Antoine de Saint-Exupéry „Mały Książę”

Transkrypt

Antoine de Saint-Exupéry „Mały Książę”
Antoine de Saint-Exupéry „Mały Książę” artykuł o przyjaźni na podstawie lektury
Narrator utworu Antoine'a de Saint-Exupéry'ego – Pilot samolotu, który
uległa awarii – opowiada o swej krótkiej przyjaźni z chłopcem z innej
planety: „(...) Minęło już sześć lat, odkąd mój przyjaciel opuścił mnie,
zabierając swoją owieczkę. Próbuję go tutaj opisać jedynie po to, żeby
go nie zapomnieć. To smutne zapomnieć o przyjacielu. Nie każdy
człowiek ma przyjaciela”. Wątek przyjaźni pojawia się także w
opowieści Małego Księcia, który wyruszył w podróż ze swej planety,
gdzie mieszkał samotnie, by szukać przyjaciół. Szczególne znaczenie w
tej wędrówce miało dla niego spotkanie Lisa, który nie tylko okazał się
prawdziwym przyjacielem, ale też przekazał chłopcu ważną prawdę o
„oswajaniu”.
Podróż Małego Księcia po różnych planetach jest jednocześnie
procesem dojrzewania. Chłopiec pragnie spotkać przyjaciół, a
jednocześnie wiele się uczy. W swej wędrówce spotyka wiele różnych
osób, do wszystkich jest nastawiony przyjaźnie, ale mało kto w ogóle
potrafi odwzajemnić takie emocje. Król we wszystkich widzi tylko
poddanych, proponuje chłopcu stanowisko ministra finansów, ale nie
może się z nim zaprzyjaźnić, ponieważ królowie nie przyjaźnią się z
poddanymi. Poza tym nie ma między nimi porozumienia – Mały Książę
nie potrafi pojąć zachowania króla, który może rozkazywać jedynie
słońcu, by zaszło, kiedy nadchodzi pora zachodu. Podobnie rzecz ma
się z Geografem, który jest tak zajęty spisywaniem ksiąg, że na pewno
nie miałby czasu na przyjaźń z małym chłopcem. Latarnik budzi
sympatię, ale on również jest zbyt pochłonięty wypełnianiem swoich
obowiązków.
Dopiero spotkanie z Lisem uczy Małego Księcia ważnej prawdy o
przyjaźni. Lis nie mówi o przyjaźni, ale o oswajaniu, termin ten lepiej
oddaje relacje człowieka ze zwierzęciem. Ale oswojenie to stworzenie
relacji równie ważnej jak przyjaźń. Lis początkowo nie chce się bawić z
Małym Księciem, ponieważ nie jest oswojony, dlatego uczy chłopca, jak
powinien go oswajać. Każdego dnia każe mu przychodzić o stałej porze
i siadać nieco bliżej. Oswajanie wymaga więc wiele czasu. W ten
sposób rodzi się więź. Lis prosi też Małego Księcia, by pojawiał się
zawsze o tej samej porze, tak by mógł się cieszyć na spotkanie już
godzinę wcześniej. Dzięki spotkaniu z Lisem Chłopiec zrozumiał, że
Róża poprzez swoje kaprysy go oswoiła, sprawiła, że stał się jej
potrzebny. Dlatego była dla niego wyjątkowa, ważniejsza od wszystkich
innych róż. Wyraził to w słowach skierowanych do róż w ogrodzie: „(...)
Jesteście piękne, lecz w środku puste. Za was nie można umierać.
Oczywiście, jeśli chodzi o moją różę, to zwykły przechodzień mógłby
pomyśleć, że jest ona do was podobna. Ale ona jest ważniejsza, niż wy
wszystkie razem wzięte, bo tylko ja ją podlewałem. Bo ją jedną
nakrywałem kloszem, bo ją jedną osłaniałem parawanem. Bo tylko na
niej tępiłem gąsienice (zostawiając dwie czy trzy na motyle). Bo tylko jej
słuchałem, jak się żali, jak się przechwala, czy nawet jak milczy. Bo to
jest moja róża”.
Mały Książę poświęcił sporo czasu na oswojenie Lisa, dowiedział się
dzięki temu, że nawiązanie przyjaźni wymaga czasu, dorośli ludzie na
ogół go nie mają, dlatego nie mogą niczego poznać ani się
zaprzyjaźnić. Lis wyjaśnił też, że każdy jest odpowiedzialny za tego,
kogo oswoi. Mały Książę zrozumiał, że powinien wrócić do swojej Róży,
ponieważ i on jest za nią odpowiedzialny. Musiał wiec rozstać się z
nowym przyjacielem, rozstania zawsze są smutne, chłopiec obawiał się,
że wyrządził Lisowi krzywdę oswajając go, a potem odchodząc. Ale
zwierzę zapewniło go, że zyskało na tej przyjaźni bardzo wiele.
Przyjaźń nawiązuje się też między narratorem i Małym Księciem.
Wspólnie spędzone chwile na pustyni są dla obu pouczające. Pilot,
dzięki temu, że zachował dziecięcą wrażliwość, potrafił zrozumieć
Małego Księcia i pomóc mu. Chłopiec od razu rozpoznał, co jest na
rysunku, w którym dorośli widzieli tylko kapelusz. Tak zawiązała się nić
porozumienia między dzieckiem a dorosłym. Tak jak w przypadku Lisa,
rozstanie Małego Księcia z Pilotem było przykre, ale konieczne,
ponieważ chłopiec musiał wrócić do swojej Róży, którą kochał i za którą
czuł się odpowiedzialny.

Podobne dokumenty