UJ Ó ZEFA - Parafia św. Józefa Robotnika w Bodzanowie
Transkrypt
UJ Ó ZEFA - Parafia św. Józefa Robotnika w Bodzanowie
KATECHIZM W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH U Co mówi Pismo Święte o namaszczeniu chorych? Święty Jakub Apostoł mówi: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14–15) JÓZEFA TYGODNIKPARAFIALNY Parafia św. Józefa Robotnika w Bodzanowie Duszpasterstwo Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej www.parafia.bodzanow.oblaci.pl III NIEDZIELA ADWENTU: 13.12.2009 Co jest celem namaszczenia chorych? Sakrament namaszczenia chorych ma na celu przyniesienie specjalnej łaski dla chrześcijanina, który będąc chorym lub starym, nie może liczyć na własne siły. Kiedy powinno się przyjąć sakrament namaszczenia chorych? Sakrament namaszczenia chorych winno się przyjąć wtedy, gdy życie wiernego jest poważnie zagrożone z powodu choroby lub starości. Ile razy można przyjmować sakrament namaszczenia chorych? W przypadku każdej ciężkiej choroby chrześcijanin może przyjąć święte namaszczenie, jak również wówczas, gdy po jego przyjęciu choroba się nasila. Kto udziela sakramentu namaszczenia chorych? Udzielają go kapłani (prezbiterzy i biskupi). Używają do tego celu oleju poświęconego przez biskupa lub samego prezbitera, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Jak udziela się sakramentu namaszczenia chorych? Sakramentu tego udziela się przez namaszczenie czoła i rąk chorego olejem chorych, czemu towarzyszy modlitwa kapłana o specjalną łaskę płynącą z tego sakramentu. Jaka łaska płynie z sakramentu namaszczenia chorych? Sakrament namaszczenia chorych ma następujące skutki: zjednoczenie chorego z męką Chrystusa dla dobra jego samego oraz całego Kościoła; umocnienie, pokój i odwaga pomagające w znoszeniu w duchu chrześcijańskim cierpień choroby lub starości; przebaczenie grzechów, jeśli chory nie mógł otrzymać go w sakramencie pokuty; odzyskanie zdrowia, jeśli jest niezbędne do zbawienia duszy; przygotowanie do przejścia do życia wiecznego. www.diecezja.opole.pl Wydaje Parafia św. Józefa Robotnika, Bodzanów 66, 48-340 Głuchołazy, tel. 077 439-56-65, kom. 600 911 651, e-mail: [email protected]. KONTO PARAFII: Bank Zachodni WBK S.A. 1 w Głuchołazach. Nr 58 1090 2167 0000 0001 0124 3127. Nr 49 (327) ISSN 1731-5565 KANCELARIA PARAFIALNA czynna: wtorki, g. 15.00 – 17.00, soboty g. 11.00 – 13.00. BIBLIOTEKA CARITAS czynna we wtorki g. 15.00 – 17.00. SŁOWO NA NIEDZIELĘ Liturgia dzisiejszej niedzieli Gaudete jest wielkim wezwaniem do radości. Nawołują do niej oba czytania i psalm responsoryjny. Radość ta wynika z obecności Boga pośród nas w całej Jego Wspaniałości. Jest to jeden z dwóch dni w roku, kiedy kolor szat liturgicznych z fioletowego jest zmieniany na różowy – wyrażający radosne oczekiwanie. Ewangelia zamieszcza typowo ludzkie pytanie: „Cóż mamy czynić?”. Jan Chrzciciel, odpowiadając nawróconym przedstawicielom różnych zawodów, wskazuje, jak w swojej pracy mają otworzyć się na Dobrą Nowinę Jezusa Chrystusa. Syn Boży, jak rolnik z wiejadłem, oddzieli wreszcie pszenicę od plew - to, co wartościowe, od grzechów, które zniszczy. Wsłuchajmy się w słowo Boże, abyśmy rozradowali się w Bogu i stali się Bożym, cennym ziarnem. Źródłem tej radości jest prawda, że Bóg nie zapomina o swym ludzie i troszczy się o niego. Ale to nie tylko pusta wesołość. To taka radość, która mobilizuje do przemiany. Modlitwy powszechne OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE III NIEDZIELA ADWENTU: 13.12.2009 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Trzecia niedziela Adwentu przybliżyła nas już bardzo do drugiej części tego okresu, w której zaczniemy bezpośrednie przygotowanie do świąt Narodzenia Pańskiego. Ten etap adwentowego czuwania rozpocznie się w najbliższy czwartek, 17 grudnia. Pan jest coraz bliżej. Czy w naszych sercach znajdzie odpowiednie miejsce, w którym mógłby się narodzić? Dzisiaj przeżywamy dzień fatimski. Od godz. 9.00 adoracja Najść. Sakramentu. O godz. 10.15 nabożeństwo fatimskie, a po nim Msza św. w poleconych intencjach. Serdeczne Bóg zapłać! rodzinom, które przygotowały kościół do niedzieli. Bóg zapłać za ofiary. O przygotowanie kościoła do przyszłej niedzieli i zarazem do świąt, wraz ze żłóbkiem i choinkami, w przyszłą sobotę o godz. 9.00 bardzo proszę następujące rodziny: Owsiański Zdzisław, Obacz Stefania, Obacz Krystyna, Kłakowicz, Litowiński, Bereszko Grzegorz, Kryczka Elżbieta, Czyż, Ciućka Antoni, Ciućka Piotr, Majkrzak-Bachłaj, Nowak, Wilk, Majkrzak, Grabowieccy, Kuźmirek, Szewczyk, Nowak. Dzisiaj zapukają do naszych domów dzieci w imieniu Caritas Parafialnej z życzeniami świątecznymi. Spotkanie Rady Parafialnej w poniedziałek o godz. 17.30 w bibliotece Caritas. Grudzień w naszej ojczyźnie jest także miesiącem bolesnych wspomnień. 16 grudnia 1970 r. dokonano masakry robotników na Wybrzeżu. Szczególną datą w pamięci narodu i Kościoła jest 13 grudnia 1981 r., kiedy wprowadzono stan wojenny. 16 grudnia tego samego roku dokonano pacyfikacji kopalni „Wujek” na Śląsku. Pamiętajmy w naszych modlitwach o ofiarach tamtych dni. U wejścia do kościoła można nabyć kartki świąteczne, opłatki, świece Caritas na stół wigilijny, dzwonki i lampiony oraz Gościa Niedzielnego, Kalendarz Misyjny, a w zakrystii znicze i wkłady do zniczów. INTENCJE MSZALNE: 14 – 20.12.2009 Poniedziałek 16.00 Wtorek 16.00 Środa 16.00 Czwartek 16.00 Piątek 16.00 Sobota 07.00 17.00 Niedziela 08.00 11.00 14.12.2009 r. Roraty. O zdrowie i błogosławieństwo Boże w rodzinie Świetlikowskich. (51) 15.12.2009 r. Roraty. Za wszystkich zmarłych z rodziny Bałos. (85) 16.12.2009 r. Roraty. Za + Kazimierza Kwita – od rodziny Kurczabów z Limanowej. 17.12.2009 r. Roraty. Rez. P. Owsiańska. (157) 18.12.2009 r. Roraty. Za + męża Stanisława Ganczarskiego w 8 r. śmierci oraz ++ rodziców i rodzeństwo. (179) 19.12.2009 r. W intencji Amelki z okazji urodzin. (28) Roczek: Magdalena Eliza Kryczka. 20.12.2009 r. Za ++ rodziców Józefę i Władysława Król w 1 r. śmierci, męża Eugeniusza Pietras i Mirosława Król. (73) Za ++ rodziców Joannę i Józefa Owsiańskich. (150) Modlitwa Królowo Apostołów, Matko Jezusa Chrystusa, byłaś z Nim u początków Jego życia i Jego misji. Przygarnij do siebie narody Europy. Ojcze, spraw, by rodziny i społeczeństwa powróciły do swoich chrześcijańskich korzeni. Niech Kościół stanie się na nowo źródłem licznych powołań misyjnych. Kolor niebieski - Oceanię - symbolizuję Ocean Spokojny, na którym rozsiane są rozliczne wyspy. Modlitwa Maryjo, dziękujemy Ci za miłość, którą obdarzasz swych synów i córki w Papui Nowej Gwinei, dziękujemy za macierzyńską troskę o głosicieli Ewangelii Twego Syna w tym kraju. Zanosimy do Ciebie błagania o nowe powołania do kapłaństwa i życia zakonnego. Proś Pana żniwa, by posłał robotników do winnicy swojej. Kolor żółty - Azję - przypomina ludy Azji, najliczniejsze w świecie. Modlitwa Panie, wybrałeś sobie spośród narodów Azji wielu ludzi gotowych dla Ciebie na wszystko. Spraw, aby świadectwo ich życia wskazywało drogę ku Tobie. Niech Azja szuka Cię żarliwie i podąża za Twoim głosem. Niech ewangeliczne ziarno zapadnie głęboko w świadomość tych ludów i niech przyniesie obfity plon. Żywy Różaniec Misyjny to: - odmawianie dziesiątka różańca dziennie w intencjach misyjnych; - comiesięczna stała ofiara materialna na cele misyjne; - czytanie i propagowanie prasy misyjnej; - pozyskiwanie nowych członków Żywego Różańca Misyjnego. Maryjo Niepokalana, Panno Wierna, która przez wiarę i miłość stałaś się najbliższą współpracownicą Chrystusa w dziele zbawienia świata. Otocz macierzyńską opieką misjonarzy, aby żadnemu z nich nie zabrakło wiary i miłości, nawet wtedy, gdy głoszona przez nich Ewangelia jest z trudem przyjmowana. La Salette... Czy jeszcze aktualne? Różaniec Misyjny (4) Założycielka Dzieła Rozkrzewienia Wiary, Paulina Jaricot, pragnęła, by modlitwa różańcowa wsparła dzieło ewangelizacji na całym świecie. Początki Żywego Różańca sięgają roku 1826. Paulina organizuje piętnastki grupy piętnastu osób, z których każda zobowiązuje się do rozważania i odmawiania jednej tajemnicy dziennie. W ten sposób członkowie na całym świecie stają się zjednoczeni w modlitwie za zbawienie wszystkich ludów świata. Misyjne korzenie Żywego Różańca odkrył na nowo w latach pięćdziesiątych ks. abp Fulton J. Sheen, dyrektor Papieskiego Dzieła Rozkrzewienia Wiary w USA. Pragnął, aby każdy chrześcijanin modlił się w intencjach całego Kościoła, dlatego każdy dziesiątek różańca jest w innym kolorze i symbolizuje jeden z kontynentów: Kolor zielony - Afrykę - nawiązuje do zieleni afrykańskich lasów tropikalnych. Tak więc światło zajmowało miejsce części ciała, które znikały z mych oczu, albo raczej wydawało mi się, że ciało mej Pani, roztapiając się stawało się światłem. Kula tego światła wznosiła się łagodnym ruchem na prawo ode mnie. Nie mogę powiedzieć, czy masa światła zmniejszała się w miarę wznoszenia Pani, czy też oddalanie sprawiało, że widziałam zmniejszanie światła wraz z jej oddalaniem, wiem tylko, że długo pozostawałam z podniesioną głową i oczyma utkwionymi w światło, nawet wtedy gdy stale się oddalając i zmniejszając swą objętość, zniknęło wreszcie. Wówczas oderwawszy wzrok od firmamentu, rozglądam się wokół i widząc Maksymina patrzącego na mnie, mówię mu: – Maksyminie, to musi być dobry Bóg mojego ojca albo Matka Boska, albo jakaś wielka święta. A Maksymin, wznosząc rękę do nieba, odpowie: – Ach, gdybym wiedział o tym!» Cuda Kolor czerwony - Amerykę - podkreśla kolor skóry Indian, rdzennych mieszkańców Ameryki. Wstawiennictwo Melanii i jej dziecięce i szczere powoływanie się w modlitwie na zasługi ukrzyżowanego Jezusa nie jednej osobie przywróciło zdrowie. Otoczenie zgodnie widziało w tych wydarzeniach cuda. Nazajutrz po objawieniu doszło do innego cudownego wydarzenia. Otóż Melania pukając do drzwi księdza proboszcza rozmawiała po francusku, choć nie znała tego języka, gdyż dotąd posługiwała się jedynie dialektem. Nie był to jedyny cud, jaki ułatwił jej przekazanie orędzia. Po kilku latach, udając się do Włoch, zaczęła nagle i niespodziewanie mówić płynnie po włosku. Po latach zarówno autobiografię, jak i regułę Zakonu Apostołów Czasów Ostatnich, podyktowaną przez Matkę Bożą, zredagowała właśnie po włosku, będąc w tym czasie pod trwającą prawie 17 lat opieką ks. bp Petagna w Castellamare di Stabia we Włoszech. Modlitwa Dzieje La Salette Modlitwa Boże, spojrzyj z miłością na młode Kościoły Afryki i spraw, aby coraz jaśniej widziały, że jesteś jedyną Drogą i Prawdą. Niech dzielą się tym przekonaniem ze swoimi siostrami i braćmi, którzy Cię jeszcze nie spotkali. Dziewico z Guadelupe, Matko obu Ameryk, wstaw się u Pana, by napełnił głodem świętości cały Lud Boży i wzbudził liczne powołania. Matko Pięknej Miłości, strzeż rodziny, by żyły w zgodzie i błogosław wychowaniu dzieci i młodzieży. Kolor biały - Europę i Ojca Świętego - oznacza kolor skóry Europejczyków. Oboje widzących zostało oddanych do dyspozycji ks. Filiberta de Bruillarda, biskupa diecezji Grenoble, na terenie której znajduje się La Salette. Na osobisty koszt biskupa Melanię i Maksymina umieszczono 2 grudnia 1846 w pensjonacie w Corps, prowadzonym przez Siostry Opatrzności Bożej. Biskup polecił przeprowadzić badania kanoniczne wydarzenia. Trwały one 5 lat. Postanowił wypowiedzieć sąd o objawieniu dopiero po surowym i bezwzględnym zbadaniu faktów. Mimo zaciekłej opozycji biskup de Bruillard wydał list paster- ski, w którym orzekł, że objawienie w la Salette było cudowne i upoważnia do pielgrzymowania do tego miejsca. Podpisany 19 września 1851 r. list biskupa Grenoble został odczytany ze wszystkich ambon diecezji 16 listopada 1851 r. W maju 1852 sędziwy, 88-letni biskup wjechał konno na świętą górę, by położyć pierwszy kamień pod budowę sanktuarium poświęconego Matce Bożej Saletyńskiej. Do jego obsługi przeznaczył specjalne zgromadzenie misjonarzy. Reskrypt papieski z 4 sierpnia 1852 przyznał świątyni prerogatywę ołtarza uprzywilejowanego. W lutym 1879 nadano jej miano bazyliki. Losy tajemnicy Początkowo znano jedynie pierwsze i ostatnie zdania orędzia przekazanego dzieciom 19 września 1846 r. Reszta stanowiła tajemnicę, która miała zostać opublikowana w późniejszym, wyznaczonym przez Matkę Bożą, czasie. Pod koniec marca 1851 r. Papież, ulegając – jak sądziła Melania – wpływowi otoczenia, wyraził życzenie poznania tajemnicy. Maksymin, stale zmuszany do jej wyjawienia, przyjął wiadomość z ulgą, widząc z pewnością w papieskim poleceniu kres swoich kłopotów. Melania była zaniepokojona, że ujawnienie ma się dokonać przed wyznaczonym przez Matkę Bożą czasem. Obydwoje poddali się jednak autorytetowi Papieża. Tajemnica Melanii – jak twierdzili świadkowie – zrobiła na Papieżu wielkie wrażenie. Tajemnica przekazana Maksyminowi, której treści Melania nie słyszała, była o wiele krótsza. Od roku 1858 zaczęła się starać o rozpowszechnienie treści saletyńskiego sekretu. W tym właśnie czasie przebywała jednak zamknięta w Karmelu w Anglii. W 1860 r., kiedy przechodnie znaleźli wyrzucane przez okno kartki, wskazujące, że przebywa w klasztorze wbrew swojej woli, biskup zezwolił jej na opuszczenie Anglii i zaopiekowanie się chorą matką. Dopiero w roku 1867 znalazła we Włoszech przystań, dzięki której odzyskała spokój, a prowadząc korespondencję z osobami z całej Europy mogła rozszerzać powierzone jej dzieło. Działo się to pod opieką biskupa Petagna, który na kilkanaście lat oddał do dyspozycji jej samej oraz jej matki pałac Ruffo i pokrywał wszelkie wydatki związane z jej utrzymaniem i pracą. We Włoszech przebywała aż do roku 1884. W roku 1878 Melania postanowiła opisać objawienie. Opis ten, zaopatrzony w imprimatur ks. Zoli, włoskiego biskupa i spowiednika Melanii, wydrukowano po raz pierwszy w 1879 r. w Lecce (Włochy), a następnie bez żadnych zmian w Lyonie (Francja) w 1904, na kilka miesięcy przed śmiercią Melanii. Biskup Zola spotkał się z naganą za udzielenie książeczce imprimatur, jednak nie zmienił swego przekonania o świętości Melanii i autentyczności jej misji. Z powodu szokującej dla wielu treści broszurki samej Melanii radzono jak najszybciej zamilknąć. Zakon Apostołów Czasów Ostatnich i jego reguła Papież interesował się żywo wszystkim, co dotyczyło La Salette, losów dzieci oraz reguły Zakonu Apostołów Czasów Ostatnich. Melania zaś do końca swoich dni podejmowała wysiłki założenia Zakonu, który kierowałby się regułą podyktowaną przez Matkę Bożą. We Włoszech udało się jej tego dokonać z aprobatą biskupa Petagna, zaś we Francji stało się to źródłem najostrzejszego konfliktu z nowym biskupem Grenoble, ks. Fava. Melania, wezwana do Rzymu na polecenie Papieża Leona XIII, spisała w 1878 roku regułę, którą przedstawiono do zbadania Świętej Kongregacji ds. Biskupów i Zakonników, której przewodniczył przychylny Melanii kardynał Ferrieri. Biskup Fava przebywający w tym samym czasie w Rzymie, nie był jednak przychylnie nastawiony do widzących. Wziął wszystko we własne ręce. Nie przyjął reguły spisanej przez Melanię na polecenie Matki Bożej, zaś zakon Saletynów - z nadaną mu przez siebie regułą - ustanowił zgromadzeniem sprawującym opiekę nad wzniesioną na górze bazyliką. Postanowił nawet zmienić figurę Matki Bożej w La Salette, gdyż istniejąca nie odpowiadała jego wyobrażeniom: drażnił go jej wieśniaczy ubiór i krzyż na piersiach. Stopniowo wzrastała opozycja i kampania oszczerstw przeciw pasterce z La Salette. Zarzucano jej nawet nieposłuszeństwo wobec Ojca Świętego, we Francji rozpowszechniano plotki, że Melania zamknięta została w watykańskich lochach. Coraz więcej miała też wrogów w samym Rzymie. Udała się więc z powrotem do Castellamare di Stabia, choć straciła już przyjaciela w osobie ks. bp Petagna, który umarł w czasie jej długiego pobytu w Rzymie. Mimo że jego następca cofnął wszelką materialną pomoc, z jakiej Melania dotąd mogła korzystać, pozostała we Włoszech. Podziwiała tu zawsze świeżość wiary i żarliwość wiernych, czego nie znajdowała w kościołach ojczystej i nieprzyjaznej jej Francji. Samotna śmierć Życie Melanii zostało naznaczone cierpieniem, mistycznymi przeżyciami i wiernością objawieniu z 1846 roku. Duch pokuty, umiłowania cierpienia i pokory towarzyszył jej do ostatnich dni życia. Odeszła po wieczną nagrodę cicho, w samotności. Pochowano ją w habicie Sióstr Antonianek w Altamurze. Dla uczczenia pamięci saletyńskiej pasterki, ks. bp Cecchini postanowił zbudować klasztor i kościół na Montecalvario. Kiedy dzieło ukończono władze pozwoliły – starającemu się o to księdzu Annibale di Francia – ekshumować ciało Melanii, które Siostry Antonianki umieściły z radością i czcią w grobowcu pośrodku nowego kościoła poświęconego Niepokalanemu Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Na podst. książki ks. Paula Gouin Pasterka z La Salette (Wyd. WAM, Kraków 1983). Oprac. E. B.