Czytaj artykuł
Transkrypt
Czytaj artykuł
Ubezpieczenie nieruchomości W czasach gdy wysokość stóp procentowych zbliża się do zera, doradcy finansowi wskazują na wynajem mieszkania jako jedną z najlepszych form inwestycji. Sprzyja temu także spadek cen, jaki obserwujemy na rynku nieruchomości od kilku lat. Wynajem mieszkania nie jest jednak łatwą inwestycją. Lista szkód, wypadków czy zwykłych uciążliwości, jakie mogą się przydarzyć, jest bardzo długa. Dlatego wiele osób, mimo opłacalności, rezygnuje z tej formy lokaty kapitału. Obecnie towarzystwa ubezpieczeniowe oferują cały wachlarz polis pozwalających zabezpieczyć się przed większością potencjalnych szkód. Jednak właściciel musi przede wszystkim zabezpieczyć swoją nieruchomość przed zdarzeniami losowymi. Dopiero później możemy myśleć o dodatkowych zabezpieczeniach, które uchronią nas przed nieprzewidzianymi kosztami lub zwyczajnie ułatwią życie wynajmującemu nieruchomość. Nie oszczędzaj na sumie ubezpieczenia Zacznijmy od wyboru sumy ubezpieczenia, czyli określenia wartości nieruchomości, do wysokości której będzie odpowiadał ubezpieczyciel. Po pierwsze zwróćmy uwagę, że suma ubezpieczenia może być „dla wartości odtworzeniowej”, a więc dla pokrycia kosztów doprowadzenia nieruchomości do stanu sprzed zdarzenia (pożaru, powodzi, dewastacji itp.). To dobry wybór – szczególnie dla starszych nieruchomości. Po drugie nie zaniżajmy jej – oszczędzimy może kilkadziesiąt złotych na składce, ale damy ubezpieczycielowi możliwość skorzystania z „niedoubezpieczenia”. Co to oznacza? Przykładowo pożar niszczy dom o wartości 1 mln zł. Rzeczoznawca wycenia straty na 150 tys. zł. Ale my ubezpieczyliśmy dom tylko na 750 tys. zł. Zgodnie z obowiązującym w 2014 r. prawem, nie dostajemy odszkodowania w pełnej wysokości poniesionych strat, ale proporcjonalnie do zaniżonej wartości sumy ubezpieczenia – 750 000: 1 000 000 x 150 000 zł = 112 500 zł. W ten sposób za zaoszczędzone, powiedzmy, 100 zł składki musimy z własnej kieszeni zapłacić prawie 40 tys. zł na pokrycie szkód… Pełny zakres to pełne bezpieczeństwo Po ustaleniu realnej wartości nieruchomości i wyborze sumy ubezpieczenia przyjrzyjmy się zakresowi ubezpieczenia. I znowu stajemy przed wyborem. Najpopularniejsze jest ubezpieczenie od tzw. ryzyk nazwanych. Ubezpieczyciel w ogólnych warunkach ubezpieczenia określa, za co będzie odpowiadał – szkody spowodowane przez pożar, powódź, huragan, uderzenie pioruna, grad itp. Oczywiście nie każde ryzyko musi być adekwatne do naszych potrzeb, jeśli ktoś posiada mieszkanie na piątym piętrze, to zniszczenie mieszkania w wyniku powodzi raczej mu nie grozi. Alternatywą jest ubezpieczenie od wszystkich ryzyk – to znacznie szerszy zakres ochrony, a wbrew pozorom koszt takiego ubezpieczenia nie jest wiąże się z gwałtownym wzrostem składki. W takim przypadku towarzystwo odpowiada za wszystko, co nie zostało wymienione w wyłączeniach odpowiedzialności ubezpieczyciela. Ale uwaga! Wyłączenia funkcjonują również w ubezpieczeniu od ryzyk nazwanych – to część ogólnych warunków, którą powinno się bezwzględnie przeczytać! Jeśli mamy już wybrane sumy ubezpieczenia i zakres ubezpieczenia nieruchomości, warto także zadbać o ubezpieczenie ruchomości w przypadku, gdy wynajmujemy mieszkanie wyposażone w meble czy sprzęt AGD i RTV. Możemy ubezpieczyć je w podobnym zakresie jak samą nieruchomość, a dodatkowo jeszcze od REKLAMA Doradzimy jak skutecznie zabezpieczyć Twoją nieruchomość Zapraszamy do naszego oddziału w Krakowie! Alwis&Secura sp. z o.o. | Oddział Kraków ul. Oboźna 17/4 | tel.: 12 648 03 64 | www.alwis.pl 16 kradzieży z włamaniem i rabunku. Tu bardzo często korzystamy z dobrodziejstwa ustalenia sumy ubezpieczenia na tzw. pierwsze ryzyko. To po prostu oznacza wartość rzeczy, które najłatwiej skraść. Ciężko sobie wyobrazić kradzież fortepianu, ale tabletu, aparatu fotograficznego czy zestawu hi-fi wydaje się już bardzo prawdopodobne. W przypadku ochrony przed kradzieżą musimy także zwrócić uwagę na wymagania ubezpieczyciela co do zabezpieczeń, czyli dodatkowych zamków, rolet antywłamaniowych itp. Oczekiwania mogą być inne dla mieszkań na parterze lub ostatnim piętrze, a inne dla domów jednorodzinnych. Co ważne, brak ich spełnienia może oznaczać odmowę wypłaty odszkodowania. Należy także pamiętać o wszelakich przeglądach, np. instalacji, pieca itp., i zbierać potwierdzenia tych przeglądów, bo ich brak to kolejna furtka dla ubezpieczyciela do zakwestionowania zasadności wypłaty odszkodowania. Oczywiście w razie szkody, np. kradzieży czy zalania, ochroną objęte są tylko rzeczy należące do osoby wykupującej ubezpieczenie, w tym wypadku właściciela nieruchomości. Jeśli najemca chce objąć ochroną swój majątek znajdujący się w wynajmowanym mieszkaniu, powinien mieć osobną polisę. Pamiętajmy, by uświadomić ten fakt lokatorom, żeby w razie szkody nie mieli do nas pretensji. Warto także zwrócić uwagę na pakiety assistance, które coraz częściej oferują ubezpieczyciele. Dzięki nim nie trzeba samemu wzywać ślusarza, gdy klucz złamie się w zamku, albo szukać hydraulika, gdy w mieszkaniu pęknie rura. Sprawdźmy jednakże, czy zakres obejmuje samą organizację usługi, czy również pokryje jej koszt – osobiście unikałbym samej organizacji, bo przecież z książką telefoniczną czy zasobami internetu możemy to zrobić sami. Zazwyczaj z odpowiedzialności ubezpieczyciela wyłączone są koszty materiałów i części zamiennych – to zwykle będzie już nasz koszt. Dbając o innych, chronisz siebie Wreszcie rzecz mocno w naszym kraju niedoceniana – odpowiedzialność cywilna w związku z posiadaniem nieruchomości. Zacznijmy od zakresu – ubezpieczenie pokryje straty osób trzecich, które wynikają z posiadania przez nas nieruchomości, np. w przypadku gdy zalejemy mieszkanie sąsiada albo ktoś złamie nogę na chodniku przed naszym domem. Ale szkody mogą być znacznie większe, np. na skutek wybuchu gazu czy przeniesienia pożaru na sąsiednie mieszkania, a nawet budynki. Tu dochodzimy do sedna problemu. Sumy gwarancyjnej, czyli maksymalnej kwoty, do której będzie odpowiadał nasz ubezpieczyciel. Kilkadziesiąt ty- sięcy złotych wystarczy na pokrycie kosztów remontu zalanego mieszkania sąsiada, ale zniszczonego przez pożar już nie! Standardem w Europie Zachodniej jest ubezpieczenie OC w wysokości od 1 do 3 mln euro. Pamiętajmy o tym, żeby kwota odszkodowania mogła pokryć nasze szkody. Powinniśmy zadbać o to, żeby suma gwarancyjna wyniosła minimum 200 tys. zł. Dodatkowe formy ubezpieczenia Na końcu kilka słów o ubezpieczeniu obejmującym ochronę prawną. To jeszcze mało znany w Polsce, ale bardzo praktyczny instrument. Przyda się na wypadek sporów związanych ze szkodami w wynajmowanym mieszkaniu lub problemów z egzekucją wyprowadzki. Polisa gwarantuje nam pokrycie kosztów adwokata reprezentującego nas w sporze lokatorem czy wydatki związane z postępowaniem sądowym. Innym sposobem zabezpieczenia się przed szkodami ze strony najemców jest zobligowanie najemcy przez wynajmującego do wykupienia polisy, w której ubezpieczony jest właściciel nieruchomości. Jeśli dojdzie do zniszczeń w domu czy mieszkaniu, właściciel otrzyma odszkodowanie, a koszty polisy pokrywają lokatorzy. Jak to się robi Gdzie kupić dobrą polisę ubezpieczeniową? Można wybrać się osobiście do agenta ubezpieczeniowego. Zwłaszcza jeśli mamy wątpliwości i chcielibyśmy je wyjaśnić w kontakcie bezpośrednim. Profesjonalny agent pomoże nam wybrać właściwą sumę i zakres ubezpieczenia w zależności od naszych potrzeb. Pomoże także uniknąć różnych pułapek tzw. drobnego druku, czyli np. wyłączeń, które mogą być podstawą do zakwestionowania zasadności wypłaty odszkodowania. Nie obawiajmy się o koszty, bo wynagrodzeniem agenta jest prowizja od sprzedanej polisy. Jeśli dokładnie wiemy, co chcemy ubezpieczyć, można także wybrać metodę ubezpieczenia przez internet, choć w tym wypadku zwykle nie można liczyć na rzetelne doradztwo. Coraz częściej można także zawrzeć ubezpieczenie w banku. Przed tym jednak musimy się przygotować się – przede wszystkim spisując listę pytań. Następnie powinniśmy sprawdzić kilku ubezpieczycieli (zakres, wyłączenia, definicje, wymagania) i dokonać wyboru, nie kierując się jedynie wysokością składki. I pamiętajmy, by opłacić ją na czas. Kiedy jakieś nieszczęście spowoduje zniszczenie tego, na co długo i ciężko pracowaliśmy, bądźmy zabezpieczeni dobrą polisą. Mądry Polak po szkodzie, bo był dobrze ubezpieczony. Stanisław Kuta, Dyrektor Spółki Alwis&Secura sp. z o.o. 17