Kobiety karmiące cenią koper włoski ze względu na to, że zwiększa obfitość pokarmu. Podpowiedź: Koper nie przechowuje się dobrze - wytrzymuje w lodówce najwyżej 2 dni. Użytkowa część rośliny: Owoce (nasiona), bulwy (w lecie). Wskazanie 1: Zaburzenia trawienia, wychudzenie, anoreksja, niewydolność trawienia, osłabienie, niedociśnienie, nadciśnienie, meteopatia. Sposób zastosowania: Zob. proszek sywesanowy, s. 9. Wskazanie 2: Na wzmocnienie, a także nieprzyjemną woń z ust. Sposób zastosowania: Spożywać na czczo 1/2 łyżeczki nasienia kopru. Wskazanie 3: Depresja, melancholia, przygnębienie, na wzmocmeme oczu. Sposób zastosowania: Rozetrzeć bulwy koprowe i przez co najmniej cztery tygodnie kilka razy dziennie wcierać sok w czoło, skronie, pierś i brzuch. Przy zapaleniu spojówek kłaść na oczy mały, nasączony świeżym sokiem koprowym okład z waty. Koper rozgrzewa, usuwa przykrą woń z ust, poprawia trawienie i rozwesela. W języku nowogreckim koper nosi określenie maraino, co może się wywodzić od marathran, czyli "szczupleję“ KRWAWNIK Achillea millefolium Łacińska nazwa krwawnika pochodzi od imienia mitycznego bohatera, Achillesa. W starożytności wykorzystywano go do leczenia ran i zatrzymywania krwawień. W Chinach stosowano go już przed czterema tysiącami lat. Krwawnik znany był także Indianom północnoamerykańskim. 21 Krwawnik posiada... szczególną i wielką siłę przeciw ranom. Gdy bowiem człowiek zostanie uderzony i zraniony, ranę trzeba obmyć winem, a następnie zawiązać na niej niezbyt długo gotowany w wodzie i umiarkowanie odciśnięty gorący krwawnik... Kto by natomiast miał ranę wewnętrzną, zadaną czy to włócznią, czy to przez jakiś wewnętrzny skręt, niech sproszkuje krwawnik i pija ów proszek z ciepłą wodą. A kiedy się lepiej poczuje, niech przyjmuje ten proszek z ciepłym winem, aż dojdzie do zdrowia. Krwawnik znajdziemy wszędzie - od Europy po Syberię i od północnej Ameryki po Australię i Nową Zelandię. Ta wieloletnia roślina z rodziny astrowatych (Asteraceae) osiąga wysokość 1,20 metra. Rośnie w nasłonecznionych miejscach na łąkach, przy drogach, na zwałowiskach. Jego małe kwiatki w kolorach od białego po różowoczerwony tworzą baldachowate kwiatostany. W ogrodach hoduje się także różne gatunki, kwitnące na żółto, różowo lub czerwono. W ziołolecznictwie wykorzystuje się kwiaty i ziele krwawnika. Stosuje się je na podobne dolegliwości jak rumianek, ponieważ zawierają zbliżone substancje. Ziele i kwiaty krwawnika zawierają olejki eteryczne o działaniu przeciwzapalnym, przeciwskurczowym i antybakteryjnym. Obecnie krwawnik wchodzi w skład wielu gotowych leków mających oddziaływać na żołądek, jelita i woreczek żółciowy, jak również leków mających inne zastosowanie (np. przy dolegliwościach kobiecych, pielęgnacji ran, schorzeniach żylnych). Uwaga: Osoby z nadwrażliwością na substancje zawarte w roślinach z rodziny astrowatych nie powinny stosować krwawnika ze względu na ryzyko pojawienia się swędzenia i stanów zapalnych skóry. Użytkowa cześć rośliny: Ziele krwawnika, od maja do września. Wskazanie 1: Wylewy podskórne, powierzchowne obrażenia, niezbyt głębokie rany. Sposób zastosowania: Stosowną ilość krwawnika przez 5 minut lekko gotować w wodzie. Ranę przemyć winem i przykryć sterylną (wygotowaną, wyprasowaną na gorąco) chustą lnianą. Krwawnik wyjąć z wody, lekko odcisnąć i nałożyć na opatrunek. Nakryć drugą lnianą chustą i umocować opaską. Okład należy często zmieniać, za każdym razem na nowo gotując krwawnik. Po zamknięciu się rany nakładać ciepły (nie gorący!) krwawnik bezpośrednio na chore miejsce. Wskazanie 2: Stany pooperacyjne, głębokie rany. Sposób zastosowania: Przez tydzień do dwóch tygodni przed zaplanowaną operacją pijać kilka razy dziennie ciepłą herbatkę z krwawnika. Aby ją przyrządzić, należy łyżeczkę drobno posiekanego krwawnika zalać filiżanką gorącej wody, po czym odstawić na 5 minut i odcedzić. Po operacji pić 2-3 razy dziennie ciepłe wino wymieszane z czubkiem od noża sproszkowanego krwawnika. Stare przysłowie mówi, że "krwawnik dobrze robi niewieście". Taką opinię zawdzięcza swemu działaniu przeciwskurczowemu. Potas zawarty w krwawniku : pobudza czynność nerek idealna kuracja wiosenna! LUBCZYK OGRODOWY Levisticum officinale Hildegarda zaleca lubczyk na wszelkiego rodzaju dolegliwości dotykające okolic szyi. A jeśli człowiek cierpi bóle w gruczołach na szyi, niech weźmie lubczyku i nieco więcej jeszcze bluszczyku i ugotuje w wodzie. Po odlaniu wody niech obłoży tym na ciepło szyję. A kto ma kaszel idący z piersi i zaczyna w niej odczuwać ból, niech weźmie tyle samo lubczyku i szałwi, a dwa razy więcej kopru i włoży... do dobrego wina na tak długo, aż wino przejmie smak ziół, a wtedy... niech je podgrzeje i pije na ciepło po jedzeniu, aż wyzdrowieje. Lubczyk jest wieloletnią, silnie pachnącą rośliną pochodzącą z południowej Europy. Rośnie jednak również w naszych ogrodach. W na poły zacienionych miejscach, na umiarkowanie wilgotnej glebie osiąga wysokość 1,80 metra. Jego ciemnozielone liście składają się z wielu błyszczących liści złożonych o ząbkowatych zakończeniach. Małe, żółte kwiatki kwitną od czerwca do września w płaskich baldachimach. Nasion, liści i owoców lubczyku używa się obecnie w mieszankach ziołowych. Korzenie wykorzystywane są w medycynie i do produkcji likierów. Olejków zawartych w korzeniu lubczyku do dzisiaj używa się do produkcji likierów i perfum. Uwaga: U osób wrażliwych kontakt świeżej rośliny ze skó rą może w połączeniu ze światłem słonecznym wywołać wysypkę. 22 Użytkowa część rośliny: Ziele lubczyku od kwietnia do października. Wskazanie 1: Opuchnięcia szyi i gardła. Wskazanie 2: Kaszel, zapalenie opłucnej. Sposób zastosowania: Dzienna porcja przypadająca na l szklankę wina wynosi: po l gramie lubczyku i szałwi oraz 8 gramów kopru. Zioła nasypać do woreczka lnianego, a ten umieścić w winie na dwa dni do naciągnięcia. Woreczek wyjąć i w zależności od tego, jak ciężki jest kaszel, pić wino albo podgrzane (przy bólu w piersi), albo o temperaturze pokojowej. W medycynie ludowej lubczyku używa się przeciw wzdęciom, uczuciu przejedzenia i odbijaniu się. MACIERZANKA PIASKOWA Thymus serpyllum Już starożytni przyrodnicy,tacy jak Pliniusz czy Dioskur, pisali o pokrewnym macierzance tymianku jako roślinie leczniczej. W czasach późniejszych, w średniowieczu, macierzankę uważano za jeden z najsilniejszych środków obrony przed demonami. Macierzanka jest ciepła i umiarkowana. Człowiek, który ma chore ciało zakwitające jak przy świerzbie, niech często jada macierzankę albo z mięsem, albo ugotowaną w musie, a jego ciało zostanie wewnętrznie uleczone i oczyszczone. A kto ma mniejszy świerzb, czyli małe strupy, niech rozgniecie macierzankę ze świeżym tłuszczem i zrobi z tego maść, i niech się nią smaruje, wtedy powróci do zdrowia. Macierzanka jest półkrzewem wyrastającym na wysokość 10-20 centymetrów. Często jest mylona z tymiankiem. Cała roślina, łącznie z różowoczerwonymi kwiatami wydziela intensywny zapach. Macierzanka należy do rodziny wargowych (Lamiaceae) i jest zadomowiona w Europie i Afryce Północnej. Lubi suche miejsca na polanach, łąkach, polach, wrzosowiskach, pozostałościach po budynkach i skarpach. Zawiera olejki eteryczne, garbniki i substancje goryczkowe. Podpowiedź: Macierzanka smakuje doskonale z pieczonymi kartoflami, jajecznicą i mięsnymi daniami jednogarnkowymi. Użytkowa część rośliny: Ziele macierzanki od czerwca do sierpnia. Wskazanie 1: Wypryski skórne, atopowe zapalenie skóry, egzemy, łojotokowe zapalenie skóry, trądzik. Sposób zastosowania: Sproszkowaną macierzankę dodawać do dań mięsnych, rybnych i warzywnych. Wskazanie 2: Wysypki, wypryski, zanieczyszczenia skóry. Sposób zastosowania: Zrobić maść z 1 łyżki drobno sproszkowanej macierzanki i 3 łyżek podgrzanego tłuszczu (koziego lub owczego). Następnego dnia powtórnie podgrzać maść i odcedzić zioła. Smarować chore miejsca 2-3 razy dziennie. Hildegarda pierwsza w Europie Środkowej wymienia w swych pismach macierzankę. Macierzanka oczyszcza skórę i krew, wzmacnia jelita i żołądek, rozluźnia śluz, działa napotnie i moczopędnie. MIODUNKA Pulmonaria officinalis W starożytności miodunka była rośliną mało znaną. Dopiero dzięki swemu działaniu przeciwzapalnemu i rozluźniającemu śluz stopniowo weszła do repertuaru medycyny ludowej jako środek na kaszel i zapalenie oskrzeli. Łacińska nazwa pulmonaria wywodzi się od pulmo (płuco). Osiągająca wysokość 20 centymetrów miodunka rośnie na glebach wapiennych w lasach liściastych lub mieszanych, najczęściej w półcieniu. Należy do rodziny szorstkolistnych (Boraginaceae) i kwitnie wczesną wiosną. Jej podobne do pierwiosnka kwiaty mają najpierw kolor różowy, a po zapyleniu stają się niebieskoliliowe. Podpowiedź: Dla uzyskania pełnego skutku napój z miodunki należy pić przez kilka tygodni. 23 Użytkowa część rośliny: Ziele od kwietnia do sierpnia. Wskazanie: Duszności, odma opłucnowa, bóle w płucach. Sposób zastosowania: Litr białego wina gotować przez kilka minut z 2-3 łyżkarni ususzonego ziela miodunki. Odcedzić, ewentualnie dodać 3 łyżki miodu, po czym przelać całość na gorąco do sterylnych butelek. Wypijać przed posiłkami 1-2 kieliszki lekko podgrzanego płynu. NAGIETEK LEKARSKI Calendula officinalis Jaśniejący słonecznie nagietek z dawien dawna był znany jako roślina ozdobna i lecznicza. Dziś bez niego trudno nawet sobie wyobrazić grządki kwiatowe. Wyciąg z kwiatów nagietka działa przeciwzapalnie i bakteriobójczo, ułatwiając gojenie się ran. Nagietek jest chłodny i wilgotny, ma w sobie silną zieleń, która jest dobra przeciw truciznom. Bo kto zje truciznę albo komu zostanie ona podana, niech ugotuje nagietki w wodzie i odcisnąwszy, położy je sobie ciepłe na żołądku, a one rozmiękczą truciznę, tak że zostanie wydalona. Niech jednak tenże człowiek zagrzeje natychmiast dobrego wina, nałoży do niego dużo nagietków i z nimi znowu je rozgrzeje, a potem niech wypije takie letnie wino, a wyrzuci truciznę z siebie albo przez nos, albo w pianie na zewnątrz. Nagietek zawiera olejki eteryczne, substancje goryczkowe i żywicę, a działa podobnie jak arnika. Młode, delikatne liście nagietka przydają smaku sałatkom i pięknie je dekorują. Kwitnące przez całe lato nagietki są często hodowane dla ozdoby. Ich pionowa, nierzadko bardzo rozgałęziona łodyga dorasta do wysokości 50 centymetrów. Kwiaty, zależnie od gatunku, są pełne lub niepełne, w kolorach od jasnożółtego po ciemnopomarańczowy. Filcowate liście są pokryte włoskami. Po zerwaniu nagietek wydziela nieprzyjemny zapach. Jest rośliną jedno lub wieloletnią z rodziny astrowatych (Asteraceae). Wiele spośród około 20 gatunków nagietka wywodzi się z obszaru śródziemnomorskiego. Wysuszonych płatków kwiatowych używa się do produkcji środków leczniczych. Hildegarda mówi w swoich przepisach o kwiatach pomarańczowych odmian nagietka - zerwanych przy pełnym otwarciu. Uwaga: W sytuacji, gdy niewiadoma jest przyczyna lub stopień zatrucia, należy natychmiast skontaktować się z lekarzem. Użytkowa część rośliny: Kwiaty nagietka, do października. Wskazanie: Zatrucia (artykułarni spożywczymi, grzybami, lekarstwami, chemikaliami), stany zapalne, problemy żołądkowe. Sposób zastosowania (zewnętrznie): Garść kwiatów gotować przez 5-10 minut w pół litra wody, a po wyjęciu możliwie najgorętsze położyć w lnianym płótnie na żołądku. Sposób zastosowania (wewnętrznie): Przyrządzić wywar z nagietka, gotując garść kwiatów w szklance wina. Najpierw podgrzać wino, następnie wsypać kwiaty, po czym całość ponownie zagrzać. Kwiaty odcedzić. Pić ekstrakt małymi łyczkami (1-2 kieliszki). ORLIK POSPOLITY Aquilegia vulgaris Nazwa rodzaju Aquilegia wywodzi się od łacińskiego aquila (" orzeł"), ponieważ zakończenia płatków kwiatowych orlika przypominają orle szpony. Orlik jest zimny... Kto wyrzuca dużo śluzu, niech jada orlika nurzanego w miodzie... Kto natomiast ma gorączkę, niech orlika rozgniecie, odcedzi sok... doda wino, i pije często, a polepszy mu się. Hildegarda wskazuje wielorakie zastosowanie tej dzikiej, chronionej rośliny, której intensywnie niebieskie kwiaty rozkwitają od maja do czerwca. Orlik pospolity - jak również orlik leśny - lubi gleby wapienne. Występuje na łąkach i w lasach liściastych. Wraz z ostróżeczką, pełnikiem, tojadem i prymulą należy do rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae). Sadzonki i nasiona orlika są dostępne w każdym sklepie ogrodniczym. Jest rzeczą dowiedzioną, że Hildegarda jako pierwsza opisała różne gatunki orlika. 24 Użytkowa część rośliny: Ziele przed i w czasie kwitnienia. Wskazanie l: Zapalenie migdałów, zapalenie oskrzeli, katar. Sposób zastosowania: Łyżkę pokrojonego ziela orlika dobrze wymieszać ze szklanką miodu. Zażywać 2-3 razy dziennie 3 czubki od noża, bez dodatków. Wskazanie 2: Gorączka; jako środek wspierający przy przeziębieniach z gorączką, a także profilaktycznie. Sposób zastosowania: 3-5 kropli soku z orlika dodać do 1/8 litra białego wina i wypijać po kieliszku w regularnych odstępach do 5 razy w ciągu dnia. Uwaga: Orlik zawiera substancje lekko toksyczne, winien być spożywany w niewielkich, wskazanych wyżej ilościach. PIETRUSZKA Petroselinum crispum Pietruszka to chyba najbardziej znana roślina przyprawowa, która znajduje nadzwyczaj szerokie zastosowanie. Jest dla człowieka lepsza i pożyteczniejsza, gdy jeść ją na surowo, a nie gotować. Zjedzona, łagodzi gorączkę, która wtedy nie wstrząsa już człowiekiem. W umyśle zaś człowieka rodzi powagę. Kto jednak ma bóle w sercu, w śledzionie czy w boku,niech ugotuje pietruszkę w winie, doda nieco octu i nie za mało miodu, przecedzi przez płótno i pije często, a będzie zdrów. Pietruszka to dwuletnia roślina lubiąca głęboką, pożywną i wilgotną glebę. Wywodzi się prawdopodobnie z obszaru śródziemnomorskiego. Potrzebuje półcienia. Można ją wysiewać od połowy marca do lipca w odstępach 15-20 centymetrów, bezpośrednio do ziemi. Rozróżnia się pietruszkę liściową o gładkich lub pierzastych liściach i pietruszkę korzeniową. Wszystkie części rośliny zawierają olejki eteryczne. Pietruszka łatwo da się hodować w warunkach pokojowych. Należy na bieżąco usuwać naj silniejsze łodygi, pozostawiając sercowate liście. W dzisiejszych czasach olejek z owoców pietruszki używany jest w przemyśle spożywczym do przyprawiania i aromatyzowania gotowych dań. Użytkowa część rośliny: Ziele pietruszki od maja do września. Wskazanie: Bóle serca lub śledziony, wspierająco po zawale serca. Sposób zastosowania: Pęczek ziela pietruszki gotować 5-8 minut w litrze wina, a następnie odcedzić Wino wymieszać z 1-2 łyżkami octu winnego i 250 gramami miodu. Raz jeszcze krótko zagotować i na gorąco rozlać do sterylnych butelek. Pić 2-3 razy dziennie po kieliszku. Wino pietruszkowe nie nadaje się dla kobiet w ciąży. Pietruszkę trzeba co roku wysiewać w innym miejscu. Hildegarda pisze, że pietruszka jest wyposażona w dużą naturalną siłę i wzrasta z wiatru oraz wilgoci. Podpowiedź: Bogata w witaminy pietruszka pasuje niemal do wszystkich potraw oprócz słodyczy. PIOŁUN Artemisia absynthium Hildegarda wielokrotnie wspomina o zaletach piołunu, a nawet nazywa go najważniejszym środkiem przeciw wyczerpaniu. I niech naleje soku do oleju drzewnego, tak aby oleju było od soku o dwie części więcej, i ogrzeje go w szklanym naczyniu na słońcu, i tak przechowuje... A gdyby ktokolwiek miał ból w piersi czy około piersi, tak iżby kasłał, niech nasmaruje sobie tym pierś. A kogo boli w boku, niech nasmaruje się w tym miejscu... A kiedy piołun jest świeży, niech wyciśnie z niego... sok i podgrzeje wino z miodem, i naleje owego soku do wina, tak aby sok przebił smakiem wino i miód. I niech na czczo pije tak sporządzony zimny napój od maja do października... każdego 25 trzeciego dnia. Piołun jest wieloletnią rośliną z rodziny astrowatych (Asteraceae). Podobnie jak estragon, należy do rodzaju bylic. Jego pionowa łodyga osiąga wysokość 60-120 centymetrów. Liście po obu stronach pokryte są szarosrebrnymi włoskami. Żółte, krągłe kwiatki tworzą gęste kiście. Ojczyzną piołunu są suche regiony Europy i Azji. W medycynie używa się obecnie kwiatów oraz górnych części pędów i liści. Charakterystyczny dla piołunu jest aromatyczny zapach i nadzwyczaj gorzki smak. Uwaga: Przedawkowanie piołunu może doprowadzić do zatrucia tujonem, objawiającego się np. nudnościami, wymiotami, skurczami żołądkowo-jelitowymi, zaburzeniami funkcjonowania centralnego układu nerwowego. Użytkowa część rośliny: Ziele piołunu od kwietnia do sierpnia. Wskazanie 1: Kaszel, zapalenie opłucnej, bronchit. Sposób zastosowania: Zebrać liście w kwietniu lub maju i wycisnąć sok. Jedną część soku piołunowego zmieszać z 3 częściami oliwy z oliwek i w szklanej butelce trzymać 3 tygodnie w nasłonecznionym miejscu. Co parę dni wstrząsać. Potem przechowywać w chłodnym miejscu. Nacierać pierś i plecy według potrzeby. U progu XX stulecia wielką popularnością cieszył się absynt, halucynogenny napój sporządzany między innymi z piołunu. Wskazanie 2: Rozstrój nerwowy, melancholia, depresja, osłabienie serca lub słabość układu krążenia, zaburzenia funkcji żołądkowych, zaburzenia trawienia, ochrona przed chorobami płuc. Sposób zastosowania: Zebrać liście w kwietniu lub maju i wycisnąć sok. Na 1 litr wina potrzeba około 20 mililitrów soku piołunowego i 100-150 gramów miodu. Wino zagotować na około 5 minut, po czym dodać miód i sok piołunowy. Rozlać na gorąco do sterylnych butelek, ostudzić i przechowywać w lodówce. Co drugi dzień wypijać rano przed jedzeniem 1 kieliszek. Wskazanie 3: Bóle zębów, zapalenie miazgi zęba, chroniczne stany zapalne w obszarze zębów i głowy. Sposób zastosowania: Na szklankę wina wziąć po 1/2 łyżki drobno posiekanego ziela werbeny i piołunu. Gotować 5 minut, odcedzić przez płótno i wypić wolno małymi łyczkami. Stosować 2-3 razy dziennie. Uwaga: Przed użyciem piołunu skonsultować się z lekarzem. Nie stosować w czasie ciąży. POKRZYWA Urtica dioica Hildegarda poleca zwłaszcza delikatne pędy pokrzywy. Odpowiednio przyrządzone, przeciwdziałają wiosennemu zmęczeniu i problemom żołądkowym oraz wspomagają ukrwienie. Pokrzywa jest sama w sobie bardzo ciepła. Z powodu ostrości nie ma żadnego pożytku z jedzenia jej na surowo. Ale kiedy świeża wyrasta z ziemi, po ugotowaniu przynosi człowiekowi pożytek, albowiem oczyszcza żołądek i wyprowadza z niego śluz. Osiągająca wysokość 60-150 centymetrów pokrzywa rośnie przy drogach, na nieużytkach, zwałowiskach oraz na podmokłych terenach i w leśnych prześwitach. Do początków XVII wieku jej długich, pozyskiwanych z łodyg włókien używano do wyrobu nieprzyjemnego w dotyku płótna. Łodygi i liście pokrzywy pokrywają rurkowate włoski, które wydzielają drażniącą ciecz zawierającąm.in. kwas mrówkowy i histaminę. Ciecz ta wywołuje "oparzenia" i sprawia, że na skórze tworzą się pęcherze. Pokrzywa kwitnie od lipca do września. Przedstawicieli rodziny pokrzywowatych (Urticaceae) można spotkać we wszystkich zakątkach świata. Obejmuje ona ponad tysiąc gatunków - parzących i nieparzących. Podpowiedź: Przyjmując pokrzywę, należy zadbać o odpowiednie zaopatrzenie organizmu w płyny i wystrzegać się napojów zawierających kofeinę lub alkohol. Użytkowe części rośliny: Ziele pokrzywy - jedynie świeże kwietnia do maja. Wskazanie 1: 26 Rozstrój żołądka, zaśluzowanie żołądka, kuracja wiosenna. Sposób zastosowania: Jak szpinak - delikatne pędy krótko sparzyć, drobno posiekać lub rozetrzeć, udusić na maśle i doprawić do smaku słodką śmietaną, solą i bertramem. Herbatka: łyżeczkę ususzonego i grubo połamanego lub świeżego, drobno posiekanego ziela zalać gorącą wodą, zostawić na 10 minut i odcedzić. Wypijać po filiżance kilka razy w ciągu dnia. Wiele ludów żyjących w bliskim kontakcie z naturą używa okładów ze świeżego ziela pokrzywy jako środka przeciw podagrze i reumatyzmowi. Woda pokrzywowa służy do pielęgnacji skóry głowy przy przetłuszczających się włosach i łupieżu. Wskazanie 2: Problemy z pamięcią i centracji. Sposób zastosowania: Świeże ziele rozetrzeć dokładnie na masę, dodać oliwy z oliwek i przed snem wcierać po kilka kropel w piersi i skronie. Uwaga! Nie używać starszych roślin, ponieważ z uwagi na większą zawartość niektórych substancji mogą powodować podrażnienie nerek i żołądka. RÓŻA Rosa centifolia "Szałwia pociesza, a róża raduje" - pisała Hildegarda, być może mając na myśli Rosa gallica. Od niej właśnie wywodzi się po części większość europejskich gatunków róż. Inne najstarsze gatunki to róża damasceńska, róża dzika i żywopłotowa. Czy jaka kolwiek inna roślina ma tyle różnych odmian, promienieje takim pięknem i rozsiewa wokół tak cudowną woń? Róża jest chłodna i ten chłód ma w sobie pożyteczną mieszankę. Wczesnym rankiem albo już po nastaniu dnia weź płatki róży i połóż je sobie na oczach. Wyciąga sok... i klaruje go. Także ten, kto ma jakieś wrzody na ciele, niech położy na nich liście róży, a wyciągną z nich śluz. A kto jest drażliwy, niech weźmie różę i mniej nieco szałwi i rozetrze na proszek. A kiedy będzie się w nim podnosić złość, niech przytknie go sobie do nosa. Wziąć też różę i o połowę mniej szałwi z dodatkiem świeżego, rozpuszczonego tłuszczu i zagotować jednocześnie w wodzie, aby powstała z tego maść, a wcierać tam, gdzie człowieka dręczą kurcze i niemoc, wtedy będzie lepiej. "Róże są jak dziewczęta i niewiasty godne uwielbienia" - mówi ludowe i przysłowie. Z dawien dawna hodowane i podziwiane dla piękna i woni, również dzisiaj należą do najpopularniejszych i najczęściej uprawianych kwiatów ogrodowych. Jako rodzaj róża obejmuje około stu gatunków i ponad 20 tysięcy odmian. Większość z nich zadomowiona jest na północnej półkuli. W botanice wyodrębnia się całą rodzinę różowatych (Rosaceae). Krzew Rosa centifolia (stulistna) dorasta do wysokości 2 metrów. Potrzebuje nasłonecznionego miejsca i bogatej w próchnicę, umiarkowanie wilgotnej gleby. O różach wspominał już Homer w Odysei siedemset pięćdziesiąt lat przed Chrystusem. Użytkowa część rośliny: Kwiaty i liście róży podczas kwitnienia. Wskazanie 1: Wrzody, dolegliwości oczu. Sposób zastosowania: Położyć liście róży na oczy lub chore miejsce. W aptekach dostępna jest woda różana, którą z pomocą lnianego płótna nawilża się oczy lub owrzodzenia. Wskazanie 2: Kurcze, miejscowe paraliże. Sposób zastosowania: Sporządzić maść z 70 gramów kwiatów i liści róży, 35 gramów liści szałwi i około 70 gramów tłuszczu (w miarę możliwości koziego lub wieprzowego). Zioła drobno zmielić i wsypać do rozpuszczonego w kąpieli wodnej tłuszczu. Mieszać aż do powstania maści. Nakładać 2-3 razy dziennie. Wskazanie 3: Przystęp wściekłości. Sposób zastosowania: 27 2 części suszonych kwiatów i liści róży wymieszać z 1 częścią suszonych liści szałwi i zmielić na proszek. Mieszankę zamknąć w małym, szczelnym naczyniu. W razie potrzeby wdychać woń, unikając wdychania proszku. Podpowiedź: Ubite lub zmiażdżone świeże liście róży można stosować jako okłady na oparzenia. Wiele gatunków roślin owocowych, jak gruszka, głóg czy jabłko, należy do rodziny różowatych. Róża symbolizuje doskonałość. Hildegarda twierdziła, że dornieszka róży podnosi jakość wszelkich środków leczniczych. SZAŁWIA Salvia officinalis Szałwię uważano niegdyś za eliksir życia, za „niosącą zdrowie doradczynię natury". Niewykluczone, że jej nazwa wywodzi się z łacińskiego słowa salvus - wybawienie. Surową czy ugotowaną dobrze jeść ją temu, kogo nękają szkodliwe soki... Weź więc szałwię, sproszkuj ją i zjadaj ów proszek z chlebem, a pomniejszy nadmiar złych soków, które cię trapią. Kto zaś ma nadmiar śluzu albo... przykry oddech, niech ugotuje szałwię w winie, odcedzi przez płótno i pija często, a zmniejszy ona złe soki i śluz. Gdy kto... cierpi na podagrę, niech ugotuje szałwię w wodzie i pije, a soki i śluz zmniejszą się... Kto zaś ma niechęć do jedzenia, niech weźmie szałwię, a także niedużo trybuli i nieco czosnku i ubije to razem w occie na przyprawę, i niech macza w niej potrawy, które chce jeść, a odzyska apetyt. Czemu umiera człowiek, w którego ogrodzie rośnie szałwia? (XIV w., szkoła medyczna w Salerno) Wysoko rosnący półkrzew szałwi należy do wielkiego rodzaju obejmującego około 900 szeroko rozprzestrzenionych gatunków kwiatowych. Ojczyzną prawdziwej szałwi jest rejon śródziemnomorski. Szałwia lubi nasłonecznione miejsca i bogatą w składniki odżywcze, suchą, przepuszczalną glebę, w której nie zalega wilgoć. Uwaga: Szałwi nie należy spożywać zbyt długo ani w dużych dawkach. Powinny się jej również wystrzegać kobiety w ciąży. Użytkowa część rośliny: Liście na krótko przed kwitnieniem i w czasie kwitnienia; od maja do września. Wskazanie 1: Dolegliwości żołądkowe i jelitowe, pozbycie się ubocznych produktów przemiany materii, przykry zapach z ust. Sposób zastosowania: Sproszkować suszone liście szałwi, nabrać proszku na czubek noża i posypać nim kromkę orkiszo wego chleba z masłem. Używać też jako przyprawy do potraw. Można również ugotować 2 łyżki drobno posiekanych liści szałwi w litrze wina lub wody (5-8 minut), rozlać do sterylnych butelek i pić po kieliszku kilka razy dziennie. Wskazanie 2: Brak apetytu. Sposób zastosowania: Jedną czubatą łyżeczkę drobno posiekanych liści szałwi rozetrzeć z łyżeczką trybuli i połową ząbka czosnku w occie winnym. Używać jako przyprawy do potraw. Aromatyczna szałwia pomoże również w strawieniu tłustej ryby czy mięsa. SZANTA Marrubium vulgare Hildegarda uważała filcowatą w dotyku, pokrytą białymi włoskami szantę za bez mała cudowny środek leczniczy przeciw najróżniejszym chorobom. Szanta jest ciepła... Kto choruje na gardło, niech ugotuje ją w wodzie, a następnie przecedzi przez płótno, doda do wywaru dwukrotnie większą objętość wina i... zagotuje w misce z dostateczną ilością tłuszczu, a często to pijąc, będzie wyleczony... Kto kaszle, niech weźmie tę samą wagę kopru i koperku, doda trzecią część szanty, ugotuje z winem, przecedzi przez płótno i pije, a jego kaszel złagodnieje. Szanta należy do rodziny wargowych (Lamiaceae) i dlatego jest podobna do jasnoty. Ta odporna roślina rośnie w umiarkowanie wilgotnych, nasłonecznionych miejscach. Jej kanciasta łodyga oraz liście pokryte są włoskami. Białe kwiaty (od czerwca do sierpnia) tworzą swoiste kule u nasady liści. Dziko rosnąca szanta jest pod ochroną. Szanta przywędrowała z południa Europy i już w starożytnej Grecji była uprawiana jako roślina lecznicza. Dzisiaj na poły zapomniana, jest ziołem 28 prawdziwie uniwersalnym, oddziałującym leczniczo na różne układy w organizmie ludzkim. Goryczkowa substancja o nazwie marubina sprawia, że medykamenty z szanty smakują: dość gorzko. Podpowiedź: Szantę można uprawiać we własnym ogródku, bo jest dość niewymagająca. Przetrzymuje z powodzeniem zimę, jest rośliną wieloletnią. Użytkowa część rośliny: – Ziele przed i w czasie kwitnienia. Wskazanie 1: Zapalenie migdałów, zapalenie gardła. Sposób zastosowania: l łyżkę ziela gotować przez kilka minut w 1/8 litra wody i odcedzić. Dodać szklankę wina, 1-2 łyżki masła lub śmietany. Raz jeszcze zagotować i wypić na gorąco. Wskazanie 2: – Kaszel. Sposób zastosowania: 4 łyżki ziela kopru, 4 łyżki ziela koperku i 3 łyżki ziela szanty gotować przez 5 minut z butelką wina. Odcedzić i przelać do sterylnych buteleczek. Pić płyn o temperaturze pokojowej 3 razy dziennie, po kieliszku. Wskazanie 3: Przepuklina (słabość tkanki łącznej). Sposób zastosowania: l łyżkę ziela szanty gotować przez 5 minut ze szklanką wina, odcedzić i dodać 3 łyżki miodu. Odstawić w chłodne miejsce i pić 3 razy dziennie po kieliszku. WERBENA Verbena off icinalis Werbena była w średniowieczu jedną z najważniejszych roślin leczniczych. Nadawano jej różne wspaniałe nazwy, takie jak: „łzy Juna" czy „ zioło życzeń". Werbena jest raczej zimna niż ciepła, kiedy więc człowiekowi psuje się gdzieś ciało, niech ugotuje ją w wodzie, położy na ranę lniane płótno... i nałoży na nie umiarkowanie odciśniętą z wody, średnio ciepłą werbenę. A po wyschnięciu niech tym samym sposobem znowu nałoży (werbenę), i niech czyni to aż do wyleczenia tego zepsutego miejsca. Kiedy zaś komu spuchnie gardło, niech podgrzeje umarkowanie werbenę w wodzie, położy ciepłą na gardle i obwiąże płótnem, a niech tak czyni, póki opuchlizna nie zejdzie. Werbena jest rośliną mrozoodporną o głębokich korzeniach, wyrastającą na wysokość 20-80 centy metrów. Między lipcem a sierpniem pojawiają się na niej małe biadoliliowe kwiatki. Wymaga nasłonecznionego miejsca i świeżej, bogatej w składniki odżywcze gleby o umiarkowanej wilgotności. Werbena towarzyszy człowiekowi od wczesnej epoki kamiennej. Można na nią natrafić w okolicach starych zamków i osiedli. Działa pobudzająco na cykl menstruacyjny i gruczoły mleczne. W sypialni werbena podobno odpędza marę nocną - sprowadzającą na śpiącego koszmarne sny. Uwaga! Werbena sprzyja skurczom macicy, należy więc unikać jej spożywania w okresie ciąży. Użytkowe części rośliny:– Ziele w okresie od maja do września. Wskazanie 1: Ropiejące rany, wrzody, pęcherze, półpasiec, zapalenie gruczołów piersiowych, otwarte owrzo dzenia nóg (ulcus cruris), odleżyny. Sposób zastosowania: Wygotować werbenę w ilości odpowiadającej powierzchni chorego miejsca, dobrze odcisnąć, włożyć do woreczka lnianego i przyłożyć go do rany, zachowując temperaturę ciała.W razie potrzeby przyrządzić kolejny okład. Przykładać do 3 razy dziennie. Woreczek nie powinien wysychać. Wskazanie 2: – Zapalenie krtani, wole tarczycowe, zapalenie migdałów. Sposób zastosowania: Zagotować 5-8 łyżek ziela, ostudzić do temperatury ciała, obłożyć szyję i obwiązać lnianym płótnem na czas do 2 godzin. Koniecznie skonsultować się z lekarzem lub terapeutą. 29 CHOROBY OD A DO Z Za sprawą choroby podlegam ciężkim ograniczeniom i często jestem usidlona bólami, które doprowadzają mnie na krawędź śmierci. Jednak do tej pory Bóg zawsze ożywiał mnie na nowo - tak pisze Hildegarda w jednym ze swych listów. Człowiekowi potrzeba więc nie tylko lekarstw, ale i łaski Bożej. Z pytaniem o przyczyny choroby nieodłącznie wiąże się kwestia odpowiedzialności za sam fakt zachorowania. Według Hildegardy choroby powstają wówczas, gdy nie żyjemy w harmonii z Bogiem i ze światem. Aby się leczyć, mamy jednak do dyspozycji całe stworzenie. Hildegarda przypisuje moc leczniczą nie tylko roślinom, ale także szlachetnym kamieniom, minerałom i zwierzętom. W tym zakresie jej poglądy są zbieżne z poglądami medyków starożytności. W swoich pracach Hildegarda wskazuje ponad 2000 środków leczniczych, których działanie opiera się przede wszystkim na wierze - w Boga i ich leczniczą moc. Do ważnych środków leczniczych Hildegarda zalicza również uzdrowieńczą moc słowa i muzyki, a także osobowego kontaktu z człowiekiem. Zbawieni i uzdrowienie to w jej ujęciu dwa aspekty tej samej rzeczywistości. Wreszcie przyrodolecznictwo Hildegardy w znacznej mierze koncentruje się na profilaktyce. Hildegarda wymaga od ludzi pozostawania we właściwym kontakcie ze światłem i powietrzem, rozsądnego odżywiania się, bez przesytu i nałogów. Mówi o leczniczej sile "smakowania". Owa profilaktyka obejmuje także równowagę między ruchem i spoczynkiem, snem i czuwaniem, rozważne obchodzenie się z własnymi namiętnościami. Poniżej zamieszczamy tabelaryczne zestawienie chorób cywilizacyjnych. Są to choroby serca i krążenia, osłabienie odporności, dolegliwości żołądkowo-jelitowe, reumatyzm, choroby skóry i wiele innych - przy każdej podajemy stosowną propozycję terapeutyczną opartą na zaleceniach Hildegardy. Prosimy pamiętać, że w przypadku cięższego schorzenia diagnozę może postawić jedynie lekarz i tylko do niego należy przepisanie odpowiednich medykamentów. XII-wieczny medyk był według dzisiejszych pojęć raczej : znachorem niż lekarzem. CZĘSTE DOLEGLIWOŚCI I SPOSOBY ICH LECZENIA (Według Hildegardy) Wskazanie Środek leczniczy Astma Biegunka Kozie mleko Ziele pięciornika Bóle brzucha Wywar fasolowy Bóle głowy Kadzidło Brak apetytu Szałwia (zob.str. 29) Brodawki Sok z glistnika jaskółczego ziela Bóle krzyża i pleców l. Ziarno pszenicy 2. Gałgant (zob. s. 19) Bóle zębów, schorzenia dziąseł l. Piołun z werbeną (zob. s.25) 2. Popiół z winorośli Sposób przyrządzenia Raz dziennie wypijać l szklankę świeżego mleka koziego. 1/2 łyżeczki pięciornika ugotować w 1/4 I wody. Pić 2 filiźanki dziennie nie słodzonego wywaru. 100g fasoli gotować 15-20min, aż do rozgotowania w 1l wody. Dodać 2 łyżki łuszczu i przyprawić solą i gałką muszkatałową. Odcedzić fasolę wypić wywar. l łyżkę sproszkowanego kadzidła zmieszać z 2 łyżkami oczyszczonej mąki orkiszowej. Dodać białko i uformować ciasteczka. Wysuszyć je stopniowo w słońcu lub w piekarniku. Świeżymi ciasteczkami okładać sobie wieczorami skronie. Przyrządzić przyprawę do pikantnych potraw: 30 g liści szałwi, 15 g trybuli i l ząbek czosnku rozetrzeć w 150 mi octu winnego. Stosować powściągliwie. 10 g soku z glistnika wymieszać z 50 g starego tłuszczu wieprzowego i roztopić na gorącej patelni. Mieszać aż do wystudzenia mikstury. Nakladać 1-2 razy dziennie przez kilka tygodni na brodawki. l. l kg ziarna pszenicy ugotować w wodzie tak, aby dawało się gryźć. Rozłożyć chustę na nieprzemakalnym podłożu i rozsypać na niej dobrze obcieknięte ziarno. Z chwilą gdy ziarno osiągnie przyjemną w dotyku temperaturę, ułożyć się na nim pod przykryciem na 3-4 godziny. 2. Ok. 1/2 łyżeczki proszku z gałgantu rozpuścić w 150 mi wina i krótko zagotować. Pić na ciepło 2 razy dziennie. l. Po 25 g piołunu i werbeny zagotować w 1/4 I wody, odcedzić i dodać 2 łyżeczki cukru z trzciny cukrowej. Wypić płyn. Ciepłe jeszcze zioła nałożyć na bolące miejsce, przykryć i umocować. . 2. 2 łyżki czystego popiołu z winorośli wymieszać z 1/2 I wina, mocno potrząsając. Odcedzić. Po każdym posiłku powoli i równomiernie rozprowadzać miksturę szczoteczką po zębach i dziąsłach. Wypluć - nie połykać 30 Wskazanie Bóle żołądka Chrypka Depresje Gorączka Kaszel 3. Korzeń rumianku Katar Migrena Oparzenia Osłabiona koncentracja Podagra (reumatyzm) Półpasiec Środek leczniczy Sposób przyrządzenia l. Bylica (zob. s. 16) l. Świeże lub suszone ziele bylicy dodawać do gotowania wszelkich potraw. Ze świeżego ziela przyrządzić szpinak bylicowy 2. Wrotycz 2. Przyrządzić klarowny, lekko osolony wywar z kury lub wołowiny. Dodać łyżeczkę drobno posiekanych liści wrotycza. Wywar zagotować raz jeszcze i spożyć w miarę możliwości jak najgorętszy Kwiaty dziewanny i ziele 25 g kwiatów dziewanny zmieszać z 25 g ziela kopru włoskiego. 3 łyżeczki kopru włoskiego (zob.s 22) mieszanki gotować przez 5 minut w 1/4 l wina. Przelać do termosu i pić w ciągu dnia Ziele kopru włoskiego (zob. s. 22) 2-3 razy dziennie nacierać pierś, skronie, czoło i brzuch świeżym sokiem z kopru. l. Korzeń gorysza miarza l. 1-2 łyżeczki korzeni gorysza zalać 1/8 I wina i zostawić na noc. Rano dolać 1/8 l. świeżego wina. Pić po kieliszku przed posiłkiem przez 3-5 dni 2. Liście maliny 2. 1 łyżkę liści maliny zagotować krótko w 1/4 I wody. Pić na ciepło rano i wieczorem. Ciepłymi liśćmi okładać sobie brzuch na 45 minut. l. Pestki śliwki I. Rozłupać 40 pestek, zawartość zalać 1/4 I wina i odstawić pod przykryciem na 1-2 dni. Żuć codziennie kilka pestek. 2. Sok z piołunu (zob. 25) 2. 20 mi świeżo wyciśniętego soku z piołunu zalać 60 mi oliwy z oliwek i wystawić na całe lato na słońce w zamkniętym naczyniu. Oliwkę piołunową stosować tylko zewnętrznie, smarując 2-3 razy dziennie pierś, plecy i bolące partie szyi. 3. 30 g korzenia rumianku, 25 g liści jeżyny, 20 g ziela hyzopu, 15 g oregano ugotować ze 150 g miodu w 3 l wina. Odcedzić i na gorąco rozlać do butelek. Wypijać łyżkę po każdym małym, a 1-2 kieliszki po każdym większym posiłku. l. "Białe kadzidło" 11. Zwłaszcza w początkowej fazie kataru spalić 2-3 ziarnka białego kadzidła na gorącej płycie kuchennej, wdychając dym w małych dozach. 2. Ziele kopru włoskiego z koperkiem 2. 2-3 razy dziennie spalać, ciągle mieszając, 2 łyżeczki mieszanki złożonej z 10 g ziela kopru z 40 g koperku. Ulatniający się dym wciągać głęboko nosem i ustami. Świeżych ziół używać do smarowania chleba. l. Ziele omanu l. 50 g świeżego lub suszonego ziela omanu z korzeniami włożyć do 1 l. wina. Przyjmować po l łyżce przed i po posiłkach jedynie do czasu polep szenia lub wyzdrowienia. W przeciwnym razie mogą pojawić się problemy z trawieniem. 2. Wiosenne pączki kwiatów jabłoni 2. 50 g świeżych wiosennych pączków kwiatów jabłoni włożyć do 1/2 l z oliwą oliwy z oliwek. Pozostawić na słońcu w zamkniętym naczyniu szklanym na ok. tygodnia. Codziennie nacierać oliwą głowę - również profilaktycznie. 3. Miód gruszkowy 3. 5 dużych nieobranych gruszek poćwiartować i oczyścić z koszyczków nasiennych. Miąższ ugotować w wodzie na miękko, odcedzić i przetrzeć. 250 g miodu kwiatowego rozgrzać w kąpieli wodnej do 35-40 st. i dodać 2 łyżki sproszkowanej mieszanki o następującym skladzie: 28 g korzenia wszewłogi górskiej, 26 g gałgantu, 24 g lukrecji i 22 g proszku z rozchodnika ostrego. Dobrze wymieszać z masą gruszkową. Przechowywać w szklankach w lodówce. Spożywać 3 razy dziennie po 1-2 łyżki. Siemię lniane 6 łyżek siemienia lnianego gotować 10 minut w 11 wody. Świeżo wyprasowane, jałowe płótno lniane zamoczyć w wywarze i nałożyć ostrożnie, jeszcze ciepłe, na oparzone miejsce. Na początku okład często zmieniać, aby nie przysechł do rany. Nasiona kasztana jadalnego Świeże kasztany naciąć krzyżowo i ugotować na miękko w wodzie. (maroni, zob. s. 33) Zjadać ok. 5 sztuk przed i po posiłkach. l. Pigwa (zob. s. 33) l. Zjadać dziennie o dowolnej porze 1-2 ugotowane lub upieczone pigwy. 2. Pietruszka (zob. s. 25) 2. 20 g ziela pietruszki i 80 g ruty podpiec z odrobiną oliwy z oliwek i nałożyć na bolące miejsce. Umocować czystą opaską lnianą. 3. Liście kasztana jadalnego 3. 20 liści kasztana jadalnego gotować wraz z 10 łupinami kasztanów przez 10 minut w 2 I wody. Wywaru używać do polewania kamieni w saunie. 2 razy w tygodniu brać saunę (2-3 kolejki). 4. Seler (zob. s. 94) 4. Sproszkować 60 g nasienia selera, 20 g ruty, 15 g gałki muszkatołowej, 10 g goździków i 5 g skalnicy. Spożywać przed i po posiłkach z chlebem po 1/2 łyżeczki mieszaniny. Werbena (zob. s. 26) 30-60 g werbeny gotować przez 5 minut w wodzie, odcedzić i zostawić do obcieknięcia. Ciepłe ziele nałożyć na czystą chustę lnianą i przykładać na chore miejsce. 31 Rany Ziele krwawnika (zob. s. 22) Garść ziela krwawnika przez 3 minuty gotować w wodzie na wolnym ogniu i odcisnąć. Ranę obmyć 100 mi czystego, naturalnego wina i przykryć jałowym kompresem lnianym. Krwawnik nałożyć na kompres i przywiązać. Kompres odnawiać 3-8 razy dziennie. Oliwa z oliwek Mocnymi ruchami wcierać oliwę w bolące miejsca. Skurcze Słabe krążenie l. Kasztany jadalne l. Kasztany ugotować na miękko w kąpieli wodnej. Zjadać przed i po posiłkach ok. 5 sztuk. 2. Drewno kasztana jadalnego 2. Wyciąć patyk z drewna kasztanowego i nosić go w ręku. Intensywnie wdychać zapach drzewa. Trądzik, wypryski na twarzy l. Proszek z ziela macierzanki. l. Gotować macierzankę wraz z daniami mięsnymi i warzywnymi 2. Ok. 100 g jęczmienia gotować przez 10-15 minut w wodzie. Przelać 2. Niełuskany jęczmień przez płótno i lekko ostudzonym wywarem ostrożnie zwilżać twarz. Ukąszenia owadów Sok z babki (zob. s. 13) Świeży sok z babki wetrzeć w miejsce ukąszenia lub przyłożyć na nie roztarte liście babki lancetowatej lub zwyczajnej. Wylew podskórny Ziele gwiazdnicy Ziele zblanszować 5 minut i odcedzić. Jeszcze ciepłe położyć na wylewie i przymocować opaską. Zmieniać okład 3 razy dziennie. Wypadanie włosów Kora i liście śliwy Spalić korę i liście na popiół, drobno zetrzeć i wsypać do naczynia. Łyżkę popiołu dobrze wymieszać z l l wody. Po myciu głowy spłukać włosy ługiem. Pozostawić do wyschnięcia. Zaburzenia snu l. Ziele bukwicy (zob. s. 16) l. Podczas snu mieć bezpośrednio przy ciele 100 g świeżego lub suszonego ziela bukwicy 2. Garbowana naturalnie skóra owcza 2. Wymościć skórą łóżko i sypiać na niej bez prześcieradła. Zapach z ust Koper włoski (zob. s. 22) Zgryźć rano na czczo 1-2 łyżki nasienia kopru lub wyssać 4 tabletki koprowe. Poza tym często pijać herbatkę z kopru i jadać ziele koprowe. Zapalenie migdałów Ziele szanty (zob. s. 28) l łyżkę ziela szanty gotować 5 minut w 1/4 I wody i odcedzić. Do 1/8 l tej herbatki dodać 1/4 I wina i 1-2 łyżki stopionego masła lub śmietany. Raz jeszcze zagotować. Wypijać 2 razy dziennie po 1/4 I tego gorzkiego medykamentu. Zaparcia, słabe trawienie l. Mięta l. Wszystkie dania rybne i mięsne obficie przyprawiać świeżą lub suszoną miętą. 2. Babka (zob. s. 42) 2. 2 razy dziennie spożywać 1-2 łyżki babki - albo w czystej postaci, albo jako dodatek do chleba. Uzupełniająco wypijać 1/2 I herbatki z kopru włoskiego. Przepisy na zdrowe życie NAJWAŻNIEJSZE ARTYKUŁY SPOZYWCZE (W UJĘCIU HIILDEGARDY) Dlatego człowiek przyjmujący szkodliwe lub zbędne pożywienie karmi w sobie złą krew, a kto używa w nadmiarze lub niedobrych napitków, zwiększa w swej krwi ilość złej wody. Hildegarda rozumiała zasadnicze znaczenie odpowiedniej diety dla zdrowia człowieka. Najlepszymi medykamentami są właśnie artykuły spożywcze! W Physica omawia podstawowe artykuły spożywcze pod kątem ich przyswajalności i działania leczniczego. Owa sporządzona przez Hildegardę lista - historycznie niezwykle interesująca - z punktu widzenia dzisiejszej nauki o żywieniu jest oczywiście niepełna. Hildegarda nie napisała nigdy książki kucharskiej, jednak poniższe przepisy łączą jej zalecenia z aktualnymi wymogami w zakresie przygotowania potraw. Zboża: W średniowiecznej Europie zboża miały dla diety człowieka pierwszorzędne znaczenie. Jedzono pszenicę, jęczmień, owies, orkisz, różne odmiany prosa, żyto - przede wszystkim pod postacią chleba, ale biedniejsi po prostu rozgotowywali ziarno. Jęczmień: Jęczmień spożywany w postaci chleba lub mąki Hildegarda uważa za szkodliwy dla zdrowych i chorych. Orkisz: Niewiele artykułów spożywczych ceni Hildegarda na równi ze starożytnym orkiszem - prekursorem pszenicy. Święta pisze:– Orkisz to najlepsze ze zbóż, dostarczające jedzącemu prawdziwego mięsa... i krwi, i usposabiające do wesołości i radości. Owies: Choć owsianka jest popularnym domowym środkiem, zalecanym przy rozstroju żołądka, Hildegarda 32 akceptuje owies jedynie warunkowo. Owies... jako pokarm przynosi dobro i zdrowie tylko zdrowym ludziom. Tym zaś, którzy ciężko chorują, na zdrowie nie pójdzie. Proso (proso zwyczajne): Zdaniem Hildegardy proso nie nadaje się do jedzenia, albowiem „nie przydaje człowiekowi ani krwi, ani ciała, ani sił". Hildegarda używa w swej kuchni zbóż, warzyw, owoców, : ryb i mięsa, ziół leczniczych i przypraw. Pszenica: Pszenica należała w tamtych czasach do drogich zbóż, na które mogli sobie pozwolić jedynie właściciele ziemscy, mnisi i mieszczanie. Pszenica jest ziarnem ciepłym i doskonałym, niemającym w sobie żadnej skazy. Żyto: Żyto jest ziarnem o wielkiej mocy. Hildegarda zaleca chleb żytni zarówno ludziom zdrowym, jak otyłym, ponieważ „pomniejsza ich ciało". Owoce i warzywa Surowe owoce nie cieszą się zbytnim uznaniem Hildegardy - jej zdaniem należy je gotować. Warzywa, dodatki i sałatki zasadniczo wymagają u niej przetworzenia - upieczenia, zamarynowania, ugotowania. Daktyle: Te energetyczne owoce dają zdaniem Hildegardy tyle sił co chleb. Dzika róża: Chorzy powinni wystrzegać się owoców dzikiej róży. Komu jednak dolega tylko żołądek, powinien je zjadać po ugotowaniu. Gruszki: Zdaniem Hildegardy gruszki należy jeść przede wszystkim dlatego, że oczyszczają żołądek. ...dają one... dobre trawienie, albowiem zabierają ze sobą zgniliznę. Jabłka: Najgoręcej poleca Hildegarda jabłka o najgorszym wyglądzie. Dopiero pomarszczone już zimą owoce uważa za najlepsze pożywienie i budulec dla zdrowych i chorych. Owoc... jest delikatny i lekkostrawny, a jedzony na surowo, nie szkodzi zdrowemu człowiekowi. Natomiast gotowane i pieczone jabłka dobre są tak samo dla chorych jak zdrowych. Jeżyny: Jeżyny Hildegarda zaleca bez zastrzeżeń. Kasztan (kasztan jadalny): Hildegarda zaleca kasztany przede wszystkim przy dolegliwościach wątroby, żołądka i śledziony. Drzewo kasztanowe... posiada zaś wielką siłę. I to, co jest w nim, a także jego owoce, jest bardzo skuteczne na każdą słabość w człowieku. Migdały: Mówiąc o migdałach, Hildegarda ma na myśli słodkie migdały. Zaleca je na bóle głowy. Także kto choruje na płuca lub wątrobę, powinien jeść migdały słodkie, a nie gorzkie, albowiem dzięki nim się wzmocni. W czasach Hildegardy ludność : wiejska właściwie nie miała możliwości spożywania szlachetnych owoców. Nieszpułka: Hildegarda uważa owoce nieszpułki za pożyteczne dla zdrowych i chorych. Orzechy laskowe: Owoce zaś, a właściwie orzechy, bardzo zdrowemu nie szkodzą... szkodząnatomiast choremu, ponieważ powodują duszności w piersi. Osoby chore na płuca i astmatycy powinni zrezygnować z orzechów laskowych. Orzechy włoskie: Zdrowi mogą jadać te orzechy w małych ilościach, natomiast chorzy winni się ich wystrzegać. Hildegarda twierdzi, że u ludzi jedzących dużo orzechów łatwo o gorączkę. Pigwa: W średniowieczu pigwa należała do luksusowych artykułów spożywczych. Hildegarda zaleca ją bez ograniczeń, jako że odprowadza z organizmu substancje reumatyczne. Gotowana lub pieczona zdrowa jest dla chorych i zdrowych. Tarnina: Hildegarda zaleca owoce tarniny na dolegliwości żołądkowe. Tarnina w miodzie pomaga na reumatyzm. Pestek jeść nie należy. Kto zaś ma słabość żołądka, niech upiecze tarninę, to jest niech ją opali, albo gotuje w wodzie i jada często, a wyprowadzi sobie z żołądka brud i śluz. Wiśnie: Ludzie słabi i chorzy nie powinni jadać zbyt wiele wiśni. Buraki: Pozytywnie oddziałują na organizm, na przykład przy dolegliwościach skórnych, ale dopiero po ugotowaniu i obraniu ze skóry. Cebula: Hildegarda zaleca jedzenie gotowanej cebuli, zwłaszcza przy gorączce i dreszczach oraz podagrze. Cebuli winni się jednak wystrzegać ludzie o wrażliwym lub chorym żołądku. Dynia: Hildegarda ceni dynię. Dynie są suche i zimne, a wzrost ich bierze się z powietrza. Dobre dla chorych i zdrowych. Fasola: Mowa tu o dojrzałym ziarnie fasoli. Fasola jest ciepła, dobra dla zdrowych i mocnych ludzi. Gotowana fasola jest bardzo skuteczna przeciw bólom brzucha. Groch: Ani groch łuskowy - czy gładki, czy pomarszczony - ani groch cukrowy nie jest pożywieniem 33 pożytecznym dla osób chorych. Zdaniem Hildegardy groch nie ma mocy wypędzania chorób. Grzyby: Hildegarda zaleca grzyby tylko w ograniczonych ilościach. Grzyby bowiem przez „śluz i pianę, które wywołują", przysparzają człowiekowi pewnych szkód. Kapusta: Zdaniem Hildegardy kapusta może wywoływać choroby w przewodzie pokarmowym. Dlatego zabrania jej chorym i otyłym. Natomiast radzą sobie z kapustą ludzie zdrowi i szczupli. ...a sok jej jest raczej bezużyteczny, i powstają z niej w ludziach choroby, a słabe trzewia doznają urazy. Marchew: Marchew to praktyczne warzywo dietetyczne, wobec którego Hildegarda zachowuje neutralność. Marchew jest dla człowieka orzeźwieniem i ani mu zdrowia nie przysparza, ani mu szkodzi; zjedzo na napełnia brzuch. Ogórki: Ani chorzy, ani zdrowi nie powinni jeść ogórków, albowiem napędzają one gorycz soków. Rukiew wodna: Wobec rukwi Hildegarda zajmuje neutralne stanowisko. Człowiek trapiony gorączką może się ratować duszoną rukwią. Rzodkiewka: Zgodnie z zaleceniem Hildegardy, rzodkiewkę mogą spożywać silne osoby o dużej masie ciała, o ile po zbiorze była przechowywana przez trzy dni w wilgotnym miejscu w ziemi. Kiedy bowiem rzodkiewkę zjada silny i gruby człowiek, leczy go ona i oczyszcza wewnętrznie. Szkodzi natomiast człowiekowi choremu i szczupłej budowy ciała. Sałata: Hildegarda nie ceni zbytnio sałaty. Trzeba ją przyprawiać koperkiem lub octem, bo dopiero wówczas dochodzą w niej do głosu pozytywne moce. Sałaty, które dadzą się jeść, są bardzo chłodne, więc jedzone bez przypraw sprawiają swymi bezużytecznymi sokami, że głowa człowieka staje się pusta; żołądek natomiast napełniają chorobą. Seler: Jedzony po ugotowaniu pomnaża dobre soki. Mięso i drób Hildegarda jest ogólnie zdania, że należy jeść mięso młodych zwierząt - cieląt, źrebiąt, koźląt i jagniąt. Należy też zwracać uwagę na to, aby było dobrze wykrwawione. Do jedzenia nadaje się mięso zwierząt, które nie odżywiają się nieczystymi roślinami czy zwierzętami i które rodzą mało młodych. Nadto Hildegarda zasadniczo ostrzega przed zbyt częstym spożywaniem mięsa, zwłaszcza tłustego. Baranina: ... to mięso dobrze jest jeść zdrowym i chorym... Hildegarda poleca roszponkę : jako środek leczniczy na poda: grę i zapalenie opłucnej. ... jednakże tylko w miesiącach letnich. Hildegarda zaleca jagnięcinę nade wszystko jako dietę towarzyszącą przy leczeniu schorzeń żylnych. Gęś: Mięso gęsie nadaje się wyłącznie dla zdrowych. Gęś jest ciepła..i odżywia się pokarmem tak czystym, jak nieczystym.Ta podwójna natura sprawia, że jej mięso nie nadaje się dla chorych... Jednak ludzie zdrowi znoszą to mięso. Gołąb (dziki): ... nie daje człowiekowi wiele soku. Choremu... szkodzi. Jest to więc przysmak, z którego można zrezygnować. Jeleń i sarna: Sarna jest zwierzęciem umiarkowanym i łagodnym, o czystej naturze...jej mięso jest dobre dla zdrowych i chorych. Hildegarda wychwala oba rodzaje mięsa i zaleca je zdrowym i chorym. Jest to jej zdaniem uniwersalne mięso dietetyczne, dobre przy dolegliwościach żołądka i jelit. Kaczka: Kaczce domowej Hildegarda nie przypisuje szczególnego znaczenia. Chorzy nie powinni jeść tego mięsa, zdrowi tylko w przyprawie ziołowej, na przykład z szałwi Koźlina: Koźlina wzmacnia tkankę łączną. Częste jej spożywanie, jak twierdzi Hildegarda, oddzia łuje leczniczo na trzewia i wzmacnia żołądek. Koźlinę można jednak jeść tylko do sierpnia. Kura i kurczak: Chude i zdrowe mięso kurze Hildegarda poleca jako idealne mięso dietetyczne. Odradza jego pieczenie, gdyż czyni je ono słabo przyswajalnym dla chorych. Poza tym dobrze jest gotować mięso kurze z innymi rodzajami mięs. Wołowina, cielęcina: Te mięsa Hildegarda poleca jedynie w ograniczonym stopniu. Mogą je jeść ludzie zdrowi, charakteryzujący się dobrym ukrwieniem. Ludzie słabo ukrwieni, łatwo marznący, powinni się ich wystrzegać. To mięso z powodu chłodu, który zawiera, nie nadaje się do spożywania przez zimnych ludzi. Dobrze natomiast jeść je ludziom ciepłym... z powodu zimna, które w nim jest. Ryby Ryby spożywa się głównie w czasie postu. Przydatność różnych gatunków Hildegarda ocenia, biorąc pod uwagę miejsce ich bytowania, zwyczaje i pożywienie. Opowiada się głównie za rybami aktywnymi w ciągu dnia, żyjącymi na średnich głębokościach. Tak zdrowym, jak chorym poleca lipienia, okonia, dorsza, szczupaka, śledzia, sieję, płoć, złotopstrą ga, suma i sandacza. Zdrowi mogą poza tym jeść pstrąga, karpia i jesiotra. 34 W czasach Hildegardy rodzina chłopska mogła sobie pozwolić na mięso tylko przy wyjątkowych okazjach. Pstrąg. – Pstrąg....lubi noc i trzyma się przy dnie pod spadającą wodą, jednak nie odżywia się bardzo nieczysto. Chorym niewiele daje, zdrowym natomiast nie szkodzi. Szczupak: Według Hildegardy zwłaszcza wnętrzności szczupaka działają pobudzająco na trawienie. Jego mięso jest dobre dla zdrowych i chorych. Śledź: – I dlatego jedzenie śledzia, jeśli jest surowy, szkodzi zdrowym i chorym. Chorzy winni zrezygnować ze śledzi w jakiejkolwiek postaci. Zdrowi mogą spożywać pieczonego śledzia w umiarkowanych ilościach. Im przejrzystsza woda, w której żyje ryba, tym lepsza jakość jej mięsa. Dodatki i przyprawy Cukier: Do słodzenia należy w miarę możliwości używać cukru z trzciny cukrowej, surowego lub zagęszczonego. Białego cukru buraczanego lepiej unikać, choć nadaje się on do pieczenia i gotowania. Ożywia on tego, kto go zje lub wypije. A kto ma bóle w głowie albo w piersi... a potem je lub wypije cukier, oczyszcza swój mózg, a piersi dostarcza oczyszczającego roztworu. Jajka: Jajka były wówczas niemal wyłącznie postną potrawą osób z wyższych stanów. Średniowieczni chłopi w większości nie hodowali drobiu i dlatego mięso drobiowe czy jajka bardzo rzadko trafiały na ich stół. Te artykuły były zarezerwowane dla szlachty. Hildegarda mówi wyłącznie o jajkach w jakiś sposób przyrządzonych - ugotowanych lub upieczonych. Jej zdaniem surowe jajka wywołują „zgniliznę w żołądku człowieka" . Choremu niedobrze jeść ich ani na twardo, ani na miękko. Masło: Masło jedzone z umiarem jest dla Hildegardy środkiem leczniczym, zwłaszcza dla osób starszych, słabych, wychudzonych, o słabych płucach. Dla margaryny w kuchni Hildegardy w ogóle nie ma miejsca. Masło krowie jest lepsze i zdrowsze od masła owczego czy koziego. Miód: Miód zaliczano do największych skarbów natury. Stosowano go zwłaszcza w celach leczniczych. Hildegarda odradza używania miodu do pieczenia zamiast cukru. Mleko: Hildegarda jest przeciwna spożywaniu przesadnej ilości mleka, mimo iż przypisuje mu pewne ożywcze działanie. Mleko krowie, kozie i owcze, owszem każde mleko, jest w zimie zdrowsze niż w lecie. Tym, którzy spożywają mleko latem, szkodzi ono cokolwiek, o ile są zdrowi. Kto jednak chory jest i słaby, powinien wypijać trochę mleka. Hildegarda jest zdania, że zbyt duże ilości mleka i produktów mlecznych (poza masłem) mają zły wpływ na organizm, ponieważ powodują powstawanie dużych ilości śluzu. Ocet: Do gotowania i przyprawiania potraw należy używać octu winnego, a w mniejszym stopniu owocowego. Pisząc o occie, Hildegarda ma na myśli czysty ocet winny. Inne octy mają mniejszą wartość. Ocet pochodzi z wina i nadaje się do wszelkich potraw. Oleje: Przepisy Hildegardy bazują niemal wyłącznie na maśle. Oliwy z oliwek nie ceni ona zbytnio, gdyż sporządzone z jej udziałem potrawy są ciężko strawne. Hildegarda pisze: Oliwa z owoców tego drzewa nie nadaje się zbytnio do jedzenia, albowiem wywołuje mdłości i ujmuje smaku potrawom. Przyprawy i zioła kuchenne: Dopiero zioła i przyprawy sprawiają, że potrawa staje się pełnowartościowa i zrównoważona. Ich składniki poprawiają trawienie, elementy zapachowe i smakowe sprzyjają dobremu ukrwieniu. Kuchnia Hildegardy zna między innymi: goździki, czosnek, muszkat, kminek, bazylię, bertram, koperek, pietruszkę, macierzankę, melisę, hyzop. Napoje Hildegarda poleca wino, piwo, miód pitny, herbaty ziołowe i wodę. Wino pite z umiarem ma działanie lecznicze, piwo wzmacnia chorych, miód łagodzi reumatyzm i podagrę. Do przyrządzania herbatek dobre są: pietruszka, obierki z jabłek, pokrzywa, owoce dzikiej róży, melisa. Ilość spożywanych napojów zależy od pory roku. Hildegarda często poleca wino, a w jej przepisach leczniczych występuje ono zawsze jako nieodzowny element konserwujący. O winie, które wśród średniowiecznych napojów zajmowało pozycję szczególną, mówi ona: – Wino z latorośli, o ile jest czyste, daje człowiekowi dobrą i zdrową krew. Trucizny spożywcze Hildegarda uznawała pewne artykuły spożywcze za szkodliwe w każdej postaci - zarówno gotowane, pieczone, smażone, duszone, jak i surowe i w każdym połączeniu. W jej mniemaniu artykuły te - czy to z powodu zawartych w nich „śluzów", wytwarzanych przez nie „złych soków" czy wreszcie tendencji do budzenia ukrytych negatywnych skłonności wywołują procesy chorobowe. 35 Borówki: Tak leśne, jak ogrodowe mogą wywołać podagrę. Brzoskwinia: „Brzoskwinia "powoduje... że w żołądku powstaje śluz". Według Hildegardy niszczy ona również „dobre soki" i wywołuje zaburzenia przemiany materii. Kto jednak chce jeść ów owoc, niech odrzuci wierzchnią skórę i pestkę, a to, co pozostanie, niech włoży do wina, doda soli i nieco pieprzu, a tak przygotowany owoc bardzo mu nie zaszkodzi. Łosoś: – Łosoś jest miękki i słaby, i nikomu nie idzie na zdrowie, bo napędza złe soki, które są w człowieku. Por: – Por, zwłaszcza nieugotowany, niszczy według Hildegardy system odpornościowy, przemieniając krew i wszelkie soki w organizmie w ich przeciwieństwo. A jedzony na surowo jest dla człowieka tak zły i szkodliwy jak trująca, bezużyteczna roślina. Śliwki: Hildegarda pisze, że spożywanie śliwek prowadzi do negatywnych skutków tak u chorych, jak u zdrowych. Śliwki sprzyjają melancholii i pomnażają w organizmie niezdrowe soki. W efekcie przyczyniają się do rozchwiania nastroju, depresji i objawów reumatycznych. Truskawki: Spożywanie truskawek może prowadzić do stanów zapalnych, takich jak odczyny alergiczne, egzemy, zapalenia jelita ślepego czy ucha środkowego. Truskawki wywołują u tego, kto je spożywa, śluz i nie nadają się do jedzenia ani dla zdrowych, ani dla chorych, ponieważ rosną blisko ziemi... a nawet w zgniłym powietrzu. Węgorz: Hildegarda porównuje węgorza do równie szkodliwej nieczystej wieprzowiny, która człowieka chorego czyni „zgorzkniałym na duchu, a także nadmiernie przebiegłym i podstępnym". Wieprzowina: Hildegarda dopuszcza spożywanie młodej wieprzowiny wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach charłactwa lub utraty wagi ciała - i to tylko do czasu wyzdrowienia. I nie jest dobra do spożywania ani przez zdrowego, ani przez chorego... Kiedy zaś ten ostatni stanie się na powrót zdrowy, nie powinien jej dłużej jeść, albowiem od tej chwili pomnażać będzie chorobę. ZUPY Tajemnica zup Hildegardy polega na tym, że gotuje się je tak długo, aż proste składniki cudownie zleją się w nową jakość. ZUPA DYNIOWA 1/2 pęczka włoszczyzny 100 g dyni piżmowej bez skórki l mała cebula l łyżka masła l łyżka pełnoziarnistej mąki orkiszowej 1/2 l wywaru warzywnego 2 pomidory sól, czarny pieprz Włoszczyznę umyć i pokroić drobno z miąższem dyni. Cebulę obrać, drobno posiekać, poddusić na gorącym maśle i posypać mąką, a następnie wymieszać z wywarem warzywnym i zagotować. Pomidory zalać wrzątkiem, obrać ze skórki i wyciąć szypułki. Dodać do wywaru miąższ pomidorowy i dynię z włoszczyzną. Gotować 20 minut, aż wszystko rozmięknie. Zupę zmiksować i przyprawić do smaku solą i pieprzem. Podpowiedź Dynię - bardzo przez Hildegardę polecaną - można przyrządzać na rozmaite sposoby: na słodkokwa śno w zalewie lub pieczoną. Dynię mogą jeść z pożytkiem chorzy i zdrowi. WYWAR WARZYWNY Warzywa w zależności od sezonu (marchew, pietruszka, seler, bulwa kopru włoskiego, kalarepa - w dowolnej ilości) l cebula l ząbek czosnku l łyżka masła 2 garści ziół ogrodowych (pietruszka, lubczyk, bazylia itd.) Zupy z różnych warzyw są szczególnie pożyteczne przy wszelkiego rodzaju zaburzeniach przemia ny materii. Przeciwdziałają bowiem nadmiernemu zakwaszeniu krwi. Wywar z warzyw przyniesie pożytek zwłaszcza osobom cierpiącym na podagrę i reumatyzm. Warzywa umyć, oczyścić i drobno pokroić. Cebulę i czosnek obrać, posiekać i poddusić z warzywami na gorącym 36 maśle. Zioła umyć i drobno pokroić. Wymieszać z warzywami i zalać 1 1/2 litra wody. Gotowaćokoło 20 minut na wolnym ogniu. Podpowiedź Spożycie ciepłej zupy przed daniem głównym bardzo dobrze wpływa na trawienie. Żołądek rozgrzewa się, co słuźy lepszemu wydzielaniu soków trawiennych. ZUPA Z JAGNIĘCINY ZE ŚRUTĄ ORKISZOWĄ 250 g chudej jagnięciny 250 g kości jagnięcych ze szpikiem l pęczek włoszczyzny l mała cebula 1- 2 łyżki masła 1/2 filiżanki śruty orkiszowej sól, czarny pieprz, nieco pietruszki Mięso z kośćmi włożyć do 1 litra wody. Włoszczyznę umyć i grubo pokroić. Dodać do mięsa i całość gotować na średnim ogniu przez 60-90 minut. Wywar odcedzić. Mięso pokroić na ćwiartki i odstawić. Cebulę obrać, posiekać i poddusić na maśle w oddzielnym naczyniu. Dodać śrutę i lekko zrumienić. Zalać świeżym wywarem, doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez 10 minut. Przyprawić zupę do smaku solą i pieprzem. Dodać mięso i posypać pietruszką. Podpowiedź Jagnięcinę naleźy jadać wyłącznie latem. ZUPA Z RUKWI Z KWAŚNĄ ŚMIETANĄ Hildegarda zaleca rukiew jako środek wspierający przy żółtaczce, gorączce i problemach z trawieniem. 1 łyżka masła 1 ząbek czosnku 1 łyżka mąki orkiszowej 1/2 l wywaru warzywnego 2 garści rukwi 1/8 l białego wina 125 g kwaśnej śmietany sól, pieprz Stopić masło i rozgnieść w nim obrany czosnek. Wymieszać z mąką, krótko poddusić i powoli, ciągle mieszając, zalać wywarem. Zagotować. Oberwać liście rukwi, umyć i grubo posiekać. Odłożyć nieco do przybrania, a resztę wraz z winem dodać do zupy i podgrzać. Zdjąć z ognia i dodać śmietanę. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. Przybrać pozostałą rukwią. BARSZCZ Sól, pieprz w ziarnach 1 ząbek czosnku 250 g chudej wołowiny 3 ziemniaki 3 buraki 1 cebula 2 marchewki 1 kawałek białej kapusty 2 łyżki masła czarny pieprz pęczek pietruszki 125 g kwaśnej śmietany Zagotować około litra wody. Dodać sól, ziarna pieprzu, czosnek oraz wołowinę pokrojoną w drobną kostkę. Gotować 30 minut. Obrać (w rękawiczkach!) ziemniaki i buraki, i pokroić w kostkę. Obrać i posiekać cebulę. Oskrobać marchew i pokroić na plasterki. Skroić filiżankę białej kapusty. Warzywa poddusić na maśle, dodać do wywaru mięsnego i ugotować na średnim ogniu. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. Pietruszkę umyć, otrząsnąć z wody, posiekaći posypać nią zupę. Po rozlaniu na talerze zrobić na każdym plamę z kwaśnej śmietany. 37 SAŁATK I Przystawka, dodatek czy danie główne - sałatka to o każdej porze roku rzecz smaczna i zdrowa. SAŁATKA LETNIA 100 g świeżego szpinaku 1 kwaskowate jabłko l pęczek rzodkiewek 1 pomidor 1 garść rukwi 3 łyżki oliwy 3 łyżki octu winnego sól 1 ząbek czosnku 1 łyżka miodu Szpinak oczyścić, umyć i pokroić w paseczki. Jabłko umyć, ewentualnie obrać, i po usunięciu koszyczka nasiennego pokroić w kostkę. Rzodkiewki obrać i pokroić w paseczki. Pomidora umyć, pokroić na 8 części i usunąć szypułkę. W szystkie składniki wymieszać z umytą rukwią. Z oliwy, octu, soli, obranego i rozgniecionego czosnku oraz miodu zrobić sos i dodać do sałatki. Całość raz jeszcze lekko wymieszać. Dla nabrania pełnej mocy sałatka winna być według Hildegardy przyprawiona octem lub koperkiem. ZIELONA SAŁATA Z PŁATKAMI RÓŻY 2 główki sałaty 5-6 płatków róży garść mieszanki ziołowej (np. pietruszka, lubczyk, koperek, szczypiorek, melisa) 5 łyżek oliwy ziołowej 3 łyżki octu winnego 1 łyżka ostrej musztardy sól, pieprz 3 łyżki soku cytrynowego 4 jajka na twardo Sałatę oczyścić, umyć, otrzepać z wody i porwać na kawałki. Płatki róży opłukać i wysuszyć na papierowym ręczniku. Zioła umyć i drobno posiekać. Z oliwy, octu, musztardy, soli, pieprzu i soku cytrynowego zrobić sos. Jajka obrać i posiekać. Wymieszać z sosem. Sałatę serwować po wymieszaniu z sosem, w przybraniu z płatków róży. Ze względu na drzemiące w róży pozytywne moce Hildegarda poleca ją jako dodatek do wszystkich środków leczniczych a są tym lepsze, jeśli dodać do nich trochę róży. SAŁATKA Z KOPRU WŁOSKIEGO Z ZIOŁAMI 2 bulwy kopru włoskiego sok z 1/2 cytryny po kilka łodyżek pietruszki, koperku, rumianku, macierzanki i melisy 1 łyżka octu winnego 1 łyżka oleju sól, pieprz l25 g śmietany szczypta cukru Koper włoski, kasztan jadalny i orkisz to trzy artykuły spożywcze, które Hildegarda zaleca bez zastrzeżeń zdrowym i chorym. Bulwy kopru oczyścić i umyć. Delikatne zielone części kopru obciąć i odłożyć do przybrania. Bulwy zetrzeć na grubej tarce i pozostawić w misce na 10 minut w soku cytrynowym. Zioła umyć i drobno posiekać. Zrobić sos z oleju, pieprzu, soli i śmietany. Przyprawić do smaku cukrem, zalać koper i dobrze wymieszać. Przed podaniem pozostawić na 38 krótko „do przegryzienia" i przybrać drobno posiekanym koprem. Podpowiedź Osoby smutne i depresyjne powinny zrezygnować z koperku, aby nie pogłębiać negatywnego nastroju. SAŁATKA SELEROWO-JABŁKOWA 2 małe selery sok z 1/2 cytryny 1 jabłko po kilka łodyżek pietruszki, macierzanki, rumianku i szczypiorku 1/2 filiżanki maślanki 1 łyżka oleju 1 łyżka octu winnego sól, pieprz Bulwy selerowe oczyścić, obrać i pokroić na cienkie plasterki. Zagotować duży garnek wody, dodać sok z cytryny i gotować seler 20-30 minut, aż zmięknie. Wyjąć, odstawić do obcieknięcia i wystygnięcia. Z jabłka usunąć koszyczek nasienny i zetrzeć je na grubej tarce. Zioła umyć, otrząsnąć z wody i posiekać. Z maślanki, ziół, oleju, octu, soli i pieprzu zrobić sos. Dodać seler i jabłko, wymieszać i wstawić do lodówki. Wyjąć na pół godziny przed podaniem, aby sałatka uzyskała temperaturę pokojową. SAŁATKA SZPARAGOWA Z RUKWIĄ 500 g świeżych szparagów sól, szczypta cukru 1 łyżka masła 1 garść rukwi 2 łyżki soku cytrynowego 2 łyżki oliwy ziołowej Szparagi umyć i usunąć łyko. Gotować 25 minut w słonej wodzie, aż będzie je można pogryźć. Pozostawić do obcieknięcia i wystygnięcia na sitku. Nieco wywaru odstawić na sos. Rukiew szybko opłukać w zimnej wodzie i grubo pokroić. Zrobić sos z soku cytrynowego, oliwy ziołowej i odrobiny wywaru szparagowego.Wystygłe szparagi drobno pokroić i wymieszać z sosem. Przed podaniem odstawić na co najmniej pół godziny do „przegryzienia". Dodać rukiew. Z tą sałatką smakuje pełno ziarnisty chleb orkiszowy. Podpowiedź Szparagi wpływają oczyszczająco na cały organizm. Zawarty w nich kwas asparaginowy i potas pobudzają czynność nerek i działają odwadniająco. Szparagów nie powinny jadać osoby ze skłonnością do kamieni nerkowych. Zależnie od pogody sezon szparagowy zaczyna się w końcu kwietnia i trwa tradycyjnie do św. Jana (24 czerwca) PSZENICA ORKISZ To pierwotne zboże o delikatnym orzechowym aromacie oddziałuje na organizm nadzwyczaj korzystnie. Zalicza się do najlepiej przyswajalnych środków spożywczych. W kuchni Hildegardy odgrywa kluczową rolę jest użyteczny przy zwalczaniu chorób jelit, zaburzeń przemiany materii, schorzeń nerek, chronicznych przeziębień, dolegliwości nerwowych, a także jako środek wzmacniający układ krwionośny i poprawiający ukrwienie. CHLEB ORKISZOWY 1 kg pełnoziamistej mąki orkiszowej 3 łyżki soli ewentualnie 1/2 l mleka 2 kostki drożdży (84 g) tłuszcz do nasmarowania blachy ewentualnie mleko do pędzlowania bochenków Mąkę wymieszać z solą w dostatecznie dużym naczyniu. Przygotować 1 1/2 litra letniej wody lub wody z mlekiem. Wymieszać drożdże z kilkoma łyżkami wody na jednolitą masę. Rozpuszczone drożdże wlać w dołek w mące, przysypać i 39 pozostawić na 15 minut pod przykryciem w ciepłym miejscu. Dolewając stopniowo wodę, zagnieść z mąki w ciągu 10 minut gładkie ciasto. Uformować z niego kulę i pozostawić w ciepłym miejscu na około półtorej godziny, po czym jeszcze raz zagnieść. Natłuścić formy i napełnić je ciastem. Raz jeszcze zostawić pod przykryciem do wyrośnięcia. Rozgrzać piec do temperatury 200 stopni (180 stopni w termoobiegu). Bochenki ponacinać wzdłuż i popędzlować mlekiem lub wodą. Piec około godziny. Chleb jest gotów w momencie, gdy uderzenie w spód blachy daje głuchy odgłos. Hildegarda pisze: „Orkisz to najlepsze ze zbóż... rozwesela i czyni usposobienie człowieka radosnym". MUSLI ZE ŚRUTY ORKISZOWEJ 100 g śruty orkiszowej 1/2 l mleka 1 pomarańcza 2 łyżki miodu 1 łyżka rodzynek Śrutę zagotować krótko w 1-2 filiżankach wody i pozostawić na noc do napęcznienia. Rano podgrzać lekko mleko. Pomarańcze obrać, miąższ drobno pokroić. Zmieszać śrutę z mlekiem, dodać kawałki pomarańczy, miód i rodzynki. Podpowiedź Orkisz to ważny i smaczny artykuł spożywczy wzmacniający organizm po udarach i zawałach, przy osłabieniu odporności. RATATOUILLE ORKISZOWE 100 g ziarna orkiszowego 200 g bakłażanów sól po 1 papryce zielonej i czerwonej 200 g pomidorów 1 cebula 2 ząbki czosnku 1 łyżka masła 3 łyżki czerwonego wina kostka wywaru warzywnego tymianek, bertram, pieprz 50 g bergkaese (gatunek aromatycznego sera żółtego) Ziarno namoczyć przez 2 godziny w 3/8 litra wody i gotować przez 30 minut na wolnym ogniu do zmięknięcia. Bakłażany umyć, pokroić w kostkę i posypać solą. Paprykę umyć i oczyścić. Pociąć na cienkie paseczki. Pomidory zalać wrzątkiem, obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki i usunąć pestki. Czosnek i cebulę obrać, drobno posiekać i poddusić z pomidorami, bakłażanami i papryką na maśle, aż do zeszklenia cebuli. Dodać ziarno orkiszowe wraz z wodą i udusić, ciągle mieszając. Dolać wino i zagotować. Przyprawić kostką warzywną, tymiankiem, bertramem oraz pieprzem i dusić dalsze 10 minut. Przyprawić do smaku solą i posypać tartym serem. Orkisz skupia w sobie w sposób niemal idealny wszystkie zalety pełnowartościowej diety. PLACKI ZIOŁOWE Z MĄKI ORKISZOWEJ 250 g grysu orkiszowego 3/4 l mleka 5 jajek 2 garści ziół (np. pietruszki, bazylii, lubczyku) 250 g maki orkiszowej szczypta soli masło lub olej do pieczenia Grys orkiszowy wymieszać z mlekiem i odstawić na 30-60 minut. Żółtka oddzielić od białek. Zioła umyć i drobno posiekać. Żółtka, zioła, mąkę oraz sól wymieszać z mlekiem. Ubić na sztywno białka i dodać do ciasta. Rozgrzać na patelni nieco oleju lub masła i smażyć placki na kolor złocisto brązowy. RISOTTO ORKISZOWE Z PIETRUSZKĄ 1 szalotka 1 łyżka masła 40 250 g ziarna orkiszowego 1 pęczek pietruszki sól Szalotkę obrać, posiekać i poddusić na maśle do zeszklenia. Dodać ziarno i często mieszając, krótko przesmażyć. Dodać 2 filiżanki wody i gotować całość przez około 20 minut, od czasu do czasu mieszając. Odlać nadmiar wody. Pietruszkę umyć i drobno posiekać. Wymieszać z risottem i odstawić na kilka minut do „przegryzienia". Posolić do smaku. Podpowiedź Bez szalotki i pietruszki otrzymamy z tego przepisu risotto orkiszowe, które można spożywać w „dniach powrotu" (zob. s.12 ) albo jako dodatek do innego dania. Orkisz poprawia samopoczucie i zwiększa wydolność. PIKANTNY SUFLET ORKISZOWY 100 g ziarna orkiszowego 1 l wywaru mięsnego 250 g śruty orkiszowej mięso z 1/2 ugotowanej lub upieczonej kury (ewentualnie 2 filety z kurczaka) 150 g szynki 1 cebula 1 pęczek pietruszki sól, pieprz masło do posmarowania formy Ziarno namoczyć przez 8 godzin w l/2 litra wody, zagotować i odstawić na półtorej godziny do napęcznienia. Wywar mięsny zagotować, dodać śrutę orkiszową i gotować, mieszając, aż do powstania półpłynnego ciasta. Drób i szynkę drobno pokroić (surowe filety podgotować przedtem przez 20 minut w odrobinie wody). Cebulę obrać, pietruszkę umyć i wszystko drobno posiekać. Dodać do ciasta ziarno orki szowe i przyprawić do smaku solą i pieprzem. Przygotowane składniki nałożyć na natłuszczoną formę do sufletów w następującej kolejności: ciasto, mięso, cebula z pietruszką oraz ponownie: ciasto, mięso i cebula z pietruszką. Na wierzchu położyć cienką warstwę ciasta. Piec około 35 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4). Podpowiedź Gotowane ziarno orkiszowe jest również smaczne, jeśli posypać nim sałatkę lub suflet warzywny. Orkisz to koncentrat witamin, minerałów, mikroelementów i substancji odżywczych. SUFLET Z GRYSU ORKISZOWEGO Z OWOCAMI 1/2 l mleka sól 125 g grysu orkiszowego 2 jajka 3 łyżki masła 50 g cukru owocowego 200 g plasterków jabłka lub gruszki masło do formy Garnek ze szlachetnej stali natłuścić masłem i zagotować w nim mleko. Ciągle mieszając, wsypać stopniowo grys i potrzymać na wolnym ogniu, aż napęcznieje. Ostudzić. Oddzielić żółtka od białek. Ubić masło, żółtka i cukier na pianę. Mieszając, nałożyć łyżką ostudzony grys z mlekiem. Dodać ubite na sztywno białka. Połowę masy nałożyć do natłuszczonej formy do sufletów, przykryć warstwą plasterków jabłka i gruszki, na wierzchu rozprowadzić następną warstwęmasy grysowej. Piec około 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 45). OWOCE I WARZYWA Owoce i warzywa zachwycają barwami i aromatami, zawierają bogactwo witamin, mikroelementów i błonnika. Już dziewięćset lat temu Hildegarda wiedziała, co idzie człowiekowi na zdrowie. Z sezonowych artykułów kupujmy wyłącznie te, które są dojrzałe i świeże. I nie trzymajmy ich zbyt długo. 41 GALARETKA Z OWOCÓW TARNINY 1 kg owoców tarniny 1 kg cukru żelującego 2 laski wanilii starta skórka ze świeżej cytryny Owoce tarniny umyć. Zalać je w dużym garnku 1/2 litra wody i zagotować. Masę owocową przecisnąć przez sito. Mieszając, zagotować z cukrem żelującym, laskami wanilii i startą skórką cytrynową. Gotować 5 minut, nieustannie mieszając. Rozlać do sterylnych słoików i pozakręcać. Do wystygnięcia słoiki winny stać do góry dnem dla wytworzenia próżni. Galaretkę przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu. Hildegarda dzieli warzywa na cztery kategorie w pełni wartościowe, o uznanych właściwościach leczniczych, nadające się jedynie do ograniczonego spożycia i niejadalne. Podpowiedź Owoce tarniny mogą jeść zdrowi i chorzy. Można je stosować jako środek leczniczy na schorzenia żołądkowe i reumatyczne. MARMOLADA JABŁKOWO-GRUSZKOWA 500 g jabłek 500 g gruszek 2 laski wanilii 750 g cukru żelującego ewentualnie 40 ml calvadosu Jabłka i gruszki obrać, usunąć koszyczki nasienne i pokroić na małe plasterki zawartość. Owoce i wanilię wrzucić z cukrem żelującym do garnka i zagotować, nieustannie mieszając. Gotować 5 minut (nadal mieszając!). Zdjąć z ognia i usunąć laski wanilii. Można dodać calvadosu (o ile marmolady nie będą jadły dzieci). Rozlać pulpę do sterylnych słoików, pozakręcać i na lO minut postawić do góry dnem dla wytworzenia próżni. Przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu. Podpowiedź Doskonała na śniadanie na posmarowany masłem tost orkiszowy. SAŁA TKA OWOCOWA W ARBUZIE 1 mały arbuz 1 małe jabłko 1 mała gruszka 1 pomarańcza garść winogron 1/8 l soku jabłkowego 1 łyżka miodu Arbuza przekroić na pół i wydrążyć. Miąższ pokroić na kostki. Jabłko i gruszkę umyć oraz ewentualnie obrać. Usunąć z owoców koszyczki nasienne i drobno pokroić. Winogrona umyć, większe poprzekrawać na pół. Wymieszać owoce z sokiem i miodem. Podać sałatkę w wydrążonych połówkach arbuza. Podpowiedź W tym przepisie arbuza może doskonale zastąpić melon lub kantalupa. Hildegarda przestrzega przed spożywaniem zbyt zimnych i zbyt gorących potraw i napojów. OWOCOWY PUCHAR po 250 g. jeżyn, porzeczek i malin 200 g cukru 1/2 torebki cukru waniliowego 1/8 l.białego wina sok z 1 cytryny 40 ml słodkiego likieru owocowego 1 l maślanki Owoce umyć starannie pod strumieniem zimnej wody i odstawić na sitku do obcieknięcia. Cukier wraz z cukrem 42 waniliowym zagotować do rozpuszczenia w białym winie. Syrop ostudzić, zmieszać z so kiem cytrynowym i likierem, po czym odstawić na 30 minut do „przegryzienia". Tuż przed podaniem lekko wymieszać z owocami i maślanką. Doskonale pasuje do tego pieczywo z grysu orkiszowego. KOSTIKI PIGWOWE 200 g cukru 500 g gęstego musu z pigwy 50 g miąższu owoców dzikiej róży 15 g sproszkowanego gałgantu lOg rumianku (do nabycia w aptece) 1 g kardamonu Składniki dobrze wymieszać i krótko zagotować. Nałożyć centymetrową warstwę musu na wyłożoną papierem do pieczenia formę i zostawić na parę dni w ciepłym miejscu do wyschnięcia. Jeśli spodnia warstwa papieru jest nadal wilgotna, przełożyć całość na nowy papier. Wysuszony mus pociąć na kwadraty lub romby i posuszyć jeszcze przez kilka dni. Kostki przechowywać w szczelnie zamkniętym pudełku na ciastka, przełożywszy kolejne warstwy pergaminem. Surowe owoce pigwy są nie jadalne, ale z ugotowanych można uzyskać bardzo dobrą galaretkę do wyrobu soku i kompotu. Podpowiedź Hildegarda zaleca spożywanie umiarkowanie posłodzonej pigwy - gotowanej lub pod postacią musu - zwłaszcza osobom cierpiącym na reumatyzm. GOTOWANA KALAREPA 500 g kalarepy 1 łyżka oleju słonecznikowego 1 pęczek pietruszki po gałązce majeranku i tymianku 3 łyżki mleka 3 jajka sól, pieprz tłuszcz do formy Osobom chorym Hildegarda odradza spożywanie jakichkolwiek kapust. Zdrowym wolno je jeść jedynie od czasu do czasu. Kalarepę umyć. Liście poobcinać, a delikatniejsze zachować. Kalarepę cienko obrać i pokroić na plastry centymetrowej grubości. Rozgrzać olej na patelni i obsmażyć plastry po obu stronach na złocisto-brązowy kolor. Ułożyć warstwami w natłuszczonej formie do sufletów. Zioła umyć i bardzo drobno posiekać wraz z listkami kalarepy. Zbełtać mleko z jajkami i ziołami, po czym wylać na plastry kalarepy. Przyprawić solą i pieprzem. Piec około 30 minut w uprzednio rozgrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4). WIOSENNE ZAWIJANKI 1/2 opakowania papieru ryżowego (lub 1/2 opakowania głęboko mrożonego ciasta struclowego) 2 marchewki 2 małe bulwy kopru włoskiego 1 łyżka masła sól 1 żółtko (do ciasta struclowego) tłuszcz do formy Płaty papieru ryżowego nawilżyć zgodnie z instrukcją (płaty ciasta struclowego rozmrozić i pokroić na kwadraty o wymiarach 13x13 centymetrów). Marchew i bulwy kopru oczyścić, umyć i pokroić drobno w kostkę lub paseczki. Warzywa krótko poddusić na gorącym maśle i posolić. Na środku każdego z płatów ryżowego papieru poukładać nieco warzyw. Krawędzie popędzlować rozbełtanym żółtkiem, boki zagiąć i zawinąć. (Ewentualnie zawinąć warzywa w ciasto struclowe i popędzlować rozbełtanym żółtkiem.) Rozgrzać piekarnik do 250 stopni (230 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 6). Zawijanki ułożyć w natłuszczonej formie umieszczonej na środkowym poziomie i piec około 15 minut. 43 DUSZONY SELER 2 duże selery 1 cebula 1 łyżka masła 2 czubki noża startej gałki muszkatołowej 1 łyżka mąki orkiszowej 1/8 l wywaru mięsnego lub wody sól, pieprz Selery cienko obrać i pokroić na małe plasterki. Cebulę obrać, posiekać i zeszklić na rozgrzanym maśle. Posypać gałką muszkatołową i mąką, krótko poddusić i zalać wywarem lub wodą. Dodać plasterki selera, posolić, popieprzyć i dusić pod przykryciem około 30 minut. Ewentualnie dolać jeszcze wody. Podpowiedź Gałkę muszkatołową należy ucierać na bieżąco na tarce o drobnych oczkach. Proszek muszkatołowy szybko traci aromat i ważne elementy. Hildegarda wspomina o gałce muszkatołowej jako środku przeciw depresji. BRUKIEW Z ORZECHAMI 400 g brukwi 1 cebula 1 łyżka oleju sól, biały pieprz gałka muszkatołowa 2 łyżki siekanej trybuli 125 g kwaśnej śmietany 2 łyżki siekanych orzechów włoskich Brukiew umyć i oczyścić. Delikatne, zielone listki odłożyć do późniejszego wykorzystania. Brukiew pokroić na słupki grubości l cm. Cebulę obrać, drobno posiekać i zeszklić na oleju. Dodać brukiew i smażyć, mieszając. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Dolać odrobinę wody i gotować pod przykryciem 5-8 minut, aż brukiew będzie miękka. Liście drobno posiekać, dodać wraz z trybulą do potrawy i wymieszać. Całość krótko poddusić. Wymieszać z kwaśną śmietaną i raz jeszcze podgrzać, już nie gotując. Posypać orzechami i podawać z naturalnym ryżem lub ziemniakami. Podpowiedź Jak twierdzi Hildegarda, kapust (a do nich zalicza się także brukiew) nie należy gotować długo ani razem z mięsem. FASOLA Z CZOSNIGEM 500 g świeżej zielonej fasoli szparagowe] 3-4 gałązki cząbru ogrodowego 1 cebula 1 ząbek czosnku 1 łyżka masła 1 czubek noża startej gałki muszkatołowej sól Fasolę umyć, oczyścić i połamać. Wraz z cząbrem wrzucić do dobrze gotującej się osolonej wody i gotować 10 minut, aż będzie nadawała się do pogryzienia. Odcedzić. Cebulę i czosnek obrać, posiekać i zeszklić pod przykryciem na gorącym maśle. Dodać fasolę oraz do smaku gałkę muszkatołową, sól i pieprz. Zamieszać kilka razy i podawać na gorąco. Podpowiedź Fasola bardzo dobrze pasuje do jagnięciny i cielęciny. A ze słonymi ziemniakami i jajkiem sadzonym stanowi szybkie danie wegetariańskie. DYNIA NA SŁODKO-KWAŚNO 1 dynia (ok. 1 kg) 118 l octu z białego wina 400 g cukru 44 1 laska cynamonu 3-4 goździki Dynię pokroić na ćwiartki, obrać i łyżką usunąć pestki. Miąższ pokroić na drobną kostkę. W sypać do kamiennej miski z odrobiną wody i połową wskazanej ilości octu winnego i pozostawić na noc. Następnie dynię wyjąć i zostawić do obcieknięcia. Pozostały ocet zagotować z cukrem, cynamonem oraz goździkami. Dodać dynię i lekko zagotować przez 10 minut, aż się zeszkli. Kostki dyni ponakładać do sterylnych słoików i zalać płynem. Natychmiast pozakręcać wieczka. Do wystygnięcia ustawić słoiki do góry dnem dla wytworzenia próżni. Przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu. Dynia działa odwadniająco i nadaje się do wykorzystania na wiele sposobów. Nadto bar~ dzo dobrze się przechowuje. MIĘSO I DRÓB Mięso i drób można przyrządzać na wiele różnych sposobów. Spożywane z umiarem, dostarczają niezwykłych kulinarnych doznań. Szlachetnej dziczyzny już w czasach Hildegardy nie jedzono na co dzień, lecz jedynie od święta. Prosimy zawsze zwracać uwagę na jakość mięsa! PIECZONY UDZIEC SARNI 800 g udźca sarniego (naszpikowanego kawałkami słoniny) 1 mała cebula 1/2 l czerwonego wina albo wywaru mIęsnego po 1 łyżeczce posiekanych ziół (majeranek, pietruszka, bazylia, macierzanka) sól, czarny pieprz Na marynatę: l cebula, 1 pęczek włoszczyzny po gałązce macierzanki i pietruszki po 4 łyżki octu winnego i oleju 2 liście laurowe 1/2 l czerwonego wina Przygotować marynatę: obrać cebulę, umyć zioła i włoszczyznę, po czym wszystko drobno posiekać. Wymieszać z octem, olejem, liśćmi laurowymi i czerwonym winem. Udziec sami włożyć do garnka, zalać marynatą i dobrze zamknąć. Pozostawić na 12 godzin, w tym czasie wielokrotnie go przekręcać. Do pieczenia otrząsnąć mięso z marynaty i włożyć do nawilżonej olejem brytfanny. Dodać przepołowioną cebulę i czerwone wino. Przyprawić solą i pieprzem. Piec 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 4-5). Sarna odżywia się dobrą, zdrową paszą - dlatego Hildegarda poleca jej mięso zdrowym i chorym. RAGOUT SARNIE Z JAŁOWCEM I DYPTAMEM l kg mięsa gulaszowego z samy sól, pieprz 2 łyżki oleju 2 cebule l czubek noża mielonych goździków 4-6 jagód jałowca 2 liście laurowe po 2-3 listki dyptamu i przetacznika 1/2 l czerwonego wina, ewentualnie 100 g kwaśnej śmietany Kawałki mięsa umyć, posolić, popieprzyć i podsmażyć ze wszystkich stron na gorącym oleju. Cebulę obrać i grubo posiekać. Dodać do mięsa wraz przyprawami i drobno posiekanymi ziołami. Podlać wszystko czerwonym winem i w zależności od rodzaju mięsa dusić 1-2 godziny na małym ogniu. W razie potrzeby dolewać wodę lub wywar mięsny. Sos powinien być gęsty. Na krótko przed zakończeniem duszenia można dodać do potrawy nieco kwaśnej śmietany. Podpowiedź Doskonałymi dodatkami do tego świątecznego dania będą kluski orkiszowe i czerwona kapusta. „Dyptam jest ciepły i suchy i ma w sobie moc ognia... i kamienia...Rzeczywiście, do dzisiaj dyptam zwany jest gdzieniegdzie „płonącym krzewem", gdyż zawiera duże ilości olejków eterycznych, które w letnim upale mogą się zapalić. 45 GULASZ JELENI Z SELEREM 400 g mięsa gulaszowego z jelenia 1 łyżka oleju sól 1 cebula 1/2 l czerwonego wina 1/2 małego selera po 1/2 łyżeczki kolendry w ziarnach i pieprzu kubeba 3 jagody jałowca 125 g śmietany O mięsie jelenim Hildegarda pisze, że na ciepło (nie na gorąco!) oczyszcza i uwalnia żołądek. Kostki gulaszowe mocno obsmażyć w oleju i posolić. Dodać obraną i posiekaną cebulę, krótko pod smażyć, a następnie zalać całość połową przewidzianej ilości wina i odrobiną wody. Dusić przez 35 minut pod przykryciem. Seler oczyścić i drobno pokroić. Kolendrę i pieprz rozbić w moździerzu i wraz z jagodami jałowca oraz selerem dodać do gulaszu. Dusić na małym ogniu jeszcze przez godzinę. Dolać stopniowo resztę wina, a w razie potrzeby również około l/2litra wody. Kiedy mięso będzie miękkie, wymieszać je ze śmietaną i dosolić do smaku. Podpowiedź Kubeba to owoce rośliny pieprzowatej rosnącej w Indonezji. W średniowieczu kubeba była lubianą namiastką nieosiągalnie drogiego czarnego pieprzu. KURCZAK W BIAŁYM WINIE 1 świeży kurczak sól, pieprz 1/2 l białego wina 2 łyżki wytrawnego sherry 3 łyżki soku cytrynowego 2 listki szałwi 2 ząbki czosnku ewentualnie 1 łyżka mąki orkiszowej Kurczaka dobrze umyć na zewnątrz i wewnątrz pod zimną, bieżącą wodą, osuszyć i podzielić na sześć części. Natrzeć solą i pieprzem. Przygotować marynatę z białego wina, sherry, soku cytrynowego, drobno pokrojonej szałwi oraz rozgniecionego czosnku, zalać nią mięso i odstawić na noc do lodówki. Następnego dnia mięso z marynatą przełożyć do szerokiego rondla i piec 50 minut w uprzednio rozgrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4). Podawać na rozgrzanych talerzach. Sos można zagęścić mąką orkiszową. W tym celu mąkę wymieszać na gładko z odrobiną zimnej wody, dodać do sosu z pieczenia i zagotować. Przed podaniem kurczaka polać sosem. „Czosnek ma właściwe ciepło i wzrasta z rosy... należy go jeść z umiarem". PIERŚ INDYCZA W SAŁATCE WARZYWNEJ 500 g piersi indyczej sól, pieprz l łyżka masła 118 l wywaru mięsnego 60 g selera 80 g zielonej fasoli szparagowej 2 łyżki oleju ziołowego 200 g kwaśnej śmietany Zioła są trwalsze i zdrowsze, jeśli zbierać je na pięć dni przed pełnią księżyca. Mięso umyć i osuszyć ręcznikiem. Posolić, popieprzyć i obsmażyć na gorącym maśle na złocistobrązowy kolor. Zalać wywarem mięsnym i dusić 50-60 minut w zamkniętym garnku. Seler umyć, obrać i zetrzeć na grubej tarce. Fasolę umyć i drobno pokroić. Seler z fasolą zblanszować we wrzątku, odstawić do obcieknięcia i ostygnięcia. Olej połączyć z kwaśną śmietaną, przyprawić solą i pieprzem i wymieszać z warzywami. Przyrządzoną pierś pokroić na plastry i podawać na gorąco lub zimno na sałatce z warzyw. 46 PIERŚ Z KURCZAKA Z BAZYLIĄ 2 filety z piersi kurczaka 4 łyżki oliwy z oliwek sól, pieprz l cebula 1/8 l białego wina 125 g kwaśnej śmietany pęczek bazylii Filety opłukać, osuszyć ręcznikiem i obsmażyć w gorącej oliwie na złocistobrązowy kolor. Wyjąć, posolić, popieprzyć i trzymać w cieple. Cebulę obrać i posiekać. Zeszklić ją na oleju ze smażenia i podlać białym winem. Ponownie dodać mięso i dusić 25 minut na małym ogniu pod przykryciem. Na krótko przed zakończeniem duszenia wymieszać z kwaśną śmietaną. Przed podaniem posypać mięso umytą i porwaną na kawałki bazylią. Podpowiedź Bazylii nie należy nigdy gotować z potrawą, gdyż zabija to cudowny, pieprzowy aromat tego zioła! Jako dodatek do tego dania dobre będą kluski lub risotto orkiszowe albo też po prostu świeży biały chleb. KOTLETY JAGNIĘCE Z TYMIANIKIEM I MIĘTĄ l kg kotletów jagnięcych (ok. 8 sztuk) 2 ząbki czosnku 1 łodyżka świeżego (lub 1 łyżka suszonego) tymianku 5-6 świeżych liści mięty sól, pieprz l łyżka soku cytrynowego 3-4 łyżki oleju (lub 30 g masła) Kotlety dobrze opłukać w zimnej wodzie, osuszyć ręcznikiem i naciąć obwódkę z tłuszczu. Czosnek obrać i rozgnieść. Zioła opłukać i drobno posiekać. Mięso natrzeć czosnkiem, połową przygotowanych ziół, solą i pieprzem oraz skropić sokiem cytrynowym. Odstawić na krótko pod przykryciem. Kotlety smażyć10-15 minut na gorącym tłuszczu, tak aby w środku pozostały lekko różowe. Po upływie połowy czasu przewidzianego na smażenie odwrócić i posypać resztą ziół. MEDALIONY JAGNIĘCE W LIŚCIACH WINOROŚLI 8 medalionów jagnięcych (po 2 na osobę) sól, czarny pieprz 8 liści winorośli 3-4 łyżki oleju 2 szalotki 200 g śmietany lub creme jra/che 1/8 l wytrawnego białego wina garść różnych ziół (trybula, koperek, estragon. Hildegarda zaleca delikatną jagnięcinę. Mogą ją jeść ~ w umiarkowanych ilościach osoby osłabione - do czasu poprawy samopoczucia. Medaliony posolić i natrzeć grubo zmielonym pieprzem. Wraz z liśćmi winorośli obsmażyć krótko (4-5 minut) z obu stron na gorącym oleju. Zdjąć z patelni i trzymać w cieple. Szalotki obrać i posiekać. Zeszklić na oleju ze smażenia przez 2-3 minuty, dodać śmietanę (lub cremefrafche) i białe wino. Zagotować przez minutę na ostrym ogniu, żeby sos lekko zgęstniał, dodać umyte i drobno posiekane zioła. Sos odstawić na pewien czas i przyprawić pieprzem z młynka. Polać nim medaliony przed podaniem. Pasują do nich kluski orkiszowe i zielona sałata z koperkiem i jogurtem. ROSTBEF W ZIOŁOWEJ SKÓRCE 1 kg rostbefu 3-4 łyżki oliwy z oliwek sól, czarny pieprz Na skórkę ziołową: 2 ząbki czosnku nieco oliwy z oliwek 47 garść posiekanych ziół (lubczyk, pietruszka, melisa, mięta) 1 gałązka tymianku 2-3 listki majeranku 2-3 listki rozmarynu Rostbef natrzeć oliwą i przyprawić solą oraz grubo zmielonym pieprzem. Odstawić na 2 godziny. Czosnek obrać i posiekać, wymieszać go z resztą ziół i odrobiną oliwy. Mięso ułożyć na ruszcie i posmarować mieszanką ziołową. Piec na ruszcie w piekarniku rozgrzanym do temperatury 250 stopni (230 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 6). Pod spód wstawić brytfankę na skapujący tłuszcz. Mięso piec półgodziny, aby w środku pozostało różowe. Po wyjęciu pozostawić na 15 minut pod przykryciem. Pociąć na plastry i podawać. WĄTRÓBKA CIELĘCA Z BAZYLIĄ I PIETRUSZKĄ 4 plastry wątróbki cielęcej sól, pieprz 2 łyżki mąki orkiszowej 60 g masła (lub 3 łyżki oleju) 1 szalotka 1/2 l wytrawnego wina 8 liści bazylii 1/2 pęczka pietruszki 2 łyżki śmietany Plastry wątróbki posolić, popieprzyć i obtoczyć w mące. Obsmażyć przez 2-21/2 minuty z obu stron w 40 gramach masła (tak by w środku zostały różowe) i odstawić w ciepłe miejsce. Przygotować sos: obrać i drobno posiekać szalotkę, po czym zeszklić ją na pozostałym tłuszczu. Dolać białe wino i krótko zagotować. Umyć i posiekać bazylię i pietruszkę. Dodać wraz ze śmietaną do sosu i zamieszać. Sos pozostawić na krótko do przegryzienia i polać nim wątróbkę. Podpowiedź Podawać z risotto orkiszowym i zieloną sałatą. RYBY Ryby słodkowodne są zdrowe między innymi za sprawą lekkostrawnego białka. Świeżą rybę poznamy po przejrzystych oczach, wilgotnych, czerwonych skrzelach i lśniącej skórze. Zamiast niej można z powodzeniem użyć ryby głęboko mrożonej. FILETY Z PSTRĄGA Z CZOSNKIEM 1 łyżka oleju 2 szalotki lub małe cebule 1 łyżeczka siekanej pietruszki 2 filety z pstrąga, bez skóry sól, pieprz 1 ząbek czosnku 1 średni pomidor 60 mI białego wina 1 łyżka okruchów z bułki orkiszowej Rozgrzać piekamik do 180 stopni (160 stopni w termoobiegu, piekamik gazowy: 2-3). Rozgrzać formę ognioodporną i posmarować ją l łyżeczką oleju. Szalotkę obrać i drobno posiekać. Połowę rozsypaćwraz z pietruszką na dnie formy, na to ułożyć filety, posolić i popieprzyć. Czosnek obrać, zmiażdżyć i posypać nim i resztą szalotki rybę. Umyć pomidory, pokroić na plasterki i położyć na wierzchu. Polać białym winem, skropić resztą oleju i posypać okruchami bułki. Piec 20 minut. Podawać z ziemniakami okraszonymi masłem. PSTRĄGI Z ZIOŁAMI PIECZONE W FOLII 48 2 świeże sprawione pstrągi sól, czarny pieprz 100 g białego sera 1 łyżka mleka 1 łyżka posiekanych ziół (pietruszka, melisa, bertram, macierzanka, koperek) 4 łyżki oleju sok z 1 cytryny Pstrągi umyć, osuszyć ręcznikiem i przyprawić solą i pieprzem. Ser wymieszaćz mlekiem i 3 łyżkarni ziół, po czym napełnić nim ryby. Rozgrzać piekamik do 200 stopni (180 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 3-4). Każdą z ryb ułożyć osobno na dużym kawałku dobrze zwilżonej olejem folii aluminiowej i posypać resztą ziół. Zamknąć folię i ułożyć ryby na ruszcie w rozgrzanym piekarniku. Folia winna być luźno zawinięta, aby wewnątrz mogła wytworzyć się dostateczna ilość pary. Pieczenie trwa w zależności od wielkości ryby 20-40 minut. Rozchyliwszy folię, skropić rybę sokiem cytrynowym i podawać z ziemniakami z koperkiem. ŁOSOŚ W ŚMIETANIE Z RUKWIĄ 4 plastry fileta z łososia ok z 1 cytryny sól, pieprz 2 szalotki 2 łyżki masła 1 liść laurowy 1/8 l wytrawnego białego wina 1 żółtko l łyżka octu estragonowego 125 g śmietany 1 garść rukwi, ewentualnie 1 łyżeczka mąki orkiszowej O łososiu Hildegarda pisze, że jest dobrą strawą dla zdrowych, chorych natomiast osłabia. Filety krótko opłukać pod zimną wodą, osuszyć ręcznikiem, skropić sokiem z cytryny, odstawić na 15 minut, a następnie posolić i popieprzyć. Szalotkę obraći drobno posiekać, poddusić na roztopionym maśle. Ułożyć na wierzchu filety, dodać liście laurowe i wino, a następnie dusić na średnim ogniu przez 5-10 minut. Wyjąć rybę i zabezpieczyć przed wystygnięciem. Ubić żółtko z octem estragonowym, dodać pozostałe masło i śmietanęi wymieszać w rondlu. Dodać umytą i drobno pokrojoną rukiew. Zagotować i przyprawić świeżo mielonym pieprzem. Usunąć liść laurowy. Sos zagęścić według uznania mąką orkiszową wymieszaną na gładko z odrobiną wody. Filety włożyć do rondla i pozostawić na 2 minuty w sosie. RAGOUT RYBNE 400 g okonia sól 3 marchewki 200 g selera 4 pomidory 1 cebula 2 łyżki oleju tymianek, liść laurowy czarny pIeprz 60 mI białego wina po łyżce siekanej pietruszki i koperku Rybę pokroić na duże kostki i posolić. Marchew umyć i oskrobać, seler obrać. Obydwa warzywa drobno pokroić. Pomidory zalać wrzątkiem, obrać ze skórki i drobno pokroić. Cebulę obrać i posiekać. Na patelni rozgrzać olej i zeszklić na nim cebulę. Dodać rybę i dusić przez 5 minut. Dodać warzywa i przyprawy, a następnie wino i przez 30 minut dusić ragout pod przykryciem na bardzo małym ogniu. Przybrać pietruszką i koperkiem. Podpowiedź Podawać z ziemniakami posypanymi pietruszką lub z pełnoziarnistym chlebem. SANDACZ W KOSZULCE 49 1 sprawiony sandacz (l-1,5 kg) sól, pieprz 1/2 l wytrawnego białego wina 2 łyżki octu winnego 1 cebula 10 ziaren pieprzu Na sos: 2 łyżki mąki orkiszowej 40 g masła po garści szczawiu i trybuli lub pietruszki pęczek anyżu, 2 pęczki koperku 125 g śmietany 2 żółtka Sandacza umyć, posolić i popieprzyć. Przyrządzić wywar, gotując przez 15 minut mieszaninę przygotowaną z wina, 1/2 litra wody, octu, przepołowionych cebul i ziaren pieprzu. Włożyć sandacza do wywaru i pozostawić na 20-30 minut pod przykryciem. Po wyjęciu usunąć płetwy i łeb, a następnie odfiletować rybę. Płaty mięsa ułożyć na półmisku i upiec w piekarniku w temperaturze 100 stopni. Odcedzić wywar. Z mąki orkiszowej i masła zrobić zasmażkę, polać ją odrobiną wywaru rybnego i gotować aż do powstania gęstego sosu. Zioła umyć i posiekać. Wraz ze śmietaną i żółtkiem dodać do sosu i wymieszać. Przyprawić sos solą i pieprzem. Przed podaniem polać nim sandacza. Rybę należy jadać przynajmniej raz w tygodniu, ponieważ dostarcza organizmowi :wartościowego białka i ważnych mikroelementów. FILET Z OKONIA Z SOSEM BAZYLIOWYM 4 filety z okonia sok z 1 cytryny sól, pieprz 3 łyżki oleju 1 ząbek czosnku garść bazylii garść mieszanki ziołowej (pietruszka, estragon, trybula) 1/8 l wytrawnego białego wina 125 g śmietany Rybę umyć, osuszyć ręcznikiem kuchennym, skropić sokiem z cytryny (część soku zachować na później) i pozostawićna 15 minut. Posolić, popieprzyć i wraz z 2 łyżkarni oleju włożyć do ognioodpornej formy. Czosnek obrać i rozgnieść. Zioła umyć i posiekać. Wymieszać je z czosnkiem, łyżką oleju i pozostałym sokiem z cytryny, a następnie rozłożyć na filetach. Całość zalać winem. Piec 20 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 4-5). Przed zakończeniem pieczenia dolać śmietanę. Hildegarda ceni okonia: „Okoń pochodzi bardziej z ciepłego niż zimnego powietrza i lubi dzień... Dlatego jego mięso jest zdrowe, dobre dla chorych i zdrowych..." SZCZUPAK Z KOPREM WŁOSKIM I KOPERKIEM 4 filety szczupaka (po 150 g) sok z 1 cytryny 2 bulwy kopru włoskiego 2 cebule pęczek włoszczyzny sól, pieprz pęczek koperku 1/4 l wytrawnego białego wina 2 łyżki oleju lub masła Rybę umyć, osuszyć ręcznikiem kuchennym, skropić sokiem z cytryny i pozostawić na 15 minut. Bulwy kopru przekroić (usuwając przy tym korzonki), umyć i pokroić na plasterki. Cebulę posiekać, a włoszczyznę z grubsza rozdrobnić. Wszystkie warzywa wymieszać, posolić i popieprzyć. Dodać drobno posiekany koperek (zachować go nieco do przybrania) i polać białym winem. Warzywa wrzucić do zwilżonego wodą naczynia rzymskiego (z ogniotrwałej gliny) i ułożyć 50 na nich posolone i posypane pieprzem plastry rybne. Posypać odrobiną koperku, dodać olej lub przybrać kilkoma płatkami masła. Zamknąć naczynie i piec rybę około 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 220 stopni (200 stopni w termoobiegu, piekarnik gazowy: 4-5). HALIBUT Z CZOSNIKIEM I MIĘTĄ 4 plastry halibuta (po 150 g) sól, pieprz sok z 1/2 cytryny 2 gałązki pietruszki 2-3 łyżki oleju (lub masła) 2 ząbki czosnku 10-12 listków mięty Rybę umyć pod zimną wodą, osuszyć ręcznikiem, posolić i popieprzyć. Skropić sokiem cytrynowym i pozostawić na kilka minut. Pietruszkę umyć i posiekać oraz wymieszać z obranym i rozgniecionym ząbkiem czosnku. Rybę smażyć przez około 10 minut na gorącym tłuszczu lub grillować. Po przewróceniu na drugą stronę obłożyć przygotowaną pastą z ziół i listkami mięty. Tak przyrządzona ryba dobrze smakuje z chlebem orkiszowym lub sałatką z mniszka. Świeża mięta to idealna przyprawa do potraw rybnych i mięsnych. Roztacza cudowny aromat oraz zapobiega uczuciu przejedzenia i dolegliwościom żołądkowym. DODATKI Własne kluski czy knedle smakują znacznie lepiej niż kupione w sklepie. Do wszystkich dań mięsnych i rybnych można jednak również podawać kartofle, o których Hildegarda nie wspomina,jako że ich jeszcze nie znała. KNEDLE Z BUŁKI ORKISZOWEJ 250 g czerstwych bułek orkiszowych 1/8 l mleka pęczek pietruszki 1 mała cebula 1 łyżka masła 2 jajka sól, pieprz Bułki orkiszowe pokroić na cienkie plasterki i zalać letnim mlekiem. Pozostawić pod nakryciem na 20 minut. Pietruszkę umyć, cebulę obrać. Oba warzywa poddusić na maśle, wraz z jajkami dodać do bułki i zagnieść. Przyprawić ciasto solą i pieprzem i pozostawić na jakiś czas do „przegryzienia". Zwilżonymi dłońmi formować knedle i gotować je 20 minut we wrzątku. Kluski i knedle orkiszowe z dodatkiem słoniny lub grzybów są naprawdę pyszne! ZAPIEKANE SZPECLE Z ZIELONEGO ORKISZU 2 jajka 100 g masła sól 150 g mąki z zielonego ziarna orkiszowego 100 g łagodnego sera owczego garść mieszanki ziołowej (szczypiorek, pietruszka, bertram, macierzanka) Oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z miękkim masłem na lekką pianę i posolić. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodać wraz z mąką do żółtek, wymieszać i zagnieść ciasto. Wstawić je na 20 minut do lodówki, po czym przepuścić przez wyciskacz na lekko wrzącą, osoloną wodę. Kiedy szpecle wypłyną na powierzchnię (po około 3 minutach), wyjąć je szumówką i przełożyć do formy ognioodpornej. Posypać pokrojonym w kostki serem i zapiekać w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200 stopni (w termoobiegu 180 stopni, piekarnik gazowy: 3-4), aż kostki serowe na brzegach przyrumienią się na złocistobrązowy kolor. Umyć i drobno posiekać zioła. Przed podaniem posypać nimi szpecle. Podpowiedź Zielone ziarno pochodzi z niedojrzałego, zielonego orkiszu. Smakuje aromatycznie, korzennie, jakby było lekko 51 uwędzone, i zawiera wiele cennych substancji bioaktywnych. SMAŻONE LISTKI SZAŁWIOWE 4 gałązkj śwjeżej szałwj z 8-1O ljśćmj na każdej 4 łyżki mąki orkiszowej 1 jajko 2-3 łyżki ciemnego piwa 2-3 łyżki oleju ziołowego (lub masła) Już Karol Wielki w dziele Capitulare de villis, poświęconym ~ gospodarowaniu dobrami kró~ lewskimi, nakazywał uprawiać: szałwię. Szałwię z listkami opłukać krótko pod zimną wodą i osuszyć papierowym ręcznikiem. Mąkę, jajko i piwo wymieszać w taki sposób, aby powstało lejące się ciasto. Zamaczać w nim gałązki szałwi, zaczekać chwilę, żeby nadmiar ciasta obciekł, i smażyć na chrupko na rozgrzanym oleju ziołowym. Zamiast szałwi można użyć delikatnych łodyżek bylicy. Ten dodatek smakuje do pieczystego, np. do piersi kurczaka z sosem pomidorowym. Podpowiedź Olej ziołowy można zrobić samemu, pozostawiając majeranek, rozmaryn, koperek lub czosnek na 4-6 tygodni w odciśniętej na zimno oliwie z oliwek albo w oleju z ostu lub słonecznika. Bardzo proste! KLUSKI Z MĄKI ORKISZOWEJ 250 g mąki orkiszowej 1/2 kostki drożdży 1/8 l mleka l łyżka masła 2 jajka l łyżeczka soli Mąkę wsypać do miski i w zagłębienie wlać rozpuszczone w letnim mleku drożdże. Po wymieszaniu odstawić na około 15 minut. Dodać rozpuszczone masło i jajka, po czym starannie zagnieść ciasto. Pozostawić na około godziny pod przykryciem w ciepłym miejscu. Raz jeszcze krótko zagnieść. Zwilżonymi dłońmi formować kluski, pozostawić je na 10 minut, po czym włożyć do lekko gotującej się, osolonej wody. Wyjmować, kiedy wypłyną na powierzchnię. KNEDLE Z ZIELONEGO ZIARNA 4 czerstwe bułki orkiszowe 1/2 l mleka 150 g śruty z zielonego ziarna orkiszowego l cebula 2 łyżki masła 2 jajka l garść mieszanki ziołowej l czubek noża gałki muszkatołowej sól, pieprz mąka orkiszowa do obtaczania Bułki orkiszowe pokroić na cienkie plastry i zalać letnim mlekiem. Zagotować 1/2 litra wody. Wsypać do niej śrutę, doprowadzić do wrzenia i pozostawić na małym ogniu do spęcznienia. Cebulę obrać, drobno posiekać i zeszklić na gorącym maśle. Dodać ziarno i namoczone bułki, wymieszać. Pozostawić do wystygnięcia. Stopniowo dodać jajka. Zioła umyć i drobno posiekać. Wymieszać z ciastem, dodając gałkę muszkatołową, sól i pieprz. Z ciasta uformować knedle i po obtoczeniu w mące orkiszowej gotować 15-20 minut we wrzącej, osolonej wodzie. 52 Moc ukryta w kamieniach szlachetnych i metalach JAK LECZĄ KAMIENIE SZLACHETNE I METALE ...i tak Bóg nie pozwolił przepaść pięknu i mocy tych szlachetnych kamieni, lecz chciał, aby pozostały na ziemi ku błogosławieństwu i chwale, i dla sztuki leczniczej. Kamienie szlachetne jaśniały niegdyś na szacie pierwszego anioła, Lucyfera, lecz kiedy ten zwrócił się przeciw Bogu, wraz z odrzuceniem wiarołomcy ich blask został unicestwiony. Ostatecznie jednak miały nadal obwieszczać na ziemi chwałę Boga i pomagać ludziom. Tak czytamy u Hildegardy w księdze Physica, wyjaśniającej pochodzenie i lecznicze oddziaływanie kamieni szlachetnych i metali. Terapia kamieniami szlachetnymi Z chemicznego punktu widzenia kamienie szlachetne to wyjątkowo piękne okazy minerałów o wspaniałych barwach i specyficznych właściwościach. Znamy około 3000 minerałów - wśród nich 75 uznaje się za kamienie szlachetne. Hildegarda używa ich do leczenia dolegliwości duszy i ciała. Rozróżnia przy tym dwie metody ich stosowania: wewnętrznie - przez przyjmowanie pod postacią proszku lub wyciągów winnych; zewnętrznie - przez nakładanie na chore miejsce kamieni lub zrobionych z nich maści. Lecznicze działanie kamieni szlachetnych wykorzystuje się najczęściej przez ich noszenie. Najbardziej skuteczny jest bezpośredni kontakt ze skórą. O chalcedonie Hildegarda pisze: A kiedy człowiek nosi ów kamień, powinien go trzymać przy sobie w taki sposób, aby dotykał jego skóry, a także by przylegał do jednej z żył, a żyła ta, przyjmując ciepło i moc (kamienia), przekaże je innym żyłom i całej krwi. Kładzenie szlachetnych kamieni na bolesne miejsca czy bolące organy daje zasadniczo ten sam skutek co ich noszenie - z tą przewagą, że daje możliwość dozowania ich mocy i wpływu. W zależności od zalecenia, można stosować kamienie obrobione (w kształcie dopasowanym do zamkniętej dłoni, w kształcie walca, krążka, pod postacią wisiorków, nawleczone na sznurek) lub nieobrobione. Inną skuteczną metodą terapeutyczną jest stosowanie eliksirów z kamieni szlachetnych W tym celu kamienie zalewa się winem. Należy przy tym pamiętać, że zawierający alkohol wyciąg nie nadaje się do zastosowania u dzieci. Hildegarda uważała szmaragd za silne antidotum na wszelkie : dolegliwości i schorzenia Leczenie metalami Oddziaływanie metali może być bardzo różnorodne. W księdze Physica Hildegarda przyporządkowuje ośmiu metalom pozytywne i negatywne właściwości zdrowotne. Mosiądz, cynę i ołów klasyfikuje jako substancje szkodliwe dla człowieka. Ołów jest zimny i szkodzi temu, kto w jakikolwiek sposób wprowadza go do swego ciała. Złoto, srebro, miedź, żelazo i stal mają natomiast właściwości lecznicze i mogą być stosowane zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Hildegarda pisze o przyrządzaniu specjalnych eliksirów i wypieków (zob. s. 9 - kuracja złotem), a także o zwykłym nakładaniu metali jako środkach wspierających w procesie autoterapii. Stali przypisuje zdolność niwelowania szkodliwego działania toksyn przyjmowanych w pożywieniu i napojach. Gotując potrawy w naczyniach ze stali szlachetnej, w jakiejś mierze neutralizujemy liczne trucizny obecne w środowisku naturalnym i środkach spożywczych. Stal jest bardzo ciepła i najmocniejsza... Obrazuje ona jakby boskość samego Boga, a stąd umyka przed nią i stroni od niej nawet sam diabeł. W ujęciu Hildegardy kamienie szlachetne i metale to dar Boży, przez który można zdziałać dobro i umniejszyć cierpienie. Zawsze jednak potrzebna jest konsultacja z lekarzem lub terapeutą, albowiem ani kamienie, ani metale nie są same w sobie wystarczającym środkiem leczniczym, lecz mają jedynie działanie wspierające. Według Hildegardy miedź ma leczniczy wpływ na ludzi i zwierzęta, gdyż przeciwdziała gorączce i podagrze. 53 DZIAŁANIE KAMIENI SZLACHETNYCH I METALI WEDŁUG HILDEGARDY Kamień/Metal Działanie Sposób zastosowania Agat Zwiększa spostrzegawczość, zręczność, elokwencję, mądrość Nosić wisiorek z krążkiem lub walcem agatowym albo naszyjnik z agatów. Ametyst l. Plamy na twarzy, zanieczyszczenia skóry 1. Walec lub kryształ ametystowy zwilżyć śliną i gładzić nim chore miejsca lubli przytrzymawszy ametyst nad gotującą się wodą aż do wystąpienia rosy, włożyć go do tejże wody i po ostudzeniu użyć jej do mycia. 2. Gładzić chore miejsce przez 30 minut kamieniem zwilżonym śliną. 2. Opuchnięcia po uderzeniach lub ukąszeniach owadów Chalcedon (jasnoniebieskojasnozielony) l. Ogólne osłabienie, przystępy wściekłości; wspierająco w okresie zdrowienia 2. Pomoc przy błędach mowy, poprawa zdolności wysławiania się. Chryzolit 1. Bóle serca Chryzopraz l. Podagra 1. Nosić bezpośrednio na skórze pod postacią bransolety, korali lub wisiorka. 2. Chuchnąć na krążek lub walec i zlizać powstałą rosę; powtarzać to wielokrotnie w ciągu dnia. l. Zanurzyć walec w oliwie z oliwek i pocierać bolące miejsce. Uwaga: jeśli w przypadku nowego, nieznanego bólu w ciągu 5 minut nie nastąpi poprawa, należy skonsul tować się z lekarzem. 2. Podwyższenie zdolności percepcji i kon- 2. Nosić łańcuszek, wisiorek lub bransoletę na gołej skórze. centracji; zwiększenie sprawności, 1. Krążek chryzoprazowy przymocować sobie na noc opaską do bolesnego miejsca. 2. Położyć sobie krążek lub walec na szyi, zaczekać, aż się nagrzeje, i dopiero wtedy mówić. 2. Przystęp wściekłości, kłótliwość. Diament l. Pomoc przy kuracji postem, 1. Po posiłkach trzymać przez jakiś czas nieoszlwowany uśmierzanie apetytu, przystępy wściekłości diament w ustach. 2. Podagra, terapia po udarze mózgu 2. Nieoszlifowany diament włożyć do szklanki wody lub słabego wina i pozostawić na l dzień; następnie wypić. Powtarzać aż do pojawienia się wyraźnej ulgi. Jaspis l. Niedosłyszenie, rekonwalescencja po utracie słuchu 2. Katar 3. Ból serca, zakłócenia rytmu serca podagra, bóle spowodowane zastojem płynu limfatycznego Karneol Krwawienie z nosa 1. Nachuchać na oliwkę z jaspisu (kamień powinien mieć dziurkę z przewleczoną nitką, aby można go było potem wyjąć z ucha) aż do wystąpienia rosy, wprowadzić ją ostrożnie do przewodu słuchowego i zatkać ucho watą. Uwaga: absolutnie nie stosować tej metody w przypadku ostrego zapalenia ucha. 2. Rozgrzać, chuchając, oliwkę z jaspisu (zob.1), a następnie ostrożnie wprowadzić ją do przewodu nosowego i zatkać palcem dziurkę od nosa, nie przyciskając kamienia do ścianki nosa; pozostawić na krótki czas. 3. Przycisnąć krążek lub walec do bolącego miejsca, ciała; później trzymać już tylko w ręku przy zasypianiu. po rozgrzaniu kamienia odjąć i przyłożyć ponownie po ostygnięciu; przykładać w sumie 5 razy, a całą procedurę powtórzyć trzykrotnie w ciągu dnia. Krążek lub walec z kamienia włożyć do szklanki wody o temperaturze ciała; wypić małymi łyczkami. 54 Onyks 1. Osłabienie wzroku Prazem Stłuczenia, wylewy podskóme na skutek upadku lub uderzenia Zmieszać 5 łyżek tłuszczu (w miarę możliwości owczego lub koziego) z l0g szałwi oraz taką samą ilością wrotycza. Dodać prazem i rozgrzać całość na słońcu. Nałożyć maść na stłuczone miejsce i umocować na nim prazem aż do wchłonięcia maści. Stosować kilkakrotnie w ciągu dnia Rubin Ból głowy Przykładać rubin 1-2 razy dziennie na ciemię aż do odczucia roz grzania, a wtedy natychmiast go usunąć. W przypadku braku odczucia ciepła usunąć kamień po 45 minutach. Szaf ir l. Poprawa percepcji i zdolności l. Po wstaniu z łóżka ok. 1/2 godziny rozgrzewać w ustach krążek, rozumowania; slabość i dolegliwości walec lub krysztal szafirowy. Podgrzać 1/2 l wina w naczyniu ze żołądka stali szlachetnej, przytrzymać kamień w parze z wina i zlizać zebraną na nim rosę. Kilkakrotnie powtórzyć. Szmaragd l. Wlać 1/8 l wina do naczynia ze szlachetnej stali. Włożyć do wina walec z kamienia i pozostawić na 15 lub 30 dni. Usunąć kamień. Przy pomocy pipety, przed spaniem skrapiać winem zamknięte powieki i rozsmarowywać płyn palcem. Uwaga: dla uniknięcia zanieczyszczenia wina nie maczać w nim bezpośrednio palców, lecz zawsze używać pipety. 2. Bóle żołądka, lekki nieżyt żołąd- 2. Dobrze wymieszać 1 żółtko, 2 łyżki mąki orkiszowej i szczyptę soli. Na 1 talerz zupy podgrzać300 mi wina w garnku ze szlachetnej ka, zgaga, ból serca, gorączka stali. Przytrzymać nad winem ogrzany w dłoni onyks, a kiedy zajdzie rosą, włożyć do garnka i zagotować. Dodać ciasto i przed zjedzeniem zupy usunąć kamień. Przy silnej, utrzymującej się długo gorączce wino zastąpić octem, w którym przez 5 dni leżał onyks. 3. Depresja i smutek 3. Patrzeć na kamień przez 5-10 minut. Skoncentrować na nim myśli, następnie natychmiast włożyć go do ust i zatrzymać do momentu, gdy jego obecność będzie odczuwana jako przyjemność. 2. Brak koncentracji, trudności w uczeniu się. 2. Kilka razy dziennie, przynajmniej przed jedzeniem, pocierać szafirem język. l. Bóle serca i żołądka; ogólna poprawa stanu zdrowia l. Nosić bezpośrednio na skórze naszyjnik, kryształ lub krążek szmaragdowy. 2. Bóle głowy 2. Nachuchać na kamień aż do wystąpienia rosy i wielokrotnie pocierać nim skronie i czoło. Następnie trzymać szmaragd przez godzinę w ustach. Włożyć kryształ szlachetnego topazu na 3 dni do szklanki wina. Następnie wyjąć kamień i wieczorem po zanurzeniu w winie pocierać nim kilkakrotnie zamknięte oczy. Stosować przez 5 dni, a potem nastawić nowe wino. Topaz Osłabienie wzroku Miedź l. Stany gorączkowe, apatia, nudności l. Czystą miedź (30 g) gotować w naczyniu ze stali szlachetnej w 1/2 l czystego wina, aż płyn lekko zmniejszy swą objętość. Pić na czczo przez 9 dni w równych ilościach. 2. Podagra Srebro 2. Trzykrotnie rozgrzać do czerwoności czystą miedź (100 g), a następnie włożyć do l l wina. Wino zamknąć i odstawić do wystygnięcia, po czym usunąć metal. Wypijać raz dziennie po małej szklaneczce. Nadmiar soków, zwiększone Szklankę wina rozgrzać do temperatury dłoni stopionym w tyglu wydzielanie śliny, kaszel połączony (najlepiej u jubilera) oczyszczonym srebrem (małe monety lub z z częstym wykrztuszaniem sztabki). Wypić przed snem. wilgotnej wydzieliny. 55 Złoto Podagra, artretyzm, choroba zwyrodnieniowa stawów, reumatyzm, ogólna poprawa stanu zdrowia. Z 1/2 garści mąki orkiszowej lub pszennej i 1/2-1 g złotego proszku oraz wody zrobić ciasto i spożyć je rano. Następnego dnia ponownie przygotować ciasto, upiec je (180 stopni) i zjeść rano na czczo. Żelazo Bóle żołądka Rozgrzać blachę żelazną i położyć (Uwaga: nie za gorącą!) na żołądku. Odczekać jakiś czas. Kilkakrotnie powtórzyć. Onyks – Pomaga na bóle żołądka i inne dolegliwości. Szaf ir – Jest pomocny przy trud:nościach z koncentracją i uczeniem się. 56