Ostatni patrol Łukasza Ukrywał się półtora roku, w końcu wpadł
Transkrypt
Ostatni patrol Łukasza Ukrywał się półtora roku, w końcu wpadł
Pożegnali zmarłego żołnierza Wtorek Ostatni patrol Łukasza 13 sierpnia 2013 Nr 62 (1407) Cena: 1,50 zł (w tym 8% VAT) ISSN 1664-1249 INDEKS 349887 Do Stargardu zawitał kryzys Z centrum miasta znikają sklepy str. 2 Ukrywał się półtora roku, w końcu wpadł str. 3 Kolejna „czarna plama” na mapie Stargardu str. 4 Bezradność i bezkarność przy miejskim szalecie str. 5 Sześć pustych lokali w Centrum 2000, trzy w dawnym budynku Społem na ul. Wyszyńskiego, dwa w Zodiaku. Najlepiej jest w Rondo, tam tylko jedna powierzchnia jest do wynajęcia. Z centrum miasta, które powinno być atrakcyjne dla handlowców znikają po kolei sklepy. Im dalej od centrum, tym gorzej. W Galerii Handlowej Starówka aż 9 lokali stoi pustych. Czyt. str. 3 9 ZUS w Stargardzie albo dziewczyny do wybrania str. 6 Dookoła Miedwia na rowerach i... na nogach - opinie uczestników str. 12-13 2 13.08.2013 Wybudują chodnik na Morskiej Pożegnali zmarłego żołnierza Ostatni patrol Łukasza Biskup polowy Wojska Polskiego, ks. Józef Guzek przewodniczył piątkowym uroczystościom pogrzebowym Łukasza Sroczyńskiego, ciężko rannego podczas ataku na polskich żołnierzy w Afganistanie, w grudniu ub. roku. Starszy kapral ze zmiany 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, na co dzień mieszkaniec Stargardu, zmarł 3 sierpnia w Wojskowym Instytucie Medycznym. Pośmiertnie awansowano go na starszego chorążego. Decyzją prezydenta RP został też odznaczony krzyżem kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego. 32- letni starszy chorąży pozostawił żonę i córkę. W kościele Miłosierdzia Bożego na stargardzkim Osiedlu Zachód pożegnali zmarłego: wiceminister obrony Waldemar Skrzypczak, dowództwo wojsk lądowych i 12 Szczecińskiej Dywizji. Patrol żołnierzy w południowo- zachodniej prowincji Ghazni w grudniu 2012 r. ostrzelali nieznani sprawców. W wymianie ognia zostało rannych lejnym miesiącem. -To ogromny smutek i żal- przyznaje kapitan Janusz Błaszczak ze Szczecińskiej Brygady Zmechanizowanej. -Podczas tych ośmiu miesięcy, kiedy Łukasz walczył o powrót do zdrowia, byliśmy razem z nim, wspieraliśmy go. Od samego początku mieliśmy nadzieję, że nadejdzie ten dzień, kiedy Łukasz otworzy oczy. Teraz -Trzech naszych kolegów zginęło w Iraku, trzech niestety straciło życia w Afganistaniepodsumowuje tragiczną statystykę. Zaznaczył przy tym, że szczecińska dywizja ma za sobą dwanaście zmian kolejnych ekip, wysyłanych do Afganistanu. -Wyjeżdżają tam najlepsi, bardzo dobrze wyszkoleni. Podczas wielomiesięcznego Rozstrzygnięto przetarg na budowę chodnika na ulicy Morskiej ogłoszony kilka tygodni temu przez wspólnie przez Gminę i Miasto Stargard Szczeciński. Obecnie wzdłuż ulicy można iść albo pasmem zieleni, albo ulicą. Wpłynęło osiem ofert, z czego najkorzystniejsza okazała się ta złożona przez stargardzką firmę Ben-Bruk. Inwestycja opiewa na 215,500 zł brutto. Roboty budowlane będą do- tyczyć: budowy chodnika z kostki gr. 8 cm szarej, rozbiórki części istniejących zjazdów do posesji, budowy zjazdów z kostki czerwonej, regulacji wysokościowej studzienek, wycinka zieleni, wykonania innych robót ujętych w przedmiarach robót. W czasie trwania inwestycji nastąpią niewielkie ograniczenia w ruchu. Planowo zakończenie robót ma nastąpić pod koniec października. Gabi Odeszli do wieczności ... Pochówki 10.08.2013 trzech żołnierzy. Łukasz Sroczyński odniósł najpoważniejsze obrażenia. O życie walczył przez kolejne miesiące. -Miałem okazję go odwiedzić- wspominał biskup polowy WP. -Mimo wysiłku lekarzy i pielęgniarek warszawskiego Wojskowego Instytutu Medycznego, ostatecznie jednak tę walkę przegrał. Wraz z rodziną, kolegami i przyjaciółmi żegnamy świętej pamięci Łukasza. To jest jego ostatni ziemski patrol, w otoczeniu dowódców i żołnierzy- mówił nad trumną starszego chorążego biskup polowy. jest trauma i ogromny żal- twierdzi. Zaraz jednak przyznaje, że to ryzyko wpisane w misję każdego żołnierza. -Wiemy, jakie mamy wypełnić rozkazy., przy całej świadomości zagrożeń, zwłaszcza w tych misjach- przypomina nasz rozmówca, informując, że przed wyjazdem szczecińskiej zmiany szkolono się przez 12 miesięcy, siedem spędzając na poligonach. Każdy z wyjeżdżających miał jednak świadomość, że z tej misji może nie powrócić. Do końca mieli nadzieję Zdzisław Wrona, oficer prasowy 12 szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, przypomniał o smutnym bilansie misji. -Nasz kolega, starszy chorąży Łukasz Sroczyński jest szóstą ofiarą śmiertelną z szeregu żołnierzy naszej dywizji- informuje. Dobrych wieści ze szpitala Wojskowego Instytutu Medycznego, wyczekiwali wcześniej przyjaciele i znajomi starszego chorążego, mając nadzieję na przełamanie kryzysu, wraz z ko- Tragiczna zmiany szczecińskiej dywizji przygotowania mają czas na doskonalenie swoich umiejętności, zarówno indywidualnych, jak i pracy w zespole- zapewnia Major Zdzisław Wrona. Zaraz jednak dodaje, że trudno przewidzieć wszystkie sytuacje, które mogą zaskoczyć patrol na miejscu. Tym bardziej, że „kreatywność” uzbrojonych grup Afgańczyków nie zna granic. Od ponad dziesięciu lat naszej obecności w Afganistanie zginęło 41 żołnierzy polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. To, co dla wielu stanowi abstrakcję na ekranie telewizyjnych wiadomości, coraz bardziej zaczyna dotykać konkretne rodziny i osoby, tracące swoich bliskich na „dalekiej wojnie”, gdzie walka w piaskach pustyni zdaje się nie mieć końca, powiększając tragiczne zestawienia. Red. PIOTR TOŁOCZKO, zmarł 02.08.2013 wystawienie zwłok godz. 12 pogrzeb odbył się o godz. 13 na Starym Cmentarzu LUCJAN POSMYK, zmarł 08.08.2013 wystawienie zwłok godz. 13 pogrzeb odbył się o godz. 14 na Starym Cmentarzu Pochówki 13.08.2013 IRENA PILAROWSKA, zmarła 10.08.2013 wystawienie zwłok godz. 13.30 pogrzeb odbędzie się o godz. 14 na Starym Cmentarzu Pochówki 14.08.2013 WACŁAW POŚPIECH, zmarł 08.08.2013 wystawienie zwłok godz. 12.30 pogrzeb odbędzie się o godz. 13 na Nowym Cmentarzu FILIP STEFAŃSKI, zmarł 08.08.2013 wystawienie zwłok godz. 13 pogrzeb odbędzie się o godz. 14 na Starym Cmentarzu ANDRZEJ OGONOWSKI, zmarł 11.08.2013 wystawienie zwłok godz. 14 pogrzeb odbędzie się o godz. 15 na Nowym Cmentarzu 3 13.08.2013 Do miasta zawitał kryzys Z centrum znikają sklepy Sześć pustych lokali w Centrum 2000, trzy w dawnym budynku Społem na ul. Wyszyńskiego, dwa w Zodiaku. Najlepiej jest w Rondo, tam tylko jedna powierzchnia jest do wynajęcia. Z centrum miasta, które powinno być atrakcyjne dla handlowców znikają po kolei sklepy. Im dalej od centrum, tym gorzej. W Galerii Handlowej Starówka aż 9 lokali stoi pustych. Karolina Grzelak Prywatne sklepy a hipermarkety sprzedawczyni sklepu odzieżowego. Obliczyliśmy, że szyldów z napisem „lokal do wynajęcia” można w naszym mieście spotkać około dwudziestu trzech, i to tylko w centrum. Na obrzeżach nie jest lepiej, w pobliżu pętli autobusowej Moniuszki puste stoją dwa lokale, jeden po sklepie meblowym. Niedawno remontowana piekarnia „Na górce” z dumnym napisem na szczycie „utworzona w 1989 roku” też stoi zamknięta. A obok została wybudowana kilka miesięcy temu Biedronka. - W mieście powstaje coraz więcej hipermarketów. Kupujący wolą iść tam niż do małego sklepu. To wcale nie oznacza, że w dużych marketach jest taniej. Przecież miasto na tym traci, bo do budżetu nie wpływają podatki. Centrum umiera - mówi pani Iwona Fijałkowska z biura nieruchomości „Iwona”. Biuro pośredniczy w wynajęciu jednego z lokali w Centrum 2000, to tam zamknięto w ostatnim czasie aż sześć sklepów. - Kiedyś to by się zabijali o te powierzchnie, dziś stoją po kilka miesięcy puste – mówi Stawiają na stałych klientów Sprzedawcy z Centrum 2000 zgodnie twierdzą, że klienci chętniej kupują w hipermarketach, dlatego oni muszą stawiać na stałych klientów, którzy ubierają się u nich od lat i to o nich trzeba dbać. - Teraz trudno pozyskać nowego klienta, bo ludzie są coraz biedniejsi. Ludzie są coraz biedniejsi, a czynsz coraz wyższy – mówi sprzedawczyni sklepu z damską odzieżą. Na wysoki czynsz nie narzeka właściciel salonu optycznego w Berti, który swoją działalność od 2008 roku także opiera na stałych klientach. Jego zdaniem, właściciele sklepów i innych działalności nie wpasowują się w potrzeby klientów, dlatego upadają. Za przykład podaje szkołę jazdy, która zamknęła swoją siedzibę, bo miała niewystarczającą ofertę. W dawnym budynku Społem na ul. Wyszyńskiego, tym między budynkiem Millenium a Berti, na piętrze najpierw zamknięto sklep ze sprzętem AGD i RTV, a niedługo potem lumpeks. Teraz powierzchnia jest do wynajęcia. - Trwają negocjacje. Lokal na górze nie jest jeszcze wynajęty, na dole będzie prawdopodobnie sklep spożywczy - mówi przedstawicielka firmy, która wynajmuje lokale w tym budynku. Wcześniej był tam obuwniczy. Podobna sytuacja miała miejsce w lokalu po drugiej stronie ulicy. Najpierw zamknięto CCC, a niedawno otwarto Freshmarket, kolejny sklep spożywczy. Galeria też świeci pustkami - Handel przenosi się do galerii handlowych, gdzie można pospacerować i zjeść loda - mówi właścicielka sklepu meblowego, który przeniesiono z Zodiaka do Galerii Starówka, ze względu na lepszą lokalizację (w Galerii klienci nie muszą korzystać z windy i ruchomych schodów, co dla niektórych jest problemem). Ogromna powierzchnia po sklepie w Zodiaku na ostatnim pię- Kolejny wypadek na drodze Szczecin-Chociwel trze wciąż jest niezagospodarowana. Sprzedawcy Centrum 2000 zgodnie twierdzą, że owszem handel przeniósł do wielkich galerii handlowych takich jak Starówka, ale nie stanowią one dla małych, prywatnych działalności konkurencji. - Tam są głównie sieciówki, my mamy trochę inne ubrania. Problemem jest wysoki czynsz i to, że ludzie nie mają pieniędzy - mówi właścicielka jednego ze sklepu. Centra handlowe w naszym mieście także świecą pustkami. Wystarczy spojrzeć na frontowe okna Zodiaka, by zobaczyć puste witryny po sklepie odzieżowym. W Galerii Handlowej Starówka aż 9 z około 50 lokali jest dziś nieczynnych. Z zewnątrz nie widać jednak, że lokale stoją puste, tak jak np. w Centrum 2000, bowiem wszystkie witryny są oklejone foliami z napisami „wkrótce otwarcie nowego salonu”. Firma Modehpolmo, która ponad rok temu oddała do użytku stargardzką Galerię Starówka oraz zarządza lokalami w Centrum Handlowym Zodiak, do zamknięcia dzisiejszego numeru gazety nie wypowiedziała się w sprawie. Mimo wielu prób nie udało skontaktować się także z prezesem Stargardzkiej Izby Gospodarczej. Z wywiadu „Dziennika” ze sprzedawcami wynika jednak, że problem robi się coraz poważniejszy. Pytanie tylko, czy odpowiedzialne za to instytucje też zdają sobie z tego sprawę... Ścigany czterema listami gończymi Tym razem bez ofiar śmiertelnych Ukrywał się półtora roku, w końcu wpadł W nocy z 9 na 10 sierpnia o godzinie 2.25 doszło do kolejnego groźnego wypadku na trasie Szczecin-Chociwel. Zdarzenie miało miejsce dokładnie na 23. kilometrze drogi, niedaleko wsi Łęczyca w powiecie stargardzkim. W piątek stargardzcy funkcjonariusze ujęli poszukiwanego od ponad półtora roku 27-letniego mężczyznę. Zatrzymany ma na swoim koncie jazdę pod wpływem alkoholu, przestępstwa narkotykowe oraz liczne włamania i kradzieże. - 55-letni mężczyzna kierujący fiatem punto, z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo w prawidłowo jadącym seatem cordoba – mówi asp. Przemysław Padewski z KPP w Stargardzie. Kierująca seatem z urazem kręgosłupa oraz lewego obojczyka trafiła do szpitala w Szczecinie-Zdunowie, natomiast jadący z nią pasażer z urazem kręgosłupa został odwieziony do szpitala w Stargardzie. Kierujący fiatem punto nie odniósł większych obrażeń. Wypadek z ubiegłego weekendu jest już kolejnym zdarzeniem, do jakiego doszło na drodze numer 142 w ostatnich dniach. Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu na tej samej trasie dachowało auto, w wyniku czego życie straciła pasażerka pojazdu. T.L. Półtoraroczne poszukiwania jednego z mieszkańców Stargardu, ściganego aż czterema listami gończymi wreszcie zakończyły się sukcesem. W piątek rano stargardzcy funkcjonariusze z Zespołu ds. Poszukiwań Wydziału Kryminalnego zatrzymali niczego niespodziewającego się mężczyznę. - Zatrzymania dokonano w jednym z stargardzkich mieszkań. Ujęcie poszukiwanego było możliwe dzięki informacjom wypracowanym przez policyjnych śledczych – mówi aspirant Przemysław Padewski z KPP w Stargardzie. Jak podaje policja, 27-latek ma na swoim koncie przestępstwa narkotykowe, jazdę pod wpływem alkoholu oraz liczne włamania i kradzieże, których dokonał na terenie miasta. Podczas zatrzymania mężczyzna nie stawiał oporu. Stargardzianin trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe lata. K.P. 4 13.08.2013 Niechlubna wizytówka Starego Miasta Kolejna „czarna plama” na mapie Stargardu Kiedyś teren leżący między ul. Kramarską a „zapleczem” ul. Grodzkiej tętnił życiem. Liczne punkty handlowe na czele z niezapomnianym bazarem, mała gastronomia i przysłowiowe „mydło i powidło” skutecznie zachęcały stargardzian do wizyt na Starym Mieście. Dziś w miejscu niezapomnianego targu stoi galeria handlowa, a obok straszą stare i puste pawilony handlowe. Zniszczone budynki i opuszczony plac to zdaniem mieszkańców nie najlepsza wizytówka miejskiej Starówki. Teren niszczeje coraz bardziej, a miasto nie ma pomysłu, jak go zagospodarować. Karolina Podgórska Starówka to zazwyczaj jeden z głównych elementów reprezentacyjnych miasta. W Stargardzie od lat prowadzone są mniej lub bardziej udane działania związane z poprawą kondycji Starego Miasta. W ostatnich latach odrestaurowano m.in. miejski rynek, ul. Grodzką czy kilka zabytkowych budowli (Bramę Wałową, Basteję, Bramę Młyńską). Nadal trwa remont ratusza, a w obrębie dawnych murów miejskich powstają nowe inwestycje (Hotel Grodzki czy dyskusyjna dla stargardzian Galeria Handlowa Starówka). Bardziej krytyczni mieszkańcy miasta twierdzą jednak, że to tylko fasada i wystarczy zajrzeć za róg lub w mniej uczęszczaną uliczkę, by przekonać się, jak wygląda prawdziwy obraz Stargardu. Ostatnio coraz częściej słychać słowa krytyki dotyczące terenu między ul. Kazimierza Wielkiego, Kramarską a „zapleczem” ul. Grodzkiej. San Francisco to tu już było Wystarczy jeden rzut oka, aby stwierdzić, że we wskaza- nym miejscu rzeczywiście nie jest dobrze, a obecna kondycja kwartału to tylko nikły cień tego, co było kiedyś. – Żal na to patrzeć. Kiedyś tętniło tu życie, było pełno ludzi. Ktoś coś kupował, inny coś sprzedawał, można było z każdym porozmawiać. Może nie było tu najładniej, ale zawsze coś się działo. Teraz mamy galerię handlową, a obok stare, opuszczone budynki z zarośniętym placem – mówi jedna z mieszkanek Starówki. Mało estetyczne, nadszarpnięte zębem czasu PRL-owskie pawilony handlowe prawie opustoszały, na miejscu zostali jeszcze tylko pojedynczy kupcy. Jak nieoficjalnie słyszymy, wszystkich ostatecznie „wykończyło” sąsiedztwo nowego centrum handlowego i marazm, jaki zapanował na Starym Mieście. Ostatnio teren opuściła księgarnia, a niedawno istniejący tam kilka lat mały punkt gastronomiczny. Teraz sąsiadujący z Galerią Starówka obszar praktycznie świeci pustkami. Mieszkańcy, jak i zapuszczający się tu od czasu do czasu turyści mogą bez przeszkód podziwiać zniszczone budynki, zarośnięty plac i kupę gruzu leżącą w jego centrum. Kiedys tętniące życiem miejsce dziś popada w coraz większą ruinę. Miasto nie wie, co dalej Cała sytuacja nieco dziwi, bo teren leży w bezpośrednim sąsiedztwie ratusza i na pewno nie stanowi najlepszej wizytówki dla stargardzkiej Starówki. Tymczasem miasto, które zarządza parcelą, nie ma żadnego planu na sensowne zagospodarowanie działki. - Na razie nie ma konkretnych planów co do zagospodarowania tego terenu. W lipcu miejsce opuścił dzierżawca placu, a co będzie dalej nie wiadomo – mówi Piotr Styczewski z Biura Prezydenta Miasta. Z nieoficjalnych informacji wynika, że stare pawilony handlowe przewidziane są do rozbiórki. Kiedy teren zostanie oczyszczony, na razie nie wiadomo. Stanowczych kroków brak, a obskurny plac w samym sercu Starówki coraz bardziej działa mieszkańcom na nerwy. Egipskie ciemności Koniec remontu Bramy Wałowej w Parku 3-go Maja Zdążyli przed czasem Odradzamy wieczorne przechadzki po parku 3-go maja. Po awarii prądu, nie działają latarnie. Alejki też dają wiele do życzenia, ponieważ część z nich nie jest pokryta żadnym materiałem budowalnym a część jest jedynie wydeptana. Powoduje to trudności w przejściu na skróty między ulicą Czarneckiego a Skarbową. Dziury w drogach po ulewnych deszczach są obłocone, więc z łatwością można w nie wdepnąć, zabrudzić sobie ubranie a nawet złamać nogę. Nie wiadomo, kiedy problem zostanie zażegnany. Próbowaliśmy się tego dowiedzieć w magistracie, ale większość urzędników odpowiedzialnych za ten obszar, urlopuje… Gabi W piątek, tj. 9 sierpnia zakończył się długo wyczekiwany remont Bramy Wałowej w Stargardzie. Renowacja jednego z najpiękniejszych zabytków naszego miasta trwała ponad dwa lata. Inwestycja zakończyła się prawie miesiąc przed planowanym terminem i składała się z dwóch etapów. W pierwszym z nich wzmocniono fundamenty oraz wyremontowano mury przylegające do bramy. Drugi etap zakładał m.in. wzmocnienie ścian wewnętrznych, wymianę pokrycia dachowego oraz wymianę stropów i schodów. Przypomnijmy, że remont Bramy Wałowej kosztował blisko 580 785 euro, a 85% tej kwoty pochodziła ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Interreg IV A, zakładającego generalny remont stargardzkiego zabytku oraz odbudowę Bramy Młyńskiej w niemieckim Bernau. Po zakończonych pracach remontowych przy Bramie Wałowej, śmiało możemy stwierdzić, że cel, jakim było podniesienie walorów turystycznych naszego miasta, został osiągnięty. Tomasz Libertowski 5 13.08.2013 Centrum miasta Bezradność i bezkarność przy miejskim szalecie Mieszkańcy śródmieścia Stargardu mają dość sąsiedztwa koczujących bezdomnych, którzy na swoją „metę” wybrali publiczny szalet w rejonie ulic: Słowackiego i Reja. To ścisłe centrum z targowiskiem w pobliżu. Dwóch lub czterech „bywalców” wylegujących się tu po całodziennej libacji to zwykły widok dla okolicznych mieszkańców, kupujących na targowisku i przyjezdnych. Lokatorzy pobliskich kamienic czują się bezradni, bezskutecznie interweniując w sprawie szaletowych bywalców. Najczęściej słyszą, że to wolni ludzie. Brud i fetor oraz wizyty nieproszonych gości na klatce schodowej, to codzienność. - Zwykle dwóch lub trzech leży na kartonach ze swoim dobytkiem - mówi mieszkanka budynku przy Słowackiego, prosząc o anonimowość. - Dochodzi już do tego, że wyprane koszule suszą na skrzynce elektrycznej - informuje. Można więc uznać, że dbają przynajmniej o elementarne zasady higieny, piorąc w szalecie. Dobre wrażenie jednak pryska, kiedy dowiadujemy się o demolowanych przez nich domofonach w pobliskich budynkach. Kiedy już sforsują drzwi na klatkę, „atmosfera” po ich wizycie utrzymuje się jeszcze przez kilka dni. Bezradność mieszkańców - Tragedia. Co tu więcej mówić? - twierdzi z rezygnacją kolejny sąsiad, wskazując na śpiących „snem sprawiedliwych” w cieniu szaletu. - Ktoś się powinien tym zająć. Straż Miejska szybka jest wtedy, gdy zaparkuje ktoś auto w niedozwolonym miejscu - zauważa. Lokator zadzwonił pod alarmowy numer miejskich strażników. Funkcjonariusze na miejsce przybyli, nie znajdując jednak podstaw do interwencji. Mieszkańcy pytają więc ponownie: - Czy służby są bezsilne? Policja ma bardzo dużo interwencji. Za każdym razem trzeba ich przekonywać długo, żeby przyjechalitwierdzą. Przy czym ciekawie wygląda interpretacja podstaw do interwencji. Gdy bywalcy siedzą pod szaletem - nie ma powodów do podejmowania czynności. Co innego, gdy któryś z nich się przewróci lub przez jakiś czas leży. Wtedy jakieś powody do przyjazdu są. - Przeważnie leżą, czasem niemal jeden na drugim. I tak nikt z mundurowych wtedy nie przyjeżdża. To jest nasza codzienność - odpowiadają na to mieszkańcy. Bezradność miasta Zdzisław Rygiel, sekretarz miasta, na pytanie czy z tą codziennością przy Reja i Słowackiego nie można sobie poradzić, odpowiada: - Jest w Stargardzie ponad 130 miejsc dla osób bezdomnych, dofinansowanych lub w całości utrzymywanych przez miasto. W ub. roku przebywało u nas prawie 190 ludzi bezdomnych, przypomina. Zapewnia też: - Staramy się grzecznie, bo inaczej nie można, rozmawiać z tymi osobami, przewozić je do ośrodka. Niestety, znów wracają na swoje miejsca - przyznaje. Bywalców spod szaletu zna również doskonale Janusz Tar- tanus, prowadzący schronisko dla bezdomnych w Kluczewie. - Kilkukrotnie Straż Miejska przywoziła ich do naszego ośrodka w stanie skrajnego upojenia alkoholem - informuje. - Ostatnio jeden z tych panów przebywał u mnie przez dłuższy czas, wypisany ze szpitala, który nie wiedział, co z nim zrobić. Właśnie do nas nie wrócił i koczuje przy szalecie- zauważył szef stowarzyszenia pomocy ludziom bezdomnym. pierw tych panów ubezwłasnowolnić - twierdzi. A to kolejny korowód procedur, zwłaszcza po ostatnich nowelizacjach przepisów ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, wedle których ubezwłasnowolnienie danej osoby musi mieć mocne podstawy, nie prowadząc do naruszenia jej wolności. Na tym tle dość blado wypadają zapewnienia, że miasto dalej będzie szukać rozwiązania w sprawie wyprowadzki bywalców spod szaletu. Miasto: Będą interwencje, ale w granicach prawa Wędrówki wolnych Takie deklaracje słyszymy w sprawie patowej sytuacji przy „okupowanym szalecie”. - Przecież nie można podejmować interwencji, jeśli te osoby nie zakłócają porządku - przypomina Zdzisław Rygiel. - Żyjemy w państwie prawa i tego prawa trzeba przestrzegać- twierdzi sekretarz miasta. - I w ramach tego prawa musimy znosić smród, balangi pod szaletem i śpiących na ziemi- odpowiadają na to poirytowani mieszkańcy, pytając, kto zajmie się ich naruszonym prawem i zakłóconą wolnością. Jednak prowadzący schronisko dla bezdomnych w Kluczewie przyznaje, że miasto jest w trudnej sytuacji. - Nie wiadomo gdzie leży rozwiązanie, patrząc na nasze przepisy prawa - mówi Janusz Tartanus, przypominając, że i on sam nie może na siłę nikogo trzymać. - Żeby cokolwiek postanowić, trzeba byłoby naj- Piszcie do nas na [email protected] Koczujący pod chmurką, przy śmietniku, osiedlowym zsypie czy w altankach, tworzą specyficzną grupę. Przeważnie żyją właśnie tak, bo sami tego chcą. Po życiowych wypadkach, gdy zawalił się im świat lub wypadli ze swojego toru codzienności, odkryli, że wędrówka przez życie bez żadnych zobowiązań, jest najlepszym sposobem na istnienie w tym skomplikowanym świecie. Myśleć też nie trzeba za wiele, a dawne wspomnienia szybko można zalać tanim alkoholem. Okazuje się, że ten ich sposób na życie, uciążliwy dla innych, którzy nie wypadli ze swego kieratu, wymyka się też spod kontroli ustawodawcom i służbom wszystkich szczebli. Dodajmy do tego poszanowanie wolności w demokratycznym państwie prawa - ważne mimo granic absurdu, przekraczanych nie tylko przy stargardzkim szalecie. MS 6 13.08.2013 Z okazji Święta Wojska Polskiego Mundurowi oddawali krew Akcja poboru krwi z okazji Święta Wojska Polskiego odbyła się wczoraj w klubie żołnierskim w 2. Stargardzkim Batalionie Saperów. Krew oddawali żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze Służby Więziennej i ich rodziny. To kolejna taka akcja zorganizowana przez Stowarzyszenie Saperów Polskich koło nr 23. Karolina Grzelak - Moja krew może komuś uratować życie. Po raz kolejny biorę udział w takiej akcji. Teraz, podczas wakacji, kiedy jest więcej wypadków jest jeszcze bardziej potrzebna – mówił jeden z żołnierzy. Zasłużeni i Honorowi Dawcy Krwi Niektórzy żołnierze zostali odznaczeni odznaką Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi. Tytuł i odznaka nadawane są przez PCK i przysługują dawcom, którzy oddali przynajmniej 5 litrów krwi w dowolnym czasie. Honorowym dawcą krwi zaś może zostać każdy, kto choć raz odda krew. Dawca oprócz legitymacji i paczki czekolad otrzymuje: wyniki badań krwi, zwrot kosztów dojazdu do punktu poboru czy zwolnienie z pracy i szkoły w dniu oddania krwi. Najważniejsza jest jednak pomoc niesiona drugiemu człowiekowi, której wartość jest wyższa niż ilość kalorii w czekoladach, które otrzymują dawcy po oddaniu krwi. Szansa na nowe życie Podczas poniedziałkowej akcji w czerwonych koszarach mundurowi rejestrowali się także jako potencjalni dawcy szpiku. Wystarczyło wypełnić ankietę i oddać próbkę śliny do badania. Szukano bliźniaka genetycznego dla chorego funkcjonariusza Służby Więziennej ze Szczecina, który jest związany ze Stargardem. Każdy pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, który waży minimum 50 kg i nie ma dużej nadwagi może zostać dawcą. W celu określenia cech zgodności tkankowej wystarczy pobrać do przebadania 4 ml krwi. Dodatkowe badania lekarskie będą niezbędne, gdy okaże się, że dawca posiada takie same cechy. Wówczas chory na białaczkę dostaje szansę na nowe życie. Komórki macierzyste można pobrać na dwa sposoby: z krwi obwodowej, wówczas nie ma konieczności pobytu w szpitalu, a zabieg trwa 3-4 godziny, druga metoda to pobranie szpiku kostnego z talerza kóści biodrowej. - Dawcy opowiadają, że ból jest podobny do kopniaka w tyłek – mówi koordynatorka akcji rejestrowania potencjalnych dawców. Dali przykład W poniedziałek żołnierze, policjanci, strażacy i funkcjonariusze służby więziennej udowodnili, że oddawanie krwi nie boli. Honorowo uczcili tez święto Wojska Polskiego. A po akcji z paczką czekolad pod pachami pomaszerowali na służbę. Ludzie listy piszą... ZUS w Stargardzie albo dziewczyny do wybrania Dnia 19 lipca br. udałem się do ZUS w Stargardzie Szczecińskim na ulicę Składowa 2 w celu złożenia stosownego dokumentu dotyczącego zmian w moich świadczeniach emerytalnych. W Zakładzie na parterze budynku po prawej stronie od wejścia, w pomieszczeniu z kilkoma stanowiskami obsługi interesantów znajdowało się kilka starszych osób czekających tak jak ja na załatwienie swoich spraw. Po nadejściu mojej kolejności podszedłem do stanowiska zaznaczonego wcześniej na otrzymanej z automatu kartce. Tu przywitała mnie młoda pani o ponurym spojrzeniu i ostrym nieprzyjemnym głosem zażądała wypełnienia druku, rzucając tenże druk prawie na moją twarz. Znajdującym się na stole służbowym długopisem ZUS- u zabrałem się do pisania, zakładając uprzednio okulary. Jednak mimo posiadanych okularów, tego dnia z nieznanych mi powodów, dość słabo widziałem. Miałem trudności z przepisaniem dat z przyniesionego dokumentu na wypełniany druk. Poprosiłem więc grzecznie panią która ten druk dla mnie dostarczyła o głośne odczytanie tychże dat. Pani jednak poczuła się moimi słowami urażona w swojej urzędniczej dumie bo odwrzasnęła opryskliwie, że skoro mam okulary to muszę dobrze widzieć i jej głowy nie zawracać. Na szczęście za plecami rozłoszczonej urzędniczki przechodziła szczupła, o miłym wyglądzie blondynka do której zwróciłem się o pomoc. Miła blondyneczka przyjemnym głosem, z uśmiechem, bez zbędnych uwag odczytała głośno o co prosiłem i odeszła. Po załatwionych już formalnościach zwróciłem taktownie młodej pani uwagę co do jej zachowania się wobec mnie. Niestety, pani urzędniczka w dalszym ciągu, takim samym tonem jak poprzednio potraktowała moje słowa. Jeżeli ja się panu nie podobam – wykrzykiwała- to następnym razem niech pan wybierze sobie inną do załatwienia swojej sprawy. Mówiła to tak głośno , że zaalarmowany jej wypowiedzią pracownik ochrony ZUS pojawił się w pobliżu. Ne widząc sensu dalszej rozmowy opuściłem Zakład. Po tej wizycie nasuwają się niewesołe refleksje: 1. Wybieranie sobie panienek do obsługi które się podobają ,jak sugerowała młoda urzędniczka, jest typowe dla panów odwiedzających agencje towarzyskie. Ja natomiast byłem w szanowanym, popularnym w Polsce Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. 2. Ledwo ukrywana pogarda i jawna niechęć niektórych pracowników ZUS w Stargardzie Szczecińskim do ludzi starszych nie umiejących się znaleźć w skomplikowanej dla nich i niezrozumiałej często rzeczywistości(mój przypadek nie jest odosobniony)budzi gorycz i poczucie krzywdy tych ostatnich. 3. Czytając reklamowe wydania pism ZUS – su rozpływające się w swojej fachowości obsługi, troski o klientów i tym podobne olśniewania sobą klienteli; na ogół ubogiej, zahukanej i w większości schorowanej – dostrzega się hipokryzję i małoduszność tych publikacji w starciu z codziennością chociażby w stargardzkim Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Leszek Augustyn Rzeźniczak Uwaga! Zmiany w kursowaniu "piątki" Dziś (wtorek) i jutro autobus nr 5 będzie kursował na trasie Storkówko – pętla Moniuszki według dotychczasowego rozkładu. Uruchomiono dodatkową linię nr 50 kursującą po trasie pl. Wolności (peron 1), Staszica, Broniewskiego, rondo Golczewo, Skalin, Kunowo, Wierzchląd, Koszewo, Koszewko. Godziny odjazdów linii nr 50: - z Koszewa 5:10 , 7:00, 8:15, 10:55, 13:05, 16:10, 18:00, 20:36, 23:06;- z pl. Wolności (peron 1) 6:25, 7:40, 10:20, 12:30, 15:35, 17:25, 20:06, 22:35. Zmiany w rozkładzie jazdy są spowodowane remontem drogi między Zieleniewem i Kunowem. Opr. KG 7 13.08.2013 Mężczyźnie potrzebna jest pomoc Pan Tadeusz chce wrócić do swojego mieszkania Po lipcowym artykule dotyczącym mieszkańca ul .Światopełka 3a, który w lutym tego roku spowodował wybuch gazu w mieszkaniu, z naszą redakcją skontaktowali się jego sąsiedzi. Jak twierdzą, sytuacja nie do końca wygląda tak jak przedstawiono ją w mediach. Mężczyzna jest chory i zdaniem znajomych osób, potrzebuje pomocy. Pan Tadeusz nie przyjął lokalu zastępczego, bo chce wrócić do swojego mieszkania. W staraniach o powrót do domu popiera go większość sąsiadów, na razie jednak mężczyzna pomieszkuje kątem u znajomych, a ostatnio w blaszanej komórce. Karolina Podgórska Artykuł „Eksperyment pana Tadeusza” (Dziennik Stargardzki, nr 58, 30.07.2013) dotyczący wybuchu gazu, do jakiego doszło pod koniec lutego tego roku w jednym z mieszkań na ul. Świato- jest chory i potrzebuje pomocy. Jej opinię podziela liczna grupa sąsiadów i znajomych z najbliższej okolicy. - Nikt nie zaprzecza, że to za jego sprawą doszło do tego wybuchu, nie wiem co tam zrobił ale na pewno nie było to działanie celowe. On jest chory, ma schizofrenię a jakiś czas temu miał wypadek i teraz chodzi o w lokalu przy Światopełka trwa remont. Chce wrócić do swojego mieszkania Stargardzki TBS zaproponował mu co prawda lokal zamienny ale pan Tadeusz nie zgodził się na przeprowadzkę. - Chcieli Pan Tadeusz, który w lutym spowodowal wybuch gazu przy ul. Światopełka, chce wrócić do swojego mieszkania. pełka wywołał spore poruszenie wśród znajomych sprawcy eksplozji. Do redakcji zadzwoniła jedna z sąsiadek mężczyzny według, której sytuacja nie do końca wygląda tak jak opisywano ją w gazetach. Zdaniem kobiety, pan Tadeusz (bo o nim mowa) kuli. Może nie miał siły wnieść węgla na drugie piętro i stąd ten gaz – mówi zaangażowana w sprawę pani Urszula. Znajomi pana Tadeusza (65 l.) martwią się o niego tym bardziej, że od lutego mężczyzna pomieszkuje kątem w różnych miejscach bo mu dać mieszkanie w Kluczewie. Nawet tam był ale opowiadał, że było ono w o wiele gorszym stanie niż te dotychczasowe i z ubikacją na zewnątrz. On nie chce iść do Kluczewa, powiedział mi że Kluczewo to dla niego śmierć. Z mieszkania zabrali wszystkie Stargard zaprasza do siebie turystów Kolejny raz nasze miasto było bardzo widoczne w nadmorskich miejscowościach. Wczasowicze wypoczywający w Międzyzdrojach, Niechorzu, Pobierowie, Rewalu i Świnoujściu otrzymali zaproszenia do Stargardu. Biuro Prezydenta Miasta ponownie przeprowadziło w nadmorskich miejscowościach akcję promującą Stargard - gwiazdozbiór gotyku. Hostessy poruszające się na dwukołowych pojazdach – segway’ach - kolportowały zaproszenia do odwiedzenia i zapoznania się z atrakcjami grodu nad Iną. Turyści otrzymali materiały ukazujące nasze miasto – największą atrakcję turystyki historycznej na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego. Nie zabrakło także ilustracji oraz opisów niepowtarzalnych zabytków. Duże zainteresowanie wśród wczasowiczów wzbudziła pa- ralotnia z ogromnym napisem „Stargard.pl”. Zaciekawieni plażowicze otrzymali praktyczne upominki w postaci dmuchanych piłek. Gadżety były zrzucane wypoczywającym wprost ze statku powietrznego. Już w najbliższy weekend turyści przebywający nad morzem również otrzymają zaproszenia do Stargardu. Info i Foto: UM Stargard jego rzeczy, nie wie gdzie są, mówił mi, że 23 sierpnia ma się zgłosić do MOPS-u i wtedy mu powiedzą gdzie je odebrać. Poza tym myślę, że on się boi, że jak stąd pójdzie mieszkać gdzie indziej to nie odzyska już dawnego domu – opowiada pani Urszula. Jak słyszymy od czasu wybuchu mężczyzna pomieszkuje kątem u znajomych, a ostatnio w blaszanym baraku pod swoim blokiem. - Nie ma gdzie się umyć ani zjeść, to straszne, że po tylu latach w tym domu teraz musi żyć w takich warunkach. Jego choroba sprawiła, że on nawet nie rozumie i nie potrafi sobie tego uświadomić, że nie może mieszkać w swoim domu. Wcześniej zabrali mu komórkę bo niby urządzał tam libacje alkoholowe. To prawda, że wypije sobie od czasu do czasu ale jest spokojny, teraz to już chyba w ogóle nie pije – dodaje kobieta. Dziennikowi udało się skontaktować z samym zainteresowanym. - Nie chcę mieszkać w Kluczewie, tu się wychowałem i tu jest moje miejsce, chcę też z powrotem swoje rzeczy – denerwuje się pan Tadeusz. „Powinien tu zostać” Powrót mężczyzny do dotychczasowego lokalu popiera także wielu sąsiadów. - Większość z nas uważa, że powinien wrócić do mieszkania. Są co prawda osoby, które robią wszystko, żeby go wykwatero- wać bo według nich Tadek jest uciążliwy i robi dziwne rzeczy ale ja nie zaobserwowałam, żeby tu rozrabiał. Mieszkają tu bardziej uciążliwi lokatorzy – mówi nam anonimowo mieszkanka jednej z kamienic. Niektórzy narzekają na sąsiedztwo mężczyzny, twierdzą że ubliża ludziom. - Kilka osób ma go za złego, bo wygaduje czasami różne rzeczy, ale to choroba, a nie wszyscy zdają sobie sprawę, że jest chory. Większość go jednak broni – tłumaczy pani Urszula. Wygląda na to, że kobieta ma racje. Wszyscy nasi rozmówcy stawali po stronie pana Tadeusza. - Powinien tu zostać, mieszka tu od dziecka – mówi pan Grzegorz, lokator kamienicy nr 5. - Tutaj jest jego miejsce i tu powinien dalej mieszkać – dodaje kolejny sąsiad nad, którym pan Tadeusz mieszkał. - Mnie on nie przeszkadza, jak będzie taka możliwość, to niech wraca do mieszkania – mówi kobieta z klatki obok. MOPS kontroluje sprawę Sytuacja na Światopełka znana jest pracownikom MOPS-u, w którym pan Tadeusz pobiera świadczenia socjalne. Jak słyszymy mężczyzna jako podopieczny Ośrodka może liczyć na pomoc placówki. - To mieszkanie w Kluczewie miało być tylko na jakiś czas ale pan nie zdecydował się z niego skorzystać. Sprawa jest rozpoznana a zainteresowany odwiedza MOPS – mówi Elżbieta Mielowska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Z tego co udało nam się ustalić jest możliwość aby mężczyzna wrócił do dawnego mieszkania, TBS nie podaje jednak konkretnego terminu ewentualnego powrotu – dodaje zastępca dyrektora. W sprawie skontaktowaliśmy się także ze Stargardzkim Towarzystwem Budownictwa Społecznego. - W lokalu trwa remont, dopiero po jego zakończeniu prezes będzie mógł podjąć jakiekolwiek decyzje dotyczące mieszkania. Dotychczasowy lokator ma do dyspozycji mieszkanie na ul. Okulickiego gdzie znajdują się jego rzeczy – mówi przedstawiciel STBS. 8 13.08.2013 Kawy i herbaty z całego świata w Stargardzie Trudno wyobrazić sobie dzień bez filiżanki herbaty czy kawy, nawet w upalne dni. Od lat trwa też spór o to, który z tych napojów jest zdrowszy. Jedno jest pewne, smak kawy i herbaty zależy od gatunku, a także odpowiedniego procesu parzenia. Naukę na ten temat warto rozpocząć od wizyty w sklepie „Kawy i Herbaty Świata”, który od jesieni ubiegłego roku funkcjonuje na osiedlu Zachód. Chińczycy mawiają, że „herbatę się pija, by zapomnieć o hałasie świata”. Amerykanie bez kawy ponoć nie wychodzą z domu. Choć w naszym kraju tradycja picia obu tych napojów nie jest jeszcze może narodową cechą, to i u nas nie brakuje wielbicieli picia zarówno kawy, jak i herbaty. Sypana, rozpuszczalna, biała czy smakowa, z drzewa herbacianego, yerba-mate, czyli z ostrokrzewu paragwajskiego, rooibos - to tylko niektóre z baty Świata” na osiedli Zachód w Stargardzie, który prowadzi pani Justyna Szuba. Produkty sprowadzane są z hurtowni specjalizujących się w sprzedaży tego typu asortymentu. Znajdują się one głównie w Niemczech i Holandii. - Ciekawym produktem jest zielona kawa, która przed wypalaniem zawiera enzymy ułatwiające tracenie wagi. Panująca moda na oczadzające napary sprawiła, że klient ma coraz Justyna Szuba, właścicielka sklepu popularnych dzisiaj gatunków herbaty, jakie są dostępne na naszym rynku. Takie herbaty dostępne są tylko w wyspecjalizowanych sklepach, więc na próżno szukać nam ich w supermarketach. Można za to je zakupić w sklepie „Kawy i Her- Szymon Urbański, mama Bożena ur. 08.08.2013 waga: 3450 g wzrost: 58 cm większy wybór. Podczas zakupów, doradzamy niezdecydowanym, co powinni wybrać - mówi właścicielka sklepu. My dowiedzieliśmy się, że herbata pu-erh, (zaliczana do tych czerwonych) zawiera dużo mikroelementów – o wiele wię- cej niż popularna na zachodzie czarna. Skąd pomysł na taki biznes? - Z mężem jesteśmy z innej branży, ale herbaty i kawy to nasza wspólna pasja – odpowiada pani Justyna. Oprócz herbaty i kawy, sklep oferuje również filiżanki, dzbanki, przyrządy do parzenia napojów. Właściciele w najbliższym czasie chcą nawiązać współpra- cę z osobami potrafiącymi malować, wyszywać czy wypalać kształty z gliny. Na ścianach wiszą obrazy na sprzedaż, a półki zdobią szydełkowe obrusy. Sama pani Justyna modeluje z masy solnej aniołki. Okazuje się, że popyt na herbatę czy kawę, które z reguły pija się gorące, nie słabnie nawet w okresie upałów. - Oczywiście największy utargi są w okresie świąt. Więcej klientów zagląda do nas także w brzydkie, jesienne dni. Nie oznacza to jednak, że brakuje ich latem - dodaje właścicielka punktu. Warto dodać, że na gorące dni najlepsza jest herbata ziołowa, szczególnie mięta, która ochładza temperaturę ciała. Gabi WITAMY NA ŚWIECIE Hanna Kocewa ur. 11.08.2013 waga: 3650 g wzrost: 56 cm Jan Wilk, mama Katarzyna ur. 11.08.2013 waga: 3440, wzrost: 54 cm Pola Zamorska ur. 10.08.2013 waga: 3530 g wzrost: 57 cm 13.08.2013 W przyszłym tygodniu w amfiteatrze 9 Wieczór na wesoło Już w przyszłym tygodniu, w piątek 23 sierpnia o godzinie 20 na scenie stargardzkiego amfiteatru odbędzie się szósta edycja Stargardzkiej Nocy Kabaretowej. Postanowiliśmy sprawdzić, kto w tym roku będzie nas bawił w czasie tej cyklicznej imprezy. Tomasz Libertowski Po raz pierwszy impreza odbywa się w sierpniu. Poprzednie edycje miały miejsce zazwyczaj w czerwcu bądź lipcu. Nie zmieniło się jedno - tak jak w ubiegły latach, także i teraz do Stargardu zawitają cztery kabarety. O sposobie wyboru satyryków opowiada Jarosław Krawczyk, jeden z przedstawicieli organizatorów Nocy Kabaretowej: - Staramy się robić tak, aby co roku w Stargardzie występowały nowe grupy. Co prawda kabaret Smile był już u nas, jednakże są oni na tyle rokujący, że zdecydowaliśmy się zaprosić ich jeszcze raz. Gwiazdą Kabaret Moralnego Niepokoju Spośród wszystkich występujących kabaretów na scenie stargardzkiego amfiteatru największą gwiazdą z pewnością będzie Kabaret Moralnego Niepokoju, na czele z charyzmatycznym Robertem Górskim. Ponadto zobaczymy kabaret PUK oraz kabaret CHYBA. - Bez wątpienia mieszkańcy miasta zyskują ciekawy punkt w kalendarzu imprez. Pewnym jest, że istnieje zapotrzebowanie na takiego rodzaju wydarzenia. Świadczy o tym bardzo wysoka frekwencja podczas każdej z dotychczasowych edycji Nocy. Wychodząc naprzeciw potrzebom mieszkańców, nie było wątpliwości, czy w tym roku również zorganizować wieczorne spotkanie z kabaretami - mówi Piotr Styczewski z Biura Prezydenta Miasta. Ze słów Piotra Styczewskiego wynika, że w kolejnych latach będzie kontynuowany projekt pt. „Stargardzka Noc Kabaretowa”. Przenocują w Spichlerzu Postanowiliśmy sprawdzić, w którym hotelu zatrzymają się kabareciarze. Jak się okazało, „szczęściarzem” okazał się Hotel Spichlerz przy ulicy Czarnieckiego. - Na pewno jest to dla nas prestiż. Cieszymy się, że kolejny raz w naszym hotelu będą nocowali przedstawiciele polskiej sceny kabaretowej - mówi Zdzisław Kosikowski, dyrektor hotelu. Miejmy nadzieję, że stargardzianie chętnie wybiorą się do amfiteatru, aby na żywo zobaczyć kabareciarzy i zaczerpnąć dużej dawki humoru. Bilety w cenie 10 zł w przedsprzedaży oraz w dniu imprezy po 15 zł są do nabycia w kasie kina SCK (w godzinach pracy kasy). Cena nie powinna odstraszać… Gdzie nam wyłączą? Przedstawiamy planowane wyłączenie prądu przez operatora sieci energetycznej ENEA oraz przerwy w dostawie wody. Dzisiaj tj. 13 sierpnia przerwa w dostawie prądu nastąpi w Grabowie gm. Stargard w godzinach 12-15 oraz w Bralęcinie gm. Dolice od 9 do 10.30. Przerwa w dostawie wody spowodowana remontem odcinka sieci wodociągowej nastąpi z kolei dziś (wtorek) w godzinach 8-11 w budynkach przy ulicach: Niepodległości, Broniewskiego, Brzechy. T.L., K.G. 10 13.08.2013 Przegrali wygrany mecz… Frycowe Błękitnych O tym, że piłka nożna jest sportem nieprzewidywalnym i niesprawiedliwym, przekonali się na własnej skórze piłkarze Błękitnych. Stargardzianie byli zespołem lepszym, grali w przewadze, jednak to drużyna Jaroty Jarocin zwyciężyła 3:2. Przemysław Brzeziński Spotkanie rozegrane zostało w sobotnie popołudnie. Mimo że w tym samym czasie odbywał się rekordowy pod względem frekwencji maraton rowerowy dookoła Miedwia, na trybunach Stadionu Miejskiego przy ul. Ceglanej również nie mogło zabraknąć sympatyków stargardzkiego futbolu. Liczba widzów była porównywalna do tej z pierwszego starcia, sprzed dwóch tygodni, z Górnikiem Wałbrzych. Wtedy jednak radości było więcej... Mocny początek Gospodarze od pierwszego gwizdka dyktowali warunki na boisku. Groźnie zrobiło się po rzucie rożnym wykonywanym przez Ariela Wawszczyka, który był bliski zdobycia bramki… bezpośrednio z narożnika. Jednak już w 7. minucie, po dośrodkowaniu Michała Magnuskiego z rzutu rożnego, piłkę głową do siatki skierował Robert Gajda. Radość gospodarzy nie trwała nawet minutę, bo już w następnej akcji w polu karnym faulował Marek Ufnal i sędzia podyktował rzut karny dla gości. Piotr Skokowski pewnie wykorzystał jede- nastkę i ponownie mieliśmy remis. Wymuszona zmiana Błękitni nadal kontynuowali swoją dobrą grę i przyniosło to efekt w 19. minucie. Po rzucie rożnym piłka przeleciała przez całą długość pola karnego, akcję zamykał niekryty Piotr Wojtasiak, który bez kłopotów umieścił piłkę w bramce rywali. Od tego momentu oba zespoły uspokoiły grę. Błękitni stworzyli jeszcze kilka groźnych sytuacji, a Jarota straszyła kontratakami, szczególnie w wykonaniu prawoskrzydłowego Karola Daniela- KĄTEM OKA SZKOLENIOWCÓW Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych: - Musimy zdać sobie sprawę, że takie spotkania jak dzisiaj będą się zdarzać. Wynik tego meczu mógł być inny, gdybyśmy minutę przed stratą trzeciego gola wykorzystali naszą piłkę meczową. Z tej akcji, gdzie powinniśmy zdobyć bramkę i wygrać mecz, poszedł kontratak i goście zdobyli zwycięskiego gola. Mamy bardzo młodą kadrę i wiadomo, że młody zawodnik raz rozegra mecz życia, a raz słabe spotkanie. Na pewno się nie poddajemy i w kolejnych meczach będziemy starali się grać jak najlepiej. Ten mecz będzie się pamiętało do końca życia. Jarosław Araszkiewicz, szkoleniowiec Jaroty: - Warto żyć dla takich chwil. Po ligowym falstarcie, nie spodziewałem się takiego scenariusza. Nie byliśmy faworytem tego spotkania, ale przyjechaliśmy do Stargardu po punkty. Cieszę się bardzo, że wygraliśmy, poka. W 55. minucie na murawę upadł Rafał Gutowski. Skrzydłowy biało-niebieskich musiał opuścić boisko, a zastąpił go Wojciech Fadecki. - To była zmiana niezależna ode mnie. Bardzo żałuję, że Rafał musiał opuścić boisko, ale prawdopodobnie zerwał więzadła. To wprowadziło trochę chaosu – powiedział na pomeczowej konferencji Krzysztof Kapuściński. Słabsi w przewadze Błękitni musieli przełknąć gorycz porażki i po meczu usłyszeć trochę nieprzyjemnych słów. Niektórzy kibice jeszcze przed ostatnim gwiazdkiem zaczęli opuszczać stadion. Fot. M. Kopczyński. Liderzy też się potknęli W stawce drużyn II ligi zachodniej nie ma już zespołów z kompletem zwycięstw. Bez porażek są natomiast jeszcze cztery drużyny, w tym najbliższy rywal Błękitnych Stargard. Na czele tabeli są zespoły Warty Poznań i Chrobrego Głogów. Ci pierwsi, obok Rakowa Częstochowa, jako jedyni w tej grupie wygrali oba pierwsze mecze. W sobotę Warta zremisowała jednak u siebie z Bytovią Bytów 1:1, natomiast dzień później Raków przegrał z Rozwojem Katowice (wcześniej remis i porażka) aż 0:3. I właśnie Bytovia będzie najbliższym rywalem Błękitnych Stargard. Jako jedna z czterech drużyn, nie doznała jeszcze porażki. Ale na koncie, oprócz remisu z Wartą, ma także remis z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 1:1 i wygraną nad Odrą Opole 2:1. W tabeli jest obecnie na 8. pozycji. Spotkanie z Błękitnymi, którego Bytovia będzie gospodarzem, rozpocznie się w sobotę o godz. 17:00. (StS) W 58. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Miłosz Filipiak i gospodarze grali w przewadze jednego zawodnika. Wówczas nikt nie sądził, że w tym meczu może się cokolwiek zmienić. Nic bardziej mylnego, bowiem podopieczni trenera Jarosława Araszkiewicza zaczęli grać znacznie lepiej. Już w 69. minucie bramkę strzałem gło- Błękitni Stargard – Jarota Jarocin 2:3 (2:1) Bramki: Gajda (7.), Wojtasiak (19.) - Skokowski (8-k.), Czebański (69.), Danielak (90.) Błękitni: Ufnal - Wojtasiak, Jasitczak, Pustelnik, Wawszczyk, Więcek, Poczobut (81. Wojciechowski), Kazimierowicz, Gutowski (57. Fadecki), Gajda, Magnuski (71. Inczewski). Żółte kartki (Błękitni): Ufnal, Więcek, Gajda, Inczewski, Wojciechowski. Czerwona kartka: Filipiak (Jarota, 57. - za drugą żółtą) Sędzia: Mariusz Jasina (Wrocław) Pozostałe wyniki 3. kolejki II ligi: Polonia Bytom - Gryf Wejherowo Odra Opole - Calisia Kalisz Ostrovia Ostrów - Ruch Zdzieszowice MKS Kluczbork - KS Polkowice Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec UKP Zielona Góra - Chrobry Głogów Warta Poznań - Bytovia Bytów Raków Częstochowa - Rozwój Katowice 2:1 1:0 0:1 3:3 1:0 2:4 1:1 0:3 nieważ od początku mieliśmy „pod górkę”. Po stracie pierwszej bramki zdołaliśmy szybko wyrównać. Ale później, znów po stałym fragmencie gry, straciliśmy drugą bramkę i ręce mogły się podłamać. Wiadomo, w jakiej sytuacji byliśmy przed meczem. Punkty były nam potrzebne jak rybie woda. Ostatnie ponad 20 minut musieliśmy grać w dziesięciu i to właśnie cechuje dobry zespół, że się podniósł i strzelił dwie bramki. Spadł mi wielki kamień z serca, ponieważ kolejna porażka mogłaby zweryfikować moją dalszą pracę w Jarocie. Przed spotkaniem za każdym razem tłumaczymy zawodnikom, jak mają się zachowywać przy stałych fragmentach gry. Wszyscy wiedzą i nagle przychodzi do stałego fragmentu, dostajemy „gonga” i trzeba szukać ofiary. Jednak cały zespół zaliczył dzisiaj dobre spotkanie, bo grając w dziesiątkę, w takim upale, to nawet zremisować jest sztuką. Dlatego czapki z głów przed moim zespołem. wą zdobył Krzysztof Czabański. Stargardzianie atakowali, szukali zwycięskiej bramki, jednak to goście w doliczonym czasie gry przeprowadzili kontrę, która zapewniła im trzy punkty. Na lewej stronie Wawszczyk nie upilnował szybkiego Danielaka, który bez problemów pokonał naszego bramkarza. Zbyt pewni siebie Po dwóch dobrych meczach w wykonaniu Błękitnych wszyscy spodziewali się zwycięstwa. - Chyba za bardzo uwierzyliśmy w siebie, że jesteśmy mocną ligową drużyną – komentował Krzysztof Kapuściński. - Musimy się ustrzegać takich błędów, jeszcze nie raz będziemy płacili frycowe. To tylko pokazuje, że w tej lidze, mocnej II lidze trzeba grać i ciężko trenować. Nie myśleć o tym, co było, tylko o tym, co jest. Tabela II ligi zachodniej 1. Warta Poznań 3 7 7-2 2. Chrobry Głogów 3 7 6-2 3. Odra Opole 3 6 5-2 4. Polonia Bytom 3 6 4-3 5. Górnik Wałbrzych 3 6 2-2 6. Raków Częstochowa 3 6 3-4 7. MKS Kluczbork 3 5 8-3 8. Bytovia Bytów 3 5 4-3 9. UKP Zielona Góra 3 4 6-6 10. Rozwój Katowice 3 4 3-5 11. Ostrovia Ostrów 3 4 3-3 12. Jarota Jarocin 3 3 4-8 13. Zagłębie Sosnowiec 3 3 1-4 14. Ruch Zdzieszowice 3 3 3-5 15. Błękitni Stargard 3 3 4-4 16. KS Polkowice 3 2 3-5 17. Gryf Wejherowo 3 1 1-3 18. Calisia Kalisz 3 0 2-5 11 13.08.2013 Za nami pierwsze mecze w powiecie Męczarnie Iny, zabawa w Dobrzanach Ina Ińsko, pomimo gry z przewagą trzech (!) zawodników, męczyła się z Iskierką Śmierdnica. Unia Dolice, która wypracowała kilka dogodnych sytuacji, przegrała z beniaminkiem. Natomiast młodzież z Dobrzan pozytywnie zaliczyła pierwszy poważny sprawdzian, wygrywając u siebie z niewygodną Polonią Płoty. O komentarze do pierwszych w sezonie spotkań w szczecińskiej lidze okręgowej poprosiliśmy stargardzkich sędziów, którzy je rozstrzygali. Sławomir Stańczyk W sobotę odbyły się trzy pierwsze mecze, w których zobaczyliśmy reprezentantów naszego powiatu. Czwarta z drużyn, Piast Chociwel pauzowała i rywalizację rozpocznie dopiero w środę. Popis Koryckiego Najlepsze nastroje może mieć Zorza Dobrzany. Drużyna ta, jak mówił prezes Miron Arendacz, będzie w jeszcze większym stopniu niż w poprzednim sezonie stawiać na wychowanków. Do drużyny powrócił Michał Kruszyński, a z Unii Dolice doszedł Mateusz Korycki. Obaj byli jednymi z najjaśniejszych postaci starcia z Polonią. - Michał godnie zastąpił w bramce Sławomira Szczecińskiego. Pomimo młodego wieku, w pewnych momentach świetnie wyczuwał sytuację – relacjonuje sędzia Łukasz Wilk. Bardzo chwalił też „Korytka”. - Po faulu na nim, Zorza strzeliła pierwszą bramkę z karnego. Poza tym Mateusz strzelił trzeciego gola, praktycznie z zerowego kąta. To był piękny strzał! - dodał. Startują pozostali Jutro (tj. środa) rozgrywki zainaugurują piłkarze IV ligi i klasy okręgowej. U siebie zagra m.in. Kluczevia Stargard. Kluczevia w pierwszym meczu w sezonie będzie podejmować Hutnika Szczecin. Mimo wielu osłabień, jakich doznał stargardzki zespół, szkoleniowiec jest dobrej myśli. - Mimo wąskiej kadry, mamy zdolnych i dużo wnoszących do drużyny zawodników. Wszystko zweryfikuje boisko, pierwsze kilka spotkań – mówi Marcin Narkun. To spotkanie rozpocznie się o godz. 17:30. Przyjezdni w drugiej połowie zdołali tylko zmniejszyć rozmiary porażki. Nie byli w stanie powstrzymać rozpędzonej dobrzańskiej lokomotywy. Frustracja i trzy czerwone kartki W meczu Zorzy z Polonią Wilk pokazał w sumie 10 żół- tych kartek, wszystkie za faule. Po kartoniki nie wahał się też sięgać inny stargardzki sędzia, Marcin Dubaniewicz. Rozstrzygał on pojedynek Iskierki Śmierdnica z Iną Ińsko. - Ina była w pierwszej połowie częściej przy piłce, ale to gospodarze mieli trzy stuprocentowe sytuacje, których nie wykorzystali – wspomina. - W drugiej połowie Ina zagrała bardziej zespołowo, usilnie starała się zmienić wynik spotkania. Gospodarze, zamiast skupić się na grze, zaczęli wyrażać swoje żale i pretensje. Efektem tego była bezpośrednia czerwona kartka i kolejne w tym meczu żółte dla dwóch innych graczy. W 78. minucie Iskierka pozostała na boisku w liczbie 8 graczy. Wydawałoby się, że Ina nie będzie miała problemów z pokonaniem rywala. Tymczasem zwycięską bramkę zdobyła dopiero w 92. minucie. Jej autorem był Maciej Hołowiej. - Po meczu nawet kierownik gospodarzy pogratulował mi dobrego sędziowania – dodaje Dubaniewicz. - Szkoda, że niektórzy zawodnicy nie dostosowali się do poziomu spotkania i swoją frustrację za niewykorzystane sytuacje wyładowali na arbitrze. Dodam, że w pierwszej połowie nie pokazałem ani jednej, nawet żółtej kartki. Beniaminek nieznacznie lepszy Bez punktów pozostała jedynie Unia Dolice. Drużyna Krzysztofa Kubackiego przegrała na wyjeździe z Gavią Choszczno 0:1. W pomeczowej relacji czytamy: „Goście oddali więcej strzałów, mimo to mecz bardzo wyrównany. Pewne było, że kto zdobędzie bramkę, ten wygra. Udało się Gavii”. Ten jeden jedyny raz Robert Klimaszewski skapitulował w 75. minucie. Inny z beniaminków tej klasy rozgrywkowej, Osadnik Myślibórz również wygrał. W bardziej okazałym stylu (4:0) rozgromił Morzycko Moryń. Wyniki 1. kolejki szczecińskiej ligi okręgowej: Zorza udanie zainaugurowała nowy sezon. Mimo że sędzia Wilk pokazał sporo kartek, obie drużyny kończyły mecz w 11-osobowych składach. Fot. ligowiec.net O tej samej porze swój pierwszy mecz w szczecińskiej lidze okręgowej rozegra Piast Chociwel. U siebie, oprócz niego, wystąpi też Unia Dolice. Następnego dnia, w świąteczny czwartek będziemy ki- bicować Orkanowi Suchań i Inie Ińsko. Kibice zobaczą też pierwsze w sezonie derby między Rolpolem Chlebowo – beniaminkiem klasy okręgowej, a Błękitnymi II Stargard. (StS) 14 sierpnia (środa) 17:30 Kluczevia Stargard – Hutnik Szczecin (IV liga) 17:30 Piast Chociwel – Gavia Choszczno (szczecińska liga okręgowa) 17:30 Remor Recz – Orzeł Pęzino (południowa klasa okręgowa) 18:00 Odra Chojna – Zorza dobrzany (szczecińska liga okręgowa) 18:00 Unia Dolice – Victoria Przecław (szczecińska liga okręgowa) 15 sierpnia (czwartek) 17:00 Ina Ińsko – Flota II Świnoujście (szczecińska liga okręgowa) 17:00 Rolpol Chlebowo – Błękitni II Stargard (północna klasa okręgowa) 17:30 Mechanik Warnice – Orkan Suchań (południowa klasa okręgowa) Zorza Dobrzany - Polonia Płoty Brami dla Zorzy: Olejnik, Dziewiński, Korycki Iskierka Śmierdnica - Ina Ińsko Bramka dla Iny: Hołowiej Gavia Choszczno - Unia Dolice 3:1 Pomorzanin Przybiernów - Klon Krzęcin Pogoń Barlinek - Odra Chojna Victoria Przecław - Pomorzanin Nowogard Osadnik Myślibórz - Morzycko Moryń Flota II Świnoujście - Stal Lipiany Pauza: Piast Chociwel 0:1 1:0 0:3 4:0 4:3 0:1 1:0 Jarząbek w Chlebowie Kamil Jarząbek wraca do piłki. Jak wynika z naszych informacji, wzmocni drużynę Rolpolu Chlebowo. 24-letni zawodnik w przeszłości reprezentował barwy Błękitnych Stargard. Potem, z uwagi na wyjazd za granicę w celach zarobkowych, zawiesił na jakiś czas buty na kołku. Teraz wraca do piłki nożnej i będziemy go oglądać na boiskach klasy okręgowej. Jarząbek zagrał w niedzielnym sparingu Rolpolu z Dębami Rogowo (3:1). Strzelił dwie bramki. Trener Dębów Bogdan Banaszczyk chwalił postawę i jego, i w ogóle rywali. - To fajny i poukła- dany zespół, a Kamil Jarząbek poprowadził go do zwycięstwa. Myślę, że Rolpol poradzi sobie w okręgówce – komplementował szkoleniowiec ekipy z Rogowa. Swój ligowy debiut „Jarząb” zaliczy najprawdopodobniej już teraz, w czwartek. Co ciekawe, stanie naprzeciw kolegów z byłego zespołu. (StS) 12 13.08.2013 Za nami sportowe święto Dookoła Miedwia na rowerach i... na nogach 1247 osób wystartowało w VIII Maratonie MTB Dookoła Jeziora Miedwie. Czas, który osiągnął zwycięzca Rafał Chmiel to 1 godzina 39 minut i 1 sekunda. Na trasie nie brakowało upadków, problemów technicznych, ale też zasad dobrego wychowania. Czterech śmiałków zdecydowało się... przebiec dystans maratonu. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali punktu kulminacyjnego imprezy, czyli losowania nagród w loterii numerów. Sławomir Stańczyk Tak jak zapowiadaliśmy na naszych łamach, rekord frekwencji został pobity. Organizatorzy wiedzieli, że będzie więcej osób niż w roku ubiegłym (wtedy wystartowało 1024 zawodników), ale nie byli w stanie oszacować, jaka to będzie różnica. Zwłaszcza, że w sobotni poranek kolejka do zapisów i odbioru pakietów startowych była tak duża, że sam maraton rozpoczął się z ponadgodzinnym poślizgiem. Ale to nie zniechęciło wszystkich startujących, którzy wolny czas wykorzystali na ostatnie ćwiczenia przed prawie 60-kilometrową wyprawą. Sokalski najszybszy Tak jak w poprzednich edycjach, rywalizacja odbywała się z podziałem na kategorie. Co 10 minut na linii startu stawały kolejne grupy. Niesamowity był finisz wyścigu. O zwycięstwo walczyli ubiegłoroczny zwycięzca, Filip Hasse z Gryfina oraz Rafał Chmiel ze Strzelec Krajeńskich. Co ciekawe, obaj są rówieśnikami (mają po 37 lat). Ostatecznie, o 4 sekundy lepszy był ten ostatni, który zdystansował też trzeciego w klasyfikacji i młodszego o 20 lat Ireneusza Gila. 17-latek również przyjechał na miedwiański maraton ze Strzelec Krajeńskich. Na podium nie zdołał dojechać Maciej Sokalski. 23-letni reprezentant STC Stargard zajął ostatecznie 4. miejsce z czasem 1 godzina, 40 minut i 42 sekundy. Spośród mężczyzn z naszego miasta, wysoko w klasyfikacji OPEN był też Sławomir Rochna (46. miejsce) oraz Bartłomiej Szatanek (54.). W klasyfikacji kobiet zwyciężyła 21-letnia Natalia Jędrzejczyk ze Szczecina, która osiągnęła czas 01:55.54. W rankingu ogólnym była 244. i w tyle zostawiła nie tylko inne panie, ale też setki mężczyzn młodszych i starszych od siebie. Najlepsza zawodniczka ze Stargardu Agata Czekin na pokonanie wyznaczonego dystansu potrzebowała 2 godzin, bez 11 sekund. W sumie czas poniżej 120 minut osiągnęło 321 uczestników. Bolesne kraksy Do wyścigu zapisało się w sumie 1247 miłośników jednośladów. W klasyfikacji uwzględniono 1199. Skąd taka różnica? - Wynikało to bardziej z winy samych zawodników – tłumaczy Maciej Chmielewski, prezes STC Stargard, organizator imprezy. Niektórzy albo nie przypięli czipów, które przekazywaliśmy wraz z numerami startowymi, albo źle je przypięli i sprzęt nie weryfikował ich czasu. Niektórzy, co też było widać, mieli mniejsze lub większe problemy na samej trasie. Jeden z uczestników był naocznym świadkiem upadku innego zawodnika. - Jechał po drodze pokrytej kostką bardzo szybko. Nagle stracił panowanie i wleciał do rowu. Myślałem, że z hukiem uderzył w drzewo – relacjonuje. Inna uczestniczka z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafiła do szpitala w Pyrzycach. Poza tym we znaki dała się skądinąd znana każdemu z nas złośliwość rzeczy martwych. Reporterzy „Dziennika” sami byli świadkami, jak kilka osób po drodze musiało zmieniać dętki w swoich rowerach. Przez kilka kilometrów pieszo wędrowała m.in. Alicja Terlikowska, która startowała z mężem Grzegorzem. Podobnie jak kilku innych uczestników, ona również „złapała gumę”. Przebite dętka, zgubiony telefon i usypiająca postawa prowadzącego... Uczestnicy o maratonie Szczęśliwych, ale z językami na brodzie uczestników zapytaliśmy o ich wrażenia z udziału w sobotnim wyścigu. Niektórzy debiutowali, inni poprawiali rekordy z ubiegłych lat. Wszyscy pozytywnie wypowiadali się o organizacji imprezy i o panującej atmosferze. Nie było osoby, która byłaby niezadowolona. Opinii uczestników wysłuchał Sławomir Stańczyk. Skuter szukał właściciela Na trasie były dobrze widoczne strzałki i kierunkowskazy, o porządek dbali policjanci. Do dyspozycji startujących były też punkty z wodą w dwóch miejscach oraz bufet na połowie wyznaczonego dystansu. Największą atrakcją była jednak loteria numerów. Zanim publiczność się jej doczekała, musiała przebrnąć przez około półtoragodzinną ceremonię wręczania nagród. Niektórzy ze znudzenia i zmęczenia po prostu pojechali do domów. Szkoda, bo zamiast rowerami, mogli opuścić Miedwie na skuterach. W sumie wśród osób, które ukończyły maraton, rozlosowano trzy takie nagrody. Jeden ze skuterów losowano aż cztery (!) razy, gdyż posiadaczy trzech pierwszych numerów nie było już w amfiteatrze. Poza tym do wygrania były rowery, telewizory, tablety, sprzęty gospodarstwa domowego, vouchery na kilkudniowe wczasy, zegarki z wizerunkiem Cristiano Ronaldo, latarki oraz szereg innych niespodzianek. Łącznie wśród blisko 1200 osób rozdano około 400 nagród. Zatem wygrywał co trzeci uczestnik. Nie lada gratką była też możliwość spotkania z gwiazdami polskiego kolarstwa w osobach Zbigniewa Sprucha i Ryszarda Szurkowskiego. Obaj panowie także wystartowali w maratonie i w pozytywnym tonie mówili o jego organizacji. Na stronie obok zamieszczamy opinie uczestników, którzy szczęśliwie dotarli do mety. W piątek natomiast opublikujemy fotoreportaż z sobotniej imprezy. „Dziennik Stargardzki” był patronatem medialnym tego wyścigu. Rafał Nartowski, Stargard: - To był mój pierwszy start w jakichkolwiek zawodach kolarskich. Na co dzień dużo biegam, ale na rower brakuje już czasu. Był to dla mnie wielki sprawdzian własnych możliwości, ale też forma przygody. Mimo wszystko jestem zadowolony ze swojego wyniku, chociaż mógł być trochę lepszy. Spodziewałem się miejsca w pierwszej pięćdziesiątce swojej kategorii. Miałem też pecha, bo dwa razy w trakcie jazdy wypadł mi bidon, a raz zgubiłem telefon. Za rok też wystartuję i na pewno dam z siebie dużo więcej. Edyta Kalembasa i Joanna Pietrucha, Szczecin: - Jechałyśmy w maratonie po raz pierwszy i chyba osiągnęłyśmy nie najgorszy wynik. Fajnie, że organizatorzy zadbali o wszystkie szczegóły takie jak woda czy zabezpieczenie trasy. Atmosfera była raczej dobra, choć nie dało się nie zauważyć parcia na wynik co niektórych zawodników, których nie zważali na innych. Nie należy zapominać, że w takim wyścigu jakieś zasady savoir vivre także obowiązują. Poza tym było też widać zdziwienie ze strony panów, kiedy walczyłyśmy praktycznie na równi z nimi. Gdyby udało się jeszcze coś wygrać w loterii, byłaby rewelacja. Dodajmy też, że impreza była bardzo nagłośniona. Nawet w autobusie w Szczecinie widziałyśmy plakat. Do samego startu namówiła nas trenerka fitness. 13 13.08.2013 Beata Głod, Anna Gruszka i Ilona Śliwińska, Stargard: - To był nasz pierwszy start w tej imprezie. Razem chodzimy na zajęcia fitness w Ośrodku Sportu i Rekreacji i chciałyśmy spróbować swoich sił także na rowerach. Założyłyśmy sobie, że chcemy tylko dojechać do mety. Wiedziałyśmy, że mamy dobrą kondycję, ale czy na tyle, żeby pokonać 60 kilometrów? Na szczęście udało nam się zaliczyć bez przeszkód całą trasę. Dzięki rogom, które nam towarzyszyły, spotkał nas też miły odbiór ze strony panów. W ogóle atmosfera od początku do końca była rewelacyjna, organizatorzy – na medal. Nawet to opóźnienie, które było, nie wynikało z winy organizatorów, a samych uczestników. Za rok oczywiście także jedziemy! Grzegorz Bachta i żona Iwona, Gorzów Wielkopolski: - Jeżdżę na rowerze od dwóch lat. Myślałem, że osiągnę czas w granicach 3 godzin, a było dużo lepiej – 2:20. Przyjechałem, bo znajomi bardzo chwalili sobie trasę i urokliwe krajobrazy dookoła niej. Rzeczywiście, okolica przepiękna. Startowałem jeszcze w zawodach w Kołobrzegu, ale tutaj było zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że namówię żonę i za rok wystąpimy razem. Maciej Kubicki, Stargard: - Jechałem już trzeci raz. Trochę rekreacyjnie, trochę dla zabawy. Czas nie był najlepszy, ale to trochę przez skurcze. Łapały mnie trzykrotnie, zwłaszcza podczas podjazdów pod górkę. Udało mi się uniknąć wypadku, ale kilka kraks po drodze widziałem. Na szczęście przynajmniej pogoda dopisała. Joanna Radecka, Stargard: - W maratonie dookoła Miedwia startowałam pierwszy raz. Wcześniej jechałam tylko w treningowym objeździe w czerwcu. Dałam radę, więc postanowiłam spróbować i teraz. Momentami, zwłaszcza przy wiejącym wietrze, było ciężko. Jadąc, dziwiłam się, że tak wielu ludzi przebija dętki - do czasu aż... sama nie przebiłam. Na szczęście miało to miejsce już na ostatnich kilometrach, a powietrze schodziło dość wolno, więc jakoś dojechałam do mety. W loterii nagród nie wylosowano mojego numeru, ale mój narzeczony i jego brat, z którymi startowałam, wygrali. Może za rok i mi się uda... Jan Paczkowski, Stargard: - Jeżdżę na rowerze, z przerwami, od 1958 roku. Największy sukces odniosłem w barwach LKS Pomorze podczas drużynowych zawodów na dystansie 100 km. Z uwagi na chorobę, musiałem w pewnym momencie przerwać swoje starty, ale na szczęście wróciłem do sportu. Pomimo 77 lat, prześcigałem na trasie wielu młodych zawodników. Czy jestem zadowolony? Myślę, że w tym wieku nie mogę narzekać. Najważniejsze, żeby zdrowie pozwalało nadal jeździć. W maratonie dookoła Miedwia jechałem trzeci raz. Kazimierz Nowak, Stargard: - To był mój trzeci start. Poprawiłem ubiegłoroczny wynik aż o 18 minut! Trasa, z tego co widziałem, się nie zmieniła. Kilka dni przed startem było jeszcze błoto, ale na szczęście trochę przeschło. Cieszy frekwencja i to, że udało mi się szczęśliwie przejechać cały dystans. Sama impreza nie ma żadnych minusów, atmosfera jest wyjątkowa. W tamtym roku jedna dziewczyna tak się cieszyła z jakiejś małej nagrody, tak skakała z radości, że pamiętam to do dziś. Piotr Kaczor, Maszewo: - Postanowiłem wystartować, ponieważ od kilku miesięcy staram się żyć zdrowo - sportowo. Jeszcze w listopadzie ważyłem 183 kg i od tamtego czasu trenuję i zrzucam zbędne kilogramy - na razie 77 mniej. Maraton to jedna z części dobrej zabawy, a przy okazji ciężkiej pracy nad sobą. Takie wyścigi dają możliwość sprawdzenia się, upewnienia, że praca idzie w dobrą stronę. Od maja trenuję prawie codziennie. Mój czas to 2:11, co daje mi środek stawki i myślę, że jak na początkującego jest nieźle. Jeśli chodzi o to, co najważniejsze w wyścigu, czyli przygotowanie trasy, to było wręcz idealnie. Tam, gdzie była zmiana kierunku - były kierunkowskazy i zabezpieczający trasę, tam gdzie mogło na trasie się coś zdarzyć - było wsparcie. W wyznaczonych miejscach była woda, posiłek, pomoc, a na mecie medale, obsługa, punkt medyczny. Pomoc mi się przydała, bo zaraz za metą miałem upadek. Po osobie prowadzącego - chyba prezesa STC – widać było zmęczenie, bo „zamulał” część oficjalną. Oczywiście ogromne brawa dla niego, ale widać, że organizacja tematu maratonu idzie mu lepiej niż prowadzenie imprez. Przy okazji chciałbym bardzo podziękować Stargardzkiemu Towarzystwu Cyklistów za wspaniałą imprezę, która utwierdziła mnie w moich treningach rowerowych i dążeniu do pełnego zdrowia. W przyszłym roku na pewno wystartuję, a do tego czasu będę szukał wyścigów patrząc przez pryzmat maratonu dookoła Miedwia. 14 13.08.2013 ▶▶ Grabowo - dom, pow. 134 m2. www.akr-nieruchomosci.pl Tel. 602-694-867, lub (91) 57613-03 STARGARDZKI INFORMATOR TELEFONY ALARMOWE Policja, 997 Straż pożarna, 998 lub 91-578-87-50 Pogotowie ratunkowe, 999 Straż miejska, 986, 91-577-50-90 Żandarmeria,, 91-576-62-30 Pogotowie energetyczne, 991 Pogotowie gazowe, 992 Pogotowie ciepłownicze, 993 Pogotowie wodno-kanalizacyjne, 91-578-35-80 Pogotowie weterynaryjne, 91-577-00-30 INSTYTUCJE Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-49-09 Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Warszawska 9A, tel. 91-578-45-83 Ognisko św. Brata Alberta, ul. Krasińskiego 10, tel. 91-577-65-96 Polski Czerwony Krzyż, ul. Limanowskiego 24, tel. 91-577-23-00 Sąd Rejonowy, ul. Wojska Polskiego 19, tel. 91-578-74-31 Prokuratura Rejonowa, ul. Czarnieckiego 32, tel. 91-577-13-44 Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ul. Składowa 1, tel. 91-579-25-00 SŁUŻBA ZDROWIA Szpital, tel. 91-577-63-55 Przychodnia nr 6, ul. Mickiewicza 18, tel. 91-578-56-16 lub 91-834-27-44 Poradnia Medycyny Pracy, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-573-89-99 Fam-Med, os. Kopernika 10, tel. 91-578-38-74 Zachód, os. Zachód A-17, tel. 91-573-21-90 Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia, al. Żołnierza 37, tel. 91-576-63-28 Ewa-Lek, ul. Pocztowa 2, tel. 91-834-04-76 Medis, ul. Wojska Polskiego 24, tel. 91-577-26-00 Przychodnia Specjalistyczna, ul. Staszica 16, tel. 91-578-37-45 lub 91-577-00-46 Centrum Medyczne Consilius, ul. Staszica 9-15, tel. 91-577-55-66 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, ul. Pierwszej Brygady 35 "c", tel. 91-578-46-93 Przychodnia Terapii Uzależnień, ul. Warszawska 16, tel. 91-579-09-00 Ośrodek Psychoterapii i Szkoleń "Pracownia", ul. Gdańska 4, tel. 91-487-35-86 PARAFIE RZYMSKOKATOLICKIE Parafia pw. Ducha Świętego, ul. Warszawska, tel. 91-577-55-85 Parafia pw. św. Józefa przy kościele św. Jana, tel. 91-578-30-50 Parafia pw. Miłosierdzia Bożego, ul. Popiełuszki, tel. 91-573-21-12 Parafia pw. Chrystusa Króla Wszechświata, os. Chopina, tel. 91-573-75-75 Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. Skarżyńskiego, tel. 91-578-06-36 Parafia pw. NMP Królowej Świata, ul. Krzywoustego, tel. 91-578-30-22 Parafia pw. Przemienienia Pańskiego, os. Pyrzyckie, tel. 91-576-07-53 Parafia pw. św. Krzyża, ul. Lotników, tel. 91-576-03-14 PARAFIE INNYCH WYZNAŃ Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, ul. Brzozowa, tel. 91-577-19-28 Parafia Prawosławna, ul. Jana Chrzciciela 2, tel. 91-834-10-51 INNE Ośrodek Interwencji Kryzysowej, ul. Dworcowa, tel. 91-578-52-52 Punkt Poradnictwa Rodzinnego, ul. Brzozowa, tel. 91-834-49-67 MPGK, ul. Okrzei 6, tel. 91-577-12-74 Zakład Wodociągów i Kanalizacji, ul. Bogusława IV, tel. 91-577-15-71 lub 91-579-27-57 Oczyszczalnia ścieków, ul. Drzymały 65, tel. 91-578-47-96 lub 91-578-44-25 Zakład Oczyszczania Miasta, ul Bogusława IV, tel. 91-577-01-69 lub 91-577-02-13 Informacja MZK, 91-573-22-13 Klub Abstynenta „Ala”, ul. Warszawska 16, 91-834-60-60 Centrum Informacji Turystycznej, Rynek Staromiejski 4, tel. 91-578-54-66 SPORT Ośrodek Sportu i Rekreacji, ul. Szczecińska 35, tel. 91-573-25-70 Młodzieżowy Ośrodek Sportowy, ul. Pierwszej Brygady 1, tel. 91-834-52-63 Kręgielnia Rondo, ul. Czarnieckiego 1/23, tel. 91-834-10-20 TAXI Plus Taxi, tel. 665-790-000 Lider Taxi, tel. 91-573-55-55 lub 91-573-00-00 Halo Taxi, tel. 91-577-11-77 lub 91-578-33-33 Gryf Taxi, tel. 91-573-44-44 Szach Taxi, 91-573-33-33 Taxi Radio, tel. 91-573-06-66 Tele Taxi, tel. 91-578-64-64 URZĘDY Urząd Miasta, ul. Czarnieckiego 17, tel. 91-578-48-81 Starostwo Powiatowe, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-48-00 Urząd Gminy, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-561-34-10 Urząd Skarbowy, ul. Towarowa 15, tel. 91-576-32-00 Powiatowy Urząd Pracy, ul. Pierwszej Brygady 35, 91-578-40-14 URZĘDY POCZTOWE Poczta, ul. Chopina 31 U lok. 4, tel. 91-573-82-88 Poczta, ul. Pogodna 8, tel. 91-573-55-52 Poczta, ul. Szczecińska 81 (CH Tesco), tel. 91-573-50-39 Poczta, ul. Lotników 21, tel. 91-576-01-69 Poczta, ul. Lechonia 8A, tel. 91-835-98-71 Poczta, ul. Tańskiego 22, tel. 91-834-52-37 Poczta, ul. Szczecińska 71, tel. 91-573-76-90 Poczta, ul. Barnima I 2, tel. 91-578-10-08 Poczta, ul. Kwiatowa 1 U lok. 2, tel. 91-577-05-91 Poczta, ul. Pocztowa 1, tel. 91-578-57-58 USŁUGI POGRZEBOWE Zeus, ul. Wojska Polskiego, tel. 91-836-99-66 lub 536-072-272 Hades, ul. Szkolna, tel. 91-573-04-98 lub 509-609-103, 509-609-101 MPGK, ul. Spokojna, tel. 91-577-15-63 lub 603-184-339 KULTURA Muzeum, ul. Rynek Staromiejski 2-4, tel. 91-578-38-35 lub 91-577-25-56 Książnica Stargardzka, ul. Mieszka I 1, tel. 91-578-82-40 Stargardzkie Centrum Kultury, ul. Piłsudskiego 105, tel. 91-578-32-31 Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Portowa 3, tel. 91-834-43-01 Klub Wojskowy, ul. 11 Listopada 22, tel. 91-576-64-75 NIERUCHOMOŚCI - SPRZEDAM/WYNAJMĘ ▶▶ Lokal usługowo-handlowy o pow. 42 m2 na os. Zachód przy bloku B1. Tel. 789-206-482, 515332-875 ŻŁOBKI Żłobek Miejski, ul. Krasińskiego 5, tel. 91-577-57-34 Żłobek Miejski, os. Zachód A4, tel. 91-573-50-10 Bajkowy Dworek Jagatka, ul. Tańskiego 1B, tel. 91-834-01-34 PRZEDSZKOLA Przedszkole Miejskie nr 1 z OI, ul. Spichrzowa 6, tel. 91-577-10-87 Przedszkole Miejskie nr 2, ul. Mieszka I 2, tel. 91-577-07-44 Przedszkole Miejskie nr 3, os. Zachód A18, tel. 91-573-21-02 Przedszkole Miejskie nr 4, os. Zachód B2, tel. 91-573-09-35 Przedszkole Miejskie nr 5 z OI, ul. Lechicka 11, tel. 91-573-29-01 Przedszkole Miejskie nr 6, ul. Niewiadomskiego 14, tel. 91-573-17-71 Przedszkole Wojskowe nr 107, os. Zachód A3, tel. 91-576-63-11 Niepubliczne Przedszkole Uśmiech, ul. Piwna 2, tel. 91-577-10-77 Niepubliczne Przedszkole Kajtuś, ul. Andersa 51, tel. 512-387-762 Niepubliczne Przedszkole Smerfuś, ul. Warszawska 11B, tel. 91-578-26-76 Niepubliczne Przedszkole Wesoła Lokomotywa, ul. Prusa 20, tel. 91-564-17-97 Niepubliczne Przedszkole Calineczka, ul. Kilińskiego 14, tel. 504-128-217 Niepubliczne Przedszkole Promyczek, ul. Czeska 11B, tel. 664-940-276 Niepubliczne Przedszkole Stumilowy Las, ul. Lechonia 6C-D, tel. 796-203-780 Domowe Przedszkole Kubusia Puchatka, ul. Grunwaldzka 73, tel. 91-577-26-28 Niepubliczne Przedszkole Tęczowa Przygoda, ul. Mickiewicza 4A/17, tel. 601-653-207 SZKOŁY PODSTAWOWE Szkoła Podstawowa nr 1, ul. Sienkiewicza 8, tel. 91-577-02-42 Szkoła Podstawowa nr 2 z OI, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45 Szkoła Podstawowa nr 3, ul. Limanowskiego 7, tel. 91-578-36-02 Szkoła Podstawowa nr 4, ul. Wielkopolska 30, tel. 91-573-39-70 Szkoła Podstawowa nr 5, ul. Kuśnierzy 7, tel. 91-577-13-01 Szkoła Podstawowa nr 6, ul. Armii Krajowej 1, tel. 91-576-07-68 Szkoła Podstawowa nr 7, Plac Majdanek 13, tel. 91-573-17-37 Szkoła Podstawowa nr 8, ul. Traugutta 16, 91-576-06-61 Szkoła Podstawowa Specjalna, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46 GIMNAZJA Gimnazjum nr 1, ul. Popiela 2, tel. 91-577-67-65 Gimnazjum nr 2, ul. Limanowskiego 9, tel. 91-577-67-47 Gimnazjum nr 3, ul. Szkolna 2, tel. 91-573-15-49 Gimnazjum nr 4, os. Zachód B/15, tel. 91-573-20-02 lub 91-573-09-41 Gimnazjum Gminy Stargard, ul. Ceglana 11, tel. 91-573-67-66 Gimnazjum Integracyjne, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45 Gimnazjum Katolickie, ul. Wojska Polskiego 3, tel. 91-577-51-26 Gimnazjum Specjalne, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46 Gimnazjum dla Dorosłych Maximus, ul. Mieszka I 4, tel. 91-578-11-44 LICEA OGÓLNOKSZTAŁCĄCE I Liceum Ogólnokształcące, ul. Staszica 2, tel. 91-578-35-75 II Liceum Ogólnokształcące, ul. Mieszka I 2, tel. 91-577-25-35 ZESPOŁY SZKÓŁ Zespół Szkół nr 1, Park 3 Maja 2, tel. 91-578-37-77 Zespół Szkół nr 2, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-43-04 lub 519-338-522 Zespół Szkół nr 5, ul. Śniadeckiego 4-6, tel. 91-576-28-07 Zespół Szkół Budowlano-Technicznych, ul. Składowa 2A, tel. 91-573-30-77 Zespół Szkół Ogólnokształcących, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45 Zespół Szkół Specjalnych, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46 Centrum Kształcenia Zawodowego, ul. Bema 6, tel. 91-573-45-01 Centrum Kształcenia Praktycznego, ul. Pierwszej Brygady 35, tel. 91-577-19-64 PRYWATNE SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE Centrum Edukacji Licealnej, ul. Pierwszej Brygady 15a, tel. 91 578-78-88 Prywatne Policealne Studium Omnibus, os. Zachód A5, tel. 91-578-22-03 Grupa Szkół Niepublicznych, ul. Składowa 2a, tel. 91-834-11-22 Policealne Studium Zarządzania Żak, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-09-10 Niepubliczne Policealne Studium Zawodowe, ul. Brzozowa 61, tel. 91-578-80-25 Collegium Medyczne Medica, ul. Mieszka I 4, tel. 91-573-21-22 Prywatne Technikum Hotelarskie, ul. Mieszka I 4, tel. 91-578-55-99 Prywatne Technikum Budowlane, ul. Składowa 2A, tel. 91-578-66-29 Legitime - Policealne Ekonomiczne Studium, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-43-04 Policealne Studium Farmaceutyczne, ul. Śniadeckiego 4-6, tel. 91-576-28-09 NIERUCHOMOŚCI – SPRZEDAM ▶▶ Działki budowlane w Grzędzicach, 4 km od Stargardu. Uzbrojone, wydane warunki zabudowy. Tel. (91) 576-41-10, lub 695-986-397 ▶ ▶ Działki budowlane, uzbrojone w okolicy Stargardu: Grzędzice, Kiczarowo, Niedźwiedź, Grabowo, Wierzchląd. Ceny do negocjacji. Tel. 781285-207 ▶▶ Dom w zabudowie szeregowej o pow. 100 m2. Tel. 691410-524 ▶▶ Okazały dom na Chopina (os. Południk). Tel. 691-410-524 ▶ ▶ Domki w zabudowie szeregowej. Skrajny i środkowy. Os. Południk. Tel. 691-410524 ▶▶ Stargard, os. Pyrzyckie dom parterowy, pow. 129,50 m2. Wysoki standard. www. akr-nieruchomosci.pl Tel. 602-694-867, lub (91) 576-1303 ▶▶ Stargard - os. Pyrzyckie mieszkanie 4 pokoje, kuchnia, łazienka, wc, pow. 70,80 m2. www.akr-nieruchomosci.pl Tel. 602-694-867, lub (91) 57613-03 ▶▶ Stargard - budynek handlowo-mieszkalny, pow. 228,80 m2. www.akr-nieruchomosci.pl Tel. 602-694-867, lub (91) 57613-03 NIERUCHOMOŚCI – WYNAJMĘ ▶▶ Mieszkanie 2 pokojowe, pow. 33 m2 w centrum Stargardu. Pokój z używalnością kuchni i łazienki. Tel. (91) 577-18-81 ▶▶ Dużą umeblowaną kawalerkę z balkonem w centrum. Tel. 69864-00-90 ▶▶ Pomieszczenie po kosmetyczce, może być też na inną działalność. Tel. 502-571-523 ▶▶ Lokal handlowy przy ul. Andersa 19. Tel. 607-543-218 ▶▶ Sklep na wsi. Tel. 517-551-320 RÓŻNE - KUPIĘ ▶▶ Auto Skup. Gotówka. Tel. 53002-66-00 RÓŻNE - SPRZEDAM ▶ ▶ Hunday Sonata, poj. 2 litry, rok produkcji 1995, pełny automat, pełne zabezpieczenie przed kradzieżą, stan idealny. Samochód kupiony z salonu. Cena 5200 zł do negocjacji. Tel. 695-78-20-41 KURS - AGENT OCHRONY ▶▶ Agent ochrony, kursy do licencji. Start wrzesień. Tel. 535314-307 PODEJMĘ PRACĘ ▶▶ Zaopiekuję się dzieckiem powyżej 1 roku życia. Tel. 606-674191 SZKOŁY ARTYSTYCZNE Państwowa Szkoła Muzyczna, ul. Kazimierza Wielkiego 13, tel. 91-577-24-48 SZKOŁY WYŻSZE Stargardinum, ul. Kazimierza Wielkiego 17, tel. 91-577-83-60 Zachodniopomorska Szkoła Biznesu, Park 3 Maja 2, tel. 91-578-22-12 APTEKI Kwiatowa, ul. Kwiatowa 1, tel. 91-577-63-14 Euro-Apteka, ul. Wyszyńskiego 9/2, tel. 91-577-50-86 Novum, ul. Reja 13, tel. 91-577-50-13 Alfa, ul. Chrobrego 3a, tel. 91-834-08-60 Rodzinna, ul. Słowackiego 5, tel. 91-835-20-11 Antidotum, ul. Piłsudskiego 23/5 (obok Netto), tel. 91-563-64-12 Natura, ul. Czarnieckiego 2c, tel. 91-578-30-38 Śródmiejska, ul. Wyszyńskiego 21 a, tel. 91-834-62-66 Apteka Chopina, ul. Rumuńska 9A/G/2, tel. 91-577-25-00 Twoja Apteka, ul. Wyszyńskiego 22, tel. 91-578-11-18 Apteka Numer Jeden, ul. Piłsudskiego 16, tel. 91-391-79-17 Zachodnia, os. Zachód B14 (Piotr i Paweł), tel. 91-573-38-79 Vita, ul. Wojska Polskiego 12, tel. 91-577-55-10 Staromiejska, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-577-24-43 PZF Cefarm-Szczecin, ul. Piłsudskiego 9, tel. 91-577-17-68 PZF Cefarm-Szczecin, ul. Szczecińska 40, tel. 91-573-46-09 PZF Cefarm-Szczecin, ul. Pogodna 6 a, tel. 91-573-32-31 Nowa, ul. Reja 5a, tel. 91-577-59-90 Na Zdrowie, os. Zachód A 17, tel. 91-573-89-60 Przy Luxpolu, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-834-75-97 Centrum, ul. Czarnieckiego 1e, tel. 91-834-00-05 Tesco, ul. Szczecińska 81, tel. 91-573-03-66 Dbam o Zdrowie, al. Żołnierza 37, tel. 91-578-51-01 DGA4, ul. Kościuszki 73 (Kaufland), tel. 91-579-04-83 NOWA INWESTYCJA DEWELOPERSKA Małe domki w zabudowie szeregowej z garażem w podpiwniczeniu. Os. Południk, ul. Polska. Tel. 691 410 524 Trzy Słońca. Mieszkania bezczynszowe, winda, garaż. Tel. 607-599-300 WWW.ETBUD.PL Drewno kominkowe, drewno opałowe, wycinanie drzew, pielęgnacja ogrodów i zakładanie trawników Tel. 508 163 512 15 13.08.2013 www.arma.nieruchomosci.pl APTEKI DYŻURNE W STARGARDZIE ul. Mickiewicza (wejście od ul. Dworcowej) Kontakt: 91 577 71 16; 501 053 187; 793 699 094 S U P E R O F E R TA ! Nowe mieszkania os. Chopina, ul. Serbska 3900 zł/m2 od 42 do 68 m2 13-08-2013 Apteka Vita ul. Wojska Polskiego tel: 91 / 577 55 10 Nowe szeregowce os. Pyrzyckie, 360 tys. zł brutto nr licencji 6118 ul. Kościuszki 76/1, Stargard Szczeciński www.m2nieruchomosci.stargard.pl Tel: 600 564 810, 514 204 775, 505 088 886, 14-08-2013 Apteka Staromiejska Rynek Staromiejski tel: 91 / 577 24 43 15-08-2013 PZF Cefarm-Szczecin SA ul. Piłsudskiego tel: 91 / 577 17 68 DANE TELEADRESOWE ul. Mickiewicza 1b/5 73-110 Stargard Szczec. tel. 91 577 86 71 (72, 73) [email protected] DOM WOLNOSTOJĄCY 117 m2, parterowy Sulino cena 230 000,00 WSPÓŁPRACOWNICY Pzemysław Bielewicz Szymon Górski ks. Rafał Sorkowicz Justyna Żukowska SKŁAD I OPRACOWANIE GRAFICZNE Sławomir Stańczyk SEKRETARIAT Dorota Mariańska REKLAMA Wioletta Dziedzic tel. 501 129 629 [email protected] KOLPORTAŻ Leszek Gulak Tomasz Tracz WYDAWCA/DRUK Marek Słomski Dom Judy Sp. z o. o. ul. Bohaterów Warszawy 7a, Nowogard Redakcja zastrzega sobie prawo do adiustacji nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie odpowiada. Domy w zabudowie szeregowej z garażem oraz miejscem parkingowym ul. Broniewskiego / Leśmiana w Stargardzie Szczecińskim 83,07m2 - 356.000 zł z VAT tel. 506 286 692, 502 613 502 Mieszkanie 3-pokojowe 58m2 na os. Letnim - 210.000 zł tel. 502 613 502 Mieszkania bezczynszowe od 35 do 120 m2, winda, garaż. Trzy Słońca. Tel. 607-599-300 WWW.ETBUD.PL DOM WOLNOSTOJĄCY 148 m2 Pęzino cena 260 000,00 MIESZKANIE 3-POKOJOWE DO WYNAJĘCIA 67 m2, III piętro, os. Lotnisko cena 1 200,00 POMIESZCZENIE BIUROWE DO WYNAJĘCIA 85 m2 parter, okolice Starego Miasta cena 1 200,00 FIRMA ZATRUDNI OPERATORÓW DO DŹWIGU MOBILNEGO 20t, 30t, 50t (na terenie Stargardu) Tel. 607 599 300 www.trawnikizrolki.com.pl Nowy dom w stanie deweloperskim, Kobylanka. Cena 465 tys. zł www.dzialki-pl.eu tel. 669 342 893 Tel. 501-871-888 Ogrodzenia, brukarstwo, ogrody, trawniki Sprzedam Mercedes 180C Rok prod. 2001, poj. 2.0 benzyna, przebieg 290 tys. km, czarny metalik. Drugi właściciel cena 13 500 zł. P. O. REDAKTORA NACZELNEGO Marcin Simiński ZESPÓŁ REDAKCYJNY Marcin Brański Karolina Grzelak Gabriela Józefczak Tomasz Libertowski Karolina Podgórska Sławomir Stańczyk INWESTYCJA DEWELOPERSKA Tel. 505 843 590 Układanie kostki brukowej: - podjazdy - chodniki - parkingi - podwórka Nor-Bud Tel. 721 124 740 ŁuAZ 969-M - na części kupię. Tel. 795 065 846 16 13.08.2013 Szansa sprawdzenia się w roli eksperta Dziś kolejny, drugi kupon w rozpoczętym przed tygodniem konkursie „Ekspert Piłkarski”. Osoby, które przegapiły ostatnie typowanie, mogą rozpocząć zabawę od tego momentu. Serdecznie zachęcamy do udziału. Na koniec, na wszystkich uczestników czekają pamiątki i niespodzianki. Na pierwszym kuponie, który zamieściliśmy w ubiegłym tygodniu, znajdowały się mecze weekendowe i te zaplanowane na środę i czwartek. Do redakcji napłynęło w sumie kilkanaście kuponów, w tym kilka od nowych graczy. Osoby, które chciałyby rozpocząć zabawę od teraz, nic nie tracą. Dziś drugi kupon, który należy dostarczyć do redakcji lub wrzucić do naszej skrzynki mieszczącej się w byłym sklepie Berti przy ul. Wyszyńskiego. Należy to zrobić najpóźniej do piątku do godz. 16:00. Przypominamy, że na kuponach będziemy zamieszczać mecze z udziałem drużyn z powiatu stargardzkiego, reprezentujących rozgrywki od II ligi do klasy okręgowej włącznie. Miłośnicy innych lig mogą wskazać jeden dodatkowy, dowolnie wybrany przez siebie mecz. Można posiłkować się też spotkaniami, które proponuje redakcja „Dziennika”. Punktacja pozostaje ta sama co w poprzednich latach. Za jeden mecz, w zależności od wskazanego rezultatu, można otrzymać 5, 1 lub 0 punktów. Wszystkie zdobycze z danej serii spotkań są sumowane i wliczane do ogólnej klasyfikacji, na podstawie której wyłoniony zostanie piłkarski ekspert naszego miasta. Klasyfikację po dwóch pierwszych kolejkach opublikujemy w wydaniu wtorkowym, 20 sierpnia. (StS) Zapraszamy! Już otwarte! REKLAMA W „DZIENNIKU” TEL. 501 129 629 KUPON KONKURSOWY NR 2 Imię i nazwisko, telefon Bytovia Bytów - Błękitni Stargard Sarmata Dobra - Kluczevia Stargard Pomorzanin Przybiernów - Ina Ińsko Iskierka Śmierdnica - Unia Dolice Zorza Dobrzany - Morzycko Moryń Victoria Przecław - Piast Chociwel Chemik II Police - Rolpol Chlebowo Błękitni II Stargard - Iskra Golczewo Orzeł Pęzino - Zieloni Zielin Orkan Suchań - Mieszko Mieszkowice ................................................................................ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ ........ : ........ Termin na dostarczenie wypełnionego kuponu: 16.08.2013, godz. 16:00 Proponowane mecze dodatkowe: Energetyk ROW Rybnik - Wisła Płock (I liga) Ruch Zdzieszowice - Odra Opole (II liga zachodnia) Trzy Słońca. Mieszkania bezczynszowe, winda, garaż. Tel. 607-599-300 WWW.ETBUD.PL WYNAJMĘ HALE I POMIESZCZENIA BIUROWE STARGARD Tel. 604 96 24 05 ul. Reja 13 (dawny Duet) Duże zakupy za małą cenę! Cotygodniowa wymiana towaru!