1 Trzydzieści lat współpracy z Uniwersytetem Justusa Liebiga w
Transkrypt
1 Trzydzieści lat współpracy z Uniwersytetem Justusa Liebiga w
Trzydzieści lat współpracy z Uniwersytetem Justusa Liebiga w Giessen Pamięć, przyjaźń i partnerstwo Dosłownie godziny dzielą nas od następnej, waŜnej uroczystości dla dwóch partnerskich uczelni, Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Justusa Liebiga (JLU) w Giessen – jubileuszu 30-lecia współpracy. Pamiętamy udział naszej delegacji w niedawnych obchodach 400-lecia naszego partnerskiego uniwersytetu z Niemiec. Podziwialiśmy dobre przygotowanie organizatorów do święta i sposób prezentacji ich uczelni. x x x Przez 30 lat uzbierało się niemało wspomnień, a wszystko zaczęło się w roku 1978, kiedy to ówczesne kierownictwa uniwersytetów w Łodzi i Giessen podpisały umowę o współpracy bezpośredniej. O tym okresie oraz następnych latach wspomina w swoim tekście prof. R. Skowroński, twórca tej umowy, jej wiecznie młody i niestrudzony duch, nasz wielki Przyjaciel i orędownik współpracy międzynarodowej. Początki współpracy były trudne dla partnerstwa ze względu na układy polityczne w Polsce, blokujące współpracę międzynarodową, jak i brak wzorców funkcjonowania umów o współpracy naukowej z Niemcami. Z wielu wypowiedzi prof. Skowrońskiego jak i prof. Armina Bohneta1 wiem, ile zabiegów kosztowało przełamanie barier instytucjonalnych, wzajemnych nieufności i stereotypów po obu stronach. DuŜe zasługi w tym dziele ma ówczesny prezydent Uniwersytetu w Giessen, sygnatariusz umowy, prof. Karl Alewell, znakomity uczony, człowiek niezwykłej kultury i rozległych horyzontów, rozumiejący ducha tamtych trudnych czasów. Działania władz giesseńskiego uniwersytetu wspierała instytucja, zajmująca się sprawami socjalnobytowymi studentów, tzw. Studentenwerk, którego ówczesnym dyrektorem był Joachim Roth. Pamiętamy go doskonale z niezwykłych, nam bardzo sprzyjających akcji, m.in. organizowania i przewoŜenia przez granicę w tamtym czasie całego zaopatrzenia na jubileusz 20-lecia współpracy do Łodzi. Potrafił swoim działaniem zarazić wielu swoich współpracowników i przyjaciół. Nie sposób jest w tym kontekście nie napisać o jego Ŝonie, Francuzce, Béatrice Roth, która zawsze wspierała Joachima we współpracy z Łodzią, niestrudzenie towarzysząc mu w międzynarodowych konwojach. Sama, jako lektorka języka francuskiego utrzymywała kontakty z Alliance Française w zakresie 1 O panu prof. A. Bohnetcie pisałem dokładniej w artykule „Przyjaciel naszej uczelni. Profesor Armin Bohnet uhonorowany wysokim odznaczeniem” w Kronice Uniwersytetu Łódzkiego nr 1(72) z roku 2002, str. 4-5. 1 dydaktyki języka francuskiego. Ich wspaniały dom i niewielki, choć ciekawie urządzony ogród był zawsze miejscem interesujących rozmów polsko-niemieckich, gościł znakomitych przedstawicieli władz obu uniwersytetów i wielu świetnych profesorów. Do dziś widzę obraz pani domu, siedzącej na werandzie w ogrodzie w zachodzącym słońcu, z ukochanym kotem na kolanach, Ŝywiołowo dyskutującą o naszych wspólnych sprawach. Pozostał w mojej pamięci ten obraz ... Joachim zaś wykorzystuje kaŜdą moŜliwość kontaktu z nami, kiedy słyszy o przyjeździe delegacji UŁ, interesuje się sprawami naszego uniwersytetu i miasta. x x x Czas mijał, zmieniali się prezydenci JLU i pełnomocnicy ds. współpracy z Uniwersytetem Łódzkim. Krótki czas urzędowania prezydenta, prof. Heinza Bauera, znakomitego naukowca z wydziału medycznego, człowieka z artystyczną duszą, dbającego o sprawy partnerstwa, bogaty był w wysiłki poszerzenia współpracy o nowe kierunki oraz zintensyfikowania wymiany studentów. Jego artystyczną wraŜliwość, szczególne umiłowanie do muzyki i gry na fortepianie poznawaliśmy podczas nieoficjalnych spotkań, równieŜ w urządzonym rustykalnie domu państwa Bauerów, kiedy to gospodarz siadał do fortepianu i grał, takŜe utwory polskich kompozytorów. Słyszałem z opowiadań kolegów z Giessen, Ŝe grał równieŜ podczas oficjalnych spotkań i imprez. Czas prezydentury prof. Bauera zbiegł się z masowymi akcjami strajkowymi studentów giesseńskich. Pamiętam dokładnie dni, kiedy chcąc dostać się do rektoratu na Ludwigstrasse musieliśmy z panem prof. Skowrońskim przejść przez wiele studenckich bramek, aby dostać się do gabinetu prof. Ericha Dauzenrotha, który w tym czasie był pełnomocnikiem UJL ds. współpracy z UŁ i wiceprezydentem tej uczeni. Nie da się w kilku zdaniach napisać o „naszym Eryczku”, jak my i równieŜ pedagodzy, partnerzy z jego wymiany naukowej z Łodzią, go nazywali. Wspaniały pedagog, „człowiek Korczaka”, Przyjaciel, kochający Polskę i Polaków, takimi jakimi byli – polska dusza. Wspaniały pełnomocnik i organizator, promotor polskiej kultury w Giessen, interesujący się wszystkim, co dotyczyło polskich spraw, inicjator wielu przedsięwzięć kulturalnych. Umiłował sobie polską sztukę ludową, jego dom na osiedlu Eichendorffring jest prywatnym muzeum sztuki polskiej, oazą utrudzonych podróŜnych z Polski. RównieŜ i tu miało miejsce wiele spotkań z gośćmi z Łodzi, podczas których gospodarza interesowało wszystko, co dotyczyło naszego miasta i jego spraw. Pani domu, Johanna, czuwała nad ciepłem domowym i stwarzała gościom atmosferę czucia 2 się „jak u siebie w domu”, wirtuoz kulinarny, której kuchnia zadawalała nawet najbardziej wymagające podniebienia. Johanna brała zawsze udział w rozmowach o Polsce, dopytując o wiele interesujących ją kwestii, rzadko wspominała o swoich rozlicznych akcjach niesienia pomocy potrzebującym – dzieciom i ludziom starszym. Eryk rozpoczynał kaŜdą wizytę w Łodzi od Piotrkowskiej, uwielbiał zapalić papierosa w „Grandce”, wypić kawę i zjeść wuzetkę, kupował w Łodzi nowe krawaty i chwalił się nimi przed znajomymi w Giessen. Prawie zawsze mieszkał prywatnie u naszych przyjaciół państwa Butrymowicz/Nowak, delektował się polską kuchnią i oddychał łódzkim powietrzem, a na rozmowy za krótkie były wieczory i noce. Nawet wtedy, kiedy odszedł juŜ na emeryturę, Ŝartowaliśmy często, Ŝe powinien otrzymać od LOT-u lub PKP bilet „honorowego klienta” za tak częste wizyty w Polsce. Niestety, jego pociąg odjechał niespodzianie, pozostawiając nas na stacji Łódź- Fabryczna ... Cieszymy się, Ŝe po dłuŜszej chwili niebytności w Łodzi powitamy na wspólnej uroczystości naszego wieloletniego i wypróbowanego przyjaciela, byłego pełnomocnika JLU ds. współpracy z UŁ, dziś odpoczywającego na emeryturze, prof. Gerharda Giesemanna z Ŝoną Edith. Pielęgnującą wspaniały ogród, utrzymującą go w zgodzie z naturą. Korzystaliśmy wiele razy z gościny w domu państwa Giesemannów i podziwialiśmy zbiory przedmiotów, przywiezionych z róŜnych zakątków Europy. Zegary ścienne odmierzają dokładnie czas między jednym jubileuszem a następnym. Wizyty prof. Giesemanna w Łodzi przyjmowane były – i są – z wielką radością, równieŜ przez naszych rusycystów, którzy na wiele tygodni przed przyjazdem dzwonili do mnie i dopytywali się o szczegóły pobytu prosząc, aby nie przeoczyć w planach wizyty gościa z Giessen na rusycystyce. Gerhard ceni sobie te spotkania, bowiem jego niezmienną pasją jest dyskutowanie z łódzkimi kolegami o literaturze rosyjskiej. Z kolei nasze wizyty w Giessen przygotowywał zawsze z duŜą precyzją i starannością, interesując się osobiście kaŜdym szczegółem programu. Podczas jego opieki nad partnerstwem nauczanie języka polskiego w Instytucie Slawistyki w Giessen zyskało nową jakość, od tego czasu lektor z Uniwersytetu Łódzkiego wykłada język polski, a lektorat cieszy się duŜym zainteresowaniem wśród studentów. Pozostaje naszym wiernym przyjacielem, nawiązuje kontakt podczas naszych wizyt w Giessen i interesuje się Ŝyciem naszej uczelni. x x x 3 Oczekujemy naszych przyjaciół z Giessen, wieloosobowej delegacji przedstawicieli współpracujących z nami wydziałów, prezydenta, prof. Stefana Hormutha oraz panią pełnomocnik, prof. Monikę Wingender. Zawitają do nas na obchody jubileuszu 30-lecia współpracy obu uniwersytetów w dniach 25.-29.05 maja. Nasz jubileusz odbędzie się pod hasłem: 30 lat partnerstwa Uniwersytetów Łódź – Giessen : spojrzenie w przyszłość, 30 Jahre Universitätspartnerschaft Lodz – Giessen : Blick in die Zukunft. Konferencja bilateralna nt. Młodzi naukowcy prezentują swoje badania Nachwuchswissenschaftler präsentieren ihre Forschung z referatami młodych naukowców z Łodzi i Giessen odbędzie się 27 maja. W programie pobytu przewidujemy udział gości z Giessen w uroczystościach rocznicowych Uniwersytetu Łódzkiego oraz w spotkaniach z partnerami na wydziałach. Zaplanowaliśmy równieŜ wycieczkę do Częstochowy ze zwiedzaniem klasztoru na Jasnej Górze. Zapraszamy naszych polskich kolegów do udziału w konferencji oraz w spotkaniach na wydziałach. Sprawmy wspólnie, aby pobyt naszych przyjaciół z Giessen był przeŜyciem, godnym naszych przyszłych wspomnień. Dodatkowe informacje o pobycie gości z Niemiec uzyskać moŜna pod adresem internetowym Biura Współpracy z Zagranicą UŁ. ZENON WEIGT 4