Rodzina katolicka - Błogosławieństwo poczętych dzieci

Rodzina katolicka - Błogosławieństwo poczętych dzieci
piątek, 30 listopada 2012 20:16
Udzielajcie błogosławieństwa dzieciom w łonach matek i wzbudzajcie we wspólnotach
parafialnych serdeczność względem rodziców - zachęca kapłanów diecezji rzymskiej ks. kard.
Agostino Vallini, wikariusz papieski dla Rzymu.
Po Stanach Zjednoczonych to pierwsze w Europie miejsce, gdzie wprowadza się oficjalny
obrzęd błogosławieństwa dziecka poczętego. Wszczęcie procesu zatwierdzenia tego rytu także
w Polsce zapowiada ks. bp Adam Bałabuch.
Taki obrzęd to w Kościele novum. Dotychczas błogosławieństwa według ustalonego rytu
udzielano jedynie matkom spodziewającym się narodzin dziecka. "Cieszę się, mogąc
przekazać Wam, Wielebni Księża Proboszczowie, ryt błogosławieństwa dziecka w łonie matki
zatwierdzony przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów" - pisze ks.
kard. Vallini w liście skierowanym do proboszczów diecezji rzymskiej. Przypomina, że podczas
czerwcowego spotkania diecezjalnego poświęconego duszpasterstwu chrzcielnemu podjęto
kwestię pewnej praktyki duszpasterskiej, która miałaby polegać na organizowaniu spotkań z
rodzicami oczekującymi narodzin dziecka i otaczaniu go modlitwą od samego początku. Jak
zwraca uwagę ks. kard. Vallini, chodzi o to, by wzbudzić w rodzicach poczucie ciepła i
serdeczności ze strony wspólnoty parafialnej, a także sprzyjać wzrostowi duchowemu i
poczuciu więzi ze wspólnotą. "Modlitwa Kościoła jest źródłem błogosławieństwa, wzbudza
zaufanie do Boga, dzięki niej przyszli rodzice poczują radość, że nie są sami" - pisze
ksiądz kardynał. Zaznacza, że byłoby bardzo korzystne, ażeby ta mała uroczystość odbywała
się w obecności wspólnoty parafialnej, najlepiej w ramach Eucharystii, kiedy kapłan uzna to za
stosowne, nawet kilka razy do roku, dla pojedynczych par albo grup.
Podobna praktyka stosowana jest już w Stanach Zjednoczonych. Wprowadzono ją tam w
bieżącym roku, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego po uzyskaniu zgody ze strony
watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Jak zaznaczają
amerykańscy biskupi, modlitwa sformułowana w rycie błogosławieństwa dziecka w łonie matki
ma być wsparciem dla rodziców oczekujących przyjścia na świat ich poczętego dziecka, a także
służyć krzewieniu szacunku dla ludzkiego życia. To również doskonała szansa na rozwój
duszpasterstwa rodziców dzieci poczętych. Szansa tym bardziej istotna w chwili, kiedy w
kolejnych krajach świata legalizowane są praktyki aborcyjne, kiedy wartość życia ludzkiego
podważana jest przez międzynarodowe gremia.
W Polsce, gdzie w wielu sanktuariach, a także w parafiach księża błogosławią matki oczekujące
przyjścia na świat dziecka, wprowadzenie tego rodzaju obrzędu także spotkałoby się z
1/2
Rodzina katolicka - Błogosławieństwo poczętych dzieci
piątek, 30 listopada 2012 20:16
przychylnością zarówno samych kapłanów, jak i rodziców. Zatwierdzenie go wymaga jednak
przejścia pewnej ścieżki proceduralnej, o której mówi w rozmowie z "Naszym
Dziennikiem" ks. bp Adam Bałabuch, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Kultu
Bożego i Dyscypliny Sakramentów. - Najpierw musielibyśmy otrzymać oficjalną treść tego rytu i
przełożyć ją na język polski. Dalej zebranie plenarne KEP musiałoby się opowiedzieć, czy chce
wprowadzenia takiego obrzędu, a jeśli tak, to kolejnym krokiem byłoby zatwierdzenie
proponowanego tłumaczenia. Następnie trzeba by wysłać tekst do Kongregacji ds. Kultu
Bożego i Dyscypliny Sakramentów z prośbą o jego aprobatę i zgodę na taki ryt w Polsce wyjaśnia ksiądz biskup. - Jeśli więc już tego rodzaju praktyka została przyjęta w Kościele w
Stanach Zjednoczonych czy w diecezji rzymskiej, to myślę, że my też możemy podjąć w tym
kierunku stosowne działania - zapewnia przewodniczący Komisji.
Jak wskazuje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. prałat Teodor Suchoń,
moderator Kościoła Domowego w archidiecezji katowickiej, kustosz sanktuarium św. Teresy od
Dzieciątka Jezus w Rybniku-Chwałowicach, który od ponad 20 lat prowadzi katechezę
prenatalną dla rodziców spodziewających się dziecka, powszechne zatwierdzenie tej praktyki
miałoby bardzo duże znaczenie. - Kościół potwierdza tym aktem, że poczęte dziecko jest w
pełni człowiekiem, a nie jakimś nieokreślonym "płodem", jak to świat próbuje nam
wmówić. To kolejny mocny akcent wskazujący na to, że od samej chwili poczęcia mamy do
czynienia z człowiekiem - podkreśla. Zwraca również uwagę na aspekt duszpasterski tej
rzeczywistości. - Dla duszpasterzy będzie to na pewno wielką pomocą, konkretnym orężem do
tego, by mobilizować również rodziców, żeby od samego początku, w sposób jeszcze bardziej
odpowiedzialny troszczyli się o dziecko nie tylko pod względem fizycznym, ale i duchowym zaznacza. Precyzuje, że ta troska może się wyrażać właśnie w prośbie o błogosławieństwo,
które przecież zawsze jest skuteczne i ma przeogromną moc.
Anna Bałaban
Źródło: Nasz Dziennik
2/2