różnorodne aspekty procesu zarządzania wiedzą w uczelni wyższej
Transkrypt
różnorodne aspekty procesu zarządzania wiedzą w uczelni wyższej
Stefan Forlicz Andrzej Kaleta Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu RÓŻNORODNE ASPEKTY PROCESU ZARZĄDZANIA WIEDZĄ W UCZELNI WYŻSZEJ Uczelnia wyższa będąca podmiotem, w którym wiedza stanowi zarówno jeden z najważniejszych czynników umożliwiających działanie, jak i jeden z podstawowych efektów funkcjonowania, stanowi jako całość wdzięczne pole rozważań nad problemem zarządzania wiedzą i informacją1. Wydaje się jednak, iż można wyróżnić trzy wyodrębnione obszary zarządzania wiedzą na uczelni: • badania naukowe, • dydaktyka, • administracja. Wspólnym dla wszystkich trzech obszarów problemem z zakresu zarządzania wiedzą i informacją jest kontrola efektywności procesów informacyjnych, każdy jednak obszar wyznacza także specyficzne zadania. I tak w zakresie badań naukowych konieczne jest m.in. dokonanie wyboru obszarów, problemów i zadań badawczych, a także źródeł informacji, metod badawczych, dobór osób prowadzących badania. Należy również określić sposoby gromadzenia oraz przetwarzania pozyskanej wiedzy i wreszcie kanały i sposoby rozpowszechniania informacji o uzyskanych wynikach badań. W dydaktyce zarządzanie wiedzą i informacją polega przede wszystkim na określeniu programów studiów, zarówno poprzez dobór przedmiotów, jak i określenie ich zawartości merytorycznej w taki sposób, aby student mógł uzyskać kompleksową wiedzę odpowiadającą założonemu profilowi absolwenta, a jednocześnie uniknąć zbędnych powtórzeń. Niezmiernie ważnym elementem jest jednak również właściwy dobór prowadzących zajęcia, stosowanych przez nich metod dydaktycznych i sposobów przekazywania wiedzy, a także sposobów sprawdzania wiedzy studentów. Zarządzanie informacją w sferze dydaktyki dotyczy również zbierania, gromadzenia, przetwarzania i przekazywania informacji o studentach i ich postępach w realizacji programu studiów. Kolejnym problemem jest zarządzanie informacjami koniecznymi dla ułożenia harmonogramu zajęć na uczelni, a dotyczącymi sal dydaktycznych, ich obłożenia, pensum dydaktycznego i obciążenia wykładowców itp. 1 Podobnie jak w moich wcześniejszych pracach (patrz np. Forlicz S., Mikroekonomiczne aspekty przepływu informacji między podmiotami rynkowymi, Wyd. WSB Poznań, Poznań 1996, Forlicz S., Niedoskonała wiedza podmiotów rynkowych, PWN, Warszawa 2001) traktuję informację jako strumień, a wiedzę jako zasób. 1 Uczelnia wyższa, mimo specyficznego charakteru, ma jednak także – podobnie jak każde przedsiębiorstwo, czy instytucja – problemy wynikające z zarządzania podmiotem: finansowe, logistyczne, prawne itp. W obszarze administrowania uczelnią konieczne jest więc np. zarządzanie informacjami finansowymi, gromadzenie i przetwarzanie wiedzy odnośnie stanu prawnego, zarządzanie informacjami o dostawcach dóbr i usług koniecznych dla funkcjonowania uczelni itd. Zarządzanie wiedzą i informacją sprowadzane jest jednak niestety często do problemów czysto technicznych czy wręcz nawet ściśle informatycznych. Tymczasem jest to problem o wiele szerszy, wymagający rozpatrzenia szeregu różnorodnych aspektów, na które w wielu przypadkach w trakcie codziennej pracy uczelni nie zwraca się uwagi. Oprócz wspomnianego tu aspektu technicznego, który jednak trzeba rozpatrywać także szerzej niż to zazwyczaj się robi, chciałbym również zasygnalizować potrzebę zwrócenia uwagi na aspekty ekonomiczne, psychologiczne, socjologiczne, lingwistyczne, etyczne i prawne zarządzania wiedzą i informacją na uczelni wyższej. Konieczność szerszego spojrzenia na aspekt techniczny zarządzania wiedzą i informacją wynika, moim zdaniem, z faktu, że wymiana informacji miedzy podmiotami w ramach uczelni oraz między uczelnią a otoczeniem odbywa się za pośrednictwem różnych kanałów, nie tylko informatycznych. Można wręcz stwierdzić, że w szczególności w dydaktyce kanał akustyczny przepływu informacji pozostaje w dalszym ciągu dominujący. Oznacza to, że rozważając problem zarządzania wiedzą i informacją warto pamiętać przy projektowaniu sieci przepływu informacji o możliwości zastosowania różnego rodzaju kanałów informacyjnych oraz takich własnościach jego ogniw jak: zasięg, przepustowość, opóźnianie, niezawodność czy wiarygodność. Uwzględnianie aspektu ekonomicznego oznacza wzięcie pod uwagę faktu, że każda działalność informacyjna, taka jak pozyskiwanie, gromadzenie, przetwarzanie oraz przekazywanie informacji przynosi korzyści, ale i powoduje powstawanie dodatkowych kosztów. W szczególności więc na uczelniach ekonomicznych powinniśmy pamiętać, że każdą działalność informacyjną należy podejmować tylko wówczas, gdy stwierdzimy, iż korzyści z punktu widzenia uczelni jako całości, a nie jej poszczególnych pracowników, są większe niż koszty, jakie powoduje2. Chciałbym jednak kategorycznie zaznaczyć, że mówiąc o bilansie korzyści i kosztów nie mam w żadnym przypadku na myśli wyłącznie korzyści czy kosztów bezpośrednio materialnych. Wręcz przeciwnie, należy tu uwzględnić także takie korzyści, jak prestiż uczelni, satysfakcja pracowników i studentów uczelni itp. Również wśród kosztów ważne miejsce zajmują takie ich rodzaje, jak alternatywne koszty czasu przeznaczonego na działalność informacyjną (wynikające z utraty korzyści ze względu na przeznaczenie czasu, w którym można byłoby zrobić coś innego w ramach działalności informacyjnej), koszty wysiłku fizycznego (takie jak np. zmęczenie wykładowcy na skutek prowadzenia nawet i 10 godzin zajęć w jednym bloku), psychicznego, czy umysłowego (np. związanego z przyswojeniem sobie nowych informacji). Wydaje się, że w procesie zarządzania wiedzą i informacją na uczelni często zapomina się zwłaszcza o istnieniu alternatywnych kosztów czasu (badania naukowe), czy kosztów wysiłku umysłowego (dydaktyka). 2 Obserwując funkcjonowanie uczelni, muszę stwierdzić, iż w codziennej działalności nie jest to niestety wcale takie powszechne. 2 Kolejna grupa problemów wynika z faktu, iż w trakcie pozyskiwania bądź przekazywania informacji spotykamy się z problemami niepewności zachowania partnera, wynikającymi z asymetrii poinformowania. Występują w tym przypadku wszystkie trzy znane z literatury rodzaje niepewności zachowania partnera: niepewność jakości partnera, niepewność oszustwa oraz ryzyko moralne. Wówczas gdy nie zostaną zastosowane odpowiednie środki zapobiegawcze, może to prowadzić do negatywnej selekcji partnerów. Obserwując funkcjonowanie naszych uczelni musze niestety stwierdzić, że proces negatywnej selekcji np. wykładowców, i to zarówno w uczelniach państwowych, jak i prywatnych, choć wynikający w tych dwóch przypadkach z trochę różnych przyczyn, ma miejsce w chwili obecnej. Podobnie występujące często ocenianie pracowników naukowych według ilości, a nie jakości publikacji, sprzyja takim procesom. Uwzględnienie aspektów psychologicznych działalności informacyjnej wynika przede wszystkim z konieczności przekazywania informacji innym ludziom. W trakcie pracy dydaktycznej na uczelni zbyt często zapomina się o tym, że odbiór informacji przez studentów ma swoje uwarunkowania wynikające z psychiki człowieka. Unikanie w trakcie przekazu informacji pewnych typowych dla wykładowców akademickich błędów z jednej strony, a wykorzystywanie tego typu efektów jak np. efekt pierwszeństwa, efekt świeżości, efekt kontrastu, z drugiej strony przyczyniłoby się do lepszej percepcji informacji przez słuchaczy. Trzeba niestety stwierdzić, że wielu szkoleniowców i tzw. trenerów działających na rynku edukacyjnym, którzy czasami nie mają do przekazania żadnych istotnych informacji, jest mimo to ocenianych przez słuchaczy bardzo wysoko, właśnie dzięki stosowaniu metod dydaktycznych uwzględniających efekty psychologiczne. Warunkiem właściwej percepcji informacji jest także ich zrozumiałość. Aby informacja była zrozumiała, musi być przede wszystkim poprawna językowo. Niestety mój głęboki smutek, a czasami wręcz przerażenie, budzi nieporadność językowa wielu pracowników uczelni wyższych. Lektura niektórych publikacji, zwłaszcza prac doktorskich, pokazuje nieumiejętność formułowania swoich myśli w zrozumiałym dla odbiorcy języku. Obserwacje poczynione zaś przy okazji hospitacji zajęć dydaktycznych, budzą podziw dla zdolności odbiorców takich informacji, bowiem ja sam domyślając się nawet, co chce przekazać prowadzący zajęcia, nie jestem w stanie niczego zrozumieć. Z problemów prawnych zarządzania wiedzą i informacją w uczelni chciałbym zwrócić uwagę na ustawę o ochronie danych osobowych, ale także na przepisy wynikające z funkcjonowania prawa autorskiego. I wreszcie wymiar etyczny. Chodzi mi tutaj zarówno o problemy etyczne prowadzenia badań naukowych, jak i zachowań pracowników naukowych, że wspomnę tylko problem plagiatów, korzystania z nielegalnych programów komputerowych, wykorzystywania autorytetu itp. 3