Ostatni patrol Łukasza Ukrywał się półtora roku, w końcu wpadł

Transkrypt

Ostatni patrol Łukasza Ukrywał się półtora roku, w końcu wpadł
Pożegnali zmarłego
żołnierza
Wtorek
Ostatni
patrol
Łukasza
13 sierpnia 2013
Nr 62 (1407)
Cena: 1,50 zł
(w tym 8% VAT)
ISSN 1664-1249
INDEKS 349887
Do Stargardu zawitał kryzys
Z centrum miasta
znikają sklepy
str. 2
Ukrywał
się półtora
roku,
w końcu
wpadł
str. 3
Kolejna
„czarna
plama” na
mapie
Stargardu
str. 4
Bezradność
i bezkarność
przy
miejskim
szalecie
str. 5
Sześć pustych lokali w Centrum 2000, trzy w dawnym budynku Społem na ul. Wyszyńskiego, dwa w Zodiaku. Najlepiej jest w Rondo,
tam tylko jedna powierzchnia jest do wynajęcia. Z centrum miasta,
które powinno być atrakcyjne dla handlowców znikają po kolei sklepy. Im dalej od centrum, tym gorzej. W Galerii Handlowej Starówka
aż 9 lokali stoi pustych.
Czyt. str. 3
9
ZUS w
Stargardzie
albo
dziewczyny
do wybrania
str. 6
Dookoła
Miedwia na
rowerach i...
na nogach
- opinie
uczestników
str. 12-13
2
13.08.2013
Wybudują chodnik
na Morskiej
Pożegnali zmarłego żołnierza
Ostatni patrol
Łukasza
Biskup polowy Wojska Polskiego, ks. Józef Guzek przewodniczył
piątkowym uroczystościom pogrzebowym Łukasza Sroczyńskiego,
ciężko rannego podczas ataku na polskich żołnierzy w Afganistanie,
w grudniu ub. roku. Starszy kapral ze zmiany 12 Szczecińskiej Dywizji
Zmechanizowanej, na co dzień mieszkaniec Stargardu, zmarł 3 sierpnia w Wojskowym Instytucie Medycznym. Pośmiertnie awansowano
go na starszego chorążego. Decyzją prezydenta RP został też odznaczony krzyżem kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego. 32- letni
starszy chorąży pozostawił żonę i córkę.
W kościele Miłosierdzia Bożego na stargardzkim Osiedlu
Zachód pożegnali zmarłego:
wiceminister obrony Waldemar
Skrzypczak, dowództwo wojsk
lądowych i 12 Szczecińskiej
Dywizji. Patrol żołnierzy w południowo- zachodniej prowincji Ghazni w grudniu 2012 r.
ostrzelali nieznani sprawców. W
wymianie ognia zostało rannych
lejnym miesiącem. -To ogromny
smutek i żal- przyznaje kapitan
Janusz Błaszczak ze Szczecińskiej Brygady Zmechanizowanej. -Podczas tych ośmiu miesięcy, kiedy Łukasz walczył o
powrót do zdrowia, byliśmy
razem z nim, wspieraliśmy go.
Od samego początku mieliśmy
nadzieję, że nadejdzie ten dzień,
kiedy Łukasz otworzy oczy. Teraz
-Trzech naszych kolegów zginęło w Iraku, trzech niestety
straciło życia w Afganistaniepodsumowuje tragiczną statystykę. Zaznaczył przy tym,
że szczecińska dywizja ma za
sobą dwanaście zmian kolejnych ekip, wysyłanych do Afganistanu. -Wyjeżdżają tam najlepsi, bardzo dobrze wyszkoleni. Podczas wielomiesięcznego
Rozstrzygnięto przetarg
na budowę chodnika na ulicy Morskiej ogłoszony kilka
tygodni temu przez wspólnie
przez Gminę i Miasto Stargard
Szczeciński. Obecnie wzdłuż
ulicy można iść albo pasmem
zieleni, albo ulicą.
Wpłynęło osiem ofert, z czego najkorzystniejsza okazała
się ta złożona przez stargardzką firmę Ben-Bruk. Inwestycja
opiewa na 215,500 zł brutto.
Roboty budowlane będą do-
tyczyć: budowy chodnika z
kostki gr. 8 cm szarej, rozbiórki części istniejących zjazdów
do posesji, budowy zjazdów
z kostki czerwonej, regulacji
wysokościowej
studzienek,
wycinka zieleni, wykonania
innych robót ujętych w przedmiarach robót.
W czasie trwania inwestycji
nastąpią niewielkie ograniczenia
w ruchu. Planowo zakończenie
robót ma nastąpić pod koniec
października.
Gabi
Odeszli
do wieczności ...
Pochówki 10.08.2013
trzech żołnierzy. Łukasz Sroczyński odniósł najpoważniejsze
obrażenia. O życie walczył przez
kolejne miesiące. -Miałem okazję go odwiedzić- wspominał
biskup polowy WP. -Mimo wysiłku lekarzy i pielęgniarek warszawskiego Wojskowego Instytutu Medycznego, ostatecznie
jednak tę walkę przegrał. Wraz z
rodziną, kolegami i przyjaciółmi
żegnamy świętej pamięci Łukasza. To jest jego ostatni ziemski
patrol, w otoczeniu dowódców
i żołnierzy- mówił nad trumną
starszego chorążego biskup polowy.
jest trauma i ogromny żal- twierdzi. Zaraz jednak przyznaje, że to
ryzyko wpisane w misję każdego
żołnierza. -Wiemy, jakie mamy
wypełnić rozkazy., przy całej
świadomości zagrożeń, zwłaszcza w tych misjach- przypomina
nasz rozmówca, informując, że
przed wyjazdem szczecińskiej
zmiany szkolono się przez 12
miesięcy, siedem spędzając na
poligonach. Każdy z wyjeżdżających miał jednak świadomość,
że z tej misji może nie powrócić.
Do końca mieli nadzieję
Zdzisław Wrona, oficer prasowy 12 szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, przypomniał o
smutnym bilansie misji. -Nasz
kolega, starszy chorąży Łukasz
Sroczyński jest szóstą ofiarą
śmiertelną z szeregu żołnierzy naszej dywizji- informuje.
Dobrych wieści ze szpitala
Wojskowego Instytutu Medycznego, wyczekiwali wcześniej
przyjaciele i znajomi starszego
chorążego, mając nadzieję na
przełamanie kryzysu, wraz z ko-
Tragiczna zmiany
szczecińskiej dywizji
przygotowania mają czas na
doskonalenie swoich umiejętności, zarówno indywidualnych, jak i pracy w zespole- zapewnia Major Zdzisław Wrona.
Zaraz jednak dodaje, że trudno
przewidzieć wszystkie sytuacje, które mogą zaskoczyć patrol na miejscu. Tym bardziej,
że „kreatywność” uzbrojonych
grup Afgańczyków nie zna granic. Od ponad dziesięciu lat naszej obecności w Afganistanie
zginęło 41 żołnierzy polskiego
kontyngentu wojskowego w
Afganistanie. To, co dla wielu
stanowi abstrakcję na ekranie
telewizyjnych
wiadomości,
coraz bardziej zaczyna dotykać konkretne rodziny i osoby,
tracące swoich bliskich na „dalekiej wojnie”, gdzie walka w
piaskach pustyni zdaje się nie
mieć końca, powiększając tragiczne zestawienia.
Red.
PIOTR TOŁOCZKO, zmarł 02.08.2013
wystawienie zwłok godz. 12
pogrzeb odbył się o godz. 13 na Starym Cmentarzu
LUCJAN POSMYK, zmarł 08.08.2013
wystawienie zwłok godz. 13
pogrzeb odbył się o godz. 14 na Starym Cmentarzu
Pochówki 13.08.2013
IRENA PILAROWSKA, zmarła 10.08.2013
wystawienie zwłok godz. 13.30
pogrzeb odbędzie się o godz. 14 na Starym Cmentarzu
Pochówki 14.08.2013
WACŁAW POŚPIECH, zmarł 08.08.2013
wystawienie zwłok godz. 12.30
pogrzeb odbędzie się o godz. 13 na Nowym Cmentarzu
FILIP STEFAŃSKI, zmarł 08.08.2013
wystawienie zwłok godz. 13
pogrzeb odbędzie się o godz. 14 na Starym Cmentarzu
ANDRZEJ OGONOWSKI, zmarł 11.08.2013
wystawienie zwłok godz. 14
pogrzeb odbędzie się o godz. 15 na Nowym Cmentarzu
3
13.08.2013
Do miasta zawitał kryzys
Z centrum znikają sklepy
Sześć pustych lokali w Centrum 2000, trzy w dawnym budynku Społem na ul. Wyszyńskiego, dwa w Zodiaku. Najlepiej jest w Rondo, tam tylko jedna powierzchnia jest do wynajęcia. Z centrum miasta, które powinno być atrakcyjne
dla handlowców znikają po kolei sklepy. Im dalej od centrum, tym gorzej. W Galerii Handlowej Starówka aż 9 lokali
stoi pustych.
Karolina Grzelak
Prywatne sklepy
a hipermarkety
sprzedawczyni sklepu odzieżowego.
Obliczyliśmy, że szyldów
z napisem „lokal do wynajęcia” można w naszym mieście
spotkać około dwudziestu
trzech, i to tylko w centrum.
Na obrzeżach nie jest lepiej,
w pobliżu pętli autobusowej
Moniuszki puste stoją dwa
lokale, jeden po sklepie meblowym. Niedawno remontowana piekarnia „Na górce” z
dumnym napisem na szczycie
„utworzona w 1989 roku” też
stoi zamknięta. A obok została wybudowana kilka miesięcy
temu Biedronka.
- W mieście powstaje coraz
więcej hipermarketów. Kupujący wolą iść tam niż do małego
sklepu. To wcale nie oznacza, że
w dużych marketach jest taniej.
Przecież miasto na tym traci, bo
do budżetu nie wpływają podatki. Centrum umiera - mówi pani
Iwona Fijałkowska z biura nieruchomości „Iwona”.
Biuro pośredniczy w wynajęciu jednego z lokali w Centrum 2000, to tam zamknięto
w ostatnim czasie aż sześć sklepów. - Kiedyś to by się zabijali
o te powierzchnie, dziś stoją
po kilka miesięcy puste – mówi
Stawiają na stałych klientów
Sprzedawcy z Centrum 2000
zgodnie twierdzą, że klienci
chętniej kupują w hipermarketach, dlatego oni muszą stawiać
na stałych klientów, którzy ubierają się u nich od lat i to o nich
trzeba dbać. - Teraz trudno pozyskać nowego klienta, bo ludzie
są coraz biedniejsi. Ludzie są
coraz biedniejsi, a czynsz coraz
wyższy – mówi sprzedawczyni
sklepu z damską odzieżą.
Na wysoki czynsz nie narzeka właściciel salonu optycznego
w Berti, który swoją działalność
od 2008 roku także opiera na
stałych klientach. Jego zdaniem,
właściciele sklepów i innych
działalności nie wpasowują się w
potrzeby klientów, dlatego upadają. Za przykład podaje szkołę
jazdy, która zamknęła swoją siedzibę, bo miała niewystarczającą ofertę.
W dawnym budynku Społem na ul. Wyszyńskiego, tym
między budynkiem Millenium
a Berti, na piętrze najpierw zamknięto sklep ze sprzętem AGD
i RTV, a niedługo potem lumpeks. Teraz powierzchnia jest
do wynajęcia. - Trwają negocjacje. Lokal na górze nie jest jeszcze wynajęty, na dole będzie
prawdopodobnie sklep spożywczy - mówi przedstawicielka
firmy, która wynajmuje lokale
w tym budynku. Wcześniej był
tam obuwniczy. Podobna sytuacja miała miejsce w lokalu po
drugiej stronie ulicy. Najpierw
zamknięto CCC, a niedawno
otwarto Freshmarket, kolejny
sklep spożywczy.
Galeria też świeci pustkami
- Handel przenosi się do galerii handlowych, gdzie można pospacerować i zjeść loda - mówi
właścicielka sklepu meblowego,
który przeniesiono z Zodiaka
do Galerii Starówka, ze względu
na lepszą lokalizację (w Galerii
klienci nie muszą korzystać z
windy i ruchomych schodów, co
dla niektórych jest problemem).
Ogromna powierzchnia po sklepie w Zodiaku na ostatnim pię-
Kolejny wypadek na drodze
Szczecin-Chociwel
trze wciąż jest niezagospodarowana.
Sprzedawcy Centrum 2000
zgodnie twierdzą, że owszem
handel przeniósł do wielkich galerii handlowych takich jak Starówka, ale nie stanowią one dla
małych, prywatnych działalności
konkurencji. - Tam są głównie
sieciówki, my mamy trochę inne
ubrania. Problemem jest wysoki
czynsz i to, że ludzie nie mają
pieniędzy - mówi właścicielka
jednego ze sklepu.
Centra handlowe w naszym
mieście także świecą pustkami.
Wystarczy spojrzeć na frontowe
okna Zodiaka, by zobaczyć puste
witryny po sklepie odzieżowym.
W Galerii Handlowej Starówka aż
9 z około 50 lokali jest dziś nieczynnych. Z zewnątrz nie widać
jednak, że lokale stoją puste, tak
jak np. w Centrum 2000, bowiem
wszystkie witryny są oklejone foliami z napisami „wkrótce otwarcie nowego salonu”. Firma Modehpolmo, która ponad rok temu
oddała do użytku stargardzką
Galerię Starówka oraz zarządza
lokalami w Centrum Handlowym
Zodiak, do zamknięcia dzisiejszego numeru gazety nie wypowiedziała się w sprawie.
Mimo wielu prób nie udało
skontaktować się także z prezesem Stargardzkiej Izby Gospodarczej. Z wywiadu „Dziennika”
ze sprzedawcami wynika jednak, że problem robi się coraz
poważniejszy. Pytanie tylko,
czy odpowiedzialne za to instytucje też zdają sobie z tego
sprawę...
Ścigany czterema listami
gończymi
Tym razem bez ofiar
śmiertelnych
Ukrywał się półtora
roku, w końcu wpadł
W nocy z 9 na 10 sierpnia o godzinie 2.25 doszło do kolejnego groźnego wypadku na trasie Szczecin-Chociwel. Zdarzenie
miało miejsce dokładnie na 23. kilometrze drogi, niedaleko wsi
Łęczyca w powiecie stargardzkim.
W piątek stargardzcy funkcjonariusze ujęli poszukiwanego od ponad półtora roku 27-letniego mężczyznę. Zatrzymany ma na swoim koncie jazdę pod wpływem alkoholu, przestępstwa narkotykowe oraz liczne włamania i kradzieże.
- 55-letni mężczyzna kierujący fiatem punto, z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo w prawidłowo jadącym seatem cordoba – mówi asp. Przemysław Padewski z KPP w Stargardzie.
Kierująca seatem z urazem kręgosłupa oraz lewego obojczyka
trafiła do szpitala w Szczecinie-Zdunowie, natomiast jadący z nią pasażer z urazem kręgosłupa został odwieziony do szpitala w Stargardzie. Kierujący fiatem punto nie odniósł większych obrażeń.
Wypadek z ubiegłego weekendu jest już kolejnym zdarzeniem,
do jakiego doszło na drodze numer 142 w ostatnich dniach. Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu na tej samej trasie dachowało
auto, w wyniku czego życie straciła pasażerka pojazdu.
T.L.
Półtoraroczne poszukiwania jednego z mieszkańców Stargardu, ściganego aż czterema listami gończymi wreszcie zakończyły się sukcesem. W piątek rano stargardzcy funkcjonariusze
z Zespołu ds. Poszukiwań Wydziału Kryminalnego zatrzymali niczego niespodziewającego się
mężczyznę.
- Zatrzymania dokonano w jednym z stargardzkich mieszkań. Ujęcie poszukiwanego było
możliwe dzięki informacjom wypracowanym przez policyjnych śledczych – mówi aspirant Przemysław Padewski z KPP w Stargardzie.
Jak podaje policja, 27-latek ma na swoim koncie przestępstwa narkotykowe, jazdę pod wpływem alkoholu oraz liczne włamania i kradzieże, których dokonał na terenie miasta. Podczas zatrzymania mężczyzna nie stawiał oporu. Stargardzianin trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi
najbliższe lata.
K.P.
4
13.08.2013
Niechlubna wizytówka Starego Miasta
Kolejna „czarna plama” na mapie
Stargardu
Kiedyś teren leżący między ul. Kramarską a „zapleczem” ul. Grodzkiej tętnił życiem. Liczne punkty handlowe na czele
z niezapomnianym bazarem, mała gastronomia i przysłowiowe „mydło i powidło” skutecznie zachęcały stargardzian
do wizyt na Starym Mieście. Dziś w miejscu niezapomnianego targu stoi galeria handlowa, a obok straszą stare i
puste pawilony handlowe. Zniszczone budynki i opuszczony plac to zdaniem mieszkańców nie najlepsza wizytówka
miejskiej Starówki. Teren niszczeje coraz bardziej, a miasto nie ma pomysłu, jak go zagospodarować.
Karolina Podgórska
Starówka to zazwyczaj jeden z głównych elementów
reprezentacyjnych miasta. W
Stargardzie od lat prowadzone są mniej lub bardziej udane
działania związane z poprawą
kondycji Starego Miasta. W
ostatnich latach odrestaurowano m.in. miejski rynek, ul.
Grodzką czy kilka zabytkowych
budowli (Bramę Wałową, Basteję, Bramę Młyńską). Nadal
trwa remont ratusza, a w obrębie dawnych murów miejskich
powstają nowe inwestycje (Hotel Grodzki czy dyskusyjna dla
stargardzian Galeria Handlowa
Starówka). Bardziej krytyczni
mieszkańcy miasta twierdzą
jednak, że to tylko fasada i
wystarczy zajrzeć za róg lub
w mniej uczęszczaną uliczkę,
by przekonać się, jak wygląda
prawdziwy obraz Stargardu.
Ostatnio coraz częściej słychać
słowa krytyki dotyczące terenu
między ul. Kazimierza Wielkiego, Kramarską a „zapleczem” ul.
Grodzkiej.
San Francisco to tu już było
Wystarczy jeden rzut oka,
aby stwierdzić, że we wskaza-
nym miejscu rzeczywiście nie
jest dobrze, a obecna kondycja kwartału to tylko nikły cień
tego, co było kiedyś. – Żal na
to patrzeć. Kiedyś tętniło tu
życie, było pełno ludzi. Ktoś
coś kupował, inny coś sprzedawał, można było z każdym
porozmawiać. Może nie było
tu najładniej, ale zawsze coś
się działo. Teraz mamy galerię
handlową, a obok stare, opuszczone budynki z zarośniętym
placem – mówi jedna z mieszkanek Starówki.
Mało estetyczne, nadszarpnięte zębem czasu PRL-owskie
pawilony handlowe prawie
opustoszały, na miejscu zostali jeszcze tylko pojedynczy
kupcy. Jak nieoficjalnie słyszymy, wszystkich ostatecznie
„wykończyło” sąsiedztwo nowego centrum handlowego
i marazm, jaki zapanował na
Starym Mieście. Ostatnio teren
opuściła księgarnia, a niedawno istniejący tam kilka lat mały
punkt gastronomiczny. Teraz
sąsiadujący z Galerią Starówka obszar praktycznie świeci
pustkami. Mieszkańcy, jak i
zapuszczający się tu od czasu do czasu turyści mogą bez
przeszkód podziwiać zniszczone budynki, zarośnięty plac i
kupę gruzu leżącą w jego centrum.
Kiedys tętniące życiem miejsce dziś popada w coraz większą ruinę.
Miasto nie wie, co dalej
Cała sytuacja nieco dziwi,
bo teren leży w bezpośrednim
sąsiedztwie ratusza i na pewno
nie stanowi najlepszej wizytówki dla stargardzkiej Starówki.
Tymczasem miasto, które zarządza parcelą, nie ma żadnego
planu na sensowne zagospodarowanie działki. - Na razie
nie ma konkretnych planów co
do zagospodarowania tego terenu. W lipcu miejsce opuścił
dzierżawca placu, a co będzie
dalej nie wiadomo – mówi Piotr
Styczewski z Biura Prezydenta
Miasta.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że stare pawilony
handlowe przewidziane są do
rozbiórki. Kiedy teren zostanie
oczyszczony, na razie nie wiadomo. Stanowczych kroków brak,
a obskurny plac w samym sercu
Starówki coraz bardziej działa
mieszkańcom na nerwy.
Egipskie ciemności Koniec remontu Bramy Wałowej
w Parku 3-go Maja Zdążyli przed czasem
Odradzamy wieczorne przechadzki po parku 3-go maja. Po
awarii prądu, nie działają latarnie.
Alejki też dają wiele do życzenia,
ponieważ część z nich nie jest pokryta żadnym materiałem budowalnym a część jest jedynie wydeptana. Powoduje to trudności
w przejściu na skróty między ulicą
Czarneckiego a Skarbową. Dziury
w drogach po ulewnych deszczach
są obłocone, więc z łatwością można w nie wdepnąć, zabrudzić sobie
ubranie a nawet złamać nogę. Nie
wiadomo, kiedy problem zostanie
zażegnany. Próbowaliśmy się tego
dowiedzieć w magistracie, ale większość urzędników odpowiedzialnych za ten obszar, urlopuje…
Gabi
W piątek, tj. 9 sierpnia zakończył się długo wyczekiwany
remont Bramy Wałowej w Stargardzie. Renowacja jednego z
najpiękniejszych zabytków naszego miasta trwała ponad dwa
lata.
Inwestycja zakończyła się prawie miesiąc przed planowanym
terminem i składała się z dwóch etapów. W pierwszym z nich
wzmocniono fundamenty oraz wyremontowano mury przylegające do bramy. Drugi etap zakładał m.in. wzmocnienie ścian wewnętrznych, wymianę pokrycia dachowego oraz wymianę stropów i schodów.
Przypomnijmy, że remont Bramy Wałowej kosztował blisko 580
785 euro, a 85% tej kwoty pochodziła ze środków Unii Europejskiej
w ramach programu Interreg IV A, zakładającego generalny remont
stargardzkiego zabytku oraz odbudowę Bramy Młyńskiej w niemieckim Bernau.
Po zakończonych pracach remontowych przy Bramie Wałowej,
śmiało możemy stwierdzić, że cel, jakim było podniesienie walorów
turystycznych naszego miasta, został osiągnięty.
Tomasz Libertowski
5
13.08.2013
Centrum miasta
Bezradność i bezkarność przy
miejskim szalecie
Mieszkańcy śródmieścia Stargardu mają dość sąsiedztwa koczujących bezdomnych, którzy na swoją „metę” wybrali publiczny szalet
w rejonie ulic: Słowackiego i Reja. To ścisłe centrum z targowiskiem
w pobliżu. Dwóch lub czterech „bywalców” wylegujących się tu po
całodziennej libacji to zwykły widok dla okolicznych mieszkańców,
kupujących na targowisku i przyjezdnych.
Lokatorzy pobliskich kamienic czują się bezradni,
bezskutecznie interweniując
w sprawie szaletowych bywalców. Najczęściej słyszą, że to
wolni ludzie. Brud i fetor oraz
wizyty nieproszonych gości
na klatce schodowej, to codzienność. - Zwykle dwóch
lub trzech leży na kartonach
ze swoim dobytkiem - mówi
mieszkanka budynku przy Słowackiego, prosząc o anonimowość. - Dochodzi już do tego,
że wyprane koszule suszą na
skrzynce elektrycznej - informuje. Można więc uznać, że
dbają przynajmniej o elementarne zasady higieny, piorąc w
szalecie. Dobre wrażenie jednak pryska, kiedy dowiadujemy się o demolowanych przez
nich domofonach w pobliskich
budynkach. Kiedy już sforsują
drzwi na klatkę, „atmosfera” po
ich wizycie utrzymuje się jeszcze przez kilka dni.
Bezradność mieszkańców
- Tragedia. Co tu więcej mówić? - twierdzi z rezygnacją kolejny sąsiad, wskazując na śpiących
„snem sprawiedliwych” w cieniu
szaletu. - Ktoś się powinien tym
zająć. Straż Miejska szybka jest
wtedy, gdy zaparkuje ktoś auto
w niedozwolonym miejscu - zauważa. Lokator zadzwonił pod
alarmowy numer miejskich strażników. Funkcjonariusze na miejsce przybyli, nie znajdując jednak
podstaw do interwencji. Mieszkańcy pytają więc ponownie:
- Czy służby są bezsilne? Policja
ma bardzo dużo interwencji. Za
każdym razem trzeba ich przekonywać długo, żeby przyjechalitwierdzą. Przy czym ciekawie wygląda interpretacja podstaw do
interwencji. Gdy bywalcy siedzą
pod szaletem - nie ma powodów
do podejmowania czynności. Co
innego, gdy któryś z nich się przewróci lub przez jakiś czas leży.
Wtedy jakieś powody do przyjazdu są. - Przeważnie leżą, czasem
niemal jeden na drugim. I tak nikt
z mundurowych wtedy nie przyjeżdża. To jest nasza codzienność
- odpowiadają na to mieszkańcy.
Bezradność miasta
Zdzisław Rygiel, sekretarz
miasta, na pytanie czy z tą codziennością przy Reja i Słowackiego nie można sobie poradzić,
odpowiada: - Jest w Stargardzie
ponad 130 miejsc dla osób bezdomnych, dofinansowanych lub
w całości utrzymywanych przez
miasto. W ub. roku przebywało
u nas prawie 190 ludzi bezdomnych, przypomina. Zapewnia
też: - Staramy się grzecznie, bo
inaczej nie można, rozmawiać
z tymi osobami, przewozić je do
ośrodka. Niestety, znów wracają
na swoje miejsca - przyznaje.
Bywalców spod szaletu zna
również doskonale Janusz Tar-
tanus, prowadzący schronisko
dla bezdomnych w Kluczewie.
- Kilkukrotnie Straż Miejska przywoziła ich do naszego ośrodka
w stanie skrajnego upojenia alkoholem - informuje. - Ostatnio
jeden z tych panów przebywał u
mnie przez dłuższy czas, wypisany ze szpitala, który nie wiedział,
co z nim zrobić. Właśnie do nas
nie wrócił i koczuje przy szalecie- zauważył szef stowarzyszenia pomocy ludziom bezdomnym.
pierw tych panów ubezwłasnowolnić - twierdzi. A to kolejny
korowód procedur, zwłaszcza po
ostatnich nowelizacjach przepisów ustawy o ochronie zdrowia
psychicznego, wedle których
ubezwłasnowolnienie
danej
osoby musi mieć mocne podstawy, nie prowadząc do naruszenia jej wolności. Na tym tle dość
blado wypadają zapewnienia, że
miasto dalej będzie szukać rozwiązania w sprawie wyprowadzki bywalców spod szaletu.
Miasto: Będą interwencje,
ale w granicach prawa
Wędrówki wolnych
Takie deklaracje słyszymy w
sprawie patowej sytuacji przy
„okupowanym szalecie”. - Przecież nie można podejmować
interwencji, jeśli te osoby nie
zakłócają porządku - przypomina Zdzisław Rygiel. - Żyjemy
w państwie prawa i tego prawa
trzeba przestrzegać- twierdzi sekretarz miasta. - I w ramach tego
prawa musimy znosić smród,
balangi pod szaletem i śpiących
na ziemi- odpowiadają na to poirytowani mieszkańcy, pytając,
kto zajmie się ich naruszonym
prawem i zakłóconą wolnością.
Jednak prowadzący schronisko dla bezdomnych w Kluczewie przyznaje, że miasto jest w
trudnej sytuacji. - Nie wiadomo
gdzie leży rozwiązanie, patrząc
na nasze przepisy prawa - mówi
Janusz Tartanus, przypominając,
że i on sam nie może na siłę nikogo trzymać. - Żeby cokolwiek
postanowić, trzeba byłoby naj-
Piszcie do nas na
[email protected]
Koczujący pod chmurką,
przy śmietniku, osiedlowym
zsypie czy w altankach, tworzą
specyficzną grupę. Przeważnie
żyją właśnie tak, bo sami tego
chcą. Po życiowych wypadkach,
gdy zawalił się im świat lub wypadli ze swojego toru codzienności,
odkryli, że wędrówka przez życie
bez żadnych zobowiązań, jest najlepszym sposobem na istnienie
w tym skomplikowanym świecie.
Myśleć też nie trzeba za wiele,
a dawne wspomnienia szybko
można zalać tanim alkoholem.
Okazuje się, że ten ich sposób na
życie, uciążliwy dla innych, którzy
nie wypadli ze swego kieratu, wymyka się też spod kontroli ustawodawcom i służbom wszystkich
szczebli. Dodajmy do tego poszanowanie wolności w demokratycznym państwie prawa - ważne
mimo granic absurdu, przekraczanych nie tylko przy stargardzkim
szalecie.
MS
6
13.08.2013
Z okazji Święta Wojska Polskiego
Mundurowi
oddawali krew
Akcja poboru krwi z okazji Święta Wojska Polskiego odbyła się wczoraj w klubie żołnierskim w 2. Stargardzkim Batalionie Saperów. Krew
oddawali żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze Służby
Więziennej i ich rodziny. To kolejna taka akcja zorganizowana przez
Stowarzyszenie Saperów Polskich koło nr 23.
Karolina Grzelak
- Moja krew może komuś
uratować życie. Po raz kolejny
biorę udział w takiej akcji. Teraz,
podczas wakacji, kiedy jest więcej wypadków jest jeszcze bardziej potrzebna – mówił jeden
z żołnierzy.
Zasłużeni i Honorowi
Dawcy Krwi
Niektórzy żołnierze zostali odznaczeni odznaką Zasłużonego Honorowego Dawcy
Krwi. Tytuł i odznaka nadawane są przez PCK i przysługują
dawcom, którzy oddali przynajmniej 5 litrów krwi w dowolnym czasie. Honorowym dawcą
krwi zaś może zostać każdy,
kto choć raz odda krew. Dawca
oprócz legitymacji i paczki czekolad otrzymuje: wyniki badań
krwi, zwrot kosztów dojazdu do
punktu poboru czy zwolnienie
z pracy i szkoły w dniu oddania
krwi. Najważniejsza jest jednak pomoc niesiona drugiemu
człowiekowi, której wartość jest
wyższa niż ilość kalorii w czekoladach, które otrzymują dawcy
po oddaniu krwi.
Szansa na nowe życie
Podczas poniedziałkowej
akcji w czerwonych koszarach
mundurowi rejestrowali się
także jako potencjalni dawcy
szpiku. Wystarczyło wypełnić
ankietę i oddać próbkę śliny
do badania. Szukano bliźniaka genetycznego dla chorego
funkcjonariusza Służby Więziennej ze Szczecina, który jest
związany ze Stargardem.
Każdy pomiędzy 18. a 55.
rokiem życia, który waży minimum 50 kg i nie ma dużej
nadwagi może zostać dawcą.
W celu określenia cech zgodności tkankowej wystarczy pobrać do przebadania 4 ml krwi.
Dodatkowe badania lekarskie
będą niezbędne, gdy okaże się,
że dawca posiada takie same
cechy. Wówczas chory na białaczkę dostaje szansę na nowe
życie.
Komórki macierzyste można pobrać na dwa sposoby:
z krwi obwodowej, wówczas
nie ma konieczności pobytu
w szpitalu, a zabieg trwa 3-4
godziny, druga metoda to pobranie szpiku kostnego z talerza kóści biodrowej. - Dawcy
opowiadają, że ból jest podobny do kopniaka w tyłek
– mówi koordynatorka akcji
rejestrowania potencjalnych
dawców.
Dali przykład
W poniedziałek żołnierze,
policjanci, strażacy i funkcjonariusze służby więziennej udowodnili, że oddawanie krwi nie boli. Honorowo
uczcili tez święto Wojska Polskiego. A po akcji z paczką
czekolad pod pachami pomaszerowali na służbę.
Ludzie
listy piszą...
ZUS w Stargardzie
albo dziewczyny
do wybrania
Dnia 19 lipca br. udałem się
do ZUS w Stargardzie Szczecińskim na ulicę Składowa 2 w
celu złożenia stosownego dokumentu dotyczącego zmian w
moich świadczeniach emerytalnych. W Zakładzie na parterze budynku po prawej stronie
od wejścia, w pomieszczeniu z
kilkoma stanowiskami obsługi
interesantów znajdowało się kilka starszych osób czekających
tak jak ja na załatwienie swoich
spraw. Po nadejściu mojej kolejności podszedłem do stanowiska zaznaczonego wcześniej na
otrzymanej z automatu kartce.
Tu przywitała mnie młoda pani
o ponurym spojrzeniu i ostrym
nieprzyjemnym głosem zażądała wypełnienia druku, rzucając tenże druk prawie na moją
twarz.
Znajdującym się na stole
służbowym długopisem ZUS- u
zabrałem się do pisania, zakładając uprzednio okulary. Jednak
mimo posiadanych okularów,
tego dnia z nieznanych mi powodów, dość słabo widziałem.
Miałem trudności z przepisaniem
dat z przyniesionego dokumentu
na wypełniany druk. Poprosiłem
więc grzecznie panią która ten
druk dla mnie dostarczyła o głośne odczytanie tychże dat. Pani
jednak poczuła się moimi słowami urażona w swojej urzędniczej
dumie bo odwrzasnęła opryskliwie, że skoro mam okulary to
muszę dobrze widzieć i jej głowy
nie zawracać. Na szczęście za plecami rozłoszczonej urzędniczki
przechodziła szczupła, o miłym
wyglądzie blondynka do której
zwróciłem się o pomoc. Miła blondyneczka przyjemnym głosem, z
uśmiechem, bez zbędnych uwag
odczytała głośno o co prosiłem i
odeszła.
Po załatwionych już formalnościach zwróciłem taktownie
młodej pani uwagę co do jej zachowania się wobec mnie. Niestety, pani urzędniczka w dalszym
ciągu, takim samym tonem jak
poprzednio potraktowała moje
słowa. Jeżeli ja się panu nie podobam – wykrzykiwała- to następnym razem niech pan wybierze
sobie inną do załatwienia swojej
sprawy. Mówiła to tak głośno , że
zaalarmowany jej wypowiedzią
pracownik ochrony ZUS pojawił
się w pobliżu. Ne widząc sensu
dalszej rozmowy opuściłem Zakład. Po tej wizycie nasuwają się
niewesołe refleksje:
1. Wybieranie sobie panienek
do obsługi które się podobają ,jak
sugerowała młoda urzędniczka,
jest typowe dla panów odwiedzających agencje towarzyskie. Ja
natomiast byłem w szanowanym,
popularnym w Polsce Zakładzie
Ubezpieczeń Społecznych.
2. Ledwo ukrywana pogarda i jawna niechęć niektórych
pracowników ZUS w Stargardzie
Szczecińskim do ludzi starszych
nie umiejących się znaleźć w
skomplikowanej dla nich i niezrozumiałej często rzeczywistości(mój przypadek nie jest odosobniony)budzi gorycz i poczucie
krzywdy tych ostatnich.
3. Czytając reklamowe wydania pism ZUS – su rozpływające
się w swojej fachowości obsługi,
troski o klientów i tym podobne
olśniewania sobą klienteli; na
ogół ubogiej, zahukanej i w większości schorowanej – dostrzega
się hipokryzję i małoduszność
tych publikacji w starciu z codziennością chociażby w stargardzkim Zakładzie Ubezpieczeń
Społecznych.
Leszek Augustyn
Rzeźniczak
Uwaga! Zmiany
w kursowaniu "piątki"
Dziś (wtorek) i jutro autobus nr 5 będzie kursował na trasie Storkówko – pętla Moniuszki według dotychczasowego rozkładu. Uruchomiono dodatkową linię nr 50 kursującą po trasie pl. Wolności
(peron 1), Staszica, Broniewskiego, rondo Golczewo, Skalin, Kunowo, Wierzchląd, Koszewo, Koszewko.
Godziny odjazdów linii nr 50:
- z Koszewa 5:10 , 7:00, 8:15, 10:55, 13:05, 16:10, 18:00, 20:36, 23:06;- z pl. Wolności (peron 1) 6:25, 7:40, 10:20, 12:30, 15:35, 17:25,
20:06, 22:35.
Zmiany w rozkładzie jazdy są spowodowane remontem drogi
między Zieleniewem i Kunowem.
Opr. KG
7
13.08.2013
Mężczyźnie potrzebna jest pomoc
Pan Tadeusz chce wrócić
do swojego mieszkania
Po lipcowym artykule dotyczącym mieszkańca ul .Światopełka 3a, który w lutym tego roku
spowodował wybuch gazu w mieszkaniu, z naszą redakcją skontaktowali się jego sąsiedzi.
Jak twierdzą, sytuacja nie do końca wygląda tak jak przedstawiono ją w mediach. Mężczyzna
jest chory i zdaniem znajomych osób, potrzebuje pomocy. Pan Tadeusz nie przyjął lokalu zastępczego, bo chce wrócić do swojego mieszkania. W staraniach o powrót do domu popiera
go większość sąsiadów, na razie jednak mężczyzna pomieszkuje kątem u znajomych, a ostatnio w blaszanej komórce.
Karolina Podgórska
Artykuł „Eksperyment pana
Tadeusza” (Dziennik Stargardzki,
nr 58, 30.07.2013) dotyczący wybuchu gazu, do jakiego doszło
pod koniec lutego tego roku w
jednym z mieszkań na ul. Świato-
jest chory i potrzebuje pomocy.
Jej opinię podziela liczna grupa
sąsiadów i znajomych z najbliższej okolicy. - Nikt nie zaprzecza,
że to za jego sprawą doszło do
tego wybuchu, nie wiem co tam
zrobił ale na pewno nie było to
działanie celowe. On jest chory,
ma schizofrenię a jakiś czas temu
miał wypadek i teraz chodzi o
w lokalu przy Światopełka trwa
remont.
Chce wrócić do swojego
mieszkania
Stargardzki TBS zaproponował mu co prawda lokal zamienny ale pan Tadeusz nie zgodził
się na przeprowadzkę. - Chcieli
Pan Tadeusz, który w lutym spowodowal wybuch gazu przy ul. Światopełka, chce wrócić do swojego mieszkania.
pełka wywołał spore poruszenie
wśród znajomych sprawcy eksplozji. Do redakcji zadzwoniła
jedna z sąsiadek mężczyzny według, której sytuacja nie do końca wygląda tak jak opisywano ją
w gazetach. Zdaniem kobiety,
pan Tadeusz (bo o nim mowa)
kuli. Może nie miał siły wnieść
węgla na drugie piętro i stąd
ten gaz – mówi zaangażowana
w sprawę pani Urszula. Znajomi
pana Tadeusza (65 l.) martwią
się o niego tym bardziej, że od
lutego mężczyzna pomieszkuje
kątem w różnych miejscach bo
mu dać mieszkanie w Kluczewie.
Nawet tam był ale opowiadał, że
było ono w o wiele gorszym stanie niż te dotychczasowe i z ubikacją na zewnątrz. On nie chce
iść do Kluczewa, powiedział mi
że Kluczewo to dla niego śmierć.
Z mieszkania zabrali wszystkie
Stargard zaprasza do siebie turystów
Kolejny raz nasze miasto
było bardzo widoczne w nadmorskich
miejscowościach.
Wczasowicze wypoczywający
w Międzyzdrojach, Niechorzu,
Pobierowie, Rewalu i Świnoujściu otrzymali zaproszenia do
Stargardu.
Biuro Prezydenta Miasta ponownie przeprowadziło w nadmorskich miejscowościach akcję
promującą Stargard - gwiazdozbiór gotyku.
Hostessy poruszające się na
dwukołowych pojazdach – segway’ach - kolportowały zaproszenia do odwiedzenia i zapoznania się z atrakcjami grodu
nad Iną. Turyści otrzymali materiały ukazujące nasze miasto –
największą atrakcję turystyki historycznej na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego. Nie zabrakło także ilustracji oraz opisów
niepowtarzalnych zabytków.
Duże zainteresowanie wśród
wczasowiczów wzbudziła pa-
ralotnia z ogromnym napisem
„Stargard.pl”. Zaciekawieni plażowicze otrzymali praktyczne
upominki w postaci dmuchanych piłek. Gadżety były zrzucane wypoczywającym wprost ze
statku powietrznego.
Już w najbliższy weekend turyści przebywający nad morzem
również otrzymają zaproszenia
do Stargardu.
Info i Foto:
UM Stargard
jego rzeczy, nie wie gdzie są,
mówił mi, że 23 sierpnia ma się
zgłosić do MOPS-u i wtedy mu
powiedzą gdzie je odebrać. Poza
tym myślę, że on się boi, że jak
stąd pójdzie mieszkać gdzie indziej to nie odzyska już dawnego
domu – opowiada pani Urszula. Jak słyszymy od czasu wybuchu mężczyzna pomieszkuje
kątem u znajomych, a ostatnio
w blaszanym baraku pod swoim blokiem. - Nie ma gdzie się
umyć ani zjeść, to straszne,
że po tylu latach w tym domu
teraz musi żyć w takich warunkach. Jego choroba sprawiła,
że on nawet nie rozumie i nie
potrafi sobie tego uświadomić,
że nie może mieszkać w swoim
domu. Wcześniej zabrali mu
komórkę bo niby urządzał tam
libacje alkoholowe. To prawda,
że wypije sobie od czasu do
czasu ale jest spokojny, teraz
to już chyba w ogóle nie pije
– dodaje kobieta. Dziennikowi
udało się skontaktować z samym zainteresowanym. - Nie
chcę mieszkać w Kluczewie, tu
się wychowałem i tu jest moje
miejsce, chcę też z powrotem
swoje rzeczy – denerwuje się
pan Tadeusz.
„Powinien tu zostać”
Powrót mężczyzny do dotychczasowego lokalu popiera
także wielu sąsiadów. - Większość z nas uważa, że powinien wrócić do mieszkania. Są
co prawda osoby, które robią
wszystko, żeby go wykwatero-
wać bo według nich Tadek jest
uciążliwy i robi dziwne rzeczy
ale ja nie zaobserwowałam,
żeby tu rozrabiał. Mieszkają tu
bardziej uciążliwi lokatorzy –
mówi nam anonimowo mieszkanka jednej z kamienic. Niektórzy narzekają na sąsiedztwo
mężczyzny, twierdzą że ubliża
ludziom. - Kilka osób ma go za
złego, bo wygaduje czasami
różne rzeczy, ale to choroba, a
nie wszyscy zdają sobie sprawę, że jest chory. Większość go
jednak broni – tłumaczy pani
Urszula. Wygląda na to, że kobieta ma racje. Wszyscy nasi rozmówcy stawali po stronie pana
Tadeusza. - Powinien tu zostać,
mieszka tu od dziecka – mówi
pan Grzegorz, lokator kamienicy
nr 5. - Tutaj jest jego miejsce i tu
powinien dalej mieszkać – dodaje kolejny sąsiad nad, którym
pan Tadeusz mieszkał. - Mnie
on nie przeszkadza, jak będzie
taka możliwość, to niech wraca
do mieszkania – mówi kobieta z
klatki obok.
MOPS kontroluje sprawę
Sytuacja na Światopełka znana jest pracownikom MOPS-u,
w którym pan Tadeusz pobiera
świadczenia socjalne. Jak słyszymy mężczyzna jako podopieczny Ośrodka może liczyć na pomoc placówki. - To mieszkanie w
Kluczewie miało być tylko na jakiś czas ale pan nie zdecydował
się z niego skorzystać. Sprawa
jest rozpoznana a zainteresowany odwiedza MOPS – mówi
Elżbieta Mielowska, zastępca
dyrektora Miejskiego Ośrodka
Pomocy Społecznej. - Z tego co
udało nam się ustalić jest możliwość aby mężczyzna wrócił
do dawnego mieszkania, TBS
nie podaje jednak konkretnego
terminu ewentualnego powrotu – dodaje zastępca dyrektora.
W sprawie skontaktowaliśmy się
także ze Stargardzkim Towarzystwem Budownictwa Społecznego. - W lokalu trwa remont,
dopiero po jego zakończeniu
prezes będzie mógł podjąć jakiekolwiek decyzje dotyczące
mieszkania. Dotychczasowy lokator ma do dyspozycji mieszkanie na ul. Okulickiego gdzie
znajdują się jego rzeczy – mówi
przedstawiciel STBS.
8
13.08.2013
Kawy i herbaty z całego świata
w Stargardzie
Trudno wyobrazić sobie dzień bez filiżanki herbaty czy kawy, nawet w upalne dni. Od lat trwa też spór o to, który
z tych napojów jest zdrowszy. Jedno jest pewne, smak kawy i herbaty zależy od gatunku, a także odpowiedniego
procesu parzenia. Naukę na ten temat warto rozpocząć od wizyty w sklepie „Kawy i Herbaty Świata”, który od jesieni
ubiegłego roku funkcjonuje na osiedlu Zachód.
Chińczycy mawiają, że „herbatę się pija, by zapomnieć o
hałasie świata”. Amerykanie
bez kawy ponoć nie wychodzą
z domu. Choć w naszym kraju
tradycja picia obu tych napojów
nie jest jeszcze może narodową
cechą, to i u nas nie brakuje wielbicieli picia zarówno kawy, jak i
herbaty. Sypana, rozpuszczalna,
biała czy smakowa, z drzewa
herbacianego, yerba-mate, czyli z ostrokrzewu paragwajskiego, rooibos - to tylko niektóre z
baty Świata” na osiedli Zachód
w Stargardzie, który prowadzi
pani Justyna Szuba. Produkty
sprowadzane są z hurtowni specjalizujących się w sprzedaży
tego typu asortymentu. Znajdują się one głównie w Niemczech
i Holandii.
- Ciekawym produktem jest
zielona kawa, która przed wypalaniem zawiera enzymy ułatwiające tracenie wagi. Panująca
moda na oczadzające napary
sprawiła, że klient ma coraz
Justyna Szuba, właścicielka sklepu
popularnych dzisiaj gatunków
herbaty, jakie są dostępne na
naszym rynku. Takie herbaty
dostępne są tylko w wyspecjalizowanych sklepach, więc na
próżno szukać nam ich w supermarketach. Można za to je
zakupić w sklepie „Kawy i Her-
Szymon Urbański,
mama Bożena
ur. 08.08.2013
waga: 3450 g
wzrost: 58 cm
większy wybór. Podczas zakupów, doradzamy niezdecydowanym, co powinni wybrać - mówi
właścicielka sklepu.
My dowiedzieliśmy się, że
herbata pu-erh, (zaliczana do
tych czerwonych) zawiera dużo
mikroelementów – o wiele wię-
cej niż popularna na zachodzie
czarna.
Skąd pomysł na taki biznes? - Z
mężem jesteśmy z innej branży, ale
herbaty i kawy to nasza wspólna
pasja – odpowiada pani Justyna.
Oprócz herbaty i kawy, sklep
oferuje również filiżanki, dzbanki, przyrządy do parzenia napojów. Właściciele w najbliższym
czasie chcą nawiązać współpra-
cę z osobami potrafiącymi malować, wyszywać czy wypalać
kształty z gliny. Na ścianach wiszą obrazy na sprzedaż, a półki zdobią szydełkowe obrusy.
Sama pani Justyna modeluje z
masy solnej aniołki.
Okazuje się, że popyt na herbatę czy kawę, które z reguły pija
się gorące, nie słabnie nawet
w okresie upałów. - Oczywiście
największy utargi są w okresie
świąt. Więcej klientów zagląda
do nas także w brzydkie, jesienne dni. Nie oznacza to jednak, że
brakuje ich latem - dodaje właścicielka punktu.
Warto dodać, że na gorące
dni najlepsza jest herbata ziołowa, szczególnie mięta, która
ochładza temperaturę ciała.
Gabi
WITAMY NA ŚWIECIE
Hanna Kocewa
ur. 11.08.2013
waga: 3650 g
wzrost: 56 cm
Jan Wilk,
mama Katarzyna
ur. 11.08.2013
waga: 3440,
wzrost: 54 cm
Pola Zamorska
ur. 10.08.2013
waga: 3530 g
wzrost: 57 cm
13.08.2013
W przyszłym tygodniu w amfiteatrze
9
Wieczór na wesoło
Już w przyszłym tygodniu, w piątek 23 sierpnia o godzinie 20 na scenie stargardzkiego
amfiteatru odbędzie się szósta edycja Stargardzkiej Nocy Kabaretowej. Postanowiliśmy
sprawdzić, kto w tym roku będzie nas bawił
w czasie tej cyklicznej imprezy.
Tomasz Libertowski
Po raz pierwszy impreza odbywa się w sierpniu. Poprzednie edycje miały miejsce zazwyczaj w czerwcu bądź lipcu.
Nie zmieniło się jedno - tak jak
w ubiegły latach, także i teraz
do Stargardu zawitają cztery
kabarety. O sposobie wyboru
satyryków opowiada Jarosław
Krawczyk, jeden z przedstawicieli organizatorów Nocy Kabaretowej: - Staramy się robić
tak, aby co roku w Stargardzie
występowały nowe grupy. Co
prawda kabaret Smile był już u
nas, jednakże są oni na tyle rokujący, że zdecydowaliśmy się
zaprosić ich jeszcze raz.
Gwiazdą Kabaret
Moralnego Niepokoju
Spośród wszystkich występujących kabaretów na scenie stargardzkiego amfiteatru
największą gwiazdą z pewnością będzie Kabaret Moralnego Niepokoju, na czele z
charyzmatycznym Robertem
Górskim. Ponadto zobaczymy kabaret PUK oraz kabaret
CHYBA. - Bez wątpienia mieszkańcy miasta zyskują ciekawy
punkt w kalendarzu imprez.
Pewnym jest, że istnieje zapotrzebowanie na takiego rodzaju wydarzenia. Świadczy o tym
bardzo wysoka frekwencja
podczas każdej z dotychczasowych edycji Nocy. Wychodząc naprzeciw potrzebom
mieszkańców, nie było wątpliwości, czy w tym roku również
zorganizować wieczorne spotkanie z kabaretami - mówi
Piotr Styczewski z Biura Prezydenta Miasta. Ze słów Piotra
Styczewskiego wynika, że w
kolejnych latach będzie kontynuowany projekt pt. „Stargardzka Noc Kabaretowa”.
Przenocują
w Spichlerzu
Postanowiliśmy sprawdzić,
w którym hotelu zatrzymają
się kabareciarze. Jak się okazało, „szczęściarzem” okazał
się Hotel Spichlerz przy ulicy
Czarnieckiego. - Na pewno
jest to dla nas prestiż. Cieszymy się, że kolejny raz w naszym hotelu będą nocowali
przedstawiciele polskiej sceny
kabaretowej - mówi Zdzisław
Kosikowski, dyrektor hotelu.
Miejmy nadzieję, że stargardzianie chętnie wybiorą się do amfiteatru, aby na
żywo zobaczyć kabareciarzy
i zaczerpnąć dużej dawki humoru. Bilety w cenie 10 zł w
przedsprzedaży oraz w dniu
imprezy po 15 zł są do nabycia
w kasie kina SCK (w godzinach
pracy kasy). Cena nie powinna
odstraszać…
Gdzie nam
wyłączą?
Przedstawiamy planowane wyłączenie prądu przez
operatora sieci energetycznej
ENEA oraz przerwy w dostawie wody.
Dzisiaj tj. 13 sierpnia przerwa w dostawie prądu nastąpi
w Grabowie gm. Stargard w godzinach 12-15 oraz w Bralęcinie
gm. Dolice od 9 do 10.30.
Przerwa w dostawie wody
spowodowana remontem odcinka sieci wodociągowej nastąpi z kolei dziś (wtorek) w
godzinach 8-11 w budynkach
przy ulicach: Niepodległości,
Broniewskiego, Brzechy.
T.L., K.G.
10
13.08.2013
Przegrali wygrany mecz…
Frycowe Błękitnych
O tym, że piłka nożna jest sportem nieprzewidywalnym i niesprawiedliwym, przekonali się na własnej skórze piłkarze Błękitnych.
Stargardzianie byli zespołem lepszym, grali w przewadze, jednak to
drużyna Jaroty Jarocin zwyciężyła 3:2.
Przemysław Brzeziński
Spotkanie rozegrane zostało w sobotnie popołudnie.
Mimo że w tym samym czasie
odbywał się rekordowy pod
względem frekwencji maraton rowerowy dookoła Miedwia, na trybunach Stadionu
Miejskiego przy ul. Ceglanej
również nie mogło zabraknąć
sympatyków stargardzkiego
futbolu. Liczba widzów była
porównywalna do tej z pierwszego starcia, sprzed dwóch
tygodni, z Górnikiem Wałbrzych. Wtedy jednak radości
było więcej...
Mocny początek
Gospodarze od pierwszego
gwizdka dyktowali warunki na
boisku. Groźnie zrobiło się po
rzucie rożnym wykonywanym
przez Ariela Wawszczyka, który był bliski zdobycia bramki… bezpośrednio z narożnika. Jednak już w 7. minucie,
po dośrodkowaniu Michała
Magnuskiego z rzutu rożnego,
piłkę głową do siatki skierował
Robert Gajda. Radość gospodarzy nie trwała nawet minutę, bo już w następnej akcji w
polu karnym faulował Marek
Ufnal i sędzia podyktował rzut
karny dla gości. Piotr Skokowski pewnie wykorzystał jede-
nastkę i ponownie mieliśmy
remis.
Wymuszona zmiana
Błękitni nadal kontynuowali swoją dobrą grę i przyniosło
to efekt w 19. minucie. Po rzucie rożnym piłka przeleciała
przez całą długość pola karnego, akcję zamykał niekryty
Piotr Wojtasiak, który bez kłopotów umieścił piłkę w bramce rywali. Od tego momentu
oba zespoły uspokoiły grę.
Błękitni stworzyli jeszcze kilka groźnych sytuacji, a Jarota
straszyła kontratakami, szczególnie w wykonaniu prawoskrzydłowego Karola Daniela-
KĄTEM OKA SZKOLENIOWCÓW
Krzysztof Kapuściński,
trener Błękitnych:
- Musimy zdać sobie sprawę, że takie spotkania jak dzisiaj
będą się zdarzać. Wynik tego
meczu mógł być inny, gdybyśmy
minutę przed stratą trzeciego
gola wykorzystali naszą piłkę
meczową. Z tej akcji, gdzie powinniśmy zdobyć bramkę i wygrać mecz, poszedł kontratak
i goście zdobyli zwycięskiego
gola. Mamy bardzo młodą kadrę
i wiadomo, że młody zawodnik
raz rozegra mecz życia, a raz słabe spotkanie. Na pewno się nie
poddajemy i w kolejnych meczach będziemy starali się grać
jak najlepiej. Ten mecz będzie się
pamiętało do końca życia.
Jarosław Araszkiewicz,
szkoleniowiec Jaroty:
- Warto żyć dla takich chwil.
Po ligowym falstarcie, nie spodziewałem się takiego scenariusza. Nie byliśmy faworytem tego
spotkania, ale przyjechaliśmy
do Stargardu po punkty. Cieszę
się bardzo, że wygraliśmy, poka. W 55. minucie na murawę
upadł Rafał Gutowski. Skrzydłowy biało-niebieskich musiał opuścić boisko, a zastąpił
go Wojciech Fadecki. - To była
zmiana niezależna ode mnie.
Bardzo żałuję, że Rafał musiał
opuścić boisko, ale prawdopodobnie zerwał więzadła. To
wprowadziło trochę chaosu
– powiedział na pomeczowej
konferencji Krzysztof Kapuściński.
Słabsi w przewadze
Błękitni musieli przełknąć gorycz porażki i po meczu usłyszeć trochę nieprzyjemnych słów.
Niektórzy kibice jeszcze przed ostatnim gwiazdkiem zaczęli opuszczać stadion. Fot. M. Kopczyński.
Liderzy też się potknęli
W stawce drużyn II ligi zachodniej nie ma już zespołów
z kompletem zwycięstw. Bez
porażek są natomiast jeszcze
cztery drużyny, w tym najbliższy rywal Błękitnych Stargard.
Na czele tabeli są zespoły
Warty Poznań i Chrobrego Głogów. Ci pierwsi, obok Rakowa
Częstochowa, jako jedyni w tej
grupie wygrali oba pierwsze
mecze. W sobotę Warta zremisowała jednak u siebie z Bytovią
Bytów 1:1, natomiast dzień później Raków przegrał z Rozwojem
Katowice (wcześniej remis i porażka) aż 0:3.
I właśnie Bytovia będzie najbliższym rywalem Błękitnych
Stargard. Jako jedna z czterech
drużyn, nie doznała jeszcze porażki. Ale na koncie, oprócz remisu z Wartą, ma także remis z
Ostrovią Ostrów Wielkopolski 1:1
i wygraną nad Odrą Opole 2:1. W
tabeli jest obecnie na 8. pozycji.
Spotkanie z Błękitnymi, którego Bytovia będzie gospodarzem, rozpocznie się w sobotę o
godz. 17:00.
(StS)
W 58. minucie drugą żółtą, a
w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Miłosz Filipiak i gospodarze grali w przewadze jednego zawodnika.
Wówczas nikt nie sądził, że w
tym meczu może się cokolwiek
zmienić. Nic bardziej mylnego,
bowiem podopieczni trenera
Jarosława Araszkiewicza zaczęli grać znacznie lepiej. Już w 69.
minucie bramkę strzałem gło-
Błękitni Stargard – Jarota Jarocin 2:3 (2:1)
Bramki: Gajda (7.), Wojtasiak (19.) - Skokowski (8-k.), Czebański (69.),
Danielak (90.)
Błękitni: Ufnal - Wojtasiak, Jasitczak, Pustelnik, Wawszczyk, Więcek,
Poczobut (81. Wojciechowski), Kazimierowicz, Gutowski (57. Fadecki), Gajda, Magnuski (71. Inczewski).
Żółte kartki (Błękitni): Ufnal, Więcek, Gajda, Inczewski, Wojciechowski.
Czerwona kartka: Filipiak (Jarota, 57. - za drugą żółtą)
Sędzia: Mariusz Jasina (Wrocław)
Pozostałe wyniki 3. kolejki II ligi:
Polonia Bytom - Gryf Wejherowo Odra Opole - Calisia Kalisz Ostrovia Ostrów - Ruch Zdzieszowice MKS Kluczbork - KS Polkowice Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec UKP Zielona Góra - Chrobry Głogów Warta Poznań - Bytovia Bytów Raków Częstochowa - Rozwój Katowice 2:1
1:0
0:1
3:3
1:0
2:4
1:1
0:3
nieważ od początku mieliśmy
„pod górkę”. Po stracie pierwszej bramki zdołaliśmy szybko
wyrównać. Ale później, znów po
stałym fragmencie gry, straciliśmy drugą bramkę i ręce mogły
się podłamać. Wiadomo, w jakiej
sytuacji byliśmy przed meczem.
Punkty były nam potrzebne jak
rybie woda. Ostatnie ponad 20
minut musieliśmy grać w dziesięciu i to właśnie cechuje dobry
zespół, że się podniósł i strzelił
dwie bramki. Spadł mi wielki kamień z serca, ponieważ kolejna
porażka mogłaby zweryfikować
moją dalszą pracę w Jarocie.
Przed spotkaniem za każdym razem tłumaczymy zawodnikom,
jak mają się zachowywać przy
stałych fragmentach gry. Wszyscy wiedzą i nagle przychodzi do
stałego fragmentu, dostajemy
„gonga” i trzeba szukać ofiary.
Jednak cały zespół zaliczył dzisiaj dobre spotkanie, bo grając w
dziesiątkę, w takim upale, to nawet zremisować jest sztuką. Dlatego czapki z głów przed moim
zespołem.
wą zdobył Krzysztof Czabański.
Stargardzianie atakowali, szukali zwycięskiej bramki, jednak
to goście w doliczonym czasie
gry przeprowadzili kontrę, która zapewniła im trzy punkty. Na
lewej stronie Wawszczyk nie
upilnował szybkiego Danielaka, który bez problemów pokonał naszego bramkarza.
Zbyt pewni siebie
Po dwóch dobrych meczach w wykonaniu Błękitnych wszyscy spodziewali się
zwycięstwa. - Chyba za bardzo
uwierzyliśmy w siebie, że jesteśmy mocną ligową drużyną
– komentował Krzysztof Kapuściński. - Musimy się ustrzegać
takich błędów, jeszcze nie raz
będziemy płacili frycowe. To
tylko pokazuje, że w tej lidze,
mocnej II lidze trzeba grać i
ciężko trenować. Nie myśleć
o tym, co było, tylko o tym, co
jest.
Tabela II ligi zachodniej
1.
Warta Poznań
3
7
7-2
2.
Chrobry Głogów
3
7
6-2
3.
Odra Opole
3
6
5-2
4.
Polonia Bytom
3
6
4-3
5.
Górnik Wałbrzych
3
6
2-2
6.
Raków Częstochowa
3
6
3-4
7.
MKS Kluczbork
3
5
8-3
8.
Bytovia Bytów
3
5
4-3
9.
UKP Zielona Góra
3
4
6-6
10.
Rozwój Katowice
3
4
3-5
11.
Ostrovia Ostrów
3
4
3-3
12.
Jarota Jarocin
3
3
4-8
13.
Zagłębie Sosnowiec
3
3
1-4
14.
Ruch Zdzieszowice
3
3
3-5
15.
Błękitni Stargard
3
3
4-4
16.
KS Polkowice
3
2
3-5
17.
Gryf Wejherowo
3
1
1-3
18.
Calisia Kalisz
3
0
2-5
11
13.08.2013
Za nami pierwsze mecze w powiecie
Męczarnie Iny,
zabawa w Dobrzanach
Ina Ińsko, pomimo gry z przewagą trzech (!) zawodników, męczyła się z Iskierką Śmierdnica.
Unia Dolice, która wypracowała kilka dogodnych sytuacji, przegrała z beniaminkiem. Natomiast młodzież z Dobrzan pozytywnie zaliczyła pierwszy poważny sprawdzian, wygrywając u siebie z niewygodną Polonią Płoty. O komentarze do pierwszych w sezonie spotkań w
szczecińskiej lidze okręgowej poprosiliśmy stargardzkich sędziów, którzy je rozstrzygali.
Sławomir Stańczyk
W sobotę odbyły się trzy
pierwsze mecze, w których
zobaczyliśmy reprezentantów
naszego powiatu. Czwarta z
drużyn, Piast Chociwel pauzowała i rywalizację rozpocznie
dopiero w środę.
Popis Koryckiego
Najlepsze nastroje może
mieć Zorza Dobrzany. Drużyna ta, jak mówił prezes Miron
Arendacz, będzie w jeszcze
większym stopniu niż w poprzednim sezonie stawiać na
wychowanków. Do drużyny
powrócił Michał Kruszyński, a
z Unii Dolice doszedł Mateusz
Korycki. Obaj byli jednymi z
najjaśniejszych postaci starcia z Polonią. - Michał godnie
zastąpił w bramce Sławomira
Szczecińskiego. Pomimo młodego wieku, w pewnych momentach świetnie wyczuwał
sytuację – relacjonuje sędzia
Łukasz Wilk. Bardzo chwalił też „Korytka”. - Po faulu na
nim, Zorza strzeliła pierwszą
bramkę z karnego. Poza tym
Mateusz strzelił trzeciego
gola, praktycznie z zerowego
kąta. To był piękny strzał! - dodał.
Startują
pozostali
Jutro (tj. środa) rozgrywki
zainaugurują piłkarze IV ligi
i klasy okręgowej. U siebie
zagra m.in. Kluczevia Stargard.
Kluczevia w pierwszym meczu w sezonie będzie podejmować Hutnika Szczecin. Mimo
wielu osłabień, jakich doznał
stargardzki zespół, szkoleniowiec jest dobrej myśli. - Mimo
wąskiej kadry, mamy zdolnych
i dużo wnoszących do drużyny
zawodników. Wszystko zweryfikuje boisko, pierwsze kilka
spotkań – mówi Marcin Narkun.
To spotkanie rozpocznie się o
godz. 17:30.
Przyjezdni w drugiej połowie zdołali tylko zmniejszyć
rozmiary porażki. Nie byli w
stanie powstrzymać rozpędzonej dobrzańskiej lokomotywy.
Frustracja i trzy czerwone
kartki
W meczu Zorzy z Polonią
Wilk pokazał w sumie 10 żół-
tych kartek, wszystkie za faule. Po kartoniki nie wahał się
też sięgać inny stargardzki
sędzia, Marcin Dubaniewicz.
Rozstrzygał on pojedynek
Iskierki Śmierdnica z Iną Ińsko. - Ina była w pierwszej
połowie częściej przy piłce,
ale to gospodarze mieli trzy
stuprocentowe sytuacje, których nie wykorzystali – wspomina. - W drugiej połowie Ina
zagrała bardziej zespołowo,
usilnie starała się zmienić
wynik spotkania. Gospodarze, zamiast skupić się na
grze, zaczęli wyrażać swoje
żale i pretensje.
Efektem tego była bezpośrednia czerwona kartka
i kolejne w tym meczu żółte
dla dwóch innych graczy. W
78. minucie Iskierka pozostała na boisku w liczbie 8
graczy. Wydawałoby się, że
Ina nie będzie miała problemów z pokonaniem rywala. Tymczasem zwycięską
bramkę zdobyła dopiero w
92. minucie. Jej autorem był
Maciej Hołowiej. - Po meczu
nawet kierownik gospodarzy
pogratulował mi dobrego sędziowania – dodaje Dubaniewicz. - Szkoda, że niektórzy
zawodnicy nie dostosowali
się do poziomu spotkania i
swoją frustrację za niewykorzystane sytuacje wyładowali na arbitrze. Dodam, że w
pierwszej połowie nie pokazałem ani jednej, nawet żółtej kartki.
Beniaminek nieznacznie
lepszy
Bez punktów pozostała
jedynie Unia Dolice. Drużyna Krzysztofa Kubackiego
przegrała na wyjeździe z
Gavią Choszczno 0:1. W pomeczowej relacji czytamy:
„Goście oddali więcej strzałów, mimo to mecz bardzo
wyrównany. Pewne było, że
kto zdobędzie bramkę, ten
wygra. Udało się Gavii”. Ten
jeden jedyny raz Robert Klimaszewski skapitulował w
75. minucie.
Inny z beniaminków tej
klasy rozgrywkowej, Osadnik
Myślibórz również wygrał. W
bardziej okazałym stylu (4:0)
rozgromił Morzycko Moryń.
Wyniki 1. kolejki szczecińskiej ligi okręgowej:
Zorza udanie zainaugurowała nowy sezon. Mimo że sędzia Wilk
pokazał sporo kartek, obie drużyny kończyły mecz w 11-osobowych składach. Fot. ligowiec.net
O tej samej porze swój
pierwszy mecz w szczecińskiej
lidze okręgowej rozegra Piast
Chociwel. U siebie, oprócz niego,
wystąpi też Unia Dolice.
Następnego dnia, w świąteczny czwartek będziemy ki-
bicować Orkanowi Suchań i
Inie Ińsko. Kibice zobaczą też
pierwsze w sezonie derby między Rolpolem Chlebowo – beniaminkiem klasy okręgowej, a
Błękitnymi II Stargard.
(StS)
14 sierpnia (środa)
17:30 Kluczevia Stargard – Hutnik Szczecin (IV liga)
17:30 Piast Chociwel – Gavia Choszczno (szczecińska liga
okręgowa)
17:30 Remor Recz – Orzeł Pęzino (południowa klasa okręgowa)
18:00 Odra Chojna – Zorza dobrzany (szczecińska liga okręgowa)
18:00 Unia Dolice – Victoria Przecław (szczecińska liga okręgowa)
15 sierpnia (czwartek)
17:00 Ina Ińsko – Flota II Świnoujście (szczecińska liga okręgowa)
17:00 Rolpol Chlebowo – Błękitni II Stargard (północna klasa
okręgowa)
17:30 Mechanik Warnice – Orkan Suchań (południowa klasa
okręgowa)
Zorza Dobrzany - Polonia Płoty Brami dla Zorzy: Olejnik, Dziewiński, Korycki
Iskierka Śmierdnica - Ina Ińsko Bramka dla Iny: Hołowiej
Gavia Choszczno - Unia Dolice 3:1
Pomorzanin Przybiernów - Klon Krzęcin Pogoń Barlinek - Odra Chojna Victoria Przecław - Pomorzanin Nowogard Osadnik Myślibórz - Morzycko Moryń Flota II Świnoujście - Stal Lipiany Pauza: Piast Chociwel
0:1
1:0
0:3
4:0
4:3
0:1
1:0
Jarząbek
w Chlebowie
Kamil Jarząbek wraca do
piłki. Jak wynika z naszych
informacji, wzmocni drużynę
Rolpolu Chlebowo.
24-letni zawodnik w przeszłości reprezentował barwy Błękitnych Stargard. Potem, z uwagi
na wyjazd za granicę w celach zarobkowych, zawiesił na jakiś czas
buty na kołku. Teraz wraca do piłki nożnej i będziemy go oglądać
na boiskach klasy okręgowej.
Jarząbek zagrał w niedzielnym sparingu Rolpolu z Dębami
Rogowo (3:1). Strzelił dwie bramki. Trener Dębów Bogdan Banaszczyk chwalił postawę i jego, i w
ogóle rywali. - To fajny i poukła-
dany zespół, a Kamil Jarząbek
poprowadził go do zwycięstwa.
Myślę, że Rolpol poradzi sobie w
okręgówce – komplementował
szkoleniowiec ekipy z Rogowa.
Swój ligowy debiut „Jarząb”
zaliczy najprawdopodobniej już
teraz, w czwartek. Co ciekawe,
stanie naprzeciw kolegów z byłego zespołu.
(StS)
12
13.08.2013
Za nami sportowe święto
Dookoła Miedwia
na rowerach
i... na nogach
1247 osób wystartowało w VIII Maratonie MTB Dookoła Jeziora Miedwie. Czas, który osiągnął zwycięzca Rafał Chmiel to 1 godzina 39
minut i 1 sekunda. Na trasie nie brakowało upadków, problemów
technicznych, ale też zasad dobrego wychowania. Czterech śmiałków
zdecydowało się... przebiec dystans maratonu. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali punktu kulminacyjnego imprezy, czyli losowania
nagród w loterii numerów.
Sławomir Stańczyk
Tak jak zapowiadaliśmy na
naszych łamach, rekord frekwencji został pobity. Organizatorzy wiedzieli, że będzie
więcej osób niż w roku ubiegłym (wtedy wystartowało
1024 zawodników), ale nie
byli w stanie oszacować, jaka
to będzie różnica. Zwłaszcza,
że w sobotni poranek kolejka
do zapisów i odbioru pakietów startowych była tak duża,
że sam maraton rozpoczął
się z ponadgodzinnym poślizgiem. Ale to nie zniechęciło
wszystkich startujących, którzy wolny czas wykorzystali
na ostatnie ćwiczenia przed
prawie 60-kilometrową wyprawą.
Sokalski
najszybszy
Tak jak w poprzednich edycjach, rywalizacja odbywała
się z podziałem na kategorie.
Co 10 minut na linii startu
stawały kolejne grupy. Niesamowity był finisz wyścigu. O
zwycięstwo walczyli ubiegłoroczny zwycięzca, Filip Hasse
z Gryfina oraz Rafał Chmiel ze
Strzelec Krajeńskich. Co ciekawe, obaj są rówieśnikami
(mają po 37 lat). Ostatecznie,
o 4 sekundy lepszy był ten
ostatni, który zdystansował
też trzeciego w klasyfikacji i
młodszego o 20 lat Ireneusza
Gila. 17-latek również przyjechał na miedwiański maraton
ze Strzelec Krajeńskich.
Na podium nie zdołał dojechać Maciej Sokalski. 23-letni reprezentant STC Stargard
zajął ostatecznie 4. miejsce
z czasem 1 godzina, 40 minut i 42 sekundy. Spośród
mężczyzn z naszego miasta,
wysoko w klasyfikacji OPEN
był też Sławomir Rochna (46.
miejsce) oraz Bartłomiej Szatanek (54.).
W klasyfikacji kobiet zwyciężyła 21-letnia Natalia Jędrzejczyk ze Szczecina, która
osiągnęła czas 01:55.54. W
rankingu ogólnym była 244. i
w tyle zostawiła nie tylko inne
panie, ale też setki mężczyzn
młodszych i starszych od siebie. Najlepsza zawodniczka
ze Stargardu Agata Czekin
na pokonanie wyznaczonego
dystansu potrzebowała 2 godzin, bez 11 sekund. W sumie
czas poniżej 120 minut osiągnęło 321 uczestników.
Bolesne kraksy
Do wyścigu zapisało się
w sumie 1247 miłośników
jednośladów. W klasyfikacji
uwzględniono 1199. Skąd
taka różnica? - Wynikało to
bardziej z winy samych zawodników – tłumaczy Maciej
Chmielewski, prezes STC Stargard, organizator imprezy. Niektórzy albo nie przypięli
czipów, które przekazywaliśmy wraz z numerami startowymi, albo źle je przypięli
i sprzęt nie weryfikował ich
czasu.
Niektórzy, co też było widać, mieli mniejsze lub większe problemy na samej trasie.
Jeden z uczestników był naocznym świadkiem upadku
innego zawodnika. - Jechał
po drodze pokrytej kostką
bardzo szybko. Nagle stracił
panowanie i wleciał do rowu.
Myślałem, że z hukiem uderzył
w drzewo – relacjonuje. Inna
uczestniczka z podejrzeniem
wstrząśnienia mózgu trafiła
do szpitala w Pyrzycach. Poza
tym we znaki dała się skądinąd znana każdemu z nas złośliwość rzeczy martwych. Reporterzy „Dziennika” sami byli
świadkami, jak kilka osób po
drodze musiało zmieniać dętki w swoich rowerach. Przez
kilka kilometrów pieszo wędrowała m.in. Alicja Terlikowska, która startowała z mężem
Grzegorzem. Podobnie jak
kilku innych uczestników, ona
również „złapała gumę”.
Przebite dętka,
zgubiony telefon i usypiająca
postawa prowadzącego...
Uczestnicy
o maratonie
Szczęśliwych, ale z językami na brodzie
uczestników zapytaliśmy o ich wrażenia z
udziału w sobotnim wyścigu. Niektórzy debiutowali, inni poprawiali rekordy z ubiegłych lat. Wszyscy pozytywnie wypowiadali
się o organizacji imprezy i o panującej atmosferze. Nie było osoby, która byłaby niezadowolona. Opinii uczestników wysłuchał
Sławomir Stańczyk.
Skuter szukał właściciela
Na trasie były dobrze widoczne strzałki i kierunkowskazy, o porządek dbali policjanci. Do dyspozycji startujących były też punkty z wodą
w dwóch miejscach oraz bufet na połowie wyznaczonego
dystansu. Największą atrakcją
była jednak loteria numerów.
Zanim publiczność się jej doczekała, musiała przebrnąć
przez około półtoragodzinną
ceremonię wręczania nagród.
Niektórzy ze znudzenia i zmęczenia po prostu pojechali do
domów. Szkoda, bo zamiast
rowerami, mogli opuścić Miedwie na skuterach. W sumie
wśród osób, które ukończyły
maraton, rozlosowano trzy
takie nagrody. Jeden ze skuterów losowano aż cztery (!)
razy, gdyż posiadaczy trzech
pierwszych numerów nie było
już w amfiteatrze. Poza tym
do wygrania były rowery, telewizory, tablety, sprzęty gospodarstwa domowego, vouchery na kilkudniowe wczasy, zegarki z wizerunkiem
Cristiano Ronaldo, latarki
oraz szereg innych niespodzianek. Łącznie wśród blisko
1200 osób rozdano około 400
nagród. Zatem wygrywał co
trzeci uczestnik.
Nie lada gratką była też
możliwość spotkania z gwiazdami polskiego kolarstwa w
osobach Zbigniewa Sprucha
i Ryszarda Szurkowskiego.
Obaj panowie także wystartowali w maratonie i w pozytywnym tonie mówili o jego
organizacji.
Na stronie obok zamieszczamy opinie uczestników,
którzy szczęśliwie dotarli do
mety. W piątek natomiast
opublikujemy fotoreportaż z
sobotniej imprezy. „Dziennik
Stargardzki” był patronatem
medialnym tego wyścigu.
Rafał Nartowski, Stargard:
- To był mój pierwszy start w jakichkolwiek zawodach kolarskich.
Na co dzień dużo biegam, ale na rower brakuje już czasu. Był to dla
mnie wielki sprawdzian własnych możliwości, ale też forma przygody. Mimo wszystko jestem zadowolony ze swojego wyniku, chociaż
mógł być trochę lepszy. Spodziewałem się miejsca w pierwszej pięćdziesiątce swojej kategorii. Miałem też pecha, bo dwa razy w trakcie
jazdy wypadł mi bidon, a raz zgubiłem telefon. Za rok też wystartuję
i na pewno dam z siebie dużo więcej.
Edyta Kalembasa i Joanna Pietrucha, Szczecin:
- Jechałyśmy w maratonie po raz pierwszy i chyba osiągnęłyśmy nie
najgorszy wynik. Fajnie, że organizatorzy zadbali o wszystkie szczegóły takie jak woda czy zabezpieczenie trasy. Atmosfera była raczej
dobra, choć nie dało się nie zauważyć parcia na wynik co niektórych
zawodników, których nie zważali na innych. Nie należy zapominać,
że w takim wyścigu jakieś zasady savoir vivre także obowiązują. Poza
tym było też widać zdziwienie ze strony panów, kiedy walczyłyśmy
praktycznie na równi z nimi. Gdyby udało się jeszcze coś wygrać w
loterii, byłaby rewelacja. Dodajmy też, że impreza była bardzo nagłośniona. Nawet w autobusie w Szczecinie widziałyśmy plakat. Do
samego startu namówiła nas trenerka fitness.
13
13.08.2013
Beata Głod, Anna Gruszka
i Ilona Śliwińska, Stargard:
- To był nasz pierwszy start w tej
imprezie. Razem chodzimy na
zajęcia fitness w Ośrodku Sportu
i Rekreacji i chciałyśmy spróbować swoich sił także na rowerach.
Założyłyśmy sobie, że chcemy
tylko dojechać do mety. Wiedziałyśmy, że mamy dobrą kondycję,
ale czy na tyle, żeby pokonać 60
kilometrów? Na szczęście udało
nam się zaliczyć bez przeszkód
całą trasę. Dzięki rogom, które
nam towarzyszyły, spotkał nas
też miły odbiór ze strony panów.
W ogóle atmosfera od początku
do końca była rewelacyjna, organizatorzy – na medal. Nawet
to opóźnienie, które było, nie
wynikało z winy organizatorów,
a samych uczestników. Za rok
oczywiście także jedziemy!
Grzegorz Bachta i żona Iwona, Gorzów Wielkopolski:
- Jeżdżę na rowerze od dwóch lat. Myślałem, że osiągnę czas w granicach 3 godzin, a było dużo lepiej – 2:20. Przyjechałem, bo znajomi
bardzo chwalili sobie trasę i urokliwe krajobrazy dookoła niej. Rzeczywiście, okolica przepiękna. Startowałem jeszcze w zawodach w
Kołobrzegu, ale tutaj było zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że
namówię żonę i za rok wystąpimy razem.
Maciej Kubicki, Stargard:
- Jechałem już trzeci raz. Trochę rekreacyjnie, trochę dla zabawy. Czas
nie był najlepszy, ale to trochę przez skurcze. Łapały mnie trzykrotnie, zwłaszcza podczas podjazdów pod górkę. Udało mi się uniknąć
wypadku, ale kilka kraks po drodze widziałem. Na szczęście przynajmniej pogoda dopisała.
Joanna Radecka,
Stargard:
- W maratonie dookoła Miedwia startowałam pierwszy
raz. Wcześniej jechałam tylko
w treningowym objeździe w
czerwcu. Dałam radę, więc postanowiłam spróbować i teraz.
Momentami, zwłaszcza przy
wiejącym wietrze, było ciężko. Jadąc, dziwiłam się, że tak
wielu ludzi przebija dętki - do
czasu aż... sama nie przebiłam.
Na szczęście miało to miejsce
już na ostatnich kilometrach, a
powietrze schodziło dość wolno, więc jakoś dojechałam do
mety. W loterii nagród nie wylosowano mojego numeru, ale
mój narzeczony i jego brat, z
którymi startowałam, wygrali.
Może za rok i mi się uda...
Jan Paczkowski, Stargard:
- Jeżdżę na rowerze, z przerwami, od 1958 roku. Największy
sukces odniosłem w barwach
LKS Pomorze podczas drużynowych zawodów na dystansie
100 km. Z uwagi na chorobę,
musiałem w pewnym momencie przerwać swoje starty, ale na
szczęście wróciłem do sportu.
Pomimo 77 lat, prześcigałem na
trasie wielu młodych zawodników. Czy jestem zadowolony?
Myślę, że w tym wieku nie mogę
narzekać. Najważniejsze, żeby
zdrowie pozwalało nadal jeździć. W maratonie dookoła Miedwia jechałem trzeci raz.
Kazimierz Nowak, Stargard:
- To był mój trzeci start. Poprawiłem ubiegłoroczny wynik aż
o 18 minut! Trasa, z tego co widziałem, się nie zmieniła. Kilka
dni przed startem było jeszcze
błoto, ale na szczęście trochę
przeschło. Cieszy frekwencja i
to, że udało mi się szczęśliwie
przejechać cały dystans. Sama
impreza nie ma żadnych minusów, atmosfera jest wyjątkowa.
W tamtym roku jedna dziewczyna tak się cieszyła z jakiejś małej
nagrody, tak skakała z radości,
że pamiętam to do dziś.
Piotr Kaczor, Maszewo:
- Postanowiłem wystartować,
ponieważ od kilku miesięcy staram się żyć zdrowo - sportowo.
Jeszcze w listopadzie ważyłem
183 kg i od tamtego czasu trenuję i zrzucam zbędne kilogramy - na razie 77 mniej. Maraton
to jedna z części dobrej zabawy,
a przy okazji ciężkiej pracy nad
sobą. Takie wyścigi dają możliwość sprawdzenia się, upewnienia, że praca idzie w dobrą
stronę. Od maja trenuję prawie
codziennie. Mój czas to 2:11,
co daje mi środek stawki i myślę, że jak na początkującego
jest nieźle. Jeśli chodzi o to,
co najważniejsze w wyścigu,
czyli przygotowanie trasy, to
było wręcz idealnie. Tam, gdzie
była zmiana kierunku - były
kierunkowskazy i zabezpieczający trasę, tam gdzie mogło
na trasie się coś zdarzyć - było
wsparcie. W wyznaczonych
miejscach była woda, posiłek,
pomoc, a na mecie medale,
obsługa, punkt medyczny. Pomoc mi się przydała, bo zaraz
za metą miałem upadek. Po
osobie prowadzącego - chyba prezesa STC – widać było
zmęczenie, bo „zamulał” część
oficjalną. Oczywiście ogromne
brawa dla niego, ale widać, że
organizacja tematu maratonu
idzie mu lepiej niż prowadzenie imprez. Przy okazji chciałbym bardzo podziękować
Stargardzkiemu Towarzystwu
Cyklistów za wspaniałą imprezę, która utwierdziła mnie w
moich treningach rowerowych
i dążeniu do pełnego zdrowia.
W przyszłym roku na pewno
wystartuję, a do tego czasu
będę szukał wyścigów patrząc
przez pryzmat maratonu dookoła Miedwia.
14
13.08.2013
▶▶ Grabowo - dom, pow. 134 m2.
www.akr-nieruchomosci.pl
Tel. 602-694-867, lub (91) 57613-03
STARGARDZKI
INFORMATOR
TELEFONY ALARMOWE
Policja, 997
Straż pożarna, 998 lub 91-578-87-50
Pogotowie ratunkowe, 999
Straż miejska, 986, 91-577-50-90
Żandarmeria,, 91-576-62-30
Pogotowie energetyczne, 991
Pogotowie gazowe, 992
Pogotowie ciepłownicze, 993
Pogotowie wodno-kanalizacyjne, 91-578-35-80
Pogotowie weterynaryjne, 91-577-00-30
INSTYTUCJE
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-49-09
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Warszawska 9A, tel. 91-578-45-83
Ognisko św. Brata Alberta, ul. Krasińskiego 10, tel. 91-577-65-96
Polski Czerwony Krzyż, ul. Limanowskiego 24, tel. 91-577-23-00
Sąd Rejonowy, ul. Wojska Polskiego 19, tel. 91-578-74-31
Prokuratura Rejonowa, ul. Czarnieckiego 32, tel. 91-577-13-44
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ul. Składowa 1, tel. 91-579-25-00
SŁUŻBA ZDROWIA
Szpital, tel. 91-577-63-55
Przychodnia nr 6, ul. Mickiewicza 18, tel. 91-578-56-16 lub 91-834-27-44
Poradnia Medycyny Pracy, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-573-89-99
Fam-Med, os. Kopernika 10, tel. 91-578-38-74
Zachód, os. Zachód A-17, tel. 91-573-21-90
Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia, al. Żołnierza 37, tel. 91-576-63-28
Ewa-Lek, ul. Pocztowa 2, tel. 91-834-04-76
Medis, ul. Wojska Polskiego 24, tel. 91-577-26-00
Przychodnia Specjalistyczna, ul. Staszica 16, tel. 91-578-37-45 lub 91-577-00-46
Centrum Medyczne Consilius, ul. Staszica 9-15, tel. 91-577-55-66
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, ul. Pierwszej Brygady 35 "c", tel. 91-578-46-93
Przychodnia Terapii Uzależnień, ul. Warszawska 16, tel. 91-579-09-00
Ośrodek Psychoterapii i Szkoleń "Pracownia", ul. Gdańska 4, tel. 91-487-35-86
PARAFIE RZYMSKOKATOLICKIE
Parafia pw. Ducha Świętego, ul. Warszawska, tel. 91-577-55-85
Parafia pw. św. Józefa przy kościele św. Jana, tel. 91-578-30-50
Parafia pw. Miłosierdzia Bożego, ul. Popiełuszki, tel. 91-573-21-12
Parafia pw. Chrystusa Króla Wszechświata, os. Chopina, tel. 91-573-75-75
Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. Skarżyńskiego, tel. 91-578-06-36
Parafia pw. NMP Królowej Świata, ul. Krzywoustego, tel. 91-578-30-22
Parafia pw. Przemienienia Pańskiego, os. Pyrzyckie, tel. 91-576-07-53
Parafia pw. św. Krzyża, ul. Lotników, tel. 91-576-03-14
PARAFIE INNYCH WYZNAŃ
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, ul. Brzozowa, tel. 91-577-19-28
Parafia Prawosławna, ul. Jana Chrzciciela 2, tel. 91-834-10-51
INNE
Ośrodek Interwencji Kryzysowej, ul. Dworcowa, tel. 91-578-52-52
Punkt Poradnictwa Rodzinnego, ul. Brzozowa, tel. 91-834-49-67
MPGK, ul. Okrzei 6, tel. 91-577-12-74
Zakład Wodociągów i Kanalizacji, ul. Bogusława IV, tel. 91-577-15-71 lub 91-579-27-57
Oczyszczalnia ścieków, ul. Drzymały 65, tel. 91-578-47-96 lub 91-578-44-25
Zakład Oczyszczania Miasta, ul Bogusława IV, tel. 91-577-01-69 lub 91-577-02-13
Informacja MZK, 91-573-22-13
Klub Abstynenta „Ala”, ul. Warszawska 16, 91-834-60-60
Centrum Informacji Turystycznej, Rynek Staromiejski 4, tel. 91-578-54-66
SPORT
Ośrodek Sportu i Rekreacji, ul. Szczecińska 35, tel. 91-573-25-70
Młodzieżowy Ośrodek Sportowy, ul. Pierwszej Brygady 1, tel. 91-834-52-63
Kręgielnia Rondo, ul. Czarnieckiego 1/23, tel. 91-834-10-20
TAXI
Plus Taxi, tel. 665-790-000
Lider Taxi, tel. 91-573-55-55 lub 91-573-00-00
Halo Taxi, tel. 91-577-11-77 lub 91-578-33-33
Gryf Taxi, tel. 91-573-44-44
Szach Taxi, 91-573-33-33
Taxi Radio, tel. 91-573-06-66
Tele Taxi, tel. 91-578-64-64
URZĘDY
Urząd Miasta, ul. Czarnieckiego 17, tel. 91-578-48-81
Starostwo Powiatowe, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-48-00
Urząd Gminy, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-561-34-10
Urząd Skarbowy, ul. Towarowa 15, tel. 91-576-32-00
Powiatowy Urząd Pracy, ul. Pierwszej Brygady 35, 91-578-40-14
URZĘDY POCZTOWE
Poczta, ul. Chopina 31 U lok. 4, tel. 91-573-82-88
Poczta, ul. Pogodna 8, tel. 91-573-55-52
Poczta, ul. Szczecińska 81 (CH Tesco), tel. 91-573-50-39
Poczta, ul. Lotników 21, tel. 91-576-01-69
Poczta, ul. Lechonia 8A, tel. 91-835-98-71
Poczta, ul. Tańskiego 22, tel. 91-834-52-37
Poczta, ul. Szczecińska 71, tel. 91-573-76-90
Poczta, ul. Barnima I 2, tel. 91-578-10-08
Poczta, ul. Kwiatowa 1 U lok. 2, tel. 91-577-05-91
Poczta, ul. Pocztowa 1, tel. 91-578-57-58
USŁUGI POGRZEBOWE
Zeus, ul. Wojska Polskiego, tel. 91-836-99-66 lub 536-072-272
Hades, ul. Szkolna, tel. 91-573-04-98 lub 509-609-103, 509-609-101
MPGK, ul. Spokojna, tel. 91-577-15-63 lub 603-184-339
KULTURA
Muzeum, ul. Rynek Staromiejski 2-4, tel. 91-578-38-35 lub 91-577-25-56
Książnica Stargardzka, ul. Mieszka I 1, tel. 91-578-82-40
Stargardzkie Centrum Kultury, ul. Piłsudskiego 105, tel. 91-578-32-31
Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Portowa 3, tel. 91-834-43-01
Klub Wojskowy, ul. 11 Listopada 22, tel. 91-576-64-75
NIERUCHOMOŚCI
- SPRZEDAM/WYNAJMĘ
▶▶ Lokal usługowo-handlowy o
pow. 42 m2 na os. Zachód przy
bloku B1. Tel. 789-206-482, 515332-875
ŻŁOBKI
Żłobek Miejski, ul. Krasińskiego 5, tel. 91-577-57-34
Żłobek Miejski, os. Zachód A4, tel. 91-573-50-10
Bajkowy Dworek Jagatka, ul. Tańskiego 1B, tel. 91-834-01-34
PRZEDSZKOLA
Przedszkole Miejskie nr 1 z OI, ul. Spichrzowa 6, tel. 91-577-10-87
Przedszkole Miejskie nr 2, ul. Mieszka I 2, tel. 91-577-07-44
Przedszkole Miejskie nr 3, os. Zachód A18, tel. 91-573-21-02
Przedszkole Miejskie nr 4, os. Zachód B2, tel. 91-573-09-35
Przedszkole Miejskie nr 5 z OI, ul. Lechicka 11, tel. 91-573-29-01
Przedszkole Miejskie nr 6, ul. Niewiadomskiego 14, tel. 91-573-17-71
Przedszkole Wojskowe nr 107, os. Zachód A3, tel. 91-576-63-11
Niepubliczne Przedszkole Uśmiech, ul. Piwna 2, tel. 91-577-10-77
Niepubliczne Przedszkole Kajtuś, ul. Andersa 51, tel. 512-387-762
Niepubliczne Przedszkole Smerfuś, ul. Warszawska 11B, tel. 91-578-26-76
Niepubliczne Przedszkole Wesoła Lokomotywa, ul. Prusa 20, tel. 91-564-17-97
Niepubliczne Przedszkole Calineczka, ul. Kilińskiego 14, tel. 504-128-217
Niepubliczne Przedszkole Promyczek, ul. Czeska 11B, tel. 664-940-276
Niepubliczne Przedszkole Stumilowy Las, ul. Lechonia 6C-D, tel. 796-203-780
Domowe Przedszkole Kubusia Puchatka, ul. Grunwaldzka 73, tel. 91-577-26-28
Niepubliczne Przedszkole Tęczowa Przygoda, ul. Mickiewicza 4A/17, tel. 601-653-207
SZKOŁY PODSTAWOWE
Szkoła Podstawowa nr 1, ul. Sienkiewicza 8, tel. 91-577-02-42
Szkoła Podstawowa nr 2 z OI, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45
Szkoła Podstawowa nr 3, ul. Limanowskiego 7, tel. 91-578-36-02
Szkoła Podstawowa nr 4, ul. Wielkopolska 30, tel. 91-573-39-70
Szkoła Podstawowa nr 5, ul. Kuśnierzy 7, tel. 91-577-13-01
Szkoła Podstawowa nr 6, ul. Armii Krajowej 1, tel. 91-576-07-68
Szkoła Podstawowa nr 7, Plac Majdanek 13, tel. 91-573-17-37
Szkoła Podstawowa nr 8, ul. Traugutta 16, 91-576-06-61
Szkoła Podstawowa Specjalna, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46
GIMNAZJA
Gimnazjum nr 1, ul. Popiela 2, tel. 91-577-67-65
Gimnazjum nr 2, ul. Limanowskiego 9, tel. 91-577-67-47
Gimnazjum nr 3, ul. Szkolna 2, tel. 91-573-15-49
Gimnazjum nr 4, os. Zachód B/15, tel. 91-573-20-02 lub 91-573-09-41
Gimnazjum Gminy Stargard, ul. Ceglana 11, tel. 91-573-67-66
Gimnazjum Integracyjne, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45
Gimnazjum Katolickie, ul. Wojska Polskiego 3, tel. 91-577-51-26
Gimnazjum Specjalne, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46
Gimnazjum dla Dorosłych Maximus, ul. Mieszka I 4, tel. 91-578-11-44
LICEA OGÓLNOKSZTAŁCĄCE
I Liceum Ogólnokształcące, ul. Staszica 2, tel. 91-578-35-75
II Liceum Ogólnokształcące, ul. Mieszka I 2, tel. 91-577-25-35
ZESPOŁY SZKÓŁ
Zespół Szkół nr 1, Park 3 Maja 2, tel. 91-578-37-77
Zespół Szkół nr 2, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-43-04 lub 519-338-522
Zespół Szkół nr 5, ul. Śniadeckiego 4-6, tel. 91-576-28-07
Zespół Szkół Budowlano-Technicznych, ul. Składowa 2A, tel. 91-573-30-77
Zespół Szkół Ogólnokształcących, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45
Zespół Szkół Specjalnych, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46
Centrum Kształcenia Zawodowego, ul. Bema 6, tel. 91-573-45-01
Centrum Kształcenia Praktycznego, ul. Pierwszej Brygady 35, tel. 91-577-19-64
PRYWATNE SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE
Centrum Edukacji Licealnej, ul. Pierwszej Brygady 15a, tel. 91 578-78-88
Prywatne Policealne Studium Omnibus, os. Zachód A5, tel. 91-578-22-03
Grupa Szkół Niepublicznych, ul. Składowa 2a, tel. 91-834-11-22
Policealne Studium Zarządzania Żak, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-09-10
Niepubliczne Policealne Studium Zawodowe, ul. Brzozowa 61, tel. 91-578-80-25
Collegium Medyczne Medica, ul. Mieszka I 4, tel. 91-573-21-22
Prywatne Technikum Hotelarskie, ul. Mieszka I 4, tel. 91-578-55-99
Prywatne Technikum Budowlane, ul. Składowa 2A, tel. 91-578-66-29
Legitime - Policealne Ekonomiczne Studium, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-43-04
Policealne Studium Farmaceutyczne, ul. Śniadeckiego 4-6, tel. 91-576-28-09
NIERUCHOMOŚCI
– SPRZEDAM
▶▶ Działki budowlane w Grzędzicach, 4 km od Stargardu.
Uzbrojone, wydane warunki zabudowy. Tel. (91) 576-41-10, lub
695-986-397
▶ ▶ Działki budowlane, uzbrojone w okolicy Stargardu:
Grzędzice, Kiczarowo, Niedźwiedź, Grabowo, Wierzchląd.
Ceny do negocjacji. Tel. 781285-207
▶▶ Dom w zabudowie szeregowej o pow. 100 m2. Tel. 691410-524
▶▶ Okazały dom na Chopina (os.
Południk). Tel. 691-410-524
▶ ▶ Domki w zabudowie szeregowej. Skrajny i środkowy.
Os. Południk. Tel. 691-410524
▶▶ Stargard, os. Pyrzyckie dom parterowy, pow. 129,50
m2. Wysoki standard. www.
akr-nieruchomosci.pl
Tel.
602-694-867, lub (91) 576-1303
▶▶ Stargard - os. Pyrzyckie mieszkanie 4 pokoje, kuchnia,
łazienka, wc, pow. 70,80 m2.
www.akr-nieruchomosci.pl
Tel. 602-694-867, lub (91) 57613-03
▶▶ Stargard - budynek handlowo-mieszkalny, pow. 228,80 m2.
www.akr-nieruchomosci.pl
Tel. 602-694-867, lub (91) 57613-03
NIERUCHOMOŚCI
– WYNAJMĘ
▶▶ Mieszkanie 2 pokojowe, pow.
33 m2 w centrum Stargardu.
Pokój z używalnością kuchni i
łazienki. Tel. (91) 577-18-81
▶▶ Dużą umeblowaną kawalerkę
z balkonem w centrum. Tel. 69864-00-90
▶▶ Pomieszczenie po kosmetyczce, może być też na inną
działalność. Tel. 502-571-523
▶▶ Lokal handlowy przy ul. Andersa 19. Tel. 607-543-218
▶▶ Sklep na wsi. Tel. 517-551-320
RÓŻNE - KUPIĘ
▶▶ Auto Skup. Gotówka. Tel. 53002-66-00
RÓŻNE
- SPRZEDAM
▶ ▶ Hunday Sonata, poj. 2 litry,
rok produkcji 1995, pełny automat, pełne zabezpieczenie
przed kradzieżą, stan idealny.
Samochód kupiony z salonu.
Cena 5200 zł do negocjacji. Tel.
695-78-20-41
KURS
- AGENT OCHRONY
▶▶ Agent ochrony, kursy do licencji. Start wrzesień. Tel. 535314-307
PODEJMĘ PRACĘ
▶▶ Zaopiekuję się dzieckiem powyżej 1 roku życia. Tel. 606-674191
SZKOŁY ARTYSTYCZNE
Państwowa Szkoła Muzyczna, ul. Kazimierza Wielkiego 13, tel. 91-577-24-48
SZKOŁY WYŻSZE
Stargardinum, ul. Kazimierza Wielkiego 17, tel. 91-577-83-60
Zachodniopomorska Szkoła Biznesu, Park 3 Maja 2, tel. 91-578-22-12
APTEKI
Kwiatowa, ul. Kwiatowa 1, tel. 91-577-63-14
Euro-Apteka, ul. Wyszyńskiego 9/2, tel. 91-577-50-86
Novum, ul. Reja 13, tel. 91-577-50-13
Alfa, ul. Chrobrego 3a, tel. 91-834-08-60
Rodzinna, ul. Słowackiego 5, tel. 91-835-20-11
Antidotum, ul. Piłsudskiego 23/5 (obok Netto), tel. 91-563-64-12
Natura, ul. Czarnieckiego 2c, tel. 91-578-30-38
Śródmiejska, ul. Wyszyńskiego 21 a, tel. 91-834-62-66
Apteka Chopina, ul. Rumuńska 9A/G/2, tel. 91-577-25-00
Twoja Apteka, ul. Wyszyńskiego 22, tel. 91-578-11-18
Apteka Numer Jeden, ul. Piłsudskiego 16, tel. 91-391-79-17
Zachodnia, os. Zachód B14 (Piotr i Paweł), tel. 91-573-38-79
Vita, ul. Wojska Polskiego 12, tel. 91-577-55-10
Staromiejska, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-577-24-43
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Piłsudskiego 9, tel. 91-577-17-68
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Szczecińska 40, tel. 91-573-46-09
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Pogodna 6 a, tel. 91-573-32-31
Nowa, ul. Reja 5a, tel. 91-577-59-90
Na Zdrowie, os. Zachód A 17, tel. 91-573-89-60
Przy Luxpolu, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-834-75-97
Centrum, ul. Czarnieckiego 1e, tel. 91-834-00-05
Tesco, ul. Szczecińska 81, tel. 91-573-03-66
Dbam o Zdrowie, al. Żołnierza 37, tel. 91-578-51-01
DGA4, ul. Kościuszki 73 (Kaufland), tel. 91-579-04-83
NOWA INWESTYCJA DEWELOPERSKA
Małe domki w zabudowie szeregowej
z garażem w podpiwniczeniu.
Os. Południk, ul. Polska.
Tel. 691 410 524
Trzy Słońca.
Mieszkania bezczynszowe,
winda, garaż.
Tel. 607-599-300
WWW.ETBUD.PL
Drewno kominkowe, drewno opałowe,
wycinanie drzew, pielęgnacja ogrodów
i zakładanie trawników
Tel. 508 163 512
15
13.08.2013
www.arma.nieruchomosci.pl
APTEKI
DYŻURNE
W STARGARDZIE
ul. Mickiewicza
(wejście od
ul. Dworcowej)
Kontakt:
91 577 71 16;
501 053 187; 793 699 094
S U P E R O F E R TA !
Nowe mieszkania
os. Chopina, ul. Serbska
3900 zł/m2
od 42 do 68 m2
13-08-2013
Apteka Vita
ul. Wojska Polskiego
tel: 91 / 577 55 10
Nowe szeregowce os. Pyrzyckie,
360 tys. zł brutto
nr licencji 6118
ul. Kościuszki 76/1, Stargard Szczeciński
www.m2nieruchomosci.stargard.pl
Tel: 600 564 810,
514 204 775,
505 088 886,
14-08-2013
Apteka Staromiejska
Rynek Staromiejski
tel: 91 / 577 24 43
15-08-2013
PZF Cefarm-Szczecin SA
ul. Piłsudskiego
tel: 91 / 577 17 68
DANE TELEADRESOWE
ul. Mickiewicza 1b/5
73-110 Stargard Szczec.
tel. 91 577 86 71 (72, 73)
[email protected]
DOM WOLNOSTOJĄCY
117 m2, parterowy
Sulino
cena 230 000,00
WSPÓŁPRACOWNICY
Pzemysław Bielewicz
Szymon Górski
ks. Rafał Sorkowicz
Justyna Żukowska
SKŁAD I OPRACOWANIE GRAFICZNE
Sławomir Stańczyk
SEKRETARIAT
Dorota Mariańska
REKLAMA
Wioletta Dziedzic
tel. 501 129 629
[email protected]
KOLPORTAŻ
Leszek Gulak
Tomasz Tracz
WYDAWCA/DRUK
Marek Słomski
Dom Judy Sp. z o. o.
ul. Bohaterów Warszawy 7a, Nowogard
Redakcja zastrzega sobie prawo do
adiustacji nadesłanych tekstów.
Za treść ogłoszeń i reklam redakcja
nie odpowiada.
Domy w zabudowie szeregowej
z garażem oraz miejscem parkingowym
ul. Broniewskiego / Leśmiana
w Stargardzie Szczecińskim
83,07m2 - 356.000 zł z VAT
tel. 506 286 692, 502 613 502
Mieszkanie 3-pokojowe
58m2 na os. Letnim - 210.000 zł
tel. 502 613 502
Mieszkania bezczynszowe
od 35 do 120 m2, winda, garaż.
Trzy Słońca.
Tel. 607-599-300
WWW.ETBUD.PL
DOM WOLNOSTOJĄCY
148 m2
Pęzino
cena 260 000,00
MIESZKANIE 3-POKOJOWE
DO WYNAJĘCIA
67 m2, III piętro, os. Lotnisko
cena 1 200,00
POMIESZCZENIE BIUROWE
DO WYNAJĘCIA 85 m2
parter, okolice Starego Miasta
cena 1 200,00
FIRMA ZATRUDNI
OPERATORÓW DO DŹWIGU
MOBILNEGO 20t, 30t, 50t
(na terenie Stargardu)
Tel. 607 599 300
www.trawnikizrolki.com.pl
Nowy dom w stanie
deweloperskim,
Kobylanka.
Cena 465 tys. zł
www.dzialki-pl.eu
tel. 669 342 893
Tel. 501-871-888
Ogrodzenia,
brukarstwo,
ogrody, trawniki
Sprzedam Mercedes 180C
Rok prod. 2001, poj. 2.0 benzyna,
przebieg 290 tys. km, czarny metalik.
Drugi właściciel
cena 13 500 zł.
P. O. REDAKTORA NACZELNEGO
Marcin Simiński
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Marcin Brański
Karolina Grzelak
Gabriela Józefczak
Tomasz Libertowski
Karolina Podgórska
Sławomir Stańczyk
INWESTYCJA DEWELOPERSKA
Tel. 505 843 590
Układanie kostki brukowej:
- podjazdy
- chodniki
- parkingi
- podwórka
Nor-Bud
Tel. 721 124 740
ŁuAZ 969-M
- na części
kupię. Tel.
795 065 846
16
13.08.2013
Szansa
sprawdzenia się
w roli eksperta
Dziś kolejny, drugi kupon
w rozpoczętym przed tygodniem konkursie „Ekspert Piłkarski”. Osoby, które przegapiły ostatnie typowanie, mogą
rozpocząć zabawę od tego
momentu. Serdecznie zachęcamy do udziału. Na koniec, na
wszystkich uczestników czekają pamiątki i niespodzianki.
Na pierwszym kuponie, który zamieściliśmy w ubiegłym
tygodniu, znajdowały się mecze
weekendowe i te zaplanowane
na środę i czwartek. Do redakcji napłynęło w sumie kilkanaście kuponów, w tym kilka od
nowych graczy. Osoby, które
chciałyby rozpocząć zabawę od
teraz, nic nie tracą. Dziś drugi
kupon, który należy dostarczyć
do redakcji lub wrzucić do naszej skrzynki mieszczącej się
w byłym sklepie Berti przy ul.
Wyszyńskiego. Należy to zrobić
najpóźniej do piątku do godz.
16:00.
Przypominamy, że na kuponach będziemy zamieszczać
mecze z udziałem drużyn z powiatu stargardzkiego, reprezentujących rozgrywki od II ligi do
klasy okręgowej włącznie. Miłośnicy innych lig mogą wskazać
jeden dodatkowy, dowolnie
wybrany przez siebie mecz.
Można posiłkować się też spotkaniami, które proponuje redakcja „Dziennika”.
Punktacja pozostaje ta sama
co w poprzednich latach. Za
jeden mecz, w zależności od
wskazanego rezultatu, można
otrzymać 5, 1 lub 0 punktów.
Wszystkie zdobycze z danej serii
spotkań są sumowane i wliczane do ogólnej klasyfikacji, na
podstawie której wyłoniony zostanie piłkarski ekspert naszego
miasta.
Klasyfikację po dwóch pierwszych kolejkach opublikujemy w
wydaniu wtorkowym, 20 sierpnia.
(StS)
Zapraszamy!
Już otwarte!
REKLAMA
W „DZIENNIKU”
TEL.
501 129 629
KUPON KONKURSOWY NR 2
Imię i nazwisko, telefon
Bytovia Bytów - Błękitni Stargard
Sarmata Dobra - Kluczevia Stargard
Pomorzanin Przybiernów - Ina Ińsko Iskierka Śmierdnica - Unia Dolice Zorza Dobrzany - Morzycko Moryń Victoria Przecław - Piast Chociwel Chemik II Police - Rolpol Chlebowo
Błękitni II Stargard - Iskra Golczewo Orzeł Pęzino - Zieloni Zielin
Orkan Suchań - Mieszko Mieszkowice ................................................................................ ........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
Termin na dostarczenie wypełnionego kuponu: 16.08.2013, godz. 16:00
Proponowane mecze dodatkowe:
Energetyk ROW Rybnik - Wisła Płock (I liga)
Ruch Zdzieszowice - Odra Opole (II liga zachodnia)
Trzy Słońca.
Mieszkania bezczynszowe,
winda, garaż.
Tel. 607-599-300
WWW.ETBUD.PL
WYNAJMĘ HALE
I POMIESZCZENIA
BIUROWE
STARGARD
Tel. 604 96 24 05
ul. Reja 13
(dawny Duet)
Duże zakupy za małą cenę!
Cotygodniowa wymiana towaru!

Podobne dokumenty