1 Dorota Kiela Opiekunka w Żłobku nr 28 ,,Zmiana koncepcji pracy
Transkrypt
1 Dorota Kiela Opiekunka w Żłobku nr 28 ,,Zmiana koncepcji pracy
III Ogólnopolskie Seminarium „Towarzyszenie dziecku w rozwoju” – „Refleksyjny wychowawca w żłobku” Łódź, 5-6 listopada 2009 Dorota Kiela Opiekunka w Żłobku nr 28 ,,Zmiana koncepcji pracy placówki z perspektywy opiekunki” ,, ... co się zmieniło wokoło i we mnie ''? To koocowe słowa wstępu do drugiego wydania książki Janusza Korczaka ,,Jak kochad dziecko'', a także pytanie, które postawiłam sobie po 26 latach mojej praktyki . Odpowiadając na to pytanie wspomnę o swojej drodze, którą przebyłam od dyrektywnego do niedyrektywnego charakteru relacji pomiędzy osobami tworzącymi przestrzeo społeczną żłobka. O zmierzaniu ku profesjonalności przez refleksję nad praktyką i dostosowanie jej do zmieniającej się rzeczywistości. Zatem : Z bogactwem pomysłów w głowie, zdobytą wiedzą oraz wiarą we własne siły przekroczyłam próg pierwszej wymarzonej pracy w żłobku, który podlegał Zespołowi Opieki Zdrowotnej. Nosiłam wtedy biały fartuch i czepek, strój jakże różny od tego, który noszę teraz czyli: wygodne spodnie i kolorowy podkoszulek. Pierwsze moje myśli związane są z wrześniem, miesiącem, który przez kilka następnych lat wyznaczał moment pojawienia się w żłobku bardzo licznej grupy nowych dzieci. W tym czasie rotacja była mniejsza, dzieci były przyjmowane do żłobka w ciągu całego roku. Żłobek zamknięty był dla rodziców, nie mieli oni możliwości wejścia do grupy wraz z dzieckiem. Już wtedy pojawiło się pytanie: jaką jeszcze powinnam posiadad wiedzę, jakie umiejętności, aby złagodzid rozłąkę dziecka z rodzicami? By dziecko nie czuło się porzucone....?. Moja wiedza zdobyta w szkole oraz żadna z osób pracujących w żłobku nie pomogły mi opowiedzied na to pytanie. Dziecko było uważane za osobę, która wymaga przede wszystkim pielęgnacji i opieki na czas pobytu rodziców w pracy. W grupie, w której pracowałam rodzic codziennie rano otrzymywał pieluchę tetrową i śpiochy. Przebierał w szatni dziecko w otrzymane rzeczy. Starsze dzieci obowiązywał fartuszek z chusteczką na długiej tasiemce chowanej w kieszonce. Następnie w ,, filtrze '' - miejscu codziennych spotkao z rodzicami odbierałam dziecko. Kiedy w nowej dla siebie rzeczywistości żłobkowej dzieci zaczęły czud się pewniej, mniej płakad przy porannym przyjmowaniu wręczałam rodzicom termometry do mierzenia temperatury dziecku. Rodzic czuł się zakłopotany, niejednokrotnie potrzebował pomocy w wykonaniu tej czynności. Przyjmowanie dzieci odbywało się do godziny 8.00. Na czas śniadania były zamykane drzwi do grupy. 1 III Ogólnopolskie Seminarium „Towarzyszenie dziecku w rozwoju” – „Refleksyjny wychowawca w żłobku” Łódź, 5-6 listopada 2009 Żadna z opiekunek nie przerywała karmienia dziecka, nie odchodziła od stołu. Drzwi ponownie otwierałam kiedy wszystkie dzieci w jadalni zakooczyły posiłek. W tym czasie obowiązywała zasada, iż każde dziecko, które potrafi już samodzielnie siedzied może byd wysadzane na nocnik. Stąd obowiązkowy pobyt w toalecie dla wszystkich dzieci w tym samym czasie . Pomiędzy czynnościami związanymi z pielęgnacją dzieci prowadziłam zabawy organizowane. Były one ukierunkowane na osiągnięcie pewnych zamierzeo dydaktycznych wyrażanych w postaci celów. Dziecko miało się czegoś nauczyd lub coś utrwalid. W zajęciach brały udział wszystkie dzieci z grupy oraz druga opiekunka. Praca jej polegała na zapewnieniu bezpieczeostwa i pomaganiu dzieciom a niejednokrotnie tylko na obserwowaniu prowadzonej przeze mnie zabawy. W zabawach, które organizowałam uwzględniałam swoje pomysły, od dzieci oczekiwałam gotowości do zabawy. Ponadto zachęcałam dzieci do wykonywania wszystkich czynności, demonstrowałam i objaśniałam jak coś wykonad, chwaliłam, pokazywałam jak prawidłowo posługiwad się zabawkami. Zdarzało się, że przerywałam zabawę z powodu braku czasu do dalszej zabawy lub nieprawidłowego według mnie jej przebiegu. Dwa razy w roku były organizowane imprezy okolicznościowe dla rodziców: zabawa choinkowa z Mikołajem oraz Dzieo Matki . Imprezy te przybierały formę akademii. Występowały w nich wybrane dzieci. Często rodzice występujących dzieci otrzymywali teksty do nauki wierszy i piosenek w domu. Tak wyglądała codziennośd tamtych dni. Po okresie transformacji ustrojowej, z dniem 1.01.1991roku został powołany przez Radę Miejską naszego miasta Miejski Zespół Żłobków. W związku z tymi zmianami pojawiło się myślenie o przyszłości. Jakie zadania będę teraz wykonywad? Powołany pedagog pomógł mi określid kierunek zmian mojej praktyki. Jednym z nich było systematyczne przygotowywanie zamierzeo dydaktyczno - wychowawczych dla dzieci. Planowałam swoją pracę na cały miesiąc, tydzieo, następnie na każdy dzieo. W planie dnia zawartych było najczęściej około pięciu zabaw. Przygotowując scenariusz zajęd formułowałam często temat określający przebieg zabaw w danym dniu. Cele realizowałam przez różne kategorie zabaw. Zajęcia prowadziłam wspólnie z drugą opiekunką dla całej grupy dzieci. W dalszym ciągu w zabawach wykorzystywałam większośd moich pomysłów, sugerowałam rozwiązania. Pedagog to pierwsza osoba, która zaczęła systematycznie obserwowad moją pracę oraz innych opiekunek, by potem rozmawiad z nami na temat metod prowadzenia zajęd oraz sposobie planowania dnia dla dzieci. Zachęcała do podejmowania współpracy z rodzicami . Wspólnie z koleżankami wykonałam krok naprzód w kierunku rodziców . Na tablicach Dla Mamy i Taty umieszczałam zamierzenia dydaktyczno - wychowawcze. Rodzice 2 III Ogólnopolskie Seminarium „Towarzyszenie dziecku w rozwoju” – „Refleksyjny wychowawca w żłobku” Łódź, 5-6 listopada 2009 dowiadywali się z nich czego nauczy się ich dziecko w danym miesiącu. Poznawali teksty piosenek i wierszy, które wykorzystywałam w trakcie zabaw z dzieckiem. Ponadto zapoznawali się z tekstami pedagogicznymi przybliżającymi miedzy innymi rozwój dziecka, rolę zabawy w życiu dziecka. Z pedagogiem i kierownikiem oraz pozostałym personelem zorganizowałyśmy pierwsze zajęcia otwarte dla rodziców. Byli oni zachwyceni, iż mogą obserwowad swoje dziecko w zabawie. Po zakooczonych zajęciach miałam czas na krótką wymianę informacji o dziecku z jego najbliższymi oraz czas na przemyślenia. Dostrzegłam, iż bez udziału rodziców w życiu żłobka , nie jest możliwa opieka nad dzieckiem. Swoje umiejętności i wiedzę mogłam sprawdzad w trakcie zajęd koleżeoskich. Były to zajęcia pokazowe z udziałem pedagoga, kierowników i opiekunek innych żłobków. Przygotowując się, poszukiwałam do nich nowych form pracy z dzieckiem. W zajęciach uczestniczyły wszystkie dzieci. Były zachęcane do wykonania różnych czynności, którymi nie zawsze były zainteresowane. Mimo to był to istotny etap w mojej praktyce. Mogłam doświadczyd jak ja się czuję w takiej rzeczywistości, oraz zobaczyd co jest złego w takiej formie doskonalenia zawodowego. Wyzwoliło to we mnie potrzebę samokształcenia. Uczestniczyłam w kursach pedagogiki M. Montessori, pedagogiki zabawy oraz w warsztatach artystycznych. Wraz z kierownikiem oraz pozostałym personelem systematycznie zachęcałam rodziców do uczestnictwa w życiu żłobka przez udział w liczniejszych już uroczystościach okolicznościowych. Wśród rodziców dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia otwarte. Często prowadziłam je z wykorzystaniem metod pedagogiki zabawy. Mała częśd rodziców aktywnie w niej uczestniczyła angażując się we wspólną zabawę z dziedmi. Większośd pełniła jeszcze rolę ,,widza" życia żłobkowego. ,,Filtr'', który był symbolem zamkniętego żłobka dla rodziców przestał istnied w rzeczywistości żłobka. Wraz ze wszystkimi pracownikami żłobka poznawałam oczekiwania rodziców korzystających z mojej placówki. Każdy dzieo przynosił nowe wydarzenia, które inspirowały mnie do pracy oraz pomagały odpowiedzied na pytanie: jak wspierad rodzinę w procesie wychowania małego dziecka? Aby ,, z dzieckiem byd a nie dziecko mied''. Zaczęłam pracowad przy ,,otwartych drzwiach'' dla rodziców, którzy w każdej chwili mogli uzyskad informacje o samopoczuciu dziecka i postępach w jego rozwoju. Zabawy organizowałam już dla połowy dzieci obecnych w danym dniu w grupie. Z resztą dzieci bawiła się druga opiekunka. Krokiem milowym na mojej drodze było spotkanie Pani prof. Lucyny Telki autorki i realizatorki ,,Programu doskonalenia kompetencji wychowawcy we wspieraniu rozwoju małego dziecka w żłobku". Już na samym początku działao edukacyjnych realizowanych wobec pracowników, odeszłam w żłobku od podawania dzieciom do zarysowania, zamalowania ...szablonu - konturu. Zaproponowałam kartony, które dostarczyły dzieciom o wiele więcej sposobów wyrażenia siebie oraz swojej wiedzy. 3 III Ogólnopolskie Seminarium „Towarzyszenie dziecku w rozwoju” – „Refleksyjny wychowawca w żłobku” Łódź, 5-6 listopada 2009 Kiedy dostrzegłam, że dzieciom brakuje miejsca na kartonach, dałam maluchom duże arkusze papieru oraz swobodę rysowania, malowania. Zobaczyłam skupienie ale też zaangażowanie całego ciała dziecka w tej czynności. Prof. Telka obserwowała jak przygotowywałyśmy się do zabawy z dziedmi, jak budowane są relacje nasze i dzieci w grupie w trakcie zabaw oraz pozostałych czynności podejmowanych przy dzieciach. W przerwach wspólnie rozmawiałyśmy o sprawach dziecka i jego rodziny. Dzieliłyśmy się problemami, wątpliwościami, odkrywałyśmy trudne sytuacje z naszej praktyki. Zrozumiałam, iż istotne jest to, w jaki sposób radzimy sobie z trudnościami i niepowodzeniami. Drobnych potknięd, nie traktuje już jako porażki. Błędy są dla mnie źródłem refleksji umożliwiające modyfikację własnych działao. Z zapałem uczestniczyłam w każdej nowej formie działao edukacyjnych z prof.Telką . W trakcie spotkao warsztatowych poświęconych umiejętnościom komunikacji międzyludzkiej, poznałam zagadnienia komunikacji interpersonalnej oraz to jak istotne jest uważne słuchanie drugiego człowieka. Zdobyte umiejętności wykorzystywałam w codziennych rozmowach z rodzicami i współpracownikami. Wspólnie z prof. Telką i kierownikiem zaprosiłyśmy rodziców na zajęcia otwarte. Był to czas przeznaczony na zabawę rodziców z dziedmi i opiekunkami oraz rozmowę o dziecku, jego doświadczeniach podczas zabaw oraz roli rodzica w codzienności dziecka. Kiedy na rynku panował niedostatek literatury poświęconej zagadnieniom pracy opiekuoczo wychowawczej z dzieckiem do 3-go roku życia stałam się współautorką książki ,,Wspólnie z dziedmi. Opis dziecięcych zabaw realizowanych w Łódzkich żłobkach''. Opracowując scenariusze zabaw z dziedmi, uroczystości okazjonalnych oraz dni otwartych pojawiła się refleksja co mogę zaproponowad dzieciom, a co rodzicom w trakcie wspólnych zabaw. Aktualnie książka to skarbnica zabaw inspirowanych. Zawarte w niej scenariusze mogą byd pomysłem, propozycją zabawy dla dziecka na krótką chwilę. Pierwsze Ogólnopolskie seminarium ,,Towarzyszenie dziecku w rozwoju" było odpowiedzią na pytanie: gdzie mogę szukad inspiracji aby doskonalid swój warsztat pracy. Artykuł Pani prof. Ewy Marynowicz – Hetki ,,Towarzyszenie w rozwoju dziecku i jego rodzinie. Kilka uwag na rozpoczęcie debaty''. zapoznał mnie oraz pracowników żłobków z nowym spojrzeniem dotyczącym małego dziecka oraz jego środowiska wychowawczego. Zaprezentowana koncepcja to dla mnie nowa jakośd myślenia. Przejście od tradycyjnego wychowania dziecka w grupie do towarzyszenia w rozwoju dziecku i jego rodzinie. Najważniejszą osobą w żłobku jest dziecko . Nadszedł czas na ustosunkowanie się do ,,tego, co tu i teraz" poprzez wyrażenie niezgody na rzeczywistośd. Zmiany od bycia na przeciw czyli wszystkich moich dyrektywnych działao do niedyretywnego ,,bycia Obok'' - równolegle do dziecka. Codziennej koncentracji uwagi na dziecku 4 III Ogólnopolskie Seminarium „Towarzyszenie dziecku w rozwoju” – „Refleksyjny wychowawca w żłobku” Łódź, 5-6 listopada 2009 wiedząc, iż każde dziecko ma swoje własne tempo rozwoju. Pojęcie ,,towarzyszenia'' stało się słowem - kluczem. W trakcie spotkao z Panią prof. Lucyną Telką, w których uczestniczyłam krok po kroku poznawałam etapy tworzenia projektu pedagogicznego dokumentu placówki. Przygotowanie projektu traktowałam jako proces myślenia o rzeczywistości, który systematycznie wprowadzany do codzienności może przyczynid się do zmiany postrzegania dziecka, do jego podmiotowego tratowania z szacunkiem i godnością, do pomocy w rozwoju dziecku i jego rodzinie. Wraz z kierownikiem i pozostałymi osobami zespołu pedagogicznego zaczęłam prowadzid obserwację rzeczywistości naszej placówki. Obserwacja pomogła mi odpowiedzied na pytania. Czym jest zabawa dla dziecka? Czy odeszłam od dydaktyzmu?, planów pracy i wymiaru dyrektywnego zabawy? Czy posiłki, a szczególnie obiad może byd czasem spokoju ? Co z intymnością dziecka w łazience? ,,Obserwacja'' ,,,Refleksja'', ,,Zmiana'' to kolejne ważne słowa - klucze. Obserwacja dziecka jest sposobem na jego poznanie, drogą do pogłębienia moich relacji z dzieckiem. Zawsze obserwuje relację miedzy moim zachowaniem a zachowaniem dziecka. Nie boję się własnych błędów. Ważne dla mnie jest jak dziecko zachowuje się po moim działaniu. Dowiaduje się wtedy jak dziecko odebrało moje słowa, gesty. Dopiero ta informacja pozwoli mi stwierdzid skutki mojego zachowania. Czas pobytu dziecka w żłobku to czas zabawy. Tworzę warunki dziecku do zabawy swobodnej. Dziecko ma do dyspozycji przemyślaną przestrzeo fizyczną oraz zabawki. Dzieci bawią się w kilku małych grupach. Warunkiem swobody są samodzielnie podejmowane przez dziecko decyzje. Zabawa inspirowana jest zaproszeniem, propozycją dla dziecka. Zaproszone dziecko samo decyduje czy chce w niej uczestniczyd, a jak potoczy się dalej zabawa wiadomo będzie dopiero w jej trakcie. Bawię się teraz wspólnie z dziedmi, cieszę się ich obecnością. Z całym zespołem pedagogicznym myślałam jakie stworzyd dzieciom warunki w trakcie spożywania posiłków, aby był to czas spokoju, pamiętając o zasadzie, iż jedzenie jest naszą przyjemnością. Na początku zmian zaproponowałam dzieciom spożywanie posiłków w dwóch turach. Następnie częśd stołów z jadalni, przeniosłyśmy do bawialni. Dzieci jedzą teraz w dwóch pomieszczeniach. Kiedy zapraszam dziecko do stołu to ono samo decyduje czy chce jeśd lub pid. W momencie gdy dziecko dostrzega, że potrzeby fizjologiczne zależą od niego i zaczyna je sygnalizowad zachęcam je do korzystania z nocnika. Jestem uważna ale nie natrętna w propozycjach aby dziecko skorzystało z nocnika lub sedesu. Kiedy zapraszam rodziców na imprezy okolicznościowe, dni otwarte bawimy się wszyscy razem. Jest to jedna scena wspólnego działania. Przy moim dużym zaangażowaniu w krótkim okresie czasu powstało kilka znaczących wersji projektu, który stał się narzędziem ewaluacji praktyki całego zespołu pedagogicznego. 5 III Ogólnopolskie Seminarium „Towarzyszenie dziecku w rozwoju” – „Refleksyjny wychowawca w żłobku” Łódź, 5-6 listopada 2009 Poznałam w trakcie kolejnych spotkao z Panią profesor Lucyną Telką następne słowa – klucze: ,,autonomia" i ,,łagodna przemoc". Poddałam analizie swoją praktykę: wypowiadane słowa, wykonany gest, odległośd fizyczną od dziecka oraz odkryłam trudne sytuacje mojego warsztatu pracy, bez wskazywania winnego. Dla mnie najważniejsze jest ,,by dziecko znalazło każdego dnia dorosłych gotowych i zdolnych je słuchad i słyszed"(Ch. Schul 2000,nr.56) Podczas II Ogólnopolskiego Seminarium ,,Towarzyszenie Dziecku w Rozwoju" doskonaliłam swoje kompetencje zawodowe aktywnie uczestnicząc w grupie dyskusyjnej zajmującej się projektowaniem zmian w budowaniu relacji dorosłego i dziecka w codziennym życiu żłobka w trakcie ,,Towarzyszenia dziecku w zabawie - zabawie inspirowanej i swobodnej". Poznałam Panią dr Marię Kolankiewicz, redaktorkę cennej dla mnie książki ,,Relacja dorosły - dziecko w opiece zastępczej ", która zwróciła moją uwagę na metody pracy opiekunki w Instytucie Loczy. Gromadziłam kolejne doświadczenia w pracy z dzieckiem i jego najbliższymi pracując w grupie rodzinnej w jednym z okolicznych żłobków. Czytałam i współtworzyłam Czasopismo Opiekunek Dziecięcych Łódzkich Żłobków. W trakcie praktyk studentki z Francji w moim żłobku zapoznawałam z rzeczywistością mojego żłobka osobę z innego kraju. Uczestniczyłam w warsztatach psychologicznych prowadzonych przez Panią dr Ewę Marat i Panią dr Sylwię Rydz w trakcie, których doskonaliłam swoje kompetencje z zakresu asertywności, radzenia sobie ze stresem i w trudnych sytuacjach. Podczas zajęd metodą Weroniki Sherborn wcieliłam się w rolę dziecka, cieszyłam się zabawą. Zdobytą wiedzę wykorzystuję w swojej praktyce oraz w życiu codziennym. Zostałam zaproszona wraz całym moim zespołem pedagogicznym do współtworzenia broszury ,,Co warto wiedzied o żłobku" oraz założeo do projektu pedagogicznego w zakresie pracy opiekuoczo wychowawczej w Miejskim Zespole Żłobków w Łodzi. Projekt pedagogiczny stał się dla mnie i całego zespołu pedagogicznego narzędziem doskonalenia warsztatu pracy w kontekście koncepcji ,,Towarzyszenia w rozwoju dziecku i jego rodzinie" . Wspólnie modyfikujemy kolejne wersje projektu. Projekt to refleksyjne traktowanie dziecka i jego rodziny. Dodam, iż nieustająco obserwuję przestrzeo społeczną mojego żłobka by budowad wiedzę własną przez zdziwienie, dalsze odkrywanie rzeczywistości, a także dziecka i byd osobą przez cały czas zaangażowaną w zmiany, w stanie ciągłego rozwoju. 6 III Ogólnopolskie Seminarium „Towarzyszenie dziecku w rozwoju” – „Refleksyjny wychowawca w żłobku” Łódź, 5-6 listopada 2009 Dziękuję Pani dyrektor Halinie Mazur, która umożliwiła mi wzięcie udziału w ,,Programie doskonalenia kompetencji wychowawcy we wspieraniu rozwoju małego dziecka w żłobku ". Dziękuję Pani profesor Lucynie Telce, która cierpliwie i niezmiernie wytrwale przekazywała mi bezcenną wiedzę o dziecku i jego środowisku . Dziękuje Pedagogom i Pani Kierownik za wyzwania oraz inspirację do codziennej pracy. Bibliografia Cotrapolis A -(2003)Penser I' autonomie, "Metier de la Petit Enfance. Evil et developement de I'enfant nr 91 . Kolankiewicz M, (red.)(1999).Relacja dorosły - dziecko w opiece zastępczej, Dom Małych Dzieci im Ks, G.P Baudouina i Wydawnictwo "Zak", Warszawa Korczak J. Jak kochad dziecko. Santorski J. & CO Agencja wydawnicza Warszawa 1999 Schuhl Ch., Łagodna przemoc w praktyce zawodowej , " Metiers de la Petit Enfance", 2000, nr 56 Schuhl Ch., Vivre en creche, Lyon 2004 Telka L. Projekt pedagogiczny jako narzędzie wprowadzania zmian w polu praktyki, Łódź 2006 Telka L. Przekształcanie przestrzeni społecznej placówki. Studium społeczno - pedagogiczne na przykładzie żłobków, Wydawnictwo uniwersytetu Łódzkiego , Łódź 2007 Wspólnie z dziedmi. Opis dziecięcych zabaw realizowany w łódzkich żłobkach Łódź 2003, H.Mazur, L.Przybylska, A.Rudyk, M Świercz, L.Telka, B.Wolska(red) Wspólnie z dziedmi. O wspieraniu rozwoju małego dziecka. Praktyka i teoria. Łódź 2005 7