Strona - Gmina Krzynowłoga Mała
Transkrypt
Strona - Gmina Krzynowłoga Mała
Strona W numerze: 3-4 ŚWIĘTO GMINY - Plakat „Festynu Rodzinnego ŁOJE 2011” - Program szkół i koncert „Krzynowłodzkie Talenty” 5-6 NASZE NADZIEJE - Każde pokolenie ma własny czas… - Nagrody Wójta Gminy - Prymusi - Najlepsza - szkoła z Krzynowłogi Małej! 7-9 KALENDARIUM - Szóstoklasiści z Sebor idą w świat - Teatralne przygody - Dzień Projektów – Dzień Myślenia - Ratują i uczą się ratować - W Trójmieście pięknie, a na Łojach urokliwie! - Grunt to rodzina! - Zaproszenie na Dzień Matki - Apel do mieszkańców - Ocalmy od zapomnienia! - Gimnazjaliści z wizytą u Kopernika - Najlepsze znawczynie angielskiej tradycji. - „Mama i Tata to cały mój świat!” 10 - 15 HISTORIA - Apel „Krynicznego Gniazda” - Elżbieta Krajewska, fragm. „Monografii Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej” 16 - 17 GMINNE INICJATYWY - Mają już nowy plac zabaw 18 - 19 Z ŻYCIA GMINY - Nowy sekretarz Gminy - Trzeba być przede wszystkim człowiekiem - wywiad z Grzegorzem Ostrowskim 20 - 21 EKOLOGIA - Utylizacja azbestu w gminie - Egzamin gimnazjalny - z ostatniej chwili 22 - 27 SPORT - Trzeba mozolnie piąć się w górę - rozmowa z Sylwestrem Gadomskim, prezesem GKS Krzyniak - Apel Zarządu Gminnego Klubu Spotrowego „Krzyniak” - Piłka nożna uczy pokory - rozmowa Marcinem Sokołem, trenerem drużyny Krzyniaka - Turniejem uczcili rocznicę Konstytucji 3 Maja -Sportsmenki z Krzynowłogi znowu na podium - Wigilia w lesie - Mistrzynie powiatu w unihokeju - Lekkoatletki z gimnazjum na III miejscu 27 - 28 NASZE KORZENIE Gadomiec-Jędryki, Gadomiec-Jebieńki, Gadomiec-Trojany,Gadomiec-Wyraki 29 - 30 KULTURA Rok Marii Skłodowskiej-Curie. Rok Czesława Miłosza 30 - 31 DORADZTWO ROLNICZE INFORMUJE Ostatni kwartał w gminie obrodził wieloma wydarzeniami kulturalnymi, sportowymi, naukowymi. Były więc konkursy, udział w olimpiadach, ciekawe wycieczki, znakomite spektakle teatralne, muzyczne i poetyckie, turnieje sportowe. To chyba sprawstwo wiosny, pobudzenia dzieci, młodzieży nauczycieli i wychowawców. W sumie w szkołach gminnych, klubie „Krzyniak”, w gminie odbyło się prawie 60 zdarzeń. To bez mała 20 imprez na miesiąc. Świadczy to o znakomitej kondycji przede wszystkim nauczycieli, którzy potrafią do ich tworzenia zainspirować swoich wychowanków. A obserwator zaświadcza, że i sami potrafią się dobrze bawić. Stara prawda głosi - w odniesieniu do uczniów, że z niewolnika nie ma pracownika – o tym najlepiej wiedzą autorzy spektakli, czy konkursów. Bowiem najtrudniej jest dzisiaj przekonać ucznia do jakiegoś pomysłu. Wszak metoda „łagodnej perswazji” dziś nie ma racji bytu. Skończył się czas dyrektyw i nakazów. Dziecię „walnie kopytkami” i co mu zrobisz? Zatem, jak mówią młodzi: Szacun! dla tych belfrów, którzy potrafią przekonać ucznia do pomysłu, koncepcji. Więcej, potrafią zainspirować i sprawić, by dziecię zechciało kreatywnie podejść do zadania. To widać w czasie uroczystości, imprez sportowych, spektakli. Zaręczam, jako stary obserwator życia kulturalnego w regionie, że poziom imprez – szeroko rozumianych, jest na dobrym, albo na bardzo dobrym poziomie. Słowem dyrektorzy szkół ustawili wysoko poprzeczkę, przekonali swoich kolegów, a Ci główkują, jak stworzyć najbardziej interesujący scenariusz. Uczniowie widzą to i utożsamiają się z przydzielonymi rolami, bo wiedzą, że to najlepszy sposób kreacji siebie, rozwoju intelektualnego, słowem zysk dla nich samych. I to jest cała tajemnica tak bogatego i interesującego kalendarza wydarzeń w gminie. Zatem jestem przekonany, że programy szkól i koncert „Krzynowłodzkie Talenty” przypadnie go gustu gościom, rodzicom na Festynie Rodzinnym 3 lipca. Wspomniałem o rodzicach. Im też chapeau bas, chylę kapelusza, za aktywny udział w tych imprezach. Doceniam ich wkład, bo wiem, że bez ich wsparcia – szycie kostiumów, dowożenie na próby, pilnowanie terminów i odpytywanie z ról, przygotowywanie poczęstunku, spektakle byłyby siermiężne. Zatem w tym przypadku jak najbardziej jest aktualny refren z piosenki „Jeżeli kochać” Wiesława Michnikowskiego z Kabaretu Starszych Panów: I wespół w zespół,/ wespół w zespół, /By żądz moc móc zmóc. Oczywiście dotyczy to wyłącznie żądzy rzetelnego, ambitnego wypełniania swojej roli w życiu. Zatem jak mawiał W. Młynarski: Róbmy swoje,/ Pewne jest to jedno, że/ Róbmy swoje,/ Póki jeszcze ciut się chce..... Stara to prawda, że lekki jest ciężar, który się dźwiga z ochotą. Nauka i kultura to system naczyń połączonych. A efekty!? Proszę popatrzeć jeno na wyniki testów kompetencji i egzaminu gimnazjalnego – wewnątrz numeru. Powiedzą same za siebie. KRZYNICA Kwartalnik Gminy Krzynowłoga Mała Nr 3/2011 (17), rok piąty ISSN 2080-0053, nakład 750 egz. WYDAWCA: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała ADRES REDAKCJI: Urząd Gminy Krzynowłoga Mała, ul. Kościelna 3, 06-316 Krzynowłoga Mała, tel./fax. (029) 751 27 25, [email protected] OPRACOWANIE NUMERU, REDAKCJA, SKŁAD, ŁAMANIE, KOREKTA: Bogusław Kruszewski. AUTORZY MATERIAŁÓW i ZDJĘĆ: M. Budna, A. Chmielewska, A. Dąbrowska, A. Jelińska, E. Krajewska, A. Kobylińska, A. Kołakowska, B. Kruszewski, E. Liszewska, D. Łubińska, A. Obrębska, M. Piotrowska, E. Rudzińska, W. Rudziński, A. Rzeżuchowska, M. Sokół, J. Tyniecka, A. Urbańska, E. Zdziarska, PROJEKT GRAFICZNY OKŁADKI: Sylwester Gadomski DRUK: Drukarnia J.J. Maciejewscy, 06-300 Przasnysz, ul. Gdańska 1 Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania nadesłanych tekstów, wprowadzania zmian formalnych, skrótów oraz nadawania tytułów. Nie zwraca materiałów niezamówionych. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie części lub całości tekstów bez zezwolenia wydanego w formie pisemnej jest ściśle zabronione. ŚWIĘTO GMINY Strona 3 SWIĘTO GMINY Strona 4 Program szkół i koncert „Krzynowłodzkie Talenty” Tradycyjnie, już po raz 4., jednym z najważniejszych punktów programu Festynu Rodzinnego na Łojach jest koncert artystyczny, jaki przygotowują uczniowie gminnych szkół. Podobnie i dzisiaj młodzi artyści – wokaliści, recytatorzy, tancerze, gimnastycy będą się prezentowali przed swoimi rodzicami, przyjaciółmi i innymi gościom. Tegoroczny program został poszerzony o koncert „Krzynowłodzkie Talenty”. Wystąpi w nim pięcioro amatorów dobrego śpiewania. Wszyscy są Stypendystami Wójta. Stypendia otrzymali za pracowitość i za różne uzdolnienia – plastyczne, sportowe, muzyczne, naukowe. Będą oni prezentować swoje dokonania w gminnym namiocie. Jednak ci o uzdolnieniach wokalnych postanowili jeszcze dodatkowo zaprezentować się na głównej scenie. Jak wskazuje bogaty repertuar, będzie czego posłuchać. Zapraszamy więc na 16:00 na koncerty artystów amatorów gminy, a potem na 19:30 na koncert „Krzynowłodzkie Talenty”. A najlepiej w ogóle nie odchodzić od sceny. Szkoła Podstawowa w Świniarach 1.Taniec zespołu tanecznego „Słoneczka” – zespół prowadzi Ewa Liszewska od marca 2011 r. Występują: Edyta Radomska, Wiktoria Pisarska, Beata Wojciechowska, Klaudia Kuklińska. 2. Skecz „Piraci” – występują: Edyta Radomska, Wiktoria Pisarska, Beata Wojciechowska, Klaudia Kuklińska, Błażej Czarzasty, Bartosz Ślubowski. Przygotowały K. Leleniewska i A. Dąbrowska. 3. Zespółu muzyczny z piosenką „Krajka” – wykona gitarzysta Mateusz Łazicki z towarzyszeniem wokalistek: Edyty Radomskiej, Wiktorii Pisarskiej, Bartosza Ślubowskiego. Przyg. B. Czaplicka i E. Liszewska. Szkoła Podstawowa w Romanach-Seborach 1. Taniec dziewcząt muzyki „Opa opa” - Despiny Vandi. 2. Milena Misiewicz „Rzeka marzeń” Beaty Kozidrak. 3. Taniec uczniów z klasy II do utw. „Nie ma sprawy”. 4. Milena Misiewicz - „List do matki” - Wioletty Willas. 5. Taniec dziewcząt do muzyki „Mr Sexobeat”. Szkoła Podstawowa w Ulatowie-Adamach 1. Kuba Kempista zaśpiewa „Walczyk szczęśliwych dzieci” - przygotowała J. Tyniecka. 2. Martyna Opalach zaprezentuje „Bal moich lalek” przygotowała A. Siennicka. 3. Ola Serafin zaśpiewa „Kocham cię życie” - przyg. B. Pszczółkowska. 4. Agnieszka Kempista zaśpiewa „Na plaży” - przyg. B. Pszczółkowska. 5. Ola Serafin i Oliwia Smolińska - „Biedronki i motyle” przygotowała B. Pszczółkowska. Szkoła Podstawowa w Krzynowłodze Małej 1. Układ gimnastyczny uczniów klasy V - pod kier. M. Sokoła. 2. Magdalena Gazda - piosenka „Rudy rydz” - przyg. U. Urban. 2. Aleksandra Tańska - utwór „Co powie tata” – przyg. U. Chodkowska. 3. Magdalena Rutkowska, Karolina Sobieska wiersz „Dwie gaduły”. 4. Zespół „Iskierki” - taniec „Czarodziejski kwiat” - zesp. prowadzi U. Urban. Publiczne Gimnazjum w Krzynowłodze Małej 1. Sylwia Burdyńska – piosenka „Remedium”. 2. Sylwia Kakowska – utwór „Obudź we mnie swoją Wenus”. 3. Aleksandra Ślubowska - „To nie ja byłam Ewą”. 4. MagdalenaZamielska – „Cicho”. Wokalistki przygotowała U. Chodkowska. Krzynowłodzkie Talenty - koncert stypendystów W koncercie wezmą udział: Tomasz Kawiecki - „Parostatek” - Krzysztofa Krawczyka Oliwia Jaśkiewicz wykona: - „Dłonie” - Majki Jeżowskiej - „Co powie tata” - Natalii Kukulskiej - „Przyjaciel wie” - Krzysztofa Antkowiaka - „Konik na biegunach” - Urszuli Joanna Cichowska zaśpiewa: - „Nie wrócą te lata” - Ireny Jarockiej - „Być kobietą” - Alicji Majewskiej Aleksandra Czarzasta zaprezentuje: - „Kolorowe jarmarki” - Janusza Laskowskiego - „Jaka róża taki cierń” - Edyty Geppert Weronika Misiewicz - utwory: - „Powrócisz tu” - Ireny Santor - „Zegarmistrz światła” - Tadeusza Woźniaka - „Nine Milion Bicycles” - Katie Melua - „I Want Tu Break Free” grupy Queen - „Papierowy Księżyc” - Haliny Frąckowiak - „Wspomnienie” - Czesława Niemena oprac. B.K. Strona NASZE NADZIEJE 5 Każde pokolenie ma własny czas… Absolwenci gimnazjum w Krzynowłodze Małej, a było ich 47, 18 czerwca br. świętowali swoje pożegnanie ze szkołą. Po uroczystej mszy św. w kościele parafialnym celebrowanej przez ks. proboszcza Jana Szewczuka uczniowie klas trzecich, rodzice, nauczyciele i zaproszeni goście udali się na część artystyczną do szkoły. Pod okiem wychowawczyń p. A. Kobylińskiej i p. A. Kołakowskiej gimnazjaliści przygotowali program słowno – -muzyczny. Spektakl toczył się w myśl nieśmiertelnego przeboju zespołu KOMBI: Każde pokolenie ma własny czas/ Każde pokolenie chce zmienić świat/ Każde pokolenie odejdzie w cień/ A nasze ? nie ..Na początku uczniowie zaprezentowali się tańcząc poloneza, którego przygotowali wspólnie z A. Urbańską. Następnie składali podziękowania dyrekcji i nauczycielom za trzy lata wspólnej pracy. Nie zabrakło też podziękowań dla rodziców, pracowników szkoły, przedstawicieli gminy z wójtem Adamem Bacławskim oraz zaproszonych gości. Wdzięczność za trud, poświęcenie i troskę wyrazili poprzez wspaniałe wiersze i piosenki. Wybrano też Absolwentkę Roku 2010/2011. Tytuł przypadł Annie Czaplickiej, która uzyskała średnią ocen 5,87 oraz najwyższy wynik z egzaminu gimnazjalnego! Anna Czaplicka w części humanistycznej zdobyła 92% punktów, z części matematycznej – 94%, z języka angielskiego – -100 proc. To osiągnięcie najwyższej próby. Wyłoniono również Najlepszych Sportowców Roku Agnieszkę Ostrowską i Sebastiana Janowskiego. Po części artystycznej absolwenci z rodzicami i nauczycielami udali się na poczęstunek i zabawę. Nagrody Wójta Gminy Anna Czaplicka – gimnazjum Krzynowłoga Mała Absolwentka Roku, średnia ocen - 5,85 Joanna Cichowska – szkoła w Krzynowłodze Małej średnia ocen 5,33, Stypendium Wójta Katarzyna Stadlewska – Ulatowo-Adamy – 5,50 Edyta Radomska – Świniary - 5,18 Bartłomiej Kimona – Romany-Sebory - 5,17 Prymusi Świniary Edyta Radomska – 5,1, Beata Wojciechowska – średnia ocen - 5,18, Wiktoria Pisarska – 5,00, Justyna Dzielińska – 4,81 Podsumowanie testu kompetencji. Do testu 5.04. b.r. przystąpiło 10 uczniów - średnia szkoły - 24,89. Najwyższy indywidualny wynik z testu 37 pkt. Prymusi Ulatowo Adamy Katarzyna Stadlewska - średnia ocen - 5,50, II miejsce w Gminnych Indywidualnych Biegach Przełajowych, V miejsce na Eliminacjach Powiatowych. Krzysztof Popiołek - 5,17, Marta Dąbrowska - 4,83, wyróżnienie w Powiatowym Konkursie Plastycznym „Dorośli – szanujcie prawa dziecka”. Uczniowie zajęli również III miejsce w eliminacjach powiatowych Konkursu „Bezpieczeństwo w Ruchu Drogowym”. Tomasz Kawiecki - 5,27, Stypendium Wójta, Oliwia Smolińska - 5,00, Aleksandra Serafin - 4,8, Agnieszka Kempista - 5,08, Mateusz Płoski - 5,0. Prymusi Romany-Sebory Bartłomiej Kimona – średnia 5,17, Monika Roman średnia 5,0, Konarad Nosarzewski - 4,75, Wioletta A. Kobylińska, A. Kołakowska Fot. W. Rudziński Czaplicka - 4,9, Magdalena Dęba - 4,81, Klaudia Jaśkiewicz - 4,81 Strona NASZE NADZIEJE 6 Najlepsza - szkoła z Krzynowłogi Małej! Prymusi gimnazjum Pierwszoklasiści Tomasz Jeliński - średnia ocen - 5,25, Stypendium Wójta, Łukasz Rudziński - 5,23, Stypendium Wójta Karolina Bojaronus - 5,08, Magdalena Płoska - 5,08, Monika Kakowska - 5,00, Stypendium Wójta, Natalia Czaplicka, Anna Jaśkiewicz, Aneta Rutkowska -średnie - 4,92 Drugoklasiści Olga Ostrowska - średnia ocen - 5,25, Aleksandra Radomska - 5,18, Sylwia Kakowska - 5,12, Magdalena Czarzasta, Przemysław Bojaronus, Aneta Dzielińska - średnie ocen - 5,06, Marta Kochanowicz, Marcin Krukowski - śr. ocen - 4,93, Paulina Dąbrowska - 4,87, Karol Dęby - 4,81, Patryk Morawski - 4,80. Trzecioklasiści Anna Czaplicka – średnia 5,87, Sylwia Radomska – -5,44, Natalia Roman – 5,38, Stypendium Wójta, Luiza Smolińska – 5,13, Paulina Dziobek – 5,06, Izabela Czaplicka – 5,0, Magdalena Soliwodzka – 4,81, Iwona Kacprzak, Mateusz Leśnikowski, Karolina Jakubowska, Agnieszka Ostrowska – średnie - 4,75. Prymusi – Krzynowłoga Mała Joanna Cichowska - średnia – 5,33 – najlepszy wynik z testu kompetencji VI klas - 38 pkt., Stypendium Wójta, Aleksandra Czarzasta - średnia – 5,25 - I m. na Ogólnopolskim Przeglądzie Wokalnym „WYGRAJ SZANSĘ” w Szczytnie, Stypendium Wójta. Joanna Rudzińska – 5,18 – II miejsce w Turnieju Wiedzy Pożarniczej w powiecie, Stypendium Wójta. Jakub Chmieliński – średnia – 5,01 – Mistrz Powiatu w tenisie stołowym, I miejsce w Eliminacjach Rejonowych 56 Turnieju Tenisa Stoł. o Puchar Redaktora Janusza Strzałkowskiego. Joanna Bugaj, Zuzanna Bugaj, Justyna Czarzasta, Piotr Romam, Aneta Kacprzak, Domnik Lewandowski - średnie – 5,0. Joanna Michalska, Maria Weronika Rzeszut - średnie – 4,9, Angelika Merchel - 4,83. Magdalena Rutkowska - 4,8, I w miejsce w MiejskoPowiatowym Konkursie Recytatorskim, wyróżnienie Konkursie Recytatorskim "Drogi do Niepodległości”, Damian Łagowski - najzdrowszy uczeń szkoły – 100% frekwencja za 6 lat nauki! Bartosz Czaplicki, Magdalena Adamiak- średnie – 4,75. oprac. B.K Ponad dwa miesiące szóstoklasiści w napięciu oczekiwali na wyników testu kompetencji. Test jest przecież przepustką do dalszej kariery naukowej. Dyrektorzy odebrali je dopiero 15 czerwca. Szkoły z powiatu przasnyskiego wypadły przyzwoicie na tle sąsiednich powiatów, Jednak najlepsza okazała się szkoła z Krzynowłogi Małej. Test składał z kilku zadań. Uczniowie musieli wykazać się min. umiejętnością pisania wypracowań, czytania ze zrozumieniem, wyciągania logicznych wniosków, czy wykorzystywania wiedzy. Tegoroczny test pisało 374.454 uczniów. Krajowa średnia wyniosła - 25,27 pkt. Najlepsi okazali się mieszkańcy Małopolski - średnia wyników osiągnęła poziom 26,16 pkt. Niewiele gorzej wypadło woj. mazowieckie. Do egzaminu przystąpiło tutaj 50.007 uczniów klas szóstych z 1.633 szkół. Wyniki są lepsze niż przed rokiem - średnia suma punktów osiągnęła poziom 25,96 (rok temu 24,05). Najlepiej wypadli uczniowie z Warszawy - 29,13, najgorzej z ostrołęckiego - 22,79. Nadal widoczna jest różnica w wynikach, pomiędzy szkołami zlokalizowanymi w miastach a tymi na wsi. Uczniowie, którzy mieszkają w miejscowościach powyżej 100 tys. mieszkańców osiągnęli wynik równy 26,8 pkt., podczas gdy ich rówieśnicy, zdający egzamin na terenach wiejskich - 24,5 pkt. Średnia powiatu przasnyskiego to 24,19 na 40 możliwych (23,43 pkt. w ub. roku). Dla porównania w powiecie ostrołęckim średnia - 22,79, makowskim – 23,22, a w ostrowskim – 23,56. Jak wypadli nasi uczniowie? Do testu kompetencji w gminie przystąpiło 51 uczniów. Szóstoklasiści z Krzynowłogi Małej – 29,77 pkt. – najlepsi w powiecie, a Joanna Cichowska rozwiązała test na 38 pkt. z 40 możliwych do zdobycia. Szkoła z Ulatowo-Adamy - 26,6 pkt. – II miejsce, Świniary - 24,89 pkt. - najwyższy indyw. wynik testu - 37 pkt., RomanySebory – 23,5 pkt. Zatem jesteśmy w ścisłej czołówce powiatu, województwa, bowiem średnia szkół w gminie to 26,19 pkt. Krzynowłodzka szkoła okazała się lepsza od wielu szkół warszawskich. Zaś gmina o 0,23 pkt. wyprzedza woj. mazowieckie, a średnią powiatu równo o 2 punkty. Dwie szkoły osiągnęły wynik porównywalny ze średnią w miastach pow. 100 tys. mieszkańców. oprac. B. K. źródła: www.wiadomosci24.pl, Tygodnik Ostrołęcki, Kurier Przasnyski Strona KALENDARIUM Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty? Niezapomniany Marek Grechuta dziwił się w swoim przeboju: Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty/ Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty/. Redakcja nie podziela tego zdziwienia, ale raduje, że kalendarz wydarzeń w gminie napęczniał niczym pąki kasztanowca. Bez mała 60 wydarzeń kulturalnych, sportowych, naukowych to buduje. Poniżej skrót najważniejszych, jakie miały miejsce od marca do 20 czerwca br. Kolejność od najświeższych. Szóstoklasiści z Sebor idą w świat W czwartek 16 czerwca br. pożegnali się ze szkołą. Słowem i piosenką wyrazili wdzięczność nauczycielom za trud włożony w ich wychowanie i naukę. Gościem na uroczystośći był wójt Adam Bacławski. Po oficjalnej uroczystości uczniowie klasy VI i ich koledzy z klasy V bawili się na dyskotece. We wspólnej zabawie udział brali uczniowie, rodzice i nauczyciele. Trwała do godz. 21:00. W sercach wszystkich obecnych uroczystość ta zapisała się na długi czas. Pragniemy serdecznie podziękować rodzicom absolwentów za pomoc w zorganizowaniu uroczystości. A. Ch. Teatralne przygody Ostatnie dni w szkole w Romanach-Seborach były wypełnione teatrem. Tydzień temu, 10.06 odbyły się warsztaty teatralne, a 14. uczniowie wystawili baśń „Czerwony Kapturek”. Tajniki sztuki teatralnej zgłębiali pod okiem aktora i reż. Wiesława Rudzkiego. Miało charakter warsztatowy.– Uczniowie zaangażowali się w tworzenie spontanicznych inscenizacji. Najpierw były ćwiczenia mające na celu pobudzenie aktorskiej wyobraźni oraz opanowanie tremy. Potem podzieleni na grupy, mieli za zadanie przygotowanie krótkiej scenki – informowała A. Chmielewska, dyr. szkoły. Tematy były skrajne - mecz piłki nożnej czy przedstawienie cyrkowe. W. Rudzki wysoko ocenił wrażliwość i determinację uczniów. Wszyscy doskonale się bawili i szlifowali formę na jesienny finał Mazowieckiego Przeglądu Teatrów Obrzędowych w Warszawie. Cztery dni później hol szkoły zamienił się w teatr. Uczniowie klasy V i VI pod okiem Alina Rusiłowicz zabrali widzów w podróż do andersenowskiego lasu Czerwonego Kapturka. - Dla najmłodszych było to niesamowite przeżycie, u dorosłych przywołało wspomnienia ulubionej bajki z dzieciństwa. Przedst. obejrzały również młodsze dzieci, które jeszcze nie są uczniami szkoły. To w nich chyba sztuka wywołała największe emocje – wspominała reżyser utworu. 7 Piękne, samodzielnie wykonane lalki, wspaniała dekoracja, odpowiednio dobrana muzyka, zaskakujące efekty dźwiękowe oraz doskonała gra młodych aktorów przyniosła nieoczekiwane rezultaty. Publiczność była zachwycona. oprac. B.K. Dzień Projektów – Dzień Myślenia Dzień Projektów w gimnazjum obchodzony był po raz pierwszy. Efekty swojej pracy 9 zespołów zaprezentowało 7.06. br. na forum szkoły. Uczniowie klas drugich 3 miesiące pracowali metodą projektu. W obecności kolegów, nauczycieli i rodziców w formie albumów, prezentacji multimedialnych, gazetek, broszur, galerii brył geometrycznych przedstawili wyniki dociekań. Widzowie, obejrzeli, usłyszeli m.in. odpowiedzi na pytania: Dokąd warto pojechać z rodziną na wycieczkę? Kogo wybrałbyś na patrona naszego gimnazjum? Czy wielościany foremne mogą być ciekawe? Jak przygotować i przeprowadzić szkolny turniej piłki siatkowej? W jaki sposób przybliżyć walory turystyczne naszej gminy? Jak przybliżyć sylwetkę Kazimierza Górskiego? Jak skutecznie bronić się przed zanikaniem warstwy ozonowej? Jakie tradycje i zwyczaje ob.chodzone są w naszej gminie? Jak prawidłowo się odżywiać? Myślę, że dostarczyli oni nie tylko wiedzy, ale i wielu doznań estetycznych. Imprezie towarzyszył koncert w wykonaniu szkolnych solistów. A.Urbańska prac. B.K Ratują i uczą się ratować Uczniowie ze szkoły w Ulatowie-Adamach przeszli kolejne szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Aby propagować zasady udzielania pomocy przedmedycznej wśród uczniów, nauczycieli i rodziców oraz pokazać aktywność i wyUczniowie wzywają służby ratownicze. jątkowość naszych najmłodszych, uczniowie klasy I i II wzięli też udział w konkursie organizowanym przez Fundację WOŚP. - Pięciu uczniów klasy I oraz 6 drugoklasistów w I etapie konkursu przygotowało pracę plastyczną tak interesującą, że została zakwalifikowana do II etapu. Polegał on na przygotowaniu oryginalnego scenariusza i na jego podstawie nakręcenia filmu edukacyjnego o udzielaniu pierwszej pomocy – informowała Jolanta Tyniecka koordynator konkursu. Dzieci poznały Łańcuch Przeżycia, Strona KALENDARIUM 8 z zapałem ćwiczyły wzywanie pomocy, sprawdzanie oddechu, masaż serca, oddechy ratownicze. Były bardzo przejęte swoim udziałem w filmie. J. Tyniecka oprac. B.K W Trójmieście pięknie, a na Łojach urokliwie! Wesoło i zdrowo, bo na sportowo przebiegał Dzień Dziecka w szkole w Krzynowłodze Małej. W to szczególne święto dzieci z klas I – VI udały się nad zalew Łoje. Pojechali autokarami na miejsce atrakcji, jakie na nich czekały. - Panie I. Czajkowska, E. Mamińska i A. Szemplińska opracowały na ten dzień bogaty program konkurencji sportowych. Brali w nich udział nie tylko uczniowie, ale też rodzice i nauczyciele – relacjonowała Małgorzata Budna. Uroczystość rozpoczęła się od krótkich życzeń od dyrektor z okazji Dnia Dziecka. Potem drużyny ustawiły się na linii startu. Konkurencje to: rzut woreczkiem i kółkiem do celu, bieg z przeszkodami, kręcenie hula-hop, skoki na skakance, czy „sadzenie ziemniaków”. Najwięcej śmiechu było podczas biegu w worku, przelewania wody z jednej butelki do drugiej. Było też przeciąganie liny, pomiędzy drużynami uczniów, a rodziców i nauczycieli. Zacięty pojedynek zakończył się wygraną dzieciaków. Dzień zakończył się jedzeniem kiełbasek i bigosu. W to upalne przedpołudnie orzeźwiającym prezentem, były lody ufundowane przez rodzica Witolda Pszczółkowskiego. Wszystkim dopisywały humory, bo oprócz lazurowego nieba była też świetna zabawa! Mając w pamięci niedawną wycieczkę wszyscy zgodnie twierdzili, że Trójmiasto jest piękne, ale nasz zalew Łoje ma również swój urok. M. Budna oprac. B.K. Grunt to rodzina! Dzień 1 czerwca w szkole w Ulatowie-Adamach był wyjątkowy i nietypowy. Dzieciaki zamiast Dnia Dziecka zafundowały swoim rodzicom Dzień Rodziny. Zaprosili do szkoły rodziców z młodszym rodzeństwem, aby wspólnie świętować dzień. Ponieważ pogoda była piękna, zabawa rozpoczęła się na szkolnym placu. Uczniowie klasy VI z wych. Katarzyną Wódkiewicz i Anitą Rzeżuchowską przygotowali różne konkurencje sprawnościowe i quizy, w których uczestniczyły dzieci wraz ze swoimi rodzicami. Największym powodzeniem cieszył się konkurs na przeciąganie liny oraz przenoszenie wody w szklankach. Dużo radości sprawiło karmienie dziecka jogurtem, rysowanie portreMamy karmią swoje pociechy. Ale pyszne... tu Mamy przenoszenie piłeczek itp. Zwycięzcy byli nagradzani słodkościami. Po 2godzinnej zabawie uczestnicy przeszli na słodki poczęstunek. Tam też dzieci zaprezentowały wiersze, śpiewały piosenki, złożyły życzenia i wręczyły własno- ręcznie przygotowane upominki. W oczach Mam i Tatusiów pojawiły się łzy wzruszenia. Każde dziecko otrzymało upominek ufundowany przez wójta gminy. Potem była dyskoteka. - Zorganizowaliśmy Dzień Rodziny, aby włączyć rodziców do wspólnej zabawy z dziećmi. W ten sposób chcieliśmy podkreślić ważną rolę rodziców w życiu swych pociech oraz zwrócić uwagę na znaczenie rodziny w polskim społeczeństwie – mówiła na zakończenie D. Łubińska. A.Rz. oprac. B.K. Zaproszenie na Dzień Matki Najmłodsi uczniowie ze Świniar montażem słownomuzycznym „Dla Mamy” uczczą to ważne święto. Będą recytować wiersze, śpiewać piosenki, częstować słodkościami swoje rodzicielki. Uroczystość rozpocznie się 26 maja br o 11:45. Celem imprezy jest podkreślenie roli Mamy w życiu dziecka oraz podziękowanie jej za trud wychowania. Będą kwiaty i drobne prezenty. Wych. z klas 0 – III w ten sposób uwrażliwiają, jak ważna jest rola Mamy w życiu każdego dziecka. Przypomnijmy. Historia święta Matki sięga czasów starożytnych. Obchodzono je już w starożytnej Grecji wiosenne święto Matki Natury, podczas którego składano hołd Rei, żonie Kronosa, która była matką wszechświata i wszystkich bóstw. W starożytnym Rzymie - święto bogini Cybele, również uważanej za matkę bogów. Było ono obchodzone prawdopodobnie pomiędzy 15 a 18 maja. W czasach nowożytnych, mniej więcej w 1600 roku, w Anglii pojawiła się tradycja świętowania tzw. Matczynej Niedzieli. W czwartą niedzielę Wielkiego Postu, oddawano cześć swoim Matkom. Składano Im życzenia i przynoszono drobne upominki. W Polsce po raz pierwszy ob.chodzono Dzień Matki w 1923 roku, w Krakowie. Dzień ustalono po to, aby ludzie uprzytomnili sobie przynajmniej raz w roku, jak ważna jest rola Mamy w ich życiu. Dlatego choć raz w roku jest "Święto Matki" - mamie, co dzień należą się kwiatki. oprac. B.K. na podst. www.dzien-matki.waw.pl Apel do mieszkańców - Ocalmy od zapomnienia Drodzy Państwo! Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w tworzeniu jedynej w swoim rodzaju kroniki – Kroniki Życia Codziennego mieszkańców naszej gminy. Każdy, kto chce zostawić po sobie pamiątkę dla potomnych proszony jest o dostarczenie nam wszelkich dokumentów i zdjęć związanych z codziennym życiem. Mogą to być stare zdjęcia z wydarzeń historycznych, uroczystości religijnych, związanych z działalnością kulturalną (np. dawnych zespołów muzycznych, chórów), materiały związane z powojenną odbudową, świadectwa szkolne, świadectwa nabycia kwalifikacji zawodowych (np. rzemieślniczych), tarcze szkolne, przepustki, zaproszenia, ksią- Strona KALENDARIUM żeczki wojskowe, bilety itp. Szczególnie cenne będą pamiątki z okresu międzywojennego i po II wojnie światowej. Ewa Zdziarska 9 tynkowej, Halloween czy Pancake Day – bieg z naleśnikiem – objaśniała Agnieszka Dąbrowska, anglistka i pomysłodawczyni konkursu zarazem. W konkursie wzięli udział uczniowie klas IV - VI. W poniedziałek, 23 maja ogłoszono wyniki. Gimnazjaliści z wizytą u Kopernika Młodzież gimnazjum w Krzynowłodze Małej 29 kwietnia 2011 r. wyjechała na jednodniową wycieczkę do Warszawy. 45-osobowa grupa dziewcząt i chłopców pod opieką swoich wychowawców zwiedzała Centrum Nauki "Kopernik" - królestwo eksperymentów. Nasze gimnazjalistki uczyły się grać w „Kosmiczny bilard” - Młodzież była zachwycona setkami interaktywnych urządzeń, na których mogli przeprowadzać doświadczenia, dotykać eksponatów i samodzielnie wykonywać na nich Oto laureatki: I miejsce – Edyta Radomska /druga z prawej/ . II miejsce – Wiktoria Pisarska /trzecia z prawej/ III miejsce – Beata Wojciechowska /pierwsza z prawej/ obok A. Dąbrowska, anglistka i pomysłodawczyni konkursu. Wyr. - otrzymali również: M. Dzielińska i K. Królicki. doświadczenia. To naprawdę fascynująca zabawa i przygoda – mówiła Alina Kobylińska, jedna z opiekunek młodych eksperymentatorów. - Oprócz tego uczniowie zwiedzali pałac w Wilanowie, gdzie uczestniczyli w warsztatach dydaktycznych poświęconych kulturze sarmackiej. A. Dąbrowska fot. E. Liszewska, oprac. B.K. „Mama i Tata to cały mój świat!” Tak dzieciaki ze szkoły w Krzynowłodze Małej 24 maja br. śpiewały swoim Rodzicom. Właśnie odbyło się „Święto Rodziny”. Co prawda dzień wcześniej był Dzień Ojca – 23.05, ale wychowawczynie połączyły go z Dniem Matki – 26.05. Na uroczystość przybyło wielu rodziców. Dzieci z Punktu i Oddziału Przedszkolnego oraz klasy I-III przygotowały akademię. W pamięci rodziców na długo pozostaną wspomnienia wierszy, odgrywanych scenek, piosenek oraz występ koła tanecznego – relacjonowała E. Krajewska, wychowawczyni przedszkolaków. Wiele wzruszeń wzbudziły wykonane Po dniu pełnym wrażeń wszyscy skorzystali z czasu wolnego w Centrum „Arkadia”, a potem w doskonałych humorach wrócili do domu – dodała Alina Kobylińska, matematyczka miejscowego gimnazjum. W. Rudziński Najlepsze znawczynie angielskiej tradycji. Finał Konkursu Wiedzy o Świętach i Tradycji Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych odbył się 11 maja br. w Szkole Podstawowej w Świniarach. - Celem konkursu przeprowadzonego w języku angielskim było przede wszystkim podniesienie poziomu znajomości języka, a jednocześnie pogłębienie wiedzy o tradycji mieszkańców Albionu i Ameryki Północnej. Stąd test sprawdzał między innymi wiedzę uczniów o tradycji Walen- przez „słoneczka” portrety rodziny, które były elementem dekoracji. Zrobione z miłością laurki z życzeniami, oraz szczery uśmiech pociech były wyrazem głębokiej miłości. Spotkanie było okazją, aby dzieci mogły zaprezentować talenty plastyczne, muzyczne, recytatorskie i taneczne. Dla nich było to przeżycie, gdyż oswa-jały się występami publicznymi oraz uświadamiały jak ważna jest w życiu rodzina. Po występie pociechy zaprosiły rodziców na poczęstunek. Była to chwila dzielenia się wrażeniami i zbierania pochwał. E. Krajewska oprac. B.K. Strona HISTORIA 10 Apel „Krynicznego Gniazda” Gminna biblioteka od lat kilku prowadzi akcję „Ocalmy od zapomnienia”. Razem z Urzędem Gminy i redakcją „Krzynicy” w marcu ogłosiliśmy Konkurs Literacki „Kryniczne Gniazdo”. Najważniejszy cel to popularyzacja i promocja zapisu dziejów społeczności lokalnych poprzez gromadzenie dokumentów – zdjęć, kronik, opowieści, które pozwolą ocalić od zapomnienie naszą historię. Niezwykle cenny materiał nadesłała Elżbieta Krajewska, autorka „Monografii Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej”. Praca wydaje się rzetelenie napisana, bogata w dokumentację fotoraficzną i bibliografię. Stanowić będzie ważny przyczynek do stworzenia interesujacego obrazu historii szkolnictwa w gminie. Redakcja „Krzynicy” drukuje fragmenty tej pracy. Jednocześnie ponawia apel do Czytelników o nadsyłanie materiałów na „Kryniczne Gniazdo”. Jest bowiem pewne, że jeżeli sami nie zatroszczymy się o naszą, fascynującą przecież historię, to nikt za nas tego nie uczyni. A błędem byłoby pozostawić „czarną dziurę” i odebrać, przede wszystkim młodemu pokoleniu, szansę na poznawanie ich historycznych korzeni. Elżbieta Krajewska - Monografia Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej, rps. - stron 69 „Niech ocalała i opisana pamięć o tych, którzy pracowali w szkole, będzie podziękowaniem i dowodem wdzięczności za ich trud i dobre serce na polu oświaty? – z zakończenia pracy. Ze wstępu Praca składa się z trzech rozdziałów. W pierwszym rozdziale opisałam dzieje oświaty na terenie Gminy Krzynowłoga Mała. Rozdział drugi poświęciłam opisaniu historii szkoły od jej powstania 1937 roku do roku 2001. Sporą część informacji o początkach szkoły uzyskałam dzięki wywiadom przeprowadzonym z pracownikami i uczniami powojennej szkoły. Pozostałe informacje pochodzą z protokołów posiedzeń Rady Pedagogicznej, które posiada dyrektor szkoły. Natomiast w 3 rozdziale opisałam dzieje współczesnej szkoły. Z rozdz. Oświata w Gminie Krzynowłoga Mała Pierwsze dowody na istnienie szkoły w Krzynowłodze Małej, do których udało mi się dotrzeć, pochodzą z 1462 roku. Była to szkoła przykościelna, nad którą nadzór sprawował Bronisław, pobierając za swoją pracę zapłatę w wysokości 100 groszy. W późniejszych latach nauczaniem zajmowały się osoby prowadzące chór. Byli to – kantor Albert w 1468 roku, kantor Piotr w 1465 roku i kantor Michał w 1497 roku. Następne wzmianki o obecności szkoły wskazują dokumenty z wizytacji kościelnej z 1605 roku opisują, iż ówczesnym rektorem szkoły był Jan z Duczymina, mieszkał on w dobrze utrzymywanym domu z ogrodem warzywnym i pobierał dziesięcinę roczną z Krzynowłogi Małej - 10 zł, 3 zł z Zalesia, i 7 zł ze wsi Kłódki. Kolejny dowód na istnienie szkoły w Krzynowłodze Małej pochodzi z połowy XVIII wieku. W 1745 r. na mocy ustnego polecenia ks. biskupa Michała Jerzego Poniatowskiego, ówczesny proboszcz parafii Wojciech Chmieliński sprowadził nauczyciela, aby edukował dzieci mieszkańców wsi. Rodzice nie byli jednak bardzo zainteresowani tym pomysłem, gdyż przez cały rok szkoła świeciła pustkami. Dzieci zamiast uczęszczać na zajęcia musiały pomagać rodzicom w gospodarstwach i pracach polowych. Do szkoły zaczęły chodzić dopiero zimą następnego roku i nadal frekwencja nie była najlepsza, ponieważ na zajęcia uczęszczało 6 uczniów. Uczyły się one głównie czytania. Tak więc z nadejściem wiosny, kiedy szkoła ponownie opustoszała, proboszcz odprawił nauczyciela. Początek XIX w. To znów czas powstania szkoły parafialnej, pierwsze dane pochodzą z 1811 r. Jak trudne były początki szkolnictwa opisują wizytacje kościelne, podczas których zapisano: „Szkoła elementarna w roku przyszłym była ustanowiona, utrzymywana do lata, uczniów było 24. (…) Na ten rok szkolny zaczął dozór miejscowy za kontraktem ten dom ugodził na rok talarów 10. Dyrektora ugodził za rok 500 zł pol. Nauki się rozpoczęły. Dzieci w dniu dzisiejszym znajduje się 39, a spodziewać się trzeba więcej.” Niestety, na drodze do rozwoju szkoły stanął brak pieniędzy, wówczas wizytator zanotował: „Wszystkie jednak usiłowania staną się nieskuteczne, jeżeli do składek i opłaty członki Towarzystwo Szkolne składające nie przychylą się w terminach nie uiszczą się, ile, że dotąd jeszcze nic wnieśli nic do kasy szkolnej”. W latach 1812–1816 brakuje informacji o szkolnictwie w gminie Krzynowłoga Mała, zapewne w tym czasie również zabrakło funduszy na edukację, ponadto był to okres wojny, który utrudniał naukę i zubożył mieszkańców. Jednakże w 1817 roku pojawia się informacja o istnieniu szkoły. W odrodzeniu szkolnictwa duże zasługi położył nowy właściciel ziemski w Krzynowłodze Małej - Aleksander Kamiński, który na potrzeby szkolne dał „budynek przestronny z alkierzem i w do- HISTORIA Strona 11 brym stanie”. Dodatkowo, na potrzeby nauczyciela przekazał ogród i „siana fur dwie” (rocznie). W 1819 r. szkoła zaczyna funkcjonować. Uczęszcza do niej 41 chłopców i 4 dziewczęta, jednak znów edukację przerywa czas, kiedy dzieci są potrzebne do pracy w polu, problemem jest również brak pieniędzy i brak nauczyciela. Sytuacja ta trwa do początków XX wieku. Dopiero w 1918 roku powstała w Krzynowłodze Małej szkoła powszechna. Pierwszym kierownikiem szkoły w latach 1918–1826 był Bogumił Hoszowski. Grono nauczycielskie tworzyli Waleria Szostkówna, Józef Chawołowski, Anna Siwowska, Henryk Kącki i niejaki Antczak. W okresie międzywojennym powstały też szkoły w Romanach-Sędziętach, Łaniętach, Ostrowych -Stańczykach, Chmieleniu Wielkim, Kakach-Mroczkach, Romanach-Seborach, Rudnie Jeziorowym, Ulatowo-Adamach i w Wiktorowie. Uczyły się w tych szkołach dzieci z niezamożnych rodzin, które nie były w stanie pokryć kosztów edukacji w szkołach wyższego stopnia, a te szkoły znajdowały się często poza miejscem zamieszkania. Druga wojna światowa to niestety znów sześcioletnia luka w edukacji. Szkoły zamknięte, a część nauczycieli wzięła czynny udział w walce z okupantem. Po zakończeniu wojny nauczyciele zaczęli powracać do swoich obowiązków. Początkowo uczyli w prywatnych domach, a jeśli nie było takiej możliwości budowano szkoły z baraków wojskowych przywiezionych z poligonu. Uczniowie i rodzice również brali czynny udział w organizowaniu szkół i tak w naszej gminie powstało 9 szkół: w Krzynowłodze Małej – kierownik Michał Obojski, Kakach-Mroczkach – Stanisław Kaliński, Krajewie Wielkim - Ksawery Ropelewski, Chmieleniu Wielkim – -Józef Suchowiecki, Ostrowie-Dylach – Czesław Liszewski, Romanach-Seborach – Stanisław Nałęcz, Rudnie Jeziorowym – Mateusz Jaszczak, Świniarach – -Lucyna Bober i w Ulatowie Adamach – kierownik Helena Kosakowska. w walce z okupantem. Nastąpiła 6-letnia luka w edukacji i przerwa w budowie szkoły. Poza tajnym nauczaniem, które objęło tylko niewielki odsetek dzieci i młodzieży przez prawie 6 lat nie było zupełnie czynne szkolnictwo na tych terenach. Te zaległości w nauce i kształceniu młodych pokoleń wymagały jak najszybszego zorganizowania oświaty. Pierwszym problemem było przygotowanie budynku szkolnego. Po wyzwoleniu, przed mieszkańcami gminy stanęło poważne zadanie przygotowania możliwych warunków do rozpoczęcia nauki w nowo wybudowanej szkole. Wyłonione przez ludność społeczne komitety rodzicielskie energicznie zabrały się do pracy. Znalazły zrozumienie i poparcie u władz wojskowych i cywilnych. Sprawy oświaty miały pierwszeństwo przed innymi. Szkoła znajdowała się w budynku dwupiętrowym, na dole były 2 sale lekcyjne oraz pokój nauczycielski a na górze 4 sale i gabinet na pomoce dydaktyczne. Każda klasa wyposażona była w ławki, tablicę, 2 piece, a na ścianach wisiały godło Polski i krzyż. Zajęcia odbywały się od 8:00 do 13:00. Lekcje trwały po 45 minut z 5-minutową przerwą. Zaopatrzenie szkół w ławki odbyło się systemem gospodarczym przy pomocy miejscowych stolarzy, którzy wykorzystując różnorodny materiał drzewny montowali je w sposób prowizoryczny, byle tylko dzieci miały, na czym siedzieć w szkole. Szkołę zaczęto remontować wiosną 1945 r., Z rozdziału Powstanie szkoły Budowa szkoły w Krzynowłodze Małej rozpoczęła się około 1937 roku. Jest to informacja od najstarszych mieszkańców gminy, ponieważ mimo usilnych starań nie udało mi się dotrzeć do dokumentów potwierdzających ten fakt. Jednakże informacja wydaje mi się bardzo wiarygodna, gdyż potwierdza ją wielu mieszkańców. Pod budowę szkoły został zakupiony plac od niejakiego Szulca. Niestety wybuch II wojny światowej w 1939 r. przerwał prace budowlane. Spora część ludności została wysiedlona, a część nauczycieli wzięła czynny udział Nauczyciele i uczniowie szkoły w roku 1947. Nauczyciele /w środku od lewej/: Aniela Rykowska, Emil Rykowski, Aleksandra Sekuna, prywatne zbiory J. S. Rykowskich a już na jesieni zabrzmiał w niej pierwszy dzwonek. Podlegała nadzorowi Inspektoratu Szkolnego w Przasnyszu. Kierownikiem szkoły został Michał Obojski – -polonista, późniejszy, wybitny chemik w Liceum Ogólnokształcącym w Przasnyszu. W budynku LO, 10 listopada 2008 roku odsłonięto jego epitafium. W tym miejscu Obojski spędził ponad 30 lat. W latach 1953-1980 był on licealnym nauczycielem chemii. Kiedy był kierownikiem w szkole w Krzynowłodze Małej wraz Strona 12 HISTORIA z małżonką Marianną mieszkali w szkole. Kadrę pedagogiczną stanowili: Tadeusz Roman, Sabina Bobińska, Aleksandra Sekuna, Emil Rykowski, Aniela Rykowska Z powodu braku dokumentów z pierwszych lat działalności szkoły, poniżej przedstawiam wspomnienia byłej uczennicy tej szkoły pani Ireny Dębowskiej. Daje to nam przynajmniej po części obraz pierwszych lat działalności szkoły. Wspomnienia Ireny Dębowskiej – uczennicy w latach 1945 – 1951, późniejszej woźnej. „ Poszłam do szkoły, kiedy miałam 11 lat, wtedy wróciliśmy z rodzicami do Krzynowłogi po długoletnim wysiedleniu. W klasie były wtedy dzieci młodsze i starsze ode mnie. Siedzieliśmy w ławkach po dwoje, ławki były wąskie i często się łamały. Pamiętam, że na schodach nie było barierki i było bardzo niebezpiecznie, ale po jakimś czasie ktoś z rodziców zamocował drewniane poręcze i już było lepiej. Przed lekcjami zawsze przed 8:00 na korytarzu była modlitwa, a potem rozchodziliśmy się do swoich klas. Bardzo szanowaliśmy nauczycieli, byli dla nas wielkim autorytetem. Zawsze w niedzielę spotykaliśmy się przed szkołą, aby razem z nauczycielem iść do kościoła, dwójkami. Szliśmy ze swoim wychowawcą albo z Panem Obojskim – kierownikiem szkoły. Pamiętam też, jak na urodziny Pana Obojskiego upletliśmy wieniec z kwiatów zebranych w lesie, postawiliśmy go następnego dnia przed pokojem nauczycielskim – bardzo się wtedy ucieszył. Kiedy pracowałam jako woźna i palacz – było ciężko. Musiałam napalić w 15 piecach, bo w każdej klasie było po 2 piece. Zawsze dzień wcześniej sobie przygotowywałam, a następnego dnia przychodziłam o 3:30 rano i rozpalałam, bo o 8:00 musiało być już ciepło. Podłoga była drewniana, bardzo ciężko się ją myło. Na korytarzu podłoga była cementowa, więc tylko zamiatałam. To była ciężka praca, ale atmosfera była przyjazna, uczniowie chętnie pomagali nosić węgiel. Kierownik to też miły człowiek, zawsze wesoły, uśmiechnięty, a że człowiek się napracowałam? W tamtych czasach wszyscy ciężko pracowali”. Nauczyciele byli potrzebni społeczeństwu i przez nich szanowani. Dzięki temu poważaniu pozostawiono ich w spokoju i na uboczu, nawet w okresie walk o utrwalenie władzy ludowej. Napady rabunkowe band zwykle omijały szkoły i nauczycieli z obawy przed utratą całkowitego zaufania miejscowej ludności. Rozwój szkoły w latach 1946 – 1970 W latach 1946 - 1970 kierownikiem szkoły był Emil Rykowski. Wraz z małżonką Anielą zajął mieszkanie w szkole po panu Obojskim. Radę Pedagogiczną stanowili: Emil Rykowski – kierownik szkoły, Aniela Ry- kowska, Aleksandra Sekuna, Sabina Aurelia Chodkowska, Walenty Chmieliński. W późniejszych latach do grona pedagogicznego dołączyli: Janusz Rykowski, Fot. Rada Pedagogiczna w roku 1968. Nauczyciele /od lewej/: Janusz Rykowski, Teresa Szemplińska, Aniela Rykowska, Emil Rykowski, Zofia Jaworska, Halina Chmielińska, Wacław Krukowski, Halina Humięcka, prywatne zbiory A. J. Rykowskich Stanisława Rykowska, Halina Chmielińska, Wacław Krukowski, Teresa Szemplińska, Henryka Humięcka, Zofia Jaworska. Emil Rykowski ukończył Seminarium Nauczycielskie w Mławie, Aniela Rykowska - Seminarium Nauczycielskie w Krakowie, natomiast pozostali nauczyciele posiadali kursy nauczycielskie. Z biegiem lat część z nich dokształciła się i zdobyła wykształcenie wyższe. Tymczasem działalność szkoły ulegała stopniowemu doskonaleniu. Były one, zaraz po wyzwoleniu, na wsi jedynymi ośrodkami oświaty i kultury oraz zbiorowego życia towarzyskiego. Fundusze społeczne na wyposażenie szkoły zdobywano przez organizowanie imprez środowiskowych np. przedstawienia teatralne, zabawy taneczne. Po tylu latach okupacji ludność chęt- Sala lekcyjna 1966 roku. Nauczyciel Janusz Rykowski, prywatne archiwum W. Jaworskiego nie brała w nich udział. Poza korzyściami materialnymi, jakimi były fundusze z imprez na zakup sprzętu szkolnego, społeczeństwo miało okazję spotkać się na zabawie, zobaczyć przedstawienie czy występ artystyczny. Były to jedyne w tym czasie okazje do korzystania, chociaż w niewielkim zakresie, z tego rodzaju form HISTORIA kultury na tych terenach. Wtedy nie tylko nie było telewizorów, ale nawet radia, bo okupant wszystkie skonfiskował. Szkoła musiała wówczas spełniać pionierską rolę ośrodków oświaty i życia kulturalnego. Dzięki pozyskaniu funduszy z zabaw tanecznych, zakupiono nowe pomoce dydaktyczne, nauczyciele również wykonywali wiele potrzebnych im pomocy naukowych. Samodzielnie robionych było znacznie więcej, gdyż nakłady finansowe na oświatę nie były zbyt duże. Kierownik szkoły kładł też duży nacisk, by pomoce były jak najczęściej wykorzystywane na lekcjach. W latach 50-tych zorganizowano w budynku 2-letnią Szkołę Przystosowania Rolniczego. Kontynuowali tam naukę uczniowie mniej zdolni lub mający trudności z opanowaniem materiału. Uczęszczało około 30 uczniów. Kierownik szkoły jeździł po wypłaty dla nauczycieli do Przasnysza na rowerze. Przasnysz jest oddalony od Krzynowłogi Małej o 18 kilometrów, więc było to dla nie -go dość dużym wysiłkiem zważywszy, że warunki atmosferyczne sprawiały, iż jazda nie zawsze była przyjemna. Zimą najczęściej korzystał z podwody, czyli wozem zaprzężonym w konie. Klasy były podzielone tematycznie na: polski, matematykę, rosyjski, historię, geografię, fizykę, chemię. Uczniowie i rada pedagogiczna - siedzą od lewej - W. Chodkowski, H. Humięcka, A. Rykowska, E. Rykowski, Z. Jaworska, J. Rykowski, zbiory prywatne S. J. Rykowskich W roku szkolnym 1966/1967, w związku z reformą przybyła klasa VIII, co spowodowało zwiększenie liczby uczniów i trudności z ulokowaniem w poszczególnych klasach. Religii uczył ks. Władysław Kamiński. Lekcje odbywały się poza szkołą, w sali katechetycznej przy kościele. W latach późniejszych religii nauczał ks. Tadeusz Niestępski. W szkole zmieniono ławki na solidniejsze. Te nowe miały siedzisko z pulpitem, w którym był otwór na kałamarz. Ławki ustawiono w trzech rzędach. Z przodu klasy siedziały po dwie osoby Strona 13 w ławce natomiast z tyłu były ławki 6-osobowe. W latach 50 w budynku szkoły utworzono przedszkole. Dla dzieci została przeznaczona jedna sala lekcyjna. Pierwszą nauczycielką w przedszkolu była Barbara Suchołbiak, a w późniejszych latach Janina Chmielińska. Dzieciom podawano dwa ciepłe posiłki gotowane przez Stefanię Kwiatkowską, która zajmowała się również sprzątaniem w przedszkolu. W pierwszych latach po wojnie dzieci z sąsiednich wiosek przychodziły do szkoły piechotą, wielu uczniów nie miało obuwia, więc przychodzili boso. Dla dzieci ubogich prowadzone było dożywianie. W kuchni szkolnej zupy gotowała kucharka – Franciszka Bugaj. Natomiast, aby wzmocnić słabe organizmy dzieci, podawano tran. Lekcje odbywały się przy lampach naftowych, a klasy ogrzewane były piecem kaflowym. Oświetlenie elektryczne założono w 1957 roku. W szkole obowiązywały mundurki w postaci granatowego fartuszka z białym kołnierzykiem. Na rękawie mundurka widniała tarcza z numerem szkoły. Najlepsi uczniowie mogli nosić tarczę "Wzorowy Uczeń". Nauczyciele ogromną wagę przywiązywali do zaszczepienia w swoich wychowankach dobrych manier i zasad poprawnego zachowania. Za dobre wyniki w nauce i zachowaniu uczniowie otrzymywali nagrody w postaci dyplomów, książek, kredek, farb. Uczniowie pisali atramentem za pomocą piór w zeszytach szesnastokartkowych (tylko takie były dostępne), w szarych okładkach, które trzeba było obłożyć papierem. Uroczyście obchodzono ważne wydarzenia i święta państwowe i kościelne. Nauczyciele byli darzeni byli dużym szacunkiem, a na lekcjach panowała dyscyplina. W tamtych czasach szkoła to nie tylko lekcje i nauka, ale również inne zajęcia i obowiązki. W siódmej i ósmej klasie obowiązkowo każdy uczeń jeździł przez cały tydzień na wykopki ziemniaków lub do pracy w sadzie. Zarobione pieniądze głównie przeznaczane były na wycieczki dla uczniów. Liczba uczniów w pierwszych latach istnienia szkoły Całkowita liczba uczniów uczęszczających do szkoły w latach powojennych nie jest znana. Jednakże z prywatnych pamiątek kierownika szkoły Emila Rykowskiego, które udostępnił mi jego syn Janusz Rykowski wynika, że liczba uczniów w poszczególnych klasach przedstawiała się następująco: 1948 r. – klasa VI – 44 uczniów, 1948 – klasa VII – 37 uczniów, 1949 – klasa – -38 uczniów, 1949 – klasa VII – 30 uczniów, 1950 – klasa VII – 49 uczniów, rok 1951 – klasa VI – 34 uczniów. Strona 14 HISTORIA Organizacje szkolne w latach 1946 – 1984 W życiu szkoły dużą rolę wychowawczą spełniały organizacje szkolne (uczniowskie). W naszej placówce oświatowej rozwój organizacji szkolnych zaznaczył się szczególnie w okresie powojennym. W szkole zaczęły funkcjonować następujące organizacje: Koło Odbudowy Warszawy - zbierało składki na odbudowę stolicy, Szkolna Kasa Oszczędności - wpłacane pieniądze pochodziły przeważnie ze sprzedaży złomu, makulatury, butelek, hodowli królików, a także z prac dorywczych, w których uczniowie brali udział podczas wakacji, Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej - organizowało akademie, imprezy propagandowe, ob.chody rocznic, Spółdzielnia Uczniowska - prowadziła codzienną sprzedaż artykułów szkolnych i słodyczy. Członkowie organizacji pomagali również uczniom słabym w nauce, PCK– członkowie organizacji dbali o zaopatrzenie apteczki w leki, środki opatrunkowe. Z pierwszych składek PCK zakupiono wiadra miednice i mydło do klas, ZHP – drużyna liczyła około 30 członków, większość harcerzy posiadała mundurki. Zbiórki odbywały się przeważnie raz w miesiącu. (…) Grupa harcerek tworzyła chór, którego opiekunem był Janusz Rykowski. Urządzano biwaki, na których uczniowie świetnie się bawili oraz zdobywali nowe sprawności, stopnie harcerskie, Drużyna Zuchów – pracowała według ustalanego planu. Organizowali akcje np. „Oszczędny grosz”. Zuchy pracowały pod hasłem zdobycia praw „Czyścioszka”, „Kuchcika”. Razem z harcerzami spotykali się na zbiórkach przy wspólnym pieczeniu ziemniaka, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci – utworzono w roku szkolnym 1966/67 - w ramach działalności służyło dzieciom wymagającym pomocy. Organizacja zajmowała się również dowozem dzieci z dalszych wiosek do szkoły, Samorząd Uczniowski - pod przewodnictwem S.U. organizowano apele, choinki szkolne, dokarmianie zwierząt, Klub Sportowy – powstał w 1973 r. Pierwszym opiekunem był Zdzisław Biwak harcerski w Grabowie-Rżańcach pod opieką J. Rykowskiego w 1968 roku, prywatne zbiory S. J. Rykowskich Fidurski. Grupa liczyła 24 chłopców, z najlepszymi wynikami w sporcie. Młodzież uczestniczyła w rozgrywkach sportowych: szkolnych, gminnych i powiatowych. W latach późniejszych powstała żeńska drużyna sportowa - 27 dziewcząt, która również odnosiła sukcesy. Wszyscy członkowie KS brali udział w budowie boiska, bieżni, zajmowali się też konserwacją sprzętu sportowego. Prężnie rozwijająca się organizacja z czasem zmieniła nazwę na Szkolny Klub Sportowy. W latach 80-tych na zajęciach SKS uczniowie mogli uprawiać w następujące dyscypliny sportowe: gimnastyka, tenis stołowy, lekka atletyka, piłka ręczna, piłka nożna i szachy. Odnosili sukcesy na szczeblu powiatowym i wojewódzkim. W Szkole Podstawowej w Krzynowłodze Małej klasy był bardzo liczne, w latach 70. zdarzało się, że uczniowie siedzieli po troje w ławkach dwuosobowych. W budynku szkolnym mieściła się Zasadnicza Szkoła Rolnicza, Szkoła Podstawowa i Przedszkole. Przepełnienie powodowało, że brakowało izb lekcyjnych. Do swojej dyspozycji szkoła miała 6 sal lekcyjnych, pomieszczenia na kancelarię i pokój nauczycielski. Brako- Pani Błażejewska prowadzi lekcję w klasie VI - 1960 rok, przy piecu -Emil Rykowski, zbiory pryw. S. J. Rykowskich wało miejsca na szatnię i świetlicę. Uczniowie chodzili do szkoły również na popołudniową zmianę. Były to dzieci z Krzynowłogi Małej lub z bliskich okolic. Dla uczniów z odległych miejscowości zorganizowano dowożenie do szkoły. Na początku był to ciągnik z przyczepą, a późniejszych latach dojeżdżali autobusem. Uczniowie z miejscowości odległych ponad 3 km. Otrzymywali stypendia. Dzieci biedne i sieroty korzystały z zapomóg, a w miesiącach zimowych organizowana była akcja „Szklanka mleka” – korzystało z niej 123 uczniów. Od 1984 r. szkoła prowadziła dożywianie dla tych dzieci poprzez wykupienie obiadów w klubie gastronomicznym „Bajka”. Początkowo były plany, aby zorganizować świetlicę szkolną i tam prowadzić dożywianie, lecz brak pomieszczenia w szkole zniweczył plany HISTORIA Strona 15 Wycieczka do Krakowa w 1968 roku, zbiory prywatne S. J. Rykowskich i uczniowie nadal chodzili na obiady do klubu „Bajka”. Podręczniki były kupowane przez szkołę i co roku przekazywane klasom młodszym. Zarówno nauczyciele jak i uczniowie dbali o stan książek, by mogły jak najdłużej służyć młodszym kolegom. W 1972 r. każdy uczeń został objęty ubezpieczeniem. Składka wynosiła 35 zł. warunków nauki i pracy, a kolejne remonty przyczyniały się do poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny. Rozbudowa szkoły W latach 80-tych szkoła borykała się z problemem braku sal lekcyjnych. Uczniowie, mimo że przychodzili na 2 zmiany, nie mieli odpowiednich warunków do nauki. Dzięki staraniom gminnego dyrektora szkół Wacława Krukowskiego i dyrektora szkoły w Krzynowłodze Małej - Zdzisława Fidurskiego, w 1988 roku pozyskano Budynek szkoły w 1982 roku, zbiory Wojciecha Jaworskiego Wycieczka klasowa do Wieliczki - w środku opiekunowie - L. Niszczak, Z. Fidurski, S. Rykowska, (?), K. Wódkiewicz fundusze i podjęto rozbudowę szkoły. Pod rozbudowę przeznaczono część boiska szkolnego. Szkoła wzbogaciła się o nowe pomieszczenia. Łączna powierzchnia rozbudowanej części wynosiła 1550,78 m². Dzięki zaangażowaniu pracowników szkoły i pomocy władz administracyjnych i oświatowych następowała poprawa Redakcja składa serdeczne podziękowania autorce opracownia, za udostępnienie dokumentacji fotograficznej, która jest bezcenym źródłem informacji nie tylko historycznych, ale także ma walor sentymentalny. Jesteśmy bowiem przekonani, że wielu Czytelników rozpozna siebie i swoich kolegów na zamieszczonych zdjęciach. To pozwoli im przenieść się w czasy dziciństwa, jak pisał A. Mickiewicz : „Jedna już tylko jest kraina taka,/ W której jest trochę szczęścia dla Polaka:/ Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie/ Święty i czysty jak pierwsze kochanie”. Organizatorom konkursu da nadzieję, że przyniosą do biblioteki swoje materiały i wezmą udział we wspólnym redagowaniu naszej historii. oprac. Bogusław Kruszewski Strona 16 GMINNE INICJATYWY Mają już nowy plac zabaw Uczniowie szkoły podstawowej z Krzynowłogi Małej 31 maja 2011 roku o 10:00 zgromadzili się na placu przed szkołą, by podziękować za nowy plac zabaw. Spotkanie pod hasłem „Już plac zabaw nowy mamy, o kondycję swoją dbamy!” uświetnili wójt Adam Bacławski, radny - Witold Pszczółkowski. Jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że goście muszą wykonywać różne ćwiczenia, zaproponowane przez dzieciaki. Ich zmagania bardzo podobały się i byli nagrodzeni okrzykiem, „Ale fenomenalnie, fantas- Powitanie gości, którzy jeszcze nie wiedzą, co ich czeka - /od lewej/ W. Pszczółkowski, S. Lipińska, A. Bacławski, M. Budna. tycznie, no i fajnie!”. Po sportowych doświadczeniach dorosłych swoje umiejętności prezentowali uczniowie z poszczególnych klas. Klasa trzecia udowodniła, że wspaniale na placu zabaw można się bawić udając pociąg. Dzieci z punktu przedszkolnego naśladowały O raju! Kiedy ja się ostatnio bujałem na huśtawce? - zdaje się zastanawiać wójt, a wtóruje mu radośnie Małgorzata Budna. Następnie zabrała głos Pani dyrektor i Wójt. W swoich wystąpieniach życzyli dzieciom bezpiecznej, wesołej i udanej zabawy na nowym placu. Społeczność uczniowska swoją wdzięczność wyraziła słowami piosenki: Dziękujemy za plac zabaw,/ Chętnie tutaj przychodzimy,/ Pod opieką wychowawców,/ Wszyscy grzecznie się bawimy./ Zamiast kwiatów, zamiast listów,/ Swe uśmiechy przesyłamy./ Dziękujemy za plac zabaw./ Bardzo mocno Was kochamy. Uroczystość przygotowały panie z przedszkola oraz klas 0 – III. Najbardziej budująca ponad setki maluchów była radość, którą żywiołowo wyrażały w trakcie otwarcia. Autorka scenariusza Marta Piotrowska przyjęła formułę baśniowej opowieści, którą dzieci natychmiast zaakceptowały. Piszącemu te słowa przyszła na myśl refleksja. Mianowicie, że dorośli powinni uczyć się od najmłodszych radowania się z rzeczy małych. Plac zabaw jest bowiem dla nich miejscem nie tylko do „Tańczymy lam-ba-da...małego walczyka...Tańczą go dorośli i małe dzieci też” - zwrotka „główki” zwierzęt, a ich starsi koledzy z „zerówki” zaprezentowali prawidłowy zjazd ze zjeżdżalni. Pierwszoklasiści celnie trafiali woreczkami do kosza. Uczniowie z klasy II zaprosili wszystkich do wspólnego ruchu przy muzyce – prezentując podstawowe kroki aerobiku. Po sportowych zmaganiach wszyscy oglądali część artystyczną i wręczyli upominki gościom. Bylebym nie dał plamy i nie spadł - kołatało się w głowie W. Pszczółkowskiego. Udało się przy gorącym dopingu maluchów. GMINNE INICJATYWY Strona 17 Były wspólne okrzyki, małe czirliderki ochoczo zagrzewały do zabawy. Wrzawa narastała, gdy dorośli zmagali się ze zjeżdzalnią, czy „choinką” Były duety - A. Winnicki i K. Kawiecka, kwartety, występy solowe, najpiękniejsze było chóralne śpiewanie, pląsy i „muzyczna lokomotywa” harców, ale przede wszystkim miejscem integracji, nauki współpracy w grupie. Docenili to nadzwyczaj prawdziwie. Na początku wyczuwało się nutkę zażenowania u dorosłych, kiedy byli zapraszani do wspólnej zabawy. Potem zapomnieli o garniturach, siwiźnie na skroniach. Bawili się setnie. Jeszcze raz potwierdza się przekonanie, że mamy bardzo zdolne dzieciaki. Zaświadczył o tym koncert poetycko-muzyczny, gdzie piosenki przeplatały się z wierszami. Nagrodzono najlepsze wokalistki i plastyczki w konkursach organizowanych w gminnych szkołach. A finałowy wiersz - „Podziękowanie” wywołał nawet wzruszenie na twarzy wójta. – Pięknie dziękuję za zaproszenie. Nie spodziewałem się, że tak wielką Dziękujemy za plac zabaw! Tak po prostu i radośnie! Panie bawiły się znakomicie, a publika z zazdrością patrzyła na harce radość sprawiliśmy wam tym placem. Teraz widzę, że taka inwestycja jest warta każdych pieniędzy – mówił na zakończenie A. Bacławski. Małgorzata Budna wykorzystała chwilę, by na podsumowanie tego spotkania obwieścić kilka budujących informacji. Nagrodziła bowiem 3-klasistki - Kingę Leśnikowską i Patrycję Łączynską za zajęcie miejsc w pierwszej „20” Ogólnopolskiego Konkursu Ortograficznego pod nazwą „Zagadki i Łamigłówki Ortograficzne. Po raz pierwszy startowała 13 uczniów, a Kinga i Patrycja były najlepsze w tej grupie. Budujące było także wyróżnienie najlepszych czytelników: Wiktora Romana - najlepszy czytelnik od marca do maja, Adama Glinkę – pierwszoklasistę za czytelnictwo w kwietniu i maju. Ola Tańska i Justysia Zembrzuska, Marcin Czarzasty. Kasia Markowska Kacper Sadowski i Kinga Leśnikowska dostali wyróżnienia za dużą ilość przeczytanych książek. Dumnie odbierali drobne upominki i dyplomy także za udział w konkursie plastycznym i gminnym przeglądzie piosenki. A na koniec pałaszowali słodycze od wójta. Fot. M. Piotrowska, B.K. tekst, B. K. Z ŻYCIA GMINY Strona 18 Nowy sekretarz Gminy Nowego sekretarza Gminy Krzynowłoga Mała przedstawił wójt Radzie Gminy na VIII sesji, 11 maja br. Został nim mgr Grzegorz Ostrowski dotychczasowy kierownik Referatu Promocji i Rozwoju. W nowym Regulaminie organizacyjnym Urzędu Gminy nadanym przez wójta 15.02.2011 r. /Zarządzenie Nr 14/2011/ nie przewiduje się stanowiska zastępcy wójta Gminy. W to miejsce tworzy się stanowisko sekretarza Gminy. Nowy sekretarz ma 31 lat. Jest absolwentem Uniwersytetu Łódzkiego - Wydział Ekonomii. W gminie pracuje od 8 lat. W 2003 roku odbył staż jako pracownik biurowy. Następnie przez 2 lata zajmował się obsługą świadczeń rodzinnych w GOPS-ie. Na stanowisko kierownika Referatu Promocji i Rozwoju został powołany w 2007 roku. Zajmował się przede wszystkim zamówieniami publicznymi, pozyskiwaniem funduszy inwestycyjnych oraz promocją gminy. W jego referacie pozyskano fundusze na najważniejsze projekty: modernizację centrum Gminy, remonty dróg, oczyszczalnie ścieków, termomodernizację szkoły w Romanach-Seborach, place zabaw i nową salę gimnastyczną w Krzynowłodze Małej. Obecnie do jego obowiązków będzie należało zapewnienie sprawnego funkcjonowania urzędu, organizacja pracy w U.G. - w tym nadzór referatów i samodzielnych stanowisk pracy - wywiad na s. 19. Utylizacja azbestu w gminie Radni przyjęli także ważną uchwałę - „Program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest dla gminy Krzynowłoga Mała na lata 2011-2032”. Obowiązek opracowania Programu usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest na poziomie wojewódzkim, powiatowym i gminnym, wynika z zapisów "Krajowego Progr. Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009-2032" przyjętego przez Radę Ministrów lipcu 2009 r. Programu zakłada usunięcie i unieszkodliwienie wyrobów zawierających azbest, minimalizację negatywnych skutków zdrowotnych spowodowanych obecnością azbestu, likwidację szkodliwego oddziaływania azbestu na środowisko. „Narodowy Program…” określa jednak nowe zadania niezbędne do oczyszczenia kraju z azbestu w okresie 22 lat. Program ma charakter lokalny, jest jednak spójny z założeniami programu krajowego - artykuł na s. 20. Wójt złożył sprawozdanie Dotyczyło ono jego działań między sesjami. – Do najważniejszych zdarzeń w gminie należał montaż 98 przydomowych oczyszczalni ścieków. Na razie wstrzymaliśmy montaż nowych. Wynika to z konieczności monitorowania i usunięcia usterek, jakie pojawiły się w działających oczyszczalniach – rozpoczął sprawozdanie Adam Bacławski. Inspektor budowlany wstrzymał także remont ośrodka zdrowia. – Właśnie są omawiane poprawki z wykonawcą – wójt. Budowa sali gimnastycznej idzie sprawnie. – Wykonawca zaproponował w ramach finansów projektu założenie więźby dachowej klejonej zamiast z drewna litego. Więźba klejona jest bardziej wytrzymała i taka będzie zamontowana – konkludował Bacławski. W związku z trudnymi warunkami zimowymi, wszystkie drogi, które objęte są gwarancją, zostaną poprawione przez wykonawców. – Dostaną zapłatę za robotę dopiero, kiedy poprawią – podsumował wójt. Ponadto poinformował radnych o wykonywaniu projektu kanalizacji i budowy oczyszczalni w Krzynowłodze Małej, potem w Kakach-Mroczkach i Świniarach. W gminie zainteresowaniem cieszą się solary do podgrzewania wody. W tej chwili planowane jest już zamontowanie kilkadziesięciu paneli słonecznych. Pieniędzy na małą retencję nie ma! Taka była odpowiedź wójta na pytanie radnego Bogdana Olszewskiego. Dotyczyło ono szans oczyszczenia i rewitalizacji jeziora w Rudnie Jeziorowym. – Jestem po rozmowach z radną Sejmiku Mazowieckiego, Wiesławą Krawczyk, która wspierała mnie poprzednio w aplikowaniu o finanse na rewitalizację Rudna. Pani Krawczyk poinformowała mnie, że szanse są znikome, bo pieniędzy na małą retencję nie ma! Powodzie pochłonęły większość funduszy i stąd szanse są bardzo mizerne – odpowiedział A. Bacławski. „Krzynica” pisała o tym projekcie w numerze ze stycznia 2010 roku – art. „Jak stado krów w Rudnie-Kosiłach “zjadło” 20 milionów złotych?” - Jeden z mieszkańców Rudna Kosiły napisał do wojewody mazowieckiego i starosty przasnyskiego skargę na wójta gminy, że ten chce zagarnąć mienie wsi. Tenże rolnik wypasa krowy na tych pastwiskach. Traktuje grunt jak swój, choć są to obecnie grunta gromadzkie. Poparł go sołtys wbrew woli mieszkańców. Skarga, wszak mamy demokrację, musiała być rozpatrzona przez oba urzędy, co zablokowało dalsze czynności. Słowem szansa przepadła i znowu „mądr Polak po szkodzie”. Bogusław Kruszewski Z ŻYCIA GMINY Trzeba być przede wszystkim człowiekiem - wywiad z Grzegorzem Ostrowskim B.K. – Gratuluję awansu. Jest Pan chyba najmłodszym sekretarzem w regionie. G.O. - Dziękuję. /uśmiech/ Być może! Jeżeli nawet najmłodszym, to mam nadzieję, że z racji wieku moja osoba nie traci w Pana oczach na wiarygodności? B.K. – Na początek krótki test. Jednym z zadań sekretarza jest kontrola wewnętrzna urzędu. Jak to rozumie nowy sekretarz? G.O. - Kontrola wewnętrzna to nic innego jak kontrola pracowników i poszczególnych komórek organizacyjnych urzędu. Celem takiej kontroli jest ustalenie przyczyn i skutków ewentualnych nieprawidłowości, ustalenie osób odpowiedzialnych za stwierdzone nieprawidłowości oraz określenie sposobów ich naprawienia i przeciwdziałania im w przyszłości. B.K. – Przejął pan już wszystkie dokumenty od poprzedniczki? G.O. - Tak, dotychczasowa zastępca wójta Pani Barbara Krysiak przekazała wszystkie dokumenty. Spisaliśmy protokół zdawczo-odbiorczy. Życzyliśmy sobie wzajemnie powodzenia i podziękowaliśmy za dotychczasową współpracę. B.K. – Z jakim przekonaniem zgodził się Pan na propozycję wójta? G.O. - Przede wszystkim ta propozycja była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Z jednej strony byłem zakłopotany ogromem obowiązków i odpowiedzialności, jaka spoczywa na stanowisku sekretarza. Natomiast z drugiej jednak byłem dumny, że wójt obdarzył mnie tak dużym zaufaniem i chce powierzyć tak odpowiedzialną funkcję, za co mogę w tym miejscu jedynie podziękować. Poza tym wychodzę z założenia, że żyje się tylko raz i nie wiadomo jak długo. Dlatego też jestem otwarty na nowe wyzwania zarówno w życiu zawodowy, jak i prywatnym. B.K. – Może krótko o najważniejszych obowiązkach sekretarza gminy? G.O. - Jest to naprawdę szeroki zakres obowiązków. Mówiąc najogólniej to nadzór nad organizacją pracy w urzędzie, do czego potrzebny jest szeroki wachlarz wiedzy. Dla mnie wiele kwestii jest zupełnie nowych, Strona 19 dlatego też muszę się jeszcze wiele nauczyć. Jednakże postaram się nie zawieść powierzonym mi oczekiwaniom. B.K. – Jaką wizję swojego stanowiska będzie pan wdrażał? G.O. - /chwila refleksji/ Nie zastanawiałem się nad tym. Dla mnie przede wszystkim najważniejsza jest praca konstruktywna oraz przyjazna atmosfera zarówno wśród pracowników urzędu, jak i relacje pracowników w stosunku do mieszkańców gminy. Przecież tak naprawdę pracujemy dla nich, a zadowolony mieszkaniec – to dobrze i profesjonalnie obsłużony mieszkaniec. B.K. – Czym innym jest pisanie projektów, szukanie pieniędzy, czy prowadzenie inwestycji gminnych, a czym innym kierowanie dużym zespołem ludzi? To nie jest łatwe. G.O. - Tak, to prawda. Nie ukrywam, że podchodzę z respektem do powierzonej mi funkcji. Kierowanie dużym zespołem ludzi to jedno, a wiedza specjalistyczna to drugie. Sądzę jednak, że wiele dobrego przyniosła mi praca na dotychczasowym stanowisku. Praca w Referacie Promocji i Rozwoju dała możliwość dość szerokiego spojrzenia na zakres działań w tutejszym urzędzie. B.K. – Z wykształcenia jest Pan ekonomistą. To pomaga, czy przeszkadza w kierowaniu zespołem pracowniczym? G.O. - Sądzę, że wykształcenie nie jest najważniejszym czynnikiem przy kierowaniu zespołem ludzi. Według mnie ważniejsze są cechy charakteru i podejście do człowieka. Wiedzę można zawsze nabyć, natomiast z pewnymi cechami charakteru po prostu trzeba się urodzić /uśmiech/. B.K. – Rola sekretarza jest niewdzięczna, bo on najczęściej zbiera „baty” za niedoskonałości pracy urzędu. Jest Pan na to przygotowany? G.O. - Baty? Hm, dostawałem je już będąc kierownikiem Referatu Promocji i Rozwoju. Teraz będą po prostu większe /uśmiech/. W moim charakterze leży, by nie płakać nad rozlanym mlekiem. Wolę szukać konstruktywnych rozwiązań i patrzeć w przód, a nie za siebie. Jedno jest pewne. Współczesny świat stawia tyle wyzwań, że człowiek czasem nie nadąża. Zatem, każda krytyka wpływa na mnie motywująco, więc może być tylko lepiej. Jestem dobrej myśli. Dziękuję z rozmowę rozmawiał B.K. Strona EKOLOGIA 20 Utylizacja azbestu w gminie Radni na VIII sesji, 11 maja br. przyjęli ważną uchwałę - „Program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest dla gminy Krzynowłoga Mała na lata 2011-2032”. Opracowano go na podstawie "Krajowego Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009-2032" przyjętego przez Radę Ministrów RP w dniu 14 lipca 2009 r. Program utrzymuje cele przyjętego przez Radę Ministrów z 14 maja 2002 r. - Programu usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest stosowanych na terytorium Polski: usunięcie i unieszkodliwienie wyrobów zawierających azbest, minimalizacja negatywnych skutków zdrowotnych spowodowanych obecnością azbestu na terytorium kraju, likwidacja szkodliwego oddziaływania azbestu na środowisko. „Narodowy Program…” określa jednak nowe zadania niezbędne do oczyszczenia kraju z azbestu w okresie 22 lat. Wynikają one ze zmian gospodarczych i społecznych, jakie nastąpiły m.in. w związku ze wstąpieniem Polski do UE. Podstępny zabójca Azbest – to włóknisty pokrój kryształów pewnych grup mineralnych. W przyrodzie występuje około 150 minerałów w postaci włóknistej, które w czasie procesu produkcyjnego mogą się rozdzielać na sprężyste włókna. Jest przyczyną pylicy azbestowej i międzybłoniaka opłucnej. Najbardziej niebezpieczne są włókna cienkie (do 0,01 μm) /700 razy cieńsze od ludzkiego włosa/ - przenikają one do dolnych dróg oddechowych, wbijają się w płuca, gdzie pozostają i w wyniku wieloletniego drażnienia komórek wywołują nowotwory. Pierwsze wzmianki na temat szkodliwości azbestu pojawiły się w latach 1900-1910. W roku 1910 francuskie badania potwierdziły szkodliwy wpływ azbestu na organizm człowieka. W roku 1997 zakazano wprowadzania na terytorium RP azbestu i wyrobów zawierających azbest. Powierzchnia 40 boisk piłkarskich W naszej gminie na dachach leży ponad 295 tys. m² azbestu. Tą ilością przykrytoby powierzchnię 29,5 ha lub 40 boisk do piłki nożnej. Na przykład: Świniary – 22.790 m², Kaki Mroczki – 22. 787,5 m², Krzynowłoga Mała - 11 064,2 m², Ulatowo-Czerniaki - 8 535 m², czy Kawieczyno - 854 m². W sumie ilość wyrobów zawierających azbest wynosi ponad 3 tys. 245 ton tego materiału. Dlatego długoterminowym celem Programu jest wyeliminowanie negatywnych skutków zdrowotnych u mieszkańców gminy Krzynowłoga Mała spowodowanych azbestem. Osiągnięcie tego celu związane jest z bezpiecznym usunięciem znajdujących się na terenie gminy wszystkich wyrobów zawierających go. Proces usuwania wyrobów zawierających azbest, powinien być zakończony do 2032 roku. Działanie Programu w gminie Do najważniejszych zadań gminy Krzynowłoga Mała należy: - gromadzenie przez wójta, inf. o ilości, rodzaju i miejscach występowania wyrobów zawierających azbest oraz przekazywanie jej do marszałka województwa; - przygotowywanie i aktualizacja programów usuwania azbest, także w ramach planów gospodarki odpadami; - organizowanie szkoleń dla mieszkańców, u których na dachach znajduje się azbest, w zakresie usuwania wyrobów zawierających azbest z terenu ich nieruchomości; - organizowanie usuwania wyrobów zawierających azbest przy wykorzystaniu pozyskanych na ten cel środków krajowych lub unijnych; - inspirowanie właściwej postawy obywateli w zakresie obowiązków związanych z usuwaniem wyrobów zawierających azbest; - współpraca z mediami w celu propagowania odpowiednich inicjatyw społecznych oraz rozpowszechniania informacji dotyczących zagrożeń powodowanych przez azbest; - współpraca z organizacjami społecznymi wspierającymi realizację Programu; - współpraca z organami kontrolnymi (inspekcja sanitarna, inspekcja pracy, inspekcja nadzoru budowlanego, inspekcja ochrony środowiska). Na terenie województwa mazowieckiego istnieje jedno składowisko przyjmujące wyroby azbestowe z terenu gminy Krzynowłoga Mała. Jest to Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Sierpcu na ul. Traugutta 33. Fundusze na utylizację azbestu Dofinansowanie ze środków finansowych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznacza się na wspieranie wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. NFOŚiGW udziela oprocentowanych pożyczek, dopłat do oprocentowania preferencyjnych kredytów i pożyczek, przyznaje dotacje na Strona EKOLOGIA podstawie umów cywilnoprawnych. Wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej także realizują swoje zadania poprzez udzielanie oprocentowanych pożyczek, dopłat do oprocentowania preferencyjnych kredytów i pożyczek, przyznawanie dotacji na podstawie umów cywilnoprawnych. Głównym zadaniem funduszy wojewódzkich jest finansowe wspieranie przedsięwzięć z zakresu ochrony środowiska i gospodarki wodnej realizowanych na obszarze poszczególnych województw. Na Bank Ochrony Środowiska S.A. nałożono obowiązek kredytowania inwestycji służących ochronie środowiska. Będzie to: wymiana powierzchni dachowych lub elewacyjnych wykonywanych z materiałów zawierających azbest. Warunki kredytowania Kredyty przeznaczone są dla osób fizycznych, osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, samorządów oraz utworzonych przez nie jednostek organizacyjnych, jednostek posiadających osobowość prawną, wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych. Kwota kredytu nie może być wyższa niż 1.500 zł brutto na tonę odpadu zawierającego azbest oraz nie wyższa niż 80% kosztów realizowanej inwestycji. Okres kredytowania do 5 lat, zaś okres karencji - do 12 miesięcy. Kredytobiorca ma okres do 12 miesięcy realizacji zadania od daty postawienia przez Bank kredytu do jego dyspozycji. Oprocentowanie: dla osób fizycznych – WIBOR* 3M + 0 p.p, dla pozostałych - WIBOR 3M + 0,5 p.p. i prowizja - 1% kwoty przyznanego kredytu. * WIBOR (ang. Warsaw Interbank Offered Rate) to wysokość oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym za okres 3 miesiące, pp – punkty procentowe 21 Z ostatniej chwili Egzamin gimnazjalny W połowie kwietnia (12 - 14) do egzaminu przystąpiło 47 uczniów z dwu klas Publicznego Gimnazjum w Krzynowłodze Małej. Wynik egzaminu z części humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej ma wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej. Kilka dni temu zostały ogłoszone wyniki. Wyniki ogólnopolskie Do egzaminu przystąpiło blisko 430 tys. uczniów III klas z około 7 tys. gimnazjów w całym kraju. Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia szkoły i będzie miał wpływał na przyjęcie do wybranej przez niego szkoły. W teście z wiedzy humanistycznej znajdowały się pytania z języka polskiego, historii, wiedzy o społeczeństwie, plastyki i muzyki. Matematyczno-przyrodniczy test sprawdzał wiedzę z biologii, geografii, chemii, fizyki i matematyki. Gimnazjaliści rozwiązywali też test ze znajomości języka obcego. Test z języka obcego ma tylko diagnozować jego znajomość przez ucznia. Ogólnopolskie wyniki są następujące: 25,31 punktów na 50 możliwych z części humanistycznej i z części matematyczno-przyrodniczej 23,63. Lepiej poszło z językami obcymi. Na przykład średni wynik z języka angielskiego to 28,28 pkt. Źródło: Program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest dla gminy Krzynowłoga Mała na lata 2011-2032 wikipedia Jak zdali nasi gimnazjaliści Wypadli dobrze na tle powiatu i całej Polski. Z części humanistycznej wypracowali średni wynik – 25,43 punktów na 50 możliwych. Średnia w powiecie – 25,20 pkt. Z części matematyczno-przyrodniczej osiągnęli 24,00 pkt, zaś powiat – 22,05. Średnia z obu części egzaminu to 24,72 pkt. Warto odnotować, że Anna Czaplicka w teście z języka angielskiego zdobyła 50 pkt. na 50 możliwych. Z części humanistycznej średni wynik uczniów wiejskich wyniósł 24,65 pkt., a z miejscowości od 20 tys. - 24,33 pkt. Z części matematyczno-przyrodniczej średnie wyniki tych uczniów to odpowiednio: 22,92 pkt. i 22,76 pkt. Zatem nasi mają średnią części humanistycznej lepszą o 0,78 pkt. od gimnazjalistów uczniów wiejskich i o 1,1 pkt. z miast. Niby niewiele, a jakże cieszy. oprac. Bogusław Kruszewski oprac. B.K. źródło: www.newsweek.pl Koszta utylizacji azbestu w gminie Ogólny koszt położenia wyrobu bezazbestowego po zdemontowaniu płyt azbestowo-cementowych na terenie gminy Krzynowłoga Mała przy średniej cenie 40 zł za 1 m² nowego pokrycia x 295 tys. m² daje ponad 14 mln. 516 tys. zł brutto. Zaś samo usunięcie płyt azbestowo–cementowych wynosi ponad 9 mln. 782 tys. zł brutto. Zatem do 2032 roku sumaryczne koszty usunięcia wyrobów zawierających azbest z terenu gminy wraz z wymianą na wyroby bezazbestowe wynoszą prawie 24 mln. 298 tys. zł. Strona 22 SPORT Trzeba mozolnie piąć się w górę - rozmowa z Sylwestrem Gadomskim, prezesem GKS Krzyniak B.K. – W zarządzie Krzyniaka nastąpiła zmiana warty. Gratuluję wyboru na prezesa GKS Krzyniak. S.G. - Na początku chciałbym podziękować za zaufanie, jakim mnie obdarzono. Postaram się wywiązać z tej funkcji najlepiej, jak potrafię. Faktycznie w zarządzie naszego klubu nastąpiły zmiany. Obecnie mam przyjemność współpracować z Ewą Czaplicką – -skarbnikiem, Włodzimierzem Rudzińskim – sekretarzem. Skład zarządu uzupełniają Wojciech Jaworski i Bogdan Chmieliński. B.K. – Jest Pan zawiązany ze sportem? Może słów kilka o sobie? S.G. - Od wczesnych lat szkolnych byłem zagorzałym kibicem piłki nożnej. Śledzę na bieżąco rozgrywki w naszej rodzimej Ekstraklasie jak i w niższych ligach. Amatorsko lubię pokopać piłkę. Czasem czynnie biorę udział w treningach Krzyniaka. Sport jest moją pasją i nieodłącznym elementem życia. B.K. – Już rozpatrzył się pan w problemach Krzyniaka? S.G. - Co prawda swoje stanowisko piastuję od niedawna, ale już zdążyłem zapoznać się z wszystkimi problemami. Szczególnie uciążliwy jest dla nas fakt, iż nie posiadamy własnego boiska. Mecze w roli gospodarza rozgrywamy na stadionie w Chorzelach. Wiem jednak, że dzięki zaangażowaniu wójta – Adama Bacławskiego, ruszyły prace projektowe stadionu w Krzynowłodze Małej. B.K. – Młody klub, młody prezes, zarząd chyba też nie najstarszy, zatem to chyba dobrze rokuje? S.G. - Zostaliśmy wybrani do tych funkcji na walnym zgromadzeniu GKS Krzyniak. Jestem pewien, że sprostamy pokładanym w nas nadziejom. Mogę z czystym sumieniem zapewnić, że damy z siebie wszystko, by szerzyć i propagować ideę sportu na terenie naszej gminy. B.K. – Baza sportowa w gminie poprawia się, choćby nowa sala, modernizacja boiska w Łaniętach. Zatem i klub musi szukać nowych wyzwań? Jakie one są? S.G. - Faktycznie, wszystko idzie w dobrym kierunku, baza treningowa poprawia się. Obecny sezon zakończyliśmy na pozycji wicelidera, sprawa awansu rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej kolejce, gdzie ulegliśmy liderowi. Był to nasz drugi sezon w B–klasie, zajęcie drugiego miejsca w tak krótkim czasie, uznaję więc za wielki sukces. W przyszłym sezonie postaramy się poprawić nasze osiągnięcie z bieżącego sezonu i awansować do A-klasy. B.K. – W Krzyniaku sztandarową jest piłka nożna. A inne dyscypliny np. tenis stołowy, siatkówka, koszykówka, unihokej czy ringo? S.G. - Celem statutowym Krzyniaka jest angażowanie do różnorodnych form aktywności ruchowej, gier i zabaw dostosowanych do wieku, stopnia sprawności i zainteresowań. Nie ukrywam, iż głównie nacisk kładziemy na sekcję piłki nożnej. Współpracujemy jednak ściśle ze szkołami na terenie naszej gminy, gdzie uczniowie mogą poszczycić się bardzo dobrymi osiągnięciami w innych dyscyplinach. B.K. – Czy bierze Pan w opcję rozwijanie sportu najmłodszych, czy rekreację? S.G. - Stawiamy zdecydowanie na rozwijanie zainteresowań sportowych wśród najmłodszych. Trener Marcin Sokół, ma pod swoją opieką liczną grupę juniorów. Mam nadzieję, że za 2 - 3 lata, szeregi pierwszej drużyny Krzyniaka zasilą nasi wychowankowie. B.K. – Jak się układa współpraca ze szkołami, wszak to największe zaplecze sportowe w naszej gminie? S.G. - Jak już wspominałem współpracujemy ściśle ze szkołami. Wiadomo, że do sportu przygotowuje się obecnie od bardzo młodych lat. Staramy się zaszczepić ideę sportową u podstaw by w przyszłości procentowała. B.K. – Wiadomo, że z funduszami licho. Jak zamierzacie Pan i zarząd szukać pieniędzy na sport gminny? S.G. - GKS Krzyniak jest stowarzyszeniem zrzeszającym młodzież, rodziców i sympatyków. Jedynym źródłem utrzymania dla nas są darowizny i dotacje od samorządów terytorialnych, instytucji państwowych oraz od lokalnych przedsiębiorców. Nie ukrywam, iż szukamy sponsora strategicznego na następny sezon. Wraz z zarządem przygotowaliśmy ciekawą ofertę sponsorską, którą zamierzamy przedstawić przedsiębiorcom z terenu tutejszej gminy. B.K. – Zatem trzymam kciuki i życzę powodzenia. S.G. - Chciałbym tu jeszcze podziękować wszystkim zawodnikom za zaangażowanie, trud i wysiłek widoczny na treningach i meczach. Pragnę również podziękować wszystkim osobom, które nieustannie nas wspierają, którym działalność klubu nie jest obojętna. Liczę również na dalszą, owocną współpracę. Dziękuję za rozmowę rozmawiał B.K. SPORT Strona 23 Apel Zarządu Gminnego Klubu Spotrowego „Krzyniak” Szanowni Państwo! Sport to jedna z głównych dróg rozwoju, samorealizacji młodych ludzi . Jednak, aby go uprawiać, potrzebni są Ludzie Dobrej Woli. Nasz klub może przyczynić się do rozwoju dzieci i młodzieży właśnie dzięki Państwu. Gminny Klub Sportowy „Krzyniak” powstał w roku 2009 i od tego roku systematycznie uczestniczy w rozgrywkach o mistrzostwo B-klasy grupy ciechanowskiej. Aktualnie zajmujemy 2 miejsce i jestesmy bliscy awansu do A-klasy. Zarówno członkowie Klubu, jak i jego zarząd chcą, aby GKS „Krzyniak” mógł dalej się rozwijać i w kolejnych latach rozszerzać działalność sportową. Zwracamy się zatem z uprzejmą prośbą o wsparcie w różnorakiej formie. Celem naszej akcji jest też pozyskanie sponsorów, sprzętu spotrowego, strojów treningowych i, co najważniejsze, środków na pokrycie udziału drużyny w rozgrywkach ligowych. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Sponsoring pojmujemy jako obustronne zaufanie. Nie podejmujemy się zadań, których nie jesteśmy w stanie spełnić. Wierzymy, że sponsoring z Państwa strony, będzie służyć promocji wizerunku firmy. Jego efekty będą trwałe i głębokie, a nam pomoc ta umożliwi zrealizowanie ambitnego sportowego celu. Dzięki Państwa hojności panad setka dzieci będzie mogła rozwojać talent, pasję, co może nawet być początkiem ich międzynarodowej kariery. Ewentualne darowizny w postaci środków finansowych, prosimy przekazać na konto Klubu: BS Przasnysz Nr: 68 8924 0007 0010 9501 2001 0001. Zapraszamy również gorąco dla bliższego zapoznania się z osiągnięciam drużyny i do odwiedzenia klubowej strony internetowej http:gkskrzyniak.futbolowo.pl . Zarząd GKS Krzyniak Strona SPORT 24 Piłka nożna uczy pokory - rozmowa Marcinem Sokołem, trenerem drużyny Krzyniaka. B. K. – Przede wszystkim gratulacje. Wszak w połowie maja awansował Pan do wyższej ligi, ligi małżonków. Czy to wyzwoli większe siły do gry, czy będzie pan przetrenowany? M.S. - /uśmiech/ Dziękuję bardzo. Zgadza się. Dokładnie 14 maja zawarłem związek małżeński. Moja żona bardzo wspiera mnie w tym, co robię i w pełni akceptuje moją pasję życiową, jaką jest piłka nożna. Wybacza częste nieobecności w domu spowodowane treningami, wyjazdami na mecze. B.K. – Na jakiej pozycji znajduje się Krzyniak po 20 kolejkach rozgrywek? M.S. - Po 20. kolejce i zakończonym sezonie piłkarskim 2010/2011 zajęliśmy 2 miejsce w tabeli z minimalną stratą punktową do Jutrzenki Unieck, która wynosi dwa punkty. Trzecią drużynę, Pełtę Karniewo pewnie wyprzedziliśmy, bo aż o 10 punktów. B. K. – Jak ocenia pan ostatni występ swoich piłkarzy z Jutrzenką Unieck? M.S. - Mecz z Unieckiem był meczem o wszystko, czyli o awans do wyższej ligi. Było to spotkanie wyjazdowe, lecz szanse przed meczem były bardzo wyrównane. Atutem Jutrzenki było własne boisko, zaś Krzyniakowi wystarczał remis by cieszyć się z awansu. Spotkanie od początku nie układało się po naszej myśli. Już w siódmej minucie z powodu otrzymania dwóch żółtych kartek, podyktowanych niesłusznie przez sędziego głównego, boisko musiał opuścić nasz obrońca Jarosław Tadrzak. To bardzo niekorzystnie wpłynęło na grę naszego zespołu. Niestety mimo dużego zaangażowania zawodników i gry w dziesiątkę, to Unieck przypisał sobie 3 punkty i cieszył się z awansu do A-klasy. Duży wpływ na wynik tego spotkania miało dużo większe doświadczenie boiskowe naszych przeciwników. Dochodzi do tego większa odporność na presję, jaka ciążyła na obu ekipach przed tym ważnym meczem. Drużyna z Uniecka to „ograny” zespół, który dziewięć lat walczył w B-klasie o upragniony awans. B.K. – Czy są jeszcze szanse, by w tym sezonie awansować do A-klasy ? M.S. - Pozostaje nam tylko czekać na widomość o meczu barażowym, w którym zwycięstwo pozwoliłoby nam awansować. W meczu tym naszym przeciwnikiem była by druga drużyna B-klasy gr. ostrołęckiej - Świt Baranowo. Czy będą baraże dowiemy się dopiero, gdy zakończą się rozgrywki na wyższych szczeblach. Na dzień dzisiejszy pozostaje nam cierpliwie czekać i cieszyć się z uzyskaniem wysokiej, drugiej lokaty. Jak na tak młody zespół, jakim jest Krzyniak, uważam, iż odnieśliśmy duży sukces, choć zawsze mogło by być lepiej. Dlatego z uporem będziemy do tego razem z zawodnikami dążyć. B. K. – Jak ocenia trener stan swojej ekipy? M.S. - Z każdym kolejnym meczem moi zawodnicy nabierają doświadczenia. Mamy jeszcze wiele do zrobienia, czeka nas dużo pracy i wiele poświęceń, by odnosić kolejne małe sukcesy w drodze do grania w wyższych klasach rozgrywkowych. Przede wszystkim musimy więcej trenować na dużym boisku, co już niedługo będzie możliwe, gdyż prace nad powiększeniem płyty boiska w Łaniętach już ruszyły. B. K. - Klub istnieje niespełna 2 i pół roku. Czy jest przygotowany do gry w wyższej klasie, wszak chodzi o dużo wyższe koszty gry w A-klasie? M.S. - Zgadza się, awans do A-klasy wiąże się z dużo większymi kosztami utrzymania klubu. Chodzi tu głównie o dwukrotnie większą liczbę drużyn, co niesie za sobą wyższe opłaty za delegacje sędziowskie, wynajem boiska, jak również na dojazdy na mecze, w których gralibyśmy w roli gości. Poza tym drużyna grająca w A-klasie musi mieć zgłoszoną do rozgrywek ligowych drużynę młodzieżową, co niesie za sobą kolejne koszty. Jednak póki co, możemy spać spokojnie i nie martwić się o koszty, gdyż nadal pozostajemy w B-klasie. B. K. - Obecnie drużyna korzysta z boiska w Chorzelach, jakie koszty ponosi klub? M.S. - W Chorzelach rozgrywamy tylko mecze, w których występujemy jako gospodarze Natomiast trenujemy na obiektach sportowych naszej gminy. Koszty pokrywa Urząd Gminy, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć dokładnie, ile nas to kosztuje. B. K. – Każda drużyna bez zaplecza nie masz szans na rozwój. Jakie nadzieje rokuje najmłodszy narybek naszego futbolu? M.S. - Na terenie naszej gminy jest bardzo wielu utalentowanych piłkarsko chłopców. Obecnie funkcjonuje u nas grupa chłopców z rocznika 1998 i młodsi, którzy w ostatnim czasie rozegrali trzy mecze kontrolne SPORT ze swoimi rówieśnikami. Oto wyniki tych spotkań: Orzyc Chorzele - GKS Krzyniak - 0:9, Świt Baranowo – GKS Krzyniak - 14:4, Makowianka Maków Mazowiecki - GKS Krzyniak - 6:7. Mam nadzieję, że nasi młodzi piłkarze w przyszłości będą decydowali o sile drużyny seniorskiej Krzyniaka. B. K. – Czy po zmianach we władzach klubu robota drgnęła? M.S. - Minęło zbyt mało czasu od wyborów władz klubu, by oceniać ich działalność. Prezesem został młody człowiek, Sylwester Gadomski. Na dzień dzisiejszy zdążyłem zauważyć, iż jest to bardzo ambitny, pełen chęci i zapału do pracy, i mam nadzieję, że spełni się w nowej roli. Strona 25 strzygnięcie w rzutach karnych - 3:1 i ATS Czarki – -Krajewianka 3:0 – informował Sylwester Gadomski, nowy prezes „Krzyniaka”. Wyniki meczy o pozostałe miejsca: V-VI - Nietykalni – Ulatowo Team 0:1, VII-VIII: Chmieleń Wielki – KPP Przasnysz 0:3. Klasyfikacja końcowa: ATS Ania, ATS Stryje, ATS Czarki, Krajewianka, Ulatowo Team, Nietykalni, KPP Policja, Chmieleń Wielki. Dziękuję za rozmowę rozmawiał B.K. Turniejem uczcili rocznicę Konstytucji 3 Maja Piłkarze amatorzy regionu przasnyskiego V Turniejem Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Krzynowłoga Mała uczcili 220. rocznicę Konstytucji 3 Maja. Mimo przejmującego zimna turniej „Majowa Jutrzenka” - 3.05. b.r. zgromadził na boisku w Łaniętach kilkuset osób - piłkarzy i gości. Maraton piłkarski trwał od 10:00 do 17:00. Na zawody zjechało 8 zespołów, które zostały podzielona na dwie grupy. W grupie I wystąpiły: Chmieleń Wielki, Ulatowo Team, Krajewianka, ATS Ania, grupa II to: ATS Czarki, ATS Stryje, KPP Przasnysz, Nietykalni. Zawodnicy „Krajewianki” – zmarznięci, ale uśmiechnięci Najlepszym strzelcem turnieju został Łukasz Sojak (ATS Ania) - 6 bramek. Najlepszym bramkarzem - Łukasz Kacprzak (Nietykalni). Obydwaj zawodnicy otrzymali nagrody indywidualne w postaci statuetek. - Cieszy mnie, że turniej zgromadził tak wielu fanów piłki nożnej. Dziękuję wszystkim, że nawet przejmujące zimno i wiatr nie przerzedziły zawodników i gości – -mówił Adam Bacławski, wręczając zawodnikom puchary i dyplomy . B. K. Sportsmenki z Krzynowłogi znowu na podium Zawody sportowe w czwórboju lekkoatletycznym rozegrano 19 maja na Stadionie Miejskim w Chorzelach. Dziewczęta wykazały się duchem walki i drużynowo zdobyły II miejsce. - Czwórbój lekkoatletyczny to: bieg na 1000 m (dziewczęta - 600 m), bieg na 60 m, rzut piłeczką palantową i skok w dal – objaśniała trenerka Ewa Rudzińska. Szkołę w Krzynowłodze Małej reprezentowała drużyna dziewcząt i chłopców. W klasyfikacji indywidualnej Joanna Cichowska zajęła II, Ewelina Łazicka III m. Paweł Koszarski – kap. ATS Ania Łukasz Sojak - król strzelców – W tym etapie drużyny grały systemem „każdy z każdym”. Dwie pierwsze drużyny z każdej grupy awansowały do półfinałów, zaś pozostałe rozegrały mecze o miejsca od V – VII – objaśniał Marcin Sokół odpowiedzialny za organizację turnieju. Do półfinału awansowały następujące ekipy: ATS Ania i Krajewianka, zaś z gr. II - ATS Stryje oraz ATS Czarki. - Półfinały zdominowała liczba „3”, bo obaj finaliści zwyciężyli 3:0. Natomiast w finałach: ATS Ania – ATS Stryje 0:0, roz- Drużyna wystąpiła w składzie: /od lewej/ J. Cichowska, J. Czarzasta, P. Hamska, / w drugim rzędzie/ A. Czarzasta, K. Łazicka, E. Łazicka. Drużyna chłopców zdobyła IV miejsce. Chłopcy wystąpili: /od lewej/ S. Sadowski, K. Roman, D. Bugaj, H. Kawiecki, a także M. Ostrowski, D. Łagowski. Strona SPORT 26 J. Cichowska – w środku – - czeka na puchar Trenerzy drużyn: Ewa Rudzińska, Marcin Sokół. Przypomnijmy. Joasia Cichowska i Ola Czarzasta to także Stypendystki Wójta - znakomite uczennice i pa -sjonatki śpiewania. Usłyszymy je niedługo – 3 lipca w czasie Festynu Rodzinnego ŁOJE 2011. E. Rudzińska, M. Sokół Wigilia w lesie Wigilia Dnia Dziecka, godzina 8:40 i już ponad 20 stpni C, lekki wiatr. Trzy pełne autobusy młodzieży ruszają spod gimnazjum w Krzynowłodze Małej. W ośrodku przasnyskiego nadleśnictwa w Przejmach czekają ich atrakcje przygotowane przez leśników i nauczycieli W-F-u. - Najpierw część edukacyjna, zwiedzanie małego muzeum leśnictwa, potem w cieniu drzew i przy śpiewie ptaków, pod kierunkiem sympatycznych panów leśniczych bardzo ciekawy spacer ścieżką ekologiczną. Dowiedzieliśmy się między innymi, co to jest złom i wywrot i, że płeć żeńska nie zawsze w przyrodzie jest najpiękniejsza – wspomina Agnieszka Urbańska-współorganizatorka wycieczki. - W tym czasie panie z obsługi i mamy uczniów przygotowały kiełbaski, które piekliśmy przy dwóch żarach - niebiańskim i ogniskowym – -dodaje z uśmiechem. A potem? Rywalizacja sportowa z mnóstwem nagród. Oczywiście było przeciąganie liny. rękawicach. Oj! Śmiechu było co niemiara. Slalom najszybciej udało się przejechać uczniom z II b. Wszyscy wrócili zadowoleni i opaleni. Nie ma jak rower Kilkanaście dni wcześniej 11 maja 2011 roku otwarto też sezon rowerowy. Gimnazjaliści wybrali się na rajd po naszej okolicy. Przed szkołą ostatnie przeglądy rowerów i instruktaż. A potem już - Start! Na czele peletonu pani Łączyńska - mama uczennicy, a na końcu wychowawczyni – Agnieszka Urbańska. Trasa biegła przez Wiktorowo, Borowe, Rudno Jeziorowe, Łoje - z krótkim popasem, Marianowo - miejsce dłuższego pobytu. Tu kilka niespodzianek. Najpierw zimne lody dla ochłody, potem ciasta, pyszny kompot, chipsy. A wszystko sponsorowane przez rodziców. Następnie w skwarze pieczenie kiełbasek nad ogniskiem. Oczywiście mamy służyły cały czas pomocą. Opowiadanie dowcipów, rozmowy na różne tematy, na które nie zawsze jest w szkole czas, gra w piłkę, ringo. - Takich atrakcji zamiast lekcji mogłyby być więcej – mówiła jedna z uczestniczek rajdu. fot. i tekst: A. Urbańska, M. Sokół oprac. B.K. Mistrzynie powiatu w unihokeju Najsilniejsi okazali się najmłodsi, czyli I a - wielkie brawa dla wychowawców za pomoc!. Następnie wyścigi w workach - dobrze, że na trawie, bo upadków było mnóstwo - wygrała drużyna z III a. A potem wyścig kolarski na dziecinnych rowerkach oraz w pełnym „umundurowaniu” - w kaskach z lat 60-tych, kamizelkach i roboczych Rozgrywki w unihokeju dziewcząt i chłopców odbyły się 12 marca w Czernicach Borowych. W zawodach wzięło udział 6 drużyn dziewcząt i 6 drużyn chłopców. Hokeistki ze Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej rozegrały wszystkie mecze pokonując przeciwne drużyny. Dziewczęta wykazały się w tej dyscyplinie świetnymi umiejętnościami i zajęły pierwsze miejsce. - Jestem dumna z moich dziewczyn. Wykazały dużą odporność i duchem walki. W takich turniejach to jest bardzo ważne – cieszyła się Ewa Rudzińska, trenerka. SPORT/NASZE KORZENIE Strona 27 w zawodach lekkoatletycznych na etapie wojewódzkim. 4. Udział Olgi Ostrowskiej i Aleksandry Radomskiej w skoku w dal w lekkoatletycznych zawodach międzypowiatowych. Trenerką była Marzena Ulatowska. 5. Wicemistrzostwo powiatu w sztafecie 4 x 100 m razem z trenerką A. Urbańską. 6. III miejsce w powiecie w piłce nożnej dziewcząt – trenerka A. Urbańska. oprac. B.K Gadomiec-Jędryki Drużyna w składzie: Joanna Cichowska, Kinga Łazicka, Aleksandra Czarzasta, Ewelina Łazicka, Joanna Rudzińska, Aleksandra Grzybowska, Patrycja Hamska oraz trenerka E. Rudzińska Dobrym wynikiem może poszczycić się również drużyna chłopców, która po dogrywce i, dopiero po rzutach karnych, przegrała unihokeistami z Lipy. Chłopcy zajęli czwarte miejsce. Oto skład drużyny: Hubert Kawiecki, Maciej Ostrowski, Damian Łagowski, Krystian Roman, Karol Antosz, Rafał Rykowski, Sebastian Sadowski, Mariusz Czarzasty. Unihokej to znakomity sport halowy, szczególnie zimą. Nie jest w Polsce tak popularny, jak piłka nożna, czy siatkówka. opr. B.K. fot. E. Rudzińska Lekkoatletki z gimnazjum na III miejscu We wtorek, 21 czerwca br. w miejscowości Leszno odbyło się spotkanie podsumowujące sportowy rok szkolny w powiecie przasnyskim. Nasi przedstawiciele odebrali dyplom i gratulacje za zajęcie III miejsca w kategorii dziewcząt . O miejscu zadecydowała klasyfikacja generalna Powiatowych Igrzysk Młodzieży Szkolnej. Nasze panny uplasowały się na III miejscu w kategorii szkół gimnazjalnych. Wpływ na taki wynik miały następujące osiągnięcia: 1. Wicemistrzostwo na Międzypowiatowym Turnieju Halowej Piłki Nożnej - piłkarki trenowały pod okiem Agnieszki Urbańskiej. 2. Udział Agnieszki Ostrowskiej w Wojewódzkich Indywidualnych Biegasz Przełajowych – trenerka A. Urbańska. 3. Udział Agnieszki Ostrowskiej w biegu na 800 metrów Do tej pory miejscowość Gadomiec obejmuje wiele rozrzuconych zabudowań, poszczególne skupiska posiadają różne nazwy, łączy ich wspólna nazwa tej okolicy, czyli Gadomiec. Jest to pozostałość po dawnej tak zwanej „okolicy szlacheckiej”, czyli zespołu wsi mające wspólne korzenie. Te wsie założyli Gadomscy herbu Rola, przyjęli nazwisko od nazwy rodowej wsi. Pierwsze dane o tym rodzie pochodzą z 1436 roku. W tym właśnie roku Pomścibór z Gadomia nabył w Gadomiu pewne grunta od swego brata Falisława oraz od Andrzeja syna Trojana z Gadomia. Wynika z tego, że istniała już wtedy wioska zwana Gadomia, jednak w następnych latach zwano ją już Gadomcem. W połowie XV wieku notowano: Andrzeja, Pawła, Jana i Piotra synów Ninoty z Gadomca. Byli to ubodzy szlachcice, których było też dużo, że w wyniku podziałów rodowych obszar wsi podzielił się w XVI w. na wiele mniejszych. Danych dostarcza spis podatkowy z 1567 roku. W tymże roku wyróżniano następujące części. Poszczególne działy uzyskały nazwy od przezwisk zamieszkujących je rycerzy: Wichnieta (Peronie), Wiraki, Falki (alias Zawisze), Barani, Andrichi (Jędrzejki), Troiani Bialki, Choczimy (Chrzczany), Jebienki Wisky, Miliczietha (Miłocięta). Każda z nich dzieliła się na wiele działów, najmniejsze wioski liczyły zaledwie ½ włóki i były tak naprawdę jednym dworem. W większych notowano chłopów, a nawet karczmy. Jak wspomniano Gadomiec zamieszkiwali ubodzy szlachcice, Gadomscy herbu Rola. Zdarzały się wśród nich jednak bardziej znane postacie. Należy do nich Wojciech Gadomski syn Aleksego Gadomskiego z Gadomca i Anny Smoleńskiej. Tenże Strona HISTORIA 28 Wojciech zdołał zdobyć uniwersyteckie wykształcenie i został doktorem obojga praw, biskup poznański mianował go swoim kanclerzem, w 1574 roku został kantorem poznańskim, później również archidiakonem pomorskim, w końcu został sekretarzem królewskim. Nie dla wszystkich starczało miejsca w rodzinnej wsi i dlatego wielu Gadomskich emigrowało w różne rejony Rzeczpospolitej. Niewątpliwie karierę zrobił Stanisław Gadomski syn Szymona cześnika bracławskiego, był generałem-majorem wojsk koronnych (1757) i pisarzem generalnym wojsk koronnych. Posiadał liczne starostwa królewskie. Został w końcu wojewodą łęczyckim. Inni Gadomscy również doszli do godności i majątków. Wśród właścicieli Kutna, Gołymina, czy Szreńska wymienia się Gadomskich. Gadomscy, którzy pozostali w rodzinne ziemi nie zdobyli takiej pozycji, notuje się jedynie Antoniego Walentego, podstolego ciechanowskiego w ostatnich latach istnienia Rzeczpospolitej. Podział Gadomca na wiele części utrzymywał się również w XIX w. Gadomiec-Jędryki w 1827 r. liczył 8 domów i 47 mieszkańców. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego z 1882 roku zapisał: Gadomiec - okolica szlachecka, powiat przasnyski, gmina i parafia Krzynowłoga Wielka. W jej obrębie leżą: G. Barany, G. Jebienki, G. Chrzczony, G. Jędrzejki, G. Łazy, G. Miłocięta, G. Peronie, G. Trojany, G. Wyraki, G. Zawisze i G. Zdrojki. W ogóle te wioski liczyły w 1827 roku 44 domy i 270 mieszkańców. Były to osady drobnoszlacheckie, wyjątkiem była osada Gadomiec-Chrzczony, w której notowano większy majątek ziemski, folwark. W XIX wieku dziedziczyli tu różni szlachcice, notuje się tu również Rudzińskich. Podczas walk z 1915 r. wioska została bardzo zniszczona, jej straty oceniano na 73%. To zapewne z tego powodu w 1921 roku w tej wsi było zaledwie 6 domów i 41 mieszkańców (GadomiecJędrzejki). Właścicielem ziemskim w tej wsi był Jan Gadomski mający 84 ha, ten sam był też właścicielem 67 ha w Skierkowiźnie. Gadomiec-Jebieńki Ta miejscowość znana jest od XVI wieku, w spisie podatkowym ziemi ciechanowskiej z 1567 r. wymienia się miejscowość Gadomiecz Jebienky Wisky złożonej z dwóch działów ziemi. Nazwa pochodzi od przydomku jednego z pierwszych osiadłych tu rycerzy. Początkowo wieś zamieszkiwali Gadomscy herbu Rola, jednak później przestali dziedziczyć w tej wsi. Spis ziemian z 1784 jako właścicieli wskazuje Gewartowskiego i Kawiec- kich. Dane z AGAD z tego samego okresu potwierdzają również te nazwiska, oprócz nich w XVIII w. różnych transakcjach pojawiają się też: Chmieliński, Borowy i Piegłowski. W 1827 r. notowano tu 2 domy i 13 mieszkańców. Była to zatem maleńka wioska drobnoszlachecka. Podczas spisu powszechnego z 1921 roku mieszkało tutaj 22 osoby w 3 domach. Miejscowość należała do gminy Krzynowłoga Wielka. Gadomiec-Trojany Gadomiec-Trojany po raz pierwszy notowano w 1432 r. Założyli ją Gadomscy herbu Rola. W XVI wieku nazwę zapisywano jako Gadomiecz Troiani Bialki. W 1567 r. wioska już podzielona była na kilka działów ziemskich. Przez wieki stanowiła zaścianek szlachecki, pełen niewielkich dworów. W końcu XVIII wieku dziedzicami byli: Gadomski, Rapacki i Zembrzuski. W 1827 r. w tej miejscowości notowano 4 domy i 20 mieszkańców. Zembrzuscy mieszkający w tej wsi w 1849 r. udowodnili swoje prawa szlacheckie. W odpowiednim urzędzie stawił się Franciszek Zembrzuski urodzony właśnie tutaj w 1810 roku i uzyskał uznanie szlachectwa. Spis powszechny z 1921 roku przekazuje dane o 4 domach i 36 mieszkańcach wsi. Należała do gminy Krzynowłoga Mała. Gadomiec-Wyraki Gadomiec-Wyraki znane są w naszej historii od XVI w. W spisie podatkowym z 1567 r. wspomina się o miejscowości Gadomiecz Wiraki, podzielonej na 3 działy. Założyli ją Gadomscy herbu Rola i stanowili przez wieki główną część mieszkańców. Dane z końca XVIII w. przekazują informacje o Gadomskich, Borowych i Dzierzęskich. W 1827 roku notowano w tej osadzie drobnoszlacheckiej 6 domów i 28 mieszkańców. Ówczesna drobna szlachta posiadała wiele działów ziemi również we wsiach sąsiednich, świadczą o tym chociażby wywody szlachectwa. Na przykład w 1733 r. Jan Gadomski otrzymał od matki Marianny (córka Józefa i Konstancji Zembrzuskiej, drugie voto Kołakowska) działy we wsiach: Gadomiec-Zdrojki, Gadomiec-Barany, Gadomiec-Trojany, Gadomiec-Zawisze, Gadomiec-Wyraki, Ulatowo i inne. Można sobie wyobrazić jak wiele posiadał tenże Jan działów ziemi w tej okolicy. W okresie międzywojennym wioska stanowiła folwark ziemski. W 1921 r. liczył on 2 domy i 17 mieszkańców. Jego właścicielem był Tomasz Borowy (66 ha). oprac. E. Zdziarska na podst. L. Zugaj – Historia Gminy KULTURA Strona 29 Konkurs Kwietniowy konkurs plastyczny na Kartkę świąteczną lub baranka Wielkanocnego został rozstrzygnięty. Udział w konkursie wzięli uczniowie ze szkół podstawowych z naszej gminy. Na konkurs wpłynęło 48 prac wykonanych różną techniką. Jury w składzie: Sylwia Lipińska, Kinga Cichowska, Ewa Zdziarska - dyrektor GBP wyróżniło osoby: teki. Dowiedzieli się, jak jest zbudowana książka i dlaczego należy o nią dbać. Poznali powody, dla których warto odwiedzać bibliotekę oraz jakie realizuje on cele. Ponadto dzieciaki odebrały nagrodęwyróżnienie za udział w wielkanocnym konkursie plastycznym. W setną rocznicę przyznania Nagrody Nobla w dziedzinie chemii Senat RP ustanowił rok 2011 Oddział przedszkolny I miejsce – Zuzanna Chmielińska II miejsce - ex aequo dla autorów wspaniale wykonanych baranków Wielkanocnych: Julii Morawskiej, Łukasza Smolińskiego, Martyny Opalach, Jakuba Czaplickiego, Klaudii Bochenek, Justyny Czarzastej. Przedział klasowy I-III I – Oliwia Morawska, II – Anna Michalska, III miejsce-Julia Smolińska Przedział klasowy IV-VI I miejsce – Patrycja Dziobek, II - Katarzyna Stadlewska, III - Edyta Radomska, wyróżnienie dyr. GBP – Mateusz Płoski W dniu 8 maja obchodziliśmy święto bibliotek i bibliotekarzy. Tegoroczny Tydzień Bibliotek upłynął pod hasłem: „Biblioteka zawsze po drodze, nie mijam – wchodzę!”. W całym kraju wiele małych i dużych bibliotek włączyło się aktywnie w popularyzację czytania książek, organizując lekcje biblioteczne dla uczniów, konkursy recytatorskie, malarskie, spotkania autorskie, koncerty, wykłady czy wystawy. Najwspanialszym prezentem dla nas są oczywiście nasi Czytelnicy. Dlatego bardzo mnie cieszy niesłabnące zainteresowanie dzieci i młodzieży życiem naszej biblioteki. Bardzo chętnie uczestniczą w wszelkiego rodzaju konkursach, spotkaniach, lekcjach bibliotecznych itp Jak co roku w maju odwiedzili nas uczniowie tut. „zerówki” z wychowawcą Jadwigą Antczak. Spotkanie przebiegało pod hasłem „Moja pierwsza wizyta w bibliotece”, podczas którego młodzi czytelnicy zostali wprowadzeni w magiczny świat książek i biblio- Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie. Maria Skłodowska-Curie jest jedyną kobietą, która dwukrotnie została uhonorowana Nagrodą Nobla. Po raz pierwszy w 1903 roku w dziedzinie fizyki, razem z mężem Piotrem Curie i Henrim Becquerelem, za prace nad promieniotwórczością. W 1911 roku - po raz drugi w dziedzinie chemii za wyodrębnienie radu i polonu. W naszej bibliotece również można obejrzeć wystawę pt. Maria Skłodowska-Curie nieznany naukowiec wszechczasów? Mówi o bogatym, pełnym zawirowań w osobistym i naukowym życiu oraz dokonaniach naszej niezwykłej rodaczki. E. Zdziarska Strona KULTURA 30 Rok Czesława Miłosza Nie tylko Maria Skłodowska-Curie, ale także Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, przekonany o szczególnym znaczeniu dla dziedzictwa narodowego i światowego dorobku twórczego Czesława Miłosza, rok 2011 ogłosił Rokiem Czesława Miłosza Nadzieja Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy, Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem, I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie. A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem, Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie. Wejść tam nie można. Ale jest na pewno. Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli, Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną W ogrodzie świata byśmy zobaczyli. Niektórzy mówią, że nas oko łudzi I że nic nie ma, tylko się wydaje, Ale ci właśnie nie mają nadziei. Myślą, że kiedy człowiek się odwróci, Cały świat za nim zaraz być przestaje, Jakby porwały go ręce złodziei. DORADZTWO ROLNICZE INFORMUJE Gmina Krzynowłoga Mała jest terenem typowo rolniczym. Jej mieszkańcy prowadzą indywidualne gospodarstwa rolne i zajmują się produkcją żywności. Przed producentami rolnymi stawiane są określone przepisy, których stosowanie jest obecnie obowiązkowe. Warto wspomnieć, że rok ten będzie obchodzony nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach m.in na Litwie, we Francji, w Chinach, Indiach, Izraelu, Rosji i Stanach Zjednoczonych. Nasza biblioteka również uczciła pamięć wybitnego poety wystawką tematyczną: „Poezja - wzruszenie i powiew, który w trzech kropkach mieszka za przecinkiem”. Wiersz pt. Nadzieja jest jednym z moich ulubionych wierszy tego autora. Bardzo zachęcam Państwa do zapoznania się z jego twórczością , a poezja Miłosza chociaż bywa trudna, ale za to jak urzekająca. Wymogi te noszą nazwę zasady wzajemnej zgodności (ang. cross-compliance). Wszyscy rolnicy ubiegający się o płatności w ramach programów pomocowych, czyli: płatności bezpośrednich do gruntów rolnych, dopłat wspierających gospodarowanie na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania /ONW/, programów rolnośrodowiskowych, zalesianie gruntów rolnych, są zobowiązani do przestrzegania zasad wzajemnej zgodności. Zakres takich wymogów obejmuje: identyfikację i rejestrację zwierząt, ochronę środowiska naturalnego, zdrowie publiczne, zdrowie zwierząt, zgłaszanie niektórych chorób, zdrowotność roślin i dobrostan zwierząt. W przypadku nieprzestrzegania tych ROLNICTWO zasad gospodarstwu mogą zostać zmniejszone przyznane płatności bezpośrednie. Wymiar sankcji uzależniony jest od wielu czynników, np. zaniedbania rolnika, celowości, powtarzalności. Szkolenia W bieżącym roku rolnicy z terenu gminy uczestniczyli w szkoleniu z zakresu stosowania środków ochrony roślin przy użyciu opryskiwaczy, które uprawnia do wykonywania zabiegów ochronnych na plantacjach roślin uprawnych przez okres 5 lat. Producenci rolni mogą uczestniczyć także w kursach z zakresu obsługi pras wysokiego stopnia zgniotu oraz obsługi kombajnu. Całorocznie trwają zapisy na tego rodzaju szkolenia u doradcy rolnego. Aby uświadomić producentów rolnych o konsekwencjach nieprzestrzegania zasad wzajemnej zgodności w gminie Krzynowłoga Mała zostały zorganizowane dwa 2-dniowe szkolenia rolnicze z tego zakresu połączone z wyjazdami studyjnymi do gospodarstw rolnych, w których uczestniczyło 40 rolników. Po -nadto w okresie zimowo–wiosennym przeprowadzane były szkolenia rolnicze w sołectwach, na których omawiano powyższą tematykę. Obecnie rolnicy mogą korzystać z dofinansowania usług doradczych w zakresie „Oceny dostosowania gospodarstwa rolnego do wymogów wzajemnej zgodności” oraz dodatkowych usług doradczych, np. przygotowania biznesplanów, opracowania planu działalności rolnośrodowiskowej, opracowania planu nawożenia. Wnioski Chcąc skorzystać z dofinansowania usługi doradczej rolnik musi złożyć wniosek o pomoc finansową w Biurze Powiatowym ARiMR w Przasnyszu. Do wniosku należy dołączyć umowę o wykonanie usługi doradczej podpisaną z Mazowieckim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego lub złożyć oświadczenie zobowiązujące do zawarcia takiej umowy. Wysokość pomocy finansowej dla rolnika nie może przekroczyć kwoty 1.500 euro. Sądzę, że na terenie gminy Krzynowłoga Mała są rolnicy zainteresowani tym działaniem. Zachęcam wszystkich producentów rolnych do korzystania z pomocy finansowej udzielanej przez ARiMR na świadczenie usług doradczych. Dużym zainteresowaniem cieszyła się udzielana pomoc przy wypełnianiu wniosków o wsparcie finansowe z funduszy strukturalnych z poszczególnych działań PROW na lata 2007-2013, np. dopłaty bezpośrednie, modernizacja gos-podarstw rolnych, ułatwianie startu młodym rolnikom, renty strukturalne. Obecnie trwa nabór wniosków o przyznanie pomocy z działania „Zalesianie gruntów rolnych i zalesianie gruntów innych niż rolne”. Wnioski można składać w Biurze Powiatowym ARiMR do 1 sierpnia br. Strona 31 Zmiany bardziej korzystne W tegorocznych zasadach przyznawania pomocy zaszły zmiany, które są korzystniejsze dla rolników. Zwiększona została maksymalna powierzchnia gruntów przeznaczonych do zalesienia. Jeden beneficjent może posadzić las na powierzchni do 100 ha, a dotychczas można było zalesić do 20 ha. Zmieniła się również minimalna powierzchnia przeznaczona do zalesienia z 0,5 do 0,1 ha, jeśli dany grunt graniczy z lasem. Rolnicy zainteresowani tym działaniem powinni posiadać plan zalesienia sporządzony przez nadleśniczego jeszcze przed złożeniem wniosku o pomoc. Producenci rolni zainteresowani byli również działaniem „Ułatwianie startu młodym rolnikom”. Wnioski przyjmowano od 26 kwietnia do 24 czerwca br. Zasady przyznawania wsparcia były korzystniejsze niż obowiązujące w ubiegłym roku. Pomoc mogli uzyskać rolnicy, którzy prowadzili już gospodarstwa rolne nie dłużej niż 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy oraz zamierzający rozpocząć działalność rolniczą. Kredyty Rolnicy i przedsiębiorcy działający w sektorze rolnym mogą korzystać z preferencyjnych kredytów inwestycyjnych z dopłatą ARiMR do ich oprocentowania. Kredyty te przeznaczone są na inwestycje w gospodarstwach rolnych i przedsiębiorstwach prowadzących przetwórstwo produktów rolnych. Mieszkańcy tutejszej gminy najczęściej zainteresowani są kredytami preferencyjnymi na zakup gruntów rolnych, zakup sprzętu rolniczego, budowę i modernizację budynków inwentarskich. Przyszli inwestorzy korzystają wtedy z usługi doradczej przy opracowaniu planu inwestycji – biznesplanu – dokumentu niezbędnego przy składaniu wniosku o kredyt preferencyjny. Ewidencja W gospodarstwach rolnych prowadzone są książki rachunkowości rolnej. Książka wpływów i wydatków, obrotów i zaszłości oraz spisu aktywów i zobowiązań, w których ewidencjonowane są zaszłości gospodarcze. Na podstawie prowadzonej ewidencji rolnik może dokonać analizy opłacalności swojej produkcji oraz porównać ją z ubiegłymi okresami gospodarczymi. Wszystkich rolników zainteresowanych doradztwem rolniczym zapraszam do terenowej siedziby Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego zlokalizowanej w Krzynowłodze Małej w budynku policji. Anna Obrębska główny doradca rolniczy Strona 32 Redakcja “KRZYNICY” przyjmuje zgłoszenia o nurtujących Państwa problemach związanych z działalnością i funkcjonowaniem urzędu gminy oraz podległych mu jednostkach organizacyjnych. Zgłoszone problemy będziemy starali się wyjaśnić na łamach kwartalnika “KRZYNICA”, drukując wyjaśnienia kompetentnych osób. Wszystkie umotywowane zgłoszenia prosimy składać w zamkniętej kopercie z dopiskiem: “Kwartalnik - Krzynica” w sekretariacie Urzędu Gminy Krzynowłoga Mała lub przysyłać bezpośrednio na adres: [email protected] Anonimy nie będą brane pod uwagę. Informujemy jednocześnie, że nie będziemy publicznie ujawniać nazwisk zainteresowanych osób. Osoby powierzające nam swoje problemy, pozostaną wyłącznie do wiadomości redakcji kwartalnika - Krzynica”. Urząd Gminy Krzynowłoga Mała ul. Kościelna 3 06-316 Krzynowłoga Mała” tel. 029 751 27 20 Fax. 029 751 27 25 www.krzynowlogamala.pl e-mail: [email protected] Gminna Biblioteka Publiczna ul. Przasnyska 1 06-316 Krzynowłoga Mała tel. 029 751 27 00 e-mail: [email protected]”