list emerytów do Pani Premier - Jotownia
Transkrypt
list emerytów do Pani Premier - Jotownia
28 czerwca 2015 Pani Ewa Kopacz Prezes Rady Ministrów Szanowna Pani Premier, przyjmując deklarację Pani Premier o gotowości do większego zaangażowania w dialog społeczny, pragniemy zwrócić Pani uwagę na pewien szczegółowy problem, polegający na wprowadzeniu (od 1 stycznia 2013 r.) do ustawy emerytalnej wysoce kontrowersyjnego i rodzącego wątpliwości konstytucyjne przepisu – art. 25 ust. 1b. Konstrukcja tego przepisu i sposób jego wprowadzenia do ustawy o emeryturach i rentach z FUS, „przy okazji” ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego, mogą stanowić pouczającą ilustrację tego, jak dalekie od doskonałości jest prawo emerytalne i proces legislacyjny, w wyniku którego powstaje. Od czasu wejścia w życie ustawy emerytalnej w grudniu 1998 była ona nowelizowana już 84 razy, a w sejmowej kolejce czekają już kolejne, często niedopracowane projekty ustaw nowelizujących. Pozostawiająca wiele do życzenia jakość stanowienia prawa w zakresie zabezpieczenia społecznego oraz niechęć ustawodawcy do naprawiania popełnionych błędów legislacyjnych z własnej inicjatywy i we właściwym czasie owocuje licznymi zaskarżeniami przepisów ustawy emerytalnej do Trybunału Konstytucyjnego. Decydujemy się na skierowanie do Pani Premier naszych uwag i apelu o podjęcie pilnych prac nad zmianą tego krzywdzącego przepisu, ponieważ nasze dotychczasowe konsekwentne, wyważone działania i merytoryczna argumentacja, kierowane do Sejmu i Senatu, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (m.in. za pośrednictwem interpelujących posłów) oraz Rzecznika Praw Obywatelskich nie przyniosły oczekiwanych efektów. Szczegółową i bogatą dokumentację dotyczącą tego przepisu oraz działań podejmowanych przez emerytów w celu jego zmiany dołączamy do naszego listu, w nadziei, że okaże się przydatna dla dokonania wnikliwej analizy zasygnalizowanego przez nas problemu. Pokazuje ona także, które instytucje demokratycznego państwa zawodzą w kontaktach z aktywnymi i świadomymi obywatelami. Ujmując rzecz w największym skrócie, art. 25 ust. 1b przewiduje pomniejszenie zgromadzonego kapitału emerytalnego o wcześniej wypłacone świadczenia osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 roku, które dotychczas (na podstawie różnych przepisów, wymienionych w art. 25 ust. 1b) pobierały emeryturę w obniżonym wieku, np. tzw. "wcześniejsze emerytury”. Według przepisów obowiązujących w dniu nabycia przez nie prawa do wcześniejszej emerytury osoby te miały zagwarantowaną możliwość uzyskania emerytury na nowych zasadach (kapitałowej) po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego, w przypadku, gdy emerytura kapitałowa okazałaby się wyższa od wcześniej pobieranej. Na tej podstawie podejmowały wówczas decyzje o złożeniu wniosku o wcześniejszą emeryturę i rozpoczęciu jej pobierania. Art. 25 ust. 1b został dodany do ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na mocy „ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego” z 11 maja 2012 r., która weszła w życie 1 stycznia 2013 r. Wszyscy pamiętamy w jakim niezwykłym pośpiechu, bez należytej rozwagi oraz staranności była procedowana ta ustawa w Sejmie i Senacie. Niestety, w tak dalekim od doskonałości procesie legislacyjnym artykuł 25 ust. 1b, uboczny w stosunku do głównego celu ustawy, nie został wyposażony w niezbędne przepisy przejściowe, co doprowadziło do nierównego traktowania emerytów będących w podobnej sytuacji i pozbawiło niektórych z nich możliwości podwyższenia emerytury, czego oczekiwali po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego. Ci spośród wcześniejszych emerytów, którzy zdołali osiągnąć wymagany wiek przed wejściem w życie tego przepisu (tzn. przed 1 stycznia 2013 r.) mogli uniknąć jego negatywnych skutków i wybrać niepomniejszoną emeryturę kapitałową (jeśli okazałaby się korzystniejsza od dotychczasowej), natomiast ci, którzy tego wieku nie osiągnęli (np. kobiety - wcześniejsze emerytki urodzone w roku 1953), z powodu uszczuplenia zgromadzonego kapitału o wcześniej pobrane świadczenia, zostali praktycznie pozbawieni możliwości zamiany dotychczasowej emerytury na kapitałową i są zmuszeni dozgonnie pozostać na emeryturze wcześniejszej, jako w tej sytuacji wyższej. Co ważne, o planowanym wprowadzeniu tego przepisu, nie związanego bezpośrednio z podwyższeniem wieku emerytalnego, nie informował opinii publicznej ani ustawodawca, ani ZUS, ani media. Sporadyczne wzmianki pojawiły się tuż przed wejściem przepisu w życie, docierając do nielicznych. W efekcie nawet ci, którzy mogli uniknąć negatywnych skutków tej regulacji, nie zdołali z tego skorzystać i złożyli wnioski do ZUS zbyt późno, spotykając się z decyzją odmowną. Pozbawienie niektórych osób realnej możliwości pobierania emerytury kapitałowej (uszczuplona emerytura kapitałowa zwykle jest wyraźnie niższa od dotychczas pobieranej) pociąga za sobą dodatkowe negatywne konsekwencje. Osoby te nie mogą zostać beneficjentami nowych, korzystnych nowelizacji przepisów emerytalnych (np. ustawy z 5 marca 2015 r.), umożliwiających podwyższenie kapitału początkowego, a więc i pobieranego świadczenia. Emeryci urodzeni po roku 1948 pokrzywdzeni kontrowersyjnym art. 25 ust. 1b, podjęli wiele działań apelujących o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu uzupełnienia tego artykułu o niezbędne przepisy przejściowe, umożliwiające tym osobom uzyskanie emerytury kapitałowej bez jej pomniejszania, a więc na mocy przepisów obowiązujących w czasie, gdy decydowały się na emeryturę we wcześniejszym wieku. Grupą szczególnie zaangażowaną w te działania są kobiety – wcześniejsze emerytki, urodzone w roku 1953, które jako pierwsze doświadczyły skutków art. 25 ust. 1b, gdyż osiągały powszechny wiek emerytalny tuż po jego wejściu w życie. Jesienią 2013 i na początku 2014 roku z ich inicjatywy trafiła do Senatu petycja P8-05/14 w sprawie zmiany zasad ustalania wysokości emerytury powszechnej osób urodzonych po 1948 r. pobierających dotychczas wcześniejszą emeryturę, sygnowana przez około 700 osób – będąca jedną z najliczniejszych indywidualnych petycji wielokrotnych w historii Senatu. Niestety, pomimo pozytywnej, wspierającej petycję opinii Biura Legislacyjnego Senatu, zawierającej konkretne propozycje nowelizacji art. 25 ust. 1b, senatorowie – członkowie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji nie nadali jej dalszego biegu. Uważnie analizowane transmisje i stenogramy z obrad Komisji PCPP świadczą, nie tylko zdaniem sygnatariuszy, o braku merytorycznej dyskusji nad argumentacja zawartą w petycji i opinii prawnej Biura Legislacyjnego oraz wyraźnym powiązaniu wyniku ostatecznego głosowania z przynależnością partyjną senatorów (3 senatorów opozycji głosowało za nadaniem dalszego biegu petycji, a 3 senatorów koalicji rządzącej – przeciwko). Po zakończeniu prac nad petycją jej sygnatariuszom nie przedstawiono merytorycznego uzasadnienia jej odrzucenia Pokrzywdzeni emeryci zwracali się także do posłów, którzy występowali następnie z interpelacjami do ministra pracy i polityki społecznej w sprawie art. 25 ust. 1b. Złożono 9 interpelacji, a jedną interwencję skierowano do Prezesa Rady Ministrów w odmiennym trybie (to pismo interwencyjne i tak w końcu trafiło do MPiPS). Jednobrzmiące lub zbliżone treściowo wyjaśnienia przedstawiane z upoważnienia MPiPS nie są satysfakcjonujące i pomijają istotę problemu. Za szczególnie bulwersującą uznajemy odpowiedź na powtórną interpelację nr 32286, złożoną przez posła Zbigniewa Pacelta z Platformy Obywatelskiej w trybie art. 193 ust. 3 Regulaminu Sejmu, ze względu na uznanie wcześniejszych wyjaśnień za niesatysfakcjonujące. W interpelacji tej, bazującej na uwagach emerytów, zawarto rozbudowaną listę ważnych pytań, na które jednak bądź nie uzyskano odpowiedzi (na pytania o skutki osobowe i finansowe stosowania przepisu), bądź wyjaśnienia minęły się z prawdą (na pytanie o akcję informacyjną przed wejściem przepisu w życie). Podstawą odpowiedzi MPiPS na powtórną interpelację posła Zbigniewa Pacelta było w tym przypadku stanowisko ZUS, sygnowane następnie przez wiceministra Marka Buciora jako odpowiedź z upoważnienia Ministra. Z tego dokumentu ZUS/MPiPS wynika m.in., że niezmiernie kosztowny system informatyczny ZUS nie pozwala na wyodrębnienie grup emerytów oraz wysokości emerytur, których dotyczyły pytania. Można z tego wysnuć niepokojącą konkluzję, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a więc w konsekwencji także i Rząd, nie są w stanie przewidywać, dokumentować i kontrolować skutków finansowych wchodzących w życie przepisów emerytalnych. Ponadto, także MPiPS nie przedstawiło jakiejkolwiek własnej analizy skutków finansowych art. 25 ust. 1b (skala oszczędności dla budżetu) ani na etapie rządowych prac legislacyjnych nad projektem ustawy (do czego było zobowiązane), ani obecnie. Oprócz interpelacji poselskich, w wyniku postulatów emerytów Przewodniczący Komisji Polityki Społecznej i Rodziny zapowiedział przygotowanie dla Komisji materiałów dotyczących art. 25 ust. 1b i ich rozpatrzenie na posiedzeniu Komisji z udziałem zainteresowanych emerytów. W ciągu czterech miesięcy inicjatywa ta nadal nie została sfinalizowana. Pokrzywdzeni emeryci zwracali się także ze skargami do Rzecznika Praw Obywatelskich. Efektem tych działań było wystąpienie RPO do MPiPS. Uzyskane wyjaśnienia zostały uznane za nieprzekonujące i – zgodnie z informacjami ze Sprawozdania z działalności RPO w roku 2013, problem nadal pozostaje w zakresie zainteresowań Rzecznika. Jednak w oczekiwaniu na wyroki sądów powszechnych w tej sprawie, także RPO nie podejmuje dalszych działań. Skierowane do Trybunału Konstytucyjnego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie pytanie prawne P11/14 wiąże się z odmową przez ZUS prawa do uzyskania emerytury kapitałowej przez wcześniejszą emerytkę urodzoną w roku 1952, która teoretycznie mogła uniknąć negatywnych skutków art. 25 ust. 1b, ale – z powodu braku informacji o planowanym wprowadzeniu tego przepisu - złożyła wniosek o emeryturę kapitałową już po jego wejściu w życie, tzn. po 1 stycznia 2013 roku. Problem konstytucyjny zawarty w pytaniu prawnym P 11/14 nie obejmuje jednak (chociaż ją sygnalizuje) kwestii zgodności z konstytucją zastosowania konstrukcji art. 25 ust. 1b, wobec osób urodzonych po roku 1948, pobierających dotychczas emeryturę we wcześniejszym wieku, które nie zdążyły osiągnąć powszechnego wieku emerytalnego przed 1 stycznia 2013 roku. Podsumowując, w wyniku tworzenia wadliwego prawa emerytalnego emeryci są systematycznie zaskakiwani i konfrontowani z przepisani, które rodzą poważne wątpliwości natury prawnej, a nawet konstytucyjnej. Ponieważ współcześni emeryci, szczególnie ci z krótszym stażem emerytalnym, są – podobnie jak reszta Polaków – coraz lepiej wykształceni i świadomi swoich praw, nie przyjmują biernie i z pokorą ewidentnych błędów popełnianych w stanowieniu prawa z zakresu zabezpieczenia społecznego. Obserwujemy na bieżąco prace komisji sejmowych. Widzimy niestaranność legislacyjną i nadmiernie częsty brak przygotowania merytorycznego osób tworzących prawo. Zgłaszamy nasze uwagi i propozycje, które jednak są traktowane raczej jako swojego rodzaju folklor i natręctwo, a nie jako oferta poważnego dialogu społecznego. Niniejszy apel do Pani Premier w sprawie podjęcia inicjatywy legislacyjnej zmierzającej do zmiany art. 25 ust. 1b, podobnie jak inne, wcześniejsze dokumenty, powstał w gronie emerytów współpracujących ze sobą w ramach jednego z blogów emerytalnych: https://jotownia.wordpress.com/ który z przekonaniem możemy polecić także Pani Premier i Pani współpracownikom. W związku z trudną dla nas do pokonania biernością instytucji demokratycznego państwa liczymy na Pani osobiste zainteresowanie i zaangażowanie w rozwiązanie opisanego problemu. Z wyrazami szacunku, emeryci przeciw wadliwemu prawu emerytalnemu