KATECHEZA Temat: Elita państwa i narodu.

Transkrypt

KATECHEZA Temat: Elita państwa i narodu.
SEKRETARIAT RADY ZRZESZEŃ KATOLICKICH
ARCHIDIECEZJI WARSZAWSKIEJ
ul. Miodowa 17/19, 00-246 Warszawa
tel. 22/531 71 60; www.zrzeszenia-aw.pl ; e-mail: [email protected]
Warszawa, 1 października 2015
KATECHEZA
Temat: Elita państwa i narodu.
Czytanie z Pierwszego Listu świętego Piotra Apostoła
(1P 2, 13-17)
Bądźcie poddani każdej ludzkiej zwierzchności ze względu na Pana: czy to królowi
jako mającemu władzę, czy to namiestnikom jako przez niego posłanym celem karania
złoczyńców, udzielania zaś pochwały tym, którzy dobrze czynią. Taka bowiem jest wola
Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich. Jak ludzie
wolni postępujcie, nie jak ci, dla których wolność jest usprawiedliwieniem zła, ale jak
niewolnicy Boga. Wszystkich szanujcie, braci miłujcie, Boga się bójcie, czcijcie króla!
Istnienie instytucji władzy w różnych społecznościach ludzkich wynika już z samego
porządku obecnego w dziele stwórczym Boga. Bóg stwarzając świat, powołuje w nim do
istnienia człowieka, który jest osobą na obraz i podobieństwo Boże, przekazując mu władzę
nad tym światem (por. Rdz 1, 26-27). Katolicka nauka społeczna uzasadnia istnienie władzy
państwowej przede wszystkim dobrem wspólnym, o które władza ma się troszczyć. Chodzi
tu o zapewnienie bezpieczeństwa, istnienia i wszechstronnego rozwoju wszystkich
obywateli.1 Warto w tym miejscu rozważań dodać argument biblijny z Nowego Testamentu.
Jezus w swoim nauczaniu i misji nie sprzeciwia się istniejącemu w czasie jego ziemskiego
życia porządkowi władzy politycznej, a wprost przeciwnie płacąc podatek popiera instytucję
władzy i ustanowione przez nią prawa w społeczności. Sprzeciwia się natomiast
ubóstwianiu władzy. Nie można oddawać władzy politycznej czci należnej Bogu i władza
nie może uzurpować sobie rządów nad ludzką duszą.2
Istnienie porządku władzy w społeczności ludzkiej rodzi pytanie i problem, kto tę
władzę powinien sprawować. Można podać liczne przykłady zarówno z Pisma świętego, jak
i historii politycznej świata, także nam współczesnej, wielu władców, którzy okazali się
niegodni sprawowanego urzędu. Ustanawianie w czasach nam współczesnych praw
niezgodnych z prawem Bożym: aborcja, eutanazja, związki homoseksualne itd., stanowi
jaskrawy przykład złego, niegodnego sprawowania władzy przez wielu rządzących w wielu
państwach Europy i w samych strukturach Unii Europejskiej. Ogólny wniosek jest zdaje się
prosty. Jeśli chrześcijanie, katolicy chcą, aby porządek w Europie i w ich państwach był
1
2
Por. Kompendium Nauki Społecznej Kościoła, 168.
Por. tamże, 379.
zgodny z porządkiem praw Bożych, z Ewangelią i katolicką nauką społeczną, muszą sami
dążyć do przejęcia władzy. Jednak, aby przejąć władzę, trzeba mieć przygotowane do tego
celu elity.
Należy przy tym podkreślić, że mówienie o elicie, szczególnie o elicie narodu jest
czymś zasadnym. Wprawdzie każdy człowiek ma powierzoną przez Boga osobistą misję
społeczną, niemniej jednak zadania wyznaczone przez Boga są różnej wagi i doniosłości
społecznej. W tym kontekście uprawnione jest mówienie o wybitnych jednostkach, elicie
narodu. Podstawą należenia do tej grupy są przede wszystkim zdolności i umiejętności
osobiste, wiedza, pozycja społeczna, niekiedy także majątek i wpływy, którymi jednostka
lub grupa ludzi rozporządza. Zaliczenie kogoś do elity nie opiera się na uznaniu
społecznym, bo to może być sztucznie zmanipulowane, ale na rzeczywistym dobru, jakie
z tego tytułu czerpie naród.
Miniony XX wiek był dla naszego narodu można powiedzieć areną walki o elity i
walka ta nadal się toczy. W tym roku minęła 70 rocznica wyzwolenia obozu w Dachau. W
związku z tym zorganizowana została pielgrzymka duchowieństwa z Polski do Dachau,
szkoda że tak słabo nagłośniona w mediach. Podczas Mszy świętej na terenie tego obozu
zagłady homilię wygłosił Przewodniczący Episkopatu Niemiec kardynał Reinhard Marx,
który powiedział m.in.: „Jest to szczególne miejsce dla polskiego Kościoła. Obywatele
polscy, 41 tys. osób, stanowili najliczniejszą grupę narodową wśród więźniów. W ich gronie
było 1780 księży, z których przynajmniej 868 poniosło śmierć. Polscy księża, jako ludzie
Kościoła, należeli do elity polskiego narodu, którzy ucieleśniali polską kulturę i dawali
społeczeństwu moralną siłę”. Zarówno Niemcy jak i Rosjanie celowo niszczyli polskie
elity, aby w ten sposób przejąć władzę nad naszym narodem. Mordowanie przez Rosjan na
rozkaz Stalina polskich oficerów w Katyniu, Ostaszkowie, Starobielsku i innych obozach na
Wschodzie, mordowanie przedstawicieli władzy przedwojennej Polski, sportowców,
inteligencji w podwarszawskich Palmirach i wielu innych miejscach w Polsce, mordowanie
po wojnie żołnierzy AK w ubeckich więzieniach nie było przypadkowe. Była to celowo
zaplanowana eksterminacja Narodu Polskiego, aby zniszczyć najwartościowsze jednostki i
przejąć władzę w Polsce. W ten dramat wpisuje się kolejna strata polskich elit pięć lat temu
w katastrofie smoleńskiej.
Na podstawie doświadczenia historycznego naszego narodu można powiedzieć, że
elity kształtują się w sposób naturalny tylko w zdrowych społecznościach narodowych.
Kiedy nasz naród zaczął odzyskiwać zdrowie po nieszczęściu rozbiorów Polski, zaczął też
odbudowywać elity. Odrodzenie Państwa Polskiego po 1918 roku nie było przypadkiem.
Kierowała tym procesem Opatrzność Boża dając nam w tym czasie wiele znaczących
społecznie jednostek: Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego, Wincentego Witosa,
Romana Dmowskiego i innych. Historia Polski poucza również, że narodowi choremu
i słabemu narzucane są elity z zewnątrz. Tak było w czasie przed rozbiorami Polski, kiedy
to zaborcy narzucali narodowi swoich kierowników życia społecznego.
Powstanie elity jest wynikiem długiego i różnorodnego procesu rozwoju
społecznego. W okresie odzyskiwania przez Polskę niepodległości wiązało się ono
z różnego rodzaju ruchami społecznymi, którymi kierowały wybitne jednostki. Przykładem
może być ruch ludowy, który wypromował Wincentego Witosa, czy też ruch narodowy z
Romanem Dmowskim na czele. Historia wprawdzie jest nauczycielką życia, ale nie można
płynącej z niej nauki mechanicznie przekładać na czasy współczesne. Wychodząc od
doświadczenia historycznego, wróćmy do pytania, problemu nas interesującego: Jak
katolicy mają budować elity społeczne, aby mieć realny wpływ na sprawowanie władzy w
Polsce?
2
Wszystkim kieruje Opatrzność Boża i tak naprawdę proces powstawania elit
katolickich i przejmowania przez nie władzy w Polsce już się rozpoczął. Moim zdaniem
podstawą do kształtowania się elit jest społeczeństwo obywatelskie. Rozwinięte
społeczeństwo obywatelskie to takie, w którym jest jak najwięcej różnego rodzaju
organizacji pozarządowych, zarówno świeckich jak i kościelnych. Im więcej takich
organizacji, tym lepiej. Ponieważ dzięki przynależności do nich ludzie stają się coraz
bardziej aktywni społecznie. Komunizm traktował ludzi jak masę – zatracając tym samym
podmiotowość osoby ludzkiej. Natomiast przynależność do organizacji społecznych
promuje podmiotowość człowieka, sprawia, że staje się on rzeczywiście aktywnym
wykonawcą dzieł Bożych na płaszczyźnie społecznej. Celowo w rozważaniach unikam
słowa „polityczny”, ponieważ w moim rozumieniu określenie „polityczny” mieści się w
„społeczny” – zgodnie z greckim źródłosłowem „politykos” oznacza właśnie „społeczny”.
Zaraz po przemianach politycznych w Polsce w roku 1989 zaniedbano budowę
społeczeństwa obywatelskiego. Można powiedzieć, że była jedna wielka organizacja
Solidarność i nic więcej. To był wielki błąd, że nie wprowadzano świadomego programu
budowy społeczeństwa obywatelskiego, przez promowanie organizacji pozarządowych.
Organizacje te zaczęły powstawać w ostatnim czasie, jako swego rodzaju samoobrona
społeczna. Ponieważ na szeroką skalę manipuluje się mediami, zaczęły powstawać
niezależne media, a w tym media katolickie. Ponieważ zaczęto wyrzucać historię z
programu nauczania szkolnego i zacierać historię Polski, dlatego zaczęły powstawać liczne
grupy rekonstrukcji historycznych, a także organizacje przypominające historię żołnierzy
„wyklętych”. Ponieważ słaba jest polska armia, zaczęły odradzać się organizacje
paramilitarne, np. Strzelec. Ponieważ zaczęło dochodzić do fałszerstw wyborczych, zaczęły
powstawać komitety i ruchy kontrolujące wybory w państwie. Można by podać wiele
innych przykładów oddolnego organizowania się społeczeństwa w różnego rodzaju
stowarzyszenia i ruchy, które zostało niejako wymuszone przez sytuację w naszym
państwie.
Według O. Adama Szulca Przewodniczącego Ogólnopolskiej Rady Zrzeszeń
Katolickich w Polsce do wszystkich zrzeszeń katolickich należy około dwóch milionów
ludzi. Jeśli nawet dane te są o połowę zawyżone, bo jak wiemy często w parafii jedna osoba
należy więcej niż do jednego zrzeszenia w Kościele, to i tak jest to bardzo duża grupa ludzi.
Spora część osób należących do ruchów katolickich posiada stałą formację duchową. Ta
armia osób należących do zrzeszeń katolickich po pewnym czasie musi mieć znaczący
wpływ na sytuację społeczną w Polsce, na sprawowanie władzy. Wielu z nich wystartuje w
nadchodzących wyborach i wniesie w struktury władzy swoją formację duchową i zasady
społeczne Kościoła.
Ważną rolę w wypromowaniu elit na arenie społecznej pełnią rady, fora, kongresy
itp., które gromadzą zrzeszenia według ich dziedzin, płaszczyzn działania. Na przykład
zrzeszenia grupujące niezależne media, przeglądy osiągnięć niezależnych mediów –
festiwale filmowe. Tego rodzaju fora, kongresy, rady, stanowią struktury pośrednie
pomiędzy organizacjami społecznymi a działalnością ogólnospołeczną. Pomagają one
wypromować daną organizację pozarządową i jej liderów na forum społecznym. Jedne z
nich posiadają formy stałego działania, a inne czasowego. Do takich form pośrednich należy
również Rada Zrzeszeń Katolickich. Ważne jest przy tym, aby owe rady, fora, kongresy nie
były martwymi tworami. Należy zadbać, aby miały rzeczywisty wpływ na działania we
właściwej im dziedzinie.
Ks. Ludwik Nowakowski
3

Podobne dokumenty