D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Szczecinie

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Szczecinie
Sygn. akt III AUa 187/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 listopada 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Anna Polak (spr.)
Sędziowie:
SSA Urszula Iwanowska
SSO del. Beata Górska
Protokolant:
St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska
po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2014 r. w Szczecinie
sprawy M. T.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.
o rentę z tytułu niezdolności do pracy
na skutek apelacji ubezpieczonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 20 grudnia 2013 r. sygn. akt IV U 2225/13
oddala apelację.
Sygn. akt III AUa 187/14
UZASADNIENIE
Decyzją z 21 sierpnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K. na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej jako: ustaw emerytalna), odmówił ubezpieczonemu
dalszego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od 1 września 2013 r. W uzasadnieniu powyższej decyzji organ
rentowy wskazał, że przyczyną odmowy jest fakt, że komisja lekarska ZUS, po ponownym rozpatrzeniu sprawy w trybie
nadzoru prezesa ZUS orzekła, iż ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy.
Ubezpieczony odwołał się od powyższej decyzji i podniósł, że w składzie komisji lekarskiej ZUS nie było lekarza okulisty
i w związku z tym, nie przeprowadzono badania okulistycznego. Wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji
i przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.
Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o oddalenie odwołania. Wskazał, że przewodnicząca komisji
lekarskich ZUS uznała, że odwołanie nie zawiera nowych okoliczności uzasadniających zmianę stanowiska zawartego
w orzeczeniu komisji lekarskiej. W związku z tym, organ rentowy podtrzymał dotychczasową argumentację.
Wyrokiem z 20 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił
odwołanie.
Sąd I instancji ustalił, że ubezpieczony urodził się (...) Jego wyuczony zawód to technik telekomunikacji. W przebiegu
zatrudnienia pracował jako sprzedawca na stacji LPG, pomocnik kierowcy, magazynier, kasjer. Okresowo prowadził
własną działalność gospodarczą. Od 28 maja 2012 r. miał zawartą umowę
o pracę z (...) sp. z o.o. w W., na podstawie której wykonywał obowiązki magazyniera. W sezonie letnim w 2013
r. wykonywał pracę fakturzysty oraz kasjera-magazyniera w (...) S.A., zaś od 1 października 2013 r. podjął pracę w
charakterze operatora wózka widłowego w sklepie (...)
w K..
Z uwagi na pogarszający się stan zdrowia, ubezpieczony 7 stycznia 2013 r. złożył wniosek o ustalenie prawa do renty
z tytułu niezdolności do pracy. W związku
z tym, Zakład Ubezpieczeń Społecznych skierował go na badania lekarskie dla ustalenia jego aktualnego stanu
zdrowia i zdolności do pracy. Lekarz orzecznik ZUS, po przeprowadzonych badaniach, orzeczeniem z 6 lutego
2013 r. uznał ubezpieczonego za częściowo zdolnego do pracy, okresowo do 28 stycznia 2015 r. Datę powstania tej
niezdolności do pracy ustalono na kwiecień 2012 r. oraz wskazano, że pozostaje ona w związku ze stanem narządu
wzroku. W oparciu o powyższe orzeczenie, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z 7 marca 2013
r. przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, okresowo do 28 lutego 2015
r. W wyniku wykonywanego przez prezesa ZUS nadzoru nad wykonywaniem orzecznictwa o niezdolności do pracy,
sprawę ubezpieczonego przekazano do ponownego rozpatrzenia przez komisję lekarską ZUS. Komisja lekarska ZUS,
po przeprowadzonych badaniach, orzeczeniem z 15 lipca 2013 r. uznała ubezpieczonego za zdolnego do pracy. W
konsekwencji, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z 21 sierpnia 2013 r. odmówił ubezpieczonemu
prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od 1 września 2013 r.
Sąd okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza specjalisty okulisty na okoliczność ustalenia, czy ubezpieczony
jest całkowicie lub częściowo niezdolny do pracy, jeżeli tak, to od kiedy i jaki jest przewidywany okres tej niezdolności.
Biegła sądowa z zakresu okulistyki rozpoznała u ubezpieczonego obustronne stożki rogówek, bez cech zwyrodnienia
na szczycie. Ubezpieczony jest zdolny do wykonywania pracy zgodnie z poziomem kwalifikacji. Przeciwwskazana jest
ciężka praca fizyczna, związana z dźwiganiem oraz w pozycji pochylonej.
Sąd I instancji zważył, że odwołanie ubezpieczonego nie zasługiwało na uwzględnienie. Przytoczył treść art. 57, art. 12
oraz art. 13 ustawy emerytalnej. Wskazał, że mając na uwadze powyższe przepisy prawa, w sprawie istotą sporu było
ustalenie, czy ubezpieczony choruje na schorzenia, które czynią go chociażby częściowo niezdolnym do pracy. W toku
postępowania nie było bowiem kwestionowane, że ubezpieczony spełnia pozostałe przesłanki do uzyskania prawa do
renty z tytułu niezdolności do pracy, tj. posiada odpowiedni staż ubezpieczeniowy oraz zdiagnozowane schorzenia
powstały w okresie podlegania ubezpieczeniu.
Przepis art. 278 § 1 k.p.c. przewiduje, że w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd może wezwać
jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia opinii. Mimo fakultatywnej formuły przytoczonego przepisu, sąd musi
zwrócić się do biegłego, jeśli dojdzie do przekonania, że okoliczność mająca istotne znaczenie dla prawidłowego
rozstrzygnięcia sprawy może zostać wyjaśniona tylko
w wyniku wykorzystania wiedzy osób mających specjalne wiadomości. W takim przypadku dowód z opinii biegłego z
uwagi na składnik wiadomości specjalnych jest dowodem tego rodzaju, że nie może być zastąpiony inną czynnością
dowodową ani wnioskowaniem na podstawie innych ustalonych faktów (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 24 listopada
1999 r., sygn. I CKN 223/98, opubl. Wokanda 2000/3/7). Sąd okręgowy stwierdził, że w sprawie, której przedmiotem
jest prawo do świadczenia rentowego z ubezpieczenia społecznego - warunkująca powstanie tego prawa i będąca
elementem ustaleń faktycznych - ocena niezdolności do pracy wymaga wiadomości specjalnych i musi znaleźć oparcie
w dowodzie z opinii biegłych posiadających odpowiednią wiedzę medyczną adekwatną do rodzaju schorzeń osoby
zainteresowanej.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, sąd
I instancji przeprowadził dowód z opinii biegłej z zakresu okulistyki na okoliczność ustalenia, czy ubezpieczony jest
osobą całkowicie lub częściowo niezdolną do pracy,
a jeżeli tak, to od kiedy i jaki jest przewidywany okres tej niezdolności. Sąd okręgowy podkreślił, że ubezpieczony
nie wskazywał innych schorzeń, które wymagały diagnozowania, niż choroby narządu wzroku. Przy czym, poczynił
zastrzeżenie, że ocenę zdolności do pracy odnieść należy do możliwości wykonywania pracy
w charakterze technika telekomunikacji, magazyniera oraz sprzedawcy, którą to pracę ubezpieczony faktycznie
świadczył w przebiegu kariery zawodowej.
Odnosząc się do treści sporządzonej opinii, sąd okręgowy wskazał, że stan zdrowia ubezpieczonego był przedmiotem
bardzo wnikliwej i szczegółowej oceny biegłej, która posiada bogaty dorobek naukowy (tytuł dr nauk med.). Udzieliła
ona sądowi fachowych informacji oraz wiadomości niezbędnych dla ustalenia okoliczności sprawy, ułatwiając tym
samym właściwą ocenę faktów i rozstrzygnięcie sporu. Opinia ta podlegała ocenie sądu na podstawie właściwych
dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomem wiedzy biegłej, podstaw
teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w nich wniosków. Sąd
okręgowy zgodził się z ostatecznymi wnioskami opinii przyjmując ustalenia biegłej za podstawę wyroku, uznając je
za logiczne i spójne, a treść opinii za sporządzoną fachowo i wyczerpująco w stosunku do materiału dowodowego,
jakim dysponowała biegła; opisała ona bowiem bardzo szeroko historię choroby ubezpieczonego, w tym jej rozwój
w sposób chronologiczny. Ponadto wskazała na zastosowane u ubezpieczonego leczenie oraz jego wpływ na dalszy
postęp choroby.
Sąd I instancji zważył, że z wniosków płynących z opinii biegłej sądowej jednoznacznie wynika, że u ubezpieczonego
nie stwierdzono schorzeń, których natężenie czyniłoby go niezdolnym do pracy zgodnej z kwalifikacjami. Stwierdził, że
istotnie u ubezpieczonego już w 15 roku życia zdiagnozowano krótkowzroczność, zaś w 2009 r. na podstawie badania
keratometrycznego rozpoznano stożki rogówek. Zastosowane leczenie spowodowało jednak poprawę miejscową
i częściowe cofnięcie się stożków, co wynika z przeprowadzonych we wrześniu 2009 r. i maju 2012 r. badań
keratometrycznych. W chwili obecnej biegła rozpoznała u ubezpieczonego obustronne stożki rogówek, które dobrze
reagują na leczenie soczewką twardą, bez cech zwyrodnienia na szczycie i z dobrą ostrością wzroku w soczewkach.
Biegła zauważyła jednocześnie, że badany pozostaje pod stałą kontrolą okulistyczną i ma zlecone noszenie soczewek
nagałkowych twardych, których w dniu badania nie miał nałożonych. Ostatecznie biegła uznała, że ubezpieczony jest
zdolny do wykonywania pracy zgodnie z poziomem kwalifikacji, przeciwwskazana jest jedynie ciężka praca fizyczna,
związana z dźwiganiem oraz w pozycji pochylonej.
Sąd okręgowy ocenił opinię biegłej na równi z innymi środkami dowodowymi, w szczególności znajdującą się w aktach
dokumentacją medyczną, w ramach swobodnej oceny dowodów i z uwzględnieniem zarzutów ubezpieczonego co do
oceny jego stanu zdrowia. Nadto wziął pod uwagę wykształcenie ubezpieczonego, wykonywane przez niego wcześniej
zawody oraz rozważył wpływ stwierdzonych schorzeń na możliwość podjęcia pracy zawodowej. Sąd I instancji
zaakcentował, że opina była na tyle kategoryczna i przekonująca, że wystarczająco wyjaśniała zagadnienia wymagające
wiadomości specjalnych, stąd przyjął ustalenia biegłej za podstawę określenia stanu zdrowia ubezpieczonego i jego
zdolności do pracy, pomimo złożonych przez ubezpieczonego zarzutów do opinii. W tym zakresie sąd okręgowy
uznał, że złożone zarzuty wynikają tylko z odmiennej subiektywnej oceny własnego stanu zdrowia dokonanej przez
ubezpieczonego, bez wykazania żadnych merytorycznych argumentów. Stwierdził, że powoływanie się na takie
okoliczności jak czas trwania badania czy też ewentualną domniemaną zależność biegłej od lekarzy orzeczników ZUS,
stanowi jedynie wyraz niezadowolenia ubezpieczonego
z niekorzystnych dla niego wniosków opinii.
Sąd I instancji podkreślił, że wnioski środka dowodowego w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i
przekonujące dla sądu jako bezstronnego arbitra w sprawie, dlatego gdy opinia biegłego czyni zadość tym wymogom,
a nadto biegły w istocie w swej opinii ustosunkował się do zgłoszonych zastrzeżeń strony, co pozwala uznać
znaczące dla istoty sprawy okoliczności za wyjaśnione, to nie zachodzi potrzeba dopuszczania dowodu z dalszej
opinii biegłych (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 21 listopada 1974 r., sygn. II CR 638/74, OSP/1975/5/108). Granicę
bowiem obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza, podlegająca kontroli instancyjnej,
ocena, czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy; okoliczność zaś, że opinia biegłych nie ma treści
odpowiadającej stronie, zwłaszcza gdy w sprawie wypowiadał się kompetentny pod względem fachowości biegły, nie
stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z kolejnych opinii. Potrzeba powołania innego
biegłego powinna wynikać
z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 3 września 2008
r., sygn. I UK 91/08, LEX nr 785520).
W konsekwencji sąd I instancji, w oparciu o treść art. 217 § 3 k.p.c., oddalił wniosek dowodowy ubezpieczonego o
dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego okulisty.
Podsumowując, sąd okręgowy zważył, że w obecnym stanie zdrowia ubezpieczony nie jest osobą choćby częściowo
niezdolną do pracy. Wskazał, że nie ulega wątpliwości, że ubezpieczony jest osobą cierpiącą na chorobę oczu,
która uniemożliwia mu wykonywanie pewnych prac i zawodów. Stwierdził, że jakkolwiek istnieją medyczne
przeciwwskazania do podjęcia przez niego ciężkiej pracy fizycznej, związanej z dźwiganiem i pochylaniem się,
to jednak ubezpieczony nigdy takich prac nie wykonywał. Zachował on zdolność do pracy odpowiedniej do
stopnia posiadanych kwalifikacji, w tym może on wykonywać prace o umiarkowanym wysiłku fizycznym jak praca
magazyniera czy (obecnie wykonywana) praca kierowcy wózka widłowego. Sąd okręgowy zwrócił również uwagę, że
ubezpieczony niejako zaadaptował się do choroby oczu i nauczył się z nią prawidłowo funkcjonować. Wynika to przede
wszystkim z faktu, że od 2002 r. jest stale aktywny zawodowo, próbuje się przekwalifikować; w 2009-2010 r. prowadził
własną działalność gospodarczą - właśnie w tym okresie zdiagnozowano u niego stożki rogówek, które to schorzenie w
wyniku leczenia uległo poprawie (badanie z maja 2012 r.), pomimo że ubezpieczony w latach 2009-2012 wykonywał
prace o podobnym natężeniu
i obciążeniu wysiłkiem fizycznym, co czyni do chwili obecnej. Nie uszło również uwadze sądu I instancji, że sam
ubezpieczony przyznał, że zmiana okularów korekcyjnych na mocniejsze chociażby w sposób subiektywny poprawiła u
niego ostrość widzenia. Ponadto świadomie rezygnuje on z pewnych metod leczenia zdiagnozowanej u niego choroby
oczu (noszenie szkieł kontaktowych), gdyż jakoby podrażniają mu oko, jednakże nie przedstawił on na tę okoliczność
żadnych obiektywnych dowodów.
Konkludując, sąd okręgowy uznał zgromadzony materiał dowodowy za pozwalający na wyrokowanie w sprawie. Z
uwagi na jednoznaczne ustalenie, że ubezpieczony jest zdolny do pracy, sąd okręgowy oddalił odwołanie.
Ubezpieczony wniósł apelację od powyższego wyroku. Podniósł, że nie zgadza się z wyrokiem, jak i z wnioskami
wyciągniętymi przez sąd I instancji. Stwierdził, że stożek rogówki wykryto u niego w 2012 r., a nie w 2009 r.
Wskazał, że chorobę tę wykryto i potwierdzono u niego na komisji lekarskiej, gdy starał się dostać do wojska na
żołnierza zawodowego. Nadto podniósł, że sąd I instancji błędnie uznał, że nigdy nie wykonywał on ciężkiej pracy
fizycznej związanej z dźwiganiem i pochylaniem się, ponieważ praca magazyniera polega na dźwiganiu i wykonywaniu
czynności
w pozycji pochylonej. Wskazał, że obecnie jest bezrobotny. Stwierdził, że nie zgadza się z opinią biegłej okulistki o
poprawie stanu wzroku i podniósł, że opinia
oraz badania przeprowadzone przez biegłą budzą zastrzeżenia, a zaskarżony wyrok jest dla niego krzywdzący. Załączył
wyniki badania okulistycznego z 19 września 2013 r. oraz orzeczenia wojskowej komisji lekarskiej z 2012 r. Z
treści apelacji wynika, że wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji i
o powołanie innego biegłego z zakresu okulistyki.
Sąd apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonego okazała się nieuzasadniona.
W ocenie sądu apelacyjnego, rozstrzygnięcie sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd okręgowy właściwie przeprowadził
postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny
zebranego
w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy. Sąd apelacyjny
podzielił ustalenia i rozważania prawne sądu okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego
przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, z 22
lutego 2010 r. I UK 233/09, Lex nr 585720). Sąd odwoławczy podzielił również stan prawny wskazany jako podstawa
rozstrzygnięcia.
Należy wskazać, że o niezdolności do pracy nie decydują lekarze leczący ubezpieczonego, gdyż chodzi tu o ocenę
niezdolności do pracy w prawnym rozumieniu, podejmowaną w trybie określonej procedury i przez odpowiednie
organy (por. wyrok SN z 18 maja 2010 r. I UK 22/10, Lex nr 607130). W postępowaniu sądowym ocena niezdolności
do pracy w zakresie naruszenia sprawności organizmu
i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy – weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, z zasady
wymaga wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach o rentę jest dowód z opinii biegłego.
Z istoty i celu tego rodzaju dowodu wynika, że jeśli rozstrzygnięcie wymaga wiadomości specjalnych, dowód z
opinii jest konieczny. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona
prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyrok SN z
27 listopada 1974 r. II CR 748/74, Lex nr 7618). Sąd ocenia opinie biegłych pod kątem ich logiki, spójności oraz
tego, czy odpowiadają na postawione pytania tezy dowodowe. W ocenie sądu apelacyjnego, opinia biegłej okulistki
przeprowadzona przed sądem I instancji spełnia wyżej wymienione kryteria, została sporządzona przez lekarza o
specjalizacji adekwatnej do schorzeń występujących u ubezpieczonego, jest wiarygodna. Biegła, wydając opinię, oparła
się na zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz badaniu bezpośrednim. Nadto, opinia odpowiada na pytania
zawarte
w tezie dowodowej postawionej przez sąd I instancji. Ocena stanu zdrowia ubezpieczonego jest więc pełna i całościowa.
Biegła okulistka orzekła jednoznacznie, że ubezpieczony jest osobą zdolną do pracy zgodnej z poziomem posiadanych
kwalifikacji. Uznała, że przeciwwskazana jest ciężka praca fizyczna, związania z dźwiganiem oraz praca w pozycji
pochylonej. Biegła wskazała nadto na poprawę miejscową i częściowe cofnięcie się stożków
w badaniach porównawczych z września 2009 r. i maja 2012 r. Wskazała, ze stożek rogówki zdiagnozowano w 2009
r. W ocenie biegłej, ubezpieczony dobrze reaguje na leczenie soczewką twardą, brak jest zwyrodnienia na szczycie i
ostrość wzroku
w soczewkach jest dobra (opinia z 7 listopada 2013 r., k. 15-16 a.s.).
W związku z powyższym, sąd apelacyjny uznał, że brak było podstaw do uzupełnienia materiału dowodowego
poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu okulistyki. Należy wskazać, że utrwalony w
judykaturze pogląd mówi, iż samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia
potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z kolejnej opinii innych biegłych. Nie można przyjąć, że sąd obowiązany jest
dopuścić dowód z następnej opinii biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Sąd
ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc gdy opinia, którą dysponuje
zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona
albo nieweryfikowalna (por. postanowienie SN z 19 sierpnia 2009 r., III CSK 7/09, Lex nr 533130). Nadto, w
postępowaniu o prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy, sąd nie ma obowiązku uwzględnienia
kolejnych wniosków dowodowych tak długo, aż jedna ze stron udowodni tezę korzystną dla siebie (por. wyrok SN
z 9 stycznia 2002 r., II UKN 701/00, Lex nr 559961). Biegła z zakresu okulistyki przedstawiła w niniejszej sprawie
logiczne uzasadnienie swego stanowiska
i sąd odwoławczy uznał stan faktyczny za ustalony. Jak wskazano powyżej, sąd apelacyjny uznał wymienioną opinię
za spełniającą kryteria, które opinie biegłych powinny spełniać (logiczność, spójność, odpowiedź na postawione tezy
dowodowe). Nadto, zgodnie z treścią art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej, przy ocenie stopnia
i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia
się: stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i
rehabilitacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy
oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy,
poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne. W ocenie sądu apelacyjnego, opinia biegłej sporządzona
w niniejszej sprawie odnosiła się do wszystkich wymienionych w tym przepisie aspektów.
Sąd apelacyjny wskazuje ponadto, że orzekając co do stanu zdrowia
w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy, sąd bierze pod uwagę stan zdrowia ubezpieczonego na dzień
wydania zaskarżonej decyzji, badając jej zgodność z prawem pod względem formalnym i merytorycznym (por. wyroki
SN z 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43 i 7 lutego 2006 r. I UK 154/05, Lex nr 272581, wyrok SA
w Szczecinie z 14 stycznia 2014 r. III AUa 382/13, niepublikowany). W ocenie sądu odwoławczego, ubezpieczony
nie podważył rozpoznania schorzeń zawartego w opinii biegłej (obustronny stożek rogówki), a także nie wykazał,
że schorzenie jest na tyle nasilone czy na tyle istotne, że powoduje niezdolność ubezpieczonego do pracy zgodnej
z posiadanymi kwalifikacjami. W tym zakresie ciężar dowodu spoczywał na ubezpieczonym jako na osobie, która z
danego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). W sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy, obowiązkiem
ubezpieczonego jest zgromadzenie pełnej dokumentacji medycznej obrazującej stan jego zdrowia aktualny na dzień
wydania zaskarżonej decyzji. Zdaniem sądu apelacyjnego, badanie narządu wzroku z września 2013 r. nie wykazuje
odmiennych wniosków czy też rozpoznania od tego, które przedstawiła biegła w swej opinii. Wynika z niego
dodatkowo, że ubezpieczony może być kierowcą samochodu
i operatorem wózka widłowego w soczewkach nagałkowych twardych (k. 46 a.s.). Co do pozostałej dokumentacji
przedstawionej przez ubezpieczonego – orzeczeń wojskowej komisji lekarskiej – sąd apelacyjny wskazuje, że brak jest
możliwości utożsamienia niezdolności do pracy w charakterze żołnierza zawodowego
z niezdolnością do pracy w rozumieniu ustawy emerytalnej. Przede wszystkim, stwierdzenie niezdolności do pracy
żołnierza następuje na podstawie innych przepisów niż orzeczenie niezdolności do pracy zgodnej z posiadanymi
kwalifikacjami. Tę ostatnią określa się na podstawie ustawy emerytalnej i przepisów orzeczniczych. Co za tym idzie badanie przez wojskową komisję lekarską ma inny charakter i ma służyć innym celom, a więc wymagania co do stanu
zdrowia żołnierza zawodowego, zdolności do pracy na tym stanowisku, są bardziej rygorystyczne niż w odniesieniu do
ogólnej zdolności do pracy. Z powyższych względów, niezdolność ubezpieczonego do pracy w charakterze zawodowego
żołnierza, nie miała decydującego znaczenia dla podjęcia niniejszego rozstrzygnięcia.
Sąd odwoławczy akcentuje również, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz
ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Dotyczy
to również schorzeń o przewlekłym charakterze, które występują u ubezpieczonego (wyrok SN
z 1 grudnia 2000 r. II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Schorzenia te muszą naruszać sprawność organizmu w
znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Kluczowa dla stwierdzenia, czy rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia
czynią go niezdolnym do pracy, jest zatem ocena elementu „znaczności” ograniczenia jego zdolności do wykonywania
pracy zgodnej z poziomem posiadanych przez niego kwalifikacji na skutek wynikających z powyższych schorzeń
przeciwwskazań. Zaznaczyć należy, że niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż „znaczny” nie jest niezdolnością
do pracy objętą ochroną rentową (por. wyrok SA w Gdańsku
z 17 września 2013 r., III AUa 1088/13, Lex nr 1381335). Wyjaśnienie treści pojęcia „pracy zgodnej z poziomem
posiadanych kwalifikacji", wymaga uwzględnienia zarówno kwalifikacji formalnych (zakresu i rodzaju przygotowania
zawodowego udokumentowanego świadectwami, dyplomami, zaświadczeniami), jak i kwalifikacji rzeczywistych
(czyli wiedzy i umiejętności faktycznych, wynikających ze zdobytego doświadczenia zawodowego). Przy ocenie
niezdolności do pracy dla celów rentowych, bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się
do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wykorzystane
przez niego w pracy, pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu (por. wyrok SN z 15 września 2006 r., I
UK 103/06, OSNP 2007/17-18/261). Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, podzielonym już
w orzecznictwie tutejszego sądu apelacyjnego, oceny niezdolności ubezpieczonych do pracy dla celów rentowych
dokonuje się przy uwzględnieniu nie tylko posiadanych kwalifikacji formalnych, ale również możliwości wykonywania
wszystkich dotychczasowych form zarobkowania. Pojęcie kwalifikacji zawodowych nie jest ograniczone tylko do
zawodu uzyskanego w szkole zawodowej, ani też do dotychczasowego miejsca wykonywania pracy. Kwalifikacje
zawodowe należy rozumieć szerzej, jako wynikające nie tylko z formalnego wykształcenia, lecz również z
doświadczenia i praktyki zawodowej, które bez potrzeby przekwalifikowania zawodowego pozwalają podjąć pracę
w innych warunkach i na innym stanowisku niż dotychczas (por. wyrok SN z 20 grudnia 2011 r., I UK 158/11, Lex
nr 1129320; wyrok SA w Szczecinie z 18 marca 2014 r., III AUa 762/13, Lex nr 1461170 jak również wyrok SA w
Lublinie z 14 marca 2013 r., III AUa 126/13, Lex nr 1289787). Ubezpieczony ma wykształcenie średnie zawodowe, z
zawodu jest technikiem telekomunikacji. Co do stanowisk, na których pracował, sąd apelacyjny wysłuchał wyjaśnień
ubezpieczonego i doprecyzował zakres faktycznie wykonywanych przez niego prac. Ubezpieczony pracował zatem
jako: sprzedawca na stacji LPG (tankował samochody, niewiele wówczas dźwigał), magazynier (przy rozładunku
towaru
i rozkładaniu towaru na pólkach), kasjer (na stacji benzynowej; zajmował się tankowaniem i pracą przy kasie).
Ponadto okresowo (przez 8 miesięcy) prowadził własną działalność gospodarczą w zakresie doradztwa finansowoubezpieczeniowego. Nigdy nie pracował w wyuczonym zawodzie, jak również jako operator wózka widłowego
(wyjaśnienia ubezpieczonego, nagr. rozprawy z 13.11.2014 r., III AUa 187/14). Ubezpieczony posiada zatem
kwalifikacje zarówno do wykonywania zawodu wyuczonego (technik telekomunikacji), jak i na stanowiskach
sprzedawcy
oraz magazyniera. Nadto, zdobył on również kwalifikacje zawodowe w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej
(doradztwo finansowo-ubezpieczeniowe).
W świetle przywołanego orzecznictwa i po analizie opinii biegłej sądowej, którą sąd odwoławczy przyjął za podstawę
ustalenia stanu faktycznego
i po dokonaniu subsumcji do norm prawnych, należało stwierdzić, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji, stopień
naruszenia sprawności organizmu przez rozpoznane przez biegłą schorzenia narządu wzroku, nie jest na tyle
znaczny, aby długotrwale uniemożliwiał ubezpieczonemu pracę zgodną z wymienionymi kwalifikacjami. Jedynym
przeciwwskazaniem co do rodzaju wykonywanej pracy jest znaczne obciążenie fizyczne (dźwiganie ciężarów) oraz
praca w pozycji pochylonej.
Z wymienionych rodzajów pracy, jedynie praca magazyniera przy przenoszeniu ciężkich towarów jest zatem
niewskazana dla ubezpieczonego (choć może pracować
w magazynie, w którym nie dźwiga się znacznych ciężarów i nie wykonuje pracy
w pozycji pochylonej). Może wykonywać pozostałe rodzaje pracy, ponieważ nie są to prace ciężkie fizycznie
(sprzedawca, technik telekomunikacji, doradca finansowo-ubezpieczeniowy, magazynier - przy zachowaniu
przeciwwskazań).
Reasumując, w ocenie sądu apelacyjnego, brak jest podstaw do kwestionowania oceny biegłej, a zatem również do
weryfikacji w merytorycznym zakresie oceny stanu zdrowia ubezpieczonego. Zarzuty apelującego stanowią polemikę
z prawidłowo uzasadnionym stanowiskiem i jedynie kwestionują wnioski, które są sprzeczne
z interesem ubezpieczonego. Zaskarżona decyzja okazała się zatem prawidłowa
i organ rentowy miał prawo do wstrzymania ubezpieczonemu renty w ramach nadzoru i prawo to zostało wstrzymane,
ponieważ ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.
Skoro ubezpieczony nie jest osobą choćby częściowo niezdolną do pracy, nie spełnił przesłanki określonej w art. 57
ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej.
O uprawnieniu do renty z tytułu niezdolności do pracy decyduje łączne spełnienie wszystkich przesłanek
warunkujących nabycie prawa do tego świadczenia. Brak więc jednej z przesłanek uniemożliwia zatem przyznanie
prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.
W związku z powyższym, sąd apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonego jako bezzasadną.
SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSO del. Beata Górska