1 Trzydzieści lat współpracy z Uniwersytetem Justusa Liebiga w
Transkrypt
1 Trzydzieści lat współpracy z Uniwersytetem Justusa Liebiga w
Trzydzieści lat współpracy z Uniwersytetem Justusa Liebiga w Giessen Pionierskie porozumienie Okrągłe rocznice róŜnych wydarzeń mają swój określony scenariusz i towarzyszące im imprezy. Podobnie jest z waŜną 30. rocznicą podpisania umowy o bezpośredniej współpracy pomiędzy Uniwersytetem Justusa Liebiga (JLU) w Giessen a Uniwersytetem Łódzkim w roku 1978. Jako uczestnik tego wydarzenia i wcześniejszych prac przygotowawczych juŜ od roku 1972, chciałbym odnieść się do atmosfery tych czasów jaka panowała zarówno w JUL jak w Uniwersytecie Łódzkim. Mimo formalnego zbliŜenia polskoniemieckiego w 1970 r., brak umowy kulturalnej i skomplikowanie się sytuacji politycznej w Polsce po roku 1975, były powaŜną przeszkodą w nawiązaniu formalnego porozumienia w sprawie współpracy naukowej z uczelniami RFN. W okresie lat 1972-80 i później Uniwersytet Łódzki i jego kierownictwo zwracało szczególną uwagę na szerokie międzynarodowe otwarcie uczelni. Dotyczyło to zwłaszcza wyŜszych szkół we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Anglii, Finlandii, Szwecji oraz Stanach Zjednoczonych. W naszej polityce otwarcia i nawiązania umów międzynarodowych o bezpośredniej współpracy naukowej brakowało nam jednak uczelni ówczesnych Niemiec Zachodnich (RFN). W tym przypadku, jak i w wielu wcześniejszych innych, potwierdziło się znaczenie autorytetów naukowych o randze międzynarodowej i indywidualności wielu profesorów UŁ. Myślę, Ŝe z okazji tego jubileuszu jesteśmy im winni oddanie czci i uznania. To właśnie oni w znaczący sposób przez swoje osobiste kontakty naukowe przyczynili się do nawiązania współpracy naukowej i w efekcie podpisania formalnych umów ze znaczącymi uniwersytetami europejskimi i amerykańskimi. Mimo, Ŝe o tym fakcie wspomniano juŜ przy innych okazjach, uwaŜam, Ŝe zmiana pokoleniowa, zarówno w Uniwersytecie Łódzkim i Uniwersytecie Justusa Liebiga wymaga utrwalenia w pamięci i historii wielu nazwisk osób, które przyczyniły się do zainicjowania i wprowadzenia w Ŝycie tych porozumień. Do formalnego nawiązania współpracy pomiędzy UŁ i JLU ze strony polskiej przyczynili się prof. prof. W. Welfe, J. Tylman, nieŜyjący prof.prof. J. Kortan, J. Górski i A. Szpunar. Ze strony niemieckiej były to znaczące postacie: prof. Karl Alewell – wieloletni prezydent JLU, prof. Armin Bohnet – pierwszy pełnomocnik ds. współpracy, Peter Cramer, Dietger Hahn, Manfred Schulz, Gunter Maier, Peter 1 Probst, Hans Ramge, Erwin Leibfried, doc. Hans-Gernot Hermann, kanclerz Wolf, asesor J. Roth. Bardzo powaŜną przeszkodą okazał się priorytet zawieranych umów o bezpośredniej współpracy, jaki wówczas obowiązywał w Polsce. Zasadą była konieczność zawarcia umów pomiędzy uniwersytetami stołecznymi, w tym przypadku między Uniwersytetem w Bonn a Uniwersytetem Warszawskim. Pomiędzy tymi uczelniami dochodziło do sporów i stawiania wymogów, jakie te uczelnie miały nawzajem spełnić. ZawaŜyły jednak wcześniejsze kontakty i współpraca naszych wybitnych kolegów z UŁ i JLU. Wykorzystano takŜe fakt sprzyjającej atmosfery dla nieformalnej umowy. Decydującym wydarzeniem była tu wizyta delegacji Uniwersytetu Łódzkiego w roku 1978 w Giessen. Do historii przeszło redagowanie tekstu porozumienia późnym wieczorem w restauracji Hotelu Steins-garten. Przy dobrym winie prawie do godziny 2 nad ranem po oŜywionej dyskusji zredagowano tekst porozumienia. Autorami propozycji porozumienia byli prof., prof. W. Welfe, J. Tylman, R. Skowroński. Nazajutrz, 3 listopada 1978 r. doszło do formalnego uroczystego podpisania umowy przez prof. K. Alewela i prof. R.Skowrońskiego. To pionierskie porozumienie, obejmujące wiele dziedzin naukowych i procesy dydaktyczne, było jednym z większych i jest nadal pomiędzy uczelniami polskimi a niemieckimi. Wymiernymi owocami współpracy pomiędzy UŁ a JLU są liczne publikacje naukowe, monografie, organizowane sympozja, seminaria i zjazdy. Bardzo cenna i efektywna była równieŜ współpraca pomiędzy bibliotekami oraz administracjami obu uczelni. W znakomity sposób tą współpracę po prezydencie K. Alewellu kontynuowali i rozszerzyli, prezydent Heinz Bauer i obecny prezydent Stefan Hormuth. Ze strony polskiej wielkie zasługi do funkcjonowania tej wzorowej współpracy wnieśli rektorzy UŁ: prof.,prof. Jerzy Wróblewski, Leszek Wojtczak, Michał Seweryński, Stanisław Liszewski i oczywiście prof. Wiesław Puś. Szczególną rolę odegrali równieŜ pełnomocnicy ds. współpracy, wspomniany juŜ prof. Armin Bonhnet, Erich Dauzenroth, Gerhard Giesemann, jak równieŜ doc. Hans-Gernot Hermann i Krystyna Billy, dr Brigida Butrymowicz. Ze strony polskiej wybitne zasługi dla kontynuacji porozumienia od kilku lat wnosi prof. Zenon Weigt, świetny organizator, tłumacz i inicjator wielu imprez. Współpraca naukowa pomiędzy UŁ a JLU cieszyła się ogromnym zainteresowaniem pracowników naukowych naszej uczelni, w tym znacznej liczby 2 młodych doktorów i asystentów. Podobne zainteresowanie było ze strony niemieckiej. Motywy zainteresowanie były czasami róŜne. Ze strony polskiej – moŜliwość poznania starej z tradycjami uczelni, wspaniałej biblioteki, dostępność do jej zbiorów, wyposaŜenia laboratoryjnego i aparaturowego w dziedzinie nauk ścisłych. Ponadto była ciekawość poznania zachodniego sąsiada, stosunek społeczności niemieckiej do Polaków i co tu ukrywać względy materialne, tak istotne w latach 70. Sprawa dotyczyła nie tylko wysokości diet, ale i moŜliwości uzyskania stypendiów z DAAD, fundacji Humboldta, Boscha, Volkswagena, które zapewniał UJL, w ramach umowy. Oczywiście, strona polska teŜ partycypowała w pokrywaniu kosztów pobytu naszych gości z Giessen z funduszy KBN, Programu TEMPUS (Chemia i Germanistyka) oraz COST. Dla kolegów z Giessen Łódź była szczególnie cennym partnerem, jako przedwojenne miasto czterech kultur i znaczących mniejszości narodowych: niemieckiej i Ŝydowskiej. Historia dynamicznego rozwoju Łodzi na przełomie XIX i XX w., dzieje getta w czasie okupacji i największa nekropolia Ŝydowska w Europie, były często tematem badań naukowych naszych partnerów, którym teŜ imponowały bardzo liczne kontakty i umowy UŁ ze znanymi uczelniami zachodnimi. W Giessen mieszka znaczna liczba Niemców z terenów Dolnego Śląska, jak i północno-wschodnich Niemiec i Mazur. Kontakty z Polską i odwiedziny swych miejsc rodzinnych miały często charakter sentymentalny. Wiele domów partnerów z Giessen „stało otworem” i często nie tylko goszczono naszych pracowników, ale proponowano im zakwaterowanie. Biorąc pod uwagę zachodnie standardy relacji międzyludzkich, takie zachowanie naszych partnerów było dowodem głębokiej przyjaźni i zaufania. Do takich „polskich” domów naleŜy zaliczyć willę prof. E. Daunzerotha, znanego pedagoga i znawcy dzieł Korczaka. Mieszkanie pełne polskich ksiąŜek, czasopism, dzieł sztuki ludowej było otwarte non stop dla naszych pracowników. Urocza Ŝona profesora, Johanna była gospodynią wiecznie uśmiechniętą i serwującą znakomite dania. Do takich samych otwartych domów moŜna zaliczyć najczęściej wille m.in. prof. Guntera Maiera, prof. Dietgera Hahna, prof. Manfreda Schulza, prof. Gerharda Giessemana, assesora Joachima Rotha. Bardzo istotnym, znaczącym dowodem przyjaźni i opieki ze strony naszych gospodarzy była znakomita opieka lekarska (u nas w tym czasie nie obowiązywała konieczność ubezpieczenia się). Było kilka przypadków interwencji chirurgicznych i to często bardzo powaŜnych (np. skomplikowana operacja serca Ŝony naszego 3 profesora, która nie była pracownikiem UŁ). Wyjątkowo serdecznej pomocy udzielili nam niemieccy koledzy podczas nagłego zasłabnięcia i zgonu prof. Jerzego Kortana w czasie uroczystości jubileuszowych w Giessen. Pomoc ta, szczególnie ze strony prof. D. Hahna w załatwieniu niezbędnych formalności, udział w uroczystościach pogrzebowych i wsparcie finansowe, były jednocześnie uznaniem dla prof. Kortana, jako współautora w dziele nawiązania kontaktów i współpracy pomiędzy UŁ a JLU. Wartą przypomnienia jest pomoc humanitarna, którą zorganizował w roku 1982 prof. Armin Bohnet, ówczesny pełnomocnik ds. współpracy. Był to ewidentny dowód przyjaźni polsko-niemieckiej i więzi jakie łączyły społeczności akademickie UŁ i JLU. Dostarczona nam pomoc Ŝywnościowa w bardzo trudnym okresie w początkach lat 80. była wielu pracowników UŁ bardzo potrzebna, zwłaszcza osobom gorzej zarabiających. Kierownictwo uczelni (poprzez dział socjalny, związki zawodowe, komisję społeczną) miały ogromny kłopot z rozdziałem bardzo róŜnorodnych darów. Towarzyszyły temu niezdrowe emocje i niesnaski. Dlatego poprosiliśmy naszych przyjaciół o pomoc, która by obejmowała leki, środki medyczne, czasopisma naukowe i ksiąŜki. Listę niezbędnych leków przygotowała akademicka słuŜba zdrowia a jeŜeli chodzi o pomoc naukową – kierownictwo Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego. I taką pomoc w następnych transportach uzyskaliśmy. W tym okresie były liczne równieŜ indywidualne przypadki wysyłania do Łodzi tzw. paczek przez wielu kolegów z JLU (poczta niemiecka dostarczała te „paczki” bezpłatnie). JeŜeli chodzi o zabezpieczenie socjalne naszych kolegów, którzy wyjeŜdŜali do Giessen na krótkie lub dłuŜsze pobyty naukowe udział w seminariach, zjazdach itp. to bardzo istotną pomoc i zaangaŜowanie wykazał assesor Joachim Roth, ówczesny dyrektor Studentenwerk. Dzięki niemu nasi pracownicy mieli bardzo dobre wyŜywienie, noclegi w słynnym osiedlu akademickim przy Eichendorfring czy w OttoEger Heim. J. Roth organizował spotkania profesorskie w stołówce uniwersyteckiej, był inicjatorem wielu imprez w słynnym ośrodku Rauischolzhausen. W czasie jubileuszu XX-lecia organizowanym w Uniwersytecie Łódzkim J. Roth przywiózł dwiema cięŜarówkami zestaw pełnego „bankietu” z przystawkami, gorącymi daniami, napojami i deserami (m.in. tak wówczas poszukiwanym piwem), dla wszystkich (i nie tylko) biorących udział w tych uroczystościach. Stosunkowo mało jest znana współpraca obejmująca studentów. DuŜą aktywność wykazywał Chór Uczelniany UŁ, którego występy cieszyły się duŜym uznaniem w Giessen. To samo dotyczyło naszych studentów sportowców. 4 Społeczność akademicką w Giessen cechuje wysoka kultura muzyczna. Organizowane tam są liczne koncerty, występy solistów (w tym profesorów). KaŜdej uroczystości towarzyszą imprezy muzyczne na bardzo wysokim poziomie. NaleŜy podkreślić, Ŝe w tych imprezach brali udział zarówno pracownicy UŁ, jak i nasi koledzy z łódzkiej Państwowej WyŜszej Szkoły Muzycznej. Kierownictwo UŁ starało się bowiem rozszerzyć umowę z UJL o udział naszej Akademii Medycznej i PWSM. Szczególnie cenna byłaby współpraca z Wydziałem Lekarskim (Humanmedizine). Wydział ten jest znany z wielu znakomitych klinik, wspaniałego wyposaŜenia i bardzo wysokiego poziomu naukowego, jak i praktyki medycznej. W tym czasie w Giessen znajdowało się Centrum Medyczne Armii USA stacjonującej w RFN, które współpracowało z JLU. Niestety, ówczesne stanowisko naszego Ministerstwa Zdrowia nie sprzyjało zawarciu porozumienia pomiędzy UJL, a Akademią Medyczną w Łodzi. Uniwersytet Łódzki zainicjował równieŜ kontakty i wizyty pomiędzy władzami miejskim w Łodzi i w Giessen. Na zaproszenie JLU gościli w Giessen dwukrotnie prezydenci Łodzi wraz z towarzyszącymi osobami. Te kontakty były bardzo cenne dla promocji naszego miasta nie tylko w Giessen, ale równieŜ w całej Hesji. Zawarcie umowy o partnerstwie obu miast nie było jednak moŜliwe, ze względu na istniejące juŜ wcześniej partnerstwo pomiędzy Łodzią a Stutgartem. Innym cennym efektem naszej współpracy z JLU było nawiązanie kontaktów i Instytutem Polsko_Niemieckim w Darmstadt (szczególna tu zasługa prof. E. Dautzenrotha). Instytut ten jest bardzo waŜną placówką kulturalną w Niemczech promującą polską literaturę. Dyrektorem instytutu był prof. Karl Dedecius, który przetłumaczył na język niemiecki znakomitą liczbę polskich dzieł literatury. Rodowity łodzianin, tu uzyskał maturę i jest bardzo związany z naszym miastem i Polską. Uniwersytet Łódzki uhonorował tego wybitnego uczonego godnością doktora honoris causa UŁ. Uczelnia nasza uhonorowała teŜ trzech profesorów z Giessen godnością doktora honoris causa UŁ: prof. Helmuta Riddera (1983), prof. Karla Alewella (1986) i prof. Dietgera Hahna (1992). Natomiast nikt z naszej uczelni takiej godności ze strony JLU nie uzyskał. Powodem jest zupełnie inna procedura w tej kwestii w giesseńskim uniwersytecie, nadawanie doktoratu h.c. jest niezaleŜne od Senatu uczelni. Uniwersytet w Giessen dysponuje jednak równieŜ innymi formami wyróŜnień. Bardzo wysoko cenionym Medalem Justusa Liebiga (nadano go m.in. prof.prof. 5 W. Welfe R. Skowrońskiemu, J .Kortananowi, K. Piotrowskiej-Marczak, Z. Weigtowi). Innym szczególnym wyróŜnieniem jest godność Honorowego Senatora JLU, którą uzyskał w roku 2001 prof. R. Skowroński. NaleŜy podkreślić równieŜ fakt, Ŝe nasze władze państwowe bardzo wysoko oceniają współpracę pomiędzy UŁ i JLU. Dwaj zasłuŜeni pełnomocnicy ze strony giesseńskiej uczelni prof. Armin Bohnet i prof. Erich Dautzenroth zostali wyróŜnieni wysokimi odznaczeniami państwowymi. Obecna współpraca pomiędzy UŁ a JLU skłania do pewnych refleksji. Wobec powaŜnych zmian, jakie zachodzą w Polsce i Europie, dotyczy to takŜe wyŜszych uczelni, idee bezpośredniej współpracy naukowej równieŜ ulegają zmianom i chyba mają coraz mniejsze znaczenie. Te formy współpracy wypierają róŜne formy grantów, polityka naukowa Unii Europejskiej, liczne fundacje i w dalszym ciągu kontakty osobiste. Niemniej, niektóre obustronne porozumienia funkcjonują nadal bardzo dobrze. NaleŜy m.in. do nich właśnie umowa o bezpośredniej współpracy pomiędzy Uniwersytetem Łódzkim a Uniwersytetem Justusa Liebiga w Giessen, mająca nadal perspektywy na przyszłość. ROMUALD SKOWROŃSKI 6