wielkopolska - EY
Transkrypt
wielkopolska - EY
R Egionalne F orum B iznEsu WI EL KO PO L S K A – kie ru n ki ro z wo j u PARTNER MERYTORYCZNY POZNAŃ, 6.11.2007 1 Szanowni Państwo Regionalne Forum Biznesu Ernst & Young w Poznaniu organizowane wspólnie z redakcją Miesięcznika Gospodarczego „Nowy Przemysł” przeszło do historii. 6 listopada w Poznaniu rozmawialiśmy o sytuacji na rynku pracy i kierunkach rozwoju województwa oraz samego Poznania, o rynku finansowym i efektywnym zarządzaniu podatkami. W Forum wzięło udział 150 osób ze świata biznesu, polityki oraz administracji lokalnej. Debata publiczna, tradycyjnie najbardziej prestiżowy punkt każdego Forum, w tym roku była poświęcona problemom wyboru drogi dalszego rozwoju Poznania i całej Wielkopolski. Dyskutanci spierali się m.in. o to, czy przyszłość gospodarki regionu należy podporządkować określonej specjalizacji, czy też postawić na wielokierunkowość i wszechstronność. Problemy rynku pracy, wzajemne relacje między edukacją i biznesem, okazały się kwestiami budzącymi spore kontrowersje i emocje. Opiniotwórczy skład grona panelistów i gości świadczył o potrzebie odpowiedzialnej rozmowy o perspektywach rozwoju regionu. Dostrzegając szczególne merytoryczne wartości poznańskiego spotkania postanowiliśmy nadać im trwalszą formę. W niniejszym, limitowanym wydawnictwie prezentujemy najważniejsze racje i argumenty dyskutantów. Mamy nadzieję, że dzięki tej formule treści Regionalnego Forum Biznesu staną się przyczynkiem do tak potrzebnej, szerokiej debaty społecznej o aktualnych potrzebach, potencjale rozwojowym i perspektywach woj. wielkopolskiego. Do zobaczenia na kolejnym Forum Ernst & Young. Zapraszamy do lektury. Andrzej Kowal, Ernst & Young 2 R e g io nal n e F o ru m B i z n es u Wojciech Kuśpik, Nowy Przemysł Poznań kojarzy się z koziołkami na ratuszu, zabytkami czy piernikami marcińskimi. Jeśli toczy się dyskusja o lokalnej gospodarce, przychodzi na myśl poznański etos pracy. Solidne podejście do pracy przyciąga do Wielkopolski inwestorów ze świata. Czy to wystarczy, by region utrzymał wysoką konkurencyjność? Etos pracy to nie wszystko Tomasz Jerzy Kayser, pierwszy zastępca prezydenta Poznania, mówi, że w mieście funkcjonuje zarówno przemysł, jak i nauka, w końcu Poznań jest miastem akademickim, uczy się w nim 150 tys. studentów. – Większość poznańskich przedsiębiorstw to małe firmy zatrudniające do 10 osób. W pierwszym półroczu 2007 r. w mieście przybyło 500 małych firm. A więc mamy olbrzymią przedsiębiorczość. Nie ma tu wielkich hut, monokultury przemysłu ciężkiego. Wytwarzamy po Warszawie najwyższe PKB w Polsce na jednego mieszkańca. I zaraz po Warszawie mamy największy przyrost PKB. Nasz wzrost gospodarczy jest wytworzony przez małe firmy, oparty o nasze lokalne zasoby i potencjał naukowo-badawczy. To wzrost organiczny – opowiada Tomasz Jerzy Kayser. Wielkopolska to też region rolniczy. Doskonale wie o tym Maciej Duda, prezes Polskiego Koncernu Mięsnego Duda SA. – Na pewno charakter rolno-spożywczy zostanie zachowany, zwłaszcza w małych wioskach. Brakuje specjalistów do pracy w sektorze, szukamy rzeźników i mamy problem – narzeka Duda. – Szkoły nie chcą ponosić wysiłku kształcenia w po- trzebnych zawodach, tłumaczą, że nie mają pieniędzy. Nie mogą też mówić, że firmy nie organizują praktyk zawodowych. Bo sami praktyki organizujemy. Chcemy zatrudniać rzeźników z Ukrainy, lecz napotykamy na bariery rządowe, trudno załatwić wizy dla rzeźników. Dziwią mnie te bariery, one utrudniają prowadzenie biznesu. Ludzkie problemy Problem z zatrudnieniem specjalistów mają przedsiębiorstwa w całym kraju. W Wielkopolsce, czyli w województwie, którego stolica jest kuźnią absolwentów, rzeczywiście może to dziwić. Ale taka jest rzeczywistość. Brak specjalistów z dziedzin technicznych, od absolwentów szkół zawodowych, po inżynierów, jest barierą w rozwoju firm zlokalizowanych w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. – Kiedyś musieliśmy realizować misję – walki ze strukturalnym bezrobociem. Interesowały nas firmy, które oferowały proste prace przy niewielkich nakładach. Teraz, gdy bezrobocie jest niskie, nie jesteśmy w stanie konkurować z innymi regionami kraju oraz Europy niskimi kosztami pracy. Musimy więc genero- 3 Andrzej Kowal, dyrektor biura Ernst & Young w Poznaniu – Ważne jest, by tworzyć miejsca pracy zarówno w małych i średnich, jak i w dużych przedsiębiorstwach. Powinniśmy ściągać wielkich graczy ze świata, firmy innowacyjne. Dzięki temu pojawi się kapitał tworzący wartość dodaną. Inną kwestią do rozwiązania jest podejście samorządów i uczelni do inwestorów, którzy chcą spełnienia ich warunków. Ośrodki akademickie mówią, że biznes do nich nie przychodzi. A to jemu trzeba wyjść naprzeciw. wać miejsca pracy, do których będziemy zatrudniali fachowców. A tych brakuje. Z przykrością stwierdzam, że uczelnie nie chcą współpracować z naszymi inwestorami – informuje Krzysztof Dołganow, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej SSE. Podczas konferencji prezes strefy przedstawił przykład jednego z zachodnich inwestorów, który chciał nawiązać współpracę z uczelniami. Ponieważ nie mógł znaleźć zainteresowanej placówki, rozszerzył poszukiwania na całą Polskę. Mimo że inwestor zaoferował wysokie pensje (2,5 tys. euro), dopiero Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie zgodziła się na współpracę. – Najczęstszą odpowiedzią, jaką słyszałem od rektorów, było „muszę otworzyć wydział pielęgniarski, bo utracę status wyższej uczelni, a na inżynierów przyjdzie czas”. To nas blokuje. Czasami wyjazdy inżynierów za granicę to łatwe alibi dla nas, Polaków – dodaje Dołganow. Po tej wypowiedzi zabrała głos obecna na sali Aleksandra Rakowska, prorektor ds. nauki Politechniki Poznańskiej. – Tak naprawdę ten inwestor nigdy nie zgłosił się do politechniki. Mamy 20 tys. studentów, 23 kierunki studiów i 9 wydziałów. Nie ma dziedziny, której nie możemy dostosować do potrzeb gospodarki. Nasi studenci wygrywają międzynarodowe konkursy – przekonywała Rakowska. Krzysztof Dołganow bronił się, twierdząc, że brak współpracy uczelni z biznesem to obiegowa opinia wśród zagranicznych inwestorów. – Przedsiębiorcy ciągną do Poznania ze względu na etos pracy, chociaż brakuje specjalistów. Zachęca ich też stabilność pracowników. W Słowacji czy na Ukrainie rotacja pracowników w ciągu roku wynosi 30 proc. Ostatnia ankieta, jaką zrobiliśmy wśród inwestorów, pokazuje, że właśnie Wzrost gospodarczy w Wielkopolsce, wytwarzany przez małe firmy, oparty o lokalne zasoby i potencjał naukowo-badawczy. brak współpracy z wyższymi uczelniami jest główną bolączką. Im brakuje kierunków, które dostarczą pracowników. Kolejną rzecz, na jaką skarżą się inwestorzy, to brak transportu lotniczego cargo w Poznaniu – wymienia Dołganow. Prezes specjalnej strefy ekonomicznej wskazał też na kolejną barierę – administracyjną. Inwestorzy w ankiecie wskazali długi okres procesów związanych 4 R e g io nal n e F o ru m B i z n es u ze zmianami planów zagospodarowania przestrzennego. W Poznaniu sięga on 9 miesięcy. Z tym że miasto ma dodatkową specyfikę. – W innych miastach w czasie całego procesu można się dowiedzieć, czy coś się dzieje złego z planem. W Poznaniu niczego nie można się dowiedzieć przez całe 9 miesięcy, dopiero na koniec wiadomo, że jest źle. Musimy się zastanowić, jak to rozwiązać – tłumaczył Krzysztof Dołganow. Wiceprezydent Kayser potwierdził, że jest problem z uchwaleniem studium zagospodarowania przestrzennego Poznania. Bez niego wiele decyzji nie może zostać wydanych. Uchwałę powinna wkrótce podjąć rada miasta. Z sali zabrał głos także Adam Lewandowski, burmistrz Śremu, oddalonego 40 km od Poznania. Wskazał, że brak studium zagospodarowania przestrzennego hamuje wszelkie inwestycje. – Przyjęcie studium w naszej gminie w 2007 r. (zaktualizowanie) spowodowało, że ruch inwestycyjny zwiększył się trzykrotnie. W 2006 r. przystąpiliśmy do 4 planów zagospodarowania przestrzennego, a w 2007 r. realizujemy już dwunasty – mówi Lewandowski. Wielkopolska, czy też aglomeracja poznańska, nie zmaga się z bezrobociem, więc inwestorzy szukający taniej siły roboczej omijają region. Tomasz Jerzy Kayser wspomina, że czytał w prasie, iż Poznań stracił szanse na inwestora, który potrzebował dużej ilości pracowników niewykwalifikowanych. – Ale ja o tę inwestycję nie zabiegałem. To byłoby nierozsądne w Poznaniu. Miasto ma swoją specyfikę i atuty. Jakich inwestorów poszukujemy? Każdego, który tworzy stabilne miejsca pracy wykorzystujące atuty regionu. Podstawą aglomeracji jest układ komunikacyjny, który pozwala przesyłać impulsy rozwojowe. Jeśli np. w Poznaniu jest lotnisko, to pozwala dać atuty Pile, pod warunkiem, że z Poznania do Piły przejedzie się w ciągu 2-3 godzin, a nie przebija się przez korki. Naszymi atutami są nie tylko tradycyjny etos pracy, ale wiedza, która rzeczywiście wymaga poprawy. Brakuje nam wykształcenia ścisłego – podkreśla wiceprezydent. Władze Poznania mają pod sobą szkoły podstawowe i gimnazja, mogą przygotować edukację zgodnie z wymaganiami przedsiębiorstw. Szkolnictwo średnie i wyższe jest już sprawą kuratorium i ministerstw. Biznes? Do usług! Poznań przyciąga coraz więcej inwestycji typu centra usług i centra badawcze. Swój oddział otworzył w mieście Microsoft, a także jeden z największych inwestorów Firmy, które aktualnie przychodzą do Polski, szukają centrów usług księgowych czy centrów naukowo-badawczych. Wielkopolska wychodzi im naprzeciw. w regionie – Franklin Templeton Investment – firma zajmująca się finansowaniem nieruchomości, która chce zatrudnić 500 osób. – Takie firmy, niezależnie ile osób zatrudniają, są dla nas bardzo ważne z uwagi na ich znaczenie. Firmy, które skupiają się na produkcji masowej, chyba już się nie pojawią – twierdzi Tomasz Jerzy Kayser. Marcin Kaszuba, menedżer działu Usług Doradztwa w Zakresie Ulg i Dotacji Inwestycyjnych Ernst & Young, twierdzi, że dzięki tej inwestycji może ulec zmianie wizerunek Poznania. – Poznań ma szansę ubiegać się o inwestycje typu business process outshore. W 2008 r. ten rynek będzie wart 100 mld USD. Większość takich inwestycji nie trafia do naszego regionu Europy. Ale są one wartością dodaną dla polskiej gospodarki i potrzebują potencjału, którym Poznań dysponuje. Polska jest numerem 2 na świecie, jeśli chodzi o lokowanie inwestycji w produkcję. Firma TPV – jedna z największych inwestycji w regionie – zobowiązała się, że jej pensje będą dużo wyższe niż zadeklarowały takie firmy, jak LG Philips – mówi Kaszuba. Czy Wielkopolska ma szansę stać się zagłębiem BPO, firm informatycznych oraz innych przedsiębiorstw z sektorów nowoczesnych usług i technologii? Uczestnicy konferencji twierdzą, że tak, chociaż mieli podzielone zdanie, jeśli chodzi o to, czy region powinien mieć taką jedną specjalizację. Krzysztof Dołganow, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej – Przyszłością są regionalne parki technologiczne. W nich będzie się odbywała współpraca firm z takich dziedzin, jak IT i BPO. Wraz z wojewodą wielkopolskim i prezydentem Poznania mamy okazję zainwestować 170 mln zł w ten interes, by wygenerować 1100 miejsc pracy. To niedużo, ale park dopiero da impuls rozwojowy. Mam nadzieję, że w 2008 r. uda się nam zrealizować te plany. Tadeusz Kowalski, katedra strategii i polityki konkurencyjności międzynarodowej Akademii Ekonomicznej w Poznaniu – W Poznaniu nie ma bezrobocia, impulsy z Poznania powinny płynąć na region i muszą znaleźć kanał transmisji w pasie wschód-zachód i północ-południe. Jeśli idzie o postulaty do spełnienia lokalnie, to są to przyjazne warunki do prowadzenia biznesu. To, co możemy zrobić, to obniżyć koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, zmniejszyć ryzyko funkcjonowania biznesu. 5 Tomasz Jerzy Kayser, pierwszy zastępca prezydenta Poznania – Dyskusja pokazała, że brak specjalizacji nie jest problemem, ale jest siłą. Jednak dzisiejszy Poznań tworzy warunki do działalności usługowej. Szczególnie dobre warunki znajdą firmy z różnych dziedzin nowych technologii. Także z branży rozrywkowej, ponieważ poznaniacy mają coraz większe dochody. Naszym głównym atutem jest wiedza i pracowitość mieszkańców. Inwestorzy doskonale o tym wiedzą. – Firmy, które przychodzą do Polski, są związane z wysokimi technologiami. Rozpaczliwie szukają centrów usług księgowych czy centrów naukowo-badawczych. Wychodzimy im naprzeciw. Wraz z Poznaniem, Szczecinem i Zieloną Górą planujemy stworzenie parków technologicznych z prawdziwego zdarzenia, które będą kojarzyły naukę z biznesem. Przejdziemy do specjalizacji regionu, będziemy otwierać centra BPO, lecz trzeba odpowiedzieć na pytanie – jak powiązać biznes z nauką – uważa Krzysztof Dołganow. Wojciech Witkowski, wiceprezes Inter Groclin Auto, kolejnego dużego pracodawcy w Wielkopolsce, twierdzi, że w ogóle nie należy zadawać pytania, czy region ma mieć specjalizację, czy obsługiwać biznes kompleksowo. – Potrzebne jest zarówno podejście kompleksowe, ale też specjalizacja w ofercie regionalnej. Nie wyobrażam sobie, aby można było określić specjalizację w jakichś dziedzinach. To rynek powinien kształtować, a nie władza państwowa, samorządowa. Władza może najwyżej preferować kierunek związany z działalnością prośrodowiskową, ekologiczną. Głównym problemem obecnie jest brak zarówno zasobów ludzkich, jak i zasobów surowcowych czy naukowych – mówi Witkowski. Podobnego zdania jest Aleksandra Rakowska. Według niej, postawienie na jedną dziedzinę to za mało, należy być dobrym w wielu dziedzinach. Jak być atrakcyjnym Poza ewentualną specjalizacją i problemem z brakiem fachowców debata dotyczyła też narzędzi leżących w gestii samorządu, które można wykorzystywać, aby rozwijać lokalną przedsiębiorczość i przyciągać inwestycje. – Jako burmistrz wprowadzam działania inwestycyjne, mamy podstrefę Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Tylko i wyłącznie porozumienia między strefą, przedsiębiorcą i gminą mogą dać efekty. Sami decydujemy, jacy inwestorzy nas interesują. Bezrobocie w Śremie wynosi 4,5 proc. Posiadamy dobrą Tomasz Jerzy Kayser uważa za priorytet skracanie okresu zakładania działalności gospodarczej. Zwłaszcza że w mieście dominują firmy małe i średnie i trzeba myśleć, jak ułatwić im funkcjonowanie. Dla dużych inwestorów Poznań przewidział pilotów w urzędach, którzy pomagają załatwiać formalności. – Chcę poprzeć pana prezydenta Poznania w kwestii pilotów dla inwestorów w urzędzie. Stworzyłem centralne biuro planowania strategicznego, które pilotuje przedsiębiorców oraz wprowadziłem e-urząd. Jako urząd miejski, mający certyfikaty, od 1 stycznia wprowadzamy elektroniczną komunikację z inwestorami – poinformował Adam Lewandowski. Problem braku współpracy między biznesem i uczelniami przewijał się podczas całej konferencji. Dostrzega go m.in. Piotr Nowakowski, prezes spółki Novol. – Nasz region nie daje możliwości oparcia się o innowacje. Innowacje dają przewagę konkurencyjną, pozwalają utrzymać właściwy poziom naszych rozwiązań. W Wielkopolsce baza badawczo-rozwojowa jest zapóźniona w rozwoju, nie przedstawia własności intelektualnych, nie można się z tymi jednostkami dogadać. Przedsiębiorstwa powołują własne laboratoria rozwojowe. Ale laboratoria są dodatkowym obciążeniem dla firm, lepiej, aby robiły to jednostki. Im jednak brakuje kapitału intelektualnego. Inne kraje potrafią stworzyć właściwe warunki współpracy między jednostkami badawczymi i biznesem, który może się wtedy rozwijać – twierdzi Nowakowski. Firma Novol stworzyła własne dwa laboratoria rozwojowe. Prezes Nowakowski chce, by nawiązały współpracę z jednostkami badawczymi, jednak – jak sam zauważa – jednostki do niej nie dojrzały. Gdzie biznes, gdzie uczelnia Tadeusz Kowalski z katedry strategii i polityki konkurencyjności międzynarodowej Akademii Ekonomicznej w Poznaniu widzi problem braku dialogu między nauką a biznesem. – Uczelnie mają problem, by nauczyć studentów życia biznesowego. A przed- Wielkopolska, czy też aglomeracja poznańska, nie zmagają się z bezrobociem, więc inwestorzy szukający taniej siły roboczej omijają region. infrastrukturę komunikacyjną – wymienia Adam Lewandowski. Samorząd Poznania kładzie nacisk na skracanie procedur administracyjnych dla inwestorów i lokalnego biznesu. 6 R e g io nal n e F o ru m B i z n es u siębiorstwa mają dla nauki zamkniętych wiele obszarów. Trudno jest poprosić firmę, by otworzyła się, gdy ktoś chce napisać pracę dyplomową na jej temat. To zamknięcie jest naturalne. Żale są Wnioski z debaty „Wielkopolska – kierunki rozwoju” W Wielkopolsce brak dominującego segmentu gospodarki. Region powinien stawiać na przygotowanie jak najlepszej oferty dla szerokiego spektrum inwestorów, wykorzystując posiadane atuty lokalizacyjne, kadrowe oraz edukacyjne i reagować na zmiany rynkowe. O obliczu regionu decyduje głównie sektor małych i średnich przedsiębiorstw oparty o lokalne zasoby i potencjał naukowo-badawczy. Firmy MSP, mobilne i elastyczne w dostosowywaniu się do rynku, są atutem Wielkopolski. Jedną z miar proinnowacyjnego rozwoju regionu jest zainteresowanie inwestorów z sektorów BPO (Business Process Offshoring) i B+R (badań i rozwoju). Dotyczy to zwłaszcza inwestorów zagranicznych. Dla ich pozyskania region powinien tworzyć kompleksowe warunki dla rozwoju usług biznesowych i kooperacji biznesu z nauką. Jedna z największych słabości Wielkopolski to niewystarczające powiązanie biznesu z nauką, co spowodowane jest m.in. brakiem długofalowego planowania rozwoju firm, a także niedostatecznym przygotowaniem uczelni do współpracy z biznesem. Rozwój gospodarczy (inwestycje) jest hamowany przez barierę administracyjną – m.in. przewlekłość procesów związanych ze zmianami planów zagospodarowania przestrzennego. wzajemne, uczelnie narzekają na brak możliwości współpracy, biznes chce wąskich specjalizacji na uczelniach – tłumaczy Kowalski. I dodaje, że problemu braku siły roboczej w Wielkopolsce nie da się szybko rozwiązać. Przede wszystkim dlatego, że kilka lat temu popełniono strategiczny błąd zmieniając profile kształcenia i wprowadzając reformy. Centralna decyzja przyniosła skutki dla całej gospodarki. Mimo problemów i niemożności porozumienia się na linii przedsiębiorcy – uczelnie, obie strony są optymistami, widać, że wzajemne relacje zaczynają się krystalizować. – To dopiero początek współpracy biznesu z uczelniami. Czasami tworzone są kierunki pod kątem przyszłego pracodawcy. Tak się dzieje głównie we Wrocławiu. Koszty pracy nadal będą w Polsce rosły, a nie chcemy inwestycji szukającej taniej siły roboczej. Bo 90 proc. inwestycji zagranicznych w Polsce jest tylko ze względu na tanią siłę roboczą. Możemy stać się atrakcyjni dla firm z sektora zaawansowanych technologii, jeśli postawimy na gospodarkę opartą na wiedzy. Jest to potrzebne, aby konkurować na rynkach europejskich – wyjaśnia Marcin Kaszuba. Aleksandra Rakowska informuje, że Politechnika Poznańska jest gotowa współpracować z biznesem. Uczelnia ma podpisanych kilkadziesiąt umów z firmami. Jednak przedsiębiorcy chcieliby, aby tworzone wspólnymi siłami produkty były komercjalizowane. – A środowisko akademickie nie jest przygotowane na to, by produkować, wdrażać rozwiązania, tworzyć firmy profesorskie. Niemniej dróg współpracy jest bardzo wiele – mówi Rakowska. Debata odbyła się podczas Regionalnego Forum Biznesu w Poznaniu 6 listopada 2007 roku. Maciej Duda, prezes PKM Duda SA – Polscy przedsiębiorcy są pokrzywdzeni, jeśli chodzi o wsparcie przy tworzeniu nowych miejsc pracy. Chciałbym, abyśmy otrzymywali większe wsparcie od władz lokalnych i państwowych. Chciałbym też, abyśmy mogli mówić, co jest nam potrzebne do rozwoju. Gratuluję Poznaniowi podejścia do rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości, to stymuluje rozwój gospodarczy miasta. Marcin Kaszuba, menedżer działu Usług Doradztwa w Zakresie Ulg i Dotacji Inwestycyjnych Ernst & Young – Poznań powinien wykorzystywać potencjał ludzki, ściągać inwestycje typu BPO, stworzyć warunki do powstawania centrów badań i rozwoju, centrów logistycznych, finansowych i wielu innych. W tego typu inwestycjach przoduje Wrocław, ale Poznań też jest w czołówce krajowych lokalizacji. Trzeba tylko ten „towar” odpowiednio opakować i go sprzedać. 7 Ernst & Young na świecie... Ernst & Young, jedna z wiodących międzynarodowych korporacji świadczących profesjonalne usługi doradcze, wskazuje firmom możliwości rozwoju i pomaga im je wykorzystywać. Ernst & Young jest audytorem ponad 24 proc. przedsiębiorstw znajdujących się na liście 1500 największych światowych firm magazynu Fortune. Jest też światowym liderem w dziedzinie doradztwa podatkowego. Ponad 114 tysięcy specjalistów różnych dziedzin zatrudnionych w 140 państwach łączy swoją wiedzę i międzynarodowe doświadczenie ze znajomością lokalnych uwarunkowań. Naszym celem jest dostarczanie innowacyjnych, a zarazem praktycznych rozwiązań: od pomysłu, poprzez realizację, aż po ocenę jego efektywności. Kompleksowość usług, odpowiednie zasoby oraz globalny zasięg naszej firmy pozwalają nam obsługiwać klientów bez względu na miejsce, w którym działają. w Polsce Nasze polskie korzenie sięgają lat 193339, kiedy brytyjska poprzedniczka Ernst & Young, firma Whinney, Murray & Co, prowadziła usługi doradcze w Warszawie. Jako Ernst & Young działamy w Polsce od 1990 roku. Dzięki połączeniu z zespołem Andersena, Ernst & Young w Polsce stał się największą firmą audy- towo-doradczą na polskim rynku. Obecnie zatrudniamy ponad tysiąc profesjonalnych doradców i audytorów pracujących w pięciu biurach – w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu. Współpracując zarówno z naszymi klientami korporacyjnymi, jak i przedsiębiorcami koncentrujemy się nie tylko na ocenie stanu obecnego i wypracowaniu korzystnych strategii prowadzenia działalności. Za cel stawiamy sobie również przygotowanie firm do zmieniających się realiów rynkowych oraz regulacji podatkowych, tak aby nasi klienci mogli zdobyć przewagę nad konkurencją na rynku krajowym lub międzynarodowym. Świadczymy usługi w zakresie: audytu, doradztwa biznesowego, księgowości, doradztwa podatkowego, doradztwa transakcyjnego, doradztwa w zakresie ulg i dotacji inwestycyjnych, doradztwa na rynku nieruchomości oraz szkoleń. ... i w Poznaniu Ernst & Young w Poznaniu funkcjonuje od 1990 roku. Jest najdłużej działającą i największą na rynku wielkopolskim firmą doradczą. Zatrudnia ponad 80 specjalistów świadczących usługi na rzecz międzynarodowych i polskich firm na terenie Wielkopolski oraz całego północno-zachodniego regionu Polski. Poznański zespół Ernst & Young pomaga przedsiębiorcom podejmować najlepsze decyzje biznesowe służąc wiedzą i doświadczeniem z zakresu audytu, księgowości i administracji płacowej, a także doradztwa transakcyjnego, doradztwa Ernst & Young w Poznaniu e-mail: [email protected] Andersia Tower (12 piętro) Pl. Andersa 3 61-894 Poznań tel. +48 (61) 856 29 00 fax +48 (61) 856 30 00 www.ey.com/pl Wydawnictwo „Wielkopolska – kierunki rozwoju” jest sprawozdaniem z debaty publicznej, która odbyła się 6. 11. 2007 r. w Poznaniu w ramach Regionalnego Forum Biznesu Ernst & Young. Niniejsza publikacja, kierowana do uczestników Forum oraz przedstawicieli mediów, powstała w redakcji i studiu graficznym Miesięcznika Gospodarczego Nowy Przemysł we współpracy z ekspertami Ernst & Young. Zdjęcia: Paweł Pawłowski Miesięcznik Gospodarczy Nowy Przemysł Wydawca: Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości Sp. z o.o. 44-077 Katowice, ul. Jana Matejki 3 tel. (0-32) 209 13 03, 258 11 98 fax. (0 32) 253 06 77 www.wnp.pl 8 podatkowego, doradztwa w zakresie ulg i dotacji inwestycyjnych – w tym w szczególności w zakresie pozyskania wsparcia z funduszy UE. Specjaliści pracujący w każdym z działów posiadają wysokie kwalifikacje, potwierdzone odpowiednimi tytułami oraz certyfikatami. Dział Doradztwa Podatkowego w Poznaniu zatrudnia konsultantów, z których większość jest kwalifikowanymi doradcami podatkowymi. Dział Audytu skupia profesjonalistów posiadających uprawnienia biegłego rewidenta oraz międzynarodowe kwalifikacje ACCA – Association of Chartered Certified Accountants. Poznański Dział Usług Księgowych i Administracji Płacowej to eksperci łączący wiedzę z praktycznym doświadczeniem w zakresie polskich i międzynarodowych standardów księgowych, mający uprawnienia do usługowego prowadzenia ksiąg wydane przez Ministerstwo Finansów. Współpracujemy z Klientami, dzieląc się z nimi speacjalistyczną wiedzą z zakresu funkcjonowania poszczególnych branż, w tym przede wszystkim: logistyki, dóbr konsumpcyjnych, motoryzacyjnej, farmaceutycznej. Szeroki zakres usług, wysokie kwalifikacje naszych pracowników oraz bogate doświadczenie zdobyte podczas realizacji projektów zarówno dla Klientów polskich, jak i zagranicznych czynią z naszego zespołu jednego z czołowych partnerów biznesowych w regionie. R e g io nal n e F o ru m B i z n es u