"Słodycze i ich zamienniki" - Magdalena Żakowska
Transkrypt
"Słodycze i ich zamienniki" - Magdalena Żakowska
Biuletyn informacyjny dla rodziców i nauczycieli nr 64 Przedszkole nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi „Słoneczko” w Inowrocławiu Temat słodyczy jest problematyczny najczęściej w przypadku dzieci. Jako odpowiedzialni rodzice i opiekunowie , w głowie głęboko tkwią nam zalecenia specjalistów, by dbać o dziecięce zęby, brzuszki i nie dopuścić do nadmiernego przybrania na wadze. Czy zatem możliwe jest odnalezienie złotego środka i zaspokojenie zarówno pragnień najmłodszych, jak i własnego, dorosłego sumienia? Dorośli, choć nie zawsze, jednak w porozumieniu z własnym rozsądkiem są w stanie zapanować nad ilością zjadanych słodkości. Nie od dziś wiadomo, że zbyt duża ilość słodyczy ma bardzo negatywny wpływ na zdrowie. Jedzenie ich wpływa na pracę wielu narządów i układów, w szczególności trawiennego. Objadanie się słodkościami to najprostsza droga do nadwagi, ta z kolei ma negatywny wpływ na pracę serca, kręgosłupa czy stawów. Jakie są najważniejsze aspekty wpływu słodyczy na zdrowie człowieka? Słodycze w dużych ilościach mogą rozchwiać system hormonalny regulujący gospodarkę glukozy we krwi, co może przyczynić się do powstania insulinooporności, a w konsekwencji cukrzycy typu II, zwłaszcza u osób z nadwagą lub otyłych. Cukry znajdujące się w słodyczach powodują, że dzieci nie mają apetytu – gdy ilość kalorii potrzebna organizmowi zostanie zaspokojona przez słodycze, nie chcą wtedy jeść pożywienia bogatego w witaminy i składniki mineralne, bo zwyczajnie nie odczuwają głodu. Może to zaburzać prawidłowy rozwój dziecka, które właśnie w tym okresie potrzebuje najcenniejszego pokarmu. Cukry występujące w słodyczach to największy wróg zdrowych zębów, który powoduje powstawanie próchnicy. Cukry przylepiające się do zębów stanowią pożywkę dla bakterii, produkujących kwas mlekowy, który niszczy szkliwo nazębne. Mamy dbające o zęby swoich pociech powinny ograniczyć słodycze długo przetrzymywane w buzi, a w razie konieczności zastąpić je produktami, które można szybko zjeść, np. czekoladką. Tłuszcze, kwasy tłuszczowe trans i kwasy nasycone, które występują w ciastach i ciastkach, przyczyniają się do podnoszenia poziomu cholesterolu, sprzyjają rozwojowi miażdżycy i innych chorób serca. Istnieją słodycze, takie jak cukierki, lizaki, żelki, misie i landrynki, w przypadku których określenie puste kalorie nabiera pełnego znaczenia, bowiem wszystkie te produkty poza walorami smakowymi nie posiadają żadnych wartości odżywczych. W zasadzie zdrowe słodycze nie istnieją. Można jedynie mówić o takich, których działanie jest najmniej szkodliwe dla zdrowia lub spożywanie których ma pewien pozytywny wpływ na organizm człowieka. Do tego typu słodyczy należy z pewnością czekolada. Czekoladę produkuje się z miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego, cukru i dodatków: mleka w proszku, wanilii, orzechów i kawy. Wartość kaloryczna 100 g czekolady wynosi: tabliczka gorzkiej czekolady – 554 kcal, tabliczka czekolady mlecznej – 549 kcal, tabliczka czekolady nadziewanej – 450 kcal, tabliczka czekolady śmietankowej z orzechami – 585 kcal. Na szczęście, poza dużą ilością kalorii czekolada zawiera magnez, potas, żelazo i wapń (czekolada mleczna), dlatego dobrze jest ją mieć przy sobie w czasie długich wycieczek, gdy nagle zaczyna nam brakować energii. Słodycze w diecie są dopuszczane przez dietetyków najczęściej w formie czekolady i o niej przede wszystkim należy pomyśleć, gdy chcemy minimalizować negatywny wpływ słodyczy na nasze zdrowie. Jednakże sama czekolada nie zastąpi naszego apetytu na łakocie, dlatego warto pomyśleć o substytutach, które pomogą je ograniczyć w diecie. Przede wszystkim należy jeść większe ilości owoców, które dostarczą naszemu organizmowi węglowodanów w naturalnej postaci. Najlepsze owoce to: arbuz – owoc polecany szczególnie cukrzykom, gdyż 220 g tego owocu to równowartość 15 g węglowodanów, truskawki – najlepiej połączyć je z niskotłuszczowym jogurtem, a nie śmietaną, pomarańcza – poza tym, że jest słodka, stanowi doskonałe źródło witaminy C, papaja, melon, grejpfrut. Owoce można jeść także w postaci bakalii oraz łączyć z orzechami i migdałami, które dostarczają wielu cennych składników odżywczych. Ważne jest także, by łączyć je z niskokalorycznymi jogurtami, kefirami, jogurtami i serkami homogenizowanymi. Warte uwagi są również wypieki domowe przygotowywane z niesłodzonych płatków owsianych lub sezamowych . Można do nich dodać odrobinkę miodu i ziarna słonecznika. Pomimo iż nie uda nam się uchronić dzieci przed jedzeniem słodyczy, to powinniśmy w miarę możliwości ograniczać tę ilość i starać się zastępować je innymi produktami o podobnym smaku. Domowe słodycze samodzielnie przygotowywane będą z pewnością mniej szkodliwe niż te, które kupić można w sklepie. Szczególnie niebezpieczne jest podawanie słodyczy i słodzonych napojów tuż przed snem albo w nocy, po umyciu zębów. W nocy wydziela się mniej śliny, która oczyszcza jamę ustną, i bakterie mają idealne warunki do rozwoju. Ile cukru dziennie może jeść małe dziecko? Tabele zalecają nie więcej niż 20 g sacharozy dziennie, co odpowiada: 1 )dwóm czubatym łyżeczkom cukru, 2) pięciu landrynkom 3) czterem kawałeczkom czekolady 4) dużemu kęsowi batonika Bardzo dobrymi „słodkimi” przekąskami dla małych dzieci są deserki owocowe, jogurty czy danonki. Dodatkowo posiadają one właściwości odżywcze i wapń niezbędny do prawidłowego rozwoju kości. Równie smacznym odpowiednikiem lodów są sorbety owocowe lub zamrożone soki owocowe. Szczególnie w sezonie letnim, kiedy owoce są świeże i jest bardzo ciepło. Doskonałym podwieczorkiem dla malucha może być budyń lub kisiel z dodatkiem biszkoptów. „Słodyczami”, które można a nawet należy podawać dziecku bez żadnych ograniczeń są owoce. Jabłka, banany, truskawki, śliwki, brzoskwinie, winogrona oraz morele. O tym, co znajdzie się na talerzu dziecka, decydują rodzice, ono natomiast decyduje, ile zje. To my ustalamy, jaka ilość łakoci pojawi się na tym talerzu. Dzieci żywione smacznie, w sposób urozmaicony i w serdecznej atmosferze nieczęsto będą żądać słodyczy, bo po prostu będą najedzone. Nadmiar słodyczy w życiu szkodzi- za to zamiennik nam życie osłodzi! Warto wiedzieć ,iż istnieją takie produkty które mogą zastępować słodycze. Są one smaczne, a zarazem dużo zdrowsze od słodyczy. Naturalnym zamiennikiem cukru jest miód. Zawiera on cukry proste (glukozę i fruktozę), ale również cenne żywieniowo witaminy i składniki mineralne, poprawia odporność i działa bakteriobójczo. Wadą używania miodu jest to, że jest on kaloryczny. W 100 gramach jest ponad 300 kcal. Stosujmy więc go z umiarem. Inną propozycją może być lubiany przez dzieci syrop klonowy. Zawiera on dużo cukru i sole mineralne, m.in.: wapń, magnez, potas, a także witaminy z grupy B. Jest mniej kaloryczny od zwykłego cukru i miodu. Stewia jest kolejnym bezpiecznym zamiennikiem cukru. To roślina o bardzo słodkich liściach, z której produkuje się różne formy substancji słodzących (płyny, proszek, tabletki). Co najważniejsze stewia nie zawiera kalorii, a jest o 300 razy słodsza niż cukier. Można ją zatem stosować w dużo mniejszych ilościach. Inną bezpieczną substancją słodzącą jest ksylitol (cukier brzozowy). Jest równie słodki jak cukier, ale ma zdecydowanie mniejszą wartością energetyczną. Może być on stosowany przez osoby chorujące na cukrzycę, ponieważ jest metabolizowany bez udziału insuliny. Ponadto ksylitol wykazuje działanie zasadotwórcze, bakteriobójcze, grzybobójcze oraz poprawia działanie układu odpornościowego. Bardzo łatwo dostępnym naturalnym zamiennikiem cukru rafinowanego jest ten zawarty w owocach świeżych i suszonych. Bądźmy jednak ostrożni. Owoce dostarczają dużą ilość cukrów prostych, więc nie można ich jeść bez ograniczeń. Codziennie, każda zdrowa osoba powinna zjadać dwa owoce wielkości średniego jabłka. Większa ilość owoców w codziennej diecie może prowadzić do nadwagi. Nawyki żywieniowe kształtują się w dzieciństwie. Jeśli chcemy, by dziecko jadło racjonalnie, sami musimy tak się odżywiać. Warto pamiętać o tym, że dużo większą wartość odżywczą mają naturalne słodycze. To warzywa i owoce, świeże lub suszone, które zawierają te same węglowodany proste, jednak ich ilość oraz towarzystwo wartościowych minerałów i witamin powoduje, że taka naturalna słodkość jest dużo cenniejsza dla zdrowego odżywiania. A same słodycze dostępne na półkach sklepowych nie wyrządzą nam szkody, jeśli będziemy kosztować je z umiarem. Na podstawie materiałów: Pani mgr A..Kościołek, dietetyczki, biotechnologa, specjalistki ds. Zdrowia Publicznego Akademii Zdrowego Przedszkolaka , cykl: Podróż do krainy pełnej zdrowia Artykułu pt. „Czy dzieci powinny jeść słodycze?” Opracowała: Magdalena Żakowska