MERCEDES BENZ SLR MCLAREN PAGANI ZONDA C12F

Transkrypt

MERCEDES BENZ SLR MCLAREN PAGANI ZONDA C12F
88-93_MOTO:Layout 1
2009-08-14
11:20
Strona 92
motoryzacja
PAGANI ZONDA C12F
Pierwszy z serii, liczącej dziś kilkanaście modeli sportowych samochodów
włoskiej firmy Pagani, powstał w 1999 roku. Już wówczas awangardowy pojazd stał się obiektem
pożądania miłośników motoryzacji, gdyż doskonale łączył zawrotną prędkość z niezwykłym designem. W 2006 roku
na targach samochodowych w Genewie koncern zaprezentował nowy model Pagani Zonda C12F stworzony w hołdzie dla pięciokrotnego mistrza
Formuły 1, Argentyńczyka Juana Fangio. Technicznie Roadster niewiele różni się od swojego starszego brata – zaprezentowanej w 2005 roku wersji
C12 F Coupé. Znajdziemy w nim ten sam silnik o pojemności 7,2 l, mocy 650 KM i maksymalnym momencie obrotowym 760 Nm. Samochód
wyposażono w łatwo zdejmowany dach zrobiony z karbonu i płótna. Dzięki zastosowaniu dodatkowych wzmocnień nadwozia wykonanych z włókien
węglowych pojazd zawsze zachowuje odpowiednią sztywność konstrukcji. Przy masie 1200 kilogramów osiąga prędkość 350 km/h.
KOENIGSEGG CCX
Tak jak kino miało swój szwedzki płomień w postaci Grety
Garbo, tak świat motoryzacji elektryzuje Koenigsegg CCX. Sportowy pojazd jest czwartym modelem
szwedzkiego koncernu. Stylistycznie samochód czerpie z najlepszych modeli Porsche
i Lamborghini. To dwuosobowe coupé z w pełni zdejmowanym
dachem urzeka drapieżną linią reflektorów i mocno
osadzonymi w nadwoziu kołami. Choć jak
na sportowy samochód przystało, jest niezwykle
niski, w porównaniu z wcześniejszym modelem
Koenigsegg CCR zasiadający w CCX mają
nad głowami o pięć centymetrów więcej
przestrzeni. Pojazd rozwija prędkość do 400 km/h.
W trasie można zatem w pełni cieszyć się szybką jazdą,
a przy parkowaniu nie martwić się drobnymi obtarciami
– zderzak jest całkowicie odporny na uderzenia przy
prędkości do 4 km/h.
Pojawił się na rynku w 2003 roku. Choć od czasu opracowanego
w 1999 roku prototypu Mercedesa Benza SLR McLarena
na produkcję trzeba było poczekać aż cztery lata, warto było.
Pojazd nie jest bowiem zwykłym samochodem sportowym. W efekcie
współpracy trzech firm: koncernu Mercedes, firmy McLaren oraz AMG,
powstał nowoczesny, szybki, a jednocześnie wygodny i praktyczny samochód.
Również jego wyglądowi nie można niczego zarzucić. Kształt nadwozia
nawiązuje do bolidów F1. Tym, co przede wszystkim zwraca uwagę, są
uchylane do góry drzwi. Całości dopełniają oryginalne felgi i lusterka, a także
rury wydechowe zamontowane tuż za przednimi kołami. Miłośników
supersportowych limuzyn zachwyci jeszcze jedna jego cecha – brzmienie
silnika. Znany brytyjski dziennikarz motoryzacyjny Jeremy Clarkson zwykł
mówić, że SLR brzmi jak Zeus gromowładny płuczący gardło gwoździami.
Kto raz usłyszy SLR McLarena, z pewnością przyzna mu rację.
92 WITTCHEN
Fot. Archiwum firm
MERCEDES BENZ SLR MCLAREN

Podobne dokumenty