Parafialny

Transkrypt

Parafialny
Głos P
G³os Parafialny
1
arafialny
KWARTALNIK PARAFII EWANGELICKO-AUGSBURSKIEJ W USTRONIU
6/2008 (81)
„Nie ma go tu, bo wstał z martwych...”
Mt 28, 6
G³os Parafialny
2
Noworoczne spotkanie
Wprowadzenie w urząd proboszcza
pomocniczego
Światowy dzień Modlitwy
G³os Parafialny
Kazanie wygłoszone przez
bp Margot Käßmann (Hanower)
w kościele Św. Trójcy w Warszawie
27 stycznia 2008 r.
Niedziela Sexagesimae
(2 Niedziela przed Czasem Pasyjnym)
„Według łaski Bożej, która mi jest dana, jako mądry
budowniczy założyłem fundament, a inny na nim buduje.
Każdy zaś niechaj baczy, jak na nim buduje. Albowiem
fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego,
który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus.”
1 Kor. 3,10-11
Drogi zborze!
Na tegoroczne Święto Reformacji w zbiorku „Z Biblią
na co dzień” Braterskiej Wspólnoty z Herrnhut wyznaczono werset z Listu ap. Pawła do Koryntian: Albowiem
fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego,
który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus. (1 Kor.
3,11). Fascynujące dla mnie jest to, w jaki sposób werset
ten porusza najważniejszy temat Reformacji: solus Christus! Tylko Chrystus !
Dziś wielu pyta: na co komu aż tyle wyznań, czy między nimi istnieją w ogóle jakieś istotne różnice. Lub też:
na co komu spory między religiami czyż koniec końców
nie chodzi o tego samego Boga. Myślę, że w solus Christus Reformacji mamy punkt odniesienia, do którego
chciałabym się ustosunkować na trzech płaszczyznach.
1. Chrystus jako centrum Pisma
Reformacyjne poznanie Marcina Lutra narastało stopniowo. Wciąż dyskutuje się o tym, czy nastąpiło ono raptownie, na skutek tzw. Przeżycia w wieży (Turmerlebnis),
czy też podlegało rozwojowi. Czytając pisma Lutra można zaobserwować, jak podczas swych poszukiwań pewności wiary odkrywa on Chrystusa jako centrum Pisma.
W trakcie studiów nad Biblią gniewny i karzący Bóg coraz bardziej ustępuje miejsca Bogu łaski. Istotą rozważań
staje się nie wołanie o ofiarę czy zadośćuczynienie, ale
zwrócenie się Boga do człowieka, Boże „tak”, większe
od ludzkiej porażki.
Właśnie dlatego Chrystus stał się Zbawicielem, że
jako człowiek udał się ku nizinom człowieczeństwa. Bezbronne dziecko, walczący z Bogiem nauczyciel, umierający na krzyżu człowiek, to właśnie tutaj zarysowuje się
teologia słabości i pokory.
W teologii ewangelickiej toczy się pasjonująca debata, jak mamy dziś rozumieć powyższe słowa. Klaus ?
Peter Jörns uważa, że Ewangelia byłaby wypaczona, gdy-
3
by zgładzenie Jezusa postrzegano jako wolę Boga, jako
ofiarę zastępczą za nas. W centrum przesłania Jezusa stoi
świadectwo o bezwarunkowej miłości Boga. W życiu, a
nie w śmierci znajduje się klucz do zrozumienia Jezusa.
Dlatego też, uważa Jörns, nadszedł czas, aby znów zdecydowanie przeorientować wiarę chrześcijańską na ten
obszar, który skłaniał pierwszych chrześcijan do nowego rozumienia Boga: na zmartwychwstanie Jezusa, a to
oznacza: na powstanie Boga przeciwko przemocy. Jörns
postrzega krzyż jako wyraz Bożego współczucia ze wszystkimi dręczonymi i poniżonymi. Ponieważ Chrystus cierpiał,
cierpiący na tym świecie mogą się do niego modlić.
Jezus Chrystus jest centrum Pisma, wówczas samą
istotę tego centrum stanowi właśnie zmartwychwstanie.
Bez zmartwychwstania nie ma Chrystusa, a bez Chrystusa nie ma Kościoła. To, że Jezus dzielił z nami życie,
cierpienie i wreszcie śmierć, to, że Chrystus powstał z
martwych stanowi istotę Pisma. Myślę, że rację ma Jörns,
gdy mówi, że głównym przesłaniem Ewangelii nie jest
Bóg, który poświęca swojego Syna, ale Bóg miłujący życie. Tego powinniśmy się trzymać. Kto postrzega
Chrystusa jako środek i centrum teologii, ten buduje warowny gród, także przeciwko każdemu triumfalizmowi
w Kościele. Kościół nie musi należeć do wygranych, nie
musi dotrzymywać kroku wszystkim trendom, nie podlega również zasadom ideologii wzrostu. Kościół powołany jest do tego, aby przekazywać wieść o zwróceniu
się Boga ku człowiekowi i tylko o to chodzi. To, czy
Kościół znajdzie się na czołówkach gazet, czy odniesie
ekonomiczny sukces, czy wykaże się listą osiągnięć, jest
czymś drugorzędnym. Tak, Kościół Reformacji musi się
nieustannie odnawiać, ale jego znaczenia nie mierzy się
liczbą wiernych, posiadanymi pieniędzmi lub innymi kategoriami sukcesu, lecz tym, czy przekazuje dalej miłość
Boga do człowieka.
Warownym grodem jest nasz Bóg: na tym możemy
budować nasze zaufanie zarówno w dobrych, jak i w
złych chwilach, ponieważ wiemy, że Bóg kocha ludzi.
2. Duchowość
Nie oznacza to oczywiście, że może nam być zupełnie
obojętne to, jak rzeczy mają się z naszym Kościołem Reformacji. Kościół musi się wpierw upewnić, że jest Kościołem Jezusa Chrystusa i to przy całym dystansie wobec tego, co ogłaszane jest w Rzymie czy gdziekolwiek
indziej. Kościół jest tam, jak mówi Konfesja Augsburska,
gdzie Ewangelia jest czysto zwiastowana, a sakramenty
są sprawowane zgodnie z Ewangelią. A dzieje się tak, gdy
Chrystus stoi w centrum.
W swoim piśmie „Przeciwko Hansowi Horstowi”
Luter bez żadnych niedomówień stwierdził, że Kościół
Reformacji stanowi kontynuację pierwotnego Kościoła.
Kościół luterański nie jest Kościołem powstałym w XVI
wieku, ale jest spadkobiercą pierwszego Kościoła, który
4
G³os Parafialny
przeżył Reformację. Właśnie dlatego starokościelne tradycje są u nas przyjmowane między innymi w odwołaniu
do św. Augustyna. Oddajmy jednak głos Lutrowi: Po trzecie nikt nie może zaprzeczyć, że posiadamy prawdziwe,
stare klucze tak jak Chrystus ustanowił, a apostołowie i
całe chrześcijaństwo aż dotąd używają, i które nie muszą
czynić nic innego, aniżeli odpuszczać i zatrzymywać winy,
które dzieją się przeciwko przykazaniu Bożemu. Stąd też
mamy jedne klucze i ich wspólny użytek wraz ze starożytnym Kościołem, dlatego też jesteśmy tym samym starym
Kościołem lub przynajmniej w nim trwamy.
Zatem spadkobierca starego Kościoła, Kościół rzymskokatolicki może pozostać przy swojej nauce, jednak
tylko on jest katolicki. Musimy ciągle na nowo przy tym
obstawać, że katolicki to cały, obejmujący wszystkich,
powszechny?. I właśnie w tym miejscu solus Christus ma
decydujące znaczenie. Całość zależy od Chrystusa. Bez
zmartwychwstałego Chrystusa nie ma Kościoła. Luter
umieścił Tradycję w drugim rzędzie. Żadna Tradycja nie
może dla niego decydować o wierze, Kościele czy teologii. Tylko spotkanie z Pismem i wiarą może to uczynić:
solus Christus, sola scriptura, sola fide.
Jeśli dziś w kwestii reformy Kościoła a zatem zgodnie
z zasadą semper reformanda duchowość nazywana jest
chętnie kluczowym tematem, to należy z całą mocą podkreślić, że ewangelicka duchowość zorientowana jest w
pierwszej kolejności na świadectwie o Chrystusie zawartym w Biblii. Owa duchowość ma swój punkt ciężkości
w doświadczeniu Wieczerzy Pańskiej i Chrztu. Luter akceptował tylko Sakrament Ołtarza i Chrzest jako sakramenty, ponieważ uważał, że tylko one zostały ustanowione bezpośrednio przez Jezusa Chrystusa. To w nich działa
jedyny fundament, jaki jest założony. A w Konfesji Augsburskiej konsekwentnie pokazywane jest, że zarówno do
zaistnienia Kościoła jako Kościoła, jak i do jego jedności
wystarcza, jeśli Ewangelia będzie czysto nauczana, a sakramenty udzielane zgodnie z Ewangelią.
Luterańska duchowość jest przede wszystkim duchowością Biblii, Wieczerzy Pańskiej i Chrztu Świętego. I
dlatego cieszę się, że dziś wspólnie możemy w kościele Św. Trójcy przeżywać Sakrament Wieczerzy Świętej.
Jednak ewangelicka duchowość może również odważyć się na podążanie nowymi drogami! „Słowo Ciałem
się stało”, czytamy w Ewangelii Jana. To oznacza, że
doświadczamy Słowa Bożego wszystkimi zmysłami.
Obecnie spostrzegamy, jak wielką tęsknotę odczuwają
ludzie za taką właśnie możliwością doświadczania wiary. Wszystkie dokumenty reformujące Kościół nie mogą
zastąpić doświadczenia wiary, poszukiwania własnego
sposobu jej przeżywania zarówno jako zbór, ale także
jako pojedynczy chrześcijanie. I tutaj w naszej ewangelicko-luterańskiej tradycji wcale nie zaczynamy od zera,
nie musimy od razu sięgać do innych tradycji prawosławia czy innych religii. Tylko w naszym Ewangelicko
Luterańskim Kościele Krajowym Hanoweru istnieje 18
klasztorów, które są wielkim skarbem i bogactwem dla
doświadczenia duchowości. Ale tutaj pojawia się pytanie,
czy można pielgrzymować po ewangelicku, czy nie jest
to czasem domena rzymskich katolików Taniec liturgiczny czy to nie jest zbyt zielonoświątkowe lub nie daj Boże
feministyczne. A ta metoda, czy to nie jest dopasowywanie się do ducha czasów, który uważa buddyzm za coś
atrakcyjnego?
Przypomina mi się historia pewnego żonglera, który
pod koniec życia zdecydował się wstąpić do klasztoru.
Jednak czuł się tam coraz gorzej. Życie mnichów było
mu zupełnie obce. Pewnego dnia nie wytrzymał. Gdy
dzwony wzywały wszystkich na modlitwę, udał się do
oddalonej kaplicy, zerwał mnisi strój i zaczął całą duszą i
ciałem tańczyć, chodzić na rękach, skakać aż do momentu, kiedy nie miał już więcej siły. Nagle zobaczył opata
stojącego w drzwiach. Wybacz - powiedział przestraszony. Wiem, że nie jestem godny, aby być pośród was, zawiążę swój pas i odejdę. Ale opat pokłonił się przed nim i
powiedział: Poprzez twój taniec bardziej wielbiłeś Boga,
aniżeli mogły to uczynić nasze dobrze brzmiące słowa.
Pozostań z nami.
Warownym grodem jest nasz Bóg: to możemy jako
Kościół świętować w nabożeństwie i w Wieczerzy Świętej oraz w najróżniejszych zmysłowych formach wyrazu
i w doświadczeniu wiary.
3. Dialog z innymi religiami
W naszych czasach przeżywaliśmy nie tylko napięcie
między wyznaniami chrześcijańskimi, ale również między religiami. U nas w Niemczech jest to szczególnie odczuwalne i stanowi dla nas ogromne wyzwanie ? w sensie
prowadzenia dialogu z ludźmi innych religii oraz troski o
to, aby nie wyrzec się własnej wiary. Ponieważ Bóg jest
Bogiem miłującym życie, przeto jesteśmy zobowiązani
do działania na rzecz likwidacji konfliktów, a nie do dolewania religijnej benzyny do politycznego ognia sporów
między narodami i kulturami.
Przykładem, że to się może udać, mogą być niektóre
szkoły. Nasz Kościół krajowy zainicjował przedstawienie teatralne: „Boska Odetta”. Odetta jest młodą dziewczyną, jej 68-letni ojciec jest nauczycielem i wystawia
w szkole sztukę „Romeo i Julia”. Odetta gra rolę Julii, a
Jama, młody muzułmanin pochodzący z Iranu, gra Romea. Obydwoje zakochują się, ale Jama zaręcza się już z
muzułmanką, która na dodatek jest przyjaciółką Odetty.
Typowe kłopoty miłosne dorastającej młodzieży nakładają się na zderzenie różnych kultur i religii. Byłam na prapremierze i po przedstawieniu dyskutowałam z uczniami
o tym, co dla mnie oznacza moja religia? Jak podchodzę
do innych? Jest to dobry przykład na otwarty i konstruktywny spór.
Taki spór jest potrzebny, ponieważ nie wystarcza mieć
dobre intencje - tak jak ojciec Odetty w przedstawieniu te-
G³os Parafialny
atralnym. To jest zbyt łatwe, zbyt proste i nie wytrzymuje
próby czasu w konfrontacji z prawdziwymi problemami.
Właśnie w szkołach byłam świadkiem międzyreligijnych
modlitw i świąt, w których Chrystus bywał zazwyczaj
wykreślany z modlitw, aby wspólnie i raczej niekonkretnie móc mówić o „Bogu”. Przez to jednak wyparty został fundament naszej wiary. Musimy zaakceptować, że
to właśnie solus Christus jest tym, co dzieli nas z innymi
religiami. Tylko wtedy, kiedy to jasno powiemy, możemy
prowadzić uczciwy dialog.
Ostatniej jesieni odwiedziłam pewien uniwersytet w
USA. Pewna studentka z entuzjazmem opowiadała o swoim doświadczeniu innego odczytywania Biblii w obecności jej muzułmańskiej przyjaciółki - na przykład wtedy,
gdy mowa jest o Jezusie jako proroku. Z całą pewnością
tak jest, ale musimy również zaakceptować, że muzułmanie postrzegają Jezusa jako proroka, po którym przyszedł
inny, większy prorok Mahomet. My natomiast uważamy
Jezusa za Syna Bożego, który jako Chrystus powstał z
martwych i do którego się modlimy.
Jestem również przekonana, że Bóg, do którego się
modlimy, jest Bogiem, do którego sam Jezus jako Żyd
mówił „Abba” (Ojcze). Musimy zaakceptować, że dla
wyznawców judaizmu Jezus był mądrym człowiekiem,
być może nawet rabinem, ale nie Synem Bożym, za którego my go uważamy. Jego świadectwo sprawiło, że ludzie ze wszystkich narodów odnajdują drogę do Boga
Abrahama i Sary, Izaaka i Rebeki, Mojżesza i Miriam.
To nas różni od judaizmu. I dobrze czynimy, jeśli uświadomimy sobie, że wraz z tym spojrzeniem na Chrystusa
inaczej niż Żydzi będziemy odczytywać hebrajską część
Biblii.
Jeśli zatem nazywamy Chrystusa fundamentem naszej
wiary, centrum Pisma, to musimy być świadomi tego, że
wyznanie to pociąga za sobą także różnice. Jestem jednak
przekonana, że taka jasność pomaga dialogowi. Pozostaje
jednak pytanie, czy inaczej modlę się w obecności ludzi
o innej przynależności religijnej niż wtedy, gdy jestem
pośród chrześcijan? Jeśli Chrystus nie jest wymieniany,
aby nie obrażać innych obecnych, i jeśli znak krzyża zostaje usunięty, aby rzekomo uniknąć prowokacji, to tym
samym fundament naszej wiary staje pod znakiem zapytania.
Z tego też powodu Rada Ewangelickiego Kościoła Niemiec zachęciła, aby w dialogu z innymi religiami
najpierw rozmawiać i działać, a następnie wspólnie angażować się w dzieło pojednania, sprawiedliwości, pokoju i wolności religijnej. A jeśli ze wspólnych działań
wyrośnie pragnienie wspólnej, religijnej uroczystości, to
wówczas dobrze będzie, jeśli nie będzie prób zamazania
różnic poprzez wspólne sformułowania, ale jeśli w szacunku będziemy obok siebie się modlić.
Warownym grodem jest nasz Bóg: w wierze w zmartwychwstałego Chrystusa odnajdujemy kierunek dla naszego dialogu z innymi religiami.
5
Drogi Zborze,
To wspaniałe, że nasza wiara i Biblia łączą nas ponad
granicami, także tymi narodowymi. Wasza Parafia będzie
świętować w tym roku 230-lecie położenia kamienia węgielnego oraz 50-lecie odbudowy kościoła ze zniszczeń
II wojny światowej. Jako niemiecka luteranka jestem bardzo wdzięczna, że wspólnota luterańska pozwala nam razem świętować nabożeństwo tam, gdzie narodowa wina i
historyczna trauma stoją między nami. Także tam chodzi
o wolność, która wzywa do odpowiedzialności. Wolność,
która wie, na czym stoi, ponieważ ?(?) fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony,
a którym jest Jezus Chrystus.? Amen.
Sprawozdanie z działalności
Parafii Ewangelicko-Augsburskiej
w Ustroniu za rok 2007.
„Oto ja czynię rzecz nową: Już się rozwija, czy tego
nie spostrzegacie?”. To Słowo Boże z księgi Izajasza 43
rozdziału, będące hasłem roku Pańskiego 2007, towarzyszyło nam przez wszystkie dni minionego roku. W słowach tych zawarte było niezwykłe przesłanie dodające
mocy i odwagi, w tym szczególnym czasie, kiedy nastąpiło przekazanie mi pieczy nad parafią przez odchodzącego na emeryturę proboszcza. Uroczystość pożegnania
ks. dra Henryka Czembora oraz wprowadzenia nowego
proboszcza ks. Piotra Wowry miała miejsce 4 lutego.
Pan Bóg otwiera przed nami nową perspektywę przyszłości i przypomina, iż rzeczywistość Królestwa Bożego
nie jest tylko i wyłącznie rzeczywistością przyszłości. I my
dzisiaj żyjemy w czasach ostatecznych, a Królestwo Boże
jest zadaniem dla nas, byśmy w naszym życiu je urzeczywistniali - poprzez nasze postawy i konkretne działania.
Królestwo Boże to życie w Chrystusie i z Chrystusem.
Jak wyglądało to nasze życie z Chrystusem nie tylko od święta , ale i na co dzień? Indywidualnie każdy z
nas może sobie udzielić odpowiedzi. Natomiast niniejsze
sprawozdanie będzie próbą udzielenia takiej odpowiedzi,
jeśli chodzi o naszą wspólnotę parafialną.
Życie parafialne toczyło się podobnie jak w roku ubiegłym. Odprawiane były nabożeństwa niedzielne i świąteczne o godzinie 8:30 i godz.10:30, ale także tygodniowe
w kościele ap. Jakuba Starszego w Ustroniu i w naszych
Filiałach w Polanie, Dobce i Lipowcu. Ponownie reaktywowano nabożeństwa na Równicy w domu prywatnym
pp. Pasternych. Dodatkowo odprawiamy nabożeństwa w
Domu Spokojnej Starości (w czwartki), w Szpitalu Reumatologicznym (poniedziałki i czwartki) oraz w Sanatorium „Równica” (poniedziałki). Kapelanem szpitalnym
do końca roku sprawozdawczego był emerytowany ks.
H. Czembor. Po jego rezygnacji na stanowisku kapelana
6
G³os Parafialny
szpitalnego od stycznia 2008 r w Sanatorium „Równica”
nastąpiła zmiana. Nabożeństwa prowadzi mgr. teol. Arnoldiusz Parot. Przejmie on również opiekę duszpasterską w Szpitalu Reumatologicznym od marca 2008r. Frekwencja na nabożeństwach wzrosła, zwiększyła się liczba chrztów, a także osób przystępujących do konfirmacji.
W Ustroniu zanotowaliśmy znaczny wzrost (ponad 600
osób )przystępujących do komunii świętej, co wiąże się z
wprowadzenie nabożeństwa komunijnego oprócz I, również w III niedzielę miesiąca. W pierwszym półroczu,
kiedy jeszcze nie było trzeciego duchownego do obsługi
nabożeństw zapraszaliśmy duchownych spoza parafii. Od
maja do pracy w naszej parafii został skierowany student
V roku ChAT. p.Marcin Konieczny, który już w czerwcu
obronił pracę magisterską i obecnie przygotowuje się do
I egzaminu kościelnego.
W Ustroniu i Filiałach prowadzone były szkółki niedzielne dla dzieci, godziny biblijne, spotkania społeczności, spotkania młodzieży. W sprawozdawczym roku zanotowano szczególne ożywienie pracy z młodzieżą, a to
za sprawą praktykanta mgr. teol. Marcina Koniecznego.
W spotkaniach tych uczestniczy ponad 40 osób. W parafii
naszej działają 2 chóry mieszane, 2 chórki dziecięce w
Ustroniu i w Polanie oraz zespół młodzieżowy Sunrise.
W 2007 roku zawiązał się nowy zespół muzyczny , który prowadzi Paweł Branc z Wisły. Zanotowaliśmy także
pozytywne zjawisko wstępowania młodzieży w szeregi
chóru mieszanego w Ustroniu. Chóry i zespoły uświetniają nabożeństwa i uroczystości parafialne.
Swą działalność prowadzi Stowarzyszenie Kobiet
Ewangelickich w Ustroniu, które oprócz swych comiesięcznych spotkań zajmuje się m.in. przygotowaniem
paczek świątecznych dla osób starszych. oraz przygotowaniem kiermaszu świątecznego.
Reaktywowane w 2006 r. Polskie Towarzystwo Ewangelickie Oddział Ustroń, które odbywało swe comiesięczne spotkania, m.in. przygotowało sesję popularnonaukową z okazji 100 rocznicy śmierci ks. Jerzego Janika
i wydało publikację na jego temat.
Zainicjowane zostały również nowe spotkania parafialne w Ustroniu: koło diakonijne Samarytanin, koło
rekreacyjno – turystyczne dla dzieci, prowadzone przez
emerytowanych nauczycieli, spotkania dla emerytów prowadzone przez ks. Stanisława Dordę. Spotkania te cieszę
się dużą frekwencją - ok. 60 osób. W grudniu, w czasie
ferii świątecznych odbyły się również po raz pierwszy
warsztaty plastyczno-muzyczne dla dzieci. Z myślą o informowaniu wiernych o tym, co dzieje się
w naszej Parafii została założona przez p. Jana Cholewę
strona internetowa oraz zaczęto wydawać regularnie Głos
Parafialny, jako kwartalnik.
Rok 2007 był również rokiem, kiedy została podpisana
umowa o dalszym partnerstwie z Parafią Haelsingtuna w
Szwecji. W tym roku podjęto m.in. wspólna inicjatywę wydania kalendarza ściennego z kościołami naszych Parafii.
W związku ze zmianami personalnymi, które miały miejsce w naszej parafii, odbył się remont mieszkań
służbowych duchownych: w Ustroniu proboszcza i wikariusza, w Polanie przyszłego proboszcza pomocniczego. Staraliśmy się wykazać troskę o wygląd placu
kościelnego. W pierwszej kolejności dokonano wycinki
oraz przesadzenia drzew, w celu uporządkowania terenu.
Następnie wokół płotu parafialnego został przygotowany grunt pod zasadzenie drzewek i ozdobnych krzewów.
Dzięki pomocy parafian został także pomalowany płot,
odrestaurowany krzyż wotywny na cmentarzu, krzyż ołtarzowy oraz naczynia komunijne w kościele ap.Jakuba.
Pomieszczenia na I piętrze starej plebani zostały wymalowane oraz wyposażone w meble (dar DW Rosomak w
Ustroniu) w celu podejmowania gości (26 osób).
Pod względem materialnym sytuacja parafii jest ustabilizowana. Parafia wywiązała się w terminie ze swoich
zobowiązań. Niepokojącym jest jedynie niewyjaśniona
sprawa płatności 42 000 zł do kasy UM Ustroń, od sprzedanej w styczniu 2007 r. działki.
Przed nami inwestycja dokończenia remontu kolejnych pomieszczeń domu parafialnego oraz dokończenie
pomieszczeń na parterze stacji diakonijnej. Na działalność diakonijną czynione są starania o znalezienie pomocy finansowej poza parafią.
Z wdzięcznością patrzymy na miniony rok, na Boże
prowadzenie i błogosławieństwo, Jemu niech będzie
chwała i wszelkie dziękczynienie.
Ks. Piotr Wowry
KALENDARIUM WYDARZEŃ
W ROKU 2007
STYCZEŃ
04.01 – spotkanie SKE. Prelekcja Anny Guzner „Albert
Szwetzer - doktor z Lambarene”
07.01 – ekumeniczny wieczór kolęd w kościele ap. Jakuba, wystąpiły: Ewangelicki Chór Ustroński, chór z Polany i Sunrice
16.01 – sprawozdawcze spotkanie SKE
21.01 – koncert charytatywny w Pogórzu
24.01 – ekumeniczne nabożeństwo w ramach Tygodnia
Modlitwy o Jedność Chrześcijan w kościele Ap. Jakuba,
kazanie wygłosił ks. Antoni Sapota, podczas nabożeństwa
wystąpiły Chór parafialny z Ustronia oraz Chór Ave
25.01 – zebranie Rady Parafialnej,
28.01 – zgromadzenie Parafialne,
LUTY
04.02 – nabożeństwo z wprowadzeniem w urząd proboszcza ks. Piotra Wowry oraz pożegnanie ks. dra H.
Czembora
06.02 – spotkanie SKE - prezentacja filmu Moniki Raszki
„Podróż przez Włochy”
06.02 – zebranie Stowarzyszenia Kobiet
G³os Parafialny
08.02 – zebranie Rady Parafialnej
20.02 – spotkanie PTEw. Prelekcja ks. Stanisława Dordy
nt. „Wittenberga miasto ks. dra Marcina Lutra”
21.02 – nabożeństwo w Środę Popielcową
28.02 – nabożeństwo pasyjne: ks. Władysław Wantulok
MARZEC
01.03 – zebranie rodziców konfirmantów,
03.03 – nabożeństwo z okazji Światowego Dnia Modlitwy pod hasłem „Zjednoczeni pod namiotem Boga”. Kazanie wygłosiła diakon Barbara Adamus
07.03 – nabożeństwo pasyjne ks. Marek Twardzik
10.03 – spotkanie Zarządów Oddziałów PTEw Diecezji
Cieszyńskiej
14.03 – nabożeństwo pasyjne: ks. Zdzisław Sztwiertnia
z Jawornika
15.03 – zebranie Rady Parafialnej
17.03 – rekolekcje rad parafialnych
18.03 – kiermasz świąteczny
18.03 – wystawa związana z Rokiem Liturgii i Pieśni
20.03 – spotkanie PTEw połączone z prelekcją ks. bp.
Jana Szarka nt. „Losy Kościoła Ewangelicko- Augsburskiego na Mazurach w okresie powojennym”
19-21.03. pasyjne dni skupienia dla młodzieży ze szkół
ponadgimnazjalnych.
21.03 – nabożeństwo pasyjne: ks. Alfred Staniek z Istebnej
25.03 – nabożeństwo spowiednio-komunijne dla seniorów
28.03 – nabożeństwo pasyjne: ks. Henryk Mach z Białej
KWIECIEŃ
01.03 - ekumeniczny koncert pieśni pasyjnych w wykonaniu chórów ewangelickich z Ustronia i Polany oraz
chóru katolickiego Ave
2-4.04 – pasyjne dni skupienia dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów
11.04 – świąteczne spotkanie SKE - występ zespołu dziecięcego z Wisły pod dyr. p. Szajtauer
17.04 – spotkanie PTEw, połączone z prelekcją prof. Daniela Kadłubca nt. „Profesor Jan Szczepański w świetle
swoich pamiętników”
19.04 – zebranie rady parafialnej
29.04 – jubileusz „Złotej Konfirmacji”
MAJ
03.05 – nabożeństwo ekumeniczne z okazji Święta Konstytucji w kościele św. Klemensa – kazanie ks. Marek
Twardzik
06.05 – Pamiątka założenia kaplicy w Lipowcu, kazanie
wygłosił Ks. bp. Jan Szarek
11.05 – Dziękczynne nabożeństwo w intencji Straży Granicznej, kazanie wygłosił ks. Bp. Ryszard Borski, w amfiteatrze występ Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza
14.05 – spotkanie emerytowanych nauczycieli
14.05 – wyjazd SKE do Jaworza i Wapienicy
7
17.05 – egzamin konfirmantów
22.05 – wycieczka PTEw do Grodźca
27.05 – konfirmacja w Ustroniu
28.05 – nabożeństwo w II Dzień Zesłania Ducha Św.
CZERWIEC
05.06 – spotkanie SKEw - prelekcja p. Barbary Sztuki pt.
„Życie w wolności - moc przebaczania”
05.06 – wyjazd młodzieży na Dni Kościoła w Köln w
Niemczech
07.06. – nabożeństwo przy kamieniu na Równicy – kazanie ks. Leszek Czyż z Malinki
09.06 – Koło turystyczno-rekreacyjno-sportowe zorganizowało pieszą wycieczkę dla dzieci i młodzieży po najbliższej okolicy
17.06 – nabożeństwo na zakończenie roku szkolnego
19.06 – spotkanie PTEw połączone z prelekcją ks. dr.
Henryka Czembora nt. „Wyznań wywodzących się z reformacji”
25.06-5.07- obóz dla dzieci i młodzieży w Lidzbarku Welskim
LIPIEC
07.07-21.07- obóz wędrowny z Dudweiler
08.07 – Pamiątka założenia w Dobce: kazanie wygłosił
ks. Waldemar Szajthauer z Wisły
19 - 22. 07 Dni Jakubowe:
19.07 – koncert ewangelickiego chóru z Jurmali (Łotwa)
oraz zespołu młodzieżowego Sunrice z Ustronia,
20.07 – koncert chóru ewangelickiego „Lutheran Chorus” z Trzyńca
21.07 – koncert solowy Magdaleny Hudzieczek - Cieślar
z towarzyszeniem organ
22.07 – pamiątka założenia i poświęcenia kościoła ap.
Jakuba; kazania: ks. Tadeusz Makula z Żor oraz ks. Jan
Cieślar z Pabianic
30.07-04.08 – Tydzień Dobrej Nowiny
SIERPIEŃ
12.08 – spotkanie organizacyjne w sprawie wyjazdu Śladami Ks. dra. Marcina Lutra do Niemiec
30.08 – 2.09 – Wycieczka PTEw do Niemiec - Śladami ks
dra Marcina Lutra
WRZESIEŃ
02.09 – nabożeństwo młodzieżowe na rozpoczęcie roku
szkolnego
04.09 – zebranie Stowarzyszenia Kobiet prelekcja ks.
Stanisława Dordy nt. „Życie codzienne w czasach ks. dra
Marcina Lutra”
06.09 – spotkanie Rady Parafialnej
11.09 – spotkanie przygotowawcze dla pracowników
szkółki niedzielnej
15.09. spotkanie PTEw z okazji 100 – rocznicy śmierci
Ks. Jerzego Janika. Wydanie książki „Ks. Jerzy Janik w
setną rocznicę śmierci.”
8
G³os Parafialny
23.09 – pamiątka poświęcenia kościoła ap. Mateusza w
Sprawozdanie z działalności
Polanie. Kazania wygłosili : ks. dr. Piotr Szarek ze StareFiliału w Polanie za rok 2007
go Bielska oraz ks. Bogusław Cichy z Chorzowa
28-30.09 – wyjazd na Ogólnopolski Zjazd Młodzieży
Hasło Roku 2007: „Oto Ja czynię rzecz nową, już się
Ewangelickiej do Piotrkowa Trybunalskiego
rozwija czy tego nie spostrzegacie?”
30.09 – nabożeństwo dla osób starszych i niepełnosprawnych
Iz 43,19;
PAŹDZIERNIK
02.10 – spotkanie wyjazdowe SKEw do Wisły, Koniakowa i Trzyńca
07.10 – dziękczynne Święto Żniw
07.10 – rozpoczęcie akcji „Kromka Chleba” i „Prezent
pod choinkę”
12.10 – spotkanie PTE - prelekcja dr Grażyny KubicyHeller „450 lat Reformacji pod Wawelem”
26.10 - projekcja filmu „Luter” dla Młodzieży
28.10 - występ chóru dziecięcego ze Słowacji
31.10- nabożeństwa z okazji święta reformacji 8.30 /z liturgią młodzieżową/ i godz.17.00. Po nabożeństwie projekcja filmu „Luter”
LISTOPAD
01.11 – nabożeństwa w kościele i na cmentarzu z okazji
Święta Zmarłych,
06.11 – spotkanie SKE. Prelekcja Urszuli Wantuły Rakowskiej „Za i przeciw ordynacji kobiet”
08.11 – zebranie Rady Parafialnej,
11.11 – ekumeniczne nabożeństwo w kościele ap. Jakuba
z okazji Święta Niepodległości, kazanie: ks. Antoni Sapota proboszcz Parafii Rzymsko-Katolickiej w Ustroniu
20.11 – spotkanie PTEw połączone z prelekcją mgr Bożeny
Kubień nt.: „Życie i działalność Andrzeja Brody - wieloletniego przełożonego Wydziału Gminnego w Ustroniu”
od 25.11 – kiermasz świąteczny zorganizowany przez SKE
27.11 - nabożeństwo dla osób starszych i niepełnosprawnych
GRUDZIEŃ
02.12 – diecezjalna inauguracja Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Kazanie wygłosił ks. Jan Raszyk z Jastrzębia Zdroju, udział ks Bp Pawła Anweilera i ks. Ignacego Czadera - dyrektora Caritas Diecezji Cieszyńskiej.
04.12 – spotkanie adwentowe SKE
05.12 – nabożeństwo adwentowe: ks. Marcin Markuzel
z Bładnic
12.12 – nabożeństwo adwentowe: ks. Marek Michalik z
Wisły
13.12 – uroczyste nabożeństwo z okazji 20-lecia ordynacji duchownych w tymi Ks. Piotra Wowry w Wiśle
19.12 - nabożeństwo adwentowe: ks. Marcin Kotas z
Skoczowa
17.12 – adwentówka koła diakonijnego Samarytanin
21.12 – adwentówka młodzieży,
23.12 – gwiazdki dla dzieci,
28.12 – świąteczne, poetycko-muzyczne spotkanie PTEw
z wykładem prof. Daniela Kadłubca „Zwyczaje Bożonarodzeniowe”
Na świecie i w naszym życiu także wszystko się zmienia, stare odchodzi, nowe nastaje. Koło przemijania toczy
się... Każdy z nas odczuwa to na własnym życiu, życiu
swej rodziny, bliższych czy dalszych znajomych. To nowe
dotyczy także naszej wiary, która jest przecież wartością
progresywną, ciągle się zmienia, rozwija, idzie do przodu.
My wszyscy jesteśmy starsi o rok nowych doświadczeń, o
rok Bożego prowadzenia.
A jak ten rok wyglądał w naszym filiale? Także przyniósł on wiele nowego. Zmienił się przecież duszpasterz,
opiekun filiału. Ks. Piotr Wowry po wyborze na proboszcza
naszej parafii przeniósł się do Ustronia, a duszpasterzem i
opiekunem filiału został ks. Marek Twardzik.
A jak wyglądał ten rok w statystyce?
Nabożeństwa. W ciągu całego 2007 roku odbyło się 60
nabożeństw niedzielnych i świątecznych oraz 9 tygodniowych (6 pasyjnych i 3 adwentowe), w których uczestniczyło w sumie 6.006 osób, co daje średnią ok. 100 osób
na jednym nabożeństwie. W pierwszą niedzielę miesiąca
nabożeństwa są połączone ze spowie­dzią i komunią świętą, do której przystąpiło 924 osób. W filiale miały także
miejsce: wystąpienia - l, chrzty - 6, śluby - 1, pogrzeby - 4
, konfirmowani – 4. Równolegle do nabożeństw niedzielnych od­bywa się szkółka niedzielna, na której gromadzi się
średnio ok. 20 dzieci. Osoby prowadzące szkółkę to panie:
Małgorzata Niemczyk, Urszula Gomola, Weronika Gomola. Podczas wakacji letnich odbyły się Dni Dobrej Nowiny,
w tym roku dwa razy w lipcu (dzieci z Polany) i w sierpniu
(wraz z dziećmi z Lipowca).
Oprócz nabożeństw życie parafialne opiera się na działalności różnych grup parafialnych:
Chór mieszany w minionym roku prowadziła p. Elżbieta Szajtauer. Próby odbywały się w piątki o godz. 19:30.
Chór liczy ok. 30 osób. W minionym roku chór wystąpił 25
razy, głównie podczas nabożeństw i świąt, a także na rzecz
środowiska. Przy tej okazji zwracam się z ogromną prośbą
i apelem, aby każdy kto chce śpiewać Bogu na chwałę zasilił szeregi naszego chóru!
Chórek dziecięcy prowadzi p .Barbara Kuszel. Próby
odbywają się w poniedziałki o godz. 14:00. Do chórku
należy ok. 15 dzieci. Dzieci występują głównie podczas
nabożeństw niedzielnych i w czasie świąt Wielkanocnych i
Bożego Narodzenia.
Spotkania społeczności odbywają się w poniedziałki o
godz. l7:00, mają charakter modlitewny i gromadzą osoby
pragnące pogłębiać swoją znajomość Słowa Bożego.
Godzinie biblijnej gromadzą wiernych naszego filiału
w śro­dę o godz. 16:30. W 37 godzinach biblijnych wzięło
udział 319 osób, tj. średnio 9 osób na jednym spotkaniu. W
połowie roku nastąpiła zmiana organizacyjna w prowadze-
G³os Parafialny
niu godzin biblijnych. Do tej pory pierwsza godzina biblijna w miesiącu prowadzona była przez księdza opiekuna
filiału, a kolejne przez ewangelistów naszej Diecezji. Od
czerwca duszpasterz prowadzi co drugą godzinę biblijną.
Koło diakonijne „Samarytanin” We wtorki w okresie
jesienno-zimowym spotykają się panie z koła diakonijnego
„Sa­marytanin”. Spotkania te gromadzą od kilku do kilkunastu pań. Na spotkaniach prowadzonych przez mgr. teol.
Halinę Wowry uczestniczki przygotowują niespodzianki
dla seniorów, które odbywają się w czasie pasyjnym i adwentowym.
Koło Pań. W trzeci czwartek miesiąca o godz. 16:00
odbywają się spotkania koła pań. W minionym roku odbyło się pięć spotkań, które zgromadziły 30 osób, średnio 6
pań na każdym spotkaniu. Panie uczestniczyły także dwukrotnie w Dniach skupienia w Jaworniku, Śniadaniu dla
Kobiet oraz w kwartalnym spotkaniu pań w CME.
Spotkania młodzieży. Co piątek, regularnie, odbywają się spotkania młodzieży na których gromadzi się ok. 15
osób. Na spotkaniach rozważane jest Słowo Boże, podczas
dyskusji poruszane są różne, ważne tematy dla młodego
człowieka, śpiewane są pieśni. Dużą pomocą jest aktywność lidera naszych spotkań Krzysztofa Olek.
ks.mt
Sprawozdanie z działalności
Filiału Dobka za rok 2007
W roku 2007 w Dobce odprawiono 64 nabożeństw, 55
niedzielnych i świątecznych oraz 9 tygodniowych: 6 pasyjnych i 3 adwentowe. Nabożeństwa tygodniowe odprawiali
zaproszeni księża z innych Parafii Diecezji Cieszyńskiej.
W nabożeństwach udział wzięło 2265 osób. Przeciętnie na
jednym nabożeństwie 36 osób. Do komunii świętej przystąpiło 84 osób. Nabożeństw dla dzieci odbyło się 30. Zapisanych jest 13 dzieci, średnio na jednym nabożeństwie
jest około 7 dzieci. W minionym roku nie odbył się ani
jeden chrzest ani ślub. Do konfirmacji w kościele ap. Mateusza w Polanie przystąpiło 2 dzieci z Dobki, odbyły się
także 3 pogrzeby. Odwiedzonych zostało 8 rodzin.
Od 16-18 lipca 2007 r. odbyły się Dni Dobrej Nowiny
dla dzieci, w których brało udział 12 dzieci.
W niedzielę 8 lipca obchodzono uroczystość pamiątki
poświęcenia kaplicy. Nabożeństwo prowadził ks. Marek
Twardzik, a kazanie wygłosił ks. Waldemar Szajthauer z
Wisły. Na uroczystości był obecny i przekazał pozdrowienia ks. Manfred Culmann z Dudweiler (Niemcy). Uroczystość uświetnił chór z Polany oraz orkiestra dęta pod batutą Adama Pasternego z Jaworza.
Wysokość składki kościelnej zebranej w filiale Dobka
wyniosła 5 340 zł. Składki te są zbierane przez radnych filiału, co sprawia, że niemalże 100% wiernych płaci roczną
składkę. Na fundusz Bratniej Pomocy im. Gustawa Adolfa
zebrano 590 zł., kolekta przy nabożeństwach 8 498 zł oraz
10 euro, składka adwentowo - godowa 750 zł., za opłatki
świąteczne 315 zł.
9
GWIAZDKA CHÓROWA
Już od wielu lat, w pierwszych dniach stycznia, ustrońscy
chórzyści zbierają się na tradycyjnej „Gwiazdce chórowej”.
Dla większości z nas jest to kolejna taka uroczystość, dla niektórych – pierwsza. Wszystkim Wam życzę wiele radości z tego,
że możemy tu być razem, że możemy się spotykać, aby śpiewać
Bogu na chwałę, a słuchających wprowadzić w zadumę, refleksję, wzruszyć lub pocieszyć.
Wkroczyliśmy w nowy 2008 rok i z tej okazji pragnę Wam
złożyć najlepsze życzenia zdrowia i Bożego błogosławieństwa
na wszystkie dni, które są przed nami. I chociaż życzymy sobie zawsze wszystkiego najlepszego, wiemy, że życie przynosi nam nie tylko radosne, ale również smutne dni. Tak było i
wśród nas w tym ubiegłym roku, kiedy smutek i żałoba przeplatały się z radością i weselem. Jednak ufamy Bogu, że i przez
ten kolejny rok przeprowadzi nas bezpiecznie, otoczy swoją
miłością, łaską i pokojem.
„Odchodzisz stary roku
W przestrzeń minionego czasu
Dołączając do lat, które już były,
Do przeszłości, która została za nami.
Zabierasz ze sobą przypisane ci dni i noce,
Sprawy, którymi żyliśmy w tym roku,
Ludzi, którzy od nas odeszli,
Przeżycia, które już się nie powtórzą.
Ustępujesz miejsca nowemu rokowi
Otwierając nieznaną przyszłość,
Pełną nadziei i oczekiwań
Pokładanych w Bożej Opatrzności,
W pewności, że Bóg zawsze będzie z nami!”
Nie przypadkowo zacytowałam jeden z wielu wierszy ks.
dra Henryka Czembora. Chcę w imieniu wszystkich chórzystów podziękować Księdzu za ponad 20 lat opiekowania się
naszym chórem, za wszystkie razem przeżyte chwile, za to, że
jako czynny chórzysta był Ksiądz jednym z nas i często wspierał, udzielał dobrych rad oraz był przewodnikiem duchowym.
Za wszystko serdecznie dziękujemy, ciesząc się zarazem, że
z chwilą przejścia na emeryturę, został Ksiądz wraz ze swoją
Małżonką w naszej chórowej rodzinie.
Już blisko od roku naszym opiekunem jest obecny proboszcz ks. Piotr Wowry. I chociaż nie „zasila” nas głosowo,
wiemy, że życie chórowe jest mu bliskie, że możemy liczyć na
jego pomoc i wsparcie. U progu nowego roku życzymy Księdzu i Jego Małżonce wiele zdrowia i Bożego błogosławieństwa.
Życzymy też Księdzu i sobie, aby nasza współpraca układała
się jak najlepiej.
Dziękujemy Krysi Gibiec – naszej dyrygentce za cierpliwość, wyrozumiałość, uśmiech i dobre słowo. Dziękujemy za
czas, który poświęcasz, aby nauczyć nas nowych pieśni.
Dziękujemy całemu zarządowi, za pracę, jaką wkłada w
organizację życia chórowego, Stasiowi Kluz – naszemu nutowemu, a także pastorowej Emilii Czembor, za prowadzenie
kroniki chórowej. Dziękujemy naszym „etatowym” fotografom – Karolowi Plincie i Janowi Gibiec. Kończąc, dziękuję
wszystkim chórzystom, za czas jaki poświęcają na próby i występy, a Waszym rodzinom za wyrozumiałość. Cieszę się, że
nasze szeregi zasilają ci najmłodsi chórzyści, mając nadzieję,
że będzie ich jeszcze więcej.
Niech Bóg Wszechmogący prowadzi nas przez ten rok i
błogosławi naszej pracy.
Halina Szarowska
10
G³os Parafialny
Święto Epifanii w Ustroniu Polanie
W
Święto Epifanii, 6 stycznia 2008 r. w kościele ap. Mateusza w Ustroniu Polanie
odbyło się nabożeństwo połączone z wspólnym kolędowaniem.
Tradycyjną kolędę (obrzęd kolędniczy) przypomniał nam Zespół Wańcy z Wisły Jawornika.
Piękną wiślańską gwarą przedstawiona została istota
kolędowania, jak to ongiś kolęda wyglądała, a później usłyszeliśmy: kolędę gazdowską, dziewczęcą,
pacholczą, owczarską i pieśń ze starego kancjonała.
Oczywiście nie mogło też zabraknąć tradycyjnych
życzeń, czyli winszu:
Winszuje Wóm szczęścio,
zdrowio na tego Szczepana Jana
A nie ino na Szczepana Jana
ale i na delsze czasy
Żebyście byli wiesieli jako w niebie anieli
Żeby się Wóm darzyło, mnożyło w oborze
w Kumorze
Tego Wóm dej Panie Boże
Byście mieli co Wóm trzeba a po śmierci szli
do nieba
Tego Wóm winszuje z uprzejmego serca. Amen.
Podczas nabożeństwa z przepięknym mini koncertem wystąpił także miejscowy chór mieszany
pod dyrekcją pani Elżbiety Szajtauer. Jako solista i
gitarzysta wystąpił pan Mariusz Pasterny, a na saksofonie grał pan Rudolf Kocjan.
W nabożeństwa nie mogło zabraknąć także Bożego Słowa. Kazanie wygłosił ks. Marek Twardzik,
który przybliżając sens i aktualność święta Epifanii
między innymi powiedział: „Święto Objawienia
Pańskiego kojarzy się nam zazwyczaj z hołdem mędrców ze wschodu, jednakże święta Epifanii nie obchodzimy wyłącznie na pamiątkę tego wydarzenia.
Objawienie Pańskie wskazuje przecież na zbawczy
czyn Boga, jakim było przyjście Syna Bożego na
świat. (...)
foto: Michał Pilch
Bóg był zawsze blisko człowieka. Bóg bowiem
zawsze miał coś człowie­kowi do powiedzenia, ale
i równocześnie człowiek miał coś do powiedzenia
Bogu. Tak więc ta rozmowa, ten dialog między Bo-
G³os Parafialny
giem a człowiekiem trwał. Człowiek nieraz wołał
do Boga, dopominał się o interwencję, łaskę, miłość... I oto przyszła chwila, kiedy ten głos został
wysłucha­ny w całej pełni: Oto Bóg ukryty stał się
Bogiem objawionym! (...) Boże objawienie przekracza wszelkie granice, każdy może podjąć rozmowę
z Bogiem: ubodzy pasterze, bogaci królowie, ja i
ty, każdy z nas! (...) W tym momencie jednak sy­
tuacja w pewnym sensie odwraca się: teraz Bóg
obecny na świecie zaczyna wołać człowieka do siebie i dopominać się o naszą obecność przed Nim,
o nasze serce, o naszą miłość, o naszą wierność.
My, ciągle zwracamy się do Boga, my wołamy i
Pan Bóg przycho­dzi, a potem Pan Bóg woła, by
człowiek przyszedł, by był obecny przed Nim. Bóg
woła na przykład o naszą obecność w codziennej
modlitwie, o obecność w kościele, woła o obe­cność
Jego prawdy w naszym życiu: w naszych decyzjach,
życiowych rozstrzyg­nięciach. I nie wolno nam tych
wołań lekceważyć! (...) Z ludzkiego punktu widzenia Dziecię nie miało takiej mocy, żeby przywoływać kogokolwiek, a jednak... tak wielu ludzi zostało przywołanych: pasterze, mędrcy i wszyscy którzy
przyjęli objawienie i uwierzyli. (...) Dziecię Jezus
objawia nam miłość Boga do ludzkości, objawia
dobroć, życzliwość, dziecięcą prostotę i zaufanie, a
więc te wszystkie wartości, któ­re stanowią podstawę współżycia człowieka z człowiekiem. W tajemnicy Epifanii, chodzi jednak o to abyśmy to wszystko co objawia dziecię Jezus chcieli odtworzyć w
swoim życiu. Aby i w nas było coś z tego ciepła i
życz­liwej dobroci, żebyśmy mogli również wyciągnąć ręce do Bożej dzieciny i powiedzieć: Chodź,
jesteś mi potrzebny, chcę Cię mieć na rękach moich
i przygarnąć Cię do Ciebie. Pan Bóg woła ludzi do
takiej właśnie bliskości! Bóg objawiony w Jezusie
Chrystusie chce olśnić nas, chce abyśmy się nim
zachwycili, abyśmy zrozumieli, że zależy mu na naszym życiu, i chce aby konsekwencją tego olśnienia
i zachwytu było autentyczna, szczera wiara i radosne, otwarte, dobre życie. Pan Bóg woła człowieka
do siebie, dopomina się o naszą obecność, stańmy
więc i stójmy przed nim zawsze z otwartym i szczerym sercem. Amen.”
ks. mt
Polański Chór w okresie epifanii koncertował
także w Paniówkach niedaleko Mikołowa oraz Tychach.
11
12
G³os Parafialny
ŚWIĘTA W KOŚCIELE LUTERAŃSKIM
- POST I WIELKANOC (cz.2)
Trzy główne święta chrześcijańskie: Boże Narodzenie, Wielkanoc i Zesłanie Ducha Świętego w jedną całość łączy rok kościelny, który dzieli się na: Półrocze Pana – Część Świąteczna
i Półrocze Kościoła – Część Bezświąteczna. Drugim kręgiem
Półrocza Pana jest Wielkanoc, na którą składa się: czas postny
lub pasyjny rozpoczynający się w Środę Popielcową (w b. roku,
dnia 6 lutego) i kończący się w Wielką Sobotę. Drugą częścią
tego kręgu są Święta Wielkanocy wraz z Niedzielą Wielkanocną
i 6 niedzielami po Wielkanocy.
Wielkanoc poprzedzona jest czasem pasyjnym (od pierwszych łacińskich słów rozpoczynających niegdyś czytanie lub
śpiewanie Pasji: „Passio Domini nostri Iesu Christi…”, czyli:
„Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa…”) lub czasem Wielkiego Postu. W Kościele luterańskim istnieją dwie nazwy tego
okresu rozpoczynającego się w Środę Popielcową, czyli w środę
przed Niedzielą Invocavit (1 Postu).
W Polsce, zgodnie z uchwałą Synodu Kościoła, post powinien rozpocząć się w Kościele od nabożeństwa pokutnego. Pokuta bowiem cechuje cały okres pasyjny, gdyż Chrystus umarł za
nasze grzechy. Dlatego Post należy rozpocząć od pokuty. Od 40
- dniowego postu rozpoczynał Pan Jezus swoją działalność mesjańską i tak kazał czynić swoim naśladowcom, gdy powiedział
w Ewangelii wg św. Marka 1,15b: „Nawróćcie się i wierzcie w
Ewangelię.” Dawniej w centralnej Polsce, w ten dzień nabożeństwa odprawiane były ze spowiedzią i sprawowaniem Wieczerzy
Świętej. Spowiedź tego dnia jest dla tych, którzy przystępują do
Komunii Świętej, ale i dla tych, którzy nie przystępują do Sakramentu Ołtarza w ten dzień.
Po tak rozpoczętym Poście, w każdym tygodniu czasu pasyjnego, zazwyczaj w każdy piątek jako w dzień śmierci Pana Jezusa
w kościołach parafialnych (siedzibie proboszcza), oraz w inne dnie
w kościołach filialnych, odprawiane są nabożeństwa pasyjne, które
w swej pasyjnej liturgii zawierają śpiew pieśni pasyjnych zarówno
śpiewanych przez wiernych jak i chóry, czytanie Pasji, czyli historii
męki Pana Jezusa, kiedyś zestawionej wg czterech Ewangelistów,
a dzisiaj kolejno wg jednego z Ewangelistów (np. w roku 2008 –
Ew. św. Marka). Często te nabożeństwa tygodniowe, głównie na
Śląsku Cieszyńskim, oprócz coniedzielnej Komunii Świętej, połączone są także ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza.
Wielki Tydzień rozpoczyna się od Niedzieli Palmowej, która
ma charakter z jednej strony radosny, na pamiątkę triumfalnego
wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy, a z drugiej strony, jako pierwszy dzień tygodnia, w którym miała miejsce męczeńska śmierć
Syna Bożego ma charakter pokutny. Po Niedzieli Palmowej w
pierwsze trzy dni tygodnia odbywają się zazwyczaj rekolekcje dla
dzieci i młodzieży, lub też dorosłych. Wielki Czwartek w Wielkim Tygodniu ma radosny charakter. Oddajemy cześć i dziękczynienie Panu Jezusowi, że w Sakramencie Ołtarza zostawił nam
„pamiątkę cudów”, pamiątkę zbawczej śmierci. Dlatego w ten
dzień ołtarz i ambona powinny być ubrane na biało, podobnie jak
i szata księdza powinna być biała, a w liturgii z dziękczynieniem
śpiewamy „Chwała Bogu na wysokościach” i „Na wysokościach
Bogu cześć”, w czasie której to pieśni biją dzwony, po czym milkną do poranku wielkanocnego. Jako wierzący chrześcijanie w ten
radosny wieczór ustanowienia Wieczerzy Świętej przystępujemy
do Stołu Pańskiego. Kulminacyjnym dniem czasu pasyjnego dla
wielu ewangelików, także i tych tradycyjnych tzw. „od Wielkiego
Piątku”, jest niewątpliwie Wielki Piątek, dzień zbawczej śmierci
Pana Jezusa.
Kościół luterański jako spadkobierca reformacyjnej „teologii
krzyża” ten dzień niezwykle uroczyście święci, choć sam Marcin
Luter prawdopodobnie tak nie święcił Wielkiego Piątku i dlatego
nie napisał ani jednej pieśni pasyjnej. Jezus cierpiący i ukrzyżowany w jego pieśniach ukazany jest dopiero w pieśni wielkanocnej: „Chrystus był w śmierci mocy” [ŚE 172], czy: „Niech cały się
raduje świat” [ŚE 641]. Najprawdopodobniej starym zwyczajem
katolickim, od którego Luter nie był wolny, w dzień Wielkiego
Piątku w owych czasach nie był sprawowany Sakrament Ołtarza, co pozostało jeszcze w niektórych parafiach po dzień dzisiejszy (Sakrament Ołtarza sprawowany był w Wielki Czwartek
i w Wielkanoc). Obecnie w Wielki Piątek zazwyczaj odprawiane
są dwa nabożeństwa ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza (przed
południem nabożeństwo główne i po południu lub wieczorem –
wielkopiątkowe nabożeństwo nieszporne). Wierni gremialnie
przystępują do Komunii Świętej, liturgia ma charakter żałobny,
ksiądz ubrany jest na czarno, antependia są też koloru czarnego,
nie dzwonią dzwony (ostatni raz dzwonią w Wielki Czwartek na
nabożeństwo Wieczerzy Pańskiej). Do tradycji ewangelickiej należy zachowanie w domu ciszy, bez radia i telewizora, za wyjątkiem
wysłuchania lub obejrzenia nabożeństwa radiowego lub telewizyjnego, wierni ubrani są w ciemnych lub wręcz czarnych ubiorach.
Jeszcze do niedawna na Śląsku Cieszyńskim w ten dzień kobiety
były ubrane w czarnych strojach ludowych, mężatki z białym, koronkowym czepcem na głowie i czarnej chuście. Do tradycji ewangelickiej należy zachowanie postu w Wielki Piątek.
W okresie pasyjnym Centrum Misji i Ewangelizacji, oraz
Diakonia Polska w ramach akcji „7 tygodni bez...” rozdaje skarbonkę pasyjną, do której składane są zaoszczędzone pieniądze
przeznaczone na cele charytatywne.
WIELKANOC w Kościele Ewangelickim jest tak samo wielkim świętem, jak
Wielki Piątek, Boże Narodzenie, czy Zesłanie Ducha Świętego. W poranek wielkanocny w godzinach pomiędzy 5.oo a 6.oo odprawiane są uroczyste nabożeństwa rezurekcyjne, lub Jutrznia wielkanocna (na Śląsku Cieszyńskim o godz. 5.oo). Nabożeństwo nosi
charakter wielkanocnej radości, zarówno w
liturgii, w pieśniach ludu i chóru, ksiądz ubrany jest znowu w
białą albę, a liturgiczne nakrycia i kwiaty są koloru białego. Podobnie jak w Boże Narodzenie, o godzinie 9.00 lub 10.00 odprawiane jest nabożeństwo główne, zazwyczaj ze Spowiedzią i Sakramentem Ołtarza rozpoczynające się od tradycyjnego introitu:
„Wspomożenie nasze…” [Intr.1]. Przy śniadaniu wielkanocnym
obowiązkowe jest malowane jajko wielkanocne – symbol życia,
bo jak małe kurczątko wychodzi ze skorupy do samodzielnego
życia, tak PAN wstał z martwych z grobu kamiennego.
W Poniedziałek Wielkanocny luteranie wraz z całym Kościołem wspominają przepiękną, barwną, ale także tchnącą głębią
i nadzieją, historię dwóch uczniów idących do Emaus, którym
ukazał się Zmartwychwstały, pocieszał ich proroctwami Starego
Testamentu, a na końcu drogi, gdy go zaprosili do swego domu
błogosławił chleb i podawał im do spożycia. Wtedy otworzyły
się ich oczy i poznali, że Jezus żyje! My także, gdy Go zaprosimy
do swego serca i swego domu, gdy częściej będziemy uczestnikami Jego Stołu, wtedy i nam otworzą się oczy, zobaczymy więcej niż dotąd widzieliśmy. Zobaczymy w naszym życiu Zmartwychwstałego Pana. Dlatego zaśpiewajmy tę pieśń pełną wiary i
nadziei: „Szli do Emaus dwaj uczniowie” [ŚE 196] .
(Ks. Jan Gross)
G³os Parafialny
DAG HAMMARSKJÖLD
i jego DROGOWSKAZY
„Dobroć jest czymś tak prostym :
być zawsze dla innych, nigdy nie szukać swego”.
Dag Hammarskjöld
Kim był Dag Hammarskjöld, że piszę o nim, mimo że
niczym nie zasłużył się ani dla
lokalnej społeczności Ustronia, ani nawet dla Polski w
ścisłym tego słowa znaczeniu,
a dla większości czytelników,
zwłaszcza tych z młodszej generacji, jest osobą – podejrzewam – całkowicie nieznaną?
Był naszym współwyznawcą, był Sekretarzem Generalnym
ONZ w latach 1953-1961, ale przede wszystkim był człowiekiem, który uczynił wiele dobrego dla świata, a zwłaszcza dla
utrzymania pokoju na świecie, co było wynikiem jego głębokiej wiary. Zarówno w swojej pracy, jak i w życiu codziennym, postępował zgodnie z wartościami chrześcijańskimi. Był
też autorem „Drogowskazów”, o których napiszę później, po
przedstawieniu jego życiorysu.
Dag Hammarskjöld, a właściwie Dag Hjalmar Agne Carl
Hammarskjöld urodził się 29 lipca 1905 r. w Jönköping, w południowej Szwecji. Jego rodzicami byli Hjalmar Hammarskjöld
i Agnes z domu Almquist. Dag, oraz jego trzej bracia o imionach Bo, Åke i Sten , wywodzili się ze starego szlacheckiego
rodu, którego przodkiem był Peder Mikaelsson Hammarskjöld
z Kalmar (1560-1646).
Kiedy mały Dag miał roczek, tj. w 1906 r. jego rodzina
przeniosła się do Danii, ponieważ ojciec Daga objął posadę w
poselstwie szwedzkim w Kopenhadze. Już po roku, a więc w
1907 r., rodzina powróciła do Szwecji, w związku z nominacją
Hjalmara Hammarskjölda na wojewodę Uppsali. Zamieszkali
wtedy w starym zamku z basztą , który był rezydencją wojewody uppsalskiego, a który dla małego Daga stał się domem
dzieciństwa. Napisał później we wspomnieniu pt. Wzgórze
Zamkowe – „Jako rodzeństwo byliśmy w domu tacy szczęśliwi. Pamiętam święta Bożego Narodzenia, gdy zbieraliśmy
się wszyscy razem. Któż mógłby wtedy przypuszczać, że życie
będzie takie poszarpane?”
W 1914 r., kiedy Dag miał 9 lat , ojciec jego objął stanowisko premiera rządu szwedzkiego, które sprawował do 1917 r.
Były to lata I-szej wojny światowej, ale Szwecja- jak wiadomo – zarówno w I-szej jak i w II-giej wojnie światowej pozostawała neutralna.
W 1911r., kiedy Dag miał 6 lat , rozpoczął naukę w prywatnej szkole Tomtebo w Uppsali, natomiast od 1916 r. uczył się
w prestiżowej Katedraskolan. Maturę zdał w 1923 r.
Już jako dziecko wykazywał wszechstronne zainteresowania oraz wybitne uzdolnienia w różnych dziedzinach nauki. Po maturze rozpoczął studia na słynnym Uniwersytecie w
13
Uppsali, gdzie na Wydziale Humanistycznym studiował m.in.
historię literatury, filozofię i język francuski. Po ukończeniu
studiów , uzyskał stopień kandydata filozofii w przedmiotach:
język francuski, filozofia stosowana i ekonomia polityczna,
która była głównym przedmiotem jego studiów i z której uzyskał licencjat Uniwersytetu Uppsalskiego.
Następnie studiował prawo, uzyskując w 1930 r. stopień
kandydata nauk prawnych, a w 1933 r. doktorat z ekonomii
politycznej na Wyższej Szkole w Sztokholmie.
Wszechstronne zainteresowania Daga Hammarskjölda różnymi dziedzinami nauki, wynikały z jego wybitnych uzdolnień.
Potrafił np. analizować zarówno muzykę klasyczną, francuski
impresjonizm (kierunek w malarstwie XIX w.), jak i dyskutować o chrześcijańskiej teologii. Znane było jego zainteresowanie literaturą, która była ważną inspiracją w jego życiu i pracy.
O tym, jak bardzo kochał literaturę niech świadczy fakt, że w
swoich oficjalnych wystąpieniach – również tych politycznych –
cytował swoich ulubionych poetów . Sam też pisał haiku (haiku
– podaję dla wyjaśnienia, to gatunek japońskiej poezji lirycznej,
o kunsztownej budowie i różnorodnej tematyce, ujętej zwięźle,
często dowcipnie , zakończonej wyrazistą pointą). W wypadku
poezji Daga Hammarskjölda nie jest to haiku w ścisłym tego
słowa znaczeniu, a raczej epigram lub aforyzm, napisany mową
haiku. Nic więc dziwnego, że po śmierci ojca w 1954 r. został
wybrany na członka Szwedzkiej Akademii. Otrzymał nawet w
Akademii to samo krzesło z nr 17 na którym zasiadał jego ojciec. Dla przypomnienia – to właśnie Szwedzka Akademia przyznaje nagrodę Nobla w dziedzinie literatury.
Na literaturze nie kończyły się wszakże zainteresowania
pozazawodowe Hammarskjölda. Żywo interesował się przyrodą i turystyką. Zafascynowała go zwłaszcza Laponia, do której jeździł, póki pozwalały mu na to pełnione funkcje i gdzie
zrobił znakomite fotografie. Był bowiem również świetnym
fotografikiem.
Wybitne uzdolnienia oraz pochodzenie ze znanej rodziny,
pozwoliły mu na szybki awans zawodowy, jak i na wybranie
go do różnych prestiżowych organizacji i stowarzyszeń.
W 1930 r. (miał wtedy 25 lat) został sekretarzem rządowej
komisji ds. bezrobocia, a w latach 1935 – 1941 był sekretarzem
Banku Narodowego. Od 1941 r. pełnił funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej Banku Narodowego i odgrywał decydującą rolę w kształtowaniu szwedzkiej polityki ekonomicznej. Do
1945 r. był Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Finansów.
Zaangażował się też w działalność Szwedzkiego Związku
Górskiego, któremu przewodniczył w latach 1946 – 1951 . Z
przyjacielem – fotografikiem Gösta Lundkvistem jeździł w
góry Sarek (płn Szwecja), oraz w norweskie góry Abisko (na
wschód od Narviku), gdzie zrobił wiele doskonałych czarnobiałych zdjęć, które wraz z fotografiami przyjaciela eksponowane były w 2005 r. w Backåkra, z okazji przypadającej 100
rocznicy urodzin Daga Hammarskjölda. Wymienioną starą
posiadłość Backåkra zakupił w 1957 r. Leży ona w południowej Skanii. Bywał w niej tylko od czasu do czasu z powodu
nawału zajęć, ale chciał w niej zamieszkać po wycofaniu się
z wielkiego świata i wielkiej polityki. To głównie on przyczynił się do ustanowienia 40 hektarowego rezerwatu przyrody
wokół tej posiadłości.
Dag Hammarskjöld pełnił też szereg międzynarodowych
funkcji : m.in. w latach 1947 – 1948 był delegatem Szwecji
na konferencji paryskiej n.t. odbudowy europejskiej gospodarki; w latach 1948 – 1953 był stałym delegatem Szwecji
14
G³os Parafialny
w Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej, która administrowała pomocą gospodarczą w ramach tzw. Planu
Marshalla.
Głównie za wkład pracy w Organizacji Europejskiej
Wspólnoty Gospodarczej został doceniony na arenie międzynarodowej i wybrany w dniu 31 marca 1953 r. na Sekretarza
Generalnego ONZ. Był to bardzo trudny okres w historii polityki międzynarodowej - okres największej eskalacji tzw. zimnej wojny pomiędzy blokiem wschodnim a zachodnim.
Stanowisko Sekretarza Generalnego ONZ wakowało od
1952 r., ponieważ Związek Radziecki bojkotował ówczesnego
Sekr. Gen. Halvdana Trygve Lie, a Stany Zjednoczone oskarżały go z kolei o działanie na szkodę USA.
Dag Hammarskjöld był piątym z kolei kandydatem na to
stanowisko, ponieważ czterech poprzednich kandydatów odrzucił Związek Radziecki. Jego kandydaturę wysunął brytyjski
minister spraw zagranicznych sir Anthony Eden. Poprzednik
- Trygve Lie - wypowiedział wtedy do nowo wybranego następujące słowa: „Dagu Hammarskjöld, przejmujesz najbardziej
niemożliwą pracę na świecie.” Była to szczera prawda, ponieważ na okres sprawowania funkcji przez Hammarskjölda przypadało szereg konfliktów międzynarodowych m.in. w 1956 r.
kryzys wokół Kanału Sueskiego, również w 1956 r. powstanie
na Węgrzech krwawo stłumione przez ZSRR, wojny domowe w
Laosie i Algerii, rewolucja w Iraku w 1958 r., dojście do władzy
w 1959 r. Fidela Castro na Kubie, w końcu konflikt w Kongo.
W czasie trwania swojej kadencji przyczynił się m.in. do
rozwiązania kryzysu sueskiego w 1956 r., a także kryzysów w
Libanie i Jordanii w 1958 r., a jeszcze wcześniej w 1955 r. uzyskał wypuszczenie z komunistycznej Korei (poprzez chińskiego
premiera Chou En –lai’a) 11 amerykańskich lotników – jeńców
z wojny koreańskiej. Był też organizatorem dwóch b.ważnych
konferencji w Genewie pod nazwą ”Atomy dla Pokoju”, dotyczących „demobilizacji” broni atomowej i pokojowego wykorzystania energii jądrowej. W okresie pełnienia swojej funkcji (w 1957
r. został wybrany na II-gą kadencję) podniósł znacznie prestiż i
poszerzył kompetencje Sekretarza Generalnego ONZ.
W 1960 r. ZSRR doprowadził swoimi atakami personalnymi i krytyką , do głosowania przedstawicieli ONZ nad jego
osobą na stanowisku Sekretarza Generalnego, jednakże Hammarskjöld otrzymał wówczas niezwykłe poparcie od przedstawicieli innych państw.
Dag Hammarskjöld zginął 18 września 1961 r. w katastrofie
lotniczej nad północną Rodezją w Afryce, podczas przeprowadzania misji pokojowej związanej z konfliktem w dawnym
Kongo Belgijskim. Tuż przed lądowaniem , samolot eksplodował nad dżunglą pod N’dola w Rodezji Północnej (obecnie
Zambia). W latach 90. XX wieku do spowodowania katastrofy
przyznały się tajne służby RPA, ale sprawa nie jest całkowicie
wyjaśniona do dzisiaj.
Konflikt w Kongo doprowadzał Hammarskjölda do rozpaczy, ponieważ żołnierze ONZ którzy mieli być „żołnierzami
pokoju”, zostali przekształceni w siły zbrojne stojące bez szans
po jednej stronie konfliktu, wbrew instrukcjom i intencjom Sekretarza Generalnego ONZ. O swoich rozterkach na ten temat
napisał latem 1961r. następującymi słowami:
Do późna w noc
zasnąć nie dają pytania:
Czym słusznie postąpił ?
I – dlaczego postąpiłem
właśnie - tak ?
W 1957 r. w swoich „Drogowskazach” Hammarskjöld
proroczo napisał: „Jeżeli nawet umieranie musi być funkcją
społeczną , zróbcież mi tę łaskę: pozwólcie mi się wymknąć na
palcach , żebym nikomu w niczym nie przeszkodził”.
Zwłoki Sekretarza Generalnego przewieziono do Szwecji.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w słynnej katedrze w
Uppsali, pochowany zaś został w rodzinnym grobie na starym
cmentarzu w Uppsali.
Na miejscu katastrofy, w aktówce należącej do Daga Hammarskjölda znaleziono: Nowy Testament, Psałterz, mistyczne
rozważania Tomasza a Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”,
Statut ONZ oraz książkę żydowskiego filozofa Martina Bubera „Ja i Ty”, nad której tłumaczeniem pracował. Natomiast w
jego nowojorskim mieszkaniu znaleziono plik maszynopisu
oraz zapieczętowaną kopertę, adresowaną do sekretarza misji
szwedzkiej Leifa Belfrage, który był jego przyjacielem. Plikiem tym był manuskrypt książki „Drogowskazy”. Tuż przed
tragiczną podróżą do Afryki, Dag Hammarskjöld napisał do
w/w przyjaciela:
„Jeżeli uznasz moje teksty za warte wydrukowania, masz
pełne prawo ich publikacji, aby zrobić z nich coś w rodzaju
białej książki moich rozmów z samym sobą - i z Bogiem.”
Zarówno dla bliskich jak i oficjalnych przyjaciół było zaskoczeniem, że Hammarskjöld regularnie pisał pewnego rodzaju duchowy pamiętnik.
Tytuł „Drogowskazy” pochodzi z biblijnego cytatu z Księgi Jeremiasza (31,21) „Postaw sobie kamienie milowe, ustawiaj drogowskazy, zwróć uwagę na gościniec…”
„Drogowskazy” są jak opis podróży, jak znak drogowy na
skraju drogi, jak drogowskaz pozostawiony przez kogoś, kto już
wcześniej tę drogę przewędrował. Hammarskjöld dzieli się w
niej swoimi przemyśleniami, przeżyciami i doświadczeniami.
Nie jest to opis codziennych przeżyć, lecz krótkie wzmianki o
Bogu, o moralności, poglądach na życie , o przyrodzie. To zbiór
głębokich i wzruszających maksym i luźnych wersów , konkretnych lub abstrakcyjnych. Książka zawiera również 110 haiku,
chociaż sam autor nigdy nie nazywał ich haiku – są to raczej
obrazy wg norm haiku, jak to już poprzednio wspomniałam.
Zanim przejdę do pobieżnego chociażby zaprezentowania
treści zawartych w ”Drogowskazach”, chciałabym jeszcze dodać, że kilka tygodni po śmierci, w październiku 1961 r. Dag
Hammarskjöld został pośmiertnie uhonorowany Pokojową
Nagrodą Nobla. Nadanie tej nagrody pośmiertnie, było czymś
zupełnie wyjątkowym.
W rok po jego śmierci, z pozostawionych przez niego zasobów założono Fundację Daga Hammarskjölda przekształconą w 1982 r. w Fundację Daga Hammarskjölda na rzecz Międzynarodowej Współpracy nad Pokojem na Świecie.
Chciałam tu jeszcze dodać, , że w gruncie rzeczy, mimo iż
Hammarskjöld był niezwykle interesującym i towarzyskim
człowiekiem i zawsze miał wokół siebie mnóstwo ludzi – pozostał człowiekiem głęboko samotnym. Dał temu wyraz zarówno
w wielu sentencjach zawartych w „Drogowskazach”, jak i w
innych refleksyjnych wypowiedziach. A może powodem tej
samotności była niespełniona miłość? To tylko domniemanie,
na które w pewnym stopniu mogłyby wskazywać następujące
jego słowa: „Ten, kto kocha, pragnie doskonałości kochanego
– a to wymaga wyzwolenia się nawet od kochającego.”
Dużo dają też do myślenia inne jego słowa, pełne rezygnacji: „I nie marz o przyszłości: ona ci nie wróci tego, co przeminęło, ani nie zaspokoi innych marzeń o szczęściu.”
G³os Parafialny
O swoim osamotnieniu pisze w innym miejscu następującymi, jakże przejmującymi słowami: „Nigdy nie pozwolić , by
powodzenie ukrywało przed nami swą pustkę, osiągnięcia – swą
znikomość, a życie w trudzie – niechybność osamotnienia.”
Miał też w sobie - mimo ogromnego obycia w wielkim
świecie – jakąś dziwną nieśmiałość – z rezerwą podchodził do
sytuacji życiowych, a decyzje podejmował bardzo rozważnie
, po starannej analizie i rozważeniu wszystkich „za” i „przeciw”. Przez całe swoje życie, największe wymagania stawiał
właśnie samemu sobie. Niech świadczy o tym chociażby następujący wierszyk:
„Jakże jednak pali
wspomnienie każdej chwili
zmarnowanej”
Także i następujące słowa potwierdzają słuszność tego spostrzeżenia:
„Dojrzałość – to również: nie ukrywać swej siły z lęku
przed jej okazaniem
-nie żyć poniżej tego, co w nas jest najlepsze.”
W innym znów miejscu pisze: „Musisz być surowy dla
samego siebie, żebyś miał prawo być łagodny dla innych.”
Znamienne są też jego słowa : „Nie masz gruntu pod nogami , jeśli dokonujesz jakiegokolwiek wyboru tylko z myślą
o sobie.”
Podobną wymowę mają też słowa: „Trwałość rzeczy - gdy
przemijamy – to pełen ironii komentarz do naszych pretensji
posiadania czegoś na własność.”
Przez wszystkie sentencje, aforyzmy , luźne wersy i poglądy zawarte w „Drogowskazach”, na plan pierwszy wybija
się afirmacja szlachetnego sposobu życia, altruizm, ale też i
….przemijalność i poczucie samotności. I tak pisze o niej
w pewnym miejscu autor „Drogowskazów”: „Samotność nie
jest chorobą na śmierć, ale czyż nie zwycięża się jej dopiero
przez śmierć? I czy nie jest ona tym cięższa do zniesienia , im
bliżej jesteśmy śmierci ?” Próbuje też znaleźć „receptę” na samotność, widząc ją w przyjaźni. Pisze: „Przyjaźń nie wymaga
żadnych słów; to samotność , wolna od lęku samotności”. Ale
ostrzega też: „ Na moich warunkach” - żyć pod tym hasłem ,
to poznać życie, ale za cenę samotności.” Inną maksymą, którą
daje nam pod rozwagę, są słowa: „Nie badaj, dokąd prowadzi
każdy twój krok: tylko ten, kto wzrokiem sięga daleko, znajduje właściwą drogę.” W innym miejscu pisze: „To, co nadaje
życiu wartość, możesz osiągnąć i … stracić. Ale nigdy nie
posiądziesz tego na własność”. Bardzo przemawiają do nas
także pełne szlachetności słowa, iż : „Stanowisko nigdy nie
daje ci prawa do rozkazywania, tylko zobowiązuje cię do takiego życia, by inni ludzie mogli przyjmować twoje rozkazy,
nie doznając upokorzenia”.
Pisze też: „Trzeba dać wszystko za wszystko! A także:
„Wszystko w teraźniejszości, nic – dla teraźniejszości. I nic dla przyszłości swego nazwiska lub swego odpoczynku.”
Ostrzega też: „Nie szukaj śmierci. Ona cię znajdzie. Szukaj
drogi, która uczyni z twej śmierci „wypełnienie”.
W wielu miejscach „Drogowskazy” odnoszą się nie tylko do wartości chrześcijańskich, ale do samego Boga. Pisze:
„Kto oddał się w ręce Boga, stoi przed ludźmi - wolny. Jest
wobec nich do głębi szczery; daje im prawo, by go sądzili.” W
innym znów miejscu: „Jestem naczyniem. Napój jest Boży. I
spragnionym - jest Bóg. Często jest to modlitwa: „Panie, mój
Boże. Zachowaj mnie w swej miłości - tak jak Ty chcesz ,
Panie - aby i inni w mojej miłości pozostali. Chcę kierować
15
całą moją istotę ku Twojej chwale i nie chciałbym nigdy utracić nadziei. Ponieważ jestem i pozostanę w Twoich rękach, a
całą moc i dobro mam w Tobie”.
Po powołaniu go na wysokie stanowisko – Dag Hammarskjöld potraktował to jako wolę Boga, i odpowiedział :”Tak dla
Boga: tak dla celu i tak dla siebie samego.” Modlił się słowami: „Panie, przez Twoją łaskę jestem tym, kim jestem. Niechaj wszystko w mojej naturze zwraca się ku Twojej chwale.
Niechaj nigdy nie zwątpię w obliczu ciemności tego świata i z
powodu ciemności która jest we mnie. Jestem i zostanę w Twoim ręku.” A także: „Święć się imię Twoje – nie moje, przyjdź
królestwo Twoje – nie moje, bądź wola Twoja – nie moja”.
Życie i twórczość Daga Hammarskjölda zafascynowała
wielu ludzi na całym świecie. Cytaty z jego „Drogowskazów”
służą często jako motto w książkach wielu autorów. W Polsce
niestety jest rzadko cytowany i prawie nieznany. Chlubnym
wyjątkiem jest tu postać katolickiego księdza Jana Zieji , którego tak zafascynowały „Drogowskazy”, że postanowił nauczyć
się języka szwedzkiego, żeby je przetłumaczyć na język polski, co też uczynił.
Mną również kierowały podobne pobudki – chciałam przybliżyć wspaniałą, szlachetną postać Daga Hammarskjölda - i
chociaż bardzo skrótowo przekazać przesłania zawarte w
jego książce. Zdaję sobie sprawę, że treści zawarte w „Drogowskazach” nie są łatwe, nawet dla ludzi oczytanych , ale
myślę, że jeśli każdy z nas zapamięta chociażby jedną jego
maksymę którą mógłby zastosować w swoim życiu, to moje
pisanie nie było daremne.
Omawianie twórczości zakończę kilkoma cytatami z jego
„Drogowskazów”, które najsilniej do mnie przemówiły:
„Nigdy nie oceniaj wysokości góry, dopóki nie osiągniesz
jej szczytu. Wtedy zobaczysz, jak była niewysoka”.
„Nie stać nas na zapominanie nawet najboleśniejszych
przeżyć.”
„Kto chce przygody, będzie ją przeżywał na miarę swego
męstwa. Kto chce
ofiary, będzie ją składał na miarę czystości swego serca.”
Przytoczę też jego głęboko przemawiające modlitwy:
„Daj mi serce czyste – bym Ciebie mógł widzieć,
serce pokorne – bym Ciebie mógł słuchać,
serce miłujące – bym Tobie mógł służyć,
serce wierzące – bym w Tobie mógł przebywać.”
„Obdarz nas pokojem z Tobą, pokojem z ludźmi, pokojem
wewnątrz nas samych i wyzwól nas od lęku”.
„Przed Tobą – w pokorze;
z Tobą – w wierności;
w Tobie – w pokoju”. *
Rok 2005 został ustanowiony przez Rząd Szwecji oraz
Szwedzki Związek ONZ jako rok uczczenia setnej rocznicy
urodzin Daga Hammarskjölda. 29 lipca w Backåkra odbyły
się uroczystości z udziałem szwedzkiej pary królewskiej oraz
premiera Szwecji. Obok zabudowań w Backåkra wytyczono
wielkie koło wyłożone kamieniami, w środku którego położono wielki kamień z napisem PAX (czyli Pokój), który jest
wyrazem hołdu złożonego Dagowi Hammarskjöldowi, który
stracił życie próbując zażegnać wojnę i terror. W Backåkra
utworzono też stałą ekspozycję składającą się z podarunków
jakie otrzymał podczas swoich licznych podróży dyplomatycznych oraz z zakupów antykwarycznych, jakich dokonywał w różnych częściach świata. Na ekspozycję składa się
wiele szczególnie ciekawych eksponatów – wymienię tylko
G³os Parafialny
16
kilka: kamienna głowa Buddy z lat 1100-1200; drewniane rzeźby z pagody w Birmie, ceremonialna tarcza z Nowej Gwinei,
stare mapy Skandynawii (1694 r.) i inne nie mniej ciekawe eksponaty.
W formie niejako aneksu chcę zamieścić niewielki wybór
jego utworów , zamieszczonych w „Drogowskazach”. Na początek kilka z jego 110 haiku, które napisał pomiędzy sierpniem a listopadem 1959 r., a które podzielił na cztery grupy: „Z
Uppsali”, „Lato”, „Daleki Wschód” i „Hudson Valley”.
Z UPPSALI :
„Dom mój wysłał mnie
na pustkę zupełną.
Rzadkom miał gościa,
rzadko słuchacza.
Po szkole. Pusto.
Ci, których szukał,
znaleźli nowych przyjaciół.
LATO:
Porosty. Czerwień jagód.
Fala szarpie brzeg, jak struny
harfy. Cisza. Nur już śpi.
Ziemia pod olchami
przed nami kryła
tajniki storczyków
DALEKI WSCHÓD:
HUDSON VALLEY:
Słoneczny ton fletu
z groty Narodzenia
dosięga bogów.
Piękno. Dobro. Przez cudowne
„tu” i „teraz” nagle
stało się realne.
Nie było słów, które
ujarzmić by mogły
jego pragnienia i lęk .
Dla tego kto wierzy
ostatni cud będzie
większy niż pierwszy.
Poniżej jeszcze kilka cytatów – próbek jego twórczości:
Jeśli trafią
i zabiją,
Cóż to, żeby opłakiwać?
Inni poszli przede mną.
Inni idą za mną.
* * * * *
Coś mnie gna
w głąb nieznanego kraju
dalej i dalej.
Grunt coraz twardszy,
powietrze rześkie i coraz chłodniejsze.
Struny
trącane wiatrem
od mego nieznanego celu drżą
w oczekiwaniu.
Nie przestaję wciąż pytać:
czy dojdę tam,
gdzie życie przebrzmiewa –
jak czysty i prosty ton –
w milczeniu.
Czy był to nowy kraj
w innej rzeczywistości,
niż dzisiejsza?
A może żyłem tam już
przed tym dniem ?
Zbudziłem się
zwykłego ranka, w szarym świetle,
płynącym z ulicy.
Zbudziłem się
z ciemnoniebieskiej nocy
ponad granicą lasów
w świetle księżyca nad trawiastym zboczem
i w cieniu – górskiego grzbietu.
Przypomniały mi się
inne sny,
przypomniał mi się
ten sam kraj gór:
dwukrotnie byłem tam na szczytach,
mieszkałem nad najgłębiej ukrytym jeziorem
i szedłem w górę potoku
ku jego źródłom.
Zmieniały się pory roku
i światło
i pogoda
i godziny.
Lecz to wciąż jest ten sam kraj.
I zaczynam orientować się na mapie
i w stronach świata….
Najdalsza podróż
to podróż w głąb siebie samego.
Ten, który wybrał swój los
i udał się w drogę
do dna swojego istnienia
(czy jest jakieś dno ?)
przebywa jeszcze wśród was,
nie łącząc się z wami,
Zakończę cytowanie fragmentów twórczości Daga Hamz uczuć waszych wyosobniony, marskjölda jego jakżesz charakterystycznymi słowami:
jak ten, kogo na śmierć skazano.
„Każdy z nas nosi w sobie jądro spokoju, osłonięte milczeOto Droga, masz nią iść.
niem”
Szczęście, masz o nim zapomnieć.
Kielich, masz go do dna wychylić.
Anna Guznar
Ból , masz go ukryć.
Odpowiedź, masz się jej nauczyć.
* Wszystkie cytaty pochodzą z „Drogowskazów” - w tłuKoniec, masz go udźwignąć.
maczeniu księdza Jana Zieji, Wyd. „Znak” 1981 r.
G³os Parafialny
Nabożeństwo rodzinne
W Lipowcu 6 stycznia odbyło się nabożeństwo przy
stołach. Po przywitaniu wszystkich parafian przez Marcina Koniecznego wystąpiły dzieci z programem Bożonarodzeniowym o światłości. Pieśni młodzieżowe śpiewaliśmy przy akompaniamencie gitar. Podczas nabożeństwa
siedzieliśmy przy stołach. W kaplicy przez cały ten czas
odczuwaliśmy rodzinną atmosferę. Kazanie wygłosił
Marcin Konieczny w formie przeczytanej bajki pt. „Poszukiwacze Lailonii” autora Leszka Kołakowskiego.
Dorośli i dzieci uważnie słuchały i zrozumiały jej
sens – poszukiwanym krajem to Królestwo Boże, które
możemy odnaleźć w Słowie Bożym. Po części oficjalnej
częstowaliśmy się kawą, herbatą i ciastami oraz kanapkami z pyszną pastą. W trakcie degustowania smakołyków,
przygotowanych przez nasze kochane parafianki, mogliśmy swobodnie konwersować. Zapraszamy na kolejne
nabożeństwo rodzinne.
17
Wycieczka do Izraela
14-22 stycznia 2008
14 stycznia – poniedziałek
5 gwiazdek miast Gwiazdy Dawida?
Wyjeżdżamy 38-osobową grupą o 18:00 spod parafii
w Ustroniu. W modlitwie powierzamy nas i naszą wyprawę pod Bożą ochronę. Lotnisko Balice w Krakowie
osnute jest mgłą. Od rana nie wyleciał ani jeden samolot.
Nasz też nie zamierza zrobić wyjątku. LOT jednak nie
pozostawił nas na lotnisku z bagażami, ale zakwaterował
w hotelu Crown Piast*****. O północy serwują nam frytki i kotlet. Czy jutro wylecimy? Wątpliwości mieszają się
z nadzieją, jednakże towarzyszy nam hasło dnia z Psalmu
97,10 „Pan strzeże dusz świętych swoich”.
15 stycznia – wtorek
Cudze chwalicie swego nie znacie
Żeby nikt nam nie zarzucił, że nie doceniamy pięknych
miejsc w naszym kraju, zaglądamy jeszcze w najbardziej
atrakcyjne miejsca Krakowa, przechadzamy się brukowanymi uliczkami, niektórzy robią zakupy w sukiennicach i o
15:00 jedziemy już do Katowic Pyrzowic. Tym razem pogoda nie psuje naszych planów i o 19:05 liniami Lufthansa wylatujemy do Frankfurtu, skąd o 22:40, po starannie
przeprowadzonej odprawie, lecimy już do Tel Avivu.
16 stycznia – środa
Carpe diem...
Zegarki przesuwamy o godzinę do przodu. Na lotnisku wita nas Mark, nasz przewodnik. Od razu widać, że
do swojej pracy podchodzi bardzo ambitnie. Nie pozwala
nam na drzemkę w autobusie i już o 4 nad ranem przyswajamy sobie wiadomości o Izraelu.
Izrael to mały kraj, tylko 21 tysięcy kilometrów kwadratowych. Mieszka w nim 7 milionów ludzi. Trzy główne
miasta to Jerozolima, Hajfa i Tel Awiw przez który właśnie przejeżdżamy.
W Jerozolimie się uczą (tam są uniwersytety)
w Hajfie pracują (tam jest przemysł)
w Tel Awiwie się bawią (tu są kasyna, puby, dyskoteki).
Jako, że nie przyjechaliśmy do Izraela się bawić, Tel
Awiw wyrzucamy ze swojego programu i zmierzamy w
stronę Natanii, rodzinnego miasta Marka. W drodze dowiadujemy się jeszcze, że:
Izrael słynie z przemysłu high-tech, produkcji broni,
eksportu diamentów a dopiero na czwartym miejscu jest
rolnictwo, które kiedyś było na pierwszym, a to za sprawą
kibuców, kolektywnych gospodarstw rolnych.
Mimo, że Izrael ma dostęp do 4 zbiorników wody:
Morze Śródziemne, Czerwone, Martwe i Galilejskie,
woda jest prawdziwym problemem w tym kraju. Przez
8 miesięcy w roku nie pada tu deszcz. Część południowa kraju to pustynia, tereny pustynne zajmują obszar
10 tys km kwadratowych, co stanowi prawie połowę powierzchni kraju.
18
G³os Parafialny
CEZAREA
Po zaledwie trzygodzinnym wypoczynku w hotelu
Residence z widokiem na Morze Śródziemne, zmierzamy
w stronę Cezarei, która była stolicą Judei pod panowaniem Rzymskim. To nadmorskie miasto zostało założone w 20 roku p.n.e. przez Heroda Wielkiego, Edomitę.
Herod, znany ze swego okrucieństwa (to na jego rozkaz
odbyła się rzeź niewiniątek) cieszył się również mianem
świetnego architekta i budowniczego. Mieliśmy okazję
zwiedzić wykopaliska tego starożytnego miasta portowego - rzymskiego teatru, hipodromu i akweduktu. Jednym
z bardzo istotnych dla chrześcijaństwa odkryć archeologicznych na tym terenie jest tablica z imieniem Poncjusza Piłata, rzymskiego namiestnika z czasów Jezusa, co
potwierdza wiarygodność ewangelii. Swoją nazwę to
miasto zawdzięcza Cezarowi Augustowi, który był przyjacielem Heroda.
również według tradycji, powstał w miejscu warsztatu
cieśli Józefa.
Nasz przewodnik zrobił nam wielką niespodziankę
zabierając do „Miasteczka Nazaret”, projektu, który przeniósł nas 2 tysiące lat wstecz. Na zboczach porośniętych
oliwkami pasły się owieczki, kozy i osiołki doglądane
przez pasterzy ubranych w szaty, jakie najprawdopodobniej noszono w pierwszym wieku. Przewodniczka wyjaśniła, jak wyglądało życie ówczesnych mieszkańców Nazaretu: żniwa, winobranie, pozyskiwanie oliwy z oliwek.
Zobaczyliśmy też synagogę, w jakiej Jezus mógł wzrastać w mądrości i poznaniu.
KANA GALILEJSKA
Swoją działalność Jezus rozpoczął w Kanie Galilejskiej, gdzie podczas wesela przemienił wodę w wino.
Obecnie na ruinach domu, który wiązano z pierwszym
NAZARET
Z Cezarei przejechaliśmy do Nazaretu, miasta, gdzie
Jezus spędził wczesne lata swojego życia. Zwiedziliśmy
tam franciszkański Kościół Zwiastowania i źródło Maryi, gdzie, według tradycji, matka Jezusa chodziła czerpać wodę. Zobaczyliśmy też Kościół Józefa, ziemskiego
ojca Jezusa, który swoim skromnym wystrojem tworzy
wielki kontrast dla Bazyliki Zwiastowania. Kościół ten,
G³os Parafialny
cudem Jezusa wznosi się franciszkański Kościół Cudu,
w którym znajdują się stare stągwie, podobne do tych,
w których przechowywano wodę w czasach Jezusa. W
tym mieście dokonaliśmy zakupu pierwszych pamiątek,
mianowicie buteleczek z prawdziwym winem z Kany
Galilejskiej.
Kolacja i nocleg czekały na nas w hotelu Arbel w Tyberiadzie.
19
Do zaspokojenia pozostał nam jeszcze zmysł smaku.
Zatroszczyliśmy się o niego w niedalekiej restauracji,
gdzie delektowaliśmy się pysznymi sałatkami, sosami,
daktylami, arabskim chlebem pita i grillowaną rybą św.
Piotra, która występuje tylko w Morzu Galilejskim. Na
zakończenie naszej uczty podano kawę espresso z dodatkiem kardamonu.
17 stycznia, 2008 – czwartek
I dla oka i dla serca...
Choć trudno w to uwierzyć, tempo zwiedzania jeszcze
wzrasta. Recepcjonista budzi nas już o 6:30, bo musimy
zdążyć na rejs po Jeziorze Genezaret, zaplanowanym na
godzinę 8:00. Silny wiatr jednak zmienia nasze plany
i nie chcąc przeżyć burzy na morzu, której tym razem
mógłby nikt nie uciszyć, decydujemy się przełożyć rejs
na późniejszą porę. Mimo, że wietrzny, jest to piękny
bezchmurny dzień, rozpoczęty również pięknie, bo spotkaniem z Bożym Słowem, modlitwą i pieśnią.
CEZAREA FILIPOWA
Pojechaliśmy wzdłuż Wzgórz Golan (znanych nam z
wiadomości, gdyż tam stacjonują m.in. polskie jednostki
wojskowe) w stronę północnej granicy Izraela. Wokół drogi
umieszczone są znaki „Uwaga; Miny!” zabraniające zbaczania z trasy. Zatrzymaliśmy się w Cezarei Filipowej, położonej na południowych zboczach góry Hermon. Ta obsypana
śniegiem góra o wysokości 2400 metrów jest najwyższym
szczytem w Izraelu. Tutaj wypływają dwa główne źródła
Jordanu, rzeki Dan i Hermon (Banias). Cezarea Filipowa
jest miejscem, w pobliżu którego Piotr wyznał Jezusowi:
„Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego” (Mat.16;16).
W miejscu, gdzie wypływają źródła dopływu Banias
utworzony jest piękny park przy jaskini Pana, w którym podziwiać można ponad 12 tysięcy rodzajów roślin, figowce,
migdałowce, opuncje czy fikusy, kilkakrotnie większe niż
nasze miniaturki w donicach. Mieliśmy też okazję zobaczyć
największy wodospad Izraela, niezwykle urocze miejsce.
JEZIORO GENEZARET
Jezioro Genezaret nazwane jest również Morzem Galilejskim lub Tyberiadzkim. W naszym przekonaniu nazwa
„morze” jest nieco przesadzona, bo jezioro to ma 20 km
długości a w najszerszym miejscu sięga 12 km. Jest to
zbiornik świeżej wody położony 228m poniżej poziomu
morza. Największa głębokość wynosi 67m. Mimo, że nie
jest olbrzymich rozmiarów, osobiście mieliśmy okazję doświadczyć, że może być mocno wzburzone. W południe
jednak rejs łodzią doszedł do skutku. Załoga wciągnęła
na maszt polską flagę i wysłuchaliśmy Mazurka Dąbrowskiego. Niezwykłe wrażenie wywarł moment, kiedy ksiądz
czytał fragment ewangelii o uciszeniu burzy na morzu. Linia brzegowa, mewy, muzyka żydowska, rozkołysana łajba i bryza na twarz to niezapomniane chwile.
TABGHA
U północnych wybrzeży Jeziora Galilejskiego rozpościera się górzysty region zwany Tabgha. Uważa się, że
to właśnie tu Jezus wygłosił kazanie na górze i nakarmił
20
G³os Parafialny
pięć tysięcy ludzi. Dlatego też w 1938 roku wzniesiono
tutaj Kościół Błogosławieństw na ruinach starego kościoła z 4 wieku. Ma on kształt ośmioboku, co symbolizuje
osiem błogosławieństw. Z Góry Błogosławieństw rozciąga się piękna panorama Jeziora Galilejskiego. Na pamiątkę rozmnożenia chleba i ryb u stóp góry zbudowano
kościół Rozmnożenia Chleba i Ryb, w którym odkryto
mozaikę posadzkową pochodzącą z bazyliki z 5 wieku.
Pod ołtarzem znajduje się starożytna mozaika przedstawiająca kosz z bochenkami chleba pomiędzy rybami.
KAFARNAUM
To położone na północno-zachodnim brzegu Jeziora
Genezaret miasteczko miało wielkie znaczenie w czasach Chrystusa. Kafarnaum leżało na szlaku handlowym
biegnącym z Mezopotamii do Egiptu a jego mieszkańcy
trudnili się rybołóstwem. Po odrzuceniu Jezusa w Nazarecie (Mat. 4:12-14) Kafarnaum stało się głównym ośrodkiem Jego służby w Galilei; tutaj czynił cuda i nauczał w
synagodze. Zobaczyliśmy zachowaną w dobrym stanie
synagogę z 2 lub 3 wieku po Chrystusie. Wykopaliska archeologiczne prowadzone tam odkryły strop wcześniejszej synagogi, być może tej w której zwiastował Jezus.
Odkryto też kościół bizantyjski położony obok wzniesionego w pierwszym stuleciu domu, który uważany jest za
dom Piotra.
dzy współczesnymi kibucami Kinneret i Degania. Niedaleko stąd leży Yardenit, gdzie wielu ludzi przyjmuje
chrzest w rzece poprzez całkowite zanurzenie. Byliśmy
świadkami takiego wydarzenia. Kathy, Amerykanka, należąca prawdopodobnie do zboru Baptystów przeżywała
dzień swojego chrztu, a my zapatuleni w ciepłe kurteczki
bawiliśmy się w fotoreporterów.
Jadąc na południe doliną Jordanu zobaczyć można
wyschnięte koryto tej niegdyś pokaźnej rzeki. Izraelczycy zablokowali ujście Jordanu z Jeziora Genezaret, chcąc
w ten sposób zatrzymać jak najwięcej wody zdatnej do
picia. Rzeka Jordan pomiędzy Morzem Galilejskim a
Morzem Martwym znajduje się już tylko na nieaktualnych mapach. Decydując się na takie rozwiązanie kwestii
wody pitnej, Izrael zobowiązał się przekazywać spore
ilości wody swojemu wschodniemu sąsiadowi Jordanii,
do nawadniania ich plantacji.
Na zakończenie tego pełnego wrażeń dnia, w Narodowym Centrum Diamentów mieliśmy okazję od początku
do końca prześledzić proces obróbki tego najtwardszego
minerału. Oczywiście mogliśmy również nabyć biżuterię
BET SZEAN
z takim szlachetnym kamieniem, ale o dziwo, niewielu z
O tym znanym w starożytności mieście leżącym na
tej okazji skorzystało.
skrzyżowaniu szlaków handlowych Doliny Jordanu i
Jezreel można przeczytać w księdze Jozuego 17:11 lub
18 stycznia – piątek
księdze Sędziów 1:27. Obecnie warto zatrzymać się w
W drodze do Jerozolimy
tym mieście, żeby zobaczyć pozostałości z okresu rzymOpuściliśmy hotel Arbel i zmierzamy w stronę Jerozo- sko-bizantyjskiego. To wielka uczta dla oka, szczególnie
limy. Po drodze czeka nas jeszcze wiele atrakcji.
dla osób interesujących się historią i sztuką.
W epoce hellenistycznej miasto to nosiło nazwę ScyYARDENIT
topolis. Po 63 roku p.n.e. rzymski generał Pompejusz
Rzeka Jordan uchodzi z Jeziora Galilejskiego pomię- włączył to miasto do Dekapolu, dziesięciu miast Samarii,
G³os Parafialny
które były centrami kultury greko-rzymskiej. Rzymianie
wznieśli tam hipodrom, cardo, łaźnię, świątynię, prawdopodobnie poświęconą Dionizosowi oraz teatr, który
należy do najlepiej zachowanych teatrów rzymskich.
Wiele z charakterystycznych rzymskich budowli zostało
zniszczonych przez trzęsienie ziemi z 363 roku, jednakże
patrząc na zabytkowe ulice z kolumnami, łaźnię, teatr i
amfiteatr łatwo wyobrazić sobie potęgę imperium rzymskiego.
W 2006 roku podczas Drugiej Wojny Libańskiej Bet
Szean ucierpiało od ostrzału rakietowego Hezbollahu.
Izrael żyje w stanie ciągłej gotowości do obrony, otoczony wrogimi państwami. Izraelczycy dumni są ze swojej
armii i służbę w wojsku uważają za przejaw patriotyzmu.
Służba dla mężczyzn trwa 3 lata a dla kobiet 2 lata i jest
w obu przypadkach obowiązkowa. Ponadto, po odbyciu
takiej służby, rekruci biorą udział w corocznych trzytygodniowych szkoleniach. Izrael ma liczne wojsko, sporo
czołgów, samolotów, nowoczesnej broni a także posiada
broń jądrową. Gdyby nie pomoc finansowa ze Stanów
Zjednoczonych Izrael nie utrzymałby takiego wojska.
Obywatele Izraela żartują, że w ich kraju deszcz nie musi
padać, oby tylko padał w USA. Prezydent Clinton odwiedził Izrael trzykrotnie a prezydent Bush był tam dwa razy
(jego druga wizyta przypadła akurat w terminie naszego
pobytu w Izraelu). Prezydenci Stanów Zjednoczonych
mają swoje apartamenty w Hotelu Króla Dawida, najbardziej luksusowym hotelu w Jerozolimie.
Południe to czas na krótki odpoczynek przed następnymi punktami programu i kolejny smak Izraela, falafel. Falafel to smażone w głębokim tłuszczu kotleciki z
ciecierzycy z dodatkiem ziół i przypraw. Podaje się go z
chlebem pita i różnymi sałatkami. Bardzo przypadła nam
do gustu ta popularna w Izraelu wegetariańska potrawa.
Zmierzając do Jerozolimy wjeżdżamy w obszar pod
administracją Autonomii Palestyńskiej. Wokół nas piaszczysto-kamieniste obszary pustynne. Miejscami krajobraz
ten urozmaicają wioski Beduinów. Ten koczowniczy lud
żyje w warunkach, które nie przeszłyby pomyślnie kontroli Sanepidu. Przemieszczają się ze swoimi namiotami
i stadami owiec poszukując gdzieniegdzie rosnących kę-
21
pek trawy. Ci Arabowie nie są jednak biedni, bo baranina
jest poszukiwanym i drogim mięsem w Izraelu, nie chcą
jednak mieszkać w budynkach, gdyż chcą być wierni tradycji swoich ojców. Stanowią też poważny problem dla
prowadzących szkolenia na pustyni wojsk izraelskich.
Dlatego rząd wybudował sześć miasteczek dla Beduinów
zachęcając ich do osiadłego trybu życia. Bezskutecznie.
POLA PASTERZY
Na południe od Betlejem, w stronę Jerozolimy, rozciągają sie Pola Pasterzy. Tam, według tradycji, w noc narodzenia Anioł zwiastował dobrą nowinę nocującym przy
swoich stadach pasterzom. Od IV do VI wieku pobudowano tam klasztory, które zostały zburzone w wojnie perskiej.
Obecnie można tu zobaczyć groty i kościół Pasterzy.
BETLEJEM
Do Betlejem, które należy do Autonomii Palestyńskiej
prowadzą przejścia graniczne znajdujące się w zbudowanym niedawno 8-metrowym murze. Niestety nie możemy
wjechać do „Betlejem” z naszym przewodnikiem Markiem, bo jest to strefa A, do której nie zostają wpuszczeni
Żydzi. Tęsknić będziemy za jego odmianą końcówek polskich wyrazów oraz za porządkiem zwiedzonych do tej
pory miejsc. Oprócz Bazyliki Narodzenia i Groty Mlecznej, muzułmańskie miasto Betlejem pamiętać będziemy
również z zaśmieconych ulic po których chodzą żebrzący
chłopcy i handlarze sprzedający pamiątki za „one dollar”.
W tym niewielkim miasteczku, gdzie na świat przyszedł król Dawid, a tysiąc lat później Jezus Chrystus,
znajduje się bazylika Narodzenia wzniesiona w 326 r. za
cesarza Konstantyna. Do świątyni prowadzą dwa wejścia: główne – od strony głównego placu miasta Manger
Square jest wąskie i niskie; bardziej obszerne wiedzie
przez krużganki franciszkańskiego kościoła św. Katarzyny. Wewnątrz bazyliki znajduje się Grota Narodzenia, w
której srebrna gwiazda w niszy pokazuje dokładne miejsce narodzin Jezusa (i znów: „wg tradycji”).
Od bazyliki wiedzie ulica Milk Grotto street prowadząca do kaplicy Groty Mlecznej, gdzie podobno w czasie
22
G³os Parafialny
rzezi niewiniątek schroniła się Maria z Józefem i małym
Jezusem przed ucieczką do Egiptu. Obecnie przychodzą
tutaj kobiety spodziewające się dziecka lub karmiące, aby
się modlić.
Jedziemy na nocleg do hotelu Shalom, w którym spędzimy trzy i pół nocy:)
Konstantyna Wielkiego a w 614r. zburzona przez Persów.
Ponownie wybudowana i ponownie zniszczona na początku 11 wieku stała się pretekstem do wypraw krzyżowych. Jej architektura jest chaotyczna i niejednorodna
– bazylikę tworzą: rotunda z kaplicą Grobu Chrystusa,
kaplica Golgoty, krypta św. Heleny, chór Greków, klasztor Franciszkanów z kaplicą Najświętszego Sakramentu,
19 stycznia- sobota
grecki klasztor z dziedzińcem oraz ciąg kaplic rozłożoJerozolima – muzeum pod gołym niebem
nych przy średniowiecznej dzwonnicy. Bazylika ta nie
Góra Oliwna
jest bynajmniej miejscem w którym można się wyciszyć i
Zwiedzenia tego niezwykle ważnego zarówno dla Ży- zastanowić nad wydarzeniami Wielkiego Piątku.
dów, chrześcijan jak i wyznawców islamu miasta, rozpoczynamy od Góry Oliwnej. Na tej wznoszącej się na
wschodnich krańcach miasta górze, oddzielonej od miasta doliną Cedronu, miało miejsce wiele biblijnych wydarzeń. W ogrodzie Getsemani Jezus został pojmany przez
Rzymian, z Góry Oliwnej wstąpił do nieba. Na szczycie
wznosi się Kościół Pater Noster zbudowany nad grotą,
w której Jezus nauczył uczniów Modlitwy Pańskiej. My
również w tym szczególnym miejscu skorzystaliśmy z
przywileju nazywania naszego Boga Ojcem i pomodliliśmy się słowami „Ojcze nasz...”. Ściany świątyni zdobią
ułożone z ceramicznych płyt tablice w ponad 60 językach. Polska jest krajem wyjątkowym, bo oprócz tablicy
ufundowanej w 1848 roku przez polskich żołnierzy z 8.
Brygady Strzelców, znajduje się jeszcze jedna w języku
kaszubskim.
W miejscu agonii Chrystusa w 1924 roku zbudowano
kościół Wszystkich Narodów według projektu Antonia
Barluzziego na planie bazyliki bizantyjskiej. Zarówno
tą świątynią jak i oddaloną o kilkadziesiąt metrów Grotą
Pojmania i Grobem Matki Bożej opiekują się franciszkanie. Natomiast w miejscu, z którego Jezus wstąpił do
nieba stoi średniowieczna kaplica, obecnie część meczetu
Wniebowstąpienia, wewnątrz której widnieje odcisk stopy, rzekomo pozostawiony przez Chrystusa.
Na zboczach Góry Oliwnej rozpościera się największy
cmentarz Jerozolimy. Na takie miejsce pochówku stać tylko najbogatszych Żydów. Chcą oni być jak najbliżej kiedy przyjdzie Mesjasz, a według słów proroka Zachariasza
(14:4) „Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej,
która leży naprzeciwko Jeruzalemu od wschodu...”. Z Góry
Oliwnej rozpościera się piękna panorama na Stare Miasto i
Wzgórze Świątynne z pozłacaną Kopułą na Skale.
Via Dolorosa (Droga Cierpienia), to nazwa wąskiej
uliczki w Jerozolimie prowadzącej z Antonii – siedziby
rzymskiego gubernatora Poncjusza Piłata na Golgotę.
Tą drogą niespełna dwa tysiące lat temu szedł Chrystus
dźwigając swój krzyż. Tą drogą przechodzimy my dzisiaj przeciskając się przez tłumy handlujących Arabów.
Wzdłuż tej drogi zaznaczone są stacje męki Pańskiej,
tędy przechodzą procesje, gdyż w każdy piątek odprawiana jest droga krzyżowa, której przewodniczą franciszkanie. Trzy ostatnie stacje znajdują się w Bazylice Grobu
Bożego, która została wybudowana w 335r. przez cesarza
G³os Parafialny
Chwilę refleksji mieliśmy jednak w Ogrodzie Gordona, gdzie w parku wśród soczystej roślinności wysłuchaliśmy kolejnego z serii rozmyślań czytanych nam
przez księdza Wowrego. Według protestantów to miejsce
jest właśnie Golgotą, miejscem czaszki, gdzie Jezus był
ukrzyżowany. Tutaj znajduje się grobowiec w skale a położone nieco dalej urwisko skalne przypomina wyglądem
trupią czaszkę.
Przed kolacją zobaczyliśmy jeszcze synagogę żydowską w której znajduje się grób Dawida, króla, który tysiąc
lat przed Chrystusem zdobył, umocnił oraz upiększył Jerozolimę, czyniąc z niej stolicę kraju.
20 stycznia – niedziela
W totalnym dołku...
MASADA
Dzisiaj podążamy przez Pustynię Judzką na południe
w stronę Morza Martwego. Stopniowo obniża się teren a
wzrasta temperatura. Nim jednak zażyjemy orzeźwiającej
kąpieli zatrzymujemy się by zobaczyć jedno z niezwykłych miejsc w Izraelu, Masadę. Jest to twierdza położona na zachodniej stronie Morza Martwego, zbudowana
przez Heroda Wielkiego, który otoczył płaskowyż podwójnym murem, wysokim na 6 metrów, zbudował piękny pałac, cysternę oraz magazyny. W 66 r. n.e. podczas
pierwszego powstania żydowskiego twierdzę zajęła sekta
zelotów. Po stłumieniu powstania w Jerozolimie Masada
była ostatnim miejscem oporu Żydów. W 73 r. Rzymianie
wysłali przeciwko nim 10-tysięczny legion. Obrońcy, nie
chcąc trafić do niewoli, popełnili zbiorowe samobójstwo.
Spośród 960 obrońców przeżyły tylko 2 kobiety i 5 dzieci. Józef Flawiusz opisał ich relacje w książce „Wojna
żydowska”. My Masadę zdobyliśmy wyjeżdzając kolejką
linową. Z wierzchołka rozpościera się piękna panorama
Gór Judzkich i Morza Martwego oraz gór Jordanii.
MORZE MARTWE
Sprawdziliśmy czy rzeczywiście można czytać gazetę
leżąc na Morzu Martwym... i można. Nie poczytaliśmy
jednak zbyt wielu artykułów, gdyż woda była bardzo
zimna. Woda w tym morzu jest też niezwykle gorzka, bo
zasolenie wynosi aż 26%, więc nie ma w niej żadnych
żywych organizmów, stąd też nazwa tego morza położonego w przeszło czterystumetrowej depresji.
23
QUMRAN
Kolejnym celem naszej podróży było Qumran, osada
położona na północny zachód od Morza Martwego, gdzie
w w 1947 roku beduiński pasterz odkrył dzbany zawierające zwoje. Okazało się, że są to najstarsze rękopisy
biblijne (z 2 i 1 wieku p.n.e). Kopiowali je Esseńczycy,
członkowie żydowskiego stronnictwa religijnego, z którymi najprawdopodobniej miał styczność Jan Chrzciciel.
Obecnie wiele z tych zwojów obejrzeć można w Sanktuarium Księgi w Muzeum Izraela w Jerozolimie.
Po kolacji wybraliśmy się na zwiedzanie Jerozolimy
nocą. Mogliśmy zrobić piękne zdjęcia z Góry Oliwnej,
ale największym przeżyciem był przejazd dzielnicą żydowską Mea Shearim zamieszkałą przez najbardziej
ortodoksyjnych Żydów. Tutaj, mimo iż późnym wieczorem, spacerowali mężczyźni z pejsami i długimi brodami ubrani w białe koszule, chałaty i jarmułki bądź kapelusze. Zaglądali do ciemnych sklepików, czytali afisze,
którymi oklejone są ich powykrzywiane domy. Jakbyśmy
przenieśli się w zupełnie inny przedwojenny świat getta
żydowskiego, znany nam tylko z filmów poruszających
kwestię holocaustu, jak „Lista Schindlera” czy „Pianista”. Ortodoksyjni Żydzi zajmują się tylko studiowaniem
i komentowaniem Tory. Stronią oni od życia politycznego, nie biorą udziału w głosowaniu, nie odbywają służby wojskowej, nie oglądają telewizji i nie czytają gazet.
Żyją głównie ze świadczeń, które państwo przyznaje na
ich dzieci.
24
G³os Parafialny
21 stycznia – poniedziałek
Wszystko co dobre...
Yad Vashem
Kompleks Yad Vashem jest instytutem poświęconym ofiarom Holocaustu. Składa się on z muzeum historycznego, sali
pamięci, sali nazwisk, galerii sztuki, centrum edukacyjnego
i synagogi. Do tego miejsca prowadzi aleja Sprawiedliwy
Wśród Narodów Świata, w której rosną drzewka posadzone
przez ludzi, którzy pomagali Żydom ryzykując własne życie
(ponad jedna czwarta to Polacy). Zwiedzenie tego muzeum
pozostawia podobne wrażenie jak Muzeum Obozu Zagłady
w Oświęcimiu - przypomina o strasznym losie narodu wybranego w czasie drugiej wojny światowej i zmusza do refleksji nad postawą człowieka wobec człowieka.
mogłyby być w niej używane. W ich skład wchodzi ołtarz kadzidlany, kadź, stół na chleby pokładne i siedmioramienny świecznik, zwany menorą, który wykonany jest
ze złota i waży pół tony.
Po raz drugi mieliśmy okazję podejść pod Ścianę Płaczu i zrobić zdjęcia modlącym się tam Żydom, czego w
sabat nam robić nie było wolno. Przed wyjazdem mieliśmy sposobność dokonania zakupów na prawdziwym bazarze orientalnym, gdzie sprzedawcy przekrzykiwali się
chwaląc swój towar i zachęcając do jego nabycia.
Wdzięczni jesteśmy Bogu za ten niezwykły tydzień
przeżyty w ziemi, którą On przeznaczył potomkom Abrahama, Izaaka i Jakuba, ziemi, po której chodził sam Syn
Boży; ziemi, która była świadkiem cudów i innych wydarzeń opisanych na kartach Biblii. Wdzięczni jesteśmy też
Muzeum Izraela
za słoneczną pogodę podczas całej wycieczki i za bardzo
Muzeum Izraela składa się z kilku pawilonów. Jednym sympatycznych i życzliwych towarzyszy podróży.
z nich jest wspomniane już Sanktuarium Księgi, które ma
Anna Gomola
kształ pokrywy dzbanów, w których odnaleziono zwoje
z Qumran. Budynek główny Muzeum zawiera kolekcję
sztuki żydowskiej. Niezwykłe wrażenie robi również
makieta Jerozolimy z czasów Chrystusa przedstawiająca
zabudowania w skali 1:50. Pozwala ona wyobrazić sobie
m.in. splendor Świątyni Salomona.
Instytut Trzeciej Świątyni
Instytut Trzeciej Świątyni powstał z myślą o odbudowie Światyni, dokładnie w tych samych rozmiarach i z
tych samych materiałów jak podają 2 i 5 księga Mojżeszowa. Żydzi nie mogą jednak rozpocząć budowy, gdyż
w miejscu, w którym miałaby ona powstać stoi meczet
Kopuła na Skale, ale przygotowują już naczynia, które
G³os Parafialny
25
SAMARYTANKI
We wrześniu 2007 roku w naszej parafii
w Ustroniu zrodziła się myśl utworzenia koła
„Samarytanin” na wzór koła działającego przy
Kościele Ap. Mateusza w Polanie. Propozycja
wyszła od pani Kariny Wowry, która przejęła
opiekę nad kołem. Szybko zebrała się grupa
pań chętnych do podjęcia działalności na rzecz
parafii i od razu okazało się, że będzie to bardzo ciekawa służba. Podczas spotkań panie w
Ustroniu jak i w Polanie robią różnego rodzaju
upominki, szczególnie związane ze świętami
Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Upominkami obdarowano osoby niepełnosprawne ze
Stowarzyszenia „Maria i Marta”, osoby starsze
oraz uczestników spotkań emerytów. W nowym
roku 2008 kontynuujemy pracę i mamy
nadzieję, że wykonane przez panie upominki sprawią radość uczestnikom kolejnych spotkań parafialnych. Ponadto
cenimy sobie te spotkania również ze
względu na wspólne rozmowy i wymianę doświadczeń.
Spotkanie w dniu 03.03.2008 r. miało charakter uroczystego podsumowania
naszej krótkiej działalności. Proboszcz
naszej parafii ks. Piotr Wowry podziękował paniom za dotychczasową pracę i
modlitwą rozpoczęliśmy spotkanie, które wzbogacone zostało prelekcją przygotowaną przez panią Karinę Wowry,
z oglądaniem zdjęć na dużym ekranie z
pobytu ustrońskiej grupy parafialnej w
Izraelu. Odbyliśmy więc piękną podróż
po Ziemi Świętej. Oglądając zdjęcia
wsłuchiwaliśmy się w słowa komentarza starannie wzbogaconego o teksty
biblijne, co emocjonalnie zbliżyło nas
do miejsc odległych, ale jakże bliskich
naszych sercom. Najpierw Nazaret,
Kana Galilejska, Jezioro Galilejskie,
Kafarnaum, rzeka Jordan, Betlejem.
Coraz bliżej miejsc związanych z męką
naszego Zbawiciela: Ogród Getsemane, Wieczernik, Golgota. Jeszcze Morze Martwe i współczesna Jerozolima.
Wzbudziło to w nas pragnienie zobaczenia tych miejsc, dotknięcia.
Spotkanie zakończył pan Marcin Konieczny modlitwą, w której podziękował
Bogu za chwile, podczas których mogliśmy się zbliżyć do naszego Zbawiciela.
Uczestniczki
26
G³os Parafialny
W minionym czasie w naszej parafii odbyło się kilka
spotkań dla dzieci:
Każdej niedzieli najmłodsi parafianie mają możliwość
uczestniczenia w nabożeństwach przeznaczonych właśnie
dla nich – mówimy, że chodzą do Szkółki Niedzielnej.
Gwiazdka 2007 r. przybrała nieco inną formę niż te
znane nam z poprzednich lat. Tym razem grupy dzieci
z Lipowca, Polany i Dobki dołączyły do grup dzieci z
Ustronia Centrum. 23 grudnia w wypełnionym po brzegi
kościele ap. Jakuba grupy dzieci z Ustronia i z każdeTam słuchają Bożego Słowa, poznają swojego Zbawicie- go filiału przedstawiły programy artystyczne przeplatala i uczą się jak wygląda życie dziecka Bożego. Przy oka- ne występem chórku dziecięcego „Gwiazdki i Promyki”.
zji mogą zaśpiewać radosne piosenki na chwałę Bogu,
wziąć udział w organizowanych dla nich konkursach
i pobawić się ze swoimi rówieśnikami. Święta Bożego
Narodzenia kojarzą się dzieciom głównie z „Gwiazdką”
- czasem kolędowania, czasem przedstawień o tematyce
Bożonarodzeniowej oraz czasem prezentów.
Przy wyjściu każde dziecko otrzymało słodki upominek,
który był dodatkowym prezentem do otrzymanego miesiąc wcześniej Kalendarza Adwentowego. Przez cztery
tygodnie dzieci wykonywały przeznaczone im na każdy
dzień zadania związane z przygotowaniem do obchodzenia pamiątki narodzin Jezusa Chrystusa.
G³os Parafialny
Cieszymy się z udziału dzieci w Szkółce Niedzielnej,
gdyż niezwykle istotnym jest, żeby już od najmłodszych
lat obrać właściwy kierunek w życiu, kierunek w stronę
Boga, który jedynie może zapewnić trwałe szczęście.
W Międzyświątecznym spotkaniu z plastyką pod hasłem pamiętamy o innych, wzięły udział dzieci z naszej
parafii. Na zajęciach pociechy wykonywały drobne upominki dla swoich dziadków. Po tych spotkaniach Babcie
otrzymały uszyte serduszka, zaś Dziadkowie ozdobione
kubki. Poza pracą, dzieci miały również zajęcia ruchowe,
które prowadziła Marta Marcol. Dziękujemy za zaangażowanie i pomoc w prowadzeniu zajęć.
27
RODZICE ! DZIECI !
Ferie zimowe:
na wesoło !
na sportowo!
czyli zdrowo !
W drugim tygodniu ferii zimowych w naszej Parafii
odbywały się zajęcia rekreacyjno – turystyczno – sportowe.
Od poniedziałku do piątku dzieci mogły się zabawić,
zwiedzić najbliższą okolicę Ustronia, uczestniczyć w zawodach a nawet w balu przebierańców, na którym też
było mnóstwo różnych ciekawych zabaw i konkursów. Codziennie też dzieci otrzymały poczęstunek (ciasto, herbatę). Było naprawdę wspaniale! Szkoda tylko, że tak mało
dzieci przychodziło… Nie wiedziały? Nie chciały? A może
znów spędzały czas na ulicy lub przy komputerze?
Dzieci zapamiętajcie: „Ruch jest podstawą rozwoju!”
Zajęcia takie odbywają się cały rok – chodzimy na wycieczki, zwiedzamy, przy ognisku pieczemy kiełbaski. Gdy
tylko pogoda się ustabilizuje znów wyruszamy w teren.
zapraszamy
Krystyna Chwastek, Janina Pilch, Joanna Glenc Szafarz
Podziękowania
Bardzo dziękujemy p. Dyrektorowi mgr Bujok z Zespołu
Szkół Ponadgimnazjalnych w Ustroniu, za udostępnienie
sali gimnastycznej na zajęcia w czasie ferii zimowych
28
G³os Parafialny
wszystkie zdjęcia M. Pilch
Koło turystyczne
Dnia 09.02. 2008 jeszcze w zimowy, lecz prawie wiosenny dzień odbyła się pierwsza w tym roku parafialna wycieczka dzieci po okolicy.
Jest to kontynuacja wycieczek jesiennych 2007r. pod hasłem: „Poznajemy nasze miasto”. 10-cio osobowa grupa udała się tym razem w kierunku Zawodzia Dolnego. Spacerowaliśmy skrótami obok zabudowań starej Kuźni – Ustroń, następnie ulicą Spacerową doszliśmy do mostu na rzece Wiśle.
Ścieżką rowerową wzdłuż rzeki doszliśmy do zabudowań firmy „Marmur i granit”. Udało nam się zwiedzić ten
osobliwy zakład pracy. Najpierw podziwialiśmy piękne marmurowe rzeźby, szczególnie zainteresowały nas lwy z bujnymi grzywami i groźnymi zębami. Duże marmurowe płyty
zachwycały nas kolorami i wzorami. W hali produkcyjnej
zobaczyliśmy maszyny, jakimi można ciąć płyty marmurowe. Obserwowaliśmy także pracę szlifierza marmurów.
Następnie udaliśmy się na plac zabaw przy pensjonacie
„Źródełko”. Tutaj czekały nas różne atrakcje, przede wszystkim kładka nad oczkiem wodnym. Zapomnieliśmy o zmęczeniu i wielokrotnie przechodziliśmy przez kładkę prześcigając się w pomysłach, jak zabawę uatrakcyjnić. Po zabawie, w kawiarni pensjonatu czekała na nas ciepła herbata i
ciastko. Mogliśmy też pooglądać dyplomy i puchary znanego nam skoczka narciarskiego Piotra Żyły, syna właściciela
pensjonatu, który obdarował nas zdjęciami syna.
Czas szybko mijał, nie bardzo mieliśmy ochotę na powrót. Jednak wiedząc o tym, że przy kościele czekają na nas
rodzice wydłużyliśmy kroki. Nie było to łatwe dla najmłodszych uczestników wycieczki Małgosi i Jasia, ale spisali się
dzielnie.
Podczas spaceru był czas na obserwacje. Zobaczyliśmy, jak bardzo zaniedbane jest jeszcze nasze środowisko,
ile śmieci wokoło. Szczególnie niemiłe wrażenie zrobił na
nas teren wokół stawu i sam staw. Podobno kiedyś były tam
ryby! To uświadomiło nam, jak bardzo trzeba dbać o środowisko, w którym żyjemy.
Zapraszamy wszystkie dzieci oraz rodziców do udziału w
kolejnych wyprawach w nieznane okolice naszego pięknego
miasta.
Uczestnicy wycieczki
G³os Parafialny
Pomaluj pisankę według własnego pomysłu
Uzupełnij tekst - wzór - litery mniejsze - ramki większe
29
30
G³os Parafialny
Śpiewaj razem z nami
G³os Parafialny
Święto Kobiet inaczej
31
Nowa rozrywka przed Euro 2008..?
Czy Święto Kobiet to przeżytek? Być może. Niemniej jednak może być też okazją do wspólnych
miłych spotkań. Takie przyjemne spotkanie miało miejsce 8 marca w Ustroniu Dobce w jednym z
domów parafianek, Anastazji Gomola. Zaproszenia
otrzymały wszystkie kobiety z filiału Dobka. Licznie
przybyłe panie przyniosły pyszne sałatki, wędliny i
ciasta. Spotkanie zainicjowała pani Karina Wowry,
która poprowadziła modlitwę i pasyjne rozmyślanie.
Filiał w Polanie otrzymał nowe „piłkarzyki”
popularną grę młodzieżową i nie tylko młodzieżową...
Serdecznie dziękujemy sponsorom: Firmie WIK z
Dębowca Kostkowic - producentowi oraz Firmie
Transportowa Stan z Ustronia Dobki!!! „Piłkarzyki”,
jak widać na załączonych zdjęciach służą i sprawiają
wiele radości!!!!
Czas ten urozmaicony był prezentacją multimedialną
o Izraelu. Każda z pań otrzymała upominek: ręcznie
robiony tulipan, kosmetyki i kartkę z bardzo zachęcającym felietonem Janiny Bruell o wdzięczności:
„Wdzięczność jako Boża terapia”. A więc, bądźmy
wdzięczne – za każdy dzień z Bożej łaski, uśmiech
kochanych i życzliwych nam osób, za wszystkie dobra materialne. Bądźmy wdzięczne – nie tylko od
święta.
Anna Gomola
32
G³os Parafialny
Kazanie wygłoszone podczas
uroczystości wprowadzenia
w urząd proboszcza pomocniczego
ks. Marka Twardzika
„A byli niektórzy Grecy wśród tych, którzy
pielgrzymowali do Jerozolimy, aby się modlić
w święto. Ci tedy podeszli do Filipa, który był
z Betsaidy w Galilei, z prośbą mówiąc: «Panie,
chcemy Jezusa widzieć».”
J 12, 20-21;
Współczesny świat jest dumny ze swoich osiągnięć, chwali się postępem, który stał się jego udziałem. Idziemy ciągle do przodu, idziemy coraz szybciej, wręcz biegniemy. Wszyscy uczestniczą w tym
szaleńczym biegu. My także! Ale często biegniemy
zbyt szybko, a w swoim szaleńczym biegu zapominamy o wielu ważnych rze­czach: o Bogu, Jego
Synu, o modlitwie, o Biblii, o drugim człowieku, o
zasadach, o marzeniach, o ideałach. Zapominamy
nawet o sobie samym, gubimy własną tożsamość.
I co najgorsze, często gubimy sens swego biegu.
Często nie wiemy, po co i gdzie biegniemy. Dlatego
współczesny człowiek tak często jest roztargniony,
rozczarowany. Uzbrojony w swoje kardynalne prawa obywatelskie, ko­rzysta z przyjemności i udogodnień, które daje mu do dyspozycji świat i może
pozwolić sobie na prawie wszystko... Jednak w tym
wszystkim często czegoś mu brakuje, gdyż często
w tym wszystkim nie jest już sobą... Nie potrzebuje
pieniędzy, nawet jeśli nieustannie je zarabia. Potrzebuje natomiast tego wszystkiego, czego nie można
dostać za pieniądze. I dlatego współczesny człowiek
często jest sfrustrowany.
Psycholodzy często mówią o szkodach, jakie w
ludzkiej psychice może spowodować stłumienie jakichś instynktów, potrzeb. Ale nikt nie prze­strzega
współczesnego człowieka przed szkodami, jakie
może spo­wodować stłumienie instynktu Boga.
Człowiek potrzebuje Boga, potrzebuje Jezusa!
Stąd ewangeliczna prośba Greków: „Chcemy Jezusa widzieć!”, staje się ponadczasową prośbą, krzykiem i pragnieniem i potrzebą ludzkiego serca.
„Chcemy Jezusa widzieć!”, to nawet jeśli nie jest
wyraźnie wyartykułowane, jest to naglące błaganie
współczesnego świata w stosunku do nas chrześcijan. Nasze zadanie, moje pierwsze i najważniejsze
zadanie jako księdza, ale także każdego z nas jako
chrześcijanina, polega na zaspokojeniu tego oczeki-
wania. My, chrześcijanie powinniśmy umieć wciągnąć w tę fascynują­cą przygodę również innych. Bo,
jak powiedział Soren Kierkegaard: „życie chrześcijanina albo jest epifanią, objawieniem Boga, albo
staje się płaską duchową akademią, marnie złożonym łańcuchem mniej lub bardziej dobrych i
pobożnych dzieł, „straszną gadaniną”.
Dzielenie się więc „odkryciami” naszej wiary stanowi naturalną konsekwencję na­szej drogi ku Bogu.
Jeśli zaangażowaliśmy się w tę przygodę, jeśli sprzedaliśmy wszyst­ko, aby nabyć ową „cenną perłę”, to
teraz pokażmy, co znaleźliśmy. Po­każmy wyniki
naszych poszukiwań, co wynika z naszej wiary. Są
tacy, którzy na to czekają. Z głębi swego serca wręcz
krzyczą: „Chcemy ujrzeć Jezusa..!” Jeśli jesteś Jego
uczniem, to powinieneś znać Go dobrze, należysz do
Jego grona? A zatem mów..., zaświadczaj..., budź w
drugim człowieku pragnienie Boga, tęsknotę za tym
co zgubił. Ale tak to prawda, to wcale nie jest łatwe
zadanie!!! Nie chodzi o to, aby kogoś nauczyć Boga.
„Chcemy Jezusa widzieć..!”, to nie prośba: Chcemy
słuchać uczonych mów na Jego temat. Masz mi Go
pokazać, a nie „udowodnić”. Nie opowiadaj o tym,
co wyczytałeś o nim, ale co z nim przeżyłeś!!! Boga
się nie naucza. Boga - nie znajduję innego słowa,
więc jeśli można tak powiedzieć, się daje - z entuzjazmem..., z zachwytem..., z szczerością..., z wiarą..!
Dlatego myślę, że podstawową cnotą chrześcijańskiego życia, decydującym testem naszej autentyczności jest nasza przeźroczystość. O takiej
przezroczystości, mówił Jezus w Kazaniu na Górze: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni
Boga oglądać będą” I można by dodać: „i pokażą
Go innym”.
Czystość serca..., to czystość całego naszego
bytu, to jest właśnie przezroczystość, przejrzystość
całej osoby, z której codziennie usuwane zostają jej
cienie: hipokryzja, egoizm, narcyzm i która staje się
ciągle na nowo czystym krysz­tałem, w którym odbija się prawdziwy obraz Boga. Czystość serca, przeźroczystość - to jest zadanie, które powinni stawiać
sobie wszyscy wierzący.
Narzekamy nieraz na obojętność współczesnego
człowieka, na jego brak zainteresowania Bogiem i
„sprawami ducha”. Pewien ksiądz powiedział kiedyś: „Mam wrażenie, że w moim kościele słyszę
chrapanie”.
W tym miejscu muszę najpierw ja postawić sobie
pytanie: Co ro­bię, aby przebudzić tych z was, którzy śpią? Ale to pytanie musi postawić sobie każdy
G³os Parafialny
człowiek: Co robię aby przebudzić swoich sąsiadów,
znajomych, może bliskich? Czy mamy wystarczająco dużo energii, aby ich poruszyć? Jaki obraz Boga
przekazujemy?
A. de Saint-Exupery powiedział kiedyś z goryczą: „Pozwalamy spać zbyt wielu ludziom”. Jak zatem można określić zarazem podstawowe zadanie i
dar chrześcijan dla współczesnego świata? Myślę, że
jest to dar tęsknoty. Tęsknoty za czymś Innym.
Drodzy! Oprócz samochodu, telewizora i pokaźnego zbioru bożków, czło­wiek w głębi swego
bytu, posiada coś bardzo cennego: znak firmo­wy.
Możemy powiedzieć: bliznę, którą pozostawił Bóg:
Podobieństwo Boże. Każdy z nas nosi w sobie tę
bliznę, nawet jeśli przykrywa ją kurz i... sen. Nasze
zadanie polega na tym, aby wyciągnąć ten obraz na
światło dzienne i nigdy nie pozwolić mu zasnąć.
Kiedyś o pewnym człowieku przeczytałem takie
słowa: „Cóż mogę powiedzieć, kiedy się go spotykało, w człowieku budziło się pragnienie Boga.”
Pomyślmy o tym. Czy zdarzyło się nam kiedyś obudzić w kimś pra­gnienie Boga?
Chcę Was zapewnić, iż z całego serca pragnę i o
to się modlę, aby w Was i wszystkich, których spotykam właśnie budzić pragnienie Boga! Amen.
Wprowadzenie w urząd proboszcza
pomocniczego ks. Marka Twardzika
W
niedzielę 2 marca podczas nabożeństwa
w kościele ap. Jakuba St. odbyła się
uroczystość wprowadzenia w urząd proboszcza
pomocniczego ks. Marka Twardzika, dotychczasowego
wikariusza ustrońskiej parafii. Aktu instalacji dokonał
Zwierzchnik Diecezji Cieszyńskiej Ksiądz Biskup
Paweł Anweiler. Asystentami zaś byli: ks. radca Piotr
Wowry proboszcz ustroński oraz ks. Tomasz Bujok z
Pruchnej. Przemówienie spowiednie wygłosił ks. Jan
Gross, w liturgii wstępnej uczestniczyli: ks. dr Adrian
Korczago, ks. Waldemar Szajthauer oraz diakon
Aleksandra Błahut-Kowalczyk, zaś liturgię komunijną
33
34
G³os Parafialny
prowadzili: ks. bp Paweł Anweiler i ks. bp Jan Szarek.
Kazanie wygłosił nowy proboszcz pomocniczy. Na
uroczystość przybyli także księża: ks. radca Grzegorz
Giemza, ks. Jan Kozieł, ks. Zbigniew Kowalczyk, a
także goście ekumeniczni parafii rzymsko-katolickich:
ks. Antonii Sapota oraz ks. Alojzy Wencepel. Obecni
byli także przedstawiciele władz samorządowych:
Starosta Powiatu Czesław Gluza, a także delegacja
z Urzędu Miasta w osobach: burmistrza Ireneusza
Szarzec, w-ce burmistrza Jolanty Krajewskiej-Gojny
oraz Przewodniczącego Rady Miasta Stanisława
Maliny. Oprawę muzyczną stanowił śpiew chórów z
Ustronia i Ustronia Polany oraz zespołu Sunrise.
Z kartoteki
parafialnej
CHRZTY
16.12.2007 r.
Klaudia Chraścina
16.12.2007 r.
Sandra Jagoda Pinkas
16.12.2007 r.
Michał Aleksander Pinkas
26.12.2007 r.
Łukasz Andrzej Procner
30.12.2007 r.
Klaudia Troszok
30.12.2007 r.
Wojciech Kotela
30.12.2007 r.
Dominika Dąbrowska
03.01.2008 r.
Rafał Andrzej Rzyman
05.01.2008 r.
Robert Fiedor
05.01.2008 r.
Julian Kajetan Kolarczyk
06.01.2008 r.
Maja Wioletta Chrapek
06.01.2008 r.
Zofia Martyna Kamieniorz
26.01.2008 r.
Dawid Eryk Pisarski
27.01.2008 r.
Kamila Mieczysława Wojciech
03.02.2008 r.
Ksawery Paweł Lazar
10.02.2008 r.
Norbert Paweł Dymski
17.02.2008 r.
Mateusz Jan Bujok
24.02.2008 r.
Natalia Agnieszka Wróblewska
02.03.2008 r.
Marek Gomola
ŚLUBY
29.12.2007 r.
Krzysztof Kubeczka
i Beata Patrycja Nowak
POGRZEBY
27.12.2007 r. śp. Gertruda Emilia Cieślar
zd. Janoszek l. 65
5.01.2008 r. śp. Józef Kurzok l. 57
8.01.2008 r. śp. Paweł Szwarc
l. 67
15.01.2008 r. śp. Helena Pawłowska zd. Cieślar
l. 79
19.01.2008 r. śp. Anna Richert zd. Stebel
l. 92
25.01.2008 r. śp. Anna Martynek zd. Majko
l. 80
8.02.2008 r. śp. Ewa Ciemała zd. Macura
l. 48
12.02.2008 r. śp. Janina Pilch zd. Cieślar
l. 69
14.02.2008 r. śp. Helena Mendroch
l. 88
1.03.2008 r. śp. Andrzej Szarzec
l. 77
28.02.2008 r. śp. Helena Cholewa zd. Pilch
l. 93
Foto: Michał Pilch 5.03.2008 r. śp. Stefania Lipowczan
l. 72
G³os Parafialny
35
DANE STATYSTYCZNE USTROŃSKIEGO
Kalendarium za 2007 rok
CHÓRU EWANGELICKIEGO
Zespołu Wokalnego „Sunrise” oraz
- ROK 2007 zespołu wokalnego „Gwiazdki i Promyki”
Ilość chórzystów 52
Występy w parafii
23
Występy poza parafią
14
ilość pieśni wyćwiczonych w 2007 roku - 24
WAŻNIEJSZE WYSTĘPY W PARAFII
- Nabożeństwo noworoczne
- wieczór kolęd wraz z chórem z Polany,
chórkiem dziecięcym i zespołem „Sunrise”
- Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan
- Pożegnanie proboszcza ks. dra Henryka Czembora
i wprowadzenie w urząd proboszcza ks. Piotra Wowry
- Nabożeństwo pasyjne dla starszych
- Koncert Pieśni Pasyjnej wraz z chórem „AVE”
- Konfirmacja
- Pamiątka założenia i poświęcenia kościoła ap. Jakuba
- 100 rocznica śmierci ks. Jerzego Janika
- Święto Dziękczynienia za żniwa
- Święto Reformacji
- Święto Niepodległości Polski
- Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom i 109 rocznica
powstania chóru
- Nabożeństwo Bożonarodzeniowe
- Nabożeństwo na zakończenie Roku 2007
WYSTĘPY CHÓRU POZA PARAFIĄ
- Koncert kolęd i pieśni religijnej w Sanatorium
na Zawodziu
- Charytatywny koncert kolęd w kościele katolickim
w Pogórzu
- Koncert Pieśni Pasyjnej w kościele katolickim
w Ustroniu
- Koncert Pieśni Pasyjnej w Sanatorium na Zawodziu
- Wiosenny Zjazd Chórów – Cieszyn
- Wyjazd do diaspory – Miechowice i Tarnowskie Góry
- Udział w nabożeństwie w Sopocie
- Pamiątka założenia i poświęcenia kościoła
w Goleszowie
- Pamiątka założenia i poświęcenia kościoła ap. Pawła
w Bładnicach
- Jesienny Zjazd Chórów – Międzyrzecze
- Ekumeniczny Koncert Kolęd - Prażakówka
Styczeń
Koncert kolęd – Ustroń – kościół ewangelicki
- Sunrise i Gwiazdki i Promyki
Luty
Koncert walentynkowy – Miejski Dom Kultury Ustroń
- Sunrise
Maj
Udział w nabożeństwie konfirmacyjnym – Ustroń
- Sunrise
Warsztaty wyjazdowe – Wiedeń
- Sunrise
Czerwiec
Udział w nabożeństwie z okazji zakończenia roku szkolnego
- Sunrise i Gwiazdki i Promyki
Wyjazd na koncert do Czech na występ „Arki Noego”
- Gwiazdki i Promyki
Lipiec
Koncert na Dniach Jakubowach – kościół ewangelicki
Ustroń
- Sunrise
Sierpień
Warsztaty wyjazdowe – Słowacja
- Sunrise
Październik
Udział w nabożeństwie – Dziękczynne Święto Żniw
- Sunrise i Gwiazdki i Promyki
Koncert w kościele katolickim – Ustroń Zawodzie
- Sunrise
Listopad
Nakręcenie reportażu o zespole Sunrise dla TVP 1
– dla magazynu młodzieżowego „Raj”
Grudzień
Koncert kolęd – kościół ewangelicki w Żorach
- Sunrise
Udział w nabożeństwie 26 grudnia
- Sunrise i Gwiazdki i Promyki
Udział w koncercie kolęd - w Szkole Podstawowej nr 2
- Gwiazdki i Promyki
Udział w koncercie kolęd – kościół ewangelicki
- Gwiazdki i Promyki
36
G³os Parafialny
Rok 2008
w ustrońskim oddziale PTEw
Ustroński oddział PTEw w styczniu podsumował miniony rok pracy na walnym zebraniu sprawozdawczym
oraz przyjął następujący plan pracy:
19 luty: Dag Hammarskjöld i jego „Drogowskazy”–
p. Anna Guznar.
11 marzec: Dobro i zło w chrześcijaństwie – prof.
Zbigniew Mikołejko.
22 kwiecień: Ks. Jan Bugenhagen, prof. Teologii na
Uniwersytecie w Wittenberdze - p. Krzysztof Kezwoń.
20 maj: Kościoły leśne (spotkanie wyjazdowe) – p.
Michał Pilch.
17 czerwiec: Znaczenie patentu tolerancyjnego. Początek zboru w Ustroniu.
23 wrzesień: Rok 2008 – rokiem wychowania chrześcijańskiego – ks. Adrian Korczago.
21 październik: Przemiany społeczno-kulturowe Ustronia z perspektywy antropologa – dr Grażyna Kubica.
18 listopad: Wieczór z poezją ks. bpa Pawła Anweilera.
grudzień: spotkania świąteczne – Boże Narodzenie w
malarstwie – ks. Marek Twardzik.
sprawdzone
Przepisy na co dzień
i od święta
KULINARNA POKUSA
Jogurtowe
500 g wiśni
200ml soku
wiśniowego 100%
60 g cukru
2 łyżki żelatyny
Żelatynę namoczyć
w zimnej wodzie.
Sok zagotować z cukrem, dodać żelatynę oraz wiśnie,
wymieszać i przestudzić. Wyłożyć na biszkopt.
300g naturalnego jogurtu
100g cukru pudru
sok z cytryny
2 łyżki żelatyny
400ml kremówki
Jogurt utrzeć z cukrem pudrem i sokiem z cytryny.
Żelatynę rozpuścić podgrzewając, ostudzoną dodać do
Zapraszamy także na wycieczkę do Torunia i Olsztyna
kremu jogurtowego. Masę jogurtową należy dodać do
(Mazury) w dn. 28–31. 08.2008.
ubitej na sztywno śmietany i rozłożyć na wierzchu wiśni.
Urszula Rakowska
Ciasto można udekorować owocami.
Jabłecznik Katrin
Ciasto:
270g mąki
200g margaryny
3 jajka
140g cukru
1 cukier waniliowy
pół łyżeczki proszku do
pieczenia
Wszystkie składniki wymieszać i wyłożyć, na pergaminie,
na blasze.
Około półtora kilograma jabłek obrać, pokroić w ćwiartki
i wysypać na ciasto.
Polewa:
Pół litra śmietany kremówki
Pół litra mleka
100g cukru
2 budynie waniliowe
Ugotować i wylać na jabłka
Piec w temperaturze 175ºC około 50 min.
G³os Parafialny
Idea ProChrist
Zwątpienie i zdziwienie
Zwątpienie jest stanem bliskim współczesnemu człowiekowi. Zmieniający się świat zaskakuje, szokuje, często zniechęca. Skrajności są często elementem naszej rzeczywistości:
bogactwo i ubóstwo, wykształcenie i analfabetyzm, relatywizm i fanatyzm. Niezależnie od warunków życia, statusu
społecznego i pochodzenia, każdy człowiek zadaje sobie pytania o sens i cel swojego istnienia, poszukuje odpowiedzi,
szczęścia, satysfakcji, spełnienia. Chce być kochany i kochać.
Świat oferuje wiele, ale Boża oferta jest niepowtarzalna.
Współczesne chrześcijaństwo także bywa przyczyną
rozczarowań i zwątpienia. To sygnał dla chrześcijan, których świadectwo życia kształtuje obraz Kościoła widziany
oczami poszukujących. Czy chrześcijanie mają coś, czym
można innych zadziwić? Czy krzyż Chrystusa nie jest najbardziej zadziwiającym, najprostszym i najdoskonalszym
dowodem Bożej miłości, tej, której poszukuje współczesny
człowiek?
Wieczory ProChrist są formą wyjścia naprzeciw poszukiwaniom każdego człowieka. To osiem spotkań, w czasie
których usłyszymy zwiastowanie Bożego Słowa, wywiady,
muzykę, impulsy do przemyślenia, zobaczymy miniatury teatralne, reportaże i odczujemy gościnną atmosferę.
ProChrist
ProChrist to ruch skupiający chrześcijan różnych wyznań. Od 1993 roku z ich inicjatywy powstają kilkudniowe
spotkania ewangelizacyjne ProChrist transmitowane poprzez łącza satelitarne na całą Europę. Dotychczas odbywały się kolejno w Lipsku (1995), Norymberdze (1997), Bremie (2000) i w Essen (2003). W marcu 2006 roku około 1,5
miliona ludzi w 1250 miejscach odbioru z 20 krajów Europy
mogło przeżywać spotkania ProChrist transmitowane z monachijskiej hali olimpijskiej.
Historia
W 1993 roku Stowarzyszenie Ewangeliczne Billego Grahama zorganizowało kampanię ewangelizacyjną dla Europy
pod nazwą ProChrist.
Na miejsce akcji, spośród krajów europejskich, stowarzyszenie wybrało Niemcy, które po upadku muru berlińskiego odbudowywały na nowo swoją państwową i duchową tożsamość. Spotkanie odbyło się na stadionie w Essen
i było transmitowane do 140 miejsc przekazu głównie w
37
Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Mówcą był Billy Graham,
a w akcję zaangażowało się wiele kościołów i wspólnot
chrześcijańskich różnych wyznań.
Organizatorzy zaplanowali ProChrist jako wydarzenie
jednorazowe, jednak niemieccy współpracownicy postanowili ją kontynuować, a stowarzyszenie Billego Grahama
zgodziło się na jej przejęcie. Transmisją ProChrist z Essen
zainteresowała się także grupa księży z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, a dzięki staraniom ks. Marcina Undasa udało się przygotować tłumaczenie i odbiór w
11 miejscach naszego kraju.
Polska, obok Niemiec, Austrii i Szwajcarii, jest krajem,
w którym wieczory ProChrist odbywają się nieprzerwanie
od 1993 roku. Od 1997 koordynatorem akcji w Polsce jest
Centrum Misji i Ewangelizacji.
Wieczory ProChrist odbywać się będą w DK Prażakówka o godz. 18:00 w dniach od 6.04-10.04.2008, Serdeczne
zapraszamy!
(źródło: http://www.prochrist.pl)
Już od dobrych paru lat statystyki parafialne odnotowują, wzrost liczby zawieranych małżeństw. W związku
z powyższym pozwalamy sobie przypomnieć zapomniany już tzw. odpytunek, w którym to panna młoda żegna
się z rodziną i panieńskim życiem, prosząc o błogosławieństwo.
„ODPYTUNEK”
Nadeszła dla mnie chwila pełna radości i zarazem pełna
powagi, chwila wybierania się do ślubu. Nazywam ją chwilą radości, bo taką jest. Ty wiesz o tym, Mamo, i wiecie o
tym wszyscy, którzyście na te drogi, którymi mnie Bóg prowadził dotychczas, patrzyli. Nazywam ją też chwilą powagi,
bo wiem, że ona decyduje o całym moim przyszłym życiu
i - co z tym związane – z opuszczeniem tych dróg, którymi
razem z Wami tu szłam. I to mnie w tej chwili zasmuca, że
się muszę z Wami żegnać i opuścić ten kącik, w którym tyle
od Ciebie, Matko, i od mojego przedwcześnie zgasłego Ojca
doznałam serca, miłości, opieki najlepszej, że więcej nie
mogłam pragnąć, bo być jej dla mnie więcej nie mogło.
Zasmuca mnie, że kończą się piękne chwile serdecznego
współżycia, współżycia z Wami, Siostry, i z Tobą, Bracie,
że nie będę już taką pełnią żyć z Wami tym życiem, jakie
nas łączyło. I za to dotychczasowe nasze piękne współżycie przyjmijcie moje najserdeczniejsze podziękowanie, jak
również za wszystko, za całe dobro, którego od Was doznałam. Szczególnie dziękuję Tobie, Mamo, i Wam, Siostry, za
waszą pomoc w mojej pracy, jakąście z prawdziwym poświeceniem okazywały. Nie zapomnę Wam tego nigdy.
Przede mną nowe drogi i nowy dom. Nie lękam się ani
tych dróg, ani tego nowego domu i Wy wiecie, ze się go
lękać nie muszę. O jedno tylko poproszę, by na te nowe życia drogi szło ze mną Twoje, Mamo, błogosławieństwo, bez
którego nie byłoby błogosławieństwa Bożego.
(Tekst pochodzi z prywatnych zbiorów
Pani Barbary Żyszkowskiej)
38
G³os Parafialny
KRZYŻÓWKA PASYJNA
Z podanych znaczeń odgadnij wyrazy i wpisz je do krzyżówki, według cyfr u góry z lewej strony kratek diagramu.
Następnie litery z kratek oznaczonych cyframi u dołu przenieś do diagramu „B” i odczytaj hasło, które wystarczy
podać, jako rozwiązanie tego zadania.
Znaczenie wyrazów:
Poziomo:
1 - uczeń, który wyparł się Jezusa, 4 - jeden z pierwszych diakonów, 7 - droga np. w mieście, 9 pusty slogan, czcze
słowa (wspak), 10 - przychylność, niezasłużona życzliwość, 11 - szli tam dwaj uczniowie po Wielkanocy, 12 - inny
z pierwszych diakonów, 15 - zabronienie czegoś, 18 - na końcu modlitwy, 19 - obok Jezusa na Golgocie, 20 - statek
Noego, 24 - Miasto w Japonii, 27 - zawód wielu uczniów, 28 - drzazga inaczej, 29 - człowiek zły, łajdak, 30 - siostra
Marii, 31 - do mielenia ziarna, 32 - doglądanie pilnowanie.
Pionowo:
1 - skazał Jezusa na ukrzyżowanie, 2 - niedobór w kasie (wspak), 3 - najstarszy syn Jakuba, 4 - nieprawda, 5 - mały
las, 6 - leją się łzy, 8 - ojciec króla Dawida, 13 - spadający deszcz lub śnieg (l. mnoga-wspak), 14 - ostatnia w alfabecie greckim, 16 - składnik maści pogrzebowej (Jan19,39) 17 - pokarm dla kota lub psa (wspak), 20 - zawiesili na nim
Jezusa, 21 - urządzenie radiolokacyjne, 22 - w Jerozolimie zwana „Piękną”, 23 - lokalna społeczność wierzących,
24 – kompres, 25 – podobny do melona, kawon, 26 - syn Jakuba.
ntrum
Wis³a
8:45
ntrum
2.03
Centrum G³êbce
Czarne Jawornik
G³êbce Malinka
Jawornik Malinka
Czarne
Wis³a
Wis³a
Wis³a
Wis³a
Wis³a
Wis³a
Wis³a
Wis³a
Wis³a
Istebna
8:45
8:30
8:30
Centrum
Czarne
G³êbce
Jawornik
Malinka
Czarne
G³êbce
Jawornik
Malinka
9:00
9:00
10:15
9:00
9:00
10:15
10:00
Istebna
10:00
11:00
10:00
1:00
10:00
G³os Parafialny
39
8:45
8:30
8:45
8:30
2.03
9:00
9:00
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
8:45
8:30
8:45
8:30
11:00
10:00
1:00
10:00
9.03
9:00
9:00
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
11:00
10:00
1:00
10:00
8:45
8:30
8:45
8:30
9.03
9:00
9:00
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
8:45
8:30
8:45
8:30
11:00
10:00
1:00
10:00
16.03
9:00niech będzie
9:00
10:15
10:00
„Błogosławiony
Bóg
i
Ojciec
Pana
naszego
Jezusa
Chrystusa,
9:00
9:00
10:15
10:00
11:00
10:00
1:00
10:00
który 8:45
nas ubłogosławił w Chrystusie
wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios”
8:30
8:45
8:30
20.03
16.03
9:00
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
8:45
8:30
9:00
10:15
8:45
8:30
9:00
10:15
11:00
10:00
1:00
10:00
17:00
17:00
17:00
17:00
lki Czwartek
16:30
17:00
17:00
18:00
6:30
17:00
17:00
18:00
20.03
8:45
8:30
9:00
10:15
8:45
8:30
9:00
10:15
17:00
17:00
17:00
17:00
21.03
8:45?
9:00
8:30
9:00
10:15
10:00
:45?
9:00
8:30
9:00
10:15
10:00
lki
Czwartek
16:30
17:00
17:00
18:00
6:30
17:00
17:00
18:00
16:30
17:00
17:00
17:00
17:15
17:00
ielki Pi¹tek
6:30
17:00
17:00
17:00
17:15
17:00
21.03
8:45?
9:00
8:30
9:00
10:15
10:00
:45?
9:00
8:30
9:00
10:15
10:00
23.03
5:00
8:45
8:30
5:00
8:30
06:30
8:45
8:30
5:00
8:30
ielki Pi¹tek
16:30
17:00
17:00
17:00
17:15
17:00
17:00
17:00
17:00
17:15
17:00
9:00
10:00
9:00
10:00
11:00
10:00
9:00
10:30
Wielkanoc
1:00
10:00
9:00
10:30
5:00 8:45
8:30
5:00
8:30
023.03
8:45
8:30
5:00
8:30
9:00
10:00
9:00
10:00
24.03
8:45
8:30
9:00
8:45
8:30
9:00
11:00
10:00
9:00
10:30
Wielkanoc
1:00
10:00
9:00
10:30
9:00
10:15
10:00
9:00
10:15
10:00
ndz. Wielk.
11:00
10:00
Rodzinne
1:00
10:00
Rodzinne
24.03
8:45
8:30
9:00
8:45
8:30
9:00
10:15
10:15
10:00
9:00
8:45
9:00
8:30
10:00
8:45
9:00
8:30
10:00
NABOŻEŃSTWA
świĄteczne
ndz.
Wielk.
11:00
10:00
Rodzinne
Rodzinne
1:00
10:00
30.03
9:00
10:15
9:00
10:15
11:00
Rodzinne
par. spot. rodzinne
Rodzinne
1:00
Rodzinne
par. spot.
rodzinne
Rodzinne
Ustroń
Polana
Dobka
Lipowiec
Równica
8:45
9:00
8:30
10:00
8:45
9:00
10:00
8:30
30.03
9:00
10:15
9:00
10:15
8:45
8:30
8:45
8:30
9:30
11:00
Rodzinne
par.
spot.
rodzinne
Rodzinne
1:00
par. spot.9:00
rodzinne
Rodzinne
6.04 WielkiRodzinne
9:00
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
Czwartek
11:00
10:00
1:00
10:00
17:00
17:00
8:45
8:30
8:45
8:30
8:30
6.04
9:00
9:00
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
8:45
8:30
8:45
8:30
15:45
11:00
10:00
1:00
10:00
13.04 Wielki Piątek
9:00
9:00
10:1510:30
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
17:00
17:00
11:00
10:00
1:00
10:00
5:00
8:45
8:30
8:45
8:30
10:00
13.04 Wielkanoc
9:00
9:00
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
10:30
8:45
8:30
8:45
8:30
11:00
10:00
1:00
10:00
20.04
9:00
9:00
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
11:00
10:00
1:00
10:00
Poniedziałek
8:30
10:00
8:30
10:30
12:00
Wielkanocny
10:30
8:45
8:30
8:45
8:30
20.04
10:15
10:00
9:00
9:00
10:15
10:00
8:45
9:00
8:30
9:00
8:45
9:00
8:30
9:00
11:00
10:00
1:00
10:00
27.04
10:15
10:00
10:15
10:00
11:00
Rodzinne
par.
spot. rodzinne
Rodzinne
1:00
Rodzinne
par. spot.
rodzinne
Rodzinne
8:45
9:00
8:30
9:00
8:45
9:00
8:30
9:00
27.04
10:15
10:00
10:15
10:00
1.05
17:15
17:00
10:00
17:00
10:00
17:15
11:00
Rodzinne
par.
spot.
rodzinne
Rodzinne
1:00
Rodzinne
par. spot.
rodzinne
Rodzinne
16:30
8:30
17:00
6:30
8:30
17:00
ebowst¹pienie
1.05
6:30
8:45
ebowst¹pienie
4.05
1:00
8:45
4.05
11.05
8:45
1:00
³anie D. Św.
firmacja
11.05
8:45
12.05
s³anie
D. Św.
firmacja
6:30
zieñ Z. D. ŚW
Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego
życzenia Bożego błogosławieństwa, pokoju i radości życzą
księża i rada parafialna
Egz. konf.
17:00
16:30
8:45
11:00
8:45
9:00
8:45
11:00
9:00
Egz.
konf.
9:00
Konfirmacja
8:45
9:00
Konfirmacja
16:30
17:00
Egz. konf.
17:00
8:30
8:30
Egz.
konf.
9:00
10:00
8:30
9:00
8:30
10:00
9:00
10:00
8:30
9:00
10:00
17:00
17:00
Egz. konf.
10:00
8:30
10:00
Egz.
konf.
Egz.
konf.
10:00
17:15
10:00
10:15
Egz. konf.
17:15
17:00
10:15
Egz.
10:00konf.
17:00
10:00
Egz. konf.
10:00
Pam. Za³o¿enia
Egz.
konf.
Egz.
konf.
Pam. Za³o¿enia
Konfirmacja
Konfirmacja
10:00
Pam.9:00
Za³o¿enia
Pam.
Za³o¿enia
Konfirmacja
9:00
10:15
Konfirmacja
10:15
10:00
10:00
10:00
10:15
10:00
15:30
17:15
10:00
15:30
8:30
10:00
8:30
10:00
8:30
9:00
17:00
10:00
17:00
sma¿. jajecznicy
10:00
10:15
9:00
10:15
17:00
17:15
10:15
10:00
sma¿. jajecznicy piknik parafialny
piknik parafialny
12.05
17:00
15:30
17:00
15:30
16:30
17:00
17:00
17:15
6:30
17:00
17:00
17:15
8:45
9:00
8:30
10:00
8:45
9:00
8:30
10:00
zieñ
Z. D. ŚW
sma¿.
jajecznicy piknik
piknik
parafialny
sma¿. jajecznicy
parafialny
18.05
10:15
10:00
10:15
10:00
11:00
Konfirmacja
10:00
Konfirmacja
1:00
Konfirmacja
10:00
Konfirmacja
8:45
9:00
8:30
10:00
religii
w przedszkolu
8:45
9:00
8:30
10:00
Spotkanie
osób
niepełnosprawnych
18.05 Lekcja
10:15
10:15
10:00
8:45
9:00
10:00
9:00
10:00
8:45
9:00
10:00
9:00
10:00
11:00
Konfirmacja
10:00
Konfirmacja
1:00
Konfirmacja
10:00
Konfirmacja
25.05
10:15
10:15
11:00
Rodzinne
Konfirmacja
Rodzinne
Rodzinne
1:00
Rodzinne
Konfirmacja
Rodzinne
Rodzinne
8:45
9:00
10:00
9:00
10:00
8:45
9:00
10:00
9:00
10:00
25.05
10:15
8:45
8:30
10:15
8:45
8:30
10:15
11:00
Rodzinne
Konfirmacja
Rodzinne
Rodzinne
1:00
Rodzinne
Konfirmacja
Rodzinne
Rodzinne
1.06
9:00
9:00
10:00
9:00
9:00
10:00
11:00
z koncertem chóru Pam. Za³o¿enia
Pam. Za³o¿enia
1:00
z koncertem chóru
8:45
8:30
10:15
8:45
8:30
10:15
1.06
9:00
9:00
9:00
9:00
10:00
8:45
8:30 chóru Pam. Za³o¿enia
10:00
8:45
8:30
10:00
11:00
z
koncertem
Pam.
Za³o¿enia
1:00
z
koncertem
chóru
8.06
9:00
9:00
10:15
9:00
9:00
10:15
11:00
10:00
Z³ota Konfirmacja
1:00
10:00
Z³ota Konfirmacja
świąteczne
8:45
8:30
10:00
8:45
8:30
10:00
spotkanie
8.06
9:00
9:00
10:15
9:00
9:00
10:15
11:00
10:00
Z³ota Konfirmacja
1:00
10:00
Z³ota Konfirmacja
TERANIN
TERANIN
dla osób
starszych
40
G³os Parafialny
(1) Psalm Dawidowy. Pan jest pasterzem moim, Niczego mi nie braknie. (2) Na niwach
zielonych pasie mnie. Nad wody spokojne prowadzi mnie. (3) Duszę moją pokrzepia.
Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości Ze względu na imię swoje. (4) Choćbym nawet
szedł ciemną doliną, Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, Łaska twoja i kij twój mnie pocieszają.
(Ks. Psalmów 23:1-6, Biblia Warszawska)
Redakcja: Ks. Piotr Wowry, ks. Marek Twardzik, mgr teol. Marcin Konieczny
Współpraca i foto: inż. Michał Pilch Korekta: Anna Guznar
Druk: INTERFON Sp. z o.o. 43-400 Cieszyn, ul Olszaka 5, tel. 033 8510 543

Podobne dokumenty

Parafialny - Luteranie.pl

Parafialny - Luteranie.pl pieszo. Ostatni etap drogi wszyscy przemierzyliśmy w ten sam sposób – pieszo, tak, jak przed wiekami czynili to nasi przodkowie. Dobrze, że mimo licznych zmian w świecie, w tej kwestii nic się nie ...

Bardziej szczegółowo