Seks i władza
Transkrypt
Seks i władza
Z wiązek tytułowych sfer rzeczywistości wydaje się MAŁGORZATA oczywisty. Wskazywano na niego często. Ozna czać może jednak nader różne zjawiska. O d ubo SZPAKOWSKA lewania p a n i Peachum n a d głupotą M a c k i e M a j c h r a , który przez słabość do dziwek i "seksualną powolność" dał się w b u r d e l u pochwycić p o l i c j i - po władzę seksu "zdyskursyfizo-wanego", którą opisywał M i c h e l Seks i władza Fo ucault. I o d prób rozciągnięcia k o n t r o l i n a d ludzką seksualnością, w czym celują systemy totalitarne - po czarodziejski napój, który w y p i l i Tristan z Izoldą i któ ry miał zdecydować o całym i c h życiu. Już na podsta¬ wie t y c h k i l k u pierwszych z brzegu przykładów można stwierdzić, że każdy z n i c h , opisując powiązanie seksu z władzą, mówi z całą pewnością o czymś i n n y m . t a m wszechobecną p o n o ć figurę "żelaznego w o j o w n i C h c ę zaproponować p e w i e n sposób uporządkowa¬ ka", prawdziwego mężczyzny konstruowanego w ostrej nia tej p r o b l e m a t y k i . Potrzeba takiego uporządkowa¬ opozycji do kobiety i do kobiecości. nia narodziła się w t o k u seminarium, które prowadzę o d k i l k u lat. N o s i ono tytuł Natura Uczucia w o j o w n i k a koncentrują się na ojczyźnie, Antro narodzie, m u n d u r z e , towarzyszach b r o n i , walce, ko pologia ciała i płci i seksualność człowieka jest t a m jed¬ niach, b r o n i i i d e i - w i c h imię w i n i e n się wyrzec m i w kulturze. n y m z oczywistych wątków p o d s t a w o w y c h . N o , a jak łości i małżeństwa. W o j o w n i k a otaczają agresywne ko¬ seks, to i władza. N a podstawie naszych l e k t u r udało biety, przeważnie rozwiązłe bolszewiczki, bo k o m u n i z m się, j a k dotąd, wyodrębnić cztery najważniejsze pozio¬ to atak na męskie genitalia; agresywność napastniczek my, na których sytuuje się o m a w i a n a t u relacja. usprawiedliwia gwałty i morderstwa na tle seksual¬ Poziom pierwszy określić by można jako politycz- n y m . " D o b r e k o b i e t y " zaś pozostają bezpłciowe - są to no-ideologiczny, różnicując j e d n a k wyraźnie pojawia¬ zwykle m a t k i i sanitariuszki. Ekstazę w o j o w n i k a wy¬ jące się t u działania na propagandowe i represyjne. Po¬ wołuje karabin maszynowy, jego rytmiczne drganie ziom drugi, chyba najszerzej opisywany, wiązałby się i t e r k o t . Przekaz jest myzogyniczny i homofobiczny za z czymś, co o d czasu książki Kate M i l l e t przyjęto nazy¬ razem; jeden ze studentów sprowadził go do prostego wać "polityką płciową" i co oczywiście wiąże się raczej hasła: u m a c n i a j m y w walce męskość - baby zostawmy z pojęciem płci k u l t u r o w e j niż z pojęciem seksualno¬ pedałom! ści. Poziom trzeci - to rozproszona władza dyskursu U r o d a , sprawność i mięśnie to także elementy pro¬ seksualnego, według przywołanego t u już Foucaulta. pagandy socjalistycznej - wystarczy wspomnieć znaną Poziom czwarty wreszcie - to dialektyczna gra miłości wszystkim postać barczystego r o b o t n i k a z kołem stero¬ i władzy, którą opisuje na przykład Slavoj Zizek. w y m . Analizą tego rodzaju przekazów zajął się bardziej szczegółowo W o j c i e c h Tomasik w swoich studiach na temat l i t e r a t u r y socrealizmu. Wskazał na różne sposo¬ 1. Poziom polityczno-ideologiczny. by apelowania do libido, t u również często biseksualnego. A to przez ewokowanie zbiorowych męskich snów, na przykład snów o N o w e j H u c i e . A to przez Jak zapowiedziałam, należy wyraźnie odróżnić dwa wyraźnie falliczny charakter pejzaży przemysłowych sposoby odwoływania się do seksu w dyskursie stricte ( k o m i n y fabryczne!) l u b waginalne skojarzenia związa¬ politycznym. Czym i n n y m b o w i e m jest posługiwanie się ne z k o p a l n i a m i . A to przez eksponowanie par przyja¬ symboliką seksualną dla wzmocnienia skuteczności ciół - przekazu przez jakieś pobudzenie libido (mechanizm, który w najbardziej znanej formie wykorzystywany jest ną głową i gorącym sercem dla dzieci - świetnie się w reklamie), czym i n n y m zaś - k o n t r o l a n a d życiem nadawał na symbol męskości, seksualnym obywateli jako wstęp (albo warunek) roz¬ zarazem aseksualny [dzieci, rewolucja] i biseksualny [męskie przyjaźnie]). ciągnięcia k o n t r o l i n a d wszelką aktywnością człowieka. Różne sposoby apelowania do libido towarzyszy w a l k i : o d M a r x a z Engelsem po Dzierżyńskiego z Rosołem (Dzierżyński zresztą - z zim¬ Element seksualny tkwił także w braterstwie b r o n i najłatwiej (i analogicznym braterstwie pracy) oraz w różnych wskazać w propagandzie krajów t o t a l i t a r n y c h . W pro¬ wątkach nietzscheańskich (jak poskramianie przyrody pagandzie nazistowskiej sygnały seksualne widoczne i ruszanie z posad). są, można powiedzieć, gołym o k i e m . M u s k u l a r n i pół¬ Jawnie erotyczne nadzy młodzi mężczyźni na plakatach; eksponowany figury pojawiały się wreszcie w tekstach, w których fabryka czy sprawa stawała się p e w i e n charakterystyczny rodzaj urody; imponująca rywalem/rywalką w miłości. Nieokreśloność płciowa muskulatura. Słowem: uroda, sprawność i mięśnie. owego rywala jest t u ważna. W Pamiątce Szczegółowa analizę tego przekazu zawiera książka z Celulozy, pi¬ sze Tomasik, bohater rywalizował z "Julianem" - czyli Klausa T h e w e l e i t a o " M ę s k i c h fantazjach" . Z nie¬ 1 maszyną z nielegalnej mieckiej l i t e r a t u r y międzywojennej autor wydobywa 117 drukarni, nazwaną męskim Jadwiga Rodowicz • W I Z J A W LUSTRZE i m i e n i e m dla konspiracji. Z k o l e i kopalnię traktowała nie seksualności może doprowadzić co najwyżej do jako Ścibora-Rylskiego, p r o s t y t u c j i i n a r k o m a n i i . D r o g a zatem prowadzi nie o d rywalkę bohaterka Węgla a hutę - żona Plewy w powieści Bogdana Hamery. Ro wyzwolenia seksualnego do wyzwolenia człowieka, ale le kobiece i męskie były w y m i e n n e , obie mogła łączyć przeciwnie - o d wyzwolenia człowieka do wyzwolenia w sobie maszyna czy fabryka - "żelazna androgyne". seksualnego. "Żelazną androgyne" podsuwano człowiekowi przy 2. Poziom "polityki płciowej" szłości, który sam także w i n i e n przekroczyć barierę płci. Jego libido w i n n o się b o w i e m skoncentrować przede wszystkim na walce i pracy. 2 A u t o r k a pojęcia " p o l i t y k i płciowej", Kate M i l l e t Tyle o propagandzie. A teraz o represji. Władzę (1970), przez "politykę" rozumie ogół strategii zmie¬ n a d seksem jako drogę do władzy n a d ludźmi wskazy rzających do podtrzymania systemu - oczywiście, sys¬ w a l i chętnie krytycy Kościoła katolickiego; ale t y m te¬ t e m u patriarchalnego. m a t e m nie chcę się t u zajmować. W analogiczny spo¬ ły. Funkcjonuje za pośrednictwem odpowiedniej so¬ dobne wątki, j a k w i a d o m o , występują również u O r cjalizacji mężczyzn i kobiet; " M ę s k a supremacja wella, a wcześniej u Z a m i a t i n a i H u x l e y a . M n i e j zna¬ wartości" (str. 63). M e t o d y tej socjalizacji - czyli wła¬ Trzeciej Rzeszy. Pozwolę sobie przytoczyć najbardziej dza p a t r i a r c h a t u - skrajną. roku m n i e ć , że za najsilniejszy i n s t r u m e n t socjalizacji i t u tyka, jednego z w i e l u z b u n t o w a n y c h uczniów Freuda. także uznana zostaje rodzina, a zatem socjalizacja pro¬ się wadzona jest o d najmłodszych lat. Jej rezultatem jest w dziejach ludzkości równolegle z prywatną własno¬ wpojone w dziewczynki poczucie niższości i i n n e ce¬ ścią p r o d u k c j i i rodziną patriarchalną. Zakazy te, sto¬ chy, które utrudniają i m późniejszą walkę o swoje pra¬ sowane o d dzieciństwa, są skutecznym środkiem zmu w a . M a to konsekwencje w życiu zawodowym (depre¬ szania ludzi do posłuszeństwa wobec wszelkich autory¬ cjacja zawodów kobiecych, j a k nauczycielskie czy - tetów; "zakaz myślenia o seksualności powoduje ogól¬ u nas - medycyna), na r y n k u pracy (niższe pensje ko¬ ne zahamowanie myślenia i niezdolność do k r y t y k i " (str. 671). biet niż mężczyzn), w dostępie do stanowisk politycz¬ U c i s k ekonomiczny l u b polityczny sam n y c h etc. M a to także konsekwencje w postaci ograni¬ w sobie może doprowadzić do b u n t u ; lecz ucisk seksu¬ czenia prawa kobiety do własnego ciała ( k u l t dziewic¬ alny okalecza osobowość i czyni człowieka n i e z d o l n y m twa, zakaz aborcji, przyzwolenie społeczne na przemoc do o p o r u . Co gorsza, stłumione potrzeby seksualne do¬ w rodzinie i gwałt). M a to wreszcie konsekwencje psy¬ magają się zaspokojenia zastępczego. T a k i m zaś zaspo¬ chologiczne: infantylizuje kobiety i rozwija w n i c h k o j e n i e m może być agresja i sadyzm, może być k u l t skłonność do neurotycznego przywiązywania się do h o n o r u i m u n d u r u - a może być członkostwo w p a r t i i partnerów. nazistowskiej. Ogólnie biorąc, państwo i organizacje D l a Kate M i l l e t seks jest kategorią wyłącznie kul¬ autorytarne rządzą za pośrednictwem a u t o r y t a r n y c h turową, "gender". W społeczeństwie p a t r i a r c h a l n y m ojców, z którymi utożsamiają się równie a u t o r y t a r n i tożsamość płciowa wyznacza człowiekowi synowie. Ostatecznie więc, zdaniem Reicha, drogą do nosi ciężary z urodzenia, niezależnie o d swej w o l i , władzy a u t o r y t a r n y c h rodzin, wyzwolenie seksualne a nawet świadomości. D l a Kate M i l l e t władza oznacza i powszechny orgazm (czemu poświęcił odrębną książ¬ po p r o s t u władzę mężczyzny. Ludzkie zróżnicowanie orgazmu z 1942 r o k u ) . Czyli tak, jak nie gdyś śpiewano w Maracie/Sadzie seksualne jest tej władzy f u n d a m e n t e m . Petera Weissa: "Re wolucja nie ma racji / bez powszechnej k o p u l a c j i " . Inaczej to w i d z i psychoanalityczka miejsce w systemie władzy; korzysta o n z przywilejów l u b po¬ wyzwolenia politycznego jest wyrwanie dzieci spod kę, Funkcję Kate ne i nie w a r t o i c h t u omawiać. Wystarczy przypo¬ 3 zakazy seksualne pojawiają zostały przez następczynie M i l l e t bardzo dokładnie i na wszystkie sposoby opisa¬ przez W i l h e l m a R e i c h a , marksizujacego psychoanali Reicha, [...] zasadza się [...] na zaakceptowaniu pewnego systemu ne, j a k sądzę, są tego rodzaju eksplikacje dotyczące Zdaniem W ł a d z a tego systemu, c h o ć wysoce opresyjna, nie jest sprawowana przy użyciu si¬ sób tłumaczono pruderię obyczajową stalinizmu; po¬ Została ona sformułowana jeszcze w 1933 5 3. Rozproszona władza dyskursu seksualnego szwajcarska, A l i c e M i l l e r , autorka hipotezy, w myśl której ruchy 4 faszystowskie i w szczególności hitleryzm są o w o c a m i Koncepcja władzy rozpro-szonej M i c h e l a Foucaul- "czarnej pedagogiki" rozpowszechnionej w całej Euro t a jest znana, przytoczę więc tylko jej najważniejsze 6 pie, a już szczególnie w N i e m c z e c h X I X w i e k u . Jej zda¬ rysy. Rządzi nią, po pierwsze, reguła i m m a n e n c j i : doty¬ n i e m , krótko mówiąc, na tyranów i zbrodniarzy wyra¬ czy ona nie czegoś, co istnieje o b i e k t y w n i e , lecz cze¬ stają osoby bite w dzieciństwie. A l i c e M i l l e r zwraca goś, co wytwarza się między ludźmi, na przykład mię¬ uwagę, że postulowane przez Reicha powszechne wy¬ dzy s p o w i e d n i k i e m a p e n i t e n t e m czy między wycho¬ zwolenie seksualne nie załatwia sprawy. Jeśli dziecko wawcą a w y c h o w a n k i e m . Rządzi nią, po drugie, regu¬ nie zdołało wytworzyć w sobie szacunku do siebie sa¬ ła n i e u s t a n n y c h zmian: władza taka przechodzi z rąk mego - a bite wytworzyć go nie mogło - to wyzwole- 118 • NEKROKRACJA Ewa Domańska do rąk, raz ją mają lekarze, raz księża, raz kobiety ( t y m dokonuję samounicestwienia przez pełną eksternaliza- przede wszystkim różni się o d władzy p a t r i a r c h a t u cję. Prawdziwa przemoc, z jaką t u m a m do czynienia, u Kate M i l l e t , również rozproszonej, ale przynależnej w ogóle nie jest przeze m n i e uświadamiana jako prze¬ tylko jednej płci - mężczyznom). Rządzi nią, po trze moc. cie, reguła mnogiego u w a r u n k o w a n i a : można podle W miłości nie istnieje wzajemność, zawsze ktoś gać różnym jej ośrodkom, rodzinie, państwu i Kościo¬ n a d kimś ma władzę, " s t o s u n k i seksualne nie mogą łowi, z których każdy nakazuje co innego. Odznacza być przetransponowane w symetryczne stosunki mię¬ się wreszcie, po czwarte, "taktyczną poliwalencją dys dzy czystymi p o d m i o t a m i " (str. 109). W epoce truba¬ kursów": dyskurs o seksie jest pokawałkowany, nie¬ durów uwielbienie D a m y było u w i e l b i e n i e m osoby spójny, nie jest uporządkowaną ideologią. całkowicie niedostępnej, ktore dzięki poezji i rytuałom Władza rozproszona nie m a żadnej centrali, ośrod¬ uzyskało charakter i n s t y t u c j i . Z perspektywy dzisiej¬ ka dowodzącego; a jeśli budzi opór - t e n opór również szego p r o m i s k u i t y z m u to uwielbienie t r a k t u j e m y jako jest rozproszony. Władza taka wytwarza się między na¬ idealizację i sublimację. A tymczasem chodziło przede m i - m y sami podporządkowujemy się jej k o n t r o l i . wszystkim o niedostępność. O d d a j e m y się we władzę medycyny, która narzuca D a m a nie miała być partnerką; była radykalną I n n a m poglad na t o , co jest zdrowe, a co szkodliwe, co nością, była O b c y m , z którym nie da się wejść w rela¬ naturalne, a co perwersyjne (za przykład n i e c h wystar¬ cję empatyczną. To nie była namiętność, lecz etykieta: czy k i l k u s e t l e t n i a w o j n a lekarzy i higienistów z onani¬ D a m a była nicością, Lacanowską dziurą w bycie, w o zmem). W p o d o b n y sposób władzę n a d naszą seksual¬ kół której mogło stukturalizować się pragnienie. Feno nością sprawuje rodzina, ale również na przykład bu¬ m e n t e n w wersji ironicznej znamy z filmów Bunuela: d o w n i c t w o (przez oddzielenie p o k o j u dzieci o d sypial w Mrocznym n i rodziców), państwo (przez urlopy macierzyńskie, związku odsuwa się w nieskończoność, w Aniele zagla¬ prawo aborcyjne) i oczywiście Kościoły. dy nie można przejść na drugą stronę salonu, c h o ć nie przedmiocie pożądania skonsumowanie istnieje żadna przeszkoda; w Dyskretnym Seksualność istnieje przede wszystkim w dyskursie uroku burżu- azji dwa małżeństwa nie sa w stanie zjeść razem kola¬ - pisze Foucault. Nasza k u l t u r a jest kulturą wyznania, które zrodziło się ze spowiedzi; jest to cały rytuał dys- cji. Rycerz wobec D a m y był tak samo nieskuteczny jak kursywny. N i g d y nie byliśmy " w i k t o r i a n a m i " , którzy bohaterowie tych filmów, a ona stawała się t y m bar¬ nie rozmawiają o seksie; dyskurs na t e m a t seksu trwał dziej cenna jako p r z e d m i o t upodobania bezinteresow¬ zawsze, c h o ć przybierał różne f o r m y i posługiwał sie nego. Jak p r z e d m i o t estetyczny u K a n t a . Można więc różną terminologią. Europejska ars erotica polega na powiedzieć, że D a m a stanowiła uosobienie zachodniej gadaniu. O s t a t n i o - na gadaniu n a u k o w y m , głównie pasji metafizycznej. psychoanalitycznym, na n a z y w a n i u , a n a l i z o w a n i u Ta matryca, stworzona w X I I I w i e k u , okazuje się i o p o w i a d a n i u oraz k o m e n t o w a n i u . C h o d z i o "zwielo¬ niezwykła trwała. Z n a m y ją z dużo późniejszej literatu¬ k r o t n i e n i e i intensyfikację rozkoszy zwiazanych z pro¬ ry: w Niebezpiecznych dukcją prawdy o seksie" (69). wierności markizie de M e r t e u i l , niszcząc swą miłość związkach do prezydentowej; w Cyranie A l e rozkosz, jakiej dostarcza mówienie o seksie, ma V a l m o n t dowodzi de Bergerac bohater wy¬ swoją c e n ę : powiększa władzę dyskursu n a d n a m i . To sługuje się kobiecie, która o t y m nie wie i nie m a wie¬ tak samo, j a k z wyłanianiem się podmiotowości: Fo¬ dzieć, w Dzikości u c a u l t opisuje t e n proces k a l a m b u r e m : "uJArzmianie rezygnuje z gwałtu, gdy bohaterka przestaje sie bronić, w sercu L y n c h a szczerbaty napastnik ciała". Ustanawiając "ja" przez dyskurs, d o k o n u j e m y bo w istocie nie pożądał jej samej, tylko jej symbolicz¬ cięcia, okaleczenia. A l e z k o l e i z drugiej strony dyskurs nego upokorzenia. W Nocy amerykańskiej zwiększa obszar naszych doświadczeń. N a przykład twa zgoda b o h a t e r k i na seks jest z kolei dla kochanka Truffauta ła¬ pragnienia kazirodcze znajdują legitymizację, kiedy zo- obelgą. I tak dalej. Za każdym razem kochający w i d z i stana określone w dyskursie f r e u d o w s k i m jako do¬ w osobie kochanej coś, czym ona nie jest, i chce o d świadczenia edypalne. U plebsu, który nie umie o n i c h niej czegoś, czego ona nie posiada. U k ł a d jest nieule¬ opowiadać, t e n rodzaj pragnień prowadzi do krymina¬ czalnie asymetryczny, tyle że z biegiem czasu przestaje łu; u w y m o w n y c h natomiast medykalizacja zastępuje być przywilejem jednej płci. penalizację. A jednocześnie tego, co nie jest nazwane W X I I I w i e k u , pisze Zizek, rzeczywista sytuacja ko¬ - po p r o s t u nie możemy doświadczać. N i e da się. biety była fatalna. Obraz mężczyzny na usługach Da¬ m y stanowił wówczas pewną rekompensatą, dostarczał 4. Gra miłości i władzy kobiecie dodatkowej tożsamości jako o b i e k t u czyichś pragnień. A dlaczego ta matryca w całkowicie zmie¬ n i o n y c h w a r u n k a c h t r w a do dziś? Ponieważ przetrwa¬ U Slavoja Zizka władza jest tak samo rozproszona 7 ła asymetria. Osoby kochająca i kochana nie są i nie j a k u Foucaulta. Władza rzeczywista - powiada Zizek mogą być p a r t n e r a m i , miłość nie daje się sformułować - nie wymaga Władcy. Tak właśnie panuje n a d n a m i w postaci k o n t r a k t u między równymi. K o n t r a k t moż¬ psychoanaliza: psychoanalityk występuje wobec m n i e na zawrzeć w małżeństwie z rozsądku albo z prostytut- nie jako osoba, lecz jako ktoś, wobec kogo j a - p o d m i o t 119 Jadwiga Rodowicz • W I Z J A W LUSTRZE ką. Wszędzie indziej p o j a w i a się m a t r y c a miłości dwor¬ skiej. Pojawia się pożądanie czegoś nieosiagalnego - czyli cudzej podmiotowości. * Tę listę można by oczywiście wydłużyć. Rozważyć n a przykład, ile jest pragnienia władzy w miłości neu¬ rotycznej z opisu K a r e n H o r n e y ; albo zastanowić się n a d władzą, j a k ą p o d o b n o n a d n a m i m a " s a m o l u b n y g e n " zmuszający nas do seksu w celu samoreplikacji. Myślę j e d n a k , że wskazane już możliwości pokazują z grubsza c a ł o ś ć p r o b l e m u : zwiazki seksu z polityką sensu s t r i c t o ; kwestię władzy jednej płci n a d drugą; władzę dyskursu seksualnego n a d n a m i wszystkimi i wreszcie pożądanie celów nieosiagalnych. A każde z t y c h zjawisk m a niewątpliwy związek zarówno z sek¬ sem, j a k z władzą. Przypisy: 1 Klaus Theweleit Männerphantasien, 1973-1977; por. Beata Ko zak "Męskie fantazje" Klausa Theweleita", w: "Od kobiety do męż czyzny i z powrotem" pod red. Jolanty Brach-Czainy, Trans-Humana, Białystok 1997. 2 Wojciech Tomasik Harmonia ludzi i maszyn. O socrealistycznych obrazach "nowego" człowieka, w: Inżynieria dusz. Literatura reali zmu socjalistycznego w planie "propagandy monumentalnej", Fun dacja na rzecz Nauki Polskiej, Wrocław 1999. 3 Psychologia masowa faszyzmu, przełożył Roman Werfel. w tomie Faszyzmy europejskie (1922-1945), pod red. Jerzego W. Borejszy, Czytelnik, Warszawa 1979. 4 A l i c e Miller Zniewolone dzieciństwo. Ukryte źródła tyranii (1980), przełożyła Barbara Przybyłowska. Media rodzina, Po znań b.d. 5 Kate Millet Teoria polityki płciowej, w tomie: Nikt nie rodzi się ko bietą w przekładzie i pod red. Teresy Hołówki, Czytelnik, War szawa 1982. 6 Michel Foucault Historia seksualności (1976), przełożyli Bogdan Banasiak i Krzysztof Matuszewski, Czytelnik, Warszawa 1995. 7 Slavoj Ziżek Taking Sides. A Self-Interview, Courtly Love, or Wo man as Thing, w: The Metastases of Enjoyment. Six Essays on Wo man and Causality, wyd. Verso, London-New York 1995 (cop. 1994). 120