Wersja PDF

Transkrypt

Wersja PDF
GRUDZIEŃ 2010
Nr 9 (62)
Rok XX
Gazeton
Czasopismo Koła Dziennikarskiego ZSTiL Żagań
Koleżanki i koledzy!
Koniec semestru zbliża się nieuchronnie. Musimy pracować, pracować, dużo pracować, żeby jeszcze zdobyć kilka dobrych ocen. A jak tu
pracować, gdy wkrótce mikołajki, a potem już Boże Narodzenie. Dla
maturzystów to ciężki czas, oni pracują nie tylko na efekt końcowy semestru, ale też matury. Trzymamy za nich kciuki.
Czas, który mamy przed sobą – Boże Narodzenie – jakoś dobrze
koresponduje z końcem roku i początkiem zimy, bo to za sprawą Bożego Narodzenia robi się ciepło i serdecznie w domach i we wszystkich
sercach. Ludzie mają więcej czasu dla siebie, już nie pędzą, przygotowują Wigilię, czekają na spotkanie z bliskimi. Będą przyjemności dla
ciała i ducha.
Na nadchodzące święta życzymy Wam dużo przyjemności, a najbardziej bliskości w gronie rodzinnym.
Redaktor naczelny
Dominika SUWALSKA
W tym numerze m. in.:
„Zesłana na Sybir” str. 2
„Chrzest kociaków” str. 3
„Trochę historii” str. 5
„Perełki” str. 9
Rozmowa z K. Płocienniczak str. 12
Święta Bożego Narodzenia to czas przepełniony szczególną atmosferą rodzinną, pełną radości i pamięci o bliskich, okres wielu
refleksji osobistych, a zarazem czas wesołego kolędowania i nadziei
płynącej ze świadomości, iż Bóg stał się człowiekiem, dzieląc
z nami trudy i znoje…
Z tej okazji życzymy dyrekcji, nauczycielom, wszystkim pracownikom naszej szkoły i społeczności uczniowskiej Bożego błogosławieństwa, radości i pokoju serca. Niech nadchodzący Nowy Rok będzie
czasem pokoju, serdeczności i międzyludzkiej życzliwości.
Redakcja „Gazetonu”
Kolędę „Cicha noc” przetłumaczono na ponad 300 różnych
języków i dialektów.
*****
Pierwsza wzmianka o Bożym
Narodzeniu pochodzi z 354 roku,
a zamieszcza ją rzymski kalendarz. Różne były w przeszłości
terminy obchodów świąt Bożego
Narodzenia. Świętowano w
styczniu, marcu, kwietniu, a nawet w maju. Ostatecznie wybrano datę 25 grudnia - dzień przesilenia zimowego. Chrześcijanie
ze słońcem utożsamiali Chrystusa, nazywając go „Słońcem
Sprawiedliwości”. Tajemnica
Bożego Narodzenia polega na
tym, że druga Osoba Boska stała
się człowiekiem, aby w ciele
ludzkim dokonać zbawienia rodzaju ludzkiego za grzechy.
*****
1 stycznia jako pierwszy dzień
roku obchodzony mógł być dopiero od 45 roku p.n.e, gdyż wcześniej ... nie było stycznia. Dopiero
w 45 r. p.n.e., na skutek wprowadzenia przez Juliusza Cezara kalendarza juliańskiego, rok wydłużył się o dwa miesiące (styczeń i
luty), wcześniej Rzymianie obchodzili nowy rok 1 marca.
*****
Pierwsze choinkowe bombki,
zwane w Małopolsce bańkami,
pojawiły się w Polsce dopiero w
XIX w. Były wykonywane ze
szkła dmuchanego i początkowo
imitowały owoce i orzechy, ale z
czasem wzornictwo wzbogacało
się o bombki w kształcie przedmiotów codziennego użytku, np.
bucików, parasolek, instrumentów muzycznych czy też postaci
zwierzątek i pajaców.
Gazeton
Grudzień 2010
Zesłana na Sybir HALOWEEN
Wspomnienia Ireny Brzeziańskiej
W czasie II wojny światowej
kilka tysięcy ludzi zesłano na
Sybir. Pani Irena Brzeziańska
była jedną z nich. Oto jej historia.
Przed wojną mieszkaliśmy na
Wołyniu w Ułanówce, najbardziej urodzajnej krainie Polski.
W 1929 r. ojciec dostał od
Józefa Piłsudskiego działkę 4 ha.
Żyło nam się bardzo dobrze. Niestety, do czasu…
Gestapo przyszło w nocy. Nie
pozwolili się nikomu ruszać.
Wśród ogólnej paniki spakowali
nas na sanie i zawieźli do najbliższej stacji. Było to 10 lutego,
podczas mroźnej zimy. Załadowali nas do bydlęcych wagonów,
pośród czterech innych rodzin.
Naszym jedynym ratunkiem był
malutki piecyk. Wywieźli nas do
ZSRR. Podróż trwała aż cztery
miesiące. Dwadzieścia osób stłoczyli w malutkim baraku. Na
osobę niepracującą przypadało
40 dag pożywienia, natomiast
osoba pracująca dostawała 0,5
kg jedzenia. Warunki były niesprzyjające. Temperatura wynosiła około -20 stopni C.
Moja mama pracowała przy
obróbce drewna. Zajęciem mężczyzn było ścinanie drzew, a ja
miałam za zadanie odciągać gałęzie na stos. Pracowaliśmy po
18 godzin dziennie, co nas wycieńczało. Byliśmy poniżani i
często bici. Każdy dzień na Syberii był dla mnie szkołą przetrwania. Któregoś dnia zdarzył się
niefortunny wypadek. Zostałam
przygnieciona przez konar drzewa, co odbiło się na moim zdrowiu.
Ojciec w 1942 r. zaciągnął się
do armii Andersa, co umożliwiło
umieszczenie mnie w sanatorium. Jednak mój stan był tak
poważny, że zostałam przeniesiona do szpitala, w którym przebywałam cztery lata w gipsie.
Skończyło się to próchnicą kości.
2
Zdałam tam trzy klasy (5,6,7).
Po pewnym czasie rozłączyłam się z rodziną. Oni nawet nie
przypuszczali, że jeszcze żyję.
Teraz wiem, że w tym czasie
przebywali w Persji, gdzie zmarł
mój brat z siostrą, później mama
z resztą rodzeństwa wyjechali do
Indii, a tam zaopiekowała się
nimi brytyjska królowa.
Gdy leczyłam się w Uzbekistanie, w Samarkandzie, dostałam
list od ojca. Pamiętam, słowa
doktora: „Ciesz się, bo rodzina
się znalazła”. Moja radość była
nie do opisania, myślałam, że już
nigdy się nie zobaczymy. W
ZSRR istniały Związki Polaków,
ojciec, który przebywał w Egipcie, skontaktował się z nimi i
poprosił, żeby się mną zaopiekowali i zabrali do Polski. Dzięki
nim trafiłam do domu dziecka w
Gdańsku, wraz z trójką polskich
i żydowskich dzieci. Byliśmy bardzo wygłodzeni, ale UNRRA
amerykańska przysyłała nam
żywność i ubrania. W Gdańsku
skończyłam czteroletnie liceum
pedagogiczne. W tym czasie istniały tzw. „skrzynki rodzin”.
Każdej soboty ogłaszały się rodziny, które poszukiwały swoich
zaginionych bliskich. Przyjaciel
mojego ojca podał mi kontakt do
rodziny, która przebywała z królową w Londynie. Korespondowaliśmy ze sobą, a w 1959 roku
nawet ich odwiedziłam. Po skończeniu liceum przyjechałam do
Żagania i tu zamieszkałam na
stałe. Po wojnie zajęłam się księgowością.
Z rodzeństwem nadal utrzymuję kontakt telefoniczny. Do dnia
dzisiejszego śnią mi się po nocach te straszne rzeczy. Nikomu,
nawet największemu wrogowi,
nie życzę takich chwil, które
przeżyłam podczas wojny.
Wspomnienia spisały:
Paulina SKOWROŃSKA
Dominika SUWALSKA
W „60”
Haloween jest amerykańskim
zwyczajem. 31 października
dzieci chodzą po domach w
przebraniach potworów mówiąc
„Cukierek albo psikus”. Najczęściej dostają cukierki, ale czasami są zmuszone do użycia tzw
„niezniszczalnego jajka” lub
wykonać „dzwonek, który ciągle dzwoni”. W ramach nauki
języka angielskiego, poznajemy
również zwyczaje anglojęzycznych krajów.
29 października br. uczniowie klas 2 LD, 2 LB i 1 LO
przygotowali obchody Haloween. Program przygotowano na
wesoło. Były czarownice, przebierańcy, jak również konkurs.
Kilka dość ciekawych konkurencji, w których należało się
zmierzyć z przyzwyczajeniami
naszych rówieśników. Najbardziej efektowne były „krzyki
rozpaczy”, pewnie słyszane nie
tylko w auli, ale w całej szkole.
Za zakłócenia podczas lekcji,
serdecznie przepraszamy. Każda
klasa była zobowiązana do
wzięcia udziału we wszystkich
konkurencjach. Podczas obchodów święta znalazły się nawet
dynie - w Haloween obowiązkowe. Klasa 2 LB zwyciężyła w
konkursie. Gratulacje.
Większość uczniów potraktowała starania nauczycieli i
swoich kolegów jako pretekst
do tego, żeby nie mieć lekcji.
Fajnie, że było wielu, którzy
naprawdę dobrze się bawili.
Przygotowanie tego typu programu jest świetnym sposobem
poznania kultury innych krajów
i trafionym pomysłem na urozmaicenie lekcji języka angielskiego.
Sara LATOCHA
Agnieszka RAUBO
Gazeton
Grudzień 2010
Chrzest kociaków
Stało się! Koleżanki i koledzy
z klas pierwszych zostali oficjalnie przyjęci do braci szkolnej.
Otrzęsiny odbyły się w sali gimnastycznej, gdzie pierwszaki
uczestnicząc w różnych konkurencjach mogły lepiej się poznać,
ale również świetnie się bawić!
Samorząd szkolny przygotował aż 12 zadań, w których mogli
się wykazać przedstawiciele każdej z klas. Wszyscy mogli znaleźć coś dla siebie.
Jedną z konkurencji było
ubranie swojego kolegi w
„mundurek”. ,,Złote rączki” mogły się popisać, bo miały do dyspozycji jedynie gazety oraz jedną
wstążkę.
Następnie „klasowi śpiewacy”
mieli zaśpiewać wskazany tekst z
gazety do wybranej melodii. Było
przy tym dużo śmiechu. Sam pan
Arkadiusz Wołczek wystąpił ze
swoimi wychowankami (1 ET) w
roli dyrygenta.
Tancerze mogli dać popis w
tańcu z miotłą do piosenki
„Jesteś szalona” .
Sportowcy odnaleźli się w
wyścigach w worku i na materacu, biegu parami ze związanymi
nogami oraz na torze przeszkód.
Ta ostatnia konkurencja składała
się z fikołków, skoku przez kozła, przeniesienia piłek lekarskich, przejścia przez ławkę oraz
dwie szarfy. To wszystko było na
czas! Dyscyplina ta wzbudziła
najwięcej emocji.
Uczniowie mogli się wykazać
rysując portret swojego wychowawcy. Dodatkowym utrudnieniem, było to, że osoba rysująca
musiała mieć zawiązane oczy, a
do pomocy miała tylko swojego
kolegę, który miał za zadanie
prowadzić jej rękę.
Następnie trzeba było przeturlać nosem butelkę na koniec sali.
Każda klasa dostała worek z
rzeczami, żeby móc przebrać
swojego wychowawcę w te właśnie ubrania. Pan A. Wołczek w
roli Francuza, pani Ewelina Gar-
mider – gospodyni. Pani Renata
Podkidacz, natomiast świetnie
się prezentowała w różowych
włosach! Uczniowie nie mogli się
nacieszyć tym widokiem. Ciągle
błyskały flesze, upamiętniające tą
chwilę.
Gdy emocje już opadły, nastąpiła kolejna konkurencja
„Reklama”.
Reprezentanci klas, mieli za
zadanie zareklamować przedmiot, który podsunie im jury.
1 A - papier toaletowy,
1 LB - reklamówka,
1 LO - kosz na śmieci,
1 LS - chusteczki,
1 ET - uczennicę 3 LD,
1 MM - kostkę toaletową.
Uczniowie okazali się bardzo
elokwentni i pomysłowi.
Przy ostatnim zadaniu mogli
się wykazać „kociarze”, bo chodziło w nim o wypisanie jak największej liczby kotów (tych z
bajek, jak i tych prawdziwych),
m.in. Palikot, Garfield, itd.
Jury było bardzo sprawiedliwe
i obiektywne. Najlepszymi klasami okazały się egzekwo 1 A i 1
MM. Na końcu dyrektor symbolicznie odciął kotom ogony. Ten
gest zakończył otrzęsiny. Pierwszaki już oficjalnie mogą się nazywać uczniami Zespołu Szkół
Technicznych i Licealnych.
Paulina SKOWROŃSKA
Dominika SUWALSKA
3
Gazeton
Grudzień 2010
Europejski dzień
języków w naszej szkole
Europejski Dzień Języków
został ustanowiony przez Radę
Europy w 2001 r. Oficjalnie
święto przypada 26 września i
służy promocji nauki języków
obcych oraz bogactwa kulturalnego Europy. Hasło tegorocznego Europejskiego Dnia Języków:
„Języki integrują” nawiązuje do
obchodów Europejskiego Roku
Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym.
Obchody Europejskiego Dnia
Języków zostały objęte patronatem honorowym J.M. Rektor
Uniwersytetu Warszawskiego
profesor Katarzyny Chałasińskiej-Macukow, a także Minister Edukacji Narodowej Katarzyny Hall, Minister Nauki i
Szkolnictwa Wyższego profesor
Barbary Kudryckiej oraz prezydent m.st. Warszawy Hanny
Gronkiewicz-Waltz.
W naszej szkole obchody
miały miejsce 28 września br. w
holu na pierwszym piętrze.
Uczniowie przedstawili kraje,
których języków się uczą, zrobili
plakaty i przygotowali scenki
(oczywiście nie po polsku), cała
akcja wymagała sporego zaangażowania i my, zwykli widzowie,
musimy przyznać, że całkiem
nieźle im to wyszło. Nawet ci,
którzy nie przepadają za nauką
języków obcych, byli zainteresowani.
Co roku w całej Europie organizowane są najróżniejsze wydarzenia związane z językami:
spektakle, zabawy dla dzieci,
koncerty, kursy językowe, audycje radiowe i programy telewizyjne, konferencje, itp. W większości szkół odbywają się imprezy, pikniki i pokazy. Już najmłodsze dzieci w podstawówce
mają szansę otworzyć się na europejską kulturę i poznać coś
nowego.
Europejski Dzień Języków to
również doskonała okazja do
chwilowego odpoczynku i oderwania się od szarej szkolnej rzeczywistości. Kto nie ma ochoty
na odrobinkę syropu klonowego
po długiej i męczącej lekcji języka polskiego?
(N.A.)
Śmieciobranie
Coraz częściej wchodząc do
lasu możemy znaleźć odpady
zamiast grzybów. Zamiast dorodnych borowików, czy innych grzybów coraz więcej w
lasach worków ze śmieciami,
starych sprzętów AGD, czy też
połamanych kołpaków.
„Na planecie Ziemia
bakteria homo sapiens imituje
trujący jad” - śpiewali L.U.C. i
Rahim. I chyba jednak to nie
tylko tekst utworu, ale prawda o
naszej planecie i ludzkim gatunku. Podobno człowiek jest istotą
rozumną, a tymczasem coraz
mniej to widać. Zamiast chronić
Ziemię, jeśli nie dla siebie, to dla
przyszłych pokoleń, ludzie pla4
netę niszczą. Powodzie, huragany – to wszystko następstwa
efektu cieplarnianego, do którego sami doprowadzamy. Jeśli tak
dalej pójdzie to można się spodziewać, że homo sapiens będzie
gatunkiem wymarłym. Nie za
100, 500, czy 1000 lat, ale po
jakimś czasie na pewno. W najlepszym wypadku będziemy żyć
jak w filmie Davida Twohy i
Petera Radera „Wodny świat”.
Dlatego zastanówmy się co pomyślą o nas przyszłe pokolenia i
czy warto szkodzić planecie tylko dla swojej wygody.
Mateusz KARULSKI
Dzień
Nauczyciela
„Dobry nauczyciel, jak aforysta, nie poniża i nie krzyczy, a
zapraszając do refleksji nie traci
poczucia realizmu i optymizmu”
Jak co roku w naszej szkole
obchodziliśmy Święto Edukacji
Narodowej, zwane Dniem Nauczyciela. Organizacją apelu
zajęły się klasy: II Liceum Ogólnokształcącego i II Technikum
Mechatronicznego. Przygotowali
kilka scenek obrazujących szkolne życie uczniów, nauczycieli i
ich rodziców. Największym zainteresowaniem cieszył się skecz
o grzybach. Zadbali też o oprawę
muzyczną. Wszystkim nauczycielom podziękowano za troskę
o naszą edukację i trud jaki codziennie wkładają byśmy czuli
się bezpiecznie.
(aJ)
Głos
w sprawie
śmieci
Idąc korytarzem szkoły ciągle
widzimy pod naszymi nogami
rozrzucone papierki, resztki jedzenia czy rozlany napój. Jest to
bardzo nieprzyjemny widok i
jesteśmy oburzeni, że w szkole
jest brudno. No właśnie, ale skąd
bierze się ten bałagan? A właśnie
z powodu lenistwa, obojętności i
braku kultury. Często po jedzeniu zamiast wrzucić opakowanie
do kosza, ląduje ono zwyczajnie
na ziemi, jest wpychane między
szczebelki w ławce, albo zostawiane na parapecie... A co z naszą kulturą? Czy w domu też
dopuszczamy się takich rzeczy?
Wiąże się to też z szacunkiem do
pracy pań sprzątaczek. Myślimy
sobie, że to w końcu jest ich praca i są od tego, żeby po nas
sprzątać.
Pewne nawyki powinny być
oczywiste jak mycie rak, a jeżeli
ich nie ma to trzeba „powtórzyć
lekcję”.
Monika NOWAKOWSKA
Gazeton
Grudzień 2010
Trochę historii!
Polska to kraj, który wycierpiał bardzo wiele, największą
traumą naszego narodu były
123 lata niewoli. W ZSTiL
uczczono 92 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości
w inny niż zwykle, niestandardowy sposób.
15 listopada 2010 r. w naszej
szkole odbył się Quiz historyczny, który został zorganizowany
przez nauczycieli historii: Anetę
Hodowaną i Roberta Zarzyckiego. Pytania związane były z
odzyskaniem przez Polskę niepodległości, a także z wydarzeniami z 1989 roku. W quizie
wzięły udział trzy klasy maturalne: III LO, III LD oraz IV
EM. Przedstawiciele klasy III
LO to: Sandra Małecka, Patrycja Ziółek oraz Arkadiusz Łapiński. Klasę III LD reprezentowali Aleksandra Krawczuk,
Agata Wątroba oraz Łukasz
Sobolewski, zaś przedstawicielami klasy IV EM byli Bartłomiej
Brzezicki, Krzysztof Jasinowski oraz Paweł Wójtowicz.
Szczególnie zawzięcie walczyli
ze sobą przedstawiciele klas li-
Od lewej: drużyny kl. III LD, III LO i przedstawiciel drużyny kl. IV EM.
ceum. Pytania dotyczyły m.in.
„Cudu nad Wisłą”, Rady Regencyjnej, Józefa Piłsudzkiego, czy
polskich symboli narodowych.
Prowadząca – Paulina Kaprycz,
zadała 30 pytań, na które uczestnicy quizu udzielili 16 poprawnych odpowiedzi. Ostatecznie
zwyciężyła klasa III LD wynikiem 7 pkt, tuż za nimi uplasowała się III LO (6 pkt.), trzecie
miejsce zajęła klasa IV EM z
wynikiem 3 pkt. Dyrektor szkoły – Zbigniew Stebelski wręczył
nagrody wszystkim uczestnikom
quizu.
Taki sposób uczczenia dnia
odzyskania niepodległości to
świetny sposób na uświadomienie młodzieży wagi tego święta.
Natalia LEWONIEC
„Ukryty w mieście krzyk”...
Tłum młodych ludzi zgromadzony pod sceną, wszyscy z
niecierpliwością oczekują na
gwiazdę wieczoru. Nagle na
scenę wybiegają bracia Kaplińscy i zaczyna się show. Tak w
skrócie wyglądał piątek podczas tegorocznego Jarmarku
Michała. Pezet i Małolat, czyli
Paweł i Michał Kaplińscy,
dwaj raperzy z warszawskiego
Ursynowa, dali młodzieży dużą
dawkę rapu.
1 października odbyła się premiera płyty Pezeta i Małolata
„Dziś w moim mieście”. Mimo to
przed premierą, już na koncercie
w Żaganiu, zagrali kilka piose-
nek z nowej płyty. Nie zabrakło
również starych kawałków, z
solowych płyt Pezeta i Małolata,
takich jak „Szósty zmysł”,
„Seniorita”, „Lubię”, czy „Refleksje”. Pomimo małej frekwencji na supporcie przed Pezetem i
Małolatem, czyli Grupie Operacyjnej, na koncercie gwiazdy
wieczoru tłum ciągnął się daleko
od sceny. Mnóstwo młodych
ludzi, nie zawsze związanych z
rapem, wysłuchało utworów braci raperów. W stronę Pawła i
Michała poleciały nawet szaliki
od fanek. Po zagraniu wielu numerów i pożegnaniu się z publicznością tłum nie dał skoń-
czyć koncertu. Muzycy bisowali
dwoma piosenkami - „Gdyby
miało nie być jutra” i „Ukryty w
mieście krzyk”. Podczas tych, a
także wielu wcześniejszych utworów, rzeczywiście dało się
słyszeć ukryty w mieście krzyk
młodego pokolenia.
Mateusz KARULSKI
Oskar SZYMBORSKI
5
Gazeton
Grudzień 2010
Dopalacze - Pochłaniacze
Od czasu kiedy sklepy z
dopalaczami zostały zamknięte
na ich temat mało co słychać.
To, że o nich nie słychać, nie
znaczy, że ich nie ma.
„Tylko słabi gracze biorą
dopalacze” , „Stop dopalaczom”
to tylko niektóre z haseł, które
mają przemówić ludziom do
rozsądku. O ich szkodliwości
słyszał chyba każdy i wszędzie.
W radiu, telewizji, na forach dyskusyjnych, szkole, a szczególnie od rodziców można było usłyszeć „Nie bierz tego świństwa”.
Dopalacze były dostępne
wszędzie, nawet z możliwością
dostawy do domu. Widziano je
praktycznie na każdej imprezie,
dyskotece, w barach. Zastanów
się ile razy miałeś okazję ich
spróbować?
Grzeczną córkę mamy, czy
świetnego chłopaka z dobrymi
ocenami, celem w życiu, możli-
wościami i ambicjami – myślą
rodzice. Nie ma reguły, może to
dotyczyć każdego. Niektórzy
biorą tylko na imprezach, żeby
się lepiej bawić, inni tylko na
weekend, później kilka razy w
tygodniu, aż w końcu codziennie. Dzwonią, szukają, pytają,
desperacko „motają” pieniądze.
Zamieniają życie w piekło. To
wszystko po to, by móc na
chwilę oderwać się od otaczającej, często smutnej rzeczywistości, problemów w domu, szkole.
Rodzice najczęściej nic nie
widzą albo nie chcą widzieć.
Powtarzają ciągle „Bo moja córka, to by nigdy nie wzięła dopalaczy!”. A młodzież nie wraca na
noc do domu, z którego - dziwnym trafem - giną wartościowe
rzeczy. Nie szkoda im pieniędzy
na tę „chwile zapomienia”, dobrze się bawią. No tak, zabawa
zabawą, ale trzeba zachować
trochę zdrowego rozsądku.
Można by się zapytać: No i co w
tym takiego strasznego?
Chodzi o życie, nie tylko tego,
który bierze dopalacze, ale także
innych otaczających nas osób.
Wsiadają za kierownicę pod
wpływem, wszczynają bójki, itd.
Wycieńczają młody, podatny
organizm. Osłabiają psychikę,
aktywność fizyczną, nie wspominając już o wyniszczeniu
szarych komórek. Aż w końcu
zabijają.
W przypadku osób dorosłych,
to ich życie i ich wybór, ale po
dopalacze sięga co czwarty gimnazjalista. Szokujące, ale
prawdziwe. Działania rządu, by
zaostrzyć przepisy dotyczace
produkcji i sprzedaży dopalaczy
dają nadzieję.
Żagańska inwestycja
Mieszkańcy ulicy Konopnickiej i Bema w Żaganiu, ale też
wszyscy żaganiacy dostali nową
drogę i chodniki.
Nowa nawierzchnia została
położona dzięki środkom finansowym z Narodowego Programu
Przebudowy Dróg Lokalnych
2008-2011 (tzw. schetynówki)
oraz Starostwa Powiatowego w
Żaganiu. Miasto Żagań sfinansowało zatoczkę autobusową przy
ul. Konopnickiej.
Była okazja do świętowania i
przecięcia wstęgi. Byliśmy tam
20 października br. Nasza koleżanka, Klaudia Gliniak, podawała nożyczki oficjelom (patrz
zdjęcie).
Często uśmiechamy się na
takie fety, ale droga dla ludzi jest
ważna i oby takich otwarć było
jak najwięcej. Inaczej jeździ się
po równej nawierzchni i chodzi
po nowych chodnikach.
6
Paulina SKOWROŃSKA
(ds)
Gazeton
Grudzień 2010
PRAWO JAZDY 2011
Jeśli w nadchodzącym roku
senat uchwali nowe przepisy
dotyczące ruchu drogowego, a
prezydent zaakceptuje zmiany, to
będzie nas czekać m.in.:
- wzrost cen za kursy przygotowawcze z powodu 23% podatku VAT, którego dotąd ośrodki
szkolenia kierowców nie musiały
uiszczać. W związku z tym odbije się to na kieszeniach właścicieli szkół, ale tylko tych, których dochód tegoroczny przekroczy 150 tys. zł, a jak na kieszeniach właścicieli, to na naszych
również, o jakieś 200-300 zł za
kurs;
- nałożenie obowiązku kierowania na kurs reedukacyjny w
zakresie bezpieczeństwa ruchu
drogowego osób, które uzyskały
24 punkty karne za popełnione
wykroczenia. Będzie on anulował wszystkie punkty. Jeśli kierowca w ciągu 5 lat od otrzymania skierowania na kurs reedukacyjny ponownie przekroczy dopuszczalną ilość punktów karnych to będzie się mógł liczyć z
tym, że straci prawo jazdy. Utrata prawa jazdy ma się wiązać nie
tylko ze zdaniem egzaminu kontrolnego, tak jak odbywa się to
obecnie, ale pociąga za sobą konieczność powtórzenia całego
kursu na prawo jazdy. Zmianie
nie ulega termin anulowania
punktów, który nadal ma wynosić rok od momentu ich uzyskania;
- utrata uprawnień nastąpi też
po popełnieniu przestępstwa
przeciwko bezpieczeństwu ruchu
drogowego;
- kierowca będzie podróżować, przez pierwszy rok, z zielonym listkiem nalepionym na
przedniej i tylnej szybie;
- dotychczasowe prawo jazdy
kat. A (motocykl) będzie można
otrzymać po ukończeniu 24 roku
życia, bądź po dwuletnim okresie posiadania nowej kat. A2
(upoważnia nas do kierowania
pojazdem motocyklowym o mocy
nieprzekraczającej 35 kW).
Oznacza to, że osoba, która w
wieku 18 lat będzie posiadała
uprawnienia kat. A2, po dwóch
latach będzie mogła zdobyć prawo jazdy kat. A;
- motorowerzyści i miłośnicy
bezdroży jeżdżący quadami (o
masie własnej do 350 kg i prędkości maksymalnej do 45 km/h)
będą musieli posiadać kategorię
AM. Będzie można ją uzyskać
od 14 roku życia;
- zniesienie bezterminowych
praw jazdy. Od roku 2013 we
wszystkich krajach unijnych mają obowiązywać okresowe prawa
jazdy. W przypadku uprawnień
na motocykle, quady i samochody osobowe będzie to 15 lat. Po
takim okresie kierowca będzie
musiał na własny koszt wymienić dokument w wydziale komunikacji. Aktualne prawa jazdy
wydane na czas nieokreślony
zachowują swoją ważność do
roku 2033;
- droższe egzaminy. Zamiast
134 zł (kategora B, w tym praktyka i teoria) trzeba będzie zapłacić 165 zł;
- ponadto projekt ustawy przewiduje dla kierowców, którzy po
raz pierwszy uzyskali prawo jazdy kat. B, wprowadzenie 2letniego okresu próbnego oraz
określenie szczegółowych zasad
postępowania z kierowcami popełniającymi wykroczenia lub
przestępstwa drogowe. W przypadku popełnienia dwóch wykroczeń, kierowca zostanie skierowany na kurs reedukacyjny,
natomiast trzecie będzie skutkowało odebraniem prawa jazdy.
Uprawnienia do kierowania zostaną również odebrane, gdy w
okresie próby zostanie popełnione co najmniej jedno przestępstwo drogowe.
Beata KORZENIEWSKA
Świat się pomylił?
Oczywiście, że nie, ponieważ
niedzielny koncert, jak i cały
Jarmark św. Michała, należał
do naprawdę udanych. Tegoroczny JM miał zakończyć się
koncertem znanej i lubianej Maryli Rodowicz. Jednakże uczestnikom Jarmarku nie dane było
usłyszeć głosu tej piosenkarki,
ponieważ zachorowała i nie
przybyła do Żagania. W zastępstwie pojawiło się równie wspaniałe trio wokalistek: Patrycja
Markowska, Urszula i Małgorzata Ostrowska.
Pierwsza z nich wykonała największą liczbę utworów i trzeba
otwarcie przyznać, że wspaniale
rozbawiła tłum zgromadzony
pod sceną. Wykonała takie hity
jak: „Świat się pomylił”, czy
„Jeszcze raz” oraz wiele innych
piosenek. Z kolei Małgorzata
Ostrowska zaśpiewała znany
prawie wszystkim kawałek, tj.
„Szklana pogoda”. Gdy Urszula
pojawiła się na scenie, publiczność rozbujała się niczym
„Konik na biegunach”. Można
śmiało powiedzieć, że był to
udany koncert. Pod sceną bawili
się zarówno młodzi jak i starsi.
Po występie wokalistek przyszedł czas na zakończenie imprezy. Żagańskie niebo rozjaśniły
piękne fajerwerki, których to
pokaz uświetnił koniec Jarmarku
św. Michała 2010.
Paweł TOMASZCZYK
7
Gazeton
Grudzień 2010
Poezja
apollińska
wg kl. II LD
„Zmysły, emocje”
Słodko-gorzka symfonia
emocji i zmysłów
Zawarta w tym mądrość
większa niż w tysiącu przysłów
Zapach róż na łące pełnej
polnych kwiatów
Siła wielka, zdolna przeciwstawić się światu
Powiew jak jedwab w tańcu
pełnym szczęścia
To uczucie, którego nie zdołasz okiełznać
I choć niejedno ma imię i
wszystko wybaczy
Ja mówię na to „miłość”, nie
umiem inaczej
Zachód słońca na tle morza,
w nozdrzach zapach bryzy
Uczucie tak mocne, że nie
ujmiesz go w ryzy
Bez niego świat cały może się
zawalić
Choć czasem i w nim nie
warto się spalić
To jak na fali na nim można
popłynąć
I choć dla innych może wydać się kpiną
To jak z adrenaliny zastrzyk
uderza mocno w serce
Gdy poznasz to uczucie nie
zechcesz niczego więcej.
Mateusz KARULSKI
********
„Przedwczoraj”
Fiołki rosną wiosną,
Skrzypce same grają,
Idą zakochani,
Oni się kochają!
Łoże zaścielone,
Jedwabiem przykryte,
Na stole butelka,
Wino z niej wypite.
Pijani zakochani
Leżą pod domem,
Ich namiętny romans
Zakończył się zgonem!
„MgR”
8
NASZE RECENZJE
„Skrzydlate Świnie”
Ten film Anny Kazejak to
współczesna, obyczajowa opowieść o kibicach, których pasją
jest dopingowanie ulubionego
klubu piłkarskiego – Czarnych.
Młodzi ludzie pochodzą z małego miasteczka pod Poznaniem,
Grodziska. Ich ukochana drużyna spada do drugiej ligi, a później przestaje istnieć ze względu
na problemy finansowe. To właśnie wtedy głównego bohatera –
Oskara (Paweł Małuszyński)
sytuacja życiowa zmusza do
przyjęcia posady od miejscowego bossa. Życie kibola nie idzie
w parze z byciem dobrym mężem i ojcem, naraża się też swoim kolegom.
Jak to zwykle zdarza się w
życiu i w filmie, będzie ciężko,
trzeba się wykazać nie tylko
odpornością psychiczną, ale też
fizyczną. Za zdradę klubu koledzy Oskara rozbiorą go i „puszczą” w miasto. Bohater przyjmie i to, bo przecież to on kiedyś tworzył te zasady. Kibice
udowodnią, że nie odpuszczą łatwo, w tym świecie jest miejsce
na miłość, przyjaźń, honor i
zdradę.
Aktorzy zostali postawieni
przed trudnym zadaniem, zagrania osób z dość charakterystycznej grupy. W rolach głównych,
oprócz Pawła Małaszyńskiego,
wystąpili: Olga Bołądź, Piotr
Rogacki, Karolina Gorczyna
oraz Cezary Pazura.
Klaudia GLINIAK
Krucha jak lód
Opowieść o tym, jak kruche
jest życie oraz do czego może
posunąć się człowiek, kiedy
chce je chronić…
Książki Jodi Picoult wyzwalają w czytelniku wiele emocji,
zmuszają do przemyśleń na wiele trudnych tematów. Taka jest
także „Krucha jak lód”. Tym
razem jest to opowieść o dziewczynce, której kości są tak kruche, że praktycznie same się
łamią, i o jej rodzinie, która próbuje - raz lepiej, raz gorzej zmagać się tą chorobą
Charlotte i Sean O'Keefe są
małżeństwem oczekującym z
niecierpliwością narodzin upragnionego dziecka. W 27 tygodniu ciąży okazuje się, że ich
nienarodzona jeszcze córka ma
ciężkie schorzenie genetyczne,
wrodzoną łamliwość kości,
skutkującą postępującą ich de-
formacją i łamliwością.
Kiedy rodzi się Willow, Charlotte bez reszty poświęca się
walce o jej zdrowie, zaniedbując
własne życie i resztę rodziny.
Chce zapewnić córce jak najlepsze warunki życia i najskuteczniejsze leczenie. Znajomy prawnik doradza małżeństwu wytoczenie procesu o błąd w sztuce
lekarskiej. Wygrana gwarantowałaby rodzinie odszkodowanie.
Twierdzi, że wadę można było
wykryć wcześniej, a tym samym
dać rodzicom możliwość przerwania ciąży. Pieniądze zdecydowanie poprawiłyby byt rodziny.
Jest tylko jeden problem. Lekarzem, który prowadził ciążę
Charlotte jest jej najlepsza przyjaciółka Piper…
Natalia ANDRYS
Gazeton
Grudzień 2010
PEREŁKI
(z prac uczniów)
* 1 MM:
- W Starorzytnym Egipcie Faraon miał władzę absolutną po faraonie byli kapłani następnie były związki
zawodowe np. lekarzy na końcu byli chłopi. (pisownia oryginalna)
- Najważniejsze osiągnięcie w mezopotami to wynalezienie koła, które uważam za najważniejsze w ich
wynalezieniu. Ponieważ koło jest przedmiotem codziennego urzytku z którego zastosowania że jest okragłe są
uzywane w rużnych potrzebach. (pisownia oryginalna)
- Miasta – państwa to były wioski otoczone murem.
- Jeśli chodzi o ludy mezopotani to za najwarzniejsze uważam rozwuj koła. (pisownia oryginalna)
- Monoteizm była to modlitwa w domu lub w kościele polegała na wyznawaniu wiary bogu. (pisownia oryginalna)
- W starożytnym Egipcie niższą część ustroju stanowili Chłopi. Była to najliczniejsza część. Zajmowali się
oni uprawą roli. Jeszcze niższą częścią od chłopów byli więźniowie i niewolnicy, robili oni za obronę prze
bramach, w pałacach. (pisownia oryginalna)
- Faraon był najwazniejszom głową w państwie. Pod nią byli kapłanie i duchowni a zaraz pod nimi chłopi. (pisownia oryginalna)
- Żydzi wierzyli w wielu bogów.
- Na środku warstwy społecznej w starożytnym egipcie byli kupcy, rzemieślnicy a na samym dole tej warstwy byli chłopi. (pisownia oryginalna)
- Po śmierci króla Dawida na tron wszedł Salamon. (pisownia oryginalna)
* 1 ET:
- W starożytnym Egipcie stosowali zegarki słoneczne.
- Egipcjanie wynaleźli papirus.
- Persja była bardzo ważnym elementem w naszej historii.
* 2 „A”:
- W 1939 r. rząd wyjechał gdy Warszawa była rozebrana.
* 3 LO:
- Gmina na za zadanie kierownictwo ruchem drogowym (znaki).
- Demokracja jest to zasada obowiązująca w kraju dotyczący równości ludzi w państwie. (pisownia oryginalna)
- Samorząd gminny ma za zadanie zapewnienie szkół przedszkolnych, gimnazjalnych, podstawowych oraz
średnich. (pisownia oryginalna)
- Zadania samorządu gminnego: roboty drogowe i usługi transportowe.
- Rada Ministrów powołuje premiera.
- Konstytucja jest to zasada w której obywatel znajdujący się na terytorium państwa musi przestrzegać
zasad w niej obowiązujących. (pisownia oryginalna)
* 3 LS:
- Musolini podpisał pakt tatarski z papieżem na jego mocy papież zyskał suwerenne prawa na obrzasze
Watykanu. (pisownia oryginalna)
- Poglądy Hitlera były bliskie faszyzmowi.
* 3 LPs:
- Życie społeczne to uczestniczenie w życiu społecznym.
* 3 EE:
- W „Kordianie”: Jeden z chorych trzymał rękę do góry i trzymał swoje podniebienie.
* 4 ME:
- We włoszech Mussolini po przejęciu władzy został obdarzony kultem. (pisownia oryginalna)
* 4 EM:
- Przyczyny i skutki powstań śląskich: bolszewicy najechali na Plebiscyty. (pisownia oryginalna)
9
Gazeton
Grudzień 2010
Horoskop
Baran (21.03 - 20.04):
Jesień miło Cię zaskoczy. Czeka
Cię mnóstwo spotkań towarzyskich.
Wysiłek fizyczny nie będzie sprawiać Ci problemu. Zrób listę
gwiazdkowych prezentów, na pewno nie zabraknie na nie pieniędzy.
Skorpiona - może próbować pokrzyżować Ci plany. Nie daj się wmanewrować w kłopotliwą sytuację.
Zwolnij, nie zawsze musisz zwyciężać.
Byk (21.04 - 21.06):
W najbliższych dniach koniecznie odwiedź dziadków. Dowiesz się
kilku ciekawych rzeczy. Możliwe,
że zakończysz przedawnione sprawy. Oczekuj wizyty dawnego przyjaciela.
Strzelec (23.11 - 21.12):
W końcu odnajdziesz swoją drogę. Musisz stać się konsekwentny w
działaniach. Nie bój się prosić o
pomoc bliskich, są do Twojej dyspozycji. Śmiało podejmuj nowe
wyzwania.
Panna (24.08 - 22.09):
Znajdź czas na odpoczynek.
Niebawem dostrzeżesz efekty swojej ciężkiej pracy. Spróbuj zająć się
czymś nowym. Pamiętaj o urodzinach bliskiej osoby.
Koziorożec (22.12 - 20.01):
Koniecznie zastanów się nad
swoim postępowaniem. Napraw
błędy i odnów relacje z bliskimi.
Nie zapomnij o zamknięciu starych
spraw.
Waga (23.09 - 23.10):
Twoje optymistyczne nastawienie może stać się podporą dla innych. Możesz swobodnie się realizować. Pamiętaj, że pieniądz nie jest
przeszkodą. Koniecznie porozmawiaj z przyjaciółmi - ktoś z nich
potrzebuje pomocy.
Wodnik (21.01 - 19.02):
Strzeż się obietnic bez pokrycia.
Ktoś próbuje Cię oszukać. Zadbaj o
swoją kondycję. To Twój dobry
czas, wykorzystaj go. Czeka Cię
miła niespodzianka.
Bliźnięta (21.05 - 21.06):
Bardzo dobry czas na realizowanie pomysłów. Wykorzystaj dobrą
passę i wciel w życie zmiany, o których dawno myślisz.
Rak (22.06 - 22.07):
Spodziewaj się pomocy ze strony bliskich. Szczęście Ci sprzyja, z
pewnością osiągniesz wymarzony
cel. Ubieraj się cieplej. Czas zadbać
o zdrowie.
Lew (23.07 - 23.08):
Uważaj na osobę spod znaku
„Spoko” w Alexie
Niedzielnymi gwiazdami popołudnia tegorocznego jarmarku
Michała był zielonogórski zespół
„Spoko”. Choreografem i trenerem grupy jest znany z programy
„You can Dance” Filip Czeszyk. Mają na swoim koncie
osiągnięcia takie jak: 1 miejsce
na Mistrzostwach Polski 2006 r.
HH formacji powyżej 15 lat,
wymieniać można bez końca.
Jest to o tyle istotne wydarzenie,
że trener mający na swoim koncie tak wielkie osiągnięcia, postanowił uczyć tańca w Żaganiu.
Szkoła tańca „Alex” od tego roku będzie współpracowała z Filipem Czeszykiem. Na jarmarku
tancerze zrobili ogromne wrażenie. Już niedługo młodzież żagańska będzie mogła uczyć się
od najlepszych. Spoko zajmuje
się techniką i stylami Hip Hop
m.in. locking, popping, Freestyle
Spoko.
Skorpion (24.10 - 22.11):
W najbliższym czasie będziesz
ciężko pracować. Jednak na efekty
musisz trochę poczekać. Myśl pozytywnie i koncentruj się na każdym
działaniu.
Ryby (20.02 - 20.03):
Niedługo nadarzy się okazja do
sprawdzenia swoich umiejętności.
Zastanów się nad organizacją czasu.
Spotkasz kogoś bardzo interesującego.
(aJ)
KL. II LD w Zielonej Górze
W „Palmiarni”
Agnieszka PAŚNIK
Cinema City
10
Gazeton
Grudzień 2010
Krzyżówka świąteczna
1.
Redakcja: ul. Pomorska 7, 68-100
Żagań, tel./fax: (0) 68 478 76 80.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
1. Oczekujemy na pierwszą … w Wigilię.
2. Wigilijna zupa.
3. Pora roku rozpoczynająca się w grudniu.
4. Białe opady atmosferyczne.
5. Dzielimy się nim podczas świąt.
6. Jego święto obchodzimy 6 grudnia, św…
7. Pod obrusem w Wigilię.
Przygotowali:
Paweł TOMASZCZYK
Mateusz KARULSKI
Liga szkolna
Jesienna runda szkolnej ligi piłki nożnej dobiegła końca. Jak na
razie na szczycie tabeli znajduje się zespół 2 TM…, lecz wydaje nam
się, że należy zająć się nie tym kto prowadzi, tylko tym kto w ogóle
GRA.
W tej rundzie wyjątkowo mieliśmy do czynienia z przyprawiającą
o ból głowy ilością oddanych walkowerów. Dla nas (zawodników
klasy II LD) bardziej liczy się sportowa rywalizacja na boisku, niż
zdobywanie punktów „za nic”. Pozostaje mieć nadzieję, że w rundzie
wiosennej obejdzie się bez niepotrzebnych walkowerów i będziemy
grać rzeczywiście w piłkę, jak to na szkolną ligę przystało.
magister & cm
TABELA
SZKOLNEJ LIGI PIŁKI NOŻNEJ
SEZON 2010/2011
runda jesienna
Mecze
Punkty
Nazwa drużyny
II Tm
BELFER
III Mm
II LP/II LB
I Mm
II LD
IB
III LS
II LO
I LO/LS
9
9
8
8
9
9
9
9
9
9
24
22
19
16
14
12
7
3
3
0
Redaktor naczelna: Dominika Suwalska.
Zespół i współpracownicy: Natalia
Andrys, Mateusz Bernad, Tycjan
Forster, Klaudia Gliniak, Aleksandra Jeleń, Mateusz Karulski (z-ca
red. nacz.), Beata Korzeniewska,
Sara Latocha, Natalia Lewoniec,
Claudio Mutka, Monika Nowakowska, Agnieszka Paśnik, Agnieszka
Raubo, P aulina Skowr ońska
(sekretarz), Oskar Szymborski, Daniel Świątek, Paweł Tomaszczyk.
Redakcja techniczna (skład): Mateusz Karulski, Paweł Tomaszczyk.
WWW: Paweł Tomaszczyk.
Druk: własny
Opiekunowie: Barbara Zarzycka,
Robert Zarzycki, Arkadiusz Wołczek.
Wydawca: Koło Dziennikarskie
ZSTiL, ul. Pomorska 7, 68-100 Żagań, tel./fax: (0) 68 478 76 80.
Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo
ich redagowania i skracania. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń.
Numer zamknięto 8. XII. 2010 r.
www.gazeton.zstil.zagan.pl
[email protected]
Bramki
32-11
31-9
19-6
32-17
24-15
26-41
12-23
9-25
11-35
2-35
Z R P
8
7
6
5
4
4
2
1
1
0
0
1
1
1
2
0
1
0
0
0
1
1
1
2
3
5
6
8
8
9
Stan tabeli na koniec rundy jesiennej.
Opracował: Zbigniew WRÓBLEWSKI
11
Gazeton
Grudzień 2010
Rozmowa z Katarzyną Płocienniczak, uczennicą
ZSTiL, vicemistrzynią świata w wyciskaniu sztangi
Redakcja: Zdobyłaś vicemistrzostwo świata w wyciskaniu w wadze +90 kg. Jak w ogóle zaczęła się Twoja przygoda z tym sportem?
Katarzyna Płocienniczak: Zaczęło się od
tego, że koleżanka nie miała z kim, więc poszłam z nią, trener mnie wkręcił do tego sportu
i tak się zaczęło.
- Jakie są Twoje dotychczasowe osiągnięcia?
- Jestem czternastokrotną mistrzynią Polski,
rekordzistą Polski i Europy oraz trzykrotną vicemistrzynią świata.
- Jak wygląda Twój trening i ile czasu
musisz na niego poświecić? Gdzie trenujesz?
- Trenuję u pana Edmunda Lechowicza.
Przeznaczam na trening około dwie godziny
dziennie, zazwyczaj robię rozpętki (podnoszenie sztangielek leżąc - przyp. red.), wyciskanie sztangą, a ogólnie trenuję trójbój siłowy, do
którego się zalicza przysiad i martwy ciąg.
Martwy ciąg polega na ciągnięciu ciężarów z
ziemi.
- Czy zdarzają Ci się chwile słabości? Jeśli tak, to jak sobie z nimi radzisz i w kim
znajdujesz oparcie?
- Nie zdarzają mi się takie chwile. Rodzina i
przyjaciele wspierają mnie na co dzień, to właśnie dzięki nim zawsze mam siłę, by robić to,
co robię i czerpać z tego przyjemność.
- Wiążesz z tym sportem swoją przyszłość?
- Chcę studiować AWF, następnie uczyć w
szkole, otworzyć własną siłownię i trenować
inne osoby. Poza tym chcę zostać sędzią trójboju siłowego.
- Kto jest twoim autorytetem w tej dziedzinie?
- Nie mam w sumie nikogo takiego, w podnoszeniu ciężarów jest to Szymon Kołecki.
- Jakie wyrzeczenia wiążą się z tym sportem? Jest coś, czego musisz sobie odmawiać?
- Nie mam za wielkich wyrzeczeń, jedynie
muszę przestrzegać diety, która zawiera duże
ilości białka.
- Zdobyłaś już wiele tytułów, między innymi vicemistrzostwo świata. Do czego dążysz teraz?
- Nie zostało mi nic innego jak zostać mistrzynią świata, osiągnięcie tego będzie się wiązało z pracą, wielkim zaszczytem i dumą.
12
Na podium podczas Mistrzostw świata w Trójboju Siłowym [1 miejsce – Amerykanka Luna Natalie, 2 miejsce –
Cook Becky (USA), 3 miejsce – Katarzyna Płocienniczak].
K. Płocienniczak z częścią swoich trofeów.
- Czego Ci serdecznie życzymy. Nie rezygnuj z
marzeń. Dziękujemy za rozmowę.
Dominika SUWALSKA
Paulina SKOWROŃSKA

Podobne dokumenty