Parafialny
Transkrypt
Parafialny
Głos P G³os Parafialny 1 arafialny KWARTALNIK PARAFII EWANGELICKO-AUGSBURSKIEJ W USTRONIU 6/2008 (81) „Nie ma go tu, bo wstał z martwych...” Mt 28, 6 G³os Parafialny 2 Noworoczne spotkanie Wprowadzenie w urząd proboszcza pomocniczego Światowy dzień Modlitwy G³os Parafialny Kazanie wygłoszone przez bp Margot Käßmann (Hanower) w kościele Św. Trójcy w Warszawie 27 stycznia 2008 r. Niedziela Sexagesimae (2 Niedziela przed Czasem Pasyjnym) „Według łaski Bożej, która mi jest dana, jako mądry budowniczy założyłem fundament, a inny na nim buduje. Każdy zaś niechaj baczy, jak na nim buduje. Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus.” 1 Kor. 3,10-11 Drogi zborze! Na tegoroczne Święto Reformacji w zbiorku „Z Biblią na co dzień” Braterskiej Wspólnoty z Herrnhut wyznaczono werset z Listu ap. Pawła do Koryntian: Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus. (1 Kor. 3,11). Fascynujące dla mnie jest to, w jaki sposób werset ten porusza najważniejszy temat Reformacji: solus Christus! Tylko Chrystus ! Dziś wielu pyta: na co komu aż tyle wyznań, czy między nimi istnieją w ogóle jakieś istotne różnice. Lub też: na co komu spory między religiami czyż koniec końców nie chodzi o tego samego Boga. Myślę, że w solus Christus Reformacji mamy punkt odniesienia, do którego chciałabym się ustosunkować na trzech płaszczyznach. 1. Chrystus jako centrum Pisma Reformacyjne poznanie Marcina Lutra narastało stopniowo. Wciąż dyskutuje się o tym, czy nastąpiło ono raptownie, na skutek tzw. Przeżycia w wieży (Turmerlebnis), czy też podlegało rozwojowi. Czytając pisma Lutra można zaobserwować, jak podczas swych poszukiwań pewności wiary odkrywa on Chrystusa jako centrum Pisma. W trakcie studiów nad Biblią gniewny i karzący Bóg coraz bardziej ustępuje miejsca Bogu łaski. Istotą rozważań staje się nie wołanie o ofiarę czy zadośćuczynienie, ale zwrócenie się Boga do człowieka, Boże „tak”, większe od ludzkiej porażki. Właśnie dlatego Chrystus stał się Zbawicielem, że jako człowiek udał się ku nizinom człowieczeństwa. Bezbronne dziecko, walczący z Bogiem nauczyciel, umierający na krzyżu człowiek, to właśnie tutaj zarysowuje się teologia słabości i pokory. W teologii ewangelickiej toczy się pasjonująca debata, jak mamy dziś rozumieć powyższe słowa. Klaus ? Peter Jörns uważa, że Ewangelia byłaby wypaczona, gdy- 3 by zgładzenie Jezusa postrzegano jako wolę Boga, jako ofiarę zastępczą za nas. W centrum przesłania Jezusa stoi świadectwo o bezwarunkowej miłości Boga. W życiu, a nie w śmierci znajduje się klucz do zrozumienia Jezusa. Dlatego też, uważa Jörns, nadszedł czas, aby znów zdecydowanie przeorientować wiarę chrześcijańską na ten obszar, który skłaniał pierwszych chrześcijan do nowego rozumienia Boga: na zmartwychwstanie Jezusa, a to oznacza: na powstanie Boga przeciwko przemocy. Jörns postrzega krzyż jako wyraz Bożego współczucia ze wszystkimi dręczonymi i poniżonymi. Ponieważ Chrystus cierpiał, cierpiący na tym świecie mogą się do niego modlić. Jezus Chrystus jest centrum Pisma, wówczas samą istotę tego centrum stanowi właśnie zmartwychwstanie. Bez zmartwychwstania nie ma Chrystusa, a bez Chrystusa nie ma Kościoła. To, że Jezus dzielił z nami życie, cierpienie i wreszcie śmierć, to, że Chrystus powstał z martwych stanowi istotę Pisma. Myślę, że rację ma Jörns, gdy mówi, że głównym przesłaniem Ewangelii nie jest Bóg, który poświęca swojego Syna, ale Bóg miłujący życie. Tego powinniśmy się trzymać. Kto postrzega Chrystusa jako środek i centrum teologii, ten buduje warowny gród, także przeciwko każdemu triumfalizmowi w Kościele. Kościół nie musi należeć do wygranych, nie musi dotrzymywać kroku wszystkim trendom, nie podlega również zasadom ideologii wzrostu. Kościół powołany jest do tego, aby przekazywać wieść o zwróceniu się Boga ku człowiekowi i tylko o to chodzi. To, czy Kościół znajdzie się na czołówkach gazet, czy odniesie ekonomiczny sukces, czy wykaże się listą osiągnięć, jest czymś drugorzędnym. Tak, Kościół Reformacji musi się nieustannie odnawiać, ale jego znaczenia nie mierzy się liczbą wiernych, posiadanymi pieniędzmi lub innymi kategoriami sukcesu, lecz tym, czy przekazuje dalej miłość Boga do człowieka. Warownym grodem jest nasz Bóg: na tym możemy budować nasze zaufanie zarówno w dobrych, jak i w złych chwilach, ponieważ wiemy, że Bóg kocha ludzi. 2. Duchowość Nie oznacza to oczywiście, że może nam być zupełnie obojętne to, jak rzeczy mają się z naszym Kościołem Reformacji. Kościół musi się wpierw upewnić, że jest Kościołem Jezusa Chrystusa i to przy całym dystansie wobec tego, co ogłaszane jest w Rzymie czy gdziekolwiek indziej. Kościół jest tam, jak mówi Konfesja Augsburska, gdzie Ewangelia jest czysto zwiastowana, a sakramenty są sprawowane zgodnie z Ewangelią. A dzieje się tak, gdy Chrystus stoi w centrum. W swoim piśmie „Przeciwko Hansowi Horstowi” Luter bez żadnych niedomówień stwierdził, że Kościół Reformacji stanowi kontynuację pierwotnego Kościoła. Kościół luterański nie jest Kościołem powstałym w XVI wieku, ale jest spadkobiercą pierwszego Kościoła, który 4 G³os Parafialny przeżył Reformację. Właśnie dlatego starokościelne tradycje są u nas przyjmowane między innymi w odwołaniu do św. Augustyna. Oddajmy jednak głos Lutrowi: Po trzecie nikt nie może zaprzeczyć, że posiadamy prawdziwe, stare klucze tak jak Chrystus ustanowił, a apostołowie i całe chrześcijaństwo aż dotąd używają, i które nie muszą czynić nic innego, aniżeli odpuszczać i zatrzymywać winy, które dzieją się przeciwko przykazaniu Bożemu. Stąd też mamy jedne klucze i ich wspólny użytek wraz ze starożytnym Kościołem, dlatego też jesteśmy tym samym starym Kościołem lub przynajmniej w nim trwamy. Zatem spadkobierca starego Kościoła, Kościół rzymskokatolicki może pozostać przy swojej nauce, jednak tylko on jest katolicki. Musimy ciągle na nowo przy tym obstawać, że katolicki to cały, obejmujący wszystkich, powszechny?. I właśnie w tym miejscu solus Christus ma decydujące znaczenie. Całość zależy od Chrystusa. Bez zmartwychwstałego Chrystusa nie ma Kościoła. Luter umieścił Tradycję w drugim rzędzie. Żadna Tradycja nie może dla niego decydować o wierze, Kościele czy teologii. Tylko spotkanie z Pismem i wiarą może to uczynić: solus Christus, sola scriptura, sola fide. Jeśli dziś w kwestii reformy Kościoła a zatem zgodnie z zasadą semper reformanda duchowość nazywana jest chętnie kluczowym tematem, to należy z całą mocą podkreślić, że ewangelicka duchowość zorientowana jest w pierwszej kolejności na świadectwie o Chrystusie zawartym w Biblii. Owa duchowość ma swój punkt ciężkości w doświadczeniu Wieczerzy Pańskiej i Chrztu. Luter akceptował tylko Sakrament Ołtarza i Chrzest jako sakramenty, ponieważ uważał, że tylko one zostały ustanowione bezpośrednio przez Jezusa Chrystusa. To w nich działa jedyny fundament, jaki jest założony. A w Konfesji Augsburskiej konsekwentnie pokazywane jest, że zarówno do zaistnienia Kościoła jako Kościoła, jak i do jego jedności wystarcza, jeśli Ewangelia będzie czysto nauczana, a sakramenty udzielane zgodnie z Ewangelią. Luterańska duchowość jest przede wszystkim duchowością Biblii, Wieczerzy Pańskiej i Chrztu Świętego. I dlatego cieszę się, że dziś wspólnie możemy w kościele Św. Trójcy przeżywać Sakrament Wieczerzy Świętej. Jednak ewangelicka duchowość może również odważyć się na podążanie nowymi drogami! „Słowo Ciałem się stało”, czytamy w Ewangelii Jana. To oznacza, że doświadczamy Słowa Bożego wszystkimi zmysłami. Obecnie spostrzegamy, jak wielką tęsknotę odczuwają ludzie za taką właśnie możliwością doświadczania wiary. Wszystkie dokumenty reformujące Kościół nie mogą zastąpić doświadczenia wiary, poszukiwania własnego sposobu jej przeżywania zarówno jako zbór, ale także jako pojedynczy chrześcijanie. I tutaj w naszej ewangelicko-luterańskiej tradycji wcale nie zaczynamy od zera, nie musimy od razu sięgać do innych tradycji prawosławia czy innych religii. Tylko w naszym Ewangelicko Luterańskim Kościele Krajowym Hanoweru istnieje 18 klasztorów, które są wielkim skarbem i bogactwem dla doświadczenia duchowości. Ale tutaj pojawia się pytanie, czy można pielgrzymować po ewangelicku, czy nie jest to czasem domena rzymskich katolików Taniec liturgiczny czy to nie jest zbyt zielonoświątkowe lub nie daj Boże feministyczne. A ta metoda, czy to nie jest dopasowywanie się do ducha czasów, który uważa buddyzm za coś atrakcyjnego? Przypomina mi się historia pewnego żonglera, który pod koniec życia zdecydował się wstąpić do klasztoru. Jednak czuł się tam coraz gorzej. Życie mnichów było mu zupełnie obce. Pewnego dnia nie wytrzymał. Gdy dzwony wzywały wszystkich na modlitwę, udał się do oddalonej kaplicy, zerwał mnisi strój i zaczął całą duszą i ciałem tańczyć, chodzić na rękach, skakać aż do momentu, kiedy nie miał już więcej siły. Nagle zobaczył opata stojącego w drzwiach. Wybacz - powiedział przestraszony. Wiem, że nie jestem godny, aby być pośród was, zawiążę swój pas i odejdę. Ale opat pokłonił się przed nim i powiedział: Poprzez twój taniec bardziej wielbiłeś Boga, aniżeli mogły to uczynić nasze dobrze brzmiące słowa. Pozostań z nami. Warownym grodem jest nasz Bóg: to możemy jako Kościół świętować w nabożeństwie i w Wieczerzy Świętej oraz w najróżniejszych zmysłowych formach wyrazu i w doświadczeniu wiary. 3. Dialog z innymi religiami W naszych czasach przeżywaliśmy nie tylko napięcie między wyznaniami chrześcijańskimi, ale również między religiami. U nas w Niemczech jest to szczególnie odczuwalne i stanowi dla nas ogromne wyzwanie ? w sensie prowadzenia dialogu z ludźmi innych religii oraz troski o to, aby nie wyrzec się własnej wiary. Ponieważ Bóg jest Bogiem miłującym życie, przeto jesteśmy zobowiązani do działania na rzecz likwidacji konfliktów, a nie do dolewania religijnej benzyny do politycznego ognia sporów między narodami i kulturami. Przykładem, że to się może udać, mogą być niektóre szkoły. Nasz Kościół krajowy zainicjował przedstawienie teatralne: „Boska Odetta”. Odetta jest młodą dziewczyną, jej 68-letni ojciec jest nauczycielem i wystawia w szkole sztukę „Romeo i Julia”. Odetta gra rolę Julii, a Jama, młody muzułmanin pochodzący z Iranu, gra Romea. Obydwoje zakochują się, ale Jama zaręcza się już z muzułmanką, która na dodatek jest przyjaciółką Odetty. Typowe kłopoty miłosne dorastającej młodzieży nakładają się na zderzenie różnych kultur i religii. Byłam na prapremierze i po przedstawieniu dyskutowałam z uczniami o tym, co dla mnie oznacza moja religia? Jak podchodzę do innych? Jest to dobry przykład na otwarty i konstruktywny spór. Taki spór jest potrzebny, ponieważ nie wystarcza mieć dobre intencje - tak jak ojciec Odetty w przedstawieniu te- G³os Parafialny atralnym. To jest zbyt łatwe, zbyt proste i nie wytrzymuje próby czasu w konfrontacji z prawdziwymi problemami. Właśnie w szkołach byłam świadkiem międzyreligijnych modlitw i świąt, w których Chrystus bywał zazwyczaj wykreślany z modlitw, aby wspólnie i raczej niekonkretnie móc mówić o „Bogu”. Przez to jednak wyparty został fundament naszej wiary. Musimy zaakceptować, że to właśnie solus Christus jest tym, co dzieli nas z innymi religiami. Tylko wtedy, kiedy to jasno powiemy, możemy prowadzić uczciwy dialog. Ostatniej jesieni odwiedziłam pewien uniwersytet w USA. Pewna studentka z entuzjazmem opowiadała o swoim doświadczeniu innego odczytywania Biblii w obecności jej muzułmańskiej przyjaciółki - na przykład wtedy, gdy mowa jest o Jezusie jako proroku. Z całą pewnością tak jest, ale musimy również zaakceptować, że muzułmanie postrzegają Jezusa jako proroka, po którym przyszedł inny, większy prorok Mahomet. My natomiast uważamy Jezusa za Syna Bożego, który jako Chrystus powstał z martwych i do którego się modlimy. Jestem również przekonana, że Bóg, do którego się modlimy, jest Bogiem, do którego sam Jezus jako Żyd mówił „Abba” (Ojcze). Musimy zaakceptować, że dla wyznawców judaizmu Jezus był mądrym człowiekiem, być może nawet rabinem, ale nie Synem Bożym, za którego my go uważamy. Jego świadectwo sprawiło, że ludzie ze wszystkich narodów odnajdują drogę do Boga Abrahama i Sary, Izaaka i Rebeki, Mojżesza i Miriam. To nas różni od judaizmu. I dobrze czynimy, jeśli uświadomimy sobie, że wraz z tym spojrzeniem na Chrystusa inaczej niż Żydzi będziemy odczytywać hebrajską część Biblii. Jeśli zatem nazywamy Chrystusa fundamentem naszej wiary, centrum Pisma, to musimy być świadomi tego, że wyznanie to pociąga za sobą także różnice. Jestem jednak przekonana, że taka jasność pomaga dialogowi. Pozostaje jednak pytanie, czy inaczej modlę się w obecności ludzi o innej przynależności religijnej niż wtedy, gdy jestem pośród chrześcijan? Jeśli Chrystus nie jest wymieniany, aby nie obrażać innych obecnych, i jeśli znak krzyża zostaje usunięty, aby rzekomo uniknąć prowokacji, to tym samym fundament naszej wiary staje pod znakiem zapytania. Z tego też powodu Rada Ewangelickiego Kościoła Niemiec zachęciła, aby w dialogu z innymi religiami najpierw rozmawiać i działać, a następnie wspólnie angażować się w dzieło pojednania, sprawiedliwości, pokoju i wolności religijnej. A jeśli ze wspólnych działań wyrośnie pragnienie wspólnej, religijnej uroczystości, to wówczas dobrze będzie, jeśli nie będzie prób zamazania różnic poprzez wspólne sformułowania, ale jeśli w szacunku będziemy obok siebie się modlić. Warownym grodem jest nasz Bóg: w wierze w zmartwychwstałego Chrystusa odnajdujemy kierunek dla naszego dialogu z innymi religiami. 5 Drogi Zborze, To wspaniałe, że nasza wiara i Biblia łączą nas ponad granicami, także tymi narodowymi. Wasza Parafia będzie świętować w tym roku 230-lecie położenia kamienia węgielnego oraz 50-lecie odbudowy kościoła ze zniszczeń II wojny światowej. Jako niemiecka luteranka jestem bardzo wdzięczna, że wspólnota luterańska pozwala nam razem świętować nabożeństwo tam, gdzie narodowa wina i historyczna trauma stoją między nami. Także tam chodzi o wolność, która wzywa do odpowiedzialności. Wolność, która wie, na czym stoi, ponieważ ?(?) fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus.? Amen. Sprawozdanie z działalności Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Ustroniu za rok 2007. „Oto ja czynię rzecz nową: Już się rozwija, czy tego nie spostrzegacie?”. To Słowo Boże z księgi Izajasza 43 rozdziału, będące hasłem roku Pańskiego 2007, towarzyszyło nam przez wszystkie dni minionego roku. W słowach tych zawarte było niezwykłe przesłanie dodające mocy i odwagi, w tym szczególnym czasie, kiedy nastąpiło przekazanie mi pieczy nad parafią przez odchodzącego na emeryturę proboszcza. Uroczystość pożegnania ks. dra Henryka Czembora oraz wprowadzenia nowego proboszcza ks. Piotra Wowry miała miejsce 4 lutego. Pan Bóg otwiera przed nami nową perspektywę przyszłości i przypomina, iż rzeczywistość Królestwa Bożego nie jest tylko i wyłącznie rzeczywistością przyszłości. I my dzisiaj żyjemy w czasach ostatecznych, a Królestwo Boże jest zadaniem dla nas, byśmy w naszym życiu je urzeczywistniali - poprzez nasze postawy i konkretne działania. Królestwo Boże to życie w Chrystusie i z Chrystusem. Jak wyglądało to nasze życie z Chrystusem nie tylko od święta , ale i na co dzień? Indywidualnie każdy z nas może sobie udzielić odpowiedzi. Natomiast niniejsze sprawozdanie będzie próbą udzielenia takiej odpowiedzi, jeśli chodzi o naszą wspólnotę parafialną. Życie parafialne toczyło się podobnie jak w roku ubiegłym. Odprawiane były nabożeństwa niedzielne i świąteczne o godzinie 8:30 i godz.10:30, ale także tygodniowe w kościele ap. Jakuba Starszego w Ustroniu i w naszych Filiałach w Polanie, Dobce i Lipowcu. Ponownie reaktywowano nabożeństwa na Równicy w domu prywatnym pp. Pasternych. Dodatkowo odprawiamy nabożeństwa w Domu Spokojnej Starości (w czwartki), w Szpitalu Reumatologicznym (poniedziałki i czwartki) oraz w Sanatorium „Równica” (poniedziałki). Kapelanem szpitalnym do końca roku sprawozdawczego był emerytowany ks. H. Czembor. Po jego rezygnacji na stanowisku kapelana 6 G³os Parafialny szpitalnego od stycznia 2008 r w Sanatorium „Równica” nastąpiła zmiana. Nabożeństwa prowadzi mgr. teol. Arnoldiusz Parot. Przejmie on również opiekę duszpasterską w Szpitalu Reumatologicznym od marca 2008r. Frekwencja na nabożeństwach wzrosła, zwiększyła się liczba chrztów, a także osób przystępujących do konfirmacji. W Ustroniu zanotowaliśmy znaczny wzrost (ponad 600 osób )przystępujących do komunii świętej, co wiąże się z wprowadzenie nabożeństwa komunijnego oprócz I, również w III niedzielę miesiąca. W pierwszym półroczu, kiedy jeszcze nie było trzeciego duchownego do obsługi nabożeństw zapraszaliśmy duchownych spoza parafii. Od maja do pracy w naszej parafii został skierowany student V roku ChAT. p.Marcin Konieczny, który już w czerwcu obronił pracę magisterską i obecnie przygotowuje się do I egzaminu kościelnego. W Ustroniu i Filiałach prowadzone były szkółki niedzielne dla dzieci, godziny biblijne, spotkania społeczności, spotkania młodzieży. W sprawozdawczym roku zanotowano szczególne ożywienie pracy z młodzieżą, a to za sprawą praktykanta mgr. teol. Marcina Koniecznego. W spotkaniach tych uczestniczy ponad 40 osób. W parafii naszej działają 2 chóry mieszane, 2 chórki dziecięce w Ustroniu i w Polanie oraz zespół młodzieżowy Sunrise. W 2007 roku zawiązał się nowy zespół muzyczny , który prowadzi Paweł Branc z Wisły. Zanotowaliśmy także pozytywne zjawisko wstępowania młodzieży w szeregi chóru mieszanego w Ustroniu. Chóry i zespoły uświetniają nabożeństwa i uroczystości parafialne. Swą działalność prowadzi Stowarzyszenie Kobiet Ewangelickich w Ustroniu, które oprócz swych comiesięcznych spotkań zajmuje się m.in. przygotowaniem paczek świątecznych dla osób starszych. oraz przygotowaniem kiermaszu świątecznego. Reaktywowane w 2006 r. Polskie Towarzystwo Ewangelickie Oddział Ustroń, które odbywało swe comiesięczne spotkania, m.in. przygotowało sesję popularnonaukową z okazji 100 rocznicy śmierci ks. Jerzego Janika i wydało publikację na jego temat. Zainicjowane zostały również nowe spotkania parafialne w Ustroniu: koło diakonijne Samarytanin, koło rekreacyjno – turystyczne dla dzieci, prowadzone przez emerytowanych nauczycieli, spotkania dla emerytów prowadzone przez ks. Stanisława Dordę. Spotkania te cieszę się dużą frekwencją - ok. 60 osób. W grudniu, w czasie ferii świątecznych odbyły się również po raz pierwszy warsztaty plastyczno-muzyczne dla dzieci. Z myślą o informowaniu wiernych o tym, co dzieje się w naszej Parafii została założona przez p. Jana Cholewę strona internetowa oraz zaczęto wydawać regularnie Głos Parafialny, jako kwartalnik. Rok 2007 był również rokiem, kiedy została podpisana umowa o dalszym partnerstwie z Parafią Haelsingtuna w Szwecji. W tym roku podjęto m.in. wspólna inicjatywę wydania kalendarza ściennego z kościołami naszych Parafii. W związku ze zmianami personalnymi, które miały miejsce w naszej parafii, odbył się remont mieszkań służbowych duchownych: w Ustroniu proboszcza i wikariusza, w Polanie przyszłego proboszcza pomocniczego. Staraliśmy się wykazać troskę o wygląd placu kościelnego. W pierwszej kolejności dokonano wycinki oraz przesadzenia drzew, w celu uporządkowania terenu. Następnie wokół płotu parafialnego został przygotowany grunt pod zasadzenie drzewek i ozdobnych krzewów. Dzięki pomocy parafian został także pomalowany płot, odrestaurowany krzyż wotywny na cmentarzu, krzyż ołtarzowy oraz naczynia komunijne w kościele ap.Jakuba. Pomieszczenia na I piętrze starej plebani zostały wymalowane oraz wyposażone w meble (dar DW Rosomak w Ustroniu) w celu podejmowania gości (26 osób). Pod względem materialnym sytuacja parafii jest ustabilizowana. Parafia wywiązała się w terminie ze swoich zobowiązań. Niepokojącym jest jedynie niewyjaśniona sprawa płatności 42 000 zł do kasy UM Ustroń, od sprzedanej w styczniu 2007 r. działki. Przed nami inwestycja dokończenia remontu kolejnych pomieszczeń domu parafialnego oraz dokończenie pomieszczeń na parterze stacji diakonijnej. Na działalność diakonijną czynione są starania o znalezienie pomocy finansowej poza parafią. Z wdzięcznością patrzymy na miniony rok, na Boże prowadzenie i błogosławieństwo, Jemu niech będzie chwała i wszelkie dziękczynienie. Ks. Piotr Wowry KALENDARIUM WYDARZEŃ W ROKU 2007 STYCZEŃ 04.01 – spotkanie SKE. Prelekcja Anny Guzner „Albert Szwetzer - doktor z Lambarene” 07.01 – ekumeniczny wieczór kolęd w kościele ap. Jakuba, wystąpiły: Ewangelicki Chór Ustroński, chór z Polany i Sunrice 16.01 – sprawozdawcze spotkanie SKE 21.01 – koncert charytatywny w Pogórzu 24.01 – ekumeniczne nabożeństwo w ramach Tygodnia Modlitwy o Jedność Chrześcijan w kościele Ap. Jakuba, kazanie wygłosił ks. Antoni Sapota, podczas nabożeństwa wystąpiły Chór parafialny z Ustronia oraz Chór Ave 25.01 – zebranie Rady Parafialnej, 28.01 – zgromadzenie Parafialne, LUTY 04.02 – nabożeństwo z wprowadzeniem w urząd proboszcza ks. Piotra Wowry oraz pożegnanie ks. dra H. Czembora 06.02 – spotkanie SKE - prezentacja filmu Moniki Raszki „Podróż przez Włochy” 06.02 – zebranie Stowarzyszenia Kobiet G³os Parafialny 08.02 – zebranie Rady Parafialnej 20.02 – spotkanie PTEw. Prelekcja ks. Stanisława Dordy nt. „Wittenberga miasto ks. dra Marcina Lutra” 21.02 – nabożeństwo w Środę Popielcową 28.02 – nabożeństwo pasyjne: ks. Władysław Wantulok MARZEC 01.03 – zebranie rodziców konfirmantów, 03.03 – nabożeństwo z okazji Światowego Dnia Modlitwy pod hasłem „Zjednoczeni pod namiotem Boga”. Kazanie wygłosiła diakon Barbara Adamus 07.03 – nabożeństwo pasyjne ks. Marek Twardzik 10.03 – spotkanie Zarządów Oddziałów PTEw Diecezji Cieszyńskiej 14.03 – nabożeństwo pasyjne: ks. Zdzisław Sztwiertnia z Jawornika 15.03 – zebranie Rady Parafialnej 17.03 – rekolekcje rad parafialnych 18.03 – kiermasz świąteczny 18.03 – wystawa związana z Rokiem Liturgii i Pieśni 20.03 – spotkanie PTEw połączone z prelekcją ks. bp. Jana Szarka nt. „Losy Kościoła Ewangelicko- Augsburskiego na Mazurach w okresie powojennym” 19-21.03. pasyjne dni skupienia dla młodzieży ze szkół ponadgimnazjalnych. 21.03 – nabożeństwo pasyjne: ks. Alfred Staniek z Istebnej 25.03 – nabożeństwo spowiednio-komunijne dla seniorów 28.03 – nabożeństwo pasyjne: ks. Henryk Mach z Białej KWIECIEŃ 01.03 - ekumeniczny koncert pieśni pasyjnych w wykonaniu chórów ewangelickich z Ustronia i Polany oraz chóru katolickiego Ave 2-4.04 – pasyjne dni skupienia dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów 11.04 – świąteczne spotkanie SKE - występ zespołu dziecięcego z Wisły pod dyr. p. Szajtauer 17.04 – spotkanie PTEw, połączone z prelekcją prof. Daniela Kadłubca nt. „Profesor Jan Szczepański w świetle swoich pamiętników” 19.04 – zebranie rady parafialnej 29.04 – jubileusz „Złotej Konfirmacji” MAJ 03.05 – nabożeństwo ekumeniczne z okazji Święta Konstytucji w kościele św. Klemensa – kazanie ks. Marek Twardzik 06.05 – Pamiątka założenia kaplicy w Lipowcu, kazanie wygłosił Ks. bp. Jan Szarek 11.05 – Dziękczynne nabożeństwo w intencji Straży Granicznej, kazanie wygłosił ks. Bp. Ryszard Borski, w amfiteatrze występ Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza 14.05 – spotkanie emerytowanych nauczycieli 14.05 – wyjazd SKE do Jaworza i Wapienicy 7 17.05 – egzamin konfirmantów 22.05 – wycieczka PTEw do Grodźca 27.05 – konfirmacja w Ustroniu 28.05 – nabożeństwo w II Dzień Zesłania Ducha Św. CZERWIEC 05.06 – spotkanie SKEw - prelekcja p. Barbary Sztuki pt. „Życie w wolności - moc przebaczania” 05.06 – wyjazd młodzieży na Dni Kościoła w Köln w Niemczech 07.06. – nabożeństwo przy kamieniu na Równicy – kazanie ks. Leszek Czyż z Malinki 09.06 – Koło turystyczno-rekreacyjno-sportowe zorganizowało pieszą wycieczkę dla dzieci i młodzieży po najbliższej okolicy 17.06 – nabożeństwo na zakończenie roku szkolnego 19.06 – spotkanie PTEw połączone z prelekcją ks. dr. Henryka Czembora nt. „Wyznań wywodzących się z reformacji” 25.06-5.07- obóz dla dzieci i młodzieży w Lidzbarku Welskim LIPIEC 07.07-21.07- obóz wędrowny z Dudweiler 08.07 – Pamiątka założenia w Dobce: kazanie wygłosił ks. Waldemar Szajthauer z Wisły 19 - 22. 07 Dni Jakubowe: 19.07 – koncert ewangelickiego chóru z Jurmali (Łotwa) oraz zespołu młodzieżowego Sunrice z Ustronia, 20.07 – koncert chóru ewangelickiego „Lutheran Chorus” z Trzyńca 21.07 – koncert solowy Magdaleny Hudzieczek - Cieślar z towarzyszeniem organ 22.07 – pamiątka założenia i poświęcenia kościoła ap. Jakuba; kazania: ks. Tadeusz Makula z Żor oraz ks. Jan Cieślar z Pabianic 30.07-04.08 – Tydzień Dobrej Nowiny SIERPIEŃ 12.08 – spotkanie organizacyjne w sprawie wyjazdu Śladami Ks. dra. Marcina Lutra do Niemiec 30.08 – 2.09 – Wycieczka PTEw do Niemiec - Śladami ks dra Marcina Lutra WRZESIEŃ 02.09 – nabożeństwo młodzieżowe na rozpoczęcie roku szkolnego 04.09 – zebranie Stowarzyszenia Kobiet prelekcja ks. Stanisława Dordy nt. „Życie codzienne w czasach ks. dra Marcina Lutra” 06.09 – spotkanie Rady Parafialnej 11.09 – spotkanie przygotowawcze dla pracowników szkółki niedzielnej 15.09. spotkanie PTEw z okazji 100 – rocznicy śmierci Ks. Jerzego Janika. Wydanie książki „Ks. Jerzy Janik w setną rocznicę śmierci.” 8 G³os Parafialny 23.09 – pamiątka poświęcenia kościoła ap. Mateusza w Sprawozdanie z działalności Polanie. Kazania wygłosili : ks. dr. Piotr Szarek ze StareFiliału w Polanie za rok 2007 go Bielska oraz ks. Bogusław Cichy z Chorzowa 28-30.09 – wyjazd na Ogólnopolski Zjazd Młodzieży Hasło Roku 2007: „Oto Ja czynię rzecz nową, już się Ewangelickiej do Piotrkowa Trybunalskiego rozwija czy tego nie spostrzegacie?” 30.09 – nabożeństwo dla osób starszych i niepełnosprawnych Iz 43,19; PAŹDZIERNIK 02.10 – spotkanie wyjazdowe SKEw do Wisły, Koniakowa i Trzyńca 07.10 – dziękczynne Święto Żniw 07.10 – rozpoczęcie akcji „Kromka Chleba” i „Prezent pod choinkę” 12.10 – spotkanie PTE - prelekcja dr Grażyny KubicyHeller „450 lat Reformacji pod Wawelem” 26.10 - projekcja filmu „Luter” dla Młodzieży 28.10 - występ chóru dziecięcego ze Słowacji 31.10- nabożeństwa z okazji święta reformacji 8.30 /z liturgią młodzieżową/ i godz.17.00. Po nabożeństwie projekcja filmu „Luter” LISTOPAD 01.11 – nabożeństwa w kościele i na cmentarzu z okazji Święta Zmarłych, 06.11 – spotkanie SKE. Prelekcja Urszuli Wantuły Rakowskiej „Za i przeciw ordynacji kobiet” 08.11 – zebranie Rady Parafialnej, 11.11 – ekumeniczne nabożeństwo w kościele ap. Jakuba z okazji Święta Niepodległości, kazanie: ks. Antoni Sapota proboszcz Parafii Rzymsko-Katolickiej w Ustroniu 20.11 – spotkanie PTEw połączone z prelekcją mgr Bożeny Kubień nt.: „Życie i działalność Andrzeja Brody - wieloletniego przełożonego Wydziału Gminnego w Ustroniu” od 25.11 – kiermasz świąteczny zorganizowany przez SKE 27.11 - nabożeństwo dla osób starszych i niepełnosprawnych GRUDZIEŃ 02.12 – diecezjalna inauguracja Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Kazanie wygłosił ks. Jan Raszyk z Jastrzębia Zdroju, udział ks Bp Pawła Anweilera i ks. Ignacego Czadera - dyrektora Caritas Diecezji Cieszyńskiej. 04.12 – spotkanie adwentowe SKE 05.12 – nabożeństwo adwentowe: ks. Marcin Markuzel z Bładnic 12.12 – nabożeństwo adwentowe: ks. Marek Michalik z Wisły 13.12 – uroczyste nabożeństwo z okazji 20-lecia ordynacji duchownych w tymi Ks. Piotra Wowry w Wiśle 19.12 - nabożeństwo adwentowe: ks. Marcin Kotas z Skoczowa 17.12 – adwentówka koła diakonijnego Samarytanin 21.12 – adwentówka młodzieży, 23.12 – gwiazdki dla dzieci, 28.12 – świąteczne, poetycko-muzyczne spotkanie PTEw z wykładem prof. Daniela Kadłubca „Zwyczaje Bożonarodzeniowe” Na świecie i w naszym życiu także wszystko się zmienia, stare odchodzi, nowe nastaje. Koło przemijania toczy się... Każdy z nas odczuwa to na własnym życiu, życiu swej rodziny, bliższych czy dalszych znajomych. To nowe dotyczy także naszej wiary, która jest przecież wartością progresywną, ciągle się zmienia, rozwija, idzie do przodu. My wszyscy jesteśmy starsi o rok nowych doświadczeń, o rok Bożego prowadzenia. A jak ten rok wyglądał w naszym filiale? Także przyniósł on wiele nowego. Zmienił się przecież duszpasterz, opiekun filiału. Ks. Piotr Wowry po wyborze na proboszcza naszej parafii przeniósł się do Ustronia, a duszpasterzem i opiekunem filiału został ks. Marek Twardzik. A jak wyglądał ten rok w statystyce? Nabożeństwa. W ciągu całego 2007 roku odbyło się 60 nabożeństw niedzielnych i świątecznych oraz 9 tygodniowych (6 pasyjnych i 3 adwentowe), w których uczestniczyło w sumie 6.006 osób, co daje średnią ok. 100 osób na jednym nabożeństwie. W pierwszą niedzielę miesiąca nabożeństwa są połączone ze spowiedzią i komunią świętą, do której przystąpiło 924 osób. W filiale miały także miejsce: wystąpienia - l, chrzty - 6, śluby - 1, pogrzeby - 4 , konfirmowani – 4. Równolegle do nabożeństw niedzielnych odbywa się szkółka niedzielna, na której gromadzi się średnio ok. 20 dzieci. Osoby prowadzące szkółkę to panie: Małgorzata Niemczyk, Urszula Gomola, Weronika Gomola. Podczas wakacji letnich odbyły się Dni Dobrej Nowiny, w tym roku dwa razy w lipcu (dzieci z Polany) i w sierpniu (wraz z dziećmi z Lipowca). Oprócz nabożeństw życie parafialne opiera się na działalności różnych grup parafialnych: Chór mieszany w minionym roku prowadziła p. Elżbieta Szajtauer. Próby odbywały się w piątki o godz. 19:30. Chór liczy ok. 30 osób. W minionym roku chór wystąpił 25 razy, głównie podczas nabożeństw i świąt, a także na rzecz środowiska. Przy tej okazji zwracam się z ogromną prośbą i apelem, aby każdy kto chce śpiewać Bogu na chwałę zasilił szeregi naszego chóru! Chórek dziecięcy prowadzi p .Barbara Kuszel. Próby odbywają się w poniedziałki o godz. 14:00. Do chórku należy ok. 15 dzieci. Dzieci występują głównie podczas nabożeństw niedzielnych i w czasie świąt Wielkanocnych i Bożego Narodzenia. Spotkania społeczności odbywają się w poniedziałki o godz. l7:00, mają charakter modlitewny i gromadzą osoby pragnące pogłębiać swoją znajomość Słowa Bożego. Godzinie biblijnej gromadzą wiernych naszego filiału w środę o godz. 16:30. W 37 godzinach biblijnych wzięło udział 319 osób, tj. średnio 9 osób na jednym spotkaniu. W połowie roku nastąpiła zmiana organizacyjna w prowadze- G³os Parafialny niu godzin biblijnych. Do tej pory pierwsza godzina biblijna w miesiącu prowadzona była przez księdza opiekuna filiału, a kolejne przez ewangelistów naszej Diecezji. Od czerwca duszpasterz prowadzi co drugą godzinę biblijną. Koło diakonijne „Samarytanin” We wtorki w okresie jesienno-zimowym spotykają się panie z koła diakonijnego „Samarytanin”. Spotkania te gromadzą od kilku do kilkunastu pań. Na spotkaniach prowadzonych przez mgr. teol. Halinę Wowry uczestniczki przygotowują niespodzianki dla seniorów, które odbywają się w czasie pasyjnym i adwentowym. Koło Pań. W trzeci czwartek miesiąca o godz. 16:00 odbywają się spotkania koła pań. W minionym roku odbyło się pięć spotkań, które zgromadziły 30 osób, średnio 6 pań na każdym spotkaniu. Panie uczestniczyły także dwukrotnie w Dniach skupienia w Jaworniku, Śniadaniu dla Kobiet oraz w kwartalnym spotkaniu pań w CME. Spotkania młodzieży. Co piątek, regularnie, odbywają się spotkania młodzieży na których gromadzi się ok. 15 osób. Na spotkaniach rozważane jest Słowo Boże, podczas dyskusji poruszane są różne, ważne tematy dla młodego człowieka, śpiewane są pieśni. Dużą pomocą jest aktywność lidera naszych spotkań Krzysztofa Olek. ks.mt Sprawozdanie z działalności Filiału Dobka za rok 2007 W roku 2007 w Dobce odprawiono 64 nabożeństw, 55 niedzielnych i świątecznych oraz 9 tygodniowych: 6 pasyjnych i 3 adwentowe. Nabożeństwa tygodniowe odprawiali zaproszeni księża z innych Parafii Diecezji Cieszyńskiej. W nabożeństwach udział wzięło 2265 osób. Przeciętnie na jednym nabożeństwie 36 osób. Do komunii świętej przystąpiło 84 osób. Nabożeństw dla dzieci odbyło się 30. Zapisanych jest 13 dzieci, średnio na jednym nabożeństwie jest około 7 dzieci. W minionym roku nie odbył się ani jeden chrzest ani ślub. Do konfirmacji w kościele ap. Mateusza w Polanie przystąpiło 2 dzieci z Dobki, odbyły się także 3 pogrzeby. Odwiedzonych zostało 8 rodzin. Od 16-18 lipca 2007 r. odbyły się Dni Dobrej Nowiny dla dzieci, w których brało udział 12 dzieci. W niedzielę 8 lipca obchodzono uroczystość pamiątki poświęcenia kaplicy. Nabożeństwo prowadził ks. Marek Twardzik, a kazanie wygłosił ks. Waldemar Szajthauer z Wisły. Na uroczystości był obecny i przekazał pozdrowienia ks. Manfred Culmann z Dudweiler (Niemcy). Uroczystość uświetnił chór z Polany oraz orkiestra dęta pod batutą Adama Pasternego z Jaworza. Wysokość składki kościelnej zebranej w filiale Dobka wyniosła 5 340 zł. Składki te są zbierane przez radnych filiału, co sprawia, że niemalże 100% wiernych płaci roczną składkę. Na fundusz Bratniej Pomocy im. Gustawa Adolfa zebrano 590 zł., kolekta przy nabożeństwach 8 498 zł oraz 10 euro, składka adwentowo - godowa 750 zł., za opłatki świąteczne 315 zł. 9 GWIAZDKA CHÓROWA Już od wielu lat, w pierwszych dniach stycznia, ustrońscy chórzyści zbierają się na tradycyjnej „Gwiazdce chórowej”. Dla większości z nas jest to kolejna taka uroczystość, dla niektórych – pierwsza. Wszystkim Wam życzę wiele radości z tego, że możemy tu być razem, że możemy się spotykać, aby śpiewać Bogu na chwałę, a słuchających wprowadzić w zadumę, refleksję, wzruszyć lub pocieszyć. Wkroczyliśmy w nowy 2008 rok i z tej okazji pragnę Wam złożyć najlepsze życzenia zdrowia i Bożego błogosławieństwa na wszystkie dni, które są przed nami. I chociaż życzymy sobie zawsze wszystkiego najlepszego, wiemy, że życie przynosi nam nie tylko radosne, ale również smutne dni. Tak było i wśród nas w tym ubiegłym roku, kiedy smutek i żałoba przeplatały się z radością i weselem. Jednak ufamy Bogu, że i przez ten kolejny rok przeprowadzi nas bezpiecznie, otoczy swoją miłością, łaską i pokojem. „Odchodzisz stary roku W przestrzeń minionego czasu Dołączając do lat, które już były, Do przeszłości, która została za nami. Zabierasz ze sobą przypisane ci dni i noce, Sprawy, którymi żyliśmy w tym roku, Ludzi, którzy od nas odeszli, Przeżycia, które już się nie powtórzą. Ustępujesz miejsca nowemu rokowi Otwierając nieznaną przyszłość, Pełną nadziei i oczekiwań Pokładanych w Bożej Opatrzności, W pewności, że Bóg zawsze będzie z nami!” Nie przypadkowo zacytowałam jeden z wielu wierszy ks. dra Henryka Czembora. Chcę w imieniu wszystkich chórzystów podziękować Księdzu za ponad 20 lat opiekowania się naszym chórem, za wszystkie razem przeżyte chwile, za to, że jako czynny chórzysta był Ksiądz jednym z nas i często wspierał, udzielał dobrych rad oraz był przewodnikiem duchowym. Za wszystko serdecznie dziękujemy, ciesząc się zarazem, że z chwilą przejścia na emeryturę, został Ksiądz wraz ze swoją Małżonką w naszej chórowej rodzinie. Już blisko od roku naszym opiekunem jest obecny proboszcz ks. Piotr Wowry. I chociaż nie „zasila” nas głosowo, wiemy, że życie chórowe jest mu bliskie, że możemy liczyć na jego pomoc i wsparcie. U progu nowego roku życzymy Księdzu i Jego Małżonce wiele zdrowia i Bożego błogosławieństwa. Życzymy też Księdzu i sobie, aby nasza współpraca układała się jak najlepiej. Dziękujemy Krysi Gibiec – naszej dyrygentce za cierpliwość, wyrozumiałość, uśmiech i dobre słowo. Dziękujemy za czas, który poświęcasz, aby nauczyć nas nowych pieśni. Dziękujemy całemu zarządowi, za pracę, jaką wkłada w organizację życia chórowego, Stasiowi Kluz – naszemu nutowemu, a także pastorowej Emilii Czembor, za prowadzenie kroniki chórowej. Dziękujemy naszym „etatowym” fotografom – Karolowi Plincie i Janowi Gibiec. Kończąc, dziękuję wszystkim chórzystom, za czas jaki poświęcają na próby i występy, a Waszym rodzinom za wyrozumiałość. Cieszę się, że nasze szeregi zasilają ci najmłodsi chórzyści, mając nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej. Niech Bóg Wszechmogący prowadzi nas przez ten rok i błogosławi naszej pracy. Halina Szarowska 10 G³os Parafialny Święto Epifanii w Ustroniu Polanie W Święto Epifanii, 6 stycznia 2008 r. w kościele ap. Mateusza w Ustroniu Polanie odbyło się nabożeństwo połączone z wspólnym kolędowaniem. Tradycyjną kolędę (obrzęd kolędniczy) przypomniał nam Zespół Wańcy z Wisły Jawornika. Piękną wiślańską gwarą przedstawiona została istota kolędowania, jak to ongiś kolęda wyglądała, a później usłyszeliśmy: kolędę gazdowską, dziewczęcą, pacholczą, owczarską i pieśń ze starego kancjonała. Oczywiście nie mogło też zabraknąć tradycyjnych życzeń, czyli winszu: Winszuje Wóm szczęścio, zdrowio na tego Szczepana Jana A nie ino na Szczepana Jana ale i na delsze czasy Żebyście byli wiesieli jako w niebie anieli Żeby się Wóm darzyło, mnożyło w oborze w Kumorze Tego Wóm dej Panie Boże Byście mieli co Wóm trzeba a po śmierci szli do nieba Tego Wóm winszuje z uprzejmego serca. Amen. Podczas nabożeństwa z przepięknym mini koncertem wystąpił także miejscowy chór mieszany pod dyrekcją pani Elżbiety Szajtauer. Jako solista i gitarzysta wystąpił pan Mariusz Pasterny, a na saksofonie grał pan Rudolf Kocjan. W nabożeństwa nie mogło zabraknąć także Bożego Słowa. Kazanie wygłosił ks. Marek Twardzik, który przybliżając sens i aktualność święta Epifanii między innymi powiedział: „Święto Objawienia Pańskiego kojarzy się nam zazwyczaj z hołdem mędrców ze wschodu, jednakże święta Epifanii nie obchodzimy wyłącznie na pamiątkę tego wydarzenia. Objawienie Pańskie wskazuje przecież na zbawczy czyn Boga, jakim było przyjście Syna Bożego na świat. (...) foto: Michał Pilch Bóg był zawsze blisko człowieka. Bóg bowiem zawsze miał coś człowiekowi do powiedzenia, ale i równocześnie człowiek miał coś do powiedzenia Bogu. Tak więc ta rozmowa, ten dialog między Bo- G³os Parafialny giem a człowiekiem trwał. Człowiek nieraz wołał do Boga, dopominał się o interwencję, łaskę, miłość... I oto przyszła chwila, kiedy ten głos został wysłuchany w całej pełni: Oto Bóg ukryty stał się Bogiem objawionym! (...) Boże objawienie przekracza wszelkie granice, każdy może podjąć rozmowę z Bogiem: ubodzy pasterze, bogaci królowie, ja i ty, każdy z nas! (...) W tym momencie jednak sy tuacja w pewnym sensie odwraca się: teraz Bóg obecny na świecie zaczyna wołać człowieka do siebie i dopominać się o naszą obecność przed Nim, o nasze serce, o naszą miłość, o naszą wierność. My, ciągle zwracamy się do Boga, my wołamy i Pan Bóg przychodzi, a potem Pan Bóg woła, by człowiek przyszedł, by był obecny przed Nim. Bóg woła na przykład o naszą obecność w codziennej modlitwie, o obecność w kościele, woła o obecność Jego prawdy w naszym życiu: w naszych decyzjach, życiowych rozstrzygnięciach. I nie wolno nam tych wołań lekceważyć! (...) Z ludzkiego punktu widzenia Dziecię nie miało takiej mocy, żeby przywoływać kogokolwiek, a jednak... tak wielu ludzi zostało przywołanych: pasterze, mędrcy i wszyscy którzy przyjęli objawienie i uwierzyli. (...) Dziecię Jezus objawia nam miłość Boga do ludzkości, objawia dobroć, życzliwość, dziecięcą prostotę i zaufanie, a więc te wszystkie wartości, które stanowią podstawę współżycia człowieka z człowiekiem. W tajemnicy Epifanii, chodzi jednak o to abyśmy to wszystko co objawia dziecię Jezus chcieli odtworzyć w swoim życiu. Aby i w nas było coś z tego ciepła i życzliwej dobroci, żebyśmy mogli również wyciągnąć ręce do Bożej dzieciny i powiedzieć: Chodź, jesteś mi potrzebny, chcę Cię mieć na rękach moich i przygarnąć Cię do Ciebie. Pan Bóg woła ludzi do takiej właśnie bliskości! Bóg objawiony w Jezusie Chrystusie chce olśnić nas, chce abyśmy się nim zachwycili, abyśmy zrozumieli, że zależy mu na naszym życiu, i chce aby konsekwencją tego olśnienia i zachwytu było autentyczna, szczera wiara i radosne, otwarte, dobre życie. Pan Bóg woła człowieka do siebie, dopomina się o naszą obecność, stańmy więc i stójmy przed nim zawsze z otwartym i szczerym sercem. Amen.” ks. mt Polański Chór w okresie epifanii koncertował także w Paniówkach niedaleko Mikołowa oraz Tychach. 11 12 G³os Parafialny ŚWIĘTA W KOŚCIELE LUTERAŃSKIM - POST I WIELKANOC (cz.2) Trzy główne święta chrześcijańskie: Boże Narodzenie, Wielkanoc i Zesłanie Ducha Świętego w jedną całość łączy rok kościelny, który dzieli się na: Półrocze Pana – Część Świąteczna i Półrocze Kościoła – Część Bezświąteczna. Drugim kręgiem Półrocza Pana jest Wielkanoc, na którą składa się: czas postny lub pasyjny rozpoczynający się w Środę Popielcową (w b. roku, dnia 6 lutego) i kończący się w Wielką Sobotę. Drugą częścią tego kręgu są Święta Wielkanocy wraz z Niedzielą Wielkanocną i 6 niedzielami po Wielkanocy. Wielkanoc poprzedzona jest czasem pasyjnym (od pierwszych łacińskich słów rozpoczynających niegdyś czytanie lub śpiewanie Pasji: „Passio Domini nostri Iesu Christi…”, czyli: „Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa…”) lub czasem Wielkiego Postu. W Kościele luterańskim istnieją dwie nazwy tego okresu rozpoczynającego się w Środę Popielcową, czyli w środę przed Niedzielą Invocavit (1 Postu). W Polsce, zgodnie z uchwałą Synodu Kościoła, post powinien rozpocząć się w Kościele od nabożeństwa pokutnego. Pokuta bowiem cechuje cały okres pasyjny, gdyż Chrystus umarł za nasze grzechy. Dlatego Post należy rozpocząć od pokuty. Od 40 - dniowego postu rozpoczynał Pan Jezus swoją działalność mesjańską i tak kazał czynić swoim naśladowcom, gdy powiedział w Ewangelii wg św. Marka 1,15b: „Nawróćcie się i wierzcie w Ewangelię.” Dawniej w centralnej Polsce, w ten dzień nabożeństwa odprawiane były ze spowiedzią i sprawowaniem Wieczerzy Świętej. Spowiedź tego dnia jest dla tych, którzy przystępują do Komunii Świętej, ale i dla tych, którzy nie przystępują do Sakramentu Ołtarza w ten dzień. Po tak rozpoczętym Poście, w każdym tygodniu czasu pasyjnego, zazwyczaj w każdy piątek jako w dzień śmierci Pana Jezusa w kościołach parafialnych (siedzibie proboszcza), oraz w inne dnie w kościołach filialnych, odprawiane są nabożeństwa pasyjne, które w swej pasyjnej liturgii zawierają śpiew pieśni pasyjnych zarówno śpiewanych przez wiernych jak i chóry, czytanie Pasji, czyli historii męki Pana Jezusa, kiedyś zestawionej wg czterech Ewangelistów, a dzisiaj kolejno wg jednego z Ewangelistów (np. w roku 2008 – Ew. św. Marka). Często te nabożeństwa tygodniowe, głównie na Śląsku Cieszyńskim, oprócz coniedzielnej Komunii Świętej, połączone są także ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza. Wielki Tydzień rozpoczyna się od Niedzieli Palmowej, która ma charakter z jednej strony radosny, na pamiątkę triumfalnego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy, a z drugiej strony, jako pierwszy dzień tygodnia, w którym miała miejsce męczeńska śmierć Syna Bożego ma charakter pokutny. Po Niedzieli Palmowej w pierwsze trzy dni tygodnia odbywają się zazwyczaj rekolekcje dla dzieci i młodzieży, lub też dorosłych. Wielki Czwartek w Wielkim Tygodniu ma radosny charakter. Oddajemy cześć i dziękczynienie Panu Jezusowi, że w Sakramencie Ołtarza zostawił nam „pamiątkę cudów”, pamiątkę zbawczej śmierci. Dlatego w ten dzień ołtarz i ambona powinny być ubrane na biało, podobnie jak i szata księdza powinna być biała, a w liturgii z dziękczynieniem śpiewamy „Chwała Bogu na wysokościach” i „Na wysokościach Bogu cześć”, w czasie której to pieśni biją dzwony, po czym milkną do poranku wielkanocnego. Jako wierzący chrześcijanie w ten radosny wieczór ustanowienia Wieczerzy Świętej przystępujemy do Stołu Pańskiego. Kulminacyjnym dniem czasu pasyjnego dla wielu ewangelików, także i tych tradycyjnych tzw. „od Wielkiego Piątku”, jest niewątpliwie Wielki Piątek, dzień zbawczej śmierci Pana Jezusa. Kościół luterański jako spadkobierca reformacyjnej „teologii krzyża” ten dzień niezwykle uroczyście święci, choć sam Marcin Luter prawdopodobnie tak nie święcił Wielkiego Piątku i dlatego nie napisał ani jednej pieśni pasyjnej. Jezus cierpiący i ukrzyżowany w jego pieśniach ukazany jest dopiero w pieśni wielkanocnej: „Chrystus był w śmierci mocy” [ŚE 172], czy: „Niech cały się raduje świat” [ŚE 641]. Najprawdopodobniej starym zwyczajem katolickim, od którego Luter nie był wolny, w dzień Wielkiego Piątku w owych czasach nie był sprawowany Sakrament Ołtarza, co pozostało jeszcze w niektórych parafiach po dzień dzisiejszy (Sakrament Ołtarza sprawowany był w Wielki Czwartek i w Wielkanoc). Obecnie w Wielki Piątek zazwyczaj odprawiane są dwa nabożeństwa ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza (przed południem nabożeństwo główne i po południu lub wieczorem – wielkopiątkowe nabożeństwo nieszporne). Wierni gremialnie przystępują do Komunii Świętej, liturgia ma charakter żałobny, ksiądz ubrany jest na czarno, antependia są też koloru czarnego, nie dzwonią dzwony (ostatni raz dzwonią w Wielki Czwartek na nabożeństwo Wieczerzy Pańskiej). Do tradycji ewangelickiej należy zachowanie w domu ciszy, bez radia i telewizora, za wyjątkiem wysłuchania lub obejrzenia nabożeństwa radiowego lub telewizyjnego, wierni ubrani są w ciemnych lub wręcz czarnych ubiorach. Jeszcze do niedawna na Śląsku Cieszyńskim w ten dzień kobiety były ubrane w czarnych strojach ludowych, mężatki z białym, koronkowym czepcem na głowie i czarnej chuście. Do tradycji ewangelickiej należy zachowanie postu w Wielki Piątek. W okresie pasyjnym Centrum Misji i Ewangelizacji, oraz Diakonia Polska w ramach akcji „7 tygodni bez...” rozdaje skarbonkę pasyjną, do której składane są zaoszczędzone pieniądze przeznaczone na cele charytatywne. WIELKANOC w Kościele Ewangelickim jest tak samo wielkim świętem, jak Wielki Piątek, Boże Narodzenie, czy Zesłanie Ducha Świętego. W poranek wielkanocny w godzinach pomiędzy 5.oo a 6.oo odprawiane są uroczyste nabożeństwa rezurekcyjne, lub Jutrznia wielkanocna (na Śląsku Cieszyńskim o godz. 5.oo). Nabożeństwo nosi charakter wielkanocnej radości, zarówno w liturgii, w pieśniach ludu i chóru, ksiądz ubrany jest znowu w białą albę, a liturgiczne nakrycia i kwiaty są koloru białego. Podobnie jak w Boże Narodzenie, o godzinie 9.00 lub 10.00 odprawiane jest nabożeństwo główne, zazwyczaj ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza rozpoczynające się od tradycyjnego introitu: „Wspomożenie nasze…” [Intr.1]. Przy śniadaniu wielkanocnym obowiązkowe jest malowane jajko wielkanocne – symbol życia, bo jak małe kurczątko wychodzi ze skorupy do samodzielnego życia, tak PAN wstał z martwych z grobu kamiennego. W Poniedziałek Wielkanocny luteranie wraz z całym Kościołem wspominają przepiękną, barwną, ale także tchnącą głębią i nadzieją, historię dwóch uczniów idących do Emaus, którym ukazał się Zmartwychwstały, pocieszał ich proroctwami Starego Testamentu, a na końcu drogi, gdy go zaprosili do swego domu błogosławił chleb i podawał im do spożycia. Wtedy otworzyły się ich oczy i poznali, że Jezus żyje! My także, gdy Go zaprosimy do swego serca i swego domu, gdy częściej będziemy uczestnikami Jego Stołu, wtedy i nam otworzą się oczy, zobaczymy więcej niż dotąd widzieliśmy. Zobaczymy w naszym życiu Zmartwychwstałego Pana. Dlatego zaśpiewajmy tę pieśń pełną wiary i nadziei: „Szli do Emaus dwaj uczniowie” [ŚE 196] . (Ks. Jan Gross) G³os Parafialny DAG HAMMARSKJÖLD i jego DROGOWSKAZY „Dobroć jest czymś tak prostym : być zawsze dla innych, nigdy nie szukać swego”. Dag Hammarskjöld Kim był Dag Hammarskjöld, że piszę o nim, mimo że niczym nie zasłużył się ani dla lokalnej społeczności Ustronia, ani nawet dla Polski w ścisłym tego słowa znaczeniu, a dla większości czytelników, zwłaszcza tych z młodszej generacji, jest osobą – podejrzewam – całkowicie nieznaną? Był naszym współwyznawcą, był Sekretarzem Generalnym ONZ w latach 1953-1961, ale przede wszystkim był człowiekiem, który uczynił wiele dobrego dla świata, a zwłaszcza dla utrzymania pokoju na świecie, co było wynikiem jego głębokiej wiary. Zarówno w swojej pracy, jak i w życiu codziennym, postępował zgodnie z wartościami chrześcijańskimi. Był też autorem „Drogowskazów”, o których napiszę później, po przedstawieniu jego życiorysu. Dag Hammarskjöld, a właściwie Dag Hjalmar Agne Carl Hammarskjöld urodził się 29 lipca 1905 r. w Jönköping, w południowej Szwecji. Jego rodzicami byli Hjalmar Hammarskjöld i Agnes z domu Almquist. Dag, oraz jego trzej bracia o imionach Bo, Åke i Sten , wywodzili się ze starego szlacheckiego rodu, którego przodkiem był Peder Mikaelsson Hammarskjöld z Kalmar (1560-1646). Kiedy mały Dag miał roczek, tj. w 1906 r. jego rodzina przeniosła się do Danii, ponieważ ojciec Daga objął posadę w poselstwie szwedzkim w Kopenhadze. Już po roku, a więc w 1907 r., rodzina powróciła do Szwecji, w związku z nominacją Hjalmara Hammarskjölda na wojewodę Uppsali. Zamieszkali wtedy w starym zamku z basztą , który był rezydencją wojewody uppsalskiego, a który dla małego Daga stał się domem dzieciństwa. Napisał później we wspomnieniu pt. Wzgórze Zamkowe – „Jako rodzeństwo byliśmy w domu tacy szczęśliwi. Pamiętam święta Bożego Narodzenia, gdy zbieraliśmy się wszyscy razem. Któż mógłby wtedy przypuszczać, że życie będzie takie poszarpane?” W 1914 r., kiedy Dag miał 9 lat , ojciec jego objął stanowisko premiera rządu szwedzkiego, które sprawował do 1917 r. Były to lata I-szej wojny światowej, ale Szwecja- jak wiadomo – zarówno w I-szej jak i w II-giej wojnie światowej pozostawała neutralna. W 1911r., kiedy Dag miał 6 lat , rozpoczął naukę w prywatnej szkole Tomtebo w Uppsali, natomiast od 1916 r. uczył się w prestiżowej Katedraskolan. Maturę zdał w 1923 r. Już jako dziecko wykazywał wszechstronne zainteresowania oraz wybitne uzdolnienia w różnych dziedzinach nauki. Po maturze rozpoczął studia na słynnym Uniwersytecie w 13 Uppsali, gdzie na Wydziale Humanistycznym studiował m.in. historię literatury, filozofię i język francuski. Po ukończeniu studiów , uzyskał stopień kandydata filozofii w przedmiotach: język francuski, filozofia stosowana i ekonomia polityczna, która była głównym przedmiotem jego studiów i z której uzyskał licencjat Uniwersytetu Uppsalskiego. Następnie studiował prawo, uzyskując w 1930 r. stopień kandydata nauk prawnych, a w 1933 r. doktorat z ekonomii politycznej na Wyższej Szkole w Sztokholmie. Wszechstronne zainteresowania Daga Hammarskjölda różnymi dziedzinami nauki, wynikały z jego wybitnych uzdolnień. Potrafił np. analizować zarówno muzykę klasyczną, francuski impresjonizm (kierunek w malarstwie XIX w.), jak i dyskutować o chrześcijańskiej teologii. Znane było jego zainteresowanie literaturą, która była ważną inspiracją w jego życiu i pracy. O tym, jak bardzo kochał literaturę niech świadczy fakt, że w swoich oficjalnych wystąpieniach – również tych politycznych – cytował swoich ulubionych poetów . Sam też pisał haiku (haiku – podaję dla wyjaśnienia, to gatunek japońskiej poezji lirycznej, o kunsztownej budowie i różnorodnej tematyce, ujętej zwięźle, często dowcipnie , zakończonej wyrazistą pointą). W wypadku poezji Daga Hammarskjölda nie jest to haiku w ścisłym tego słowa znaczeniu, a raczej epigram lub aforyzm, napisany mową haiku. Nic więc dziwnego, że po śmierci ojca w 1954 r. został wybrany na członka Szwedzkiej Akademii. Otrzymał nawet w Akademii to samo krzesło z nr 17 na którym zasiadał jego ojciec. Dla przypomnienia – to właśnie Szwedzka Akademia przyznaje nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Na literaturze nie kończyły się wszakże zainteresowania pozazawodowe Hammarskjölda. Żywo interesował się przyrodą i turystyką. Zafascynowała go zwłaszcza Laponia, do której jeździł, póki pozwalały mu na to pełnione funkcje i gdzie zrobił znakomite fotografie. Był bowiem również świetnym fotografikiem. Wybitne uzdolnienia oraz pochodzenie ze znanej rodziny, pozwoliły mu na szybki awans zawodowy, jak i na wybranie go do różnych prestiżowych organizacji i stowarzyszeń. W 1930 r. (miał wtedy 25 lat) został sekretarzem rządowej komisji ds. bezrobocia, a w latach 1935 – 1941 był sekretarzem Banku Narodowego. Od 1941 r. pełnił funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej Banku Narodowego i odgrywał decydującą rolę w kształtowaniu szwedzkiej polityki ekonomicznej. Do 1945 r. był Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Finansów. Zaangażował się też w działalność Szwedzkiego Związku Górskiego, któremu przewodniczył w latach 1946 – 1951 . Z przyjacielem – fotografikiem Gösta Lundkvistem jeździł w góry Sarek (płn Szwecja), oraz w norweskie góry Abisko (na wschód od Narviku), gdzie zrobił wiele doskonałych czarnobiałych zdjęć, które wraz z fotografiami przyjaciela eksponowane były w 2005 r. w Backåkra, z okazji przypadającej 100 rocznicy urodzin Daga Hammarskjölda. Wymienioną starą posiadłość Backåkra zakupił w 1957 r. Leży ona w południowej Skanii. Bywał w niej tylko od czasu do czasu z powodu nawału zajęć, ale chciał w niej zamieszkać po wycofaniu się z wielkiego świata i wielkiej polityki. To głównie on przyczynił się do ustanowienia 40 hektarowego rezerwatu przyrody wokół tej posiadłości. Dag Hammarskjöld pełnił też szereg międzynarodowych funkcji : m.in. w latach 1947 – 1948 był delegatem Szwecji na konferencji paryskiej n.t. odbudowy europejskiej gospodarki; w latach 1948 – 1953 był stałym delegatem Szwecji 14 G³os Parafialny w Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej, która administrowała pomocą gospodarczą w ramach tzw. Planu Marshalla. Głównie za wkład pracy w Organizacji Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej został doceniony na arenie międzynarodowej i wybrany w dniu 31 marca 1953 r. na Sekretarza Generalnego ONZ. Był to bardzo trudny okres w historii polityki międzynarodowej - okres największej eskalacji tzw. zimnej wojny pomiędzy blokiem wschodnim a zachodnim. Stanowisko Sekretarza Generalnego ONZ wakowało od 1952 r., ponieważ Związek Radziecki bojkotował ówczesnego Sekr. Gen. Halvdana Trygve Lie, a Stany Zjednoczone oskarżały go z kolei o działanie na szkodę USA. Dag Hammarskjöld był piątym z kolei kandydatem na to stanowisko, ponieważ czterech poprzednich kandydatów odrzucił Związek Radziecki. Jego kandydaturę wysunął brytyjski minister spraw zagranicznych sir Anthony Eden. Poprzednik - Trygve Lie - wypowiedział wtedy do nowo wybranego następujące słowa: „Dagu Hammarskjöld, przejmujesz najbardziej niemożliwą pracę na świecie.” Była to szczera prawda, ponieważ na okres sprawowania funkcji przez Hammarskjölda przypadało szereg konfliktów międzynarodowych m.in. w 1956 r. kryzys wokół Kanału Sueskiego, również w 1956 r. powstanie na Węgrzech krwawo stłumione przez ZSRR, wojny domowe w Laosie i Algerii, rewolucja w Iraku w 1958 r., dojście do władzy w 1959 r. Fidela Castro na Kubie, w końcu konflikt w Kongo. W czasie trwania swojej kadencji przyczynił się m.in. do rozwiązania kryzysu sueskiego w 1956 r., a także kryzysów w Libanie i Jordanii w 1958 r., a jeszcze wcześniej w 1955 r. uzyskał wypuszczenie z komunistycznej Korei (poprzez chińskiego premiera Chou En –lai’a) 11 amerykańskich lotników – jeńców z wojny koreańskiej. Był też organizatorem dwóch b.ważnych konferencji w Genewie pod nazwą ”Atomy dla Pokoju”, dotyczących „demobilizacji” broni atomowej i pokojowego wykorzystania energii jądrowej. W okresie pełnienia swojej funkcji (w 1957 r. został wybrany na II-gą kadencję) podniósł znacznie prestiż i poszerzył kompetencje Sekretarza Generalnego ONZ. W 1960 r. ZSRR doprowadził swoimi atakami personalnymi i krytyką , do głosowania przedstawicieli ONZ nad jego osobą na stanowisku Sekretarza Generalnego, jednakże Hammarskjöld otrzymał wówczas niezwykłe poparcie od przedstawicieli innych państw. Dag Hammarskjöld zginął 18 września 1961 r. w katastrofie lotniczej nad północną Rodezją w Afryce, podczas przeprowadzania misji pokojowej związanej z konfliktem w dawnym Kongo Belgijskim. Tuż przed lądowaniem , samolot eksplodował nad dżunglą pod N’dola w Rodezji Północnej (obecnie Zambia). W latach 90. XX wieku do spowodowania katastrofy przyznały się tajne służby RPA, ale sprawa nie jest całkowicie wyjaśniona do dzisiaj. Konflikt w Kongo doprowadzał Hammarskjölda do rozpaczy, ponieważ żołnierze ONZ którzy mieli być „żołnierzami pokoju”, zostali przekształceni w siły zbrojne stojące bez szans po jednej stronie konfliktu, wbrew instrukcjom i intencjom Sekretarza Generalnego ONZ. O swoich rozterkach na ten temat napisał latem 1961r. następującymi słowami: Do późna w noc zasnąć nie dają pytania: Czym słusznie postąpił ? I – dlaczego postąpiłem właśnie - tak ? W 1957 r. w swoich „Drogowskazach” Hammarskjöld proroczo napisał: „Jeżeli nawet umieranie musi być funkcją społeczną , zróbcież mi tę łaskę: pozwólcie mi się wymknąć na palcach , żebym nikomu w niczym nie przeszkodził”. Zwłoki Sekretarza Generalnego przewieziono do Szwecji. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w słynnej katedrze w Uppsali, pochowany zaś został w rodzinnym grobie na starym cmentarzu w Uppsali. Na miejscu katastrofy, w aktówce należącej do Daga Hammarskjölda znaleziono: Nowy Testament, Psałterz, mistyczne rozważania Tomasza a Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”, Statut ONZ oraz książkę żydowskiego filozofa Martina Bubera „Ja i Ty”, nad której tłumaczeniem pracował. Natomiast w jego nowojorskim mieszkaniu znaleziono plik maszynopisu oraz zapieczętowaną kopertę, adresowaną do sekretarza misji szwedzkiej Leifa Belfrage, który był jego przyjacielem. Plikiem tym był manuskrypt książki „Drogowskazy”. Tuż przed tragiczną podróżą do Afryki, Dag Hammarskjöld napisał do w/w przyjaciela: „Jeżeli uznasz moje teksty za warte wydrukowania, masz pełne prawo ich publikacji, aby zrobić z nich coś w rodzaju białej książki moich rozmów z samym sobą - i z Bogiem.” Zarówno dla bliskich jak i oficjalnych przyjaciół było zaskoczeniem, że Hammarskjöld regularnie pisał pewnego rodzaju duchowy pamiętnik. Tytuł „Drogowskazy” pochodzi z biblijnego cytatu z Księgi Jeremiasza (31,21) „Postaw sobie kamienie milowe, ustawiaj drogowskazy, zwróć uwagę na gościniec…” „Drogowskazy” są jak opis podróży, jak znak drogowy na skraju drogi, jak drogowskaz pozostawiony przez kogoś, kto już wcześniej tę drogę przewędrował. Hammarskjöld dzieli się w niej swoimi przemyśleniami, przeżyciami i doświadczeniami. Nie jest to opis codziennych przeżyć, lecz krótkie wzmianki o Bogu, o moralności, poglądach na życie , o przyrodzie. To zbiór głębokich i wzruszających maksym i luźnych wersów , konkretnych lub abstrakcyjnych. Książka zawiera również 110 haiku, chociaż sam autor nigdy nie nazywał ich haiku – są to raczej obrazy wg norm haiku, jak to już poprzednio wspomniałam. Zanim przejdę do pobieżnego chociażby zaprezentowania treści zawartych w ”Drogowskazach”, chciałabym jeszcze dodać, że kilka tygodni po śmierci, w październiku 1961 r. Dag Hammarskjöld został pośmiertnie uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. Nadanie tej nagrody pośmiertnie, było czymś zupełnie wyjątkowym. W rok po jego śmierci, z pozostawionych przez niego zasobów założono Fundację Daga Hammarskjölda przekształconą w 1982 r. w Fundację Daga Hammarskjölda na rzecz Międzynarodowej Współpracy nad Pokojem na Świecie. Chciałam tu jeszcze dodać, , że w gruncie rzeczy, mimo iż Hammarskjöld był niezwykle interesującym i towarzyskim człowiekiem i zawsze miał wokół siebie mnóstwo ludzi – pozostał człowiekiem głęboko samotnym. Dał temu wyraz zarówno w wielu sentencjach zawartych w „Drogowskazach”, jak i w innych refleksyjnych wypowiedziach. A może powodem tej samotności była niespełniona miłość? To tylko domniemanie, na które w pewnym stopniu mogłyby wskazywać następujące jego słowa: „Ten, kto kocha, pragnie doskonałości kochanego – a to wymaga wyzwolenia się nawet od kochającego.” Dużo dają też do myślenia inne jego słowa, pełne rezygnacji: „I nie marz o przyszłości: ona ci nie wróci tego, co przeminęło, ani nie zaspokoi innych marzeń o szczęściu.” G³os Parafialny O swoim osamotnieniu pisze w innym miejscu następującymi, jakże przejmującymi słowami: „Nigdy nie pozwolić , by powodzenie ukrywało przed nami swą pustkę, osiągnięcia – swą znikomość, a życie w trudzie – niechybność osamotnienia.” Miał też w sobie - mimo ogromnego obycia w wielkim świecie – jakąś dziwną nieśmiałość – z rezerwą podchodził do sytuacji życiowych, a decyzje podejmował bardzo rozważnie , po starannej analizie i rozważeniu wszystkich „za” i „przeciw”. Przez całe swoje życie, największe wymagania stawiał właśnie samemu sobie. Niech świadczy o tym chociażby następujący wierszyk: „Jakże jednak pali wspomnienie każdej chwili zmarnowanej” Także i następujące słowa potwierdzają słuszność tego spostrzeżenia: „Dojrzałość – to również: nie ukrywać swej siły z lęku przed jej okazaniem -nie żyć poniżej tego, co w nas jest najlepsze.” W innym znów miejscu pisze: „Musisz być surowy dla samego siebie, żebyś miał prawo być łagodny dla innych.” Znamienne są też jego słowa : „Nie masz gruntu pod nogami , jeśli dokonujesz jakiegokolwiek wyboru tylko z myślą o sobie.” Podobną wymowę mają też słowa: „Trwałość rzeczy - gdy przemijamy – to pełen ironii komentarz do naszych pretensji posiadania czegoś na własność.” Przez wszystkie sentencje, aforyzmy , luźne wersy i poglądy zawarte w „Drogowskazach”, na plan pierwszy wybija się afirmacja szlachetnego sposobu życia, altruizm, ale też i ….przemijalność i poczucie samotności. I tak pisze o niej w pewnym miejscu autor „Drogowskazów”: „Samotność nie jest chorobą na śmierć, ale czyż nie zwycięża się jej dopiero przez śmierć? I czy nie jest ona tym cięższa do zniesienia , im bliżej jesteśmy śmierci ?” Próbuje też znaleźć „receptę” na samotność, widząc ją w przyjaźni. Pisze: „Przyjaźń nie wymaga żadnych słów; to samotność , wolna od lęku samotności”. Ale ostrzega też: „ Na moich warunkach” - żyć pod tym hasłem , to poznać życie, ale za cenę samotności.” Inną maksymą, którą daje nam pod rozwagę, są słowa: „Nie badaj, dokąd prowadzi każdy twój krok: tylko ten, kto wzrokiem sięga daleko, znajduje właściwą drogę.” W innym miejscu pisze: „To, co nadaje życiu wartość, możesz osiągnąć i … stracić. Ale nigdy nie posiądziesz tego na własność”. Bardzo przemawiają do nas także pełne szlachetności słowa, iż : „Stanowisko nigdy nie daje ci prawa do rozkazywania, tylko zobowiązuje cię do takiego życia, by inni ludzie mogli przyjmować twoje rozkazy, nie doznając upokorzenia”. Pisze też: „Trzeba dać wszystko za wszystko! A także: „Wszystko w teraźniejszości, nic – dla teraźniejszości. I nic dla przyszłości swego nazwiska lub swego odpoczynku.” Ostrzega też: „Nie szukaj śmierci. Ona cię znajdzie. Szukaj drogi, która uczyni z twej śmierci „wypełnienie”. W wielu miejscach „Drogowskazy” odnoszą się nie tylko do wartości chrześcijańskich, ale do samego Boga. Pisze: „Kto oddał się w ręce Boga, stoi przed ludźmi - wolny. Jest wobec nich do głębi szczery; daje im prawo, by go sądzili.” W innym znów miejscu: „Jestem naczyniem. Napój jest Boży. I spragnionym - jest Bóg. Często jest to modlitwa: „Panie, mój Boże. Zachowaj mnie w swej miłości - tak jak Ty chcesz , Panie - aby i inni w mojej miłości pozostali. Chcę kierować 15 całą moją istotę ku Twojej chwale i nie chciałbym nigdy utracić nadziei. Ponieważ jestem i pozostanę w Twoich rękach, a całą moc i dobro mam w Tobie”. Po powołaniu go na wysokie stanowisko – Dag Hammarskjöld potraktował to jako wolę Boga, i odpowiedział :”Tak dla Boga: tak dla celu i tak dla siebie samego.” Modlił się słowami: „Panie, przez Twoją łaskę jestem tym, kim jestem. Niechaj wszystko w mojej naturze zwraca się ku Twojej chwale. Niechaj nigdy nie zwątpię w obliczu ciemności tego świata i z powodu ciemności która jest we mnie. Jestem i zostanę w Twoim ręku.” A także: „Święć się imię Twoje – nie moje, przyjdź królestwo Twoje – nie moje, bądź wola Twoja – nie moja”. Życie i twórczość Daga Hammarskjölda zafascynowała wielu ludzi na całym świecie. Cytaty z jego „Drogowskazów” służą często jako motto w książkach wielu autorów. W Polsce niestety jest rzadko cytowany i prawie nieznany. Chlubnym wyjątkiem jest tu postać katolickiego księdza Jana Zieji , którego tak zafascynowały „Drogowskazy”, że postanowił nauczyć się języka szwedzkiego, żeby je przetłumaczyć na język polski, co też uczynił. Mną również kierowały podobne pobudki – chciałam przybliżyć wspaniałą, szlachetną postać Daga Hammarskjölda - i chociaż bardzo skrótowo przekazać przesłania zawarte w jego książce. Zdaję sobie sprawę, że treści zawarte w „Drogowskazach” nie są łatwe, nawet dla ludzi oczytanych , ale myślę, że jeśli każdy z nas zapamięta chociażby jedną jego maksymę którą mógłby zastosować w swoim życiu, to moje pisanie nie było daremne. Omawianie twórczości zakończę kilkoma cytatami z jego „Drogowskazów”, które najsilniej do mnie przemówiły: „Nigdy nie oceniaj wysokości góry, dopóki nie osiągniesz jej szczytu. Wtedy zobaczysz, jak była niewysoka”. „Nie stać nas na zapominanie nawet najboleśniejszych przeżyć.” „Kto chce przygody, będzie ją przeżywał na miarę swego męstwa. Kto chce ofiary, będzie ją składał na miarę czystości swego serca.” Przytoczę też jego głęboko przemawiające modlitwy: „Daj mi serce czyste – bym Ciebie mógł widzieć, serce pokorne – bym Ciebie mógł słuchać, serce miłujące – bym Tobie mógł służyć, serce wierzące – bym w Tobie mógł przebywać.” „Obdarz nas pokojem z Tobą, pokojem z ludźmi, pokojem wewnątrz nas samych i wyzwól nas od lęku”. „Przed Tobą – w pokorze; z Tobą – w wierności; w Tobie – w pokoju”. * Rok 2005 został ustanowiony przez Rząd Szwecji oraz Szwedzki Związek ONZ jako rok uczczenia setnej rocznicy urodzin Daga Hammarskjölda. 29 lipca w Backåkra odbyły się uroczystości z udziałem szwedzkiej pary królewskiej oraz premiera Szwecji. Obok zabudowań w Backåkra wytyczono wielkie koło wyłożone kamieniami, w środku którego położono wielki kamień z napisem PAX (czyli Pokój), który jest wyrazem hołdu złożonego Dagowi Hammarskjöldowi, który stracił życie próbując zażegnać wojnę i terror. W Backåkra utworzono też stałą ekspozycję składającą się z podarunków jakie otrzymał podczas swoich licznych podróży dyplomatycznych oraz z zakupów antykwarycznych, jakich dokonywał w różnych częściach świata. Na ekspozycję składa się wiele szczególnie ciekawych eksponatów – wymienię tylko G³os Parafialny 16 kilka: kamienna głowa Buddy z lat 1100-1200; drewniane rzeźby z pagody w Birmie, ceremonialna tarcza z Nowej Gwinei, stare mapy Skandynawii (1694 r.) i inne nie mniej ciekawe eksponaty. W formie niejako aneksu chcę zamieścić niewielki wybór jego utworów , zamieszczonych w „Drogowskazach”. Na początek kilka z jego 110 haiku, które napisał pomiędzy sierpniem a listopadem 1959 r., a które podzielił na cztery grupy: „Z Uppsali”, „Lato”, „Daleki Wschód” i „Hudson Valley”. Z UPPSALI : „Dom mój wysłał mnie na pustkę zupełną. Rzadkom miał gościa, rzadko słuchacza. Po szkole. Pusto. Ci, których szukał, znaleźli nowych przyjaciół. LATO: Porosty. Czerwień jagód. Fala szarpie brzeg, jak struny harfy. Cisza. Nur już śpi. Ziemia pod olchami przed nami kryła tajniki storczyków DALEKI WSCHÓD: HUDSON VALLEY: Słoneczny ton fletu z groty Narodzenia dosięga bogów. Piękno. Dobro. Przez cudowne „tu” i „teraz” nagle stało się realne. Nie było słów, które ujarzmić by mogły jego pragnienia i lęk . Dla tego kto wierzy ostatni cud będzie większy niż pierwszy. Poniżej jeszcze kilka cytatów – próbek jego twórczości: Jeśli trafią i zabiją, Cóż to, żeby opłakiwać? Inni poszli przede mną. Inni idą za mną. * * * * * Coś mnie gna w głąb nieznanego kraju dalej i dalej. Grunt coraz twardszy, powietrze rześkie i coraz chłodniejsze. Struny trącane wiatrem od mego nieznanego celu drżą w oczekiwaniu. Nie przestaję wciąż pytać: czy dojdę tam, gdzie życie przebrzmiewa – jak czysty i prosty ton – w milczeniu. Czy był to nowy kraj w innej rzeczywistości, niż dzisiejsza? A może żyłem tam już przed tym dniem ? Zbudziłem się zwykłego ranka, w szarym świetle, płynącym z ulicy. Zbudziłem się z ciemnoniebieskiej nocy ponad granicą lasów w świetle księżyca nad trawiastym zboczem i w cieniu – górskiego grzbietu. Przypomniały mi się inne sny, przypomniał mi się ten sam kraj gór: dwukrotnie byłem tam na szczytach, mieszkałem nad najgłębiej ukrytym jeziorem i szedłem w górę potoku ku jego źródłom. Zmieniały się pory roku i światło i pogoda i godziny. Lecz to wciąż jest ten sam kraj. I zaczynam orientować się na mapie i w stronach świata…. Najdalsza podróż to podróż w głąb siebie samego. Ten, który wybrał swój los i udał się w drogę do dna swojego istnienia (czy jest jakieś dno ?) przebywa jeszcze wśród was, nie łącząc się z wami, Zakończę cytowanie fragmentów twórczości Daga Hamz uczuć waszych wyosobniony, marskjölda jego jakżesz charakterystycznymi słowami: jak ten, kogo na śmierć skazano. „Każdy z nas nosi w sobie jądro spokoju, osłonięte milczeOto Droga, masz nią iść. niem” Szczęście, masz o nim zapomnieć. Kielich, masz go do dna wychylić. Anna Guznar Ból , masz go ukryć. Odpowiedź, masz się jej nauczyć. * Wszystkie cytaty pochodzą z „Drogowskazów” - w tłuKoniec, masz go udźwignąć. maczeniu księdza Jana Zieji, Wyd. „Znak” 1981 r. G³os Parafialny Nabożeństwo rodzinne W Lipowcu 6 stycznia odbyło się nabożeństwo przy stołach. Po przywitaniu wszystkich parafian przez Marcina Koniecznego wystąpiły dzieci z programem Bożonarodzeniowym o światłości. Pieśni młodzieżowe śpiewaliśmy przy akompaniamencie gitar. Podczas nabożeństwa siedzieliśmy przy stołach. W kaplicy przez cały ten czas odczuwaliśmy rodzinną atmosferę. Kazanie wygłosił Marcin Konieczny w formie przeczytanej bajki pt. „Poszukiwacze Lailonii” autora Leszka Kołakowskiego. Dorośli i dzieci uważnie słuchały i zrozumiały jej sens – poszukiwanym krajem to Królestwo Boże, które możemy odnaleźć w Słowie Bożym. Po części oficjalnej częstowaliśmy się kawą, herbatą i ciastami oraz kanapkami z pyszną pastą. W trakcie degustowania smakołyków, przygotowanych przez nasze kochane parafianki, mogliśmy swobodnie konwersować. Zapraszamy na kolejne nabożeństwo rodzinne. 17 Wycieczka do Izraela 14-22 stycznia 2008 14 stycznia – poniedziałek 5 gwiazdek miast Gwiazdy Dawida? Wyjeżdżamy 38-osobową grupą o 18:00 spod parafii w Ustroniu. W modlitwie powierzamy nas i naszą wyprawę pod Bożą ochronę. Lotnisko Balice w Krakowie osnute jest mgłą. Od rana nie wyleciał ani jeden samolot. Nasz też nie zamierza zrobić wyjątku. LOT jednak nie pozostawił nas na lotnisku z bagażami, ale zakwaterował w hotelu Crown Piast*****. O północy serwują nam frytki i kotlet. Czy jutro wylecimy? Wątpliwości mieszają się z nadzieją, jednakże towarzyszy nam hasło dnia z Psalmu 97,10 „Pan strzeże dusz świętych swoich”. 15 stycznia – wtorek Cudze chwalicie swego nie znacie Żeby nikt nam nie zarzucił, że nie doceniamy pięknych miejsc w naszym kraju, zaglądamy jeszcze w najbardziej atrakcyjne miejsca Krakowa, przechadzamy się brukowanymi uliczkami, niektórzy robią zakupy w sukiennicach i o 15:00 jedziemy już do Katowic Pyrzowic. Tym razem pogoda nie psuje naszych planów i o 19:05 liniami Lufthansa wylatujemy do Frankfurtu, skąd o 22:40, po starannie przeprowadzonej odprawie, lecimy już do Tel Avivu. 16 stycznia – środa Carpe diem... Zegarki przesuwamy o godzinę do przodu. Na lotnisku wita nas Mark, nasz przewodnik. Od razu widać, że do swojej pracy podchodzi bardzo ambitnie. Nie pozwala nam na drzemkę w autobusie i już o 4 nad ranem przyswajamy sobie wiadomości o Izraelu. Izrael to mały kraj, tylko 21 tysięcy kilometrów kwadratowych. Mieszka w nim 7 milionów ludzi. Trzy główne miasta to Jerozolima, Hajfa i Tel Awiw przez który właśnie przejeżdżamy. W Jerozolimie się uczą (tam są uniwersytety) w Hajfie pracują (tam jest przemysł) w Tel Awiwie się bawią (tu są kasyna, puby, dyskoteki). Jako, że nie przyjechaliśmy do Izraela się bawić, Tel Awiw wyrzucamy ze swojego programu i zmierzamy w stronę Natanii, rodzinnego miasta Marka. W drodze dowiadujemy się jeszcze, że: Izrael słynie z przemysłu high-tech, produkcji broni, eksportu diamentów a dopiero na czwartym miejscu jest rolnictwo, które kiedyś było na pierwszym, a to za sprawą kibuców, kolektywnych gospodarstw rolnych. Mimo, że Izrael ma dostęp do 4 zbiorników wody: Morze Śródziemne, Czerwone, Martwe i Galilejskie, woda jest prawdziwym problemem w tym kraju. Przez 8 miesięcy w roku nie pada tu deszcz. Część południowa kraju to pustynia, tereny pustynne zajmują obszar 10 tys km kwadratowych, co stanowi prawie połowę powierzchni kraju. 18 G³os Parafialny CEZAREA Po zaledwie trzygodzinnym wypoczynku w hotelu Residence z widokiem na Morze Śródziemne, zmierzamy w stronę Cezarei, która była stolicą Judei pod panowaniem Rzymskim. To nadmorskie miasto zostało założone w 20 roku p.n.e. przez Heroda Wielkiego, Edomitę. Herod, znany ze swego okrucieństwa (to na jego rozkaz odbyła się rzeź niewiniątek) cieszył się również mianem świetnego architekta i budowniczego. Mieliśmy okazję zwiedzić wykopaliska tego starożytnego miasta portowego - rzymskiego teatru, hipodromu i akweduktu. Jednym z bardzo istotnych dla chrześcijaństwa odkryć archeologicznych na tym terenie jest tablica z imieniem Poncjusza Piłata, rzymskiego namiestnika z czasów Jezusa, co potwierdza wiarygodność ewangelii. Swoją nazwę to miasto zawdzięcza Cezarowi Augustowi, który był przyjacielem Heroda. również według tradycji, powstał w miejscu warsztatu cieśli Józefa. Nasz przewodnik zrobił nam wielką niespodziankę zabierając do „Miasteczka Nazaret”, projektu, który przeniósł nas 2 tysiące lat wstecz. Na zboczach porośniętych oliwkami pasły się owieczki, kozy i osiołki doglądane przez pasterzy ubranych w szaty, jakie najprawdopodobniej noszono w pierwszym wieku. Przewodniczka wyjaśniła, jak wyglądało życie ówczesnych mieszkańców Nazaretu: żniwa, winobranie, pozyskiwanie oliwy z oliwek. Zobaczyliśmy też synagogę, w jakiej Jezus mógł wzrastać w mądrości i poznaniu. KANA GALILEJSKA Swoją działalność Jezus rozpoczął w Kanie Galilejskiej, gdzie podczas wesela przemienił wodę w wino. Obecnie na ruinach domu, który wiązano z pierwszym NAZARET Z Cezarei przejechaliśmy do Nazaretu, miasta, gdzie Jezus spędził wczesne lata swojego życia. Zwiedziliśmy tam franciszkański Kościół Zwiastowania i źródło Maryi, gdzie, według tradycji, matka Jezusa chodziła czerpać wodę. Zobaczyliśmy też Kościół Józefa, ziemskiego ojca Jezusa, który swoim skromnym wystrojem tworzy wielki kontrast dla Bazyliki Zwiastowania. Kościół ten, G³os Parafialny cudem Jezusa wznosi się franciszkański Kościół Cudu, w którym znajdują się stare stągwie, podobne do tych, w których przechowywano wodę w czasach Jezusa. W tym mieście dokonaliśmy zakupu pierwszych pamiątek, mianowicie buteleczek z prawdziwym winem z Kany Galilejskiej. Kolacja i nocleg czekały na nas w hotelu Arbel w Tyberiadzie. 19 Do zaspokojenia pozostał nam jeszcze zmysł smaku. Zatroszczyliśmy się o niego w niedalekiej restauracji, gdzie delektowaliśmy się pysznymi sałatkami, sosami, daktylami, arabskim chlebem pita i grillowaną rybą św. Piotra, która występuje tylko w Morzu Galilejskim. Na zakończenie naszej uczty podano kawę espresso z dodatkiem kardamonu. 17 stycznia, 2008 – czwartek I dla oka i dla serca... Choć trudno w to uwierzyć, tempo zwiedzania jeszcze wzrasta. Recepcjonista budzi nas już o 6:30, bo musimy zdążyć na rejs po Jeziorze Genezaret, zaplanowanym na godzinę 8:00. Silny wiatr jednak zmienia nasze plany i nie chcąc przeżyć burzy na morzu, której tym razem mógłby nikt nie uciszyć, decydujemy się przełożyć rejs na późniejszą porę. Mimo, że wietrzny, jest to piękny bezchmurny dzień, rozpoczęty również pięknie, bo spotkaniem z Bożym Słowem, modlitwą i pieśnią. CEZAREA FILIPOWA Pojechaliśmy wzdłuż Wzgórz Golan (znanych nam z wiadomości, gdyż tam stacjonują m.in. polskie jednostki wojskowe) w stronę północnej granicy Izraela. Wokół drogi umieszczone są znaki „Uwaga; Miny!” zabraniające zbaczania z trasy. Zatrzymaliśmy się w Cezarei Filipowej, położonej na południowych zboczach góry Hermon. Ta obsypana śniegiem góra o wysokości 2400 metrów jest najwyższym szczytem w Izraelu. Tutaj wypływają dwa główne źródła Jordanu, rzeki Dan i Hermon (Banias). Cezarea Filipowa jest miejscem, w pobliżu którego Piotr wyznał Jezusowi: „Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego” (Mat.16;16). W miejscu, gdzie wypływają źródła dopływu Banias utworzony jest piękny park przy jaskini Pana, w którym podziwiać można ponad 12 tysięcy rodzajów roślin, figowce, migdałowce, opuncje czy fikusy, kilkakrotnie większe niż nasze miniaturki w donicach. Mieliśmy też okazję zobaczyć największy wodospad Izraela, niezwykle urocze miejsce. JEZIORO GENEZARET Jezioro Genezaret nazwane jest również Morzem Galilejskim lub Tyberiadzkim. W naszym przekonaniu nazwa „morze” jest nieco przesadzona, bo jezioro to ma 20 km długości a w najszerszym miejscu sięga 12 km. Jest to zbiornik świeżej wody położony 228m poniżej poziomu morza. Największa głębokość wynosi 67m. Mimo, że nie jest olbrzymich rozmiarów, osobiście mieliśmy okazję doświadczyć, że może być mocno wzburzone. W południe jednak rejs łodzią doszedł do skutku. Załoga wciągnęła na maszt polską flagę i wysłuchaliśmy Mazurka Dąbrowskiego. Niezwykłe wrażenie wywarł moment, kiedy ksiądz czytał fragment ewangelii o uciszeniu burzy na morzu. Linia brzegowa, mewy, muzyka żydowska, rozkołysana łajba i bryza na twarz to niezapomniane chwile. TABGHA U północnych wybrzeży Jeziora Galilejskiego rozpościera się górzysty region zwany Tabgha. Uważa się, że to właśnie tu Jezus wygłosił kazanie na górze i nakarmił 20 G³os Parafialny pięć tysięcy ludzi. Dlatego też w 1938 roku wzniesiono tutaj Kościół Błogosławieństw na ruinach starego kościoła z 4 wieku. Ma on kształt ośmioboku, co symbolizuje osiem błogosławieństw. Z Góry Błogosławieństw rozciąga się piękna panorama Jeziora Galilejskiego. Na pamiątkę rozmnożenia chleba i ryb u stóp góry zbudowano kościół Rozmnożenia Chleba i Ryb, w którym odkryto mozaikę posadzkową pochodzącą z bazyliki z 5 wieku. Pod ołtarzem znajduje się starożytna mozaika przedstawiająca kosz z bochenkami chleba pomiędzy rybami. KAFARNAUM To położone na północno-zachodnim brzegu Jeziora Genezaret miasteczko miało wielkie znaczenie w czasach Chrystusa. Kafarnaum leżało na szlaku handlowym biegnącym z Mezopotamii do Egiptu a jego mieszkańcy trudnili się rybołóstwem. Po odrzuceniu Jezusa w Nazarecie (Mat. 4:12-14) Kafarnaum stało się głównym ośrodkiem Jego służby w Galilei; tutaj czynił cuda i nauczał w synagodze. Zobaczyliśmy zachowaną w dobrym stanie synagogę z 2 lub 3 wieku po Chrystusie. Wykopaliska archeologiczne prowadzone tam odkryły strop wcześniejszej synagogi, być może tej w której zwiastował Jezus. Odkryto też kościół bizantyjski położony obok wzniesionego w pierwszym stuleciu domu, który uważany jest za dom Piotra. dzy współczesnymi kibucami Kinneret i Degania. Niedaleko stąd leży Yardenit, gdzie wielu ludzi przyjmuje chrzest w rzece poprzez całkowite zanurzenie. Byliśmy świadkami takiego wydarzenia. Kathy, Amerykanka, należąca prawdopodobnie do zboru Baptystów przeżywała dzień swojego chrztu, a my zapatuleni w ciepłe kurteczki bawiliśmy się w fotoreporterów. Jadąc na południe doliną Jordanu zobaczyć można wyschnięte koryto tej niegdyś pokaźnej rzeki. Izraelczycy zablokowali ujście Jordanu z Jeziora Genezaret, chcąc w ten sposób zatrzymać jak najwięcej wody zdatnej do picia. Rzeka Jordan pomiędzy Morzem Galilejskim a Morzem Martwym znajduje się już tylko na nieaktualnych mapach. Decydując się na takie rozwiązanie kwestii wody pitnej, Izrael zobowiązał się przekazywać spore ilości wody swojemu wschodniemu sąsiadowi Jordanii, do nawadniania ich plantacji. Na zakończenie tego pełnego wrażeń dnia, w Narodowym Centrum Diamentów mieliśmy okazję od początku do końca prześledzić proces obróbki tego najtwardszego minerału. Oczywiście mogliśmy również nabyć biżuterię BET SZEAN z takim szlachetnym kamieniem, ale o dziwo, niewielu z O tym znanym w starożytności mieście leżącym na tej okazji skorzystało. skrzyżowaniu szlaków handlowych Doliny Jordanu i Jezreel można przeczytać w księdze Jozuego 17:11 lub 18 stycznia – piątek księdze Sędziów 1:27. Obecnie warto zatrzymać się w W drodze do Jerozolimy tym mieście, żeby zobaczyć pozostałości z okresu rzymOpuściliśmy hotel Arbel i zmierzamy w stronę Jerozo- sko-bizantyjskiego. To wielka uczta dla oka, szczególnie limy. Po drodze czeka nas jeszcze wiele atrakcji. dla osób interesujących się historią i sztuką. W epoce hellenistycznej miasto to nosiło nazwę ScyYARDENIT topolis. Po 63 roku p.n.e. rzymski generał Pompejusz Rzeka Jordan uchodzi z Jeziora Galilejskiego pomię- włączył to miasto do Dekapolu, dziesięciu miast Samarii, G³os Parafialny które były centrami kultury greko-rzymskiej. Rzymianie wznieśli tam hipodrom, cardo, łaźnię, świątynię, prawdopodobnie poświęconą Dionizosowi oraz teatr, który należy do najlepiej zachowanych teatrów rzymskich. Wiele z charakterystycznych rzymskich budowli zostało zniszczonych przez trzęsienie ziemi z 363 roku, jednakże patrząc na zabytkowe ulice z kolumnami, łaźnię, teatr i amfiteatr łatwo wyobrazić sobie potęgę imperium rzymskiego. W 2006 roku podczas Drugiej Wojny Libańskiej Bet Szean ucierpiało od ostrzału rakietowego Hezbollahu. Izrael żyje w stanie ciągłej gotowości do obrony, otoczony wrogimi państwami. Izraelczycy dumni są ze swojej armii i służbę w wojsku uważają za przejaw patriotyzmu. Służba dla mężczyzn trwa 3 lata a dla kobiet 2 lata i jest w obu przypadkach obowiązkowa. Ponadto, po odbyciu takiej służby, rekruci biorą udział w corocznych trzytygodniowych szkoleniach. Izrael ma liczne wojsko, sporo czołgów, samolotów, nowoczesnej broni a także posiada broń jądrową. Gdyby nie pomoc finansowa ze Stanów Zjednoczonych Izrael nie utrzymałby takiego wojska. Obywatele Izraela żartują, że w ich kraju deszcz nie musi padać, oby tylko padał w USA. Prezydent Clinton odwiedził Izrael trzykrotnie a prezydent Bush był tam dwa razy (jego druga wizyta przypadła akurat w terminie naszego pobytu w Izraelu). Prezydenci Stanów Zjednoczonych mają swoje apartamenty w Hotelu Króla Dawida, najbardziej luksusowym hotelu w Jerozolimie. Południe to czas na krótki odpoczynek przed następnymi punktami programu i kolejny smak Izraela, falafel. Falafel to smażone w głębokim tłuszczu kotleciki z ciecierzycy z dodatkiem ziół i przypraw. Podaje się go z chlebem pita i różnymi sałatkami. Bardzo przypadła nam do gustu ta popularna w Izraelu wegetariańska potrawa. Zmierzając do Jerozolimy wjeżdżamy w obszar pod administracją Autonomii Palestyńskiej. Wokół nas piaszczysto-kamieniste obszary pustynne. Miejscami krajobraz ten urozmaicają wioski Beduinów. Ten koczowniczy lud żyje w warunkach, które nie przeszłyby pomyślnie kontroli Sanepidu. Przemieszczają się ze swoimi namiotami i stadami owiec poszukując gdzieniegdzie rosnących kę- 21 pek trawy. Ci Arabowie nie są jednak biedni, bo baranina jest poszukiwanym i drogim mięsem w Izraelu, nie chcą jednak mieszkać w budynkach, gdyż chcą być wierni tradycji swoich ojców. Stanowią też poważny problem dla prowadzących szkolenia na pustyni wojsk izraelskich. Dlatego rząd wybudował sześć miasteczek dla Beduinów zachęcając ich do osiadłego trybu życia. Bezskutecznie. POLA PASTERZY Na południe od Betlejem, w stronę Jerozolimy, rozciągają sie Pola Pasterzy. Tam, według tradycji, w noc narodzenia Anioł zwiastował dobrą nowinę nocującym przy swoich stadach pasterzom. Od IV do VI wieku pobudowano tam klasztory, które zostały zburzone w wojnie perskiej. Obecnie można tu zobaczyć groty i kościół Pasterzy. BETLEJEM Do Betlejem, które należy do Autonomii Palestyńskiej prowadzą przejścia graniczne znajdujące się w zbudowanym niedawno 8-metrowym murze. Niestety nie możemy wjechać do „Betlejem” z naszym przewodnikiem Markiem, bo jest to strefa A, do której nie zostają wpuszczeni Żydzi. Tęsknić będziemy za jego odmianą końcówek polskich wyrazów oraz za porządkiem zwiedzonych do tej pory miejsc. Oprócz Bazyliki Narodzenia i Groty Mlecznej, muzułmańskie miasto Betlejem pamiętać będziemy również z zaśmieconych ulic po których chodzą żebrzący chłopcy i handlarze sprzedający pamiątki za „one dollar”. W tym niewielkim miasteczku, gdzie na świat przyszedł król Dawid, a tysiąc lat później Jezus Chrystus, znajduje się bazylika Narodzenia wzniesiona w 326 r. za cesarza Konstantyna. Do świątyni prowadzą dwa wejścia: główne – od strony głównego placu miasta Manger Square jest wąskie i niskie; bardziej obszerne wiedzie przez krużganki franciszkańskiego kościoła św. Katarzyny. Wewnątrz bazyliki znajduje się Grota Narodzenia, w której srebrna gwiazda w niszy pokazuje dokładne miejsce narodzin Jezusa (i znów: „wg tradycji”). Od bazyliki wiedzie ulica Milk Grotto street prowadząca do kaplicy Groty Mlecznej, gdzie podobno w czasie 22 G³os Parafialny rzezi niewiniątek schroniła się Maria z Józefem i małym Jezusem przed ucieczką do Egiptu. Obecnie przychodzą tutaj kobiety spodziewające się dziecka lub karmiące, aby się modlić. Jedziemy na nocleg do hotelu Shalom, w którym spędzimy trzy i pół nocy:) Konstantyna Wielkiego a w 614r. zburzona przez Persów. Ponownie wybudowana i ponownie zniszczona na początku 11 wieku stała się pretekstem do wypraw krzyżowych. Jej architektura jest chaotyczna i niejednorodna – bazylikę tworzą: rotunda z kaplicą Grobu Chrystusa, kaplica Golgoty, krypta św. Heleny, chór Greków, klasztor Franciszkanów z kaplicą Najświętszego Sakramentu, 19 stycznia- sobota grecki klasztor z dziedzińcem oraz ciąg kaplic rozłożoJerozolima – muzeum pod gołym niebem nych przy średniowiecznej dzwonnicy. Bazylika ta nie Góra Oliwna jest bynajmniej miejscem w którym można się wyciszyć i Zwiedzenia tego niezwykle ważnego zarówno dla Ży- zastanowić nad wydarzeniami Wielkiego Piątku. dów, chrześcijan jak i wyznawców islamu miasta, rozpoczynamy od Góry Oliwnej. Na tej wznoszącej się na wschodnich krańcach miasta górze, oddzielonej od miasta doliną Cedronu, miało miejsce wiele biblijnych wydarzeń. W ogrodzie Getsemani Jezus został pojmany przez Rzymian, z Góry Oliwnej wstąpił do nieba. Na szczycie wznosi się Kościół Pater Noster zbudowany nad grotą, w której Jezus nauczył uczniów Modlitwy Pańskiej. My również w tym szczególnym miejscu skorzystaliśmy z przywileju nazywania naszego Boga Ojcem i pomodliliśmy się słowami „Ojcze nasz...”. Ściany świątyni zdobią ułożone z ceramicznych płyt tablice w ponad 60 językach. Polska jest krajem wyjątkowym, bo oprócz tablicy ufundowanej w 1848 roku przez polskich żołnierzy z 8. Brygady Strzelców, znajduje się jeszcze jedna w języku kaszubskim. W miejscu agonii Chrystusa w 1924 roku zbudowano kościół Wszystkich Narodów według projektu Antonia Barluzziego na planie bazyliki bizantyjskiej. Zarówno tą świątynią jak i oddaloną o kilkadziesiąt metrów Grotą Pojmania i Grobem Matki Bożej opiekują się franciszkanie. Natomiast w miejscu, z którego Jezus wstąpił do nieba stoi średniowieczna kaplica, obecnie część meczetu Wniebowstąpienia, wewnątrz której widnieje odcisk stopy, rzekomo pozostawiony przez Chrystusa. Na zboczach Góry Oliwnej rozpościera się największy cmentarz Jerozolimy. Na takie miejsce pochówku stać tylko najbogatszych Żydów. Chcą oni być jak najbliżej kiedy przyjdzie Mesjasz, a według słów proroka Zachariasza (14:4) „Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej, która leży naprzeciwko Jeruzalemu od wschodu...”. Z Góry Oliwnej rozpościera się piękna panorama na Stare Miasto i Wzgórze Świątynne z pozłacaną Kopułą na Skale. Via Dolorosa (Droga Cierpienia), to nazwa wąskiej uliczki w Jerozolimie prowadzącej z Antonii – siedziby rzymskiego gubernatora Poncjusza Piłata na Golgotę. Tą drogą niespełna dwa tysiące lat temu szedł Chrystus dźwigając swój krzyż. Tą drogą przechodzimy my dzisiaj przeciskając się przez tłumy handlujących Arabów. Wzdłuż tej drogi zaznaczone są stacje męki Pańskiej, tędy przechodzą procesje, gdyż w każdy piątek odprawiana jest droga krzyżowa, której przewodniczą franciszkanie. Trzy ostatnie stacje znajdują się w Bazylice Grobu Bożego, która została wybudowana w 335r. przez cesarza G³os Parafialny Chwilę refleksji mieliśmy jednak w Ogrodzie Gordona, gdzie w parku wśród soczystej roślinności wysłuchaliśmy kolejnego z serii rozmyślań czytanych nam przez księdza Wowrego. Według protestantów to miejsce jest właśnie Golgotą, miejscem czaszki, gdzie Jezus był ukrzyżowany. Tutaj znajduje się grobowiec w skale a położone nieco dalej urwisko skalne przypomina wyglądem trupią czaszkę. Przed kolacją zobaczyliśmy jeszcze synagogę żydowską w której znajduje się grób Dawida, króla, który tysiąc lat przed Chrystusem zdobył, umocnił oraz upiększył Jerozolimę, czyniąc z niej stolicę kraju. 20 stycznia – niedziela W totalnym dołku... MASADA Dzisiaj podążamy przez Pustynię Judzką na południe w stronę Morza Martwego. Stopniowo obniża się teren a wzrasta temperatura. Nim jednak zażyjemy orzeźwiającej kąpieli zatrzymujemy się by zobaczyć jedno z niezwykłych miejsc w Izraelu, Masadę. Jest to twierdza położona na zachodniej stronie Morza Martwego, zbudowana przez Heroda Wielkiego, który otoczył płaskowyż podwójnym murem, wysokim na 6 metrów, zbudował piękny pałac, cysternę oraz magazyny. W 66 r. n.e. podczas pierwszego powstania żydowskiego twierdzę zajęła sekta zelotów. Po stłumieniu powstania w Jerozolimie Masada była ostatnim miejscem oporu Żydów. W 73 r. Rzymianie wysłali przeciwko nim 10-tysięczny legion. Obrońcy, nie chcąc trafić do niewoli, popełnili zbiorowe samobójstwo. Spośród 960 obrońców przeżyły tylko 2 kobiety i 5 dzieci. Józef Flawiusz opisał ich relacje w książce „Wojna żydowska”. My Masadę zdobyliśmy wyjeżdzając kolejką linową. Z wierzchołka rozpościera się piękna panorama Gór Judzkich i Morza Martwego oraz gór Jordanii. MORZE MARTWE Sprawdziliśmy czy rzeczywiście można czytać gazetę leżąc na Morzu Martwym... i można. Nie poczytaliśmy jednak zbyt wielu artykułów, gdyż woda była bardzo zimna. Woda w tym morzu jest też niezwykle gorzka, bo zasolenie wynosi aż 26%, więc nie ma w niej żadnych żywych organizmów, stąd też nazwa tego morza położonego w przeszło czterystumetrowej depresji. 23 QUMRAN Kolejnym celem naszej podróży było Qumran, osada położona na północny zachód od Morza Martwego, gdzie w w 1947 roku beduiński pasterz odkrył dzbany zawierające zwoje. Okazało się, że są to najstarsze rękopisy biblijne (z 2 i 1 wieku p.n.e). Kopiowali je Esseńczycy, członkowie żydowskiego stronnictwa religijnego, z którymi najprawdopodobniej miał styczność Jan Chrzciciel. Obecnie wiele z tych zwojów obejrzeć można w Sanktuarium Księgi w Muzeum Izraela w Jerozolimie. Po kolacji wybraliśmy się na zwiedzanie Jerozolimy nocą. Mogliśmy zrobić piękne zdjęcia z Góry Oliwnej, ale największym przeżyciem był przejazd dzielnicą żydowską Mea Shearim zamieszkałą przez najbardziej ortodoksyjnych Żydów. Tutaj, mimo iż późnym wieczorem, spacerowali mężczyźni z pejsami i długimi brodami ubrani w białe koszule, chałaty i jarmułki bądź kapelusze. Zaglądali do ciemnych sklepików, czytali afisze, którymi oklejone są ich powykrzywiane domy. Jakbyśmy przenieśli się w zupełnie inny przedwojenny świat getta żydowskiego, znany nam tylko z filmów poruszających kwestię holocaustu, jak „Lista Schindlera” czy „Pianista”. Ortodoksyjni Żydzi zajmują się tylko studiowaniem i komentowaniem Tory. Stronią oni od życia politycznego, nie biorą udziału w głosowaniu, nie odbywają służby wojskowej, nie oglądają telewizji i nie czytają gazet. Żyją głównie ze świadczeń, które państwo przyznaje na ich dzieci. 24 G³os Parafialny 21 stycznia – poniedziałek Wszystko co dobre... Yad Vashem Kompleks Yad Vashem jest instytutem poświęconym ofiarom Holocaustu. Składa się on z muzeum historycznego, sali pamięci, sali nazwisk, galerii sztuki, centrum edukacyjnego i synagogi. Do tego miejsca prowadzi aleja Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata, w której rosną drzewka posadzone przez ludzi, którzy pomagali Żydom ryzykując własne życie (ponad jedna czwarta to Polacy). Zwiedzenie tego muzeum pozostawia podobne wrażenie jak Muzeum Obozu Zagłady w Oświęcimiu - przypomina o strasznym losie narodu wybranego w czasie drugiej wojny światowej i zmusza do refleksji nad postawą człowieka wobec człowieka. mogłyby być w niej używane. W ich skład wchodzi ołtarz kadzidlany, kadź, stół na chleby pokładne i siedmioramienny świecznik, zwany menorą, który wykonany jest ze złota i waży pół tony. Po raz drugi mieliśmy okazję podejść pod Ścianę Płaczu i zrobić zdjęcia modlącym się tam Żydom, czego w sabat nam robić nie było wolno. Przed wyjazdem mieliśmy sposobność dokonania zakupów na prawdziwym bazarze orientalnym, gdzie sprzedawcy przekrzykiwali się chwaląc swój towar i zachęcając do jego nabycia. Wdzięczni jesteśmy Bogu za ten niezwykły tydzień przeżyty w ziemi, którą On przeznaczył potomkom Abrahama, Izaaka i Jakuba, ziemi, po której chodził sam Syn Boży; ziemi, która była świadkiem cudów i innych wydarzeń opisanych na kartach Biblii. Wdzięczni jesteśmy też Muzeum Izraela za słoneczną pogodę podczas całej wycieczki i za bardzo Muzeum Izraela składa się z kilku pawilonów. Jednym sympatycznych i życzliwych towarzyszy podróży. z nich jest wspomniane już Sanktuarium Księgi, które ma Anna Gomola kształ pokrywy dzbanów, w których odnaleziono zwoje z Qumran. Budynek główny Muzeum zawiera kolekcję sztuki żydowskiej. Niezwykłe wrażenie robi również makieta Jerozolimy z czasów Chrystusa przedstawiająca zabudowania w skali 1:50. Pozwala ona wyobrazić sobie m.in. splendor Świątyni Salomona. Instytut Trzeciej Świątyni Instytut Trzeciej Świątyni powstał z myślą o odbudowie Światyni, dokładnie w tych samych rozmiarach i z tych samych materiałów jak podają 2 i 5 księga Mojżeszowa. Żydzi nie mogą jednak rozpocząć budowy, gdyż w miejscu, w którym miałaby ona powstać stoi meczet Kopuła na Skale, ale przygotowują już naczynia, które G³os Parafialny 25 SAMARYTANKI We wrześniu 2007 roku w naszej parafii w Ustroniu zrodziła się myśl utworzenia koła „Samarytanin” na wzór koła działającego przy Kościele Ap. Mateusza w Polanie. Propozycja wyszła od pani Kariny Wowry, która przejęła opiekę nad kołem. Szybko zebrała się grupa pań chętnych do podjęcia działalności na rzecz parafii i od razu okazało się, że będzie to bardzo ciekawa służba. Podczas spotkań panie w Ustroniu jak i w Polanie robią różnego rodzaju upominki, szczególnie związane ze świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Upominkami obdarowano osoby niepełnosprawne ze Stowarzyszenia „Maria i Marta”, osoby starsze oraz uczestników spotkań emerytów. W nowym roku 2008 kontynuujemy pracę i mamy nadzieję, że wykonane przez panie upominki sprawią radość uczestnikom kolejnych spotkań parafialnych. Ponadto cenimy sobie te spotkania również ze względu na wspólne rozmowy i wymianę doświadczeń. Spotkanie w dniu 03.03.2008 r. miało charakter uroczystego podsumowania naszej krótkiej działalności. Proboszcz naszej parafii ks. Piotr Wowry podziękował paniom za dotychczasową pracę i modlitwą rozpoczęliśmy spotkanie, które wzbogacone zostało prelekcją przygotowaną przez panią Karinę Wowry, z oglądaniem zdjęć na dużym ekranie z pobytu ustrońskiej grupy parafialnej w Izraelu. Odbyliśmy więc piękną podróż po Ziemi Świętej. Oglądając zdjęcia wsłuchiwaliśmy się w słowa komentarza starannie wzbogaconego o teksty biblijne, co emocjonalnie zbliżyło nas do miejsc odległych, ale jakże bliskich naszych sercom. Najpierw Nazaret, Kana Galilejska, Jezioro Galilejskie, Kafarnaum, rzeka Jordan, Betlejem. Coraz bliżej miejsc związanych z męką naszego Zbawiciela: Ogród Getsemane, Wieczernik, Golgota. Jeszcze Morze Martwe i współczesna Jerozolima. Wzbudziło to w nas pragnienie zobaczenia tych miejsc, dotknięcia. Spotkanie zakończył pan Marcin Konieczny modlitwą, w której podziękował Bogu za chwile, podczas których mogliśmy się zbliżyć do naszego Zbawiciela. Uczestniczki 26 G³os Parafialny W minionym czasie w naszej parafii odbyło się kilka spotkań dla dzieci: Każdej niedzieli najmłodsi parafianie mają możliwość uczestniczenia w nabożeństwach przeznaczonych właśnie dla nich – mówimy, że chodzą do Szkółki Niedzielnej. Gwiazdka 2007 r. przybrała nieco inną formę niż te znane nam z poprzednich lat. Tym razem grupy dzieci z Lipowca, Polany i Dobki dołączyły do grup dzieci z Ustronia Centrum. 23 grudnia w wypełnionym po brzegi kościele ap. Jakuba grupy dzieci z Ustronia i z każdeTam słuchają Bożego Słowa, poznają swojego Zbawicie- go filiału przedstawiły programy artystyczne przeplatala i uczą się jak wygląda życie dziecka Bożego. Przy oka- ne występem chórku dziecięcego „Gwiazdki i Promyki”. zji mogą zaśpiewać radosne piosenki na chwałę Bogu, wziąć udział w organizowanych dla nich konkursach i pobawić się ze swoimi rówieśnikami. Święta Bożego Narodzenia kojarzą się dzieciom głównie z „Gwiazdką” - czasem kolędowania, czasem przedstawień o tematyce Bożonarodzeniowej oraz czasem prezentów. Przy wyjściu każde dziecko otrzymało słodki upominek, który był dodatkowym prezentem do otrzymanego miesiąc wcześniej Kalendarza Adwentowego. Przez cztery tygodnie dzieci wykonywały przeznaczone im na każdy dzień zadania związane z przygotowaniem do obchodzenia pamiątki narodzin Jezusa Chrystusa. G³os Parafialny Cieszymy się z udziału dzieci w Szkółce Niedzielnej, gdyż niezwykle istotnym jest, żeby już od najmłodszych lat obrać właściwy kierunek w życiu, kierunek w stronę Boga, który jedynie może zapewnić trwałe szczęście. W Międzyświątecznym spotkaniu z plastyką pod hasłem pamiętamy o innych, wzięły udział dzieci z naszej parafii. Na zajęciach pociechy wykonywały drobne upominki dla swoich dziadków. Po tych spotkaniach Babcie otrzymały uszyte serduszka, zaś Dziadkowie ozdobione kubki. Poza pracą, dzieci miały również zajęcia ruchowe, które prowadziła Marta Marcol. Dziękujemy za zaangażowanie i pomoc w prowadzeniu zajęć. 27 RODZICE ! DZIECI ! Ferie zimowe: na wesoło ! na sportowo! czyli zdrowo ! W drugim tygodniu ferii zimowych w naszej Parafii odbywały się zajęcia rekreacyjno – turystyczno – sportowe. Od poniedziałku do piątku dzieci mogły się zabawić, zwiedzić najbliższą okolicę Ustronia, uczestniczyć w zawodach a nawet w balu przebierańców, na którym też było mnóstwo różnych ciekawych zabaw i konkursów. Codziennie też dzieci otrzymały poczęstunek (ciasto, herbatę). Było naprawdę wspaniale! Szkoda tylko, że tak mało dzieci przychodziło… Nie wiedziały? Nie chciały? A może znów spędzały czas na ulicy lub przy komputerze? Dzieci zapamiętajcie: „Ruch jest podstawą rozwoju!” Zajęcia takie odbywają się cały rok – chodzimy na wycieczki, zwiedzamy, przy ognisku pieczemy kiełbaski. Gdy tylko pogoda się ustabilizuje znów wyruszamy w teren. zapraszamy Krystyna Chwastek, Janina Pilch, Joanna Glenc Szafarz Podziękowania Bardzo dziękujemy p. Dyrektorowi mgr Bujok z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Ustroniu, za udostępnienie sali gimnastycznej na zajęcia w czasie ferii zimowych 28 G³os Parafialny wszystkie zdjęcia M. Pilch Koło turystyczne Dnia 09.02. 2008 jeszcze w zimowy, lecz prawie wiosenny dzień odbyła się pierwsza w tym roku parafialna wycieczka dzieci po okolicy. Jest to kontynuacja wycieczek jesiennych 2007r. pod hasłem: „Poznajemy nasze miasto”. 10-cio osobowa grupa udała się tym razem w kierunku Zawodzia Dolnego. Spacerowaliśmy skrótami obok zabudowań starej Kuźni – Ustroń, następnie ulicą Spacerową doszliśmy do mostu na rzece Wiśle. Ścieżką rowerową wzdłuż rzeki doszliśmy do zabudowań firmy „Marmur i granit”. Udało nam się zwiedzić ten osobliwy zakład pracy. Najpierw podziwialiśmy piękne marmurowe rzeźby, szczególnie zainteresowały nas lwy z bujnymi grzywami i groźnymi zębami. Duże marmurowe płyty zachwycały nas kolorami i wzorami. W hali produkcyjnej zobaczyliśmy maszyny, jakimi można ciąć płyty marmurowe. Obserwowaliśmy także pracę szlifierza marmurów. Następnie udaliśmy się na plac zabaw przy pensjonacie „Źródełko”. Tutaj czekały nas różne atrakcje, przede wszystkim kładka nad oczkiem wodnym. Zapomnieliśmy o zmęczeniu i wielokrotnie przechodziliśmy przez kładkę prześcigając się w pomysłach, jak zabawę uatrakcyjnić. Po zabawie, w kawiarni pensjonatu czekała na nas ciepła herbata i ciastko. Mogliśmy też pooglądać dyplomy i puchary znanego nam skoczka narciarskiego Piotra Żyły, syna właściciela pensjonatu, który obdarował nas zdjęciami syna. Czas szybko mijał, nie bardzo mieliśmy ochotę na powrót. Jednak wiedząc o tym, że przy kościele czekają na nas rodzice wydłużyliśmy kroki. Nie było to łatwe dla najmłodszych uczestników wycieczki Małgosi i Jasia, ale spisali się dzielnie. Podczas spaceru był czas na obserwacje. Zobaczyliśmy, jak bardzo zaniedbane jest jeszcze nasze środowisko, ile śmieci wokoło. Szczególnie niemiłe wrażenie zrobił na nas teren wokół stawu i sam staw. Podobno kiedyś były tam ryby! To uświadomiło nam, jak bardzo trzeba dbać o środowisko, w którym żyjemy. Zapraszamy wszystkie dzieci oraz rodziców do udziału w kolejnych wyprawach w nieznane okolice naszego pięknego miasta. Uczestnicy wycieczki G³os Parafialny Pomaluj pisankę według własnego pomysłu Uzupełnij tekst - wzór - litery mniejsze - ramki większe 29 30 G³os Parafialny Śpiewaj razem z nami G³os Parafialny Święto Kobiet inaczej 31 Nowa rozrywka przed Euro 2008..? Czy Święto Kobiet to przeżytek? Być może. Niemniej jednak może być też okazją do wspólnych miłych spotkań. Takie przyjemne spotkanie miało miejsce 8 marca w Ustroniu Dobce w jednym z domów parafianek, Anastazji Gomola. Zaproszenia otrzymały wszystkie kobiety z filiału Dobka. Licznie przybyłe panie przyniosły pyszne sałatki, wędliny i ciasta. Spotkanie zainicjowała pani Karina Wowry, która poprowadziła modlitwę i pasyjne rozmyślanie. Filiał w Polanie otrzymał nowe „piłkarzyki” popularną grę młodzieżową i nie tylko młodzieżową... Serdecznie dziękujemy sponsorom: Firmie WIK z Dębowca Kostkowic - producentowi oraz Firmie Transportowa Stan z Ustronia Dobki!!! „Piłkarzyki”, jak widać na załączonych zdjęciach służą i sprawiają wiele radości!!!! Czas ten urozmaicony był prezentacją multimedialną o Izraelu. Każda z pań otrzymała upominek: ręcznie robiony tulipan, kosmetyki i kartkę z bardzo zachęcającym felietonem Janiny Bruell o wdzięczności: „Wdzięczność jako Boża terapia”. A więc, bądźmy wdzięczne – za każdy dzień z Bożej łaski, uśmiech kochanych i życzliwych nam osób, za wszystkie dobra materialne. Bądźmy wdzięczne – nie tylko od święta. Anna Gomola 32 G³os Parafialny Kazanie wygłoszone podczas uroczystości wprowadzenia w urząd proboszcza pomocniczego ks. Marka Twardzika „A byli niektórzy Grecy wśród tych, którzy pielgrzymowali do Jerozolimy, aby się modlić w święto. Ci tedy podeszli do Filipa, który był z Betsaidy w Galilei, z prośbą mówiąc: «Panie, chcemy Jezusa widzieć».” J 12, 20-21; Współczesny świat jest dumny ze swoich osiągnięć, chwali się postępem, który stał się jego udziałem. Idziemy ciągle do przodu, idziemy coraz szybciej, wręcz biegniemy. Wszyscy uczestniczą w tym szaleńczym biegu. My także! Ale często biegniemy zbyt szybko, a w swoim szaleńczym biegu zapominamy o wielu ważnych rzeczach: o Bogu, Jego Synu, o modlitwie, o Biblii, o drugim człowieku, o zasadach, o marzeniach, o ideałach. Zapominamy nawet o sobie samym, gubimy własną tożsamość. I co najgorsze, często gubimy sens swego biegu. Często nie wiemy, po co i gdzie biegniemy. Dlatego współczesny człowiek tak często jest roztargniony, rozczarowany. Uzbrojony w swoje kardynalne prawa obywatelskie, korzysta z przyjemności i udogodnień, które daje mu do dyspozycji świat i może pozwolić sobie na prawie wszystko... Jednak w tym wszystkim często czegoś mu brakuje, gdyż często w tym wszystkim nie jest już sobą... Nie potrzebuje pieniędzy, nawet jeśli nieustannie je zarabia. Potrzebuje natomiast tego wszystkiego, czego nie można dostać za pieniądze. I dlatego współczesny człowiek często jest sfrustrowany. Psycholodzy często mówią o szkodach, jakie w ludzkiej psychice może spowodować stłumienie jakichś instynktów, potrzeb. Ale nikt nie przestrzega współczesnego człowieka przed szkodami, jakie może spowodować stłumienie instynktu Boga. Człowiek potrzebuje Boga, potrzebuje Jezusa! Stąd ewangeliczna prośba Greków: „Chcemy Jezusa widzieć!”, staje się ponadczasową prośbą, krzykiem i pragnieniem i potrzebą ludzkiego serca. „Chcemy Jezusa widzieć!”, to nawet jeśli nie jest wyraźnie wyartykułowane, jest to naglące błaganie współczesnego świata w stosunku do nas chrześcijan. Nasze zadanie, moje pierwsze i najważniejsze zadanie jako księdza, ale także każdego z nas jako chrześcijanina, polega na zaspokojeniu tego oczeki- wania. My, chrześcijanie powinniśmy umieć wciągnąć w tę fascynującą przygodę również innych. Bo, jak powiedział Soren Kierkegaard: „życie chrześcijanina albo jest epifanią, objawieniem Boga, albo staje się płaską duchową akademią, marnie złożonym łańcuchem mniej lub bardziej dobrych i pobożnych dzieł, „straszną gadaniną”. Dzielenie się więc „odkryciami” naszej wiary stanowi naturalną konsekwencję naszej drogi ku Bogu. Jeśli zaangażowaliśmy się w tę przygodę, jeśli sprzedaliśmy wszystko, aby nabyć ową „cenną perłę”, to teraz pokażmy, co znaleźliśmy. Pokażmy wyniki naszych poszukiwań, co wynika z naszej wiary. Są tacy, którzy na to czekają. Z głębi swego serca wręcz krzyczą: „Chcemy ujrzeć Jezusa..!” Jeśli jesteś Jego uczniem, to powinieneś znać Go dobrze, należysz do Jego grona? A zatem mów..., zaświadczaj..., budź w drugim człowieku pragnienie Boga, tęsknotę za tym co zgubił. Ale tak to prawda, to wcale nie jest łatwe zadanie!!! Nie chodzi o to, aby kogoś nauczyć Boga. „Chcemy Jezusa widzieć..!”, to nie prośba: Chcemy słuchać uczonych mów na Jego temat. Masz mi Go pokazać, a nie „udowodnić”. Nie opowiadaj o tym, co wyczytałeś o nim, ale co z nim przeżyłeś!!! Boga się nie naucza. Boga - nie znajduję innego słowa, więc jeśli można tak powiedzieć, się daje - z entuzjazmem..., z zachwytem..., z szczerością..., z wiarą..! Dlatego myślę, że podstawową cnotą chrześcijańskiego życia, decydującym testem naszej autentyczności jest nasza przeźroczystość. O takiej przezroczystości, mówił Jezus w Kazaniu na Górze: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” I można by dodać: „i pokażą Go innym”. Czystość serca..., to czystość całego naszego bytu, to jest właśnie przezroczystość, przejrzystość całej osoby, z której codziennie usuwane zostają jej cienie: hipokryzja, egoizm, narcyzm i która staje się ciągle na nowo czystym kryształem, w którym odbija się prawdziwy obraz Boga. Czystość serca, przeźroczystość - to jest zadanie, które powinni stawiać sobie wszyscy wierzący. Narzekamy nieraz na obojętność współczesnego człowieka, na jego brak zainteresowania Bogiem i „sprawami ducha”. Pewien ksiądz powiedział kiedyś: „Mam wrażenie, że w moim kościele słyszę chrapanie”. W tym miejscu muszę najpierw ja postawić sobie pytanie: Co robię, aby przebudzić tych z was, którzy śpią? Ale to pytanie musi postawić sobie każdy G³os Parafialny człowiek: Co robię aby przebudzić swoich sąsiadów, znajomych, może bliskich? Czy mamy wystarczająco dużo energii, aby ich poruszyć? Jaki obraz Boga przekazujemy? A. de Saint-Exupery powiedział kiedyś z goryczą: „Pozwalamy spać zbyt wielu ludziom”. Jak zatem można określić zarazem podstawowe zadanie i dar chrześcijan dla współczesnego świata? Myślę, że jest to dar tęsknoty. Tęsknoty za czymś Innym. Drodzy! Oprócz samochodu, telewizora i pokaźnego zbioru bożków, człowiek w głębi swego bytu, posiada coś bardzo cennego: znak firmowy. Możemy powiedzieć: bliznę, którą pozostawił Bóg: Podobieństwo Boże. Każdy z nas nosi w sobie tę bliznę, nawet jeśli przykrywa ją kurz i... sen. Nasze zadanie polega na tym, aby wyciągnąć ten obraz na światło dzienne i nigdy nie pozwolić mu zasnąć. Kiedyś o pewnym człowieku przeczytałem takie słowa: „Cóż mogę powiedzieć, kiedy się go spotykało, w człowieku budziło się pragnienie Boga.” Pomyślmy o tym. Czy zdarzyło się nam kiedyś obudzić w kimś pragnienie Boga? Chcę Was zapewnić, iż z całego serca pragnę i o to się modlę, aby w Was i wszystkich, których spotykam właśnie budzić pragnienie Boga! Amen. Wprowadzenie w urząd proboszcza pomocniczego ks. Marka Twardzika W niedzielę 2 marca podczas nabożeństwa w kościele ap. Jakuba St. odbyła się uroczystość wprowadzenia w urząd proboszcza pomocniczego ks. Marka Twardzika, dotychczasowego wikariusza ustrońskiej parafii. Aktu instalacji dokonał Zwierzchnik Diecezji Cieszyńskiej Ksiądz Biskup Paweł Anweiler. Asystentami zaś byli: ks. radca Piotr Wowry proboszcz ustroński oraz ks. Tomasz Bujok z Pruchnej. Przemówienie spowiednie wygłosił ks. Jan Gross, w liturgii wstępnej uczestniczyli: ks. dr Adrian Korczago, ks. Waldemar Szajthauer oraz diakon Aleksandra Błahut-Kowalczyk, zaś liturgię komunijną 33 34 G³os Parafialny prowadzili: ks. bp Paweł Anweiler i ks. bp Jan Szarek. Kazanie wygłosił nowy proboszcz pomocniczy. Na uroczystość przybyli także księża: ks. radca Grzegorz Giemza, ks. Jan Kozieł, ks. Zbigniew Kowalczyk, a także goście ekumeniczni parafii rzymsko-katolickich: ks. Antonii Sapota oraz ks. Alojzy Wencepel. Obecni byli także przedstawiciele władz samorządowych: Starosta Powiatu Czesław Gluza, a także delegacja z Urzędu Miasta w osobach: burmistrza Ireneusza Szarzec, w-ce burmistrza Jolanty Krajewskiej-Gojny oraz Przewodniczącego Rady Miasta Stanisława Maliny. Oprawę muzyczną stanowił śpiew chórów z Ustronia i Ustronia Polany oraz zespołu Sunrise. Z kartoteki parafialnej CHRZTY 16.12.2007 r. Klaudia Chraścina 16.12.2007 r. Sandra Jagoda Pinkas 16.12.2007 r. Michał Aleksander Pinkas 26.12.2007 r. Łukasz Andrzej Procner 30.12.2007 r. Klaudia Troszok 30.12.2007 r. Wojciech Kotela 30.12.2007 r. Dominika Dąbrowska 03.01.2008 r. Rafał Andrzej Rzyman 05.01.2008 r. Robert Fiedor 05.01.2008 r. Julian Kajetan Kolarczyk 06.01.2008 r. Maja Wioletta Chrapek 06.01.2008 r. Zofia Martyna Kamieniorz 26.01.2008 r. Dawid Eryk Pisarski 27.01.2008 r. Kamila Mieczysława Wojciech 03.02.2008 r. Ksawery Paweł Lazar 10.02.2008 r. Norbert Paweł Dymski 17.02.2008 r. Mateusz Jan Bujok 24.02.2008 r. Natalia Agnieszka Wróblewska 02.03.2008 r. Marek Gomola ŚLUBY 29.12.2007 r. Krzysztof Kubeczka i Beata Patrycja Nowak POGRZEBY 27.12.2007 r. śp. Gertruda Emilia Cieślar zd. Janoszek l. 65 5.01.2008 r. śp. Józef Kurzok l. 57 8.01.2008 r. śp. Paweł Szwarc l. 67 15.01.2008 r. śp. Helena Pawłowska zd. Cieślar l. 79 19.01.2008 r. śp. Anna Richert zd. Stebel l. 92 25.01.2008 r. śp. Anna Martynek zd. Majko l. 80 8.02.2008 r. śp. Ewa Ciemała zd. Macura l. 48 12.02.2008 r. śp. Janina Pilch zd. Cieślar l. 69 14.02.2008 r. śp. Helena Mendroch l. 88 1.03.2008 r. śp. Andrzej Szarzec l. 77 28.02.2008 r. śp. Helena Cholewa zd. Pilch l. 93 Foto: Michał Pilch 5.03.2008 r. śp. Stefania Lipowczan l. 72 G³os Parafialny 35 DANE STATYSTYCZNE USTROŃSKIEGO Kalendarium za 2007 rok CHÓRU EWANGELICKIEGO Zespołu Wokalnego „Sunrise” oraz - ROK 2007 zespołu wokalnego „Gwiazdki i Promyki” Ilość chórzystów 52 Występy w parafii 23 Występy poza parafią 14 ilość pieśni wyćwiczonych w 2007 roku - 24 WAŻNIEJSZE WYSTĘPY W PARAFII - Nabożeństwo noworoczne - wieczór kolęd wraz z chórem z Polany, chórkiem dziecięcym i zespołem „Sunrise” - Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan - Pożegnanie proboszcza ks. dra Henryka Czembora i wprowadzenie w urząd proboszcza ks. Piotra Wowry - Nabożeństwo pasyjne dla starszych - Koncert Pieśni Pasyjnej wraz z chórem „AVE” - Konfirmacja - Pamiątka założenia i poświęcenia kościoła ap. Jakuba - 100 rocznica śmierci ks. Jerzego Janika - Święto Dziękczynienia za żniwa - Święto Reformacji - Święto Niepodległości Polski - Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom i 109 rocznica powstania chóru - Nabożeństwo Bożonarodzeniowe - Nabożeństwo na zakończenie Roku 2007 WYSTĘPY CHÓRU POZA PARAFIĄ - Koncert kolęd i pieśni religijnej w Sanatorium na Zawodziu - Charytatywny koncert kolęd w kościele katolickim w Pogórzu - Koncert Pieśni Pasyjnej w kościele katolickim w Ustroniu - Koncert Pieśni Pasyjnej w Sanatorium na Zawodziu - Wiosenny Zjazd Chórów – Cieszyn - Wyjazd do diaspory – Miechowice i Tarnowskie Góry - Udział w nabożeństwie w Sopocie - Pamiątka założenia i poświęcenia kościoła w Goleszowie - Pamiątka założenia i poświęcenia kościoła ap. Pawła w Bładnicach - Jesienny Zjazd Chórów – Międzyrzecze - Ekumeniczny Koncert Kolęd - Prażakówka Styczeń Koncert kolęd – Ustroń – kościół ewangelicki - Sunrise i Gwiazdki i Promyki Luty Koncert walentynkowy – Miejski Dom Kultury Ustroń - Sunrise Maj Udział w nabożeństwie konfirmacyjnym – Ustroń - Sunrise Warsztaty wyjazdowe – Wiedeń - Sunrise Czerwiec Udział w nabożeństwie z okazji zakończenia roku szkolnego - Sunrise i Gwiazdki i Promyki Wyjazd na koncert do Czech na występ „Arki Noego” - Gwiazdki i Promyki Lipiec Koncert na Dniach Jakubowach – kościół ewangelicki Ustroń - Sunrise Sierpień Warsztaty wyjazdowe – Słowacja - Sunrise Październik Udział w nabożeństwie – Dziękczynne Święto Żniw - Sunrise i Gwiazdki i Promyki Koncert w kościele katolickim – Ustroń Zawodzie - Sunrise Listopad Nakręcenie reportażu o zespole Sunrise dla TVP 1 – dla magazynu młodzieżowego „Raj” Grudzień Koncert kolęd – kościół ewangelicki w Żorach - Sunrise Udział w nabożeństwie 26 grudnia - Sunrise i Gwiazdki i Promyki Udział w koncercie kolęd - w Szkole Podstawowej nr 2 - Gwiazdki i Promyki Udział w koncercie kolęd – kościół ewangelicki - Gwiazdki i Promyki 36 G³os Parafialny Rok 2008 w ustrońskim oddziale PTEw Ustroński oddział PTEw w styczniu podsumował miniony rok pracy na walnym zebraniu sprawozdawczym oraz przyjął następujący plan pracy: 19 luty: Dag Hammarskjöld i jego „Drogowskazy”– p. Anna Guznar. 11 marzec: Dobro i zło w chrześcijaństwie – prof. Zbigniew Mikołejko. 22 kwiecień: Ks. Jan Bugenhagen, prof. Teologii na Uniwersytecie w Wittenberdze - p. Krzysztof Kezwoń. 20 maj: Kościoły leśne (spotkanie wyjazdowe) – p. Michał Pilch. 17 czerwiec: Znaczenie patentu tolerancyjnego. Początek zboru w Ustroniu. 23 wrzesień: Rok 2008 – rokiem wychowania chrześcijańskiego – ks. Adrian Korczago. 21 październik: Przemiany społeczno-kulturowe Ustronia z perspektywy antropologa – dr Grażyna Kubica. 18 listopad: Wieczór z poezją ks. bpa Pawła Anweilera. grudzień: spotkania świąteczne – Boże Narodzenie w malarstwie – ks. Marek Twardzik. sprawdzone Przepisy na co dzień i od święta KULINARNA POKUSA Jogurtowe 500 g wiśni 200ml soku wiśniowego 100% 60 g cukru 2 łyżki żelatyny Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie. Sok zagotować z cukrem, dodać żelatynę oraz wiśnie, wymieszać i przestudzić. Wyłożyć na biszkopt. 300g naturalnego jogurtu 100g cukru pudru sok z cytryny 2 łyżki żelatyny 400ml kremówki Jogurt utrzeć z cukrem pudrem i sokiem z cytryny. Żelatynę rozpuścić podgrzewając, ostudzoną dodać do Zapraszamy także na wycieczkę do Torunia i Olsztyna kremu jogurtowego. Masę jogurtową należy dodać do (Mazury) w dn. 28–31. 08.2008. ubitej na sztywno śmietany i rozłożyć na wierzchu wiśni. Urszula Rakowska Ciasto można udekorować owocami. Jabłecznik Katrin Ciasto: 270g mąki 200g margaryny 3 jajka 140g cukru 1 cukier waniliowy pół łyżeczki proszku do pieczenia Wszystkie składniki wymieszać i wyłożyć, na pergaminie, na blasze. Około półtora kilograma jabłek obrać, pokroić w ćwiartki i wysypać na ciasto. Polewa: Pół litra śmietany kremówki Pół litra mleka 100g cukru 2 budynie waniliowe Ugotować i wylać na jabłka Piec w temperaturze 175ºC około 50 min. G³os Parafialny Idea ProChrist Zwątpienie i zdziwienie Zwątpienie jest stanem bliskim współczesnemu człowiekowi. Zmieniający się świat zaskakuje, szokuje, często zniechęca. Skrajności są często elementem naszej rzeczywistości: bogactwo i ubóstwo, wykształcenie i analfabetyzm, relatywizm i fanatyzm. Niezależnie od warunków życia, statusu społecznego i pochodzenia, każdy człowiek zadaje sobie pytania o sens i cel swojego istnienia, poszukuje odpowiedzi, szczęścia, satysfakcji, spełnienia. Chce być kochany i kochać. Świat oferuje wiele, ale Boża oferta jest niepowtarzalna. Współczesne chrześcijaństwo także bywa przyczyną rozczarowań i zwątpienia. To sygnał dla chrześcijan, których świadectwo życia kształtuje obraz Kościoła widziany oczami poszukujących. Czy chrześcijanie mają coś, czym można innych zadziwić? Czy krzyż Chrystusa nie jest najbardziej zadziwiającym, najprostszym i najdoskonalszym dowodem Bożej miłości, tej, której poszukuje współczesny człowiek? Wieczory ProChrist są formą wyjścia naprzeciw poszukiwaniom każdego człowieka. To osiem spotkań, w czasie których usłyszymy zwiastowanie Bożego Słowa, wywiady, muzykę, impulsy do przemyślenia, zobaczymy miniatury teatralne, reportaże i odczujemy gościnną atmosferę. ProChrist ProChrist to ruch skupiający chrześcijan różnych wyznań. Od 1993 roku z ich inicjatywy powstają kilkudniowe spotkania ewangelizacyjne ProChrist transmitowane poprzez łącza satelitarne na całą Europę. Dotychczas odbywały się kolejno w Lipsku (1995), Norymberdze (1997), Bremie (2000) i w Essen (2003). W marcu 2006 roku około 1,5 miliona ludzi w 1250 miejscach odbioru z 20 krajów Europy mogło przeżywać spotkania ProChrist transmitowane z monachijskiej hali olimpijskiej. Historia W 1993 roku Stowarzyszenie Ewangeliczne Billego Grahama zorganizowało kampanię ewangelizacyjną dla Europy pod nazwą ProChrist. Na miejsce akcji, spośród krajów europejskich, stowarzyszenie wybrało Niemcy, które po upadku muru berlińskiego odbudowywały na nowo swoją państwową i duchową tożsamość. Spotkanie odbyło się na stadionie w Essen i było transmitowane do 140 miejsc przekazu głównie w 37 Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Mówcą był Billy Graham, a w akcję zaangażowało się wiele kościołów i wspólnot chrześcijańskich różnych wyznań. Organizatorzy zaplanowali ProChrist jako wydarzenie jednorazowe, jednak niemieccy współpracownicy postanowili ją kontynuować, a stowarzyszenie Billego Grahama zgodziło się na jej przejęcie. Transmisją ProChrist z Essen zainteresowała się także grupa księży z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, a dzięki staraniom ks. Marcina Undasa udało się przygotować tłumaczenie i odbiór w 11 miejscach naszego kraju. Polska, obok Niemiec, Austrii i Szwajcarii, jest krajem, w którym wieczory ProChrist odbywają się nieprzerwanie od 1993 roku. Od 1997 koordynatorem akcji w Polsce jest Centrum Misji i Ewangelizacji. Wieczory ProChrist odbywać się będą w DK Prażakówka o godz. 18:00 w dniach od 6.04-10.04.2008, Serdeczne zapraszamy! (źródło: http://www.prochrist.pl) Już od dobrych paru lat statystyki parafialne odnotowują, wzrost liczby zawieranych małżeństw. W związku z powyższym pozwalamy sobie przypomnieć zapomniany już tzw. odpytunek, w którym to panna młoda żegna się z rodziną i panieńskim życiem, prosząc o błogosławieństwo. „ODPYTUNEK” Nadeszła dla mnie chwila pełna radości i zarazem pełna powagi, chwila wybierania się do ślubu. Nazywam ją chwilą radości, bo taką jest. Ty wiesz o tym, Mamo, i wiecie o tym wszyscy, którzyście na te drogi, którymi mnie Bóg prowadził dotychczas, patrzyli. Nazywam ją też chwilą powagi, bo wiem, że ona decyduje o całym moim przyszłym życiu i - co z tym związane – z opuszczeniem tych dróg, którymi razem z Wami tu szłam. I to mnie w tej chwili zasmuca, że się muszę z Wami żegnać i opuścić ten kącik, w którym tyle od Ciebie, Matko, i od mojego przedwcześnie zgasłego Ojca doznałam serca, miłości, opieki najlepszej, że więcej nie mogłam pragnąć, bo być jej dla mnie więcej nie mogło. Zasmuca mnie, że kończą się piękne chwile serdecznego współżycia, współżycia z Wami, Siostry, i z Tobą, Bracie, że nie będę już taką pełnią żyć z Wami tym życiem, jakie nas łączyło. I za to dotychczasowe nasze piękne współżycie przyjmijcie moje najserdeczniejsze podziękowanie, jak również za wszystko, za całe dobro, którego od Was doznałam. Szczególnie dziękuję Tobie, Mamo, i Wam, Siostry, za waszą pomoc w mojej pracy, jakąście z prawdziwym poświeceniem okazywały. Nie zapomnę Wam tego nigdy. Przede mną nowe drogi i nowy dom. Nie lękam się ani tych dróg, ani tego nowego domu i Wy wiecie, ze się go lękać nie muszę. O jedno tylko poproszę, by na te nowe życia drogi szło ze mną Twoje, Mamo, błogosławieństwo, bez którego nie byłoby błogosławieństwa Bożego. (Tekst pochodzi z prywatnych zbiorów Pani Barbary Żyszkowskiej) 38 G³os Parafialny KRZYŻÓWKA PASYJNA Z podanych znaczeń odgadnij wyrazy i wpisz je do krzyżówki, według cyfr u góry z lewej strony kratek diagramu. Następnie litery z kratek oznaczonych cyframi u dołu przenieś do diagramu „B” i odczytaj hasło, które wystarczy podać, jako rozwiązanie tego zadania. Znaczenie wyrazów: Poziomo: 1 - uczeń, który wyparł się Jezusa, 4 - jeden z pierwszych diakonów, 7 - droga np. w mieście, 9 pusty slogan, czcze słowa (wspak), 10 - przychylność, niezasłużona życzliwość, 11 - szli tam dwaj uczniowie po Wielkanocy, 12 - inny z pierwszych diakonów, 15 - zabronienie czegoś, 18 - na końcu modlitwy, 19 - obok Jezusa na Golgocie, 20 - statek Noego, 24 - Miasto w Japonii, 27 - zawód wielu uczniów, 28 - drzazga inaczej, 29 - człowiek zły, łajdak, 30 - siostra Marii, 31 - do mielenia ziarna, 32 - doglądanie pilnowanie. Pionowo: 1 - skazał Jezusa na ukrzyżowanie, 2 - niedobór w kasie (wspak), 3 - najstarszy syn Jakuba, 4 - nieprawda, 5 - mały las, 6 - leją się łzy, 8 - ojciec króla Dawida, 13 - spadający deszcz lub śnieg (l. mnoga-wspak), 14 - ostatnia w alfabecie greckim, 16 - składnik maści pogrzebowej (Jan19,39) 17 - pokarm dla kota lub psa (wspak), 20 - zawiesili na nim Jezusa, 21 - urządzenie radiolokacyjne, 22 - w Jerozolimie zwana „Piękną”, 23 - lokalna społeczność wierzących, 24 – kompres, 25 – podobny do melona, kawon, 26 - syn Jakuba. ntrum Wis³a 8:45 ntrum 2.03 Centrum G³êbce Czarne Jawornik G³êbce Malinka Jawornik Malinka Czarne Wis³a Wis³a Wis³a Wis³a Wis³a Wis³a Wis³a Wis³a Wis³a Istebna 8:45 8:30 8:30 Centrum Czarne G³êbce Jawornik Malinka Czarne G³êbce Jawornik Malinka 9:00 9:00 10:15 9:00 9:00 10:15 10:00 Istebna 10:00 11:00 10:00 1:00 10:00 G³os Parafialny 39 8:45 8:30 8:45 8:30 2.03 9:00 9:00 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 8:45 8:30 8:45 8:30 11:00 10:00 1:00 10:00 9.03 9:00 9:00 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 11:00 10:00 1:00 10:00 8:45 8:30 8:45 8:30 9.03 9:00 9:00 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 8:45 8:30 8:45 8:30 11:00 10:00 1:00 10:00 16.03 9:00niech będzie 9:00 10:15 10:00 „Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, 9:00 9:00 10:15 10:00 11:00 10:00 1:00 10:00 który 8:45 nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios” 8:30 8:45 8:30 20.03 16.03 9:00 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 8:45 8:30 9:00 10:15 8:45 8:30 9:00 10:15 11:00 10:00 1:00 10:00 17:00 17:00 17:00 17:00 lki Czwartek 16:30 17:00 17:00 18:00 6:30 17:00 17:00 18:00 20.03 8:45 8:30 9:00 10:15 8:45 8:30 9:00 10:15 17:00 17:00 17:00 17:00 21.03 8:45? 9:00 8:30 9:00 10:15 10:00 :45? 9:00 8:30 9:00 10:15 10:00 lki Czwartek 16:30 17:00 17:00 18:00 6:30 17:00 17:00 18:00 16:30 17:00 17:00 17:00 17:15 17:00 ielki Pi¹tek 6:30 17:00 17:00 17:00 17:15 17:00 21.03 8:45? 9:00 8:30 9:00 10:15 10:00 :45? 9:00 8:30 9:00 10:15 10:00 23.03 5:00 8:45 8:30 5:00 8:30 06:30 8:45 8:30 5:00 8:30 ielki Pi¹tek 16:30 17:00 17:00 17:00 17:15 17:00 17:00 17:00 17:00 17:15 17:00 9:00 10:00 9:00 10:00 11:00 10:00 9:00 10:30 Wielkanoc 1:00 10:00 9:00 10:30 5:00 8:45 8:30 5:00 8:30 023.03 8:45 8:30 5:00 8:30 9:00 10:00 9:00 10:00 24.03 8:45 8:30 9:00 8:45 8:30 9:00 11:00 10:00 9:00 10:30 Wielkanoc 1:00 10:00 9:00 10:30 9:00 10:15 10:00 9:00 10:15 10:00 ndz. Wielk. 11:00 10:00 Rodzinne 1:00 10:00 Rodzinne 24.03 8:45 8:30 9:00 8:45 8:30 9:00 10:15 10:15 10:00 9:00 8:45 9:00 8:30 10:00 8:45 9:00 8:30 10:00 NABOŻEŃSTWA świĄteczne ndz. Wielk. 11:00 10:00 Rodzinne Rodzinne 1:00 10:00 30.03 9:00 10:15 9:00 10:15 11:00 Rodzinne par. spot. rodzinne Rodzinne 1:00 Rodzinne par. spot. rodzinne Rodzinne Ustroń Polana Dobka Lipowiec Równica 8:45 9:00 8:30 10:00 8:45 9:00 10:00 8:30 30.03 9:00 10:15 9:00 10:15 8:45 8:30 8:45 8:30 9:30 11:00 Rodzinne par. spot. rodzinne Rodzinne 1:00 par. spot.9:00 rodzinne Rodzinne 6.04 WielkiRodzinne 9:00 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 Czwartek 11:00 10:00 1:00 10:00 17:00 17:00 8:45 8:30 8:45 8:30 8:30 6.04 9:00 9:00 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 8:45 8:30 8:45 8:30 15:45 11:00 10:00 1:00 10:00 13.04 Wielki Piątek 9:00 9:00 10:1510:30 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 17:00 17:00 11:00 10:00 1:00 10:00 5:00 8:45 8:30 8:45 8:30 10:00 13.04 Wielkanoc 9:00 9:00 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 10:30 8:45 8:30 8:45 8:30 11:00 10:00 1:00 10:00 20.04 9:00 9:00 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 11:00 10:00 1:00 10:00 Poniedziałek 8:30 10:00 8:30 10:30 12:00 Wielkanocny 10:30 8:45 8:30 8:45 8:30 20.04 10:15 10:00 9:00 9:00 10:15 10:00 8:45 9:00 8:30 9:00 8:45 9:00 8:30 9:00 11:00 10:00 1:00 10:00 27.04 10:15 10:00 10:15 10:00 11:00 Rodzinne par. spot. rodzinne Rodzinne 1:00 Rodzinne par. spot. rodzinne Rodzinne 8:45 9:00 8:30 9:00 8:45 9:00 8:30 9:00 27.04 10:15 10:00 10:15 10:00 1.05 17:15 17:00 10:00 17:00 10:00 17:15 11:00 Rodzinne par. spot. rodzinne Rodzinne 1:00 Rodzinne par. spot. rodzinne Rodzinne 16:30 8:30 17:00 6:30 8:30 17:00 ebowst¹pienie 1.05 6:30 8:45 ebowst¹pienie 4.05 1:00 8:45 4.05 11.05 8:45 1:00 ³anie D. Św. firmacja 11.05 8:45 12.05 s³anie D. Św. firmacja 6:30 zieñ Z. D. ŚW Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzenia Bożego błogosławieństwa, pokoju i radości życzą księża i rada parafialna Egz. konf. 17:00 16:30 8:45 11:00 8:45 9:00 8:45 11:00 9:00 Egz. konf. 9:00 Konfirmacja 8:45 9:00 Konfirmacja 16:30 17:00 Egz. konf. 17:00 8:30 8:30 Egz. konf. 9:00 10:00 8:30 9:00 8:30 10:00 9:00 10:00 8:30 9:00 10:00 17:00 17:00 Egz. konf. 10:00 8:30 10:00 Egz. konf. Egz. konf. 10:00 17:15 10:00 10:15 Egz. konf. 17:15 17:00 10:15 Egz. 10:00konf. 17:00 10:00 Egz. konf. 10:00 Pam. Za³o¿enia Egz. konf. Egz. konf. Pam. Za³o¿enia Konfirmacja Konfirmacja 10:00 Pam.9:00 Za³o¿enia Pam. Za³o¿enia Konfirmacja 9:00 10:15 Konfirmacja 10:15 10:00 10:00 10:00 10:15 10:00 15:30 17:15 10:00 15:30 8:30 10:00 8:30 10:00 8:30 9:00 17:00 10:00 17:00 sma¿. jajecznicy 10:00 10:15 9:00 10:15 17:00 17:15 10:15 10:00 sma¿. jajecznicy piknik parafialny piknik parafialny 12.05 17:00 15:30 17:00 15:30 16:30 17:00 17:00 17:15 6:30 17:00 17:00 17:15 8:45 9:00 8:30 10:00 8:45 9:00 8:30 10:00 zieñ Z. D. ŚW sma¿. jajecznicy piknik piknik parafialny sma¿. jajecznicy parafialny 18.05 10:15 10:00 10:15 10:00 11:00 Konfirmacja 10:00 Konfirmacja 1:00 Konfirmacja 10:00 Konfirmacja 8:45 9:00 8:30 10:00 religii w przedszkolu 8:45 9:00 8:30 10:00 Spotkanie osób niepełnosprawnych 18.05 Lekcja 10:15 10:15 10:00 8:45 9:00 10:00 9:00 10:00 8:45 9:00 10:00 9:00 10:00 11:00 Konfirmacja 10:00 Konfirmacja 1:00 Konfirmacja 10:00 Konfirmacja 25.05 10:15 10:15 11:00 Rodzinne Konfirmacja Rodzinne Rodzinne 1:00 Rodzinne Konfirmacja Rodzinne Rodzinne 8:45 9:00 10:00 9:00 10:00 8:45 9:00 10:00 9:00 10:00 25.05 10:15 8:45 8:30 10:15 8:45 8:30 10:15 11:00 Rodzinne Konfirmacja Rodzinne Rodzinne 1:00 Rodzinne Konfirmacja Rodzinne Rodzinne 1.06 9:00 9:00 10:00 9:00 9:00 10:00 11:00 z koncertem chóru Pam. Za³o¿enia Pam. Za³o¿enia 1:00 z koncertem chóru 8:45 8:30 10:15 8:45 8:30 10:15 1.06 9:00 9:00 9:00 9:00 10:00 8:45 8:30 chóru Pam. Za³o¿enia 10:00 8:45 8:30 10:00 11:00 z koncertem Pam. Za³o¿enia 1:00 z koncertem chóru 8.06 9:00 9:00 10:15 9:00 9:00 10:15 11:00 10:00 Z³ota Konfirmacja 1:00 10:00 Z³ota Konfirmacja świąteczne 8:45 8:30 10:00 8:45 8:30 10:00 spotkanie 8.06 9:00 9:00 10:15 9:00 9:00 10:15 11:00 10:00 Z³ota Konfirmacja 1:00 10:00 Z³ota Konfirmacja TERANIN TERANIN dla osób starszych 40 G³os Parafialny (1) Psalm Dawidowy. Pan jest pasterzem moim, Niczego mi nie braknie. (2) Na niwach zielonych pasie mnie. Nad wody spokojne prowadzi mnie. (3) Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości Ze względu na imię swoje. (4) Choćbym nawet szedł ciemną doliną, Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, Łaska twoja i kij twój mnie pocieszają. (Ks. Psalmów 23:1-6, Biblia Warszawska) Redakcja: Ks. Piotr Wowry, ks. Marek Twardzik, mgr teol. Marcin Konieczny Współpraca i foto: inż. Michał Pilch Korekta: Anna Guznar Druk: INTERFON Sp. z o.o. 43-400 Cieszyn, ul Olszaka 5, tel. 033 8510 543
Podobne dokumenty
Parafialny - Luteranie.pl
pieszo. Ostatni etap drogi wszyscy przemierzyliśmy w ten sam sposób – pieszo, tak, jak przed wiekami czynili to nasi przodkowie. Dobrze, że mimo licznych zmian w świecie, w tej kwestii nic się nie ...
Bardziej szczegółowo