Ćwiczenie polegające na wyszukiwaniu tez i argumentów w

Transkrypt

Ćwiczenie polegające na wyszukiwaniu tez i argumentów w
Ćwiczenie polegające na wyszukiwaniu tez i argumentów
w tekstach różnego typu, formułowaniu ich własnymi
słowami
Przedśpiew
Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów,
Wyznawca snów i piękna i uczestnik godów,
Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska:
Znam gorycz i zawody, wiem, co ból i troska,
Złuda miłości, zwątpień mrok, tęsknot rozbicia,
A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia Bo żyłem długo w górach i mieszkałem w lasach.
Pamięcią swe dni chmurne i dni w słońca krasach
Przechodzę, jakby jakieś wielkie, dziwne miasta,
Z myślą ciężką, jak z dzbanem na głowie niewiasta,
A dzban wino ukrywa i łzy w swojej cieśni.
Kochałem i wiem teraz, skąd się rodzą pieśni;
Widziałem konających w nadziejnej otusze
I kobiety przy studniach brzemienne, jak grusze;
Szedłem przez pola żniwne i mogilne kopce,
Żyłem i z rzeczy ludzkich nic nie jest mi obce.
Przeto myśli me, które stoją przy mnie w radzie,
Choć smutne, są pogodne jako starcy w sadzie.
I uczę miłowania, radości w uśmiechu,
W łzach widzieć słodycz smutną, dobroć chorą w grzechu,
I pochwalam tajń życia w pieśni i w milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem i wprawny w cierpieniu.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Wskaż zdanie, które można uznać za tezę
wypowiedzi.
Zacytuj fragment, w którym teza ta została
powtórzona (potwierdzona).
Jaką funkcję w całej wypowiedzi pełnią spójniki
„a jednak”, „bo”, „przeto”.
Jaką relację znaczeniową między sąsiadującymi
częściami wiersz sugerują spójniki:
a. „bo”,
b. „przeto”?
Wywnioskuj z odpowiedzi na poprzednie pytanie,
jak można nazwać części wypowiedzi zainicjowane
odpowiednio
spójnikiem
„bo” i spójnikiem
„przeto”.
Zobrazuj w punktach strukturę wypowiedzi
podmiotu.
Jaką formę wypowiedzi naśladuje Staff taką
strukturą swego wiersza?
Jan Kochanowski Pieśni, Księgi wtórePieśń XIV[1][2]
Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie,
A ludzką sprawiedliwość[3] w ręku trzymacie;
Wy, mówię, którym ludzi paść poruczono
I zwierzchności nad stadem Bożym zwierzono,
Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi,
Żeście miejsca zasiedli Boże na ziemi,
Z którego macie nie tak swe własne rzeczy
Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy.
A wam więc nad mniejszemi zwierzchność jest dana,
Ale i sami macie nad sobą Pana,
Któremu kiedyżkolwiek z spraw swych uczynić
Poczet macie; trudnoż tam krzywemu wynić.
Nie bierze ten Pan darów ani sie pyta,
Jesli kto chłop czyli sie grofem[4] poczyta;
W siermiędze[5] li go widzi, w złotych li głowach[6],
Jesli namniej przewinił, być mu w okowach.
Więc ja podobno[7] z mniejszym niebezpieczeństwem
Grzeszę, bo sam sie tracę swym wszeteczeństwem[8];
Przełożonych występki miasta zgubiły
I szerokie do gruntu carstwa zniszczyły.
Przypisy
[1] Ks. 2, Pieśń XIV — pieśń ta pojawia się również w Odprawie posłów greckich jako chór drugi.
[2] W przypisach gwiazdką oznaczono wyrazy, które są używane do dziś, ale których znaczenie w Pieśniach jest odmienne od
znaczenia obecnego.
[3] ludzka sprawiedliwość — sprawiedliwość wobec ludzi.
[4] grof — graf, hrabia.
[5] siermięga — ubranie chłopskie.
[6] złotych (…) głowach — złotogłowach; złotogłów: kosztowna tkanina przetykana złotymi nićmi.
[7] podobno (daw.) — zapewne.
[8] wszeteczeństwo (daw.) — bezwstyd, nieprzyzwoitość, występek.
Jan Miodek
NAJKI Z SAMOTRAKI
Kiedy rok temu zabierałem się do recenzowania słownika gwary studentów Uniwersytetu Gdańskiego, moją
uwagę zwróciło już pierwsze zdanie: „Stary, przyjdź dziś do mnie wieczorem, rzucimy pena na kompa, potem impra,
a potem pomyślimy o jakimś afterku...”.
W tym jednym zdaniu kumulują się wszystkie cechy polszczyzny najmłodszych pokoleń.
Ale po kolei.
Można powiedzieć, że zaczęło się przed laty od Owsiakowego „siema”. I dziś to już nie jest tylko pen i komp.
Nawet SMS, skądinąd wersja skrócona całego wyrażenia, ma już dziś swoją skróconą wersję: „es”. Krótkie „cześć”
ma jeszcze krótszy wariant w postaci „cze”. A mój Wrocław jest nie tylko Wrockiem, ale też jedynie „Wro”. Jest „do
zo”, „nara” (a nawet „narazka”!) i „spoko”.
Owe skróty często abstrahują od granic morfologicznych wyrazów1. „Dziękuję” to jest oczywiście „dzięki”, ale
też w wersji zanglizowanej „dzienks”, albo „spoks” zamiast „spokojnie”. „Piwo”, czyli „browar”, to jest „bro”, ale też
„bronks”. W tych skrótach mamy zabieg słowotwórczy anglizujący brzmienia.
Młodzi mówią dziś „sory”, ale urobili już od tego swojskie2 derywaty3, bo mówi się także „sorka”, „sorki”, jest
też jednak i „sorewicz”. Możemy więc powiedzieć, że język młodych to język pełen skrótów, ucięć, skrzy się
humorem, a w jego tle jest angielszczyzna.
[...]

Podobne dokumenty