„Wybuchowa niespodzianka” w Parku Chrobrego

Transkrypt

„Wybuchowa niespodzianka” w Parku Chrobrego
Przyczyna
wybuchu
przy
Grodzkiej
ustalona
Wtorek
10 września 2013
Nr 70 (1415)
Cena: 1,50 zł
(w tym 8% VAT)
ISSN 1664-1249
INDEKS 349887
str. 2
130 lat
Cukrowni
Kluczewo
- zdjęcia
z jubileuszu
Robotnicy pracujący nad wymianą nawierzchni
znaleźli bombę
„Wybuchowa
niespodzianka”
w Parku Chrobrego
str. 4
Podmiejskie drogi
i lasy toną
w śmieciach
str. 5
Wandale
spod A9 tym razem
spod znaku
swastyki
To był
wieczór
Czyt. str. 3
str. 6
Berserkerów
- relacja
z gali MMA
i wywiady z
zawodnikami
str. 10-11
www.provsolar.com
Dota
Przyjdź a zobaczysz
Kolektory 45%cja
słoneczne
Montaż / Serwis • Przygotowanie dokumentacji
e-mail: [email protected] • tel./fax 91 482 40 50
Biuro czynne od 8 - 16
2
10.09.2013
SONDA „DZIENNIKA” Przyczyna
Czy często chodzisz do kina?
Tym razem zapytaliśmy paru przechodniów, czy lubią
chodzić do kina i jakie filmy wybierają. Przy okazji też
zapytaliśmy, czy stargardzianie wybierają nasze kino czy
też wolą jeździć na seanse filmowe do kin w Szczecinie.
Natalia i Alicja, uczennice:
- Tak, lubimy kina, ale wybieramy te szczecińskie najczęściej Helios i Multikino. Oczywiście, czasami
chodzimy do naszego stargardzkiego, ale to zazwyczaj ze szkołą - na przykład kiedy idziemy całą klasą
obejrzeć jakiś film wojenny. Nasze kino jest trochę
małe. Zdarzało się, że podczas seansu zamykali salę
i nie można było wyjść. Byłby problem, gdyby coś
się stało i trzeba było się ewakuować. Pani, która ma
klucz jest na zewnątrz, a w środku nie ma nikogo,
kto mógłby je otworzyć.
Justyna, studentka:
- Nasze kino jest małe i ma ubogi repertuar. Niestety nie mamy dużego wyboru. Na premierę jakiegoś filmu trzeba czekać dwa tygodnie i przez
tydzień leci to samo. Zdarzało się tak, że przed seansem musiałam czekać, aż uzbiera się pięć osób,
ponieważ film nie może być wyświetlony, kiedy
widzów jest mniej – a to niestety często się zdarza. Kiedy nie miałam samochodu, to chodziłam
tutaj, ale jeśli mogę wybierać, to wybieram Szczecin. Helios w Outlet Parku jest bliziutko, więc to
kino odwiedzam najczęściej.
wybuchu przy
Grodzkiej ustalona
Potężna eksplozja wstrząsnęła dzielnicą Stare Miasto 27
lutego, ok. godziny 14. Wybuch
w budynku przy ul. Grodzkiej
10 był tak silny, że wyrwał jedną z zewnętrznych ścian bloku.
Niestety, razem z 77- letnią lokatorką mieszkania, która wyrzucona siłą eksplozji z drugiego piętra zginęła na miejscu.
stępowanie w sprawie ustalenia
przyczyn wybuchu, zakończonego śmiercią kobiety, wszczęła
również stargardzka prokuratura.
Wyglądało na to, że kwestię nieszczelności aparatury medycznej
uda się udowodnić w miarę szybko.
Od samego początku akcji
ratowniczej zadawano sobie pytanie, co było przyczyną tak silnej
eksplozji, wyrywającej ścianę w
ciągu kilku sekund. Straż Pożarna,
wspólnie z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego
najpierw orzekła, że po wstępnej
ekspertyzie cały budynek zachował swoją statykę. Fundamenty,
elementy montażowe bloku i
stropy pozostały nienaruszone.
Wyrwany element ściany elewacji nie stanowił zagrożenia dla
budynku. Wydawało się, że kwestią czasu będzie ustalenie bezpośredniej przyczyny wybuchu.
Z zaskoczeniem przyjęto
więc werdykt biegłych, którzy
orzekli, że aparatura do inhalacji mieszanką tlenową była
sprawna. Jej zniszczenie było
spowodowane eksplozją gazu
w mieszkaniu. Wykluczono, by
nieszczelny zawór stanowił bezpośrednią przyczynę tragedii.
Wzięto się więc za drobiazgowe
rozkręcanie piecyka i kuchenki.
Orzeczenie biegłego brzmiało:
eksplozja była skutkiem wycieku gazu. Nie podano jednak
dokładnie, jak do tego doszło.
Za źródło wybuchu uznano
kuchenkę. Dlaczego jednak pozostała nietknięta? - Gaz mógł
ulatniać się stopniowo z niedokręconego panika, delikatnie i
niezauważenie - mówi przedstawiciel branży gazowniczej,
zastrzegając sobie anonimowość. - Lokal mógł być przez
dłuższy cza niewietrzony, opary
gazu zaczęły więc gromadzić się
w pokoju, ulatniając z kuchni tłumaczy. Jego zdaniem, trudno powiedzieć ile czasu minęło od chwili, gdy gaz zaczął się
ulatniać. Siła eksplozji świadczy
jednak, ze nagromadziło się go
wystarczająco dużo, by po przekroczeniu „masy krytycznej” wypchnąć na zewnątrz ścianę. Co
mogło spowodować wybuch?
Wystarczyła iskra choćby przy
próbie włączenia urządzeń
elektrycznych lub wspomnianej już aparatury do inhalacji.
Wszystko wskazuje na to, ze doszło do nieszczęśliwego zbiegu
kilku okoliczności, gaz ulatniał
się zaś tak niezauważenie, że
lokatorka nawet tego nie poczuła. Biorąc pod uwagę ekspertyzę
biegłych, prokuratura umorzyła
sprawę. Wciąż jednak pozostają
pytania, czy tej tragedii nie można było zapobiec. Po ubiegłorocznych przypadkach śmierci
z zaczadzenia, administratorzy
budynków zalecają wspólnotom
zakup i montaż czujników czadu,
które w przypadku przekroczenia stężenia w pomieszczeniu
wszczynają alarm. Podobne czujniki, wykrywające niebezpieczne
stężenie gazu ziemnego również
są dostępne. Po doświadczeniach
z Grodzkiej widać, że ich montaż
również można by rozważyć.
Red.
Mrówcza praca biegłych
Marek, kierowca:
- Byłem w kinie, ale dosyć dawno. Zazwyczaj jest
mi jakoś nie po drodze. Wyposażenie naszego stargardzkiego kina, jak na dzisiejsze czasy jest chyba
miarodajne, skoro ludzie chodzą i oglądają filmy.
Wydaje mi się, że to w SCK spełnia swoją rolę. Kiedyś
było tu więcej kin, teraz jest niestety tylko jedno, a
żyjemy przecież w dużym mieście. Kiedyś potrafiłem obejrzeć trzy seanse w różnych kinach w jeden
weekend!
Aleksandra, technik hotelarstwa:
- Uwielbiam horrory, choć później jest ciężko jak
muszę zostać sama w domu. I jak każda kobieta, lubię oglądać komedie romantyczne. Oprócz
tego - polskie nowości czy filmy akcji. Ogólnie
jestem bardzo elastyczna, jeśli chodzi o kino. W
miesiącu chodzę maksymalnie trzy razy. Nie mam
niestety czasu, żeby chodzić częściej. Najważniejsze, to mieć dobre towarzystwo! Wtedy każdy film
będzie fajny.
Marian, emeryt:
- Byłem parę razy w naszym kinie. Wolę oglądać
filmy tu na miejscu, w Stargardzie. Najbardziej podobają mi się filmy w 3D, na które trzeba założyć
okulary. W Szczecinie lubiłem kino Kosmos, ale teraz
ono nie funkcjonuje. Słyszałem, że podobno będą je
odbudowywać. To było kino muzeum!
Not. Gabi, T.L.
Okazało się, że nie było to
łatwe. Ekipy ratownicze po dotarciu mieszkania zobaczyły
kuchnię i łazienkę niemal w idealnym porządku. Zdemolowany
był jedynie sąsiedni pokój, skąd
wybuch wyrwał ścianę. Stwierdzono też ślady nadpaleń na
suficie i ocalałych meblach. W
mieszkaniu funkcjonuje piecyk
gazowy do podgrzewania wody,
tzw. junkers. Lokatorka korzystała również z kuchni gazowej.
Wstępnie stwierdzono, za piecyk
i kuchenka nie noszą żadnych
śladów wybuchu. Zaraz po zakończeniu akcji ratowniczej z
niedowierzaniem przyjmowano
więc tezę o wybuchu gazu. Uwagę przykuwała natomiast pozostawiona w pokoju aparatura z
tlenem. Zmarła lokatorka cierpiała na astmę, korzystała więc
ze specjalnego urządzenia do
inhalacji. Jeden z jego elementów nosił ślady nadpalenia i rozerwania. Stwierdzono, że mieszanka z tlenem, podawana pod
ciśnieniem, mogła doprowadzić
do wybuchu w wyniku rozszczelnienia jakiegoś elementu instalacji. Mogło być tak, że korzystająca z urządzenia nie zauważyła ulatniającej się mieszanki,
która w zetknięciu z powietrzem
przyniosła piorunujący efekt.
Była to kolejna hipoteza, brzmiąca wiarygodnie- biorąc pod uwagę niemal nietknięte: piecyk w
łazience i kuchenkę. Aparaturę
do inhalacji rozkręcono na części,
poddając każdy z jej elementów
drobiazgowej ekspertyzie. Po-
To jednak był gaz..
10.09.2013
Robotnicy pracujący nad wymianą nawierzchni alejek znaleźli bombę
3
„Wybuchowa niespodzianka”
w Parku Chrobrego
W piątek około godziny 14 robotnicy pracujący nad wymianą nawierzchni alejek w Parku Chrobrego trafili na nietypowe znalezisko.
Prowadzone prace ziemne odsłoniły przedmiot przypominający kształtem bombę. Na
miejsce została wezwana policja, która zabezpieczyła teren. W parku pojawił się także
patrol saperski, który zidentyfikował tajemniczy przedmiot jako część bomby lotniczej z
czasów II wojny światowej.
Karolina Podgórska
Sowiecki
spadek
Nikt nie ma wątpliwości, że
ziemia stargardzka skrywa wiele ciekawych tajemnic. Jedną
z nich odkryli w ubiegły piątek
pracownicy firmy Tech-Bud, zajmujący się wymianą nawierzchni alejek w Parku Chrobrego.
Około godziny 14, w trakcie prac
ziemnych trafiono na przedmiot
przypominający kształtem bombę. Robotnicy otoczyli znalezisko taśmą, a na miejsce została
wezwana policja. - Funkcjonariusze odpowiednio zabezpieczyli najbliższe otoczenie nieznanego wówczas przedmiotu i
ewakuowali znajdujących się w
pobliżu ludzi. Potem niezidentyfikowanym jeszcze obiektem
zajął się patrol saperski – mówi
mł. asp. Łukasz Famulski ze stargardzkiej KPP.
Prace specjalistów pozwoliły stwierdzić, że „niespodziankę”
w Parku Chrobrego zostawili
nam w czasie II wojny światowej radzieccy towarzysze.
- Znaleźliśmy skorupę bomby
lotniczej produkcji radzieckiej,
prawdopodobnie zapalającej.
Na miejscu stwierdziliśmy także
ślady po zapalniku, ale w środku bomby nie było materiału
wybuchowego – mówi Hubert
Grzelak, dowódca Patrolu Rozminowania 2 Stargardzkiego
Batalionu Saperów – Akcja wydobycia obiektu trwała około
godziny, teraz znalezisko zostanie zniszczone na poligonie –
dodaje wojskowy.
Mimo że groźnie wyglądająca i odnaleziona w pobliżu placu zabaw dla dzieci, bomba nie
stanowiła zagrożenia.
Monitoring na dworcu pod koniec września?
Znamy przyczynę opóźnienia!
2 sierpnia na łamach naszej gazety pisaliśmy na temat
planowanego montażu monitoringu na dworcu PKP w Stargardzie. Pierwotnie koniec
prac związanych z instalacją
kamer planowano na koniec
sierpnia, jednakże zmiany w
etapie projektowym spowodowały przesunięcie terminu
oddania do użytku monitoringu.
Zakończenie montażu kamer na dworcu w Stargardzie to
jedna z najbardziej wyczekiwanych chwil przez mieszkańców
naszego miasta i okolic. Od wielu lat o dworcu mogliśmy usłyszeć niepochlebne opinie dotyczące wyłudzania pieniędzy
od pasażerów przez osoby nietrzeźwe oraz o kradzieżach, do
których dochodziło w tym miejscu. Sytuacja ma ulec poprawie
po oddaniu do użytku monitoringu, którego montaż opóźni
się o blisko miesiąc. Przyczyną
takiego obrotu spraw są zmiany
w pierwotnym etapie projektowym. Co konkretnie uległo
zmianie? Firma z Łobza, która
wygrała przetarg, zainstaluje
większą liczbę kamer o znacznie lepszych parametrach niż
pierwotnie zakładano. Według
zapewnień Katarzyny Grzduk z
Biura Prasowego PKP S.A., monitoring na dworcu pojawi się w
ciągu najbliższych trzech tygodni: - Cały system ma być wykonany i przekazany do użytkowania w bieżącym miesiącu.
Przypomnijmy, początkowo
operacja związana z instalacją
monitoringu zakładała montaż 12 kamer (7 na peronach,
2 w poczekalni oraz 3 w holu
dworca). Po zmianie w projekcie lokalizacja kamer została
utajniona. - Z uwagi na fakt, że
urządzenia mają służyć ochronie oraz zapewnieniu porządku na terenie dworca i wokół
niego, nie możemy wskazać ich
dokładnej lokalizacji - dodaje
Katarzyna Grzduk.
Bez zmian pozostanie kwestia centrali monitoringu, która
zostanie zamontowana w dyżurce stacyjnej Straży Ochrony
Kolei.
T.L.
4
10.09.2013
Ujęcia z jubileuszu
130 lat Cukrowni Kluczewo
W czwartek „Dziennik” gościł na jubileuszu 130-lecia Cukrowni Kluczewo. Impreza w białym
namiocie, który stanął obok silosu trwała do rana, też zresztą białego. Były ważne osobowości i plantatorzy buraków, wieczorowe fryzury i odznaczenia pracowników. W kuluarach
mówiło się, że takiego jubileuszu w Stargardzie jeszcze nie było. Przedstawiamy kilka zdjęć z
urodzin (części oficjalnej) największej cukrowni na Pomorzu Zachodnim.
Tego wieczoru niektórzy pracownicy zostali wyróżnieni odznakami. Za zasługi dla rozwoju Pomorza Zachodniego, długoletnią służbę czy zasługi dla rolnictwa. Starosta wręczył listy gratulacyjne,
a prezes spółki odznakę Polskiego Cukru, którą otrzymało siedem osób. Na zdjęciu wszyscy nagrodzeni.
Jak nietrudno obliczyć, Cukrownia Kluczewo powstała w 1883
roku. „Fabryka Cukru Spółka Akcyjna w Kluczewie” – taka była
wówczas jej nazwa. Po różnych
kolejach losu i 122 latach stała się
częścią Krajowej Spółki Cukrowej
S.A., znanej zjadaczom cukru jako
„Cukier Polski”. W 2002 roku powstał największy wtedy w Polsce i
drugi, co do wielkości (50 tys. ton)
w Europie silos na cukier, który w
czwartek został specjalnie podświetlony.
Senator Preiss, marszałek Geblewicz, wicewojewoda Mićko, starosta Gil, prezydent Pajor, wójt Szarżanowicz i wielu innych ważnych przedstawicieli nie tylko świata władzy przyjechało tego dnia
do Kluczewa. Niektórzy mieli pięć minut spóźnienia, bo przecież
przebudowują skrzyżowanie na ul. Broniewskiego…
Moje wspomnienia o cukrowni
Szanowna Redakcjo! Jadąc do
Kluczewa widać nad ulicą billboard
z napisem „130. rocznica powstania
Cukrowni Kluczewo”. W związku z
tym postanowiłam napisać kilka
zdań moich wspomnień z okresu,
kiedy nasza cukrownia stanowiła
dla setek stargardzkich rodzin nie
tylko miejsce zarobku, ale także
miejsce, wokół którego toczyło się
życie towarzyskie.
Na ziemie zachodnie, a konkretnie do Kluczewa przyjechaliśmy z
rodziną w 1949 r. Rodzice wraz z
innymi przybyszami zostali zatrudnieni przy odbudowie cukrowni. Zadaniem naszej mamy było utworzenie biblioteki i świetlicy zakładowej,
z czego wywiązała się wyśmienicie.
Dyrekcje cukrowni bardzo dbały
o swoich pracowników i ich rodziny.
Wybudowany został Dom Kultury, gdzie kwitło życie towarzyskie i
kulturalne mieszkańców Kluczewa.
Było kino z prawdziwego zdarzenia,
gdzie wyświetlano filmy dla dorosłych i dla dzieci. Tu jako dziecko
obejrzałam pierwszy film animowany „Sadko”. Pan Moraś pilnował,
by granice wiekowe były przestrzegane przy wchodzeniu na dany
seans, chociaż czasami „przymykał
na to oko” ku naszej (młodzieży)
uciesze.
W Domu Kultury działał prężny klub z różnymi sekcjami - muzyczna, plastyczna, nauka języka
francuskiego, którego lektorką była
moja mama, i inne, na które uczęszczało bardzo dużo młodzieży. Klub
prowadził pan Jurek z wykształceniem plastycznym, popularnie zwany „Plastusiem”. Była także kawiarnia. Odbywały się różne prelekcje z
ciekawymi ludźmi, a także spotkania z artystami.
Na scenie Domu Kultury występowały sławy minionych lat, m.in.
Mieczysław Fogg ze swoim zespołem muzycznym i wiele innych ciekawych osób z Operetki Szczecińskiej i nie tylko. Gościła także Danu-
ta Szaflarska, a także Mieczysława
Ćwiklińska występująca w sztuce
„Drzewa wymierają stojąc”. Trudno w tej chwili wymienić plejadę
wszystkich osób, które przewinęły
się przez scenę Domu Kultury Cukrowni. Dzieci pracowników miały
swoje przedszkole przyzakładowe.
Z okazji Sylwestra czy też Dnia
Cukrownika organizowano bale,
na których sala wypełniona była
po brzegi. Z kolei dzieci miały swoje święto na „Mikołaja”, kiedy to
cukrownia z środków socjalnych
fundowała im paczki świąteczne ze
słodyczami.
Mimo że do miasta Stargard
nie kursowały autobusy (takowych
jeszcze nie było), nie odczuwaliśmy
z tego powodu dyskomfortu czy
izolacji. Cukrownia udostępniała
nam swój transport - początkowo
samochód transportowy przystosowany do przewozu pracowników do i z pracy, także młodzieży
do szkół średnich. W późniejszych
latach cukrownia dysponowała
swoim autobusem, który był wykorzystywany w zorganizowanych
wycieczkach po kraju, a także wyjazdach na jagody, grzyby czy też
nad jezioro.
Cukrownia posiadała także basen kąpielowy o wymiarach olimpijskich, na którym odbywały się
zawody pływackie młodzieży jednostki wojskowej, skoki z trampoliny i gdzie my, dzieci, nauczyliśmy się
pływać, a zimą jeździć na łyżwach.
Należy jeszcze wspomnieć o istniejącej drużynie piłkarskiej składającej się z pracowników Cukrowni
w różnym wieku, która dostarczała
nam moc emocji na meczach rozgrywanych na miejscu, a także w innych miasteczkach, np. Pyrzycach.
Prężna działalność klubu piłkarskiego spowodowała, że powstało
nowe boisko za Domem Kultury również dzięki Cukrowni.
To były dla nas dzieci i młodzieży przepiękne lata. Śmiem twierdzić, że mieliśmy lepiej niż nasze
pokolenie żyjące w mieście. Wszystko to zawdzięczaliśmy wspaniałym
ludziom zatrudnionym w Cukrowni
- dyrekcjom i całej załodze.
Te moje wspomnienia to hołd,
który składam wszystkim pracownikom Cukrowni, którzy swoją
ciężką pracą włożoną w odbudowę
zakładu w trudnych latach powojennych spowodowali, iż jest ona
obecnie jedną z najlepszych w kra-
ju. Oni też podarowali nam przepiękne lata dziecięce.
Większość z nich już od nas odeszła, ale pamięć o nich będzie trwała. Wielką stratą dla Kluczewa jest
zniszczony Dom Kultury i basen...
Niestety.
Krystyna Sromyko-Szuba
Od redakcji:
Dziękujemy Pani Krystynie, że
znalazła czas i wolę, by podzielić
się z naszymi czytelnikami własnymi wspomnieniami dotyczącymi cukrowni, z którą związani
byli jej rodzice, jak i sama autorka.
Pani Krystyna odwiedziła wczoraj
naszą redakcję. Oprócz listu, przyniosła ze sobą kilkanaście starych
fotografii. Okazało się też, że pani
Krystyna o cukrowni i pracujących
tam ludziach może opowiadać godzinami. Dziś prezentujemy kilka z
dostarczonych zdjęć, które wśród
mieszkańców Stargardu, szczególnie tych starszych, z pewnością
przywołają niejeden uśmiech. Jednocześnie zapowiadamy, że już
wkrótce na naszych łamach powrócimy do historii zakładu i ludzi, którzy właśnie z tym miejscem związali
całe swoje zawodowe życie.
5
10.09.2013
Podmiejskie drogi i lasy toną w śmieciach
Miało być lepiej,
a wyszło jak zawsze
Na początku lipca weszła w życia nowa ustawa śmieciowa. Nowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi regulują m.in. sprawy odbioru i odpowiedniego składowania śmieci. Według twórców
ustawy, zaproponowane przez nich przepisy mają także zniechęcać
do nielegalnego wywozu odpadów na tzw. dzikie wysypiska. Idea
chwalebna, ale jak się okazuje , w rzeczywistości nie napawa optymizmem. W Stargardzie podmiejskie lasy i boczne drogi ciągle toną w
śmieciach. Jak mówią mieszkańcy, coraz częściej można odnieść wrażenie, że proceder kwitnie jak nigdy dotąd. Ulica Składowa, Rolnicza
czy okolice Reymonta to początek bardzo długiej listy miejsc, gdzie
trudno mówić o porządku.
Karolina Podgórska
Wydawało się, że wprowadzenie nowych przepisów doty-
nie zmieniły. Na obrzeżach miasta pełno jest miejsc, gdzie leżą
podrzucone worki ze śmieciami,
stare meble czy gruz budowlany.
Śmieci nadal zalegają na poboczach dróg, a dzikie wysypiska
na śmieci straszą już z daleka, w
kontenerze i obok niego można znaleźć dosłownie wszystko.
Zwykłe odpadki z domowych
koszy, stare ubrania, gruz budowlany, połamane meble, zepsute sprzęty gospodarstwa domowego. Śmietnik, choć oddalony od centrum miasta, zapełnia
się w błyskawicznym tempie. - To
trochę dziwne, ludzie deklarują, że segregują, płacą za wywóz
odpadów, a śmieci nadal pojawiają się tam, gdzie nie powinny.
Śmietnisko na Składowej to tylko
wierzchołek góry lodowej. Podjedzie taki samochodem na boczną
drogę czy do pobliskiego lasu,
wyciągnie z bagażnika worki, rzuci i po kłopocie – mówi kolejny
niezadowolony czytelnik.
Mimo niedawnych porządków przy tzw. betonówce koło ul.
Reymonta, ponownie pojawiły się góry odpadów.
Śmierdzące okoliczności
przyrody
czących odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych
ukróci zaśmiecanie bocznych
dróg i lasów. Jak twierdzą twórcy ustawy, wszystko zostało tak
pomyślane, aby ludziom nie
opłacało się wyrzucać śmieci w
miejscach niedozwolonych. Wygląda jednak na to, że przepisy
to martwa litera prawa, a życie
rządzi się własnymi zasadami.
Jak informują mieszkańcy Stargardu, wygląd podstargardzkich
lasów i peryferyjnych uliczek
wskazuje na to, że nowa ustawa
nie działa najlepiej, a niechlubny
proceder zaśmiecania przyrody
nadal trwa. - Odnoszę wrażenie,
że te nowe przepisy niczego
Krótkie oględziny peryferyjnych dróg czy niewielkich lasków rzeczywiście nie napawają
optymizmem. Samych miejsc
ściśle związanych z miastem, a
zaśmieconych w niemal niewyobrażalny sposób jest co najmniej kilkanaście. Część ulicy
Rolniczej, Szymanowskiego, a
nawet pewne punkty w samym
centrum miasta to tylko niektóre z czarnych dziur Stargardu.
Wśród skarg naszych rozmówców ponownie pojawia się także ul. Reymonta, a właściwie jej
odnoga potocznie nazywana
„betonówką”. O kupach śmieci,
które zalegają na poboczach tej
drogi pisaliśmy już kilka miesię-
funkcjonują tak jak funkcjonowały – mówi pani Kinga, jedna ze
stargardzianek, która poprosiła
nas o poruszenie tematu.
Kontener grozy
Mieszkańcy miasta bez problemu wskazują długą listę
miejsc, gdzie można odnaleźć
„perełki stargardzkiej przyrody”.
Ranking otwiera ulica Składowa i stojący w pobliżu wiaduktu kontener należący do MPGK.
Jak słyszymy, w pojemniku notorycznie zalegają odpady, jest
ich tyle, że większość z nich wala
się po drodze i najbliższym otoczeniu. Czarne i niebieskie worki
Kontener przy ul. Składowej oraz jego najbliższa okolica
dosłownie toną w śmieciach.
cy temu. Po naszej publikacji
odpowiednie służby oczyściły
teren, jednak porządek nie trwał
zbyt długo. W najbliższej okolicy
drogi ponownie pojawiły się porozrzucane foliowe torby, połamane fotele czy szeroko pojęty
gruz budowlany. Przylegające
do szlaku łąki zamiast zielenią
upstrzone są licznymi wysepkami odpadów.
Winni mali przedsiębiorcy?
Służby odpowiedzialne za
utrzymanie porządku w mieście nie ukrywają swojego zdziwienia tym, że śmieci zamiast
do koszy, trafiają do lasów i na
pobocza mniej uczęszczanych
dróg. Jak słyszymy w miejskim
Zakładzie Usług Komunalnych,
mieszkańcy po wejściu w życie
nowych przepisów nie muszą
pozbywać się odpadów w nielegalny sposób. Za to, co stanie się
z zawartością koszy odpowiada
gmina i firmy, które podpisały z
nią umowy na odbiór odpadów.
- W świetle obowiązujących od
lipca przepisów nie rozumiem,
dlaczego ludzie mieliby wyrzucać śmieci w lasach lub przy drogach. Sprawdzimy miejsca, które
wskazano, jeśli będzie to nasz teren to zostanie posprzątany, jeśli
będzie należał do kogoś innego,
to zobowiążemy właściciela do
zaprowadzenia na nim porządku
– mówi Waldemar Kolasiński, dyrektor stargardzkiego ZUK.
W sprawie zaśmiecania niedozwolonych miejsc pojawia się
jednak pewien trop.
Mieszkańcy i służby porządkowe wskazują, że za bałagan
mogą być odpowiedzialne niewielkie przedsiębiorstwa, w tym
firmy budowlane. Na korzyść tej
teorii przemawia fakt, że na dzikich wysypiskach wśród porzuconych odpadów często można
dostrzec gruz i inne pozostałości
budowlane. Opinia, że bałaganu
nie tworzą zwykli mieszkańcy, a
drobni przedsiębiorcy, którzy
chcą oszczędzić na wywozie
śmieci, to jedna z możliwości,
którą bierze także pod uwagę stargardzka Straż Miejska.
- Wygląda na to, że większość
odpadów wysypują teraz w
niedozwolonych
miejscach
małe firmy. To się skończy w
przyszłym roku, kiedy ustawa
„śmieciowa” obejmie także i
takie przedsiębiorstwa – mówi
Wiesław Dubij, komendant
stargardzkiej Straży Miejskiej.
- Skontrolujemy wskazane
miejsca i w razie potrzeby
będziemy zabiegać o zaprowadzenie tam porządku. Za
nielegalne wysypywanie śmieci grozi mandat do 500 zł, ale
kiedy uznamy, że wykroczenie
jest naprawdę poważne, to
kierujemy sprawę do sądu, a
tu kara może osiągnąć 5 tys. zł
– dodaje komendant SM.
Jak udało nam się ustalić, pojawiły się także konkretne plany
co do feralnego kontenera na ul.
Składowej. Według naszych informacji, śmietnik ma zostać za
jakiś czas usunięty.
nia na ich sprawców nałożono 3
mandaty, natomiast zostałe osoby zostały pouczone.
Zatrzymano również trzech
sprawców przestępstw. Był to
kierujący, znajdujący się pod
wpływem alkoholu, mężczyzna
który prowadził pojazd mimo
obowiązującego go zakazu są-
dowego oraz sprawca włamania
do pomieszczenia gospodarczego. W trakcie tych czynności odzyskano również mienie pochodzące z przestępstwa.
Policja zapowiadziała powtórzenie podobnych działań w najbliższym czasie.
Oprac T.L.
Niezrozumiałe postępowanie
Akcja policji „Bezpieczne gminy”
Policjanci z Dobrzan i Marianowa wraz z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa Dobrzany przeprowadzili
na terenie tych gmin działania kontrolno – prewencyjne
„Bezpieczne Gminy”, które
miały na celu zwiększenie ładu
i porządku publicznego oraz
przeciwdziałanie popełnianiu
przestępstw.
W ramach akcji, dokonano
kontroli terenów leśnych, gdzie
sprawdzano legalność posiadanego i wywożonego z lasu drewna. Ponadto funkcjonariusze
wykonali pomiar prędkości aut
na drogach gmin Dobrzany i Marianowo. Kontrolowano również
miejsce szczególnie narażone na
przestępczość.
W wyniku przeprowadzonych działań mundurowi skontrolowali kilkanaście pojazdów
ujawniając przy tym 10 wykroczeń. Za popełnione przewinie-
6
10.09.2013
Wandale spod A-9
Tym razem spod znaku swastyki
Dewastacja budynków spółdzielczych to duży problem stargardzkich osiedli. Administracja prowadzi nierówną
walkę z wandalami, którzy dewastują klatki schodowe, niszczą elewacje budynków lub demolują windy i domofony.
Rozbito wprawdzie w ostatnim czasie co najmniej dwie „grupy imprezowe”, okupujące klatki w upatrzonych blokach
na osiedlu Zachód, jednak nadal trudno złapać smarujących farbą.
Obsceniczne malowidła i napisy pojawiają się co jakiś czas
także na tych elewacjach, które
niedawno zostały docieplone.
Likwidacja tego typu „twórczości” to dodatkowy koszt dla
spółdzielni. Po doraźnym ich
zamalowaniu pozostają już ślady nie do usunięcia. Ostatnio
„twórcy” wzięli się za garaże w
pobliżu bloku A- 9 na Zachodzie. Obok tradycyjnych już,
wulgarnych wyznań, na jednej
ze ścian garaży pojawiła się
swastyka. Na malowidło zareagowali okoliczni mieszkańcy,
domagając się jego usunięcia.
Połamany krzyż już
od sierpnia.
Symbol, którego ponurego
znaczenia bliżej tłumaczyć nie
trzeba, skłonił lokatorów okolicznych bloków do działania.
Najpierw powiadomili administrację osiedla. Ta z kolei poinformowała o incydencie policję.
Zawiadomienie od mieszkańców spółdzielnia otrzymała 21
sierpnia. Od tego czasu minęły ponad dwa tygodnie, tymczasem „hakenkreutz” wciąż
widnieje na garażowej ścianie.
-Skandal, że to obrzydlistwo
nadal tam się znajduje- twierdzi
mieszkaniec A- 9. -Cóż to, spółdzielni nie stać na puszkę farby,
żeby to zamalować?- wtóruje
mu sąsiadka, skarżąc się dalej
na wandali. -Niedługa całe osiedle czymś takim nam zasmarują- twierdzi.
Nazistowski symbol
dowodem w sprawie.
umarzając sprawę, podobne
przypadki traktowane są teraz
z większą uwagą. Stąd wszczęte
dochodzenie, które ma doprowadzić do wykrycia sprawców.
Trzeciego września spółdzielnia
otrzymała pismo o wszczęciu
dochodzenia. Twierdzi, ze została poproszona o pozostawienie
jeszcze przez kilka dni „dowodu w sprawie”, celem przesłuchania świadków i uzupełnienia
dokumentacji
fotograficznej.
Procedury dochodzeniowe mają
O
PRZEMYSŁAW
BIELEWICZ
statnio zauważyłem na
mieście porozwieszane
plakaty zapraszające mieszkańców naszego miasta do podzielenia się swoimi pomysłami na
wydanie miliona złotych z budżetu Stargardu. Jest to pomysł prezydenta miasta, który zwraca się
bezpośrednio do mieszkańców z
zapytaniem, na co wydać te pieniądze w przyszłym roku.
„Budżet Obywatelski. Twój
głos - Twój wybór” - pod takim
szumnym hasłem odbywa się cała
Wykryją sprawców?
Można przyjąć, że znalezienie sprawców dewastacji tego
typu jest jak poszukiwanie igły
w stogu siana. Jednak z drugiej
strony może wolno rozkręcająca
się machina wymiaru sprawiedli-
wości, gdy już nabierze rozpędu wykryje niejako „przy okazji”
innych „artystów”, buszujących
nie tylko na Zachodzie. Zniszczenia dokonane przez wandali na
osiedlach, to koszt od 30 do 60
tys. rocznie. Nie pomagają specjalnie wzmocnione drzwi, hartowane szkło czy zamykanie suszarni lub korytarzy. Może „bardziej medialny” wymiar ostatniej
dewastacji, pozwoli na drobny
sukces w tej nierównej walce.
Red.
Dlatego na prośbę policji
jeszcze go nie usunięto- informuje spółdzielnia, przyznając, że
zawiadomiła oficjalnie komendę
powiatową o dewastacji, tak jak
czyni to zawsze w podobnych
przypadkach. Okazało się, że
tego rodzaju wykroczenie może
być ścigane za propagowanie
treści faszystowskich. Po wpadce
organów ścigania w Białymstoku, gdzie połamany krzyż uznano za indyjski symbol szczęścia,
Prezydent szczery aż do bólu,
czyli budżet obywatelski
F
E
L
I
E
T
O
N
swoje prawa, więc wygląda na
to, że mieszkańcy Zachodu jeszcze przez jakiś czas będą musieli
znosić widok faszystowskiego
symbolu u siebie.
impreza. Cóż, mój wredny charakter nie pozwolił mi się ucieszyć z
tego, że chociaż raz będę mógł o
czymkolwiek w naszym mieście
jako jego mieszkaniec zadecydować. Od razu pojawiło mi się w
głowie kilka pytań. Skoro mamy
demokrację, czyli to większość ma
decydować, to dlaczego z przeszło
200-milionowego budżetu miasta
mamy decydować tylko o milionie? O połowie jednego procenta
całości? A co z resztą? Czy na decydowanie, na co wydać pozostałe
199 milionów jesteśmy za głupi?
Czy może prezydent chce dać nam
w ten sposób do zrozumienia, że
nasza rzekoma lokalna samorządność to zwykła fikcja? Że jest tak
ograniczona sejmowymi ustawami decydującymi o wszystkim za
nas, że tylko o tak niewielkiej części budżetu możemy decydować
sami?
A co z radnymi? Przecież to oni
mają się z nami, wyborcami konsultować i realizować zgłaszane
przez nas postulaty. Czy cała ta
akcja z budżetem obywatelskim to
sygnał, że prezydent uważa, iż nasi
radni oderwali się od rzeczywisto-
ści i jako mieszkańcy nie mamy co
na nich liczyć?
O co w tym wszystkim chodzi? Niestety pytania te pozostają
na razie bez odpowiedzi. Może
na proponowanych w tej sprawie
spotkaniach z mieszkańcami będziemy się mogli dowiedzieć coś
więcej...
Jestem jednak pewny, że na
żadne z powyższych pytań zadowalającej odpowiedzi nikt nie
otrzyma. Prawda jest jak zwykle
prozaiczna. Przyszły rok to rok
wyborów samorządowych i już
dzisiaj trzeba prowadzić kampanię
wyborczą, aby przekonać do siebie
jak największą liczbę wyborców.
A zapowiada się ciekawie. Premier Tusk ogłosił, że poluzowane
będą ograniczenia możliwości
zadłużania się samorządów. Więc
hulaj dusza, piekła nie ma! Bez
patrzenia, że kiedyś będzie trzeba
pożyczone pieniądze zwrócić i to
z odsetkami, kandydaci wszelkiej
maści obiecywać będą co się tylko
da. A wyborcy, jak zwykle, będą się
na te obietnice nabierać. Czyli nihil
novi sub sole, jak mawiali starożytni Rzymianie.
Odeszli
do wieczności ...
Pochówki 09.09.2013
WIESŁAW JADECKI, lat 58, zmarł 06.09.2013
wystawienie zwłok godz. 10.00
pogrzeb odbył się o godz. 11.00 na Nowym Cmentarzu
KAZIMIERZ OPULSKI, lat 73, zmarł 06.09.2013
wystawienie zwłok godz. 11.00
pogrzeb odbył się o godz. 12.00 na Starym Cmentarzu
Pochówki 10.09.2013
JÓZEF CHABOWSKI, lat 63, zmarł 04.09.2013
wystawienie zwłok godz. 12.00
pogrzeb odbędzie się o godz. 13.00 na Nowym Cmentarzu
MONICE
FLEJSZMAN
z powodu śmierci
Mamy
najszczersze kondolencje
składa sąsiad Leszek
7
10.09.2013
Jest taka jedna rodzina...
Z wizytą u państwa Drohomireckich
W piątek państwo Drohomireccy, którzy stworzyli w Małkocinie rodzinny dom dziecka, spotkali się ze starostą
Waldemarem Gilem, przedstawicielami Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz Ewą Durską – lekkoatletką,
poznaną podczas wakacji. W rodzinie, w której miłość i wzajemny szacunek wyczuwalny jest na odległość, mieszka obecnie aż 11 osób.
Państwo Urszula i Dariusz
Drohomireccy mają dwójkę
dorosłych dzieci. Postanowili
stworzyć rodzinny dom dziecka.
Pod swój dach przyjęli w sumie
siedmioro dzieci, z których piątka to biologiczne rodzeństwo.
Niektórzy z nich mieli w przeszłości już sporo problemów,
także z prawem. - Gdyby nie ci
państwo, chłopcy mogliby trafić
do jakiegoś ośrodka – mówiła
przedstawicielka PCPR. - Czasami na efekty poprawy w zachowaniu dzieci czeka się latami, a
w tym przypadku efekty było
widać bardzo szybko.
Doceniając zaangażowanie
i poświęcenie państwa Drohomireckich, starosta wspólnie
z pracownikami PCPR i członkiem zarządu powiatu Iwoną
Wiśniewską odwiedzili rodzinę. Były prezenty i gratulacje.
- Mogę powiedzieć, że marzenia powiatu dzięki państwu się
spełniły – mówił starosta. - Chylę przed wami swe czoła, wierząc że dzięki takim ludziom jak
wy, będziemy działać we właściwym kierunku.
W specjalnie zorganizowanym spotkaniu w domu w
Małkocinie uczestniczyła także
Ewa Durska. Ta dwukrotna mistrzyni paraolimpijska z Sydney
i Londynu poznała się z rodziną w lipcu tego roku na obozie
na Kujawach. - Byłam tam dwa
dni, tuż przed wyjazdem do
Lyonu. Państwo Drohomireccy
tam odpoczywali – opowiada
mieszkanka Nowogardu. - Była
to jedyna rodzina, która zechciała się otworzyć, porozmawiać o
wszystkim. Tak się zaprzyjaźniliśmy, że gdy miałam odjeżdżać,
popłakałam się. Cały czas mamy
jednak kontakt telefoniczny i poprzez internet, a dziś mogliśmy
się wreszcie znowu spotkać.
Do tematu wrócimy w piątek. Na łamach „Dziennika”
przedstawimy kulisy powstania rodzinnego domu dziecka
w Małkocinie i opowiemy, jak
bardzo zmienili się wychowankowie pod opieką państwa Drohomireckich.
(StS)
Nabrzeża Iny zarastają coraz bardziej
Porządki nad rzeką kontra tajemniczy arcydzięgiel litwor
Zbyt bujna roślinność porastająca nabrzeża Iny, to jeden
z problemów, który mieszkańcy okolic rzeki nieustannie
wytykają miejskim służbom
porządkowym. Jak mówią
niezadowoleni, zieleń, w niektórych odcinkach Iny to już
prawdziwy, nieprzebyty busz.
Najgorzej jest na wysokości ul.
Światopełka i Skłodowskiej-Curie. Zainteresowani sprawą
domagają się prac porządkowych tymczasem Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i
Urządzeń Wodnych, któremu
podlega wskazany teren tłumaczy, że ma w tej sprawie
związane ręce. A wszystkiemu
winien arcydzięgiel litwor.
Nabrzeża Iny już od lat potrzebują konkretnych działań.
Sypiące się do wody, betonowe
umocnienia, mało estetyczne
nadrzeczne skarpy czy błotniste
alejki drażnią oko przechodniów.
Lata zaniechań renowacyjnych
sprawiły, jednak że o potrzebnych remontach nikt już nie
mówi. Stargardzianie pogodzili
się z tym, że Ina nie będzie wizytówką miasta, ale jak mówią,
nie mogą zrozumieć, dlaczego
pozwala się, aby rzeka dziczała
i zarastała jeszcze bardziej. Jak
słyszymy, tu nie chodzi o jakieś
podmiejskie odcinki nurtu, ale o
koryto biegnące po ścisłym terenie miasta.
w tym miejscu o wiele szersza.
Teraz są takie miejsca, gdzie
spod krzaków ledwo widać
wodę – mówi spotkany nad Iną
(na wysokości ul. Światopełka)
stargardzianin. Dorodne zarośla
i wszelkiej maści krzewy skutecznie psują wygląd zarówno
samej rzeki, jak i przylegających
do niej terenów, tymczasem jak
mówią zainteresowani, prac porządkowych nie widać.
Najgorzej jest na Światopełka
i Skłodowskiej -Curie
Wszystkiemu winien
arcydzięgiel litwor
Krzewy, panosząca się trzcina,
pokrzywy czy obumarłe konary
drzew powoli zawłaszczają przestrzeń, którą jeszcze niedawno
płynęła woda. Roślinność jest tak
bujna, że w pewnych miejscach
znacznie wpływa na szerokość
koryta rzeki. Zmiany najbardziej
widoczne są na ul. Światopełka
i Skłodowskiej-Curie. - Mieszkam w okolicy od urodzenia, jak
byłem dzieckiem to rzeka była
W sprawie zaprowadzenia
ładu nad rzeką skontaktowaliśmy się z Zachodniopomorskim
Zarządem Melioracji i Urządzeń
Wodnych w Szczecinie, któremu
podlega omawiany teren. Jak
nam powiedziano, do placówki
nie wpłynęły żadne skargi dotyczące stargardzkiego odcinka Iny.
- To co mogliśmy zrobić w zakresie nadrzecznej roślinności zostało wykonane. Brzegi Iny porasta
arcydzięgiel litwor, roślina ta wygląda bardzo pospolicie i jest brana za zwykły chwast, ale w Polsce
jest niezwykle mocno chroniona. Nie możemy jej wyrwać ani
przyciąć, bo grożą za to stosowne kary – tłumaczy Tomasz Płowens z ZZMiUW w Szczecinie. Jak
słyszymy, z powodu obecności
chronionej rośliny pewne odcinki
rzeki wyglądają tak jak wyglądają, a na wycięcie objętego ochroną gatunku potrzebne jest specjalne zezwolenie Generalnego
Dyrektora Ochrony Środowiska.
K.P.
Rzekę otacza coraz bardziej bujna roślinność, mieszkańcy chcą,
aby zrobić z nią porządek.
8
10.09.2013
Tłumy na XXVI Czytali Fredrę w Książnicy
Barzkowickich
Targach Rolnych
W ubiegły weekend w
Barzkowicach już po raz 26.
zorganizowano coroczne targi
rolne. Swoje stoiska z różnego
rodzaju wyrobami prezentowało i sprzedawało ponad 900
wystawców.
Każdego roku barzkowickie
targi cieszą się dużą popularnością zarówno wśród wystawców, jak i potencjalnych
kupców i zwiedzających. Nie
inaczej było także i tym razem.
Liczba prawie tysiąca osób
sprzedających robi wrażenie. W
weekend w Barzkowicach każdy mógł znaleźć coś dla siebie, a
liczba oferowanych produktów
niejednokrotnie przysparzała o
spory ból głowy. Pięknie zdobione wianki, kosze wiklinowe,
wszelkiego rodzaju miody oraz
rozmaite chleby - to tylko niektóre z produktów, jakie mogliśmy nabyć. Z okazji targów, do
Barzkowic zawitało wielu wystawców z różnych części Polski - od Szczecina po Łódź. Nie
brakowało także wielu atrakcji
związanych z zawodami jazdy
konnej czy dmuchanych zamków dla dzieci. Ponadto swoje
maszyny rolnicze zaprezentowało wielu rolników.
Swojej satysfakcji z organizacji barzkowickich targów nie krył
jeden z dyrektorów Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z
efektów tegorocznych targów.
Nie doszło do żadnych większych nieprzyjemnych sytuacji
i większość zwiedzających wracała do domów z uśmiechem.
Ponadto dopisała pogoda, więc
to też można uznać za duży plus
- komentuje zastępca dyrektora
ZODR-u, Jaromir Palusiński.
Kilka godzin przed rozpoczęciem imprezy doszło do groźnie
wyglądającego pożaru na terenie
targów. Zapaliła się przyczepa samochodu ciężarowego, na której
znajdowały się dwa agregaty prądu. Spalony został jeden z nich,
który został zastąpiony kolejnym.
Dzięki sprawnej interwencji strażaków szybko udało się opanować
sytuację i nikt nie odniósł obrażeń.
XXVI Barzkowickie Targi Rolne Agro Pomerania 2013 przeszły już do historii. Miejmy nadzieję, że także kolejne edycje
tej imprezy będą cieszyły się podobną bądź jeszcze większą popularnością wśród wystawców i
kupujących.
Tomasz Libertowski
W sobotę w stargardzkiej Książnicy miało miejsce narodowe czytanie dzieł Aleksandra Fredry.
Tego dnia na czytelników czekało kilka atrakcji: inscenizacja wiersza „Paweł i Gaweł”, zajęcia plastyczne i teatralne dla dzieci, wystawa książek oraz projekcja filmu. Największym zainteresowaniem cieszyło się jednak wspólne rozwiązywanie krzyżówki w rozmiarze XXL. Zwyciężyła pani
Agnieszka, która w nagrodę otrzymała dmuchanego krokodyla, bo „jeśli nie chcesz mojej zguby,
krokodyla daj mi luby”.
K.G.
Gdzie nam wyłączą?
Przedstawiamy planowaną przerwę w dostawie prądu
przez operatora sieci energetycznej Enea w najbliższych
dniach.
Wyłączenie prądu nastąpi we
wtorek, 10 września w Reptowie gm.
Kobylanka w obwodzie kierunek
Niedźwiedź oraz PKP w godzinach
9.00-12.00. W środę, 11 września ener-
gia elektryczna zostanie wyłączona
w godzinach 7.30-15.00 w Witkowie
Drugim, w Witkowie w Jednostce
Wojskowej oraz w Witkowie na
stacji PKP.
T.L.
9
10.09.2013
Po pierwszym turnieju towarzyskim
Spójnia niczym reprezentacja
– wszystko przegrywa
W Ostrowie Wielkopolskim odbył się trzydniowy koszykarski memoriał ku pamięci Izabeli
Kaczmarek. Jego pierwszą edycję wygrał KKS
Kutno. Spójnia Stargard zajęła ostatnie miejsce, notując trzy zdecydowane porażki.
Wyniki osiągane w okresie
przygotowawczym do zbliżającego się sezonu I-ligowego
przez koszykarzy Spójni Stargard,
można porównać do rezultatów,
jakie w Słowenii uzyskują reprezentanci Polski. Jedni i drudzy
wszystko przegrywają, prezentując bardzo mizerne umiejętności. To nie koniec porównań.
Reprezentanci Polski mieli być
czarnym koniem mistrzostw, a
zawodnicy w przedturniejowych
wypowiedziach głosili, że po turnieju wszyscy będą z nich dumni.
Sporo optymizmu wiało także z
siedziby Spójni. Jedyną różnicą
jest to, że mistrzostwa zostały już
przegrane, a dla Spójni rozgrywki
ligowe się jeszcze nie zaczęły. Ireneusz Purwiniecki ma więc jeszcze trochę czasu, aby z tych prze-
granych meczów towarzyskich
wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Minus trzy
Pierwsze spotkanie memoriałowe Spójnia rozegrała w piątek, 7 września. W konfrontacji
z gospodarzem, Stalą Ostrów
tylko przez jedną kwartę dotrzymywała kroku rywalowi. W kolejnych 20 minutach na parkiecie
dominowali tylko gospodarze,
wygrywając ostatecznie 70:55.
Dla Spójni najwięcej punktów
uzyskał Wiktor Grudziński (11),
a jedno oczko mniej zanotował
Tomasz Ejsmont.
Sobotni pojedynek Spójnia
przegrała identyczną różnicą
punktową. Beniaminek I ligi,
wrocławski WKK po pół godzinie
Przy piłce Bartłomiej Wróblewski, obok były gracz Spójni Tomasz Ochońko. Fot. ksstal.pl
gry prowadził nawet 26 oczkami,
ale w końcowym rozrachunku
wygrał „tylko” piętnastoma. W
meczu przegranym przez Spójnię 60:75 największą zdobycz
punktową zanotowali Piotr Wojdyr i Adrian Suliński – po 14.
Trzeci mecz z triumfatorem
turnieju, KKS-em Kutno został
przez Spójnię również przegra-
Dobrzański najlepszy, Młociarze nie zawiedli
Mateńko
z wyróżnieniem
W Szczecinie odbył się mityng lekkoatletyczny, podczas
którego rozdano medale najlepszym młodzikom w województwie zachodniopomorskim. Reprezentanci dwóch
stargardzkich klubów sięgnęli
po kilkanaście medali.
Wysoką klasę potwierdzili
przede wszystkim reprezentanci
stargardzkiej szkoły rzutu młotem. Podopieczni Marka Różyczki triumfowali we wszystkich konkursach w różnych
kategoriach wiekowych. W grupie juniorów młodszych triumfowała Magdalena Zycer oraz
Karol Buławski. Wśród juniorów
31 sierpnia odbył się corocznie organizowany przez
KS ATS Międzynarodowy Turniej Tenisa Stołowego Miast
Partnerskich. Była to już 12.
edycja tej imprezy. Stargardzian, rzecz jasna, zabraknąć
nie mogło.
W zawodach wystąpiła aż
8-osobowa ekipa zawodników ze Stralsundu. W sumie
uczestniczyło w nich 30 tenisistów. Mecze odbywały się
systemem
grupowo-pucharowym, a grano o puchary
ufundowane przez prezydenta
miasta. W kategorii kobiet wy-
grała Marianne Lutz z Niemiec,
a druga była reprezentantka
gospodarzy, Natalia Zadorska.
Wśród mężczyzn najlepszy
okazał się Mirosław Dobrzański (Stargard), przez rywalem
z Białogardu, Karolem Dzidą.
Drużynowo to właśnie Białogard uplasował się na najwyższym miejscu.
Przy okazji imprezy miała
miejsce także uroczystość nadania tytułu Honorowego Członka
Klubu Sportowego ATS Witoldowi Mateńko. Sam zainteresowany zabrał głos, dziękując za to
wyróżnienie.
(StS)
nie miał konkurencji Kenneth
Marynowski. Brawa należą się
również oszczepnikom LLKS-u
Pomorze Stargard. Patryk Szczygieł wygrał rywalizację w grupie
juniorów młodszych, a Roksana Dudkowska w gronie pań.
Pierwsze miejsce wywalczyła
też płotkarka Sylwia Zielińska.
Natomiast w biegu na 800 m juniorek bezkonkurencyjna była
podopieczna Zbigniewa Krzyśka z LKS-u Pomorze, Paulina Kaczyńska.
Należy też wspomnieć o
dwóch drugich lokatach Mateusza Krawczyka – w skoku w
dal i w biegu na 100 metrów.
Siostra Sylwii, Klaudia Zielińska
ny, 58:73. Nasza drużyna popisała się nie lada regularnością,
przegrywając wszystkie mecze
różnicą 15 punktów.
M.B.
była druga w wyścigu płotkarek i
trzecia na dystansie płaskich 100
m. Wspólnie na podium stały ponadto inne siostry – Aleksandra
i Anna Wiktorczyk. Ola zajęła 2.
miejsce, a Ania trzecie w biegu
na 1000 m młodziczek. Na zakończenie medalowej wyliczanki, trzecią pozycję na dystansie
600 m młodzików wywalczył
Marcel Łysoń.
Kolejne zawody lekkoatletyczne odbędą się w najbliższy
weekend. Na tej samej arenie,
stadionie lekkoatletycznym im.
Wiesława Maniaka w Szczecinie,
odbędą się międzywojewódzkie
mistrzostwa młodzików.
M.B.
O tytule zadecydował ostatni set
Dwa miesiące trwała rywalizacja siatkarzy o końcowy
triumf w cyklu Miedwiańskiej
Ligi Siatkówki Plażowej. Dopiero ostatni, ósmy turniej
zadecydował o wygranej pary
LUKS Piątka Stargard.
Michał Tomaszewski i Adam
Ozga, tworzący duet LUKS Piątka, obronili tytuł mistrza ligi
sprzed roku. Okoliczności, w jakich do tego doszło były jednak
niesamowite. Przed ostatnimi
zawodami aż pięć zespołów
miało szanse na końcowe zwy-
cięstwo. Pozycję lidera broniła
para Piątki, ale jej przewaga nad
goniącymi drużynami była minimalna. O ostatecznej kolejności
decydował ostatni, trzeci set finałowego meczu ósmego turnieju. Tomaszewski z Ozgą rozstrzygnęli go na swoją korzyść,
pokonując Sharki (Julia Jurczyk,
Orest Bury) 11:6, dzięki czemu
powtórzyli sukces sprzed roku.
LUKS Piątka mistrzem!
LUKS Piątka została mistrzem,
zdobywając łącznie 112 punktów
rankingowych. Drugie miejsce
zajęła mieszana para Sharki (zwycięzcy w klasyfikacji mikstów)
– 104 pkt., a trzecie zespół No To
w Plecy. Reprezentanci wymienionych teamów sięgnęli również po
wszystkie dodatkowe nagrody indywidualne. Julia Jurczyk i Michał
Tomaszewski zanotowali największą liczbę asów serwisowych, a
Norbert Korczyński (No To w Plecy) miał najwięcej bloków. Nagroda fair play trafiła do rąk drużyny
Mostar Beach w składzie Blanka
Lachowicz, Renata Szotowicz.
M.B.
10
10.09.2013
Pod patronatem „Dziennika”
To był wieczór
stargardzkich Berserkerów
Dziesięć walk zobaczyli kibice, którzy wybrali się na „ArMMAgedon”. Na ringu nie stanął tylko Adam Wiśniewski, który dopingował swoich kolegów z trybun. Żaden z jego przyjaciół ze
stargardzkiej filii Berserkers Team nie przegrał, a pięknym zwieńczeniem udanego wieczoru
w ich wykonaniu była wygrana Tomasza „Pająka” Stasiaka.
Sławomir Stańczyk
Czwarta w historii Stargardu
gala mieszanych sportów walki już za nami. Po raz pierwszy
odbyła się pod szyldem „ArMMAgedon” i po raz pierwszy organizacji podjęli się Miłosz Gryza i Krzysztof Nurzyński, przy
dużym współudziale Jerzego
Piąte zwycięstwo „Pająka”
A na jego walkę kibice czekali z niecierpliwością. „Pająk”
wrócił do zawodowych startów po niespełna dwóch latach
przerwy. Zatowka mówił o nim:
niepokonany, niesamowity, fenomenalny. I trudno się z tym
nie zgodzić, gdyż bilans 4-0,
który Tomasz w sobotę poprawił, robi wrażenie. Trener Berser-
przez duszenie zza pleców. Kibice uśmiechali się, gdy oglądali
jego radość i miłe gesty w ich
stronę. Gdyby zorganizowano
konkurs na największą euforię
po wygranej walce, to właśnie
on by go wygrał.
Po niespełna 90 sekundach
swój pojedynek zwycięsko zakończył również Mateusz Zieleński ze Szczecina (walczył z
Marcinem Freitagiem).
Szadziński lepszy na punkty
Cyprian Terlecki, utalentowany młodzieniec ze Stargardu, odniósł kolejne zwycięstwo w swojej przygodzie ze sportem.
Strzeleckiego. Pomysłodawcy
skupili się nie tylko na samych
walkach, ale też dodatkowych
atrakcjach. Dla stargardzkiej
publiczności zagrał szczeciński Coverband oraz stargardzki
raper Barrado. Kibice mogli też
obejrzeć kilkuminutowy pokaz
brazylijskiego jiu-jitsu w wykonaniu młodych adeptów szkółki
Berserkers Team Stargard.
Jedyny mankament, zresztą
podobnie jak podczas wcześniejszych gal, to kilkudziesięciominutowe opóźnienie. Tego,
jak słyszymy, organizatorzy nie
zdołali przezwyciężyć. - Wielu
kibiców zdecydowało się na
kupno biletu przed samą galą
– mówi Krzysztof Nurzyński. Utworzyły się długie kolejki. Nie
chcieliśmy rozpoczynać gali,
kiedy trwała sprzedaż biletów.
Gdybyśmy zrobili inaczej, to patrząc na czas trwania walk, połowy z nich kibice stojący przy
kasie by nie zobaczyli.
Pojedynki zapowiadał dobrze znany już w Stargardzie
Nikodem Zatowka. Wioletta
Stasiak-Leśniewska, która trzymała kciuki za swojego brata w
walce wieczoru, chwaliła konferansjera. „Jeszcze nikt Tomka tak
nie zapowiedział” - napisała na
Facebooku.
kers Team Stargard zdominował
swojego rywala, Pawła Hyżewicza z Bydgoszczy w każdym elemencie. Najpierw trafił dwoma
wysokimi kopnięciami, a potem
posłał rywala na deski tzw. front
kickiem na klatkę piersiową. Na
ziemi przewaga umiejętności
była jeszcze bardziej widoczna.
Stasiak najpierw próbował gilotyny, ale ostatecznie poddał
rywala duszeniem zza pleców.
Zrobił to w trzeciej minucie
pierwszej rundy.
Dodajmy, że zdecydowana
większość sobotnich pojedynków kończyła się już w pierwszej
odsłonie. Tomasz Romanowski
potrzebował półtorej minuty,
żeby wygrać z Marcinem Mencelem. Czwarte zwycięstwo w
MMA zapewnił sobie dzięki precyzyjnemu uderzeniu rywale w
wątrobę i kilku ciosom w parterze. A dodajmy, że jeszcze dzień
przed galą Tomek „zbijał” wagę i
na oficjalne ważenie nie dotarł.
Ostatecznie podczas pojedynku
do 80 kg ważył 2 kg więcej od
swojego rywala.
Równie szybko (1.26) swój
pojedynek zakończył Piotr Pączek z Akademii Technik Walki w
Gdańsku, który wygrał z Dawidem Żywicą z Berserkers Team
Szczecin – tak jak Stasiak – po-
Niemało potu wylał na macie octagonu Gracjan Szadziński.
Były bokser, preferujący walki w
stójce, męczył się z wyższym od
siebie Mikołajem Walenciakiem
przez dwie rundy. W pierwszej
„Gracek” znalazł się na plecach i
otrzymał kilka mocnych ciosów.
W drugiej rundzie był już jednak
wyraźnie lepszy i zwycięstwo
przed czasem wisiało na włosku.
Ale ani wygrana przed czasem,
ani dodatkowa runda nie miały miejsca. Sędziowie punktowi
orzekli, że wygrana należy się
stargardzkiemu wojownikowi.
Nie wszyscy podzielali to zdanie.
Podczas gali „ArMMAgedon”
oglądaliśmy również występy
trzech innych miejscowych Berserkerów. W walce amatorskiej
Piotr Ostrowski pokonał przez
TKO Adama Brzezińskiego w
2. minucie i 46. sekundzie, a w
pojedynkach grapplingowych
(same chwyty, bez uderzeń)
Piotr „Joda” Stawski zremisował z Mateuszem Donajskim,
natomiast najmłodszy w całym
gronie Cyprian Terlecki pokonał
Wojciecha Pająka przez poddanie (2.20).
Tego ostatniego, jak również
Donajskiego „dzielnie” dopingował jeden z kibiców Pretoriana
Gorzów. Podczas gdy na trybunach była cisza, ten w sposób
niewybrednie ordynarny krytykował stargardzkich zawodników. Kiedy sprawy zaszły za daleko i nieco upojony - wydawać
się mogło – mężczyzna stawał
się pierwszoplanową postacią
gali, do akcji wkroczyli ochroniarze. Po ostrzeżeniach gorzowski kibic zamilkł (albo znudzony
usnął) do końca gali.
W Stargardzie swoje ósme
zwycięstwo w MMA odniósł ponadto Paweł Pawlak Ale trudno
się dziwić, skoro przeciwnikiem
niepokonanego łodzianina był
debiutant, Szymon Nadobny.
Pierwszą wygraną odniósł nato-
miast Tymoteusz Pledziewicz,
który wspierany przez kilkudziesięciu kibiców z Torunia, pokonał Grzegorza Snarskiego przez
poddanie w samej końcówce
pierwszej rundy.
Galę oglądało około 1,5
tysiąca osób. Około, bo we
wczorajszej rozmowie z „Dziennikiem” organizatorzy nie byli
jeszcze w stanie sprecyzować
dokładnej liczby widzów. - Hala
była zapełniona w 80 procentach – przyznał Krzysztof Nurzyński, nie kończąc przy tym
procentowych wyliczeń: - Z
organizacji wydarzenia jestem
zadowolony w 70 procentach.
Chciałbym znać opinię innych,
czy im się podobało i co ewentualnie w przyszłości by zmienili
lub zrobili inaczej. My ze swojej
strony zrobiliśmy praktycznie
wszystko, co sobie zaplanowaliśmy, może poza małymi, niedostrzegalnymi nawet szczegółami. Pod względem technicznym,
bezpieczeństwa czy atmosfery
na trybunach również – mam
nadzieję – było bez zastrzeżeń.
Na to, że większość walk trwała
zbyt krótko niestety nie mieliśmy wpływu...
Organizatorzy dziękują za
naszym pośrednictwem zgromadzonej widowni, zaproszonym gościom oraz wszystkim
tym, którzy wsparli ich w organizacji gali.
Piotr Ostrowski wygrał walkę amatorską przez TKO.
W hali była porównywalna do wcześniejszych gal liczba widzów.
11
10.09.2013
Rozmowa z Tomaszem Stasiakiem
Rozmowa z Gracjanem Szadzińskim
Kilkadziesiąt telefonów „Nie mogłem
dziennie
ryzykować”
Dziennik Stargardzki: Po
swojej ostatniej walce, w
2011 roku powiedziałeś,
że jedyne, na co masz teraz ochotę to wielka pizza
i sporo coli. Dziś też będzie
podobna rozpusta?
Tomasz Stasiak: Naturalnie
(śmiech). Ale może nie dziś, ale
jutro i pojutrze na pewno. Nie
będę reklamował, mówiąc do jakiego lokalu pójdę, ale bez pizzy
się nie obędzie…
Zaskoczył cię czymś dzisiejszy rywal? Wcześniej nie
wiedziałeś o nim zbyt wiele, poza tym, że został mistrzem MMA w Bydgoszczy.
Rzeczywiście, zbyt wielu
szczegółów na temat tego przeciwnika nie znałem. Ale słyszałem plotki w kuluarach, że jest
bardzo odporny na uderzenia.
Dzisiejszy wieczór był
wieczorem stargardzkich
Berserkerów - same zwycięstwa i jeden remis. Oglądałeś w akcji swoich pod-
opiecznych? Nie drżałeś
zwłaszcza o Gracjana?
No właśnie, zobaczyłem tylko
walkę Gracjana. Wiedziałem, że
jeżeli się nie „podpali”, to wygra.
Ale miałem również obawy, że
może dać się ponieść emocjom i
popełnić jakiś błąd. Na szczęście
zrealizował plan, przynajmniej
mój, w stu procentach. Zrobił to,
co miał zrobić i wygrał.
Dzień przed galą apelowałeś na Facebooku, żeby
ludzie przestali dzwonić
do ciebie z prośbami o załatwienie biletów na galę.
Po treści tego wpisu można
było wnioskować, że jesteś
zażenowany takim podejściem co niektórych „znajomych”. Aż tyle było tych
telefonów?
Naprawdę, przesada. Dziennie miałem po 30-40 telefonów.
Nawet gdybym chciał komuś załatwić wejściówki, to nie byłbym
w stanie tego zrobić. Nie ja byłem organizatorem tej gali i nie
ja dysponowałem biletami. Cza-
Dziennik Stargardzki: Jako
jedyny walczyłeś dziś do
końca i wygrałeś niejednogłośną decyzją sędziów.
Miałeś w czasie swojej walki kryzys, myślałeś: „Już po
mnie!”?
sem przykre jest to, że niektórzy
dopiero w takich przypadkach
przypominają sobie o swoich
znajomych.
„ArMMAgedon” to nowe
przedsięwzięcie w naszym
mieście. Uważasz, że organizatorzy podołali wyzwaniu?
Nawet nie tyle podołali, co wykonali kawał dobrej roboty. Zważywszy na to, że mamy wrzesień,
początek roku szkolnego i rodzice
mają masę wydatków, to i tak cieszy tak duża frekwencja. Gdyby
to był inny termin, inny miesiąc,
może wtedy hala wypełniałaby się
po brzegi… Mimo wszystko organizatorzy zrobili, co mogli, żeby
widzowie byli zadowoleni.
Myślisz już o dwóch kolejnych, tegorocznych walkach?
Na razie cieszę się dzisiejszym zwycięstwem. Ale wkrótce
trzeba będzie rozpocząć przygotowania do kolejnych pojedynków. Będę chciał przygotować
się do nich jak najlepiej.
wieku, są media, jest internet,
wystarczy tylko wpisać nazwisko
rywala i pojawia się mnóstwo
informacji na jego temat. Poza
tym kolega z nim walczył i wiedziałem, na co się szykować. Nie
mogłem dopuścić do walki w
parterze.
To było twoje drugie zwycięstwo w MMA. Pewnie jest
na to jeszcze za wcześnie,
ale czy myślisz już o kolejnych startach?
Jedyne, o czym teraz myślę,
to odpoczynek. Nic innego w tej
chwili się nie liczy. W najbliższych
dniach na pewno będę rozmawiał z moim trenerem o kolejnych walkach.
Gracjan Szadziński: Przez
chwilę takie myśli były. Mocną
stroną mojego przeciwnika był
parter, a moją stójka. Dlatego
musiałem się asekurować, nie
mogłam pchać się do przodu. Jestem ogólnie silnym fizycznie zawodnikiem, ale nie mogłem tego
wykorzystać, bo byłoby to dla
mnie zbyt duże ryzyko. Gdybym
się pchał do przodu, przeciwnik
by mnie obalił i byłoby po walce.
Podczas twojego pojedynku, zwłaszcza w drugiej
rundzie, publiczność skandowała twoje imię. Pomogło ci to w odniesieniu zwycięstwa?
Bardzo. Jeżeli masz świadomość, że walczysz dla takiej publiczności, to zrobisz wszystko,
żeby wygrać. Kibice byli dziś dla
mnie wielką podporą i w dużej
mierze im zawdzięczam ten sukces.
Znałeś swojego rywala wcześniej? Wiedziałeś,
czym może cię zaskoczyć?
Oczywiście. Żyjemy w XXI
Podobała ci się walka „Pająka”?
Oczywiście, ale nie jestem
zaskoczony jej rozstrzygnięciem.
Wiedziałem, że jeżeli Tomek przewróci się na ziemię, to nie ma
opcji, że przegra. Był dziś zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał.
Trzeba przyznać, że organizatorzy zrobili galę na najwyższym poziomie. Życzył-
bym sobie i innym, aby takich
gal było w naszym kraju dużo
więcej.
Tomasz Stasiak (na górze) wygrał już w pierwszej rundzie.
Rozmowa z Adamem Wiśniewskim
W klatce duszą i sercem...
Dziennik
Stargardzki:
Mimo zapowiedzi, w „ArMMAgedonie” nie wystąpiłeś. Jaki był powód twojej
absencji?
Adam Wiśniewski: Zawodnik,
z którym miałem walczyć, nie stawił się na zawody. Coś mu się stało, sam dokładnie nie wiem co. Ale
mogłem się spodziewać jakichś
problemów. To jest waga ciężka,
a w Polsce trudno o zawodników
w tej kategorii. Szkoda, że tak wyszło. Zawsze lepiej byłoby pojawić
się w klatce niż tylko przy stoliku.
Może po prostu Bóg tak chciał?
Już od początku organizatorzy mieli niemały problem z
doborem rywala dla ciebie.
I takie sytuacje z pewnością
będą się powtarzać. Nie myślałeś o zmianie kategorii?
Takie rozwiązanie raczej nie
wchodzi w grę. Kiedyś startowałem w boksie w kategorii 79 kg,
sporo lat grałem też w koszykówkę. Teraz, będąc zawodnikiem
MMA, czuję przewagę nad rywalami, którzy ważą ponad 100 kg.
Mam, wydaje mi się, lepszą koordynację ruchową. Po co więc to
zmieniać?
Widziałem, że żywiołowo
dopingowałeś swoich kolegów. Która walka podobała
ci się najbardziej?
Najbardziej? Oczywiście mojego trenera boksu Gracjana, ale też
trenera Tomasza Stasiaka. Zresztą
Tomek Romanowski i pozostali też
stoczyli wspaniałe walki. Nawet te
amatorskie mogły się podobać.
Nie mogłem być dziś w klatce, ale
sercem byłem z każdym z nich.
Kiedy dowiedziałeś się, że
nie wystąpisz podczas gali?
Dzisiaj (tj. sobota – przyp.
red.), z samego rana. Naprawdę
wielka szkoda, bo dwa miesiące
przygotowywałem się do tego
występu. Ale tak to już jest w tym
sporcie.
Oprócz przygotowań fizycznych, uczestniczyłeś także w
akcjach promocyjnych. Byliście m.in. w hotelu Dobosz,
mieliście sesję fotograficzną, kręcono filmiki. Jak ocenisz pracę organizatorów i
samą galę?
„Wiśnia” oglądał galę tylko przy stoliku. Żałował, że nie mógł
zaprezentować swoich umiejętności.
Z zawodnikami rozmawiał Sławomir Stańczyk.
12
10.09.2013
Błękitni przerwali serię katowiczan i ich bramkarza
Rozwój zatrzymany!
Sławomir Stańczyk
Maciej Kazimierowicz został bohaterem spotkania
Błękitnych Stargard z Rozwojem Katowice. Dzięki jego
uderzeniu z dystansu, Błękitni
wygrali trzeci mecz z rzędu,
jednocześnie kończąc szczęśliwą passę rywali ze Śląska. W
najbliższą sobotę biało-niebieskich czeka starcie z liderem, a
kibiców oczekiwanie na kolejne punkty.
Błękitni awansowali z 8. na 6.
miejsce. W myśl regulaminu, taka
pozycja zagwarantuje im utrzymanie w II lidze. Żeby jednak nie
wypaść poza ósemkę, drużyna
potrzebuje kolejnych zwycięstw.
Na mecz do Głogowa w województwie dolnośląskim Błękitni
pojadą podbudowani trzecim
zwycięstwem z rzędu. W sobotę
rozpędzonych stargardzian nie
zatrzymał nawet Mateusz Sławik, który nie wpuścił gola przez
ponad 520 (!) minut. Co prawda
obronił karnego wykonywanego przez Roberta Gajdę, ale przy
strzale Macieja Kazimierowicza
był całkowicie bezradny.
Rywale stłamszeni
„Kazik” otrzymał piłkę na 20.
metrze i uderzył. Zrobił to tak
precyzyjnie, że futbolówka wpadła w okienko bramki strzeżonej
przez Sławika. - Miał dużo miejsca, uderzył i padł gol. Na gorąco nie chcę mówić o tej sytuacji,
będę ją dopiero analizował, choć
zawsze można było zrobić coś
więcej. Potem nie było w naszej
grze zrywów, które mogłyby
nam pomóc w wywalczeniu remisu - smucił się Sławik.
Golkiper z ekstraklasową
przeszłością skapitulował po raz
pierwszy w tym sezonie. Koledzy
i tak dziękowali mu za postawę,
bowiem gdyby nie jego interwencje – jak mówili po meczu skończyłoby się nie porażką, a...
wysoką porażką. Obronił przecież w 52. minucie rzut karny eg-
zekwowany przez Roberta Gajdę.
- Udowodniono matematycznie,
że jeśli ktoś dobrze uderzy, to jest
pewna bramka. Trzeba jednak
robić wszystko, co tylko można.
Dopisało mi szczęście i zrobiłem
Błękitni Stargard - Rozwój Katowice 1:0 (0:0)
Bramka: Kazimierowicz (72.)
Błękitni: Ufnal - Wojtasiak, Jasitczak, Liśkiewicz, Wawszczyk Więcek, Poczobut, Kazimierowicz, Fadecki (89. Szych) - Magnuski
(90. Wojciechowski) - Gajda (82. Neumann).
Rezerwowi: Otocki, Kurant, Inczewski, Duda.
Żółte kartki (Błękitni): Kazimierowicz
Czerwona kartka: Winiarczyk (Rozwój, 52.)
Sędzia: Tomasz Tobiański (Tczew)
Pozostałe wyniki 7. kolejki II ligi:
Górnik Wałbrzych - Ruch Zdzieszowice
Ostrovia Ostrów Wlkp. - Polonia Bytom
Warta Poznań - Chrobry Głogów
Raków Częstochowa - MKS Kluczbork
UKP Zielona Góra - Gryf Wejherowo
Zagłębie Sosnowiec - Calisia Kalisz
Odra Opole - KS Polkowice
Jarota Jarocin - Bytovia Bytów
2:1
1:1
0:0
3:0
1:3
1:1
1:0
1:4
KĄTEM OKA SZKOLENIOWCÓW
Krzysztof Kapuściński,
trener Błękitnych:
- Jestem bardzo zadowolony,
bo wygraliśmy z mocną drużyną.
Chłopcy wywiązali się z założeń
taktycznych w stu procentach. Wiedzieliśmy, jak będzie grał Rozwój.
Byliśmy przygotowani, odrobiliśmy
lekcje. Powiedziałem chłopakom,
że trzeba zagrać na zero z tyłu, bo z
przodu mamy taki potencjał, że zawsze coś wpadnie. Wprawdzie nie
udało się z karnego „Frankowi”, ale
udało się za to Kazimierowiczowi.
Była to przepiękna bramka, która
sprawiła nam i kibicom wiele radości. Cieszę się też z debiutu Norberta
Neumanna. Z meczu na mecz, z treningu na trening zawodnik czuje się
coraz lepiej, drużyna go zaakceptowała i myślę, że będziemy mieli z
niego dużo pożytku.
Dietmar Brehmer,
trener Rozwoju:
- Gratuluję trenerowi gospodarzy zasłużonego zwycięstwa.
Pierwsza połowa w naszym
wykonaniu była bardzo słaba.
Druga - może odrobinę lepsza,
zwłaszcza na początku, ale niestety czerwona kartka spowodowała, że musieliśmy się cofnąć, dokonać roszad w składzie.
W zasadzie czekaliśmy tylko na
ścięcie. Mogliśmy liczyć wyłącznie na szczęście, które ostatnio nam sprzyjało. Dziś go nie
mieliśmy i zasłużenie przegraliśmy. Próbowaliśmy do końca
walczyć, ale sytuacji nie było.
Jedynie kilka stałych fragmentów gry, z których mogliśmy coś
stworzyć, jednak bezskutecznie.
Not. (StS)
to, co do mnie należało – mówił
golkiper. Pechowego egzekutora bronił za to trener Kapuściński. - „Franek” musiał czekać ze
trzy minuty, aż ukarany czerwoną kartką zawodnik uda się
do szatni. To mogło go trochę
zdekoncentrować – mówił na
konferencji.
W pomeczowej relacji czytamy, że dla Łukasza Winiarczyka była to pierwsza czerwona
kartka w przygodzie z piłką. Nie
spodziewał się jej, mówiąc że
przy jego faulu Gajda nie miał
zbyt czystej sytuacji. Ale dodał,
że Rozwój tylko przy odrobinie
szczęścia mógł zdobyć jakieś
punkty. - Od początku nam nie
szło - ocenił 23-letni zawodnik.
- Sztuką jest właśnie w takich
meczach umieć wycisnąć ten
remis. Nam się dziś nie udało. Rywale bardzo dobrze grali w piłkę,
ofensywnie wyglądali fajnie. My
mieliśmy problemy ze stworzeniem akcji.
Trójka w zasięgu
Drużyna gości nie przełamała serii pechowych spotkań
podczas swoich dwudniowych
wypraw. W poprzednim sezonie
Rozwój czterokrotnie jeździł na
mecze dzień wcześniej i zanotował tylko jeden remis. W sobotę,
podobnie jak podczas trzech takich spotkań, nie zdobył nawet
bramki. Na pięciu meczach z
rzędu skończyła się zatem seria
Rozwoju bez straty gola.
Nad Błękitnymi po raz kolejny znów zaświeciło słońce.
Dosłownie i w przenośni. - Nie
wiem jak organizatorzy to robią,
ale w Stargardzie na każdym
meczu zawsze jest gorąco – mówił na konferencji Adam Wosik, żartobliwie dodając, że nie
trzeba nawet dachu zasuwać...
Po trenerze Kapuścińskim również widać było, że jest wniebowzięty. I nie tylko za sprawą
wciąż letniej pogody, ale przede
wszystkim kolejnych trzech
punktów. Jego podopieczni, tak
jak ich najbliżsi rywale, są obecnie najskuteczniejsi w lidze. Do
Rozwoju, który mimo porażki
utrzymał 3. pozycję, Błękitni tracą tylko jeden punkt.
Tabela II ligi zachodniej
1.
Chrobry Głogów
7
17
13-3
2.
Górnik Wałbrzych
7
16
11-4
3.
Rozwój Katowice
7
13
9-6
4.
Bytovia Bytów
7
12
11-8
5.
Warta Poznań
7
12
12-5
6.
Błękitni Stargard
7
12
13-8
7.
Polonia Bytom
7
11
9-7
8.
UKP Zielona Góra
7
10
11-11
9.
Raków Częstochowa
7
10
7-9
10.
Odra Opole
7
10
8-11
11.
Zagłębie Sosnowiec
7
9
7-9
12.
Gryf Wejherowo
7
9
11-8
13.
KS Polkowice
7
7
6-8
14.
MKS Kluczbork
7
7
12-11
15.
Ostrovia Ostrów Wlkp.
7
6
5-8
16.
Ruch Zdzieszowice
7
5
10-14
17.
Jarota Jarocin
7
4
6-17
18.
Calisia Kalisz
7
1
3-17
Kluczevia
wicelider!
Po rozegraniu pięciu serii
spotkań w zachodniopomorskiej IV lidze, na 2. miejscu w
tabeli znajduje się stargardzka
Kluczevia. Taki awans zawdzięcza sobotniej wygranej 2:1
nad Stalą Szczecin. Trzy punkty stargardzkiemu zespołowi
zapewnili Jarosław Zalas i Damian Odachowski.
Tak wysokiej pozycji w ligowej
tabeli, przed rozpoczęciem sezonu nikt się w klubie nie spodziewał. Kluczevia zanotowała przecież więcej strat personalnych niż
zysków. Jednak pomimo wielu
przeciwności losu spisuje się bardzo dobrze. Duża w tym zasługa
Marcina Narkuna, który po porażce w Dobrej Nowogardzkiej,
wyciągnął odpowiednie wnioski
i sprawił, że jego podopieczni zaczęli wygrywać.
Stal Szczecin to według przedsezonowych opinii trenera Marcina Narkuna, jeden z głównych
kandydatów do awansu. Także jej
pozycja po 4. kolejkach potwierdzała tę opinię. Stal zajmowała
2. miejsce i nie zaznała jeszcze
porażki. Tę serię zakończyła jednak coraz lepiej dysponowana
jedenastka ZKS-u. Do przerwy
żadnej ze stron nie udało się
zdobyć bramki, a gra rozgrywała
się głównie w środkowej strefie
boiska. Kluczevia grała mądrze
taktycznie, skutecznie broniła się
i groźnie kontratakowała. W 27.
minucie kontuzji kostki doznał
Norbert Pyć, którego zastąpił Patryk Gros. Był to debiut byłego piłkarza Pogoni Barlinek w zespole
z Kluczewa, który może uznać za
bardzo udany. Po jednej z kontr
gospodarze zdobyli prowadzenie.
Jarosław Zalas odważnie wszedł
w pole karne i płaskim strzałem
pokonał bramkarza Stali. Niestety
radość gospodarzy trwała bardzo
krótko, ponieważ już po minucie
goście odpowiedzieli bramką wyrównującą.
- Ta bramka była dla przyjezdnych impulsem, aby walczyć o
zwycięstwo. Z impetem zaatakowali naszą bramkę. Chcieli wygrać, ale przy okazji zapomnieli o
obronie – mówi Tadeusz Ostrowski, kierownik drużyny Kluczevii
Stargard. Po jednej z akcji kontrujących, pełniący rolę rezerwowego, Damian Odachowski, który
kilka minut wcześniej zmarnował
doskonałą okazję, strzelił zwycięską bramkę dla ZKS-u.
- Wygrana nad mocnym rywalem ze Szczecina mocno podbudowała morale piłkarzy Kluczevii.
Rozkręcili się, dzięki czemu możemy się spodziewać jeszcze lepszej
gry z ich strony i kolejnych zwycięstw – dodał Ostrowski.
Następną okazją będzie sobotni pojedynek na własnym
boisku z liderem tabeli, Świtem
Skolwin.
M.B.
13
10.09.2013
Zaufanie
do
Kluczevii
Blamaż Iny w meczu z Polonią
Trener wyciągnie
konsekwencje
Ina Ińsko przegrała aż 2:8 z Polonią Płoty. Trener Ireneusz Aksiuczyc
otwarcie mówi, że jego zespół od 60. minuty całkowicie stanął. Zawodnicy zbuntowali się, bo chwilę wcześniej sędzia, w ważnym momencie, podyktował niesłuszną jedenastkę dla rywali. Tym samym
dobiegła końca imponująca seria Iny.
Sławomir Stańczyk
Ina przegrywała do przerwy 1:2, ale tuż po zmianie
stron wyrównała. Niedługo
potem sędzia Dariusz Kwiecień, rzekomo po sugestii trenera, jego znajomego Józefa
Andrzejewskiego, odgwizdał
karnego. Gospodarze wykorzystali nie tylko jedenastkę,
ale też... bunt przyjezdnych. Moi zawodnicy zupełnie stanęli – mówi trener Aksiuczyc.
- Od 60. minuty nie grali, całkowicie przeszli obok meczu.
Mobilizowałem ich, mówiłem, że można jeszcze powalczyć, ale byłem bezsilny.
Na pewno wyciągnę wobec
nich konsekwencje. Dwóch,
trzech najstarszych zawodników, którzy najbardziej odpuścili, posadzę w kolejnych
meczach na ławkę. Nie mogę
tak tego zostawić.
Ina do tej pory miała godny pozazdroszczenia bilans.
W 6 meczach tylko raz przegrała i straciła raptem dwa
gole. Jednym występem cały
dotychczasowy trud zaprzepaściła.
Sensac yjny remis Unii
Nie tylko dla Iny był to
weekend, o którym należałoby jak najszybciej zapomnieć.
Zarówno Piast Chociwel, jak
i Zorza Dobrzany przegrały
swoje mecze, nie zdobywając
nawet gola. Mecz tych ostatnich z Pomorzaninem Nowogard (0:2) porównano do
starcia reprezentacji Polski z
Czarnogórą, w którym akcje
były, ale skuteczności ani trochę.
Tym razem honor, całkiem
niespodziewanie, uratowała
Unia Dolice. Najpierw po trafieniu Bartosza Kamińskiego
prowadziła 1:0 z Pogonią Barlinek, a potem – dzięki Kamilowi Marczukowi – doprowadziła do wyrównania (2:2).
W klasie okręgowej doszło do rewanżu Błękitnych
II na Światowidzie. Rok temu
zespół Jana Szydłowskiego
przegrał w Łobzie 2:3, teraz
wygrał w takich samych rozmiarach. Drużynie pomogli
m.in. Norbert Neumann (autor jednego gola) czy Sebastian Szych, którzy wsiedli do
autokaru od razu po meczu
pierwszej drużyny. Wygrał
Wyniki 7. kolejki szczecińskiej ligi okręgowej:
Pomorzanin Przybiernów - Gavia Choszczno
2:2
Osadnik Myślibórz - Piast Chociwel 2:0
Zorza Dobrzany - Pomorzanin Nowogard
0:2
Polonia Płoty - Ina Ińsko8:2
Odra Chojna - Stal Lipiany
2:3
Morzycko Moryń - Klon Krzęcin
4:2
Flota II Świnoujście - Victoria Przecław
8:3
Pogoń Barlinek - Unia Dolice2:2
Wyniki 5. kolejki północnej klasy okręgowej:
Tanovia Tanowo - Kasta Majowe
Światowid Łobez - Błękitni II Stargard
Iskra Golczewo - Rega Trzebiatów
Jeziorak Szczecin - GKS Mierzyn
Promień Mosty - Chemik II Police
Wicher Brojce - Sparta Węgorzyno
Ehrle Dobra Szczec. - Wybrzeże Rewalskie
Rolpol Chlebowo - Mewa Resko
4:1
2:3
6:2
5:2
5:0
1:1
2:2
0:4
Wyniki 5. kolejki południowej klasy okręgowej:
Mieszko Mieszkowice - Wicher Przelewice
3:2
Hetman Grzybno - Piast Karsko
0:1
Błękit Pniewo - Orkan Suchań1:2
Orzeł Trzcińsko-Zdrój - Mechanik Warnice
1:2
Remor Recz - Orzeł Bierzwnik
0:2
Myśla Dargomyśl - Orzeł Pęzino 3:1
Ogniwo Babinek - Sokół Pyrzyce
0:3
Zieloni Zielin - Polonia Giżyn
3:0
także, po trafieniach Emila
Świderskiego i Damiana Sałapaty, Orkan Suchań. Po raz
trzeci na jego tacy znalazł się
beniaminek, tym razem Błękit
Pniewo.
Mecze Rolpolu Chlebowo i
Orła Pęzino zakończyły się ich
porażkami.
Tabela szczecińskiej ligi okręgowej
1.
Osadnik Myślibórz
7
18
16-4
2.
Gavia Choszczno
6
14
16-4
3.
Pogoń Barlinek
7
14
13-7
4.
Flota II Świnoujście
7
14
18-10
5.
Pomorzanin Nowogard
7
13
15-9
6.
Zorza Dobrzany
7
13
15-8
7.
Ina Ińsko
7
11
6-10
8.
Polonia Płoty
6
10
23-16
9.
Piast Chociwel
6
10
7-5
10.
Odra Chojna
6
9
15-13
11.
Pomorzanin Przybiernów
7
7
9-11
12.
Stal Lipiany
7
7
13-17
13.
Morzycko Moryń
6
6
10-16
14.
Unia Dolice
7
5
7-14
15.
Victoria Przecław
6
3
6-19
16.
Klon Krzęcin
7
3
9-25
17.
Iskierka Śmierdnica
6
3
3-13
1.
Mewa Resko
5
13
19-7
2.
Błękitni II Stargard
5
12
21-9
3.
Jeziorak Szczecin
5
11
13-6
Tabela północnej klasy okręgowej
4.
Wicher Brojce
5
10
14-6
5.
Promień Mosty
5
9
17-13
6.
Tanovia Tanowo
5
9
11-13
7.
Sparta Węgorzyno
5
8
10-7
8.
Wybrzeże Rewalskie
5
7
11-11
9.
Ehrle Dobra Szczec.
5
6
9-10
10.
GKS Mierzyn
5
6
9-13
11.
Iskra Golczewo
5
6
17-14
12.
Rega Trzebiatów
5
4
8-13
13.
Kasta Majowe
5
4
5-15
14.
Rolpol Chlebowo
5
3
3-15
15.
Światowid Łobez
5
3
6-10
16.
Chemik II Police
5
3
5-16
Klasyfikacja konkursu po 5. kolejkach
Aż siedem osób odgadło
dokładny wynik meczu Kluczevii Stargard ze Stalą Szczecin. To jednak tylko połowa typujących, którzy przewidzieli
wygraną ZKS-u.
W sumie na wygraną Kluczevii postawiło 14 osób, czyli 1/2 z
grona wszystkich typujących w
5. kolejce. Siedem osób wskazało na 2:1, dzięki czemu dopisało
do swojego dorobku po 5 oczek.
Ponadto sześć osób postawiło
na przegraną 0:2 Piasta Chociwel, a cztery – na zwycięstwo 2:1
Orkana Suchań. Niespodziewany remis Unii Dolice przewidział
tylko Jarosław Koziołek, który
pozostał na czele klasyfikacji. Do
trójki wskoczył Ryszard Sadowski.
(StS)
1.
Jarosław Koziołek
10
78
2.
Jan Stuch
7
66
3.
Ryszard Sadowski
10
61
4.
Mirosław Mielcarek
10
60
5.
Ireneusz Ościak
14
59
Czesław Rusin
5
59
7.
Daniel Halejcio
9
58
8.
Lech Gawroński
2
57
9.
Anna Kubacka
10
55
Paulina Rusin
8
55
11.
DS
9
53
12.
Przemysław Adamowski
8
51
Krzysztof Hańczak
9
51
Wojciech Siemiński
5
51
15.
Ryszard Kubacki
10
50
16.
Magdalena Halejcio
10
47
17.
Józef Bagieński
7
46
18.
Marcin Celiński
8
44
19.
Zbigniew Mroczko
12
42
20.
Patrycja Kubacka
4
40
Krzysztof Kubacki
8
40
22.
Jarosław Goliński
3
36
23.
Wiesław Wiśniewski
10
33
24.
Dagmara Chabierska
-
32
Aneta Ramotowska
4
32
Alan Majewski
5
31
Janusz Swatko
14
31
28.
Artur Daniec
2
28
29.
Józef Głowania
9
12
26.
Statystyki 5. kolejki
(w kolejności poszczególne mecze, wyniki końcowe,
liczba typów na zwycięstwa gospodarzy, remisy
i zwycięstwa gości, a w nawiasie liczba dokładnych wskazań):
Błękitni Stargard - Rozwój Katowice
1:0
Kluczevia Stargard - Stal Szczecin
2:1
Pogoń Barlinek - Unia Dolice
2:2
Zorza Dobrzany - Pomorzanin Nowogard 0:2
Polonia Płoty - Ina Ińsko
8:2
Osadnik Myślibórz - Piast Chociwel
2:0
Światowid Łobez - Błękitni II Stargard
2:3
Rolpol Chlebowo - Mewa Resko
0:4
Myśla Dargomyśl - Orzeł Pęzino
3:1
Błękit Pniewo - Orkan Suchań
1:2
17-7-4 (2)
14-5-9 (7)
27-1-0 (1)
24-2-2 (1)
8-7-13
20-2-6 (6)
2-2-24
4-3-21 (1)
4-7-17
11-6-11 (4)
KUPON KONKURSOWY NR 6
Imię i nazwisko, telefon
Chrobry Głogów - Błękitni Stargard
Kluczevia Stargard - Świt Skolwin
Ina Ińsko - Odra Chojna
Unia Dolice - Zorza Dobrzany
Piast Chociwel - Pogoń Barlinek
Ehrle Dobra Szczecińska - Rolpol Chlebowo
Błękitni II Stargard - Wicher Brojce
Orkan Suchań - Orzeł Pęzino
................................................................................ ........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
........ : ........
Termin na dostarczenie wypełnionego kuponu: 13.09.2013, godz. 16:00
Tabela południowej klasy okręgowej
1.
Sokół Pyrzyce
5
13
13-2
2.
Piast Karsko
5
12
11-3
3.
Mieszko Mieszkowice
5
10
9-6
4.
Orkan Suchań
5
10
6-4
5.
Orzeł Trzcińsko-Zdrój
5
9
9-7
6.
Błękit Pniewo
5
9
15-8
7.
Orzeł Pęzino
5
9
11-8
8.
Wicher Przelewice
5
9
12-7
9.
Myśla Dargomyśl
5
6
9-10
10.
Mechanik Warnice
5
6
8-11
11.
Polonia Giżyn
5
6
2-9
12.
Ogniwo Babinek
5
5
8-10
13.
Orzeł Bierzwnik
5
4
7-13
14.
Zieloni Zielin
5
4
6-14
15.
Remor Recz
5
1
2-9
16.
Hetman Grzybno
5
1
1-8
Proponowane mecze dodatkowe:
Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin (ekstraklasa)
Mewa Resko - Iskra Golczewo (północna klasa okręgowa)
IV LIGA
Kluczevia Stargard – Stal 2:1 (0:0)
Bramki dla Kluczevii: Zalas
(76.), Odachowski (90.)
Kluczevia: Dąbrowski – Pyć (27.
Gros), Kozłowski, Szczygielski,
Nowicki, Kościukiewicz, Bartoszyński, Cieplak (46. Odachowski), Rdzeń (83. Więcek), Zalas,
Magnuski.
Pozostałe wyniki
5. kolejki IV ligi:
Odrzanka - Darzbór Arkonia - Kłos Gryf - Astra Świt - Vineta Dąb - Sarmata Rasel - Hutnik Wielim - Ina 2:1
1:0
2:2
1:3
0:0
2:2
1:2
14
10.09.2013
▶▶ Mieszkanie o pow. 40 m2, do
kapitalnego remontu, bezczynszowe. Giżynek. Cena do uzgodnienia. Tel. 697-441-400
▶▶ Garaż na ul. Rzeźniczej. Cena
25.000 zł. Tel. 501-72-66-11
STARGARDZKI
INFORMATOR
TELEFONY ALARMOWE
Policja, 997
Straż pożarna, 998 lub 91-578-87-50
Pogotowie ratunkowe, 999
Straż miejska, 986, 91-577-50-90
Żandarmeria,, 91-576-62-30
Pogotowie energetyczne, 991
Pogotowie gazowe, 992
Pogotowie ciepłownicze, 993
Pogotowie wodno-kanalizacyjne, 91-578-35-80
Pogotowie weterynaryjne, 91-577-00-30
INSTYTUCJE
Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-49-09
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Warszawska 9A, tel. 91-578-45-83
Ognisko św. Brata Alberta, ul. Krasińskiego 10, tel. 91-577-65-96
Polski Czerwony Krzyż, ul. Limanowskiego 24, tel. 91-577-23-00
Sąd Rejonowy, ul. Wojska Polskiego 19, tel. 91-578-74-31
Prokuratura Rejonowa, ul. Czarnieckiego 32, tel. 91-577-13-44
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ul. Składowa 1, tel. 91-579-25-00
SŁUŻBA ZDROWIA
Szpital, tel. 91-577-63-55
Przychodnia nr 6, ul. Mickiewicza 18, tel. 91-578-56-16 lub 91-834-27-44
Poradnia Medycyny Pracy, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-573-89-99
Fam-Med, os. Kopernika 10, tel. 91-578-38-74
Zachód, os. Zachód A-17, tel. 91-573-21-90
Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia, al. Żołnierza 37, tel. 91-576-63-28
Ewa-Lek, ul. Pocztowa 2, tel. 91-834-04-76
Medis, ul. Wojska Polskiego 24, tel. 91-577-26-00
Przychodnia Specjalistyczna, ul. Staszica 16, tel. 91-578-37-45 lub 91-577-00-46
Centrum Medyczne Consilius, ul. Staszica 9-15, tel. 91-577-55-66
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, ul. Pierwszej Brygady 35 "c", tel. 91-578-46-93
Przychodnia Terapii Uzależnień, ul. Warszawska 16, tel. 91-579-09-00
Ośrodek Psychoterapii i Szkoleń "Pracownia", ul. Gdańska 4, tel. 91-487-35-86
PARAFIE RZYMSKOKATOLICKIE
Parafia pw. Ducha Świętego, ul. Warszawska, tel. 91-577-55-85
Parafia pw. św. Józefa przy kościele św. Jana, tel. 91-578-30-50
Parafia pw. Miłosierdzia Bożego, ul. Popiełuszki, tel. 91-573-21-12
Parafia pw. Chrystusa Króla Wszechświata, os. Chopina, tel. 91-573-75-75
Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. Skarżyńskiego, tel. 91-578-06-36
Parafia pw. NMP Królowej Świata, ul. Krzywoustego, tel. 91-578-30-22
Parafia pw. Przemienienia Pańskiego, os. Pyrzyckie, tel. 91-576-07-53
Parafia pw. św. Krzyża, ul. Lotników, tel. 91-576-03-14
PARAFIE INNYCH WYZNAŃ
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, ul. Brzozowa, tel. 91-577-19-28
Parafia Prawosławna, ul. Jana Chrzciciela 2, tel. 91-834-10-51
INNE
Ośrodek Interwencji Kryzysowej, ul. Dworcowa, tel. 91-578-52-52
Punkt Poradnictwa Rodzinnego, ul. Brzozowa, tel. 91-834-49-67
MPGK, ul. Okrzei 6, tel. 91-577-12-74
Zakład Wodociągów i Kanalizacji, ul. Bogusława IV, tel. 91-577-15-71 lub 91-579-27-57
Oczyszczalnia ścieków, ul. Drzymały 65, tel. 91-578-47-96 lub 91-578-44-25
Zakład Oczyszczania Miasta, ul Bogusława IV, tel. 91-577-01-69 lub 91-577-02-13
Informacja MZK, 91-573-22-13
Klub Abstynenta „Ala”, ul. Warszawska 16, 91-834-60-60
Centrum Informacji Turystycznej, Rynek Staromiejski 4, tel. 91-578-54-66
SPORT
Ośrodek Sportu i Rekreacji, ul. Szczecińska 35, tel. 91-573-25-70
Młodzieżowy Ośrodek Sportowy, ul. Pierwszej Brygady 1, tel. 91-834-52-63
Kręgielnia Rondo, ul. Czarnieckiego 1/23, tel. 91-834-10-20
TAXI
Plus Taxi, tel. 665-790-000
Lider Taxi, tel. 91-573-55-55 lub 91-573-00-00
Halo Taxi, tel. 91-577-11-77 lub 91-578-33-33
Gryf Taxi, tel. 91-573-44-44
Szach Taxi, 91-573-33-33
Taxi Radio, tel. 91-573-06-66
Tele Taxi, tel. 91-578-64-64
URZĘDY
Urząd Miasta, ul. Czarnieckiego 17, tel. 91-578-48-81
Starostwo Powiatowe, ul. Skarbowa 1, tel. 91-480-48-00
Urząd Gminy, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-561-34-10
Urząd Skarbowy, ul. Towarowa 15, tel. 91-576-32-00
Powiatowy Urząd Pracy, ul. Pierwszej Brygady 35, 91-578-40-14
URZĘDY POCZTOWE
Poczta, ul. Chopina 31 U lok. 4, tel. 91-573-82-88
Poczta, ul. Pogodna 8, tel. 91-573-55-52
Poczta, ul. Szczecińska 81 (CH Tesco), tel. 91-573-50-39
Poczta, ul. Lotników 21, tel. 91-576-01-69
Poczta, ul. Lechonia 8A, tel. 91-835-98-71
Poczta, ul. Tańskiego 22, tel. 91-834-52-37
Poczta, ul. Szczecińska 71, tel. 91-573-76-90
Poczta, ul. Barnima I 2, tel. 91-578-10-08
Poczta, ul. Kwiatowa 1 U lok. 2, tel. 91-577-05-91
Poczta, ul. Pocztowa 1, tel. 91-578-57-58
USŁUGI POGRZEBOWE
Zeus, ul. Wojska Polskiego, tel. 91-836-99-66 lub 536-072-272
Hades, ul. Szkolna, tel. 91-573-04-98 lub 509-609-103, 509-609-101
MPGK, ul. Spokojna, tel. 91-577-15-63 lub 603-184-339
KULTURA
Muzeum, ul. Rynek Staromiejski 2-4, tel. 91-578-38-35 lub 91-577-25-56
Książnica Stargardzka, ul. Mieszka I 1, tel. 91-578-82-40
Stargardzkie Centrum Kultury, ul. Piłsudskiego 105, tel. 91-578-32-31
Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Portowa 3, tel. 91-834-43-01
Klub Wojskowy, ul. 11 Listopada 22, tel. 91-576-64-75
NIERUCHOMOŚCI
- SPRZEDAM/WYNAJMĘ
ŻŁOBKI
Żłobek Miejski, ul. Krasińskiego 5, tel. 91-577-57-34
Żłobek Miejski, os. Zachód A4, tel. 91-573-50-10
Bajkowy Dworek Jagatka, ul. Tańskiego 1B, tel. 91-834-01-34
PRZEDSZKOLA
Przedszkole Miejskie nr 1 z OI, ul. Spichrzowa 6, tel. 91-577-10-87
Przedszkole Miejskie nr 2, ul. Mieszka I 2, tel. 91-577-07-44
Przedszkole Miejskie nr 3, os. Zachód A18, tel. 91-573-21-02
Przedszkole Miejskie nr 4, os. Zachód B2, tel. 91-573-09-35
Przedszkole Miejskie nr 5 z OI, ul. Lechicka 11, tel. 91-573-29-01
Przedszkole Miejskie nr 6, ul. Niewiadomskiego 14, tel. 91-573-17-71
Przedszkole Wojskowe nr 107, os. Zachód A3, tel. 91-576-63-11
Niepubliczne Przedszkole Uśmiech, ul. Piwna 2, tel. 91-577-10-77
Niepubliczne Przedszkole Kajtuś, ul. Andersa 51, tel. 512-387-762
Niepubliczne Przedszkole Smerfuś, ul. Warszawska 11B, tel. 91-578-26-76
Niepubliczne Przedszkole Wesoła Lokomotywa, ul. Prusa 20, tel. 91-564-17-97
Niepubliczne Przedszkole Calineczka, ul. Kilińskiego 14, tel. 504-128-217
Niepubliczne Przedszkole Promyczek, ul. Czeska 11B, tel. 664-940-276
Niepubliczne Przedszkole Stumilowy Las, ul. Lechonia 6C-D, tel. 796-203-780
Domowe Przedszkole Kubusia Puchatka, ul. Grunwaldzka 73, tel. 91-577-26-28
Niepubliczne Przedszkole Tęczowa Przygoda, ul. Mickiewicza 4A/17, tel. 601-653-207
SZKOŁY PODSTAWOWE
Szkoła Podstawowa nr 1, ul. Sienkiewicza 8, tel. 91-577-02-42
Szkoła Podstawowa nr 2 z OI, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45
Szkoła Podstawowa nr 3, ul. Limanowskiego 7, tel. 91-578-36-02
Szkoła Podstawowa nr 4, ul. Wielkopolska 30, tel. 91-573-39-70
Szkoła Podstawowa nr 5, ul. Kuśnierzy 7, tel. 91-577-13-01
Szkoła Podstawowa nr 6, ul. Armii Krajowej 1, tel. 91-576-07-68
Szkoła Podstawowa nr 7, Plac Majdanek 13, tel. 91-573-17-37
Szkoła Podstawowa nr 8, ul. Traugutta 16, 91-576-06-61
Szkoła Podstawowa Specjalna, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46
GIMNAZJA
Gimnazjum nr 1, ul. Popiela 2, tel. 91-577-67-65
Gimnazjum nr 2, ul. Limanowskiego 9, tel. 91-577-67-47
Gimnazjum nr 3, ul. Szkolna 2, tel. 91-573-15-49
Gimnazjum nr 4, os. Zachód B/15, tel. 91-573-20-02 lub 91-573-09-41
Gimnazjum Gminy Stargard, ul. Ceglana 11, tel. 91-573-67-66
Gimnazjum Integracyjne, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45
Gimnazjum Katolickie, ul. Wojska Polskiego 3, tel. 91-577-51-26
Gimnazjum Specjalne, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46
Gimnazjum dla Dorosłych Maximus, ul. Mieszka I 4, tel. 91-578-11-44
LICEA OGÓLNOKSZTAŁCĄCE
I Liceum Ogólnokształcące, ul. Staszica 2, tel. 91-578-35-75
II Liceum Ogólnokształcące, ul. Mieszka I 2, tel. 91-577-25-35
ZESPOŁY SZKÓŁ
Zespół Szkół nr 1, Park 3 Maja 2, tel. 91-578-37-77
Zespół Szkół nr 2, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-43-04 lub 519-338-522
Zespół Szkół nr 5, ul. Śniadeckiego 4-6, tel. 91-576-28-07
Zespół Szkół Budowlano-Technicznych, ul. Składowa 2A, tel. 91-573-30-77
Zespół Szkół Ogólnokształcących, os. Zachód A5, tel. 91-573-41-45
Zespół Szkół Specjalnych, ul. Witta Stwosza 1a/1b, tel. 91-578-73-46
Centrum Kształcenia Zawodowego, ul. Bema 6, tel. 91-573-45-01
Centrum Kształcenia Praktycznego, ul. Pierwszej Brygady 35, tel. 91-577-19-64
PRYWATNE SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE
Centrum Edukacji Licealnej, ul. Pierwszej Brygady 15a, tel. 91 578-78-88
Prywatne Policealne Studium Omnibus, os. Zachód A5, tel. 91-578-22-03
Grupa Szkół Niepublicznych, ul. Składowa 2a, tel. 91-834-11-22
Policealne Studium Zarządzania Żak, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-09-10
Niepubliczne Policealne Studium Zawodowe, ul. Brzozowa 61, tel. 91-578-80-25
Collegium Medyczne Medica, ul. Mieszka I 4, tel. 91-573-21-22
Prywatne Technikum Hotelarskie, ul. Mieszka I 4, tel. 91-578-55-99
Prywatne Technikum Budowlane, ul. Składowa 2A, tel. 91-578-66-29
Legitime - Policealne Ekonomiczne Studium, os. Zachód B 15A, tel. 91-573-43-04
Policealne Studium Farmaceutyczne, ul. Śniadeckiego 4-6, tel. 91-576-28-09
SZKOŁY ARTYSTYCZNE
Państwowa Szkoła Muzyczna, ul. Kazimierza Wielkiego 13, tel. 91-577-24-48
SZKOŁY WYŻSZE
Stargardinum, ul. Kazimierza Wielkiego 17, tel. 91-577-83-60
Zachodniopomorska Szkoła Biznesu, Park 3 Maja 2, tel. 91-578-22-12
APTEKI
Kwiatowa, ul. Kwiatowa 1, tel. 91-577-63-14
Euro-Apteka, ul. Wyszyńskiego 9/2, tel. 91-577-50-86
Novum, ul. Reja 13, tel. 91-577-50-13
Alfa, ul. Chrobrego 3a, tel. 91-834-08-60
Rodzinna, ul. Słowackiego 5, tel. 91-835-20-11
Antidotum, ul. Piłsudskiego 23/5 (obok Netto), tel. 91-563-64-12
Natura, ul. Czarnieckiego 2c, tel. 91-578-30-38
Śródmiejska, ul. Wyszyńskiego 21 a, tel. 91-834-62-66
Apteka Chopina, ul. Rumuńska 9A/G/2, tel. 91-577-25-00
Twoja Apteka, ul. Wyszyńskiego 22, tel. 91-578-11-18
Apteka Numer Jeden, ul. Piłsudskiego 16, tel. 91-391-79-17
Zachodnia, os. Zachód B14 (Piotr i Paweł), tel. 91-573-38-79
Vita, ul. Wojska Polskiego 12, tel. 91-577-55-10
Staromiejska, ul. Rynek Staromiejski 5, tel. 91-577-24-43
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Piłsudskiego 9, tel. 91-577-17-68
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Szczecińska 40, tel. 91-573-46-09
PZF Cefarm-Szczecin, ul. Pogodna 6 a, tel. 91-573-32-31
Nowa, ul. Reja 5a, tel. 91-577-59-90
Na Zdrowie, os. Zachód A 17, tel. 91-573-89-60
Przy Luxpolu, ul. Pierwszej Brygady 18, tel. 91-834-75-97
Centrum, ul. Czarnieckiego 1e, tel. 91-834-00-05
Tesco, ul. Szczecińska 81, tel. 91-573-03-66
Dbam o Zdrowie, al. Żołnierza 37, tel. 91-578-51-01
DGA4, ul. Kościuszki 73 (Kaufland), tel. 91-579-04-83
NIERUCHOMOŚCI
– SPRZEDAM
▶▶ Działki budowlane w Grzędzicach, 4 km od Stargardu.
Uzbrojone, wydane warunki zabudowy. Tel. (91) 576-41-10, lub
695-986-397
▶▶ Działki budowlane, uzbrojone w okolicy Stargardu: Grzędzice, Kiczarowo, Niedźwiedź,
Grabowo, Wierzchląd. Ceny do
negocjacji. Tel. 781-285-207
▶▶ Działkę budowlaną o pow.
0,8 ha położoną w Sownie przy
drodze asfaltowej. Cena 15 zł/
m2. Tel. 502-914-559
▶▶ Działki w Żarowie o pow.
1200 m2, uzbrojone, przy drodze. Cena do uzgodnienia. Tel.
(91) 576-40-78
▶▶ Dom w zabudowie szeregowej o pow. 100 m2. Tel. 691410-524
▶▶ Okazały dom na Chopina (os.
Południk). Tel. 691-410-524
▶▶ Domki w zabudowie szeregowej. Skrajny i środkowy. Os. Południk. Tel. 691-410-524
▶▶ Stargard, os. Pyrzyckie dom parterowy, pow. 129,50
m2. Wysoki standard. www.
akr-nieruchomosci.pl
Tel.
602-694-867 lub (91) 576-1303
▶▶ Stargard - os. Pyrzyckie mieszkanie 4 pokoje, kuchnia,
łazienka, wc, pow. 70,80 m2.
www.akr-nieruchomosci.pl
Tel. 602-694-867 lub (91) 57613-03
▶▶ Stargard - budynek handlowo-mieszkalny, pow. 228,80 m2.
www.akr-nieruchomosci.pl
Tel. 602-694-867 lub (91) 57613-03
▶▶ Grabowo - dom, pow. 134 m2.
www.akr-nieruchomosci.pl
Tel. 602-694-867 lub (91) 57613-03
▶▶ Ładne mieszkanko 2 pokojowe z balkonem przy ul. Żeromskiego. Tel. 797-983-266
▶▶ Pomieszczenie magazynowo-produkcyjne o pow. 55 m2.
Cena 50.000 zł. Tel. 512-38-77-66
NIERUCHOMOŚCI
– WYNAJMĘ
▶▶ Mieszkanie w domku jednorodzinnym. Tel. 668-236-360,
508-359-597
▶▶ Mieszkanie o pow. 63 m2,
częściowo umeblowane, ul. Piłsudskiego. Tel. 608-44-20-65
▶▶ Mieszkanie 2 pokojowe, umeblowane. Wynajmę bezdzietnym. Tel. (91) 852-35-16
▶▶ Mieszkanie o pow. 34 m2, 1
pokój, bezczynszowe. Tel. (91)
577-52-41
▶▶ Pokój z używalnością kuchni
i łazienki (dla 1 osoby). Tel. (91)
577-18-81
▶▶ Lokal handlowy przy ul. Andersa 19 w Stargardzie. Tel. 607543-218
▶▶ Pawilon na działalność biurową, handlową i inne. Ul. Warowna 3. Tel. 513-918-513
RÓŻNE - KUPIĘ
▶▶ Auto Skup. Gotówka. Tel. 53002-66-00
RÓŻNE - SPRZEDAM
▶▶ Świerk pospolity i srebrny z
plantacji. Tel. 602-10-11-18
▶▶ Piec CO + kocioł 80 litrów +
pompa + sterownik i naczynie przelewowe. Tanio. Tel. 606-331-108
▶▶ Akordeon Hohner 120 bas.
Cena 1000 zł plus organy Harmona gratis. Tel. 668-399-239
RÓŻNE - USŁUGI
▶▶ Wróżka. Tel. 508-740-085
DAM PRACĘ
▶▶ Potrzebna opiekunka do osoby starszej. Tel. (91) 577-59-61
(pon-piątek od 16.00 do 20.00)
OGŁOSZENIA DROBNE
W „DZIENNIKU”
tylko 5O gr / słowo
Trzy Słońca.
Mieszkania bezczynszowe,
winda, garaż.
Tel. 607-599-300
WWW.ETBUD.PL
15
10.09.2013
www.arma.nieruchomosci.pl
APTEKI
DYŻURNE
W STARGARDZIE
ul. Mickiewicza
(wejście od
ul. Dworcowej)
INWESTYCJA DEWELOPERSKA
Kontakt:
91 577 71 16;
501 053 187; 793 699 094
S U P E R O F E R TA !
Nowe mieszkania
os. Chopina, ul. Serbska
3900 zł/m2
od 42 do 68 m2
10-09-2013
Apteka Kwiatowa
ul. Kwiatowa
tel: 91 / 577 63 14
Nowe szeregowce os. Pyrzyckie,
360 tys. zł brutto
nr licencji 6118
ul. Kościuszki 76/1, Stargard Szczeciński
www.m2nieruchomosci.stargard.pl
Tel: 600 564 810,
514 204 775,
505 088 886,
11-09-2013
Apteka Vita
ul. Wojska Polskiego
tel: 91 / 577 55 10
12-09-2013
Apteka Staromiejska
Rynek Staromiejski
tel: 91 / 577 24 43
DO WYNAJĘCIA MIESZKANIE
2-POKOJOWE, 48 m²
II piętro, Stare Miasto,
cena 800,00
P. O. REDAKTORA NACZELNEGO
Marcin Simiński
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Marcin Brański
Karolina Grzelak
Gabriela Józefczak
Tomasz Libertowski
Karolina Podgórska
Sławomir Stańczyk
WSPÓŁPRACOWNICY
Pzemysław Bielewicz
Szymon Górski
ks. Rafał Sorkowicz
SKŁAD I OPRACOWANIE GRAFICZNE
Sławomir Stańczyk
SEKRETARIAT
Dorota Mariańska
REKLAMA
Wioletta Dziedzic
tel. 501 129 629
[email protected]
KOLPORTAŻ
Leszek Gulak
Tomasz Tracz
WYDAWCA/DRUK
Marek Słomski
Dom Judy Sp. z o. o.
ul. Bohaterów Warszawy 7a, Nowogard
Redakcja zastrzega sobie prawo do
adiustacji nadesłanych tekstów.
Za treść ogłoszeń i reklam redakcja
nie odpowiada.
Mieszkania bezczynszowe
od 35 do 120 m2, winda, garaż.
Trzy Słońca.
Tel. 607-599-300
WWW.ETBUD.PL
MIESZKANIE 2-POKOJOWE
49 m²
ul. Kościuszki
cena 140 000,00
DO WYNAJĘCIA MIESZKANIE
3-POKOJOWE, 67 m²
III piętro, os. Lotnisko
cena 1200,00
POMIESZCZENIE BIUROWE
DO WYNAJĘCIA, 90 m²
parter, ok. Starego Miasta
cena 2 600,00
Ogrodzenia,
brukarstwo,
ogrody, trawniki
DANE TELEADRESOWE
ul. Mickiewicza 1b/5
73-110 Stargard Szczec.
tel. 91 577 86 71 (72, 73)
[email protected]
Domy w zabudowie szeregowej
z garażem oraz miejscem parkingowym
ul. Broniewskiego / Leśmiana
w Stargardzie Szczecińskim
83,07m2 - 356.000 zł z VAT
tel. 506 286 692, 502 613 502
www.trawnikizrolki.com.pl
tel. 669 342 893
Nowy dom w stanie
deweloperskim,
Kobylanka.
Cena 465 tys. zł
www.dzialki-pl.eu
Tel. 501-871-888
NOWA INWESTYCJA DEWELOPERSKA
Małe domki w zabudowie szeregowej
z garażem w podpiwniczeniu.
Os. Południk, ul. Polska.
Tel. 691 410 524
Układanie kostki brukowej:
- podjazdy
- chodniki
- parkingi
- podwórka
Nor-Bud
Tel. 721 124 740
Sprzedam dom na wsi
z budynkiem gospodarczym
i garażem na działce o pow. 1700 m2
Tel. 508 163 512
Drewno kominkowe, drewno opałowe,
wycinanie drzew, pielęgnacja ogrodów
i zakładanie trawników
Tel. 508 163 512
PREZYDENT MIASTA
STARGARD SZCZECIŃSKI
informuje, że
w okresie od dnia 09 września 2013 r.
do dnia 30 września 2013 r.
wywiesza się na tablicy ogłoszeń Urzędu Miejskiego:
- wykaz nr 212 – najem garażu komunalnego położonego na
działce 135/3 obręb 10 przy ul. Juliusza Słowackiego – przetarg;
- wykaz nr 213 - dzierżawa części działki nr 589 położonej w
obrębie 10 przy ul. Szkolnej - bezprzetargowo;
- wykaz nr 214 - dzierżawa części działki nr 370/19 położonej
w obrębie 1 przy ul. Marii Konopnickiej – bezprzetargowo.
16
10.09.2013
WITAMY NA ŚWIECIE
Antoś Wolański, mama Iga
ur. 07.09.2013
waga: 3300 g
wzrost: 56 cm
Filip Jeremiejczyk, mama Agnieszka
ur. 05.09.2013
waga: 3050 g
wzrost: 53 cm
Oliwia Wygodna, mama Anita
ur. 31.08.2013
waga: 3500 g
wzrost: 56 cm
Zuzanna Dulęba,
mama Magdalena
ur. 08.09.2013
waga: 3200 g
wzrost: 57 cm
Marcel Biegus,
mama Kasia,
tata Łukasz
ur. 07.09.2013
waga:2500 g
wzrost: 50 cm
zaprasza na festyn
STOWARZYSZENIE
ZESPÓ£U
SZKÓ£ NR 2
PRZYJACIÓ£
Stowarzyszenie Przyjació³
Zespo³u Szkó³ nr 2
im.M.Kopernika
w Stargardzie Szczeciñskim
im. Miko³aja Kopernika
w Stargardzie Szczeciñskim
“Konwencja praw osób niepe³nosprawnych
krokiem do lepszej przysz³oœci”
11 wrzeœnia 2013r. (Œroda) godz.10-14
Os.Zachód B15a Stargard Szczeciñski
-Zespó³ Szkó³ nr 2-
W programie m.in:
-wyk³ad dr M. Wlaz³o nt. konwencji praw osób niepe³nosprawnych
-wyk³ad p.J.Szymczak nt. aktywizacji osób niepe³nosprawnych
- pokaz mody m³odzie¿owej
- promocja bezpieczeñstwa na drodze- symulator dachowania WORD Szczecin
- pokaz udzielania pierwszej pomocy- szkolne ko³o PCK
- integracyjne zawody sportowe
- warsztaty rêkodzie³a
Trzy Słońca.
Mieszkania
bezczynszowe,
winda, garaż.
Tel.
607-599-300
WWW.ETBUD.PL
(III klasa uprawnień)
zakończone państwowym egzaminem
• pracujące w mikro- i małych firmach branży budowlano-montażowej mających siedzibę, oddział, filię
na terenie województwa zachodniopomorskiego,
• legitymujące się wykształceniem co najwyżej średnim,
• mieszkające na terenie województwa zachodniopomorskiego,
• posiadające dobry stan zdrowia oraz predyspozycje do pracy jako operator maszyn do robót ziemnych.
ZACHĘCAMY TAKŻE KOBIETY
Biuro projektu „ZACHODNIOPOMORSKA KOPALNIA KWALIFIKACJI”
ul. Tkacka 55, Szczecin; tel. 91 831-57-73, kom. 784-496-824
http://www.operatorkoparki.org.pl/
e-mail: [email protected]
Szybka
pożyczka!
WYNAJMĘ HALE
I POMIESZCZENIA
BIUROWE
STARGARD
Szybka pożyczka!
Tel. 604 96 24 05
Zadzwoń lub wyślij SMS o treści M
600 400 288
ZAPRASZAMY!
Projekt jest wspó³finansowany ze œrodków
Urzêdu Marsza³kowskiego Województwa Zachodniopomorskiego
OPERATOR KOPARKI, ŁADOWARKI,
KOPARKO-ŁADOWARKI
Do udziału w projekcie zapraszamy osoby:
Koszt połączenia i SMS-a wg taryfy operatora
Kontakt:
M.Makowska-prezes Stowarzyszenia
tel.508-861-786
BEZPŁATNE SZKOLENIA
Jesteśmy, kiedy potrzeba
Provident Polska S.A.
www.provident.pl
POŻYCZKA CYWILNOPRAWNA
DLA CIEBIE LUB TWOJEJ FIRMY
– na spłatę uciążliwych długów
– na spłatę komornika
– na inwestycję
– na oświadczenie o dochodach
– od 10.000 PLN
– max. okres spłaty 240 m-cy
Tel. 91 818-25-36
kom. 790 402 010

Podobne dokumenty