Program CORE ( Centre Refereeing of Excelence) skierowany jest
Transkrypt
Program CORE ( Centre Refereeing of Excelence) skierowany jest
Spała, 25-28 kwietnia 2015r. Relacja z przebiegu wiosennej edycji programu CORE Polska 2014/2015 Program CORE ( Centre Refereeing of Excelence) skierowany jest do młodych, utalentowanych sędziów. Ta sama "szesnastka", która uczestniczyła w szkoleniach, warsztatach jesienią, spotkała się w dniach 25 - 28.04.2015 r. w Spale, aby ponownie, pod okiem instruktorów poprawiać swój warsztat sędziowski. W tej grupie, był również Mateusz Gałuszka z Dolnośląskiego ZPN - autor relacji. Dzień 1 Zgrupowanie rozpoczęło się w sobotę 25 kwietnia. Po powitaniu wszystkich uczestników przez Marcina Szulca ( były sędzia Ekstraklasy, obserwator szczebla centralnego), nastąpił moment, który dla wszystkich był najbardziej wyczekiwany losowanie meczów do sędziowania. W tej rundzie mieliśmy do dyspozycji trzy spotkania III ligi łódzko-mazowieckiej oraz jedno z III ligi małopolsko-świętokrzyskiej. Przy czym jedno spotkanie odbywało się w niedzielę. Sędziowie główni z jesieni, zostali "rozstawieni" w koszyku i byli losowani jako "techniczni". Zostałem wylosowany jako sędzia asystent na mecz III ligi łódzko-mazowieckiej WKS Wieluń Radomiak Radom. Sędzią spotkania był Jacek Leske (Zachodniopomorski ZPN) a drugim asystentem Marcin Kochanek (Opolski ZPN). Technikiem z przydziału został Michał Górka (Małopolski ZPN). Funkcję obserwatora pełnił Tomasz Garbowski (były sędzia Ekstraklasy) natomiast instruktorem - Piotr Tenczyński (PZPN). Jak się okazało, w naszym meczu działo się najwięcej, 2 wykluczenia oraz rzut karny, sprawiły, że w cale nie był to mecz łatwy do prowadzenia. Jako asystent miałem trochę pracy, ale ze swoich obowiązków wywiązałem się dosyć dobrze, za co zostałem pochwalony przez obserwatora. Po meczach, zespoły sędziowskie wróciły do ośrodka i miały za zadanie przygotować we współpracy z instruktorem oraz obserwatorem klipy do omówienia. Praca w grupach trwała do późnych godzin nocnych. Dzień 2 Większość czasu została poświęcona na omawianie spotkań, które odbyły się dnia poprzedniego. Każde omawianie trwało ponad godzinę. Jednak nikt nie narzekał na znużenie, ponieważ każdy z uczestników doskonale wiedział, że z tak szczegółowego omawiania zawodów, można wynieść jak najwięcej cennych, merytorycznych uwag. Po omówieniu trzech spotkań, udaliśmy się na odnowę. Mieliśmy do dyspozycji basen oraz saunę. Czwarte spotkanie miało zostać omówione późnym wieczorem, jednak na prośbę kolegów, którzy sędziowali mecz, zostało to przełożone na dzień następny. Dzień 3 Dzień zaczęliśmy od pomiarów poziomu tkanki tłuszczowej, której dokonał Grzegorz Krzosek. W zdecydowanej większości przypadków, poziom ten spadł (także i w moim). Co jest dowodem na to, że młodym sędziom zależy na prowadzeniu zawodów na najwyższym szczeblu w Polsce. Następnie spotkaliśmy się w sali w celu omówienia ostatniego spotkania, które tak jak wcześniejsze, wywołało ożywioną dyskusję. Po tej części, zostaliśmy zaproszeni na trening, który w pobliskich lasach oraz na bieżni, przeprowadził Grzegorz Krzosek. Po lekkim treningu, mieliśmy warsztaty z zakresu postępowania w przypadku masowych konfrontacji. Muszę przyznać, że niektóre klipy pokazywane przez Piotra Tenczyńskiego wywoływały niezły ubaw na sali. Wieczorem mieliśmy czas dla siebie i tzw. Własną integrację. Dzień 4 Ostatni dzień zgrupowania ale należy powiedzieć, że najbardziej intensywny. Od rana szkolenie przeprowadzone przez Przewodniczącego Kolegium Sędziów Zbigniewa Przesmyckiego dotyczące DOGSO oraz interpretacji spalonego. Po bardzo ciekawym szkoleniu, Grzegorz Krzosek zabrał nas na bieżnię i przeprowadził test yo-yo. Średni wynik, w porównaniu z jesienią został poprawiony. Również mi, udało się poprawić swój jesienny wynik. Jednak to nie był koniec atrakcji. Kolejną był test ze znajomości Przepisów Gry w Piłkę Nożną w języku angielskim. Do uzyskania było maksymalnie 20 pkt., a mój wynik to 16. Następnie warsztaty przeprowadziła Pani Paulina Nowak - psycholog. I jak się okazało to była ostania niespodzianka podczas tego wyjazdu. Po wspólnym pamiątkowym zdjęciu, wszyscy rozjechali się w swoje strony, wcielać w życie teorię, której nauczyliśmy się podczas tego zgrupowania. Reasumując, był to czas wytężonej pracy, która musi zaowocować awansami na wyższy szczebel rozgrywkowy. Oprócz waloru teoretyczno-praktycznego w postaci wykładów, szkoleń etc., miałem okazję do wymiany poglądów, uwag z sędziami z różnych regionów. Jednak największą wartością dodaną tego wyjazdu, pozostaną nawiązane znajomości, kontakty z kolegami z całej Polski. Mateusz Gałuszka KS Jelenia Góra Zdjęcie 1 - Cała przyszłość sędziowska w jednym miejscu Zdjęcie 2 - Podczas wyprowadzania zespołów WKS Wieluń - Radomiak Radom Na biało, od lewej: Marcin Kochanek oraz Jacek Leske.