Aneks do gazetki - Dolnośląski Festiwal Nauki
Transkrypt
Aneks do gazetki - Dolnośląski Festiwal Nauki
Recenzja z Prezentacji Multimedialnej W dniu 20. 09. 06 uczestniczyliśmy w pokazie interaktywnym pod tytułem „Nie wierzę własnym oczom, czyli w kręgu zapachów i barw”. Pokaz prowadził dr inż. Ryszard Janik wraz ze swoimi asystentami: mgr inż. Barbarą Matuszewską i inż. Jerzym Dąbrowskim z Politechniki Wrocławskiej. Pan Ryszard Janik przygotował z grupą prezentację multimedialną, która zawierała m.in.: • zdjęcia kwiatów, drzew, owoców, warzyw, pór roku, pejzaży przyrodniczych i tabele chemiczne. • definicje takich słów jak barwa i zapach. Każdy slajd zawierał ciekawe fotki i opisy. W trakcie trwania prezentacji pan prowadzący poprosił swoich asystentów, aby rozdali nam próbki zapachowe. Były to m. in. zapach banana, cytryny, eukaliptusa, rozmarynu i sosny. Powąchałam kilka ciekawych zapachów, ale najbardziej podobał mi się bananowy. Nie był on intensywny (tak jak np. cytrynowy), ale miły. Po obejrzeniu następnych slajdów asystenci dali nam próbki barwników. Oglądaliśmy jeszcze slajdy o mieszaniu i łączeniu barw. Pani Ania Popowska wyznaczyła Przemka, który zaczął mieszać barwy. Kolor żółty połączony z niebieskim dał zielony. Ja także mogłam mieszać barwy. Następny slajd zawierał barwniki w kosmetyce, tzn: • lakiery do paznokci • cienie do oczu • pomadki Kolejna strona zdjęć zawierała propozycje dla nas. Doświadczenie okazało się być bardzo interesujące dla wszystkich uczniów. Mieliśmy propozycję zrobienia żelu czy szamponu. Mieliśmy również nadać tej substancji kolor i zapach. Wszyscy uczniowie bardzo chcieli zrobić swój eksperyment. Jednak nie wszyscy mogli spróbować. Wnioski z pokazu nasuwają się same: • barwy można mieszać, łączyć i stworzyć nowy kolor • zapachy otaczają nas zawsze. Wpływają one na nasze samopoczucie, zachowanie i emocje. Drażliwy zapach, na przykład środków gospodarczo – przemysłowych, środków kosmetycznych, źle wpływa na nasze zdrowie. Kasia Pawłowska, kl. VI a Aneks do gazetki Wrzesień 2006 W dodatku: • wrażenia z 20 września – Dolnośląski Festiwal Nauki w naszej szkole. • recenzje i wywiad • zdjęcia Trochę aktualności... Na kilka dni przed 20 września dowiedzieliśmy się, że Instytut Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN niestety nie zagości w naszej szkole. W zamian odbyła się prezentacja multimedialna zatytułowana „Nie wierzę własnym oczom, czyli w kręgu zapachów i barw”, którą przeprowadzili naukowcy z Politechniki Wrocławskiej. Recenzja z tego pokazu znajduje się na ostatniej stronie naszej gazetki. Pozostałe dwa interaktywne wykłady odbyły się zgodnie z planem. Gościły u nas różne szkoły podstawowe oraz gimnazja, które również brały udział w pokazach. Wywiad z dr inż. Krzysztofem Matkowskim z Katedry Ochrony Roślin w Akademii Rolniczej. Rozmowa została przeprowadzona 20. 09. 06 w SP 96 z okazji interaktywnego pokazu pt. „Czy warto kupić mikroskop? Grzyby, których nie dostrzegamy”. P: Chciałybyśmy zadać kilka pytań na temat pana pracy. Gdzie Pan pracuje? O: Pracuję w pracowni hitopatologii. Jest to nauka o chorobach roślin, a ponieważ grzyby są główną przyczyną chorób roślin, zajmuję się głównie grzybami. Pracuję na Akademii rolniczej we Wrocławiu. P: Jak to się stało, że przyjechał Pan do naszej szkoły? O: Pani, która uczy was przyrody, zaprosiła mnie do waszej szkoły. Jak powiedziała, że są tu bardzo fajne dzieci i będzie można z nimi ciekawie porozmawiać, to od razu się zgodziłem. P: Czym się Pan kierował wybierając zawód naukowca? O: Chyba tym, ze zawsze mnie ciekawiła przyroda i świat. Już jak miałem 5 albo 6 lat, to już wiedziałem, że będę naukowcem. Jak się czegoś bardzo chce, to na pewno się to osiągnie. Recenzja z pokazu „Czy warto kupić mikroskop? Grzyby, których nie dostrzegamy”. 20 września byłam na pokazie o grzybach. Prezentacja odbyła się w naszej szkole w ramach IX Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Miły Pan naukowiec ze swoją asystentką zrobili dla nas prezentację multimedialną. Bardzo mi się podobał. Pan naukowiec pokazywał nam ciekawe grzyby powiększone pod mikroskopem. Mówił, że drożdże to też grzyby i gdy mają pod dostatkiem cukru i mleka, mogą się potężnie rozrosnąć. Najbardziej podobał mi się mikroskop naukowy. Jedynym minusem byli gadający koledzy i koleżanki w pierwszym rzędzie, którzy swoim gadulstwem rozpraszali całą klasę. Było ciekawie, pięknie, cudownie...po prostu super! Dominika Nowakowska Zdjęcia z interaktywnego pokazu „ O tym co tworzy pianę, bąbelki, lody bakaliowe, aerozole i kosmetyki” P: Czy w dzieciństwie marzył Pan i pracy naukowej? O: Tak, marzyłem i rzeczywiście chciałem zostać naukowcem. Zawsze mnie interesował przyroda i zawsze tę przyrodę oglądałem. P: A czy lubi Pan swój zawód? O: Bardzo lubię, nigdy nie żałowałem, ze taki zawód wybrałem i myślę, że zawsze z przyjemnością będę go wykonywał. P: Od kiedy zaczął się Pan interesować grzybami? O: Grzybami interesuję się od 1989 roku, czyli 17 lat. Ale powiem wam, że wcześniej grzyby mnie nie interesowały, chciałem być naukowcem w innej dziedzinie. Ponieważ jednak dowiedziałem się, że o grzybach niewiele wiadomo, zająłem się grzybami, bo chciałem mieć swój wkład w ich poznawaniu. DN: Dziękujemy Panu za udzielenie wywiadu, który zostanie opublikowany w gazetce naszej szkoły. KM: Ja również wam bardzo dziękuję, rozumiem, że jesteście redaktorkami tej gazetki. Tak? Bardzo mi było miło, że przeprowadziłyście ze mną wywiad. Wywiad przeprowadziły uczennice kl. Va, Dominika Nowakowska i Paulina Skoropada pod opieką p. Bożeny Troczyńskiej Fot. Jakub Drzazga Nasze wrażenia po pokazach.... Dnia 20. września 2006 roku do Szkoły Podstawowej nr 96 im. Leonida Teligi na lekcję pokazową przyjechali naukowcy z Politechniki Wrocławskiej z Wydziału Chemicznego. Tematem zajęć był „Nie wierzę własnym oczom. W krainie zapachów i barw”. Zaproszeni goście chcieli nam, uczniom klasy szóstej, pokazać jak można zmienić barwę i zapach. Najpierw zapoznaliśmy się z barwnikami i pigmentami, a następnie zapachami. Każdy z uczniów kolejno podchodził i zmieniał kolor wody lub robił swój własny szampon. Wszyscy uczniowie świetnie się bawili, a zarazem nauczyli się ciekawostek chemicznych. Lekcja upłynęła bardzo szybko i miło. Moim zdaniem wszyscy, a nawet ci, którzy nie są zainteresowani chemią, powinni wziąć udział w takim pokazie. Patryk Morawski W dniu 20 września klasa VI a wzięła udział w pokazie interaktywnym pt. „Nie wierzę własnym oczom, czyli w kręgu zapachów i barw” prowadzonym przez pracowników Politechniki Wrocławskiej z wydziału chemii. Byli to: dr inż. Ryszard Janiak, mgr inż. Barbara Matuszewska i inż. Jerzy Dąbrowski. Na wstępie prowadzący pokaz wyjaśnił nam co to jest zapach. Okazuje się, że jest to wrażenie zmysłowe powstające na skutek pobudzenia receptorów. Zapachy mogą być bardzo różne: kwiatowy, przyjemny, gorzki, kwaśny itd. Dowiedzieliśmy się co to jest „substancja” – może być to zapach znajdujący się w powietrzu...Uważa się, że zapach jest najstarszą formą komunikowania się w przyrodzie pomiędzy organizmami żywymi. Kompozycje o nucie zapachowej (owocowej, ziołowej) stanowią dopracowane, złożone mieszaniny substancji syntetycznych lub pochodzenia naturalnego. Dostaliśmy próbki rożnych zapachów: cytrynowego, miętowego, bananowego, konwaliowego itp. Następnie dowiedzieliśmy się co to jest „barwa” – wrażenie psychiczne wywołane w mózgu człowieka za pośrednictwem oczu. Tym razem oglądaliśmy próbki barwników. Nasz kolega Łukasz, przy pomocy pana, rozpuścił w wodzie barwnik fioletowy, który zmienił kolor na niebieski. Barwniki pomarańczowy i niebieski dały kolor bardzo ciemnej wiśni. Błękit i żółty dały zielony. Po wsypaniu pomarańczowego barwnika, otrzymaliśmy kolor żółty. Barwniki mają też zastosowanie gospodarcze i przemysłowe. Patryk dodał do przeźroczystego płynu barwnik niebieski i otrzymaliśmy szampon. Ten pokaz bardzo mi się podobał, choć było dużo krzyku i zamieszania. Dominika Czarniejewska, kl. VI Gazetka pod. red. Magdaleny Głowaty, Doroty Gwizdalskiej oraz Gabrieli Królikowskiej – Łukowiak.