Niespodziewany sukces misji UE. Piraci w defensywie

Transkrypt

Niespodziewany sukces misji UE. Piraci w defensywie
Niespodziewany sukces misji UE. Piraci w defensywie
Wpisany przez Bart / z mediów
wtorek, 09 października 2012 06:30
Wojskowa misja Unii Europejskiej "Atalanta" u wybrzeży Somalii zaczyna przynosić owoce.
Piraci coraz rzadziej atakują i porywają zachodnie statki. Według danych Międzynarodowej
Organizacji Morskiej i projektu "Ocean bez piractwa" (Ocean Beyond Piracy), w 2011 roku
podczas ataków somalijskich piratów na statki handlowe w Rogu Afryki, akcji uwalniania
wziętych przez nich zakładników oraz podczas przetrzymywania ich w niewoli, straciło życie 35
osób. Koszty, spowodowane przez piratów, których liczbę szacuje się na 800 do 1500, wyniosły
ok. 7 miliardów dolarów.
(...) Jeszcze w 2011 roku somalijscy piraci przeprowadzili 151 ataków na statki handlowe, z
których 25 zakończyło się powodzeniem, czyli ich zdobyciem i wzięciem zakładników. Do końca
sierpnia 2012 roku odnotowano natomiast tylko 28 ataków, z kórych zaledwie 5 było udanych.
Dyrektor Międzynarodowego Biura Morskiego (IMB) z siedzibą w Londynie, Pottengal
Mukundan, uważa, że stało się tak dzięki częstszemu zatrudnianiu przez armatorów
prywatnych, uzbrojonych ochroniarzy, których obecność na pokładzie statków skutecznie
odstrasza piratów. Poza tym statki są zabezpieczane przed atakiem środkami utrudniającymi
piratom wejście na pokład. Skuteczną zaporą jest zwykły drut kolczasty.
- Ale najważniejszym czynnikiem, który związał rące piratom, są działania marynarki wojennej
w ramach międzynarodowej misji Atalanta, prowadzonej od końca 2008 roku - stwierdził
Pottengal Mukundan w rozmowie z reporterem Deutsche Welle. W maju tego roku po raz
pierwszy zaatakowano bazę logistyczną piratów na stałym lądzie w Somalii, niszcząc w niej
zapasy broni i benzyny oraz łodzie motorowe, używane przez piratów w atakach na statki. Akcja ta dała się piratom mocno we znaki - dodał dyrektor IMB.
Żaden z 340 niemieckich żołnierzy i marynarzy nie wziął udziału w tym ataku. Działania tego
typu są dozwolone dopiero od marca 2012 roku i ograniczone do bombardowań z powietrza w
wąskim pasie o szerokości dwóch kilometrów od linii brzegu. Mimo tych ograniczeń,
rozszerzenie katalogu działań w ramach Operacji Atalanta spowodowało ostre dyskusje w
niemieckim parlamencie. W akcji obok Niemiec uczestniczą jednostki marynarki wojennej
Francji, Hiszpanii, Portugalii, Włoch i Holandii.
Doświadczenie na wagę złota
1/2
Niespodziewany sukces misji UE. Piraci w defensywie
Wpisany przez Bart / z mediów
wtorek, 09 października 2012 06:30
Prezes Niemieckiego Instytutu Morskiego, admirał w stanie spoczynku Hans-Joachim
Stricker, wiąże ostatnie sukcesy w walce z piractwem z doświadczeniami zebranymi do tej pory
w ramach Operacji Atalanta. - Jednostki marynarki wojennej, patrolujące wody wokół Rogu
Afryki, potrafią już skutecznie blokować bazy piratów i uprzedzać ich działania - mówi.
Znacznie polepszyła się także współpraca kapitanów statków handlowych z dowódcami
okrętów wojennych. W oparciu o ich meldunki na temat obecności piratów w danym akwenie,
statki handlowe cząsto zmieniają kurs i prędkość, co utrudnia ich lokalizację i doścignięcie
przez morskich rozbójników.
Jednak w dalszym ciągu trudno mówić o poprawie sytuacji na wodach całej Afryki zachodniej.
Tu, na co zwraca uwagę Związek Niemieckich Armatorów (VDR), liczba ataków piratów
zwiększyła się. - Co prawda najczęściej mamy tu do czynienia z napadami rabunkowymi,
podczas których piraci kradną co bardziej wartościowe przedmioty, należące do załogi statku,
lub część jego ładunku, a nie - jak w Rogu Afryki - z uprowadzaniem całych jednostek, ale
sytuacja na wodach wzdłuż wybrzeża Nigerii na pewno nas nie zadowala - mówi rzecznik VDR,
Christof Lauer.
Zaniepokojenie takim obrotem sprawy wyraził także dyrektor Międzynarodowego Biura
Morskiego, Pottengal Mukundan. Zwrócił on uwagę na palącą konieczność włączenia do
działań przeciwko piratom policji i sądów zarówno Nigerii, jak i sąsiadujących z nią krajów.
Jednak krajom tym wciąż daleko jest do standardów właściwych dla państwa prawnego i
dlatego walka z piractwem w tym zakątku świata może jeszcze potrwać długo.
Christina Ruta / Andrzej Pawlak
red. odp. Bartgosz Dudek
Źródło: DW
2/2