F1_K8_LENISTWO- Acedia

Transkrypt

F1_K8_LENISTWO- Acedia
F 1 - SEMINARIUM O WALCE DUCHOWEJ
Lenistwo (acedia)
Słowo Boże rozważaj w Duchu Świętym. Nie zapomnij poprosić Boga o to, co odkrywasz jako
natchnienie Ducha Świętego i pragnienie swojego serca.
Dzień 1.
Grzech lenistwa (acedia) - brak troski o własny byt i istnienie, obojętność, apatia, objawia się
przygnębieniem, smutkiem, brakiem motywacji do działania, brakiem zaangażowania i nadziei,
zniechęceniem, wyczerpaniem, zobojętnieniem i wrażeniem duchowej pustki. Jest to niezdolność
bycia tu i teraz, zajmowania się tym, co właśnie jest. Acedia podsuwa człowiekowi wszystkie
możliwe pokusy i myśli. Obezwładnia rozum i wolę. Człowiek traci ochotę na cokolwiek. Demon
przez acedię zagraża zbawieniu duszy, pozbawiając człowieka siły i zapału, przekształcając go w
osobę obojętną. W acedii mogą występować dwie skrajności: paraliżujący bezruch i rozbieganie,
niepokój, rozproszenie ducha, niestałość, wścibstwo, gadulstwo, gonitwa myśli.
W dzisiejszych czasach bardzo bagatelizowany grzech, wręcz spłycany i lekceważony a jest to
przecież jeden z grzechów głównych.
Lenistwo „pogrąża w ospałości” (Prz 19, 25). „Serce leniwego czeka bez skutku” (Prz 13,4), a
„ręka leniwego sprowadza ubóstwo” (Prz 10,4).
Jesteśmy przekonani o naszej bezgrzeszności, przecież tego nie robię.
Poproś Ducha Świętego, aby pokazał Ci ,chociaż jeden grzech, który często popełniasz, a który do
tej pory nie wydawał Ci się grzechem. Posłuchaj w ciszy, chociaż 10 minut...
Dzień 2. Człowiek leniwy nie jest zdolny do tego, by kochać.
Nie jest zdolny do tego by wypełniać codzienne obowiązki w rodzinie, w pracy, we wspólnocie, tam
gdzie Bóg go postawi. Człowiek leniwy poważnie zaniedbuje swoje obowiązki, nie dotrzymuje słowa i
nie można na niego liczyć. A to prowadzi do poważnych problemów i konfliktów w rodzinie, w pracy.
Miłość i odpowiedzialność wyraża się na co dzień właśnie poprzez pracowitość, czyli poprzez słowa i
czyny, którymi wspieramy kochane przez nas osoby. Wszystko, co dobrego czynimy w relacjach
międzyludzkich, wymaga wytrwałości i wysiłku, pracowitości, ofiarności, zdolności do panowania nad
sobą, nad zmęczeniem i zniechęceniem.
Miłość przynagla nas przecież do ofiarnej troski o każdego człowieka.
Przeczytaj i rozważ chociaż przez 10 minut fragment Dz. 20, 34-35
„Sami wiecie, że ręce te zarabiały na potrzeby moje i moich towarzyszy. We wszystkim pokazałem
wam, że tak pracując trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział:
Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”.
Dzień 3. Lenistwo duchowe.
Oznacza ono niechęć danego człowieka do analizowania własnego postępowania w kategoriach dobra
i zła, zasługi i winy. Niechęć do wysiłku duchowego, do zastanawiania się nad sobą, nad sensem życia.
Lenistwo duchowe tym jest trudniejsze do zdemaskowania, że może się zagnieździć w sercu człowieka
bardzo aktywnego. Zdaje się nawet, że ludzie z natury pracowici dużo częściej dają się mu opanować,
ponieważ bez trudu znajdują zewnętrzne, bardzo przekonujące, usprawiedliwienie swojej bierności
duchowej. Praca, obowiązki, dodatkowe zajęcie, konieczność dotrzymania terminów, potrzeba
uzupełnienia wykształcenia, zapracowanie na urlop z rodziną. Czy nie są to częste wytłumaczenia
naszego braku czasu na modlitwę. Mało komu przychodzi do głowy, że za tym wszystkim kryje się
duchowe lenistwo. Pomódl się do Ducha Świętego i posłuchaj chociaż przez 10 minut co mówi do
Ciebie.
Duchu Święty pokaż mi Prawdę, pokaż wszystko to co oddziela mnie od bliskiej relacji z Tobą, uświęć
moją pracę aby nie stała na drodze do spotkania z Tobą, uporządkuj mój dzień aby był w nim czas dla
Ciebie, oczyść moje serce aby było w nim miejsce dla Ciebie.
Dzień 4. Człowiek leniwy nie potrafi pomnażać dobra, które otrzymał.
Przeczytaj fragment Ewangelii według św. Mateusza 25,14-30.
Przypowieść o talentach jest przypowieścią, która demaskuje lenistwo. Sługa z jednym talentem wcale
nie był bardziej obciążony niż inni słudzy. Nie dostał więcej obowiązków i nie miał w życiu trudniej od
innych. Miał nawet lżej i łatwiej, bo nałożono na niego mniejszą odpowiedzialność. Jego problem nie
polegał też na niemożliwości zrobienia czegoś z tym talentem, tak aby przyniósł on panu korzyść. Nie
ciążył mu np. brak czasu albo zdolności. Faktycznie wystarczyłoby gdyby tylko powierzony mu talent
dał bankierom. Problem i błąd tego sługi polegał na lenistwie i złym stosunku do pana, i do zadania,
które otrzymał.
Człowiek opanowany przez grzech lenistwa szuka jakiegoś powodu na wytłumaczenie swojej
bierności. „Ja się do tego nie nadaję”. „Jestem za krótko wierzący”. „Nie mam biblijnego
wykształcenia”. „Nie mam czasu”. „Z moim charakterem więcej bym zaszkodził niż pomógł”. „Jestem
pewien, że inni zrobią to lepiej”. Dlaczego poddaję się takiemu myśleniu? Co muszę zrobić aby
przestać tak myśleć? Każde gromadzenie skarbu zaczyna się od przysłowiowej złotówki, od małego
ziarenka. Co dziś może być tym ziarenkiem? Posłuchaj co Duch Święty mówi o tym do Ciebie...
Dzień 5.
Przeczytaj i rozważ fragmenty: Ga 6, 9-10 oraz 1 Kor 15, 58
„W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie
ustaniemy. A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w
wierze.” Ga 6, 9-10
„Przeto bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim,
pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu” 1 Kor 15, 58
Najważniejszym i najbardziej błogosławionym wymiarem pracy człowieka jest jego praca nad
własnym charakterem, nad dorastaniem do miłości. Pracowitość wiąże się z miłością, ponieważ bez
miłości praca wydaje się nieznośnym ciężarem.
W jaki sposób dziś mogę pójść drogą Miłości i pokonać moje lenistwo (również lenistwo duchowe). Co
dziś mogę zrobić a nie czekać do jutra? Duchu Święty podpowiedz mi...