Reportaż literacki
Transkrypt
Reportaż literacki
Reportaż literacki Paulina Kozioł II LO im. Marii Konopnickiej w Zamościu ul .Partyzantów 68 22-400 Zamość p. Joanna Brzezińska- Łyś „Krok za krokiem ,w pogoni za samodzielnością” Jest godzina szósta trzydzieści. Przez okna ciemnego pokoju wdzierają się promienie słoneczne, które zwiastują następny, pogodny dzień. Z kuchni rozbrzmiewa głośna muzyka, natychmiastowo stawiając domowników na nogi. Na fotelu czekają przygotowane klinek i swasch, a pomarańczowy plecaczek zamiast zeszytów wypełnią buty usztywniające chwiejne dziecięce kostki. Karolinka wciąż śpi w najlepsze, pomimo że za pół godziny w pobliżu domu zatrąbi bus ośrodka „Krok za Krokiem”. Przed 7-letnią dziewczynką ponownie czeka dziewięć godzin spędzonych na rehabilitacji i wspólnej edukacji w gronie niepełnosprawnych dzieci. Donośny głos mamy pospiesznie szykującej ubranie, powoli wybudza ją z objęć Morfeusza. Dzień pełen wrażeń pośród życzliwych nauczycieli sprawia jej wielką radość. Czas na szybką toaletę. Poręcze w łazience i podest pod umywalką zapewniają zachowanie stabilności i równowagi podczas podstawowych, porannych czynności. Karolinka wciąż rośnie, rozwija się, a noszenie na rękach 7-letniego dziecka powoduje, że my dorośli z braku sił uginamy się pod jego ciężarem. Bus przyjechał wcześniej niż zwykle. Transport ze Stowarzyszenia składa się z trzech autobusów i dwóch mikrobusów mających łącznie 64-72 miejsc dla dzieci i pięciu opiekunów. Pojazdy są specjalnie przystosowane do przewozu osób na wózkach inwalidzkich. Pani Asia przejęła Karolinę, pomagając jej wygodnie usadowić się na miejscu. Wokół otaczają ją dzieci borykające się z identycznymi problemami. Pod pojęciem „mózgowe porażenie dziecięce” rozumiemy zespół zaburzeń ruchu i postawy wynikających z trwałego uszkodzenia mózgu. Ponadto, u wielu dzieci stwierdza się zaburzenia koncentracji, myślenia, upośledzenia umysłowego czy zaburzenia emocjonalne. Krzysio, wychowanek ośrodka z uwielbieniem spogląda na swoją opiekunkę, która poświęca mu czas i uwagę. Antoś mimo zaburzenia mowy i wzroku czerpie radość ze słuchania muzyki klasycznej, możliwości obcowania z dziećmi i współodczuwania radosnych chwil. To odróżnia ich od dzieci zdrowych, których uszczęśliwić można następną lalką czy klockami lego. Bus obiera kierunek ulicy Peowiaków, gdzie znajduje się placówka. Dzieci uczą się w poszczególnych grupach: „Matki z dzieckiem”, przedszkolnej, klasy szkoły podstawowej, gimnazjalnej i liceum. Na spotkanie z Karolinką wychodzi uśmiechnięta Pani Ania, która wygodnie usadza dziewczynkę na wózku. Teraz czas na ulubioną przejażdżkę windą. Na pierwszym piętrze zmierzają w kierunku sali przedszkolaków, miejsca niezapomnianych przygód. Siedmioro dzieci z niecierpliwością wyczekuje Panią Ewę, która poprowadzi zajęcia rytmiczne przy użyciu instrumentów. Czas na powitanie. Dzieci poznają się nawzajem i śledzą wzrokiem kto jest dzisiaj nieobecny. Każdemu przydzielono instrument. Karolince trafiły się grzechotki. Dziecięcy mini zespół nareszcie gotowy. Nadszedł czas na koncert, jednak o publiczność nie trzeba się martwić, cztery opiekunki wypełniają tę funkcję idealnie. Zajęcia w grupie łączą w sobie elementy rehabilitacji i edukacji. Podczas indywidualnych ćwiczeń na boksach dzieci wykonują ruchowe zadania dla rozciągnięcia mięśni rąk i nóg. Wewnątrz ośrodka funkcjonuje również basen służący prowadzeniu terapii usprawniającej. Szczęśliwe przedszkolaki spożywają posiłek, obiad. Moment nauki samodzielnego jedzenia. Karolinka śmiało chwyta za łyżkę i rozlewa zupę dookoła. Kluski wędrują na włosy Antka, a rosół niczym wielka kałuża skapuje na czystą podłogę. Pierwsza degustacja nie wypadła najlepiej. Dziewczynka postanawia zakończyć współpracę z nieudolną panią łyżką i bierze sprawy w swoje ręce. Stanowczo chwyta brzegów miseczki i kieruje bezpośrednio do ust. Szybka interwencja opiekunki zapobiega małej awarii. Od tej chwili nauka przebiega z udziałem Pani Asi. Dzieci przestrzegają higieny osobistej, dlatego po obiedzie następuje mycie zębów i rąk oraz nauka korzystania z toalety. To co dla nas pełnosprawnych jest rzeczą banalną dla Karolinki i jej kolegów te czynności stają się poważnym wyzwaniem. Dalszy plan dnia uatrakcyjniają zajęcia edukacyjne. Zdobywają wiedzę ogólną przez naukę dni tygodnia, miesięcy oraz pór roku. Każdy przedszkolak posiada własny zestaw podręczników jako pomoc w nauce alfabetu oraz liczb. Karolinka w ciągu ostatnich tygodni nauczyła się liczyć do dwudziestu, to duży postęp. Problemem jest rozpoznawanie liter na rysunku . Po kilku minutach dzieci tracą koncentrację. Zajęcia plastyczne najlepiej oddziałują na wyobraźnię. Karolina przykleja postać Kubusia Puchatka. Dzieci uczą się nazw owoców i warzyw . Czerwony kawałek plasteliny ląduje na odrysowanej truskawce. Lekcja dobiega końca. Zwieńczeniem kreatywnego dnia staje się wizyta u logopedy. Dziadzio cierpliwie czeka, by móc odwieźć wnuczkę do domu. Każdy dzień w ośrodku wzbogaca dzieci o nowe doświadczenia i umiejętności. Pomimo upośledzenia i przeciwności losu powoli starają się osiągać wyznaczone cele i sprostać wszelkim wyzwaniom. Nowe aczkolwiek kosztowne sprzęty ortopedyczne i systematyczna, dzienna rehabilitacja mogą przynieść nieoczekiwane owoce. Jednakże w procesie kształtowania, rozwoju ludzi młodych i potrzebujących niezbędny jest nasz udział. Nie wystarczą same chęci, pierwszorzędny nacisk kładzie się na działania. Działania osób zdrowych, czułych na ludzkie nieszczęście. Pani Katarzyna, matka Karolinki uważa, że: „Dzięki pracy i poświęceniu lekarzy i rehabilitantów jest coraz lepiej. Jednakże zdaję sobie sprawę, że przed nami jeszcze lata ciężkiej pracy” „Karolinka korzysta z pomocy ośrodka od trzeciego miesiąca życia. Obecnie ma siedem lat i przez cały ten czas miała zapewnioną opiekę, rehabilitację i edukację”- stwierdza zadowolona Pani Kasia. Niepełnosprawni są wśród nas, dlatego nadszedł czas, aby i oni zostali przez nas zauważeni. W wyniku porażenia mózgowego kalectwo jest stanem permanentnym i nieodwracalnym, jednakże tylko nasza współpraca i opieka nadaje życiu młodego człowieka nowy sens, przywracając światełko nadziei na lepsze życie.